I C 562/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Piszu z 2025-10-08

Sygn. akt I C 562/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2025 r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Anna Gajewska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Agnieszka Zuzga

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 września 2025 r. w P.

sprawy z powództwa P. P.

przeciwko S. T., A. T. prowadzącymi działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo-Usługowa (...) s.c. z siedzibą w P.

o zapłatę

o r z e k a

I.  Zasądza od pozwanych S. T., A. T. prowadzących działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo-Usługowa (...) s.c. z siedzibą w P. solidarnie, na rzecz powoda P. P. kwotę 10 240,00 zł (dziesięć tysięcy dwieście czterdzieści złotych 0/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30.08.2022r. do dnia zapłaty.

II.  Zasądza od pozwanych S. T., A. T. prowadzących działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo-Usługowa (...) s.c. z siedzibą w P. solidarnie na rzecz powoda P. P. kwotę 4 960,59 zł (cztery tysiące dziewięćset sześćdziesiąt złotych 59/100), tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

III.  Nakazuje pobrać od pozwanych S. T., A. T. prowadzących działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo-Usługowa (...) s.c. z siedzibą w P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 487,60 zł (czterysta osiemdziesiąt siedem złotych 60/100) tytułem nie pokrytych wydatków na zwrot kosztów dojazdu świadka.

IV.  Nakazuje zwrócić powodowi P. P. kwotę 406,41 zł (czterysta sześć złotych 41/100) tytułem części niewykorzystanej zaliczki zapisanej pod pozycją 570024344882.

Sygn. akt I C 562/23

UZASADNIENIE

P. P. wystąpił z powództwem przeciwko S. T. i A. T. prowadzącymi działalność pod nazwą Firma Handlowo-Usługowa (...) o zapłatę kwoty 10 240 złotych, tytułem należności głównej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 30 sierpnia 2022 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że 23 lipca 2021 roku powód przekazał do serwisu pozwanych samochód marki M. (...) celem wykonania okresowego przeglądu technicznego. Dodatkowo zlecił weryfikację oraz naprawę następujących usterek: zapalona kontrolka (...) wyczyszczenie/wypalenie filtra cząstek stałych (...), element dźwigni biegów, amortyzatory tylne.

W dniu 2 sierpnia 2021 roku powód został poinformowany, że auto jest gotowe do odbioru. Powód odebrał auto tego samego dnia i uiścił należność w łącznej kwocie 1100 złotych. W momencie odpalenia auta samochód wydawał dziwne dźwięki i był głośniejszy niż zazwyczaj. Pozwany S. T. stwierdził, że to normalne, gdyż samochód stał w warsztacie kilka dni i się „zastał”. Powód zaufał pozwanemu i przejechał kilka kilometrów. Dźwięki nie ustawały, więc zwrócił auto do serwisu. Następnego dnia otrzymał informację od pozwanego, że silnik uległ zatarciu.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwani wskazali, że auto do serwisu przyprowadzili rodzice powoda, którzy zostawili swój numer jako kontaktowy i to oni mieli podejmować decyzje, co do ewentualnych czynności naprawczych w pojeździe. Okazało się, że w pojeździe zapchany jest filtr (...), występuje konieczność zmiany amortyzatorów z tytułu pojazdu oraz koniecznym jest wymiana czujnika skrzyni biegów, co zlikwidowało również usterkę dotyczącą funkcjonowania radia w pojeździe.

Pozwani wskazali, że filtr (...) został wyczyszczony mechanicznie po zdemontowaniu go z pojazdu. Podali, że rodzice powoda nie wyrazili zgody na wymianę amortyzatorów twierdząc, że jest to zbyt duży koszt. Dodatkowo matka powoda stwierdziła, że nie wyraża zgody na wymianę oleju, bowiem bezpośrednio przed pozostawianiem pojazdu w firmie pozwanych olej miał być wymieniany.

W dniu 5 sierpnia 2021 roku po wstępnych czynnościach polegających na zdjęciu pokrywy, zaworów, misy olejowej oraz zdemontowaniu układu dolotowego okazało się, że w misie olejowej jest tak wiele opiłków metalu, iż świadczy to o długotrwałym procesie wadliwego działania silnika, co w efekcie doprowadziło do zatarcia silnika.

Sąd ustalił, co następuje:

S. T. prowadzący działalność pod firmą (...) firma handlowo-usługowa (...) i A. T. prowadzący działalność pod firmą (...) firma handlowo-usługowa (...) prowadzą działalność w formie spółki cywilnej. Spółka posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.

(dowód: wydruk (...) k. 27-28v, polisa k. 42-43)

P. P. jest właścicielem pojazdu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 20 maja 2021 roku w pojeździe została przeprowadzona wymiana filtru oleju oraz oleju silnikowego.

(dowód: kopia dowodu rejestracyjnego k. 67-68, faktura k. 72)

Samochód był regularnie eksploatowany, głównie przez żonę powoda - M. D., która dojeżdżała codziennie do pracy do miejscowości S., oddalonej o 4 km od M., a dzienne przebiegi sięgały nawet 200 km. Samochód jest użytkowany od 2019 roku. Kwestie serwisowe, w tym terminowość wymiany oleju, leżały w gestii P. P..

W dniu 22 lipca 2021 roku, w czasie gdy kierowała nim M. D., w pojeździe zapaliła się kontrolka (...). Nie zapaliły się żadne inne kontrolki mogące świadczyć o poważniejszych problemach technicznych. Z uwagi na zbliżający się termin badania technicznego, właściciele pojazdu zdecydowali się pozostawić samochód u rodziców P. P., skąd następnego dnia rodzice powoda - B. P. i J. P. mieli zaprowadzić pojazd do warsztatu celem przeprowadzenia badania technicznego oraz niezbędnych napraw.

Samochód został dostarczony do warsztatu. B. P. i J. P. przekazali szczegółowe informacje spisane na kartce, dotyczące usterek oraz planowanych czynności serwisowych. Naprawa opóźniała się z uwagi na trudności w sprowadzeniu części - tylnych amortyzatorów. Z uwagi na wysoki koszt tych części właściciele pojazdu zdecydowali ostatecznie, że wymiana amortyzatorów nie będzie realizowana.

W dniu 2 sierpnia 2021 roku P. P. wraz ze swoimi rodzicami J. P. i B. P. udali się po odbiór pojazdu. Za czyszczenie mechaniczne (...) oraz naprawę dźwigni zmiany biegów powód zapłacił 1000 złotych. Ponadto zapłacił 98 złotych za badanie okresowe pojazdów oraz 1 złotych opłaty ewidencyjnej. Po uiszczeniu opłaty za naprawę, mężczyzna uruchomił pojazd, jednak od razu zauważył nieprawidłową pracę silnika, określaną przez niego jako głośny „warkot”, przypominający dźwięk pracy traktora. Pojazd został przestawiony pod biuro warsztatu, gdzie zgłoszono problem.

S. T. otworzył maskę oraz wsiadł do pojazdu, po czym stwierdził, że nieprawidłowy dźwięk może wynikać z dłuższego postoju samochodu. Na uwagę J. P., że być może któryś z mechaników czegoś nie dokręcił, odpowiedział, że pracował nad pojazdem osobiście. Wskazał, że pojazd powinien być „rozjeżdżony”, po czym przekazał, że nie stwierdza istotnych nieprawidłowości. Po przejechaniu kilku kilometrów P. P. uznał, że dalsze użytkowanie pojazdu w takim stanie jest niemożliwe, dlatego samochód ponownie został pozostawiony u rodziców, z prośbą o dostarczenie pojazdu do warsztatu.

Następnego dnia B. P. ponownie dostarczył pojazd do warsztatu. Po kilku dniach właściciele uzyskali informację, że zdiagnozowano zatarcie silnika. Mechanik zaproponował wymianę jednostki napędowej, szacując koszt naprawy na kwotę od 7 000 do 9 000 złotych. W związku z powyższym właściciele pojazdu podjęli decyzję o jego odbiorze.

W dniu 6 sierpnia 2021 roku M. D. udała się do warsztatu w celu odbioru pojazdu. Po przyjeździe, przy otwarciu maski, stwierdzono brak niektórych części pod maską. W jego miejscu znajdowały się czyściwa, z czego jedno było już wkręcone w elementy konstrukcyjne pojazdu i nie dało się go swobodnie wyjąć. Z informacji uzyskanych od pracownika warsztatu wynikało, że wkręcenie czyściwa miało nastąpić podczas wyjmowania panewek.

W dniu 7 sierpnia M. D. udała się osobiście do biura warsztatu celem odzyskania kluczyków, dowodu rejestracyjnego oraz dokumentu potwierdzającego dokonanie płatności za naprawę w dniu 2 sierpnia. Kompletowanie dokumentów trwało około 40 minut. W trakcie tej wizyty pozwany okazał jej dokument datowany na dzień 23 lipca, wydrukowany 7 sierpnia, w którym ręcznie dopisano informację o diagnozie - zatarciu silnika. Właścicielka nie podpisała tego dokumentu. W obecności funkcjonariuszy Policji pozwany dopisał datę postawienia diagnozy oraz złożył swój podpis.

Ponadto, po odebraniu samochodu, stwierdzono podwyższony poziom oleju silnikowego. Przed oddaniem pojazdu do warsztatu olej był wymieniony 20 maja 2021 roku w warsztacie E. B. i nie istniały żadne przesłanki wskazujące na możliwość jego nadmiernego zużycia lub wzrostu poziomu. W czasie tej wymiany nie stwierdzono również żadnych nieprawidłowości, przykładowo takich jak obecność opiłków w oleju. E. B. zadeklarował, że informuje swoich klientów jeśli zauważy nieprawidłowości lub konieczność podjęcia czynności. Po wymianie oleju w maju 2021 roku E. B. nie miał zastrzeżeń do stanu pojazdu.

S. T., w czasie, gdy pojazd był serwisowany u niego, nie informował o konieczności wymiany oleju, ani o ewentualnych konsekwencjach braku wymiany oleju. Jedynie skontaktował się z P. P., pytając, kiedy ostatnio taka wymiana miała miejsce.

W warsztacie należącym do S. T. i A. T. to D. W. wykonywał badanie stanu technicznego pojazdu marki M..

W chwili oddania pojazdu do warsztatu, samochód nie tracił mocy, nie było również żadnych niepokojących odgłosów czy stuków. Pojazd przed przekazaniem do warsztatu był sprawny technicznie. W dniu przeprowadzania badania technicznego nie świeciła się kontrolka filtra cząstek stałych ( (...)). W ramach standardowego badania technicznego nie ma możliwości przeprowadzenia diagnostyki stanu miski olejowej ani wykrycia ewentualnego, stopniowego zużycia silnika, o ile nie pojawią się wyraźne sygnały ostrzegawcze w postaci kontrolek lub innych objawów.

Nie zaobserwowano żadnych nieprawidłowości, które mogłyby wskazywać na zbliżające się zatarcie silnika. W czasie badania kontrolowane są wszystkie elementy wskazane w obowiązujących przepisach, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów. W szczególności dokonuje się oceny: ciśnienia w oponach, zbieżności kół, stanu oraz sprawności amortyzatorów, siły hamowania, luzów w zawieszeniu, poprawności działania i ustawienia świateł, poziomu zadymienia spalin lub wykonuje się analizę spalin, identyfikacji pojazdu, w tym weryfikacji numerów identyfikacyjnych.

Diagnosta uruchomił pojazd i wykonał jazdę próbną w ramach badania. Pojazd spełniał wymogi techniczne i nie wykazywał objawów awarii silnika.

Pracownik warsztatu S. T. i A. T., A. K., wykonywał końcową weryfikację pojazdu. Przed wydaniem samochodu klientowi przeprowadzono czyszczenie filtra (...). A. K. sprawdził paramenty pojazdu takie jak temperatura i czujni ciśnień. Wykonał także jazdę próbną na dystansie około 20–25 kilometrów. W trakcie tej jazdy nie zapaliła się żadna kontrolka. Zostały sprawdzone m.in. temperatura pracy silnika oraz czujnik ciśnień - wszystkie wartości mieściły się w normie. Podczas przejażdżki nie odnotowano żadnych nietypowych dźwięków. W ocenie osoby dokonującej weryfikacji, na tamten moment silnik pojazdu pracował prawidłowo i nie wykazywał oznak uszkodzeń.

Zgodnie z procedurą wewnętrzną warsztatu, przy przyjęciu pojazdu do warsztatu sporządzana jest karta przyjęcia. Przed rozpoczęciem prac przy pojeździe, w tym przed wykonaniem jazdy testowej, stan oleju powinien zostać sprawdzony przez mechanika odpowiedzialnego za część serwisową.

R. P., który dokonywał diagnozy pojazdu powoda po wystąpieniu usterki, potwierdził, że uległ zatarciu silnik samochodu. Podczas oględzin słyszalne były niepokojące odgłosy dochodzące z jednostki napędowej. W celu przeprowadzenia rzetelnej diagnozy konieczne było zdjęcie miski olejowej.

W trakcie tych czynności stwierdzono, że olej silnikowy był rozrzedzony, co mogło stanowić bezpośrednią przyczynę zatarcia. Zatarcie silnika nastąpiło w obrębie jednej panewki, natomiast pozostałe panewki wykazywały bardzo duży stopień zużycia.

W warsztacie świadczona jest usługa wypalania filtra cząstek stałych ( (...)).

P. J. (1), dokonujący oględzin pojazdu stwierdził, że doszło do zatarcia silnika. Podczas oględzin ujawniono również obecność wkręconego czyściwa technicznego pomiędzy dwa koła zębate napędzające wałki rozrządu. Stwierdzono także ponadnormatywny poziom oleju silnikowego, co zostało potwierdzone pomiarem za pomocą bagnetu.

Próbka oleju pobrana podczas oględzin nie wykazywała cech świeżego oleju. Nie miała odpowiedniej lepkości ani zapachu i była widocznie rozrzedzona, z wyraźnymi śladami obecności oleju napędowego w strukturze oleju silnikowego. W ocenie technicznej taki stan nie odpowiada olejowi wymienionemu zaledwie dwa miesiące wcześniej.

Wiedzą ogólną wśród mechaników jest informacja, że w pojazdach marki M., producent przewidział zjawisko okresowego wzrostu poziomu oleju silnikowego. W tych modelach nie występuje system ostrzegania kierowcy o zbyt wysokim poziomie oleju - kontrolka informacyjna nie zapala się automatycznie nawet w przypadku przekroczenia bezpiecznego poziomu.

(dowód: faktura k. 40, zlecenie k. 41, fotografie k. 65, paragon k. 66, nagrania wideo zawarte na płycie CD k.73, zeznania świadka D. W. e-protokół z 22.03.2024r. [00:13:59], [00:16:00], [00:16:43], [00:17:55], k. 75v, zeznania świadka M. D. e-protokół z 22.03.2024r. [00:19:23], [00:20:40], [00:22:09], [00:24:06], [00:26:14], [00:28:27], [00:29:51], [00:32:02], [00:33:47], [00:34:42], [00:37:40], [00:40:49], [00:42:33], [00:43:18], [00:45:06], [00:46:18], [00:50:14] k. 75v-76v, zeznania świadka B. P. e-protokół z 22.03.2024r.[00:55:28], [00:56:57], [00:58:25], [01:00:44], [01:02:31], [01:05:25], [01:06:35], [01:08:30], [01:09:34], [01:10:57], [01:11:34], [01:13:03], [01:17:45] k. 76v-77, zeznania świadka J. P. e-protokół z 22.03.2024r. [01:18:55], [01:20:35], [01:22:41], [01:24:14], [01:25:44], [01:28:25] k. 77-77v, zeznania świadka A. K. e-protokół z 22.03.2024r. [01:32:21], [01:34:32], [01:40:04], [01:41:29], [01:44:21] k. 77v., zeznania świadka R. P. e-protokół z 22.03.2024r. [01:48:36], [01:49:57], 01:55:25], [01:57:25], [02:01:09], [02:02:53], [02:12:37] k. 77v-78, zeznania świadka R. W. e-protokół z 22.03.2024r. [02:16:38], [02:19:10], [02:20:43], [02:23:09] k. 78-78v, informacja (...) w P. k. 85, zeznania świadka P. J. (2) e-protokół z 10.05.2024r. [00:06:49], [00:08:04], [00:10:07], [00:15:52], [00:19:28], [00:20:13], [00:22:01], [00:23:24], [00:26:50], [00:30:13], [00:32:12], [00:35:11], [00:37:44],, [00:43:33], [00:47:25] k.97v-98, zeznania świadka E. B. e-protokół z 7.08.2024r. [00:07:43], [00:10:58], [00:20:02], [00:22:13], [00:25:40], [00:27:37], [00:28:53] k. 105v-106, zeznania świadka A. M. e-protokół z 7.08.2024r. [00:33:45], [00:46:28] k. 106, przesłuchanie powoda P. P. e-protokół z 7.08.2024t. [00:55:32[, [01:07:08], [01:09:05], [01:10:51] k. 106v, przesłuchanie pozwanego S. T. e-protokół z 7.08.2024r. [01:23:41], [01:45:47], [01:47:25], [02:09:24], k. 107-107v)

P. P. pismem z 16 sierpnia 2022 roku wystąpił do Firmy Handlowo Usługowej (...) spółki cywilnej o zapłatę kwoty 9 840 złotych oraz kwoty 400 złotych. S. T. i A. T. oświadczyli, że kategorycznie nie zgadzają się ze stwierdzeniem, że zatarcie silnika w samochodzie P. P. powstało z ich winy i odmówili zapłaty.

(dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty wraz z dowodem doręczenia k. 11-14, oświadczenie k. 15-16)

W ocenie technicznej wskazano, że zlecenie serwisowe posiada niespójności dat, które wskazują na ewentualne powstanie usterki pojazdu (przedatowania). Pojazd posiada trwale uszkodzoną jednostkę napędową – uszkodzenie przez zatarcie oraz ewentualnie wygięte korbowody. W trakcie oględzin zidentyfikowano zaklinowane, „wkręcone” czyściwo techniczne w koła napędowe wałków rozrządu. W pojeździe zidentyfikowano wykonanie jazdy testowej w zakresie 64 km. W pojeździe nie odnotowano wymiany oleju silnikowego po procedurze wypalenia/czyszczenia filtra cząstek stałych (...). W pojeździe ujawniono przekroczenie poziomu mieszaniny „olejowo-paliwowej” wskazywanej przez bagnet poziomu oleju – świadczy o rozrzedzeniu oleju po procedurze czyszczenia (...).

Koszt oceny technicznej wyniósł 400 złotych.

Naprawa pojazdu po zatarciu silnika wyniosła łącznie 9 840 złotych.

(dowód: ocena techniczna k. 17-24, rachunek za ocenę techniczną k. 25, faktura k. 26, fotografie k. 65, oświadczenie k. 70. nagrania wideo zawarte na płycie CD k.73)

Działanie profesjonalisty polegające na nakazaniu „rozjeżdżenia” jest nieprawidłowe i mało profesjonalne. Jeśli wydobywają się stuki z silnika, to z reguły są wynikiem jakiś luzów, które się nie „rozjeżdżą”, a będą się pogłębiać.

Samo wydanie pojazdu, który wydawał odgłosy złej pracy po wykonanej usłudze czyszczenia lub wypalania filtra (...) mogło przyczynić się do zatarcia silnika. Sprawdzenie przyczyn złej pracy silnika wiązałoby się z demontażem poszczególnych podzespołów silnika, misy olejowej, panewki korbowej i głównej,.

Wzrost przekroczenia poziomu oleju na bagnecie wskazują na wykonanie procedury wypalania filtra (...) podczas jazdy za pomocą testera komputerowego.

Po wykonaniu czyszczenia filtra (...) poprzez jazdę z podwyższoną prędkością obrotową silnika lub za pomocą testera komputerowego należy wymienić olej, gdyż procedura ta powoduje dostarczenie dodatkowej dawki paliwa w celu wypalenia wkładu filtra, a tym samym nie usuwa popiołów tylko wypala sadzę i wiąże się z wymianą oleju i filtra oleju.

(dowód: opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, wyceny ruchomości, techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego, mechaniki maszyn rolniczych i urządzeń wraz z opiniami uzupełniającymi k. 135-139, 173-176, 202)

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda jest zasadne i podlega uwzględnieniu.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że strony łączyła umowa o dzieło, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wykonania badania technicznego, a także wyczyszczenia filtra (...) i oraz naprawy elementu dźwigni zmiany biegów, natomiast powód zobowiązał się do zapłaty umówionego wynagrodzenia. W myśl art. 638 § 1 k.c. , do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie jest wyłączona, jeżeli wada dzieła powstała z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez zamawiającego. Z kolei wedle § 2 tego przepisu, jeżeli zamawiającemu udzielono gwarancji na wykonane dzieło, przepisy o gwarancji przy sprzedaży stosuje się odpowiednio.

Źródłem odpowiedzialności sprawcy jest zaś w niniejszej sprawie treść art. 471 k.c., zgodnie z którą dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odszkodowanie za niewykonanie umowy dochodzone na podstawie tego przepisu jest świadczeniem mającym powetować szkodę spowodowaną niewłaściwym działaniem lub zaniechaniem dłużnika. Jest to więc roszczenie mające na celu wyrównanie uszczerbku wywołanego nieprawidłowym zachowaniem kontrahenta, a nie wymuszanie na nim zobowiązania zgodnie z treścią umowy.

Zgodnie z art. 556 2 k.c., jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, ze wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego. W sprawie nie budzi wątpliwości, że powodowi przysługuje status konsumenta, jak też, że przyczyna wady została stwierdzona przed upływem wymienionego wyżej terminu. Wskazać także należy, że fakt oparcia roszczenia na treści art. 471 k.c. nie stoi na przeszkodzie w powołaniu się na wyżej wskazane domniemanie prawne, skoro uprawnionemu przysługuje wybór oparcia roszczenia na przepisach ogólnych bądź o rękojmi, jak też możliwość oparcia roszczenia na obu reżimach odpowiedzialności.

Pozwani nie zadośćuczynili obowiązkowi dowodowemu, skutkiem czego nie obalili domniemania wynikającego z powołanego wyżej przepisu.

Bezspornym między stronami niniejszego procesu było, że pojazd marki M. o numerze rejestracyjnym (...) był serwisowany w zakładzie (...) oraz, że czynności dokonywane w serwisie miały polegać na wyczyszczeniu/wypaleniu filtra cząsteczek stałych (...), naprawy elementów dźwigni, wymianie amortyzatorów tylnych – z czego ostatecznie zrezygnowano. Dokonano również badania technicznego pojazdu. Niekwestionowanym było również, że bezpośrednio po naprawie, w dniu 3 sierpnia 2021 roku pojazd został doprowadzony ponownie do warsztatu pozwanych, gdzie zdiagnozowano zatarcie silnika.

W niniejszej sprawie spór dotyczy przyczyny zatarcia silnika w pojeździe powoda. Znaczenie miało czy do zatarcia doszło wskutek nieprawidłowego wypalenia lub czyszczenia filtra (...), w wyniku czego do oleju silnikowego przedostało się paliwo napędowe, co doprowadziło do utraty właściwości smarnych oleju, czy też silnik ulegał powolnemu zużyciu już od dłuższego czasu.

Jak wynika z zeznań świadków R. W. ([02:23:09], k. 78) oraz E. B. ([00:10:58] k. 105v) u pozwanego stosowane były obie metody.

Pozwany podnosił, że przeprowadził czyszczenie filtra (...) metodą chemiczną, polegającą na jego demontażu, oczyszczeniu, a następnie ponownym montażu. Taka procedura, według jego twierdzeń, nie wymaga wymiany oleju. Przy czym, należy podkreślić, iż oprócz samego pozwanego, żaden inny świadek nie potwierdził, że właśnie ta metoda została zastosowana przy czyszczeniu tego filtra w samochodzie powoda. Jednocześnie, zarówno w prywatnej opinii technicznej, jak i w opinii biegłego sądowego można zauważyć sugestie, że doszło do wypalania filtra (...) innym sposobem, po którym wymiana oleju jest konieczna.

Dodatkowo, w prywatnej opinii wskazano, że wykonano jazdę testową o długości 64 km, co w zestawieniu z zeznaniami świadka A. K. - zgodnie z którymi jazda testowa miała obejmować jedynie około 25 km, może wskazywać na to, że przeprowadzono procedurę wypalania filtra.

Pozwany zeznał, że wymiana oleju była wymagana lub co najmniej zalecana, ale nie uzyskał na nią zgody powoda. Jednak w sprawie brak jest jakiegokolwiek dowodu na to, że pozwany w ogóle o taką zgodę się zwracał. Trudno uznać za wiarygodne twierdzenie, jakoby powód, będąc świadomy, że silniki montowane w pojazdach marki M. wymagają częstszej wymiany oleju z uwagi na ryzyko jego rozrzedzenia przez paliwo, odmówiłby przeprowadzenia takiej wymiany. Tym bardziej, że powodowi zależało na prawidłowej naprawie pojazdu. Z tego względu zdecydował się dostarczyć samochód do warsztatu oddalonego o setki kilometrów, specjalizującego się w naprawie samochodów marki M., cieszącego się dobrą opinią. Nawet jeśli uznać, że pozwany zapytał powoda o wymianę oleju, z całą pewnością nie poinformował powoda o potencjalnych skutkach braku podjęcia czynności. Ponadto, wśród profesjonalistów mechaników powszechna jest wiedza o specyficznych cechach silnika w pojazdach marki M.. Pozwany winien więc skontrolować poziom oleju również przed jazdą próbną. W przypadku, gdy konsument odmawia wykonania czynności tak istotnej dla sprawności pojazdu, jak w tym przypadku miałaby być wymiana oleju, profesjonalista powinien uzyskać w tym zakresie oświadczenie na piśmie.

Biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, wyceny ruchomości, techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego, mechaniki maszyn rolniczych i urządzeń A. S. w swojej opinii surowo ocenił postępowanie pozwanego. Uznał, że oddanie pojazdu powodowi w stanie, w którym silnik wydaje niepokojące dźwięki (stuki, warkotanie), należy ocenić jako skrajnie nieprofesjonalne. Biegły zasugerował również, że pozwany oddając pojazd mógł mieć świadomość powagi usterki, do której doszło.

Należy jednak zaznaczyć, że z uwagi na brak możliwości zbadania pojazdu przez biegłego (samochód został już naprawiony), opinia nie zawiera jednoznacznych, kategorycznych wniosków. Biegły opierał swoje ustalenia głównie na materiałach fotograficznych oraz zeznaniach świadków.

Tak więc niemożliwe było stwierdzenie ze 100% pewnością, jaka metoda czyszczenia filtra została zastosowana w warsztacie pozwanych. Na podstawie analizy wskazań licznika oraz stanu silnika można przypuszczać, że pojazd był eksploatowany na podwyższonych obrotach, co mogło świadczyć o wdrożeniu procedury dynamicznego wypalania filtra (...).

Biegły podkreślał, że z technicznego punktu widzenia, wydanie pojazdu klientowi z widocznymi i słyszalnymi objawami nieprawidłowej pracy silnika (stukot, hałasy, wibracje) jest niedopuszczalne. Takie symptomy są jednoznaczną przesłanką, że pojazd nie jest sprawny, a jego dalsza eksploatacja może prowadzić do poważnych uszkodzeń.

W zakresie wykrycia czyściwa technicznego w mechanizmie napędowym wałków rozrządu: nie można jednoznacznie stwierdzić, czy jego obecność miała wpływ na zatarcie silnika, jeśli jednostka nie była uruchamiana po jego ewentualnym wkręceniu. Możliwe jest, że czyściwo znalazło się w tym miejscu podczas rozbiórki silnika, przy próbie zidentyfikowania przyczyny usterki.

Zgodnie z dobrą praktyką serwisową, przy przyjmowaniu pojazdu do warsztatu należy bezwzględnie sprawdzić poziom oleju, gdyż jego niedobór lub nadmiar może skutkować uszkodzeniem silnika. Sporządzany powinien być protokół przyjęcia pojazdu, w którym odnotowuje się m.in. przebieg, stan techniczny oraz zidentyfikowane usterki. Po zakończeniu naprawy powinien być sporządzony protokół wydania, również zawierający przebieg pojazdu i zakres wykonanych prac.

Należy zauważyć, że przesłuchani w sprawie świadkowie zgodnie potwierdzili, iż przed oddaniem pojazdu do warsztatu samochód funkcjonował prawidłowo. Choć zapaliła się kontrolka filtra (...), to silnik nie wykazywał żadnych objawów usterki, nie wydawał niepokojących dźwięków, nie tracił mocy, a pojazd przeszedł przegląd techniczny.

W toku postępowania pozwany S. T. podnosił, że zatarcie silnika nie może nastąpić w ciągu kilku minut i jest to proces długotrwały, wymagający czasu i stopniowego zużywania elementów mechanicznych. Jednakże przesłuchani w sprawie profesjonaliści - osoby posiadające wiedzę techniczną i doświadczenie w zakresie mechaniki pojazdowej - zgodnie wskazywali, że w sytuacji, gdy olej silnikowy utraci swoje właściwości smarne (np. na skutek rozcieńczenia paliwem), do zatarcia silnika może dojść w bardzo krótkim czasie, nawet w ciągu kilku minut.

Twierdzenia pozwanego w tym zakresie, zdaniem Sądu, są obraną taktyką procesową.

Wskazać należy, że związek przyczynowy między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą zachodzi, gdy to nienależyte wykonanie zobowiązania jest bezpośrednią i normalną przyczyną szkody. Normalnym jest natomiast taki skutek, o którym na podstawie zasad doświadczenia życiowego wiadomo, że jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zjawiska (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 26 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 1196/12). Nie może być zatem o nim mowy, w razie gdyby szkoda powstała niezależnie od sposobu wykonania zobowiązania. Z kolei potencjalny brak szkody w razie wykonania czynności konwencjonalnych mających na celu realizację umówionego obowiązku dłużnika w sposób prawidłowy, pozwala na przyjęcie, że to właśnie uchybienie temu obowiązkowi było przyczyną powstania szkody.

Należy ponownie podkreślić, że pojazd wydany powodowi przez pozwanego wykazywał oznaki nieprawidłowego działania - słyszalne były stuki oraz inne niepokojące dźwięki dochodzące z silnika. Już na terenie zakładu naprawczego powód zauważył te objawy i niezwłocznie zgłosił je pozwanemu. Pozwany przeprowadził jedynie pobieżne sprawdzenie pojazdu i stwierdził, że samochód „należy rozjeździć”, bagatelizując zgłaszane zastrzeżenia. W ocenie Sądu takie działanie należy ocenić jako nieprofesjonalne, a pojazd został wydany powodowi jako niesprawny.

Pozwany nie wykazał, aby szkoda (zatarcie silnika) była następstwem wyłącznej winy powoda lub osób trzecich. Wręcz przeciwnie – okoliczności sprawy wskazują, że szkoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem przez pozwanego usługi serwisowej (art. 361 § 1 k.c.). Gdyby pozwany dopełnił podstawowych obowiązków warsztatu samochodowego, w szczególności dokonał wymiany oleju i sprawdzenia jego parametrów, do zatarcia silnika by nie doszło.

Z tego względu zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty odpowiadającej kosztom naprawy silnika tj. 9 840 złotych, poniesionym przez powoda w wyniku szkody spowodowanej nienależytym wykonaniem umowy przez pozwanego, jest w pełni uzasadnione.

Odnosząc się natomiast do żądania zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy, w judykaturze akcentuje się, że konkretne okoliczności sprawy winny decydować w każdym przypadku, czy poniesienie kosztów ekspertyzy prywatnej na etapie przedprocesowym było obiektywnie uzasadnione i konieczne, stanowiąc element dochodzonej sądownie szkody (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/2004). Pod pojęciem szkody w rozumieniu art. 361 k.c. rozumieć należy wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Ocena, czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a zdarzeniem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne.

Koszty poniesione przez powoda tytułem sporządzenia prywatnej opinii są zasadne w sytuacji, gdy pozwany odmawia zaspokojenia roszczenia poszkodowanego, który decyduje się w celu obrony swoich uzasadnionych interesów na wykonanie prywatnej opinii. Taka też sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Pozwany odmówił przyznania powodowi odszkodowania, stanął bowiem na stanowisku, iż do uszkodzenia pojazdu nie doszło wskutek naprawy przeprowadzonej, lecz wskutek długotrwałego procesu zacierania się silnika. Wobec powyższego powód zdecydował się skorzystać z wiedzy specjalisty, który sporządził prywatną opinię, a która nie potwierdziła stanowiska pozwanego. W tej sytuacji uznać należy, że poniesienie kosztów związanych ze sporządzeniem prywatnej ekspertyzy było konieczne i uzasadnione. Nie zostało przy tym wykazane, by sam powód posiadał specjalistyczną wiedzę w zakresie ustalenia takich okoliczności. Poniesienie tego wydatku przez powoda było więc, zdaniem Sądu, obiektywnie uzasadnione i konieczne oraz pozostawało w normalnym związku przyczynowym między zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą. Żądanie to znajduje zatem uzasadnienie w treści art. 361 k.c. Sąd zważył przy tym, że powód udowodnił, iż koszty te - w kwocie 400 złotych - rzeczywiście poniósł, bowiem z treści załączonego do pozwu rachunku (k. 25 ) wynika, że powyższa kwota została zapłacona.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w oparciu o przepis § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.) oraz art. 98 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W tym przypadku jest to kwota 750 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu kwota 3 600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, kwota 17 złotych tytułem zwrotu opłaty od udzielonego pełnomocnictwa oraz kwota 593,59 złotych tytułem zwrotu kosztów poniesionych na wynagrodzenie biegłego.

Nadto, na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 487,60 złotych tytułem niepokrytych wydatków na zwrot kosztów dojazdu świadka, które tymczasowo wyłożone zostały przez Skarb Państwa.

Na podstawie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd zwrócił powodowi P. P. kwotę 406,41 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki na opinię biegłego.

sędzia Anna Gajewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Zuzga
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piszu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Anna Gajewska
Data wytworzenia informacji: