II AKa 213/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2024-04-02

Sygn. akt II AKa 213/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Steinborn (spr.)

Sędziowie: SA Anna Makowska - Lange

SA Andrzej Rydzewski

Protokolant: sekr. sąd. Iwona Sidorko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w T. C. P.

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2024 r.

sprawy

M. D., s. W., ur.(...) we W.,

oskarżonego o czyn z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 54 ust. 1 i 2 w/w ustawy w zb. z art. 61 w/w ustawy w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

M. G., s. K., ur.(...)w T.,

oskarżonego o czyn z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 54 ust. 1 i 2 w/w ustawy w zb. z art. 61 w/w ustawy w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk;

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 5 października 2018 r., sygn. akt II K 174/12

I.  uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej oskarżonego M. D. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. postępowanie karne w tym zakresie umarza;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że – przy zastosowaniu na mocy art. 4 § 1 k.k. przepisów ustawy karnej w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. – uznaje oskarżonego M. G. za winnego tego, że w nieustalonym okresie, ale co najmniej od dnia 9 listopada 2011 r. do dnia 9 grudnia 2011 r. w T., działając wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz rozporządzenia (WE) Parlamentu Europejskiego i Rady nr 273/2004 z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych (Dz. Urz. WE L Nr 47 z 18.02.2004 r., s. 1) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, a także wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, posiadając w pomieszczeniach posesji przy ul. (...), niezbędne do niedozwolonego wytworzenia substancji psychotropowych przyrządy, tj. płaszcz grzewczy z przewodem, kolbę dwuszyjną okrągłodenną o obwodzie 76 cm, kolbę dwuszyjną okrągłodenną o poj. 6.000 ml, dwie kolby trójszyjne okrągłodenne o poj. 2.000 ml i 500 ml, kolbę jednoszyjną okrągłodenną o poj. 250 ml, kolbę jednoszyjną płaskodenną o poj. 2.000 ml, cztery chłodnice proste, dwie chłodnice zwrotne, jedną chłodnicę spiralną, jedną chłodnicę kulową, siedem zlewek szklanych o poj. 5.000 ml, 2.000 ml, 1.000 ml i 250 ml, dwa rozdzielacze o poj. 2.000 ml i 500 ml, dwie kolby ssawkowe o poj. 1.000 ml i 500 ml, mieszadło magnetyczne wraz z mieszadełkiem, maszynkę elektryczną, areometr, wagę elektroniczną oraz drobny sprzęt laboratoryjny, w tym reduktory, cylindry, lejki, węże, sączki filtracyjne i trójnogi, a także prekursory w postaci bezwodnika octowego i 3,5 litra benzylometyloketonu (BMK), wytworzył 15 gramów substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, czyn ten kwalifikuje z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 54 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., za to skazuje go i przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. na podstawie art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych;

III.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

IV.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 1184) oraz § 2 pkt 1, § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 2631 ze zm.) w zw. z § 11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 ze zm.) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. D. – Kancelaria Adwokacka w T. kwotę 1.476 (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w ponownym postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym;

V.  na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu w części dotyczącej oskarżonego M. D. obciąża Skarb Państwa, zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego M. G. od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, a wydatkami wyłożonymi w jego toku obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Apelacyjny uznał, że zrealizowanie obowiązku wynikającego z treści art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w taki sposób, który zagwarantuje stronom prawo do rzetelnego procesu odwoławczego, a więc pozwoli na rzetelne i konkretne ustosunkowanie się do każdego istotnego argumentu zawartego w apelacjach stron oraz przedstawienie takiej oceny w uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego, wymaga odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia tego wyroku na formularzu UK 2 (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2020 r., I KA 1/20, OSNK 2020, z. 9-10, poz. 41). Jednocześnie należy wskazać, że w ocenie Sądu Apelacyjnego obowiązek sporządzania uzasadnienia na formularzu, stosownie do wytycznych zawartych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości wydanym na podstawie art. 99a § 2 k.p.k., stoi w sprzeczności z konstytucyjną zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości.

***

Sąd Okręgowy w Toruniu wyrokiem z dnia 5 października 2018 r. w sprawie o sygn. akt II K 174/12:

1)  uznał oskarżonego M. D. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, eliminując z jego opisu wykorzystanie do niedozwolonego wytworzenia substancji psychotropowych przyrządu w postaci pompy hydroforowej i ustalając, że nie wytworzył, tylko posiadał co najmniej 3,5 litra prekursora w postaci BMK (benzylometyloketon), tj. popełnienia przestępstwa z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (tekst jedn. Dz. U. z 2023 r., poz. 1939 ze zm. – dalej zwanej „u.p.n.”) w zw. z art. 54 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 i 2 u.p.n. w zw. z art. 61 u.p.n. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to po myśli art. 4 § 1 k.k. stosując przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r., po zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. na podstawie art. 53 ust. 2 u.p.n. wymierzył mu karę 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 58 § 2 k.k. odstąpił od wymierzenia kary grzywny;

2)  oskarżonego M. G. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, eliminując z jego opisu wykorzystanie do niedozwolonego wytworzenia substancji psychotropowych przyrządu w postaci pompy hydroforowej i ustalając, że nie wytworzył, tylko posiadał co najmniej 3,5 litra prekursora w postaci BMK (benzylometyloketon), tj. popełnienia przestępstwa z art. 53 ust. 2 u.p.n. w zw. z art. 54 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 i 2 u.p.n. w zw. z art. 61 u.p.n. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to po myśli art. 11 § 3 k.k. na podstawie art. 53 ust. 2 u.p.n. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności i karę 100 stawek dziennych grzywny, przyjmując, iż wysokość jednej stawki dziennej stanowi kwota 50 złotych.

Wskazany wyrok zawiera również rozstrzygnięcia w przedmiocie zaliczenia oskarżonemu M. G. okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie na poczet orzeczonej kary oraz kosztów procesu.

Od tego wyroku apelację wniósł obrońca M. D., zaskarżając wyrok w części dotyczącej tego oskarżonego na jego korzyść i zarzucając mu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tego orzeczenia poprzez przyjęcie, iż:

a)  oskarżony popełnił zarzucony mu aktem oskarżenia czyn,

b)  zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona art. 53 ust 2 u.p.n., tzn. że oskarżony M. D. wytworzył znaczną ilość środków odurzających,

c)  opinie biegłych S. A., J. D. i E. W. są rzetelne, jasne i mogą stanowić podstawę ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie,

d)  nie było podstaw do powołania biegłych z CLKP w W. (1) na okoliczności, na które opinie sporządzały biegłe S. A., J. D. iE. W.,

e)  nie było podstaw do zastosowania względem oskarżonego M. D. nadzwyczajnego złagodzenia kary,

f)  nie ma okoliczności łagodzących wpływających na wymiar orzeczonej oskarżonemu kary;

2)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów i uznanie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów, mimo iż z zebranego materiału dowodowego nie można było poczynić tego typu ustaleń zgodnie z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania;

3)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 4 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego;

4)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nierozstrzygnięcie wątpliwości na korzyść oskarżonego;

5)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 2 § 2 k.p.k. polegającą na nieprzeprowadzeniu i niezebraniu wszystkich możliwych i dostępnych dowodów w celu wszechstronnego i wyczerpującego wyjaśnienia okoliczności sprawy i niewykorzystania w tym celu przez Sąd wszystkich możliwości dowodowych wynikających z uprawnień do działania z urzędu,

6)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez niedopuszczenie i nieprzeprowadzenie dowodów z urzędu, tj. opinii biegłych z CLKP w W. (1)oraz opinii – badania wariografem;

7)  obrazę przepisów postępowania w postaci art. 74 § 1 k.p.k. poprzez brak inicjatywy dowodowej ze strony Sądu i pozostawienie tej inicjatywy wyłącznie oskarżonemu, mimo że oskarżony nie musi udowadniać swojej niewinności.

W petitum apelacji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, w części dotyczącej oskarżonego M. D., tj. punktu I tego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego M. D. od popełnienia zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie go Sądowi Okręgowemu w Toruniu w zaskarżonej części do ponownego rozpoznania.

Nadto, z daleko posuniętej ostrożności procesowej, gdyby Sąd odwoławczy uznał, że oskarżony jest winny popełnienia zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, tj. punktu I wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony jest winny zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, z tym jednak ustaleniem, że wyprodukował 2,78 grama soli amfetaminy i za to na podstawie art. 53 ust. 1 u.p.n. wymierzenie mu kary w najniższym ustawowym wymiarze przewidzianym za zarzucane mu przestępstwa oraz wymierzenie oskarżonemu kary po zastosowaniu na podstawie art. 60 § 2 k.k. względem oskarżonego M. D. nadzwyczajnego złagodzenia kary i orzeczenie kary w najniższym ustawowym wymiarze przewidzianym za zarzucane mu przestępstwa.

Od wskazanego wyroku apelację wniósł także obrońca M. G., zaskarżając wyrok w całości dotyczącej tego oskarżonego, na jego korzyść i zarzucając mu:

1)  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., statuujących zasadę obiektywizmu, swobodnej oceny dowodów oraz obowiązku uwzględnienia całości okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej przy ferowaniu wyroku, polegające na:

a)  odmowie przyznania waloru wiarygodności zbieżnym i korespondującym ze sobą wyjaśnieniom oskarżonego M. G. i M. D. w zakresie ich woli otrzymania betametylonitrostyrenu (nitrostyren) z odczynników zgromadzonych przy ul. (...) w T., a zatem substancji chemicznej nieobjętej ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, pozostającą w legalnym obrocie prawnym, i podejmowania przez M. D. inicjatywy w tym kierunku,

b)  przyznaniu waloru wiarygodności świadkom R. G. i M. S. w sytuacji, gdy ich depozycje były rażąco rozbieżne, z tej racji, że R. G.zeznał, iż M. G. w chwili zatrzymania przebywał suchy w wannie, w której pozostawały granulki proszku, a M. S. przekazał, że w chwili zatrzymania M. G. miał mokre ciało, a w wannie pozostawała piana, co oczywiście wykluczało możliwość uznania relacji w/w świadków za wiarygodne i dokonania na ich tle rekonstrukcji stanu faktycznego,

c)  przyznaniu waloru wiarygodności świadkowi M. K., mimo żeM. K.w swojej notatce urzędowej dowolnie zawarł pomawiające i nieprawdziwe konstatacje dotyczące oskarżonego M. G., ogniskujące się na jego uprzedniej karalności za przemyt narkotyków (M. G. nigdy nie był karany za taką aktywność - SIC!), co winno a priori w całości zdyskredytować relację w/w świadka i stanowić podstawę do pominięcia jego relacji w ustalaniu stanu faktycznego,

d)  przyznaniu waloru wiarygodności, jak i cech prawidłowości, zupełności i spójności uzyskanym w sprawie opiniom biegłych z zakresu badań chemicznych oraz oparcie na ich kanwie istotnych ustaleń stanu faktycznego sprawy w sytuacji, gdy oskarżony M. G., jak i M. D. w toku przewodu sądowego skutecznie zakwestionowali treść cytowanych opinii, w tym przede wszystkim konkluzje biegłych wieńczące ich analizy;

1)  naruszenie przepisów postępowania karnego, tj. art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegające na sprzeniewierzeniu zasadzie in dubio pro reo poprzez uznanie, że oskarżeni wytworzyli nieustaloną ilość co najmniej 1.200 gram substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, w sytuacji gdy ustalenia Sądu w tymże zakresie zostały dokonane li tylko na prawdopodobieństwie opartym wyłącznie na teoretycznym wyliczeniu biegłego;

2)  naruszenie przepisów postępowania karnego, tj. art. 201 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. polegające na niepodjęciu przez Sąd stosownej inicjatywy dowodowej zmierzającej do ustalenia prawdziwych okoliczności sprawy, a mianowicie poprzez odstąpienie dopuszczenia instytutu z zakresu chemii i fizykochemii celem ustalenia czasookresu powstania zabezpieczonych środków narkotycznych oraz metody ich powstania;

3)  błędy w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji, przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, które przesądziły o jego treści, polegające na przyjęciu przez Sąd meriti, że oskarżony M. G.do dnia 9 grudnia 2011 r. wyprodukował wspólnie i w porozumieniu z M. D.co najmniej 1.200 gram amfetaminy o 96% czystości metodą nitrostyrenową, w sytuacji gdy zabezpieczona ilość amfetaminy nie pozwala na przyjęcie w/w ilości rzekomo wytworzonego środka narkotycznego, zaś ustalenia w tymże zakresie dokonane przez Sąd wyłącznie opierają się na teoretycznych wyliczeniach biegłego opartych na prawdopodobieństwie, co jednocześnie stanowi rażące naruszenie zasady in dubio pro reo.

W petitum obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i uznanie oskarżonego M. G. winnym popełnienia czynu posiadania środka narkotycznego w postaci amfetaminy w ilości 18,7 gram, tj. czynu z art. 62 ust. 1 u.p.n. i wymierzenie mu za ten czyn kary pozbawienia wolności w wymiarze 5 miesięcy pozbawienia wolności, zaliczenie na poczet tej kary okresu faktycznego pozbawienia wolności oskarżonego M. G. w niniejszej sprawie w ramach środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania oraz obciążenie kosztami postępowania odwoławczego Skarbu Państwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego M. G. i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku po rozpoznaniu apelacji obrońców oskarżonych wyrokiem z dnia 4 czerwca 2019 r., sygn. akt II AKa 68/19, zmienił zaskarżony wyrok odnośnie oskarżonych M. D. i M. G. w ten sposób, że w punkcie I ustalił, iż M. D. wytworzył 15 gramów substancji psychotropowych w postaci amfetaminy i orzeczoną karę pozbawienia wolności złagodził do trzech lat, zaś w punkcie II ustalił, iż M. G.wytworzył 15 gramów substancji psychotropowych w postaci amfetaminy i orzeczoną karę grzywny złagodził do 50 stawek dziennych, przyjmując iż wysokość jednej stawki dziennej stanowi kwota 50 zł. W pozostałej części Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego zostały wywiedzione przez obrońców M. D. i M. G. kasacje na korzyść oskarżonych. Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 11 maja 2022 r., sygn. akt III KK 8/20 – uwzględniając te kasacje w części – uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 4 czerwca 2019 r., sygn. akt II AKa 68/19 i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Najwyższy wskazał, iż rozpoznając apelacje Sąd Apelacyjny przyjął bez uzasadnienia i głębszej refleksji, jaka jest ilość działek możliwych do uzyskania z 15 g amfetaminy o określonej czystości, nie odnosząc tego oddziaływania na osobę uzależnioną. Wskazał jednocześnie, że aby pozostać w ramach dopuszczalnej konstytucyjnie dostatecznej określoności znamion, konieczne jest bardzo precyzyjne uzasadnienie konkretnego ich rozumienia i następnie dokonanej subsumpcji, czego nie dopełniono przy rozpoznaniu sprawy przez Sąd Apelacyjny. W konsekwencji uznanie 15 g amfetaminy na znaczną ilość narkotyku było arbitralne i w żaden sposób nie uzasadnione.

Wobec tego, że wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 kwietnia 2024 r. został złożony tylko przez obrońcę oskarżonego M. G., zgodnie z art. 423 § 1a k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. uzasadnienie zostało ograniczone do części odnoszącej się do tego oskarżonego oraz rozstrzygnięcia o uchyleniu części zaskarżonego wyroku i umorzeniu postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy M. G. okazała się zasadna jedynie w części.

1.  Zarzuty apelacji obrońcy M. G. dotyczące oceny dowodów.

Główny trzon argumentacji przedstawionej przez skarżącego skoncentrowany został na próbie wykazania, iż Sąd a quo dokonał wadliwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Należy zatem na wstępie przypomnieć ugruntowane w orzecznictwie (zob. m.in. wyrok SN z dnia 16 grudnia 1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975, nr 3-4, poz. 47; wyrok SN z dnia 9 listopada 1990 r., WRN 149/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 41; wyrok SN z dnia 23 lipca 2003 r., V KK 375/02, OSN-Prok. i Pr. 2004, nr 1, poz. 6) stanowisko, iż uznanie, że w sprawie dokonano prawidłowej – odpowiadającej treści art. 7 k.p.k. – oceny dowodów, uzależnione jest od łącznego spełnienia następujących warunków:

1)  Ocena dowodów powinna zostać poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy.

2)  Ocenie podlegają wszystkie przeprowadzone dowody.

3)  Okoliczności wynikające z dowodów powinny być ocenione i rozważone we wzajemnej relacji i powiązaniu.

4)  Należy rozważyć wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.

5)  Dokonana przez sąd ocena dowodów powinna zostać wyczerpująco i logicznie uargumentowana w uzasadnieniu orzeczenia.

Skarżący nie wykazał, aby Sąd Okręgowy uchybił któremukolwiek ze wskazanych powyżej obowiązków. Zaskarżony wyrok został bowiem wydany w oparciu o pełny materiał dowodowy, który został poddany wszechstronnej analizie, stosownie do kryteriów określonych w art. 7 k.p.k. Swoją analizę Sąd przedstawił we właściwy sposób w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Apelacja obrońcy opiera się na zaprezentowaniu argumentacji opartej na wybitnie wybiórczym podejściu do zgromadzonego materiału dowodowego. W istocie zaś całościowa analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie pozostawia w ocenie Sądu Apelacyjnego wątpliwości co do tego, że M. G.dopuścił się przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem przestępstwa (z różnicą dotyczącą jedynie ilości wytworzonych narkotyków). Skarżący nie przedstawił żadnych przekonujących argumentów, które podważałyby ocenę dowodów dokonaną przez Sąd a quo. Samo przedstawienie własnej – odmiennej od ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd a quo – interpretacji wydarzeń nie jest przecież wystarczające dla skutecznego wykazania, że doszło do dowolnej oceny dowodów i w efekcie tego wadliwych ustaleń faktycznych.

Trzeba jednocześnie wskazać, że podnosząc zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w zakresie dokonania błędnej oceny dowodów, skarżący powiązał go z naruszeniem przepisu art. 4 k.p.k., który wyraża ogólną dyrektywę obiektywizmu skierowaną do organów procesowych. W uzasadnieniu apelacji brak jest jednak bliższego wyjaśnienia, w czym skarżący upatruje naruszenia art. 4 k.p.k. przez Sąd Okręgowy. Tymczasem zarzut dotyczący naruszenia wymogu obiektywizmu powinien wskazywać na obrazę konkretnego przepisu postępowania gwarantującego przestrzeganie tej zasady lub też choćby na konkretne uchybienia w zakresie oceny dowodów polegające na dokonaniu jej z naruszeniem nakazu obiektywizmu, a więc w sposób nieuprawniony faworyzując dowody korzystne dla jednej ze stron. Dla skutecznego podniesienia zarzutu obrazy art. 4 k.p.k. nie wystarczy zatem ogólne stwierdzenie o braku obiektywizmu sądu, opierające się wyłącznie na subiektywnym odczuciu strony postępowania karnego, w szczególności wynikającym z odmiennej niż sąd oceny materiału dowodowego. O braku obiektywizmu sądu można natomiast mówić wówczas, gdy poprzez naruszenie określonych norm nakazujących lub zakazujących działa on na niekorzyść określonej strony postępowania lub w sposób wyraźny faworyzuje jedną ze stron, co należy wykazać w środku odwoławczym (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 28 czerwca 2017 r., II AKa 440/16, LEX nr 2387041; wyrok SA w Warszawie z dnia 28 grudnia 2016 r., II AKa 185/16, LEX nr 2249952). Trafnie wskazuje się z orzecznictwie, że odrzucenie przez sąd jednych dowodów, przy jednoczesnym uwzględnieniu innych dowodów stanowi uprawnienie sądu dokonującego ustaleń faktycznych z pełnym uwzględnieniem zasady swobodnej oceny dowodów i samo w sobie nie może być uznane za przejaw złamania zasady obiektywizmu. Również odmówienie wiary zeznaniom określonych świadków, czy też wyjaśnieniom oskarżonego, podobnie jak podzielenie stanowiska określonych biegłych, nie może być utożsamiane z pominięciem okoliczności, których te dowody dotyczą i nie jest wyrazem złamania zasady bezstronności sądu (zob. postanowienie SN z dnia 13 czerwca 2017 r., V KK 151/17, LEX nr 2338046).

Mając na uwadze powyższe, należy wskazać, że skarżący w apelacji nie wskazał konkretnych uchybień w zakresie nakazu zachowania obiektywizmu przez Sąd Okręgowy. Z treści uzasadnienia apelacji wynika, że skarżący upatruje naruszenia art. 4 k.p.k. wyłącznie w tym, że Sąd a quo nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych, zaś dał oparł się na innych dowodach, na podstawie których poczynił niekorzystne dla oskarżonych ustalenia faktyczne. Skarżący nie przedstawił natomiast w żaden sposób, na czym miałoby polegać naruszenie wskazanego przepisu przez Sąd a quo. Jeśli idzie o zarzucany brak obiektywizmu funkcjonariuszy Policji, to należy zauważyć, że o ile oczywiście nakaz zachowania obiektywizmu odnosi się również do organów postępowania przygotowawczego i osób działających w tej roli, to na etapie apelacji od wyroku Sądu I instancji nie jest wystarczające poprzestanie na stwierdzeniu, że w toku postępowania przygotowawczego doszło do naruszenia wymogu obiektywizmu. Skoro bowiem zgodnie z art. 438 pkt 2 k.p.k. do zmiany lub uchylenia orzeczenia może dojść jedynie, gdy doszło do obrazy przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, to skarżący powinien również wykazać, iż zarzucane uchybienie, które zaistniało na etapie postępowania przygotowawczego, przeniknęło do postępowania sądowego i negatywnie wpłynęło (lub choćby mogło wpłynąć) na meritum zaskarżonego orzeczenia. Obrońca M. G. poza twierdzeniem, że funkcjonariusze Policji dokonujący czynności na początkowym etapie postępowania przygotowawczego wykazywali brak bezstronności i obiektywizmu, nie uzasadnił, jak taka sytuacja – nawet gdyby podzielić zapatrywanie skarżącego – przełożyła się na treść zaskarżonego wyroku. Podnoszenie kwestii notatki urzędowej sporządzonej przez M. K. nijak nie przekłada się na wadliwość zaskarżonego wyroku, skoro Sąd a quo, dokonując ustaleń faktycznych, w ogóle nie opierał się na tej notatce, jak również nie ustalił, aby M. G. był uprzednio karany za przemyt narkotyków. W konsekwencji nie sposób uznać, aby skarżący skutecznie wykazał, iż doszło do naruszenia art. 4 k.p.k.

Również nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia art. 410 k.p.k. Istotą tego przepisu jest z jednej strony zakaz oparcia się przez Sąd wyrokujący co do meritum na okolicznościach, które nie zostały ujawnione na rozprawie, z drugiej zaś nakaz wzięcia pod uwagę przy wyrokowaniu całości ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym wyrażony w tym przepisie nakaz uwzględnienia wszystkich ujawnionych okoliczności nie może być utożsamiany z koniecznością oparcia ustaleń faktycznych na wszystkich ujawnionych dowodach, w tym także na tych, które zostały ocenione przez organ procesowy krytycznie. Organ ten ma jedynie obowiązek objąć orbitą swych rozważań całokształt ujawnionych okoliczności, a następnie jest jego prawem poczynić ustalenia faktyczne już jedynie w oparciu o te z nich, które wynikają z dowodów ocenionych jako wiarygodne, nie zaś z całego, często przecież wzajemnie sprzecznego, materiału dowodowego (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 3 stycznia 2019 r., III KK 215/18, LEX nr 2602107). Skarżący nie wskazał, aby Sąd a quo pominął w swoich rozważaniach jakieś istotne okoliczności ujawnione w toku rozprawy głównej, a jedynie podniósł, iż Sąd nie uczynił z szeregu okoliczności „dostatecznego źródła, które mogłoby posłużyć do zgoła odmiennego rozstrzygnięcia”. Wskazuje to jasno, że skarżący w istocie nie tyle zarzuca Sądowi pominięcie określonych okoliczności w swoich rozważaniach, ile nie akceptuje wyników dokonanej przez Sąd a quo oceny materiału dowodowego.

Całkowicie nieprzekonujące są wywody obrońcy kwestionujące zasadność odmówienia przez Sąd a quo dania wiary wyjaśnieniom oskarżonych. Nawet gdyby uznać – jak chce tego skarżący – że wyjaśnienia M. G. i M. D. były spójne i konsekwentne, nie przesądzałoby to jeszcze o ich prawdziwości. Oskarżeni rzeczywiście lansowali wersję, iż ich zamiarem było wytwarzanie betametylonitrostyrenu z odczynników zgromadzonych w budynku przy ul. (...)w T. i następnie jego sprzedaż jako legalnej substancji. Zwrócić trzeba jednak uwagę, że – jak szczegółowo przeanalizował to Sąd Okręgowy na s. 16-18 uzasadnienia zaskarżonego wyroku – wyjaśnienia oskarżonych wcale nie były w tym aspekcie spójne i konsekwentne. Różnice dotyczyły już choćby roli M. D. w planowanym przedsięwzięciu, m.in. czy chodziło o wytwarzanie, czy też oczyszczanie BMK, czy wspólnie wytwarzali tę substancję, kto miał zajmować się sprzedażą nitrostyrenu i na jakich zasadach, jakie mieli z tego uzyskać korzyści. Sąd Okręgowy przekonująco wykazał też, że w rzeczywistości oskarżeni zmieniali swoje wyjaśnienia i usiłowali je wzajemnie „zsynchronizować”, kiedy na poszczególnych etapach postępowania uzyskiwali wiedzę o wyjaśnieniach drugiego z oskarżonych.

Co więcej, wersja lansowana przez M. G. i jego obrońcę pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Trafnie Sąd Okręgowy uznał ją za nieprzekonującą w sytuacji, gdy oskarżony M. G. w ogóle nie dokonał wcześniejszego rozpoznania, czy w ogóle oskarżeni znaleźliby nabywców na wytwarzaną substancję i nie znał zasad, na jakich funkcjonuje obrót nitrostyrenem. W takiej sytuacji jako całkowicie niezrozumiałe w świetle zasad doświadczenia życiowego jawi się działanie polegające na przeznaczeniu przez M. G. wszystkich swoich środków na wyposażenie laboratorium do wytwarzania substancji, co do której oskarżony nawet nie zweryfikował, czy znalazłby na nią nabywców i nie sprawdził, czy ta działalność byłaby w ogóle opłacalna. Twierdzenia oskarżonych jawią się też jako całkowicie niewiarygodne w świetle wyników przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez M. G., gdzie ujawniono przyrządy i pełną linię produkcyjną do wytwarzania amfetaminy oraz prekursory służące do tego celu. Z kolei z uzyskanych w toku postępowania opinii biegłych z zakresu chemii wynika, że na przyrządach oraz różnych elementach pomieszczenia ujawniono ślady amfetaminy, co jednoznacznie świadczy o tym, że była tam wytwarzana amfetamina. Jak wynika z opinii zakresu chemii, na przedmiotach znalezionych w piwnicy (m.in. ściankach chłodnic zwrotnych, kolbie ssawkowej, dzbanku robota, komorze młynka elektrycznego, kolbie płaskodennej, obudowach lamp) ujawniono szereg śladów, w tym również ślady amfetaminy (k. 640-651). Jak wskazała biegła, osadzenie się amfetaminy na różnych elementach pomieszczenia jest normalne w procesie produkcji amfetaminy (opinia ustna biegłej E. W. – k. 2098v). W tym świetle oczekiwanie skarżącego, aby uznać za wiarygodne twierdzenia oskarżonych, że zamierzali oni wytwarzać wyłącznie BMK, jawi się jako pozbawione realnych podstaw i sprowadzające się do oczekiwania, aby Sąd wykazał się dużą naiwnością przy ocenie dowodów.

Brak jest podstaw do uznania, iż dokonana przez Sąd a quo ocena zeznań świadków R. G. i M. S. jest wadliwa. Skarżący nie przedstawił zresztą żadnych konkretnych kontrargumentów odnośnie do sposobu rozumowania Sądu Okręgowego, a jedynie wskazał, że zaistniały w tych zeznaniach istotne rozbieżności i uznanie ich za wiarygodne jest sprzeczne z dyrektywami art. 7 k.p.k. W rzeczywistości jednak rozbieżności w zeznaniach tych świadków nie są tak poważne, jak usiłuje to przedstawić skarżący. R. G.zeznał, że po wejściu funkcjonariuszy Policji do mieszkania M. G. zastał zamknięte od środka drzwi do łazienki. W związku z tym, że brak było reakcji osoby będącej w środku na wezwanie do ich otwarcia, wybił w nich szybkę i otworzył je od środka. Razem z nim do łazienki wszedł M. S.. R. G. zeznał następnie: „Zastaliśmy mężczyzna w wannie, nagiego, stwarzał pozory, że bierze prysznic, ale o dziwo widzieliśmy, że ciało jego jest suche, tylko próbuje coś w wannie spłukać. Było widać, że robi to szybko, energicznie i upychał palcami przy odpływie, tak jakby chciał, żeby ta substancja szybciej spłynęła. Mężczyzna ten był przestraszony.” (k. 2086). Potem świadek jeszcze doprecyzował: „(…) zwróciło moją uwagę to, co powiedziałem dziś, że ciało miał suche, mimo że kucał w wannie i puszczał wodę. Miał natomiast mokre ręce i wyglądało jakby chciał coś spłukać.” (k. 2086v).

M. S. podczas przesłuchania na rozprawie głównej wskazał, że rozpoznaje oskarżonego M. G. jako mężczyznę, który po wkroczeniu funkcjonariuszy Policji do mieszkania w T. przy ul. (...) znajdował się w łazience nago w wannie (k. 2088). Następnie świadek opisał sytuację z zatrzymaniem oskarżonego następująco: „Potwierdzam też, że kolega G. zbił szybkę w drzwiach do łazienki i kiedy tam weszliśmy, to nagi mężczyzna siedział w wannie. Przypominam sobie teraz, że ja tego mężczyznę z wanny wyciągałem, bo nie kwapił się wyjść. Przypominam sobie, że ja wyciągałem go z tej wanny. Pamiętam też, że na dnie tej wanny była piana i wyglądało jakby ten mężczyzna coś spłukiwał. Zapamiętałem to, ponieważ nie miałem wiele takich realizacji, w których zatrzymywałem osobę nagą w wannie. Pamiętam, że nie wyglądało to tak, jakby ten mężczyzna chciał brać kąpiel, tylko jakby coś upychał w taki sposób, żeby to w tej wannie spłukać. Pamiętam też, że jak wyciągałem tego mężczyznę z wanny, to on dalej manipulował przy spuście wanny, tak jakby chciał coś tam upchnąć i jeszcze spłukać. Pisząc w notatce, że ten mężczyzna był mokry, to pewnie wyglądało to tak, że on wszedł do wanny i oblał się wodą, ale w momencie, kiedy weszliśmy do łazienki, to według mnie zachowywał się tak jakby chciał coś w tej wannie spłukać, a nie jakby się kąpał.” (k. 2088v).

W sposób oczywisty z tych zeznań wynika, iż rozbieżność między świadkami dotyczy wyłącznie kwestii tego, czy M. G. w momencie zatrzymania w łazience swojego mieszkania miał mokre całe ciało, czy jedynie ręce. Jest to jednak kwestia trzeciorzędna wobec faktu, że świadkowie R. G. i M. S. byli w pełni zgodni co do tego, że M. G. w momencie zatrzymania wcale nie brał kąpieli, lecz spłukiwał do odpływu wanny jakąś substancję. Trzeba jednocześnie mieć na względzie, że to M. S. wyciągnął oskarżonego z wanny, a zatem miał możliwość dotykowo stwierdzić, czy był on mokry. R. G.opierał się w swoich zeznaniach jedynie na obserwacji, a w świetle dość nietypowych okoliczności zajścia zrozumiałe jest, że mógł swoją uwagę skupić na czynności, którą wykonywał oskarżony, a więc na polewaniu wody na odpływ wanny i upychaniu rękami substancji, aby szybciej spłynęła. Niewątpliwie oskarżony nie brał wówczas kąpieli, jego ciało nie było namydlone, a zatem świadek mógł nie skupiać się na tym, czy oskarżony miał mokre ciało i przyjąć, że skoro w istocie kąpieli nie brał, to jego ciało było suche. Relacja obu świadków jest odzwierciedleniem tego, co oni zaobserwowali i zapamiętali, a wiadomym jest, że niekiedy pewne szczegóły mogą nie odcisnąć się w pamięci w równym stopniu, jak inne, zwłaszcza w sytuacji, gdy chodzi o dość dynamicznie przebiegające zdarzenie. Skarżący nadaje wskazanej rozbieżności w zeznaniach świadków nadmierne znaczenie, nie chcąc dostrzec, że w pozostałym zakresie relacja obu świadków jest spójna i konsekwentna. Należy zatem w pełni podzielić ocenę Sądu Okręgowego, który uznał zeznania R. G. i M. S.za wiarygodne.

Biorąc pod uwagę zrelacjonowane przez świadków zachowanie oskarżonego, w powiązaniu z faktem, że w łazience ujawniono pusty foliowy woreczek strunowy zawierający pozostałości białej substancji oraz na ściankach i dnie wanny, a także z syfonu wanny zabezpieczono substancję, która we wszystkich tych przypadkach okazała się amfetaminą o 96-procentowym stężeniu, nie może być jakichkolwiek wątpliwości, że w chwili, gdy Policja wkroczyła do mieszkania M. G., usiłował on w łazience pozbyć się wyprodukowanej wcześniej przez oskarżonych amfetaminy.

Wbrew zarzutom skarżącego, nie sposób uznać, aby dokonana przez Sąd a quo ocena wiarygodności zeznań świadka M. K. (k. 2036-2037v) budziła jakiekolwiek zastrzeżenia. Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy miał na uwadze treść notatki urzędowej sporządzonej przez tego świadka, która zawierała niesprawdzone i niezweryfikowane dane co do karalności oskarżonego. Świadek ten w swoich zeznaniach opisał przebieg czynności przeszukania i zatrzymania oskarżonych w dniu 9 grudnia 2011 r., a także informacje operacyjne, jakimi dysponowała Policja przed przeprowadzeniem tych czynności. Przedstawiony przez niego przebieg czynności zatrzymania i przeszukania znajduje potwierdzenie zarówno w zeznaniach innych świadków, jak również w protokołach sporządzonych w wyniku tych czynności. Wiarygodności M. K. nie odbiera fakt, że w sporządzonej przez niego notatce urzędowej znalazły się informacje dotyczące karalności oskarżonego M. G., które nie znajdowały potwierdzenia w jego karcie karnej. Świadek wyjaśnił, z jakich powodów doszło do takiej sytuacji, a tłumaczenie to jest w pełni przekonujące. Świadek nie miał dostępu do odpowiedniego rejestru i możliwości sprawdzenia danych o karalności M. G., zatem opierał się na informacjach pozyskanych operacyjnie. W istocie jednak kwestia zamieszczenia takich informacji w notatce urzędowej nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla przedmiotowej sprawy. Ani bowiem ta notatka urzędowa, ani zawarte w niej informacje nie stanowiły podstawy dowodowej zaskarżonego wyroku. Treść notatki nie świadczy również o tendencyjności zeznań M. K., skoro jeśli idzie o przebieg czynności procesowych w dniu 9 grudnia 2011 r., to zeznania te są zbieżne z zeznaniami innych świadków oraz treścią protokołów czynności procesowych. Świadek zresztą nie ukrywał tego, że nie pamiętał już dokładnych szczegółów przebiegu tych czynności. Nie sposób zatem w tych zeznaniach odnaleźć elementy, które świadczyłyby o braku bezstronności tego świadka.

Całkowicie bezpodstawne są sugestie skarżącego, jakoby nierozstrzygnięta pozostawała kwestia, do kogo należał ujawniony BMK. Sam fakt, że oskarżonyM. G. konsekwentnie zaprzeczał, jakoby ten środek należał do niego, nie prowadzi przecież jeszcze do takiego wniosku. Przypomnieć należy, że podczas przeszukania i oględzin pomieszczeń piwnicy zajmowanej przez M. G. w T. przy ul. (...), które miały miejsce 9 i 10 grudnia 2011 r., ujawniono pojemniki z cieczą barwy żółtej, oznaczone jako ślady nr (...) (protokół oględzin - k. 65-71v, 115-127; materiał zdjęciowy - k. 138-143, 146-157). Z kolei podczas przeszukania mieszkania oskarżonego w T., ul. (...) przeprowadzonego w dniu 9 grudnia 2011 r., o godz. 13.55 w kuchni w zamrażalniku lodówki na środkowej półce za zamrożonym mięsem, przy tylnej ścianie ujawniono i zabezpieczono butelkę plastikową, przezroczystą o pojemności 1 litra z plastikową nakrętką koloru żółtego, z zawartością cieczy przeźroczystej, wypełnioną w całości. W przeszukaniu tym uczestniczyła konkubina oskarżonego S. G., która złożyła podpis pod protokołem (protokół przeszukania k. 42-44).

Z opinii z zakresu chemii wynika jednoznacznie, że butelka szklana o pojemności 1 l, oznaczona jako ślad nr(...), zawierała ciecz o objętości ok. 1 l, zaś pojemnik z tworzywa sztucznego o objętości 5 l, oznaczony jako ślad nr (...), zawierał ciecz o objętości ok. 1,5 l. W obu przypadkach cieczą tą był benzylometyloketon (BMK). Również cieczą z butelki z tworzywa sztucznego ujawnioną w lodówce w mieszkaniu M. G. BMK i metamfetamina o objętości ok. 1 l (k. 640-651). Dodatkowo należy zauważyć, że na przedmiotach znalezionych w piwnicy ujawniono szereg śladów, w tym również ślady BMK – np. na wewnętrznych ściankach chłodnicy, na wewnętrznych ściankach połączonych ze sobą dwóch chłodnic zwrotnych, w kolbie płaskodennej jednoszyjnej o poj. 2000 ml, na powierzchni miski (opinia z zakresu chemii – k. 640-651).

Biorąc pod uwagę, że wszystkie wskazane pojemniki – zawierające w sumie 3,5 l benzylometyloketonu – ujawniono w pomieszczeniach należących do oskarżonego M. G., jak również ujawniono ślady tej substancji na aparaturze znajdującej się w pomieszczeniu piwnicznym, do którego dostęp mieli jedynie M. G. i M. D., nie może być jakichkolwiek wątpliwości, że ujawniony BMK należał do oskarżonych i miał on służyć do produkcji amfetaminy. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, świadczy o tym choćby sposób ukrycia butelki zawierającej BMK w lodówce, który wyklucza przypadkowe umieszczenie tej butelki. Biegła z zakresu chemii w oparciu o dane literaturowe wskazała, że z zabezpieczonych ilości odczynników i opakowań, w tym BMK, można było otrzymać ok. od 7,97 kg do 8,97 kg siarczanu amfetaminy (k. 663v). In concreto ilość wyprodukowanej amfetaminy z takiej ilości prekursorów jest – co oczywiste – uzależniona od przebiegu procesu produkcji i sprawności przeprowadzonych procesów chemicznych (opinia ustna biegłej S. A. – k. 2152v-2153). Trzeba jednak mieć na uwadze, że jak wynika z analizy ujawnionej u M. G. amfetaminy, oskarżeni potrafili wyprodukować substancję o bardzo wysokiej jakości – mającą 96% czystości. Pozwala to uznać, że realne było uzyskanie przez nich z zabezpieczonej ilości BMK ilości narkotyku wskazywanej przez biegłą.

2.  Zarzuty apelacji obrońcy M. G. dotyczące oceny opinii z zakresu badań chemicznych oraz braku zasięgnięcia opinii fizykochemicznej.

Jako niezasadny należy uznać zarzut dokonania przez Sąd a quo wadliwej oceny opinii z zakresu chemii i fizykochemii. Twierdzenie skarżącego, że oskarżeni M. G. i M. D. „skutecznie zakwestionowali” treść tych opinii i przedstawione w nich wnioski, jest wyłącznie subiektywną oceną obrony. W apelacji nie przedstawiono zresztą żadnej szerszej argumentacji dla wykazania tej tezy, jak również nie wskazano, jakie wnioski opinii obrona uznaje za „zakwestionowane”. Nie stanowi tego przecież przywołanie poglądów orzecznictwa dotyczących tego, kiedy opinię należy uznać za niepełną. Analiza opinii, zwłaszcza opinii ustnych składanych na rozprawie, wskazuje, że wskutek szczegółowych pytań, kierowanych do biegłych przez obronę, w sposób bardzo obszerny i wnikliwy odnosiły się one do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, dotyczących m.in. ujawnionych podczas przeszukania przyrządów i substancji oraz procesu wytwarzania amfetaminy. Biegłe odpowiadały na każde pytanie oskarżonych i obrońców, zaś lektura protokołów nie daje podstaw, aby podzielić zarzuty skarżącego, jakoby biegłe prezentowały podczas rozprawy niechęć do oskarżonego M. G. i dawały wyraz kierunkowemu nastawieniu do jego osoby. Przeciwnie, biegłe wykazywały się dużą cierpliwością w odpowiadaniu na pytania oskarżonego, nie bagatelizowały jego wątpliwości, czego dowodzi zresztą fakt, iż pod wpływem pytań precyzowały lub korygowały niekiedy swoje stanowisko. Fakt, że obrona nie jest usatysfakcjonowana z części odpowiedzi na zadane biegłym pytania, nie stanowi jeszcze podstawy do sformułowania wniosku, iż opinie są niepełne i nie uzasadnia automatycznie powołania innego biegłego.

Skarżący nie wskazał też w apelacji żadnych istotnych okoliczności, które w jego ocenie nie zostały wyjaśnione przez biegłe. Jeśli idzie o czasokres powstania amfetaminy ujawnionej u M. G., to kwestia ta była podnoszona przez obronę w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, a biegłe jednoznacznie wskazywały, iż nie jest możliwe przeprowadzenie badania, które wykazałoby, kiedy doszło do wytworzenia narkotyków (k. 2098, 2154). Wbrew twierdzeniu obrońcy, brak ustalenia tej okoliczności nie wpływa negatywnie na możliwość potwierdzenia wersji oskarżonego o tym, że zakupił amfetaminę i zamierzał jedynie ją oczyszczać. Po pierwsze, trzeba zauważyć, że przepis art. 53 u.p.n. penalizuje nie tylko wytwarzanie, ale również przetwarzanie i przerabianie środków odurzających i substancji psychotropowych. Zgodnie zaś z art. 2 pkt 19 i 20 u.p.n. przetwarzanie oznacza czynności prowadzące do przemiany środków odurzających, substancji psychotropowych, prekursorów lub nowych substancji psychoaktywnych na inne środki odurzające, substancje psychotropowe, prekursory lub nowe substancje psychoaktywne albo na substancje niebędące środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi, prekursorami lub nowymi substancjami psychoaktywnymi, zaś przerób oznacza otrzymywanie mieszanin środków odurzających, substancji psychotropowych, prekursorów lub nowych substancji psychoaktywnych oraz nadawanie tym środkom lub substancjom nowej postaci. Bez wątpienia zatem oczyszczanie amfetaminy, aby uzyskać jej nową postać, mieści się w zakresie pojęciowym tych terminów i objęte jest również zakresem penalizacji art. 53 u.p.n. Po drugie, wersja oskarżonego – jak trafnie wykazał Sąd Okręgowy – jest całkowicie niewiarygodna i wobec faktu, że pojawiła się w wyjaśnieniach oskarżonego dopiero w reakcji na wnioski płynące z opinii biegłych – stanowi wyłącznie nieudolną próbę dopasowania się do wniosków płynących z dowodów rzeczowych i opinii biegłych. Niczego nie zmieniłoby tu ustalenie czasu, kiedy wytworzona została amfetamina ujawniona u oskarżonego, zwłaszcza że brak jest pewnej daty, kiedy oskarżony miałby dokonać owego zakupu i kiedy miałaby zostać ta amfetamina wytworzona. Wyjaśnienia oskarżonego wskazujące, że ujawnioną u niego amfetaminę nabył, są również wątpliwe w świetle innych jego twierdzeń, że nie zażywa już amfetaminy. Trudno zatem byłoby racjonalnie wskazać, w jakim celu oskarżony miałby zakupić tę amfetaminę, zwłaszcza że jego ówczesna sytuacja majątkowa – jak sam wskazywał – nie była najlepsza.

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w sytuacji, gdy w pomieszczeniach należących do oskarżonego M. G. ujawniona została pełna linia produkcyjna do wytwarzania amfetaminy, na przyrządach ujawniono ślady amfetaminy i BMK, jednocześnie znaleziono tam prekursory i inne substancje potrzebne do wytwarzania amfetaminy, a w momencie, gdy do mieszkania oskarżonego M. G. wkroczyła Policja, zastano go w wannie podczas spłukiwania amfetaminy do sieci kanalizacyjnej, to wielką naiwnością musiałby wykazać się Sąd, aby za wiarygodne uznać twierdzenia oskarżonego, iż nabył on amfetaminę i jego celem było wyłącznie jej oczyszczanie.

Nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy kwestia stężenia BMK ujawnionego w pomieszczeniach należących do M. G.. W świetle opinii biegłych nie budzi wątpliwości, że w trzech pojemnikach znajdowało się łącznie ok. 3,5 l benzylometyloketonu. Biegłe wskazały jasno, że z takiej ilości prekursora można otrzymać ok. 8 kg amfetaminy. Kwestia stężenia BMK pozostaje bez znaczenia dla karalności jego posiadania, bowiem ani w rozporządzeniu (WE) nr 273/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych (Dz. Urz. UE L Nr 47 z dnia 18.02.2004 r., s. 1), ani w przepisie art. 2 pkt 16 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii nie różnicuje się kwalifikowania tej substancji jako prekursora w zależności od stopnia jej stężenia. BMK w jakimkolwiek stężeniu stanowi prekursor w rozumieniu art. 2 pkt 16 u.p.n. w zw. z art. 61 u.p.n.

W świetle powyższego należy uznać, że całkowicie bezzasadny jest zarzut kwestionujący wiarygodność opinii z zakresu badań chemicznych oraz ich uznanie za prawidłowe, zupełne i spójne. Skarżący poza kilkoma ogólnikowymi stwierdzeniami nie przedstawił żadnych konkretnych argumentów dla uzasadnienia swojego stanowiska. Twierdzenia obrońcy o niepełności tych opinii należy uznać za gołosłowne.

W konsekwencji nie sposób było uznać, aby doszło do obrazy art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez brak dopuszczenia dowodu z opinii instytutu z zakresu chemii i fizykochemii celem ustalenia czasookresu powstania zabezpieczonych środków narkotycznych oraz metody ich powstania. Zgodnie z art. 201 k.p.k. przesłanką uzasadniającą dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej lub nowej jest wyłącznie stwierdzenie, że opinia jest niejasna lub niepełna albo że zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami. Nie stanowi natomiast przesłanki uzasadniającej zastosowanie art. 201 k.p.k. okoliczność, że wnioski zawarte w uzyskanej opinii nie odpowiadają interesom procesowym jednej ze stron, gdyż są dla niej niekorzystne. Nie jest bowiem celem dopuszczenia dowodu z nowej opinii lub opinii uzupełniającej jedynie stworzenie stronie dodatkowej szansy na to, że sformułowane zostaną odmienne wnioski niż zawarte w opinii dotychczasowej. Takie oczekiwanie musi bowiem mieć racjonalną podstawę w tym, że uzyskana już opinia biegłych jest niejasna, niepełna lub zawiera sprzeczności, a zatem, że opinia ta jest wadliwa i z tego powodu nie może stanowić właściwej podstawy do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie zachodzi. Kwestia czasookresu powstania zabezpieczonej amfetaminy była już przedmiotem analizy powyżej. Jeśli zaś idzie o kwestię metody, przy wykorzystaniu której wytworzono zabezpieczoną amfetaminę, to należy zauważyć, iż skarżący przeoczył, że kwestia ta została wyjaśniona w toku postępowania przed Sądem Okręgowym. Próbka ujawnionych narkotyków została bowiem poddana badaniu w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji, w wyniku czego ustalono, że amfetamina została wyprodukowana metodą nitrostyrenową (k. 2137-2138). Oczekiwanie skarżącego, że w tym celu zostanie dopuszczony dowód z nowej opinii biegłego, nie znajduje w tych okolicznościach żadnego uzasadnienia. Skarżący nie odniósł się w ogóle do opinii CLKP i nie wskazał na jakiekolwiek uchybienia, którymi mogłaby ona być dotknięta.

Reasumując, dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena opinii biegłych z zakresu chemii jest w pełni prawidłowa. Opinie te są wyczerpujące, logiczne i szczegółowe, a skarżący nie wykazał, aby zachodziła którakolwiek z okoliczności określonych w art. 201 k.p.k. Sam fakt, że te opinie nie spełniają oczekiwań oskarżonego i jego obrońcy nie jest wystarczający dla dopuszczenia nowej opinii.

3.  Kwestia ilości wytworzonej substancji psychotropowej i jej oceny prawnej.

Rozpoznając przedmiotową sprawę w postępowaniu apelacyjnym po raz pierwszy, Sąd odwoławczy uznał zarzut z pkt 2 apelacji obrońcy M. G. za zasadny. Uznano, że ustalenie, iż oskarżeni wytworzyli siarczan amfetaminy w ilości 1.200 gramów jest dowolne. W ocenie Sądu poprzednio rozpoznającego sprawę w II instancji nieprawidłowe było oparcie się przy wyliczeniu ilości narkotyku na notatce urzędowej sporządzonej przez biegłą E. W. i następnie opinii tej biegłej, w których uznała ona, że ujawniona podczas oględzin w T. przy ul. (...) aparatura mogła tworzyć pełną linię technologiczną do produkcji amfetaminy metodą nitrostyrenową, zaś z 6 litrowej kolby (przy założeniu iż benzaldehyd będzie w ilości nie przekraczającej 1/4 pojemności kolby) można by otrzymać 1200-1350 g siarczanu amfetaminy. W ocenie Sądu Apelacyjnego takie abstrakcyjne założenie nie dawało wiarygodnej podstawy do dokonania ustaleń w zakresie ilości wytworzonej amfetaminy. Rozważania o ilości siarczanu amfetaminy, który można otrzymać z zabezpieczonej w miejscu zdarzenia kolby były czysto teoretyczne. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że wskazany materiał dowodowy nie dawał podstaw do dokonania ustaleń w zakresie ilości wytworzonej amfetaminy, a co do ilości wytworzonej amfetaminy ustalenia faktyczne, należało oprzeć na wyjaśnieniach oskarżonego M. G., który już na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do posiadania 15 g amfetaminy. W ocenie Sądu Apelacyjnego twierdzenia tego oskarżonego, że amfetaminę tę zakupił wcześniej oraz że była ona zanieczyszczona należało uznać za jego linię obrony.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny wyrokując w poprzednim postępowaniu odwoławczym, ustalił, iż oskarżeni M. D. i M. G.wytworzyli 15 g substancji psychotropowej w postaci amfetaminy. Sąd Apelacyjny w obecnym postępowaniu apelacyjnym był zgodnie z art. 443 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. związany tym ustaleniem. Do uchylenia poprzedniego wyroku i przekazania sprawy do ponownego postępowania apelacyjnego doszło bowiem wskutek kasacji obrońców oskarżonych, które zostały wniesione na korzyść oskarżonych. W orzecznictwie jednoznacznie wskazuje się, że przewidziany w art. 443 k.p.k. zakaz wydania orzeczenia surowszego niż uchylone obejmuje również zakaz dokonywania nowych niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń faktycznych i działa również w przypadku ponownego rozpoznawania apelacji obrońcy oskarżonego na skutek uchylenia wyroku sądu odwoławczego zaskarżonego kasacją na korzyść oskarżonego (zob. m.in. wyrok SN z dnia 12 maja 2004 r., III KK 166/03, LEX nr 110535; wyrok SN z dnia 1 czerwca 2009 r., V KK 2/09, OSNKW 2009, z. 10, poz. 89; postanowienie SN z dnia 5 października 2010 r., III KK 79/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 106; wyrok SN z dnia 28 stycznia 2016 r., WA 20/15, LEX nr 1991157).

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny konsekwentnie uznał, iż oskarżony M. G.wytworzył nie 1.200 g, jak przyjęto to w zaskarżonym wyroku Sądu Okręgowego, lecz 15 g amfetaminy. W związku z powodami uchylenia poprzedniego wyroku odwoławczego przez Sąd Najwyższy należało natomiast rozważyć wpływ tej zmiany ustaleń faktycznych na kwalifikację prawną przypisanego oskarżonemu czynu. Chodzi mianowicie o kwestię, czy 15g amfetaminy może zostać uznane za wyczerpujące znamię „znacznej ilości” substancji psychotropowych w rozumieniu art. 53 ust. 2 u.p.n.

Sąd Apelacyjny podziela prezentowane w orzecznictwie stanowisko, że „znaczna ilość” środków odurzających lub substancji psychotropowych na gruncie przestępstw określonych w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii to taka ilość, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych (zob. postanowienie SN z dnia 23 września 2009 r., I KZP OSNKW 2009, z. 10, poz. 84; wyrok SN z dnia 21 lutego 2018 r., V KK 309/17, LEX nr 2455747; wyrok SN z dnia 14 lipca 2011 r., IV KK 127/11, LEX nr 897769). W języku polskim „kilkadziesiąt” to „liczebnik nieokreślony oznaczający w sposób przybliżony liczbę od 20 do 90” ( Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1988, t. 1, s. 917), czy też „zaimek oznaczający w sposób przybliżony liczbę w przedziale od 20 do 99” (https://sjp.pwn.pl/szukaj/kilkadziesiąt. html). Słusznie jednak zauważa się, że dolna granica upoważaniająca do przyjęcia, że określona ilość to kilkadziesiąt, wcale nie przedstawia się tak jednoznacznie, jeśli uwzględnić źródłosłów słowa „kilkadziesiąt”. „Kilka” to bowiem liczba od trzech do dziewięciu ( Słownik…, t. 1, s. 917). O ile zatem nie powinno budzić wątpliwości, że liczba co najmniej 40 oznacza kilkadziesiąt, to w przypadku liczby mniejszej kwestia ta również na gruncie leksykalnym nie przedstawia się tak jednoznacznie. Zgodzić się zatem można z podejściem, że trudno bez zastrzeżeń przyjmować znamię „znacznej ilości” w przypadku takiej ilości narkotyku, która byłaby potencjalnie zdolna do jednorazowego zaspokojenia potrzeb jedynie 20 osób uzależnionych (zob. wyrok SN z dnia 11 października 2017 r., III KK 73/17, OSNKW 2018, z. 1, poz. 7).

Nie ulega wątpliwości, że dawka zdatna do odurzenia osoby silniej uzależnionej musi być większa od dawki, która jest zdatna do wywołania owego skutku w stosunku do osoby, która uzależniona nie jest albo pozostaje na wcześniejszym etapie uzależnienia. Warto w tym miejscu przywołać, że w zależności od źródeł podaje się następujące wartości w odniesieniu do amfetaminy:

dawka śmiertelna amfetaminy dla osoby dorosłej wynosi 1 g (G. Michalska-Krzanowska, E. Stasiak-Pikuła, R. Sajdak, P. Waloszczyk, K. Borowiak, M. Parafiniuk, Ostre zatrucie amfetaminą, Anestezjologia Intensywna Terapia 2003, nr 2, s. 113-116),

minimalna jednorazowa dawka amfetaminy potrzebna do wywołania stanu odurzenia u osoby przyjmującej po raz pierwszy wnosi 10 mg; działka handlowa 80-120 mg (W. Krawczyk, D. Kała, M. Błachut, W. Tomaszewski, I. Perkowska, Z. Sokołowska-Jabłońska, W. Lechowicz, Badania narkotyków. Cz. II, Problemy Kryminalistyki 2004, nr 243, s. 19),

okres biologicznego półtrwania amfetaminy wynosi od 4 do 6 h; jest ona zażywana w dawkach 5-15 mg na dobę przez początkujących biorców, a 100-2.000 mg na dobę przez osoby przewlekle ją stosujące; amfetamina zaczyna działać po około 20 min po przyjęciu doustnym i działanie utrzymuje się przez 2-3 h (M. Wicka, P. Chłobiński, D. Kwiatkowska, A. Pokrywka, Wykrywanie substancji psychotropowych we krwi metodą LC/MS/MS, Problemy Kryminalistyki 2014, nr 284(2), s. 15),

„idealna porcja” narkotyku to 1 g, ale często zdarzają się przypadki, kiedy dawka jest zwiększana nawet do 7 g na dobę (P. Zuratyński, D. Pietrzak, S. Jałtuszewska, K. Krzyżanowski, R. Szczepański, M. Robakowska, D. Ślezak, Pacjent nadużywający amfetaminy oraz jej pochodnych w aspekcie medycyny ratunkowej – ocena diagnostyki różnicowej oraz sposobu leczenia, Postępy Nauk Medycznych 2019, nr 9, s. 144-154),

osoby, u których rozwinęła się tolerancja amfetaminy, znane są z przyjmowania dziennie nawet 5 g, co stanowi mniej więcej stokrotność maksymalnej dziennej dawki terapeutycznej (https://pl.wikipedia.org/wiki/Amfetamina).

Z powyższego przykładowego zestawienia wynika, że jednorazowa dawka (co nie jest równoznaczne z dawką dobową) w przypadku osoby uzależnionej wynosi 1-2 g amfetaminy. Nawet przyjmując, że dawka 2 g dotyczy wąskiej grupy osób najbardziej uzależnionych, to w świetle powyższego 15 g amfetaminy mogłoby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najwyżej 15 osób uzależnionych, która to liczba niewątpliwie nie oznacza kilkudziesięciu osób. W konsekwencji w ocenie Sądu Apelacyjnego brak było podstaw do uznania, iż M. G.swoim zachowaniem wyczerpał znamię „znacznej ilości” substancji psychotropowych z art. 53 ust. 2 u.p.n., a zatem jego czyn należało zakwalifikować jako typ podstawowy z art. 53 ust. 1 u.p.n.

4.  Pozostałe zarzuty apelacji obrońcy M. G.

Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut błędu w ustaleniach faktycznych określony w punkcie 4 apelacji. W istocie nie miał on charakteru samodzielnego, bowiem sprowadzał się do zakwestionowania, że M. G. dopuścił się czynu polegającego na wytworzeniu 1.200 g amfetaminy. Skarżący nie przedstawił w uzasadnieniu apelacji odrębnej argumentacji dla jego poparcia, poprzestając jedynie na potraktowaniu zarzucanego błędu w ustaleniach faktycznych jako konsekwencji innych uchybień zarzucanych w apelacji, dotyczących zwłaszcza oceny dowodów. Skoro te pierwotne zarzuty nie znalazły uznania Sądu Apelacyjnego (z wyjątkiem zarzutu dotyczącego ilości wytworzonych narkotyków), brak było podstaw do uznania za zasadny i zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych.

Podniesione w końcowej części uzasadnienia apelacji obrońcy oskarżonego M. G. krytyczne uwagi co do czasu trwania postępowania i sposobu procedowania przez Sąd pierwszej instancji, nie mogły przełożyć się na wnioskowaną przez obrońcę zmianę zaskarżonego orzeczenia. Wywód obrońcy stanowi bowiem jedynie subiektywną ocenę postępowania przed Sądem Okręgowym, a skarżący nawet nie podjął próby wykazania, w jaki sposób mogło to negatywnie odbić się na prawidłowości zaskarżonego wyroku. Trudno zatem było uznać ten fragment apelacji obrońcy za formułujący zarzuty apelacyjne nawiązujące do względnych przyczyn odwoławczych z art. 438 k.p.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wpływu na ocenę materiału dowodowego, jakiej dokonał Sąd a quo, nie miała także prywatna opinia z badania poligraficznego M. D., która załączona została do apelacji obrońcy tego oskarżonego, a w aktualnym postępowaniu apelacyjnym została ujawniona na wniosek oskarżonego M. G.. Pomijając fakt, że przedłożona opinia ma charakter opinii prywatnej, a aktualnie przeprowadzenia badania poligraficznego M. D. nie było możliwe z uwagi na jego śmierć, to trzeba podkreślić, iż przedmiotem badania poligraficznego i wydawanej na jego podstawie opinii biegłego jest ustalenie, czy osoba badana może być zaliczona do zbioru nieszczerych, a więc takich osób, u których pytania krytyczne wywołały reakcje emocjonalne charakterystyczne dla osoby celowo wprowadzającej osobę pytającą w błąd. Podstawą badania jest bowiem założenie, że u osoby, która uczestniczyła w zdarzeniu pozostają ślady pamięciowe tego zdarzenia, zaś pytania o te zdarzenie lub jego fragmenty wywołuje u osoby, która chce swój udział w nim ukryć, odpowiednie reakcje emocjonalne (zob. szerzej J. Widacki, Analiza przesłanek diagnozowania w badaniach poligraficznych, Katowice 1982, s. 22; J. Widacki (red.), Badania poligraficzne w Polsce, Kraków 2014, s. 219-220). Należy zwrócić uwagę, że w sytuacji, gdy postępowanie karne znajduje się już w zaawansowanym stadium, zwłaszcza w postępowaniu jurysdykcyjnym, zaś osoba poddana badaniu bierze udział w tym postępowaniu i była kilkukrotnie przesłuchiwana, trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy zapisane w toku badania poligraficznego ślady emocjonalne mogą być przypisane do konkretnych pytań dotyczących danego zdarzenia, bowiem w pamięci badanego mogą znajdować się również ślady innych zdarzeń lub czynności procesowych przeprowadzonych w sprawie. W orzecznictwie wskazuje się, że dowód z opinii biegłego z zakresu badań poligraficznych ma największą wartość w początkowej fazie postępowania, a traci na znaczeniu z upływem czasu, a zwłaszcza w miarę zwiększania się ilości czynności procesowych z udziałem osoby badanej (zob. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 29 stycznia 2015 r., I KZP 25/14, OSNKW 2015, z. 5, poz. 38; wyrok SA w Krakowie z dnia 19 sierpnia 1999 r., II AKa 147/99, LEX nr 39594; wyrok SA w Krakowie z dnia 26 kwietnia 2005 r., II AKa 264/04, KZS 2005, z. 5, poz. 42; wyrok SA w Lublinie z dnia 25 marca 2010 r., II AKa 15/10, LEX nr 583679). Jest to stanowisko, które Sąd Apelacyjny konsekwentnie w swoim orzecznictwie przyjmuje (zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 17 czerwca 2020 r., II AKa 44/20, niepublik.; wyrok SA w Gdańsku z dnia 21 lutego 2018 r., II AKa 448/17, niepublik.). W konsekwencji niewątpliwy silny związek emocjonalny oskarżonego M. D. ze sprawą, jak również to, że czyn zarzucany temu oskarżonego nie był odosobniony w jego życiu, nakazywać musiało uznanie, że tego rodzaju badanie przeprowadzone po długim czasie od przedmiotowego zdarzenia nie może być uznane na miarodajne.

5.  Zmiana wyroku w odniesieniu do M. G.

Wskazane powyżej ustalenia dotyczące kwestii ilości amfetaminy wytworzonej przez M. G. i M. D. skutkowały przyjęciem, że M. G. wyczerpał swoim zachowaniem znamiona czynu z art. 53 ust. 1 u.p.n. Niezależnie od tego, Sąd Apelacyjny działając z urzędu dokonał dwóch zmian w opisie i kwalifikacji prawnej czynu – w stosunku do opisu i kwalifikacji przyjętych w zaskarżonym wyroku.

Po pierwsze, należało dostrzec, że choć w ramach kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu przypisanego M. G. przyjęto, że wyczerpał on znamiona występku z art. 54 ust. 2 pkt 1 u.p.n., to jednak w opisie tego czynu w kształcie przyjętym najpierw przez prokuratora w akcie oskarżenia, a następnie powielonym w zaskarżonym wyroku, brak jest ustaleń odpowiadających znamionom tego czynu. Przypomnieć należy, że występek ten polega na przystosowaniu do niedozwolonego wytwarzania, przetwarzania, przerobu lub konsumpcji środków odurzających, substancji psychotropowych lub nowych substancji psychoaktywnych naczyń i przyrządów, choćby były wytworzone w innym celu. W opisie czynu zarzuconego w akcie oskarżenia mowa jest natomiast wyłącznie o posiadaniu przez M. G. szczegółowo wymienionych przyrządów niezbędnych do niedozwolonego wytworzenia substancji psychotropowych i prekursora. Posiadanie takich przyrządów odpowiada jednak znamionom występku z art. 54 ust. 1 u.p.n. Sąd Okręgowy powielił ten błąd, bowiem nie dokonał jakichkolwiek ustaleń co do ewentualnego przystosowania przez oskarżonych przyrządów ujawnionych w pomieszczeniu piwnicy w T. przy ul. (...). W konsekwencji wobec braku odpowiedniego zarzutu odwoławczego na niekorzyść oskarżonego M. G. kwestia ta nie mogła być w jakikolwiek sposób rozważana przez Sąd odwoławczy. W tych warunkach z kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu M. G. należało wyeliminować przepis art. 54 ust. 2 pkt 1 u.p.n.

Po drugie, w opisie zarzuconego oskarżonym czynu wskazano, że posiadali oni prekursory w postaci „bezwodnika octowego, acetonu, toluenu i eteru dietylowego”. Ustalenie to zostało powielone przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku. Wskazać jednak należy, że przepis art. 61 u.p.n. penalizuje m.in. posiadanie prekursorów – wbrew przepisom ustawy, rozporządzenia 273/2004 lub rozporządzenia 111/2005 – w celu niedozwolonego wytworzenia środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej. Zgodnie z art. 2 pkt 15 u.p.n. prekursor oznacza „prekursor narkotykowy będący substancją sklasyfikowaną, o której mowa w art. 2 pkt a rozporządzenia 273/2004, którego kategorię określa załącznik nr 1 do tego rozporządzenia”. Zgodnie z art. 34 ust. 1 u.p.n. środki odurzające, substancje psychotropowe, nowe substancje psychoaktywne lub ich preparaty, oraz prekursory kategorii 1, może posiadać wyłącznie przedsiębiorca, jednostka organizacyjna lub osoba fizyczna uprawniona do ich posiadania na podstawie przepisów ustawy, rozporządzenia 273/2004 lub rozporządzenia 111/2005.

Z kolei w załączniku I do rozporządzenia (WE) Parlamentu Europejskiego i Rady nr 273/2004 z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych (Dz. Urz. WE L Nr 47 z 18.02.2004 r., s. 1) dokonano podziału prekursorów na trzy kategorie. O ile BMK został zaliczony do kategorii 1, bezwodnik octowy do kategorii 2, to z kolei aceton, toluen i eter dietylowy wskazane zostały w załączniku I w kategorii 3. Przepisy tego rozporządzenia określają zaś warunki, od których spełnienia uzależniona jest możliwość obrotu substancjami sklasyfikowanymi w kategoriach 1 i 2 załącznika I. Z przywołanych przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wynika zaś, że zakaz posiadania prekursorów dotyczy wyłącznie prekursorów należących do kategorii 1.

W tym kontekście należało mieć na względzie pogląd wypowiedziany przez Trybunał Sprawiedliwości, zgodnie z którym rozporządzenie (WE) nr 273/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych, zmienione rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1258/2013 z dnia 20 listopada 2013 r., należy interpretować w ten sposób, że nie ma ono zastosowania do sytuacji, w której osoba w ramach nielegalnej działalności posiada substancje sklasyfikowane należące do kategorii 3 załącznika I do tego rozporządzenia. W tym względzie nie ma znaczenia okoliczność, że osoba ta posiadała takie substancje bez zezwolenia lub rejestracji (zob. postanowienie TS z dnia 1 grudnia 2023 r., Postępowanie karne przeciwko EV, C-174/22, Dz.U.UE.C.2024/1385).

Wynika z powyższego, że posiadanie substancji klasyfikowanych jako prekursory wymienione w kategorii 3 załącznika I do rozporządzenia 273/2004 nie jest zakazane ani przez przepisy tego rozporządzenia, ani w konsekwencji przez przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W związku z tym posiadanie takich substancji przez osobę prowadzącą działalność polegającą na nielegalnym wytwarzaniu środków odurzających lub substancji psychotropowych nie wyczerpuje znamienia „wbrew przepisom ustawy, rozporządzenia 273/2004 lub rozporządzenia 111/2005” określonego w art. 61 u.p.n.

W świetle powyższego należało z opisu czynu przypisanego oskarżonemu M. G.wyeliminować posiadanie acetonu, toluenu i eteru dietylowego.

Mając na uwadze dotychczasowe rozważania, Sąd Apelacyjny uznał dla zachowania większej przejrzystości za celowe dokonanie nowego opisu czynu przypisanego oskarżonemu M. G.. W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że – przy zastosowaniu na mocy art. 4 § 1 k.k. przepisów ustawy karnej w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. – uznał oskarżonego M. G. za winnego tego, że w nieustalonym okresie, ale co najmniej od dnia 9 listopada 2011 r. do dnia 9 grudnia 2011 r. w T., działając wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz rozporządzenia (WE) Parlamentu Europejskiego i Rady nr 273/2004 z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych (Dz. Urz. WE L Nr 47 z 18.02.2004 r., s. 1) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, a także wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, posiadając w pomieszczeniach posesji przy ul. (...), niezbędne do niedozwolonego wytworzenia substancji psychotropowych przyrządy, tj. płaszcz grzewczy z przewodem, kolbę dwuszyjną okrągłodenną o obwodzie 76 cm, kolbę dwuszyjną okrągłodenną o poj. 6.000 ml, dwie kolby trójszyjne okrągłodenne o poj. 2.000 ml i 500 ml, kolbę jednoszyjną okrągłodenną o poj. 250 ml, kolbę jednoszyjną płaskodenną o poj. 2.000 ml, cztery chłodnice proste, dwie chłodnice zwrotne, jedną chłodnicę spiralną, jedną chłodnicę kulową, siedem zlewek szklanych o poj. 5.000 ml, 2.000 ml, 1.000 ml i 250 ml, dwa rozdzielacze o poj. 2.000 ml i 500 ml, dwie kolby ssawkowe o poj. 1.000 ml i 500 ml, mieszadło magnetyczne wraz z mieszadełkiem, maszynkę elektryczną, areometr, wagę elektroniczną oraz drobny sprzęt laboratoryjny, w tym reduktory, cylindry, lejki, węże, sączki filtracyjne i trójnogi, a także prekursory w postaci bezwodnika octowego i 3,5 litra benzylometyloketonu (BMK), wytworzył 15 gramów substancji psychotropowej w postaci amfetaminy.

Tak opisany czyn Sąd Apelacyjny zakwalifikował z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 54 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Nowa kwalifikacja prawna skutkowała, że zgodnie z art. 11 § 3 k.k. podstawę wymiaru kary stanowi przepis art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Przewiduje on zagrożenie kumulatywnie grzywną i karą pozbawienia wolności do lat 5.

Wymierzając oskarżonemu M. G.karę Sąd Apelacyjny miał na względzie okoliczności wskazane w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego (z zastrzeżeniem zmian dokonanych w tym wyroku oraz faktu niekaralności oskarżonego). Nie ulega wątpliwości, że przypisany oskarżonemu czyn cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości, bowiem jego istota polegała na przygotowaniu warunków i podjęcia się produkcji substancji psychotropowej w postaci amfetaminy. Jest to tzw. „twardy” narkotyk, a skutki indywidualne i społeczne jego zażywania są poważne. W ocenie Sądu Apelacyjnego dokonana zmiana w zakresie ilości wytworzonego narkotyku nie uzasadniała automatycznie znaczącego obniżenia wymiaru kary pozbawienia wolności. Nie uległy zmianie okoliczności dotyczące motywów działania oskarżonego, tj. działania w celu osiągnięcia bezprawnej korzyści majątkowej. Czyn popełniony został wspólnie i w porozumieniu z drugą osobą, a całe przedsięwzięcie miało dobrze zaplanowany i zorganizowany charakter, polegający na pozyskaniu całej aparatury niezbędnej do produkcji narkotyku, koniecznych do tego substancji oraz zapewnieniu pomieszczeń do produkcji. Oskarżeni mieli „laboratorium” w pełni gotowe do wytwarzania amfetaminy. Wysoka jakość uzyskanej amfetaminy świadczy o dużym profesjonalizmie działania oskarżonych, a w konsekwencji świadczy o tym, że ich działalność stwarzała istotne zagrożenie dla porządku prawnego i mogła przynieść wysoce negatywne konsekwencje dla zdrowia publicznego. Ujawniony sprzęt pozwalał na wytworzenie podczas jednego cyklu produkcyjnego ok. 1200-1350 g siarczanu amfetaminy, a zatem oskarżeni uzyskali możliwość stosunkowo szybkiego wytworzenia znacznych ilości narkotyku w krótkim czasie. W tym kontekście na szczególne podkreślenie zasługuje okoliczność, że zarówno w zaskarżonym wyroku, jak i w opisie przyjętym przez Sąd Apelacyjny, M. G. został uznany za winnego posiadania 3,5 l prekursora w postaci benzylometyloketonu (BMK), z którego – jak wynika z opinii biegłych – możliwe było wytworzenie niemal 8 kg amfetaminy. Biorąc pod uwagę jakość amfetaminy, którą przed zatrzymaniem wytworzyli oskarżeni, możliwość uzyskania takiej ilości amfetaminy nie miała charakteru wyłącznie hipotetycznego, ale była realna i nie doszło do tego wyłącznie wskutek działań organów ścigania. W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazuje to na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego M. G.. Wprawdzie aktualnie oskarżony ma status osoby niekaranej (k. 3073), jednak nie można pomijać, że okoliczności przypisanego oskarżonemu czynu jasno świadczą, iż jest on osobą wysoce zdemoralizowaną, która w ogóle nie bierze pod uwagę negatywnych konsekwencji społecznych swojej działalności, a skupiona jest wyłącznie na dążeniu do realizacji celu istotnego dla siebie, w tym przypadku uzyskania korzyści z przestępczej działalności.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny wymierzył M. G. karę dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 zł. Wymierzając grzywnę Sąd miał na względzie fakt działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wysoki zysk, jaki oskarżony mógł odnieść z przedsięwziętego przez siebie procederu. Przy określeniu wysokości stawki dziennej grzywny Sąd uwzględnił aktualną sytuację majątkową oskarżonego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego orzeczona wobec oskarżonego kara – z uwagi na charakter i okoliczności jego działania, stopień naruszenia norm społecznych oraz stopień jego demoralizacji – będzie w stanie uświadomić mu fakt naruszenia obowiązujących norm społecznych, zaś dolegliwość, jaka będzie łączyć się z wykonaniem kary, stanowić będzie na przyszłość bodziec zniechęcający do popełnienia czynów naruszających prawo i uzasadniający przekonanie, że popełnienie przestępstwa się nie opłaca. Wymierzona kara uwzględnia również dyrektywę prewencji generalnej, stanowiąc czytelny sygnał dla społeczeństwa, że przestępstwo spotyka się z należytą odpłatą. Kara ta, dając gwarancję skutecznego zwalczania przestępczości, tworzy atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego i potępienia dla osób, które to prawo łamią. Fakt ukarania powinien trafić do świadomości tych, którzy mogliby podejmować podobne do oskarżonych zachowania, powinni oni bowiem zdawać sobie sprawę z dużej szkodliwości tego rodzaju czynów oraz z konsekwencji natury prawnej, jakie z tymi czynami się wiążą.

6.  Uchylenie wyroku i umorzenie postępowania co do M. D.

Jak wynika z odpisu skróconego aktu zgonu nr (...), M. D. zmarł w dniu (...) r. Wskutek uchylenia przez Sąd Najwyższy wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 czerwca 2019 r., sygn. akt II AKa 68/19, wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu skazujący M. D. na powrót stał się orzeczeniem nieprawomocnym. Zgodnie zaś z art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. śmierć oskarżonego stanowi negatywną przesłankę procesową skutkującą niedopuszczalnością postępowania karnego.

W przypadku wystąpienia negatywnej przesłanki procesowej o charakterze formalnym (art. 17 § 1 pkt 5-11 k.p.k.) co do zasady postępowanie karne podlega umorzeniu. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, gdyby w razie ujawnienia się przeszkody procesowej już po przeprowadzeniu dowodów i wyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych zachodziły podstawy do uniewinnienia oskarżonego z przyczyn określonych w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. (por. postanowienie SN z dnia 27 stycznia 2011 r., I KZP 27/10, OSNKW 2011, z. 1, poz. 5; postanowienie SN z dnia 2 lipca 2002 r., IV KKN 264/99, LEX nr 54407). Ujawnienie się zatem przeszkody procesowej na etapie postępowania apelacyjnego oznacza, iż co do zasady postępowanie karne podlega umorzeniu, chyba że bez konieczności przeprowadzania postępowania dowodowego istnieje podstawa do uniewinnienia oskarżonego.

W przedmiotowej sprawie Sąd Apelacyjny – jak wykazała przeprowadzona wcześniej analiza – nie dopatrzył się okoliczności wskazujących na niewinność oskarżonych. Argumentacja przedstawiona w apelacji obrońcy M. D. nie była zasadna w zakresie, w jakim zmierzała do wykazania, że oskarżony ten nie dopuścił się zarzuconego mu czynu. W związku z powyższym – wobec braku podstaw do wydania dalej idącego orzeczenia na korzyść oskarżonego – należało zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 5 października 2018 r. uchylić w części dotyczącej oskarżonego M. D. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. postępowanie karne w tym zakresie umorzyć.

***

Mając na uwadze powyższe i jednocześnie nie dostrzegając okoliczności uzasadniających orzekanie poza granicami zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy w pozostałym zakresie wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu.

***

W związku z tym, że wyrok Sądu Apelacyjnego kończy postępowanie, należało stosownie do art. 626 § 1 k.p.k. rozstrzygnąć o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze.

Sąd Apelacyjny zasądził na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 1184) oraz § 2 pkt 1, § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 2631 ze zm.) w zw. z § 11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 ze zm.) od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. D. – Kancelaria Adwokacka w T. kwotę 1.476 zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym z urzędu.

Określając wysokość należnej obrońcy opłaty Sąd Apelacyjny miał na względzie treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 lutego 2024 r., SK 90/22 (Dz. U. poz. 300), w którym uznano, że § 2 pkt 1 w zw. z § 4 ust. 1 wskazanego powyżej rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. w zakresie, w jakim określa opłaty stanowiące ponoszone przez Skarb Państwa koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu w wysokości niższej niż stawki minimalne opłat określonych we wskazanym powyżej rozporządzeniu z dnia 22 października 2015 r., jest niezgodny z art. 64 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 zdanie drugie i art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji RP. W konsekwencji wskazanego rozstrzygnięcia TK przy określaniu opłat za obronę z urzędu należy stosować stawki minimalne za obronę określone w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat a czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.). W związku z powyższym uznano, że obrońcy z urzędu należy przyznać opłatę w wysokości wynikającej z § 11 ust. 2 pkt 5 wskazanego rozporządzenia.

Na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny kosztami procesu w części dotyczącej oskarżonego M. D. obciążył Skarb Państwa, zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego M. G. od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w części go dotyczącej, a wydatkami wyłożonymi w jego toku obciążył Skarb Państwa. Sąd Apelacyjny miał tu na względzie, że oskarżeni zostali zwolnieni od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w uchylonym wyroku z dnia 4 czerwca 2019 r., który był zaskarżony kasacją na ich korzyść, a zatem w tym zakresie Sąd Apelacyjny w postępowaniu ponownym również był związany zakazem reformationis in peius wynikającym z art. 443 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Nowacka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Steinborn,  Anna Makowska-Lange ,  Andrzej Rydzewski
Data wytworzenia informacji: