Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 468/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2017-12-12

Sygn. akt: I C 468/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Juliusz Ciejek

Protokolant:

sekretarz sądowy Aleksandra Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy O.

przeciwko J. K.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej J. K. na rzecz powódki Gminy O. kwotę 121.741 zł 85 gr (sto dwadzieścia jeden tysięcy siedemset czterdzieści jeden złotych osiemdziesiąt pięć groszy), przy czym zasądzone świadczenie rozkłada na 487 rat miesięcznych, płatnych w terminie do 10-tego każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku nieterminowej płatności, poczynając od 1 stycznia 2018 r., z czego pierwsze 486 rat w kwocie po 250 zł każda, a ostatnia nr 487 płatna w kwocie 241 zł 85 gr, z tym zastrzeżeniem że w przypadku opóźnienia płatności którejkolwiek z rat cała suma stanie się natychmiast wymagalna,

II.  umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 1.000 (jeden tysiąc) zł,

III.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

IV.  nie obciąża pozwanej kosztami procesu na rzecz powódki.

Sygn. akt I C 468/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 sierpnia 2017 r. Gmina O. złożyła pozew przeciwko J. K. o zapłatę kwoty 122.711,75 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienia od dnia 1 maja 2017 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że pozwana nabyła od powodowej Gminy prawo własności lokalu mieszkalnego położonego w O.. Sprzedaż lokalu mieszkalnego nastąpiło z zastosowaniem 80% bonifikaty od ustalonej ceny. Pozwana przed upływem 5 lat od nabycie nieruchomości zbyła ją osobie trzeciej. Powódka wezwała pozwaną do zwrotu udzielonej bonifikaty w wysokości 123.358,78 zł. Na wniosek pozwanej udzielonej jej odroczenie terminu zapłaty do 30 kwietnia 2017 r. Po tym okresie pozwana nie uregulowała należnej kwoty (k. 3-4).

W odpowiedzi na pozew, pozwana przyznała, że kwota dochodzona pozwem jest usprawiedliwiona do co zasady i wysokości. Przy czym wskazała, że odroczenie terminu spłaty udzielone przez powodową Gminę nie dawało jej szansy na jej zaspokojenie. Dodatkowe trudności w spłacie potęgowane były jej złym stanem zdrowia spowodowanym tętniakiem mózgu (k. 34-35).

Na rozprawach w dniach 31 października 2017 r. i 12 grudnia 2017 r. pełnomocnik powódki cofnął pozew w zakresie kwoty łącznie 1.000 zł z zrzeczeniem się roszczenia, w związku z dokonaniem przez pozwaną 5 dobrowolnych wpłat po 200 zł każda. Część z nich zaliczył na wymagalne odsetki. Wskazał przy tym że ostatecznie dochodzi kwoty 121.741,85 zł (k. 59 i 75).

Na rozprawie w dniu 12 grudnia 2017 r. pozwana złożyła wniosek o rozłożenie zaległości na raty (k. 75)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 czerwca 2013 r. powodowa Gmina w formie aktu notarialnego przed notariuszem Z. W. ustanowiła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w O., składającego się z trzech pokoi, łazienki i wc oraz korytarza o powierzchni użytkowej 46,40 m 2. Z własnością lokalu związany był udział wynoszący 35/100 części we wszelkich częściach wspólnych budynku i innych urządzeniach które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali wraz z udziałem w prawie użytkowania wieczystego oraz w prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym znajduje się budynek.

Tym samym aktem powodowa Gmina zawarła z pozwaną umowę sprzedaży ww. lokalu wraz ze związanym z własnością udziałem w częściach wspólnych budynku i urządzeń oraz prawem użytkowania wieczystego. Cena lokalu wynosiła 155.009 zł, przy czym po uwzględnieniu 80% bonifikaty cena wynosiła 31.001,80 zł. Przy zawieraniu umowy, pouczono pozwana o treści art. 68 ustawy o gospodarce nieruchomościami.

W celu spłaty powyższej kwoty, pozwana wzięła kredyt, a kwotę 31.001.80 zł zapłaciła przed zawarciem umowy sprzedaży.

(okoliczność bezsporna, a nadto dowód z: umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego i umowy sprzedaży i oddania gruntu w użytkowanie wieczyste z dnia 21 czerwca 2013 r. k. 6-11, oświadczenie pozwanej k. 59v)

Orzeczeniem z dnia 25 sierpnia 2014 r. pozwana została zaliczona do osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym.

(dowód: orzeczenie k. 49)

Wysokość spłaty rat zaciągniętego kredytu na zakup lokalu był dla pozwanej dużym obciążeniem. Nadto syn pozwanej był hazardzistą. W celu pomocy wyjścia z długów syna, pozwana spłacała jego zobowiązania. Bieżące środki finansowe jakimi dysponowała pozwana były niewystarczające, dlatego zdecydowała się na zbycie swojego mieszkania.

(dowód: oświadczenie pozwanej k. 59v, nagranie z rozprawy31.10.2017 r. godz. 00:16:00 i n.)

Następnie w dniu 9 marca 2015 r. pozwana sprzedała opisaną wyżej nieruchomość osobie trzeciej – W. Z. na potrzeby prowadzonej prze niego działalności gospodarczej pod firmą Biuro (...), za cenę 138.000 zł. Umowa w formie aktu notarialnego została zawarta przed notariuszem I. Ś. prowadzącą Kancelarię Notarialną w O..

(dowód: akt notarialny z dnia 9 marca 2015 r. Rep. A (...) k. 12-15)

Po sprzedaży mieszkania pozwana zamieszkała w wynajmowanym mieszkaniu składającego się z jednego pokoju z aneksem kuchennym. Czynsz wynosił 1.000 zł miesięcznie.

(dowód: umowa najmu k. 46, oświadczenie pozwanej k. 75)

Prezydent O. pismem z dnia 22 marca 2016 r. (w piśmie widnieje data 2015 r., jednak z dołączonego do niego zpo oraz pisma k. 17 wynika, że prawdopodobną datą jest 2016 r.) w związku ze sprzedażą mieszkania przed upływem 5 letniego okresu wynikającego z art. 68 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, wezwał pozwaną do zwrotu udzielonej bonifikaty w wysokości 123.385,78 zł zakreślając termin 30 dni. Powyższe pismo pozwana odebrała w dniu 30 marca 2016 r.

(dowód: pismo powódki k. 16, zpo 16v)

Pozwana pismem z dnia 7 kwietnia 2016 r. kierowanym do Prezydenta O. wnosiła o odroczenie spłaty.

W odpowiedzi na wniosek, Prezydent O. udzielił zawieszenie spłaty zobowiązania na okres 12 miesięcy, do dnia 30 kwietnia 2017 r.

(dowód: pisma powódki k. 17, k. 19, 47)

Następnie pozwana z powodu niemożności spłaty pismem z dnia 13 lutego 2017 r. złożyła wniosek o umorzenie lub odroczenie należności wynikającej z tytułu zwrotu bonifikaty na dłuższy okres. Argumentując swoją prośbą wskazała, że choroba męża pociągnęła za sobą poważne wydatki finansowa, a nadto jej stan zdrowia ciągle się pogarszał. Aktualnie czeka na operację kolan i tętnika mózgu.

W odpowiedzi na wniosek pozwanej, Prezydent O. odmówił umorzenia zobowiązania oraz wydłużenia okresu odroczenia terminu płatności.

Pozwana ponawiała jeszcze tożsame wnioski o umorzenie lub odroczenie terminu płatności, ale spotkała się z odmową ze strony Prezydenta O..

(dowód: pisma pozwanej k. 18, 48, pismo powódki k. 50, 51, 52)

W piśmie z dnia 14 czerwca 2017 r. pozwana wnosiła o rozłożenie zaległości na raty po 200 zł miesięcznie, argumentując to trudną sytuacja majątkową, utrzymywaniem się z emerytury po mężu, złym stanem zdrowia, niemożnością dorobienia do emerytury.

Powodowa Gmina nie wyraziła zgody na powyższe.

W miarę możliwości finansowych pozwana uiszczała należności po 200 zł miesięcznie.

(dowód: pisma k. 20, 21, 22, 23, 36-40)

Powódka utrzymuje się z emerytury w wysokości 2.312 zł. W celu wyjścia z długów związanych z kosztami leczenia, długami syna zaciąga zobowiązania w bankach w wysokości od 10.000 - 20.000 zł. Aktualnie rata kredytu to 1.387 zł. Jej miesięczne opłaty związane z bieżącym utrzymaniem pokrywają całą emeryturę. Pozwana obok rat kredytu i czynszu, ponosi także wydatki związane z zakupem leków w wysokości 100-150 zł. Z uwagi na stan zdrowia jest skierowania do szpitala na operację tętnika mózgu. Przewidywalny termin operacji to styczeń 2018 r. Pozwana nie ma żadnego majątku. Nie ma innych osób na utrzymaniu. W utrzymaniu pomaga jej córka przekazując pozwanej kwoty po 200 zł.

(dowód: oświadczenie majątkowe k. 62-64, oświadczenie pozwanej k. 75, skierowanie do szpitala k. 44, dokumentacja medyczna k. 45, oświadczenie pozwanej k. 75)

Do dnia wytoczenie powództwa, pozwana nie dokonała zwrotu udzielonej uprzednio bonifikaty

(bezsporne)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo, w jego ostatecznej postaci zasługiwało na uwzględnienie.

Na rozprawach w dniach 31 października 2017 r. i 12 grudnia 2017 r.
w reprezentujący powódkę profesjonalny pełnomocnik częściowo cofnął pozew co do kwoty 1.000 zł wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w tej części, ograniczając żądanie do kwoty 121.741,85 zł. Nie była co do tego wymagana zgody strony przeciwnej. Z tej przyczyny Sąd umorzył postępowania w zakresie żądania zapłaty 1.000 zł na podstawia art. 355 § 1 w zw. z art. 203 § 1 i 4 k.p.c. W ocenie Sądu, cofniecie żądania nie było sprzeczne z przepisami prawa ani zasadami współżycia społecznego, nie zmierzało także do obejścia prawa.

Zauważyć należy, że okoliczności faktyczne sprawy pozostawały poza sporem,
a sprowadzały się do zawarcia umowy sprzedaży z dnia 21 czerwca 2013 r. lokalu mieszkalnego i udzielenie przez powodową Gminę, pozwanej bonifikaty od ustalonej ceny w wysokości 80%, to jest w kwocie 124.007,02 zł. Poza sporem była również okoliczność, że pozwana w dniu 9 maca 2015 r. przeniosła prawo własności tej nieruchomości na rzecz osoby trzeciej – obcej. Okoliczności te Sąd ustalił na podstawie dokumentów, których treść, forma i czas ich zawarcia nie był bez strony kwestionowany.

W niniejszej sprawie pozwana nie kwestionowała zasady jak również wysokość dochodzonego roszczenia, jednakże z uwagi na wyjątkowe okoliczności związane z jej sytuacją osobistą i majątkową wnosiła o rozłożenie zwrotu bonifikaty na raty.

Podstawą prawną dochodzonego roszczenie stanowi art. 68 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. 2000, nr 46, poz. 543 ze zm.), który na dzień sprzedaży lokalu przez pozwaną stanowi jeżeli nabywca nieruchomości zbył nieruchomość lub wykorzystał ją na inne cele niż cele uzasadniające udzielenie bonifikaty, przed upływem 10 lat, a w przypadku nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny przed upływem 5 lat, licząc od dnia nabycia, jest zobowiązany do zwrotu kwoty równej udzielonej bonifikacie po jej waloryzacji. Zwrot następuje na żądanie właściwego organu. Nie dotyczy to sytuacji zbycia na rzecz osoby bliskiej lub w sytuacji sprzedaży lokalu mieszkalnego, jeśli środki uzyskane z jego sprzedaży przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystanej na cele mieszkaniowe.

Niemniej jednak, aby ustrzec się przed obowiązkiem zwrotu bonifikaty, pozwana musiałaby wykazać zaistnienie jednej z ww. przesłanek. Poza sporem pozostawało, że powyższe przesłanki nie znajdowały tu zastosowania. Nabywca, W. Z. był dla pozwanej osobą obcą, nadto nabywał przedmiotowy lokal dla celów związanych z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. Również powódka otrzymanych ze sprzedaży pieniędzy nie przeznaczyła na inny lokal, albo na jego remont, gdyż jeszcze przed jego zbyciem wynajmowała inny lokal mieszkalny, a uzyskane środki przeznaczyła na spłatę kredytu i długi syna, co oświadczyła na rozprawach w dniu 31 października 2017 r. i 12 grudnia 2017 r.

W związku z powyższym wobec udowodnienia roszczenia, Sąd na podstawie art. 68 ust. 2 u.g.n. Sąd zasądził od pozwanej na powodowej Gminy kwotę 121.741,85 zł.

Niemniej jednak poza kwestią zasadności i wysokości dochodzonego roszczenia, należało zastanowić się nad wnioskiem pozwanej dotyczącym rozłożenia dochodzonego pozwem roszczenia na raty.

Wprawdzie podkreśla się w orzecznictwie, że art. 68 u.g.n. ułatwia zakup lokalu przez najemcę, dla którego lokal ten stanowi centrum życiowe, a najemca uzyskuje w ten sposób stabilne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Udzielenie najemnicy bonifikaty stanowi istotny przywilej finansowy nabywcy lokalu kosztem środków publicznych i niewątpliwie stawia nabywcę lokalu komunalnego w sytuacji lepszej od tych osób, które zmuszone są zaspokajać swoje potrzeby mieszkaniowe drogą zakupu mieszkań po ich cenie rynkowej.

Dlatego, biorąc pod uwagę nie tylko interes Gminy związany z koniecznością dbałości o jej majątek i realizację obowiązków ustawowych oraz związanych z dyscypliną budżetową, również należało wziąć pod uwagę wyjątkową sytuacji w jakiej znalazła się pozwana w kontekście art. 5 i art. 320 k.c. Ten ostatni przepis stwarza bowiem Sądowi możliwość rozłożenia świadczenia na raty.

W okolicznościach niniejszej sprawy istnieją bowiem nadzwyczajne okoliczności po stronie pozwanej, które przemawiają za zastosowaniem wskazanego przepisu. Chodzi bowiem o okoliczności, w jakich znalazła się pozwana w dacie zbycia lokalu, które zmuszały ją do sprzedaży nieruchomości.

Pozwana jeszcze przed nabyciem nieruchomości od powodowej Gminy, w celu pozyskania środków wzięła kredyt. Liczyła na mniejsze raty. Przeliczyła swoje możliwości finansowe. Kłopoty zdrowotne pozwanej związane z tętniakiem mózgu i koniecznością poddania się operacji stawu kolanowego potęgowały kłopoty ekonomiczne. Nadto liczne długi syna, który był hazardzistą wzmagały trudności finansowe. W celu pomocy synowi, pozwana spłacała jego zobowiązania. Chcąc uwolnić się od wziętego kredytu i jednocześnie pomóc sobie i synowi, postanowiła sprzedać mieszkanie. W chwili zbycia mieszkania liczyła się z tym, że będzie musiała zwrócić udzieloną wcześniej bonifikatę. Pieniądze ze sprzedaży mieszkania zostały przeznaczona na długi swoje i syna.

Jeszcze przed sprzedaż mieszkania pozwana zaczęła wynajmować mieszkania składające się z jednego pokoju, dużo mniejsze od poprzedniego lokalu. Czynsz jaki pozwana ponosi z tego tytułu to kwota 1.000 zł.

Zbycie lokalu nie zmieniło sytuacji pozwanej. W dalszym ciągu występowały trudności w zaspokojeniu bieżących potrzeb, dlatego pozwana ratowała się zaciąganiem kolejnych pożyczek w bankach. Jednak była to iluzoryczna pomoc, gdyż pozwana dysponowała niewielkim choć stałym dochodem w postaci emerytury, lecz praktycznie zerowymi możliwości zarobkowymi. Albowiem pozwana w chwili sprzedaży nieruchomości miała 68 lat, tym samym nie mogła liczyć na bogate oferty pracy. Tym bardziej, że poważna choroba w postaci tętnika mózgu, częstych zawrotów głowy i niepełnej sprawności kolana dyskwalifikują ją w wielu pracach fizycznych. Aktualnie bowiem z tytułu wziętych pożyczek na bieżącą, minimalną egzystencję pozwana ponosi miesięcznie wydatki w kwocie 1.387 zł. Wydatki w postaci 1.000 zł czynszu i 1.387 zł rat kredytu w całości wyczerpują otrzymywaną przez pozwaną emeryturą. W utrzymaniu pozwanej pomaga jej córka przekazując jej 200 zł. Według oświadczenia majątkowego pozwana otrzymuje emeryturę w wysokości 2.312 zł, co dobitnie wskazuje o niewielkich możliwościach poczynienia jakichkolwiek oszczędności.

Należy też wskazać, że pozwana zbyła mieszkanie nie w celu zysku, ale w celu wyjścia z beznadziejnej sytuacji jej i jej syna. Wzięty kredyt na zakup mieszkania przerósł jej zdolności wywiązania się z niego, a to z kolei stało się przyczyną do jego sprzedaży. Zatem pozwana nie kierowała się wzbogacenia siebie, ale potrzebą spłaty kredytu i potrzebą pomocy synowi w spłacie jego zobowiązań. Było to podyktowane próbą odbudowy swojej sytuacji ekonomicznej. Próbą powrotu do sytuacji sprzed nabyciem nieruchomości od powodowej Gminy. Tym samym trudno tu mówić, że pozwana wzbogaciła się kosztem podmiotu publicznego. Z uwagi na charakter transakcji Gmina z tego tytułu nie poniosła w istocie żadnej szkody.

W ocenie Sądu opisana wyżej sytuacja majątkowa i osobista pozwanej uzasadnia rozłożenie zasądzonego roszczenia na raty. Rozłożenie na 487 miesięcznych rat kwoty 121.741,85 zł, co przekłada się na miesięczne kwoty po 250 zł, ostatnia 241,85 zł, są kwotami, które dają pozwanej realną możliwość spełnienia świadczenia ją obciążającego. Z drugiej strony rozłożenie na raty zabezpiecza interes wierzyciela i nie naraża go na szkodę. W sytuacji egzekwowania świadczenia w drodze przymusowej należności w sytuacji braku majątku stwarza realne zagrożenie przeprowadzenia egzekucji bez powodzenia. Nadto w sytuacji wyegzekwowane kwoty byłyby powiększone o koszty postępowania egzekucyjnego, co nadmiernie mogłoby obciążać zarówno wierzyciela jak i dłużnika.

Obciążenie pozwanej jednorazową kwotą 121.741,85 zł bądź nawet rozłożenie jej na 120 rat, co daje kwotę ponad 1.000 zł miesięcznie, byłoby iluzją z punktu widzenia jej sytuacji ekonomicznej. Pozwana nie byłaby w stanie spłacić należności bez względu na to czy byłoby to 1.000 zł czy 2.000 zł miesięcznie. Takie rozwiązanie niniejszego sporu prowadziłoby do rozstrzygnięcia niedającego się pogodzić ze zdrowym rozsądkiem, możliwościami finansowymi pozwanej i w konsekwencji z powszechnym poczuciem sprawiedliwości. Dyspozycja art. 320 k.p.c. pozwala na rozłożenie zasądzonej sumy na raty, co ma na celu umożliwienie spłaty należności z uwzględnieniem trudnej sytuacji materialnej dłużnika (pozwanej).

Wskazać trzeba, że dla pozwanej obowiązek uiszczenie znacznej należności, nawet przy rozłożeniu na kilkadziesiąt rat stanowiłby nadmierne obciążenie. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, życiowa sytuacja pozwanej jest bardzo trudna. Jak już zostało wskazane, dysponuje ona wprawdzie stałym dochodem w kwocie 2.312 zł. Jednak kwota ta musi wystarczyć na utrzymanie i zaspokojenie wszystkich niezbędnych potrzeb. Kolejna pozycja w budżecie w postaci spłaty zadłużenie na rzecz Gminy, oznaczałaby konieczność rezygnacji z koniecznych wydatków, co z kolei stwarzałoby realne zagrożenie dla jej egzystencji. Nie można przy tym przeoczyć, że priorytetem są wydatki związane z utrzymaniem mieszkania i utrzymaniem siebie, tym bardziej, że jak zostało wyżej wskazane, pozwana jest osobą bardzo chorą. Niemniej jednak, w ocenie Sądu, pozwana może zrezygnować z wynajmowania mieszkania, za które ponosi czynsz 1.000 zł i wynajmować inne, tańsze mieszkanie lub tylko pokój, w celu wygenerowania kwot potrzebnych do zaspokojenia powodowej Gminy. Takie działanie leży w sferze możliwości pozwanej i jest zasadne z punktu widzenie interesu każdej ze stron.

Alternatywą dla rozwiązania przyjętego przez Sąd jest faktyczne bankructwo pozwanej i w konsekwencji ruina gospodarcza, społeczna i zdrowotna. Zamiast spłacać regularnie w ratach zadłużenie, co czyni dobrowolnie, nie spłaci nic. Jej skromne dochody zostaną pochłonięte przez koszty komornicze, tak więc wierzyciel nie otrzyma nic, pozwana będzie zrujnowana, a ponadto przejdzie na utrzymanie owego wierzyciela to jest opieki społecznej. Byłoby to formalnie zgodne z prawem, ale nielogiczne, ekonomicznie absurdalne i pozbawione sensu – a zatem obiektywnie niesprawiedliwe.

Dlatego w ocenie Sądu zasadne było rozłożenie kwoty 121.741,85 zł na 487 miesięcznych rat, przy czym pierwsze 486 rat w kwocie 250 zł każda, a ostania 241,85 zł, o czym orzeczono na podstawie art. 320 k.p.c.

Rozłożenie na raty miało też wpływ na rozstrzygnięcie o należnych powódce odsetkach. Zastosowanie przez Sąd art. 320 k.p.c. skutkuje tym, że wierzycielowi nie przysługują odsetki za okres od dnia wymagalności (od dnia 1 maja 2017 r.) od zasądzonej kwoty. Mając to na uwadze, Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powodowej Gminy ustawowe odsetki na wypadek opóźnienia w zakresie wymagalnych rat dopiero od dnia 1 stycznia 2018 r., opatrując wyrok zaostrzeniem, że w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, cała suma stanie się natychmiast wymagalna.

W pozostałym zakresie roszczenie o odsetki zostało oddalone, jako pozbawione podstaw.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c., uznając, że zachodzą szczególne względy uzasadniające nieobciążanie strony przegrywającej proces kosztami procesu na rzecz strony przeciwnej. W ocenie Sądu zachodzą szczególne względu uzasadniające zastosowanie powyższej zasady przy rozliczaniu kosztów procesu.

Tymi względami są:

- podeszły wiek pozwanej i aktualny stan jej zdrowia, które uniemożliwiają dodatkowe zarobkowanie,

- brak majątku,

- praktyczna nie egzekwowalność orzeczonej z tego tytułu kwoty.

Jednocześnie podkreślenia wymaga, że pozwana nigdy nie negowała obowiązku zwrotu należności względem powodowej Gminy. Od chwili skierowania wezwania do zwrotu udzielonej bonifikaty dążyła do odroczenia terminu spłaty lub umorzenia zaległości. Powodowa Gmina udzielił raz pozwanej odroczenia terminu spłaty należności do 30 kwietnia 2017 r., kolejne wnioski pozwanej nie były uwzględniane. Wpłaty dokonywane przez nią w kwotach po 200 zł miesięcznie świadczą o próbie spełnienia świadczenia i chęci dobrowolnego uczynienia zadość jej zobowiązaniom.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dagmara Napieraj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Juliusz Ciejek
Data wytworzenia informacji: