Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII K 1250/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Olsztynie z 2014-11-07

Sygn. akt VII K 1250/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2014r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie w Wydziale VII Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Joanna Urlińska

Protokolant: Agnieszka Michałowska

po rozpoznaniu w dniu 15 maja , 29 lipca 2014r. 6 listopada 2014r.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Macieja Szepietowskiego

sprawy

W. S. , urodz. (...) w M., syna J. i J.
z d. J.,

oskarżonego o to, że

w dniu 22 marca 2012r. w O. przy ul. (...) w celu użycia za autentyczny, podrobił dokument w postaci oświadczenia właściciela pojazdu o popełnieniu wykroczenia o numerze (...). (...). (...).2012 wystawionego przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego w W. ul. (...), poprzez nakreślenie czytelnego podpisu B. S. w pozycji czytelny podpis właściciela na stronie pierwszej w rubryce PRZYPADEK III oraz wypełnienie rubryki oznaczonej jako część B i nakreślenie czytelnego podpisu J.-S. w pozycji podpis składającego oświadczenie/kierującego pojazdem znajdujący się na stronie trzeciej,

tj. o czyn z art. 270§1 kk

I.  Oskarżonego W. S. uznaje za winnego dokonania zarzucanego mu czynu i za to mocy art. 270§1kk skazuje go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  Na podstawie art. 69§1i2kk art. 70§1 pkt. 1 kk art. 71§1kk wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby na okres lat 2 (dwóch) i orzeka 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych każda stawka

III.  Na podstawie art. 617 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe i opłatę w kwocie 160 złotych.

Sygn. akt VII K 1250/13

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W. S. i B. S. są dentystami.

W 2012 r. małżeństwo wymienionych ulegało rozpadowi, a między małżonkami istniał konflikt, który ujawniał się w tym, że małżonkowie często kłócili się albo unikali się nawzajem.

W dniu 29 stycznia 2012 r. W. S. odwoził swoją ówczesną żonę B. S. wraz z dwójką dzieci do W. na lotnisko, albowiem wymienieni udawali się na zimowy wypoczynek do W.. Wymienione osoby podróżowały samochodem marki T. (...) o nr rejestracyjnym (...), którego formalnym właścicielem jest B. S., a jest on w użytkowaniu W. S..

(dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 139v.-140, zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v., płyta z nagraniem k. 151, oświadczenie kierującego w sprawie o wykroczenie nr (...). (...). (...).2012.1 k. 27)

Około godziny 04:00, gdy W. S. znajdował się w drodze powrotnej do O.. Na terenie miasta W. urządzenie rejestrujące uchwyciło wykroczenie popełnione przez wymienionego polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o około 30 km/h..

(dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 139v.-140, zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v., oświadczenie kierującego w sprawie o wykroczenie nr (...). (...). (...).2012.1 k. 27)

Na początku marca 2012 r. B. S. otrzymała pismo z Generalnej Inspektoratu Ruchu Drogowego w W., które zawierało wezwanie do wskazania kierującego pojazdem lub użytkownika pojazdu, który popełnił wykroczenie, a ponadto oświadczenie o nr (...). (...).2012.1. Oświadczenie to dawało trzy możliwości wyboru, określone jako PRZYPADEK I, PRZYPADEK II i PRZYPADEK III. Pierwsza wersja wskazywała, że to właściciel pojazdu był kierującym w momencie popełnienia wykroczenia oraz zawierała zgodę na przyjęcie mandatu karnego za wykroczenie w wysokości 200 zł i przypisanie 6 pkt karnych. Druga, że to nie właściciel dysponował pojazdem w momencie popełnia wykroczenia i wskazaniem danych osoby, której powierzono pojazd; trzecia w której właściciel pojazdu nie godzi się na wskazanie użytkownika pojazdu w momencie zdarzenia opisanego w raporcie, co wiązało się z wyrażeniem zgody na ukaranie mandatem karnym w wysokości 300 zł, bez przypisywania punktów karnych za wykroczenie drogowe.

(dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 139v.-140, zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v., płyta z nagraniem k. 151, oświadczenie kierującego w sprawie o wykroczenie nr (...). (...). (...).2012.1 k. 27)

Po otrzymaniu powyższego pisma B. S. zaznaczyła w opisanym powyżej oświadczeniu PRZYPADEK II poprzez zakreślenie odpowiedniego kwadratu.

Z wymienionymi dokumentami udała się ona do W. S., który w tym momencie znajdował się w (...) w O. na ul. (...). Wymieniona pokazała dokumenty małżonkowi. Spostrzegł on, że żona zakreśliła przypadek II. Mężczyzna nie chciał mieć na swoim koncie punktów karnych zdenerwował się i zabrał dokumenty B. S. i opuścił gabinet.

(dowód: zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v.)

Po upływie około 2 – 3 tygodni W. S. przyjechał do innego gabinetu stomatologicznego prowadzonego przez małżonków w N. i zażądał od małżonki, aby podpisała oświadczenie, w którym uprzednio wymazał on korektorem zaznaczony wcześniej PRZYPADEK II i zaznaczył PRZYPADEK III.

Między stronami wywiązała się wówczas kłótnia, a B. S. odmówiła podpisania dokumentu. W. S. zdenerwowany sytuacją wyrzucił dokumenty do kosza znajdującego się w gabinecie i powiedział do małżonki słowa jak na k. 140v.-141.

B. S. opuściła wówczas gabinet.

(dowód: zeznania świadka B. S. k. częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 139-140)

Po tych zdarzeniach nieustalona osoba wyjęła wymienione dokumenty z kosza na śmieci. Następnie W. S. nakreślił w pozycji czytelny podpis właściciela na stronie pierwszej w rubryce PRZYPADEK III podpis B. S. oraz wypełnił rubryki oznaczone jako część B i także nakreślił podpis małżonki w pozycji podpis składającego oświadczenie/kierującego pojazdem znajdujący się na stronie trzeciej.

( dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 139v.-140, zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v., oświadczenie kierującego w sprawie o wykroczenie nr (...). (...). (...).2012.1 k. 27, opinia nr (...) k. 45-54)

W dniu 23 kwietnia 2012 r. B. S. otrzymała kolejne pismo z Generalnego Inspektoratu (...), w którym znajdował się mandat karny wystawiony w dniu 19 kwietnia 2012 r. o nr (...) za czyn określony w art. 96 § 3 kw, w związku z tym wymieniona skontaktowała się ze wskazaną instytucją i dowiedziała się, że podstawą wystawienia mandatu było oświadczenie, które podpisała osobiście. W rozmowie tej kobieta poprosiła o przesłanie kopii oświadczenia, które otrzymała wraz z pismem (...) w jakiś czas potem. Wymieniona stwierdziła wówczas, że oświadczenie jest wypełnione charakterem pisma W. S..

(dowód: zeznania świadka B. S. k. 11-12, 140v.-141v.)

W dniu 20 czerwca 2013r. kobieta skierowała do Komendy Miejskiej Policji w O. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

(dowód: zeznania świadka B. S. k. 11-12)

Sąd ustalił, że W. S. nie był dotychczas karany sądownie.

(dowód: informacja z K. k. 179)

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień (k 60v.-61.)

W toku postępowania sądowego oskarżony przyznał się do tego, że wypełnił dokument. Wyjaśnił, że sprawa jest wynikiem zemsty jego byłej żony, z którą się rozwiódł w dniu 30 października 2012 r. Wskazał, że jego żona notorycznie fałszowała jego podpisy pod różnymi ważnymi dokumentami, w tym bankowymi. Dalej podał, że jego żona oskarżyła się sama, przyznała się do winy i nie poniosła za to żadnych konsekwencji, albowiem postępowanie wobec niej zostało warunkowo umorzone. Wyjaśnił także, że w tamtym procesie był pytany, czy nigdy nic nie podpisywał za żonę, a on odpowiedział wówczas, że sobie nie przypomina. Opisał on swoją żonę jako osobę mściwą. Dodał, że między nimi toczy się sprawa dotycząca ich majątku, który ma znaczną wartość, albowiem wchodzą do niego 3 nieruchomości o wartości kilku milionów złotych. Dalej podał, że jego żona dąży do tego, aby go skazać w jakimkolwiek postępowaniu. Odnośnie samego czynu wyjaśnił że w 2012 r. jego żona wraz z dziećmi wyjeżdżała do W. na wakacje na narty, poprosiła go wówczas aby odwiózł ją na lotnisko, on uwzględnił tę prośbę i o 24:00 wyjechali, zawiózł ich na lotnisko do W.. Następnie wskazał, że w drodze powrotnej spieszył się i o godzinie 04:00 radar w W. zrobił mu zdjęcie. Według relacji oskarżonego pod koniec marca jego żona przyszła do niego do jednego z gabinetów, tj. w N. i zrobiła mu irracjonalną awanturę, że nie chce mieć punktów. Dalej wyjaśnił, że zapytał żonę o co chodzi, na co jego żona wyjęła list i powiedziała, że nie będzie płacić mandatów. Dodał on, że po przeczytaniu poinformował małżonkę, że z tego nie będzie żadnych konsekwencji bo są 3 opcje, trzeba zapłacić. Według jego relacji miał on powiedzieć żonie, żeby wypełniła oświadczenie, ale ona zaczęła krzyczeć, że tego nie zrobi. On powiedział, że on to wypełni, a ona to podpisze. Wyjaśnił, że potrzebne były trzy dokumenty, prawo jazdy i dowód osobisty. Wskazał również, że samochód, którym popełnił wykrocznie jest jego, kupiony za jego pieniądze, ale figuruje on na firmę jego żony i to ona figurowała jako właścicielka i dlatego mandat przyszedł na jej adres. Ponadto wskazał, że prosił B. S. (tj. byłą żonę) o dokumenty, to działo się w gabinecie w N.. Według niego żona zrobiła scenę przed pracownikami, a on dał jej 300 zł i ona dała mu dokumenty, chodziło o PESEL, nr prawa jazdy. Wyjaśnił wówczas, że żona była wówczas spóźniona, usiadła i pracowała, a on wypełniał mandat i poprosił ją o podpis. Dodał, że żona powiedziała mu wówczas, żeby podpisał za nią i on tak zrobił, a międzyczasie znowu wynikła awantura, dlatego, że on miał za złe, że pomimo iż poświęcił swój czas to ona tak postępuje, bo żona zakreśliła, że poda sprawcę, że to on jechał. Następnie według relacji oskarżonego zdenerwował się i pogiął ten mandat i wyrzucił do kosza i powiedział B. S., że będzie tłumaczyła się w inspekcji. Podał także, że nie wiedział, że jego żona toczy grę rozwodową i że ma założony podsłuch w samochodzie. Dodał, że z tych nielegalnych podsłuchów wynika, że to było w N., a nie w O. i że jest tego pewien. Wyjaśnił, że nie zna losów mandatu, on go podpisał za żonę przed pogięciem, wypełnił treść i zaznaczył opcję, że nie podaje sprawcy, jest najwięcej do płacenia, ale nie ma punktów. Podkreślił on, że czyn popełnił pod presją dat, bo tam było 7 dni na odesłanie, na dokumencie była data z początku marca, a tam było 7 dni na odesłanie, a żona mu to przekazała 3 tygodnie później. Zaprzeczył on wówczas, że wysłał dokumenty, dodając, że może się tylko domyślać kto to zrobił. Odnośnie odmowy zeznań w postępowaniu przygotowawczym wskazał, że został zaskoczony, bez pełnomocnika, a w trakcie było kilka postępowań przeciwko niemu. Wskazał, że wyjaśnienia złożone na rozprawie są prawdziwe.(k.139v.140)

Sąd zważył, co następuje:

Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego wskazać należy, że w zakresie decydującym o jego odpowiedzialności karnej są one wiarygodne i w tym zakresie korespondują, choć nie całościowo, z zeznaniami świadka B. S., nadto są one zgodne z wnioskami pisemnej opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego.

Sąd uznał zatem za wiarygodną tę część wyjaśnień oskarżonego, w jakim wskazał on na to, że wypełnił oświadczenie właściciela pojazdu o popełnieniu wykroczenia o numerze (...). (...). (...).2012 i opatrzył je podpisem B. S.. Ponadto Sąd podzielił także wyjaśnienia odnośnie samych okoliczności wykonania zdjęcia fotoradarem, bowiem nie zostały one w toku procesu zaprzeczone innymi dowodami.

Natomiast nie zasługuje na wiarę pozostała część wyjaśnień oskarżonego, w których wskazuje, że miejscem popełnienia przestępstwa była N., a nie O., a także szczegółowo podany przez oskarżonego przebieg wydarzeń. Ta część wyjaśnień jest bowiem sprzeczna z zeznaniami byłej żony oskarżonego, które Sąd podzielił w całości jako prawdziwe.

Przechodząc do oceny zeznań świadka B. S., to w ocenie Sądu są one wiarygodne. W tym miejscu wskazać należy, że Sąd weryfikując zeznania świadka miał na uwadze istniejący konflikt między oskarżonym, a jego byłą małżonką i dlatego wyraźnie oddzielał pojawiające się w zeznaniach wymienionej kwestię ocen od kwestii faktów. Podnieść należy, że relacje B. S. oprócz tego, że są zasadniczo spójne, to dodatkowo znajdują potwierdzenie w dokumentach zgromadzonych w toku postępowania zarówno przygotowawczego i sądowego, m.in. w korespondencji od (...) w W.. Wobec powyższego, w ocenie Sądu właśnie te relacje były najbardziej miarodajne dla ustalenia przebiegu zdarzeń. Dlatego też wyjaśnienia oskarżonego, które w tej mierze znacząco odbiegały od zeznań wymienionej kobiety i nie znajdowały potwierdzenia w innych dowodach, oprócz zeznań świadków E. M. i K. M., którym Sąd nie dał wiary, o czym poniżej, nie zasługiwały na wiarę.

Odnosząc się do zeznań świadków E. M. i K. M. wskazać należy, że ich ocena dokonywana przez pryzmat zasad wyrażonych w art. 7 kpk prowadzi do konstatacji, że są one niewiarygodne.

W tym zakresie zauważyć bowiem należy po pierwsze, że świadkowie ci pozostają w konflikcie z B. S., a ponadto E. M. jest zatrudniona przez oskarżonego. Powyższe musi wpływać na ocenę zeznań wymienionej, albowiem w kontekście potwierdzonego zarówno przez oskarżonego, jak i jego była małżonkę faktu istnienia zadłużenia świadka wynika, że zatrudnienie jest dla wymienionej szczególnie istotne. Powyższe sprawia, że zeznania świadka, są mało obiektywne. Dodatkowo zauważyć należy, iż świadek na co dzień pracuje z oskarżonym i choćby o terminie rozprawy, na której miała być przesłuchana dowiedziała się właśnie od W. S..

Odnośnie zaś zeznań jej córki to wskazać należy, że z uwagi na wypowiedzenie jej warunków pracy i płacy rozwiązaniu uległa umowa o pracę K. M. z B. S. , nie jest ona wobec niej osobą obiektywną i bezstronną, zaś podawane tak dokładne informacje, zgodne z relacjami jej matki – wskazują wyjątkową wręcz pamięć o poszczególnym zdarzeniu , niezbyt istotnym dla świadka.

Przede wszystkim jednak w ocenie Sądu na niewiarygodność wymienionych świadków wskazuje sama treść ich zeznań, które odzwierciedlają zasadniczo treść wyjaśnień oskarżonego. Oczywiście fakt ten brany pod uwagę osobno, nie mógłby prowadzić do powyższego stwierdzenia. Zeznania te Sąd oceniał jednak przez pryzmat całokształtu materiału dowodowego, w tym okoliczności wskazanych powyżej. Ponadto Sąd uwzględnił w tym aspekcie to, że pamięć ludzka jest nad wyraz niedoskonała, a wymienione pomimo składania pierwszych zeznań dopiero w toku rozpoznawania sprawy przed Sądem, po blisko dwóch latach od dnia zdarzenia doskonale pamiętały jego szczegóły. Co więcej, z zeznań wymienionych świadków jak i wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań jego małżonki wynika, że w tamtym okresie bardzo często dochodziło do kłótni między małżeństwem S., co tym bardziej powinno wpływać na zniekształcenia pamięci świadków. Dodatkowo zasygnalizować w tym właśnie miejscu wypada, że zapytana o inne przyczyny konfliktów między małżonkami, świadek K. S. jedynie pobieżnie wskazała na dwie przyczyny tych konfliktów, tj. dzieci oraz sprawy gabinetowe, co zdaniem Sądu jedynie potwierdza słuszność takiej oceny zeznań wymienionych świadków.

Odrębną kwestią jest także sam fakt, że zeznania te nawet gdyby uznać je za prawdziwe, to posiadały bardzo nikłą wartość dowodową, albowiem obie kobiety nie znajdowały się w gabinecie, o którym w swoich wyjaśnieniach mówił oskarżony, jak i jego małżonka, a w pomieszczeniu obok, dlatego też nie widziały przebiegu wydarzeń i mogły jedynie słyszeć pewne skrawki rozmów, co w przypadku zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia miało szczególnie istotne znaczenie.

Sąd dał natomiast wiarę dowodom z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy w postaci: informacji z K., oświadczenia, opinii nr (...), płyty z dołączonym stenogramem albowiem dowody te zasadniczo nie budziły wątpliwości.

Odnosząc się zaś do kwestionowanego przez oskarżonego miejsca popełnienia czynu, to twierdzenia te nie polegają na prawdzie, albowiem przeczy im samo oświadczenie, które bezspornie wypełnił W. S., czego nie kwestionował w toku procesu i przyznał się do tego, a przyznanie to zostało zweryfikowane opinią, o której mowa poniżej. W oświadczeniu tym sam oskarżony wskazał zarówno miejsce, jak i datę wypełnienia oświadczenia, tj. O., 22 marca 2012 r. Zupełnie nielogiczne zatem jest twierdzenie oskarżonego, że wypełniał oświadczenie w N., a jako miejsce jego wypełnienia wskazał O., skoro taka okoliczność w ogóle nie miała znaczenia w kontekście samej odpowiedzialności za wykroczenie czy to z art. 92a kw, czy to art. 96 § 3 kw.

W toku postępowania przygotowawczego został dopuszczony dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego. Z opinii tej wynika, że dwa częściowo uproszczone podpisy złożone na nazwisko (...) figurujące w pozycji „czytelny podpis właściciela/użytkownika” w rubryce PRZYPADEK III – wypełnia właściciel/użytkownik pojazdu, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem, na pierwszej stronie oraz pozycji „(podpis osoby składającej oświadczenie/kierującego pojazdem)” na trzeciej stronie OŚWIADCZENIA numer (...). (...). (...).2012.1 wystawionego przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego w W., z wpisanymi na drugiej stronie danymi właściciela/użytkownik: J. B., opatrzonego datą „ (...) 22.03.2012” – nakreśliła jedna osoba i nie są one autentycznymi podpisami B. S., nakreślił je natomiast W. S..

Odnośnie wymienionej opinii to wskazać należy, że została ona sporządzona przez osobę posiadającą specjalistyczną wiedzę w zakresie badania pisma ręcznego, ponadto wymieniona opinia posiada wyczerpujące i obrazowe przedstawienie, na jakiej podstawie doszło do ustalenia wniosków końcowych. Nie zawiera ona również wewnętrznych sprzeczności, a ponadto jest jasna, spójna i logiczna. Ze wszystkich wymienionych powodów Sąd dał jej wiarę w całości. Zauważyć należy iż wnioski przedmiotowej opinii nie zostały w toku przedmiotowego postępowania podważone.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego wina oskarżonego nie podlega wątpliwości a polega ona na tym, że:

-

w dniu 22 marca 2012 r. w O., przy ul. (...) w celu użycia za autentyczny, podrobił dokument, w postaci oświadczenia właściciela pojazdu o popełnieniu wykroczenia o numerze (...). (...). (...).2012 wystawionego przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego w W. ul. (...), poprzez nakreślenie czytelnego podpisu B. S. w pozycji czytelny podpis właściciela na stronie pierwszej w rubryce PRZYPADEK III oraz wypełnienie rubryki oznaczonej jako część B i nakreślenie czytelnego podpisu J.S. w pozycji podpis składającego oświadczenie/kierującego pojazdem znajdującym się na stronie trzeciej – czym wypełnił on znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 270 § 1 kk.

W kontekście kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu wskazać należy za Sądem Najwyższym, że: „dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony, zaś przerobiony jest wówczas, gdy osoba nieupoważniona zmienia dokument autentyczny. Przez podrobienie dokumentu należy rozumieć sporządzenie dokumentu polegające na zachowaniu pozorów, że dokument pochodzi od innej osoby. Przerobienie dokumentu zachodzi wówczas, gdy osoba nieupoważniona zmieni jego treść na inną od autentycznej. Nie jest natomiast przerobieniem dokumentu nadanie mu innej treści przez osoby, od których ten dokument pochodzi. W przypadku umowy cywilnoprawnej zmiana jej treści dokonana przez strony umowy nie jest jej przerobieniem, niezależnie od tego czy przybiera formę naniesienia poprawek na istniejącej umowie, sporządzenia aneksu do umowy, czy też spisania nowej umowy o zmienionej treści.

Dla realizacji znamion podrobienia (czy przerobienia) dokumentu nie ma znaczenia, czy jego treść odpowiada stwierdzonemu w nim stanowi faktycznemu. Okoliczność ta ma znaczenie tylko w przypadku przestępstwa tzw. fałszu intelektualnego, które określone jest w art. 271 § 1 kk” (Wyrok SN z dnia 5 marca 2003 r., III KKN 165/01, LEX nr 77003).

Dodatkowo podnieść należy, że w myśl art. 270 § 1 kk zarówno podrobienie, jak i przerobienie dokumentu musi być dokonane przez sprawcę w celu użycia dokumentu za autentyczny, co jest realizowane także wtedy, gdy celem działania sprawcy jest użycie dokumentu nie przez niego samego, lecz przez inną osobę (uchwała SN z dnia 17 marca 2005 r., I KZP 2/05). Wymienione przestępstwo można zatem popełnić wyłącznie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, w szczególnej postaci „w celu użycia (dokumentu) za autentyczny”. Ustawodawca wymaga, aby aktowi fałszerstwa dokumentu towarzyszył cel użycia go za autentyczny. Należy w związku z tym podkreślić, że z samego faktu fałszerstwa wskazany cel automatycznie i jednoznacznie nie wynika. Jeżeli bowiem z zachowania się sprawcy i towarzyszących temu zachowaniu okoliczności wynika brak wskazanego celu albo inny cel, to nie wypełnia on znamion strony podmiotowej. Choć w praktyce omawiany cel (użycia dokumentu za autentyczny) towarzyszył będzie sprawcy niemal każdego fałszerstwa dokumentu, to istnieje obowiązek wykazania szczególnego charakteru zachowania się sprawcy, uzasadniającego przyjęcie karygodnego celu.

Mając powyższe na uwadze, bez znaczenia dla przedmiotowej sprawy były okoliczności podawane w wyjaśnieniach oskarżonego, że to nie on wysłał oświadczenie właściciela pojazdu o popełnieniu wykroczenia, albowiem dla bytu przestępstwa ważny był jedynie fakt podrobienia dokumentu i cel działania oskarżonego, a ten wynika wprost z wyjaśnień oskarżonego.

Wymierzając karę oskarżonemu Sąd miał na uwadze całokształt okoliczności zarówno łagodzących, jak i obciążających, w szczególności stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu i stopień winy.

Określając wysokość kary Sąd uwzględnił również cele zapobiegawcze i wychowawcze kary w stosunku do sprawcy, a ponadto potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, to zdaniem Sądu jest on znaczny. Oskarżony popełnił bowiem przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów, czym pośrednio godził również w pewność obrotu prawnego, które musi być ocenione jako istotne dobro prawem chronione w demokratycznym państwie prawnym, w którym regułą jest zakaz podpisywania się cudzym nazwiskiem na dokumentach.

Nie można przy tym zapominać, że czynu tego dopuścił się przedsiębiorca, a więc podmiot od którego należałoby wymagać szczególnej staranności i ostrożności w obrocie dokumentami.

Jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił dotychczasowy tryb życia sprawcy, jego warunki i właściwości osobiste, w tym dotychczasową niekaralność oraz swoistą sytuację motywacyjną sprawcy, w tym przede wszystkim niemożność porozumienia się z byłą żoną, która pchnęła oskarżonego do popełnienia przestępstwa.

Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że adekwatną reakcją prawno-karną na popełnione przestępstwo będzie kara 3 miesięcy pozbawienia wolności, która to kara mieści się w dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego warunkowo zawieszono na okres 2 lat próby. Zdaniem Sądu takie działanie jest celowe w realiach rozpoznawanej sprawy i będzie stanowiło wystarczającą dolegliwość dla oskarżonego. Dostatecznie zapobiegnie też jego powrotowi na drogę przestępstwa, gdyż co do jej zachowania w przyszłości istnieje pozytywna prognoza, wymieniony bowiem nie był dotychczas karany. Niemniej jednak, aby nadać karze realną dolegliwość, Sąd na postawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec wymienionego karę 50 stawek grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych.

Tak wymierzona oskarżonemu kara jest adekwatna do stopnia jego winy. Uwzględnia stopień społecznej szkodliwości czynu oraz cele kary jakie ma osiągnąć tak wychowawcze jak i zapobiegawcze.

Mając na uwadze fakt, że oskarżony jest osobą majętną, bowiem prowadzi własną działalność gospodarczą w zakresie stomatologii, Sąd nie znalazł podstaw aby zwolnić go od ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, dlatego też w pkt III wyroku na podstawie art. 627 kpk zasądził od niego całość kosztów sądowych, w tym opłatę w kwocie 160 zł wymierzoną na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 1 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Lucyna Kuryłowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Urlińska
Data wytworzenia informacji: