I C 81/15 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Piszu z 2015-05-13
Sygn. akt I C 81/15
UZASADNIENIE
Powódka S. B. wystąpiła przeciwko H. G. o nakazanie demontażu gołębnika i likwidację hodowli gołębi na posesji położonej w P. przy ul. (...), należącej do H. G..
W uzasadnieniu żądania pozwu powódka wskazała, iż podstawą dochodzonego roszczenia jest art. 144 k.c., albowiem gołębie hodowane przez pozwanego nadmiernie zanieczyszczają posesję powódki, położoną w P. przy ul. (...). Powódka skierowała wniosek do Burmistrza P. w sprawie nakazania utrzymania w należytym stanie czynności i porządku posesji pozwanego i nieruchomości przyległych do jego nieruchomości poprzez likwidację hodowli ptaków. W odpowiedzi została poinformowana, iż w celu wyegzekwowania swojego prawa do korzystania z własnej nieruchomości przysługuje jej prawo złożenia pozwu do Sądu.
W odpowiedzi na pozew pozwany H. G. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazał, iż jego zdaniem nie jest legitymowany biernie do występowania w sprawie w charakterze pozwanego, skoro z treści art. 144 k.c. wynika, że dotyczy ona zachowań właściciela nieruchomości. Pozwany nie jest właścicielem przedmiotowej posesji przy ul. (...) w P. i z tego względu żądanie pozwu powinno być oddalone.
Z ostrożności procesowej pozwany wskazał, iż żądanie pozwu nie zasługuje na uwzględnienie także z innych przyczyn. Powódka domaga się usunięcia gołębnika, natomiast według pozwanego takiego obiektu na posesji przy ul. (...) w P. nie ma. Możliwe, że powódka gołębnikiem nazywa inny obiekt znajdujący się na przedmiotowej nieruchomości. Gdyby nawet tak, to powódka w żaden sposób nie wykazała, aby obiekt ten w jakikolwiek sposób zakłócał jej korzystanie z nieruchomości. Z tych względów powództwo winno być oddalone. Odnośnie żądania likwidacji hodowli gołębi, pozwany przyznał, iż od 1986 roku jest członkiem (...) Związku (...) (...) E. Sekcja P. i od tego czasu zajmuje się hodowlą gołębi. W tym rejonie miasta P., podobnie jak pozwany, hodowlą gołębi zajmuje się wielu innych mieszkańców z ulicy (...) i sąsiednich. G. hodowane przez pozwanego nie zakłócają korzystania z nieruchomości powódki ponad przeciętną miarę, wynikając ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Problemem jest natomiast postępowanie powódki, która rzucając kamieniami w kierunku posesji pozwanego, a także głośnymi krzykami lub przez uderzanie, np. w blaszane przedmioty, wywołuje duży hałas, powodując wystraszanie gołębi pozwanego. Na skutek takiego zachowania się powódki nie tylko gołębie pozwanego zachowują się w sposób nienaturalny.
Wyrokiem z dnia 22 maja 2013 roku Sąd Rejonowy w (...) (...) (...) Wydział (...) z siedzibą w P. nakazał H. G., prowadzącemu hodowlę gołębi na nieruchomości przy ul. (...) w P. wypuszczanie gołębi wyłącznie w dniach od poniedziałku do czwartku, w ilości 50 sztuk dziennie, przy czym 25 sztuk gołębi wypuszczanych będzie w godzinach rannych i 25 sztuk gołębi wypuszczanych będzie po godzinie 17:00 po południu, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
Na skutek apelacji pozwanego od w/w wyroku Sąd Okręgowy w (...) (...) Wydział (...) Odwoławczy wyrokiem z dnia 25 marca 2014 roku uchylił zaskarżony wyrok w całości i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w (...) (...) (...) Wydziałowi (...) z siedzibą w P.. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie rozpoznał sprawy co do jej istoty i orzekł co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Sąd odwoławczy uznał również, iż w przedmiotowej sprawie na szczególną uwagę zasługuje kwestia legitymacji biernej pozwanego.
Po przekazaniu niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w (...) (...) (...) Wydziałowi (...) z siedzibą w P. powódka S. B. wniosła o dopozwanie J. G. (1) i E. G., z uwagi na fakt, iż są oni współwłaścicielami nieruchomości położonej w P. przy ul. (...). Jednocześnie powódka podtrzymała żądanie zawarte w pozwie, tj. demontażu gołębnika i likwidacji hodowli gołębi.
Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 24 września 2014 roku tut. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanych J. G. (1) i E. G..
Pozwani J. G. (1), E. G. oraz H. G. wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na ich rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Sąd ustalił, co następuje.
S. B. zamieszkuje przy ul. (...) w P. w domu jednorodzinnym. Posesja S. B. w części za budynkiem, gdzie posadowiona jest altanka, budynek gospodarczy i gdzie przechowywane jest drewno na opał, graniczy z nieruchomością przy ul. (...) w P., należącą do J. G. (1) i E. G., na której ich syn H. G. od blisko 30 lat prowadzi hodowlę gołębi pocztowych. Po lewej stronie nieruchomość S. B. graniczy z nieruchomością państwa G.. Współwłaściciel tej nieruchomości - Z. G. także prowadzi hodowlę około 20 gołębi.
(dowód: zeznania świadka Z. G. k. 193v.-194, wypis z rejestru gruntów k. 38, decyzja w sprawie wymiaru podatku od nieruchomości na 2011 rok k. 39)
Ulice (...) i (...) w P. są położone względem siebie równolegle, a znajdujące się przy nich posesje graniczą ze sobą w częściach za budynkami mieszkalnymi i są rozdzielone ścianami budynków gospodarczych położonych w P. przy ul. (...). Wskazane ulice położone są w centrum miasta P. i stanowią obszar zabudowany domami jednorodzinnymi.
Na terenie osiedla, na którym mieszkają strony hodowlę gołębi pocztowych prowadzą m.in. P. G., K. B. (1), T. S. (1), K. B. (2), M. M.. Prowadzone są także hodowle „na dziko”, które nie są rejestrowane. Sąsiedzi pozostałych hodowców nie skarżą się na gołębie. Oprócz gołębi na osiedlu przebywają inne ptaki, przede wszystkim kawki.
(dowód: wykaz kwartalny za II półrocze 2012 roku k. 41-41v., zeznania świadka K. B. (2) k. 89v. - 90, zeznania świadka K. B. (1) k. 90v., 194v., zeznania świadka T. S. (1) k. 91,195v., zeznania świadka R. B. k. 192v. -193, zeznania świadka R. O. k. 193-193v., zeznania świadka Z. G. k. 193v.-194)
H. G. od 1986 roku jest członkiem (...) Związku (...) (...) E. Sekcja P.. W maju 2013 roku H. G. posiadał w hodowli 189 sztuk gołębi pocztowych. Na dzień 16 marca 2015 roku posiadał 37 sztuk gołębi lotnych, w tym 21 samców i 16 samic oraz 5 sztuk gołębi rozpłodowych, które nie są wypuszczane z gołębnika.
(dowód: pismo Zarządu (...) Związku (...) z dn. 05.03.2013r. k. 40, protokół oględzin nieruchomości k. 87-88, spis gołębi na dzień 16.03.2015r. k. 203-203v.)
Gołębie należące do H. G. zajmują „gołębnik”, stanowiący drugi poziom budynku gospodarczego, którego tylna ściana jest jednocześnie murem granicznym z nieruchomością S. B.. Nad drugim poziomem znajdują się 4 wyloty dla gołębi, które skierowane są w stronę ulicy (...).
Pozwany H. G. wypuszcza swoje gołębie w okresie od maja do września. Przez pozostały okres gołębie przebywają w gołębnikach. W okresie lotów w godzinach rannych wypuszczane są samice, natomiast samce wypuszczane są po godzinie 18. Ptaki wracają do gołębnika po około 2 godzinach. Loty treningowe gołębi pocztowych przeprowadzane są także poza miastem, podczas których ptaki pokonują dystans od 100 km do nawet 1000 km. W każdą sobotę od maja do września H. G. transportuje gołębie do odległych miejscowości, np. w Niemczech, skąd odbywają się loty. Ptaki wracają do swojego gołębnika w ciągu 8-9 godzin, czasami dopiero po kilku dniach.
(dowód: zeznania świadka K. B. (2) k. 89v. - 90, 195- 195v., zeznania świadka K. B. (1) k. 90v.,194v., zeznania świadka R. B. k. 192v. -193, zeznania świadka R. O. k. 193-193v.)
W dniu przeprowadzenia oględzin nieruchomości należącej do S. B., tj. 8 maja 2013 roku, na w/w posesji znajdował się jeden ślad po odchodach gołębi.
(dowód: oględziny nieruchomości k. 87-88)
Z nieruchomością należącą do J. G. (1) i E. G. graniczy posesja M. P. i D. R.. G. hodowane przez H. G. nie pozostawiają tam żadnych odchodów, nie brudzą suszącego się na podwórku prania.
(dowód: zeznania świadka M. P. k. 194, zeznania świadka D. R. k. 194-194v.)
Gołębie hodowlane pozostają pod opieką weterynaryjną, są szczepione i obrączkowane. G. hodowane „na dziko” wypuszczane są z gołębników przez cały rok.
(dowód: zeznania świadka K. B. (2) k. 89v. – 90, 195- 195v., zeznania świadka K. B. (1) k. 90v., k.194v., zeznania świadka T. S. (1) k. 91, 195v., zeznania świadka R. B. k. 192v. -193, zeznania świadka R. O. k. 193-193v.)
Na przestrzeni ostatnich kilku lat odbyło się kilka interwencji funkcjonariuszy Policji oraz Straży Miejskiej, wzywanych przez S. B., dotyczących gołębi należących do H. G.. Podczas jednej z interwencji, w której uczestniczył strażnik miejski P. S., pozwany H. G. przyszedł na nieruchomość S. B., aby zabrać dwa nieżyjące gołębie. Zobowiązał się przy tym, iż oczyści elewację budynku po uderzeniu ptaka, jednakże powódka nie wyraziła na to zgody. Służby były wzywane również z powodu zabrudzonego prania oraz odchodów ptaków na altance, szybach i dachu domu powódki oraz zniszczonej elewacji.
(dowód: informacja Komendy Powiatowej Policji w P. z dn. 28.02.2013r. k. 27, pismo ze Straży Miejskiej w P. z dn. 19.03.2013r. k. 43, zeznania świadka K. J. k. 45v., zeznania świadka P. J. k. 45v., zeznania świadka P. K. k. 45v.-46, zeznania świadka K. Z. k. 46, zeznania świadka P. P. k. 46, zeznania świadka P. S. k. 89-89v., zeznania świadka M. T. k. 89v., pismo z Komendy Powiatowej Policji w P. z dn. 08.07.2013r. k. 109, notatka urzędowa z dn. 05.07.2013r. k. 110, notatka urzędowa z dn. 30.06.2013r. k. 118, notatka urzędowa z dn. 23.06.2013r. k.119, pismo z Komendy Powiatowej Policji w P. z dn. 29.07.2012r. k. 120, notatka urzędowa z dn. 20.07.2013r. k. 121, zeznania świadka C. B. k. 204v.-205)
S. B. kilkukrotnie zgłaszała do Urzędu Miejskiego w P. zastrzeżenia co do hodowli gołębi prowadzonej przez H. G.. W odpowiedzi otrzymywała informację, iż istniejące przepisy nie zabraniają hodowli gołębi na terenie nieruchomości, a także pouczenie o prawie złożenia pozwu do sądu celem wyegzekwowania swojego prawa do korzystania z własnej nieruchomości.
(dowód: pismo Urzędu Miejskiego w P. k. 3,7, podania S. B. kierowane do Burmistrza P. k. 4,5,6)
Sąd zważył, co następuje.
Na wstępnie rozważań prawnych należy podkreślić, iż Sąd Rejonowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy był związany oceną prawną i wskazaniami Sadu Okręgowego co do dalszego toku postępowania (art. 386 § 6 k.p.c.). Ocena ta obejmuje dokonaną przez Sąd drugiej instancji wykładnię przepisów prawa procesowego i materialnego. Nie dotyczy natomiast ustaleń faktycznych, których Sąd przy ponownym rozpoznaniu sprawy dokonuje ponownie, przy uwzględnieniu zawartych w tym zakresie wskazań w wyroku Sądu Okręgowego co do postępowania dowodowego.
W niniejszej sprawie powódka S. B. domagała się od pozwanych J. G. (1), E. G. i H. G. demontażu gołębnika i likwidacji hodowli gołębi, opierając swoje roszczenie na art. 144 k.c.
W pierwszej kolejności, zgodnie z uzasadnieniem orzeczenia w sprawie (...) Ca 766/13, Sąd Rejonowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy był zobowiązany do dokonania czynności mających na celu prawidłowe ukształtowanie strony pozwanej. Rozważenia wymagał zarzut odnoszący się do braku legitymacji biernej pozwanego H. G.. Brak tej legitymacji skutkuje bowiem oddaleniem powództwa bez dalszej potrzeby badania kwestii merytorycznych odnoszących się do zasadności roszczenia negatoryjnego w stosunku do jego osoby. W tym przypadku zarzut ten znajduje uzasadnienie.
Zgodnie z treścią art. 144 k.c. właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z sąsiedniej nieruchomości ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych, zaś art. 222 § 2 k.c. stanowi, że przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń.
Legitymacja czynna do dochodzenia roszczenia o zaniechanie zakłóceń i przywrócenia stanu zgodnego z prawem przysługuje bez wątpienia właścicielowi nieruchomości, użytkownikowi wieczystemu, jak również osobom uprawnionym z tytułu ograniczonych praw rzeczowych. Legitymacja bierna przysługuje natomiast właścicielowi nieruchomości emitującej niedopuszczalne zakłócenia, a także użytkownikowi wieczystemu nieruchomości. Należy jednak wskazać (zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2009 roku, sygnatura akt I CNP 82/08), że właściciel, który dopuścił się działań, zaniechań, o których mowa w art. 144 k.c., nie traci legitymacji biernej przez oddanie nieruchomości we władanie innej osoby.
W niniejszej sprawie powódka S. B. domagała się od pozwanych demontażu gołębnika i likwidacji hodowli gołębi, opierając swoje roszczenie na art. 144 k.c.
Legitymacja bierna przy tak skonstruowanym roszczeniu przysługuje więc jedynie współwłaścicielom posesji położonej przy ul. (...) w P., na której prowadzona jest hodowla gołębi i na której znajduje się pomieszczenie gospodarcze służące jako gołębnik. W związku z powyższym legitymacja bierna nie przysługiwała pozwanemu H. G., niebędącemu współwłaścicielem ani użytkownikiem wieczystym nieruchomości sąsiedniej, co skutkuje oddaleniem powództwa w stosunku do jego osoby.
Strona powodowa po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania wniosła o wezwanie do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanych J. G. (1) i E. G., którzy są współwłaścicielami neiruchomości, na której znajduje się sporny gołębnik.
Zgodnie ze wskazaniami Sądu Okręgowego, przy ponownym rozpatrywaniu sprawy należało również dokonać ustaleń w zakresie zakłócania S. B. korzystania z własnej nieruchomości ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia tej nieruchomości i stosunków miejscowych. Powyższych ustaleń należało dokonać w oparciu o wykazanie granic przeciętnej miary zakłóceń, które wynikają po pierwsze, ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości, po drugie, ze stosunków miejscowych.
W przepisach dotyczących tzw. prawa sąsiedzkiego chodzi o aktywne zachowanie właściciela, które jest podejmowane w ramach wykonywania jego prawa, równocześnie oddziałujące na sferę cudzego (sąsiedniego) prawa własności. Owo oddziaływanie bywa nazywane w literaturze „immisją”. Immisje pośrednie są ubocznym skutkiem działania właściciela, nie stanowią zaś rodzaju zamierzonego oddziaływania na nieruchomości sąsiednie. Immisje te są częściowo dopuszczalne - w granicach określonych normą art. 144 k.c. Przy ustalaniu przeciętnej miary należy uwzględniać społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości emitującej zakłócenia, jak też nieruchomości doznającej zakłóceń. Dopuszczalne są tylko takie zakłócenia, które po pierwsze wynikają z normalnej eksploatacji nieruchomości, na której umiejscowione jest źródło zakłóceń, zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem, a po wtóre nie naruszają normalnej eksploatacji nieruchomości doznającej zakłóceń zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości wynika z jej charakteru. Przeciętną miarę dopuszczalnych zakłóceń wyznaczają zaś stosunki miejscowe. To elastyczne kryterium pozwala brać pod uwagę wiele różnorodnych okoliczności towarzyszących immisjom. W pierwszym rzędzie trzeba uwzględniać miejsce położenia nieruchomości. Decydujące bowiem znaczenie ma charakter środowiska miejscowego.
Należy także podkreślić, iż według przeważającego stanowiska piśmiennictwa i orzecznictwa, określona w art. 144 k.c. przeciętna miara ma charakter autonomiczny, to znaczy, że nawet zachowanie się właściciela zgodne z decyzjami i normami administracyjnymi nie pozbawia właścicieli nieruchomości sąsiednich roszczenia negatoryjnego w stosunku do niego w razie zakłócenia korzystania z ich nieruchomości ponad tę miarę (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 lipca 2003 r., I CKN 497/01, LEX nr 121698; z dnia 10 lutego 2004 r., IV CK 454/02, LEX nr 175937 i z dnia 30 września 2008 r., II CSK 169/08, niepubl., a także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1970 r., III CZP 17/70, OSP 1971, z. 9, poz. 169).
Odnosząc te uwagi natury ogólnej do okoliczności niniejszej sprawy, zauważyć należało, iż nieruchomości należące do stron położone są w niewielkiej miejscowości, na terenie osiedla zabudowanego domami jednorodzinnymi. Posesja S. B. w części za budynkiem, gdzie posadowiona jest altanka, budynek gospodarczy i gdzie przechowywane jest drewno na opał, graniczy z nieruchomością przy ul. (...) w P., należącą do J. G. (1) i E. G., na której ich syn H. G. od blisko 30 lat prowadzi hodowlę gołębi pocztowych. Po lewej stronie nieruchomość S. B. graniczy z nieruchomością państwa G., gdzie współwłaściciel tej nieruchomości - Z. G. także prowadzi hodowlę około 20 gołębi.
W toku przeprowadzonego postępowania bezsprzecznie ustalono również, iż na terenie osiedla, na którym zamieszkują strony, hodowla gołębi jest zajęciem bardzo popularnym wśród jego mieszkańców. We wskazanym rejonie miasta hodowlę gołębi pocztowych prowadzą m.in. K. B. (2) zamieszkały na ul. (...) mieszkający przy ul. (...) oraz hodowcy na ul. (...). Prowadzone są także hodowle „na dziko” przez hodowców niezrzeszonych. Zaznaczyć należy, iż hodowcy posiadają hodowle różnych rozmiarów, od 10 sztuk gołębi do nawet 200 sztuk.
W chwili wystąpienia przez powódkę z przedmiotowym roszczeniem hodowla należąca do H. G. liczyła 189 ptaków. W porównaniu zatem do hodowli innych hodowców była to ilość znaczna. Na wniosek powódki przeprowadzane były interwencje Policji oraz S. Miejskich, które dotyczyły zakłócania korzystania z własnej nieruchomości przez gołębie należące do pozwanego. Zdarzało się, iż odchody gołębi zanieczyszczały wywieszone na podwórzu pranie, altankę czy szyby domu. Zdarzało się, że ptaki uderzały o okna budynku powódki, po czym padały martwe na posesji S. B.. Okoliczności te Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków K. J. (k. 45v), P. J. (k. 45v.), P. K. (k. 45v.- 46), K. Z. (k.46), P. P. (k.46), M. T. (k.89v.) i P. S. (k. 89-89v.), którzy to świadkowie brali udział w powyższych interwencjach. Zeznania tych świadków Sąd uznał za wiarygodne, ponieważ były one spójne, logiczne i konsekwentne oraz znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Świadkowie ci są osobami obcymi dla stron i nie mieli żadnych powodów, aby podawać nieprawdę. Okoliczności potwierdzające uciążliwość znajdującej się w sąsiedztwie powódki hodowli gołębi w okresie początkowej fazy postępowania potwierdziły również J. G. (2) i M. K.. Świadkowie ci zeznali, że ptaki pozostawiają odchody na wywieszonym praniu. Po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania tut. Sądowi, liczba ptaków w hodowli pozwanego zmalała do 37 sztuk gołębi lotnych oraz 5 sztuk gołębi rozpłodowych, które nie są wypuszczane poza gołębnik (stan na dzień 12 marca 2015 roku). Dodatkowo, zgodnie z zasadą wdowieństwa, którą stosuje także pozwany H. G., do lotu oddzielnie wypuszcza się samice – 16 sztuk, a oddzielnie samce – 21 sztuk. Niewątpliwie zatem pozwany w toku niniejszego postępowania w sposób istotny ograniczył swój chów.
Ponownie wskazać należy, iż oddziaływanie pośrednie na nieruchomości sąsiednie jest dopuszczalne, jeśli mieści się w granicach przeciętnej miary. Co do oceny przeciętnej miary w rozumieniu art. 144 k.c. wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 listopada 1985 r. (II CR 149/85, OSNCP 1986, nr 10, poz. 162), stwierdzając, że musi być ona dokonana na podstawie obiektywnych warunków, panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na podstawie subiektywnych odczuć osób, których przestrzeń w miejscu zamieszkania w następstwie dalszego budowania budynku mieszkalnego uległaby ograniczeniu (glosa do wyżej powołanego wyroku W.J. K., NP 1988, nr 10-12, s. 209). Jak z tego wynika, chodzi tu o dokonanie oceny według normy obiektywnej, a nie subiektywnej wrażliwości czy potrzeb właścicieli poszczególnych nieruchomości.
Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, iż gołębie przechowywane przez pozwanego H. G., na nieruchomości należącej do J. G. (1) i E. G. obecnie nie zakłócają korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. W tej kwestii Sąd oparł się na zeznaniach świadków K. B. (2), K. B. (1), T. S. (1), R. B., R. O. oraz Z. G.. Wszyscy wymienieni wyżej świadkowie zajmują się hodowlą gołębi na mniejszą lub większą skalę. Świadkowie ci zgodnie przyznali, że prowadzone przez nich hodowle w żaden sposób nie przeszkadzają ich sąsiadom i nie otrzymują oni żadnych skarg dotyczących zanieczyszczeń pozostawiane przez gołębie. Większe zabrudzenia dachów, okien czy prania wywołują inne ptaki, przede wszystkim kawki, których na terenie osiedla są setki lub nawet tysiące. Wskazani powyżej świadkowie posiadają również rozległą wiedzę odnośnie sposobów i warunków hodowli gołębi oraz zachowań typowych dla tych ptaków. Na podstawie ich zeznań Sąd ustalił, że loty gołębi odbywają się w ściśle określonym okresie tj. od maja do września. W pozostałym czasie gołębi z zasady nie wypuszcza się. W okresie lotnym pozwany H. G. wypuszcza gołębie dwa razy dziennie, przy czym samice wylatują rano, a samce po południu. Ponadto w każdą sobotę od maja do września gołębie transportowane są do odległych miejscowości w Polsce i zagranicą, skąd odbywają się loty konkursowe. W zależności od pokonanego dystansu ptaki wracają do swojego gołębnika po kilku lub kilkunastu godzinach, czasami nawet po kilku dniach. Gołąb z reguły pozostawia odchody w gołębniku, niewykluczone jednak jest, że może to zrobić podczas lotu, podobnie jak inne ptaki. Powyższe okoliczności wskazują, iż gołębie hodowane przeważającą część doby spędzają w gołębniku bądź odbywają loty, a co za tym idzie nie można uznać, iż zakłócają korzystanie z nieruchomości ponad przeciętną miarę.
Na ocenę czy w przedmiotowej sprawie dochodzi do przekroczenia przeciętnej miary oddziaływań na nieruchomość powódki bardzo istotny wpływ miały zeznania świadków M. P. i D. R., które są najbliższymi sąsiadkami pozwanych. Świadek M. P. zeznała, że „dla mnie gołębie nie są uciążliwe. U mnie na posesji gołębie nie zostawiają żadnych odchodów” (k. 194). Podobnie zeznała D. R., wskazując, iż „mnie te gołębie nie przeszkadzają. One nie zostawiają odchodów na mojej posesji. Nie widziałam żeby pranie było pobrudzone odchodami ptaków” (k. 194). Obie słuchane w charakterze świadków panie zeznały, że na ich osiedlu przebywają jeszcze inne ptaki.
W tym miejscu podkreślić jeszcze raz należy, że w ciągu dwóch lat pozwany zminimalizował swoją hodowlę w takim stopniu, iż obecnie posiada jedynie 37 gołębi lotnych. W ocenie Sądu taka ilość ptaków nie może wpływać w negatywny sposób na nieruchomość powódki. Opinię tą potwierdza nawet sam mąż powódki C. B., który podał ”że jak przeleci 300 gołębi, to nikt nie zapanuje nad nimi, a jak przeleci kilkanaście, to nie nabrudzą”. Co więcej, Sąd po przeprowadzeniu oględzin nieruchomości należącej do powódki, które miały miejsce w czasie kiedy pozwany posiadał blisko 200 sztuk gołębi, jedynie w jednym miejscu, wskazanym przez powódkę, dostrzegł odchody pozostawione przez gołębie. Po wypuszczeniu z gołębnika ptaki pofrunęły w stronę ul. (...), natomiast po powrocie usiadły na dachu domu należącego do pozwanych.
Fakt znacznego ograniczenia hodowli potwierdzili wszyscy świadkowie przesłuchani w sprawie, w tym również świadek J. G. (2) i T. S. (2).
Dowody przeprowadzone w sprawie nie wykazały, aby ilość zanieczyszczeń po ptasich odchodach na posesji powódki przekraczała przeciętną miarę przyjętą w stosunkach miejscowych. Brak jest nadto podstaw do stwierdzenia, czy znajdujące się na podwórku powódki pojedyncze odchody w istocie należały do gołębi należących do pozwanego H. G., a nie chociażby sąsiada powódki – Z. G., który również zajmuje się hodowlą gołębi.
Reasumując, ani z przeprowadzonych oględzin posesji, ani z zeznań świadków nie wynika, aby gołębie hodowane na nieruchomości należącej do pozwanych oddziaływałby na nieruchomość powódki ponad przeciętną miarę przyjętą w stosunkach miejscowych. Zdaniem Sądu, pozwani jako właściciele mają prawo hodować gołębie, a biorąc pod uwagę także ich ilość (ok. 40 sztuk) nie można stwierdzić, że wykonywanie tego prawa przez pozwanych, stanowi immisję w rozumieniu art. 144 k.c. Istotnym jest, iż gołębie hodowlane w okresie od października do maja nie są wypuszczane z gołębnika, co znacznie ogranicza ich oddziaływanie na sąsiednie posesje.
Sąd na podstawie art. 217 § 2 kpc pominął wniosek dowód w postaci listy osób, które „nie chowają gołębi i nie chcą” przedłożonej przez pełnomocnika powódki na ostatniej rozprawie w dniu 14.04.2015r. Lista ta została sporządzona z inicjatywy powódki już w 2014r. potraktowanie tego prywatnego dokumentu jak dowodu w sprawie spowodowałoby konieczność przesłuchania osób wymienionych w dokumencie jako świadków w sprawie, o co wnosił pełnomocnik pozwanych, a co za tym idzie uniemożliwiłoby zamknięcie rozprawy i wydanie orzeczenia. Strona powodowa nie wykazała, iż nie zgłosiła tego dowodu we właściwym czasie bez swej winy lub że występują jakiekolwiek inne szczególne okoliczności uzasadniające przeprowadzenie tego spóźnionego dowodu.
O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 102 k.p.c. Powódka początkowo starała się dochodzić swoich praw na drodze postępowania administracyjnego. Zgodnie z pouczeniem organu administracyjnego powinna jednak żądać wyjaśnienia swoich interesów w postępowaniu sądowym, choćby jej żądania okazały się w efekcie nieuzasadnione. Powódka w chwili wystąpienia z przedmiotowym pozwem mogła być subiektywnie przekonana o słuszności swoich żądań. Istotnym jest, iż w toku procesu pozwany kilkakrotnie zmniejszył swoją hodowlę. Nadto na końcowe rozstrzygnięcie wpływ miała ocena Sądu, który musiał określić, czy w przedmiotowej sprawie przekroczona została tzw. “przeciętna miara”. Dlatego też w ocenie Sądu zastosowanie przepisu art. 102 k.p.c. i odstąpienie od obciążania powódki kosztami procesu jest w pełni uzasadnione.
ZARZĄDZENIE
-(...)
-(...)
-(...)
P., dnia 14.05.2015r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piszu
Data wytworzenia informacji: