V ACa 746/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-11-16

Sygn. akt V ACa 746/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas

Protokolant:

stażysta Anna Wojtalik

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2022 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa K. B. i P. B.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 21 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 380/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok o tyle tylko, że odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej w punkcie 2. (drugim) wyroku kwoty zasądza od dnia 8 kwietnia 2022 r., zaś w pozostałym zakresie powództwo oddala;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt V ACa 746/22

UZASADNIENIE

Powodowie K. B. i P. B. domagali się ustalenia, że umowa kredytowa zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) S.A. w W. jest nieważna, zasądzenia od pozwanego kwoty 242.085,72 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia mu odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania, wskazując w uzasadnieniu pozwu, że umowa łącząca strony zawiera postanowienia abuzywne.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, wskazując, że postanowienia umowne nie są abuzywne a zawarta umowa jest w pełni ważna i skuteczna.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2022 r. ustalił, że stosunek prawny wynikający z umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF zawartej w dniu 9 lipca 2008 r. pomiędzy powodami a (...) Bankiem SA w W. (obecnie (...) SA w W.) nie istnieje z uwagi na nieważność umowy, zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 242.085,72 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 26 maja 2021 r. do dnia zapłaty oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 9 lipca 2008 r. między (...) Bank S.A. w W. a powodami została zawarta umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. We wniosku kredytowym powodowie oświadczyli, że wnioskują o kwotę 390.000 zł i jednocześnie, że walutą kredytu ma być CHF.

Zgodnie z umową bank udzielił powodom kredytu w wysokości 390.000 zł, na okres od 9 lipca 2008 r. do 15 lipca 2038 r. w celu finansowania przedpłat na poczet budowy i zakupu lokalu mieszkalnego, finansowanie prac wykończeniowych w lokalu i pokrycie opłat okołokredytowych.

Wypłata kredytu miała nastąpić w transzach określonych w PLN. Udzielony kredyt był waloryzowany kursem kupna waluty w CHF wedlug tabeli kursowej (...) Banku S.A.; kwota kredytu wyrażona w CHF miała być określona na podstawie kursu kupna waluty w CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 28 września 2007 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej Banku wynosiła 91.420,43 CHF, przy czym wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu mogła być inna.

Prawnym zabezpieczeniem spłaty kredytu była m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty wyrażonej w PLN.

Powodowie zobowiązani byli do spłaty kredytu z odsetkami w miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat sporządzanym w CHF. Spłaty miały być dokonywane w walucie PLN, po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży z tabeli kursowej (...) Banku S.A., obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.

W ramach zawartej umowy kredytobiorcy przystąpili do umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w związku z czym zobowiązali się do uiszczania składki ubezpieczeniowej za 36 – miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,5% różnicy między wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy a wkładem rzeczywiście wniesionym przez kredytobiorcę, tj. 3.000,79 zł. Ubezpieczenie to ulegało dalszemu przedłużeniu (maksymalnie do 108 miesięcy od momentu wypłaty kredytu), jeżeli nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia. Bank był uprawniony do pobrania z rachunku kredytobiorców, bez ich odrębnej dyspozycji, środków tytułem zwrotu UNWW oraz zwrotu kosztów z tytułu jego automatycznego przedłużenia (§ 3 ust. 3 umowy).

Prowizja tytułem ubezpieczenia spłaty kredytu wynosiła 780 zł.

W § 29 ust. 1 umowy powodowie oświadczyli, że zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielenia kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu, i w pełni je akceptują. Są świadomi, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.

Integralną częścią umowy był regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych.

W § 24 ust. 2 i 3 regulaminu wskazano, że wysokość raty określona jest w walucie waloryzacji, natomiast spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty. Wysokość raty uzależniona była od kursu sprzedaży waluty z tabeli kursowej banku na dzień spłaty.

Przed zawarciem umowy powodowie poszukiwali kredytu w PLN; zawarcie umowy poprzedzone było spotkaniami z doradcą kredytowym, który przedstawił powodom ofertę kredytu indeksowanego do CHF jako jedyną ofertę. Jednocześnie poinformowano ich o braku zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu w PLN. Doradca zapewniał, że przedstawiona oferta jest korzystna z uwagi na niskie raty kredytu, waluta CHF jest bezpieczna, a kurs jest stabilny. Powodowie zostali poinformowani, że rata kredytu będzie uzależniona od kursu CHF, mieli świadomość, że wzrost kursu spowoduje też wzrost salda zadłużenia. Doradca nie udzielił im szczegółowych pouczeń o ryzyku kursowym, zapewniał, że kredyt jest bezpieczny, a kurs może wzrosnąć najwyżej o kilkanaście groszy. Nie okazywano powodom symulacji wysokości raty w przypadku zmiany kursu ani historycznych danych kursowych CHF. Pozwany nie oferował powodom zabezpieczenia przez ryzykiem kursowym, powodom nie wytłumaczono sposobu przeliczenia wypłacanego kredytu.

Powodowie nie zostali poinformowani o możliwości negocjacji umowy, nie mieli świadomości istnienia tej możliwości; umowa nie była wynikiem negocjacji między stronami. Treść umowy nie została udostępniona powodom do zapoznania się przed zawarciem umowy. W dacie zawarcia umowy nie poinformowano ich o możliwości wypłaty i spłaty kredytu bezpośrednio w CHF. Powodowie przeczytali tekst umowy przed jej podpisaniem, ale jej treść nie była z nimi omawiana.

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego było obowiązkowe, przy czym nie było ze strony pozwanego propozycji innego zabezpieczenia niskiego wkładu. Powodom nie udzielono wyjaśnień na temat tego ubezpieczenia i nie okazano dokumentów z nim związanych.

W dacie zawarcia umowy powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej.

Teoretycznie wszystkie postanowienia umowne mogły być negocjowane przez klientów banku, choć faktycznie negocjacje dotyczyły jedynie warunków cenowych takich jak marża, prowizja, opłaty okołokredytowe oraz spread walutowy. Pracownicy banku brali udział w szkoleniach dotyczących kredytów hipotecznych. Byli oni zobowiązani do przedstawiania klientowi w pierwszej kolejności oferty kredytu w PLN, do okazania mu historycznych danych kursowych za okres 2 lat, wyjaśnienia mechanizmu waloryzacji oraz poinformowania o ryzyku kursowym. Na życzenie klienta sporządzana była symulacja kredytu z zastosowaniem wskazanego przez klienta kursu CHF.

Od kwietnia 2009 r. bank wprowadził nowy wzór regulaminu, w którym określono kryteria, z uwzględnieniem których bank wyznacza kursy kupna/sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego, takie jak: bieżące notowania kursów wymiany walut na rynku międzybankowym, podaż i popyt na waluty na rynku krajowym, różnica stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym, płynność rynku walutowego, stan bilansu płatniczego i handlowego. Wprowadzono także możliwość złożenia przez kredytobiorców wniosku o przewalutowanie kredytu.

Na mocy aneksu do umowy z dnia 14 lipca 2014 r. podwyższono marżę banku i wykreślono postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w § 3 umowy.

Sąd Okręgowy ustalił także, że od lutego 2011 r. do grudnia 2020 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego łączną kwotę 242.085,72 zł w wykonaniu przedmiotowej umowy kredytu.

Powodowie zawarli związek małżeński w dniu 14 maja 2011 r., przy czym kredyt był spłacany przez nich wspólnie również przed tą datą.

Pismem z dnia 23 grudnia 2020 r. powodowie zgłosili pozwanemu reklamację dotyczącą przedmiotowej umowy, jednocześnie wzywając go do zapłaty kwoty 244.017,03 zł tytułem nadpłaconych rat kredytowych, w terminie 3 dni od otrzymania pisma.

Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim w oparciu o treść dokumentów i przesłuchania powodów. Zeznania świadka M. P. okazały się nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, gdyż świadek ten nie brał udziału w zawieraniu umowy z powodami; podobnie ocenił Sąd I instancji zeznania tego świadka dotyczące finasowania akcji kredytowej oraz sposobu ustalania kursów walut przez pozwany bank; świadek wskazał wprawdzie na teoretyczną możliwość negocjacji umowy, jednakże nie ma to znaczenia w niniejszej sprawie, gdyż z akt nie wynika, aby ta konkretna umowa, będąca przedmiotem sporu, była faktycznie negocjowana z powodami.

Na mocy art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd I instancji oddalił wniosek o przesłuchanie świadka na pozostałe okoliczności wnioskowane w odpowiedzi na pozew ponad okoliczności wskazane w pkt 1. postanowienia z dnia 8 lipca 2021 r., albowiem nie miały one znaczenia w sprawie.

W ocenie Sądu Okręgowego nieprzydatny dla rozstrzygnięcia okazał się dowód z protokołu z zeznań świadka M. D., gdyż świadek nie uczestniczył w procesie zawierania umowy z powodami.

Żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w ocenie Sądu I instancji, nie miały niewymienione przy ustaleniach stanu faktycznego dokumenty, albowiem sąd nie jest w żadnym zakresie związany stanowiskami czy poglądami osób trzecich, a wskazane materiały stanowiły jedynie część argumentacji stron i nie były związane z umową łączącą strony.

Co do wydruku informacji dla klienta ze strony internetowej pozwanego Sąd Okręgowy zauważył, że opublikowana ona została już po zawarciu umowy z powodami (umowa była zawarta w 2008 r. a informacja została opublikowana 30 czerwca 2009 r.); to samo dotyczy pisma okólnego z dnia 31 grudnia 2009 r. z załącznikiem.

Na mocy art. 235 2 § 1 pkt 2 Sąd I instancji pominął dowód z opinii biegłego sądowego, albowiem okoliczności, na jakie miał zostać przeprowadzony ten dowód nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Łącząca strony umowa była umową kredytu w PLN indeksowanego do waluty obcej, o czym przesądza w sposób jednoznaczny § 1 ust. 2 umowy, w którym wskazano, że kwota kredytu wynosi 390.000 zł.; ust. 3 i 3A tego § dotyczą wyłącznie zastosowania określonego mechanizmu finansowego przeliczania na walutę obcą tak, aby spłata następowała w walucie polskiej, stanowiącej równowartość określonej liczby CHF, a § 5 umowy również odnosi się do kwot wyrażonych w walucie polskiej, wskazując, jakie kwoty zostaną wypłacone.

Z analizy umowy wynika, że również inne jej postanowienia odnoszą się do kwot wyrażonych w złotówkach (składki ubezpieczeniowe, prowizja tytułem ubezpieczenia, zabezpieczenie w postaci hipoteki kaucyjnej, oświadczenie o poddaniu się egzekucji).

Wniosku powyższego nie zmienia okoliczność, iż harmonogram spłat i system bankowości elektronicznej odnosił się zawsze do określonej liczby franków szwajcarskich; jest to bowiem wyłącznie wynik zastosowanego mechanizmu indeksacji, a nie tego, że umowa dotyczyła waluty obcej; nadto jest to już etap wykonania umowy w określony sposób, a nie moment jej zawierania.

Również ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) nie potwierdziła, że kredyty indeksowane są kredytami w walucie obcej.

Wskazując na przepis art. 385 1 k.c. oraz art. 22 1 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że fakt posiadania przez powodów statusu konsumentów w dacie zawarcia umowy nie budził wątpliwości.

Sąd i instancji zważył, że oceny abuzywności postanowienia dokonuje się z punktu widzenia jego treści w momencie zawarcia umowy, a nie z punktu widzenia praktyki, według której umowa jest faktycznie wykonywana, zatem bez znaczenia dla sprawy pozostaje, w jaki sposób faktycznie umowa w zakresie abuzywnych przepisów była wykonywana przez pozwanego (w tym w jaki sposób pozwany ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez pozwanego kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi).

Również tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć wpływu na ocenę abuzywności postanowień umownych łączących strony; ustawa ta wprowadziła pewne możliwości związane ze spłatą kredytów indeksowanych, jednakże nie zmienia to oceny postanowień umownych – te bowiem zawsze powinny być jasne, zrozumiałe i jednoznaczne dla klienta i nie mogą stanowić klauzul abuzywnych. To, że klienci mogli sami nabywać walutę od podmiotu trzeciego i w tej walucie spłacać raty nie oznacza, że musieli z tej możliwości skorzystać.

Analiza przesłuchania powodów oraz samego tekstu umowy daje podstawę do wysnucia wniosku, iż nie była ona z nimi negocjowana indywidualnie w zakresie swojej konstrukcji; umowa była tworzona w oparciu o stały formularz.

Zdaniem Sądu Okręgowego wyłączenie zastosowania art. 385(1) k.c. możliwe byłoby jedynie w sytuacji, gdyby zapis umowy był faktycznie i realnie negocjowany przez strony umowy. Nie jest więc wystarczająca sama potencjalna możliwość negocjacji umowy, pozwany nie przedstawił dowodu, z którego wynikałoby, że kwestionowane zapisy umowne były przedmiotem indywidualnych i realnych negocjacji Ustalenie, że kredytobiorcy mogli zdecydować, czy zaciągnąć kredyt w walucie polskiej, czy też kredyt indeksowany do CHF, przeliczany z waluty polskiej na walutę obcą, nie oznacza, iż umowa, którą zawarli, była indywidualnie negocjowana. Nawet jeśli klient mógł wybrać wariant umowy bez postanowień niedozwolonych, ale wybrał taki, w którym te postanowienia niedozwolone się znajdują, to w żaden sposób nie zwalnia to od odpowiedzialności banku w tym zakresie.

Przedmiotowa umowa ma zatem charakter tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne zostały określane jednostronnie przez przedsiębiorcę, zaś konsumentowi pozostawiono jedynie podjęcie decyzji czy do niej przystąpi, bez możliwości negocjacji jej treści.

Sąd I instancji wskazał, że postanowienia umowne regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę CHF oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN, w oparciu o kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF, stanowią postanowienia określające główne świadczenia stron, co nie oznacza jednak, że wyłączone są one spod możliwości badania z punktu widzenia abuzywności.

Sąd Okręgowy, przywołując orzecznictwo TSUE, stwierdził, że w art. 385 1 § 1 k.c. i art. 5 Dyrektywy Rady 93/13 z dnia 5 kwietnia 2021 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich chodzi o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość; takie sformułowanie warunku umowy, aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu.

W ocenie Sądu I instancji analizowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu do waluty obcej, a także świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Postanowienia umowne zawarte w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 i § 11 ust. 5 umowy (oraz w § 13 ust. 6 i § 16 ust. 3 umowy,) a także w § 1 ust. 2 oraz § 24 ust. 2 i 3 regulaminu odnosiły się wprost do kursów kupna/sprzedaży walut określonego w tabeli kursowej banku, jednakże w treści umowy ani regulaminu nie wskazano precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kursy wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytów, jak i spłaty poszczególnych rat.

W ocenie Sądu Okręgowego w oparciu o kwestionowane zapisy w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie jest w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wysokości raty na PLN. W konsekwencji sporne zapisy umowne uniemożliwiają konsumentowi prawidłowe i jednoznaczne określenie wysokości rat bądź jednoznacznych podstaw do ich ustalenia. W oparciu o zapisy w umowie konsument nie był w stanie określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy, a zatem przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że postanowienie może być uznane za abuzywne jeśli zostanie wykazana jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, jak również relewantność tej sprzeczności w postaci rażącego naruszenia interesów konsumentów. Zdaniem Sądu I instancji sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorców sprzecznie z dobrymi obyczajami, ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów powodów, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu byłyby precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria.

Zapisy umowy i regulaminu odnosiły się w zakresie analizowanych klauzul do tabel banku, jednak w umowie i regulaminie nie wskazano jak bank ustalać będzie kursy waluty CHF, w szczególności jakie wskaźniki będzie miał na uwadze. Sytuacja, w której bank w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony określa wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których jest następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu i świadczenia konsumenta (raty), godzi w równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Odesłanie do prowadzonych przez bank tabeli kursów skutkuje bowiem tym, że jedna ze stron stosunku – kredytodawca przyznaje sobie prawo jednostronnego regulowania wysokości świadczenia drugiej strony. Niewskazanie przez bank kryteriów branych pod uwagę lub też określenie ich w sposób niezrozumiały powoduje również, że konsument jest pozbawiony realnej kontroli działania kredytodawcy, a w chwili zawarcia umowy nie jest w stanie ocenić wysokości wynagrodzenia banku, które ten zastrzeże z tytułu uprawnienia do ustalania kursu wymiany walut, a tym samym nie może on ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. Ponadto, tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut w istocie może skutkować przyznaniem bankowi dodatkowego, ukrytego i nieweryfikowalnego przez konsumenta wynagrodzenia w wysokości różnicy między stosowanymi przez niego kursami walut obcych, a ich kursami rynkowymi czy średnimi.

Analizowane klauzule skutkują również tym, że na konsumenta zostaje przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursów wymiany walut przez kredytodawcę.

Nawet gdyby uznać, iż możliwa jest waloryzacja umowna, wskutek której kredytobiorca jest obowiązany do zwrócenia innej kwoty, niż kwota wykorzystanego kredytu, to umowa musi przewidywać możliwość odstąpienia od niej przez kredytobiorcę w przypadku znacznego podwyższenia świadczenia na rzecz drugiej strony umowy. Brak możliwości odstąpienia od umowy przez kredytobiorcę powoduje niemożność przeciwdziałania skutkom ryzyka walutowego, zaś w spornej umowie nie ma uregulowań, które by przewidywały możliwość odstąpienia od umowy przez konsumenta w sytuacji wzrostu kursu waluty CHF, co tym samym powoduje, że konsument w istocie pozbawiony jest w tym zakresie należnej mu ochrony.

Badając kwestię dowolnego ustalania przez bank kursów wymiany walut Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na obecne brzmienie art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy – Prawo bankowe, które potwierdza, że arbitralne ustalanie przez kredytodawcę wysokości kursu walut bez wskazania obiektywnych i niezależnych czynników jest nieprawidłowe.

Nie jest również tak, że nawet jeśli sposób przeliczania należności z tytułu zawartej umowy był niejasny, to z chwilą dokonania spłaty został on skonkretyzowany, a w rezultacie niedozwolony charakter postanowień dotyczących sposobu przeliczania tych należności został wyeliminowany, albowiem niedozwolony charakter postanowień należy oceniać z uwzględnieniem okoliczności z momentu zawarcia umowy

Zawarcie w regulaminie od kwietnia 2009 r. możliwości przewalutowania kredytu przez bank, na wniosek kredytobiorcy, nie ma znaczenia dla oceny klauzul przeliczeniowych jako abuzywnych, albowiem kredytobiorca nie był zmuszony do skorzystania z tej możliwości, a nawet gdyby skorzystał – byłby to już etap wykonywania umowy. Co więcej, skorzystanie z możliwości przewalutowania kredytu było uzależnione od decyzji banku, a kredytobiorca mógł jedynie złożyć stosowny wniosek, przy czym przewalutowanie odbywało się po kursach banku.

W nowym wzorze regulaminu określono też kryteria, z uwzględnieniem których bank wyznacza kursy kupna/sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego, jednak treść tych zapisów nadal nie była wystarczająco precyzyjna (zapisy te nadal przyznawały bankowi uprawnienie do dowolnego kształtowania wysokości kursu, gdyż nie określono w jaki sposób wskazywane czynniki mają wpływ na wysokość kursu ani w jaki sposób te czynniki są ustalane), a nadto był to już etap wykonywania umowy.

Nie ma również znaczenia umożliwienie klientom od lipca 2009 r. spłat rat kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, gdyż był to już etap wykonywania umowy a nadto wymagało to zawarcia aneksu.

Powyższego stanowiska co do niedozwolonego charakteru zapisów umowy określających sposób wyliczenia kursów kupna i sprzedaży waluty obcej nie zmienia uchwalenie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) (tzw. ustawa antyspreadowa). Uprawnienia przysługujące kredytobiorcom na mocy ustawy antyspreadowej nie odnoszą się do umów zawartych przed dniem jej wejścia w życie w zakresie, w jakim zostały one spłacone, a ponadto ustawa ta dawała kredytobiorcom pewne uprawnienia, z których mogli, ale nie musieli, skorzystać. W rezultacie, po wejściu w życie ustawy antyspreadowej, klauzule, które w chwili zawarcia umowy były abuzywne i w dalszym ciągu stanowią podstawę świadczeń ze strony powodów nie przestają być niedozwolonymi postanowieniami umownymi.

Faktem jest, że powodowie - osoby dorosłe i w pełni świadome - mogli wyrazić zgodę na wyżej wspomniane ryzyko związane ze zmiennością kursów walut (zwłaszcza że na moment zawierania umowy taka konstrukcja umowy przynosiła im określone korzyści), jednakże ich decyzja musiałaby być poprzedzona udzieleniem im każdorazowo przy zawieraniu umowy pełnej, wyczerpującej i jasnej informacji, z czym wiąże się ryzyko kursowe.

Z akt sprawy wynika, że powodowie w § 29 umowy oświadczyli, że są świadomi istnienia ryzyka kursowego, które może mieć niekorzystny wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu. Jednocześnie z przesłuchania powodów wynika też, że na etapie zawierania umowy doradca nie przedstawił im szczegółowych informacji co do ryzyka kursowego. Doradca zapewniał, że CHF jest walutą stabilną i kurs jest stabilny a możliwe wahania kursowe – niewielkie; nie okazano powodom symulacji wysokości rat kredytu przy wzroście kursu waluty ani historycznych danych kursowych CHF, nie zaoferowano im zabezpieczenia przez ryzykiem kursowym, ani nie wytłumaczono sposobu przeliczenia wypłacanego kredytu.

Wprawdzie z zeznań świadka M. P. wynikało, że obowiązkiem doradcy było okazanie historycznych danych kursowych za okres dwóch lat, jednakże istotne było, że świadek nie przeprowadzał rozmowy z powodami, a więc nie można stwierdzić w oparciu o ten dowód, że faktycznie owe historyczne dane zostały przedstawione powodom. Nadto z analizy tego okresu czasowego wynikało, że wahania kursowe nie były wówczas znaczne, a wręcz kurs CHF/PLN miał tendencję spadkową, nawet więc przy założeniu, że historyczne dane kursowe zostały powodom okazane, to i tak nie ukazywały one całej skali ryzyka, a wręcz przeciwnie – mogły utwierdzać w przekonaniu, że kurs CHF faktycznie jest stabilny i nie ma większych powodów do obaw.

Nadto trudno racjonalnie wyjaśnić, czemu powodom miały być - według procedur bankowych - okazywane dane za okres tylko 2 lat, skoro umowa była zawierana na okres 30 lat; przy tego typu umowie dla realnego unaocznienia skali ryzyka należało przedstawić dane z okresu co najmniej kilkunastu lat.

Co do oświadczeń o ryzykach podpisanych przez powodów na etapie zawierania umowy, wobec przesłuchania powodów oraz przez wzgląd na blankietowość informacji w nich zawartych, należy uznać, że nie były one z powodami omawiane ani nie były przez nich zrozumiałe; nie wynikało z nich przede wszystkim to, jakie informacje dotyczące ryzyka kursowego zostały przedstawione powodom.

Z powyższych przyczyn, zdaniem Sądu Okręgowego, powodom w dacie zawarcia umowy w rzeczywistości nie zostało szczegółowo wyjaśnione ryzyko kursowe i jego wpływ na wysokość zobowiązania.

Sąd Okręgowy uznał również za abuzywne zapisy umowne dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (§ 3 ust. 3 umowy), wskazując, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na to, jaki podmiot będzie ubezpieczycielem oraz jakie będą warunki ubezpieczenia. Umowa zakładała automatyczne przedłużenie ubezpieczenia po 36 miesiącach w przypadku nieosiągnięcia wymaganego wkładu własnego, zaś biorąc pod uwagę opisany mechanizm indeksacji oraz dowolność pozwanego w ustalaniu kursu walut, osiągnięcie wymaganego wkładu własnego uzależnione było w istocie od decyzji samego banku.

Skutkiem uznania powyżej wskazanych zapisów umownych za niedozwolone klauzule umowne jest ich eliminacja z umowy zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., przy czym przepis ten nie przewiduje możliwości zastąpienia wyeliminowanego zapisu umownego jakimkolwiek zapisem umownym, a dalszą możliwość obowiązywania umowy oceniać należy z pominięciem wyeliminowanych postanowień umownych.

Oznacza to, że nie ma możliwości uzupełnienia umowy przez odwołanie się do ustalonych zwyczajów, praktyki rynkowej czy też kursu rynkowego jako tego, który wyznaczać ma kwotę udostępnioną kredytobiorcy oraz wysokość rat wyrażonych w PLN. Orzecznictwo TSUE w tym zakresie wskazuje także na brak możliwości wypełnienia luk w umowie przepisami o charakterze ogólnym, przewidującymi, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów.

Sąd I instancji, wskazując na judykaturę TSUE, stwierdził brak podstaw do przyjęcia rozwiązania, odnoszącego się do kursu średniego NBP w oparciu o przepis art. 358 § 2 k.c. lub przepisy innych ustaw. W przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że podmiot przygotowujący ramową umowę, której de facto nie można negocjować, może zaproponować w niej zapisy umowne odbiegające od przepisów dyspozytywnych określonych w prawie cywilnym, jeżeli jednak się na to zdecyduje, to musi liczyć się ze wszystkimi tego konsekwencjami, a więc również z tymi, że w późniejszym czasie zapis taki zostanie uznany za abuzywny i w konsekwencji nie będzie stosowany, co nie oznacza jednak możliwości powrotu do zmodyfikowanego wolą twórcy umowy przepisu dyspozytywnego.

Niezależnie od powyższego Sąd I instancji miał też na uwadze, że przepis art. 358 § 2 k.c. wszedł w życie 24 stycznia 2009 r., podczas gdy umowa kredytowa między powodami a bankiem zawarta została w 2008 r.

Z orzecznictwa TSUE wynika, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego”, chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody”.

Powodowie, po udzieleniu im pouczenia o skutkach nieważności umowy domagali się stwierdzenia nieważności umowy.

Zdaniem Sądu I instancji na chwilę obecną trudno jednoznacznie przesądzać, że w istocie unieważnienie umowy byłoby dla powodów niekorzystne.

W konkluzji Sąd I instancji stwierdził, że nie było żadnych podstaw do zastąpienia nieuczciwych warunków umownych jakimkolwiek przepisem, czy też ogólną regułą praw cywilnego.

Rozpatrując skutki, jakie wiążą się z uznaniem spornych klauzul umownych za niedozwolone, Sąd Okręgowy odwołał się do orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, stwierdzając, że Dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie uznaniu przez sąd, że umowa nie może dalej obowiązywać, jeśli sąd uzna, że bez klauzul niedozwolonych nie może funkcjonować. Unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Skoro klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna. W przedmiotowym przypadku bezskuteczność klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu CHF oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego. Wskutek powyższego kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR 3M, co prowadziłby do zmiany charakteru stosunku prawnego i pozostawałby w sprzeczności z naturą (właściwością) stosunku prawnego, jakim jest umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, stanowiąca wyróżniony w doktrynie i judykaturze podtyp umowy kredytu. Eliminacja danej klauzuli umownej, jako konsekwencja abuzywności, nie może prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta.

Umowa nie może być wykonywana z pominięciem abuzywnych klauzul, a jednocześnie z zachowaniem jej istoty i charakteru.

Wskazując na treść art. 353 1 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że w przypadku kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, swoistą cechą tego stosunku prawnego będzie mechanizm indeksacji oraz oprocentowanie według stawki LIBOR. W przypadku pominięcia tego mechanizmu, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, istota tego stosunku prawnego zostanie zupełnie wypaczona; taka modyfikacja prowadzić będzie do zniekształcenia stosunku, na tyle istotnego, że nie będzie mieścił się on w granicach danego typu czy podtypu stosunku prawnego. W przypadku wyeliminowania mechanizmu indeksacji, przy braku podstaw od zastąpienia go innym miernikiem wartości, umowa kredytu zostałaby pozbawiona dla pozwanego sensu gospodarczego, gdyż prowadziłaby niewątpliwie do jego zubożenia, a co więcej, pozostawienie takiej umowy oznaczać będzie dla banku ewidentną stratę, gdyż ten sam bank będzie musiał z własnych środków pokryć spłatę kredytu, który sam zaciągnął w celu sfinansowania kredytu udzielonego powodom

Zdaniem Sądu Okręgowego nie istnieje możliwość trwania umowy po eliminacji z niej klauzul abuzywnych; po wyeliminowaniu mechanizmu indeksacji ukształtowanie umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 69 Prawa bankowego w zw. z art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i 189 k.p.c. ustalił, że zawarta pomiędzy stronami umowa jest nieważna, co prowadziło do ustalenia, że stosunek prawny wykreowany przez tę umowę nie istnieje. Sąd I instancji miał na uwadze, że żądanie pozwu sformułowane zostało jako żądanie ustalenia nieważności umowy kredytowej, jednakże w świetle regulacji zawartej w treści art. 189 k.p.c. właściwym sformułowaniem winno być żądanie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy kredytu, przy czym możliwa była modyfikacja żądania w tym kierunku, gdyż z jednej strony zachowana została istota żądania pozwu, a z drugiej strony ustalenie nieistnienia stosunku prawnego odpowiada dyspozycji art. 189 k.p.c.

Sąd Okręgowy uwzględnił okoliczność, że umowa kredytu łącząca strony nie została wypowiedziana i została zawarta na 30 lat, zatem pomimo, że w zakresie rat już uiszczonych powodom przysługuje roszczenie dalej idące, a mianowicie o zapłatę, to co dalszego okresu, zdaniem Sądu I instancji, mają oni interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w domaganiu się ustalenia nieważności tej umowy, ponieważ eliminuje to stan niepewności prawnej co do całego stosunku strony. Interes prawny powodów w ustaleniu nieważności umowy kredytu wyraża się także tym, że zabezpieczeniem tej umowy jest hipoteka, zaś do jej wykreślenia konieczne jest legitymowanie się przez powodów orzeczeniem stwierdzającym nieważność umowy kredytu.

W ocenie Sądu Okręgowego roszczenie nie uległo przedawnieniu, albowiem świadczenia spełnione na podstawie umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, a zważywszy na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem, należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. W niniejszej sprawie takie oświadczenie zostało zawarte dopiero w pozwie (reklamacja złożona przed wszczęciem procesu nie dotyczyła nieważności umowy), wobec czego podniesiony zarzut przedawnienia okazał się nieuzasadniony.

Nieważność czynności prawnej skutkuje obowiązkiem zwrotu świadczenia spełnionego przez kredytobiorcę wobec pozwanego z tytułu zawartej umowy, co wynika z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c., przy czym brak zastrzeżenia przez powodów zwrotu spełnianego świadczenia (rat kredytu) nie niweczył skuteczności roszczenia, gdyż jak wynika z art. 411 pkt 1 k.c. spełnienie świadczenia w wykonaniu nieważnej czynności prawnej rodzi obowiązek zwrotu, nawet jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie jest do tego zobowiązany.

Nienależne świadczenie może być przedmiotem roszczenia określonego w art. 410 § 1 k.c. i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę (accipiensa). W konsekwencji, bez znaczenia w sprawie pozostawało, czy pozwany faktycznie rozporządził środkami finansowymi otrzymanymi w ramach spłat rat kredytu, choćby na pokrycie własnych zobowiązań (przy czym z uwagi na zarobkowy charakter działalności pozwanego oczywistym jest, że nie wszystkie środki otrzymane od powodów pozwany przeznaczył na spłatę zobowiązań wynikających z umowy, na podstawie której pozyskał środki na finansowanie akcji kredytowej).

Sąd Okręgowy przychylił się do teorii dwóch kondycji, podzielając poglądy Sądu Najwyższego, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), zaś nadpłata świadczenia wynikającą z abuzywności klauzul nie może być bowiem zrównana z dobrowolną, przedterminową spłatą.

Zdaniem Sądu I instancji nie sposób uznać roszczenia powodów za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, skoro to pozwany poprzez brak udzielenia powodom właściwych pouczeń co do ryzyka naruszył na etapie zawierania umowy zasady współżycia społecznego tj. zasady lojalnego współdziałania stron stosunku zobowiązaniowego i zasady uczciwości kupieckiej, a umowa zawarta przez strony powoduje nierównowagę kontraktową między stronami poprzez obciążenie wyłącznie konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu.

Ze znajdującego się w aktach sprawy zaświadczenia z dnia 18 grudnia 2020 r. wystawionego przez pozwanego wynika, że od lutego 2011 r. do grudnia 2020 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego kwotę 242.085,72 zł w wykonaniu przedmiotowej umowy kredytu.

Orzekając o odsetkach za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c., wobec braku przedstawienia przez powodów dowodu na wezwanie pozwanego do zapłaty nienależnego świadczenia przed wszczęciem postępowania z powołaniem się na nieważność umowy (reklamacja dotyczyła nadpłat rat kredytu przy założeniu, że umowa jest ważna), Sąd I instancji uznał, że wezwanie pozwanego do zapłaty z powołaniem się na nieważność umowy dokonało się dopiero na skutek doręczenia mu odpisu pozwu, co miało miejsce w dniu 25 maja 2021 r.

O kosztach postępowania Sąd I instancji rozstrzygnął w oparciu zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiódł pozwany zaskarżając go w całości, zarzucając :

1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

a) art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego, pomimo że dowód z opinii biegłego obejmujący wyliczenia rat kredytu powoda w oparciu o kurs średni CHF/PLN Narodowego Banku Polskiego pozwoliłby bezsprzecznie wykazać zgodność spornych klauzul z dobrymi obyczajami, brak dowolności banku w ustalaniu kursów walut oraz rynkowy charakter kursów pochodzących z tabel kursów pozwanego, brak naruszenia interesu konsumenta wskutek wprowadzenia spornych klauzul do umowy, w szczególności w sposób rażący;

b) art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez faktyczne pominięcie wniosku pozwanego w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka M. P., co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ przeprowadzenie tego dowodu pozwoliłoby wykazać, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności klauzul umowy z dobrymi obyczajami (bank nie tylko nie ustalał kursów dowolnie, ale przede wszystkim nie mógł ustalać kursów dowolnie, a ponadto przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu powoda) i przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta (bank musiał publikować i publikował zawsze rynkowy kurs, wprowadzenie spornych klauzul do umowy wiązało się z poprawieniem interesu powoda), a informacje, które może przedstawić świadek, w szczególności dotyczące funkcjonowania kredytu waloryzowanego do waluty obcej, wpływu kursu na funkcjonowanie kredytu, przyczyn występowania różnic w wysokości oprocentowania kredytów udzielonych w walucie polskiej i waloryzowanych kursami walut obcych oraz zasad obliczania przez bank kursów waluty obcych, stanowiłyby podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych odmiennych od poczynionych w niniejszej sprawie:

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę dowodu z protokołu złożonych w innej sprawie zeznań świadka M. D. i niepoczynienie na ich podstawie jakichkolwiek ustaleń podczas gdy, jak przekonująco wyjaśnił świadek, opisany przez niego proces zawierania umowy składał się z obowiązkowych elemenów (m.in. informacja o ryzyku, przedstawienie oferty kredytu złotowego), których spełnianie bank weryfikował, kontrolując swoich pracowników oraz przedstawicieli (pośredników), a powód nie wykazał w żaden sposób, że w jego przypadku miały miejsce jakiekolwiek odstępstwa od tej procedury, w szczególności nie może być uznany za wiarygodny w tym zakresie wyłącznie dowód z przesłuchania powoda, który ma charakter akcesoryjny, a ponadto świadek został powołany również na szereg innych tez, nie dotyczących obsługi klientów, ale mających znaczący wpływ na ich indywidualną sytuację (obliczanie kursów w tabeli kursów pozwanego banku, finansowanie kredytów i koszty ponoszone przez bank z tego tytułu);

d ) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na przesłuchaniu powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z zeznaniami świadka, dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych;

e ) art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów z dokumentów: Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „Tabela Kursowa (...) - metodyka oraz analiza porównawcza” mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta:

f) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 ( 1) § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę części dowodów z dokumentów i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, co w szczególności dotyczy pism okólnych zmieniających regulamin i zawierających projekty aneksów do umowy oraz pliku „Korelacje – tabela”, mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta;

g) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez bezpodstawne przyjęcie, że :

- bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych podczas gdy umowa zawiera odesłanie do tabeli kursów walut, publikowanej przez bank, która z definicji musi zawierać kursy na poziomie rynkowym, stosunek prawny pomiędzy stronami przewidywał obowiązek ustalania kursów na poziomie rynkowym, a jego treść wykluczała dowolność ustalania kursów przez pozwanego, a samo odesłanie do tabeli kursowej publikowanej przez bank, przedsiębiorcę działającego na rynku regulowanym, publikującego kursy w oparciu o normę ustawową (art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa Bankowego), podlegającego (również w zakresie publikowania kursów walut) nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego), eliminuje możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wykonania umowy, zaś § 2 zmienionego regulaminu przewidywał przesłanki ustalania kursów walut, a wykazana przez pozwanego okoliczność braku dowolności banku w zakresie publikowania kursów walut, stanowi dowód przemawiający za tezą, że bank, w świetle kwestionowanych postanowień umowy, odsyłających do publikowanej na podstawie określonych przepisów prawa, ustalonych zwyczajów oraz zasad kontrolowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego tabeli kursów walut, nie mógł ustalać świadczeń powoda w sposób dowolny, a umowa przewidywała mechanizm ustalenia wysokości świadczeń w przyszłości;

- bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, podczas gdy dokumentacja kredytowa zawiera oświadczenia powoda złożone po przedstawieniu stosownych materiałów i pouczeń, sama treść tych oświadczeń wskazuje na ryzyka związane z umową, w szczególności ryzyko kursowe a udzielanie szczegółowych pouczeń było obowiązkiem pracowników i przedstawicieli (pośredników) banku, co przekazywano im na szkoleniach;

- sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom, podczas gdy:

• świadek M. D. zeznał, że w banku nie obowiązywał żaden formalny zakaz negocjowania postanowień umowy i klienci potencjalnie mogli negocjować treść umowy w pełnym zakresie,

• powód, wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu, jednocześnie zawnioskował o kwotę w PLN oraz zaznaczył jako walutę kredytu „CHF” co oznacza, po pierwsze, że negocjowano z pewnością co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to z warunków zawnioskowanych przez powoda (kwota w PLN - kredyt w CHF) wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do umowy,

• możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN i zaproponowano mu taką umowę,

• strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń,

co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do bezpodstawnego wniosku, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione oraz sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes powoda, w konsekwencji były abuzywne

- powód nie miał wpływu na postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, osobę ubezpieczyciela i nie miał on rzeczywistego wpływu sposób ukształtowania ubezpieczenia oraz pominięcie w tym zakresie, że powód negocjował kwotę kredytu i formę zabezpieczenia brakującego wkładu własnego, w związku z czym bank zaproponował mu w decyzji kredytowej (...), którego wprowadzenie do umowy zostało indywidualnie z nimi uzgodnione, co jednoznacznie wynika z treści dokumentacji w sprawie;

i) art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności (względnie nieważności postanowień umowy) wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r.

2. naruszeniu przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego w zw. z art. 56 k.c., w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe poprzez ich niezastosowanie i ocenę, że bank rzekomo mógł dowolnie ustalać kursy walut stosowane do przeliczeń, czego skutkiem miałaby być nieważność umowy, podczas gdy samo odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez bank, skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego pomiędzy stronami eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto, stosownie do ustawy antyspreadowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu pozwany zaprzecza, skutkiem tego winno być uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreadowej, ale nie nieważność mechanizmu waloryzacji kredytu, a tym bardziej nie nieważność umowy,

b ) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe t.j. Dz.U. 2016 poz. 1988, dalej jako „Prawo bankowe”), poprzez ich nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji stwierdzenie sprzeczności postanowień umowy regulujących waloryzację z powołanymi przepisami,

c) art. 353 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i stwierdzenie, że umowa sprzeciwia się zasadom współżycia społecznego, a w konsekwencji stwierdzenie jej nieważności;

d) art. 58 § 1 k.c. poprzez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z ustawą, a w konsekwencji stwierdzenie jej nieważności;

e) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. in fine, poprzez ich błędne zastosowanie (względnie niezastosowanie, w zakresie wskazanych tam wyjątków) i niezasadne stwierdzenie, że nieważność części czynności prawnej (klauzul waloryzacyjnych w zakresie, w jakim odsyłają do tabeli kursów pozwanego banku), skutkuje nieważnością całej umowy, pomimo, że bez spornych postanowień umowa i tak zostałaby zawarta, kwestia konkretnie wykorzystywanej tabeli kursowej miała znaczenie wtórne, drugorzędne, wobec zgodnego celu stron umowy, jakim było zawarcie umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF, a ponadto istnieje dyspozytywny przepis ustawy przewidujący skutek braku uregulowania pomiędzy stronami sposobu określania wartości waluty (kursu), tj. w szczególności art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy;

f) art. 385 1 § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

g) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności , że są niejednoznaczne, sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta;

h) art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści umowy klauzul waloryzacyjnych, umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie;

i) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień umowy, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu umowy, bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez bank;

j) art. 69 ustawy Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez stwierdzenie nieważności umowy, podczas gdy:

- sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć, a tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie nieważności umowy z 2008 roku, tylko dlatego, że pełnomocnik powoda wiele lat później złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych, co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony i jej woli w 2008 r., sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda w 2008 r. oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego,

- sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego,

- sąd zaniechał kompleksowego rozważenia, czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego;

k) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do tabeli kursów walut banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN;

l) art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów, zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w tabeli kursów na daną historyczną datę);

m) art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę Prawo bankowe poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul cała umowa jest nieważna;

n) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów pozwanego banku;

o) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe poprzez niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów pozwanego banku;

p) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027) poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w umowie, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów pozwanego banku;

p) art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, podczas gdy, spór prawny pomiędzy stronami jednoznacznie rozstrzyga rozpoznanie roszczenia o zapłatę, co przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej;

r) art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez bank - tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M);

s) art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu oraz opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, płacone przez powoda, którym odpowiada zasądzona kwota, rzekomo nie stanowią świadczeń okresowych i nie podlegają 3-letniemu terminowi przedawnienia, jak to podnosił pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia,

t) z ostrożności procesowej, naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę w całości, pomimo, że zasądzona suma powinna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego kapitału,

u) z ostrożności procesowej naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej.

Pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenia zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji z 31 marca 2022 r. w przedmiocie pominięcia dowodów z opinii biegłego oraz dokumentów: opinii prawnych, artykułów prasowych, stanowisk organów, raportów UOKIK i KNF.

W toku postępowania apelacyjnego pozwany zgłosił zarzut zatrzymania w odniesieniu do kwoty 390.000 zł stanowiącej wypłacony powodom kapitał kredytu.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł m.in., że Sąd Okręgowy z jednej strony potwierdza konieczność badania legalności umowy zgodnie ze stanem z dnia jej zawierania, jednocześnie jednak opiera się o mającą modyfikować w sposób fundamentalny ex tunc relację prawną między stronami decyzję powoda, opartą o jego ocenę oraz deklaracje aktualne na okres prowadzenia sporu.

Podkreślił skarżący, że nie jest prawidłowe ustalenie, że rzekomo bank mógł dowolnie ustalać wysokość kursów publikowanych w tabeli kursów walut obcych i w taki sposób je ustalał, a okoliczność, że powodowi w pierwszej kolejności zaoferowano kredyt złotowy przesądza o konieczności stwierdzenia, że sporne klauzule zostały indywidualnie uzgodnione, gdyż możliwe było zawarcie umowy bez spornych klauzul waloryzacyjnych.

Przedmiotowe postanowienia zostały uzgodnione z udziałem powoda - w szczególności wskazał on we wniosku, że proponuje ustalić termin spłat (a w konsekwencji konkretny dla każdej raty kurs sprzedaży, po którym przeliczona zostanie rata) na konkretny dzień każdego miesiąca; powód miał wpływ nie tylko na to, po jakim kursie zostanie wyliczone saldo kredytu (poprzez wskazanie dnia uruchomienia kredytu), ale również na to, po jakim kursie wyznaczane będą poszczególne, miesięczne raty.

Art. 358 § 2 k.c. może być zastosowany w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, do wszystkich rat, a co najmniej w odniesieniu do rat spłaconych po 24 stycznia 2009 r. (wejście w życie nowelizacji k.c. przewidującej wpisanie przeliczeń w oparciu o kurs średni NBP do art. 358 § 2 k.c.).

Art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe przewiduje obowiązek publikowania rzeczywiście obowiązujących w danym banku kursów walut, stosowanych do wszystkich rodzajów transakcji, nie tylko na potrzeby kredytów hipotecznych.

Związek kursu banku z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy wynikał również z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów; źródła pochodzenia kursów, z których korzysta bank (serwisy (...) i (...)) wykorzystywane są na szeroką skalę od wielu lat, również na długo przed zawarciem umowy, a istnienie tego zwyczaju potwierdził Narodowy Bank Polski, który sam wyznacza obecnie kursy w takim sam sposób..

Postanowienia § 2 ust. 2 i 4 zmienionego regulaminu, który wiąże powoda, zgodnie z § 26 umowy, przewidują konkretne ekonomiczne przesłanki zmiany kursu.

W kontekście wykładni złożonych przez strony oświadczeń woli, stosownie do art. 65 § 1 i 2 k.c., pozwany zwrócił uwagę na powszechność analogicznych kredytów indeksowanych kursem walut obcych na rynku, świadomość sposobu ich wykonywania i skutków jakie za sobą niosą, korzystanie z serwisów publikujących aktualne rynkowe kursy walut ((...) i (...)) oraz zgodny zamiar i cel stron umowy, podkreślając, że powód we wniosku kredytowym wpisał jako wnioskowaną kwotę kredytu, sumę w PLN - ale jednocześnie zaznaczył, że jako walutę kredytu wskazuje CHF.

Prawo dopuszcza możliwość zawarcia umowy, w której nie jest jeszcze wskazana ostateczna wysokość świadczenia, a jedynie podstawy do jej ustalenia, zaś bezpodstawne jest również twierdzenie Sądu I instancji, jakoby uregulowanie wzajemnych obowiązków zawarte w umowie naruszało istotę i naturę umowy kredytu czy też stanowiło przekroczenie granicy swobody umów.

Zmienne oprocentowanie kredytu uregulowane w umowie prowadziło również do dodatkowego zabezpieczenia interesów klienta, ponieważ wzrostu kursu CHF/PLN był w znacznej części rekompensowany równoległym spadkiem poziomu stopy LIBOR 3M.

Dokumenty wskazuje, że wolą stron było zawarcie umowy waloryzowanej kursem waluty obcej CHF, natomiast brak jest w nich negocjacji konkretnego źródła stosowanego do przeliczeń, co skłania do przekonania, że kwestię tę strony uznawały za drugorzędną. Wpisanie do umowy expressis verbis nazwy serwisu (...) lub (...), w żadnym razie nie poprawiłoby sytuacji powoda, a mogłoby co najwyżej wywołać niedogodności, gdyby w toku wykonania umowy (zawartej na wiele lat), serwisy te zmieniły nazwę czy też z jakichkolwiek przyczyn przestałyby funkcjonować.

Pozwany wykazał, że opłaty z tytułu kontynuacji UNWW zostały pobrane już po odpowiedniej zmianie regulaminu, pierwsza opłata została wyrażona w sposób kwotowy, zaś powód sam wybrał formę zabezpieczenia brakującego wkładu własnego spośród różnych form zabezpieczeń.

Naczelną dyrektywą, którą powinny kierować się sądy przy rozstrzyganiu o skutku abuzywności poszczególnych postanowień umownych jest zasada utrzymania umowy w mocy. Sąd ma nie „wykreować” normy, którymi zapełni rzekomą „lukę” w umowie - ale odczytać treść umowy, zinterpretować treść zgodnych oświadczeń woli na dzień jej zawarcia, „odnaleźć” to, co w tej umowie znajduje się od samego początku, czyli w szczególności zasadę, że do wszelkich przeliczeń stosowane są uczciwe, rynkowe kursy wymiany walut, aktualne na dzień dokonywania danej operacji finansowej.

Zastosowanie sankcji nieważności umowy narusza zasadę proporcjonalności, obowiązującą zarówno na płaszczyźnie prawa unijnego, jak i krajowego.

Sąd I instancji zaniechał kompleksowego rozważenia, czy poprzez wydanie orzeczenia w zakwestionowanej niniejszą apelacją treści nie doszłoby do naruszenia zasad współżycia społecznego w kontekście ewentualnych konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów banku (zwłaszcza posiadających depozyty).

Bank stosował przez cały okres obowiązywania umowy kurs rynkowy, zatem kwota kredytu oraz raty spłaty wyliczone z zastosowaniem takiego kursu odpowiadały treści spornych postanowień interpretowanych, zgodnie z art. 385 § 2 zd. 2 k.c., na korzyść konsumenta, a wskazane przez powoda kwoty nie mogą stanowić świadczenia nienależnego.

W ocenie skarżącego możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie pozbawia stronę interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie.

Przepisy ustawy antyspreadowej ingerowały wprost w umowę łącząca strony; powodowi względem banku służyło roszczenie o stosowną zmianę jego umowy, aby czyniła ona zadość postanowieniom art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe, tj. w sposób szczegółowy regulowała sposób i zasady ustalania kursu CHF oraz umożliwiała spłatę kredytu bezpośrednio w tej walucie.

Bank jednocześnie nie mógł przewidywać konieczności zwrotu przedmiotowych opłat i zużył je w rozumieniu art. 409 k.c. - spłacił nimi kredyt finansujący kredyt powoda zaciągnięty na rynku międzybankowym, tj. pożyczoną kwotę, powiększoną o koszt pozyskania, który odpowiada stawce LIBOR 3M.

Roszczenia dochodzone pozwem - jako roszczenia okresowe - przedawniają się z upływem trzech lat, a nadto nie można mówić o żadnym wzbogaceniu pozwanego dopóki wartość całości spłat nie przekroczy kwoty kredytu.

Jeżeli umowa jest nieważna (czemu pozwany zaprzecza), to powód, uiszczając środki na rzecz banku, zwracał swój dług zgodnie z zasadami współżycia społecznego; spełniał tym samym świadczenie, wynikające z wierzytelności banku o zwrot kapitału oraz równowartości wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez powoda.

Stwierdzenie nieważności umowy wywiera niekorzystne skutki z punktu widzenia konsumenta, a zatem rozstrzygnięcie, że umowa jest nieważna wskutek bezskuteczności zawartych w niej, rzekomo abuzywnych klauzul, jest niedopuszczalne na gruncie przepisów k.c., również w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, wskazując na niezasadność zarzutów podniesionych w wywiedzionym środku zaskarżenia.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna jedynie w zakresie odnoszącym się do odsetek za opóźnienie zasądzonych przez Sąd I instancji na rzecz powodów.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia stanu faktycznego sprawy, które Sąd Apelacyjny uznaje za własne, zatem nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania.

Sformułowane przez skarżącego zarzuty dotyczą zarówno ustaleń stanu faktycznego sprawy, jak i subsumpcji tych ustaleń i zostaną ocenione kompleksowo.

W pierwszej kolejności odnosząc się do zarzutów związanych z postępowaniem dowodowym przeprowadzonym przez Sąd I instancji stwierdzić należy, że nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego zmierzającego do ustalenia, że stosowane przez bank kursy waluty nie były kształtowane w sposób dowolny, lecz były i utrzymywały się na poziomie rynkowym, albowiem okoliczność ta nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu; podobnie nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek pozwanego zgłoszony w tym zakresie w postępowaniu apelacyjnym w trybie art. 380 k.p.c.

Wbrew zarzutowi skarżącego Sąd I instancji nie pominął dowodu z zeznań świadka M. P., a jedynie po przeprowadzeniu tego dowodu, słusznie doszedł do przekonania, że ma on zdecydowanie ograniczone znaczenie, skoro świadek nie brał udziału w zawieraniu umowy przez powodów, zaś pozostałe okoliczności faktyczne, przytaczane przez skarżącego a wynikające z zeznań tego świadka, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § k.p.c. słusznie uznając, że dokument zawierający w swej treści zeznania świadka M. D. złożone innej sprawie ma niewielkie znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro dotyczyły one ogólnych procedur, jakie pracownicy banku powinni stosować przy zawieraniu umów o kredyt, a nie postępowania przy zawieraniu umowy z powodami, zaś pozostałe okoliczności wynikające ze wskazanego dokumentu, a podkreślane przez skarżącego, również nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Pełna i wszechstronna ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym nawet z uwzględnieniem wszystkich dokumentów wskazanych przez skarżącego w treści zarzutu apelacyjnego (choć nie dotyczyły one okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia, w tym przede wszystkim ustalania przez pozwanego kursu waluty, lub zawierały opinie, którymi Sąd I instancji nie był związany) nie zmienia prawidłowego wniosku Sądu Okręgowego w zakresie oceny dotyczącej abuzywności klauzuli waloryzacyjnej zawartej w umowie łączącej strony, braku jej indywidualnej negocjacji oraz niedopełnienia przez przedsiębiorcę obowiązku informacyjnego, przy czym wbrew zarzutowi skarżącego, wniosek ten nie został oparty jedynie o treść przesłuchania powodów.

Skarżący w treści apelacji skupia się na wykazaniu, że zgodnie z treścią umowy nie miał uprawnienia do dowolnego ustalania kursu waluty stosowanego do rozliczania przedmiotowej umowy oraz, że kurs jaki stosował nie odbiegał od kursu rynkowego.

Zgodzić się jednak należy z Sądem I instancji, że postanowienia umowy określające zasady wyznaczania wysokości spłacanych przez powodów rat, a tym samym wysokość zobowiązania ciążącego na kredytobiorcy, pozwalały bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, na postawie którego ma być określana ta wysokość, przy czym nie ma w tym zakresie przypisywanego przez skarżącego znaczenia fakt ustawowego obowiązku banku publikowania tabel kursów, stosowania takiego kursu przez pozwanego do wszystkich rodzajów transakcji, powszechność w pewnym okresie kredytów indeksowanych do CHF czy też podleganie pozwanego nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Skoro zmieniony Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych został wprowadzony przez pozwanego dopiero w roku 2009, to oczywistym jest, że nie obowiązywał on w dacie zawarcia przedmiotowej umowy. Jedynie zatem na marginesie wskazać należy, że zgodnie z § 2 ust. 4 tego regulaminu kurs kupna/sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego wyznaczane miały być z uwzględnieniem bieżących notowań kursowych na rynku międzybankowym, podaży i popytu na waluty na rynku krajowym, różnicy stóp procentowych i stóp inflacji na rynku krajowym, płynności rynku walutowego oraz stanu bilansu płatniczego i handlowego. Wskazana treść regulaminu odwołuje się co prawda do kryteriów obiektywnych, jednakże nie przesądza, że będą to jedyne kryteria wykorzystywane przy ustalaniu kursu kupna/sprzedaży waluty, skoro wskazuje na wyznaczanie tych wartości jedynie z uwzględnieniem wymienionych kryteriów, a jednocześnie w żaden sposób nie precyzuje w jakim stopniu poszczególne kryteria będą uwzględniane. Zatem pomimo ogólnego odwołania się przez pozwanego do kryteriów obiektywnych nadal korzystał on z uprawnienia do jednostronnego wyznaczania kursu kupna/sprzedaży waluty oraz wysokości spreadu walutowego, a podjęta próba zobiektywizowania faktycznych kryteriów przez niego stosowanych miała z uwagi na stopień ogólności i zastosowaną formułę w istocie charakter pozorny.

Podkreślić także należy, że konsument przy zawartej w umowie formule klauzuli waloryzacyjnej został narażony nie tylko na brak możliwości ustalenia w jaki sposób będzie określany kurs waluty wyznaczający jego zobowiązanie, ale również na niczym nieograniczone ryzyko walutowe związane z uwolnieniem kursu CHF, a co za tym idzie w istocie nieograniczony wzrost kursu tej waluty. Konstrukcja klauzuli waloryzacyjnej nie przewidywała jakiegokolwiek rozłożenia ryzyka walutowego obarczając nim jedynie konsumenta. O tym, że ryzyko walutowe zostało w umowie stron rozłożone równomiernie nie świadczy również okoliczność, że ryzyko spadku kursu poniósłby w pełni bank; równomierność rozłożenia ryzyka musi odnosić się zarówno do sytuacji spadku jak i wzrostu kursu waluty i w obu sytuacjach dotyczyć obu stron umowy.

Oczywistym jest również, że dopuszczalne jest zawarcie umowy, w której nie jest ostatecznie określona wysokość świadczenia, jednakże jednocześnie umowa taka powinna wskazywać transparentne i niezależne wyłącznie od jednej z jej stron czynniki, na podstawie których ta wysokość zostanie określona.

Wbrew wskazaniom skarżącego ryzyka związanego z zawartą umową nie niwelowało odpowiednio niższa w stosunku do kredytu złotowego oprocentowanie, skoro wzrost kursu waluty powodował jednocześnie wzrost wysokości kwoty, jaką powodowie mieli obowiązek zwrócić pozwanemu.

Wyjaśnić także należy, że w okolicznościach sprawy przyjęcie przez prawodawcę przepisów regulujących stosowanie warunków umownych i przyczyniających się do zapewnienia odstraszającego skutku Dyrektywy 93/13 w odniesieniu do zachowania przedsiębiorców, a takimi przepisami pozostają unormowania, tzw. ustawy antyspreadowej, pozostaje bez uszczerbku dla praw przyznanych konsumentowi w tej dyrektywie (wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20). Nie można stwierdzić, że ustawa ta określiła wyłączne sankcje związane z brakiem jednoznacznego wskazania sposobu ustalania kursów walut w umowie; w istocie nie określiła ona jakichkolwiek sankcji w odniesieniu do ważności czy skuteczności umów zawierających analizowane klauzule abuzywne.

Zgodnie zaś z art. 4 ust.1 Dyrektywy 93/13 nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem towaru lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych jej zawarciem, zaś przepis art. 385 ( 2 )k.c. nakazuje dokonywać oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili jej zawarcia, przy uwzględnieniu okoliczności jej zawarcia. Zarówno z treści wskazanych norm, jak i judykatury krajowej ( uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018r. w sprawie sygn. akt III CZP 29/17 i przywołane tam orzecznictwo) oraz Trybunału Sprawiedliwości ( wyrok TSUE z dnia 20 września 2017r. w sprawie C-186/16 Ruxandra Paula Anriciuci in. V.BANCO ROMÂNESCÂ S.A. ) wynika, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone w znaczeniu art. 385 ( 1)§ 1 k.c., należy dokonywać według stanu z chwili zawarcia umowy. Wskazane, ugruntowane w judykaturze stanowisko Sąd Apelacyjny podziela, zatem okoliczność w jaki sposób był faktycznie określany kurs waluty, według którego pozwany dokonywał ustalenia wysokości świadczeń powodów i czy odbiegał on od realnego kursu rynkowego nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, skoro nie jest to okoliczność istniejąca już w dacie zawierania umowy.

Gdyby ograniczyć możliwość ustalania abuzywności klauzuli umieszczonej w umowie tylko do sytuacji, gdy w istocie przedsiębiorca korzystając z niej doprowadza konsumenta do zdecydowanie niekorzystnego położenia, np. maksymalizując swoje zyski, to z jednej strony skutek odstraszający Dyrektywy 93/13 byłby pozorny (przedsiębiorca nadal mógłby umieszczać w umowach klauzule abuzywne, a nawet z ich do pewnego poziomu korzystać), a z drugiej strony sytuacja konsumenta cechowałaby się zdecydowaną, niedopuszczalną niepewnością, skoro dopiero przy pewnej formule skorzystania przez przedsiębiorcę z klauzuli mógłby powołać się na ochronę konsumencką wynikającą z Dyrektywy 93/13.

Wbrew wskazaniom skarżącego samo oświadczenie powodów zawarte w § 29 umowy nie jest wystarczające dla ustalenia, że powodowie zostali prawidłowo poinformowani o zakresie ryzyka związanego z zawieraną umową; pozwany nie wykazał, aby związane ono było z udzieloną im informacją o, w istocie nieograniczonej, możliwości wzrostu kursu waluty.

Słusznie Sąd I instancji doszedł do przekonania, że nie jest zasadne twierdzenie pozwanego dotyczące wskazania, że treść klauzuli indeksacyjnej podlegała indywidualnej negocjacji z powodami. Przepis art. art. 385 1 § 4 k.c. wskazuje, że ciężar dowodu w zakresie przeprowadzenia indywidualnych negocjacji z konsumentem obciąża przedsiębiorcę, przy czym za wystarczającą do uznania, że miały miejsce indywidualne negocjacje warunków konkretnej umowy z konsumentem nie może być uznana okoliczność, że pozwany nie wykluczał negocjacji, konsument miał prawo wyboru spośród różnych produktów oferowanych przez przedsiębiorcę (zatem okoliczność, czy powód miał zdolność kredytową do zaciągnięcia odpowiedniego zobowiązania w walucie PLN nie ma przypisywanego jej przez skarżącego znaczenia), ani także okoliczność, że miał on możliwość wskazania dnia w jakim ma być dokonana wypłata kredytu czy dnia miesiąca w jakim mają być dokonywane spłaty rat kredytu.

Umowa zawarta została przez strony na podstawie wzorca, a szczególna ochrona zasady swobody kształtowania treści i zawierania umów z konsumentem, wyrażona w art. 385 1 k.c., oparta jest na domniemaniu braku indywidualnego uzgodnienia postanowień wzorca (wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2012 r. w sprawie II CSK 515/11), przy czym obalenie tego domniemania i łączącego się z nim reżimu ochronnego obciąża przedsiębiorcę posługującego się wzorcem umowy. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym nie jest takie nawet takie postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, a tylko takie rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 maja 2015 r. w sprawie VI ACa 995/14). Okoliczność, że konsument zapoznał się z treścią postanowienia umownego i nie sprzeciwiał się wprowadzeniu go do umowy, nie oznacza, że postanowienie to zostało z nim indywidualnie uzgodnione.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia wskazywanych przez skarżącego w zarzutach apelacji przepisów prawa materialnego poza naruszeniem art. 481 w zw. z art. 455 k.c.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela zarówno wniosek Sądu I instancji w zakresie ustalenia, że klauzula waloryzacyjna zawarta w treści umowy pozostaje klauzulą abuzywną, jak i jego uzasadnienie.

Odnosząc się do zarzutów skarżącego w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego stwierdzić także należy, że słuszny wniosek Sądu Okręgowego w zakresie nieważności umowy zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego oparty był na ustaleniu, że umowa zawiera klauzule niedozwolone, ich eliminacja uniemożliwia wykonywanie umowy, a nadto nie ma możliwości uzupełnienia treści umowy po eliminacji tych klauzul.

W istocie celem stron było zwarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, jednakże nie można zasadnie twierdzić, że możliwe pozostaje wyeliminowanie z treści tej umowy jedynie odniesienia do wykorzystywanej tabeli kursowej, albowiem eliminacja klauzuli indeksacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają i mogą one funkcjonować tylko łącznie. W umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą przy wypłacie kredytu służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość pozostających do spłaty rat kredytu (w walucie obcej), zaś jeżeli raty mają być spłacane wyłącznie w walucie polskiej, konieczne jest również określenie sposobu przeliczenia raty kredytu na tę walutę. Eliminacja któregokolwiek z tych przeliczników przy zachowaniu konstrukcji, w której kredyt wypłacany jest spłacany w walucie polskiej, sprawia, że niemożliwe jest stosowanie drugiego z nich (wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17).

Podkreślić także należy, że artykuły 5 i 6 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron ( wyrok TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C – 212/20), a konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu jako szczególnie niekorzystnych (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne) - sprzeciwiając się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami - i uniemożliwić w ten sposób utrzymanie umowy przez wprowadzenie do niej regulacji zastępczej (wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 w sprawie III CZP 6/21), co miało miejsce w przedmiotowej sprawie.

Jedynie na marginesie wskazać należy, że na chwilę obecną trudno też jednoznacznie przesądzać, że w istocie unieważnienie umowy byłoby dla kredytobiorców niekorzystne, choćby z tego względu, że gdyby pozostawić umowę w mocy, to wciąż byliby narażeni na niczym nieograniczone ryzyko kursowe.

Art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 stoi także na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane przez skutki wynikające również z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C‑260/18).

Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 września 2021 r. w sprawie I CSKP 74/21, zgodnie z którym w polskim porządku prawnym nie istnieją obecnie przepisy o charakterze dyspozytywnym, które pozwoliłyby na zastąpienie niedozwolonego postanowienia umowy, a sąd rozpoznający sprawę nie ma kompetencji pozwalających mu na ustalenie odmiennej treści uprawnień i obowiązków stron w tym zakresie.

Przyczyny przytoczone przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i w pełni podzielane przez Sąd Apelacyjny przesądzają o słuszności wniosku Sądu I instancji w zakresie braku możliwości uzupełnienia treści umowy stron po wyeliminowaniu postanowienia abuzywnego treścią art. 358 § 2, k.c., podobnie ocenić należy możliwość uzupełnienia treści umowy przy zastosowaniu innych przepisów wskazywanych przez skarżącego w treści zarzutów apelacyjnych.

Art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 stanowi, że nieuczciwe postanowienia znajdujące się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron zgodnie z zawartymi w niej postanowieniami, jeżeli może dalej obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Tak więc, słusznie podkreślanym przez skarżącego, celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi między prawami i obowiązkami stron umowy, jaką ustanawia umowa, równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. Jeśli ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia ( wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. i przytoczone tam orzecznictwo). Skoro przeprowadzona przez sąd krajowy analiza możliwości utrzymania umowy przy zastosowaniu obiektywnego podejścia na podstawie przepisów krajowych prowadzi do wniosku, że umowa po eliminacji postanowień niedozwolonych nie może dalej wiązać stron, to stwierdzenie jej nieważności nie narusza zasady utrzymania umowy w mocy oraz zasady proporcjonalności. Nie można także zasadnie twierdzić, że poprzez ustalenie nieważności umowy doszło do naruszenia art. 5 k.c., skoro to przedsiębiorca umieścił w umowie klauzulę niedozwoloną. Orzeczenia w zakresie abuzywności klauzuli umownej nie można również uzależniać od tego jak kształtuje się sytuacja kredytobiorcy, które takiego orzeczenia się domaga, w odniesieniu do konsumenta, który zdecydował się na skorzystanie z innego produktu oferowanego przez przedsiębiorcę, zaś ocena skutków danego rodzaju orzeczeń dla systemu bankowego pozostaje poza okolicznościami, które muszą być badane w toku oceny abuzywności klauzuli umownej. Zasadnie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powodowie mają interes prawny w znaczeniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy, pomimo poddania pod osąd również roszczenia o zapłatę związanego z ustaleniem nieważności tej umowy. Choć z zasady możliwość wytoczenia powództwa o zapłatę w odniesieniu do roszczenia wynikającego z określonego stosunku prawnego wyłącza interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie w zakresie tego stosunku, to słusznie Sąd I instancji stwierdził, że żądanie ustalenia nieważności umowy jest w okolicznościach przedmiotowej sprawy, kiedy nie doszło do całkowitej spłaty kredytu przez powodów, żądaniem najdalej idącym i tylko powództwo o ustalenie może w sposób definitywny rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powodów, a tym samym w sposób pełny zaspokoić ich interes prawny. Interes prawny powodów w ustaleniu nieważności umowy wyraża się także tym, że do wykreślenia z księgi wieczystej hipoteki, która stanowi zabezpieczenie umowy, konieczne jest legitymowanie się przez nich orzeczeniem stwierdzającym nieważność umowy. Niezasadny pozostaje także zarzut naruszenia art. 405 w zw. z art.410 § 2 k.c. i art. 409 k.c., albowiem nienależne świadczenie może być przedmiotem roszczenia określonego w art. 410 § 1 k.c. i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę. W unormowaniu tym ustawodawca przesądził bowiem, że świadczenie nienależne jest źródłem roszczenia zwrotnego (wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2012 r. w sprawie V CSK 372/11). Przy ocenie roszczenia powodów o zapłatę nie znajdzie zastosowania art. 411 ust. 1 k.c., skoro powodowie spełnili świadczenie w wykonaniu nieważnej umowy, a nie jako świadczenie nienależne. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 7 maja 2021r. w sprawie III CZP 6/21, które Sąd Apelacyjny podziela, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy i brak jest podstaw prawnych do automatycznej kompensacji roszczeń stron nieważnej umowy (uznania, że nienależna spłata świadczenia przez kredytobiorcę powinna być uznana za dobrowolną, przedterminową spłatą świadczenia udzielonego przez bank w ramach umowy uznanej za nieważną). Zastosowanie teorii dwóch kondykcji nie wiąże się z zagrożeniem dla interesów konsumenta, chronionych Dyrektywą 9/13, zaś bank dysponuje odpowiednimi instrumentami prawnymi skutecznie chroniącymi również jego interesy. Reżim zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy, wynikający z zastrzeżenia w umowach kredytu indeksowanego klauzul abuzywnych nie odznacza się żadną specyfiką, która mogłaby uzasadniać wykorzystanie w prawie polskim teorii salda na korzyść banku ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 20201 r. w sprawie III CZP 11/20). W zakresie zarzutu dotyczącego przedawnienia dochodzonego przez powodów roszczenia o zapłatę Sąd Apelacyjny podziela pogląd potwierdzony także w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/2, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu nieważnej umowy nie może rozpocząć się wcześniej niż po podjęciu przez konsumenta – kredytobiorcę wiążącej decyzji co do skorzystania z możliwości stwierdzenia nieważności umowy. Zważywszy, że przedsiębiorca nie ma zapewnionej możliwości wglądu w informacje uzyskane przez konsumenta pozasądowo i oceny ich wyczerpującego charakteru (albo choćby ryzyka związanego z tym, czy tę informację można uznać za wyczerpującą), należy uznać, iż wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21). Powodowie zostali pouczeni o możliwych skutkach stwierdzenia nieważności umowy na rozprawie w dniu 31 marca 2022 r., o czym pozwany uzyskał pewną wiedzę, zatem roszczenie powoda, zgodnie z art. 455 k.c., stało się wymagalne z dniem 8 kwietnia 2022 r. stycznia 2022r. i od tej daty należało zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie na rzecz powoda; zaskarżony wyrok w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie podlegał stosownej zmianie na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Wobec konieczności stwierdzenia nieważności umowy zawartej przez powodów w związku z abuzywnością klauzuli waloryzacyjnej nie było konieczne odnoszenie się do zarzutu skarżącego dotyczącego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w świetle art. 496 k.c. brak jest podstaw do uzależnienia świadczenia należnego powodom od zwrotu na rzecz pozwanego kwoty świadczenia uzyskanego przez nich w wyniku zawarcia umowy kredytu, co stanowi podstawę podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania. Sądowi Apelacyjnemu znane jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20, zgodnie z którym zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych w znacznej mierze zapobiegać może przewidziane w art. 497 k.c w zw. z art. 496 k.c. prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia, albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W uzasadnieniu wskazanego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że możliwości skorzystania z tego prawa nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek) nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (ale takim świadczeniem wzajemnym kredytobiorcy jest jego zobowiązanie do zapłaty oprocentowania i prowizji). Obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału pozostaje w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy czymś więcej niż zobowiązanie do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie przepisu art.496 k.c. także w przypadku potrzeby zabezpieczania roszczenia restytucyjnego banku z odwołaniem się do rozumowania a minori ad maius. Jednocześnie Sąd Najwyższy, o ile ogólnie odniósł się do wymogu wzajemności świadczeń koniecznego dla zastosowania prawa zatrzymania, o tyle pominął kwestię tożsamości świadczeń stron wynikających z umowy o kredyt (a nie ich ekwiwalentności w znaczeniu wymiany różnych dóbr), a nie jest przy tym jasne, czy możliwość podniesienia przez bank zarzutu zatrzymania w opisanych okolicznościach jest postrzegana jako konsekwencję przyjęcia, że umowa kredytu jest umową wzajemną, czy też jedynie z odwołaniem się do wykładni a minori ad maius, zwłaszcza, ze dotychczasowe judykaty Sądu Najwyższego wskazane w uzasadnieniu cytowanego wyroku Sądu Najwyższego odnosiły się do przyjęcia wzajemności umowy o kredyt w świetle ogólnych reguł art. 487 § 2 k.c. Dopuszczając możliwość warunkowego podniesienia zarzutu zatrzymania (podobnie jak zarzutu potrącenia) oraz przyjmując istnienie po stronie pozwanego uprawnienia do złożenia oświadczenia w tym zakresie, wskazać należy, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu zatrzymania. Strony stosunku zobowiązaniowego uwikłane w prawo zatrzymania nie powinny zasadniczo znaleźć się ani w korzystniejszym, ani w gorszym położeniu w porównaniu z sytuacją, gdy do wykonania zobowiązania dochodzi według ogólnych reguł, przy czym do tych reguł należy przede wszystkim konieczność, aby dochodzone roszczenie było wymagalne; punktem wyjścia zastosowania prawa zatrzymania musi być założenie, że odpowiednie roszczenie w ogóle istnieje i jest wymagalne ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 125,126). W kodeksie cywilnym ustawodawca nie przesądził kwestii wymagalności roszczenia zabezpieczonego prawem zatrzymania, niemniej jednak obowiązek skorzystania z prawa zatrzymania nie może wyprzedzać powstania wymagalności roszczenia ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 125,126, 132). Odmiennego wniosku w zakresie wymagalności roszczenia, w oparciu o które dłużnik korzysta z prawa zatrzymania nie można formułować także na podstawie analizy porównawczej przepisu art. 496 i 498 § 1 k.c. W treści przepisu art. 498 § 1 k.c. wprost wskazano na wymagalność wierzytelności, jednakże formuła ta jest konieczna, skoro zarzut potrącenia może dotyczyć wierzytelności wynikających z różnych stosunków prawnych łączących strony, podobnie jak sprecyzowanie, że przedmiotem obu wierzytelności muszą być pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone co do gatunku. Skoro prawo zatrzymania przewidziane w art. 496 k.c. związane pozostaje z odstąpieniem od umowy, nieważnością umowy czy też jej rozwiązaniem zbędne pozostawało szczegółowe opisywanie cech wierzytelności stron, którymi skutkuje powstanie wskazanych stanów, zwłaszcza, że wierzytelności te pozostają niejako symetryczne, a z momentem powstania tych stanów działanie każdej ze stron może skutkować wymagalnością wierzytelności wzajemnej. Wymagalność roszczenia należy łączyć z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania, przy czym w odniesieniu do zobowiązań bezterminowych stan ich wymagalności powstaje niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela do wykonania ( Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, pod red. Andrzeja Kidyby, wyd. II, LEX). Ze względu na zastrzeżoną dla kredytobiorcy – konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy) albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem, należy uznać, że wymagalność roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może nastąpić nie wcześniej niż po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogą zażądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń (wyrok Sadu Najwyższego z 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20). W przedmiotowej sprawie, powodowie zarówno przed wszczęciem postępowania, a w jego toku, po stosownym pouczeniu w zakresie możliwych skutków stwierdzenia nieważności umowy, w sposób jednoznaczny i świadomy wyrazili wolę w zakresie skorzystania z możliwości sankcji nieważności umowy. Roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, zaś pozwany niewątpliwie w toku postępowania miał możliwość poprzez wezwanie powodów do zapłaty w trybie art. 455 k.c. spowodować wymagalność ewentualnie służących mu roszczeń. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie wskazuje, aby pozwany wezwał powodów do zapłaty ewentualnej wierzytelności, zaś zaniechanie w zakresie tego aktu staranności skutkuje brakiem możliwości ustalenia, że roszczenie w oparciu o które pozwany sformułował zarzut zatrzymania pozostaje wymagalne. Nie można przy tym również zakładać, że już samo powołanie się przez pozwanego na prawo zatrzymania skutkuje wymagalnością roszczenia, które ma stanowić podstawę takiego zarzutu. Jedynie powołanie się przez posiadacza w sporze windykacyjnym na prawo zatrzymania skutkuje wymagalnością specyficznego roszczenia jakim pozostaje roszczenie posiadacza z tytułu poczynienia nakładów na windykowaną rzecz, przy czym właśnie z uwagi na specyfikę omawianego roszczenia brak jest jakichkolwiek podstaw do rozciągania wskazanego stanowiska na roszczenie stanowiące podstawę zarzutu zatrzymania stosownie do art. 496 w zw. z art. 497 k.c. ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 131). Wobec powyższych okoliczności apelacja pozwanego podlegała w pozostałym zakresie oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c., zaś o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na mocy art. 100, 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt. 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz.1800 z późn. zm.), uznając, że powodowie ulegli jedynie w części żądania odsetkowego.

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Tobiasz-Ignatowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Teresa Karczyńska-Szumilas
Data wytworzenia informacji: