Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 1955/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2016-03-30

Sygn. akt III AUa 1955/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek

Sędziowie:

SSA Maria Sałańska - Szumakowicz

SSA Jerzy Andrzejewski (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Angelika Judka

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2016 r. w Gdańsku

sprawy M. O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty

na skutek apelacji M. O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 października 2015 r., sygn. akt V U 192/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Słupsku V Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za II instancję.

SSA Maria Sałańska – Szumakowicz SSA Daria Stanek SSA Jerzy Andrzejewski

Sygn. akt III AUa 1955/15

UZASADNIENIE

M. O. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. z dnia 22 stycznia 2014 roku odmawiającej mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres.

Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania wskazując, iż komisja lekarska ZUS nie stwierdziła u wnioskodawcy niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Słupsku wyrokiem z dnia
6 października 2015 roku oddalił odwołanie. Swoje rozstrzygnięcie Sąd ten oparł na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych.

M. O. (ur. (...), wykształcenie średnie, zawód wyuczony technik-mechanik, pracował jako ślusarz remontowy, starszy referent, wydawca magazynowy, ślusarz, operator wtryskarki, preser, zgrzewacz preser krajacz, operator wtryskarki, pracownik ochrony)
w okresie od 24 marca 2011 roku do 31 grudnia 2013 roku uprawniony był do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z przyczyn kardiologicznych. W dniu 25 listopada 2013 roku złożył ponowny wniosek o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. Lekarz orzecznik i komisja lekarska ZUS uznali wnioskodawcę za zdolnego do pracy. Na tej podstawie pozwany wydał zaskarżoną decyzję.

Biegły sądowy ortopeda wskazał, iż choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa miernie ograniczająca sprawność ubezpieczonego nie czyni go niezdolnym do pracy. Schorzenie ortopedyczne nie było podstawą orzekania o niezdolności do pracy. Zdaniem biegłego kardiologa choroba niedokrwienna serca – stan po zawale NSTEMI, stan po angioplastyce PTV
z inplantacją stentu oraz nadciśnienie tętnicze nie czynią ubezpieczonego niezdolnym do pracy
w wykonywanym zawodzie. Ubezpieczony przebył zawał serca przed 2 laty o niedużej rozległości. Wykonano rekanalizację jedynej zwężonej tętnicy wieńcowej. W badaniu ECHO serca nie stwierdzono zaburzeń kurczliwości mięśnia sercowego. W testach wysiłkowych nie stwierdzono zmian niedokrwiennych przy dużych obciążeniach (około 10 METS). Biegły zgodził się z orzeczeniem lekarzy orzeczników ZUS. Biegły sądowy chirurg wskazał, iż stan po wycięciu przetoki okołoodbytowej, żylaki odbytu III° nie ograniczają zdolności do pracy. Stan po wycięciu przetoki okołoodbytowej z wygojona blizną pooperacyjną nie powoduje istotnego zaburzenia funkcji odbytu. Również stan po wycięciu stercza z powodu raka – nie czyni ubezpieczonego niezdolnym do pracy, ze względu na dobry wynik czynnościowy. Brak cech wznowy choroby nowotworowej. Biegły sądowy neurolog rozpoznał u ubezpieczonego rwę kulszową lewostronną w wywiadzie nie stwierdził istnienia niezdolności do pracy, gdyż schorzenie nie spowodowało uszkodzenia korzeni nerwowych, w czasie badania nie występowały objawy podrażnieniowe (bólowe). W ocenie neurologa badany może pracować w wykonywanym zawodzie (ochroniarz). Okresowe zaostrzenia zespołu bólowego mogą być leczone w ramach zwolnienia lekarskiego.

Do opinii biegłych zastrzeżenia złożył ubezpieczony zarzucając, że ortopeda nie wskazał czy występują przeciwwskazania do pracy, a jeżeli występują to jakiego typu i jakich prac nie może wykonywać z uwzględnieniem zawodu mechanik i pracownik fizyczny. Nadto ubezpieczony zarzucił, że biegły kardiolog nie przeprowadził próby wysiłkowej, zaś w ocenie ubezpieczonego przerwanie próby wysiłkowej z powodu zmęczenia świadczy o męczliwości i niezdolności do pracy ubezpieczonego. Ubezpieczony zarzucił też, że biegły neurolog dokonał błędnego rozpoznania nie uwzględniając zmian zwyrodnieniowych oraz nie wykazał wpływu stanu chorobowego na wydolność psychofizyczną. Ubezpieczony wniósł o powołanie biegłego
z zakresu medycyny pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, iż przeprowadził postępowanie dowodowe na okoliczność ustalenia istnienia w dalszym ciągu u wnioskodawcy niezdolności do pracy, dopuszczając dowód z opinii biegłych sądowych ortopedy, kardiologa, neurologa, diabetologa oraz specjalisty medycyny pracy jako odpowiednich ze względu na schorzenia ubezpieczonego. Z punktu widzenia ortopedycznego, kardiologicznego, chirurgicznego, neurologicznego oraz urologicznego ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji. Sąd I instancji podzielił poglądy wyrażone w wydanych przez biegłych opiniach oraz aneksie do opinii biegłego kardiologa uznające jednoznacznie, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy na dalszy okres od 1 stycznia 2014 roku. Zdaniem Sądu Okręgowego biegli wnikliwie ocenili stan zdrowia ubezpieczonego, po dokonaniu badań przedmiotowych oraz po zapoznaniu się z dokumentacją lekarską z przebiegu leczenia, w sposób jednoznaczny, czytelny i zgodny z wiedzą oraz doświadczeniem medycznym stwierdzili, że występujące u ubezpieczonego schorzenia nie powodują niezdolności do pracy. Zdaniem tego Sądu opinie biegłych zostały wydane na podstawie właściwych przesłanek (badań lekarskich, zaświadczeń o stanie zdrowia i przebytym leczeniu) i nie zachodziła potrzeba dopuszczania dowodu z kolejnych opinii biegłych czy też ich uzupełniania. Subiektywne odczucia ubezpieczonego, w którego ocenie zły stan zdrowia czyni go niezdolnym do pracy, nie mogą być uwzględniane. Ubezpieczony korzystał z prawa do renty
z powodu schorzeń natury kardiologicznej i jak wynika z kategorycznej opinii biegłego tej specjalności popartej opinią biegłego medycyny pracy, wnioskodawca obecnie nie jest niezdolny do pracy z powodu schorzeń kardiologicznych.

Sąd Okręgowy powołując się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 lutego 2004 roku (III AUa 2446/02) wskazał, że o poziomie posiadanych kwalifikacji decydują najwyższe
z posiadanych kwalifikacji, a w przypadku różnych równorzędnych kwalifikacji ocenić trzeba czy ubezpieczony zachował zdolność do prac zgodnych co najmniej z jednym rodzajem kwalifikacji. Tylko w przypadku utraty zdolności do prac zgodnych z wszystkimi posiadanymi równorzędnymi kwalifikacjami istnieje podstawa do przyznania renty. Dlatego też zdaniem Sądu I instancji ubezpieczony zachował zdolność do pracy co najmniej w zawodzie pracownika ochrony, zatem nie można twierdzić, że jest niezdolny do pracy. Praca ślusarza remontowego, starszego referenta, wydawcy magazynowego, ślusarza, operatora wtryskarki, presera, zgrzewacza presera krajacza, czy operatora wtryskarki, nie jest radykalnie odmienna w stosunku do pracy pracownika ochrony.

Sąd I instancji zaznaczył także, że rolą biegłego nie jest diagnozowanie stanu zdrowia ubezpieczonego lecz ocena zdolności do pracy, zaś biegły dokonuje badań jakie uzna za niezbędne dla oceny zdolności do pracy, biegły korzysta też z wyników badań i dokumentacji medycznej pacjenta. Skoro biegły kardiolog wydał opinię w oparciu o dokumentację lekarską,
w tym przeprowadzoną wcześniej próbę wysiłkową, badanie to było wystarczające dla oceny zdolności ubezpieczonego do pracy, zaś fakt przerwania próby wysiłkowej z powodu zmęczenia świadczy o prawidłowym funkcjonowaniu układu krążenia. Ubezpieczony zarzucił też, że biegły neurolog dokonał błędnego rozpoznania nie uwzględniając zmian zwyrodnieniowych oraz nie wykazał wpływu stanu chorobowego na wydolność psychofizyczną. Zdaniem Sądu zarzuty te nie są trafne, gdyż zmiany zwyrodnieniowe zostały opisane przez biegłego neurologa w opinii, lecz nie wpłynęły na ograniczenie zdolności do pracy, skoro biegły uznał ubezpieczonego za osobę zdolną do pracy to jego stan psychofizyczny nie stanowi przeszkody do podjęcia i wykonywania zatrudnienia. Ubezpieczony wniósł o powołanie biegłego z zakresu medycyny pracy. Zdaniem Sądu Okręgowego zbędne było powoływanie biegłego specjalisty medycyny pracy – albowiem wydając opinię musiałby on bazować na wynikach badań dotychczas powołanych biegłych, schorzenia ubezpieczonego mimo, że dotyczą różnych układów nie maja charakteru eliminującego go z grona osób zdolnych do pracy, zaś ubezpieczony nie wykazał, że cierpi jeszcze na inne schorzenia, które łącznie z istniejącymi schorzeniami uniemożliwiają wykonywanie pracy. Sąd Okręgowy wskazał również, że zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (nawet znacznym) nie może być utożsamiane z orzeczeniem o niezdolności do pracy jako przesłance prawa do renty. Niepełnosprawność nie jest odpowiednikiem niezdolności do pracy, gdyż rozumiana jest jako spowodowana naruszeniem sprawności organizmu niezdolność do wypełniania ról społecznych, co w praktyce może, ale nie musi oznaczać niezdolności do pracy. Rozstrzygające znaczenie
w kwestii oceny zdolności wnioskodawcy do pracy należy zatem przypisać opiniom biegłych sądowych o specjalnościach adekwatnych do rodzaju schorzeń wynikających z dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego.

Z tych też względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł wnioskodawca zaskarżając go w całości
i domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
I instancji z zaleceniem przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego specjalisty medycyny pracy lub też zmianę tego wyroku i orzeczenie, że wnioskodawca jest stale częściowo niezdolny do pracy oraz zasądzenia kosztów procesu. Skarżący wskazał, iż Sąd Okręgowy winien był dopuścić dowód z opinii biegłego specjalisty medycyny pracy oraz wezwać biegłych sądowych na rozprawę celem wyjaśnienia zastrzeżeń zgłoszonych przez wnioskodawcę. Zdaniem apelującego Sąd ten niezasadnie też nie uwzględnił orzeczenie o umiarowym stopniu niepełnosprawności. Skarżący podważył także kompetencje biegłych sądowych oraz wskazał, iż nie wykazali oni na czym miałaby polegać poprawa stanu zdrowia. W jego ocenie przeprowadzona przez Sąd
I instancji ocena materiału dowodowego narusza zasadę wynikającą z art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja wnioskodawcy skutkuje uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na wstępie skazać trzeba że prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd orzekający dwóch obowiązków procesowych, mianowicie przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami k.p.c. oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Sąd odwoławczy jako sąd merytoryczny, bazując na tym samym materiale dowodowym, co sąd pierwszej instancji, może czynić własne, odmienne ustalenia. W sytuacji jednak, gdy Sąd i instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub wydanie wyroku przez sąd odwoławczy wymagałoby przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, sąd ten, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W apelowanej sprawie Sąd Okręgowy uchybił zarówno przepisom prawa procesowego jak i materialnego zaś zakres tych uchybień powoduje skutek odpowiada drugiej z wymienionych w przywołanej normie sytuacji.

Przed wszystkim Sąd ten wadliwie odniósł zdolność do pracy ubezpieczonego do możliwości wykonywania przez niego zatrudnienia w charakterze pracownika ochrony przyjmując przez to błędnie iż kwalifikacje zawodowe wnioskodawcy mają charakter równorzędny, co z kolei doprowadziło do uwzględnienia nietrafnych wniosków biegłych sądowych i uznania na ich podstawie, że wnioskodawca odzyskał zdolność do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w rozumieniu ustawy o e .i r. FUS

Podkreślić należy, iż częściowa utrata zdolności do pracy zarobkowej oznacza obiektywne pozbawienie danej osoby możliwości zarobkowania w zawodzie zgodnym z posiadanymi kwalifikacjami. Ocena „zawodowa” – ustalenie czy w świetle stwierdzonych przez biegłych ograniczeń medycznych, osoba ubezpieczona może wykonywać prace zgodne z kwalifikacjami czy też nie, należy do sądu. Podjęcie jakiejkolwiek prostej pracy, w sytuacji, gdy ubezpieczony utracił zdolność do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, nie oznacza przekwalifikowania warunkującego odzyskanie zdolności do pracy, zarobkowej, o którym mowa w art. 12 ust. 1 ustawy i nie stanowi przeszkody do uznania nadal częściowej niezdolności do pracy,
w rozumieniu art. 12 ust 3. (..) Możliwość przekwalifikowania w kontekście art. 12 ust 3 oznaczać może albo przekwalifikowanie w ramach posiadanych już kwalifikacji albo zdobycie nowego zawodu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 września 2006 roku,
w sprawie o sygn. akt I UK 103/06, OSNP 2007/17-18/261 (LEX nr 303877), ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (np. wymagającej niższych albo niewymagającej żadnych kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do wykonywania pracy, do której posiada kwalifikacje.

Mając powyższe na uwadze wskazać trzeba jednoznacznie że- wbrew poglądowi wyrażonemu przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia - praca ślusarza remontowego, starszego referenta, wydawcy magazynowego, ślusarza, presera, zgrzewacza presera krajacza, czy operatora wtryskarki, nie jest pracą równorzędną z zatrudnieniem w charakterze pracownika ochrony. Jak to bowiem wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, odwołujący nie wykonywał pracy licencjonowanego ochroniarza lecz była to w istocie praca stróża, do wykonywania której nie są wymagane żadne kwalifikacje, a jedynie proste przyuczenie stanowiskowe ze wskazaniem obowiązków czy obszaru (obiektu) podlegającemu dozorowi. Tego rodzaju pracy nie można zatem w sposób równorzędny zestawić z pracami wykwalifikowanego robotnika, a taki przymiot posiadają wszystkie pozostałe prace wykonywane przez odwołującego. Tym samym też za chybione uznać trzeba przywołanie przez Sąd I instancji skądinąd trafnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego
w Gdańsku z dnia 5 lutego 2004 roku (III AUa 2446/02) które jednak nie może mieć w prawie zastosowania gdyż dotyczy odmiennego stanu faktycznego w którym ubezpieczony posiadał szereg równorzędnych kwalifikacji. Z tych też przyczyn nie sposób zgodzić się interpretacją tego orzeczenia zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy.

Błędne przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż wszystkie kwalifikacje zawodowe wnioskodawcy mają charakter równorzędny skutkowało zaś tym, iż Sąd ten bezkrytycznie przyjął za podstawę rozstrzygnięcia opinie biegłych, spośród których biegły kardiolog i neurolog przyjmując brak niezdolności do pracy wskazywali, iż jest on zdolny do wykonywania pracy wykonywanym zawodzie ochroniarza.

Nie ulega więc wątpliwości, iż opinie biegłego kardiologa i neurologa, a więc opinie dotyczące najbardziej eksponowanych przez wnioskodawcę schorzeń, nie mogą zostać uznane za rzeczowe, rzetelne i zupełne, w sytuacji gdy ze względów wskazanych wyżej są nieprzydatne dla stwierdzenia czy wnioskodawca odzyskał zdolność do pracy w charakterze ślusarza remontowego, starszego referenta, wydawcy magazynowego, ślusarza, operatora wtryskarki, presera, zgrzewacza presera krajacza, operatora wtryskarki lub choćby tylko co do jednego z tych zawodów a więc do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami -tak jak tego wymaga obowiązująca ustawa emerytalna. Ta okoliczność dyskwalifikuje ich wartość dowodową, a przez co opinie te nie mogą stanowić podstawy orzekania w sprawie.

Sąd Okręgowy nie dostrzegł powyższych uchybień i nie tylko nie zażądał uzupełnienia opinii z urzędu ale też z naruszeniem art.217kpc pominął wniosek skarżącego o wezwanie biegłych na rozprawę celem odniesienia się do zgłaszanych przez niego zastrzeżeń do opinii biegłych.

Sąd I instancji pochopnie też uznał, że orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie ma żadnego wpływu na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy. Zgodzić się trzeba
z tym, iż orzeczenie to nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem niezdolności do pracy
i utożsamianie pojęć niepełnosprawności niezdolności do pracy nie jest uprawnione Zgodnie jednak z poglądem Sądu Najwyższego orzeczenie o niepełnosprawności jako jeden z dowodów w sprawie może mieć wpływ na ustalenie niezdolności do pracy, ale nie jest to wpływ przesądzający (por. wyrok z dnia 11 lutego 2005 roku, I UK 177/04, OSNP 2005, nr 18, poz. 290; postanowienie z dnia 11 stycznia 2008 roku, I UK 280/07, LEX nr 442888). Istotne jest więc zarówno jakim stopniem niepełnosprawności legitymuje się osoba domagająca się przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy
i z jakiego powodu orzeczono określony stopień niepełnosprawności, w czym okoliczność ta musi być brana pod rozwagę przez opiniujących w sprawie biegłych w oparciu o akta P.

Zaznaczyć także trzeba, że uzasadnienie Sądu Okręgowego w części rozważań zawiera nie odpowiadające rzeczywistości stwierdzenie, iż Sąd ten dopuścił także dowód z opinii biegłego specjalisty medycyny pracy i diabetologa, jak też że
z ustaleń biegłego kardiologa popartych opinią specjalisty medycyny pracy wynika, iż z przyczyn kardiologicznych wnioskodawca nie jest niezdolny do pracy. Tymczasem Sąd I instancji
w rzeczywistości nie przeprowadził dowodu z opinii biegłych diabetologa i specjalisty medycyny pracy, a w dalszej części uzasadnienia zanegował wręcz jak- się okazuje nietrafnie- potrzebę powoływania biegłego z zakresu medycyny pracy.

Powyższe uchybienia czynią przeprowadzone przez sąd I instancji postępowanie nieprzydatnym do stanowczego rozstrzygnięcia sprawy, powodując konieczność jego powtórzenia w całości przy ponownym jej rozpoznaniu z uwzględnieniem wyżej poczynionych uwag.

. W związku z powyższym, na mocy art. 386 § 4 k.p.c. Sąd Apelacyjny, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, pozostawiając jednocześnie temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej (art. 108 § 2 k.p.c.).

SSA M. Sałańska-Szumakowicz SSA D. Stanek SSA J. Andrzejewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Alicja Urbańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Daria Stanek,  Maria Sałańska-Szumakowicz
Data wytworzenia informacji: