Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II W 169/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim z 2017-02-15

Sygn. akt: II W 169/16

(...) 95/1/16 KPP L.

(...) 95/16 KPP L.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2017 r.

Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Niedziałkowska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Ewa Jodko

przy udziale oskarżyciela publicznego: st. sierż. Ł. C.

przy udziale oskarżycielki posiłkowej: J. G. (1)

przy udziale oskarżyciela posiłkowego: R. Ś. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30.12.2016 r., 15.02.2017 r.

sprawy z wniosku Komendanta Komendy Powiatowej Policji w L.

przeciwko

A. P. córce J. i M. z domu B.

ur. (...) w L.

obwinionej o to, że w okresie od 01 stycznia 2016 r. do 07 marca 2016 r. w miejscowości (...) wspólnie i w porozumieniu z M. P. (1) poprzez głośne stukanie w podłogę o różnych porach dnia i nocy zakłóciła ład i porządek publiczny dla J. G. (1) oraz dla R. Ś. (1)

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw

M. P. (1) córce H. i L. z domu K.

ur. (...) w Ś.

obwinionej o to, że w okresie od 01 stycznia 2016 r. do 07 marca 2016 r. w miejscowości (...) wspólnie i w porozumieniu z A. P. poprzez głośne stukanie w podłogę o różnych porach dnia i nocy zakłóciła ład i porządek publiczny dla J. G. (1) oraz dla R. Ś. (1)

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw

orzeka:

I obwinione A. P. i M. P. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanych im czynów;

II na mocy art. 118 § 2 kpsw ustala, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt: II W 169/16

UZASADNIENIE

A. P. stanęła pod zarzutem tego, że w okresie od 01 stycznia 2016 r. do 07 marca 2016 r. w miejscowości (...) wspólnie i w porozumieniu z M. P. (1) poprzez głośne stukanie w podłogę o różnych porach dnia i nocy zakłóciła ład i porządek publiczny dla J. G. (1) oraz dla R. Ś. (1) tj. popełnienia wykroczenia opisanego w art. 51 § 1 kw

M. P. (1) stanęła pod zarzutem tego, że w okresie od 01 stycznia 2016 r. do 07 marca 2016 r. w miejscowości (...) wspólnie i w porozumieniu z A. P. poprzez głośne stukanie w podłogę o różnych porach dnia i nocy zakłóciła ład i porządek publiczny dla J. G. (1) oraz dla R. Ś. (1) tj. popełnienia wykroczenia opisanego w art. 51 § 1 kw

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. P. lat 25 ma wykształcenie wyższe. Jest funkcjonariuszem Straży Granicznej. Pracuje w systemie zmianowym tj. od godz. 07:30 do godz. 20:30 i od godz. 19:30 do godz. 08:30. Z tego tytułu uzyskuje dochód w wysokości 2500,00 zł. Jest panną, nie posiada nikogo na utrzymaniu.

M. P. (1) lat 49 ma wykształcenie średnie. Podejmuje sezonowe prace zagranicą. Jest mężatką. Z małżeństwa posiada dwoje dzieci – córkę A. i syna M..

Państwo M. i J. P. wraz z dziećmi zamieszkują od 1995 r. w jednopiętrowym budynku o drewnianych stropach z lat 30 – tych w miejscowości (...). Zajmują mieszkanie na piętrze pod nr 2, zaś na parterze mieszka rodzeństwo: J. G. (1) i R. Ś. (1), który przyjeżdża do domu na weekendy.

Od 2014 r. strony pozostają w konflikcie sąsiedzkim.

W okresie od stycznia 2016 r. do 07 marca 2016 r. w ciągu dnia, jak i w godzinach wieczornych obwinione, podobnie jak i pozostali domownicy, poruszały się po mieszkaniu w kapciach bądź w skarpetach. W związku z normalną, mieszczącą się w granicach społecznie akceptowanych reguł współżycia sąsiedzkiego, eksploatacją mieszkania, słyszalne były w mieszkaniu oskarżycieli posiłkowych odgłosy poruszania się w lokalu na górnej kondygnacji budynku po podłogach wyłożonych panelami w budynku o drewnianych stropach.

Oskarżyciele posiłkowi zwrócili się do dzielnicowego sygnalizując problem sąsiedzki związany z dokuczliwym hałasem dobiegającym z mieszkania sąsiadów tj. specjalnym chodzeniu przez obwinione na obcasach. Powyższe spotkało się z reakcją J. P., który zwrócił się do dzielnicowego z prośbą o interwencję w związku z nękaniem jego rodziny przez sąsiadów tj. celowym i głośnym tupaniem i uderzaniem w podłogę będącym odpowiedzią na normalne poruszanie się po mieszkaniu oraz budynku.

W dniu 16 lutego 2016 r., po godz. 21:00 J. G. (1) wezwała policję informując o głośnym zachowywaniu się sąsiadów. Podjęta po godz. 22:00 interwencja policji nie potwierdziła zakłócenia spoczynku nocnego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

-

wyjaśnienia obwinionych: A. P. k – 14v, k 123v - 124; M. P. (1) k – 33v, k 124 – 124v;

-

zeznania świadków: R. W. k – 128; K. K. k – 144v; J. P. k 127 – 127v; M. P. (2) k 127v – 128; H. K. k – 13, k – 126v; częściowo: J. G. (1) k – 6, k 125 – 125v, R. Ś. (1) k – 8, k 126 – 126v;

-

dokumenty: kserokopie notatników służbowych k 68 – 72; dokumenty z akt sprawy tut Sądu I Wydział Cywilny o sygn. akt: I C 108/15 k 101 – 119; prośbę o interwencję k – 122; notatki urzędowe k – 133, k - 136; zapis na płycie CD k – 135;

Obwiniona A. P. w toku czynności wyjaśniających nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż jej sposób chodzenia dotychczas nie przeszkadzał sąsiadom, którzy od dłuższego czasu się jej czepiają. Zaprzeczyła, by po mieszkaniu poruszała się na obcasach, by złośliwie stukała w podłogę. Przyznała, że po mieszkaniu przemieszcza się w kapciach. Wskazała, iż interwencja policji w lutym 2016 r., po godz. 22:00 była dla niej zaskoczeniem, gdyż o tej porze już leżała w łóżku. Dodała, iż to zachowania sąsiadów są podyktowane złośliwością (k – 14v).

Przed Sądem obwiniona nie przyznała się do sprawstwa zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż traktuje ową sprawę jako wyraz złośliwości pod jej adresem ze strony sąsiadów. Zaprzeczyła, by celowo stukała w podłogę. Zaznaczyła, że w domu chodzi w kapciach bądź na bosaka. Dodała, że nie porusza się na wysokich obcasach. To, jak zaznaczyła, sąsiedzi swoim zachowaniem – celowym waleniem, uderzaniem w podłogę - eskalują konflikt (k 123v – 124).

Obwiniona M. P. (1) w toku czynności wyjaśniających nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż w żaden sposób nie stuka złośliwe chcąc dokuczyć sąsiadce. Dodała, iż po mieszkaniu porusza się w różnym obuwiu w zależności od sytuacji i potrzeby. Wskazała, iż nawet odgłosy związane z przygotowaniem posiłków stanowią dla sąsiadki problem, czemu daje wyraz stukając w rury centralnego ogrzewania. Podała, iż odkąd toczy się sprawa w sądzie cywilnym o rury, sąsiadka wymyśla na nią różne rzeczy (k – 33v).

Przed Sądem obwiniona nie przyznała się do sprawstwa zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż po domu porusza się zazwyczaj w kapciach lub boso. Jak dodała, wykonywanie przez nią czynności związanych z prowadzeniem domu, czy też schodzenie do piwnicy, wywołuje u sąsiada niechęć, którą wyraża poprzez głośne uderzanie o podłogę w swoim mieszkaniu. Wskazała, iż słyszalne są w jej mieszkaniu odgłosy poruszania się przez sąsiadkę na obcasach ale jej to nie przeszkadza (k 124 – 124v).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw ku przypisaniu obwinionym sprawstwa czynu wyczerpującego znamiona wykroczenia opisanego w art. 51 § 1 kw.

Poza sporem w rozpoznawanej sprawie jest to, iż strony pozostają w konflikcie sąsiedzkim wynikającym ze wspólnego zamieszkiwania w jednym budynku. Konflikt datuje się od chwili zainicjowania przez oskarżycielkę posiłkową sprawy związanej z usunięciem z jej lokalu elementów instalacji centralnego ogrzewania, wodnej i kanalizacyjnej, która znalazła swój finał w Sądzie (dokumenty z akt sprawy tut Sądu I Wydział Cywilny o sygn. akt: I C 108/15 k 101 – 119). Przyjmując za stronami, źródła konfliktu należy upatrywać wyłącznie po stronie przeciwnej, co znajduje dodatkowo wyraz w udokumentowanych przez dzielnicowego w notatkach urzędowych działaniach ograniczających się do przeprowadzenia rozmów profilaktycznych na temat prawidłowego zachowania w ramach współżycia międzysąsiedzkiego (k – 133, k – 136).

Zdaniem Sądu, powyższe determinuje wzajemne relacje stron czyniąc ich depozycje, jak i wspierających ich wersje świadków, nie wolnymi od emocji, zaangażowania.

Sąd uznał wyjaśnienia obwinionych (k – 14v, k 123v – 124; k – 33v, k 124 – 124v) oraz zeznania świadków obrony: J. P. (k 127 – 127v) oraz M. P. (2) (k 127v – 128) za wiarygodne czyniąc je podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Zdaniem Sądu o prawdziwości relacji tychże świadczy z jednej strony ich wyważony, spokojny, opanowany charakter, mimo emocjonalnego zaangażowania w sprawę, a z drugiej strony prezentowana spójność wypowiedzi zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Obwinione od początku, kategorycznie zaprzeczyły sprawstwu wskazując, iż z ich strony nigdy nie dochodziło do nacechowanego złośliwością celowego stukania, pukania o podłogę podczas przemieszczania się po mieszkaniu. Zaznaczyły, iż po mieszkaniu poruszają się zwyczajowo w kapciach bądź boso, zaś słyszalne u sąsiadów odgłosy przemieszczania się czy wykonywania zwykłych, typowych czynności związanych z prowadzeniem domu stanowią normalną konsekwencję zamieszkiwania w starym poniemieckim budynku o drewnianych stropach, poruszania się po wyłożonych panelami podłogach. Tożsamej treści wypowiedzi są udziałem świadków J. P. i M. P. (2).

Powyższe przekonuje i zasługuje na podzielenie tym bardziej, iż cytowane depozycje znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków - funkcjonariuszy policji: R. W. (k – 128) i K. K. (k – 144v), wspartych zapisami w notatnikach służbowych na okoliczność przeprowadzonej z inicjatywy J. G. (1) w dniu 16 lutego 2016 r. interwencji (k 68 – 72). Wymienieni, wbrew twierdzeniom zgłaszającej, nie potwierdzili faktu zakłócenia ciszy nocnej odnotowując jedynie odgłos normalnego przemieszczania się po mieszkaniu usytuowanym nad lokalem oskarżycielki posiłkowej, bez możliwości precyzyjnego wskazania czy słyszalne kroki pochodziły od mężczyzny czy kobiety.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania prawdziwości przekazu wskazanych świadków uznając je za wiarygodne.

Niezależnie od powyższego nie sposób w świetle zasad logiki znaleźć wytłumaczenia dla zarzucanego obwinionym zachowania mającego polegać na celowym, nacechowanym złośliwością permanentnym stukaniu w podłogę - przyjmując za oskarżycielami posiłkowymi – chodząc na szpilkach czy na piętach.

W opozycji do depozycji obwinionych oraz wskazanych świadków pozostają zeznania J. G. (1) (k – 6, k 125 – 125v) oraz R. Ś. (1) (k – 8, k 126 – 126v), które – w ocenie Sądu – nie polegają na prawdzie, podobnie jak zeznania świadka W. K. (1) (k – 11, k 126v – 127) – bliskiego znajomego oskarżyciela posiłkowego, stanowiące proste powielenie oskarżeń pod adresem obwinionych.

Zdaniem Sądu, depozycje tychże dezawuuje ich wewnętrzna sprzeczność (przywołując zeznania J. G. do owych zachowań dochodzić miało „w różnych porach dnia i nocy” k – 6, zaś R. Ś. pierwotnie utrzymywał, iż było to „o różnych porach dnia” k – 8, by na rozprawie na wyraźne pytanie Sądu wskazać, iż „niekiedy do tych stuków dochodzi około 23:00, choć nie zawsze k – 126v; przywołując zeznania J. G. „teraz może to się troszeczkę zmieniło, jest mniejsza intensywność hałasu k – 125v, z kolei przyjmując za świadkiem W. K. „bywam nadal u pana Ś. z taką samą częstotliwością. Nadal słyszę stukanie i pukanie. Nic się nie zmieniło” k - 127), brak precyzji („nie wiem od czego pochodziły te stuki”, „uporczywe stukanie, nie wiemy czy butami czy jakimś kijem” k – 125 J. G.) przy jednoczesnym formułowaniu kategorycznych sądów („jestem w stanie odróżnić kroki sąsiadów, jestem przekonana, że hałasy czyniły obwinione” k – 125v J. G.) oraz odwoływanie się niejednokrotnie do przesadnych, nieadekwatnych określeń („chodzi mi o to, aby te panie się nade mną nie znęcały” k – 125 J. G.; „co do interwencji z dnia 16.02.2016 r. to było ogromne pukanie w godzinach wieczornych” k – 126 R. Ś.; „najdłuższe uderzanie trwało lekko z pół godziny, chyba się nóżki zmęczyły, trzeba było troszkę odpocząć k – 126v R. Ś.; „było kilka przypadków takiego stukania i pukania, że w łazience drzwi chodziły k 126v – 127 W. K.).

To właśnie w zeznaniach cyt. świadków uwidacznia się, w ocenie Sądu, istniejący pomiędzy stronami konflikt, który odbiera tym relacjom walor obiektywizmu czyniąc je przez to niewiarygodnymi, nacechowanymi nieustępliwością i tendencją do nadmiernego wyolbrzymiania. Wymienieni starają się nieudolnie przekonywać, iż to właśnie zachowanie obwinionych jest źródłem uporczywego hałasu przy dostrzegalnej jedynie dla nich różnicy w poruszaniu się po mieszkaniu obwinionych i pozostałych członków rodziny P., co do których przemieszczania się nie zgłaszali zastrzeżeń, przypisując jedynie obwinionym zachowania nacechowane złością, „specjalnie, aby dokuczyć siostrze i jak ja jestem też w domu to mi to też przeszkadza” (k – 8).

Zeznania świadka H. K. (k - 13, k – 126v), wbrew twierdzeniom oskarżycielki posiłkowej, nie wniosły istotnych treści do sprawy. Wymieniona zaprzeczyła, by słyszała kiedykolwiek jakieś hałasy z mieszkania państwa P..

Reasumując wyniki postępowania dowodowego Sąd doszedł do przekonania, iż zachowanie obwinionych nie wyczerpuje znamion wykroczenia opisanego w art. 51 § 1 kw.

Warto w tym miejscu przywołać stanowisko Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu wyrażone w wyroku z dnia 18 września 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt: II Ka 227/14, w myśl którego „w polskim systemie prawnym chodzenie w butach po mieszkaniu samo w sobie, jako mieszczące się w granicach społecznie akceptowanych reguł, nie może być i nie jest uznawane za czyn zabroniony”.

Niezależnie od powyższego, należy podkreślić, iż istotą wykroczenia opisanego w art. 51 § 1 kw jest zachowanie, które odbiega od przyjętych zasad współżycia społecznego, w tym zasad dobrosąsiedzkiego współistnienia, Poprzez zachowanie wymienione przykładowo w dyspozycji art. 51 § 1 kw należy rozumieć: krzyk jako wydawanie dźwięków zawierających pewną określoną treść lub też dźwięki nieartykułowane, czyli całkowicie jej pozbawione, np. wrzask; hałas jako nieskoordynowane głośne dźwięki, stuki, trzaski, czyli wrzawa, zgiełk, harmider, rumor albo też głośna zakłócająca spokój kłótnia; alarm jako znak, sygnał zawiadamiający o grożącym niebezpieczeństwie wzywający do gotowości czy też określonego działania. Użycie przez ustawodawcę określenia "zakłócenie" wskazuje, że chodzi o wywołanie gdzieś niepokoju, zamieszania naruszającego ustalony porządek, normy współżycia społecznego czy też naturalny bieg spraw, co w efekcie powoduje oburzenie, podenerwowanie lub zgorszenie. Omawiane wykroczenie ma charakter skutkowy. Do jego dokonania konieczny jest skutek w postaci zakłócenia spokoju, porządku publicznego, spoczynku nocnego lub wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, przywołując treść zarzutu, w tym depozycje oskarżycieli posiłkowych, obwinione miały swoim zachowaniem zakłócić ład (?), spokój i porządek publiczny.

W ocenie Sądu, odwoływanie się w realiach niniejszej sprawy do zakłócania spokoju i porządku publicznego, jawi się jako nieporozumienie, albowiem poprzez zakłócenie spokoju publicznego należy rozumieć naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłu. Publiczność spokoju polega na tym, że potencjalnie zagrożony jest dobrostan nieokreślonej z góry liczby osób, chociaż nie ma znaczenia, czy i ile osób faktycznie doznało skutków owego zakłócenia. Spokój publiczny jest stanem pewnej równowagi odnoszącym się do funkcjonowania społeczeństwa jako takiego (jako całości). Z kolei zakłócenie porządku publicznego polega na wywołaniu takiego stanu, który w konkretnych okolicznościach, w określonym miejscu i czasie oraz zgodnie z przyjętymi normami, uważa się za nienormalny, utrudnia on lub wręcz uniemożliwia ludziom zwykłe, rutynowe zachowanie się w miejscach dostępnych dla nieokreślonej grupy osób.

W ocenie Sądu, zgromadzony materiał dowodowy, o czym była mowa wcześniej, nie uprawnia nadto do przyjęcia, by zachowanie obwinionych mogło zakłócać spoczynek nocny rozumiany jako czas przeznaczony na odpoczynek nocny, który przyjmuje się zwyczajowo na godziny pomiędzy 22:00, a 6:00 rano.

W tym stanie rzeczy, uznając, że czyny zarzucane obwinionym nie zawierają znamion wykroczenia, należało orzec jak w pkt I wyroku

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do brzmienia art. 118 § 2 kpsw (pkt II wyroku).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Martyna Gdakowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Monika Niedziałkowska
Data wytworzenia informacji: