III U 429/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Suwałkach z 2025-04-29

Sygn. akt III U 429/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2025 r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Danuta Poniatowska

Protokolant:

Marta Majewska-Wronowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2025 r. w S.

sprawy P. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o prawo do rekompensaty

w związku z odwołaniem P. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

z dnia 13 sierpnia 2024 r. znak (...)

1.  oddala odwołanie;

2.  zasądza od P. W. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Decyzją z 13 sierpnia 2024 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił P. W. prawa do rekompensaty.

Przywołując treść art. 21 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. jedn. Dz.U. z 2023 r. poz. 1251 ze zm.) oraz § 2 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zm.) wskazał, iż wnioskodawca nie udokumentował 15 lat pracy w warunkach szczególnych. W tym zakresie nie uwzględnił okresu od 1 lipca 1977 roku do 6 maja 1996 roku, ponieważ pracodawca w świadectwie pracy w szczególnych warunkach z 7 kwietnia 2006 roku nie wymienił charakteru pracy ściśle według wykazu, działu i pozycji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku oraz nie podał stanowisk pracy zgodnie z wykazem, działem, pozycją i punktem zarządzenia resortowego ministra, pod którego podlegał zakład pracy.

Odwołanie od tej decyzji złożył P. W., domagając jej zmiany i przyznania prawa do rekompensaty. Podniósł, iż w warunkach szczególnych pracował ponad 17 lat, czego dowodem są świadectwa pracy w warunkach szczególnych. W Przedsiębiorstwie (...) w E., a po przekształceniu w Przedsiębiorstwie (...) S.A. – pracował od 1 lipca 1977 roku do 6 maja 1996 roku na różnych stanowiskach. Zakłady pracy już nie istnieją i nie jest w stanie sprostować błędów, na które wskazywał organ rentowy w skarżonej decyzji.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od odwołującego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podtrzymał podstawy skarżonej decyzji.

Sąd ustalił, co następuje:

P. W. (urodzony (...)) w dniu 27 kwietnia 2022 roku wystąpił z wnioskiem o emeryturę pomostową. Decyzją z 13 maja 2022 roku organ rentowy odmówił mu prawa do tej emerytury, ponieważ nie udowodnił 15 lat pracy w warunkach szczególnych ani przed 2008 rokiem, ani po tym roku. P. W. złożył odwołanie od tej decyzji, jednak po kilkunastu dniach je wycofał i sprawa nie została przekazana do rozpoznania przez Sąd.

W dniu 22 lipca 2024 roku odwołujący wystąpił z wnioskiem o emeryturę w wieku powszechnym z rekompensatą. Decyzją z 13 sierpnia 2024 roku przyznano mu prawa do emeryturę od dnia 1 lipca 2024 roku.

(dowód: akta rentowe tom 2, decyzja k. 15-19 a.s.)

Odwołujący od 1 lipca 1977 roku do 6 maja 1996 roku był zatrudniony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w Przedsiębiorstwie (...) w E., a po przekształceniu – w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w E..

Za ten okres otrzymał świadectwa pracy w warunkach szczególnych, z których wynikało, że:

- od 1 lipca do 30 listopada 1977 roku oraz od 23 maja do 30 września 1978 roku był zatrudniony na stanowisku elektromontera i wykonywał prace elektromontera instalacji i urządzeń elektronicznych (Wykaz A Dział II poz. 1);

- od 1 grudnia 1977 roku do 22 maja 1978 roku i od 1 października 1978 roku do 30 września 1986 roku na stanowisku ślusarza-spawacza i wykonywał prace spawacza gazowego i elektrycznego (Wykaz A Dział XIV poz. 12);

- od 1 października 1986 roku do 31 sierpnia 1988 roku na stanowiskach konserwatora (...), obsługi gilotyny, prasy i wytwornicy, jako pracownik zatrudniony w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych (Wykaz A Dział XIV poz. 12),

- od 2 lipca 1990 roku do 6 maja 1996 roku na stanowisku majstra (...), kierownika robót sanitarnych wykonując prace dozoru inżynieryjno-technicznego (Wykaz A Dział XIV poz. 24).

Uprawnienia do spawania elektrycznego odwołujący uzyskał 9 grudnia 1977 roku, spawania gazowego 17 października 1980 roku i spawania ozonowego - 31 marca 1994 roku.

(dowód: świadectwa pracy w szczególnych warunkach k. 5-6 akt rentowych tom 1 i k. 12-13 a.s., świadectwa pracy z 10.04.1991r. k. 16-16v akt rentowych tom1 i k. 10-10v a.s., świadectwo pracy z 6.05.1996r. k. 17, kserokopia książeczki spawacza k. 14 a.s., akta osobowe koperta 54 a.s.).

Odwołujący podtrzymywał, że w trakcie pracy nie miał nic wspólnego ze ślusarstwem, gdyż nie miał w tym zakresie ani praktyki, ani wykształcenia. Początkowo pracował jako spawacz. Przed spawaniem musiał najpierw przygotować sobie materiał, pociąć go palnikiem i podszlifować krawędzie. Wszyscy pracowali na jednej hali. Wnioskodawca pracował w dwuosobowej brygadzie. Przy dużych konstrukcjach czynności związane ze spawaniem wymagały pomocy drugiej osoby. Do jego zadań należało również wykonywanie konserwacji wytwornicy acetylenu. Na hali znajdowały się również: prasa, gilotyna i wytwornice, które były używane, gdy jakiś element trzeba było przyciąć. Odwołujący miał za zadanie naładowanie, wyczyszczenie i wyładowanie wytwornicy, tak żeby była do dostępna dla spawaczy. Wszystkie te czynności wykonywał na tej samej hali.

Jako majster (...) odwołujący rozdzielał prace i nadzorował pracowników. W większości pracownikami tymi byli spawacze, poza tym było też 4 majstrów. Każdy miał pod nadzorem 8-10 osób. Przykładowo: spawacz wycinał kołnierz, przekazywał tokarzowi do obróbki i wszystkie te etapy nadzorował majster. Nadzorował również prace malarzy. Nad majstrami był kierownik warsztatu. Odwołujący nie jeździł w teren, od tego byli kierownicy grupy robót. Montażem elementów na budowach zajmowały się brygady.

Jako elektromonter wykonywał linie energetyczne, stawiał słupy i rozciągał linie energetyczne. Miał uprawnienia do pracy pod napięciem.

Świadek T. S. pracował z odwołującym w latach 1979-1996. Wskazał, iż odwołujący pracował jako spawacz. Z czasem przydzielono mu uczniów zawodu, a później spawaczy. Odwołujący nadzorował ich prace. Polegało to na pilnowaniu, czy pracownicy wykonują pracę zgodnie z projektem, wymiarami, rysunkiem technicznym etc. Odwołujący wydzielał prace przy układaniu rurociągów, kanałów ciepłowniczych, gdyż wiedział kto co potrafi i jakie ma uprawnienia. Prace spawalnicze były wykonywane przeważnie na hali, ale zdarzało się, że również w terenie. Jako instruktor praktycznej nauk zawodu odwołujący pracował w przyzakładowej szkole budowlanej. W opinii świadka, odwołujący musiał mieć ukończony kurs pedagogiczny, żeby być instruktorem praktycznej nauki zawodu.

Świadek C. M. jako ślusarz-spawacz również pracował z odwołującym w spornym okresie. Wskazał, iż odwołujący był majstrem i na hali nadzorował brygady spawalniczo - ślusarskie. Były dwie hale – jedna większa, druga mniejsza. Średnio pracowało na nich około 50 ludzi, spawaczy i ślusarzy. Brygada dostawała projekt i według niego należało wykonać poszczególne elementy. Nie każdy pracownik wiedział, jak je wykonać i od tego był brygadzista, z którym pracownik ustalał nieścisłości, niedoróbki, przeróbki etc. Pracownicy wykonywali grzejniki, kotłownie, kominy do kotłowni, czopuchy, kompresory i inne elementy potrzebne przy budowie. Poszczególne brygady jeździły na budowy montować wytworzone elementy. W strukturze organizacyjnej, nad majstrem był kierownik warsztatu.

Świadek M. R. pracował z odwołującym od 1988 roku. Odwołujący pracował na stanowisku majstra, który miał swoje brygady i budowy. Z czasem majstrowie stali się kierownikami, ale zmianie ulegał tylko nazwa zajmowanego stanowiska. Do obowiązków odwołującego należał przede wszystkim bezpośredni nadzór nad pracownikami, którzy wykonywali roboty sanitarne, konstrukcje spawalnicze, sieci ciepłownicze, instalacje CO, konstrukcje stalowe i kominy. Świadkowi podlegało 80 osób, w tym 3 majstrów, w tym odwołujący. Do obowiązków majstra należało rozliczanie pracowników, ręczne wypełnianie zestawień zawierających informacje, ile i jakich spawów wykonali poszczególni spawacze i wyliczenie dodatku szkodliwego. W spornym okresie, aby zostać spawaczem, trzeba było być ślusarzem i mieć pojęcie, jaką stal i z czym można spawać. Świadek nie odnotował sytuacji, aby w tym zakładzie pracy było samodzielne stanowisko ślusarza lub spawacza. W trakcie spornego okresu świadek piastował stanowiska kierownika jednostki zespołu budów sieci i zakładu produkcji pomocniczej. Większość prac było wykonywanych na hali: przygotowanie elementów, spawanie, łączenie, skręcanie. Chodziło o maksymalne skrócenie czasu pracowników firmy, przy montowaniu elementów już bezpośrednio na budowie. Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach brygadzisty, byli najbardziej zorientowani w tematyce i to oni wyjaśniali pracownikom, jak mają pracować. Poza tym pracownicy mogli liczyć na pomoc majstrów. Świadek potwierdził, iż z czasem doszło do zmiany nazewnictwa stanowiska majstra na kierownika. Jako majster odwołujący na koniec miesiąca naliczał zarobki i najczęściej robił to w domu.

Świadek B. R. pracował z odwołującym od 1971 roku przez 9 lat i był jednym z pierwszych majstrów. Wskazał, iż podlegli pracownicy wykonywali przede wszystkim roboty ślusarsko-spawalnicze. Firma zatrudniała również tokarzy, konserwatora do urządzeń elektrycznych i narzędziowca, który prowadził narzędziownię. Pozostałe prace były związane z cięciem materiałów, spawaniem, montowaniem, odstawianiem do magazynu albo przekazywaniem od razu na budowy. Początkowo odwołujący pracował w brygadzie dwuosobowej. Pobierał materiał z magazynu, przeciągał na warsztat, ciął na piłach lub za pomocą gilotyny, a następnie spawał. Czynności związane ze spawaniem odbywały się w akordzie. Zespawane elementy następnie malowano i tym zajmowali się malarze – inni pracownicy. Jeżeli ktoś umiał ciąć, ale nie umiał spawać, to musiał się przyuczyć spawania i odwrotnie. Odwołujący pracował jako ślusarz-spawacz i musiał sobie sam przygotować elementy do spawania.

Świadek O. F. pracowała w Przedsiębiorstwie (...) w dziale spraw pracowniczych. Przygotowywała m.in. świadectwa pracy w warunkach szczególnych. Wskazała, iż odwołujący pracował na stanowisku ślusarz-spawacz i przedsiębiorstwo stanowisko to kwalifikowało do prac w warunkach szczególnych. Warsztat składał się z jednej hali i wszystkie stanowiska były obok siebie. Wszyscy pracownicy pracowali w tym samym środowisku, któremu towarzyszył hałas i duże zapylenie. Odwołujący jako majster nadzorował pracowników pracujących w warsztacie (hali). Stanowisko kierownika robót było usytuowane w strukturze wyżej od majstra. Jako kierownik odwołujący nadzorował kilku majstrów, natomiast majster nadzorował wszystkich pracowników: ślusarzy, spawaczy, tokarzy, malarzy.

(dowód: zeznania świadka T. S. k. 35v-36 a.s., zeznania świadka C. M. k. 63v a.s., zeznania świadka R. R. k. 63v-64v a.s., zeznania świadek O. F. k. 71v-72 a.s., wyjaśnienia odwołującego k. 35-35v a.s., zeznania odwołującego k. 72-72v a.s.).

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności sprostowania wymaga podstawa prawna skarżonej decyzji, gdyż w rzeczywistości stanowi ją art. 21 ustawy z dnia 19 grudnia 2008 roku o emeryturach pomostowych (t. jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 164 ze zm.), a nie jak wskazano w skarżonej decyzji art. 21 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. jedn. Dz.U. z 2023 r. poz. 1251 ze zm.).

Zgodnie z art. 2 pkt 5 ustawy o emeryturach pomostowych rekompensata jest odszkodowaniem za utratę możliwości nabycia prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze dla osób, które nie nabędą prawa do emerytury pomostowej. Rekompensata przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli ma okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wynoszący co najmniej 15 lat (art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych).

Wykonywanie pracy w warunkach szczególnych kwalifikuje się zgodnie z art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Przepisami, do których odsyła art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej jest rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z treścią § 1 ust. 1 tego rozporządzenia, pracami w szczególnych warunkach są prace wymienione w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia. Zgodnie z § 2 ust. 2 okresy pracy, o których mowa w ust. 1 stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia, lub w świadectwie pracy. Obniżenie wieku emerytalnego niektórym grupom zawodowym uzasadnia się narażeniem tych osób na szybsze niż przeciętne zrealizowanie się emerytalnego ryzyka z powodu wystąpienia w ich zawodach czynników negatywnych (najczęściej szkodliwych dla zdrowia lub obniżających sprawności psychofizyczne), które doprowadzają do wcześniejszej niż powszechnie utraty sił do wykonywania dotychczasowej pracy. Stąd też prawo do emerytury w wieku niższym nie jest tu przywilejem, lecz co do zasady wynika ze szczególnych właściwości wykonywanej pracy. Cechą niezbędną do uznania danego zatrudnienia za wykonywane w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. jest wykonywanie pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku. Stanowi o tym przepis § 2 ust. 1 rozporządzenia, wskazując przez to, że intencją ustawodawcy było zawężenie zakresu okresów szczególnych tylko do tych okresów zatrudnienia, w których praca była faktycznie wykonywana, a nie do samego pozostawania w zatrudnieniu. Zaznaczyć bowiem trzeba, że tylko okresy wykonywania zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy kreują i wypełniają weryfikowalne kryterium uznania pracy o cechach znacznej szkodliwości dla zdrowia lub znacznego stopnia uciążliwości, lub wymagającej wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Taki sam warunek odnosi się do wymagania stałego wykonywania takich prac, co oznacza, że krótsze dobowo (nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku), niestałe świadczenie pracy wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wskutek niespełnienia warunku stałej znacznej szkodliwości dla zdrowia lub stałego znacznego stopnia uciążliwości wykonywanego zatrudnienia (wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008/21-22/329; wyrok Sądu Najwyższego z 10 marca 2009 r. I UK 212/08 Wspólnota (...); wyrok SN z 21 listopada 2001 r. II UKN 598/00 OSNP 2003/17/419; wyrok Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2009 r. I UK 20/09 i inne).

Wnioskodawca przedstawił za sporny okres świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, potwierdzające zatrudnienie jako: elektromonter, ślusarz-spawacz, konserwator (...), obsługi gilotyny, prasy i wytwornicy,

majster (...) i kierownik robót sanitarnych. Jednak świadectwo pracy nie jest jedynym dowodem na okoliczność świadczenia pracy w warunkach szczególnych. Świadectwo wykonywania pracy nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu przepisu art. 244 § 1 i 2 k.p.c., gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest ani organem państwowym, ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. W postępowaniu sądowym traktuje się je jako dokument prywatny w rozumieniu przepisu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument taki podlega kontroli zarówno co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej. Dlatego sama treść świadectwa jest niewystarczająca (nie przesądza) na etapie sądowego postępowania odwoławczego czy dana praca była faktycznie pracą w szczególnych warunkach. Wymaga ono weryfikacji i oparcia w posiadanej przez zakład pracy dokumentacji z akt osobowych pracodawcy oraz w razie możliwości przy pomocy zeznań świadków i wnioskodawcy. Istotne jest faktyczne wykonywanie czynności a nie nazwa stanowiska zajmowanego przez pracownika.

Tak więc prace wnioskodawcy na stanowiskach wskazanych winny być kwalifikowane poprzez zapisy zawarte w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku tj. w wykazie A Dział II (w energetyce) prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych oraz Dział XIV (prace różne) poz. 12 (prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo wodorowym) i poz. 24 (kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie).

Odnośnie stanowiska elektromontera i wykonywania prac elektromontera instalacji i urządzeń elektronicznych od 1 lipca do 30 listopada 1977 roku oraz od 23 maja do 30 września 1978 roku, wątpliwości Sądu budzi zaliczenie tego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych. Przede wszystkim brak dowodów na posiadanie przez odwołującego przygotowania do pracy na tym stanowisku. Z dokumentacji znajdującej się w aktach osobowych wynika, iż 18 czerwca 1977 ukończył (...) Szkołę Zawodową w zawodzie elektromonter. Natomiast z informacji z 24 października 1979 roku wynikało, że był wówczas uczniem II klasy elektrycznej Zespołu Szkół (...) w E. - Technikum (...). Nauka odbywała się w poniedziałki, środy i czwartki od godziny 16. W momencie zatrudnienia odwołujący posiadał wyłącznie świadectwo ukończenia (...), ale nie ma dowodów na posiadanie uprawnień do wykonywanie pracy elektromontera. Odwołujący miał ukończone dopiero 18 lat i była to jego pierwsza praca. W okresach wskazanych w świadectwie pracy odwołujący mógł zajmować stanowisko elektromontera, ale wątpliwości budzi wykonywanie pracy w warunkach szczególnych zgodnie z zapisem w Wykazie A Dziale II. Jest to jednak dość krótki okres i pozostaje bez wpływu na uzyskanie uprawnień do rekompensaty.

Następnym stanowiskiem rozważanym w sprawie było stanowisko ślusarz - spawacz, które odwołujący zajmował od 1 grudnia 1977 roku do 22 maja 1978 roku i od 1 października 1978 roku do 30 września 1986 roku. Podkreślenia wymaga, że 9 grudnia 1977 uzyskał uprawnienia spawacza elektrycznego. Z czasem podnosił swoje kwalifikacje, kończąc kursy uprawniające do spawania gazowego i ozonowego. Natomiast we wskazanych wyżej okresach odwołujący zajmował „podwójne stanowisko” tj. ślusarz - spawacz. Odwołujący utrzymywał, że nie miał nic wspólnego z pracą ślusarza, co nie jest prawdą, gdyż z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków (byłych współpracowników odwołującego) wynika jednoznacznie, że w tym zakładzie pracy ślusarz wykonywał jednocześnie prace spawacza i odwrotnie. Nie było pracowników, którzy zajmowaliby jedynie stanowisko ślusarza albo spawacza. Oba stanowiska niejako się zazębiały. Pracownik, który zatrudnił się w firmie musiał posiadać umiejętności ślusarza i spawacza. Przebieg pracy był z góry ustalony i niezmienny, gdyż pracownik na omawianym stanowisku musiał przygotować sobie materiał do spawania. Pracownicy pracowali w dwuosobowych zespołach, co było istotne w sytuacji, gdy spawania wymagały duże elementy. Natomiast na tym stanowisku odwołujący bez wątpienia wykonywał nie tylko prace spawacza, ale przygotowywał też elementy konstrukcji, które następnie spawał.

Z dotychczasowego, ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. W świetle poglądów prawnych wyrażonych np. w wyroku Sądu Najwyższego z 29 stycznia 2008 r. sygn. I UK 192/07, nie ma podstaw, aby uznać, że w pojęciu tym zawierają się wszystkie prace, także niezwiązane z przebiegiem spawania, wykonywane na innych stanowiskach pracy, które stanowią „pewien ciąg technologiczny umożliwiający osiągnięcie efektu finalnego” (tak też wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2011 r., I UK 393/10). Prowadzi to do wniosku, że badanie czy praca w szczególnych warunkach (prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym) była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy nie jest konieczne, gdy pracownik wykonywał również inne rodzajowo prace, czyli gdy nie wykonywał stale (codziennie) pracy w szczególnych warunkach (por. wyroki Sądu Najwyższego z 4 października 2011 roku, I UK 125/11 i z 17 września 2019 roku, III UK 225/18).

Jak wskazano wyżej, odwołujący na stanowisku ślusarz - spawacz wykonywał nie tylko czynności spawacza. Dlatego wykonywanie innych czynności niż spawanie w czasie pracy sprawia, że nie można danego okresu kwalifikować jako pracy w warunkach szczególnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 września 2019 r., II UK 127/18 i powołane tam orzecznictwo). Jedynie ustalenie w toku postępowania sądowego, że w ramach wykonywania podstawowego zatrudnienia przy pracy w szczególnych warunkach jedynie ubocznie i krótkotrwale (w skali doby pracowniczej) wykonywano czynności nienarażające na działanie czynników szkodliwych, które to czynności wykonywane były na tak małą skalę, że można je uznawać za marginalne i pomocnicze, pozwala kwalifikować jako okres pracy w warunkach szczególnych okres, podczas którego wykonywano także prace dodatkowe (wyrok Sądu Najwyższego z 2 marca 2017 r., I UK 112/16). Ustalenie w niniejszej sprawie, że odwołujący się wykonywał jednocześnie pracę ślusarza i spawacza, jest równoznaczne z uznaniem, że nie wykonywał on pracy w szczególnych warunkach (czyli stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zgodnie z § 2 rozporządzenia). Oznacza to, że okres ten nie może zostać zaliczony jako praca w warunkach szczególnych zgodnie z zapisem w Wykazie A Dział XIV poz. 12.

Pozostałe okresy i stanowiska wskazane w świadectwie pracy w warunkach szczególnych również nie podlegały uwzględnieniu do stażu pracy w warunkach szczególnych. Odnosi się to stanowisk: konserwatora (...), obsługi gilotyny, prasy i wytwornicy (od 1 października 1986 roku do 31 sierpnia 1988 roku) oraz majstra (...) i kierownika robót sanitarnych (od 2 lipca 1990 roku do 6 maja 1996 roku).

Czynności związane z naprawą i konserwacją urządzeń używanych do pracy przez ślusarzy i spawaczy nie mogą być zaliczone do prac w warunkach szczególnych tylko z racji, że były wykonywane w hali, w której były trudne warunki pracy spowodowane dużym zapyleniem i hałasem związanym ze spawaniem. Zgodnie z art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej pracownikiem zatrudnionym w szczególnych warunkach, jest pracownik zatrudniony przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne bądź otoczenia, lecz uregulowania omawianego artykułu nie precyzują szczegółowych przesłanek nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku. Natomiast art. 32 ust. 4 ustawy odsyła w tej materii do dotychczasowych przepisów, którymi są przepisy rangi ustawy lub wydane na mocy delegacji ustawowej (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 13 lutego 2002 r., III ZP 30/01). Aktem prawnym normującym tę problematykę jest wspomniane wcześniej rozporządzenie z 7 lutego 1983 roku. Przepisy § 2 ust. 1, § 3 i § 4 ust. 1 rozporządzenia kreują zaś dla pracownika, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, przesłanki, które pozwalają na nabycie prawa do przedmiotowego świadczenia.

Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tymże rozporządzeniu. Załącznik do rozporządzenia wymienia pracę spawacza, natomiast zatrudnienie w charakterze ślusarza, czy też ślusarza - spawacza nie może zostać uznane za pracę w warunkach szczególnych. Podobnie należało ocenić stanowiska konserwatora (...), obsługi gilotyny, prasy i wytwornicy. To, że pracując na tych stanowiskach, pracował w bezpośrednim sąsiedztwie spawaczy, nie daje podstaw do zaliczenia tego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych na podstawie zapisu w Wykazie A Dział XIV poz. 12.

Ostatni okres analizowany w sprawie dotyczył wykonywania pracy na stanowisku majstra (...) i kierownika robót sanitarnych. Z zeznań świadków wynika, ze oba stanowiska były tożsame, gdyż nastąpiła zmiana nazewnictwa stanowisk pracy i majstrowie zostali przekształceni na kierowników. Okres pracy na tych stanowiskach był analizowany z uwzględnieniem zapisów w Wykazie A Dziale XIV poz. 24. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego, dotyczącym kwalifikacji pracy w szczególnych warunkach ukształtował się pogląd, zgodnie z którym zakwalifikowanie danej pracy jako kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, o których mowa w poz. 24, działu XIV, Wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia, wymaga odniesienia owej kontroli oraz dozoru inżynieryjno-technicznego do konkretnych, określonych rodzajowo prac kontrolowanych przez osobę sprawującą dozór, wymienionych w wykazie jako prace w warunkach szczególnych i wykonywanych stale oraz w pełnym wymiarze czasu pracy, a nie do stanowisk pracy, na których byli zatrudnieni pracownicy podlegający dozorowi. Nie chodzi przy tym o jakiekolwiek prace wykonywane w miejscu zatrudnienia osoby sprawującej dozór, choćby były to prace wykonywane w szczególnych warunkach, lecz wyłącznie o prace, nad którymi dozór był faktycznie sprawowany. Dodatkowo, podlegające dozorowi prace w szczególnych warunkach powinny mieć charakter podstawowy dla wydziału, w którym były wykonywane. Prace podstawowe to znaczy główne, kluczowe, zasadnicze. O takim charakterze prac nie przesądza jednak zatrudnienie przeważającej liczby pracowników przy pracach w szczególnych warunkach, lecz to, czy dla osiągnięcia celu postawionego wydziałowi konieczne było wykonywanie prac wymienionych w rozporządzeniu. W tym ujęciu termin „podstawowe” koncentruje zatem uwagę nie na zbiorowości pracowników, ale na funkcji przypisanej wyodrębnionej strukturze pracodawcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 15 października 2015 r., I UK 473/14, oraz z 7 listopada 2016 r., III UK 12/16).

Zatem czynności ogólnie pojętego nadzoru lub kontroli w procesie produkcji wykonywanej w wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, objęte poz. 24 działu XIV wykazu A, to te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Jeśli zatem czynności te wykonywane są w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanym z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu. Objęcie nadzorem lub kontrolą także innych niż wymienione w wykazie A prac nie wyłącza możliwości zakwalifikowania samego nadzoru lub kontroli jako pracy w szczególnych warunkach, jeżeli te inne (podlegające dozorowi lub kontroli) prace nie są na danym oddziale lub wydziale podstawowe. Łącznikiem pozwalającym na uznanie czynności dozoru lub kontroli za pracę w szczególnych warunkach jest narażenie ubezpieczonego na czynniki istniejące na stanowisku pracy podwładnych zatrudnianych w szczególnych warunkach.

Z ustaleń poczynionych w oparciu o zeznania świadków wynika, że odwołujący jako majster, a następnie jako kierownik nadzorował wszystkich pracowników zatrudnionych na hali produkcyjnej. Jednocześnie z zeznań tych wynika, że kontrola ta nie miała charakteru bezpośredniego: pracownicy podlegali bezpośrednio brygadzistom, którzy posiadali wysokie umiejętności i doświadczenie w zakresie całego przebiegi produkcji, począwszy od umiejętności właściwego odkodowania rysunków technicznych i planów, na podstawie których realizowano poszczególne zamówienia, po spawanie. Osobą nadzorującą był również majster/kierownik. Nie ulega wątpliwości, że jego nadzór nie był samodzielny, gdyż w strukturze był również brygadzista. Natomiast zakładając, że odwołujący, jako majster, a następnie kierownik, nadzorował samodzielnienie wszystkich pracowników, to należało mieć na uwadze, że żaden z podległych pracowników nie pracował w warunkach szczególnych. Rodzaj prac i czynności wykonywanych przez ślusarza-spawacza był przedmiotem rozważań wyżej. Również stanowisko malarza, który miał za zadanie wyłącznie pomalować elementy już zespawane, nie jest stanowiskiem wymienionym w Wykazie A, a zgodnie z zeznaniami świadków, pracownicy ci podlegali odwołującemu. Z ustaleń Sądu nie wynika, aby w strukturze tego zakładu (wydziału) były stanowiska podlegające zakwalifikowaniu do prac w warunkach szczególnych. Tym samym nie ma podstaw do przyjęcia, że jako majster czy kierownik odwołujący realizował bezpośrednią kontrolę nad stanowiskami pracy w warunkach szczególnych. Kwestią drugorzędną stanowiły zatem okoliczności dotyczące konieczności wypełnienia zestawień czy naliczania wynagrodzeń podległych pracowników.

Na marginesie należy wskazać, że Sąd przeliczył okres pracy odwołującego na stanowisku ślusarza-spawacza (od 1 grudnia 1977 roku do 22 maja 1978 roku i od 1 października 1978 roku do 30 września 1986 roku) i wyniósł on 8 lat 5 miesięcy i 22 dni, zatem jego zaliczenie nie miałoby wpływu na zaskarżoną decyzję. Przy załażeniu, że na stanowisku majstra i kierownika pracował w warunkach szczególnych, uwzględnieniu podlegałby okres 5 lat 10 miesięcy 4 dni (od 2 lipca 1990 roku do 6 maja 1996 roku). S. byłby on niewystarczający do zmiany decyzji. Również zsumowanie tych okresów nie dałby podstaw do zmiany decyzji, gdyż wyniósłby mniej niż 15 lat.

Reasumując powyższe rozważania, sporne okresy pracy wnioskodawcy w Przedsiębiorstwie (...) w E. i w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w E., nie stanowią pracy w warunkach szczególnych. W związku z tym wnioskodawca nie nabył prawa do rekompensaty, przyznawanej w formie dodatku do kapitału początkowego - art. 23 ust. 2 ustawy o emeryturach pomostowych. Świadczenie to jest przyznawane tym ubezpieczonym, którzy nie mają możliwości skorzystania z emerytury w obniżonym wieku emerytalnym (art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS), ani z emerytury pomostowej, jeśli spełnią między innymi warunek wykonywania pracy w warunkach szczególnych przez wymagany okres co najmniej 15 lat (art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych). Wnioskodawca nie spełnia tego warunku do nabycia prawa do rekompensaty.

W związku z powyższym, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzeczono, jak
w sentencji.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono w myśl art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz.U. z 2023 r. poz. 1935 ze zm.).

mt

sędzia Danuta Poniatowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Kołowczyc
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Suwałkach
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Danuta Poniatowska
Data wytworzenia informacji: