I ACa 422/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2021-10-27

Sygn. akt I ACa 422/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Zwierzyńska

Protokolant:

sekretarz sądowy Mariusz Neumann

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2021 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. (1) i D. K.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 3 lutego 2021 r. sygn. akt I C 369/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 (drugim) w ten sposób, że zasądza od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów A. K. (1) i D. K. solidarnie kwotę 136.152,33 zł (sto trzydzieści sześć tysięcy sto pięćdziesiąt dwa złote 33/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 marca 2020 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala apelację powodów w pozostałej części;

III.  oddala apelację pozwanego;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 5.050 zł (pięć tysięcy pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Zwierzyńska

Sygn. akt I ACa 422/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 lutego 2021 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w sprawie z powództwa A. K. (1) i D. K. przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę w punkcie pierwszym ustalił nieistnienie stosunku prawnego w postaci umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) z dnia 5 sierpnia 2008 r. ze względu na nieważność umowy; w punkcie drugim oddalił powództwo główne w pozostałym zakresie; w punkcie trzecim oddalił powództwo ewentualne; w punkcie czwartym zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd I instancji ustalił, iż w dniu 5 sierpnia 2008 r. powodowie A. B. (obecnie K.) i D. K. zawarli z pozwanym bankiem umowę o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...). Powodowie umowę zawarli jako konsumenci. Celem zaciągnięcia kredytu było finansowanie zakupu mieszkania w budowie od dewelopera.

Na podstawie umowy pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodów kwotę 173.096 zł, która była indeksowana kursem (...). Wypłata tej kwoty nastąpiła w walucie polskiej z jednoczesnym zastosowaniem mechanizmu opisanego w § 2 ust. 2 umowy tzw. indeksacji, przez co została przeliczona według kursu kupna waluty z Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.

Kredyt miał być spłacany w 360 miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych. Spłata kredytu miała następować w miesięcznych ratach z zastosowaniem mechanizmu opisanego w § 7 ust. 1 umowy tj. w walucie polskiej, po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z (...) Banku (...) S.A.

Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej. W treści umowy zastrzeżono, że kredytobiorca ponosi ryzyko zmian stóp procentowych co oznaczało, że w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej wyższe będzie oprocentowanie kredytu i wzrośnie wówczas wysokość miesięcznej raty kapitałowo-odsetkowej. Oprocentowanie kredytu wynosiło 4,0900% w stosunku rocznym, co stanowiło sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M ( (...)) obowiązującej w dniu sporządzenia umowy oraz marży w wysokości 1.3000 p.p. stałej w całym okresie kredytowania. Oprocentowanie miało ulegać zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M.

Zmiana waluty kredytu miała wpływ na wysokość kwoty kredytu oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i dokonywana była w oparciu o mechanizm opisany w § 4 ust. 6 umowy tj. z zastosowaniem Tabeli Kursów Walut Obcych.

Zabezpieczeniem kredytu była hipoteka kaucyjna do sumy 294.263,20 zł ustanowiona na nieruchomości należącej do powodów.

Powodowie oświadczyli, że przed zawarciem umowy otrzymali Cennik Kredyt Hipoteczny oraz Regulamin, obowiązujące w dniu zawarcia umowy, zapoznali się z nimi i akceptują postanowienia w nich zawarte. Zgodnie z § 3 ust. 2 Regulaminu kredyt mógł być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w Banku (...). Zgodnie z § 8 ust. 3 Regulaminu w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty miała być obliczana według aktualnego kursu sprzedaży dewiz dla danej waluty obowiązującego w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku w dniu spłaty raty. Tabela Kursów Walut Obcych ustalana była nie rzadziej niż raz dziennie, na podstawie kwotowań rynkowych poszczególnych par walut przy możliwym odchyleniu dla kursu kupna i kursu sprzedaży nie większym niż 10% od kwotowań rynkowych.

Powodowie udzielili pozwanemu pełnomocnictwa m.in. do pobierania z ich rachunku bankowych środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat.

W dniu 22 lipca 2014 r. powodowie zawarli z pozwanym aneks do w/w umowy o kredyt, na mocy którego zmieniono ubezpieczenie niskiego wkładu własnego na prowizję za zwiększone ryzyko banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego.

Kredyt został uruchomiony w 3 transzach. W dniu 14 sierpnia 2008 r. została powodom wypłacona kwota 113.800 zł, co odpowiadało kwocie 57.191,68 CHF (według kursu 1, (...)). W dniu 22 września 2008 r. została powodom wypłacona kwota 34.999,99 zł, co odpowiadało kwocie 17.518.39 CHF (według kursu 1, (...)). W dniu 30 grudnia 2008 r. została powodom wypłacona kwota 24.296,01 zł, co odpowiadało kwocie 8.986,54 CHF (według kursu 2, (...)).

W okresie od 14 sierpnia 2008 r. do 17 kwietnia 2020 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego łączną kwotę 130.013,04 zł tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych.

W okresie od 15 września 2008 r. do 7 lutego 2020 r. powodowie ponieśli również opłaty związane z kredytem w łącznej kwocie 22.216,61 zł (tytułem ubezpieczenia na życie powodów, tytułem ubezpieczenia nieruchomości, tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu, tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia pomostowego oraz tytułem prowizji za zwiększone ryzyko banku).

Powodowie spłacają kredyt w złotówkach. Regulują raty kredytu na bieżąco. Do spłaty kredytu powodom pozostała kwota około 220.000 zł.

Umowa zawarta została przez strony z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umownego, bez możliwości negocjacji jej treści. Swoboda wyboru powodów ograniczała się jedynie do możliwości jej zawarcia bądź odmowy zawarcia na warunkach przedstawionych jednostronnie przez pozwany bank. Powodowie chcieli zaciągnąć kredyt w złotówkach, ale nie mieli zdolności kredytowej w PLN. Zaciągnięcie zobowiązania w (...) było jedyną możliwością uzyskania kredytu przez powodów. Przedstawiciel banku przedstawiał ofertę kredytu w (...) jako korzystną i popularną wśród klientów. Nie informował powodów o stabilności waluty (...), jak również nie przedstawił symulacji rat kredytu. Powodowie chcieli spłacać kredyt w (...), jednak udzielono im informacji, że nie ma możliwości spłaty w tej walucie. Był to pierwszy kredyt hipoteczny powodów.

Powodowie potwierdzili na piśmie, że w pierwszej kolejności pracownik banku przedstawił im ofertę kredytu w walucie polskiej. Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowali jednak, że wybierają kredyt indeksowany kursem waluty obcej. Jednocześnie potwierdzili, że zapoznali się z informacją o ryzyku zmian kursów walutowych i ryzyku zmian stóp procentowych. Powodom przedstawiono również symulację wpływu zmiany stopy procentowej i kursu waluty na wysokość raty kredytu oraz historię zmian kursu (...) do PLN i historię zmian stawki referencyjnej dla (...).

Pismem z dnia 11 marca 2020 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 149.962,21 zł z tytułu nieważności umowy o kredyt z powodu klauzul abuzywnych.

Sąd I instancji pominął dowód w dokumentów w zarządzenia nr ZA/44/1 Prezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 17 sierpnia 2011 r. wraz z załącznikiem wskazując, że wprowadzane przez pozwanego zmiany w Regulaminie w 2011 r. tj. po zawarciu przedmiotowej umowy kredytu nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy podkreślił również, że abuzywność zapisów powinno się badać na moment zawierania umowy przez konsumenta z przedsiębiorcą. W takiej sytuacji nie ma więc znaczenia, w jaki sposób przedsiębiorca wykonywał umowę, w tym jakie zmiany w treści stosunku prawnego między stronami wprowadzał po zawarciu umowy.

Sąd I instancji pominął także dowód z dokumentów w postaci: zestawienia – wyliczenia kredytu (...) jako złotowego oprocentowanego stawką LIBOR, Komunikatu KP (...) dotyczącego zalecenia Komisji Nadzoru Bankowego, oceny wpływu na sytuację sektora bankowego i polskiej gospodarki propozycji przewalutowania kredytów mieszkaniowych udzielonych w (...) na PLN sporządzonej przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w 2013 r., ekspertyzy dotyczącej walutowych kredytów hipotecznych indeksowanych do kursu (...)/PLN z 2015 r., wydruku kursów (...)/PLN i LIBOR, informacji w zakresie skutków projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu sporządzonej przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w 2016 r., wykaz dealerów rynku pieniężnego, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów z 2009 r., opinii na temat sposobu ustalenia rynkowego kursu walutowego, pisma Prezesa (...) z dnia 16 czerwca 2016 r. wraz ze stanowiskiem (...), ze względu na fakt, że nie były one przydatne dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla niniejszej sprawy. Zaoferowane przez strony dowody wskazywały natomiast na istnienie różnych ocen prawnych kredytu, jak i na szerokie tło ekonomiczne kredytów indeksowanych. Sąd Okręgowy pominął również materiał dowodowy w postaci wydruku wyroków sądów powszechnych wraz z uzasadnieniami, bowiem nie mają charakteru prejudycjalnego w niniejszej sprawie.

Za przydatne dla rozstrzygnięcia uznał Sąd I instancji natomiast zeznania powodów, albowiem w znacznej części korespondowały one z pozostałem materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Powodowie przedstawili okoliczności, w których zaproponowano im zawarcie umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (...), jak również brak możliwości negocjacji poszczególnych postanowień umownych. Sąd a quo pominął dowód z zeznań świadków A. K. (2) i J. C. z uwagi na ich nieprzydatność dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy tj. na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Powołani świadkowie nie brali udziału w procesie zawierania przez strony kwestionowanej umowy kredytu.

Na tej samej podstawie Sąd pominął dowód z opinii biegłego, bowiem wniosek ten został złożony wyłącznie w zakresie żądania zapłaty związanego z utrzymaniem węzła obligacyjnego w wersji kredytu w walucie polskiej, natomiast na etapie rozstrzygania o tym dowodzie Sąd doszedł do przekonania, że żądanie ewentualne w tym zakresie jest bezzasadne, a rozważeniu podlegało jedynie żądanie dotyczące ustalenia nieważności umowy i związane z nim roszczenie o zapłatę. Dowód ten był więc zbędny dla rozpoznania przedmiotowej sprawy. Sąd pominął również dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem nie miało w okolicznościach niniejszej sprawy znaczenia, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego.

Sąd Okręgowy zważył, iż pozwany prowadzi działalność gospodarczą w zakresie czynności bankowych. Powodowie natomiast zawarli przedmiotową umowę jako osoby fizyczne celem sfinansowania zakupu mieszkania w budowie od dewelopera, w niniejszej sprawie posiadają status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c.

Powodowie wykazali w toku postępowania, że wskazane klauzule nie zostały przez nich uzgodnione z bankiem, a ich rola w procesie zawierania umowy sprowadzała się w zasadzie do podjęcia decyzji o zawarciu lub nie umowy przygotowanej uprzednio przez bank. Jednocześnie wszystkie te klauzule mogą uchodzić za niedozwolone, albowiem przyznają wyłącznie bankowi prawo do dowolnego przerzucania odpowiedzialności za ryzyko związane z wzrostem kursu waluty na powodów. Przede wszystkim konstrukcja indeksacji znajdująca się w umowie powoduje możliwość narzucenia przez bank wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji i wysokości odsetek, a więc głównych świadczeń powodów. Ustalenie ich wysokości wiązało się bowiem z koniecznością odwołania się do kursu walut ustanawianych w wewnętrznej, dowolnej i nieznanej powodom tabeli kursów banku. Takie klauzule już od dawna wskazywane są jako abuzywne z uwagi na nieokreślony i nieobiektywny miernik, podług którego następuje ostatecznie określenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, które jest niemożliwe do przewidzenia i obliczenia w chwili zawarcia umowy .

Jednocześnie Sąd Okręgowy zaznaczył, że nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego. Są to okoliczności obojętne na gruncie art. 385 2 k.c., jak również oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Istotne jest jedynie, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.

Dalej Sąd a quo wskazał, że kwota podlegająca zwrotowi na rzecz banku nie została dostatecznie i ściśle w umowie określona, nie odpowiada ona nominalnie kwocie wykorzystanego kredytu i nie są określone w sposób obiektywny zasady jej ustalenia. Ponadto wskazać należy, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Oznacza to, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą winna wyznaczać kwota kapitału mu udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę. Bank nie może więc żądać zwrotu większej kwoty aniżeli ściśle określonej i oddanej do dyspozycji klienta. Wszelkie zapisy umowne dopuszczające dowolną waloryzację są sprzeczne z art. 69 ust. 1 u prawa bankowego w związku . z art. 358 1 § 2 i 5 k.c. i rażąco naruszają interesy konsumenta.

Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że podnoszone przez pozwanego okoliczności dotyczące wprowadzenia z dniem 26 sierpnia 2011 r. tzw. ustawy antyspredowej nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, skoro abuzywność zapisów, powinno się badać na moment zawierania umowy przez konsumenta z przedsiębiorcą. W takiej sytuacji nie ma więc znaczenia, jakie zmiany w ustawodawstwie wprowadzano po zawarciu przedmiotowej umowy, jak również w jaki sposób przedsiębiorca wykonywał umowę, w tym jakie zmiany w treści stosunku prawnego między stronami wprowadzał po zawarciu umowy.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd I instancji doszedł do przekonania, że żądanie strony powodowej dotyczące ustalenia nieistnienia stosunku prawnego ze względu na nieważność umowy kredytowej jest zasadne. Uznając, że przywołane przez stronę powodową klauzule w rzeczywistości są abuzywne, bezskuteczne i nie wiążą powodów, umowa jako sprzeczna z przepisami prawa jest nieważna na podstawie art. 58 k.c., a bez wyeliminowanych postanowień jej wykonanie nie jest możliwe. Powodowie mają przy tym interes prawny określony w treści art. 189 k.p.c. w ustaleniu tej nieważności, albowiem takie ustalenie rozstrzyga ostatecznie o ich prawach i obowiązkach, które wynikają z istniejącego stosunku zobowiązaniowego. Ustalenie nieważności przedmiotowej umowy ma ten skutek, że strony nie są nią związane i od początku nie były, są więc obowiązane zwrócić sobie wzajemnie to, co już świadczyły na rzecz drugiej strony umowy wzajemnej.

Zgodnie z art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Sąd a quo zważył, iż nieprecyzyjne i dowolne odwołanie się do bliżej nieznanej tabeli kursów sporządzanej na wewnętrzne potrzeby przez bank narusza wskazany przepis. Szczególnie istotne jest to, że strona powodowa nie wiedziała i nie mogła wiedzieć według jakiego kursu ostatecznie zostanie przeliczona ich rata, z każdym kolejnym miesiącem powodowie nie wiedzieli więc w praktyce ile wynosi rata, którą zobowiązani są uiścić. Brak jest jakiegokolwiek obiektywnego miernika, według którego można przeliczyć kurs walut. Powoduje to w efekcie nieważność całej umowy kredytowej – zgodnie z treścią art. 58 k.c. Umowę należy ocenić jako sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami także i z tej przyczyny, że nawet, gdyby za rzeczywistą przyczynę wytoczenia powództwa uznać nie tyle skutki tzw. spreadu, co sam fakt znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego, w dniu zawarcia umowy powodowie obejmowali swoją świadomością możliwość kilkuprocentowej zwyżki i jej skutki. Taka świadomość ryzyka nie obejmuje, w ocenie Sądu Okręgowego, świadomego ryzyka uwolnienia kursu waluty przez kraj emisji i w efekcie zwyżki kursu o 100%. To na pracownikach banku, jako profesjonalistach, spoczywa obowiązek wyczerpującego wyjaśnienia konsumentowi skutków takich zdarzeń, istoty gwarantowania waluty przez kraj emisji i możliwych skutków jej uwolnienia, w celu uzyskania pełnego obrazu ryzyka i możliwości jego rozważenia. Ponadto, o sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego, w powiązaniu z powyższymi rozważaniami, świadczy także fakt, że w przypadku tak znacznego, niemożliwego do przewidzenia wzrostu kursu waluty, cały ciężar tego zdarzenia został przerzucony na kredytobiorcę. Bank natomiast, który wypłacił powodom kredyt w złotych polskich, a następnie tylko deklarował fakt konieczności zakupu waluty obcej, ale nie wykazał, aby za pobierane od powodów raty rzeczywiście po tym rosnącym kursie ją nabywał, pozyskiwał do swojej dyspozycji środki znacznie wyższe, niż zaangażował, w związku z niemal podwojonym kursem franka szwajcarskiego – tak dalece niewspółmierne do środków wydatkowanych i rozsądnych zysków, że skutek ten czyni ważność umowy niemożliwą do obrony.

Podniesiony przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew zarzut przedawnienia roszczenia nie zasługiwał w ocenie Sądu I instancji na uwzględnienie. Żądanie oparte o art. 189 k.p.c. ze swojej istoty nie może ulec przedawnieniu. Żadna ze stron węzła obligacyjnego nie zdecydowała się na wcześniejsze wypowiedzenie przedmiotowej umowy, wierzytelności z niej wynikające nie zostały więc postawione uprzednio w stan wymagalności. Natomiast zgodnie z treścią art. 118 zd. pierwsze k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Sąd I instancji podkreślił, iż w doktrynie utrwalone jest stanowisko, że kredyt spłacany w ratach jest w istocie świadczeniem jednorazowym (a nie okresowym), stanowi bowiem jedną, określoną całość. Żądania powodów o zapłatę opierały się na żądaniu zwrotu świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.), toteż żądanie zwrotu świadczenia nienależnego przedawnia się z upływem lat dziesięciu (zgodnie z przepisami intertemporalnymi obowiązującymi w dniu zawiązania umowy kredytu). Przedawnienie może ewentualnie dotyczyć więc jedynie żądania zwrotu części zapłaconych przez powodów i przedawnionych już rat, jak również opłat z tytułu ubezpieczenia i prowizji (uiszczonych do kwietnia 2010 r.). Powyższe rozważania nie mają jednak istotnego znaczenia dla przedmiotowej sprawy, albowiem żądanie główne o zapłatę, jak również żądanie ewentualne o zapłatę, zostało oddalone z innych przyczyn.

Żądanie główne w zakresie zasądzenia kwoty 136.152,33 zł w związku z nieważnością umowy kredytu Sąd I instancji uznał za nieuzasadnione. W rozpoznawanej sprawie zachodziła nieważność umowy wzajemnej, przy czym świadczenia stron miały charakter jednorodzajowy (pieniężny). Po jej zawarciu bank wypłacił wskazaną w umowie kwotę na rachunek bankowy powodów. Następnie przez okres prawie 12 lat powodowie spełniali świadczenia odpowiadające określonym w umowie ratom kapitałowo-odsetkowym, dokonując kilkudziesięciu wpłat, przy czym ich łączna wartość (130.013,04 zł) nie osiągnęła jeszcze kwoty wypłaconej przez bank (173.096 zł).

Tego rodzaju sytuacja nakazywała rozważenie zasadności roszczenia głównego powodów o zapłatę z uwzględnieniem przepisu art. 409 k.c., zgodnie z którym obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Istota problemu sprowadza się do wykładni sformułowania zużył lub utracił (korzyść) w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Wykładnia językowa nie prowadzi do wystarczającego rezultatu, nakazuje jedynie badać stan wzbogacenia strony, która uzyskała korzyść majątkową. Natomiast nie można jednoznacznie stwierdzić, czy roszczenia stron należy rozpatrywać zupełnie od siebie niezależnie, czy też świadczenie wzajemne należy brać pod uwagę jako element stanu majątkowego strony wpływający na wysokość wzbogacenia. W doktrynie problem ten jest dostrzegany jako spór pomiędzy zwolennikami tzw. teorii dwóch kondykcji (nakazującej niezależne rozliczenia roszczeń) i tzw. teorii salda (uznającej, że w razie świadczeń wzajemnych istnieje tylko roszczenie wobec tego podmiotu, który uzyskał korzyść o większej wartości).

Sąd Okręgowy zaznaczył, że za cel instytucji bezpodstawnego wzbogacenia nie można uznać jedynie słuszności. Służą one wyrównaniu przesunięć majątkowych, które nie znajdują oparcia w procedurach uznanych przez państwo za legitymizujące, ich funkcją jest oddanie każdemu, co mu się należy według ocen pozytywnego porządku prawnego. Nie chodzi zatem o realizację poszczególnych roszczeń, jakie powstają w określonym stanie faktycznym, ale o zapewnienie równowagi majątkowej sprzed zdarzenia dającego się określić jako bezpodstawne wzbogacenie. Taki wniosek płynie już z art. 405 k.c., który w pierwszej kolejności przewiduje zwrot korzyści, zaś dopiero w razie niemożliwości takiego przesunięcia nakazuje zapłatę sumy pieniężnej. Kolejny argument płynie z art. 408 § 3 k.c., zgodnie z którym jeżeli żądający wydania korzyści jest zobowiązany do zwrotu nakładów, sąd może zamiast wydania korzyści w naturze nakazać zwrot jej wartości w pieniądzu z odliczeniem wartości nakładów, które żądający byłby obowiązany zwrócić. Przepis ten reguluje sytuację, w której obie strony są zobowiązane wobec siebie i pozwala na rozstrzygnięcie sprowadzające się do najmniejszego przesunięcia majątkowego zapewniającego równowagę sprzed bezpodstawnego wzbogacenia.

Wobec powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego, uwzględnianie spłat dokonywanych przez kredytobiorcę jako wykonanie nieważnej umowy kredytowej jest niezbędne dla określenia minimalnego przesunięcia zapewniającego powrót do równowagi majątkowej stron. Innymi słowy spłaty dokonane po otrzymaniu kwoty kredytu na podstawie nieważnej umowy należy traktować jako zużycie uzyskanej korzyści prowadzące do utraty (przynajmniej w części) uzyskanego wzbogacenia. To zaś w świetle art. 409 k.c. prowadzi do wniosku, że w takiej sytuacji zwrotowi jako nienależne mogą podlegać dopiero wpłaty kredytobiorcy, których suma przekroczyła kwotę udzielonego kredytu.

Sąd I instancji zauważył również, że pomijanie świadczeń drugiej strony (konsumenta) przy rozliczaniu nieważnej czynności prawnej może prowadzić do skutków niedających się zaakceptować ze względu na konstytucyjną zasadę ochrony konsumentów. Zawarcie nieważnej umowy kredytu może rodzić roszczenia nie tylko kredytobiorcy, ale i banku. Nieważność na skutek sprzeczności z ustawą jest brana pod uwagę z urzędu, podobnie z urzędu sąd ma obowiązek badać umowy zawierane z konsumentem pod kątem ich ewentualnej abuzywności. Podstawą zasądzenia kwoty na rzecz banku będą wówczas przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Przyjęcie koncepcji, że przy określaniu wzbogacenia należy brać pod uwagę jedynie świadczenie jednej strony doprowadza do konieczności zasądzenia wypłaconej kwoty nawet w sytuacji dokonania przez kredytobiorcę - konsumenta nadpłaty ponad uzyskaną kwotę kredytu.

Jeśli strony wzajemnie dokonywały świadczeń w jednej walucie, oznacza to, że pozwany bank będzie wzbogacony dopiero po spłacie nominalnej wartości kredytu i dopiero wówczas można zasądzić od niego kwotę nadpłaty jako bezpodstawnego wzbogacenia. Porównując natomiast kwotę wypłaconego kredytu oraz wysokość świadczeń spełnionych przez powodów nie może być wątpliwości, że obecnie pozwany bank nie pozostaje bezpodstawnie wzbogacony kosztem powodów. Łączna suma wpłat powodów (130.013,04 zł) nie przewyższa bowiem wartością uzyskanej wypłaty (173.096 zł), to zaś oznacza konieczność oddalenia powództwa głównego o zapłatę.

Odnosząc się natomiast do żądania ewentualnego o ustalenie, że w stosunku prawnym łączącym strony powodów nie wiążą opisane w pozwie postanowienia umowne oraz związanego z nim żądania zapłaty kwoty 50.867 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, jako różnicy pomiędzy kwotą pobraną przez pozwanego tytułem spłaty przedmiotowego kredytu a kwotą należną z pominięciem niedozwolonych klauzul umownych Sąd Okręgowy wskazał, że również one nie zasługiwały na uwzględnienie. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 zd. pierwsze k.c., postanowienia te nie wiązałyby powodów i to od momentu zawarcia umowy kredytowej. Powyższe rozstrzygniecie powoduje, że postanowienia te stają się bezskuteczne wobec powodów, lecz jednocześnie powoduje to powstanie pewnego rodzaju „luki” w stosunku prawnym. W związku z tym powstaje problem możliwości uzupełnienia umowy innymi postanowieniami. Z bogatego dorobku orzeczniczego (...) wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zastąpił nieuczciwe postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Jednakże w orzecznictwie sądów krajowych wielokrotnie potwierdzano, że w polskim porządku prawnym nie istnieją przepisy o charakterze deklaratywnym, którymi można by w ten sposób „zapełnić” niejako powstałe braki w umowie. W ocenie Sądu I instancji utrzymanie umowy w pozostałym zakresie (tzw. „odfrankowienie” kredytu) również nie jest możliwe, albowiem uczyniłoby to umowę niemożliwą do wykonania. Taka umowa nie zostałaby zawarta z uwagi na jej ekonomiczną nieopłacalność i jako taka nie mogłaby funkcjonować w ramach oferty banku. Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z wyrokiem (...) z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260-18, sąd krajowy nie jest również władny uzupełniać powstałej wobec uznania za bezskuteczne niektórych z postanowień umowy luki poprzez odwołanie się do kursu średniego NBP.

Z uwagi na powyższe, żądanie ewentualne powodów mające polegać na uznaniu za bezskuteczne niektórych postanowień umownych nie mogło zostać uwzględnione również z w/w przyczyn.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu pozwanego co do tego, że roszczenia powodów stanowią nadużycie prawa podmiotowego. Nie ma bowiem podstaw do uznania, że roszczenie powodów o ustalenie nieważności umowy stanowiło przejaw nadużycia konstrukcji prawnej ochrony konsumenta w stosunkach z przedsiębiorcą. Sąd I instancji podkreślił, że to pozwany zawarł w treści łączącej strony umowy klauzule abuzywne, a konsekwencje tego działania nie mogą obciążać konsumentów. Pozwany miał pełną dowolność kształtowania warunków wzorca umowy kredytowej oferowanego konsumentom i nic nie stało na przeszkodzie, aby zawarł we wzorcu mechanizmu ustalania kursu waluty będącej miernikiem wartości w sposób obiektywny i możliwy do weryfikacji przez konsumenta. Mając powyższe na względzie, pozwany zdaniem Sądu Okręgowego nie mógł się powoływać na ochronę przewidzianą treścią art. 5 k.c.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone okoliczności, Sąd a quo na podstawie art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z art. 385 1 § 1 k.c. ustalił nieistnienie przedmiotowego stosunku prawnego ze względu na nieważność umowy, a na podstawie art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 k.c. a contrario oddalił powództwo główne w pozostałym zakresie. Sąd na podstawie art. 189 k.p.c. i art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 3851 § 1 k.c. a contrario oddalił również powództwo ewentualne .

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając przegrywającego pozwanego równowartością poniesionej przez powodów opłaty od pozwu – 1.000 zł, wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika – 5.400 zł, powiększonego o opłaty skarbowe od pełnomocnictw – 34 zł. Istotą sporu była ważność umowy, a żądanie powodów co do ustalenia nieważności umowy było najdalej idące, bowiem rozstrzygało ostatecznie o prawach i obowiązkach stron. Stąd oddalenie powództw o zapłatę nie oznacza, że powodowie ulegli w nieznacznej części swoich roszczeń. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd a quo nie znalazł przy tym podstaw do przyznania stronie powodowej kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z żądaniem pozwu. Sąd Okręgowy podkreślił, że wygrywającym proces współuczestnikom, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obie strony.

Powodowie zaskarżyli orzeczenie w części, tj. w zakresie punktu drugiego i czwartego rozstrzygnięciu zarzucając naruszenie prawa materialnego:

a) poprzez błędną wykładnię art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. tj. ustalenie, że pozwany nie jest bezpodstawnie wzbogacony w zakresie kwoty: 136.152 zł z tytułu nieważności umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) z dnia 5 sierpnia 2008 r., a powodowie w tym zakresie nie zostali zubożeni i nie przysługuje im w stosunku do pozwanego roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia w zakresie powyższej kwoty - z uwagi na wzajemne roszczenie pozwanego względem powodów z tytułu zwrotu nienależytego świadczenia w zakresie wypłaconej kapitału kredytu,

b) art. 409 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. przyjęcie, że obowiązek pozwanego względem powodów do zwrotu nienależnego świadczenia z tytułu nieważności umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) z dnia 5 sierpnia 2008 r. w zakresie wpłat dokonanych na poczet spłaty kredytu w 136.152,33 zł wygasł, bowiem pozwanemu przysługuje przeciwko powodom roszczenie tego samego tytułu w wyższej wartości (o zwrot wypłaconego kapitału kredytu w kwocie: 173.096 zł) oraz że pozwany zużył lub utracił wzbogacenie, w taki sposób, że nie jest już zobowiązany do jego zwrotu na rzecz powodów.

Mając powyższe na uwadze skarżący wnieśli o zmianę wyroku i zasądzenie powództwa określonego w punkcie drugim pozwu w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastęp procesowego dla każdego z powodów z osobna ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów z osobna kosztów procesu wywołanych wniesioną apelacją, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany zaskarżył wyrok w zakresie punktu pierwszego, drugiego i czwartego zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:

a) ustaleniu niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie mają możliwość negocjowania warunków kredytu, gdyż umowa jest wzorem, w sytuacji, gdy przykładowo możliwość spłaty bezpośrednio w walucie kredytu wynikała już z literalnej treści § 8 ust. 4 obowiązującego w dacie zawierania Umowy Kredytu Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) S.A.,

b) ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany dysponował całkowitą swobodą w zakresie ustalania kursu waluty w sytuacji, gdy wartość waluty szwajcarskiej nie jest stała, ale podlega zmianom i wahaniom niezależnym od pozwanego, a kurs stosowany przez bank odzwierciedlał sytuację rynkową,

c) ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kredytobiorcy nie zostali w sposób należyty poinformowani o ryzyku walutowym,

2. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy, to jest .:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w przyjęciu, że sposób ustalania kursów walut publikowanych przez bank w Tabeli Kursów Walut Obcych (dalej też jako: (...)) nosił cechy dowolności w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek z pominięciem: 1) pochodzącej od Narodowego Banku Polskiego listy banków pełniących dilerów pieniężnych w poszczególnych latach (załącznik do odpowiedzi na pozew), 2) dokumentu prywatnego w postaci „Raportu Dotyczącego S. z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK,

b) art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 1 § 1 pkt, 2 k.p.c. w związku z art. 243 2 k.p.c. poprzez wadliwe pominięcie wniosków o przeprowadzenie dowodu z dokumentów wymienionych w pkt XII lit. b), m), n), o), p), q), s), u) i v) odpowiedzi na pozew oraz wadliwe pominięcie wniosków o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K. (2) i J. C.,

c) art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 1 § 1 pkt. 2 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez wadliwe pominięcie wniosku dowodowego o przeprowadzenie opinii biegłego sądowego pomimo wniosku zgłoszonego w odpowiedzi na pozew,

3. obrazę przepisów prawa materialnego, to jest.:

a) art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z art. 58 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i w rezultacie przyjęcie, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na rzekomy brak określenia wysokości świadczenia, do spełnienia którego zobowiązani byli kredytobiorcy i zobowiązanie kredytobiorców do zwrotu bankowi (...) kwoty niż kwota wypłaconego kredytu,

b) art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z art. 353 1 k.c. w związku z art. 358 1 § 2 k.c. w związku z art. 65 k.c. i art. 58 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że klauzula waloryzacyjna określona w umowie kredytu jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego (kredytu) oraz zasadami współżycia społecznego z uwagi na brak ograniczenia ryzyka kursowego, jednokierunkowy charakter waloryzacji oraz posłużenie się nieobiektywnym miernikiem waloryzacji, co miało skutkować zachwianiem równowagi stron,

c) art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu,

d) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 3 oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z art. § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przez dniem 1 października 2011 r. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w pominięciu, że postanowienia umowne dotyczące ryzyka kursowego określają główny przedmiot umowy, a w konsekwencji podlegają badaniu pod kątem abuzywności dopiero po wykazaniu przez stronę roszczącą ich niejednoznaczności,

e) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 2011 r. kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w sytuacji gdy nie kształtują praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco jego interesu,

f) art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 69 ust. 2 pkt. 2 prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że zgodnym zamiarem stron i celem umowy kredytu było jej zawarcie we frankach szwajcarskich, co doprowadziło Sąd Okręgowy do błędnego przyjęcia, że walutą kredytu był złoty polski, a nie frank szwajcarski,

g) art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 351 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nie wzięcie pod uwagę zmian wprowadzonych do umowy Kredytu na mocy aneksu z dnia 29 lipca 2014 r. i dokonanie ustaleń w oparciu o stan z dnia zawarcia umowy kredytu, podczas gdy strony zgodnie zmodyfikowały warunki umowy i nadały im odmienny kształt,

h) art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 2011 r. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujących dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron umowy kredytu ograniczającej się wyłącznie do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów umowy i Regulaminu, bez dokonania oceny treści umowy kredytu i Regulaminu w kontekście celu, w jakim została zawarta umowa kredytu, jak również z pominięciem, okoliczności, w których doszło do zawarcia umowy, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron w chwili zawierania umowy Kredytu,

i) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 358 § 2 k.c. (według stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 r.) w zw. z art. 3 k.c. oraz art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności umowy kredytu w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy pominął, że Umowa ta w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powoda i była dla niego najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego,

j) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w związku z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w zaniechaniu poinformowania powoda przez Sąd I instancji o istniejących bądź też możliwych do przewidzenia konsekwencjach unieważnienia umowy kredytu w tym także przysługujących bankowi roszczeniach restytucyjnych, co doprowadziłoby powoda do przekonania, że upadek umowy kredytu naraziłby go na szczególnie dotkliwe skutki, a Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności uzupełnienia Umowy Kredytu o normę dyspozytywną z art. 358 § 2 k.c. to jest poprzez zastosowanie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego,

k) art. 69 ust. 3 prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej,

l) art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w związku z art. 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (dalej ustawa o NBP), względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe poprzez ich niezastosowanie w sytuacji gdy wobec braku określenia sposobu określenia w umowach kredytu sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o tabeli kursowej kredytodawcy), przy jednoczesnym udzieleniu przez powoda pozwanemu (pełnomocnictwa) zgody do obciążania rachunku złotówkowego z tytułu zobowiązania wyrażonego w walucie obcej, winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego na podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Ponadto apelujący wniósł o rozpoznanie i uchylenie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 17 grudnia 2020 r o pominięciu dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów wskazanych w apelacji.

W odpowiedzi na apelację powodów pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości na koszt strony powodowej.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W toku postępowania apelacyjnego, w piśmie z dnia 22 września 2021 r. pozwany podniósł zarzut wykonania prawa zatrzymania świadczeń powodów w zakresie kwoty 173.096 zł - równowartości wypłaconego im kapitału. Do pisma dołączyli oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania skierowane do każdego z powodów datowane na 21 lipca 2021 r. dotyczące wyżej wymienionej kwoty. Oświadczenie to zostało doręczone powodom w dniu 2 sierpnia 2021 r.

Powodowie w piśmie procesowym z dnia 29 września 2021 r, wnieśli o nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów w zasadniczej części zasługiwała na uwzględnienie, apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania (art. 387§ 2 1 k.p.c.), akceptuje także ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uzupełnienia tych ustaleń o zeznania świadków A. K. (2) i J. C., o co skarżący wnosił domagając się w trybie art. 380 k.p.c. zmiany postanowienia Sądu a quo oddalającego wniosek o ich przesłuchanie. Świadkowie nie uczestniczyli w procesie zawierania umowy z powodami, stąd też ich zeznania dotyczące procedur udzielania kredytów indeksowanych i sposobu finasowania tych kredytów przez bank, realizacji transakcji przez pozwanego na rynku międzybankowym i rozliczania kredytów przez bank nie miałyby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z tej samej przyczyny Sąd nie znalazł również podstaw do zmiany postanowienia Sądu a quo oddalającego wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów, a z kolei o ile dowód ten miałby być przeprowadzony na okoliczności rynkowej wartości kapitału udostępnionego powodom, to wobec niepodniesienia przez pozwanego zarzutu potrącenia i nieskuteczności zarzutu zatrzymania (o czym będzie mowa w dalszych rozważaniach), ustalanie tej okoliczności byłoby przedwczesne.

Co do zgłoszonego w trybie art. 380 k.p.c. wniosku o zmianę postanowienia Sądu Okręgowego dotyczącego dowodu dokumentów, to zgodnie z art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Warto zauważyć, że Sąd Okręgowy nie wydał postanowienia o pominięciu dowodu z tych dokumentów, a jedynie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyraził pogląd o ich pominięciu z uwagi na nieprzydatność dla rozstrzygnięcia, z czym należy się zgodzić biorąc pod uwagę, iż analiza postanowień umowy dokonywana jest na dzień jej zawarcia, a dokumenty zaoferowane przez powoda dotyczyły w istocie możliwych ocen prawnych kredytów indeksowanych oraz ich ekonomicznej opłacalności, co pozostaje poza zakresem rozważań Sądu.

W konsekwencji zarzuty naruszenia prawa procesowego wytykające Sądowi a quo oddalenie wyżej omówionych wniosków dowodowych należy uznać za chybione.

Co się tyczy zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., to okoliczności, do których zarzut ten nawiązuje, mianowicie faktyczny sposób ustalania kursu walut przez pozwany bank dotyczy de facto nie samej oceny przeprowadzonych przez Sąd a quo dowodów, lecz kwestii sposobu wykonywania umowy na przestrzeni lat, gdy tymczasem – jak już wyżej wskazano - oceny postanowień umowy pod kątem ich abuzywności dokonuje się według stanu na dzień jej zawarcia ( por. uchwała 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz.2, wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18, OSNC – ZD 2021/18), co zresztą kilkakrotnie odnotował Sad Okręgowy w swoich rozważaniach.

Co do zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c., to zdaniem Sądu Apelacyjnego zgodzić się należy z wywodami Sądu Okręgowego w przedmiocie interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia nieważności stosunku prawnego. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, interes ten jest zachowany także wówczas, gdy powodowie występują równolegle z żądaniem zapłaty, które na skutek zmiany wyroku przez Sąd Odwoławczy, zostało uwzględnione.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego powszechny jest pogląd, że jeżeli powodowi przysługuje dalej idące powództwo oświadczenie, to w zasadzie nie ma on interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie stosunku prawnego lub prawa. Jednak zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego, a wyjątkiem od tej niej jest sytuacja, w której wyrok wydany w sprawie oświadczenie nie usunąłby wszelkich niepewności w zakresie skutków prawnych ( np. postanowienie z dnia 28 maja 2020 r., I CSK 678/19, LEX nr 3158109, wyrok z dnia 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14, LEX nr 1766003).

Odnosząc powyższy pogląd do niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny podkreśla, że stwierdzenie nieważności dotyczy nie tylko okresu wcześniejszego przed datą wyrokowania, ale również okresu po tej dacie, a uwzględnienie powództwa w tej części kształtuje sytuację prawną obu stron stosunku prawnego, gdyż wyjaśnia ostatecznie treść umowy. Nie sposób pominąć, że wierzytelność pozwanego o zwrot udzielonego kredytu zabezpieczona została hipoteką na nieruchomości, a w przypadku stwierdzenia nieważności umowy byłaby to podstawa do wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej.

Dalsze liczne zarzuty naruszenia prawa materialnego skupiają się na podważaniu tezy Sądu Okręgowego o złotowym charakterze kredytu, kwestionowaniu stanowiska o nieważności umowy z uwagi na jej sprzeczność z wymogami określonymi w art. 69 prawa bankowego, kwestionowaniu abuzywnego charakteru klauzul indeksacyjnych oraz niemożności zastąpienia ich przepisami dyspozytywnymi.

Żaden z tych zarzutów nie jest zdaniem Sądu Apelacyjnego uzasadniony.

Przede wszystkim złotowy charakter kredytu nie powinien budzić wątpliwości, skoro umowa jako kwotę kredytu wprost wymienia kwotę wyrażoną w złotówkach (173.096 zł ) i w tej walucie udostępniono środki z kredytu, spłata rat kredytu również następowała w złotych polskich (po przeliczeniu do waluty (...)), hipoteka ustanowiona tytułem zabezpieczenia również została wyrażona w walucie polskiej, a w umowie występował tzw. spread walutowy, co jest cechą charakterystyczny dla kredytów denominowanych /indeksowanych.

Dopuszczalność zawierania umów indeksowanych do waluty obcej potwierdziła w pewien sposób z dnia 29 lipca 2011 r. nowelizująca prawo bankowe (Dz.U. Nr 165, poz. 984), która uszczegółowiła obowiązki banku co do wskazywania w umowach sposobu wyliczania rat kapitałowo – odsetkowych dając także możliwość spłaty w walucie obcej.

Aprobując szeroko umotywowane stanowisko Sądu Okręgowego co do przyczyn nieważności umowy z uwagi na sprzeczność z art. 69 prawa bankowego oraz z uwagi na abuzywność klauzul określających mechanizm indeksacji, Sąd Apelacyjny wskazuje, iż stanowisko takowe ma oparcie w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego zapadłym na tle tzw. kredytów indeksowanych/denominowanych do waluty obcej (por. m.in. wyroki z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC – ZD 2021/18, z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18, LEX nr 2744159, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2471776).

Zgodzić się należy z tezą Sądu a quo, iż postanowienia umowy regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę (...) oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w walucie polskiej po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży (...) określają główne świadczenia stron. Wynika to z konstrukcji umowy, według której ustalenie kwoty udostępnionej kredytobiorcom oraz kwoty niezbędnej do spłaty każdej poszczególnej raty następuje poprzez odniesienie do mechanizmu indeksacji.

Nie oznacza to jednak, że postanowienia te wyłączone spod możliwości badania z punktu widzenia abuzywności zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.

W powołanym przepisie chodzi bowiem o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość, a tymczasem przedmiotowe postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu do waluty obcej, a także świadczeń kredytobiorcy, co wyczerpująco omówił Sąd Okręgowy w swoich rozważaniach. Powodowie nie mieli więc możliwości jednoznacznego określenia wysokości raty, a tym samym - realnie ocenić konsekwencji ekonomicznych własnego wieloletniego zobowiązania, tym bardziej, że jak ustalił Sąd Okręgowy nie zostali oni wyczerpująco poinformowani przez bank o możliwości uwolnienia waluty (...) i wiążącym się z tym wzrostem jego kursu.

Wprawdzie w dacie zawierania umowy możliwość ta wydawać się mogła czysto hipotetyczna, to jednak w niniejszym wypadku z pewnością zakres informacji przekazanych powodom był dalece niewystarczający do uzyskania przez nich obrazu i skali ryzyka wiążącego się z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej.

Pozwala to stwierdzić, że umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 1 § 1 k..c.,a tym samym nie sprostała wymogom prostoty i jasności zapisów umownych tak, aby kredytobiorca rozumiał w pełni te zapisy i był w stanie oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencje finansowe zawartej umowy ( por. wyrok (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13).

Sąd Okręgowy przy tym czyniąc rozważania w przedmiocie żądania ewentualnego trafnie wykluczył możliwość wyeliminowania nietransparentnego mechanizmu indeksacyjnego przy jednoczesnym utrzymaniu umowy w mocy, co zdaniem skarżącego miałoby nastąpić poprzez zastosowanie przepisów dyspozytywnych ( przepisów ustawy o Narodowym Banku Polskim, prawa wekslowego).

Pogląd zaprezentowany przez Sąd a quo uwzględnia najnowsze stanowisko judykatury kształtujące się pod wypływem wyroku (...) z dnia 3 października 2019 r. C – 260/18 poświęconego między innymi skutkom prawnym nieuczciwych klauzul w umowach o kredyt indeksowany/denominowany do waluty obcej.

W Sądzie Najwyższym zauważalna jest linia orzecznicza, w myśl której skutkiem istnienia klauzul abuzywnych w umowach kredytowych zawartych z udziałem konsumentów jest nieważność (bezskuteczność) umowy od samego początku. Konstrukcja polegająca na eliminacji klauzuli walutowej i de facto przyjęcie że strony wiązałaby umowa kredytu wyrażonego w złotych polskich, jednakże przy zastosowania oprocentowania LIBOR, jest traktowana jako tak daleko idąca ingerencja w stosunek umowny, że prowadzi do jego przekształcenia w umowę o odmiennej istocie i odmiennym charakterze - po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzuli utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Kontynuację tego stanowiska stanowi uchwała z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), zgodnie z którą niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Taki pogląd zdaje się również dominować we współczesnym orzecznictwie sądów powszechnych ( por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695, wyrok SA w Szczecinie z dnia 19 listopada 2020 r., I ACa 265/20, Lex nr 3101665, wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 r., I ACa 1205/18, LEX nr 2956811, wyrok SA w Warszawie z dnia 4 września 2020 r.,V ACa 44/19, LEX nr 3102217).

Zdaniem Sądu Odwoławczego, nie sposób wyobrazić sobie możliwości dalszego funkcjonowania przedmiotowej umowy po wyeliminowaniu z niej mechanizmu indeksacyjnego, skoro umowa od początku nie określała czytelnie sposobu ustalenia kwoty kredytu do wypłaty w złotówkach oraz wysokości poszczególnych rat obciążających powodów. Najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje jednoznacznie, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) i dalsze konsekwencje z tym związane są uzależnione od tego, czy nieważność umowy w całości zagraża interesom kredytobiorcy – konsumenta; dopiero taka konstatacja mogłaby otwierać drogę do zastąpienia klauzul niedozwolonych postanowieniami "kursowymi" wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją.

Powoływanie się na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Nie można bowiem wykluczyć, że w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca uzna, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to preferuje on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.

Reasumując zatem, Sąd Apelacyjny stwierdza, że mimo iż z jednej strony celem dyrektywy 93/13 jest przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie nieuczciwego warunku, przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy zasadniczo ważności jej pozostałych warunków, to gdyby eliminacja ta pociągnęła za sobą skutek w postaci tak daleko idącego przekształcenia umowy, że oderwałaby się ona od swej istoty i przekształciłaby się w stosunek prawny o odmiennym charakterze, to decydujące znaczenie ma wola konsumenta, który określa, czy chce korzystać z ochrony przyznanej mu przez dyrektywę 93/13, czy też nie.

Powodowie w niniejszej sprawie jednoznacznie określili swoje stanowisko procesowe, co dało Sądowi Okręgowemu asumpt do uwzględniania żądania pozwu w zakresie stwierdzenia nieistnienia umowy z uwagi na jej nieważność. W tym względzie skarżący podniósł zarzutu uchybienia przez Sąd a quo art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. 1993, L 95, s. 29) w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej poprzez niepoinformowanie powodów przez Sąd a quo o skutkach prawnych unieważnienia kredytu.

Istotnie na takie obowiązki Sądu rozpoznającego sprawę z udziałem konsumentów wskazywał zarówno (...) (por. wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., C – 19/20), jak i Sąd Najwyższy (m.in. uchwała z dnia 15 września 2020 r., III CZP 87/19, LEX nr 3051134), odnosząc jednak te ogólne uwagi do konkretnego stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny wskazuje na trafny pogląd judykatury, iż skoro powyższe obowiązki mają chronić konsumenta, a nie bank, to w takim razie to konsument mógłby ewentualnie zaskarżyć wyrok uwzględniający powództwo i w podstawach apelacji wskazać, że sąd nie pouczył go o skutkach upadku umowy, a znając te skutki powód - konsument nie zdecydowałby się skorzystać z przysługującej mu ochrony. Realizacja tych obowiązków nie może natomiast polegać na wymaganiu od sądu pouczania strony, która swoim zachowaniem daje jednoznaczne świadectwo, że jest zdeterminowana skorzystać z ochrony prawnej i która zapewnia, że liczy się z konsekwencjami upadku umowy.

Obowiązek informacyjny wobec konsumenta należy rozumieć w ten sposób, że sądy powinny udzielać konsumentowi w procesie stosownych informacji, jeżeli na podstawie przebiegu postępowania nabrały wątpliwości, czy konsument zdaje sobie sprawę ze skutków przyszłego orzeczenia uwzględniającego jego powództwo (wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695)

Sąd Odwoławczy nie miał wątpliwości, iż powodowie w toku procesu wyraźnie manifestowali swoją wolę skorzystania z ochrony przewidzianej przez dyrektywę nr 93/13 konsekwentnie popierając żądanie stwierdzenia nieważności umowy i zwrotu własnego świadczenia , a w tej sytuacji trudno dopatrzeć się po stronie sądu tak dalece idących obowiązków, jakie pragnie przypisać mu pozwany.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny uznaje, iż brak było podstaw do zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w zakresie żądania stwierdzenia nieistnienia umowy, co skutkowało oddaleniem apelacji pozwanego na mocy art. 385 k.p.c.

Natomiast podzielając pogląd Sądu Okręgowego o nieważności umowy Sąd Apelacyjny stwierdza jednocześnie, że brak było przeszkód do uwzględniania także żądania zapłaty z tytułu uzyskania przez pozwanego nienależnego świadczenia wyrażającego się kwotą dokonanych przez powodów wpłat.

Sąd Okręgowy dopuszczając co do zasady możliwość wystąpienia przez powodów z takim żądaniem, odnotował także występujące przede wszystkim w nauce prawa dwie teorie mogące mieć zastosowanie do rozliczania świadczeń spełnionych przez strony nieważnych umów wzajemnych – teorię salda i teorię dwóch kondykcji. Sąd Okręgowy jednocześnie wykluczył, aby można było mówić o bezpodstawnym wzbogaceniu banku, skoro powodowie nie dokonali jeszcze na rzecz banku wpłat przewyższających w sumie kwotę uzyskanego przez nich kredytu, i z tego względu oddalił powództwo główne w zakresie zapłaty.

Nie podzielając powyższego stanowiska Sąd Apelacyjny wskazuje na dwie uchwały Sądu Najwyższego, podjęte już po wydaniu zaskarżonego wyroku, datowane na 16 lutego 2021 r. i 7 maja 2021 r., przy czym ta ostatnia uzyskała moc zasady prawnej (III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40) III CZP 6/21 OSNC 2021/9/56). W jej uzasadnieniu Sąd Najwyższy powtórzył uprzednio wielokrotnie wyrażany pogląd, że na tle art. 410 § 2 k.c. samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia. Sąd Najwyższy bez wątpienia daje prymat teorii dwóch kondycji podkreślając, że roszczenia stron o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnych umów są od siebie niezależne, nie wykluczając jednocześnie możliwości skorzystania przez strony z instytucji potrącenia lub powołania się na zarzut zatrzymania, co rzecz jasna wymaga podjęcia kroków celem skutecznego dokonania tych czynności.

Pozwany na etapie postępowania apelacyjnego powołał się na prawo zatrzymania dokonane względem powodów w piśmie z dnia 21 lipca 2021 r. Zarzut ten Sąd Odwoławczy uznaje za nieskuteczny.

Co do zasady skorzystanie z tego rodzaju zarzutu na podstawie art. 496 k.c. i art. 497 k. jest dopuszczalne w odniesieniu do umowy kredytu, bowiem w ślad za stanowiskiem Sądu Najwyższego Sąd Odwoławczy uważa umowę kredytu za umowę wzajemną (por. wyrok z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16, LEX nr 2294390, uzasadnienie wyroku z dnia 7 kwietnia 2011r., IV CSK 422/10, LEX nr 1129145), co jest także aprobowane w orzecznictwie sądów powszechnych (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 25 listopada 2020 r., VI ACa 779/19, LEX nr 3145135).

Jednak przesłanką skuteczności prawa zatrzymania jest zdaniem Sądu Odwoławczego, wymagalność wierzytelności, co wynika z istoty tej instytucji (por. komentarz do art. 461 k.c., J. Gudowski WKP 2018, oraz M. Fras i M. Habdas, WKP 2018).

W przypadku wierzytelności bez oznaczonego terminu spełnienia świadczenia i niewynikającego z właściwości zobowiązania, a tak jest w przypadku wierzytelności tytułu świadczenia nienależnego – w ten bowiem sposób należy traktować wierzytelność banku wobec kredytobiorcy po stwierdzeniu nieważności umowy - koniecznym jest wezwanie dłużnika do spełnienia świadczenia(art. 455 k.c.). Takie wezwanie ze strony pozwanego nie miało miejsca, roli takiej nie spełnia zdaniem Sądu Apelacyjnego oświadczenie z dnia 21 lipca 2021 r, skierowane bezpośrednio do pozwanych, zresztą sam pozwany nie wskazywał, aby taką właśnie rolę miało ono pełnić, zwłaszcza że zarzut zatrzymania został w nim podniesiony warunkowo.

Warto przy tym zwrócić uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego na tle skuteczności potrącenia wzajemnych wierzytelności, gdzie Sąd ten wykluczył, aby przedstawienie wierzytelności do potrącenia mogło zawierać w sobie równocześnie element wezwania dłużnika do zapłaty. Przedstawienie wierzytelności do potrącenia bez wcześniejszego wezwania do zapłaty, nie jest prawnie skuteczne (por. uzasadnienie wyroku z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 141/15, LEX nr 1957325).

W ocenie Sądu Odwoławczego, ten sam tok rozumowania należy odnieść do oceny skuteczności zarzutu zatrzymania, jako że instytucja ta, podobnie jak potrącenie, znajduje zastosowanie do rozliczeń w sytuacji, w której dwie strony są wobec siebie wierzycielami.

Ponieważ w odpowiedzi na pozew pozwany wobec żądania głównego dotyczącego zapłaty podniósł zarzut przedawnienia, a kwestia ta pozostała poza zakresem rozważań Sądu Okręgowego z uwagi na oddalenie powództwa w tym zakresie, zachodzi konieczność odniesienia się do tego zagadnienia przez Sąd Odwoławczy. Było ono przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w przywołanej wyżej uchwale z dnia 7 maja 2021 r. który łączy wymagalność roszczenia z zakończeniem stanu „bezskuteczności zawieszonej”, które to zakończenie wyraża się w sformułowaniu przez konsumenta żądaniu restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności umowy, o ile towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta co do jego wiedzy o możliwych roszczeniach restytucyjnych.

Odwołując się do wyżej już przytoczonych poglądów orzecznictwa Sąd Apelacyjny wskazuje, że nie sposób zinterpretować stanowiska strony, która podczas całego procesu jednoznacznie popiera żądanie zapłaty wywodzone z przekonania o nieważności umowy inaczej niż jej świadomości o możliwych roszczeniach restytucyjnych drugiej strony umowy. Co więcej, powodowie również po otrzymaniu pisma o skorzystaniu przez pozwanego z prawa zatrzymania popierali swoje żądanie, co tylko potwierdza ich determinację w zakresie skorzystania z ochrony przewidzianej przez dyrektywę 93/13.

Wysokość kwot wpłaconych przez powodów wynika z zaświadczeń pozwanego banku dołączonych do pozwu, a w opóźnienie pozwany popadł z upływem 10 - dniowego terminu zakreślonego mu w wezwaniu do zapłaty datowanym na 11 marca 2021 r. doręczonym pozwanemu w dniu 17 marca 2021 r. Uzasadniało to zasądzenie odsetek za opóźnienie od dnia 28 marca 2021 r.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 481 § 1 k.c. zmienił zaskarżony wyrok w sposób opisany w sentencji. Dalej idącą apelację powodów dotyczącą rozstrzygnięcia o kosztach procesu na rzecz każdego z powodów z osobna Sąd Odwoławczy oddalił na mocy art. 385 k.p.c. W tym zakresie stanowisko Sądu Okręgowego nieuwzględniającego żądania powodów jest słuszne, jako że ma ono oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (uchwała z dnia 30 stycznia 2007 r., III CZP130/06, OSNC 2008/1/1, postanowienie z dnia 22 listopada 2012 r., II CZ 120/12, LEX nr 1284732).

O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd orzekł na mocy art. 100 zd. drugie k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. a także § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265) zasądzając od pozwanego na rzecz powodów koszty zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej oraz opłatę od apelacji uznając, że powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części swego żądania.

SSA Małgorzata Zwierzyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Zwierzyńska
Data wytworzenia informacji: