Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 681/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2012-10-08

Sygn. akt V ACa 681/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Katarzyna Przybylska

Sędziowie:

SSA Włodzimierz Gawrylczyk

SSA Artur Lesiak (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2012 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa J. P. i H. M.

przeciwko H. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powódek

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 4 kwietnia 2012 r., sygn. akt I C 610/11

I  oddala apelację;

II  oddala wniosek pozwanego o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt VACa 681/12

UZASADNIENIE

Powódki H. M. i J. P. wniosły przeciwko (...) K. - Komornikowi Sądowemu(...), pozew o
zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 169 520, 28 zł tytułem odszkodowania za poniesione
szkody w związku z dewastacją majątku ruchomego oraz za szkody powstałe w toku postępowania
egzekucyjnego. Ponadto wniosły o zasądzenie od pozwanego kwoty 1000 zł miesięcznie tytułem
renty za powstanie dalszego znacznego uszczerbu na zdrowiu. Oprócz tego powódki zażądały od
pozwanego Banku Spółdzielczego w P. kwoty 50 000 zł tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Pismem z dnia 15 października 2008 roku powódki cofnęły powództwo przeciwko
Bankowi Spółdzielczemu w P..

W odpowiedzi na pozew H. M. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie
od powódek solidarnie na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany stwierdził, że jego
zdaniem roszczenie jest zdecydowanie przedawnione, albowiem czynności egzekucyjne, które
zostały przytoczone przez powódki jako zdarzenia wywołujące szkodę, miały miejsce w 1999 roku.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 29 grudnia 2010 roku, wydanym w sprawie

o sygn. akt I C (...)/09 oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Na skutek apelacji powódek, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 21 czerwca 2011
roku, sygn. akt I ACa (...)/11, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia, Sąd ten wskazał zwłaszcza,
że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, albowiem nie rozważył wątpliwości co do
rzeczywistej treści żądania powódek.

Pismem z dnia 29 listopada 2011 roku, powódki sprecyzowały żądanie zawarte w pozwie,
podając m.in, że dochodzona przez nich kwota stanowi 50% szkody wyrządzonej im w wyniku
działań pozwanego polegających na nieuprawnionym zbyciu nieruchomości, odebraniu oraz
uszkodzeniu ruchomości i doprowadzeniu do ich bezużyteczności. Nadto wskazały, że pozwany
bezpodstawnie doprowadził do licytacji z 19/25 części nieruchomości stanowiącej współwłasność
łączną wspólniczek spółki cywilnej.

1

Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2012 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w sprawie o sygn. akt
I C 610/11, w punkcie 1. oddalił powództwo. W punkcie 2. Sąd zasądził od powódek solidarnie na
rzecz pozwanego kwotę 12 617 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podtawie następujących ustaleń faktycznych,
poczynionych w sprawie przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy:

Sąd I instancji ustalił w pierwszym rzędzie, że przeciwko powódkom, prowadzącym
działalność gospodarczą pod nazwą Zakład Produkcji (...) s.c. (...) i J. P. zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne prowadzone przez
Komornika Sądowego (...) H. M. oraz przez
Naczelnika Trzeciego (...) w B..

Nadto Sąd ustalił, że pozwany H. M. w dniu 6 stycznia 1999 roku dokonał zajęcia
ruchomości, pozostawiając je pod dozorem powódek, a w dniu 9 kwietnia 1999 roku dokonał
zajęcia rachunku bankowego, wierzytelności i praw oraz wszczął postępowanie egzekucyjne z
nieruchomości doprowadzając do jej licytacji. W dniu 15 i 16 czerwca 2000 roku aplikant
Komornika Sądowego rewiru I D. F. dokonał oględzin, a następnie zdemontował linię
technologiczną szwalni, krojowni i odebrał ruchomości powódkom.

Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2000 roku Sąd (...) uchylił zajęcie
ruchomości powódek dokonane w dniu 16 czerwca 2000 roku w sprawie toczącej się z wniosku
wierzyciela Banku Spółdzielczego w P..

Postanowieniem z dnia 28 czerwca 2002 roku pozwany umorzył postępowanie egzekucyjne
z ruchomości powódek prowadzonej z wniosku wierzyciela B.Z.E. (...) S.A.

Postępowanie egzekucyjne z wniosku Banku Spółdzielczego w P. uległo
umorzeniu z mocy prawa.

Naczelnik Trzeciego (...) w B. pismem z dnia 25 lipca 2002 roku
poinformował powódki o uchyleniu zajęcia ruchomości należących do spółki (...).

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy ustalił także, że powódki zaprzestały
prowadzenia działalności gospodarczej, a pozwany H. M., prawomocnym wyrokiem Sądu
Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 21 listopada 2007 roku został uniewinniony od popełnienia
zarzucanego mu czynu niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w związku z
prowadzonym przeciwko powódkom postępowaniem egzekucyjnym.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy w Bydgoszczy ustalił w oparciu o przedstawione
przez strony dokumenty, a ponadto na podstawie dokumentów zawartych w aktach komorniczych o
sygn. akt I KM (...) i I KM(...), których prawdziwość nie była kwestionowana przez
strony. Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie zostały ustalone nadto w oparciu o zeznania stron,
które Sąd I instancji ocenił jako wiarygodne. Korespondowały one z treścią dokumentów zawartych

2

w aktach sprawy.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, zważył, że
czynności przeprowadzone przez Sąd w toku ponownego rozpoznania niniejszej sprawy, pozwoliły
na ustalenie, że powódki wywodzą swoje roszczenie z treści art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia

1997  roku o komornikach sądowych i egzekucji (t.j. Dz.U.2011., Nr 231, poz. 1376) w zw. z art.
415 k.c.
Sąd I instancji zważył przy tym, że skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia przez
pozwanego jest wystarczające do oddalenie powództwa, bez potrzeby ustalania czy zachodzą
wszystkie inne przesłanki materialnoprawne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w
takiej sytuacji jest zbędne. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy powołał się przy tym na uchwałę Sądu
Najwyższego Izby Cywinej z dnia 1
7 lutego 20006 roku, III CZP 84/05, OSNC 2006, z. 7-8, poz.
114.

W dalszej części uzasadnienia wyroku, Sąd wskazał, że w myśl nieobowiązującego już art.
442 § 1 k.c.
, który znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, roszczenie o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolnonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w
którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże
w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat 10 od dnia, w którym nastąpiło
zdarzenie wyrządzające szkodę. Nadto, Sąd I instancji wyjaśnił przy tym, że dla uznania, że
rozpoczął się bieg trzyletniego przedawnienia niezbędne jest, aby poszkodowany dowiedział się o
szkodzie, jak i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Sąd Okręgowy podał przy tym, że
rozpoczęcie biegu przedawnienia jest niezależne od świadomości uprawnionego co do
przysługującego mu roszczenia i rozpoczyna bieg od chwili, w której przy zachowaniu należytej
staranności powód mógł uzyskać informację o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 20006 roku, 1 CSK 176/05, LEX nr 191138). Nadto
Sąd Okręgowy wskazał, że wiedza o szkodzie nie musi łączyć się z wiedzą o jej zakresie, czy też
trwałości jej następstw. Sąd I instancji powołał się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24
listopada 1971 roku, 1 CR 491/71, OSN1972, Nr 5, poz. 95.

W dalszej części uzasadnienia, Sąd I instancji wskazał, że w toku ponownego rozpoznania
sprawy, powódki zgodnie wskazywały, że poniosły szkodę w związku z czynnościami
egzekucyjnymi pozwanego podjętymi w dniu 9 kwietnia 1999 roku, a następnie w dniu 16 czerwca
2000 roku. Wobec tego, Sąd Okręgowy skonstatował, że powódki uzyskały wiedzę o szkodzie i
osobie zobowiązanej do jej naprawienia w 2000 roku. Sąd I instancji wyjaśnił przy tym, że dla
świadomości szkody nie jest konieczne, aby powódki potrafiły od razu ustalić jej zakres, a także
trwałość wywołanych przez nią następstw. Sąd podał przy tym, iż powódki wskazały, że wszczęcie
egzekucji z nieruchomości doprowadziło do jej nieuprawnionego zbycia, natomiast czynności
demontażu i wywiezienia maszyn i urządzeń, które miały miejsce w dniu 16 czerwca 2000 roku

3

skutkowały ich uszkodzeniem i doprowadziły do ich bezużyteczności. W wyniku przytoczonych
okoliczności, powódku oszacowały szkodę na kwotę 339.040 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zważył, że przyjąć należało, iż
najpóźniej od 2000 roku biegł trzyletni termin przedawnienia. Tym samym przedawnienie
roszczenia nastąpiło w ocenie tego Sądu - znacznie przed wniesieniem niniejszego powództwa, co
miało miejsce dopiero w dniu 6 czerwca 2006 roku. Uznając zarzut przedawnienia za trafny, Sąd
Okręgowy w Bydgoszczy nie badał już faktu zaistnienia przesłanek materialnoprawnych
uzasadniających roszczenie powódek.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji, na podstawie art. 23 ust. 1 ustawy o
komornikach sądowych i egzekucji i art. 415 k.c. a contrario w zw. z art. 442 § 1 k.c. powództwo
oddalił.

O kosztach procesu, Sąd orzekła na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i § 6 pkt 7 w zw. z § 12 ust.

1  pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za
czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu, zasądzając od powódek na rzecz pozwanego kwotę 12 617 zł tytułem
kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2. wyroku).

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 4 kwietnia 2012 roku został
zaskarżony apelacją wniesioną przez powódki, które zaskarżyły go w całości oraz sformułowały
następujące zarzuty:

1  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w celu
ustalenia faktów mających istotne znaczenie dla sprawy, poprzez ograniczenie postępowania
sądowego jedynie do kwestii zbadania podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia,
skutkującego brakiem rozpoznania roszczeń i zarzutów podniesionych przez stronę powodową w
pozwie i w toku dalszego postępowania sądowego;

b  nierozpoznanie istoty sprawy pomimo zobowiązania nałożonego przez Sąd Apelacyjny w
Gdańsku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c.;

art. 328 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie przesłanek niezastosowania przez Sąd rozpoznający
sprawę w danych okolicznościach faktycznych odpowiednich przepisów prawa, tj. art. 120 k.p.c. i
art. 5 k.c. oraz zaniechania wskazania przez Sąd Okręgowy przyczyn, dla których pominął dowody
uzasadniające bezprawność działania pozwanego oraz fakt powstania szkody po stronie powódek;

art. 227 k.p.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez pominięcie
jako dowodów faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie;

art. 102 k.p.c poprzez błędną jego wykładnię i niezastosowanie w niniejszej sprawie, tj.

4

obciążenia strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego w całości w
sytuacji, w której warunki majątkowe, sytuacja życiowa i osobista powódek oraz całokształt
zachowania pozwanego uzasadniają odstąpienie od obciążenia powódek tymi kosztami.

1  naruszenie prawa materialnego, tj

art. 442 k.c., poprzez jego błędna wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie
polegające na przyjęciu, iż powódki o całości szkody dochodzonej niniejszym pozwem dowiedziały
się najpóźniej w 2002 roku;

art. 117 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sprawie na skutek nieprzyjęcia
przez Sąd, iż zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia stanowi w realiach
przedmiotowej sprawy nadużycie prawa podmiotowego i jako zarzut pozostający w sprzeczności z
zasadami współżycia społecznego nie powienien podlegać uwzględnieniu przez Sąd.

Wobec powyższego, powódki wniosły o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a ewentualnie o zmianę zaskarżonego
wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości.

Nadto wniosły o zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów
postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II instancji.

W przypadku oddalenie apelacji, wniosły o nieobciążanie powódek kosztami zastępstwa
procesowego na rzecz pozwanego - na podstawie art. 102 k.p.c.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 26 września 2012 r. pełnomocnik pozwanego wniósł o
oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódek nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należało, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku podziela
stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia
31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55),
stosownie, do którego: „Sąd II
instancji rozpoznający sprawę na skutek wniesionego środka odwoławczego, nie jest związany
przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa materialnego. Wiążą go natomiast zarzuty
dotyczące naruszenia prawa procesowego”. Sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz
obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz
dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r. w sprawie II CKN 704/97, OSNC

1997  nr 12, poz. 214). Z powyższego wynika zatem, że Sąd Apelacyjny, rozpoznający sprawę w II
instancji - nie ogranicza się jedynie do kontroli Sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę.

Przechodząc do rozważań czynionych na tle rozpoznawanej tu sprawy, tytułem wstępu

5

wskazać należało, że Sąd Okręgowy w Bydgoszczy - rozpoznający niniejszą sprawę w pierwszej
instancji - poczynił w zasadzie prawidłowe, choć niepełne ustalenia faktyczne, bez przekroczenia
granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233 § 1 k.p.c., wobec czego Sąd
Apelacyjny podzielił te ustalenia Sądu I instancji i przyjął je za własne, choć nie w całości, co
jednak nie miało wpływu na zasadność rozstrzygnięcia dokonanego przez Sąd I instancji w
rozpoznawanej tu sprawie, które odpowiadało prawu. Sąd Apelacyjny podzielił także rozważania
Sądu Okręgowego przyjmując je za własne, bez potrzeby ich powtarzania.

Ponowne rozważenie przez Sąd Apelacyjny zebranych w sprawie dowodów doprowadziło
do dokonania ustaleń, które dotyczyły w swej istocie sprecyzowania daty, w której powódki
dowiedziały się o szkodzie i o osobie za nią odpowiedzialną. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy przyjął
bowiem w ustaleniach faktycznych, że: "że pozwany H. M. w dniu 6 stycznia 1999 roku
dokonał zajęcia ruchomości, pozostawiając je pod dozorerm powódek, a w dniu 9 kwietnia 1999
roku dokonał zajęcia rachunku bankowego, wierzytelności i praw oraz wszczął postępowanie
egzekucyjne z nieruchomości doprowadzając do jej licytacji". W rozważaniach prawnych
natomiast, Sąd I instancji zważył, że: "powódki zgodnie wskazywały, że poniosły szkodę w
związku z czynnościami egzekucyjnymi pozwanego podjętymi w dniu 9 kwietnia 1999 roku, a
następnie w dniu 16 czerwca 2000 roku". Wobec tego, Sąd Okręgowy skonstatował, że powódki
uzyskały wiedzę o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia w 2000 roku. Sąd ten
wyjaśnił przy tym, iż: "powódki podały, że wszczęcie egzekucji z nieruchomości doprowadziło do
jej nieuprawnionego zbycia, natomiast czynności demontażu i wywiezienia maszyn i urządzeń,
które miały miejsce w dniu 16 czerwca 2000 roku skutkowały ich uszkodzeniem i doprowadziły do
ich bezużyteczności". Wobec dokonanych ustaleń faktycznych i poczynionych rozważań prawnych,
Sąd Okręgowy zważył, że: "przyjąć należało, iż najpóźniej od 2000 roku biegł trzyletni termin
przedawnienia".

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, konstatacja Sądu Okręgowego w Bydgoszczy,
przejawiająca się w twierdzeniu, że nastąpiło już przedawnienie roszczenia powódek była w
okolicznościach przedmiotowej sprawy zasadna i trafna. Jednakże konieczne było tu jeszcze
wskazanie konkretnych dat, jak i zdarzeń im towarzyszących, tj. od których powódki miały już
wiedzę o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, albowiem Sąd Okręgowy w
Bydgoszczy dokonał w tym przedmiocie zbyt ogólnych ustaleń.

Sąd Apelacyjny ustalił na podstawie dokumentów znajdujących w się aktach komorniczych

I  Km (...), które to Sąd I instancji zaliczył w poczet materiału dowodowego przedmiotowej
sprawy, że w korespondencji, z dnia 10 stycznia 2003 roku, której nadawcą były powódki, a
adresowanej m.in. do Komornika Sądowego rewiru I przy (...),
powódki zawarły m.in. następującą treść: " (...) maszyny i urządzenia będące pod w/w dozorem, a

6

co do których nastąpił zbieg egzekucji administracyjnej z sądową, uległy dewastacji ze względu na
brak ich konserwacji, a także rozkradziono podzespoły maszyn oraz stwierdzono brak niektórych".
Dalej powódki wyjaśniły, że: "na powyższe już wcześniej zwrócono uwagę Komornikowi
Sądowemu rewiru I. - pismem z dnia 5.12.2000 roku - sygn. I KM (...). Powyższy stan został
potwierdzony w trakcie oględzin w dniu 10.05.2002 roku (...)", (dowód: dokument prywatny -
korespondencja z dnia 10 stycznia 2003 roku, znajdujący się w aktach komorniczych 1 Km (...),
k. 86-87 akt).

Z powyższego w sposób jasny wynikało zatem, że najpóźniej w dniu 10 stycznia 2003 roku,
powódki wiedziały już o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Odmienne wnioski
byłyby nieuprawnione i nielogiczne. Wypada tu jeszcze nadmienić, że z treści tejże korespondencji
można by zasadnie wywieść również, że już 5 grudnia 2000 roku powódki miały świadomość tego,
że ich maszyny i urządzenia uległy dewastacji.

Nadto Sąd Apelacyjny w Gdańsku ustalił, że kolejnym zdarzeniem, z datą którego powódki
niewątpliwie dowiedziały się o poniesionej szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia
było wydanie przez Sąd (...) w sprawie o sygn. akt I Co (...) w dniu 3
kwietnia 2003 roku - postanowienia o przysądzeniu A. D. udziału równego 19/25
części prawa wieczystego użytkowania nieruchomości położonej w Bydgoszczy przy (...) oraz udziału równego 19/25 własności położonych na tej nieruchomości
budynków, dla której to nieruchomości Sąd (...) prowadzi księgę wieczystą
KW (...), za cenę 200.982 zł, która została zapłacona w całości. Z akt komorniczych nie wynika
wprawdzie w jakiej dacie doręczono powyższe postanowienie skrażącym, jednak nie powinno
ulegać wątpliowści, że o fakcie przysądzenia własności musiały się dowiedzieć chociażby z treści
wezwania Komornika z dnia 22 kwietnia 2003 r., odebranego w dniu 26 kwietnia 2003 r. (dowód:
postanowienie Sądu Rejonowego w B. z dnia 3 kwietnia 2003 roku, w sprawie o sygn. akt 1
Co (...), akta komornicze I KM (...), k. 162, 163, 168 i 169).

Wobec powyższego nie ulegało wątpliwości, że powódki w datach wskazanych powyżej
miały wiedzę o szkodzie oraz o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Inne ustalenia czy też
wnioski - na tle przedstawionych tu dowodów byłyby nieuprawnione. Dokumenty, znajdujące się
we wskazanych wyżej aktach komorniczych, tj. autentyczność treści w nich zawartych - nie była
kwestionowana przez strony w postępowaniu przed Sądem I instancji, wobec czego Sąd ten trafnie
uznał je za wiarygodne.

Skonstatować zatem należało, że początek biegu przedawnienia roszczenia powódek z tytułu
ewentualnej szkody poniesionej - w opinii powódek, w związku z dewastacją sprzętu, w tym
maszyn - ze względu na brak ich konserwacji, a także kradzież ich podzespołów, przypadał
najpóźniej na dzień 10 stycznia 2003 roku. Drugim zdarzeniem, od daty, którego liczyć należało

7

termin przedawnienie roszczenia powódek było natomiast wydanie przez Sąd Rejonowy
postanowienia o przysądzeniu własności z dnia 3 kwietnia 2003 roku, wobec czego, już od
zawiadomienia o tym postanowieniu zaczął biec termin przedawnienia. Przypomnieć w tym
miejscu należało, że pozew został wniesiony w dniu 6 czerwca 2006 roku, wobec czego roszczenia
powódek uległy przedawnieniu już przed wytoczeniem powództwa.

Zauważyć należy, że skarżące formułuuąc zarzut naruszenia rt. 442 k.c. nie wskazały dat, od
których - w ich ocenie miały już wiedzę o szkodzie i o osobie uprawnionej do jej naprawienia.
Wprawdzie ustalenia Sądu Okręgowego co do dat, od których należy liczyć termin przedawnienia
były nazbyt ogólne, jednak nie miało to wpływu na treść zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia,
albowiem fakt przedawnienia roszczeń powódek nie budził w okolicznościach przedmiotowej
sprawy wątpliwości, co zostało już wyżej wyjaśnione.

Kolejne podniesione w apelacji powódek zarzuty w istocie łączyły się z kwestią ustalenia
przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, że roszczenia powódek uległy przedawnieniu. Ustalenie takie
spowodowało bowiem brak badania przez Sąd I instancji ewentualnego faktu zaistnienia przesłanek
materialnoprawnych uzasadniających ich roszczenie.

Odnosząc się zatem kolejno do zarzutu powódek dotyczącego naruszenia przez Sąd
Okręgowy w Bydgoszczy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. warto wskazać na tezę wyroku Sądu
Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 180/08, OSA 2009 Nr 6, s. 55,
której
treść Sąd Apelacyjny w Gdańsku w całości podziela, a mianowicie, że: „Dla skuteczności zarzutu
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń
faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada
rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w
tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył - jego
zdaniem - Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy
dowodowej lub niesłusznie im je przyznając”. Co więcej, skuteczne postawienie takiego zarzutu
wymaga wykazania przez apelującego, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub
doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do
dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o
innej, niż przyjął Sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż
ocena sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 2008 r., 1 ACa 953/07,
niepubl.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy przypomnieć trzeba, że
apelujące w uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego podniosły w tym zakresie brak
wszechstronnego rozważenia przez Sąd I instancji - materiału dowodowego w celu ustalenia faktów
mających istotne znaczenie dla sprawy, poprzez ograniczenie postępowania sądowego jedynie do

8

kwestii zbadania podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia, skutkującego brakiem
rozpoznania roszczeń i zarzutów podniesionych przez stronę powodową w pozwie i toku dalszego
postępowania sądowego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten był niezasadny, albowiem Sąd Okręgowy w
Bydgoszczy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia słusznie skonstatował, że uznając zarzut
przedawnienia za trafny, nie badał już faktu zaistnienia przesłanek materialnoprawnych
uzasadniających roszczenie powódek (por. uchwała Sądu Najwyższego, Izby Cywilnej z dnia 17
lutego 2006 roku, III CZP 84/05 OSNC 2006, z 7-8, poz. 114).
Sąd I instancji był uprawniony do
takiego działania. Nadto, co istotne, Sąd I instancji prawidłowo też, zgodnie z wytycznymi
zawartymi w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie o sygn. akt I ACa (...) - wezwał
powódki do sprecyzowania żądania zawartego w pozwie z dnia 6 czerwca 2006 roku. Wobec tego,
że powódki pismem z dnia 29 listopada 2011 roku, sprecyzowały swoje żądanie, w sposób
wystarczający została też określona jego podstawa faktyczna - to Sąd ponownie rozpoznający
sprawę w I instancji - mógł już - w takich okolicznościach sprawy, ograniczyć się w zasadzie do
analizy zarzutu przedawnienia roszczenia powódek. Nie było już bowiem wątpliwości co do
rzeczywistej treści żądania powódek i jego podstawy faktycznej.

Biorąc powyższe pod uwagę stwierdzić należało, że choć zachodził brak precyzji w
ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, o których była już
mowa powyżej, to jednak okoliczności związane z przedmiotą sprawą - dały się jednak ustalić na
podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i nie miały one wpływu na treść
zapadłego w sprawie wyroku. Przedawnienie roszczeń powódek nie ulegało bowiem wątpliwości,
wobec czego zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. uznać należało w konsekwencji za niezasadny.

Z powyższym łączył się także drugi, trzeci i czwarty zarzut, które to zarzuty oznaczone
zostały w apelacji jako: 1. b., c. i d. W tym miejscu warto powołać się na fragment treści
uzasadnienia uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 2006-02-17, III CZP
84/05 (Opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna rok 2006, Nr 7-8, poz. 114, str. 1), w
którym Sąd Najwyższy podkreślił, że: " (...) Należy zauważyć, że skuteczne podniesienie zarzutu
przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą
wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie. W razie
podniesienia zarzutu przedawnienia, badanie tych przesłanek jest zbędne, wobec czego możliwe
jest oddalenie powództwa ze względu na przedawnienie roszczenia w sytuacji, gdy wobec
niespełnienia wszystkich przesłanek, od których zależy jego byt, roszczenie nie zostało jeszcze w
pełni ukształtowane. Skoro zarzut przedawnienia może być skuteczny wobec tak rozumianego
roszczenia, nie ma przeszkód, żeby bieg terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody

9

wyrządzonej czynem niedozwolonym mógł być liczony od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie
wyrządzające szkodę".

Sąd Apelacyjny w Gdańsku podziela zapatrywania wyrażone w tym zakresie przez Sąd
Najwyższy, wobec czego uznać należało, że nie doszło do naruszenia przez Sąd I instancji - art.
328 k.p.c.
, art. 227 k.p.c., ani też nie można było stwierdzić, że Sąd I instancji - nie rozpoznał istoty
sprawy. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że: „art. 328 § 2 k.p.c. określa jedynie wymagania konstrukcyjne
uzasadnienia orzeczenia. Nie stanowi on więc właściwej płaszczyzny do krytyki trafności
przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, ani ich oceny prawnej” (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2008 r., III CSK 383/07, MoP 2008, Nr 12, s. 619).
„Uzasadnienie wyroku zawierające jedynie opis poszczególnych elementów stanu faktycznego bez
wniosków z nich wynikających i bez dokonania ustalenia stanu faktycznego istotnego dla
rozstrzygnięcia sprawy nie spełnia warunków z art. 328 § 2 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 27 stycznia 1999 r., II UKN 437/98, OSNAPiUS 2000, Nr 6, poz. 245).
„Naruszenie art. 328 §

k.p.c. może polegać na tym, iż uzasadnienie orzeczenia sądowego nie zawiera wszystkich lub
niektórych elementów wymienionych w tym przepisie, a brak ten mógł mieć istotny wpływ na
wynik sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2001 r., V CKN 158/00). W świetle
powołanych wyżej poglądów wyrażanych w orzecznictwie stwierdzić należy, iż uzasadnienie
zaskarżonego wyroku zostało sporządzone zgodnie w wymogami art. 328 § 2 k.p.c., a tym samym
możliwa jest jego kontrola instancyjna.

Biorąc powyższe pod uwagę uznać należało, że Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, w
okolicznościach niniejszej sprawy - był uprawniony do zaniechania badania przesłanek
materialnoprawnych zasadności powództwa - ustalając uprzednio, że roszczenie jest przedawnione.
Podobnie należało ocenieć zarzut naruszenia przez Sąd I instancji - art. 227 k.p.c. Przedstawiona
powyżej argumentacja znajduje bowiem swoje uzasadnienie odnośnie tego zarzutu, albowiem Sąd
w takich okolicznościach - nie był już zobowiązany do przeprowadzania dowodów mających na
celu ustalenie zaistnienia przesłanek materialnoprawnych uzasadniających roszczenie powódek.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było także podstaw do zastosowania przez Sąd Okręgowy
w Bydgoszczy przepisu art. 5 k.c. albowiem w okolicznościach tejże sprawy zgłoszenie zarzutu
przedawnienia nie stanowiło nadużycia prawa. Nie występowały bowiem w sprawie żadne
okoliczności tego rodzaju, które przemawiałyby za zasadnością zastosowania tego przepisu.
Powódki nie wyjaśniły nawet przyczyn opóźnienia dochodzonego przez nie roszczenia. Nie
wskazały przy tym również na żadne przeszkody czy napotkane utrudnienia np. ze strony osoby
zobowiązanej do naprawienia szkody, które miałyby doprowadzić do wniesienia powództwa
dopiero po upływie ponad 3 lat od daty dowiedzenia się o szkodzie i osobie obowiązanje do jej
naprawienia (art. 442 k.c.). Nadto powódki mając świadomość faktu prowadzonego przeciwko nim

10

postępowania egzekucyjnego musiały liczyć się z tym, że niebawem może dojść do powstania
szkody w ich majątku. Powinny zatem wykazać się starannością i czuwać nad tym, aby realizować
swoje uprawnienia we właściwym czasie, tym bardziej, że były uprzednio zaangażowane w sprawę
dotyczącą postępowania egzekucyjnego. Podejmowały wówczas działania były aktywne.
Dokonywane przez powódki czynności w postępowaniu egzekucyjnym, a także treść
korespondencji kierowanej do Komornika oraz wniesienie powództwa adhezyjnego w
postępowaniu karnym, wskazują na wystarczającą świadomość prawną powódek co do możliwości
wystąpienia przeciwko Komornikowi na drogę postępowania cywilnego. Dlatego też tym bardziej
niezasadne było powoływanie się przez powódki na treść art. 5 k.c. W tym kontekście wypada
wskazać też na fakt, który co prawda nie jest wiążący dla sądu cywilnego (art. 11 k.p.c.), ale który
dotyczy pośrednio rozpoznawanego tu zarzutu, a mianowicie, że prawomocnym wyrokiem (...) z dnia 21 listopada 2007 roku H. M. został uniewinniony od
popełnienia zarzucanego mu czynu niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w
związku z prowadzonym przeciwko powódkom postępowaniem egzekucyjnym. W przypadku
wydania wyroku skazującego okoliczność ta mogłaby bowiem przemawiać za zastosowaniem art. 5
k.c. co do zarzutu przedawnienia roszczenia.

Mając wszystko powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał i ten zarzut za
chybiony.

Odnosząc się z kolei do zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy art. 102
k
.p.c, poprzez jego niezastosowanie warto tu wskazać, że sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest
suwerennym uprawnieniem sądu orzekającego i do oceny tego sądu należy przesądzenie, że taki
szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia
odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu. Należy podkreślić, że nawet zwolnienie od
kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi (art.
108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
, t.j., Dz. U. 2010
r., Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - w rozpoznawanej tu sprawie - nie było żadnych
podstaw ku temu, aby zwalniać powódki z kosztów procesu należnych przeciwnikowi, tj. kosztów
zastępstwa procesowego pozwanego. Powódki nie wskazały bowiem takich okoliczności,
dotyczących np. faktów związanych z samym przebiegiem procesu, które uzasadniałyby
zastosowanie przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, w niniejszej sprawie art. 102 k.p.c.
Argumentacja wskazana przez powódki w apelacji, mająca na celu wykazanie, że w niniejszej
sprawie powinien znaleźć zastosowanie przepis art. 102 k.p.c. również była nietrafna, tym bardziej,
że zgłoszone przez nie roszczenie było przedawnione przed dniem wniesienia powództwa w tejże
sprawie, a pozwany zgłosił ten zarzut już w odpowiedzi na pozew. Wobec powyższego, Sąd

11

Apelacyjny uznał, że Sąd I instancji trafnie zastosował w tym przypadku regułę odpowiedzialności
za wynik procesu, tj. z art. 98 § 1 k.p.c. i § 6 pkt 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia
Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie
oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu,
zasądzając od powódek na rzecz pozwanego kwotę 12 617 zł tytułem kosztów zastępstwa
procesowego.

Mając wszystko powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny w Gdańsku, w punkcie I. wyroku -
na podstawie art. 385 k.p.c. - oddalił apelację.

W punkcie II. wyroku, Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił wniosek pozwanego o zasądzenie
kosztów postępowania apelacyjnego. Należy tu bowiem podkreślić, że rozstrzygnięcie o kosztach
instancji odwoławczej pozostawione jest sądowi pierwszej instancji, któremu sąd drugiej instancji,
uchylając zaskarżone orzeczenie, przekazał sprawę. Rozstrzygając o kosztach procesu w orzeczeniu
kończącym postępowanie, sąd pierwszej instancji, który ponownie rozpoznawał sprawę w
następstwie uchylenia wyroku przez sąd drugiej instancji i przekazaniu sprawy do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego (art. 108 § 2 k.p.c.) orzeka
zatem o całości kosztów poniesionych przez każdą ze stron od chwili wytoczenia powództwa,
rozliczając je przy zastosowaniu reguł określonych w art. 98-110 k.p.c. w odniesieniu do wyniku
sprawy, zawartego w końcowym rozstrzygnięciu (por. postanoiwienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z
dnia 19 lutego 1999 r., I ACz 50/99, OSA 1999, Nr 6, poz. 33).
W przedmiotowej sprawie Sąd
Apelacyjny w Gdańsku, wyrokiem z dnia 21 czerwca 2011 roku, sygn. akt I ACa (...) uchylił
bowiem wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 29 grudnia 2010 roku, sygn. akt I C
215/09, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy i
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Kierując się
powyższym, rozpoznając apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 4 kwietnia
2012 roku, Sąd Apelacyjny uznał, że koszty zastępstwa procesowego za instancję odwoławaczą
powinny być przyznane od powódek na rzecz pozwanego tylko raz, tak jak to już miało miejsce w
niniejszej sprawie. Koszty te zostały zatem już rozliczone w wyroku Sądu Okręgowego w
Bydgoszczy z dnia 4 kwietnia 2012 roku, albowiem Sąd ten - jako ponownie rozpoznający
niniejszą sprawę w I instancji, w punkcie 2. wyroku zasądził od powódek solidarnie na rzecz
pozwanego kwotę 12 617 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uznał, że wniosek pozwanego o zasądzenie kosztów
postępowania apelacyjnego powinien podlegać oddaleniu jako niezasadny, ponieważ koszty te
zostały już uprzednio pozwanemu przyznane.

12

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Przybylska,  Włodzimierz Gawrylczyk
Data wytworzenia informacji: