III AUa 679/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2021-09-29
Sygn. akt III AUa 679/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 września 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Daria Stanek |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Angelika Czaban |
po rozpoznaniu w dniu 29 września 2021 r. w Gdańsku
sprawy M. B. oraz K. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
o obowiązkowe ubezpieczenie społeczne
na skutek apelacji M. B. oraz K. S.
od wyroku Sądu Okręgowego we Włocławku IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 lutego 2020 r., sygn. akt IV U 848/19
I. Oddala obie apelacje;
II. Zasądza od M. B. oraz K. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. kwoty po 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.
SSA Daria Stanek
Sygn. akt III AUa 679/20
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 8 maja 2019 r., znak: (...)- (...), na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 13 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1778. z późn. zm.) i art. 83 k.c. (Dz. U. z 1964 r., Dz. U. z 2014 r . Nr 16, poz. 93 z późń. zm.), w związku z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – k.p. (Dz. U. z 2019 r. poz. 300), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. Inspektorat w B. stwierdził, że M. B. nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w okresie od 22 października 2018 r. do (...)u płatnika (...)oraz, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne oraz na ubezpieczenie zdrowotne od 10/2018 r. do 03/2019 r. wynosi 0.00 zł.
Od powyższej decyzji odwołanie wniosły ubezpieczona M. B. oraz płatnik składek K. S., wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że ubezpieczona podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia od 22 października 2018 r. do (...)u płatnika (...) oraz, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne oraz na ubezpieczenie zdrowotne od 10 października 2018 r. do 3 marca 2019 r. wynosi 9.000 zł oraz wnosząc o zasądzenie na rzecz odwołujących się kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na odwołanie z dnia 8 lipca 2019 r. organ rentowy podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, które legło u podstaw wydania zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28 lutego 2020 r. oddalił odwołanie.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji. Ubezpieczona M. B. od dnia 1 sierpnia 2015 r. do 29 września 2018 r. prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...)z podstawą wymiaru składek w wysokości obowiązującej dla danego kodu ubezpieczenia. Ubezpieczona posiada 10 - letnie doświadczenie w branży projektowania wnętrz. Posiada także dyplomy i certyfikaty potwierdzające jej 10 - letnie doświadczenie zawodowe w powyższym zakresie. Przed podjęciem własnej działalności gospodarczej przez wiele lat pracowała jako projektant działu płytek w sklepie (...)w R.. Sklep ten należy do sieci sklepów zajmujących się sprzedażą materiałów budowlanych i wykończeniowych.
Ubezpieczona przez okres 9 miesięcy tj. od czerwca 2017 r. do marca 2018 r. zatrudniała w swojej firmie jedynego pracownika - swoją siostrę K. S. (półroczny staż a następnie 3 miesiące zatrudnienia). K. S. nie ma żadnego wykształcenia zawodowego i posiada niewielkie doświadczenie w zakresie branży projektowej. Obecnie studiuje zaocznie na 3 roku studiów w (...)Szkole (...) w T. na kierunku pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień.
Z dniem 30 września 2018 r. M. B. zawiesiła prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Z kolei z dniem 10 października 2018 r. K. S. rozpoczęła działalność gospodarczą pod nazwą (...). Przedmiot działalności jest tożsamy z działalnością wcześniej prowadzoną przez M. B.. Również siedziba firmy mieści się pod tym samym adresem.
W dniu 22 października 2018 r. między (...) z siedzibą w miejscowości Huta (...) reprezentowaną przez K. S., a M. B. została zawarta umowa o pracę na okres próbny od 22 października 2018 r. do 21 stycznia 2019 r. Strony ustaliły, iż M. B. będzie wykonywała pracę na stanowisku projektanta w pełnym wymiarze czasu pracy (1/1 etatu) za wynagrodzeniem w kwocie 9.000 zł brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy miało być biuro (...). Jednakże część zadań skarżąca miała realizować poza siedzibą pracodawcy, w terenie. Do obowiązków M. B. jako pracownika miało należeć wykonywanie prac projektowych w biurze (tworzenie wizualizacji i dokumentacji, rozmowy z klientami) oraz w terenie (inwentaryzacja budynków i pomieszczeń do zaprojektowania) w godzinach od 8.00 - 16.00 od poniedziałku do piątku. Od dnia 22 października 2018 r. płatnik K. S. zgłosiła do ubezpieczeń jako pracownika swoją siostrę M. B. z wynagrodzeniem 9.000 zł brutto.
W chwili zawierania przedmiotowej umowy M. B. była w ciąży, o czym strony umowy o pracę wiedziały. To była druga ciąża ubezpieczonej. Pierwszą ciążę ubezpieczona źle znosiła przez pierwsze trzy miesiące.
W okresie od 22 października 2018r. do 3 grudnia 2018 r. M. B. podpisała szereg umów z klientami na projektowanie wnętrz. W tym zakresie ubezpieczona posiadała upoważnienie udzielone przez pracodawcę. Umowy takie zawarła z I. C., M. N., M. T., P. M., M. Ż. oraz M. R..
M. B. nie wykonywała pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. W siedzibie pracodawcy przy ul. (...)w R. bywała rzadko. Zawarte umowy realizowała współpracująca z (...)firma należąca do podwykonawcy M. L.. Ubezpieczona informowała część klientów, że projektu nie wykona osobiście, ponieważ z powodu ciąży idzie na chorobowe.
Ubezpieczona w dniu 3 grudnia 2018 r. stała się niezdolna do pracy w związku z ciążą i od tego dnia przebywała na zwolnieniu lekarskim, zaś w dniu (...) urodziła dziecko. W dniu 13 marca 2019 r. wpłynęło do organu rentowego wyrejestrowanie z ubezpieczeń społecznych pracownika M. B. od dnia (...)
Z tytułu prowadzonej działalności pod firmą (...) - K. S. uzyskała w październiku 2018 r. przychód w wysokości 5.300 zł, w listopadzie 2018 r. – 12.940 zł, w grudniu – 18.350 zł, a w styczniu 2018 r. – w wysokości 9.200 zł.
Od dnia 3 grudnia 2018 r. część prac projektowych płatnik K. S. zleciła podwykonawcy - Biuro (...). Natomiast w czerwcu 2019 r. płatnik K. S. zatrudniła na stanowisku dotychczas zajmowanym przez M. B. - M. G. w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem w kwocie 3.000 zł brutto.
Sąd Okręgowy zaznaczył, iż istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy faktycznie M. B. posiadała tytuł do objęcia ubezpieczeniami społecznymi w okresie od 22 października 2018 r. do (...), czy umowa o pracę z dnia 22 października 2018 r. zawarta między ubezpieczoną i płatnikiem K. S. była czynnością prawną, w wyniku której doszło do nawiązania stosunku pracy i wykonywania pracy w myśl przepisów kodeksu pracy, czy też była ona czynnością pozorną, zawartą wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, bez zamiaru wykonywania pracy mającej cechy świadczenia charakterystycznego dla stosunku pracy.
W tym miejscu, w ocenie Sądu Okręgowego, należało wskazać, że z nawiązaniem stosunku pracy wiążą się różne konsekwencje, do których między innymi należy podleganie obowiązkowemu pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 z późn. zm.), jak i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 ustawy oraz wypadkowego - art. 12 ust. 1 powołanej ustawy, jest bowiem - zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy - pozostawanie w stosunku pracy. Na podstawie art. 13 pkt 1 cytowanej ustawy - ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Nawiązanie stosunku pracy skutkuje zatem równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy, na co dzień, drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy, zatem przyjąć, iż stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne nie może istnieć bez tytułu prawnego (w tym m.in. zatrudnienia pracowniczego). Podkreślić jednak trzeba, że uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego prawnie stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie.
Jak wskazano wyżej, dla powstania obowiązku ubezpieczenia społecznego znaczenie ma tytuł ubezpieczenia, w tym wypadku stosunek pracy, który nie powstaje jedynie poprzez zawarcie na piśmie umowy o pracę. Istotnym i mającym zastosowanie w niniejszej sprawie przepisem jest art. 83 § 1 k.c. Zgodnie z jego brzmieniem „nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności”.
Sąd Okręgowy wskazał również, że zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami, które odróżniają go od innych stosunków prawnych zbliżonych do niego, a w szczególności umowy o dzieło, czy umowy zlecenia. Są to: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Zasada osobistego wykonywania pracy oznacza, że pracownik winien pracę wykonywać osobiście i nie może tego obowiązku spełniać za pośrednictwem innej osoby. Nie może, zatem samowolnie powierzyć jej wykonania innej osobie. Istotą stosunku pracy jest również to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu.
Mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Aby umowa o pracę została uznana za pozorną, zgodnie z dyspozycją art. 83 § 1 k.c. konieczne jest spełnienie łącznie trzech elementów: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba składająca oświadczenie nie chce, aby powstały jego skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem.
W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżona decyzja ZUS odpowiada prawu. W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że płatnik składek K. S. w dniu 24 października 2019 r. zgłosiła do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego M. B. jako pracownika od dnia 22 października 2018 r. Przy czym już w chwili zatrudnienia ubezpieczona była w ciąży, o czym strony umowy o pracę wiedziały. Z kolei od dnia 3 grudnia 2018 r. odwołująca stała się niezdolna do pracy z powodu choroby (niezdolność do pracy przypadająca w okresie ciąży - dziecko urodziła (...)) i wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku chorobowego. Od tego czasu żadnej działalności zarobkowej nie prowadziła i nie planuje jej podjąć. Należy zaznaczyć, iż odwołująca zadeklarowała wysoką podstawę wymiaru składek w kwocie 9.000 zł, znacznie wyższą od tej zadeklarowanej w okresie gdy prowadziła indywidualną działalność gospodarczą. Przy czym płatnik składek K. S. przekazała za odwołującą M. B. imienne raporty miesięczne wykazując podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w następujących kwotach, tj. za miesiąc październik 2018 r. – 3.310,43 zł, za miesiąc listopad 2018 r. – 9.000 zł, za miesiąc grudzień 2018 r. – 300 zł, za miesiąc styczeń 2019 r. – 0,00 zł, za miesiąc luty 2019 r. – 0,00 zł oraz za miesiąc marzec 2019 r. – 2.151,05 zł. Warto przy tym zaznaczyć, że to właśnie ta wysoka podstawa wymiaru składek w kwocie 9.000 zł i niezdolność do pracy, która nastąpiła w krótkim czasie po podpisaniu przez strony umowy o pracę stanowiła asumpt do wszczęcia przez organ rentowy postępowania mającego na celu zweryfikowanie zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych i ustalenia czy stosunek pracy pomiędzy M. B., a K. S. został faktycznie nawiązany .
Zdaniem Sądu Okręgowego zgłoszenie się M. B. do ubezpieczeń społecznych miało jedynie stworzyć jej ochronę ubezpieczeniową i zapewnić prawo do długotrwałych, wysokich świadczeń z budżetu państwa. Celem tej czynności było wyłącznie uzyskanie podstaw do ubiegania się o świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. W ocenie Sądu I instancji, w opisanym stanie faktycznym sprawy rzeczywistym celem formalnego zatrudnienia nie była bowiem wola realizowania przez odwołującą obowiązków pracowniczych, ale skonstruowanie okoliczności faktycznych świadczących o pozorowaniu ich realizowania, nie ograniczających się wprawdzie li tylko do wspomnianego formalnego nawiązania stosunku pracy.
Sąd I instancji nie uzyskał przekonującej odpowiedzi na pytanie dlaczego skarżąca zrezygnowała z prowadzenia indywidualnej pozarolniczej działalności gospodarczej na rzecz zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Porównanie czynności wykonywanych przez skarżącą w ramach działalności gospodarczej i jej obowiązków wynikających z umowy o pracę pozwala stwierdzić, że chodzi tu o tego samego rodzaju czynności. Można odnieść wrażenie, że skarżąca pod pozorem stosunku pracy miała kontynuować swoją działalność gospodarczą. Taki wniosek można wysnuć również z innych okoliczności. W szczególności należy tu zwrócić uwagę na fakt, że pracodawcą skarżącej została jej młodsza siostra (lat 21), która dotychczas nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej, a jej doświadczenie w branży projektowej wynikało z uprzedniego 9 miesięcznego zatrudnienia u starszej siostry. Nawet nazwa nowo utworzonej firmy (...)nawiązywała do nazwy firmy skarżącej (...), co zapewne miało na celu wykorzystanie renomy i klienteli pozyskanej przez skarżącą w okresie prowadzenia działalności gospodarczej.
W ocenie Sądu Okręgowego o pozorności nawiązanego stosunku pracy, a co za tym idzie samej umowy o pracę zawartej pomiędzy odwołującą M. B., a płatnikiem składek K. S., świadczy także fakt, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza aby M. B. w okresie od 22 października 2018 r. do 3 grudnia 2018 r. wykonywała pracę na rzecz K. S. w warunkach podporządkowania, tj. pod kierownictwem i nadzorem pracodawcy. Zdaniem Sądu Okręgowego, z zebranego w sprawie materiału dowodowego, wynika bowiem wręcz sytuacja odwrotna. A mianowicie, że to właśnie K. S. prowadziła działalność zarobkową pod nadzorem i kierunkiem M. B.. Odwołująca posiadała wieloletnie doświadczenie i praktykę zawodową w zakresie projektowania wnętrz. Do czasu wyrejestrowania własnej działalności gospodarczej w sierpniu 2018 r. prowadziła własną firmę projektową pod tożsamą nazwą (...). Wcześniej zaś przez wiele lat pracowała jako projektant na dziale płytek w sklepie (...)w R.. Tymczasem K. S., która była u niej wcześniej zatrudniona na stażu (w sumie przez 9 miesięcy) miała małe doświadczenie w branży projektowej. Nie pracowała wcześniej w branży projektowej, a jej aktywność koncentrowała się na kontynuowaniu studiów zaocznych w (...)Szkole (...)w T. na kierunku: pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu I instancji, trudno mówić aby to właśnie M. B. była tą osobą, która pracowała pod kierunkiem i w warunkach podporządkowania pracodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego K. S. faktycznie była jedynie figurantem, a M. B. de facto kontynuowała w ten sposób swoją dotychczasową działalność, tyle, że formalnie i oficjalnie już jako pracownik. Zgromadzony materiał dowodowy, oceniony przez pryzmat logiki i doświadczenia życiowego, dowodzi, że między pracodawcą K. S., a pracownikiem M. B. nie zaistniał w istocie stosunek podporządkowania i dyspozycyjności.
Sąd Okręgowy wskazał również na porównanie z jednej strony „kosztów” uzyskania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego i macierzyńskiego „pracodawcy” i „pracownika” a z drugiej wysokości przysługującego świadczenia. Nie wdając się w zawiłości sposobu ustalania podstawy wymiaru składek jak i zasad ustalania świadczenia z tytułu choroby i macierzyństwa, należy jedynie stwierdzić, że niewątpliwie wypada ono zdecydowanie na korzyść pracownika, za którego wystarczy opłacić składkę za jeden miesiąc, podczas gdy świadczenia uzyskuje on za cały okres niezdolności do pracy i rok zasiłku macierzyńskiego obliczonych od wynagrodzenia w kwocie 9.000 zł. Dodać przy tym należy, iż wynagrodzenie w kwocie 9.000 zł ustalone w umowie o pracę z dnia 22 października 2018 r., zostało ustalone niewspółmierne do rzekomo świadczonej pracy przez M. B. oraz zawyżone w kontekście przychodów jakie osiągała (...). Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika bowiem, że firma (...)prowadzona przez K. S. uzyskała w październiku 2018 r. przychód w wysokości 5.300 zł, w miesiącu listopadzie 2018 r. - w wysokości 12.940 zł, w miesiącu grudniu w wysokości 18.350 zł, a w styczniu 2018 r. – w wysokości 9.200 zł. Przychody osiągane przez firmę K. S.w tej wysokości nie pozwalały na pokrycie takiego wynagrodzenia ubezpieczonej. Należy przy tym mieć na uwadze, iż generowany przez firmę K. S.przychód służył wszakże pokryciu innych wydatków związanych z utrzymaniem firmy jak i samego pracodawcy. Znamienny jest wreszcie fakt, zdaniem Sadu Okręgowego, iż kolejny pracownik M. G. został zatrudniony przez K. S. na tym samym stanowisku w pełnym wymiarze czasu pracy ze znacznie niższym wynagrodzeniem w kwocie 3.000 zł brutto.
Reasumując, zdaniem Sadu I instancji, z materiału dowodowego nie wynika aby M. B. wykonywała pracę w warunkach podporzadkowania pracodawcy, w czasie i miejscu wyznaczonym przez pracodawcę i na jego ryzyko. Dla przyjętej przez Sąd Okręgowy oceny nie bez znaczenia pozostawał fakt, że K. S. i jej siostra M. B. bez wątpienia w chwili zawierania umowy o pracę wiedziały, że odwołująca jest w ciąży. Obie strony umowy niewątpliwie zatem liczyły się z tym, że odwołująca w krótkim okresie czasu od chwili zatrudnienia pójdzie na tzw. chorobowe.
Na marginesie tylko Sąd Okręgowy dodał, że stronami umowy o pracę są osoby sobie bardzo bliskie, siostry, a w takim przypadku ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego wymagała szczególnej rozwagi i ostrożności.
Wobec powyższych ustaleń i rozważań Sąd Okręgowy uznał, iż zaskarżona decyzja jest w pełni prawidłowa, a odwołanie jest pozbawione racji zarówno faktycznych jak i prawnych. W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji uzasadnianego wyroku na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła ubezpieczona i płatnik składek zaskarżając go w całości, zarzucając
- naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
1. błędne stwierdzenie, że K. S. była jedynie figurantką, a de facto M. B. kontynuowana działalność gospodarczą, podczas gdy z materiału dowodowego — dokumentów przedłożonych w odwołaniu oraz zeznań świadków, którym to Sąd I instancji przyznał walor wiarygodności wynika, że M. B. świadczyła umowę o pracę w warunkach podporządkowania,
2. błędne stwierdzenie, że między K. S. a M. B. nie zaistniał stosunek podporządkowania i dyspozycyjności, podczas gdy ze zgromadzenia materiału dowodowego w tym zeznań świadka M. L. - której to Sąd I instancji przyznał walor wiarygodności — wynika, że była świadkiem wydawania przez K. S. poleceń służbowych Monice Boruszkowskiej,
3. brak rozważenia charakteru pracy ubezpieczonej na stanowisku projektanta wnętrz tj. brak rozważenia, że podporzadkowanie nie odpowiada klasycznej definicji tego warunku stosunku prawnego, albowiem projektant wnętrz jest pracą umysłową, ale także artystyczną a tym samym nadzór pracodawcy sprowadza się do nadzoru terminowości i sprawdzenia realizacji zadań czy innego nadzoru administracyjnego, a nie bezpośrednim nadzorze nad każdym zleceniem,
4. nielogiczne stwierdzenie, że K. S. jedynie statystowała w prowadzeniu działalności gospodarczej, ponieważ nie miała o ilości zawieranych umów, przychodzie czy faktycznych kosztach działalności, podczas gdy w tych samych zeznaniach stwierdziła, że sprawy księgowe powierzyła profesjonalnemu podmiotowi, a nie ma ustawowego obowiązku, aby osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą musiała każdą sprawą się zajmować osobiście,
5. błędne uznanie, że zawarcie umowy o pracę miało na celu stworzenie alibi do upomnienia się o świadczenie w postaci zasiłku chorobowego, a następnie macierzyńskiego, a wniosek taki w świetle świadczonej pracy przez ubezpieczoną jest bez poparcia w materiale dowodowym sprawy,
6. pominięcie zeznań płatnika składek oraz ubezpieczonej w tej części dotyczącej wykonywania zawartej umowy o pracę, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania, że umowa o prace ubezpieczonej miała charakter pozorny,
- naruszenie przepisów prawa materialnego, które miały istotny wpływ na rozstrzygniecie tj.
1. art. 22 § 1 k.p. poprzez błędne uznanie, że między płatnikiem składek a ubezpieczoną nie zaistniał stosunek pracy, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że ubezpieczona zobowiązała się do wykonywania pracy na stanowisku projektanta wnętrz na rzecz płatnika składek i pod jej kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez płatnika składek — i tą pracę wykonywała - a płatnik składek - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem,
2. art. 78 § 1 k.p. poprzez błędne uznanie, że wynagrodzenie ubezpieczonej zostało ustalone niewspółmierne do rzekomo świadczonej pracy przez ubezpieczoną oraz zawyżone w kontekście przychodów jakie osiągał płatnik, podczas gdy praca projektanta wnętrz należy do usług luksusowych, a ponadto wniosek zawyżenia wynagrodzenia został wyprowadzony bez jakichkolwiek danych czy dowodów czy wiadomości specjalnych,
3. art. 83 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że sporna o pracę miała charakter umowy pozornej, podczas gdy celem obu stron było świadczenie pracy przez ubezpieczonego, a jeżeli umowa o pracę jest faktycznie wykonywana nie można mówić o pozorności.
Wskazując na powyższe zarzuty apelujące wniosły o zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającą go decyzję poprzez stwierdzenie, że ubezpieczona podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia od 22 października 2018 r. do (...)u płatnika (...) oraz podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczna oraz ubezpieczenia zdrowotne od 10 października 2018 r. do 3 marca 2019 r. wynosi 9.000 zł, wyznaczenie rozprawy apelacyjnej i zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej i płatnika składek kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelacje organ rentowy wniósł o ich oddalenie oraz na rozprawie apelacyjnej w dniu 29 września 2021 r. o zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacje ubezpieczonej i płatnika składek nie zasługiwały na uwzględnienie.
Przedmiotem niniejszej sprawy była ocena prawidłowości stanowiska organu rentowego w zakresie ustalenia, że M. B. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia jako pracownik u płatnika (...)oraz podstawa wymiaru składek wynosi 0,00 zł w okresie od 10/2018 r. do 03/2019 r.
Analizując sporną kwestię Sąd Okręgowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. Jak stanowi bowiem przepis art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynikają wskazania, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. m.in.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624, uzasadnienie wyroku z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589). Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa, postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, LEX nr 177263). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów w rozumieniu powyższego przepisu i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Ocena mocy i wiarygodności dowodów przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia, mogłaby być skutecznie podważona w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdyby uznano, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności lub że jest niepełna (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony - zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie omówione w uzasadnieniu, zgodnie z regułami wynikającymi z art. 328 § 2 k.p.c., co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.
Przypomnieć należy, iż podleganie pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu wynika nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę i zgłoszenia do takiego ubezpieczenia z określonym symbolem, ale z faktu rzeczywistego wykonywania pracy. Z perspektywy przepisów prawa ubezpieczeń społecznych (art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) istotne jest więc, czy praca była faktycznie realizowana w ramach stosunku pracowniczego. W judykaturze sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego utrwalone jest stanowisko, że zawarcie umowy o pracę i podjęcie na jej podstawie pracy nie może skutkować stwierdzeniem nieważności tejże umowy, choćby nawet celem samym w sobie było skorzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Nie ma więc potrzeby czynienia w tej materii szerszych rozważań. Kluczowe znaczenie ma natomiast to czy czynności wykonywane w związku z podpisaną umową o pracę wypełniają dyspozycję przepisów regulujących stosunek pracy i czy ewentualnie czynności te nie miały jedynie upozorować świadczenia pracy, tylko po to by uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego.
Warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest istnienie faktycznego stosunku pracy. O ważności zaś stosunku pracy świadczy to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy nie składa się tylko zawarcie umowy o pracę, ale nade wszystko zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających. Zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być więc faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak samo zawarcie umowy o pracę, czy zgłoszenie do ubezpieczenia, lecz konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły.
Odwołujące się w celu potwierdzenia wykonywania pracy przez M. B., zaoferowały materiał dowodowy w postaci umowy o pracę, umów zawartych z klientami na projekt wnętrz i pozostałe akta osobowe, co jednakowoż nie świadczy automatycznie o wykonywaniu pracy – przedłożone dokumenty mogą jedynie prowadzić do wniosku, że strony poczyniły przygotowania do realizacji stosunku pracy, co nie jest wystarczające do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym.
Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy
o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy stwierdzając w wyroku z dnia 18 maja 2006 r. (III UK 32/06, LEX nr 957422), że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Taki sam pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r. (II UK 2/06, LEX nr 1615997), w którym uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p.
Nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy, na co dzień, drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy, zatem przyjąć, iż stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne nie może bowiem istnieć bez stosunku pracy. Uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie.
Przypomnieć należy, że ubezpieczona M. B. prowadziła własną działalność gospodarczą pod firmą (...) od 1 sierpnia 2015 r. do 29 września 2018 r. Ponadto posiada 10 letnie doświadczenie w projektowaniu wnętrz co może potwierdzić certyfikatami ukończonych kursów i doświadczeniem zawodowym. Przez okres 9 miesięcy zatrudniała swoją siostrę K. S., która ma znikome doświadczenie branży projektowej. Jest ona studentką studiów zaocznych na kierunku pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień. Podstawa jej wymiaru składek w okresie 10-12/2018 r. wynosiła od 447,10 zł do 630 zł. M. B. zawiesiła działalność z dniem 30 września 2018 r.
K. S. z dniem 10 października 2018 r. rozpoczęła własną działalność gospodarczą pod firmą (...). W związku z nikłym doświadczeniem w projektowaniu wnętrz zatrudniła na podstawie umowy o pracę z dnia 22 października 2018 r. swoją siostrę M. B. na stanowisku projektanta, w wymiarze całego etatu, za wynagrodzeniem 9.000 zł. Sporna umowa została zawarta na okres próbny od 22 października 2018 r. do 21 stycznia 2019 r. Ubezpieczona podpisała w okresie zatrudnienia szereg umów na projektowanie wnętrz na podstawie upoważnienia udzielonego przez pracodawcę.
W chwili podpisania umowy o pracę M. B. była w ciąży. Umowa o pracę została przedłużona do dnia porodu, tj. (...)Natomiast niezdolność do pracy w związku z ciążą miała miejsce u ubezpieczonej od 3 grudnia 2018 r.
Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do problemu ważności umowy o pracę z dnia 22 października 2018 r. zawartej pomiędzy stronami.
W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 83 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. W wyroku z dnia 5 października 2006 r. I UK 324/06, Sąd Najwyższy wskazał, iż pozorność umowy o pracę ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest świadczona, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę. W uzasadnieniu uchwały Sąd stwierdził, iż art. 83 k.c. charakteryzuje czynność prawną pozorną przez wskazanie trzech jej elementów, które muszą wystąpić łącznie: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza, że osoba składająca oświadczenie woli albo nie chce w ogóle wywołać żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałyby ze złożonego przez nią oświadczenia woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2001 r., sygn. akt II UKN 258/00). Czynność pozorna jest zawsze nieważna. Niekiedy ważna może być tylko - w świetle art. 83 § 1 zd. 2 k.c. - czynność ukryta pod czynnością pozorną.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego żaden z przedstawionych w apelacji zarzutów nie jest uzasadniony, a Sąd Okręgowy trafnie uznał, iż umowa zawarta pomiędzy ubezpieczoną M. B. a K. S. w dniu 22 października 2018 r. nie nosiła cech umowy o pracę i dlatego nie mogła prowadzić do ustalenia, iż w spornym okresie M. B. podlegała ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia.
Należy wskazać, że M. B. prowadziła działalność gospodarczą w zakresie projektowania wnętrz przez wiele lat, miała doświadczenie zawodowe oraz doświadczenie w pracy z klientami. Przez kilka miesięcy zatrudniała początkowo na stażu, a potem na krótką umowę o pracę swoją siostrę K. S.. W pewnym momencie układ został zmieniony i to K. S. została pracodawcą M. B.. Trudno mówić, aby K. S. nabyła doświadczenie na takim poziomie, aby mogła rozpocząć własną działalność gospodarczą. Podkreślić w tym miejscu również należy, że płatnik jest studentką kierunku studiów w ogóle niezwiązanego z prowadzoną działalnością, a mianowicie pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień. Twierdzenie ubezpieczonej M. B., że zawiesiła działalność gospodarczą, bo ma dwoje dzieci i obawia się, że nie będzie mogła pracować jak dotychczas jest całkowicie nielogiczne dla Sądu. Sytuacja w rzeczywistości jest odwrotna, osoba prowadząca działalność gospodarczą ma bardziej elastyczny czas pracy niż pracownik, biorąc pod uwagę fakt, że ubezpieczona była w ciąży. Może pracować kiedy chce, kiedy ma na to czas i możliwości. Natomiast podpisując umowę o pracę pracownik jest zobowiązany do wykonywania pracy w określonym miejscu i przez określony czas. Występuje również podporządkowanie pracodawcy i pracownika.
Analizując pracę ubezpieczonej u płatnika K. S. pracowała ona praktycznie jak dotychczas. Na podstawie udzielonego pełnomocnictwa przez płatnika składek M. B. samodzielnie podpisywała umowy o realizację projektów i kontaktowała się z klientami.
W ocenie Sądu Apelacyjnego należy również zwrócić uwagę na sytuację finansową płatnik. Analizując przychody osiągane przez płatnika składek (k. 60 a.s.) K. S. nie było stać na zatrudnienie pracownika za wynagrodzeniem 9.000 zł miesięcznie. W październiku 2018 r. firma (...) uzyskała przychód 5.300 zł, zatem ustalone wynagrodzenie M. B. było całkowicie nieadekwatne do osiągniętych przychodów. Dodatkowo zaznaczyć należy, że w miejsce ubezpieczonej płatnik K. S. zatrudniła 1 czerwca 2019 r. M. G. również na stanowisko projektant, w wymiarze całego etatu, jednak za wynagrodzeniem 3.000 zł.
W ocenie Sądu Apelacyjnego strony wiedząc o ciąży ubezpieczonej skonstruowały umowę o pracę z wynagrodzeniem 9.000 zł, aby M. B. mogła korzystać ze świadczeń społecznych od tak wysokiej podstawy. Faktem jest, że sama okoliczność, iż wnioskodawczyni w dacie zawarcia umowy była w ciąży nie przesądza jeszcze o nieważności zawartej umowy o pracę, niemniej jednak przy uwzględnieniu całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego zasadny jest wniosek, że okoliczność ta mogła w znaczący sposób zaważyć na podjętą przez ubezpieczoną decyzję. Samo podjęcie zatrudnienia we wskazanym wyżej celu nie jest zresztą przez prawo sankcjonowane. Jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 sierpnia 2005 r. (II UK 320/04, LEX nr 176910) cel zawarcia umowy o pracę w postaci uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, niemniej jednak nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze swoich praw w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. W systemie ubezpieczeń społecznych obowiązuje zasada solidaryzmu. Polega ona na tym, że ubezpieczeni uiszczają do tego systemu wkład odpowiadający ich możliwościom. Tymczasem, działania stron zmierzały do tego, aby zminimalizować wysokość uiszczanych do tegoż systemu wpłat, w zamian uzyskując długotrwałe, wysokie świadczenia. Jeśli zatem stronom umowy z dnia 22 października 2018 r. przyświecała wyłącznie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskania świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia bez jego rzeczywistego wykonywania w ramach umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), to uznać należało, że zawarcie przedmiotowej umowy nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, że osoba, która taką umowę zawarła podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników.
Dysponując tak dokonanymi ustaleniami, wespół z całokształtem wniosków wyprowadzonych przez Sąd Okręgowy na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, uznać - zdaniem Sądu Apelacyjnego - należało, że strony skonstruowały określoną sytuację prawną wyłącznie dla potrzeb uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Oczywiście takie postępowanie ubezpieczonego, nastawione na pozyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie może (samo w sobie) zostać uznane za niewłaściwe, niemniej jednak, jeśli pozyskanie wskazanych świadczeń jest jedynym celem nawiązania stosunku pracy bez jednoczesnego wywiązania się wnioskodawcy z wynikającego z zawartej umowy o pracę obowiązku jej świadczenia, to takie zachowanie uznać należy za naganne i niezasługujące na ochronę, wynikającą z art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.
Wprawdzie w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r. II UK 320/04), niemniej jednak nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze swoich praw w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. W systemie ubezpieczeń społecznych obowiązuje zasada solidaryzmu. Polega ona na tym, że ubezpieczeni uiszczają do tego systemu wkład odpowiadający ich możliwościom. Tymczasem, działania stron zmierzały do tego, aby zminimalizować wysokość uiszczanych do tegoż systemu wpłat, w zamian uzyskując długotrwałe (związane z wypłatą zasiłku chorobowego za czas niezdolności do pracy, a potem po urodzeniu dziecka zasiłku macierzyńskiego) świadczenia. Jeśli zatem stronom umowy z dnia 22 października 2018 r. przyświecała wyłącznie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskania świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia bez jego rzeczywistego wykonywania w ramach umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), to uznać należało, że zawarcie przedmiotowej umowy nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, że osoba, która taką umowę zawarła podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników. A to z tej przyczyny, że pomimo zawartej umowy o pracę nie nastąpiło nawiązanie stosunku pracy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2004 r., I PK 545/03, OSNP 2005 Nr 24, poz. 338 oraz z dnia 5 października 2006 r., I UK 120/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 294). Należy podkreślić, że w wyniku spornej umowy mogłoby dojść do nawiązania stosunku pracy z M. B., jeśliby doszło do rzeczywistego świadczenia przez nią pracy na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli gdyby praca była wykonywana według przymiotów stosunku pracy zgodnie z wolą pracownika i pracodawcy (art. 22 § 1 i § 11 k.p. i art. 11 k.p.). Chodzi więc o sytuację, gdy pracodawca dopuszcza pracownika do pracy, godzi się na świadczenie przez niego pracy i wypłaca mu wynagrodzenie, a pracownik na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem (w analizowanej sprawie o kierownictwie pracodawcy oraz podporządkowaniu pracownika w ogóle nie mogło być mowy) pracę świadczy wiedząc, że realizuje obowiązki wynikające ze stosunku pracy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 8 grudnia 2015 r., III AUa 46/15, LEX nr 1950448). Tymczasem okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy, zebrany w sprawie materiał dowodowy i na jego podstawie wyciągnięte wnioski, dają podstawę do dokonania ustalenia, że pomiędzy M. B. i K. S. nie nastąpiło nawiązanie stosunku pracy z uwagi na brak świadczenia pracy w reżimie pracowniczym. W związku z czym skarżąca w okresie od 22 października 2018 r. do (...) nie podlegała pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu.
Reasumując Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że zawarta pomiędzy stronami umowa była z mocy art. 83 § 1 k.c. nieważna, w konsekwencji czego nie wywołała skutków prawnych w zakresie ubezpieczenia społecznego. Jeśli więc nie istniał pracowniczy stosunek prawny, to M. B. nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...)w okresie od 22 października 2018 r. do (...)
Mając na uwadze poczynione ustalenia i rozważania, podzielając stanowisko Sądu I instancji i uznając wywiedzione apelacje za bezzasadne, Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie I wyroku.
W punkcie II sentencji wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od M. B. oraz K. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. kwoty po 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję, działając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 i art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
SSA Daria Stanek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Daria Stanek
Data wytworzenia informacji: