Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 704/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-04-10

Sygn. akt II Ca 704/13

POSTANOWIENIE

Dnia

10 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Janusz Kasnowski (spr.)

Sędziowie

SO Aurelia Pietrzak

SO Maria Leszczyńska

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2014 r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z wniosku : H. S.

z udziałem : M. K.

o zmianę postanowienia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 7 czerwca 2013 r.

sygn. akt. II Ns 5246/10

p o s t a n a w i a :

oddalić apelację.

II Ca 704 / 13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 7 czerwca 2013r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zmienił swoje uprzednie postanowienie z dnia 7 stycznia 2010r. w sprawie II Ns 2080/a/09 poprzez stwierdzenie, że spadek po W. K. zmarłej w dniu 3 kwietnia 2009r. w B., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała, na podstawie testamentu notarialnego z dnia 28 maja 2007r. nabyli M. K. oraz H. S. – każdy po ½ części. W punkcie drugim postanowienia rozstrzygnął o kosztach postępowania w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, że W. K. zmarła w dniu 3 kwietnia 2009r. w B., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała. W chwili śmierci była wdową. Pozostawiła syna M. K.. W dniu 28 maja 2007r. sporządziła testament w formie aktu notarialnego przed notariuszem J. M. w Kancelarii Notarialnej w B. (zarejestrowany w repertorium A pod nr (...)). Spadkodawczyni W. K. sporządziła także testament w formie aktu notarialnego w dniu 23 maja 2008r. przed notariuszem E. O. (1) w jej Kancelarii Notarialnej w B. (zarejestrowany w repertorium A pod nr (...)).

Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawczyni H. S. mogła domagać się zmiany uprzedniego postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o stwierdzenie nabycia spadku po W. K. z dnia 22 czerwca 2009. w sprawie II Ns 2080/09. Jedynym jej uczestnikiem był wnioskodawca M. K., który złożył zapewnienie spadkowe, że spadkodawczyni nie chorowała psychicznie, sporządziła testament, który został złożony w Sądzie i nie sporządziła innych testamentów. W konsekwencji Sąd Rejonowy w Bydgoszczy stwierdził, że to on w całości nabył spadek po zmarłej W. K. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 23 maja 2008r. sporządzonego przed notariuszem E. O. (1). Wnioskodawczyni H. S. nie była uczestnikiem tamtego postępowania, a była osobą zainteresowaną, bowiem kwestionowała ważność testamentu przywołanego w postanowieniu spadkowym z dnia 7 stycznia 2009r. i wskazywała na inny testament notarialny spadkodawczyni, który określał inny krąg uprawnionych spadkobierców niż wskazany w tym postanowieniu.

Przechodząc do oceny ważności testamentu notarialnego spadkodawczyni W. K. z dnia 23 maja 2008r. sporządzonego przed notariuszem E. O. (1) Sąd Rejonowy uznał, że spadkodawczyni sporządziła go w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, a w konsekwencji był on nieważny (w ujęciu art.945 § 1 pkt 1 kc). Do takiego wniosku Sąd doszedł w następstwie opinii biegłej z dziedziny psychiatrii E. D. i jej wyjaśnień złożonych na rozprawie oraz analizy zeznań świadków: A. S., M. S., W. W., K. W., I. W. i E. O. (2). Sąd podkreślił, że biegła do sporządzenia opinii wykorzystała także zeznania świadków przesłuchanych w toku postępowania, w tym zeznania notariusz E. O. (1) oraz wyniki badań tomografii komputerowej głowy spadkodawczyni. Świadczyły one o znacznych zmianach otępiennych i chorobie Alzheimera, które znosiły zupełnie zdolność do świadomego i swobodnego podjęcia decyzji oraz wyrażenia woli. W chwili sporządzania testamentu w dniu 23 maja 2008r. spadkodawczyni nie pamiętała, że wcześniej sporządziła inne testamenty, co zdaniem Sądu, jako okoliczność ważna życiowo, nie może ujść pamięci osoby w pełni świadomej podejmowanych czynności. Za niemające istotnego znaczenia w sprawie Sąd uznał zeznania świadka M. T. (lekarza ogólnego, który miał kontakt ze spadkodawczynią) oraz świadka H. W. (pielęgniarki środowiskowej). Podzielił wyjaśnienia biegłej E. D. złożone do pisemnej opinii, że lekarz ogólny zadający proste pytania nie musi zorientować się w stanie psychicznym danej osoby, a poza tym zadawanie prostych pytań i udzielanie prostych odpowiedzi nie musi świadczyć o dobrym stanie psychicznym osoby, a jedynie o zachowanym kontakcie logicznym z otoczeniem. Nie świadczy również o zdolności do myślenia koncepcyjnego, abstrakcyjnego i umiejętności wyciągania wniosków. W ramach oceny zeznań świadka H. W. wskazał, że miała ona kontakt ze spadkodawczynią w okresie od października 2006r. do połowy stycznia 2007r., a więc na ponad rok przed sporządzeniem testamentu z 23 maja 2008r. Mając na uwadze treść pisemnej opinii biegłej, jej wyjaśnienia, konsekwentność i stanowczość wniosków Sąd oddalił żądanie wnioskodawcy o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu na okoliczność ustalenia zdobności spadkodawczyni do testowania w dniu 23 maja 2008r. Ostatecznie Sąd Rejonowy uznał za nieważny testament notarialny spadkodawczyni W. K. z dnia 23 maja 2008r., gdyż w chwili jego sporządzenia znajdowała się w stanie wytłaczającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli (art.945 § 1 pkt 1 kc). Uwzględnił natomiast wcześniejszy testament notarialny spadkodawczyni z dnia 28 maja 2007r., którego ważność nie była w sprawie kwestionowana i orzekł jak w sentencji zaskarżonego postanowienia. Orzekł też o kosztach postępowania w sprawie z zachowaniem zasady przewidzianej w art.520 § 1 kpc, co szerzej uzasadnił (zaskarżone postanowienie wraz z uzasadnieniem - k.202 oraz 213 – 224).

W apelacji od postanowienia wnioskodawca M. K. domagał się jego zmiany poprzez oddalenie wniosku H. S. o zmianę postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy w przedmiocie nabycia spadku po zmarłej W. K. w sprawie II Ns 5246 /10, a ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

Skarżący podniósł kilka zarzutów naruszenia przepisów postępowania w sprawie, a dokładniej:

- art.233 kpc oraz art.328 § 2 kpc poprzez dokonanie pobieżnej oceny dowodów zebranych w sprawie, braku wskazania wzajemnych relacji pomiędzy poszczególnymi dowodami, a w konsekwencji naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, a także nienależyte uzasadnienie wydanego postanowienia poprzez uznanie za wiarygodne zeznań świadków M. T. i E. W. oraz świadków przesłuchanych na wniosek wnioskodawczyni pomimo oczywistych sprzeczności między nimi powodujących ich wzajemne wykluczenie (zarzut pierwszy);

- naruszenia art.231 kpc poprzez bezzasadne przyjęcie, że w toku postępowania nie udowodniono, iż w chwili sporządzania testamentu notarialnego w dniu 23 maja 2008r. spadkodawczyni miała zachowaną pełną świadomość i swobodę w złożeniu oświadczenia woli, co wynikało z całości zgromadzonego materiału dowodowego, w tym z zeznań świadków M. T., H. W. i E. O. (1) (zarzut drugi);

- wadliwego sporządzenia uzasadnienia postanowienia, które poza przytoczeniem wniosków z opinii biegłej nie odnosi się do pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie (zarzut trzeci);

- brak odrzucenia wniosku H. S., z uwagi na fakt uiszczenie niewłaściwej opłaty sądowej w kwocie 40 zł, gdy zgodnie z art.49 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wnioskodawczyni powinna była uiścić kwotę 50 zł (zarzut czwarty).

W dalszej części apelacji uczestnik przedstawił szersze uzasadnienie wyżej przywołanych zarzutów (apelacja – k.230 do 236).

Wnioskodawczyni H. S. wniosła o oddalenie apelacji i zasadzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego (k.247).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika M. K. nie znajduje uzasadnienia. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie, w zakresie niezbędnym do jej rozstrzygnięcia, a zatem Sąd odwoławczy przyjął te ustalenia także za podstawę swego orzeczenia. Podzielił też ocenę prawną tych ustaleń z wnioskiem końcowym, że zachodziły uzasadnione podstawy do zmiany uprzedniego postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 07.01.2010r. w sprawie II Ns 2080/a/09, z którego wynikało, że jedynym spadkobiercą zmarłej W. K. jest jej syn – uczestnik M. K..

Celowe jest rozpoczęcie oceny apelacji od ostatniego zarzutu uczestnika, jako najdalej idącego, że wniosek H. S. inicjujący postępowanie w sprawie powinien zostać odrzucony, bowiem nie została uiszczona od niego należna opłata sądowa. Wniosek dotyczył stwierdzenia nabycia spadku, a zatem – zdaniem skarżącego - wnioskodawczyni powinna była uiścić opłatę sądową w kwocie 50 zł, jak wymaga art.49 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. w Dz.U. 90 z 2010r. poz.594 ze zm.), a nie w kwocie 40 zł, jak uczyniła. Opłatę w tej ostatniej wysokości pobiera się od wniosku o wszczęcie postepowania nieprocesowego, ale jedynie w sytuacji, gdy przepis szczególny nie stanowi inaczej (zgodnie z art.23 pkt 1 w/w ustawy). W tym wypadku wcześniej przywołany art.49 ust.1 pkt 1 ustawy ma taki szczególny charakter, bo dla tej kategorii spaw (o stwierdzenie nabycia spadku) rozpoznawanych ogólnie w postępowaniu nieprocesowym przewiduje inną – wyższą opłatę w kwocie 50 zł. Wnioskodawczyni rzeczywiście uiściła opłatę w kwocie 40 zł (k.22), ale sędzia Przewodniczący uznał ją za właściwą i nadał sprawie dalszy bieg. Wcześniej zarządzeniem z dnia 31.05.2010r. sędzia Przewodniczący zwrócił wniosek złożony w sprawie z uwagi na brak uiszczenia w terminie opłaty sądowej w kwocie 40 zł (k.19). Po doręczeniu odpisu tego zarządzenia pełnomocnik wnioskodawczyni mógł zatem pozostawać w uzasadnionym przekonaniu, że taka opłata jest właściwa (należna) i taką uiścił. To pozwalało ująć wniosek złożony w sprawie pod nową sygnaturę, zgodnie z powszechnie obowiązującą praktyką i przy braku innych przeszkód formalnych nadać mu właściwy bieg procesowy. Po nadaniu takiego biegu brak było podstaw do zwrotu wniosku złożonego w sprawie, czy – jak żądał skarżący – jego odrzucenia.

Nie znajdują uzasadnienia wszystkie pozostałe zarzuty apelacji uczestnika M. K., którymi zmierzał w istocie do wykazania, że spadkodawczyni W. K. w chwili sporządzenia testamentu notarialnego z dnia 23 maja 2008r. znajdowała się w stanie psychicznym pozwalającym na świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, a w konsekwencji jej testament był ważny. Zatem – zdaniem skarżącego - brak było podstaw do zmiany uprzedniego postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 7 stycznia 2010r. w sprawie II Ns 2080/a/2009 w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po W. K.. Z takim stanowiskiem apelującego nie można się zgodzić.

Już zeznania świadka E. O. (1) – notariusza sporządzającego testament w dniu 23 maja 2008r., oceniane z uwzględnieniem wiedzy w zakresie tego, jak powinno przebiegać dochodzenie do odebrania ostatniej woli testatora oraz w jakim stanie psychicznym i fizycznym znajdowała się spadkodawczyni W. K., budzą daleko idące wątpliwości, czy była ona w stanie świadomie powziąć decyzję co do losów spadku po niej i wyrazić swoją wolę. Testament był sporządzony w miejscu zamieszkania spadkodawczyni (u uczestnika M. K.), dokąd przyjechała świadek z gotowym projektem testamentu (jej zeznania – k.65). Obecna przy tych czynnościach świadek E. O. (2) (pracownik notariusza) dodała, że były przygotowane dwa warianty testamentu, przy czym w obu tych wariantach rozporządzenie było takie same tj. że do spadku został powołany syn, do całości spadku (k. 67). Świadek dodała: jadąc tam miałyśmy przygotowany projekt, wynikało z tego, iż wcześniej w kancelarii był syn M. K. (k. jw.). Potwierdziła to świadek E. O. (1) wskazując, że testament został sporządzony w kształcie, który ja wcześniej przygotowałam, jako jedyny uprawniony został wskazany syn M. K., nie było mowy o żadnych innych osobach (k.66). Już ocena tych dowodów i jedynie w tej części uprawnia do wniosku, że notariusz E. O. (1) przybyła do miejsca zamieszkania spadkodawczyni z projektem testamentu zawierającym nawet treść ostatniej woli spadkodawczyni, której nie poznała bezpośrednio od niej, a od jej syna M. K. (uczestnika), który umawiał wizytę notariusza. Z dalszych zeznań świadka E. O. (1) (notariusza) wynika, że to ona zadawała pytania, bo spadkodawczyni nie była w tych okolicznościach aktywna, a dalej, że w momencie, kiedy zadawała pytania na temat wcześniej sporządzonych testamentów, prosiła, by pokój opuścił pan K. , gdyż testatorka spoglądała na niego i szukała jakiegoś oparcia (k.65). Wynika z tego, że spadkodawczyni nie pamiętała faktu wcześniejszego sporządzenia innych testamentów i co istotne, czuła się na tyle niepewnie w spotkaniu z notariuszem, że poszukiwała pomocy innej osoby, którą znała. Już doświadczenie podpowiada, bez potrzeby sięgania do wiedzy specjalistycznej, że tak nie zachowuje się osoba, która jest zdecydowania podjąć określoną czynność prawną, w tym wypadku dokonać rozrządzenia swoim majątkiem na wypadek śmierci, która przemyślała i wie dokładnie jakiej treści rozrządzenie chce poczynić oraz na czyją rzecz. Utwierdza w takiej ocenie dalsze wyjaśnienie tego świadka: zadałam jej pytanie, czy chce pani, aby cały majątek po jej śmierci przypadł synowi M. K. i ona wówczas odpowiedziała tak; ja w ten sposób ustaliłam jej wolę (k.66). W okolicznościach wcześniej przywołanych takie sugestywne zaproponowanie przez notariusza treści ostatniej woli i oczekiwanie jedynie krótkiego potwierdzenia z pomocą słowa „tak” nie pozwala przyjąć, że oświadczenie woli spadkodawczyni W. K. było świadome, a więc że zdawała sobie sprawę iż sporządza testament i to o określonej treści. Jeżeli zważymy, że z zeznań świadka E. O. (1) (notariusza) wynikało, iż spadkodawczyni nie była aktywna, że przy zadawaniu jej pytań spoglądała na syna M. K. i szukała u niego jakiegoś wsparcia, a wreszcie, że na zaproponowaną treść testamentu odpowiedziała jedynie „tak”, to zupełnie nieprzekonujące są zeznania świadka E. O. (2), że testatorka na zadawane pytania odpowiadała logicznie, jak na swój wiek była rubaszna, była osobą dowcipną, z dużym poczuciem humoru, a nadto, że na zadawane przez panią rejent pytania odpowiadała wprost, nie zastanawiała się (k.67). Przy dokonywaniu całościowej oceny zeznań w/w świadków nie można pominąć faktu, że spadkodawczyni była w zaawansowanym wieku, była niewidoma i jak świadkowie zeznali nie była w stanie złożyć podpisu na dokumencie, bo było to ponad jej siły (k.66 i 67).

To, że w okresie sporządzenia testamentu notarialnego z dnia 23 maja 2008r., spadkodawczyni W. K. była w bardzo złym stanie zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego potwierdzają zeznania świadków: W. W., I. W., K. W., R. W. i Ł. W.. Widzieli ją na krótko przed sporządzeniem testamentu, a dokładniej w Święta Wielkanocne 2008r. i zgodnie twierdzili, że siedziała jedynie przy stole, nie było z nią kontaktu, nie rozpoznawała innych osób, w zasadzie nie wiedziała gdzie jest, a na próby nawiązania rozmowy odpowiadała mówiąc na zupełnie inny temat (k.44-45 oraz 53-56). Podobnie stan zdrowia spadkodawczyni w okresie poprzedzającym sporządzenie testamentu z dnia 23 maja 2008r. opisali świadkowie A. S. i M. S. (k.41-44). Ci ostatni świadkowie, to synowie wnioskodawczyni, a wcześniej przywołani to jej siostrzenica, siostrzeńcy oraz siostra i brat, a więc osoby bliskie, jednakże ten sam fakt pokrewieństwa nie pozbawia wiarygodności ich zeznań. Opisują bowiem stan zdrowia spadkodawczyni w sposób zgodny (podobny) i co istotne, znajduje on potwierdzenie w zeznaniach wcześniej przywołanych świadków E. O. (1) (notariusza) oraz E. O. (2) (pracownika kancelarii notarialnej). Wreszcie opinia pisemna biegłej z dziedziny psychiatrii E. D., jak i jej wyjaśnienia do opinii upewniają w ocenie, że stan zdrowia psychicznego spadkodawczyni W. K. – w chwili sporządzania testamentu w dniu 23 maja 2008r. - wyłączał możliwość sporządzenia przez nią testamentu, bo nie była w stanie świadomie podjąć decyzji o dokonaniu rozrządzenia testamentowego i wyrazić swojej woli. Biegła sporządziła opinię z wykorzystaniem dostępnej dokumentacji medycznej dotyczącej spadkodawczyni oraz zeznań wszystkich świadków przesłuchanych w sprawie. W tym wypadku dokumentacja medyczna była znikoma, o czym świadczą uwagi biegłej poczynione w opinii, co – wbrew zapatrywaniu apelującego - nie stało na przeszkodzie wykorzystaniu do oceny stanu zdrowia spadkodawczyni W. K. i jej zdolności do testowania, zeznań świadków opisujących jej zachowanie i możliwości nawiązania z nią rzeczowego kontaktu. Analizując zeznania wszystkich w/w świadków pod tym kątem biegła jednoznacznie stwierdziła, że wiosną 2008r. występowały u spadkodawczyni W. K. zmiany otępienne w stopniu uniemożliwiającym rozpoznawanie najbliższych osób z rodziny i utrudniającym kontakt logiczny w stopniu co najmniej umiarkowanym (k.140). Zaburzenia pamięci powodowały – zdaniem biegłej psychiatry, że spadkodawczyni zupełnie nie pamiętała o uprzednim sporządzeniu kilku testamentów, a brak krytycyzmu i pogarszająca się sprawność intelektualna będące elementem zespołu otępiennego czyniły wzrost podatności na sugestię, co było widoczne w zachowaniu spadkodawczyni, gdy podczas zadawania pytań przez notariusza E. O. (1) spoglądała na syna (uczestnika) i poszukiwała w nim jakiegoś oparcia (k. jw.). Przekonuje o tym dodatkowe stwierdzenie biegłej, że przez okres uprzednich 10 lat spadkodawczyni w swoich trzech testamentach niezłomnie i w sposób zaplanowany podtrzymywała swoją wolę przekazania majątku po połowie swojemu synowi (uczestnikowi) i córce swojej siostry (wnioskodawczyni H. S.), która od chwili urodzenia do wyjścia za mąż zamieszkiwała w domu spadkodawczyni i jej męża, i była traktowana jak własna córka. Zmiana rozrządzenia majątkiem spadkowym jedynie na rzecz syna M. K. nastąpiła dopiero testamentem czwartym z dnia 23 maja 2008r. (opinia biegłej – k.140). Taka nagła zmiana woli w ostatnim okresie życia, gdy nie nastąpiło żadne pogorszenie relacji jej z wnioskodawczynią H. S. i jej najbliższą rodziną, utwierdza w przekonaniu, że jedynej przyczyny zmiany należy upatrywać w stanie zdrowia psychicznego spadkodawczyni. Nie budzi zatem zastrzeżeń wniosek końcowy pisemnej opinii biegłej psychiatry E. D., utrzymany w jej wyjaśnieniach złożonych na rozprawie, że w chwili sporządzenia testamentu z dnia 23 maja 2008r. testatorka miała zupełnie zniesioną zdolność do świadomego podjęcia decyzji i wyrażenia woli (k.141 oraz 163-164).

Nie zmieniają tej oceny w żadnym stopniu zeznania świadków M. T. i E. W., do których wnioskodawca odwoływał się w zarzucie pierwszym i drugim apelacji. Pierwszy był lekarzem rodzinnym, który miewał kontakt ze spadkodawczynią W. K., ale zbyt daleko idące było stwierdzenie apelującego, że na bieżąco opiekował się spadkodawczynią. Kontakt jego był sporadyczny o czym świadczą zapisy w dokumentacji medycznej złożonej do akt sprawy oraz zeznania świadka, który określił, że wizyty u pacjentki w domu odbywały się raz na kilka miesięcy (k.76). Co istotne dokumentacja medyczna za okres 2008r. zawiera jedynie informacje o wypisanych lekach i środkach higienicznych (pieluchomajtkach), i nie zawiera uwag na temat stanu zdrowia psychicznego spadkodawczyni czy możliwości nawiązania z nią kontaktu (k.113 – 115). Dotyczy to także zapisu w dokumentacji medycznej z dnia 20 maja 2008r., a więc na kilka dni przed sporządzeniem testamentu. Zwróciła na to uwagę także biegła E. D. w wyjaśnieniach do opinii złożonych na rozprawie (k.161 - 162). Świadek M. T. zeznał, że miał z pacjentką każdorazowo krótką styczność: ale pozwalała ona na tyle ocenić jej stan zdrowia, iż mogę stwierdzić, że nie było problemów w kontakcie z nią (k.76). Takie stwierdzenie budzi jednak wątpliwości w powiązaniu z dalszą częścią jego zeznań: nie pamiętam daty mojego pierwszego kontaktu ze spadkodawczynią; słabo pamiętam czy w roku 2008 miałem z nią kontakt, ale musiałbym w tym zakresie opierać się na dokumentacji medycznej, natomiast jeśli ona wtedy żyła, to ja prawdopodobnie miałem z nią jeszcze kontakt (k. jw.). Oczywiście z racji wykonywanej pracy (lekarza rodzinnego) wiążącej się z leczeniem wielu pacjentów, w tym w ramach wizyt domowych, świadek miał prawo nie pamiętać kiedy ostatnio spotykał się ze spadkodawczynią, ale skoro w tym zakresie jego zeznania są tak bardzo ogólne, a w zapisach w dokumentacji medycznej brak informacji o stanie somatycznym i psychicznym pacjentki, to skąd tak stanowcze stwierdzenie świadka (tak dokładne zapamiętanie), że nie było problemów w kontakcie z pacjentką. W tych okolicznościach przekonuje wyjaśnienie biegłej, oceniane choćby z punktu widzenia doświadczenia życiowego, że lekarz ogólny, który zadaje proste pytania nie musi zorientować się w stanie psychicznym pacjenta, bowiem udzielanie przez pacjenta prostych odpowiedzi nie musi świadczyć o dobrym stanie psychicznym, a jedynie o zachowanym kontakcie z otoczeniem; nie świadczy również o zdolności do myślenia koncepcyjnego, abstrakcyjnego i wyciągania wniosków (wyjaśnienia biegłej – k.163). Zatem ani zapisy w złożonej do akt dokumentacji medycznej, ani zeznania świadka M. T. (lekarza rodzinnego) nie dają uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że spadkodawczyni W. K. była w dobrym stanie psychicznym w okresie poprzedzającym sporządzenie testamentu w dniu 23 maja 2008r., a tym bardziej w tym dniu. Podobnie należało ocenić zeznania świadka H. W. (pielęgniarki), która podała, że miała kontakt ze spadkodawczynią w okresie między październikiem 2006r. i połową stycznia 2007r., przy czym przypomnienie o tym pochodziło z dokumentacji medycznej (k.77). W tym okresie, jak zeznała, nie zauważyła żadnych problemów w kontakcie ze spadkodawczynią, a gdy się spotykały (bo mieszkała niedaleko przychodni), to wymieniały grzeczności (k.jw). Już z tego wynika, że świadek wspomina o kontakcie ze spadkodawczynią w okresie znacznie poprzedzającym datę sporządzenia testamentu (22.05.2008r.), a nawet takim, kiedy spadkodawczyni jeszcze poruszała się poza domem. Z dokumentacji medycznej wynika, że w 2008r. wszystkie wizyty lekarskie odbywały się w miejscu zamieszkania spadkodawczyni, a więc spadkodawczyni nie opuszczała już swojego mieszkania. W okresie późniejszym, dokładniej w grudniu 2008r., świadek H. W. – jak zeznała - podawała spadkodawczyni jedynie zastrzyki i nie wypowiadała się na temat stanu zdrowia psychicznego spadkodawczyni oraz możliwości nawiązania z nią rzeczowego kontaktu (k.77 i 78). Zatem zeznania także tego świadka – wbrew twierdzeniom apelującego – w żadnym stopniu nie pozwalają na przyjęcie, że w chwili sporządzenia testamentu w dniu 23 maja 2008r. spadkodawczyni W. K. była w takim stanie zdrowia psychicznego, który pozwalał jej na świadome podjęcie decyzji co do sporządzenia testamentu i wyrażenie woli.

Podsumowując tę część wywodów stwierdzić należy, że – wbrew twierdzeniom apelującego - przy ocenie zebranych w sprawie dowodów w postaci zeznań świadków, zapisów w dokumentacji medycznej dotyczącej spadkodawczyni W. K., opinii biegłej sądowej z dziedziny psychiatrii E. D. oraz jej wyjaśnień złożonych na rozprawie Sąd Rejonowy nie wykroczył poza ramy zakreślone treścią art.233 § 1 kpc. Jeżeli nawet ocena Sądu nie była zbyt obszerna, to była rzeczowa i przeprowadzona z zachowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Zatem nie znajdują uzasadnienia trzy pierwsze zarzuty apelacji uczestnika.

Nie uczynił skarżący wprost przedmiotem zarzutu kwestii oddalenia przez Sąd Rejonowy jego wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu na okoliczność ustalenia stanu zdrowia spadkodawczyni W. K. i jej zdolności do sporządzenia testamentu, ale w uzasadnieniu apelacji wskazał, że takie działanie Sądu było wadliwe. Taka ocena nie jest uzasadniona. Regułą bowiem jest, że w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych Sąd może zasięgnąć opinii biegłych, w przypadku wątpliwości może żądać od nich ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, a w razie potrzeby żądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych (jak stanowi art.278§1 oraz art.286 kpc). Zatem dowód z opinii odpowiedniego instytutu naukowego przewidziany w art.290 § 1 kpc nie jest regułą w postępowaniu cywilnym i może mieć miejsce jedynie w sytuacji wyjątkowej, gdy problem występujący w sprawie jest na tyle złożony, że wymaga wyjaśnienia przez specjalistów o szczególnie wysokim stopniu przygotowania teoretycznego i praktycznego. W przedmiotowej sprawie taka wyjątkowa sytuacja nie zachodziła. Biegła sądowa z dziedziny psychiatrii E. D. sporządziła opinię na okoliczność stanu zdrowia psychicznego spadkodawczyni W. K. i jej zdolności do sporządzenia testamentu z dnia 23 maja 2008r. w oparciu o dostępną i złożoną do akt dokumentację medyczną oraz zeznania świadków. Zaprezentowała ich ocenę oraz jednoznaczne wnioski końcowe, a dodatkowo złożyła ustne wyjaśnienia do opinii na rozprawie. Okoliczność, że wynik przeprowadzenia tego dowodu nie jest zadowalający dla uczestnika nie daje podstaw ani do przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego z tej samej dziedziny, a tym bardziej z opinii instytutu naukowego. Zatem w okolicznościach faktycznych tej sprawy Sąd Rejonowy oddalając wniosek uczestnika o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu naukowego nie naruszył art.217 § 1 i 3 kpc, a więc jego działanie było prawidłowe.

Reasumując poczynione rozważania stwierdzić należy, że – wbrew zapatrywaniu apelującego - trafna jest ocena Sądu Rejonowego, iż testament sporządzony przez spadkodawczynię W. K. w dniu 23 maja 2008r. przed notariuszem E. O. (1) jest nieważny, bowiem w chwili jego sporządzenia znajdowała się w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art.945 § 1 pkt 1 kc). Dlatego też zasadnie dokonał zmiany uprzedniego swojego postanowienia z dnia 7 stycznia 2010r. w sprawie II Ns 2080/a/2009 przyjmując, że spadek po W. K. zmarłej w dniu 3 kwietnia 2009r. w B., gdzie ostatni stale zamieszkiwała, na podstawie testamentu z dnia 28 maja 2007r. sporządzonego przez notariuszem J. M. nabyła wnioskodawczyni H. S. i uczestnik M. K. po połowie. Ważność tego testamentu zwykłego sporządzonego w formie aktu notarialnego, co dopuszcza art.950 kc, nie była kwestionowana ani przez wnioskodawczynię, ani przez uczestnika, tak co do jego formy, treści, jak i zdolności spadkodawczyni do jego sporządzenia.

Mając wskazane okoliczności na uwadze i podzielając argumenty przywołane w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd odwoławczy oddalił apelację uczestnika, jako nieuzasadnioną ( na podstawie art.385 kpc w związku z art.13 § 2 kpc).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wanda Ślużyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: