I C 841/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Giżycku z 2025-06-03
Sygn. akt I C 841/2 2
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 03 czerwca 2025 r.
Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Janusz Supiński
Protokolant: Katarzyna Kucharska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13.05.2025 r. w G.
sprawy z powództwa T. D. (1)
przeciwko K. C. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w P.
o zapłatę
I. Zasądza od pozwanej K. C. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. na rzecz powoda T. D. (1) kwotę 48.300,23 (czterdzieści osiem tysięcy trzysta 23/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 42.646,71 zł od dnia 14.12.2021r. do dnia zapłaty i od kwoty 5.653,52 zł od dnia 25.02.2023r. do dnia zapłaty.
II. W pozostałym zakresie powództwo oddala.
III. Zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.757,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
IV. Nakazuje pobrać od pozwanej K. C. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Giżycku) kwotę 2.453,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu od uiszczenia której powód był zwolniony.
Sygn. akt I C 841/22
UZASADNIENIE
Powód T. D. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej K. C. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. kwoty 49.057,51 złotych wraz z odsetkami i kosztami procesu. Na sumę 49.057,51 zł złożyły się kwoty 35.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i psychiczne spowodowane wypadkiem z dnia 28.07.2021r., 1.181,57 zł tytułem odszkodowania rozumianego jako zwrot kosztów leczenia powoda po w/w zdarzeniu, 436,56 zł tytułem odszkodowania rozumianego jako zwrot kosztów dojazdów powoda do placówek medycznych, 6.982,50 zł tytułem odszkodowania rozumianego jako zwrot kosztów opieki sprawowanej nad powodem oraz 5.456,88 zł tytułem zwrotu utraconych przez powoda dochodów, wynikających z pobytu na zwolnieniach lekarskich. W uzasadnieniu powód podniósł, że w dniu 28.07.2021r., przebywając na terenie pensjonatu prowadzonego przez pozwaną, upadł z wysokości wraz barierką balkonową, która oderwała się od budynku, wskutek czego doznał obrażeń ciała, przebył hospitalizację, dwukrotnie był poddany operacjom, a sam przebieg zdarzenia oraz ciąg następstw po wypadku pogorszył stan zdrowia powoda do tego stopnia, że zostało orzeczone inwalidztwo powoda. Przebieg zdarzenia i doznane urazy skutkowały bólem, cierpieniem i doznaną krzywdą. Nadto powód poniósł koszty leczenia, opieki w trakcie choroby i dojazdów od placówek medycznych. Przebywając na zwolnieniu lekarskim utracił też zarobki.
Pozwana – K. C. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. - nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie. W uzasadnieniu pozwana potwierdziła, że na terenie jej ośrodka doszło do wypadku powoda, ale jednocześnie wskazała, że do wypadku przyczynił się sam powód, który zachowywał się nieodpowiedzialnie (wraz z rodziną stawał poza oknami balkonowymi) jedynie na warstwie ocieplenia budynku. Nadto pozwana zakwestionowała wysokość dochodzonej kwoty.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 28.07.2021r. powód T. D. (1) przebywał w pensjonacie należącym do pozwanej K. C. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w P.. Chcąc wywiesić mokry ręcznik na balustradzie balkonowej (okno typu francuskiego) powód oparł się o tą barierkę. W tym momencie balustrada oderwała się od budynku, a powód upadł z wysokości około 4 m na ziemię (razem z barierką).
Po zdarzeniu powód został przewieziony do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w G., skąd – po przebadaniu i postawieniu wstępnej diagnozy – został przewieziony na Oddział Urazowo-ortopedyczny Szpitala w G.. Tam stwierdzono wieloodłamowe złamanie prawej kości piętowej, złamanie lewej kości klinowatej przyśrodkowej, lewej kości klinowatej bocznej oraz podstawy IV kości lewego śródstopia. W dniu 28.07.2021 powód został poddany operacji w znieczuleniu podpajęczynowym, zamkniętym z nastawieniem odłamów złamania kości prawej piętowej, zespolenia 11 drutami K., a końce drutów zagięto i pozostawiono nad skórą. W dniu 02.08.2021r. powód został wypisany ze szpitala ze zwolnieniem lekarskim do 25.10.2021r. Wydano również zakaz obciążania obu kończyn dolnych na okres 4 tygodni i dalej zakaz obciążania kończyny prawej przez okres 4 tygodni, a następnie chodzenie przy pomocy kul łokciowych bez obciążania końćzyny prawej i ćwiczenia w odciążeniu przez 4 tygodnie. W dniu grudniu 2021r. powód został poddany operacji usunięcia drutów K.. Zabieg odbył się w Szpitalu w S..
Po wypadku w dniu 28.07.2021r. powód wymagał opieki osób trzecich w czynnościach dnia codziennego, co wynikało z zakazu poruszania się przez pierwsze 4 tygodnie i zakazu obciążania prawej nogi przez okres 8 tygodni. Zakres opieki został szczegółowo określony w opinii biegłego lekarza R. P.. W okresie od 01.03.2022r. do 31.05.2022r. powód uczestniczył w zabiegał rehabilitacyjnych, uzyskując nieznaczną poprawę ruchomości kończyn. Zabiegi odbywały się w K.. Nadto powód konsultował się z lekarzem ortopedą w przychodni w S..
Po zdarzeniu powód pozostawał na zwolnieniu lekarskim łącznie do dnia 06.06.2022r. Utracił w związku z tym wynagrodzenie w łącznej wysokości 5.216,96 zł. Jednocześnie powód wydatkował na leki, środki przeciwbólowe, wypożyczenie wózka inwalidzkiego łączną kwotę 878,71 zł.
W wyniku zdarzenia powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu wyłącznej wysokości 17 %. Zakres doznanych obrażeń wpłynął na funkcjonowanie organizmu powoda, nie ma szans na całkowity powrót powoda do zdrowia. Powód został zwolniony z zawodowej służby wojskowej. Orzeczeniem Rejonowej Wojskowej Komisji Morsko-Lekarskiej w G. powód został uznany za trwale niezdolnego do zawodowej służby wojskowej, określono II stopień inwalidztwa i częściową niezdolność do pracy.
Przed wypadkiem powód był osobą aktywną, grał w piłkę nożną, jeździł na rowerze, łyżworolkach, biegał. Obecnie może chodzić oszczędzając stopy, nie może uprawiać sportu. Leczy się psychiatrycznie z powodu lęków pourazowych, zażywa leki przeciwbólowe.
Balustrada w oknie, z którego wypadł powód była zamontowana niezgodnie z projektem technicznym. W projekcie była balustrada drewniana, a umieszczono balustradę metalową, która praktycznie nie była w żaden sposób zamocowana do ściany budynku.
dowód: zeznania powoda k 129v-130
zeznania pozwanej ki 130
zeznania świadka A. D. k 129
odpis k 15-96,
materiał fotograficzny k 118-120
opinia biegłego k 158-161
opinia biegłego k 54-62 akt 4015-0.Ds.355.2021 PR w G.
Sąd zważył, co następuje:
Bezspornym w sprawie jest ustalony wyżej stan faktyczny – wynika on bezpośrednio zarówno z zeznań świadka. A. D., zeznań stron, jak i przede wszystkim z dokumentów zalegających w aktach niniejszego postępowania oraz postępowania przygotowawczego, prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w G.. Przeprowadzone postępowanie dowodowe również z dokumentacji medycznej związanej z leczeniem powoda oraz opinii biegłego z zakresu chirurgii – ortopedii doprowadziło do ustalenia stanu faktycznego zarówno co do samego wypadku, jak i powypadkowego leczenia powoda. Sąd, uwzględniając przy tym korelację zeznań powoda z zeznaniami świadka A. D. oraz bezosobowym materiałem dowodowym sprawy, przyznał przymiot wiarygodności owym zeznaniom. Sąd przyznał też przymiot wiarygodności zeznaniom pozwanej z wyjątkiem części obejmującej twierdzenia, jakoby były sytuacje, w których powód wraz z rodziną miał przebywać poza barierką balkonową, stając wyłącznie na warstwie izolacji termicznej budynku, co w efekcie miało przyczynić się do wypadku tego powoda. We wskazanym bowiem zakresie zeznania pozwanej nie znalazły żadnego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym sprawy, a jako takie należało uznać je wyłącznie za próbę uniknięcia odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie oraz jego skutki. Warto w tym miejscu zauważyć, że gdyby rzeczywiście powód wraz z rodziną wychodził poza balustradę balkonową, to niewątpliwie już wcześniej doszłoby do wypadku – wszak owa balustrada nie była praktycznie w ogóle przytwierdzona do ściany budynku, co potwierdziła ekspertyza biegłego z zakresu budownictwa, sporządzona w ramach postępowania prowadzonego przez organy ścigania. Jeszcze inną rzeczą jest to, że pozwana przed przyjazdem powoda do pensjonatu widziała (jak sama przyznała) przypadki wychodzenia turystów poza balustrady balkonowe w jej pensjonacie, ale nie zwracała owym turystom uwagi na niestosowność ich zachowania, bo wychodziła z założenia, że nie należy psuć wypoczynku. Prowadzi to do wniosku, że albo twierdzenia pozwanej nie polegają na prawdzie, albo przypadek sprawił, że wcześniej nikt nie usiłował wyjść poza balustradę balkonową w pokoju, który zajął powód. Gdyby bowiem twierdzenia pozwanej były prawdziwe i gdyby ktokolwiek wcześniej oparł się o balustradę, która doprowadziła powoda do utraty zdrowia (nie wspominając już o wychodzeniu poza nią i tym samym opieraniu się o nią całym ciężarem), to do wypadku doszłoby już wcześniej, a poszkodowanym nie byłby powód tylko inna osoba. Istotnym jest również i to, że skoro pozwana, jak sama twierdzi, widziała przypadki wychodzenia turystów poza balustrady balkonowe i skoro nie zwracała takim osobom uwagi, to tym bardziej ponosi odpowiedzialność za skutki feralnego wypadku powoda.
Wracając do ustaleń faktycznych, dokonanych przez Sąd, należy jeszcze wspomnieć o opinii biegłego z zakresu chirurgii – ortopedii. Opinię tę sporządził na zlecenie Sądu biegły R. P. (2). Opinia ta praktycznie nie spotkała się z zarzutami stron. Praktycznie, bowiem pozwana stworzyła po otrzymaniu odpisu opinii pismo, w którym stwierdziła, że nie zgadza się z wysokością ustalonego uszczerbku na zdrowiu powoda oraz zakresem godzinowym pomocy osoby trzeciej, jakiej wymagał powód, ale poza sformułowaniem, że pozwana nie zgadza się z powyższymi kwestiami pismo to nie zawiera żadnych zastrzeżeń merytorycznych. Skoro zatem pismo to stanowiło li tylko polemikę z wnioskami biegłego należało je uznać za wyrażenie swojej opinii przez pozwaną, a nie merytoryczne zarzuty wymagające odniesienia się doń przez biegłego. Niezależnie od powyższego stwierdzić należy, że opracowanie biegłego R. P. jawi się jako fachowe, bezstronne i rzetelne. Opinia ta oparta jest na badaniu powoda i dokumentacji medycznej jego leczenia, nie nosi cech sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, jest jednoznaczna i merytorycznie uzasadniona. W tej sytuacji praca biegłego R. P. może, w ocenie Sądu, stanowić solidną podstawę orzeczenia w niniejszej sprawie.
Zgodnie z art. 434 kc za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. „Odpowiedzialnym za szkody wyrządzone zawaleniem się budowli lub oderwaniem się jej części jest samoistny posiadacz budowli, a zatem osoba, która włada budowlą jak jej właściciel, niezależnie od tego, czy przysługuje jej tytuł prawny do tej budowli (art. 335 KC). Posiadaczem samoistnym będzie też użytkownik wieczysty, przy czym sytuację, w której przedmiotem użytkowania wieczystego będzie budowla, należy uznać za bardzo rzadką z uwagi na normę z art. 235 KC i z art. 31 GospNierU, zgodnie z którą jednocześnie z ustanowieniem prawa użytkowania wieczystego, użytkownik wieczysty nabywa też prawo własności budynków i budowli znajdujących się na tym gruncie. Najczęściej samoistny posiadacz budowli będzie tożsamy z samoistnym posiadaczem gruntu, z którym ta budowla jest związana, mogą być jednak od tego wyjątki (por. np. art. 553 Kodeksu N.), które pozostały w mocy zgodnie z art. XXXVII (...). Okoliczność, iż budynek lub budowla ma posiadacza zależnego, nie wyłącza odpowiedzialności posiadacza samoistnego tego budynku lub budowli (por. wyr. SA w Katowicach z 24.11.2010 r., I ACa 266/10, OSA w K. 2011, Nr 2, poz. 5; A. S., Odpowiedzialność za szkody, s. 117) … Powstanie odpowiedzialności samoistnego posiadacza na podstawie art. 434 KC nie wyklucza odpowiedzialności innych osób z innego tytułu, przede wszystkim w oparciu o art. 415 KC (wyr. SN z 18.2.1981 r., IV CR 605/80, OSNCP 1982, Nr 4, poz. 50) albo art. 652 KC (por. szerzej M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, art. 434, Nb 4 oraz A. Śmieja, w: System PrPryw, t. 6, 2014, s. 559-560, Nb 105) … Dla przypisania odpowiedzialności samoistnemu posiadaczowi nie jest istotne, czy ponosi on winę za powstanie szkody. Poszkodowany nie musi wskazywać przyczyn zawalenia się budowli lub jej części … Artykuł 434 KC statuuje domniemanie prawne wzruszalne, iż przyczyną zawalenia się budowli lub odpadnięcia jej części było niewłaściwe utrzymanie budynku lub wady w konstrukcji (tak - za R. Longchamps de Bérier - M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, art. 434, Nb 10 oraz wyr. SA w Warszawie z 14.10.2009 r., I ACa 655/09, GP 2009, Nr 239; inaczej A. Szpunar, Uwagi o odpowiedzialności cywilnej, s. 1164-1165). Za te okoliczności samoistny posiadacz budynku odpowiada w sposób absolutny. Samoistny posiadacz nie może się więc bronić dowodem, iż nie ponosi odpowiedzialności za zły stan budowli albo wady w jej budowie, nawet jeśli przy dochowaniu najwyższej staranności nie mógłby im zapobiec. Nie wyłącza odpowiedzialności samoistnego posiadacza także fakt, iż konserwację budynku zlecił fachowcowi (A. S., Odpowiedzialność za szkody, s. 138, za R. L. de B.). W takiej jednak sytuacji możliwy będzie zbieg odpowiedzialności samoistnego posiadacza z art. 434 KC z odpowiedzialnością innych osób opartą np. na art. 415 albo 427 bądź 428 KC, np. za wadliwe zaprojektowanie, wykonanie lub utrzymanie budynku. Jeżeli zatem zawalenie się budynku było przyczyną wady w budowie, a ta z kolei była skutkiem błędu projektowego, to za szkody wyrządzone tym zawaleniem posiadacz samoistny tego budynku odpowiadać będzie na zasadzie art. 434 KC, architekt zaś na podstawie art. 415 KC. Ich odpowiedzialność będzie na podstawie art. 441 § 1 KC solidarna. Jeżeli samoistny posiadacz naprawi szkodę wywołaną zawaleniem się budynku, za co odpowiedzialność ponosi inna osoba, to jego rozliczenia z tą inną osobą będzie regulować art. 441 § 2 i 3 KC oraz ewentualnie przepisy dotyczące odpowiedzialności kontraktowej, w tym regulujące rękojmię lub gwarancję (np. w sytuacji, w której zawalenie się budowli było spowodowane źle wykonanym remontem) … Samoistny posiadacz odpowiada więc także za siłę wyższą, winę poszkodowanego czy osoby trzeciej (inaczej A. Szpunar, Odpowiedzialność za szkody, s. 138-139 i n.; M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, art. 434, Nb 11; W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 434, Nb 5), o ile nie wykaże przesłanek egzoneracyjnych wymienionych w komentowanym przepisie. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, iż ustawodawca nie wskazał przesłanek egzoneracyjnych, takich jak w art. 433 lub 435 KC. Różnica ta jest celowa i wynika z innej konstrukcji wyłączenia odpowiedzialności na gruncie tego przepisu (a nie jest przeoczeniem uzasadniającym analogiczne odwołanie się do art. 433 lub 435 KC). Trzeba bowiem zauważyć, iż siła wyższa oraz wina poszkodowanego lub osoby trzeciej mieszczą się w przesłance egzoneracyjnej, iż zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie, z pewną jednak różnicą. Różnica ta polega na tym, że do wyłączenia odpowiedzialności nie wystarczy dowód, iż szkoda powstała z powodu siły wyższej albo na skutek działania poszkodowanego lub osoby trzeciej (co do treści tych pojęć zob. komentarz do art. 433 KC, Nt 14-15), lecz należy także wykazać, iż do zawalenia się budowli lub jej części na skutek wspomnianych przyczyn doszło, mimo tego iż budowla była w dobrym stanie i nie miała wad w budowie albo do zawalenia się doszłoby także wówczas, gdyby budowla była utrzymana w dobrym stanie i gdyby nie miała wad. Jeżeli zatem budynek zawalił się na skutek trzęsienia ziemi, jednak ten kataklizm by przetrwał, gdyby był należycie utrzymany, to za szkody tym zdarzeniem wyrządzone samoistny posiadacz będzie odpowiadał na podstawie komentowanego przepisu. Tak skonstruowane przesłanki wyłączenia odpowiedzialności samoistnego posiadacza powodują, iż w przypadku wykazywania, że przyczyną zawalenia się budowli było działalnie osoby trzeciej lub poszkodowanego, nie jest konieczne - inaczej niż w przypadku art. 433 i 435 KC - wykazanie, że osoby te ponoszą winę. Do egzoneracji wystarczające jest bowiem wykazanie, że przyczyną zawalenia się budynku lub budowli nie był jej stan lub wady w budowie, ale jakakolwiek inna przyczyna, także taka, która nie była zawiniona przez kogokolwiek (M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, art. 434, Nb 11 i W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 434, Nb 5)” [tak: W. B. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 33, 2024, L.].
Wracając na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że samoistnym posiadaczem budynku, w którym doszło do wypadku była w chwili zdarzenia pozwana i to właśnie pozwana odpowiada za skutki zdarzenia z udziałem powoda. Tym samym można stwierdzić, że kwestia cywilnoprawnej odpowiedzialności pozwanej za skutki przedmiotowego zdarzenia odnośnie osoby powoda nie budzi wątpliwości, co zresztą pozwana przyznała już w odpowiedzi na pozew.
Kwestią sporną pozostawała zatem wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. W tym kontekście Sąd dostrzegł przede wszystkim treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15.07.1977r. w sprawie IV CR 266/77 (niepubl.): „Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 kc ma charakter kompensacyjny i w związku z tym powinno być stosowne do doznanej krzywdy, w szczególności winny być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz również niewspółmiernej” oraz wyroku z dnia 10.06.1999 r. sygn. II UKN 681/98 ( publ. OSNP 2000/16/626), gdzie Sąd Najwyższy wywiódł, iż „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”.
W realiach niniejszej sprawy bezspornym pozostaje fakt, iż wskutek wypadku powód doznał bolesnych i skutkujących trwałym uszczerbkiem na zdrowiu (17 %) obrażeń fizycznych (ortopedyczno-chirurgicznych), co zresztą wprost wynika z opinii biegłego R. P.. Zgodnie też z opinią biegłego R. P., nie ma żadnych szans na całkowity powrót powoda do zdrowia, a skutki wypadku są trwałe. Powód wskutek przedmiotowego zdarzenia musiał być dwukrotnie hospitalizowany i dwukrotnie też przechodził operacje ortopedyczne. Oczywistym jest, że każdy taki i pobyt w szpitalu i zabieg wiąże się z bólem, stresem, obawami o wynik leczenia i różnego rodzaju emocjami. W przypadku powoda jednak ów ból, cierpienia, emocje i obawy spotęgowane były rodzajem operacji i zastosowanych metod leczenia, koniecznych w takim przypadku, a dotyczącym pozostawienia końcówek drutu K. na zewnątrz skóry. Pozostawienie bowiem końcówek owego drutu na zewnątrz skóry powodowało, co oczywiste, całkowite wyeliminowanie możliwości jakiegokolwiek podparcia ciała o prawą nogę, a to wprost prowadziło do zdecydowanego ograniczenia możliwości samodzielnego funkcjonowania powoda w zakresie podstawowych potrzeb dnia codziennego. Co oczywiste też – taka postać funkcjonowania powoda musiała odbić się na sferze psychicznej poszkodowanego, a najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt podjęcia stosownego leczenia przez T. D.. Ogromny rozmiar cierpień powoda wynika również z faktu uznania go za całkowicie niezdolnego do zawodowej służby wojskowej i ostateczne zwolnienie powoda z tej służby. Pamiętać trzeba, że powód doznał wypadku w wieku 32 lat, będąc osobą w pełni sprawną, wysportowaną i aktywną. Zdarzenie z 28.07.2021r. zmieniło powoda z takiej właśnie osoby aktywnej zawodowo i fizycznie w inwalidę, osobę o ograniczonych możliwościach funkcjonowania tak zarobkowego jak i aktywnego na innych polach.
W takiej sytuacji Sąd uznał, że dochodzona pozwem kwota 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienia i krzywdy wynikające ze zdarzenia z 28.07.2021r. nie jest wygórowana, a odwrotnie – pozostaje w pełni adekwatna do rozmiaru owych krzywd i cierpień. Stąd też należało ową kwotę uwzględnić w całości, a to na podstawie art. 445 § 1 kc.
O odszkodowaniu Sąd rozstrzygał z kolei po myśli art. 444 § 1 kc, stanowiącego, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
Pochylając się nad wysokością należnego powodowi odszkodowania, w szczególności w kontekście kwestionowania przez pozwaną kwot dochodzonych pozwem, Sąd dostrzegł przede wszystkim treść opinii biegłego R. P.. Biegły ten w sposób niezwykle precyzyjny wskazał, które z zakupów powoda dotyczyły bezpośrednio leków, medykamentów i sprzętów niezbędnych w procesie leczenia i rehabilitacji powoda po feralnym zdarzeniu z 28.07.2021r., podobnie zresztą jak w sposób logiczny i pełny biegły określił też zakres czasowy pomocy osób trzecich, której wymagał powód w związku ze swym stanem zdrowia. Uwzględniając dodatkowo, że pozwana nie kwestionowała zakresu medykamentów, nabytego przez powoda, a wynikającego z przedstawionych przezeń faktur i paragonów, Sąd uwzględnił po stronie niezbędnych zakupów powoda kwotę 878,71 zł, wynikającą z zsumowania kwot wskazanych przez biegłego.
Z kolei co do zakresu pomocy udzielonej powodowi w okresie pooperacyjnym, to Sąd również oparł się na wnioskach biegłego co do okresu i zakresu owej opieki. Sąd nie uwzględnił twierdzeń pozwanej w tej mierze, zarysowanych przez pozwaną w piśmie k 170, uznając owe tezy za całkowicie oderwane od realiów życiowych. Twierdzenia zaś pozwanej co do tego, że powód jako osoba dorosła nie wymagał bezustannej troski jak dziecko, a uraz dotyczył jedynie nóg, nie zaś rąk i głowy Sąd pozostawił w ogóle bez komentarza, uznając je nie tylko za sprzeczne z materiałem dowodowym sprawy, ale szerzej – z elementarnym brakiem zrozumienia sytuacji osoby drugiej, chorej, wymagającej wsparcia i opieki. Odnosząc się zaś do samego roszczenia zwrotu koszt ów takiej opieki Sąd przyjął, że w roku 2021 wysokość płacy minimalnej netto wynosiła 12 zł/godz. i taką też stawką odpłatności za opiekę należało zastosować. Stąd też zasadnym, w ocenie Sądu, stało uwzględnienie jedynie kwoty 6.768,00 zł jako wynik działania matematycznego 28 dni x 6 godz. x 12 zł + 88 dni x 4,5 godz. x 12 zł = 6.768 zł.
W sprawie nie ulega wątpliwości, że powód, poza samym dwukrotnym pobytem w szpitalu, zobligowany był do stałych konsultacji lekarskich, które odbywał w przychodni w S.. Mieszkając w miejscowości D. powód musiał, co oczywiste, zostać dowieziony do lekarza do S.. Podobnie zresztą rzecz się przedstawiała z procesem rehabilitacji, jakiemu powód był poddawany. Zabiegi rehabilitacyjne odbywały się, zgodnie z dokumentacją medyczną, w K.. W związku z powyższym powód poniósł koszty dojazdu do wskazanych wyżej miejscowości oraz gabinetów lekarskich i fizjoterapeutycznych. Powód przedstawił stosowny spis kosztów poniesionych w tej mierze. Mając na uwadze, że ów spis znalazł odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej, zalegającej w aktach sprawy oraz nie był kwestionowany przez stronę pozwaną, należało uwzględnić roszczenie powoda do wskazanej wysokości 436,56 zł.
Wreszcie ostatnia kwestia to utracone zarobki przez powoda, związane z pobytem na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Wysokość owych utraconych zarobków wynika wprost z zaświadczenia k 96. Kwestia ta również nie była przedmiotem sporu pomiędzy stronami, a wysokość owych utraconych zarobków wynika z porównania sumy wynagrodzenia netto uzyskanego przez powoda w okresie od sierpnia 2021 do maja 2022 z sumą wynagrodzenia stałego, jakie winien powód w owym okresie uzyskać. Porównanie tych dwóch sum doprowadziło Sąd do uwzględnienia roszczenia powoda do kwoty 5.216,96 zł.
Reasumując powyższe, Sąd uznał za zasadne roszczenia powoda do łącznej kwoty 48.300,23 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania za skutki zdarzenia z 28.07.2021r. i wobec tego orzekł jak w pkt I wyroku. O odsetkach Sąd orzekł po myśli art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 455 kc, mając na uwadze termin doręczenia pozwanej wezwania do zapłaty oraz datę sporządzenia przez pozwaną pisma odmawiającego zapłaty – co do roszczeń o zadośćuczynienie oraz zwrot kosztów leczenia i pomocy osób trzecich. W tej mierze pozwana w dniu 13.12.2021r. sporządziła pismo odmawiające wypłaty powyższych kwot (k 29), pozostając tym samym w zwłoce. Z kolei co do zwrotu kosztów dojazdów oraz utraconych dochodów należało, po myśli w/w przepisów orzec z uwzględnieniem daty doręczenia pozwanej odpisu pozwu w niniejszej sprawie, co nastąpiło w dniu 24.02.2023r. W efekcie powyższego można było ukształtować treść pkt I wyroku, a uwzględniając jeszcze treść roszczeń z pozwu – również treść pkt II wyroku.
O kosztach Sąd orzekł w pkt III i IV wyroku, a to po myśli art. 100 zd. 2 kpc i uwzględniając fakt, że powód wygrał proces w 98,46 %. Koszty procesu po stronie powodowej objęły wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 3.600 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa 17 zł i uiszczoną zaliczkę w wysokości 1.140,65 zł. Nadto – w pkt IV została rozliczona opłata sądowa od wniesionego pozwu, od uiszczenia którego powód był zwolniony. Zgodnie z dyspozycją art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28.07. 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Skoro zatem powód był zwolniony od opłaty od pozwu w kwocie 2.453 zł, to przy zastosowaniu wskazanych powyżej zasad z art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28.07. 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało orzec jak w pkt IV wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Giżycku
Osoba, która wytworzyła informację: Janusz Supiński
Data wytworzenia informacji: