Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 449/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2017-09-26

Sygn. akt III AUa 449/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Piankowski (spr.)

Sędziowie:

SA Małgorzata Gerszewska

SA Lucyna Ramlo

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Kręska

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2017 r. w Gdańsku

sprawy S. G.

z udziałem H. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o podleganie ubezpieczeniom

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 stycznia 2017 r., sygn. akt VI U 1079/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz S. G. kwotę 1.350,00 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Maciej Piankowski SSA Lucyna Ramlo

Sygn. akt III AUa 449/17

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją pozwany organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. stwierdził, że H. G. jako pracownik u płatnika składek S. G. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 01.10.2015 r., gdyż mimo istnienia formalnej umowy o pracę doszło do zawarcia umowy o pracę dla pozoru. Strony nie miały zamiaru zawarcia rzeczywistej umowy o pracę, z której H. G. miałaby otrzymywać określone wynagrodzenie, zaś płatnik miałby korzystać z pracy wymienionej. Strony zawarły umowę o pracę umożliwiającą ubezpieczonej skorzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Płatnik składek - S. G. zaskarżył w całości powyższą decyzję zarzucając, że decyzja nie jest zasadna, bowiem dowody przedłożone przed organem rentowym potwierdzają fakt pracy ubezpieczonej, a w pierwszym okresie pracy ubezpieczona pracowała wspólnie z pracownikiem J. M. (1) i wdrażała się do pracy, zaś w kolejnym okresie ubezpieczona zachorowała, jednak po okresie korzystania z zasiłku chorobowego wróciła do pracy i nadal ją świadczy zgodnie z zakresem obowiązków.

Płatni wniósł o zmianę decyzji i objęcie H. G. ubezpieczeniem społecznym od dnia 01.10.2015 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 18.01.2017 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że H. G. jako pracownik u płatnika składek S. G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 01.10.2015 r. oraz zasądził od pozwanego na rzecz płatnika składek kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Płatnik składek prowadzi działalność gospodarczą od 2011 r.; jej przedmiotem jest sprzedaż materiałów budowlanych i stolarki budowlanej: okien, drzwi, bram, rolet. Działalność prowadzona jest w dwóch miejscach – w salonie przy ul. (...) w B. i w S., gdzie znajduje się magazyn firmy. Współpracuje on m.in. z firmami: O. i z firmami w ramach tej grupy oraz z firmami (...), W., P., T. R., M. w S.. Płatnik składek zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę na stanowiskach handlowców i sprzedawców. Przed zatrudnieniem H. G. płatnik składek zatrudniał trzy osoby na stanowisku specjalisty d/s sprzedaży - J. M. (1), który zajmował się sprzedażą, obsługą klientów i pozyskiwaniem nowych klientów w terenie, sporadycznie pracujący w biurze; P. C. i J. K., jako handlowców w biurze przy ulicy (...) w B. do obsługi klientów oraz A. Ż. do realizacji konkretnych zamówień. P. C. i J. K. zostały poinformowane przez płatnika składek o zatrudnieniu H. G., widywały ją też sporadycznie w salonie, gdy przyjeżdżała po ulotki. A. Ż. zatrudniony u płatnika składek na pół etatu, wykonujący swoją prace głównie na budowach, potwierdził bytności ubezpieczonej w S..

J. M. (1), który obsługiwał teren w promieniu 30, 40 km od B. poinformował płatnika składek we wrześniu 2015 r., że zamierza iść na urlop tacierzyński. Płatnik składek nie był w stanie sam obsłużyć całego terenu, który obsługiwał razem z J. M. (1) i potrzebował drugiej osoby do tych prac, które wykonywał J. M. (1). Po jego powrocie z urlopu ta zatrudniona przeze niego nowa osoba miała - w zamyśle płatnika - kontynuować zatrudnienie.

W latach 2000-2015 ubezpieczona H. G. pracowała w firmie (...) jako logistyk za minimalnym wynagrodzeniem, zajmowała się organizacją pracy firmy. Pracowała w delegacjach, ustalała miejsca zakwaterowania pracowników, sposób dojazdu do pracy i organizowała front robót. Umowę o pracę rozwiązała za porozumieniem stron z dniem 30.09.2015 r. z powodu stanu zdrowia. W czasie rozmowy rodzinnej ubezpieczona ustaliła z synem, że w związku z tym, że J. M. (1) idzie na urlop tacierzyński, przejmie jego obowiązki.

Płatnik składek w dniu 01.10.2015 r. zawarł z ubezpieczoną umowę o pracę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem 2.000 zł na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży. Przed 01.10.2015 r. ubezpieczona bywała w firmie syna kilka razy w miesiącu. Były to wizyty o charakterze prywatnym. Strony, zawierając umowę o pracę, określiły na piśmie zakres czynności ubezpieczonej, korzystając z gotowego wzoru takiego zakresu czynności.

W trakcie pracy w październiku 2015 r. ubezpieczona razem z J. M. (1) i pod jego nadzorem, tworzyła oferty handlowe, analizowała ulotki konkurencji, przygotowywała z gotowych ulotek od producentów stosowne pakiety, nie brała udziału w targach, nie realizowała planów sprzedażowych, nie negocjowała umów, nie sporządzała potwierdzeń zamówień, nie przygotowywała dokumentacji wysyłkowej, nie wyjaśniała także różnic cenowych, nie obsługiwała reklamacji. Pracę wykonywała przy wyznaczonym biurku w pomieszczeniu w którym pracował J. M. w S.. Ubezpieczona posiadała swoje wizytówki i pracowała zazwyczaj od 8 do 16.00. Płatnik składek zlecał każdego dnia wykonanie konkretnych obowiązków zarówno J. M. (1) jak i H. G..

J. M. (1) od maja 2013 r. był zatrudniony u płatnika składek jako specjalista ds. sprzedaży. Jego praca polegała na zdobywaniu nowych klientów. Była to praca w większości w terenie. Przygotowywał on pakiety z ulotkami zawierającymi foldery z wyrobami producenta np. okien z O.. Prawie codziennie wyjeżdżał w teren samochodem służbowym. W salonie na ulicy (...) odbywał tylko umówione spotkania z klientami. W ciągu jednego dnia takiej pracy w terenie J. M. (1) odwiedzał od 10 do 30 budów. Miał prawo podpisywać umowy z klientami a część umów podpisywał płatnik składek, któremu przekazywał wstępny kosztorys. Pakiety z ulotkami J. M. przygotowywał w S.. J. M. (1) pracował do 06.11.2015 r.

Płatnik składek w związku z zatrudnieniem ubezpieczonej poprosił J. M. (1) o wdrożenie jej w specyfikę stanowiska i przekazanie obowiązków. W pierwszej fazie wdrażania ubezpieczonej J. M. (1) przekazał jej w S. katalogi producentów, z którymi firma współpracowała. Większą część października 2015 r. J. M. (1) poświęcił na szkolenie ubezpieczonej. J. M. (1) jeździł razem z ubezpieczoną po budowach do L., Ł. i na trasę do N. w celu zaznajomienia jej ze specyfiką pracy specjalisty, wskazania sposobu pozyskiwania klientów i propagowania oferty firmy płatnika składek. Po powrocie z wyjazdu w teren ubezpieczona pomagała J. M. (1) w przygotowaniu np. wstępnej wersji pomiarów i wysyłce danych to biura do B. celem opracowania kosztorysu, wpisywaniu zdobytych adresów i numerów telefonów do skoroszytów i przekazywaniu ich do biura w B.. W październiku 2015 r. ubezpieczona uczestniczyła w przygotowaniu ofert i dokumentacji. Ubezpieczona nie przygotowywała samodzielnie żadnych dokumentów tylko przypatrywała się pracy J. M. (1), który uczył ją jak przypinać ulotki do płotów, rozmawiać z ludźmi na budowach i zdobyć numer telefonu do inwestora. Ubezpieczona w czasie pobytu u klientów z J. M. (1) nie wykonywała pomiarów, ale uczestniczyła w rozmowach z klientami jako słuchacz, pomagała też J. M. (1) w wypełnianiu dokumentów. J. M. (1) szkolił ubezpieczoną w zakresie wysokości marży, wypełniania formularzy. Ubezpieczona zapoznała się z segregatorem zawierającym wstępne oferty dla potencjalnych klientów, przygotowała wzór ankiety powykonawczej, która miała na celu sprawdzenie jakości usług firmy płatnika składek.

Ubezpieczona zachorowała w dniu 26.10.2015 r. i jej nieobecność w pracy z powodu choroby trwała do 08.02.2016 r. Od 09.02.2016 r. ubezpieczona, po okresie choroby, powróciła do pracy u płatnika i pracuje tam nadal ze zmienionym zakresem czynności, zajmując się obecnie pozyskiwaniem kontaktów poprzez wyjazdy w teren i lokalizację budów w celu zaproponowania ofert firmy, bowiem nie sprostała obowiązkom z zakresie technicznych pomiarów i zawierania konkretnych umów, co wymagało fachowego doradztwa.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów w aktach sprawy i aktach rentowych, których prawdziwości strony nie kwestionowały oraz zeznań świadków P. C., J. K., A. Ż., J. M. (1), a także zeznań płatnika składek i ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków, bowiem potwierdzały one spontanicznie przebieg pracy ubezpieczonej u płatnika składek, fakt jej regularnej bytności w S. w siedzibie firmy i wykonywanie przez ubezpieczoną czynności pod nadzorem J. M. (1), zostały także potwierdzone dowodami z dokumentów i spójne były z zeznaniami płatnika składek i ubezpieczonej. Sąd Okręgowy dał w związku z tym wiarę zeznaniom płatnika i ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie, albowiem strony zawartej umowy o pracę związane stosunkiem pracy od 01.10.2015 r. faktycznie realizowały obowiązki wynikające z umowy o pracę, która nie była zawarta dla pozoru, jak to wadliwie przyjął organ rentowy.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w myśl art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej są pracownikami. Zgodnie z art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, obowiązek ubezpieczeń społecznych pracownika istnieje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. W świetle przepisu art. 36 ust. 4 i 11 w/w ustawy, zgłoszenia do ubezpieczeń dokonuje płatnik w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczeń.

W ocenie Sądu Okręgowego, ubezpieczona spełniła wszystkie przesłanki rzeczywistego (prawdziwego) nawiązania stosunku pracy od 01.10.2015 r., wynikające z treści art. 22 § 1 k.p. Przepis ten stanowi, iż przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Warunkiem powstania pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest istnienie faktycznego stosunku pracy. O ważności stosunku pracy decyduje to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność, bądź bezskuteczność. Dla ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy, nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak podpisanie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki wynikające z umowy o pracę i to czyniły. Zgodnie z dyspozycją przywołanego wyżej art. 22 k.p. stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Istotą stosunku pracy jest zatem, aby m.in. praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem ( tak w wyroku z 14.10.2014 r., III AUa 25/14). Nie jest niezgodne z prawem poszukiwanie pracy w okresie ciąży ani też zawieranie w tym stanie umowy o pracę. W orzecznictwie wskazuje się, że choć wprawdzie dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem, albo mającej na celu obejście prawa, jednak nie wyklucza to w szczególnych przypadkach uznania takiej umowy za nieważną ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28.08.2013 r., III AUa 1553/12). Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z 21.08.2008 r., II UK 252/07, w którym wskazano, że kobieta w ciąży posiada prawo do poszukiwania i podejmowania zatrudnienia, pod warunkiem, że stanowisko pracy, o które się ubiega, nie jest przeciwwskazane dla kobiet w ciąży. Jednakże z prawa do podjęcia zatrudnienia nie wynika jeszcze obowiązek nawiązania stosunku pracy z taką kobietą, niezależnie od rzeczywistych potrzeb danego pracodawcy, tylko z tej przyczyny, że dana osoba poszukuje źródła utrzymania. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 11.02.2014 r., III AUa 929/13, stwierdził, iż przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 u.s.u.s. stanowi o obowiązkowym ubezpieczeniu emerytalnym i rentowym pracowników, czyli - stosownie do art. 22 k.p. - osób rzeczywiście zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a nie tych, które tylko umowę o pracę "formalnie zawarły". Tak więc, jedynie zawarcie umowy o pracę, bez zamiaru jej świadczenia w ramach stosunku pracy, w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego (prawa do urlopów związanych z chorobą lub macierzyństwem), nie wywołuje skutku objętego zamiarem stron (uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego), gdyż warunkiem uzyskania tego prawa jest istnienie i rzeczywiste wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy. Sąd ten podnosi także w przytoczonym judykacie, że jedynie zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. W sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) zawarcie umowy o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, iż osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników.

Przenosząc te rozważania na grunt ustalonego stanu faktycznego i oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd Okręgowy stwierdził, że przemawia on za ustaleniem, że strony, które były spokrewnione, co nie wyklucza wzajemnych więzi pracowniczych, zawarły umowę o pracę, w sytuacji, gdy prowadzący działalność gospodarczą płatnik składek, na skutek czasowego zmniejszenia stanu zatrudnienia w grupie specjalistów ds. sprzedaży, postanowił zatrudnić swoją matkę, posiadającą już pewne doświadczenie zawodowe z uwagi na wcześniejsze zatrudnienie w firmie (...). Zgromadzone dowody - zdaniem Sądu Okręgowego - świadczą o tym, że ubezpieczona wykonywała faktycznie pracę określoną w umowie o pracę – świadkowie P. C., J. K., a przede wszystkim J. M. (1) wskazali, że widywali ją zarówno w B. w salonie przy ul. (...) (gdy przechodziła szkolenie bhp oraz odbierała ulotki) jak i w S., gdzie faktycznie przebywała codziennie w spornym okresie od 01.10.2015 r. Świadek J. M. (1), który obecnie nie jest już pracownikiem płatnika składek - co znacznie podnosi wiarygodność jego zeznań - wdrażał ponadto ubezpieczoną do pracy na stanowisku specjalisty, zaznajamiał z systemem pracy, rodzajem dokumentów, wysokością marż i całą specyfiką trybu pozyskiwania klientów. Zeznał on także, że ubezpieczona codziennie przychodziła do pracy, po nawiązaniu stosunku pracy i razem z nim wykonywała obowiązki zlecone przez płatnika składek. W sytuacji, gdy ubezpieczona wdrażała się do pracy, okoliczność braku materialnych dowodów pracy ubezpieczonej nie może mieć w sprawie decydującego znaczenia, bowiem oczywistym jest, że ubezpieczona jedynie pomagała J. M. (1), nie umiała wykonać pomiarów ani sporządzić samodzielnie oferty i nie miała umocowania do podpisywania umów. Nie zmienia to faktu, że postępowanie dowodowe potwierdziło fakt regularnej pracy ubezpieczonej na rzecz płatnika składek od 01.10.2015 r. do dnia zachorowania. Okoliczność, że ubezpieczona po ustaniu choroby nadal pracuje u płatnika składek rzutuje także na ocenę stanu faktycznego i prowadzi do wniosku, że zatrudnienie ubezpieczonej u płatnika składek nie miało pozornego charakteru, który organ rentowy wywodził z faktu choroby ubezpieczonej od 26.10.2015 r. Oczywistym jest bowiem, że osoby w średnim wieku, cierpiące na przewlekłe schorzenia korzystają od czasu do czasu ze zwolnień lekarskich. Sama w sobie okoliczność bycia chorym na przewlekłe schorzenie nie stoi ponadto na przeszkodzie podjęcia zatrudnienia, w okresie w którym dana osoba jest zdolna do podjęcia pracy.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie, co na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. powodowało zmianę decyzji i orzeczenie jak w punkcie 1 wyroku. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. oraz przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (§ 2 pkt 4), przy wartości przedmiotu sporu 5.338,32 zł (k. 151), wskazanej przez organ rentowy.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany organ rentowy, który zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy polegający na przyjęciu, że zachodzą podstawy do uznania, iż odwołujący zawarł z zainteresowaną umowę o pracę z zamiarem faktycznej jej realizacji i tym samym stosunek pracy został nawiązany, podczas gdy okoliczności sprawy świadczą o tym, że umowa została zawarta jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych, konsekwencją czego jest naruszenie art. 6 ust. 1, pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.) oraz art. 83 § 1 k.c., art. 78 k.p.; naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, a ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Uzasadniając apelację pozwany podał, że o powstaniu obowiązku ubezpieczeń społecznych jako pracownik nie decyduje zawarcie umowy o pracę, czy nawet otrzymywanie z tego tytułu wynagrodzenia, ale faktyczne wykonywanie pracy. Znajduje to potwierdzenie w orzecznictwie sądowym. Cechą stosunku pracy jest praca w ramach stosunku pracy polegająca na wykonywaniu określonych czynności powtarzających się w odstępach czasu w okresie istnienia trwałej więzi łączącej pracownika z pracodawcą. Odpłatność pracy oznacza, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie godziwe, odpowiadające między innymi rodzajowi wykonywanej pracy i posiadanym kwalifikacjom. Kolejną przesłanką stosunku pracy jest wykonywanie pracy przez pracownika pod kierownictwem pracodawcy. Zasada podporządkowania pracownika polega na obowiązku stosowania się do poleceń przełożonego, który powstaje w związku z wykonywaną pracą, tj. jej organizacją i przebiegiem. Z dokumentacji zebranej przez organ rentowy wynika, iż płatnik składek dokonał zgłoszenia H. G. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od 01.10.2015 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę jako pracownik. Z wymienionego tytułu zatrudnienia za ubezpieczoną zidentyfikowano imienne raporty miesięczne ZUS RCA z wykazaną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości: 10/2015r. - 1.600 zł, 11/2015 r. - 0,00 zł. W imiennych raportach miesięcznych o wypłaconych świadczeniach i przerwach w opłacaniu składek ZUS RS A płatnik wykazał, że H. G. od 26.10.2015 r. pobierała zasiłek chorobowy. W związku z roszczeniem o wypłatę zasiłku chorobowego dla H. G. Zakład przeprowadził postępowanie wyjaśniające mające na celu zbadanie zasadności zgłoszenia w/wymienionej do ubezpieczeń społecznych jako pracownika. Z umowy o pracę z 01.10.2015 r. wynika, że H. G. została zatrudniona na czas nieokreślony od dnia 01.10.2015 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 2.000 zł, na stanowisku specjalista ds. sprzedaży. S. G. oświadczył, że pracownik jest jego matką i o możliwości zatrudnienia dowiedziała się bezpośrednio od niego. Przesłanką do zatrudnienia H. G. był fakt przejścia jego pracownika na urlop rodzicielski. Natomiast jako powód zatrudnienia w/wymienionej wskazał, na jej doświadczenie zawodowe. Podał, że pełni ona obowiązki specjalisty ds. sprzedaży oraz ma nienormowany czas pracy. Z wyjaśnień wynika, że na jej miejsce nie została zatrudniona nowa osoba, a jej obowiązki wykonuje on jako właściciel. Jako świadków wskazano pracownika firmy (...). Z oświadczenia H. G. wynika, że płatnik jest jej synem i od niego dowiedziała się o możliwości zatrudnienia. Została zatrudniona od 01.10.2015 r. na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży z wynagrodzeniem 2.000 zł. Wyjaśniła, że ma nienormowany czas pracy, która to pracę wykonywała w samochodzie, w biurze i na budowach z J. M. (1), który okazywał jej dokumentacje. Ponadto podała, że korzystała z telefonu i laptopa. Oświadczyła, że przygotowywała oferty dla klientów firmy, które były wysyłane drogą elektroniczną, rozwoziła materiały reklamowe. Podała, że dokumenty podpisywał J. M. (1), sama nic nie podpisywała. H. G. wskazała, iż w firmie oprócz niej pracował wyłącznie J. M. (1) i S. G.. Pozwany wskazał natomiast, że według danych zaewidencjonowanych na koncie płatnika składek w okresie zatrudnienia H. G. płatnik zgłaszał do ubezpieczeń społecznych również trzech innych pracowników niewymienionych przez H. G.. Pozwany podniósł, iż z danych zaewidencjonowanych na koncie H. G. wynika, iż była ona od 2000 r. rokrocznie długotrwale niezdolna do pracy (wykorzystywała półroczne okresy zasiłkowe). W ocenie ZUS, w toku postępowania strony nie przedłożyły wiarygodnych dowodów potwierdzających fakt świadczenia pracy przez H. G., natomiast zeznanie świadka J. M. (1) zostało złożone w celu uprawdopodobnienia świadczenia pracy przez w/wymienioną. Pozostali świadkowie zeznający w sprawie podali, że o fakcie zatrudnienia H. G. dowiedzieli się od swojego szefa S. G., natomiast nie widywali jej w pracy. Stanowisko pracy zostało stworzone na potrzeby roszczenia o świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Po zapoznaniu się z przedłożonymi dokumentami nasuwają się wątpliwości, czy H. G. rzeczywiście świadczyła pracę w spornym okresie na rzecz płatnika. Nawiązanie stosunku pracy skutkuje powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki jakkolwiek mające inne cele, wzajemnie się uzupełniają. Zatem stosunek ubezpieczenia społecznego pracownika jest konsekwencją ważnie nawiązanego stosunku pracy. Stosunek pracy jest stosunkiem pracy uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być faktyczna realizacji treści stosunku pracy w granicach zakreślanych zawartą umową. Do ustalenia, że doszło do powstania stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może być bowiem tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu. Z treści wyroku Sądu Najwyższego z 18.05.2006 r., III UK 32/06, wynika, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Podobnie z wyroku Sądu Najwyższego z 10.02.2006 r., I UK 186/05, wynika, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Sąd Najwyższy w wyroku z 14.09.2006 r., II UK 2/06, uznał, iż nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. W ocenie pozwanego przeprowadzone postępowanie świadczy o pozorności stosunku pracy i chęci uzyskania świadczeń z ZUS. Zaznaczyć należy, że dla ustalenia, iż umowa nie jest pozorna nie wystarczy zgłoszenie do ubezpieczenia pracownika i opłacenie składek. Istotą zawarcia umowy dla pozoru jest wprowadzenie w błąd innych podmiotów (ZUS), co do tego, że umowa została zawarta. Spełnienie tylko formalnych warunków nie jest wystarczające, należy mieć przede wszystkim na uwadze faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy. Zgodnie z treścią wyroku Sądu Najwyższego z 12.07.2002 r., V CKN 1547/00, oświadczenie woli złożone jest dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób (lub organów) w błąd co do dokonania określonej czynności prawnej. Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej. Przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (wyrok Sądy Najwyższego z 02.02.2002 r., II UKN 359/99). Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 22.06.2015 r., I UK 367/14, „umowa o pracę jest zawarta dla pozoru wtedy i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba określona jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy”. Do odwołania załączono dokumenty, których nie złożono w trakcie postępowania. Na pytanie zadane w trakcie kontroli, jakie dokumenty posiada i może przedłożyć płatnik na potwierdzenie wykonywania pracy przez H. G. płatnik odpowiedział, że jedynie oferty dla klientów (pkt 15 oświadczenia), natomiast H. G. wskazała, że dokumenty podpisywał jedynie J. M. (1). Z przedłożonych umów wynika, że zostały one zawarte w dniu 26.02.2016 r., 04.03.2016 r., 07.03.2016 r. Ponadto protokół zdawczo odbiorczy dotyczący przekazania samochodu służbowego H. G. jest sporządzony i podpisany przez nią w dniu 10.02.2016 r. Poza oświadczeniem pracownika firmy (...) nie przedłożono faktycznych dowodów świadczenia pracy za okres od 01.10.2015 r. do 25.10.2015 r. Z indywidualnego konta H. G. wynika, że od 2000 r. do 2015 r. rokrocznie, długotrwale była niezdolna do pracy i korzystała ze świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Zdaniem apelującego, postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd nie podważyło argumentacji zawartej w zaskarżonej decyzji, wskazujące na fakt celowego zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych z zamiarem korzystania ze świadczeń.

Ubezpieczona H. G. wniosła o oddalenie apelacji wskazując, że organ rentowy przeprowadził bardzo wnikliwe postępowanie dowodowe i stan faktyczny w sprawie został prawidłowo ustalony.

Płatnik składek wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia i rozważania poczynione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przyjmując je za własne co oznacza, że nie zachodzi konieczność ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 27.03.2012 r., III UK 75/11, LEX nr 1213419; z 14.05.2010 r., II CSK 545/09, LEX nr 602684; z 27.04.2010 r., II PK 312/09, LEX nr 602700; z 20.01.2010 r., II PK 178/09, LEX nr 577829; z 08.10.1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 nr 3, poz. 60).

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy zasad postępowania. Trzeba bowiem mieć na względzie, że tylko niewadliwe ustalenia faktyczne mogą być podstawą prawidłowego zastosowania norm prawa materialnego.

Podkreślenia wymaga, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przestawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może z urzędu wziąć pod rozwagę uchybień przepisom prawa procesowego nieobjętych zarzutami apelacji. Obowiązkiem tego sądu jest rozpoznanie podniesionych w apelacji zarzutów odnoszących się do przepisów postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.04.2011 r., I UK 357/10, Lex nr 863946 oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6, poz. 55).

Apelujący organ rentowy zarzucił naruszenie przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez „przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów”. Nie zgłoszono innych zarzutów odnośnie naruszenia przepisów postępowania cywilnego.

Według jednolitego stanowiska judykatury, możliwość zakwestionowania oceny dowodów w postępowaniu apelacyjnym jest ograniczona i sprowadza się do sytuacji, w których skarżący wykaże, że ocena ta była rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyroki: Sądu Najwyższego z dnia 26.01.2006 r., II CK 372/05, OSP 2008, nr 9, poz. 96; z dnia 07.10.2005 r., IV CK 122/05, Lex nr 187124; z dnia 27.07.2005 r., II CK 793/04, Lex nr 202087; z dnia 06.07.2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925; Sądów Apelacyjnych - w Poznaniu z dnia 10.09.2009 r., I ACa 550/09, Lex nr 756654; z dnia 25.01.2006 r., I ACa 772/05, Lex nr 186521; w Lublinie z dnia 25.04.2013 r., I ACa 67/13, Lex nr 1348125; z dnia 31.05.2011 r., I ACa 195/11, Lex nr 861318; w Krakowie z dnia 05.09.2012 r., I ACa 737/12, Lex nr 1223204 oraz w Gdańsku z dnia 09.02.2012 r., V Aca 114/12, Lex nr 1311946).

Reasumując, należy stwierdzić, że art. 233 § 1 k.p.c. daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów i może stanowić punkt zaczepienia w apelacji jedynie wtedy, gdy posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi skarżący wykaże, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wówczas gdy będzie dążył jedynie do przeforsowania ustalonego przez siebie stanu faktycznego, a w konsekwencji i oceny prawnej.

W niniejszej sprawie apelujący nie wykazał, aby Sąd Okręgowy naruszył zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów.

Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów nie będzie zachowana, jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

W świetle przytoczonych motywów zaskarżonego wyroku nie ma jednak uzasadnionych powodów by - w myśl zarzutów zawartych w apelacji - zakwestionować istnienia logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania (weryfikowanymi zasadami doświadczenia życiowego) faktami stanowiącymi podstawę zawartego w nim rozstrzygnięcia. Argumentacji mogącej uzasadniać taki wniosek nie dostarcza uzasadnienie apelacji.

Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, tj. rozstrzygania spornych kwestii na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z 27.09.2002 r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273 oraz z 20.01.2005 r., I UK 137/04, Lex nr 602671). Same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. Wątpliwości w tej mierze, a także rozbieżności w orzecznictwie wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23.03.1999 r., III CZP 59/98 (OSNC 1999 r. z. 7-8, poz. 124), a następnie powtórzył w wyroku z dnia 12.04.2012 r., I UK 347/11 (Lex nr 1216836).

Wbrew wywodom apelacji, materiał dowodowy dawał podstawy do poczynienia przez Sąd Okręgowy ustalenia, ż ubezpieczona H. G. podjęła się wykonywania pracy realizując tym samym warunku umowy o prace zawartej z płatnikiem składek w dniu 01.10.2015 r.

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy i zweryfikował treść złożonych zeznań przez ubezpieczoną, płatnika składek oraz świadków przez pryzmat:

1. okoliczności poprzedzających zawarcie z ubezpieczoną umowy o pracę (w tym zwłaszcza: posiadanie przez ubezpieczoną ogólnych kwalifikacji zawodowych i doświadczenia zawodowego; zamiaru skorzystania przez świadka J. M. (1) z urlopu rodzicielskiego);

2. okoliczności związanych z opisywanym przez ubezpieczoną, płatnika składek oraz świadków sposobem wykonywania obowiązków przez ubezpieczoną (co dotyczy też miejsca świadczenia pracy i rzadkich kontaktów z innymi pracownikami płatnika składek – poza J. M. (1), który zajmował się szkoleniem ubezpieczonej);

3. okoliczności związanych z niezdolnością ubezpieczonej do pracy i dalszym wykonywaniem obowiązków wynikających z treści zawartej umowy o pracę i powrotem do wykonywania pracy przez ubezpieczoną, choć ze zmienionym zakresem obowiązków.

Z zeznań świadków, a zwłaszcza z zeznań świadka J. M. (1) (który jest osobą obcą wobec ubezpieczonej i płatnika składek) jednoznacznie wynika, że ubezpieczona wykonywała prace na rzecz płatnika w ramach nawiązanego stosunku pracy, a więc była to praca świadczona w reżimie pracowniczego podporządkowania. Ubezpieczona wykonywała polecenia płatnika składek i stosowała się do wytycznych osoby szkolącej, czyli J. M. (1).

Należało też zwrócić uwagę na wysokość wynagrodzenia ustalonego w umowie o pracę. Ubezpieczona miała otrzymywać wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej jej kwalifikacjom i rodzajowi wykonywanej pracy oraz było ono porównywalne do wynagrodzeń wypłacanych innym pracownikom.

Wobec ustalenia, że ubezpieczona realizowała obowiązki pracownicze odpowiadające treści nawiązanego stosunku pracy jest oczywistym, że nie doszło do dokonania czynności prawnej pozornej i przepis art. 83 k.c. nie mógł mieć zastosowania.

Konsekwencją zaś nawiązanego stosunku pracy było objęcie ubezpieczonej pracowniczymi obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, jak o tym prawidłowo orzekł Sąd Okręgowy.

Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego, w tym także wskazane przez apelującego, czyli art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i art. 78 k.p.

Wobec powyższych ustaleń i rozważań apelacja – jako bezzasadna – podlegała, na podstawie art. 385 k.p.c., oddaleniu. Stosownie do zasad odpowiedzialności za wynik postępowania w instancji (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c.) Sąd Apelacyjny zasądził od organu rentowego na rzecz płatnia składek kwotę 1350 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, co stanowi kwotę minimalną według norm przepisanych.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Maciej Piankowski SSA Lucyna Ramlo

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Pastuszak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Maciej Piankowski,  Małgorzata Gerszewska ,  Lucyna Ramlo
Data wytworzenia informacji: