III AUa 313/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2016-06-10

Sygn. akt III AUa 313/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maria Sałańska - Szumakowicz

Sędziowie:

SSA Barbara Mazur

SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 10 czerwca 2016 r. w Gdańsku

sprawy A. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji A. R.

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu- IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 października 2015 r., sygn. akt IV U 737/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. kwotę 180,00 (sto osiemdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

SSA Barbara Mazur SSA Maria Sałańska - Szumakowicz SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń

Sygn. akt III AUa 313/16

UZASADNIENIE

Ubezpieczony A. R. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 7 maja 2015 r. odmawiającej mu prawa do emerytury w wieku obniżonym uzasadniając, że od dnia 1 sierpnia 1972 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. (18 lat, 11 miesięcy i 20 dni) w trakcie zatrudnienia w (...) w B. pracował w warunkach szczególnych jako monter instalacji sanitarnych (hydraulik-spawacz) oraz kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony.

Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Elblągu - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28 października 2015 r. w sprawie IV U 737/15 oddalił odwołanie.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji.

Skarżący urodził się w dniu (...), zatem w dniu (...) ukończył 60 lat. W okresie od dnia 14 września 1970 r. do dnia 31 grudnia 2002 r. wnioskodawca był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Budowlano- (...) w B. ((...), przekształconym ostatecznie w (...) S.A. w B.), przy tym do dnia 14 sierpnia 1972 r. na stanowisku ucznia montera wewnętrznych instalacji budowlanych, od dnia 15 sierpnia 1972 r. do dnia 24 kwietnia 1975 r. na stanowisku montera wewnętrznych instalacji sanitarnych i wodno-kanalizacyjnych, od dnia 25 kwietnia 1977 r. do dnia 3 marca 1983 r. na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych oraz kierowcy samochodu marki Ż. i N., od dnia 4 marca 1983 r. do dnia 18 sierpnia 1985 r. na stanowisku spawacza kuźni, od dnia 19 sierpnia 1985 r. do dnia 10 marca 1986 r. na stanowisku kierowcy w zakładzie usług budowlanych, od dnia 11 marca 1986 r. do dnia 11 czerwca 1986 r. na stanowisku konserwatora, od dnia 12 czerwca 1986 r. do dnia 19 czerwca 1990 r. na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych oraz kierowcy samochodu marki Ż.
i N., od dnia 20 czerwca 1990 r. do dnia 31 marca 1991 r. na stanowisku budowlano - montażowym, od dnia 1 kwietnia 1991 r. do 31 grudnia 1998 r. na stanowisku kierowcy pracującego na budowie (praca kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony oraz pomocnicza praca na budowie). W okresie tego zatrudnienia wnioskodawca odbył w dniach od 25 kwietnia 1975 r. do 6 kwietnia 1977 r. zasadniczą służbę wojskową. Rzeczywiste obowiązki ubezpieczonego polegały na tym, że na stanowisku montera wewnętrznych instalacji sanitarnych i wodno-kanalizacyjnych (15 sierpnia 1972 r. – 24 kwietnia 1975 r., 25 kwietnia 1977 r. – 3 marca 1983 r., 12 czerwca 1986 r. – 19 czerwca 1990 r.) polegały na wykonywaniu prac przy budowie instalacji sanitarnych, wodno-kanalizacyjnych i ciepłowniczych. W wewnątrz budynków ubezpieczony wykonywał prace przy budowie instalacji wodnych, wodnokanalizacyjnych i gazowych, a na zewnątrz budynków skarżący zajmował się montażem instalacji kanalizacyjnych, deszczowych i ciepłowniczych. W trakcie wykonywania tych czynności ubezpieczony zajmował się montażem rur (cięciem, wyginaniem, gwintowaniem i spawaniem), instalacjami w poziomach i pionach budynków. Przy tym w przypadku konieczności skarżący wykonywał czynności spawalnicze. Do tego skarżący w latach 1977-1983 i 1986-1990 był kierowcą samochodu Ż. i N. i woził pracowników swojej brygady na budowę wraz z narzędziami i materiałami. Skarżący pracując jako spawacz w kuźni (4 marca 1983 r. – 18 sierpnia 1985 r.) zajmował się tylko pracami spawalniczymi. Po tym, jak następnie skarżący zajmował stanowisko kierowcy w zakładzie usług transportowych, z dniem 11 marca 1986 r. został przeniesiony na stanowisko konserwatora w kotłowni na okres trzech miesięcy, w związku nieuzasadnionym przebywaniem na portierni w godzinach wieczornych. W kolejnym okresie zatrudnienia (12 czerwca 1986 r.– 19 czerwca 1990 r.) charakter pracy skarżącego był tożsamy z okresami jego pracy na stanowisku montera wewnętrznych instalacji sanitarnych i wodno-kanalizacyjnych z dowozem pracowników, narządzi i materiałów budowlanych. Kolejno, w związku z możliwością oddelegowania skarżącego do pracy na terenie NRD, skarżący został przeniesiony na stanowisko budowlano-montażowe (20 czerwca 1990 r. – 31 marca 1991 r.). W dalszym okresie zatrudnienia do dnia 31 grudnia 1998 r. zajmował stanowisko kierowcy pracującego na budowie i wykonywał prace dostawcze materiałów budowlanych oraz wszelkie prace pomocnicze na budowie.

Sąd I instancji w rozważaniach prawnych dokonał analizy art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.) w zw. z § 2 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43 ze zm.; dalej rozporządzenie). Wskazał, że skarżący bezspornie spełnia kryterium wymaganej na dzień 1 stycznia 1999 r. sumy 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, skończył 60 lat i nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Spór ograniczał się do tego, czy ubezpieczony legitymuje się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych, również
na dzień 1 stycznia 1999 r. Wprawdzie wnioskodawca przedłożył w trakcie postępowania administracyjnego świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia, jednak świadectwo takie bądź jego brak nie jest bezwzględną przesłanką ani do zaliczenia, ani do niezaliczenia danej pracy jako wykonywanej w szczególnych warunkach. Decydujące znaczenie ma zawsze fakt rzeczywistego wykonywania pracy w szczególnych warunkach, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W sądowym postępowaniu odwoławczym możliwe jest ustalenie charakteru pracy także w oparciu o inne dowody niż świadectwo z zakładu pracy, nawet jeśli pracownik go nie posiada, bądź przedkłada świadectwo nieodpowiadające określonej w przepisie formie. W wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia wymieniono m.in. roboty wodnokanalizacyjne oraz budowę rurociągów w głębokich wykopach (dział V „W budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych”), prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym (dział XIV „prace różne”, poz. 12) oraz prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej
3,5 tony (dział VIII „W transporcie i łączności”). Gdyby można było opisać pracę skarżącego jako wykonywanie w pełnym wymiarze czasu i stale pracy właściwej dla wymienionych stanowisk, choćby łączonych w jednym czasie, zachodziłaby podstawa do przyjęcia, że pracował on stale i w pełnym wymiarze czasu w warunkach szczególnych. Niemniej jednak ewentualnie taka możliwość, w ocenie Sądu, zachodziłaby tylko odnośnie okresu od dnia 4 marca 1983 r. do dnia 18 sierpnia 1985 r., tj. pracy w kuźni jako spawacza, oraz ewentualnie od dnia 19 sierpnia 1985 r. do dnia 10 marca 1986 r., tj. kierowcy w zakładzie usług budowlanych, jak twierdzi skarżący – kierowcy samochodu ciężarowego
o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Niemniej jednak zaznaczenia wymaga, że ubezpieczony na dalsze okresy pracy w warunkach szczególnych nie przedstawił wystarczających dowodów na poparcie swojego stanowiska, które ostatecznie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków i dokumentację z akt osobowych, nie zyskały aprobaty Sądu. Zdaniem Sądu nie ujawniły się okoliczności, dla których można by kwestionować stanowcze zeznania świadka Z. Ł.. Świadek ten zeznał na okoliczność pracy skarżącego po 1978 r. na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych. Świadek był brygadzistą i wskazał, że rzeczywista praca ubezpieczonego polegała na wykonywaniu prac przy budowie instalacji sanitarnych, wodno-kanalizacyjnych i ciepłowniczych. Wewnątrz budynków ubezpieczony wykonywał prace przy budowie instalacji wodnych, wodno-kanalizacyjnych i gazowych, a na zewnątrz budynków skarżący zajmował się montażem instalacji kanalizacyjnych, deszczowych i ciepłowniczych. W trakcie wykonywania tych czynności ubezpieczony zajmował się montażem rur (cięciem, wyginaniem, gwintowaniem i spawaniem), instalacją w poziomach i pionach budynków. Świadek zeznał, że skarżący wykonywał również czynności spawalnicze. Wobec tego, aby uwzględnić te okresy pracy skarżącego do stażu pracy w warunkach szczególnych, musiałby wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy roboty wodnokanalizacyjne oraz budowę rurociągów w głębokich wykopach, lub też wyłącznie przez spawanie. Przy tym Sąd nie neguje, iż skarżący wykonywał te prace w ramach obowiązków zawodowych, jednakże nie miało to miejsca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Z zeznań tego świadka wynikało jednoznacznie, iż prace skarżącego, polegające na spawaniu łącznie z gwintowaniem, stanowiły ok. 80 % jego obowiązków zawodowych. Do tego ubezpieczony przy spawaniu zajmował się cięciem i wyginaniem rur. Zatem już na tej podstawie zachodziły podstawy
do przyjęcia, iż skarżący w tych okresach pracy nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy robót spawalniczych i wodnokanalizacyjnych oraz budowy rurociągów w głębokich wykopach. Do tego zauważyć należy, iż w dokumentacji z akt osobowych skarżący figurował przede wszystkim jako monter wewnętrznych (a nie zewnętrznych) instalacji sanitarnych, co dodatkowo potwierdza wiarygodność zeznań świadka i świadczy o niewykonywaniu przez ubezpieczonego pracy w głębokich wykopach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Również sam skarżący w piśmie procesowym wskazał, że wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy zawód montera wewnętrznych instalacji sanitarnych, czyli pospolitego hydraulika i zawód spawacza. Należy zaznaczyć, że przy ocenie charakteru pracy skarżącego jako pracy w głębokich wykopach należałoby dokonać ustaleń w zakresie określenia głębokości wykopów, przy czym ani skarżący, ani świadek nie zeznali
na tę okoliczność. Niemniej jednak ze względu na to, iż prace te nie były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, bezprzedmiotowym było czynienie takich ustaleń. Wprawdzie na uwagę zasługuje, że świadek Z. Ł. zeznawał o okresie po 1978 r., niemniej jednak, biorąc pod uwagę, iż charakter pracy skarżącego był tożsamy również we wcześniejszym okresie, co w istocie przyznał ubezpieczony wskazując, iż po powrocie z wojska wrócił do pracy na zajmowane wcześniej stanowisko, należało przyjąć, że skarżący także we wcześniejszym okresie (przed 1978 r.) nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych. W takiej sytuacji bez znaczenia pozostaje fakt, iż ubezpieczony po odbyciu służby wojskowej dodatkowo dowoził pracowników, narzędzia i materiały na budowę, tym bardziej, że jak sam twierdzi, było
to poza godzinami pracy z brygadą. Oczywistym również jest, iż praca kierowcy samochodu Ż. czy N. nie była pracą w warunkach szczególnych, gdyż samochody te miały dopuszczalny ciężar całkowity do 3,5 t. W kolejnym okresie, tj. od dnia 4 marca 1983 r. do dnia 18 sierpnia 1985 r., skarżący pracował na stanowisku spawacza w kuźni. W ocenie Sądu ten okres pracy mógłby podlegać ewentualnemu zaliczeniu do stażu pracy w warunkach szczególnych na podstawie twierdzeń ubezpieczonego i jednoznacznej w tym zakresie dokumentacji z akt osobowych, z której dostatecznie wynikał charakter świadczonej pracy. Pewności takiej nie można mieć natomiast do kolejnych okresów pracy skarżącego – na stanowisku kierowcy od dnia 19 sierpnia 1985 r. do dnia 10 marca 1986 r., na stanowisku konserwatora od dnia 11 marca 1986 r. do dnia 11 czerwca 1986 r. i na stanowisku budowlano-montażowym od dnia 20 czerwca 1990 r. do dnia 31 marca 1991 r. Przede wszystkim zaznaczyć należy, że ubezpieczony na okoliczność charakteru pracy w tych okresach ograniczył się do swoich zeznań. Dokumentacja osobowa (angaże, umowa o pracę) wskazuje na okresy pracy, jednak na jej charakter już nie w pełni. Co do pracy kierowcy Stara – dokumentacja osobowa wskazuje stanowisko takiego właśnie kierowcy, ale tylko w okresie około 2 miesięcy. Odnośnie pracy na stanowisku konserwatora w kotłowni można dodać, że sam skarżący w piśmie procesowym wskazał, że jako monter wewnętrznych instalacji sanitarnych i spawacz modernizował kotłownię, czyli już w oparciu
o te stwierdzenia można przyjąć, iż nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy spawacza. Logika i doświadczenie życiowe wskazuje, że modernizacja kotłowni nie polega na pracach wyłącznie spawalniczych – konieczne jest choćby donoszenie i dopasowywanie elementów. Również na okoliczność pracy skarżącego na stanowisku budowlano-montażowym w zebranym materiale dowodowym jednoznacznych dowodów co do charakteru jego pracy, poza wskazaniem w aktach osobowych, iż były to prace przy wykonywaniu robót betonowych i wskazaniem w skierowaniu i orzeczeniu lekarskim stanowiska betoniarza. Trzeba zaznaczyć, że okres ten (ok. 9 miesięcy) mógłby wprawdzie podlegać ewentualnemu zaliczeniu do stażu pracy w warunkach szczególnych w przypadku poparcia go dodatkowymi dowodami, np. zeznaniami bezpośrednich współpracowników, jednak nawet jego uwzględnienie wraz z okresem pracy spawacza w kuźni (2 lata i 5 miesięcy) i kierowcy Stara (2 miesiące) nie dawało wymaganego stażu 15 lat pracy
w warunkach szczególnych. Zdaniem Sądu I instancji jednoznacznie nie zachodziły podstawy do uwzględnienia w stażu pracy w warunkach szczególnych okresu pracy ubezpieczonego od dnia 1 kwietnia 1991 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. na stanowisku kierowcy pracującego na budowie. W tym zakresie nie mogło zyskać uznania stanowisko skarżącego, że wykonywał tylko pracę albo kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony albo spawacza. Zgodnie z umową o pracę skarżący od dnia 1 kwietnia 1991 r. został zatrudniony na stanowisku kierowcy-montera instalacji sanitarnych. Świadek Z. P. (1) zeznając na ten okres pracy skarżącego, zeznał w pierwszej kolejności, iż był on kierowcą-zaopatrzeniowcem i był odpowiedzialny za dowóz pracowników i materiałów budowlanych na budowy, przy czym w pozostałym czasie wykonywał pracę na budowie. W tej części, w ocenie Sądu zeznania świadka należało uznać za wiarygodne. Nie mogło natomiast zyskać waloru wiarygodności zeznania świadka co do tego, że skarżący poza wykonywaniem pracy kierowcy samochodu zajmował się jedynie spawaniem na budowie, tym bardziej, iż w dalszej części zeznań świadek wskazał, że ubezpieczony pracował także przy układaniu masy betoniarskiej.
Do tego zależy zauważyć, że skarżący w podaniu z dnia 11 czerwca 1997 r. o podwyższenie stawki zaszeregowania, wskazał, iż żadnej pracy na budowie nie odmawia. Wobec tego należało przyjąć, iż skarżący poza pracą kierowcy nie wykonywał jedynie pracy spawacza, a wszelkie prace budowlane, w zależności od potrzeb pracodawcy. Dziwne również byłoby dostosowywanie prac spawalniczych na budowie do możliwości ubezpieczonego, będącego wówczas przede wszystkim kierowcą. Wobec tego nawet przyjmując, że skarżący był kierowcą (...), jak twierdzą ubezpieczony i świadek, jak i niekiedy spawacze, nie była to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, tym bardziej, iż jak sam wnioskodawca wskazał, zajmował się on osobiście załadunkiem
i rozładunkiem transportowanych materiałów. Dodać można, że jedyna informacja
o kierowaniu przez skarżącego samochodem ciężarowym w omawianym okresie zawarta jest w kserokopii wykazu pracowników wykonujących pracę w warunkach szczególnych (karta za świadectwem pracy – bez numeracji, na początku akt osobowych), jednak bez sprecyzowania okresu pracy. Z kolei z pozostałego materiału dowodowego nie wynika, aby skarżący w latach 90 wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 t.

W świetle powyższego, nawet przy założeniach korzystnych dla ubezpieczonego, nie da się przyjąć, że wykazał na dzień 1 stycznia 1999 r. staż pracy w warunkach szczególnych dłuższy niż około 3 lat i 4 miesiące. Tylko stała i wykonywana w pełnym wymiarze czasu praca w warunkach szczególnych wiąże się z takim stopniem uciążliwości, że powoduje szybszą utratę zdolności do świadczenia pracy, uzasadniającą uprawnienie do wcześniejszego skorzystania z prawa do emerytury. Tym samym wnioskowane prawo do emerytury nie mogło być przyznane. Należy podkreślić, że prawo do obniżenia wieku emerytalnego ma charakter wyjątku, wobec czego jego zakresu nie można rozszerzać w drodze wykładni przepisów prawa, która musi być ścisła, co m.in. nie pozwala ani na rozszerzającą wykładnię załącznika do rozporządzenia i pełnego jej wymiaru jako przesłanki przyznana przedmiotowego prawa. W tym stanie rzeczy, wobec braku podstaw do uwzględnienia odwołania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14§1 k.p.c. odwołanie
to oddalił.

Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie prawa procesowego, tj. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny materiału powodowego oraz niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Z uwagi na powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi I instancji, ewentualnie o jego zmianę i przyznanie prawa do emerytury, a także o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że nie zgadza się z zaskarżonym orzeczeniem, bo w sprawie zgromadzono mało dowodów. Sąd nie poczynił ustaleń odnośnie czasu pracy wykonywanej jako monter instalacji - spawacz. Pracę w grupie monterów instancji wodno-kanalizacyjnych i ciepłowniczych wykonywał w większości
w czasie ponadnormatywnych - co najmniej 10 godzin dziennie. Przed powołaniem
do służby dodatkowo zdobywał zawód spawacza. W tamtym czasie pracowali przeważnie przy układaniu sieci kanalizacyjnych i odprowadzających wody opadowe oraz doprowadzających wodę użytkową na terenie budynków inwentarskich. Pracował w wykopach, gdzie najmniejsza głębokość wyniosła 1,2 m z uwagi na strefę przemarzania. Ww. brygadzie pracował do sierpnia 1978 r. z przerwą na odbycie służby wojskowej. Od 1978 r. został przydzielony do brygady, w której pracował ze Z. Ł.. Sąd dokonał dowolnej oceny zeznań tego świadka. Apelujący zgodził się z Sądem w zakresie ustalenia, że przy spawaniu zajmował się cięciem i wyginaniem rur. Ciął rury palnikiem gazowym tym samym, co spawał, wyginając rury jedną ręką podgrzewał. Biorąc pod fakt, że pracowali po co najmniej 10 godzin, to prace ustalone przez Sąd na poziomie 80 % z tego czasu stanowią 8 godzin ogólnego czasu pracy. Skarżący wskazał, że podobnie wyglądała kwestia czasu pracy dotyczy okresu od 1991 r. do 31 grudnia 1998 r., kiedy to był kierowcą samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony marki S. i w czasie kiedy nie było zapotrzebowanie na samochód wykonywał zawód spawacza i czasami betoniarza, co potwierdził świadek Z. P. (2). Samochodem woził materiały na budowy, takie jak pręty zbrojeniowe, gotowe zbrojeniowe, balustrady, płyty drogowe i inne dużo gabarytowe materiały. Załadunek odbywał się czasami ręcznie, w większości za pomocą dźwigu, suwnicy, wózka widłowego, koparki. Brał udział przy załadunku, bo taki był jego obowiązek jako kierowcy. Jako kierowca miał obowiązek rozłożenia materiału do skrzyni ładunkowej. W związku z tym podczas mechanicznego załadunku należało do jego obowiązków zaczepienie lin na ładunek, jego odpowiednie rozmieszczenie na pojeździe i odczepienie lin, co trwało około 0, 5 godziny czy nawet godzinę. Nie zgodził się z ustaleniami, że samochodem ciężarowym powoził ludzi na budowy, bo nie był to pojazd to tego celu przeznaczony. Świadek Z. P., zeznając o tym fakcie musiał pomylić okresy pamiętając, że jako kierowca samochodu Ż. dowoził swoją brygadę na budowy. Faktem jest,
że u niego na budowach wykonywał roboty spawalnicze w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja A. R. nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem sporu między stronami było, czy wnioskodawca spełnił kumulatywne przesłanki warunkujące nabycie prawa do emerytury w wieku obniżonym, przewidziane w art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 748 ze zm., dalej ustawa emerytalna) w zw. z art. 32 tej ustawy. Spór stron dotyczył w szczególności możliwości uznania zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Budowlano- (...) w B. ((...), przekształconym ostatecznie w (...) S.A. w B.) w okresie od dnia 15 sierpnia 1972 r. do dnia 24 kwietnia 1975 r. na stanowisku montera wewnętrznych instalacji sanitarnych i wodno-kanalizacyjnych, od dnia 25 kwietnia 1977 r. do dnia 3 marca 1983 r. na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych oraz kierowcy samochodu marki Ż. i N., od dnia 4 marca 1983 r. do dnia 18 sierpnia 1985 r. na stanowisku spawacza kuźni, od dnia 19 sierpnia 1985 r.
do dnia 10 marca 1986 r. na stanowisku kierowcy w zakładzie usług budowlanych, od dnia 11 marca 1986 r. do dnia 11 czerwca 1986 r. na stanowisku konserwatora, od dnia 12 czerwca 1986 r. do dnia 19 czerwca 1990 r. na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych oraz kierowcy samochodu marki Ż. i N., od dnia 20 czerwca 1990 r. do dnia 31 marca 1991 r. na stanowisku budowlano - montażowym, od dnia 1 kwietnia 1991 r. do 31 grudnia 1998 r. na stanowisku kierowcy pracującego na budowie jako pracy w warunkach szczególnych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego podniesiony przez skarżącego jedyny zarzut – w postaci naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. - jest bezpodstawny.

Na wstępie rozważań Sąd Apelacyjny wskazuje, iż prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd meriti dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Przy czym rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych.

Zgodnie z treścią powołanego przepisu Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, iż granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655).

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753; 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania, wbrew twierdzeniom apelującego, ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonym, a w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I Instancji w sposób wszechstronny i wnikliwy wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołanie należało oddalić. Przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego były dowody na okoliczność świadczenia przez wnioskodawcę w spornych okresach pracy w warunkach szczególnych i wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Analiza treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd Okręgowy miał na uwadze dowody osobowe (zeznania świadków Z. P. (1) i Z. Ł., przesłuchanie w charakterze strony wnioskodawcy) i nieosobowe (dokumentacja pracownicza), które przemawiałyby na korzyść wnioskodawcy. Sąd Okręgowy dokonał szczegółowej analizy czasookresów zatrudnienia z punktu widzenia czynności wykonywanych przez ubezpieczonego zestawiając informacje zawarte w dokumentacji pracowniczej z treścią zeznań świadków i twierdzeniami wnioskodawcy. Sąd I instancji dokonał szczegółowej i wnikliwej analizy materiału dowodowego i trafnie przyjął, że wnioskodawca nie posiada 15 lat pracy w warunkach szczególnych, ponieważ we wskazanych wyżej okresach nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy - robót wodnokanalizacyjnych oraz budowy rurociągów w głębokich wykopach, prac przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym oraz prac kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Ustalenie takie wymagało dowodów precyzyjnych i jednoznacznych, których to kryteriów nie spełniają dokumenty przedłożone w sprawie, ani też zeznania przesłuchanych świadków i ubezpieczonego.

Dodatkowo wyjaśnić należy ubezpieczonemu odnośnie twierdzeń o zgromadzeniu małej ilości dowodów w sprawie, że sąd nie ma obowiązku dążenia do wszechstronnego zbadania wszystkich okoliczności danej sprawy oraz nie jest zobowiązany do zarządzenia dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Nie ma też obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawiania dowodów spoczywa bowiem na stronach (art. 3 k.p.c.). Ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie obciąża tę stronę, która wywodzi z nich określone skutki prawne (art. 6 k.c.). Strona, która nie przedstawi dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Pod pojęciem naruszenia przepisów art. 299 k.p.c. w zw. z art. 212 k.p.c. należy rozumieć takie uchybienie procesowe sądu pierwszej instancji, które polega na całkowitym zaniechaniu wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego, co oznacza niewniknięcie w podstawę merytoryczną dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji pominięcie tej podstawy przy rozstrzyganiu sprawy. Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 października 2015 r., I ACa 548/15, LEX nr 1856462).

Ponadto przy ocenie materiału dowodowego w niniejsze sprawie należy mieć
na uwadze, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 1998 r., II UK 440/97). Z jednej strony należy uwzględniać, że świadectwo pracy w warunkach szczególnych nie jest dokumentem abstrakcyjnym, w tym znaczeniu, że treści z niego wynikające choćby były wątpliwe w świetle innych dowodów, należy bezwarunkowo przyjmować za prawdziwe. Świadectwo pracy w szczególnych warunkach, podobnie jak i inne dowody, podlega weryfikacji, co do zgodności z prawdą w kontekście całokształtu materiału dowodowego, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Z drugiej zaś strony godzi się zważyć, że nawet w razie przeprowadzenia dowodów z zeznań świadków, nie mogą one, choćby ze względu na znaczny upływ czasu, stanowić wystarczająco pewnego źródła dla rekonstrukcji faktów o rodzaju zatrudnienia, warunkach pracy i płacy oraz pozostałych niezbędnych okoliczności, w szczególności, gdy dotychczas przedłożone dokumenty takowych nie potwierdzają, a zeznania świadków obarczone są znacznym stopniem ogólnikowości.

W judykaturze Sądu Najwyższego podkreśla się jednolicie, że przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. między innymi wyroki z dnia 22 lutego 2007 r., I UK 258/06, OSNP 2008 Nr 5-6, poz. 81; z dnia 17 września 2007 r., III UK 51/07, OSNP 2008 Nr 21-22, poz. 328; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, Lex Nr 375653; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, Lex Nr 483283; z dnia
13 listopada 2008 r., II UK 88/08, niepublikowany; z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09, Lex Nr 509022) (tak Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 3 października 2012 r., III AUa 394/12, LEX nr 1237989).

Zgodnie z art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn,

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn).

Ponadto emerytura przysługuje pod warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego (ust. 2 art. 184 ustawy emerytalnej).

Stosownie natomiast do art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej dla celów ustalenia uprawnień do emerytury w wieku obniżonym z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których uprawnionym osobom przysługuje prawo do emerytury w wieku obniżonym, ustala się – jak stanowi ust. 4 art. 32 ustawy emerytalnej - na podstawie przepisów dotychczasowych. Sąd Najwyższy w uchwale w składzie 7 sędziów z dnia 13 lutego 2002 r., (III ZP 30/01, OSNP 2002 nr 10, poz. 243) wskazał jako nadal stosowane „przepisy dotychczasowe” przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43 ze zm.; dalej rozporządzenie). Zgodnie z § 4 rozporządzenia pracownik, który wykonywał wymienione w wykazie A prace w szczególnych warunkach nabywa prawo
do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn, ma wymagany okres zatrudnienia (25 lat), w tym
co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, (Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z 2010 r., Nr 23-24, poz. 281) wskazał, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy (rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych). W uzasadnieniu Sąd Najwyższy wyjaśnił, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden
z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 4 października 2007 r., I UK 111/07; z dnia 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008, nr 21-22, poz. 329; z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325).

W sprawie bezspornym było, że ubezpieczony spełnia kryterium wymaganej na dzień 1 stycznia 1999 r. sumy 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, skończył 60 lat i nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Spór dotyczył legitymowania się przez niego okresem pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 15 lat. Wnioskodawca nie wykazał zgodnie ze swoimi twierdzeniami, aby od dnia 1 sierpnia 1972 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. (18 lat, 11 miesięcy i 20 dni) w trakcie zatrudnienia w (...) w B. pracował w warunkach szczególnych jako monter instalacji sanitarnych (hydraulik-spawacz) oraz kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony.

Wyjaśnić należy apelującemu odnośnie zatrudnienia na stanowisku montera instalacji sanitarnych, że jedynie prace polegające na robotach wodnokanalizacyjnych oraz budowie rurociągów w głębokich wykopach wymienione w załącznika A do rozporządzenia, dział V „w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych”, poz. 1 są pracami w warunkach szczególnych.

Wymóg uznania robót wodno-kanalizacyjnych za prace wykonywane w szczególnych warunkach, będący warunkiem koniecznym do nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym, zostaje spełniony tylko wtedy, gdy takie roboty były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w głębokich wykopach (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 12 marca 2009 r., II UK 269/08, LEX nr 707881; 14 listopada 2013 r., II UK 133/13, LEX nr 1399913; 29 stycznia 2014 r., II UK 247/13, LEX nr 1438802).

Spójnik „oraz” (podobnie jak „i”) oznacza koniunkcję, a zatem wymóg prowadzenia prac w głębokich wykopach dotyczy zarówno budowy rurociągów, jak i robót wodnokanalizacyjnych. Oznacza to, iż wyłącznie wykonywanie robót wodno-kanalizacyjnych w głębokich wykopach stanowi pracę uprawniającą do obniżenia wieku emerytalnego (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 lutego 2012 r., III AUa 1607/11,LEX nr 1129371).

W tym zakresie Sąd I instancji zasadnie przyjął analogicznie odnośnie okresu 1972-1978 r. na podstawie ze zeznań świadka Z. Ł., który zeznawał na okoliczność pracy skarżącego po 1978 r., że wnioskodawca na stanowisku montera instalacji sanitarnych i wodnokanalizacyjnych wykonywał prace przy budowie instalacji sanitarnych, wodno-kanalizacyjnych i ciepłowniczych, wewnątrz budynków wykonywał prace przy budowie instalacji wodnych, wodno-kanalizacyjnych i gazowych, a na zewnątrz budynków skarżący zajmował się montażem instalacji kanalizacyjnych, deszczowych i ciepłowniczych. W trakcie wykonywania tych czynności ubezpieczony zajmował się montażem rur (cięciem, wyginaniem, gwintowaniem i spawaniem), instalacjami w poziomach i pionach budynków. Skarżący wykonywał również czynności spawalnicze.

Przesłuchiwany w charakterze strony ubezpieczony zeznał, że robił centralne ogrzewanie wewnątrz budynków, doprowadzał wodę, kładł kanalizację, a na zewnątrz doprowadzał linię, kanały od budynków do kotłowni. Nie zajmował się tzw. białym montażem (przesłuchanie w charakterze strony wnioskodawcy – k. 41-41v, zapis na płycie CD 00:00:41-00:23:09, płyta CD – 43 a.s. i k. 37-38 a.s., zapis na płycie CD 00:01:22-00:57:46, płyta CD-k.40 a.s.).

Zatem ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy robót wodnokanalizacyjnych w głębokich wykopach w okresie od dnia 15 sierpnia 1972 r. do dnia 24 kwietnia 1975 r., ani od dnia 25 kwietnia 1977 r. do dnia 3 marca 1983 r. i od dnia 12 czerwca 1986 r. do dnia 19 czerwca 1990 r., kiedy to dodatkowo był kierowca samochodu Ż. i N. i woził pracowników swojej brygady na budowę wraz z narzędziami i materiałami (nie były to prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony), ani też prac spawalniczych.

Nie kwestionując posiadanych uprawnień spawalniczych przez wnioskodawcę (karta spawacza – a.o. k. 12 a.s., kserokopia książeczki spawacza nr 113/6 – k.12 a.r.), wskazać należy, że w spornych okresach zatrudnienia obok prac spawalniczych wykonywał niezaliczone do prac w warunkach szkodliwych - roboty wodnokanalizacyjnych, ale nie zawsze w głębokich wykopach i prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym poniżej 3,5 tony.

Sąd Okręgowy również prawidłowo określił charakter zatrudnienia od dnia 1 kwietnia 1991 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. wskazując, że nie wykonywał tylko pracy kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony albo spawacza. Zgodnie z umową o pracę skarżący od dnia 1 kwietnia 1991 r. został zatrudniony na stanowisku kierowcy-montera instalacji sanitarnych. Jak przyjął Sąd Okręgowy skarżący był kierowcą (...), jak twierdzą ubezpieczony i świadek, jak i niekiedy spawacze, nie była to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, tym bardziej, iż jak sam wnioskodawca wskazał, zajmował się on osobiście załadunkiem i rozładunkiem transportowanych materiałów. Jedyna informacja o kierowaniu przez skarżącego samochodem ciężarowym w omawianym okresie zawarta jest w kserokopii wykazu pracowników wykonujących pracę w warunkach szczególnych (karta za świadectwem pracy – bez numeracji, na początku akt osobowych), jednak bez sprecyzowania okresu pracy.

Sąd Okręgowy uznał, że zaliczeniu do pracy w warunkach szczególnych podlegałby okresy: od dnia 1 sierpnia 1980 r. do dnia 30 września 1980 r. na stanowisku kierowcy (...) (2 miesiące) - wykaz A, dział VIII, poz. 2 rozporządzenia, od dnia 4 marca 1983 r. do dnia 18 sierpnia 1985 r. (2 lata, 5 dni i 14 miesięcy) na stanowisku spawacza - wykaz A, dział XIV, poz. 12 rozporządzenia, okres od dnia 20 czerwca 1990 r. do dnia 31 marca 1991 r. – prace betoniarskie (9 miesięcy i 11 dni) – wykaz A, dział V, poz. 4 rozporządzenia, czyli łącznie stanowi 3 lata, 4 miesiące i 25 dni zamiast 15 lat wymaganych.

Tym samym nie było możliwym przyznanie ubezpieczonemu prawa do żądanego świadczenie emerytalnego w wieku obniżonym.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny uznał apelację wnioskodawcy
za niezasadną i na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Sąd Odwoławczy w punkcie drugim sentencji orzekł o zwrocie kosztów procesu za drugą instancję stosownie do treści art. 98 § 1 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 i § 11 ust. 2 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) w brzmieniu nadanym mu przez § 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 29 lipca 2015 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu (Dz.U. z 2015 r., poz. 1078).

SSA Maria Sałańska-Szumakowicz SSA Barbara Mazur SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Alicja Urbańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Sałańska-Szumakowicz,  Barbara Mazur
Data wytworzenia informacji: