I C 1133/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2022-03-11
S
ygn. akt I C 1133/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 marca 2022 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Rafał Szurka |
Protokolant: |
stażysta Klaudia Jędrzejewska |
po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2022 r. w Bydgoszczy na rozprawie
sprawy z powództwa I. R. i K. R.
przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w G.
o ustalenie i zapłatę
ustala nieistnienie stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytu nr (...), sporządzonej w dniu 29 czerwca 2007 roku, a zawartej w dniu 4 lipca 2007 roku pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego, (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w G.,
zasądza od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki kwotę 198.395,34 złotych (sto dziewięćdziesiąt osiem tysiące trzysta dziewięćdziesiąt pięć 34/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 listopada 2020 roku do dnia zapłaty,
oddala powództwo główne w pozostałej części,
zasądza od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki kwotę 11.817 złotych (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.
sygn. akt I C 1133/20
UZASADNIENIE
Powodowie, I. R. i K. R., wnieśli przeciwko pozwanemu, Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G., o ustalenie nieistnienia stosunku zobowiązaniowego, tj. umowy kredytu nr (...) z dnia 29 czerwca 2007 roku, wskutek stwierdzenia jej nieważności, oraz o zasądzenie od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwoty 198.396,09 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 listopada 2020 roku do dnia zapłaty, ewentualnie o zasądzenie od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwoty 81.169,72 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 listopada 2020 roku do dnia zapłaty oraz o ustalenie, że w stosunku prawnym łączącym strony na podstawie wskazanej umowy kredytu, powodów nie wiążą postanowienia umowne zawarte w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 zdanie 4, § 10 ust. 6 i § 17 umowy. Powodowie wnieśli także o zasądzenie kosztów procesu, w tym podwójnych kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową w kwocie 17 złotych.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że w dniu 29 czerwca 2007 roku zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego, (...) Bank S.A., umowę kredytu hipotecznego, indeksowanego kursem CHF, jako jedyną ofertę banku z zapewnieniem, że kredyt ten będzie bezpieczny, stabilny i bardziej korzystny od kredytu w PLN. Powodowie przy umowie działali jako konsumenci. Zgodnie z treścią umowy w dniu wypłaty kredytu jego saldo zostało wyrażone w walucie do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna tej waluty podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę przeliczane jest natomiast dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży banku w dniu wpływu środków (§ 10 ust. 6 umowy). Zdaniem powodów, na podstawie wskazanego mechanizmu indeksacji, bank pobrał od nich nienależne świadczenie w kwocie dochodzonej pozwem. Wskazano, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania warunków umowy, która była wzorcem umowy w banku, powodom nie wyjaśniono zasad indeksowania kredytu i zmian jego oprocentowania, nie przedstawiono żadnych symulacji, wskazane wyżej postanowienia umowy kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Umowa nie określała w sposób jednoznaczny i zrozumiały zasad ustalenia przez bank wysokości kursu CHF według którego nastąpiła wypłata i spłata kredytu. Zdaniem powodów pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego ustalania wysokości kursu CHF w tabeli kursowej, powodowie nie byli w stanie realnie przewidzieć wysokości swojego zobowiązania. Zdaniem powodów zarzut nieważności umowy należy oprzeć na podstawie art. 58 kc w związku z art. 353 1 kc i art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe. Postanowienia dotyczące indeksacji stoją w sprzeczności z samą naturą umowy kredytu oraz definicją umowy kredytu z art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe, z uwagi na brak precyzyjnego ustalenia w umowie wysokości zobowiązania powodów. Nadto sprzeczność z art. 353 1 kc wynika z przyznania jednej stronie umowy prawa do ułożenia stosunku prawnego według własnego uznania, czym naruszono granice swobody umów. Ponadto powodowie podnieśli, że pozwany w treści umowy posłużył się klauzulami sprzecznymi z celem kredytu, przepisami praw i zasadami współżycia społecznego, nie zostały one uzgodnione indywidualnie z powodami, zatem zgodnie z art. 385 1§ 1 kc postanowienia takie nie wiążą konsumenta, zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne w szczególności w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 zdanie 4, § 10 ust. 6 i § 17 winny zostać uznane za nieobowiązujące, stwierdzenie bowiem abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi ten skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta. Doszło do nienależytego poinformowania powodów o ryzyku związanym z kredytem indeksowanym do CHF, wskazano na uznanie wzorca umownego, stosowanego przez poprzednika prawnego pozwanego za zawierającego klauzule niedozwolone, wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. Zdaniem powodów bez wskazanych wyżej postanowień umowa nie może dalej funkcjonować, Sąd nie może modelować klauzuli, co powoduje nieważność całej umowy. Powodowie uzasadnili swój interes prawny w żądaniu ustalenia, w świetle art. 189 kpc. Wobec tego ustalenia sformułowane zostało żądanie główne zapłaty kwoty 198.396,09 złotych, na podstawie art. 410 § 1 kc w związku z art. 405 kc, co obejmuje część spłaty kredytu przez powodów, za wskazany w pozwie okres od dnia 19 grudnia 2010 roku do dnia 19 czerwca 2020 roku.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu. Pozwany zakwestionował dochodzone roszczenie, wskazał że postanowienia umowne także dotyczące indeksacji są skuteczne i wiążą strony, nie istnieje uzasadnienie do usuwania z umowy jej postanowień § 17, które odnoszą się do zastosowania kursu średniego NBP, a poza tym w przypadku nawet uznania za niewiążące jakichkolwiek postanowień umowy kredytu, ich miejsce powinny zając reguły wynikające z przepisów dyspozytywnych i ustalonych zwyczajów. Pozwany podniósł zarzut braku interesu prawnego powodów w dochodzeniu powództwa o ustalenie, podniósł zarzut przedawnienia, w zakresie umowy wskazał na brak jej sprzeczności z ustawą z uwagi na jej charakter, brak podstaw do uznania klauzuli indeksacyjnej za sprzeczną z naturą stosunku prawnego i art. 353 1 kc, braku sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, wskazano na zachowanie równowagi stron w zakresie rozłożenia ryzyka kursowego i na rzetelne poinformowanie powodów w zakresie istniejącego ryzyka. W zakresie zarzutu abuzywności wskazanych postanowień umownych pozwany podniósł zarzut indywidualnego uzgodnienia tych postanowień i jednoznaczność klauzuli indeksacyjnej, z uwagi na to, że te postanowienia wskazują na główne świadczenia stron, oraz wskazano na brak podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszają ich interesy. Dalej pozwany podniósł na możliwość jednak uzupełnienia umowy w oparciu o przepisy dyspozytywne, nawet w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowień umowy, i w związku z tym na brak podstaw do upadku (nieważności) umowy kredytu z tego tytułu. Poza tym pozwany wskazał na skutki ewentualnego stwierdzenia nieważności umowy, które byłyby niekorzystne dla powodów, jako konsumentów, i na brak istnienia bezpodstawnego wzbogacenia, z uwagi na co powodowie nie mogą żądać zwrotu tego, co świadczyli, na podstawie art. 411 kc (k. 76-126 akt).
W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.
Sąd na rozprawie w dniu 8 grudnia 2021 roku pouczył powodów o ewentualnych konsekwencjach w przypadku uwzględnienia powództwa o ustalenie nieważności umowy, w tym o możliwości dochodzenia roszczeń przez pozwanego w stosunku do powodów, jako rozliczenia wzajemnych świadczeń. Powodowie podtrzymali swoje żądanie, licząc się z ewentualnymi konsekwencjami ustalenia nieważności umowy (k. 604 akt).
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 4 lipca 2007 roku powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego, (...) Bank S.A. z siedzibą w G., umowę kredytu, sporządzoną w dniu 29 czerwca 2007 roku. Na jej podstawie bank udzielił powodom kredytu w kwocie 298.615,80 złotych, indeksowanego kursem CHF na warunkach określonych w umowie, na pokrycie części kosztów budowy samodzielnego lokalu mieszkalnego.
W warunkach umowy wskazano, że w dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, opisanej szczegółowo w § 17 umowy, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, opisanej szczegółowo w § 17 umowy (§ 1 ust. 1 umowy).
Zgodnie z § 7 ust. 2 umowy każdorazowo wypłacona kwota kredytu w złotych polskich zostanie przeliczona na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank.
Zgodnie z § 10 ust. 6 umowy w zakresie spłaty kredytu wskazano, że rozliczenie każdej wpłaty, dokonywanej przez kredytobiorcę, będzie następować według kursu sprzedaży waluty do której jest indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do banku.
Wreszcie w § 17 umowy wskazano, że do rozliczenia transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank walut zawartych w ofercie banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna, zaś kursy sprzedaży jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży stosowane były kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna sprzedaży banku. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży określane były przez bank po godzinie 15:00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane w siedzibie Banku oraz publikowane na stronie internetowej banku.
We wniosku o kredyt powodowie wskazali na kwotę kredytu w PLN, zaś na walutę w CHF. Kredyt był wypłacony powodom w transzach.
/dowód: odpis umowy kredytu Nr (...) – k. 27-31 i 168-177 akt, wniosek o udzielenie kredytu – k. 160-163 akt, wnioski o wypłatę kredytu wraz z potwierdzeniem wypłat transz kredytu – k. 182-196 akt/
Powodowie poszukiwali środków pieniężnych na zakup większego mieszkania, kredyt nie był związany z działalnością gospodarczą, powodowie byli konsumentami w umowie. Powodom przedstawiono wyłącznie ofertę kredytu indeksowanego kursem CHF, innej oferty nie przedstawiono. Zachęcano powodów do tego kredytu poprzez zapewnienie o stabilnej walucie CHF i bezpiecznym kredycie. Nie wskazywano możliwego poziomu wzrostu kursu waluty CHF. Jedynie ogólnie wskazano powodom sposób przeliczenia kapitału i spłat, wskazano przy tej okazji ogólnie na tabelę kursową banku, nie wyjaśniono powodom zależności kursu waluty także na saldo kapitału kredytu. Umowa była już przygotowana przez bank, jako wzorzec umowny, jak dla innych klientów banku, bez możliwości negocjowania jej postanowień. Wówczas powodowie nie mieli wątpliwości co do umowy, wobec takiego przedstawienia kredytu w korzystnym świetle. Swoje wątpliwości co do postanowień umowy powodowie powzięli w 2019 roku, po informacji o sprawie innych kredytobiorców, Państwa D.. Swój kredyt powodowie nadal spłacają w PLN, zawsze w trochę wyższej kwocie, aby nie zabrakło środków na daną ratę, choć zdarzyły się sporadycznie sytuacje o wpłacie na konto środków w niewystarczającej wielkości. Oprócz umowy powodowie podpisywali także przedłożone załącznik do niej, jako konieczne do zawarcia umowy, w tym oświadczenie o przedstawieniu powodom przez bank także oferty kredytu w PLN, o wyborze kredytu w walucie obcej po uprzednim poinformowaniu o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, oraz o ryzyku stopy procentowej. To był pierwszy taki kredyt powodów. Mieszkanie z kredytu było w pewnym okresie było wynajmowane przez powodów, albowiem nie posiadali oni środków na spłatę rat kredytu, i uzyskiwany czynsz pozwalał im na tą spłatę. Pracownicy banku, doradzający klientom przy kredytach, nie posiadali wiedzy według jakich przesłanek kształtowana była tabela kursowa banku. W dacie zawartej z powodami umowy, nie mogli oni uzyskać kredytu bezpośrednio w walucie CHF, zresztą powodowie byli zainteresowani uzyskaniem kredytu tylko w PLN, w celu zapłaty deweloperowi za zakup mieszkania, dopiero później także była możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF. Na dzień podpisania umowy powodowie nie znali salda kredytu, a tym samym wysokości swojego zobowiązania.
/dowód: zeznania powodów – k. 615 i 602-604 akt i k. 616 akt od 00:25:37 do 00:34:17 oraz k. 606 akt od 00:03:31 do 00:34:39, częściowe zeznania świadka P. K. – k. 614-615 akt i k. 616 akt od 00:01:43 do 00:22:45, oświadczenia powodów z dnia 11 i 16 czerwca 2007 roku – k. 164-165 akt/
Powodowie w okresie od dnia 19 grudnia 2010 roku do dnia 19 czerwca 2020 roku, objętym żądaniem pozwu, na podstawie umowy z pozwanym spłacili łącznie kwotę 198.395,34 złotych. Kwota 0,76 złotych została bowiem spłacona przez powodów poza tym okresem, w dniu 20 lipca 2020 roku.
/dowód: zaświadczenie pozwanego o dokonanych spłatach – k. 32-37 akt/
Pismem z dnia 19 października 2020 roku powodowie wezwali pozwanego do wzajemnego rozliczenia kredytu, w związku z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, w tym do zapłaty kwoty 263.284,62 złotych z tytułu uiszczonych rat kapitałowo-odsetkowych, w terminie 14 dni od daty doręczenia wezwania, co nastąpiło w dniu 23 października 2020 roku. Pismem z dnia 2 listopada 2020 roku pozwany odmówił zapłaty.
/dowód: wezwanie powodów wraz z dowodem doręczenia i pismo pozwanego – k. 43-49 akt/
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wskazanych w stanie faktycznym dokumentów złożonych przez strony w toku postępowania, jak również na podstawie przesłuchania powodów.
Sąd uznał za wiarygodne oraz przydatne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy dokumenty zebrane w aktach sprawy, albowiem zostały one sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla danego typu dokumentów. Ponadto autentyczność tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu ani stron postępowania.
Za wiarygodne Sąd uznał zeznania powodów na okoliczności związane z zawarciem przedmiotowej umowy. Powodowie przedstawili okoliczności, w których zaproponowano im zawarcie umowy kredytu hipotecznego w walucie CHF. Jako konsumenci, a zatem słabsza strona obrotu gospodarczego, polegali na zaufaniu banku, który zapewniał ich o korzystności wyboru takiego kredytu, który zresztą jako jedyny, został im przedstawiony, jak również o stabilności kursu franka szwajcarskiego. Podnieść należy, że powodowie konsekwentnie podtrzymali fakt przedstawienia im przez poprzednika prawnego pozwanego jedynie oferty spornej umowy kredytu, nie zaś także kredytu w PLN, pomimo treści podpisanego oświadczenia z dnia 11 i 16 czerwca 2007 roku.
Pozostała dokumentacja, która została dołączona przez pozwanego do odpowiedzi na pozew, nie wnosiła niczego istotnego do sprawy oraz nie była przydatna dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla niniejszej sprawy, gdyż nie stanowiły one załącznika do przedmiotowej umowy. Ich treść mogła stanowić jedynie uzupełnienie wywodów prawnych pozwanego, które miałby uzasadnić jego stanowisko, dokumenty te wskazywały na ocenę prawną kredytu, wyrażaną przez pozwanego, a podnieść należy, że to Sąd w każdej konkretnej sprawie dokonuje własnej oceny prawnej. Podobnie ocenić należało pozostałe dokumenty, dołączone do pozwu, a nie ujawnione w stanie faktycznym, albowiem te dotyczyły poglądu Prezesa UOKiK w innej sprawie, oraz wyliczeń prywatnych powodów w zakresie roszczenia ewentualnego, które ostatecznie nie stało się podstawą rozważań i rozstrzygnięcia Sądu, z uwagi na zasadność roszczenia głównego.
Sąd uznał co do zasady zeznania świadka P. K., za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. Wskazany świadek powoływał się generalnie na niepamięć w zakresie procesu zawierania przez strony kwestionowanej umowy kredytu, nie kojarzył powodów, przez co nie mógł posiadać wiedzy istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy, tym bardziej, że treść umowy zawierająca klauzule kwestionowane przez powodów, nie budziła wątpliwości Sądu. Dla oceny zasadności żądań powodów kluczowe znaczenie miało natomiast to, w jaki sposób realizowane były te procedury przy zawieraniu umowy konkretnie z nimi, w szczególności sposobu pouczenia ich o wszelkich ryzykach wiążących się z zawarciem umowy, w której wysokość raty i salda zadłużenia określonego w złotych polskich zależała od kursu franka szwajcarskiego. W związku z tym dowód ten, co do zasady, nie został uwzględniony przez Sąd przy stanie faktycznym i przy ocenie prawnej przedmiotowej sprawy. Jednakże zauważyć należy, że sami świadek w części zeznał tak, jak to wskazywali w swoich zeznaniach powodowie, tj. na brak możliwości negocjowania postanowień umowy, że umowa stanowiła wzorzec umowny o standardowych postanowieniach, że bank jednostronnie ustalał kurs waluty do przeliczenia kredytu i przeliczenia spłaty kredyt, bez jednoczesnej informacji w jaki sposób to czynił, i takiej wiedzy nawet doradcy klienta, nie posiadali. W konsekwencji prosta musi być teza o tym, że przy braku takiej wiedzy, pracownik banku nie mógł w tym zakresie w jakikolwiek sposób pouczyć czy poinformować kredytobiorcę, w tym powodów.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc Sąd pominął pozostałe wnioski dowodowe stron w przedmiocie dowodu z opinii biegłych, oraz w przedmiocie przesłuchania świadka M. S., jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy i które jedynie zmierzałby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania (k. 616v akt akt). W ocenie Sądu z uwagi na to, że zasadne w sprawie było żądanie główne powodów, w przedmiocie ustalenia i zapłaty, wskazane wnioski w przedmiocie biegłego, jako służące do wykazania żądania ewentualnego, nie przyczyniłyby się do rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd. Także wniosek pozwanego w tym przedmiocie, mając na uwadze powyższe ustalenia i ocenę prawną w sprawie, skutkującą ustaleniem i zapłatą, zgodnie z żądaniem głównym powodów, musiał zostać pominięty, jako bezprzedmiotowy. Sąd zdecydował także o pominięciu dowodu z zeznań drugiego z zawnioskowanych przez pozwanego świadków. Po pierwsze, świadek ten nie stawił się na dwa terminy rozprawy, będąc wyzywanym na adres wskazywany przez pozwanego, który nie dokonał sprawdzenia czy aktualizacji tego adresu. Jednocześnie pozwany wnosił o przesłuchanie tego świadka na rozprawie, przed sądem, nie zaś w innym, dopuszczalnym trybie (k. 604 akt). Skoro tak, to uznać należało ponadto, że nie będzie możliwe przesłuchanie tego świadka we wskazywanej przez pozwanego formie, przy wskazywanym dotychczas adresie tego świadka. Po drugie, Sąd przesłuchał świadka, który był według dokumentów, drugim uczestnikiem, po stronie banku, procesu zawierania umowy z powodami, a który nie potrafił swoich zeznań i wiedzy odnieść bezpośrednio do czynności z udziałem powodów. Na tej podstawie możliwa była do przyjęcia teza, że także kolejny świadek takiej, decydującej dla okoliczności sprawy, wiedzy mieć nie będzie. Po trzecie, treść zeznań przesłuchanego w sprawie świadka w części, oraz treść zeznań powodów, a przede wszystkim treść dokumentów, w tym umowy i załączników do niej, były wystarczające dla oceny prawnej w sprawie, w tym do ustalenia okoliczności zawierania umowy, stąd dalsze dowody w tym zakresie nie byłby przydatne i zmierzały li tylko do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.
Sąd zważył, co następuje:
Mając na względzie wyniki postępowania dowodowego Sąd uznał powództwo główne za zasadne. W ramach roszczenia głównego powodowie ostatecznie domagali się ustalenia nieistnienia spornej umowy kredytu oraz zasądzenia z tytułu nienależnego świadczenia.
Swoje żądania w powyższym zakresie powodowie oparli nie tylko na zarzucie zastosowania przez poprzednika prawnego pozwanego w umowie klauzul niedozwolonych w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6 i w § 17 umowy o kredyt, ale przede wszystkim na zarzucie nieważności umowy z art. 58 kc w związku z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe i art. 353 1 kc. Powodowie wskazali, że powyższe postanowienia umowy wprowadzają klauzulę indeksującą świadczenia stron dwoma miernikami wartości określanymi dowolnie przez stronę pozwaną. Podnieśli również, że niezależnie od niedopuszczalności wyżej wymienionych postanowień umownych, z uwagi na to, że powodowały one zaburzenie równowagi kontraktowej zachodzą podstawy do uznania umowy za nieważną z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego oraz naruszą zasadę swobody umów. Powodowie wskazywali, że postanowienia umowy powodowały, że pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźnik od którego zależała wysokość zobowiązań kredytobiorcy. Odwołując się również do orzecznictwa strona powodowa wskazała, na brak należytej informacji o istnieniu ryzyka walutowego, kontraktowego, co stanowiło naruszenie praw konsumenta.
Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie był fakt, iż powodowie w niniejszej sprawie mieli status konsumenta, w rozumieniu przepisu art. 22 1 kc. Poprzednik prawny pozwanego, jako przedsiębiorca, zawarł bowiem umowę kredytową z powodami, a umowa ta w sposób oczywisty nie pozostawała w żadnym związku z działalnością zawodową lub gospodarczą powodów, co wynika z treści umowy i z zeznań powodów. Wyjaśnić przy tym należy, że o statusie konsumenta nie przesądza jego wykształcenie czy wykonywany zawód, a także sama świadomość i cechy osobowościowe kredytobiorcy, lecz cel umowy, w tym przeznaczenie środków z umowy, a te były przeznaczone na indywidualne potrzeby powodów – zakup lokalu mieszkalnego, i faktycznie środki z kredytu zostały na ten cel przeznaczone. Także fakt, że przedmiotowy lokal mieszkalny w okresie późniejszym był przez powodów wynajmowany, także pozostawał bez znaczenia dla tej, powyższej oceny powodów, albowiem nie był to celu pierwotny, istniejący już przy zawieraniu umowy, tj. zakup mieszkania w celu jego wynajęcia i uzyskiwania z tego tytułu bieżącego i głównego dochodu. Jedynie hipotetycznie taka sytuacja, ale także przy jednak szerszym zakresie takiego działania kredytobiorcy, mogłaby mieć wpływ na ocenę statusu tej strony umowy.
Powodowie wnosząc o ustalenie nieistnienia stosunku umowy kredyty, jako jednej z dopuszczalnych form czy postaci żądania ustalenia nieważności umowy, wskazywali na to, iż jest ona nieważna z uwagi na jej sprzeczność z prawami konsumenta, że postanowienia umowy powodowały, że pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźnik od którego zależała wysokość zobowiązań kredytobiorcy, wskazując przy tym na konkretne postanowienia umowy, które ich zdaniem, były klauzulami niedozwolonymi. W ocenie Sądu stanowisko powodów w tym zakresie było słuszne.
Zgodnie z przepisem art. 189 kpc powód może żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przesłanką dopuszczalności powództwa o ustalenie jest więc w pierwszej kolejności posiadanie interesu prawnego w wytoczeniu takiego powództwa. Interes prawny w szczególności istnieje wówczas gdy dokonanie ustalenia istnienia lub nie istnienia stosunku prawnego lub prawa jest niezbędne do usunięcia stanu niepewności w tej kwestii a więc w sytuacji gdy np. sporne jest między stronami, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, czy zawarta przez nie umowa jest ważna. Co do zasady przyjmuje się również, że strona nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdy może wystąpić z dalej idącym roszczeniem np. o zapłatę. W ocenie Sądu powodowie w niniejszej sprawie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia, albowiem umowa stron została zawarta na okres 360 miesięcy, a więc wiązałaby ona strony do 2037 r. Dokonanie ustalenia co do ważności umowy stron, a w konsekwencji jej nieistnienia, usunie więc stan niepewności co do sytuacji prawnej stron w przyszłości. Nieuzasadniony przy tym był zarzut przedawnienia pozwanego, albowiem żądanie ustalenia nie ulega przedawnieniu, o jego istnieniu przesądza jedynie przesłanka interesu prawnego, który musi zaistnieć, a taka przesłanka została stwierdzona przez Sąd. Sąd meriti wskazuje, że dotychczasowe orzecznictwo przesądziło dopuszczalność wytoczenia powództwa także o ustalenie, przy jednoczesnym zgłoszeniu żądania zapłaty, albowiem to drugie wynika z tzw. teorii dwóch kondykcji, jako formy rozliczenia świadczeń stron, spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytowej, o czym szerzej będzie mowa niżej w uzasadnieniu, przy ocenie żadania zasądzenia wskazanej w pozwie kwoty pieniężnej.
Oceniając zasadność żądania ustalenia Sąd badał czy umowa ta odpowiada istocie umowy kredytowej, czy w chwili jej zawarcia zawierała także klauzulę abuzywne naruszające równowagę interesów stron oraz przede wszystkim czy nie naruszała zasad współżycia społecznego w zakresie uczciwości w obrocie z konsumentami.
Dokonując powyższych ocen Sąd w pierwszej kolejności ustalił, że bez wątpienia umowa pomiędzy stronami zawarta została z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umowy. W sprawie wyjaśnić należy, że powodom, co wskazali, nie została przedstawiona także oferta kredytu złotówkowego, jedyna oferta, która w konsekwencji była treścią spornej umowy, nie została przedstawiona powodom z należytą starannością poinformowania o wszelkich konsekwencjach jej zawarcia, a jedynie przedstawiając przede wszystkim jej korzyści i zalety, zdaniem banku. Oczywiście, taka treść zeznań, stoi w sprzeczności z treścią podpisanego pisemnego oświadczenia powodów z dnia 11 i 16 czerwca 2007 roku, ale mając na uwadze konsekwentne i spontaniczne zeznania powodów z jednej strony, z drugiej zaś blankietowy charakter powołanego dokumentu, który był konieczny do zawarcia umowy, i jednocześnie nie został wyjaśniony powodom przy jego podpisaniu, brak było uzasadnionych podstaw do zakwestionowania przez Sąd treści zeznań powodów w tym zakresie. W związku z tym, już na tym etapie, przy wyborze kredytu przez powodów, nie pozostawali oni zatem w pełnej świadomości co do konsekwencji swojego wyboru, wobec braku takiego wyboru po prostu. Jak wynika z ich zeznań na czas podpisania umowy żyli w świadomości, obiektywnie błędnej, że przedstawione im informacje wyczerpują konieczne informacje w przedmiocie wszystkich warunków umowy i w tym zakresie wówczas nie mieli wątpliwości. W związku z takim wyborem ocena Sądu musi ograniczać się do procedury zawarcia tej spornej umowy. W tym zakresie zatem powodowie wyjaśnili w wiarygodny sposób, że nie mieli żadnego wpływu na treść umowy, na którą się zdecydowali, szczególnie w zakresie jej postanowień, które później uznali za abuzywne. W związku z tym swoboda powodów w tym zakresie ograniczyła się jedynie do możliwości zawarcia bądź odmowy zawarcia umowy o kredyt, tym samy zatem także podpisania lub odmowy podpisania dokumentów, o określonej treści. Twierdzenia powodów są w ocenie Sądu w pełni wiarygodne, trudno bowiem uznać za prawdopodobne, że pozwany zgadzałby się na negocjacje w odniesieniu do tych postanowień umowy, które były z jego punktu widzenia niezbędne do udzielenia kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, co zresztą potwierdził świadek w zakresie braku możliwości negocjowania umowy, poza parametrami marży czy prowizji.
Istotą umowy kredytowej zgodnie z przepisem art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe jest to, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Tak więc zgodnie z tym postanowieniem przepisów prawa bankowego kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą jest kwota kapitału mu udostępnionego i przez niego wykorzystanego. Bank może więc żądać wyłącznie zwrotu kwoty kapitału wraz z odsetkami oraz zapłaty prowizji. W celu zweryfikowania, czy umowa jest należycie wykonywana konieczne jest ścisłe i precyzyjne określenie kwoty kapitału kredytu, albowiem rzutuje ona bezpośrednio na obowiązki kredytobiorcy, stanowi ona bowiem podstawę ustalenia wysokości poszczególnych rat, jak i salda kredytu po dokonaniu zapłaty każdej z rat.
W ocenie Sądu niewątpliwie dopuszczalne jest stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą, to jednak nie może równocześnie prowadzić do nałożenia na strony dodatkowych obciążeń zwiększających wynagrodzenie banku. W przedmiotowej sprawie na skutek wprowadzenia do umowy stron postanowień, które zostały zakwestionowane przez powodów i zostały wskazane szczegółowo wyżej w stanie faktycznym sprawy, zobowiązanie strony powodowej nie zostało ściśle określone, co także potwierdził świadek, zawnioskowany przez pozwanego, a ponadto wprowadzało możliwość uzyskania przez bank dodatkowego wynagrodzenia, nie przewidzianego w art. 69 ust 1 ustawy prawo bankowe.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że powyższe postanowienia umowy pozostawiały bankowi możliwość jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązań powodów, albowiem kurs franka szwajcarskiego ustalany był przez bank w oparciu o ustalone przez niego kryteria. Powodowie natomiast pozbawieni byli jakiegokolwiek wpływu na sposób ustalania tego kursu, a faktycznie nie mieli nawet możliwości kontroli prawidłowości ustalania tego kursu wg kryteriów banku. Równocześnie bank określając w wyżej wymienionych postanowieniach umowy według jakiego kursu dokonywane będą rozliczenia, stosował zarówno kurs sprzedaży, jak i kurs kupna ustalony w tabelach banku. Metoda ta powodowała, że bank uzyskiwał dodatkowe wynagrodzenie za korzystanie przez powodów z kredytu, wynikające z różnic kursu sprzedaży i kupna franka, albowiem kwestionowane postanowienia umowy były tak ukształtowane, aby korzyści z różnicy kursu kupna i sprzedaży podczas spłaty kredytu czerpał bank. Takie klauzule już od dawna wskazywane są jako abuzywne z uwagi na nieokreślony i nieobiektywny miernik, według którego następuje ostatecznie określenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, które jest niemożliwe do przewidzenia i obliczenia w chwili zawarcia umowy (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2018 r., I CSK 628/17). W tym miejscu zaznaczyć należy, że powyższej oceny Sądu nie zmienia fakt, że w § 17 umowy bank odwoływał się do kursu średniego złotego do waluty ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP, ale tylko pośrednio, albowiem ostateczny kurs banku był docelowo ustalany po uwzględnieniu marży kupna i marży sprzedaży tego banku, i na tej podstawie także poprzednik prawny pozwanego posiadał własną tabelę kursową. Nie było to zatem bezpośrednie i wyłączne odniesienie się do kursów w tabeli NBP, tylko jako jeden z elementów koniecznych do ostatecznego ustalenia kursu docelowego, poprzez zastosowanie wskaźnika własnego banku – marżę kupna lub sprzedaży. Poza tym w sprawie pozwany w żaden sposób nie wyjaśnił, jak była ustalana marża kupna i sprzedaży, od czego ona była zależna, generalnie nie wyjaśniono mechanizmu przeliczeniowego w tym zakresie. Co więcej, także taki mechanizm przeliczeniowy nie został wcześniej przedstawiony powodom, jako kredytobiorcom. Sami pracownicy banku – doradcy prowadzący klientów do umowy, w tym powodów, nie posiadali wiedzy, co kształtuje kurs waluty w banku, co potwierdził świadek P. K..
W ocenie Sądu w sytuacji, gdy umowa zawiera zapisy, które dopuszczają dowolną waloryzację, choćby w oparciu o kurs średni NBP, a tylko pośrednio, bo bezpośrednio kurs ustalony jest definitywnie poprzez wskaźnik marży banku kupna i sprzedaży waluty, to jest ona niezgodna z przepisami art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 358 1 § 2 i 5 kc, ponieważ rażąco narusza interesy konsumenta. Konieczną przesłanką do uznania, że dana umowa jest zgodna z treści art. 69 ustawy Prawo bankowe jest ocena, że zapisy umowy są jasne i jednoznacznie wskazują na zasady ustalenia wysokości świadczeń obu stron umowy, a tego w niniejszej sprawie brak. Powyższe postanowienia umowy stron, pozostawiające de facto wyłącznie bankowi sposób ustalania kursu franka szwajcarskiego, należy uznać za niedozwolone, gdyż dawały pozwanemu możliwość narzucenia sposobu ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji również wysokości rat i odsetek, a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Na podstawie art. 353 1 kc, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Natomiast art. 385 1 § 1 kc opisuje niedozwolone postanowienia umowne i na jego podstawie postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, ale tylko wówczas, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z definicją zawartą w art. 385 1 § 3 kc nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta i właśnie z takimi okolicznościami mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Jak to zostało już wcześniej wskazane wyniki postępowania dowodowego w sposób jednoznaczny potwierdzają stanowisko powodów, że kwestionowane przez nich klauzule, nie zostały uzgodnione z bankiem, a ponadto nie były jednoznaczne, gdyby nawet przyjąć, że kształtują one główne świadczenia stron. Nie było żadnej możliwości negocjacji umowy w tym interesującym w sprawie zakresie. Jednocześnie w ocenie Sądu nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego, bowiem nie są to okoliczności istotne na gruncie art. 385 2 kc oraz oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Tym samym także na tej podstawie próba niejako „ratowania” umowy i jej zapisów, poprzez wskazanie, że odnosiła się do kursów średnich NBP, jest także bezzasadna. Zwrócić należy natomiast uwagę na fakt, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, poprzez bliżej nieokreślony wskaźnik marży, a co za tym idzie również wysokości zobowiązań konsumenta. Tym samym powyższe postanowienia umowne należy traktować jako abuzywne, albowiem rażąco naruszały interesy konsumentów. Nie było też wyjaśnione, a zatem też i uzgodnione, dlaczego dla jednej operacji był przyjęty kurs kupna, dla drugiej kurs sprzedaży, oraz co wpływa na kształtowanie się kursu waluty w tabeli kursowej banku. Reasumując, były to tylko szczątkowe wiadomości informacyjne dla powodów, z których nie mogli oni w sposób świadomy wywieść konsekwencji zarówno co do skutków umowy, ale także wcześniej co do decyzji w zakresie kredytu waloryzowanego. Na skutek niezgodnego z zasadami współżycia społecznego zachowania banku co do obowiązku informacyjnego, powodowie dokonali decyzji w ramach uzyskanych od banku informacji, mając błędne przeświadczenie o ich uczciwości.
W ocenie Sądu abuzywność zapisów umowy powinna być badana na moment dokonywania czynności prawnej przez konsumenta z przedsiębiorcą. Z związku z powyższym, argument dotyczący wprowadzenia tzw. ustawy antyspredowej, nie ma znaczenia w niniejszej sprawie. Nie mogą być brane pod uwagę zmiany w ustawodawstwie wprowadzane po zawarciu umowy oraz sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, w szczególności zmiany w treści stosunku prawnego, który z powodu jego ukształtowania a priori jest nieważny od samego początku. Co do zasady bowiem zawierane później aneksy do umowy, w tym umożliwiające spłatę kredytu bezpośrednio w walucie, nie usuwają postanowień niedozwolonych z umowy głównej.
Powodowie wskazywali na brak należytej informacji o istnieniu ryzyka kontraktowego, co stanowiło naruszenie zasad współżycia społecznego, takich jak zachowanie zasady uczciwości w obrocie z konsumentami. Jak to zostało już wcześniej wskazane w ocenie Sądu dopuszczalne było w dacie zawarcia spornej umowy stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą, tak jak zostało to dokonane w przedmiotowej sprawie. W sytuacji takiej bank jako profesjonalista powinien przedstawić konsumentowi w sposób wyczerpujący, jasny i nie budzący żadnych wątpliwości sposób, wszelkie konsekwencje i niebezpieczeństwa stosowania klauzuli waloryzacyjnej. Okolicznością nie budzącą żadnych wątpliwości Sądu jest fakt, iż zasadniczą przyczyną wystąpienia przez powodów z pozwem w niniejszej sprawie może być to, iż w okresie po zawarciu umowy nastąpił znaczący wzrost kursu franka szwajcarskiego, który spowodował poważny wzrost wysokości ich zobowiązań wobec banku. W tym kontekście dla oceny zasadności żądań powodów podstawowe znaczenie ma to, czy zostali oni w sposób należyty pouczeni przez bank o wszystkich ewentualnych konsekwencjach zawarcia umowy waloryzowanej kursem CHF. Bezsporne jest to, że powodowie na etapie zawierania umowy zapoznali się z oświadczeniem pisemnym banku o tym, że zostali poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (k. 164-165 akt). Podnieść należy już na wstępie, na lakoniczną i ogólnikową treść owego oświadczenia, które nie wskazuje w szczegółach, co było objęte ową informacją o ryzykach, i jakich ryzyk dotyczy. W konsekwencji należy odnieść się ponownie do okoliczności, związanych z procesem zawarcia umowy. Z wiarygodnych w tym zakresie zeznań powodów wynika, że osoba przedstawiająca im ofertę zawarcia umowy kredytowej informując o możliwości wzrostu kursu franka bagatelizowała taką możliwość, informowała, że frank jest walutą stabilną, pochodzącą z bezpiecznego kraju, jaki jest Szwajcaria. W ocenie Sądu takie przedstawienie niebezpieczeństw związanych z zawarciem umowy waloryzowanej do CHF spowodowało, że powodowie faktycznie nie mieli obiektywnej świadomości, iż całe nieograniczone niczym ryzyko wzrostu kursu franka w okresie trwania umowy, obciąża ich, jako kredytobiorców. Poza tym wskazać należy na blankietowy charakter ocenianego dokumentu, który był konieczny do podpisania umowy i zawarcia umowy, a który to jednocześnie, w ocenie Sądu, nie został przedstawiony przez bank co do konsekwencji jego treści.
W ocenie Sądu bank jako profesjonalista, dysponujący specjalistami z dziedziny finansów i mający dostęp do danych dotyczących historycznych zmian kursów walut powinien powodom, jako konsumentom, przedstawić w sposób jasny skalę ryzyka związanego z zawieraniem długoterminowej umowy kredytu, w której wysokość zadłużenia uzależniona jest od wahań waluty obcej. Tylko takie przedstawienie ewentualnego ryzyka, z wyraźnym zastrzeżeniem, że ewentualny wzrost kursu franka nie jest niczym ograniczony i że wszelkie tego konsekwencje ponosić będzie strona powodowa, można uznać za rzetelną informację umożliwiającą konsumentowi podjęcie świadomej decyzji. Powodowie traktowali bank, jako instytucję godną zaufania, co też wskazali w zeznaniach, i opierając się na informacjach, jakie uzyskali przed zawarciem umowy, podjęli swoją decyzję. Rzetelne przedstawienie ryzyka związanego z zawarciem tego rodzaju umowy mogłoby mieć zasadniczy wpływ na to, czy powodowie zawarliby sporną umowę. Ponadto za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków, zaś sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 1991 roku, III CZP 15/91). W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2019 roku (sygn. akt I ACa 7/18) wskazano z kolei, że o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego mówi się także, gdy na gruncie danej umowy dochodzi do naruszenia tzw. słuszności (sprawiedliwości) kontraktowej, rozumianej jako równomierny rozkład uprawnień i obowiązków w stosunku prawnym czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. Takie naruszenie ma miejsce, gdy zawarta przez stronę umowa nie jest wyrazem w pełni świadomie i rozważnie podjętej decyzji, gdyż na treść umowy wpłynął brak koniecznej wiedzy czy presja ekonomiczna. Negatywna ocena umowy ze względu na kryteria moralne uzasadniona jest w tych tylko przypadkach, gdy kontrahentowi osoby pokrzywdzonej można postawić zarzut złego postępowania, polegającego na wykorzystaniu (świadomym lub spowodowanym niedbalstwem) swojej przewagi. Zdaniem Sądu taki zarzut niedbalstwa po stronie pozwanego w zakresie obowiązku informacyjnego, można zasadnie przypisać. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, w szczególności w wyrokach z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, podkreślono, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumienia tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku w sprawie C-609/19 TSUE zauważył nadto, że nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie przy zawieraniu umowy konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się ona na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilny przez cały okres jej obowiązywania i jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym, mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut. Tak też miało miejsce w niniejszej sprawie.
Powyższe okoliczności wskazują w ocenie Sądu na to, że brak należytej informacji o nieograniczonym ryzyku kursowym stanowił naruszenie zasad współżycia społecznego, takich jak zasada uczciwości i rzetelności w obrocie z konsumentami. Zgodnie z przepisem art. 58 § 2 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, natomiast zgodnie z przepisem art. 58 § 1 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą, albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek a w szczególności ten, że w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W przedmiotowej sprawie, jak to zostało wcześniej wskazane, umowa zawarta przez strony z uwagi na wskazane wyżej naruszenia, jest nieważna. Jednocześnie podkreślić należy, że warunkiem zawarcia umowy w 2007 r było zastosowanie w jej treści zakwestionowanych w toku procesu w niniejszej sprawie postanowień umownych, tak więc nie jest możliwe uznanie, iż umowa ta jest ważna po wyeliminowaniu z jej treści tych postanowień. Zmiana taka całkowicie zmieniłaby treść i warunki umowy. Z dotychczasowego orzecznictwa TSUE wynika, że co do zasady nic nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zastąpił nieuczciwe postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (por. m.in. wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Jednakże w orzecznictwie sądów krajowych wielokrotnie potwierdzano, że w polskim porządku prawnym nie istnieją przepisy o charakterze deklaratywnym, którymi można by w ten sposób „zapełnić” niejako powstałe braki w umowie. W ocenie Sądu utrzymanie umowy w pozostałym zakresie (tzw. „odfrankowienie” kredytu) również nie jest możliwe, albowiem uczyniłoby to umowę niemożliwą do wykonania. Wedle stanowiska banku, ewentualne stwierdzenie nieważności przedmiotowej umowy miałoby szczególnie szkodliwe skutki dla konsumenta, ale w tej sprawie powodowie, jako konsumenci, wzięli to pod uwagę, podtrzymując swoje stanowisko. Mowa tu o pouczeniu powodów o ewentualnych konsekwencjach uwzględnienia ich żądania w przedmiocie ustalenia. Pouczenia tego dokonano w świetle wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20 zgodnie z którym wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że do sądu krajowego, który stwierdza nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej z konsumentem przez przedsiębiorcę, należy poinformowanie konsumenta, w ramach krajowych norm proceduralnych i w następstwie kontradyktoryjnej debaty, o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy, niezależnie od tego, czy konsument jest reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika. Na marginesie wskazać należy, że zgodnie z wyrokiem TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, sąd krajowy nie jest również władny uzupełniać powstałej wobec uznania za bezskuteczne niektórych z postanowień umowy luki poprzez odwołanie się do kursu średniego NBP. Innymi słowy, na tej tylko podstawie brak jest w sprawie przesłanek do uzupełnienia umowy w miejscu nieważnych postanowień umownych. Zgodnie bowiem z dotychczasowym orzecznictwem TSUE artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które prowadzą do stwierdzenia nieważności warunku dotyczącego różnicy kursowej uznawanego za nieuczciwy i zobowiązują właściwy sąd krajowy do zastąpienia go przepisem prawa krajowego nakazującym stosowanie oficjalnego kursu wymiany, ale pod warunkiem że ten sam sąd jest jednak w stanie ustalić – w ramach wykonywania przysługujących mu suwerennych uprawnień w zakresie oceny dowodów, nad którymi nie może przeważać wola wyrażona przez konsumenta – że zastosowanie takich środków przewidzianych przez prawo krajowe, pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku. W naszym prawie krajowym brak jest takich środków, które można by zastosować. W tym kontekście bezzasadne jest powoływanie się na wyrok TSUE z dnia 2 września 2021 roku, C-932/19, w tzw. sprawie węgierskiej, albowiem w 2014 roku wprowadzono w tym kraju tzw. ustawę węgierską nr XXXVIII, która wprowadziła w miejsce nieważnych postanowień umów konsumenckich, odsyłających do kursów własnych banków, urzędowy kurs wymiany waluty. Tymczasem w Polsce takich regulacji brak, które ewentualnie mogłoby zostać zastosowanie w sprawie, jak przedmiotowa. Poza tym jednak dominujący w orzecznictwie jest prymat woli konsumenta, należycie pouczonego o ewentualnych konsekwencjach swojego żądania.
Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd na podstawie art. 189 kpc w związku z art. 385 1 kc, art. 58 kc i art. 353 1 kc ustalił nieistnienie stosunku prawnego, wynikającego z poddanej ocenie w niniejszej sprawie umowy kredytu (punkt 1 wyroku).
Konsekwencją powyższego ustalenia jest to, iż w uzasadnione prawnie było także żądanie powodów w zakresie zasądzenia kwoty, wskazanej w żądaniu głównym pozwu. Zgodnie z art. 405 kc kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową, ten obowiązany jest do jej zwrotu. Zastosowanie ma to także do zwrotu nienależnego świadczenia z art. 410 § 1 i 2 kc. W niniejszej sytuacji zasadność roszczenia głównego Sąd rozważył także w oparciu o przepis art. 409 kc, zgodnie z którym obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Najbardziej kluczową kwestią jest wykładnia sformułowania „zużył” lub „utracił" w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Wykładnia językowa nie prowadzi do wystarczającego rezultatu. Nakazuje bowiem jedynie badać stan wzbogacenia strony, która uzyskała korzyść majątkową. Nie można natomiast jednoznacznie stwierdzić, czy roszczenia stron należy rozpatrywać zupełnie od siebie niezależnie, czy też świadczenie wzajemne należy brać pod uwagę jako element stanu majątkowego strony wpływający na wysokość wzbogacenia. W doktrynie problem ten dostrzegany był jako spór pomiędzy zwolennikami tzw. teorii dwóch kondykcji i tzw. teorii salda. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21), należy rozpatrzeć ten aspekt wedle teorii dwóch kondykcji. W związku z tym, w przypadku następczej nieważności umowy, po obu jej stronach występują dwa niezależne od siebie roszczenia o zwrot świadczeń nienależnie spełnionych. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w niniejszej sprawie, dlatego Sąd przyjął za słuszny wskazany pogląd Sądu Najwyższego. Konsekwencją powyższego było uwzględnienie roszczenia głównego o zapłatę, w kwocie dochodzonej przez powodów za wskazany okres, za wyjątkiem kwoty 0,76 złotych, albowiem ta została spłacona już poza okresem, wskazanym w pozwie, jako podstawę żądania zapłaty. Pozostała kwota, składająca się na to roszczenie i uwzględniona przez Sąd, nie została skutecznie zakwestionowana przez pozwanego, a wynika z przedłożonego przez powodów zaświadczenia o spłatach, wystawionego przez pozwanego, za wskazany w sprawie okres.
Wskazać należy, że podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia nie był uzasadniony. Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest fakt, iż powodowie są konsumentami w rozumieniu przepisu art. 22 1 kc i ich status w tym zakresie nie był przez pozwanego kwestionowany. Pozwany jako przedsiębiorca zawarł bowiem umowę kredytową z powodami, a umowa ta w sposób oczywisty nie pozostawała w żadnym związku z działalnością zawodową lub gospodarczą powodów, co wynika z jej treści oraz z ustalonych okoliczności sprawy. Zgodnie z przepisem art. 118 zd. pierwsze kc, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi obecnie sześć lat (wcześniej 10 lat), a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Wskazać należy, że w doktrynie pojawia się stanowisko, że kredyt spłacany w ratach jest w istocie świadczeniem jednorazowym, a nie okresowym, bowiem stanowi jedną całość. Niezależnie jednak od tego wskazać należy, że podstawą faktyczną żądania powodów w zakresie zasądzenia wskazanych w pozwie kwot jest twierdzenie o nieważności umowy stron. Konsekwencją nieważności umowy jest natomiast obowiązek zwrotu wszystkich świadczeń otrzymanych wzajemnie przez strony w związku z wykonywaniem nieważnej umowy. W tej sytuacji nie można traktować kwot zapłaconych przez strony przed stwierdzeniem nieważności umowy za świadczenia okresowe albowiem pozostawałoby to w sprzeczności z obowiązkiem zwrotu świadczeń uzyskanych w ramach wykonywania nieważnej czynności prawnej. Żądania powodów o zapłatę opierały się na żądaniu zwrotu świadczenia nienależnego, czyli art. 410 § 1 i 2 kc w związku z art. 405 kc i jest ono konsekwencją ich stanowiska, iż umowa w związku z którą dokonywali wpłat na rzecz pozwanego jest nieważna. W tej sytuacji dla oceny ewentualnego przedawnienia roszczenia nie można stosować trzyletniego terminu przedawnienia, ale przewidziany w art. 118 kc termin przedawnienia dla świadczeń innych niż świadczenia okresowe, do których niewątpliwie należy świadczenie nienależne w rozumieniu art 410 § 1 kc w związku z art. 405 kc. Termin przedawnienia roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego wynosi obecnie 6 lat, to jednak z uwagi na przepisy intertemporalne ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw z dnia 13 kwietnia 2018 r w przedmiotowej sprawie ma zastosowanie 10-letni termin przedawnienia roszczenia. Zgodnie z przepisami intertemporalnymi - art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym. W związku z tym, w niniejszej sprawie stosuje się 10-letni termin przedawnienia. Ponadto w oparciu o stanowisko TSUE wyrażone w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. w sprawie C-485/19, bieg przedawnienia roszczeń z tytułu zawartych w umowie klauzul niedozwolonych biegnie od momentu powzięcia wiedzy o nich. Umowa stron zawarta została w lipcu 2007 r., jednak dla oceny kiedy rozpoczął się bieg terminu przedawnienia konieczne jest ustalenie zgodnie ze wskazanym orzeczeniem TSUE, kiedy powodowie uzyskali wiedzę o zastosowaniu w umowie klauzul niedozwolonych. Oceniając powyższą kwestię trzeba mieć na względzie fakt, iż informacje o stosowaniu przez banki w umowach kredytowych klauzul niedozwolonych początkowo pojawiały się wyłącznie w mediach, i sami powodowie w swoich zeznaniach wskazał na powzięcie informacji w tym zakresie w 2019 roku w kontekście sprawy Państwa D., także kredytobiorców. W związku z tym w listopadzie 2020 roku powodowie skierowali pierwsze pismo do pozwanego z wezwaniem do zapłaty, zatem od tych momentów i okresów należałoby liczyć bieg terminu przedawnienia. Mając na uwadze datę wniesienia pozwu, niewątpliwie do przedawnienia w sprawie w zakresie zgłoszonego roszczenia o zapłatę nie doszło.
Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd na podstawie art. 410 § 1 i 2 kc w związku z art. 405 kc w związku z art. 385 1 § 1 kc i art. 58 kc, zasądził od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki, jako bardziej poprawną jurydycznie postać zasądzenia łącznego, kwotę 198.395,34 złotych (punkt 2 wyroku). O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 kc i art. 455 kc, zasądzając je zgodnie z żądaniem pozwu, od daty następującej po dacie odmownej odpowiedzi pozwanego na wystosowane wobec niego żądanie zapłaty. Sąd zatem w zakresie pozostałej dochodzonej kwoty, w wysokości 0,76 złotych, oddalił powództwo główne (punkt 3 wyroku).
W związku z uznaniem zasadności praktycznie w całości w sprawie żądania głównego, Sąd zwolniony był od obowiązku orzeczenia w zakresie roszczenia ewentualnego, w tym także co do rozważań w tym zakresie.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 i 99 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, w związku z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, obciążając przegrywającego pozwanego równowartością poniesionej przez powodów opłaty sądowej od pozwu – 1.000 złotych, wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w stawce minimalnej od wartości przedmiotu sporu – 10.800 złotych, powiększonego o opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych. Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki łącznie kwotę 11.817 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z należnymi odsetkami, w związku z aktualnym na datę wniesienia pozwu, brzmieniem przepisu art. 98 kpc (punkt 4 wyroku). Nie zachodziła, zdaniem Sądu, zatem podstawa do przyznania wynagrodzenia pełnomocnika powodów w wyższej, dwukrotnej stawce wynagrodzenia minimalnego. Pozwy, których przedmiotem są tzw. kredyty frankowe, nie stanowią obecnie spraw precedensowych, które byłyby skomplikowane pod względem prawnym i faktycznym. Dodać również trzeba, że w niniejszej sprawie rozprawa została przeprowadzona w dwóch terminach, podczas której Sąd przesłuchał powodów, świadka i orzekł o pozostałych wnioskach dowodowych. Nakład pracy pełnomocnika powodów nie odbiegał od zwyczajowo przyjętego nakładu pracy w innych podobnych sprawach. Ponadto zakwestionować należy zasadność zgłoszenia wniosku o przyznanie wyższego wynagrodzenia, niż w stawce minimalnej, już w samym pozwie, zanim dojdzie do przeprowadzenia w sprawie postępowania dowodowego i zanim tak naprawdę ewentualnie mogą wystąpić przesłanki do podwyższenia tego wynagrodzenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację: Rafał Szurka
Data wytworzenia informacji: