II Ca 743/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-06-06

Sygn. akt II Ca 743/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

8 maja 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Irena Dobosiewicz

Sędziowie

SO Bogumił Goraj (spr.)

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: B. P.

przeciwko: (...) Spółce Akcyjnej (...)

(...)w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 18 lipca 2013r. sygn. akt. I C 1035/11

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 zł (jeden tysiąc

osiemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

II Ca 743/14

UZASADNIENIE

B. P. wniósł pozew przeciwko (...)Spółka Akcyjna (...)z siedzibą w W. domagając się zasądzenia kwoty 56.400,00 złotych z ustawowymi odsetkami od 27 maja 2010 r. do dnia zapłaty. Swoje roszczenie wywodził z umowy ubezpieczenia autocasco za skradziony pojazd. Podniósł, że pozwany odmówił mu wypłaty powołując się na § 6 ust. 1 pkt 10 OWU AC. Powód twierdził, że wyłączenia odpowiedzialności w niniejszej sprawie nie zachodzą oraz że postanowienia łączącej strony umowy (§ 23 ust. 1 OWU AC) należy interpretować w ten sposób, że wartość odszkodowania winna być równa sumie ubezpieczenia, nie wartości pojazdu na dzień ustalania odszkodowania. Wobec zarzutu pozwanego, który zakwestionował wysokość szkody, wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.

W sprzeciwie od wydanego nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Pozwany zarzucił, że powód nie wykazał, że nabył własność pojazdu o W. M. oraz że ta osoba posiadała tytuł uprawniający do rozporządzania pojazdem. Twierdził, że powód wszedł w posiadanie pojazdu na mocy umowy z W. M., chociaż ostatnim właścicielem pojazdu była E. S., a pojazd, po szkodzie z 1 grudnia 2008 r. polegającej na spaleniu pojazdu, został wyrejestrowany i wycofany z ruchu. W ocenie pozwanego pojazd został sprowadzony na podstawie sfałszowanych dokumentów. Pozwany twierdził także, iż § 23 ust. 1 OWU AC należy interpretować w ten sposób, że wartość odszkodowania winna być równa wartości pojazdu na dzień ustalania odszkodowania i zaprzeczył, że wartość samochodu w chwili kradzieży była równa kwocie ustalonej przez eksperta w postępowaniu likwidacyjnym. W toku procesu poinformował, że we wszystkie prawa i obowiązki dotychczasowego pozwanego wstąpiło (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. jako spółka przejmująca w myśl art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h.

Wyrokiem z dnia 18 lipca 2013 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 56.400,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 maja 2010 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5.237,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny: powód w dniu 3 listopada 2009 r. w O. nabył od W. M. pojazd marki A. (...) o numerze identyfikacyjnym VIN (...). Pojazd został mu wydany. Sprzedający poinformował powoda, że pojazd jest rozkradziony. Pojazd nie posiadał siedzeń, plastików w środku i wielu rzeczy z wyposażenia. Sprzedający wydał powodowi wszelkie dokumenty związane z pojazdem, w tym oryginały niemieckiego dowodu rejestracyjnego (część I i II) wystawionego na E. S.. Powód sprowadził pojazd lawetą do Polski, dopełniając obowiązków związanych z nabyciem wewnątrzwspólnotowym. uiszczając podatek VAT i akcyzę. Powód naprawił pojazd uzupełniając jego wyposażenie, a następnie złożył wniosek o zarejestrowanie pojazdu w Polsce. Pojazd spełniał wymagania techniczne umożliwiające dopuszczenie go do ruchu. Powód opłacił opłatę rejestracyjną, a decyzją Prezydenta B. z 8 grudnia 2009 r. samochód został zarejestrowany pod numerem rejestracyjnym (...), z tablicami rejestracyjnymi (...) i znakiem legalizacyjnym (...). Powód w dniu 21 grudnia 2009 r. zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia autocasco pojazdu. Umowa została zawarta w oparciu o ogólne warunki ubezpieczenia przyjęte uchwałą zarządu pozwanego nr (...) z 10 stycznia 2008 r. Pojazd przeszedł oględziny u pozwanego, powód przedstawił pozwanemu posiadane dokumenty, agent ubezpieczeniowy identyfikował pojazd sprawdzając numer VIN pojazdu. Sumę ubezpieczenia w dniu zawarcia umowy określono, na podstawie oceny stanu technicznego pojazdu i jego wyposażenia dokonanej przez pozwanego, na kwotę 59.000,00 złotych. Zgodnie z § 6 ust. 2 pkt 10 OWU AC pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkody, jeżeli pojazd został nielegalnie wprowadzony na polski obszar celny przez właściciela pojazdu lub osobę trzecią, wówczas kiedy ubezpieczający lub ubezpieczony posiadał wiedzą o fakcie nielegalnego wprowadzenia pojazdu na polski obszar celny lub przy zachowaniu odpowiedniej staranności mógł taką wiedzę posiąść. Zgodnie z § 2 ust. 9 OWU AC pojazd nielegalnie wprowadzony na polski obszar celny to jest pojazd: nie dostarczony do miejsca odprawy celnej lub nie zgłoszony do tej odprawy; wprowadzony do kraju bez zachowania obowiązku podania w zgłoszeniu celnym lub innym dokumencie danych zgodnych z rzeczywistością (pkt 1), bądź z naruszeniem ograniczeń w obrocie (pkt 2); wprowadzony na terytorium Polski na podstawie sfałszowanych dokumentów (pkt 3). Zgodnie z § 2 ust. 10 OWU AC suma ubezpieczenia to kwota stanowiąca górną granicę odpowiedzialności pozwanego za wszystkie szkody powstałe w okresie obowiązywania umowy ubezpieczenia, która powinna odpowiadać wartości pojazdu w dniu zawierania umowy ubezpieczenia. Zgodnie z § 2 ust. 11 OWU AC wartość pojazdu to wartość ustalona przez pozwanego na podstawie notowań rynkowych pojazdu danej marki i typu z uwzględnieniem jego cech indywidualnych i historii użytkowania. Notowania stanowiące podstawę do ustalenia wartości pojazdu zawarte są w informatorach (katalogach) lub programach komputerowych, uznanych przez pozwanego. W dokumencie ubezpieczenia odnotowuje się nazwę katalogu (programu) stanowiącego podstawę ustalenia wartości pojazdu. Przy braku notowań rynkowych danego pojazdu wartość przyjętą do ubezpieczenia ustala się metodą oceny indywidualnej (np. przyjmując średnią wartość podobnych typów pojazdów lub opierając się na wycenie rzeczoznawcy). Jeżeli właściciel pojazdu jest uprawniony do odliczenia podatku VAT naliczonego przy jego nabyciu, należy aktualną wartość rynkową pojazdu pomniejszyć o podatek vat w wysokości, w jakiej może być on odliczony przez właściciela zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zasady ustalania odszkodowania przy szkodzie kradzieżowej wskazane zostały w § 23 OWU AC. Zgodnie z nimi odszkodowanie z tytułu kradzieży pojazdu jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody z zastrzeżeniem § 11 ust. 1,2,3 i 4. Zgodnie z zapisem § 16 ust. 4 odszkodowanie wyliczone zgodnie z ust. 1 § 23 nie zostaje pomniejszone o udział własny w szkodzie kradzieżowej, a zgodnie z § 11 ust. 1 OWU AC suma ubezpieczenia powinna być określona na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia na bazie systemu (...)z uwzględnieniem podatku vat (tzw. wartość brutto) z zastrzeżeniem § 11 ust. 3. Zgodnie z § 11 ust. 2 OWU AC suma ubezpieczenia ustalona zgodnie z ust. 1 powinna uwzględniać pochodzenie pojazdu, liczbę właścicieli pojazdu, stan pojazdu, przebieg pojazdu. W myśl § 11 ust. 3 OWU AC, jeżeli właściciel pojazdu jest uprawniony do odliczenia podatku VAT naliczonego przy jego nabyciu, sumę ubezpieczenia określa się według wartości netto, a zgodnie z § 11 ust. 4 OWU AC suma ubezpieczenia podana w umowie, stanowi górną granicę odpowiedzialności pozwanego za szkodę. Z kolei § 11 ust. 14 OWU AC stanowi, że określona w umowie suma ubezpieczenia ulega zmniejszeniu (tzw. konsumpcji) o kwotę wypłaconych odszkodowań, aż do całkowitego wyczerpania. Natomiast w myśl § 25 ust. 3 OWU AC pozwany obowiązany jest wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od daty zawiadomienia o wypadku. Powód w dniu 26 kwietnia 2010 r. utracił pojazd wskutek kradzieży. W tym samym dniu zgłosił szkodę pozwanemu. Powód przeniósł własność pojazdu na pozwanego. Po przeprowadzeniu likwidacji szkody pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności powołując się na § 6 ust. 1 pkt 10 OWU AC. Pozwany ustalił wartość pojazdu na dzień szkody na 47.100,00 złotych. Pozwany w toku likwidacji ustalił, że pojazd pochodzi z Niemiec i ostatnio zrejestrowany był tam pod numerem rej. (...) na E. S.. Dnia 1 grudnia 2008 r. pojazd uległ spaleniu. Szkoda została uregulowana przez towarzystwo ubezpieczeniowe H.. Koszty naprawy zostały oszacowane przez biegłego na ok. 76.160 euro brutto, przy wartości pojazdu przed uszkodzeniem 14.900 euro brutto. Wartość pozostałości ustalono na 1.860 euro. 9 grudnia 2008 r. pojazd został wycofany z ruchu. Pozwany zmienił treść OWU dotyczącą szkód kradzieżowych, w ten sposób, że górną granicę odpowiedzialności wyznacza wartość pojazdu. Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił na podstawie dokumentów przedłożonych przez strony i zeznań powoda. Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować autentyczność przedłożonych dokumentów, a zeznania powoda uznał za spójne i wiarygodne. Sąd Rejonowy zważył, że w pierwszej kolejności należy ustalić, czy w niniejszej sprawie zachodziły przesłanki uzasadniające wyłączenie odpowiedzialności pozwanego, gdyż pozytywne ustalenie tej okoliczności, zwalniałoby od konieczności ustalenia, czy wypłata odszkodowania powinna nastąpić według wartości sumy ubezpieczenia pojazdu (59.000,00 zł), wartości pojazdu w dniu szkody ustalonej w toku postępowania likwidacyjnego przez pozwanego (47.100,00 zł), czy też innej wartości. Sąd Rejonowy uznał, że ciężar wykazania przesłanki wyłączającej odpowiedzialność ubezpieczeniową spoczywał na pozwanym i przyjął, iż pozwany tej okoliczności nie wykazał. Sąd wskazał, że pozwany odmawiając wypłaty odszkodowania twierdził, iż doszło do nielegalnego wprowadzenia pojazdu do polskiego obszaru celnego, gdyż umowa kupna została sfałszowana - a zatem, że zachodzą przesłanki z z § 6 ust. 2 pkt 10 w zw. z § 2 ust. 9 pkt 3 OWU AC. W ocenie Sądu I instancji pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie wykazania, że zachodzą przesłanki z § 6 ust. 2 pkt 10 w zw. z § 2 ust. 9 pkt 3 OWU AC, gdyż nawet nie przytoczył jakichkolwiek twierdzeń, na czym miałoby polegać zarzucane „sfałszowanie" umowy. Według twierdzeń pozwanego wniosek ten miałby niejako automatycznie wypływać z tego, że w jego ocenie W. M. nie był właścicielem pojazdu, lecz również tej okoliczności pozwany nie wykazał. Sąd zważył, że poza sporem w niniejszej sprawie pozostawało, że samochód pochodził z Niemiec i ostatnio zrejestrowany był tam pod numerem rej. (...) na E. S. oraz że po spaleniu pojazdu i przeprowadzeniu likwidacji pozostała po nim tzw. „pozostałość". Jednakże uznał, iz z powyższych faktów nie sposób wyprowadzić wniosku, że w momencie zawierania umowy sprzedaży dysponujący pojazdem i kompletem dokumentów W. M. nie był właścicielem pojazdu lub osobą uprawnioną do rozporządzania nim. Sąd podkreślił, że w polskim prawie cywilnym ustawodawca łączy z posiadaniem szereg domniemań prawnych, w tym domniemanie „samoistności posiadania" (art. 339 k.c.), domniemanie tzw. „ciągłości posiadania" (art. 340 k.c.), domniemanie „zgodności posiadania ze stanem prawnym" (art. 341 k.c.) oraz że przyjmuje się w art. 7 k.c. uniwersalne domniemanie dobrej wiary. Wskazał, że zgodnie z art. 341 k.c. domniemywa się, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym. Domniemanie to dotyczy również posiadania przez poprzedniego posiadacza. Sąd Rejonowy uznał, iż skoro W. M. posiadał pojazd i jego przynależności (dokumenty), to należało domniemywać, że jest jego posiadaczem samoistnym (art. 339 k.c.), a co za tym idzie również właścicielem (art. 340 k.c.). Sąd podkreślił, że tego domniemania pozwanemu w niniejszym procesie nie udało się obalić. Ponadto Sąd zważył, że nawet wykazanie, iż W. M. nie był właścicielem pojazdu, bądź osobą upoważnioną do rozporządzania nim, nie jest automatycznie równoznaczne z uznaniem, że powód nie stał się jego właścicielem, gdyż nabywcę rzeczy ruchomej chroni przepis art. 369 k.c. Sąd podkreślił, że nawet gdyby powyższa umowa została sfałszowana, to pozwany, zgodnie § 6 ust. 2 pkt 10 OWU AC, mógłby uwolnić się od odpowiedzialności dopiero wówczas, gdyby w toku procesu wykazał, że pozwany posiadał o tym wiedzę lub przy zachowaniu odpowiedniej staranności mógł taką wiedzę posiąść. Sąd wskazał, że powód nabył pojazd od osoby nim dysponującej, posiadającej oryginały dokumentów z nim związanych. Pojazd był określony jako rozkradziony i tak też wyglądał. Powód sprowadził samochód do Polski dokonując wszelkich formalności związanych z jego przywozem. Naprawił pojazd, uzyskał potwierdzenie odpowiedniego stanu technicznego, zarejestrował pojazd i następnie zwarł umowę z ubezpieczycielem. Pozwany, dysponujący profesjonalnym aparatem, dokonał oględzin pojazdu i dokumentów z nim związanych, nie zgłaszał jakichkolwiek zastrzeżeń, a mając na uwadze stan techniczny pojazdu i jego wyposażenie w chwili oględzin, ocenił sumę ubezpieczenia na 59.000,00 złotych, a następnie pojazd został skradziony. Dlatego Sąd I instancji uznał, że pozwany powinien wypłacić odszkodowanie w terminie wskazanym w § 25 ust. 3 OWU AC lub wskazać w sposób niebudzący wątpliwości zajście przesłanek uwalniających go od odpowiedzialności. Ustalając wysokość należnego powodowi odszkodowania Sąd Rejonowy, powołując się na postanowienie § 23 ust. 1 OWU AC, uznał, że strony umówiły się w umowie ubezpieczenia, iż w przypadku kradzieży pojazdu odszkodowanie odpowiadać będzie nie wartości rynkowej pojazdu w dniu szkody, ale sumie ubezpieczenia. Sąd wskazał, że przepisy art. 824 § 1 k.c. i art. 824 ( 1) § 1 k.c. mają charakter dyspozytywny, a strony określiły wysokość odszkodowania w sposób odmienny od unormowań wynikających z tych przepisów. Takie wnioski wyprowadził z wykładni postanowienia § 23 ust. 1 OWU AC zgodnie z którym „odszkodowanie z tytułu kradzieży pojazdu jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody", a poza sporem pozostawało, że ustalona przez pozwanego suma ubezpieczenia nie uległa zmniejszeniu w myśl § 11 ust. 4 OWU AC, gdyż nie dokonywano wypłat z polisy. Sąd wskazał, że za taką wykładnią postanowienia § 23 ust. 1 OWU AC przemawia zmiana sposobu ustalania szkody w wypadku kradzieży dokonana w ogólnych warunkach obowiązująca od 1 lutego 2010 r. w myśl, których „W przypadku powstania szkody całkowitej lub kradzieży pojazdu górną granicę odszkodowania stanowi wartość rynkowa pojazdu w dniu powstania szkody, nie większa jednak niż suma ubezpieczenia". Sąd Rejonowy podkreślił, że w OWU obowiązujących powoda, pozwany w wyraźny sposób zróżnicował sposób określania wysokości odszkodowania przy szkodach kradzieżowych („odszkodowanie z tytułu kradzieży pojazdu jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody") oraz przy tzw. szkodzie całkowitej („odszkodowanie z tytułu szkody całkowitej ustala się jako kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie bezpośrednio przed zaistnieniem szkody a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym - obie wartości określane są dzień powstania szkody - § 22 ust. 1 OWU AC). Ponadto słowniczek definicji zawarty w OWU AC w sposób jednoznaczny wprowadza rozróżnienie pomiędzy samymi pojęciami „suma ubezpieczenia" oraz „wartość pojazdu". Za przyjęciem, iż odszkodowanie jest równe sumie ubezpieczenia, w ocenie Sądu I instancji, przemawia treść art. 12 ustawy z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, który stanowi, iż postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia powinny być sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały, a postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia sformułowane w sposób niejednoznaczny interpretuje się na korzyść ubezpieczającego lub ubezpieczonego. Dlatego ewentualne wątpliwości zapisów należy interpretować na korzyść ubezpieczonego. Sąd powołał się także na przepis art. 385 § 2 k.c., który stanowi, że w zakresie stosunków z udziałem konsumentów wątpliwości należy tłumaczyć na niekorzyść strony, która zredagowała umowę. Przyjmując taką wykładnię Sąd Rejonowy powołał się na stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wydanym w sprawie II Ca 623/11. Dlatego zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem, która stanowi różnicę pomiędzy sumą ubezpieczenia, kwotą zaległej II raty składki. Wymagalność roszczenia Sąd ustalił na podstawie postanowienia § 25 ust. 3 OWU AC, a na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c. zasądził ustawowe odsetki od dnia wymagalności do dnia zapłaty. O kosztach Sąd orzekł w myśl przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Dlatego zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.237,00 zł, na którą złożyło się 2.820,00 złotych opłaty sądowej od pozwu, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400,00 złotych i 17,00 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył go w całości. Zarzucił Sądowi I instancji:

1/ naruszenie przepisów postępowania, co miało wpływ na wynik rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń w sposób dowolny a nie wszechstronny, a przede wszystkim sprzeczny z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w uznaniu, iż odszkodowanie w niniejszej sprawie odpowiada wysokości sumy ubezpieczenia ustalonej przez strony na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia, podczas gdy zgodnie z treścią § 23 ust. 1 OWU auto casco, odszkodowanie z tytułu kradzieży pojazdu jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody, co oznacza, że wysokość odszkodowania stanowi pochodną wartości pojazdu w chwili jego kradzieży;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń w sposób dowolny a nie wszechstronny, a przede wszystkim sprzeczny z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w przyjęciu, że suma ubezpieczenia ustalona przez strony na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiada sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody, ponieważ nie dokonywano żadnych wypłat z zawartej polisy, pomimo, iż do kradzieży pojazdu doszło w dniu 26 kwietnia 2010 roku, to jest cztery miesiące po zawarciu umowy ubezpieczenia oraz pomimo, iż na dzień zawierania umowy ubezpieczenia, to jest na dzień ustalenia przez strony sumy ubezpieczenia pozwany zakład ubezpieczeń nie wiedział o fakcie wcześniejszego całkowitego spalenia pojazdu marki A. (...);

c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń w sposób dowolny a nie wszechstronny, a przede wszystkim sprzeczny z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w uznaniu, iż odszkodowanie należne jest powodowi w kwocie odpowiadającej ustalonej przez strony sumie ubezpieczenia, a w niniejszej sprawie bezprzedmiotowe jest ustalenie wartości pojazdu przed zaistnieniem szkody, w sytuacji gdy stosownie do § 23 ust. 1 OWU auto casco, odszkodowanie z tytułu kradzieży pojazdu jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody, co oznacza, że wysokość odszkodowania stanowi pochodna wartości pojazdu w chwili jego kradzieży:

d) art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 278 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych w sposób dowolny a nie wszechstronny, a przede wszystkim sprzeczny z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w przyjęciu, że ustalenie wysokości szkody w tej sprawie nie wymagało wiadomości specjalnych, to jest dowodu z opinii biegłego (art. 278 k.p.c.), chociaż roszczenie dotyczyło zasądzenia odszkodowania z tytułu kradzieży pojazdu, a pozwany kwestionował żądania pozwu także co do wysokości.

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego:

a) § 23 ust. 1 OWU auto casco poprzez dokonanie jego błędnej wykładni, co polegało na przyjęciu, że suma ubezpieczenia ustalona przez strony na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiada sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody, ponieważ nie dokonywano żadnych wypłat z zawartej polisy, pomimo, że do kradzieży doszło w dniu 26 kwietnia 2010 roku, to jest cztery miesiące po zawarciu umowy ubezpieczenia oraz pomimo, iż na dzień zawierania umowy ubezpieczenia, to jest na dzień ustalenia przez strony sumy ubezpieczenia pozwany zakład ubezpieczeń nie wiedział o fakcie wcześniejszego całkowitego spalenia pojazdu marki A. (...);

b) art. 65 § 2 k.c., art 824 k.c. w związku z § 2 ust. 10 OWU auto casco w związku z art. § 11 ust 4 OWU auto casco poprzez brak ich zastosowania, co wyrażało się w przyjęciu, że strony umowy ubezpieczenia umówiły się, iż odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu kradzieży pojazdu odpowiada ustalonej przez strony sumie ubezpieczenia, a suma ubezpieczenia jest identyczna z wartością ubezpieczeniową pomimo, iż zarówno w § 2 ust. 10 OWU auto casco, jak i w § 11 ust. 4 OWU auto casco wskazano, że suma ubezpieczenia stanowi górną granicę odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń, nie jest natomiast identyczna z wartością ubezpieczeniową;

c) art. 361 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 822 k.c. poprzez dokonanie ich błędnej wykładni, polegającej na przyjęciu, że szkodę w majątku powoda stanowi wartość pojazdu odpowiadająca ustalonej przez strony sumie ubezpieczenia w dniu zawierania umowy ubezpieczenia, podczas gdy wysokość odszkodowania w tej sprawie odpowiada wartości pojazdu w chwili powstania szkody;

d) art. 363 § 1 k.c. w związku z art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie, w zakresie w jakim przepisy te stanowią, że wysokość odszkodowania nie powinna prowadzić do wzbogacenia powoda, a tym samym w zakresie w jakim przepisy te stanowią, iż poszkodowany nie może uzyskać więcej niż stracił;

e) art. 6 k.c. poprzez dokonanie jego błędnej wykładni, polegającej na uznaniu, iż ciężar wykazania wartości pojazdu w dniu dokonania kradzieży, a tym samym ciężar wykazania wysokości szkody w niniejszej sprawie, spoczywa na stronie pozwanej, nie spoczywa natomiast na stronie powodowej.

Dlatego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy w całości poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję (w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych) oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za drugą instancję (w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, nie przekraczając zasady swobodnej oceny dowodów określonej w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. Należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wyprowadzanych wnioskach z zebranych dowodów lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 roku II CKN 817/00 LEX nr 56906). Podnosząc zarzut naruszenia granic swobodnej oceny dowodów, skarżąca powinna zatem wykazać, że sąd dokonując oceny materiału dowodowego uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez Sądu (Sąd Najwyższy w orzeczeniach z 10 kwietnia 2000 roku, V Ckni 17/00, „Wokanda" 200/7/10 oraz z 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000/19/732). Sąd Okręgowy te poglądy w pełni podziela. Pozwany w apelacji podniósł szereg zarzutów dotyczących naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., lecz nie kwestionował treści ustaleń faktycznych, a jedynie wykładnię postanowień ogólnych warunków umowy auto casco łączącej strony. Dlatego Sąd Okręgowy uznał zarzuty dotyczące przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów za bezzasadne, a stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji przyjął jako własny.

Zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a co za tym idzie apelacji ma ustalenie, czy strony umowy auto casco uregulowały odmiennie niż wynika to z przepisów art. 824 § 1 k.c. oraz art. 824 1 § 1 k.c. W tym celu należy dokonać wykładni postanowienia § 23 ust. 1 OWU AC. W ocenie Sądu Okręgowego wykładnia tego postanowienia dokonana przez Sąd i instancji jest prawidłowa. Dokonując wykładni należy mieć na uwadze, iż w tym samym dokumencie, takie same zwroty, powinny oznaczać to samo. Trafnie przyjął, Sąd Rejonowy, iż pozwany w § 23 ust. 1 OWU przyjął, że odszkodowanie jest równe sumie ubezpieczenia ustalonej na dzień powstania szkody, a w § 22 ust. 1 użył określenia, że odszkodowanie jest równe różnicy pomiędzy wartością samochodu w stanie bezpośrednio przez zaistnieniem szkody, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym. Zatem Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż pojęcia suma ubezpieczenia ustalona na dzień powstania szkody, a wartość pojazdu w tym dniu nie są tożsame. Z postanowienia § 11 ust. 14 OWU wynika, że suma ubezpieczenia ulega zmniejszeniu o kwotę wypłaconych odszkodowań. Należy więc uznać, że suma ubezpieczenia ustalona na dzień powstania szkody stanowi różnice pomiędzy suma ubezpieczenia ustalona na dzień zawarcia umowy, a sumą wypłaconych odszkodowań. W przypadku samochodu powoda suma ubezpieczenia na dzień powstania szkody jest równa sumie ubezpieczenia z chwili zawarcia umowy ubezpieczenia, gdyż z polisy nie były wypłacane odszkodowania. Dokonując powyższej wykładni Sąd Okręgowy miał także na uwadze okoliczność, iż pozwany zmienił ogólne warunki ubezpieczenia w ten sposób, że górną granicę odpowiedzialności wyznacza wartość pojazdu. Dopiero nowe określenie jest precyzyjne i nie budzi żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Należy wskazać, że przepisy art. 12 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej pozwalają na sformułowanie zasady, że ogólne warunki ubezpieczenia oraz umowa ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Także przepis art. 385 § 2 k.c. stanowi podobną zasadę odnośnie wzorca umowy. Zatem należy uznać, iż wykładnia postanowień umowy łączącej strony dokonana przez Sąd I instancji była prawidłowa.

Dlatego Sąd Okręgowy uznał apelację na bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. ją oddalił. Kosztami postępowania apelacyjnego, w myśl przepisu art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., obciążył pozwanego, który przegrał apelację w całości. Dlatego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800,00 zł stanowiącą wynagrodzenie pełnomocnika powoda ustalone w wysokości połowy stawki minimalnej.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wanda Ślużyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: