I ACa 665/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-11-16
Sygn. akt I ACa 665 /22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 listopada 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Małgorzata Zwierzyńska
Protokolant: stażysta Magdalena Werra
po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2022 r. w Gdańsku
na rozprawie
sprawy z powództwa N. K.
przeciwko Ł. S.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku
z dnia 28 lutego 2022 r. sygn. akt I C 828/21
I. zmienia zaskarżony wyrok:
1. w punkcie 1 (pierwszym ) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 120.000 zł (sto dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty;
2. w punkcie 2 (drugim) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.417 zł (osiem tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
III. zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Słupsku kwotę 9.000 zł (dziewięć tysięcy złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, od których powódka była zwolniona.
SSA Małgorzata Zwierzyńska
Sygnatura akt: I ACa 665/22
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Słupsku wyrokiem z dnia 28 lutego 2022 r. w sprawie z powództwa N. K. przeciwko Ł. S. o zapłatę kwoty 120.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia złożenia pozwu, oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że strony pozostawały w związku nieformalnym od 2008 r. Początkowo mieszkały w lokalu wynajmowanym, później w lokalu należącym do rodziców powódki, a następnie wspólnie z dziadkami powódki - A. i K. K. (1) w ich mieszkaniu stanowiącym własność dziadków. Powódka była wówczas w drugiej ciąży. Strony utrzymywały się z dochodów uzyskiwanych z tytułu zatrudnienia w przedsiębiorstwie (...), zajmującym się przetwórstwem rybnym.
W 2014 r. N. K. i Ł. S., postanowili nabyć zabudowaną trzykondygnacyjnym budynkiem nieruchomość położoną przy ulicy (...) w U.. Środki na zakup nieruchomości miały pochodzić z zaciągniętego przez pozwanego kredytu hipotecznego, ze sprzedaży nieruchomości lokalowej stanowiącej własność rodziców powódki położonej przy ulicy (...) w U. oraz ze sprzedaży nieruchomości lokalowej położonej w (...) (...), stanowiącej własność dziadków powódki. Po jej nabyciu wszyscy mieli zamieszkać razem. Decyzja o samodzielnym złożeniu przez Ł. S. wniosku o kredyt hipoteczny na zakup nieruchomości, której cena wynosiła 380.000 złotych, wynikała z tego, że bez ujawniania obciążeń związanych z założoną rodziną i przy posiadanym stałym dochodzie miał on możliwość uzyskania większej kwoty kredytu. Z tytułu kredytu udzielonego w dniu 30 kwietnia 2014 r przez Bank (...) Spółka Akcyjna spółkę akcyjną z siedzibą w W. II Oddział w S., pozwany uzyskał kwotę 255.000 złotych, z czego 250.000 złotych z przeznaczeniem na zakup przedmiotowej nieruchomości.
W dniu 12 maja 2014 r.A. i K. K. (2) dokonali sprzedaży posiadanego lokalu mieszkalnego, a uzyskana cena ze sprzedaży została przekazana za zgodą zbywców przez nabywcę bezpośrednio na rachunek bankowy pozwanego prowadzony w mBanku. Kilka dni później Ł. S. nabył od H. i R. W. przedmiotową nieruchomość, położoną w U. przy ulicy (...).
A. i K. K. (2) zajmowali parter domu należącego do pozwanego, mając do wyłącznej dyspozycji dwa pokoje, łazienkę, kuchnię, pomieszczenie piwniczne oraz podwórko z dostępem do ogrodu. Do końca swojego życia mieli zapewnione utrzymanie i opiekę ze strony obojga stron.
W dniu 13 stycznia 2017 r. zmarł dziadek powódki, a w dniu 8 marca 2017 r. zmarła jej babcia.
Relacje pomiędzy stronami zaczęły się z biegiem czasu pogarszać, a na przełomie 2017 i 2018 r. strony rozstały się.
Postanowieniem z dnia 16 września 2021 roku Sąd Rejonowy w Słupsku stwierdził, że spadek po K. K. (1) i A. K. (1) na podstawie testamentu notarialnego z dnia 19 kwietnia 2012 roku, Rep A nr (...), z dobrodziejstwem inwentarza nabyła wnuczka N. K. w całości.
Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka w wyniku dziedziczenia jest następcą prawnym zmarłych małżonków K. i ma legitymację procesową do występowania przeciwko pozwanemu. Termin przedawnienia został przerwany w dniu 29 grudnia 2020 r. z chwilą złożenia pozwu.
Powódka jako podstawę swojego roszczenia o zasądzenie od pozwanego 120.000 zł z należnościami ubocznymi przedstawiła w uzasadnieniu pozwu wyłącznie fakty dotyczące zdarzeń poprzedzający zakup przez pozwanego nieruchomości w U. przy ulicy (...).
Strona powodowa do dnia zamknięcia rozprawy nie wskazała podstawy prawnej dochodzonego roszczenia. Z uzasadnienia pozwu nie wynika, na jakiej podstawie żądanie zostało skierowane. Nie przedstawiono również w toku postępowania żadnych dowodów. Powództwo podlegało więc oddaleniu jako pozbawione podstawy prawnej.
Pozwany zaprzeczał stanowisku powódki, że środki pieniężne przekazane przez małżonków dziadków powódki faktycznie stanowiły darowiznę dla niej, ponieważ nie odnotowano takiej czynności w Urzędzie Skarbowym, a nadto gdyby faktycznie takie były intencje i zamierzania dziadków powódki, nie było żadnej przeszkody by dokonać darowizny, potwierdzając to na piśmie. Skoro dziadkowie dopełnili w roku 2012 czynności związanej ze sporządzeniem przed notariuszem testamentu, to mogli również sporządzić akt darowizny środków pieniężnych na rzecz powódki lub wskazać inny tytuł ich przekazania wyłącznie dla niej. Brak rachunku bankowego powódki, na który mogły zostać przekazane pieniądze nie stanowił przeszkody.
Pozwany zaprzeczał, aby przekazana przez dziadków powódki na jego rachunek bankowy kwota pieniężna miała stanowić wkład powódki na poczet nabycia nieruchomości, a następnie ustanowienia jej współwłaścicielem domu mieszkalnego położonego w U. przy ulicy (...). Twierdził, że zgodnie z ustnymi ustaleniami między nim a małżonkami A. i K. K. (1), postanowili oni sprzedać swój lokal mieszkalny i środki pieniężne pochodzące ze sprzedaży lokalu przekazać na jego rachunek bankowy jako finansującego ostatecznie umowę nabycia domu przy ulicy (...). Zgodnie z wzajemnymi postanowieniami, była to swoistego rodzaju umowa dożywocia, gwarantująca im dożywotnie zamieszkiwanie wspólnie ze stronami w odrębnej, samodzielnej części domu, co stało się faktem. A. i K. K. (2) zajmowali parter domu mieszkalnego i nie ponosili kosztów z tym związanych.
Twierdzenia przeciwne prezentowane przez powódkę i jej matkę A. K. (2) nie zostały poparte żadnym dowodem.
Powódka wywodziła, że strony postanowiły nabyć nieruchomość z kredytu hipotecznego, częściowo ze środków pochodzących ze sprzedaży lokalu mieszkalnego dziadków, jak również ze sprzedaży lokalu mieszkalnego rodziców powódki. Powódka nie przedłożyła na tę okoliczność jakiegokolwiek innego dowodu poza zeznaniami swojej matki, która z uwagi na własne postępowanie sądowe o zapłatę skierowane przeciwko pozwanemu w sprawie I C 109/21 posiadała interes w zeznawaniu na korzyść powódki.
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na rozbieżności między zeznaniami powódki a zeznaniami A. K. (2). Na rozprawie w dniu 8 grudnia 2021 r. powódka twierdziła, że pomysłodawcą zakupu większego lokalu był jej dziadek, a sprzedaż w tym celu własnego mieszkania uzasadniał potrzebą polepszenia warunków mieszkaniowych młodych i ich dzieci, a przy tym i swoich przez wspólne mieszkanie z nimi. Później twierdziła, że wobec przekazania na poczet zakupu nieruchomości środków pieniężnych przez jej dziadków i matkę miała zostać ustanowiona przez pozwanego współwłaścicielką nieruchomości. Świadek A. K. (2) twierdziła, że wedle ustaleń z rodzicami niezależnie od udziału finansowego pozwanego w zakupie nieruchomości to powódka miała być jedyną jej właścicielką i pozwany zobowiązał się przenieść na nią własność zaraz po zawarciu umowy kupna.
Powódka kwestionowała istnienie umowy dożywocia bądź stosunku prawnego związanego z ustanowieniem służebności osobistej mieszkania między małżonkami K. a pozwanym, twierdząc, że umowa dożywocia bądź inne skuteczne prawnie obciążenia związane z dożywotnim prawem zamieszkiwania w domu przy ulicy (...) w U. przybrałyby postać czynności prawnych bądź oświadczeń złożonych we właściwej formie prawnej . Nie wyjaśniała jednak, dlaczego już wobec swoich twierdzeń nie stosuje tej samej taryfy dowodowej co do udokumentowania umowy darowizny bądź „oświadczeń złożonych we właściwej formie prawnej”.
Powódka wniosła apelację od wyroku Sądu Okręgowego, zaskarżając orzeczenie w całości. Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości o obciążenie pozwanego kosztami postępowania za obie instancje.
Skarżąca zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:
- błędne pominięcie, że intencją małżonków K. było, by mieszkanie położone w D. w przyszłości stanowiło własność powódki;
- błędne ustalenie, że pozwany zapewnił zmarłym małżonkom K. do końca ich życia utrzymanie i opiekę wraz z powódką;
- błędne pominięcie, że pozwanego i małżonków K. nie łączył żaden stosunek prawny uzasadniający przyjęcie, że cena ze sprzedaży nieruchomości małżonków K. stanowiła odpłatność za możliwość zamieszkania w nieruchomości przy ul. (...) w U.;
- naruszenie art. 405 k.c. oraz art. 410 § 2 k.c. przez ich niezastosowanie, w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy i uznanie, że wytoczone powództwo jest pozbawione podstawy prawnej i podlega oddaleniu, pomimo że przedstawiony stan faktyczny uzasadnia kwalifikowanie faktów w ramach instytucji bezpodstawnego wzbogacenia;
- naruszenie 187 § 1 k.p.c. w zw. z art. 191 1 k.p.c. przez przyjęcie, że do obowiązków strony powodowej należało przedstawienie podstawy prawnej dochodzonego roszczenia;
- naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wobec dokonania oceny dowodów w sposób nie wszechstronny i sprzeczny z doświadczeniem życiowym,
- naruszenie przepisu art. 156 1 i art. 156 2 k.p.c. wobec ich niezastosowania.
Pozwany w odpowiedzi na apelację powódki wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny dostrzegając, że Sąd Okręgowy nie dokonał oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego, nie uznał mimo to za trafny zarzut nierozpoznania istoty sprawy, bowiem Sąd Okręgowy przeprowadził całe postępowanie dowodowe zgodnie z wnioskami stron, ocenił dowody odmawiając wiarygodności stronie powodowej i świadkowi A. K. (2). Natomiast Sąd drugiej instancji zgodnie z art. 382 k.p.c. orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym; ponadto w systemie apelacji pełnej sąd drugiej instancji w sposób w zasadzie nieograniczony raz jeszcze bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji, a postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przed sądem pierwszej instancji. Z tych przyczyn Sąd Odwoławczy uznał, że nie ma podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku, gdyż wobec kompletności materiału dowodowego możliwa jest rozstrzygniecie zawisłego sporu.
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, jakoby koniecznym wymogiem było wskazanie przez stronę powodową podstawy prawnej roszczenia.
Stanowisko to jest błędne w świetle treści art. 187 § 1 k.p.c. określającego obligatoryjne elementy pozwu. Powód ma bowiem obowiązek przytoczyć fakty uzasadniające zgłoszone roszczenie, natomiast kwalifikacja prawna stanu faktycznego należy do sądu ( da mihi factum, dabo tibi ius - udowodnij fakt, a przyznam ci prawo). Kwalifikacja prawna roszczenia zgłoszonego przez powoda należy ostatecznie do sądu rozpoznającego sprawę ( iura novit curia). Sąd nie może jednak wymagać od powoda wskazania podstawy prawnej powództwa (przepisów prawnych usprawiedliwiających żądanie), nawet gdy autorem pozwu jest zawodowy pełnomocnik procesowy. W piśmie przygotowawczym strona może wskazać podstawy prawne swoich żądań lub wniosków (art. 127 § 2 k.p.c.).
Postępowanie powódki, w zakresie, w jakim poprzestała na sformułowaniu żądania zapłaty 120.000 zł oraz wskazaniu faktów, z jakich wywodzi roszczenie (nierozliczenie się przez byłego partnera z wkładu finansowego w zakup nieruchomości, poczynionego przez dziadków powódki, których jest spadkobierczynią) było prawidłowe. Ponadto już w uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że korzyść majątkowa uzyskana przez pozwanego w kwocie 120.000 zł od jej dziadków nigdy nie została im zwrócona, ani też powódce, w piśmie procesowym z dnia 12 sierpnia 2021 r. wskazała, że za datę wymagalności roszczenia przyjmuje 1 stycznia 2018 r., bowiem na przełomie lat 2017 – 2018 strony rozstały się, a pozwany nie uregulował kwestii własnościowych dotyczących nieruchomości przy ul. (...) w U..
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, taki sposób sformułowania roszczenia, w powiązaniu z naświetlonymi przez powódkę okolicznościami związanymi ze sprzedażą lokalu przez jej dziadków i przekazania pieniędzy pozwanemu jednoznacznie wskazywał, że podstawy prawnej roszczenia należy poszukiwać w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Odnosząc się natomiast do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, Sąd Apelacyjny podziela je co do chronologii wydarzeń, a tym samym nie ma obowiązku ich ponownego przytaczania (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. ). Dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazuje, że powódka pismem z dnia 21 października 2020 r. wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 120.000 zł (k. 27), a pozwany pismem z dnia 29 października 2020 r. udzielił odpowiedzi odmownej (k. 30). Nadto w 2020 r. pozwany zainicjował postepowanie o wymeldowanie powódki z przedmiotowej nieruchomości. (k. 35).
Ustalenia Sadu a quo należy również uzupełnić o stwierdzenie, że że pozwany przyjmując środki od dziadków powódki i nabywając nieruchomości miał w przyszłości przenieść na powódkę udział w prawie własności tej nieruchomości, celem zabezpieczenia jej interesów.
Wniosek taki zdaniem Sądu Odwoławczego można wywieść z przesłuchania powódki i świadka A. K. (2). Nie może się bowiem ostać teza Sądu Okręgowego odmawiającego wiarygodności stronie powodowej i świadkowi A. K. (2) i przeciwstawiającego im stanowisko pozwanego, który na poparcie swoich twierdzeń powołał świadka B. S..
Doświadczenie życiowe sprzeciwia się bowiem przyjęciu, że intencją dziadków powódki, jako osób w podeszłym wieku, mogło być zamienienie dorobku życia w postaci mieszkania ( i wyzbycie się w ten sposób dachu nad głową) na zobowiązanie pozwanego względem nich wynikające ze „swoistej umowy dożywocia”, przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek zabezpieczenia interesów własnej wnuczki. Zdrowy rozsądek dyktuje mimo wszystko założenie, że intencją dziadków nie mogło być dokonanie przysporzenia na rzecz osoby trzeciej, zwłaszcza takiego, które prowadzi do pokrzywdzenia osoby, którą uczynili w 2012 r. ich jedynym spadkobiercą. Jak trafnie wskazała powódka w piśmie procesowym z dnia 12 sierpnia 2021 r., podjęte przez jej dziadków czynności (a także czynności podjęte przez jej rodziców ) wpisywały się w często spotykaną praktykę wspierania młodego pokolenia w pozyskaniu własnego lokum przez starszych członków rodziny.
Natomiast forsowana przez pozwanego koncepcja swoistej umowy dożywocia jako causy przekazania mu pieniędzy jest nielogiczna i sprzeczna z doświadczeniem życiowym. Gdyby taka była intencja małżonków K., to nie było przeszkód do zawarcia umowy dożywocia w wymaganej przez prawo formie, a pozwany nie potrafił wskazać żadnego argumentu, dlaczego o to nie zadbano, co tylko potwierdza słabość jego wersji. Sąd Apelacyjny wskazuje również, że przychylenie się do stanowiska pozwanego stanowiłoby w istocie aprobatę dla czynności mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Umowę dożywocia, jako kreującą zobowiązanie do przeniesienia własności nieruchomości przez dożywotnika na drugą stronę umowy, można zawrzeć tylko w formie aktu notarialnego. Umowa dożywocia „ukryta” pod inną umową pozorną jest nieważna m.in. z powodu braku zachowania wymaganej formy.
Zatem wbrew przekonaniu Sądu pierwszej instancji, nie ma podstaw do odmówienia wiarygodności zeznaniom powódki i świadka A. K. (2), są one bowiem zgodne z doświadczeniem życiowym i logiką, a nieścisłości w tych zeznaniach przytoczone przez Sąd pierwszej instancji nie są wystarczające do ich zakwestionowania. Świadek miała bowiem pewność, że w ślad za przekazanymi pozwanemu pieniędzmi ma dojść do uregulowania kwestii własności domu, tak aby przypadła ona również powódce, co wpisuje się logikę dokonanych czynności. Nie sposób uwierzyć, aby dziadkowie i rodzice powódki wyzbyli się swojego majątku tylko po to, aby doszło do przysporzenia majątkowego wyłącznie po stronie obcej dla nich osoby, to jest pozwanego, i aby miało to im rekompensować wspólne z nim zamieszkiwanie w wielopokoleniowym domu – a taką właśnie narrację prezentował pozwany.
Okoliczność, że A. K. (2) pozostaje w sporze sądowym z pozwanym, nie deprecjonuje jej zeznań, gdyż właśnie fakt że również ona wraz z mężem przekazała pozwanemu pieniądze ze sprzedaży własnego mieszkania, uwiarygadnia wersję powódki. Trudno bowiem doszukać się innych motywów w działaniu świadka niż chęć wsparcia swojej córki i przyjęcie odmiennego założenia, że świadek akceptowała sytuację, iż korzyść ekonomiczną z dokonanych w jej rodzinie rozporządzeń majątkowych miałby odnieść tylko pozwany.
Z kolei wersję pozwanego potwierdza tylko jego matka – świadek B. S., jednak z uwagi na niewiarygodność tej wersji z uwagi na sprzeczność z zasadami doświadczenia życiowego zeznania jej nie zasługują na uwzględnienie. Świadek dążyła przy tym do przedstawienia powódki w złym świetle podając, że dziadkowie skarżyli się na brak opieki z jej strony – gdyby tak było, to logiczna byłaby zmiana przez nich testamentu i powołanie kogo innego do dziedziczenia. Dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazuje, że ojciec pozwanego J. S. zeznał, iż on i żona (B. S.) nie wnikali, kto będzie właścicielem nabytej nieruchomości i myśleli, że strony wspólnie – taka treść zeznań bliższa jest więc stanowisku strony powodowej. Dalej świadek zeznań, że gdy później okazało się, iż tylko pozwanemu przysługuje prawo własności – nie dociekali wraz z żoną, dlaczego tak się stało. W związku z tym zeznania świadka B. S. i pozwanego należy potraktować z dużą ostrożnością.
Wobec rozstania stron i nieuzyskania przez powódkę tytułu prawnego do nieruchomości nie ziścił się cel, dla którego dziadkowie powódki dokonali przysporzenia na rzecz pozwanego.
Poszukując podstawy prawnej dla roszczenia, którego powódka dochodzi jako spadkobierczyni małżonków K. należy odwołać się per analogiam do stanowiska judykatury na tle rozliczeń między konkubentami. Zgodnie z tym stanowiskiem łożenie środków przez jedną ze stron, w sytuacji kiedy strony żyjące w konkubinacie umówiły się, ze wspólnie nabędą nieruchomość wymagającą nakładów pracy, na takiej zasadzie, że jedna strona będzie poświęcała swój czas bądź wiedzę, zaś druga przekazywała środki finansowe; następnie po zrealizowaniu tej umowy przez każdą ze stron, w wyniku rozpadu związku, strony nie kontynuują tych ustaleń, zakwalifikować należy jako świadczenie nienależne. Rozpad konkubinatu doprowadził bowiem do zerwania umowy stron, zatem odpadła podstawa świadczenia przez stronę środków na daną nieruchomość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, Lex 2255438; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 stycznia 2018 r., I ACa 675/17, Lex 2449690; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 października 2015 r., I ACa 404/15, Lex 2004600).
W niniejszej sprawie wprawdzie to nie powódka świadczyła na rzecz pozwanego, jednak przysporzenie dokonane przez jej dziadków miało związek z jej pozostawaniem w konkubinacie z pozwanym. Strony nie miały bowiem zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych, posiadały małe dzieci i planowały wspólną przyszłość. Te względy zdecydowały o udzieleniu im wsparcia – formalnie obdarowany został tylko pozwany i tylko on nabył nieruchomość z przyczyn związanych z zaciąganym kredytem, nie ulega jednak wątpliwości, iż chodziło o zapewnienie dachu nad głową obojgu młodym i ich dzieciom oraz ustabilizowanie ich sytuacji mieszkaniowej. Skoro związek stron się rozpadł, strony nie mieszkają razem, a pozwany nie przeniósł na powódkę wbrew ustaleniom udziału w prawie własności nieruchomości, a nawet podjął działania aby ją wymeldować (k. 35) , to oczywistym, jest, że cel przysporzenia nie został osiągnięty. Konieczne jest przy tym, aby cel świadczenia był objęty wstępnym porozumieniem stron co do podstawy prawnej świadczenia, ale nie stanowiącym jeszcze zawarcie umowy. Porozumienie to wskazywać powinno na zgodne zaakceptowanie, że odbiorca otrzymuje świadczenie tylko ze względu na oczekiwany cel.
Materiał dowodowy wskazuje, że pozwanemu wiadoma była przyczyna dokonywanego przysporzenia na jego rzecz; z przyczyn wyżej omówionych należało bowiem dać wiarę twierdzeniom powódki jako logicznym i zgodnym z doświadczeniem życiowym, z kolei lansowana przez pozwanego wersja o swoistej umowie dożywocia zawartej z dziadkami powódki nie znalazła aprobaty Sądu Odwoławczego.
Akcentowana przez pozwanego okoliczność, że dziadkowie powódki otrzymywali od stron opiekę i nie ponosili kosztów utrzymania, nie jest wystarczająca dla uwzględnienia jego stanowiska , bowiem w naszym kręgu kulturowym przyjęte jest świadczenie opieki i pomocy starszemu pokoleniu rzez młodsze, nawet gdy nie ma ono z tego tytułu gratyfikacji finansowej, tym bardziej że w niniejszej sprawie strony po dokonaniu sprzedaży własnych mieszkań przez rodziców i dziadków powódki przyjęły model funkcjonowania rodziny wielopokoleniowej. Bardziej prawdopodobne jest przy tym, że to powódka była w większym stopniu niż pozwany zaangażowana w codzienna opiekę nad dziadkami, skoro pozwany pracował zawodowo. Mogło być przy tym i tak, że w opiece tej pomagała także matka pozwanego (zeznania B. S.), skoro powódka wychowywała dwoje dzieci – taki rodzaj wzajemnego wsparcia w normalnych, zdrowych stosunkach rodzinnych nie jest niczym odosobnionym.
Zasadnie zatem powódka przyjmuje, że z chwilą rozpadu związku stron i odmowy uregulowania sprawy własności nieruchomości przez pozwanego, zaktualizowała się wierzytelność z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wchodząca w skład spadku po dziadkach. Powódka wskazała datę 1 stycznia 2018 r. z uwagi na ówczesne rozstanie stron, a pozwany daty tej nie zakwestionował.
Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem nauki i judykatury przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować wtedy, gdy brak innej podstawy prawnej, na jakiej możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego uzasadnienia, jak również wtedy, gdy inne środki połączone są z większymi trudnościami. W szczególności przepisy te mają zastosowanie, gdy brak umownej lub deliktowej podstawy uwzględnienia roszczenia o zwrot nakładów i nie ma też możliwości dokonania rozliczeń na podstawie art. 224 -230 k.c (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 27/09, Lex 515447; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 kwietnia 2014 r., I ACa 1326/13, Lex 1488719; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 września 2012 r., I ACa 60/12, Lex 1238242; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 27 września 2018 r., I ACa 397/18, Lex 2574900; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 maja 2018 r., V ACa 442/17, Lex 2514641).
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 120.000 zł (równowartość otrzymanego przysporzenia) na mocy art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2020 r (art. 481 k.c. ). , to jest od dnia wniesienia pozwu. W tej dacie było ono wymagalne, skoro powódka wezwała pozwanego do zapłaty już w październiku 2020 r.
Zmieniając wyrok Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny zmieni także rozstrzygnięcie o kosztach postępowania obejmującymi część opłaty od pozwu 3.000 zł i koszty zastępstwa procesowego obciążając nimi pozwanego zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. i art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
O kosztach postępowania apelacyjnego należnych powódce Sąd orzekł na mocy art. 98 § 1 k.p.c. i art. 99 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 w związku z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. O nieuiszczonych kosztach sądowych, od których powódka była zwolniona w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji i w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
SSA Małgorzata Zwierzyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Zwierzyńska
Data wytworzenia informacji: