I ACa 219/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2022-07-12

Sygn. akt I ACa 219/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lipca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Zwierzyńska

Protokolant: sekretarz sądowy Mariusz Neumann

po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2022 r. w G.

na rozprawie

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu

z dnia 30 grudnia 2021 r. sygn. akt I C 107/21

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt I ACa 219/22

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Elblągu w sprawie z powództwa P. B. przeciwko Bankowi (...) spółce Akcyjnej w W. wyrokiem z dnia 30 grudnia 2021 r. orzekł następująco:

I.  umorzył postępowanie co do kwoty 24.200,35 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty;

II.  ustalił, że nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy o kredyt hipoteczny Nr (...) zawartej przez strony w dniu 25 kwietnia 2007 r.;

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 99.593,32 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty;

IV.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

V.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.046,80 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 25 kwietnia 2007 r. P. B. zawarł z Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązujących w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu, na podstawie której Bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 191.597 zł na okres 540 miesięcy, z przeznaczeniem na zakup mieszkania na rynku wtórnym – spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w E. przy ul. (...) (kwota 183.500 zł), refinansowanie kosztów poniesionych na cele mieszkaniowe (kwota 1.500 zł) oraz koszty wliczone w kredyt (kwota 6.597 zł) .

Wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo, przy czym kwota 183.500 zł zostanie przekazana na rachunek zbywcy kredytowanej nieruchomości, zaś pozostała kwota na rachunek kredytobiorcy (§ 3 ust. 1-3). Warunkiem uruchomienia kredytu było spełnienie przez kredytobiorcę wszystkich warunków określonych w Umowie oraz Regulaminie, w tym m. in., zapewnienie środków na rachunku w kwocie wystarczającej na pokrycie opłat związanych z udzieleniem kredytu, dostarczenie dokumentów potwierdzających zawarcie umowy grupowego ubezpieczenia na życie w (...) S.A. na sumę nie niższą niż 191.597 zł, dostarczenie dokumentów potwierdzających zawarcie umowy grupowego ubezpieczenia w (...) S.A. nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych na sumę nie niższą niż 202.900 zł, złożenie pisemnego oświadczenia o ustanowieniu hipoteki przez wszystkich właścicieli nieruchomości (§ 3 ust. 3).

Od kwoty udzielonego kredytu Bank pobrał jednorazową bezzwrotną prowizję w wysokości 1.897 zł płatną przed uruchomieniem kredytu, która została potrącona z kwoty kredytu (§ 4 ust. 1-2).

Kredyt został oprocentowany według zmiennej stopy procentowej i zastrzeżono, że w takim przypadku kredytobiorca ponosi ryzyko zmiany stóp procentowych, co oznacza, iż w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej wyższe będzie oprocentowanie kredytu i wzrośnie wysokość miesięcznej raty kapitałowo-odsetkowej. Oprocentowanie wynosiło 3,3650% w stosunku rocznym, co stanowi sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF obowiązującej w dniu sporządzenia umowy oraz marży w wysokości 1,4000 p.p. stałej w całym okresie kredytowania (§ 6 ust. 1-3).

Kredytobiorca zobowiązał się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Baku (...) S.A. Kredyt miał być spłacony w 540 ratach miesięcznych, w tym 0 rat obejmujących odsetki w okresie karencji spłaty kredytu oraz 540 równych ratach miesięcznych, które zawierają malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej. Spłata kredytu następować będzie poprzez bezpośrednie potrącanie przez bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorcy wskazany w umowie (§ 7 ust. 1, 2, 3).

Na zabezpieczenie spłaty kredytu wraz z odsetkami i innymi kosztami, kredytobiorca ustanowił hipotekę kaucyjną do kwoty 325.714,90 zł na rzecz Banku ustanowionej na kredytowanej nieruchomości, cesję na Bank praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości, na której zostanie ustanowiona hipoteka, cesję na Bank praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorcy. Do czasu otrzymania przez Bank odpisu z księgi wieczystej nieruchomości z prawomocnym wpisem hipoteki zabezpieczeniem kredytu jest ubezpieczenie kredytów zabezpieczonych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez Bank z (...)S.A. Kredytobiorca zobowiązany został do zwrotu na rzecz Banku kosztów składki ubezpieczeniowej wnoszonej przez Bank w z związku z ubezpieczeniem. Miesięczna opłata z tytułu refinansowania składki ubezpieczeniowej wynosi 1/12 z 0,81 % kwoty przyznanego kredytu co stanowi kwotę 135 zł, przy uwzględnieniu kursów waluty obcej, do jakiej kredyt jest indeksowany na pierwszy dzień miesiąca, w którym została sporządzona umowa kredytowa według Tabeli Kursów Walut Obcych Banku (...) S.A. (§ 9 ust. 1-3).

Dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 162.320 zł, stanowi ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez Bank z (...) S.A. Kredytobiorca zobowiązany został do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.138 zł za pierwszy 36-miesięczny okres obowiązywania ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli w ciągu okresu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 162.320 zł, kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-o miesięczny okres udzielonej Bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym zostanie poinformowany przez Bank pisemnie. Jeżeli w ciągu okresu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 162.320 zł, Bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki na rachunek kredytobiorcy, za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona (§ 9 ust. 7-10).

Na dzień zawarcia umowy całkowity koszt kredytu wynosił 234.799,61 zł. Rzeczywista roczna stopa procentowa wynosiła 4,49 % w skali roku (§ 12 ust. 1).

Integralną część umowy stanowi Regulamin (...) w Banku (...) S.A., którego postanowienia mają zastosowanie w zakresie nieuregulowanym umową (§ 11 ust. 2 i 5).

Zgodnie z postanowieniami Regulaminu kredyt udzielany jest w złotych. Kredyt może być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych (§ 3 ust. 1 i 2). W przypadku kredytu w walucie obcej wnioskodawca we wniosku o udzielenie kredytu określa kwotę kredytu w PLN z zaznaczeniem waluty wnioskowanego kredytu, kredyt jest kredytem indeksowanym do walut wymienialnych i jest udzielany w złotych polskich. W umowie kredytowej kwota kredytu jest określona w PLN (§ 5 ust. 16 pkt 1 i 2).

W przypadku kredytu w walucie obcej prowizja od udzielenia kredytu ustalana jest od kwoty kredytu, przeliczonej na PLN według kursu kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu, na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (§ 7 ust. 5). Opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego go określona jest w cenniku obowiązującym w dniu zawarcia umowy kredytu. Podstawa wyliczenia opłaty określana jest w sposób następujący: dla kredytów w walucie obcej, dla celów wyliczenia składki przyjmowana jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (§ 7 ust. 6 pkt 2). W przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za podwyższone ryzyko ustalana jest od kwoty kredytu z umowy kredytu, przeliczonej według kurs na podstawie obowiązującej w Banku w dniu zawarcia umów Tabeli Kursów Walut Obcych (§ 7 ust. 13).

Zgodnie z § 8 ust. 3 Regulaminu w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej kwota raty kredytu obliczana jest według aktualnego kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku z dniu spłaty. Natomiast zgodnie z § 8 ust. 4 w przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorca może zastrzec w umowie kredytu, że Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku.

W przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty jest obliczana według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia realizacji wskazanego przez kredytobiorcę w dyspozycji o dokonanie wcześniejszej spłaty (§ 10 ust. 4).

Bank na wniosek kredytobiorcy może wyrazić zgodę na zmianę waluty kredytu. Przewalutowanie następuje według kursu kupna/sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych (§ 11 ust. 1 i 4).

Przed zawarciem umowy powód został zapoznany z Informacją dla wnioskodawców ubiegających się o kredyty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej oparte na zmiennej stopie procentowej. Wskazano w niej, że występowanie ryzyka kursowego sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty i że warto rozważyć zaciągnięcie długoterminowego kredytu w PLN jako korzystną alternatywę w stosunku do kredytów walutowych, które w długim okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursów walutowych. Ryzyko zmiany stopy procentowej oznacza, iż w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej wyższe będzie oprocentowanie kredytu i wzrośnie wysokość miesięcznej raty.

W dniu 27 czerwca 2019 r. strony umowy zawarły aneks do umowy kredytu, na podstawie którego kredytobiorca zrezygnował z zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego kredytów z niskim udziałem własnym.

Kredyt z tytułu umowy nr (...) został wypłacony w PLN w jednorazowo w dniu 13 lipca 2007 r. w kwocie 191.597 zł, co stanowiło kwotę 86.856,61 CHF (zastosowany kurs 2,2059). W okresie od 13 marca 2011 r. do 13 grudnia 2020 r. powód zapłacił na rzecz pozwanego kwotę 91.344,32 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych oraz kwotę 8.249 zł tytułem składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Pismem z dnia 10 grudnia 2020 r. powód złożył reklamację dotyczącą umowy kredytu z dnia 25 kwietnia 2007 r. i wezwał pozwany Bank do zwrotu na rzecz powoda wszystkich kwot pobranych od kredytobiorcy bez podstawy prawnej, w tym także wszystkich dodatkowych opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych związanych z umową.

Pismem z dnia 28 grudnia 2020 r. Bank nie uwzględnił reklamacji.

Dokonując ustalań faktycznych Sąd Okręgowy oparł się na dokumentach przedłożonych przez strony, których treść i autentyczność nie była co do zasady kwestionowana. Sąd a quo uznał za wiarygodne zeznania powoda. Co do zeznań świadków J. K. i S. G., to śświadkowie nie pamiętali okoliczności dotyczących tej konkretnej umowy, zeznawali o procedurach wówczas obowiązujących w sposób bardzo ogólny. Niezależnie od powyższego zeznania te Sąd a quo uznał jedynie za pomocnicze, bowiem dla oceny zasadności żądania znaczenie mają tylko postanowienia umowne i ich analiza.

Sąd Okręgowy uznał, że powodowi przysługuje interes prawny w dochodzeniu stwierdzenia nieważności umowy, bowiem strony nadal są związane powyższą umową. Istotne jest, jaki skutek ta umowa wywarła w ujmowanym wielopłaszczyznowo aspekcie skutków cywilnoprawnych. Orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy skutki takiej umowy ex tunc. Z uwagi zaś na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią, jako swoisty prejudykat, ma on istotne znaczenie dla dalszych czynności stron w związku ze spłacaniem kredytu. W przedmiotowej sprawie dopóki strony wiąże umowa, powód nie może domagać się rozliczenia umowy. Żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron.

Sąd Okręgowy wskazał, że powódw niniejszej sprawie powód działał jako konsument.

Dalej Sąd a quo wskazał, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalone jest stanowisko, iż umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłat z kursem waluty obcej, np. franka szwajcarskiego, nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą w art. 69 Prawa bankowego, przy czym wprowadzenie tzw. ustawy „antyspreadowej” nie miało znaczenia z punktu widzenia oceny ważności umowy, czy też abuzywności niektórych jej postanowień w kontekście powołanego przepisu. Zmiana ta miała na celu jedynie doprowadzenie do sytuacji, w której kredytobiorca już na etapie zawierania umowy będzie szczegółowo poinformowany o kluczowych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu, dzięki czemu banki będą konkurowały ze sobą wysokością spreadu. Należy jednak podkreślić, że ustawa antyspreadowa, potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z zasady autonomii woli stron (art. 353 1 k.c.), a mianowicie, że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany .Nie ma zatem podstaw, by uznać, że zastosowanie indeksacji przewidującej spread jest samo przez się sprzeczne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Wprawdzie w rezultacie jego zastrzeżenia w chwili zawarcia umowy czy faktycznego oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy, wyrażona w złotych polskich, podlegająca zwrotowi "kwota kredytu" jest wyższa niż kwota udostępniona, jednakże oznacza to tylko to, że spread może być - w zależności od zmian kursu waluty, do której kredyt jest indeksowany - źródłem dodatkowej korzyści banku .

Nie oznacza to jednak, że dopuszczalność zastrzeżenia spreadu nie może być oceniona pod kątem ogólnych wymagań co do oznaczalności świadczenia, z uwzględnieniem art. 353 1 k.c. W tym kontekście Sąd uznał, że te postanowienia umowy, które określają zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. sygn. III CZP 6/21, wskazano, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Powód podtrzymywał żądanie główne pozwu oparte na nieważności umowy kredytu, konsekwentnie twierdząc, że rozumie skutki prawne związane z unieważnieniem całej umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, już sama konstrukcja umowy uzależniająca wysokości zobowiązania powoda od jednostronnej decyzji Banku oraz zakładająca obarczenie tylko powoda ryzykiem wzrostu kursu CHF powoduje nieważność umowy w całości na mocy art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., gdyż zabrakło jakichkolwiek postanowień umownych, które w przypadku wzrostu kursu CHF rozkładałyby ciężar tego wzrostu w sposób uczciwy, czyli w większym zakresie na bank jako profesjonalistę. Przeciwnie – nastąpiło przerzucenie całego ciężaru ryzyka wzrostu kursu na konsumenta przy braku mechanizmów regulujących rozkład ryzyka.

Nieważność umowy na podstawie art. 353 1 k.c. w związku z art. 58 k.c. ma pierwszeństwo przez sankcjami wynikającymi z istnienia w umowie klauzul abuzywnych. Ponadto możliwa jest także taka sytuacja, że dopiero wskutek stwierdzenia abuzywnego charakteru niektórych postanowień umownych art. 385 1 k.c. umowa straci tak istotne elementy, że doprowadzi to do jej sprzeczności z treścią art. 353 1 k.c. i wtedy następczo może dojść do jej nieważności również na podstawie przepisu art. 58 k.c.

W art. 385 1 k.c. przewidziana jest szczególna ochrona prawna konsumenta jako strony kontraktu. Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Dążąc do utrzymania umowy ustawodawca zastrzegł, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2).

Konieczne okazuje się zatem ustalenie, czy postanowienia umowy zawartej pomiędzy stronami zostały uzgodnione indywidualnie, czy określają główne świadczenia stron (a jeżeli tak – to czy określono je jednoznacznie), czy kształtują prawa i obowiązki pozwanych w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Podpisana przez powoda umowa kredytu hipotecznego stanowiła opracowany przez Bank wzorzec umowny, a rola kredytobiorcy w istocie ograniczała się jedynie do podjęcia decyzji o przystąpieniu do niej i nie stanowi realnego wpływu kredytobiorcy na treść jej postanowień. Wzorce te podlegają kontroli w toku rozpoznawania spraw spornych jako ogólne warunki umów lub wzory umów. Kontrola ta odnosi się zwłaszcza do respektowania postanowień art. 385 1 § 1 k.c. w umowach zawieranych z konsumentami, z użyciem wzorców umownych.

Szczególna ochrona zasady swobody kształtowania treści i zawierania umów z konsumentem, wyrażona w art. 385 k.c., oparta jest na domniemaniu braku indywidualnego uzgodnienia postanowień wzorca. Stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., warunkiem niezwiązania konsumenta postanowieniami, które nie zostały indywidualnie uzgodnione jest stwierdzenie, że ukształtowanie jego praw i obowiązków dokonane zostało w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza jego interesy. Ugruntowane zostało w orzecznictwie, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć głównie pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym mających charakter dyspozytywny .

W niniejszej sprawie sporne postanowienia umowy przewidywały, że kwota kredytu udostępniona będzie kredytobiorcy w złotych polskich oraz wprost określały wysokość udostępnianej kwoty. Zwrot wykorzystanej kwoty nastąpić miał poprzez spełnienie świadczenia w złotych polskich. Jednak kwota podlegająca zwrotowi, miała być wyrażona we frankach szwajcarskich, po przeliczeniu według kursu wskazanego w aktualnej Tabeli banku. Umowa nie określała zatem wprost kwoty podlegającej zwrotowi, przewidując jedynie, że kwota ta zostanie ustalona w wyniku określonych działań arytmetycznych dokonywanych przy wykorzystaniu zmiennej, to jest kursu walut ustalanej wyłącznie przez bank.

W ocenie Sądu a quo wskazane wyżej klauzule należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne, gdyż kształtują prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy.. W umowie odwołano się do kursów walut zawartych w Tabeli obowiązującej w banku, a to oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Tym samym Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Ani Umowa ani Regulamin nie precyzują w dostateczny sposób, jak kredytujący bank wyznacza kursy walut w sporządzanej przez siebie Tabeli kursów. Zasady ustalenia przez bank kursów walut nie stanowią elementu stosunku prawnego łączącego strony, lecz są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie.

Treść tych klauzul nie była w sposób indywidualny negocjowana z powodem.

Ciężar wykazania, iż w/w klauzule były indywidualnie uzgodnione spoczywał na stronie pozwanej, jako wywodzącej z tego twierdzenia skutki prawne (art. 385 1 § 4 k.c.), a tymczasem pozwany nie wykazał, że powód mógł w praktyce oddziaływać na treść zakwestionowanych postanowień, w szczególności, aby negocjowano zapisy umowy dotyczące sposobu ustalania kursów waluty indeksacji, przedstawiono symulację wysokości salda i raty kredytu w zależności od wahań kursu waluty indeksacji, powód miał szczegółową wiedzę na temat sposobu ustalania kursów walut w tabeli banku, przedstawiono oferty kredytu złotowego, informowano powoda w jaki sposób bank ustala kursy walut obcych, informowano o ryzyku stopy procentowej.

Niezależnie od powyższego, w orzecznictwie i doktrynie powszechnie przyjmuje się, że wyrażona przez konsumenta zgoda nie usuwa niedozwolonego charakteru zapisu umownego, godzącego w interesy słabszej strony (konsumenta). Podkreślić bowiem należy, że sama świadomość kredytobiorcy o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty, nie oznacza wykonania przez bank spoczywających na nim jako przedsiębiorcy obowiązków względem konsumenta, którym jest obowiązek przestawienia kredytobiorcy wszelkich dostępnych dla banku informacji, które pozwoliłyby konsumentom zorientować się co do rzeczywistego rozmiaru przyjmowanego na siebie ryzyka i podjąć świadomą decyzję w tym zakresie, w tym oszacować rzeczywisty koszt kredytu, z uwzględnieniem zagrożenia zwyżką kursu CHF.

Pozwany powoływał się na informację przekazaną powodowi dotyczącą ryzyka walutowego i ryzyka zmiany stopy procentowej, z którego miałoby wynikać, że powód był świadomy ryzyka zmiany kursu waluty oraz konsekwencji zmiany kursu waluty. Jednak objęcie świadomością postanowień umownych sprzecznych z ustawą nie czyni ich ważnymi.

Ponadto postanowienia umowy, które tworzą mechanizm indeksacji i określają sposób jego wykonania nie stanowią całości, ale są rozmieszczone w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy. Nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, tj. wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone, w związku z czym przy wzroście kursu, wysokość świadczenia pozostałego do spłaty wyrażonego w złotówkach, nie maleje wraz ze spłatą kolejnych rat, ale rośnie.

Dlatego też szczególnie istotne staje się odpowiednie poinformowania kredytobiorców o tym ryzyku. Informacja ta powinna opierać się na jasnej i niewprowadzającej w błąd informacji o tym, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony - nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należałoby wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być z przykładowym wskazaniem w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości - zarówno w odniesieniu do rat kredytu jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, jednak wskazanie powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, a w szczególności wysokości kredytu. Przy ocenie ryzyka kursowego konsument jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku, dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Przy tym nie mogą być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu, czy też jego stabilność .

Sąd a quo zwrócił również uwagę na fakt, że przeliczanie wartości świadczeń co do zasady miało na celu zachowanie realnej wartości świadczeń obu stron jako sposób waloryzacji. Skoro tak, to nie jest możliwe zaakceptowanie sytuacji, w której w rzeczywistości prowadzi ona do uzyskania przez jedną ze stron, i to bank, będący silniejszą stroną umowy, dodatkowej korzyści wynikającej z takiego wzrostu kursu CHF, który nie jest w jakikolwiek sposób powiązany ze spadkiem siły nabywczej waluty polskiej na rynku wewnętrznym, na którym funkcjonują obie strony umowy kredytu, lecz wynika z niezależnych od nich zjawisk, w tym z decyzji banku szwajcarskiego o uwolnieniu kursu waluty CHF. Uzyskanie takiej korzyści przez bank nie może być usprawiedliwione powoływaniem się na rzekome przyjęcie przez kredytobiorcę tzw. ryzyka kursowego. Nie może ono być rozumiane jako wyrażenie zgody na niczym nieograniczone i oderwane od wartości rzeczywiście udostępnionej mu w PLN kwoty kredytu podwyższenie wartości poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych, jak i ogólnej kwoty kapitału, niezależne od rzeczywistego spadku wartości siły nabywczej waluty polskiej po wypłacie kredytu.

Z ustalonego stanu faktycznego nie wynikało, aby powód został w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowany o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji. Powodowi nie zobrazowano skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów umowy zawieranej przez strony, jak również nie przedstawiono historycznych wahań kursów tej waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Przedstawienie konsumentowi jakichkolwiek informacji musi się odbywać w warunkach umożliwiających spokojne, niezakłócone zapoznanie się z nimi oraz swobodne ich przeanalizowanie, a nie spełnia tego wymogu przedłożenie konsumentowi pakietu dokumentów obejmującego zamieszczane oświadczenia wśród szeregu innych postanowień i oświadczeń składających się na wielostronicową umowę kredytową.

Taka konstrukcja umowy, bez względu na to czy bank dowolnie ustalał kursy przy uruchamianiu i spłacie kredytu powoduje, że nie można umowy utrzymać w mocy.

Swoista klauzula waloryzacyjna przerzucająca w całości ryzyko na kredytobiorców była istotą zawartego kontraktu. Widać to w argumentacji banku, który zaprzecza, by można było rozliczyć umowę przy założeniu, że udzielono kredytu w złotówkach przy oprocentowaniu według stawek LIBOR. Tak skonstruowana umowa nie może funkcjonować w obrocie prawnym, skoro polski ustawodawca nie przewidział możliwości jej zmiany poprzez sprawiedliwe rozłożenie ryzyka kursowego. To ryzyko nadal obciążałoby tylko kredytobiorcę w sytuacji, gdyby do rozliczeń między stronami mogło dojść według obiektywnego kryterium czyli średniego kursu NBP. Nawet wówczas ta umowa byłaby nieuczciwa. Już chociażby z tego powodu umowa ta jest nieważna z powodu jej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Bez znaczenia dla oceny umowy pod kątem przesłanek z art. 58 k.c. były argumenty strony pozwanej o tym, że umowa kredytu była korzystna dla powoda w chwili jej zawarcia i wykonywania, ponieważ korzystał z niższego oprocentowania kapitału ustalonego i niskiego kursu franka szwajcarskiego. Ocena interesów stron umowy z ekonomicznego punktu widzenia dokonana na moment zawarcia umowy nie może wyprzedzać lub wyłączać oceny prawnej, tym bardziej, że ryzyko związane z tą umową mogło zmienić znacząco sytuację finansową kredytobiorcy. Należy mieć także na uwadze obowiązek wskazania w umowie w sposób jednoznaczny mechanizmu przeliczania waluty oraz kwotę kredytu podlegającą zwrotowi przez kredytobiorcę, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma przede wszystkim ten skutek, że zmieniający się kurs waluty skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Ponieważ wyliczenie poszczególnych rat z rozbiciem ich na część kapitałową i odsetkową następuje w walucie a w przypadku pozwanego raty były równe (w CHF), wysokość spłaty w złotówkach jako iloczyn kwoty w CHF i kursu zmienia się razem z tym kursem, to znaczy, że wysokość raty może się zwiększyć, jak też może się zmniejszyć. Z punktu widzenia interesów kredytobiorcy może to oznaczać, że na skutek zwiększenia się wysokości raty nie będzie on jej w stanie zapłacić. Konsekwencją związania kredytu z kursem waluty obcej jest także zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Przy wzroście kursu pomimo uiszczania rat może się okazać, że wysokość kredytu pozostałego do spłaty nie zmalała (nawet minimalnie), ale wzrosła, co odbiega od standardowego kredytu w złotówkach, w którym kwota pozostała do zapłaty praktycznie zawsze zmniejsza się z upływem czasu i płaceniem kolejnych rat. Wskazane elementy mają największe znaczenie dla konsumenta i ewentualnego naruszenia jego interesów. Zwiększenie raty kredytu i jego salda w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeśli kurs waluty przekroczy określony (podany przez bank) poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny (w porównaniu do kredytu w walucie krajowej), zaś w wypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do katastrofy finansowej. Dlatego wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy.

W rezultacie należało przyjąć, że zakwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne wprowadzające mechanizm indeksacji zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Przy czym zaznaczyć należy, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie w ocenie Sądu Okręgowego, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.

Zdaniem Sądu Okręgowego, przedmiotową umowę kredytu należało uznać za nieważną z uwagi na określenie w niej wysokości świadczenia kredytobiorcy w sposób naruszający granice swobody umów, tj. przez przyznanie jednej ze stron prawa do określenia wysokości swojego świadczenia. Jako przyczynę wadliwości umowy, prowadzącej do jej nieważności, należało uznać narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi a w konsekwencji i wysokości odsetek – a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Ustalenie ich wysokości wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych przez bank w tabeli kursów. Tymczasem ani umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały prawidłowo zasad ustalania tych kursów.

Sąd pierwszej instancji podkreślił również, że zasadniczym problemem w kredytach frankowych jest nie tyle dowolne ustalanie przez banki kursu CHF, lecz obciążenie kredytobiorców w całości i bez jakiegokolwiek ograniczenia tzw. ryzykiem kursowym, co skutkowało bardzo znacznym wzrostem wysokości rat kapitałowo – odsetkowych w wyniku wzrostu kursu CHF do PLN. Wzrost tego kursu nie powinien bowiem prowadzić do uzyskania przez bank korzyści kosztem kredytobiorcy, wynikającej z tego, że przyjęty w umowie miernik (kryterium) waloryzacji, w rzeczywistości doprowadził do znacznego wzrostu wysokości rat kapitałowo – odsetkowych spełnianych w walucie polskiej, a także wzrostu wysokości postawionej kredytobiorcy do dyspozycji w PLN kwoty kapitału kredytu wyrażanego w CHF.

Uzyskanie takiej korzyści przez bank nie może być usprawiedliwione powoływaniem się na rzekome przyjęcie na siebie przez kredytobiorcę tzw. ryzyka kursowego. Nie może ono być rozumiane jako wyrażenie przez kredytobiorcę zgody na niczym nieograniczone i oderwane od wartości rzeczywiście udostępnionej mu w PLN kwoty kredytu podwyższenie wartości poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych, jak i ogólnej kwoty kapitału, którą ma on zwrócić bankowi oraz od rzeczywistego spadku wartości siły nabywczej waluty polskiej po wypłacie kredytu . Nie da się tego pogodzić z ogólnymi zasadami prawa cywilnego zakładającymi w stosunkach zobowiązaniowych równowagę prawną stron umowy oraz określoność i przewidywalność ich wzajemnych świadczeń. Zgodnie z art. 354 § 1 i 2 k.c. strony stosunku zobowiązaniowego powinny ze sobą współdziałać przy jego realizacji.

Opisane wyżej ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego narusza jego istotę, poprzez wprowadzenie do stosunku zobowiązaniowego elementu nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej strony, bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody jednej ze stron i w konsekwencji prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.). Dotknięte nieważnością postanowienia dotyczyły bowiem głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, co należy do essentialia negotii umowy kredytu.

Należało także mieć na względzie, że przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, nie ma żadnego znaczenia w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony, w niniejszym przypadku, w jaki sposób pozwany bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był waloryzowany. Nie ma też znaczenia, w jaki sposób bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż stanowi to okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym.

Konsekwencją stwierdzenia, że ma się do czynienia z niedozwoloną klauzulą umowną, spełniającą wymagania powołanego przepisu jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.

. W orzecznictwie podkreśla się jednak, że działania mające na celu stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu, powinny mieć charakter wyjątkowy, kluczowa w tym zakresie jest wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, który nakłada na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione (uznane za nieważne).

Wyjątkowo, w szczególnych okolicznościach dopuszcza się zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego przez sąd, jednakże nie jest możliwe uzupełnienie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym. Ustawodawca krajowy nie wprowadził wprost do przepisów zastrzeżenia dotyczącego możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Dlatego też oceniając skutki wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień dla jej dalszego funkcjonowania konieczne jest odwołanie się do ogólnych zasad dotyczących czynności prawnych i stosunków zobowiązaniowych.

W doktrynie przeważa pogląd, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone postanowienie umowne nie wywołuje skutków prawnych (jest bezskuteczne albo nieważne). Z kolei art. 385 1 § 2 k.c. stanowi, że wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej. W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonana.

Przepis ten wszedł w życie 24 stycznia 2009 r., zatem nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy, dlatego nie znajdzie on zastosowania w niniejszej sprawie. Ponadto przepis ten odnosi się do możliwości ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą. Brak jest jednocześnie przepisów przejściowych, które umożliwiałyby jego zastosowanie. W tej sytuacji umowa stron po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków nie może być wykonana. Nie ma możliwości prawidłowego wykonania umowy kredytu indeksowanego bez określenia zasad ustalania kursu waluty, w oparciu o który winno nastąpić przeliczenie kwoty zobowiązania.

Pozostawienie w mocy klauzuli waloryzacyjnej jako określającej główne świadczenie umowy uniemożliwia traktowanie umowy jako umowy kredytu w walucie polskiej, byłoby to bowiem równoznaczne ze zmianą rodzaju umowy. Doprowadzenie zaś do sytuacji, w której kredyt udzielony w złotych byłby oprocentowany tak jak kredyt walutowy byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jako niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy zawarli umowę zwykłego (nie indeksowanego) kredytu i w związku z tym ponosili znacznie wyższe koszty kredytu.

Po wyeliminowaniu klauzul waloryzacyjnych dalsze obowiązywanie umowy nie jest możliwe, zatem taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny z racji sprzeczności z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.). Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl § 2 tej samej jednostki redakcyjnej nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Stosownie do postanowień § 3, jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zastrzeżenie oprocentowania odnoszącego się do stawki LIBOR w umowie kredytu udzielonego i spłacanego, po wyeliminowaniu indeksacji, w złotych polskich formalnie spełnia warunek odpłatności umowy kredytu. Jednakże pozostaje w sprzeczności z określoną na podstawie całokształtu uregulowań zawartych w ustawie Prawo bankowe właściwością (naturą) stosunku prawnego, jak również pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału.

Konsekwencje stwierdzenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego funkcjonowania umowy w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w dyrektywie 93/13. Celem dyrektywy, wprost wyrażonym w jej motywach, jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji.

W tym stanie rzeczy Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, ponieważ rozstrzygnięcie sprawy nie wymagało informacji specjalnych.

Pozwany kwestionował żądanie w zakresie zwrotu opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu.

Podstawowym zabezpieczeniem pozwanego z tytułu udzielenia kredytu jest hipoteka kaucyjna na rzecz Banku, cesja na Bank z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych kredytowanej nieruchomości oraz cesja na Bank z polisy ubezpieczeniowej na życie Kredytobiorcy. Ubezpieczenie wkładu własnego, a następnie opłata za zwiększone ryzyko Banku z tytułu brakującego wymaganego wkładu własnego są natomiast dodatkowymi zabezpieczeniami pozwanego. Prowadzi to do sytuacji, w której ryzyko pozwanego z tytułu zawartej umowy jest wystarczająco zabezpieczone, a ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia doprowadza do rażącego naruszenia interesu powoda poprzez obciążenie go nieuzasadnionymi kosztami związanymi z koniecznością uiszczenia dodatkowych kosztów.

Obowiązek uiszczenia składki za powyższe ubezpieczenie stanowi jeden z elementów umowy kredytu, która okazała się nieważna, a zatem wszystkie opłaty uiszczone w ramach jej wykonywania stanowią świadczenia nienależne.

Niezależnie jednak od powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, postanowienia dotyczące zabezpieczenia kredytu w postaci opłat za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż zostały sformułowane w sposób niejasny, wprowadzający konsumenta w błąd.

Pozwany nie poinformował kredytobiorców, że umowa ubezpieczenia zawierana jest pomiędzy Bankiem a zakładem ubezpieczeń wyłącznie na korzyść Banku, co oznacza, że to Bank jest upoważniony do otrzymania świadczenia w przypadku wystąpienia ryzyka ubezpieczeniowego, mimo, że jego koszty oraz ryzyko regresu ponosi kredytobiorca. Kredytobiorca nie jest podmiotem ani praw, ani obowiązków, które wynikają z umowy ubezpieczenia łączącej pozwanego z ubezpieczycielem. Pozwany nie spełnił obowiązku informacyjnego również w zakresie ubezpieczenia wkładu własnego poprzez brak zaznajomienia powoda z warunkami ubezpieczenia wkładu własnego. Powód nie miał również żadnego wpływu na wybór ubezpieczyciela, gdyż nie był stroną umowy.

Brak należytego poinformowania powoda skutkuje wystąpieniem po jego stronie błędnego przekonania, że finansując składkę ubezpieczeniową uwalnia się od skutków ryzyka objętego umową ubezpieczenia.

Mając powyższe na względzie należało stwierdzić, że występująca w umowie kredytu łączącej strony opłata za tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu jest w istocie kolejną opłatą na rzecz banku za udzielenie kredytu, która pozwala na pokrycie kosztów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Co do zaś ryzyka gospodarczego pozwanego w związku z udzieleniem kredytu, to udzielając kredytu na większą kwotę bank uzyskuje wyższe wynagrodzenia za korzystanie z oddanych do dyspozycji kredytobiorcy pieniędzy, a zatem uzyskuje dodatkowe korzyści. Ryzyko prowadzonej przez bank działalności gospodarczej zwiększa się w takiej sytuacji o tyle, że w przypadku znacznego spadku wartości nieruchomości, na której ustanowiono zabezpieczenie w formie hipoteki, mogłoby mieć ono mniejszy zakres. Tego rodzaju ryzyko nie uzasadnia jednak stosowania opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu w tej formie, w jakiej występuje w umowie łączącej strony.

Niezasadny był także podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, nie można bowiem traktować długu pozwanego jako świadczeń okresowych. To powód był zobowiązany do spłaty rat, czyli do świadczeń okresowych. Natomiast świadczenie banku w wyniku nieważnej umowy ma charakter jednorazowy co skutkuje przyjęciem ogólnego terminu przedawnienia. Innymi słowy, co do zasady roszczenie kredytobiorcy wobec banku przedawnia się z upływem 10 lat, a po zmianie kodeksu cywilnego w dniu 9 lipca 2018 r., każda zapłacona rata przedawnia się po 6 latach. Dlatego też bieg przedawnienia roszczenia o zwrot każdej zapłaconej raty, rozpoczyna się w zasadzie po jej uiszczeniu. Jednakże w tym zakresie Sąd Okręgowy należy powołać się na orzeczenie TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., zdaniem którego „wobec konsumenta, który zawarł umowę kredytu denominowanego w walucie obcej i nie ma wiedzy w zakresie nieuczciwego charakteru warunku zawartego w umowie kredytu, nie może obowiązywać jakikolwiek termin przedawnienia w odniesieniu do zwrotu kwot zapłaconych na podstawie tego warunku”.

Taki bieg terminu przedawnienia mógłby więc rozpocząć się dopiero od powzięcia przez konsumenta świadomej wiedzy o niedozwolonych postanowieniach umowy, która z tego powodu jest nieważna. W takim razie zarzut przedawnienia roszczenia pokazał się niezasadny.

Wobec stwierdzenia, że zawarta przez strony umowa była nieważna, wszystkie uiszczone przez powoda od chwili podpisania umowy raty stanowiły nienależne świadczenia w rozumieniu art. 410 k.c. Zgodnie zaś z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten ma zgodnie z art. 410 § 1 k.c. zastosowanie do świadczenia nienależnego.

Powód ostatecznie domagał się zwrotu kwoty 92.139,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranych świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz pozwanego w okresie od 13 marca 2011 r. do 13 grudnia 2020 r. oraz kwotę 8.249 zł tytułem uiszczonych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu w latach 2013-2019.

Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 99.593,32 zł, oddalając roszczenie co do kwoty 794,92 zł, na którą składała się rata kapitałowo-odsetkowa zapłacona przez powoda w dniu 14 grudnia 2020 r. .Jednocześnie powód cofnął powództwo co do kwoty 24.200,35 zł., wobec tego w tym zakresie Sąd umorzył postępowanie na podstawie art. 203 § 3 i 4 k.p.c.

Podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek stanowił art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c., przyjmując, że powód wygrał proces w 80 %.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w części, to jest w zakresie punktów drugiego, trzeciego i piątego zarzucając mu:

I.  w zakresie podstawy faktycznej:

a). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy że powodowi został udzielony kredyt w złotych polskich w sytuacji, gdy było to i jest zobowiązanie w walucie obcej, a powód samodzielnie dokonał wyboru waluty i sposobu spłaty;

b). ustaleniu niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie mają możliwość negocjowania warunków kredytu, gdyż umowa jest wzorem, w sytuacji, gdy przykładowo możliwość spłaty bezpośrednio w walucie kredytu wynikała już z literalnej treści § 8 ust. 4 obowiązującego w dacie zawierania Umowy Kredytu Regulaminu (...) w Banku (...) S.A.;

c). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany dysponował całkowitą swobodą w zakresie ustalania kursu waluty w sytuacji, gdy wartość waluty szwajcarskiej nie jest stała, podlega zmianom niezależnym od pozwanego, a kur stosowany przez bank odzwierciedlał sytuację rynkową;

d). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kredytobiorca nie został w sposób należyty poinformowani o ryzyku walutowym;

e). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy i w oderwaniu od twierdzeń stron podnoszonych w procesie, że bank naliczał raty w sposób dowolny, kreował według swego uznania proporcję między częścią kapitałową a odsetkową, podczas gdy mechanizm ustalania wysokości rat kredytu został precyzyjnie określony w umowie kredytu, a doprecyzowują go powszechnie znane i stosowane w obrocie zasady algebry i matematyki finansowej;

f). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że zastosowane w umowie postanowienia kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i naruszają rażąco ich interesy;

g). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że przekazana kredytobiorcy informacja o zawieranej umowie nie była wystarczająca i że bank nie wykonał odpowiednio ciążącego na nim obowiązku informacyjnego;

h). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że wprowadzenie mechanizmu powiązania wysokości zobowiązań stron z umowy kredytu z kursem waluty obcej prowadziło do przerzucenia ryzyka zmiany kursu waluty z banku na kredytobiorcę.

II. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy to jest:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a). dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w przyjęciu, że sposób ustalania kursów walut publikowanych przez bank w Tabeli Kursów Walut Obcych (dalej też jako: „Tabela”) nosił cechy dowolności w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek z pominięciem: 1) pochodzącej od Narodowego Banku Polskiego listy banków pełniących dilerów pieniężnych w poszczególnych latach (załącznik do odpowiedzi na pozew), 2) dokumentu prywatnego w postaci „Raportu Dotyczącego Spreadów z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK, a pozwany zaoferował dalsze wnioski dowodowe – z zeznań świadków i opinii biegłych sądowych, które zostały przez Sąd pominięte;

b). błędną ocenę dowodu z zeznań świadków J. K. i S. G. poprzez uznanie, że dowód ten ma charakter pomocniczy ;

2. art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 1 § 1 pkt. 2 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez wadliwe pominięcie wniosku dowodowego o przeprowadzenie opinii biegłego sądowego oraz dowodu z zeznań świadków J. C., K. M. i K. G.;

III. obrazę przepisów prawa materialnego, to jest:

1.  art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu;

2.  art. 353 1 k.c. w związku z art. 65 k.c. i art. 58 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że klauzula waloryzacyjna określona w umowie kredytu jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego (kredytu) oraz zasadami współżycia społecznego z uwagi na brak ograniczenia ryzyka kursowego, jednokierunkowy charakter waloryzacji oraz posłużenie się nieobiektywnym miernikiem waloryzacji, co miało skutkować zachwianiem równowagi stron,

3.  art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 3531k.c. w związku z § 2 ust. 1 i § 7 ust. 1 umowy kredytu poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że kwestionowane postanowienia umowne określają zobowiązanie spłaty kredytu w sposób rażąco przekraczający granice swobody umów, co prowadzi do całkowitej nieważności umowy;

4.  art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 3 oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w związku z art. § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu (...) w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przez dniem 1 października 2011 r. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w pominięciu, że postanowienia umowne dotyczące ryzyka kursowego określają główny przedmiot umowy, a w konsekwencji podlegają badaniu pod kątem abuzywności dopiero po wykazaniu przez stronę roszczącą ich niejednoznaczności;

5.  art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu (...)w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 2011 r. kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w sytuacji gdy nie kształtują praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco jego interesu;

6.  art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 69 ust. 2 pkt. 2 prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że zgodnym zamiarem stron i celem umowy kredytu było jej zawarcie we frankach szwajcarskich, co doprowadziło Sąd Okręgowy do błędnego przyjęcia, że walutą kredytu był złoty polski, a nie frank szwajcarski;

7.  art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 Regulaminu (...) w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 2011 r. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujących dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron umowy kredytu ograniczającej się do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów umowy i Regulaminu, bez dokonania oceny treści umowy kredytu i Regulaminu w kontekście celu, w jakim została zawarta umowa kredytu, jak również z pominięciem, okoliczności, w których doszło do zawarcia umowy, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron w chwili zawierania umowy Kredytu;

8.  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 358 § 2 k.c. (według stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 r.) w związku z art. 3 k.c. oraz art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności umowy kredytu w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy pominął, że Umowa ta w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powoda i była dla niego najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

9.  art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w związku z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w zaniechaniu poinformowania powoda przez Sąd I instancji o istniejących bądź też możliwych do przewidzenia konsekwencjach unieważnienia umowy kredytu w tym także przysługujących bankowi roszczeniach restytucyjnych, co doprowadziłoby powoda do przekonania, że upadek umowy kredytu naraziłby go na szczególnie dotkliwe skutki, a Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności uzupełnienia Umowy Kredytu o normę dyspozytywną z art. 358 § 2 k.c. to jest poprzez zastosowanie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego;

10.  art. 69 ust. 3 prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej;

11.  art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w związku z art. 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe poprzez ich niezastosowanie w sytuacji gdy wobec braku określenia sposobu określenia w umowach kredytu sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o tabeli kursowej kredytodawcy), przy jednoczesnym udzieleniu przez powoda pozwanemu (pełnomocnictwa) zgody do obciążania rachunku złotówkowego z tytułu zobowiązania wyrażonego w walucie obcej, winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego na podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych;

12.  art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w związku z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w uznaniu przez Sąd związania wolą konsumenta w zakresie stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz zaniechania pełnego poinformowania powoda przez Sąd o konsekwencjach unieważnienia umowy kredytu, w tym co do przysługujących bankowi roszczeniach restytucyjnych;

13.  6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie nieważności umowy w sytuacji, gdy Sąd oparł się wyłącznie na deklaracji powoda pomijając, że umowa w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powoda i była dla niego najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności i pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy;

14.  art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że świadczenie powoda ma podstawę w łączącej strony umowie kredytu, a powód nie zwrócił bankowi całej kwoty kredytu, co powinno doprowadzić Sąd do przekonania o braku podstaw do uznania powoda za zubożonego;

15.  art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwany zużył już środki uiszczone przez powoda;

16.  art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy powód świadomie i dobrowolnie spełniał świadczenie na rzecz banku;

17.  art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględniania powództwa o zapłatę w sytuacji, gdy spełnienia świadczenia przez powoda czyniło zadość zasadom współżycia społecznego;

18.  art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględniania powództwa o zapłatę w sytuacji, gdy powód spłacając kolejne raty świadczył z zamiarem spłaty zadłużenia, które to świadczenia należne na rzecz banku należy uznać za należne na innej podstawie prawnej (art. 410 k.c. );

19.  naruszenie art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez uznanie, że świadczenie uiszczone przez powoda nie jest świadczeniem okresowym i nie uległo przedawnieniu.

Skarżący na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie i zmianę przez Sąd drugiej instancji postanowień Sądu Okręgowego z dnia 4 października 2021 r o pominięciu dowodu z opinii biegłego oraz o pominięciu dowodu z zeznań świadków J. C., K. G. i K. M., poprzez dopuszczenie tych dowodów na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew.

W przypadku niepodzielenia powyższych zarzutów skarżący wskazał na naruszenie art., 455 k.c. w związku z art. 481 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie roszczenia odsetkowego w sytuacji, gdy zobowiązania stron do zwrotu świadczeń powstają i stają się wymagalne dopiero w dacie uprawomocnienia się wyroku stwierdzającego nieważność umowy względnie daty podjęcia przez powoda wiążącej decyzji w przedmiocie ewentualnego sanowania niedozwolonych klauzul i zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy kredytu.

Nadto na mocy art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. w związku z art. 368 § 1 2 k.p.c.. skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii prof. dr hab. Ł. B. z dnia 25 maja 2021 r. co do zakresu realizacji przez sąd krajowy obowiązku informacyjnego wynikającego z orzecznictwa TSUE dotyczącego konieczności przekazania konsumentowi pełnej i rzetelnej informacji co do konsekwencji unieważnienia umowy.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Powód wniósł o oddalenie apelacji na koszt pozwanego.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 lipca 2022 r. pozwany powołał się na wysłane do powoda pismo z dnia 1 lipca 2022 r. o skorzystaniu z prawa zatrzymania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania (art. 387§ 2 1 k.p.c.), akceptuje także ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Co do pominięcia przez Sąd Okręgowy wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu terminowych operacji finansowych, w czym skarżący upatruje naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. i art. 278 k.p.c., to okoliczności, które miały być stwierdzone poprzez ten dowód wskazane w punkcie 4.13 odpowiedzi na pozew, a dotyczące - ogólnie rzec ujmując - sposobu finansowania przez bank kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego - nie mają znaczenia dla oceny spornych postanowień umownych pod kątem ich abuzywności. Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o tożsame zarzuty w związku z nieprzeprowadzeniem dowodu z zeznań świadków J. C., K. G. i K. M. – świadkowie ci nie uczestniczyli zawieraniu umowy z powodem, stąd zeznania ich byłby nieprzydatne dla ustalenia, czy umowa była negocjowana oraz jaki zakres informacji został powodowi przekazany w związku z ryzykiem walutowym. Natomiast pozyskiwanie środków przez bank na kredyty indeksowane do waluty obcej, i przyjęte w tym zakresie procedury (na te zwłaszcza okoliczności miał zeznawać J. C.) nie mają znaczenia dla oceny postanowień umownych pod kątem ich abuzywności.

Z tych przyczyn Sąd drugiej instancji nie dopatrzył się potrzeby przeprowadzania wspomnianych dowodów w postępowaniu apelacyjnym. Co do wniosku o przeprowadzenie dowodu dokumentu złożonego wraz z apelację - opinii prof. Ł. B. z dnia 25 maja 2021 r. to prywatna opinia może być traktowana wyłącznie jako uzupełnienie i rozwinięcie argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę; przedstawione przez stronę pisemne stanowisko osoby będącej ekspertem w konkretnej dziedzinie wiedzy, stanowi dokument prywatny korzystający z domniemania autentyczności określonego w art. 245 k.p.c. (…) dowód taki może służyć wykazaniu jedynie tego, że osoba, która podpisała się pod ekspertyzą, złożyła oświadczenie zawarte w jej treści. (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2019 r., II CSK 352/18, LEX nr 2727457). Z tego względu Sąd Apelacyjny pominął powyższy dowód.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zarzutu braku interesu prawnego powoda w popieraniu żądania stwierdzenia nieważności umowy, a tym samym z zarzutem naruszenia art. 189 k.p.c., Sąd Apelacyjny wskazuje na potrzebę dokonywania elastycznej wykładni pojęcia interesu prawnego. Mianowicie powinno to odbywać w kontekście wszystkich okoliczności sprawy, z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądów w celu zapewnienia należytej ochrony prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 r., I CSKP 64/21, LEX nr 3220046, z dnia 30 kwietnia 2021 r., LEX nr 32332171 i przywołane w jego uzasadnieniu orzecznictwo). Na tle niniejszej sprawy zauważyć należy, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego dotyczy całego okresu, na jaki została zawarta umowa, w tym również okresu po dacie wyrokowania i kształtuje sytuację prawną stron przedmiotowego stosunku prawnego, i to niezależnie od żądania zwrotu wpłaconych na rzecz pozwanego kwot. Wierzytelność pozwanego o zwrot udzielonego kredytu zabezpieczona została hipoteką na nieruchomości, a zatem w przypadku stwierdzenia nieważności umowy byłaby to podstawa do jej wykreślenia jako prawa akcesoryjnego w stosunku do wierzytelności zabezpieczonej hipotecznie.

W konsekwencji należy dojść do wniosku, że uwzględnienie żądania zapłaty z tytułu już wpłaconych należności nie niweczy po stronie powoda interesu prawnego w równolegle zgłoszonym żądaniu stwierdzenia nieważności umowy, na podstawie której dokonywali świadczeń na rzecz pozwanego banku.

Liczne zarzuty wadliwych ustaleń faktycznych skupiają się na podważaniu tezy, że sporny kredyt był kredytem złotowym, na kwestionowaniu braku indywidualnego negocjowania umowy i braku należytego poinformowania powoda o ryzyku kursowym, swobody pozwanego w ustalaniu kursu waluty i dowolnego naliczania raty przez pozwanego oraz abuzywnego charakteru spornych postanowień umowy. Skarżący wnioski takie wywodzi z wadliwej jego zdaniem oceny materiału dowodowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, złotowy charakter kredytu udzielonego powodowi nie powinien budzić wątpliwości, skoro w umowie jako kwotę kredytu wprost wymieniono kwotę wyrażoną w złotówkach (191.597 zł - § 2 ust. 1 i 2 ) i w tej walucie wypłacono środki (§ 3 ust. 3), w walucie polskiej była płatna prowizja (§ 4 ust. 1), spłata rat kredytu również następowała w złotych polskich po przeliczeniu do CHF (§ 7 ust. 1), hipoteka ustanowiona tytułem zabezpieczenia również została wyrażona w walucie polskiej (§ 9 ust. 1); co więcej, w Regulaminie (...) w Banku (...) SA stanowiącym integralną część umowy wprost wskazano, że kredyt udzielany jest w PLN (Rozdział 2 § 3 pkt 1) .

Chybione są zarzuty zmierzające do podważenia oceny dowodu z zeznań świadków K. i G. - Sąd Okręgowy logicznie wyjaśnił, z jakich przyczyn mają walor jedynie pomocniczy podkreślając ogólnikowość tych zeznań wynikającą z upływu czasu. Przypomnieć w tym miejscu należy, że do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176), a zdaniem Sadu Apelacyjnego apelacja nie zawiera takich argumentów pozwalających obalić stanowisko Sądu a quo w przedmiocie zeznań wskazanych świadków.

Z uwagi na niepamięć szczegółów dotyczących tej konkretnej umowy zawieranej z powodem i znaczny upływ czasu od zdarzenia, zeznania te nie mogły doprowadzić do wykazania, że umowa była indywidualnie negocjowana z powodem, tym bardziej że świadek J. K. zeznała, iż nie uczestniczyła ona w sytuacji negocjacji umowy i że nie spotkała się z negocjacjami umów. Jednocześnie z jej zeznań oraz z zeznań świadka S. G. wynika, że bank posługiwał się gotowym wzorem umowy przygotowanym w centrali.

Natomiast zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, iż postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione, spoczywa na tym, kto się na to powołuje - w tym wypadku – na pozwanym, ponadto z art. 385 1 § 3 k.c. wynika domniemanie, że jeżeli przedsiębiorca posługuje się wzorcem umowy, z którego przejmuje postanowienia, te postanowienia nie zostają indywidualnie z konsumentem. Zgodnie zaś § 4 tego artykułu, ciężar dowodu obalenia domniemania w niniejszej sprawie spoczywa na przedsiębiorcy posługującym się konkretnym wzorcem (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt IV CSK 13/19, LEX nr 2741776 oraz postanowieniu z dnia 6 marca 2019 r., sygn. akt I CSK 462/18, LEX nr 2629877).

W ocenie Sądu Apelacyjnego , powyższym obowiązkom skarżący nie podołał, tym bardziej że dla uznania, iż klauzula była indywidualnie uzgadniana, konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18, LEX nr 2629877).

Zeznania wskazanych świadków nie dają również podstaw do obalenia tezy Sądu Okręgowego, iż powód nie został należycie poinformowany o ryzyku kursowym (walutowym). Trudno takie ustalenie poczynić na podstawie zeznań świadków, skoro nie pamiętały one powoda, co nie powinno dziwić zważywszy na upływ czasu i zakres obowiązków zawodowych świadków obejmujących zawieranie w imieniu banku szeregu podobnych umów.

Zagadnieniom realizacji przez bank tzw. obowiązku informacyjnego poświęcony jest m.in. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. C- 776/19 podkreślający konieczność dostarczenia przez przedsiębiorcę konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Szczególne znaczenie mają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Trybunał podkreślił, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie .

Stanowisko TSUE jest w pełni aprobowane w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 3 lutego 2022 r., II CSKP 415/22, LEX nr 3303545, i II CSKP 975/22, LEX nr 3303543). Wprowadzenie do wieloletniej umowy kredytowej mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało podwyższonej staranności ze strony banku, a pozwany nie zaoferował dowodów pozwalających przyjąć, ze w tym konkretnym wypadku dotyczącym powoda uczynił zadość powyższemu obowiązkowi.

Tym samym prawidłowa jest również dalsza konkluzja Sądu Okręgowego, że ryzyko zmiany kursu waluty zostało w całości przerzucone na powoda, będącego słabszą stroną przedmiotowej umowy. Umowa nie zawiera przy tym żadnych mechanizmów ochronnych względem konsumenta, które pozwoliłyby rozłożyć ryzyko znaczącego spadku waluty indeksacji na obie strony stosunku umownego, obarczając nim wyłącznie kredytobiorcę.

W konsekwencji zarzuty skarżącego zmierzającego do zanegowania ustaleń faktycznych Sądu a quo również w tym zakresie muszą być uznane za chybione.

Podobnie rzecz się ma z zarzutem rzekomej wadliwości ustaleń co do braku czytelnego mechanizmu ustalania kursu waluty, do której kredyt był indeksowany Skarżący zaprzecza, jakoby kurs ten był ustalany w sposób dowolny i powołuje się na swój status dealera rynku pieniężnego, zarzucając w tym względzie Sądowi a quo pominięcie stosownego dokumentu pochodzącego od Narodowego Banku Polskiego oraz pominięcie dowodu z zeznań świadków K. M., J. C. i K. G..

Rzecz jednak w tym, że są to okoliczności związane z procesem wykonywania umowy, co nie ma znaczenia dla oceny postanowień umownych jako sprzecznych z dobrymi obyczajami i rażąco naruszających interes konsumenta. Oceny postanowień umowy w zakresie przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. dokonuje się bowiem według stanu na dzień jej zawarcia, co wynika wprost z art. 385 2 k.c. ; potwierdza to także stanowisko judykatury, przede wszystkim uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., (III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz.2).

W rozpoznawanej sprawie odesłanie w klauzuli indeksacyjnej do Tabel Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym banku nie pozwalało ustalić nie tylko wysokości zobowiązania w chwili zawarcia umowy, ale również nie pozwalało ustalić w sposób jednoznaczny samego mechanizmu indeksacji. Ani postanowienia umowy, ani postanowienia Regulaminu nie wskazywały, w jaki konkretnie sposób bank będzie ustalał kursy kupna i sprzedaży waluty obcej publikowane w Tabeli, według których następować miało ustalenie wysokości kredytu wypłaconego powodowi oraz wysokości jego świadczenia w postaci comiesięcznych rat. Nie ma przy tym znaczenia, wbrew forsowanemu stanowisku skarżącego, czy w banku istniały i były wdrożone wewnętrzne procedury ustalania kursów na potrzeby Tabeli oraz czy kursy te miały charakter rynkowy. Jest to bowiem wyłącznie kwestia określonej praktyki wykonywania umowy przez jedną ze stron, gdy tymczasem z punktu widzenia abuzywności istotna jest chwila jej zawarcia.

Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji stanowią główne świadczenia stron – stanowisko Sądu Najwyższego jest w tej kwestii ustalone (por. wyrok z dnia 30 września 2020 r.,I CSK 556/18, LEX nr 3226114, i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Elementem tego mechanizmu jest również ryzyko kursowe, a tym względzie spoczywają na banku poważne obowiązki informacyjne, o czym była mowa wyżej, i którym bank w niniejszej sprawie nie podołał. Tym samym postanowienia te nie zostały sformułowane jednoznacznie, co zgodnie z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. umożliwia ich ocenę pod kątem abuzywności.

Postanowienia określające zasady przeliczenia spłacanych rat, które pozwalają bankowi jednostronnie kształtować kurs waluty obcej były przy tym wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego i zostały uznane za niedozwolone ( np. wyroki z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 , OSNC 2016, Nr 11, poz. 134; z dnia 27 lutego 2019 r., (II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 ; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21 ; z 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21 ). W konsekwencji zarzuty skarżącego kwestionujące ustalenia Sądu pierwszej instancji, że sporne postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interes konsumenta, nie mogą się ostać w świetle stanowczego stanowiska judykatury.

W tym stanie rzeczy, przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, wytknięte w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego stanowią nieuzasadnioną polemikę z aktualną wykładnią art. 385 1 k.c. oraz interpretacją przepisów Dyrektywy 93/13, a stanowisko Sądu Okręgowego zostało przy tym wsparte adekwatnym aktualnym orzecznictwem TSUE oraz Sądu Najwyższego. W związku z tym nie może się ostać próba wywodzenia przez skarżącego – w ramach zarzutów prawa materialnego - jakoby zamiarem i wolą stron było zawarcie umowy o kredyt we frankach szwajcarskich, jakoby postanowienia umowy dotyczące ryzyka kursowego nie odnosiły się do głównego przedmiotu świadczenia czy też jakoby postanowienia umowy §2 ust. 2 , § 7 ust. 1 i § 8 ust. 3 nie miały charakteru abuzywnego.

Skarżący podnosząc również zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. i art. 58 § 2 k.c. kwestionuje stanowisko Sądu a quo w przedmiocie nieważności umowy wskazując na dopuszczalność zawierania przez strony umów kredytowych zawierających klauzule waloryzacyjne, co wynika chociażby z art. 69 ust. 4 prawa bankowego. Skarżący nie dostrzega jednak, że Sąd pierwszej instancji nie wiąże nieważności umowy z występującym w niej mechanizmem indeksacyjnym, lecz z brakiem równomiernego rozłożenia ryzyka walutowego pomiędzy obie strony umowy; innymi słowy - źródłem nieważności jest to, że mechanizm indeksacji nie był w żaden sposób sprecyzowany, co przy braku zachowania standardów informacyjnych w związku z ryzykiem walutowym całe ryzyko związane ze wzrostem kursu przerzucało na konsumenta; z kolei brak wskazania w umowie czytelnych kryteriów ustalania kursu waluty celem przeliczenia świadczeń skutkował tym, że kredytobiorca zawierając umowę nie miał de facto możliwości ustalenia, jaka właściwie kwota kredytu zostanie mu oddana do dyspozycji ani też możliwości ustalenia wysokości poszczególnych przyszłych rat.

W ocenie Sądu Apelacyjnego braki te prowadzą do wniosku, że w umowie niezależnie od zawarcia abuzywnych klauzul przeliczeniowych mogły nie zostać w sposób skuteczny zawarte essentialia negotii umowy kredytu w postaci kwoty kredytu.

Forsowana przez apelującego teza o możliwości utrzymania umowy w mocy i dalszego jej wykonywania stoi w sprzeczności z aktualną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, której wyrazem są uchwały z 16 lutego 2021 r. i 7 maja 2021 r. (III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40, III CZP 6/21 OSNC 2021/9/56), wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., (V CSK 382/18, LEX nr 2771344), wyroki z dnia 3 lutego 2022 .,( II CSKP 415/22, LEX nr 3303545, i II CSKP 975/22, LEX nr 3303543) oraz postanowienie z dnia 31 maja 2022 r. (I CSK 2314/22 , nieupbl.).

Sąd Najwyższy podkreśla, że skutkiem istnienia klauzul abuzywnych w umowach kredytowych zawartych z udziałem konsumentów jest nieważność (bezskuteczność) umowy od samego początku. Konstrukcja polegająca na eliminacji klauzuli walutowej i de facto przyjęcie, że strony wiązałaby umowa kredytu wyrażonego w złotych polskich, jednakże przy zastosowania oprocentowania LIBOR, jest traktowana jako tak daleko idąca ingerencja w stosunek umowny, że prowadzi do jego przekształcenia w umowę o odmiennej istocie i odmiennym charakterze - po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzuli utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18).

Zdaniem Sądu Odwoławczego, nie sposób wyobrazić sobie możliwości dalszego funkcjonowania umowy po wyeliminowaniu z niej mechanizmu indeksacyjnego, skoro umowa od początku nie określała transparentnie sposobu ustalenia kwoty kredytu do wypłaty w złotówkach oraz wysokości poszczególnych rat obciążających powoda.

Ponadto, szczegółowe wywody w przedmiocie skutków abuzywnego charakteru postanowień umownych zawarł Sąd Najwyższy także w uzasadnieniu uchwały z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt III CZP 6/21, LEX nr 3170921)stwierdzając, że postanowienie takie jest od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Powoływanie się na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Nie można bowiem wykluczyć, że w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca uzna, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to preferuje on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny stwierdza, że mimo iż z jednej strony celem Dyrektywy 93/13 jest przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie nieuczciwego warunku, przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy zasadniczo ważności jej pozostałych warunków, to aktualne stanowisko judykatury nie nasuwa żadnych wątpliwości co do tego, że gdyby eliminacja ta pociągnęła za sobą skutek w postaci tak daleko idącego przekształcenia umowy, że oderwałaby się ona od swej istoty i przekształciłaby się w stosunek prawny o odmiennym charakterze, to decydujące znaczenie ma wola konsumenta, który określa, czy chce korzystać z ochrony przyznanej mu przez Dyrektywę 93/13, czy też nie.

Chybionym w związku z tym jest stanowisko skarżącego postulującego - w ramach zarzutów naruszenia przez Sąd a quo prawa materialnego – zastosowanie co przeliczeń świadczeń stron średniego kursu waluty ustalanego przez NBP i ; znowelizowany przepis art. 358 § 2 k.c., do którego nawiązuje skarżący, dotyczy świadczeń wyrażonych w walucie obcej, gdy tymczasem w niniejszej sprawie umowa stron dotyczyła kredytu udzielonego w walucie polskiej, jedynie indeksowanej do waluty obcej. Z tego względu chybionym jest zarzut niezastosowania art.24 i art. 32 ustawy o Narodowym Banku Polskim, skoro kurs średni ogłaszany przez NBP nie może być potraktowany jako „zamiennik” klauzul abuzywnych występujących w umowie.

Podobnie należy ocenić postulat skarżącego zastosowania przez Sąd art. 41 prawa wekslowego w miejsce postanowień abuzywnych; odnosi się bowiem do zobowiązań wekslowych, a takie nie występowało w przedmiotowej sprawie. Ponadto kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania tego przepisu nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie. Nadto, sprzeciwiałoby się to zasadzie ochrony konsumenta w relacjach z przedsiębiorcami – profesjonalistami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 października 2020 r., sygn. akt I ACa 215/20, LEX nr 3106097). Tym samym argumenty pozwanego tego dotyczące ocenić należało jako niezasadne.

Co do zarzutu niezastosowania art. 69 ust. 3 prawa bankowego, przewidującego możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji, to wszedł on w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., a więc już po dacie zawarcia przedmiotowej umowy i co nie spowodowało, że postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., o czym szerzej wypowiedział się Sąd Najwyższy w przywoływanym już wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. sygn. akt V CSK 382/ 18 (por. także wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, LEX nr 3209709).

Co do zarzutu skarżącego o uchybieniu m.in. art. 47 Karty Praw Podstawowych w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jako że wedle skarżącego umowa przez lata zaspokajała potrzeby powoda i tym samym sankcja nieważności umowy miałaby naruszać zasadę proporcjonalności, to zdaniem Sądu Odwoławczego decydujące znaczenie ma stanowisko samego powoda, który już w pozwie jednoznacznie wyraził swoją wolę stwierdzenia nieważności umowy, w toku postepowania oświadczył, że jest świadomy związanych z tym możliwych skutków, co wyraźnie oświadczył na rozprawie w dniu 9 grudnia 2021 r., iż jest świadomy możliwego roszczenia banku w przypadku stwierdzenia nieważności umowy o zwrot kapitału oraz o zapłatę wynagrodzenia.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny mając na uwadze jednoznaczne stanowisko powoda niezainteresowanego utrzymaniem umowy w mocy przychylił się jednocześnie do poglądu judykatury, w myśl którego skoro obowiązki informacyjne co do pouczenia konsumenta o skutkach nieważności umowy mają chronić konsumenta, a nie bank, to w takim razie konsument mógłby ewentualnie zaskarżyć wyrok uwzględniający powództwo i w podstawach apelacji wskazać, że sąd nie pouczył go o skutkach upadku umowy, a znając te skutki powód - konsument nie zdecydowałby się skorzystać z przysługującej mu ochrony. Realizacja tego obowiązku nie może natomiast polegać na wymaganiu od sądu pouczania strony, która swoim zachowaniem daje jednoznaczne świadectwo, że jest zdeterminowana skorzystać z ochrony prawnej i która zapewnia, że liczy się z konsekwencjami upadku umowy. Obowiązek informacyjny wobec konsumenta w zakresie skutków stwierdzenia nieważności umowy należy rozumieć w ten sposób, że sądy powinny udzielać konsumentowi w procesie stosownych informacji, jeżeli na podstawie przebiegu postępowania nabrały wątpliwości, czy konsument zdaje sobie sprawę ze skutków przyszłego orzeczenia uwzględniającego jego powództwo (wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695).

Sąd Odwoławczy w rozpoznawanej sprawie wątpliwości takowych nie miał, w świetle przytoczonego wyżej stanowiska powoda reprezentowanego przez fachowego pełnomocnika.

Sąd Okręgowy zasadnie uznał, iż podstawę zwrotu wpłaconych przez powoda kwota stanowią przepisy art. 405 k.c. w związku art. 410 § 2 k.c., a zarzuty skarżącego kwestionujące ich zastosowanie należy uznać za chybione; argumentów ku temu dostarczają wspomniane już uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. i 7 maja 2021 r. Akcentowana przez skarżącego kwestia niezwrócenia przez powoda całości udostępnionego mu przez pozwanego kapitału nie ma znaczenia w świetle preferowanej przez Sąd Najwyższy koncepcji dwóch kondykcji podkreślając, że roszczenia stron o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnych umów są od siebie niezależne.

Dalej Sąd Najwyższy stwierdza (por. zwłaszcza uchwałę z dnia 7 maja 2021 r.,), że na tle art. 410 § 2 k.c. samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia, co czyni chybionym także zarzut naruszenia art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie.

Ponadto nie każde zużycie w dobrej wierze bezpodstawnie uzyskanego świadczenia powoduje w myśl art. 409 k.c. wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia. Następuje to tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II CSK 670/11, LEX nr 1131124, z dnia 21 kwietnia 2010 r., V CSK 320/09, LEX nr 688053, z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13, LEX nr 1430402).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, to na pozwanym spoczywa ciężar dowodu w zakresie powyższych okoliczności, bowiem to o z tych twierdzeń wywodzi skutki prawne, tymczasem na tę okoliczność nie zaoferował on żadnych środków dowodowych.

Nie ma również podstaw do przyjęcia, aby przeszkodą do uwzględnienia powództwa miał być przepis art. 411 pkt 1 k.p.c. – z przepisu tego in fine wynika bowiem, że możliwość żądania zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej istnieje – wbrew regule ogólnej – także wtedy, gdy świadczący wiedział o nieważności zobowiązania. Rozwiązanie takie jest wyrazem konsekwencji ustawodawcy i służy wyłączeniu uznawania „okrężną drogą” skutków nieważnych czynności prawnychw s prawie przeszkodą do zwrotu Spełniający świadczenie może żądać jego zwrotu, gdy świadczenie spełniane jest w wykonaniu nieważnej czynności prawnej (z zastrzeżeniem jednakże skutków, jakie dla możliwości zwrotu przedmiotu świadczenia niesie za sobą ewentualne orzeczenie przepadku na podstawie art. 412 k.c.). W tej sytuacji zwrot następuje jednakże bez względu na wiedzę oraz przekonanie solvensa co do obowiązku spełnienia świadczenia. (por. komentarz do art. 411 k.c, J. Gudowski, WKP 2018, M. Fras. M. Habdas,. WKP 2018).

Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 411 pkt 2 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżący błędnie przyjmuje, że świadczenie spełnione przez kredytobiorcę w następstwie nieważnej umowy kredytowej może być kwalifikowane jako czyniące zadość zasadom współżycia społecznego. Taka wykładnia prowadziłaby bowiem do udzielenia ochrony prawnej podmiotowi, który w swojej praktyce stosuje klauzule abuzywne.

Z kolei co do zarzutu naruszenia art. 411 pkt 4 k.c., to zgodnie z poglądami doktryny i orzecznictwa, przypadki, w których podstawa świadczenia jest nieważna, nie są objęte zakazem unormowania tego przepisu, co pozwala na zwrot kwot nienależnie wpłaconych. Przepis art. 411 pkt 4 k.c. nie ma w ogóle zastosowania do świadczenia nienależnego, gdyż dotyczy zobowiązań istniejących, acz niewymagalnych. Nie może zatem stać na przeszkodzie uwzględnieniu condictio indebiti, sine causa czy ob rem; w takich wypadkach podstawa w ogóle nie powstała, więc brak jest roszczenia, które mogłoby jeszcze nie być wymagalne. Spełniający świadczenie może żądać jego zwrotu, gdy świadczenie spełniane jest w wykonaniu nieważnej czynności prawnej (…). W tej sytuacji zwrot następuje jednakże bez względu na wiedzę oraz przekonanie solvensa co do obowiązku spełnienia świadczenia (por. wyrok SN z dnia 31 sierpnia 2021 r., I NSNc 93/20, LEX nr 3220158. M. Fras, M. Habdas, komentarz do art. 411, t.9, WKP 2018, A. Kidyba, komentarz do art. 411 k. c. t. 19, LEX 2014).

Zarzuty wytykające uchybienie normie art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. również nie mogą się ostać. Powód w związku z bezpodstawnym wzbogaceniem pozwanego realizuje swoje roszczenie restytucyjne, które nie ma charakteru okresowego, i zastosowanie w takim wypadku znajduje do niego termin ogólny przedawnienia roszczeń (obecnie sześcioletni), zgodnie z art. 118 k.c. (pr. J. Gudowski, komentarz do art. 405 k.c., WKP 2018). Ponadto kwestia przedawnienia roszczenia konsumenta była również przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w przywołanej wyżej uchwale z dnia 7 maja 2021 r. Sąd Najwyższy łączy wymagalność roszczenia z zakończeniem stanu „bezskuteczności zawieszonej”, które to zakończenie wyraża się w sformułowaniu przez konsumenta żądaniu restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności umowy, o ile towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta co do jego wiedzy o możliwych roszczeniach restytucyjnych.

Chybione są również zarzuty apelacji kwestionujące wymagalność zasądzonego świadczenia oraz datę, w jakiej pozwany popadł w opóźnienie.

Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego jest roszczeniem bezterminowym, którego termin zapłaty wyznacza - zgodnie z art. 455 k.c. - wezwanie dłużnika do spełnienia świadczenia (por. wyrok SN z dnia 11 lipca 2019 r. V CSK 164/18, LEX nr 2712229). Wezwanie takie powód skierował do pozwanego pismem datowanym na 10 grudnia 2020 r. , na które pozwany udzielił odpowiedzi odmownej pismem z dnia 28 grudnia 2020 r. Tym samym przyjęta przez Sąd pierwszej instancji data 29 grudnia 2020 r. jako data początkowa zasądzania odsetek za opóźnienie, nie budzi wątpliwości Sadu Odwoławczego.

W związku ze zgłaszanymi przez skarżącego zastrzeżeniami co do daty wymagalności roszczenia z uwagi na stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w uzasadnieniu wielokrotnie przywoływanej uchwały z dnia 7 maja 2021 r., to zdaniem Sądu Apelacyjnego, wbrew przekonaniu skarżącego, nie ma podstaw do przyjęcia, aby roszczenie to stawało się wymagalne dopiero datą wydania prawomocnego wyroku ustalającego nieważność umowy. Rozważania Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu uchwały co do stanu tzw. „bezskuteczności zawieszonej” związanej z koniecznością podjęcia decyzji przez konsumenta, czy aprobuje istnienie klauzuli abuzywnej w umowie, czy też odmawia jej potwierdzenia godząc się jednocześnie na kompleksowe skutki stwierdzenia nieważności całej umowy, przy czym skuteczność tych oświadczeń zależy od uprzedniego pouczenia o konsekwencjach abuzywności nie uchylają ogólnej zasady wynikającej z art. 455 k.c. Powód już w piśmie z dnia 10 grudnia 2020 powoływał się na nieważność umowy, stanowisko swoje podtrzymał w pozwie i w toku całego procesu oświadczając jednocześnie, iż ma świadomość konieczności dalszych rozliczeń z pozwanym w razie uwzględnienia żądania nieważności umowy. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, aby dopiero potwierdzenie tej woli w toku postępowania sądowego miało wywierać skutki wezwania do zapłaty w sytuacji, gdy takie wezwanie było skierowane do banku wcześniej.

Takie rozwiązanie byłoby skrajnie niekorzystne dla konsumenta, który nie ma wpływu na tok i czas trwania procesu oraz zakres udzielanych w mu w tym postępowaniu pouczeń. Ponadto skoro powód korzysta z pomocy profesjonalnego pełnomocnika i zasięgnął porady prawnej jeszcze przed wytoczeniem powództwa, to nie sposób zakładać że nie ma on świadomości co do możliwych roszczeń banku, tym bardziej że potwierdził to składając oświadczenie na rozprawie w dniu 9 grudnia 2021 r.

Argumentów przemawiających za takim rozwiązaniem dostarcza także stanowisko Sądu Najwyższego na tle odsetek za opóźnienie od zadośćuczynienia za krzywdę - jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia (por. wyrok SN z dnia 24 czerwca 2019 r., III CSK 238/17, LEX nr 2684135, z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, LEX nr 477661). W rozpoznawanej sprawie powód potwierdził swoje przedprocesowe stanowisko, nie ma zatem podstaw do przyjęcia, jak chce tego skarżący, aby wyrok zasądzający świadczenie na rzecz powoda, miał charakter konstytutywny.

Co do zarzutu zatrzymania sygnalizowanego przez pozwanego na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 lipca 2022 r. (vide: wydruk maila zawierającego skan pisma procesowego pozwanego z dnia 7 lipca 2022 r. k. 512), to pomijając już że podjęcie takich działań na tak późnym etapie postępowania może być ocenione jako nielojalne zważywszy na wyrażony w art. 4 1 k.p.c. zakaz nadużyć prawa procesowego, to do dnia wyrokowania nie wpłynął oryginał powyższego pisma ani też dowód dostarczenia powodowi oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania.

Mając na uwadze całokształt powyższych rozważań Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

Na oryginale właściwy podpis.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Zwierzyńska
Data wytworzenia informacji: