I Ca 237/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łomży z 2019-11-18
Sygn. akt I Ca 237/19
UZASADNIENIE
Powódka S. W. wniosła przeciwko pozwanej M. S. o rozwiązanie umowy dożywocia z 26 sierpnia 2015 r. z uwagi na niemożliwość dalszego pozostawania stron w bezpośredniej styczności.
Pozwana M. S. wniosła o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z 30 kwietnia 2019 roku, sygn. akt I C 72/18 Sąd Rejonowy w Grajewie I Wydział Cywilny w pkt 1. powództwo oddalił, zaś w pkt 2. odstąpił od obciążania powódki S. W. kosztami procesu.
Wedle ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy, umową o dożywocie, zawartą w formie aktu notarialnego 26 sierpnia 2015 r. powódka S. W. przeniosła na rzecz pozwanej M. S. własność zabudowanej nieruchomości położonej w miejscowości O., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Grajewie prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...), w zamian za co pozwana zobowiązała się do: „przyjęcia jej na domownika, zapewnienia jej odpowiedniej pomocy i pielęgnacji w chorobie i w potrzebie, w tym całodobowej - o ile będzie zachodziła taka konieczność, zapewnienie dostępu do opieki medycznej i rehabilitacji, w tym przez wezwanie lekarza, ewentualnie pomocy medycznej, rehabilitanta do miejsca zamieszkania uprawnionej, dowiezienia uprawnionej do punktów opieki medycznej, także szpitali i prywatnych punktów świadczenia opieki medycznej, według życzenia uprawnionej i przywiezienia z tych punktów opieki medycznej do miejsca zamieszkania, przy czym z zakresu tych świadczeń zostało wyłączone poniesienie kosztów rehabilitacji i opieki medycznej: lekarskiej i fachowej opieki pielęgniarskiej, środków medycznych i lekarstw; dostarczenie mieszkania przez zapewnienie prawa wyłącznego korzystania z nowo budowanego budynku mieszkalnego położonego na działce nr (...) z mapy 1, obrębu O. numer (...) i wszystkich zabudowań gospodarczych na niej się znajdujących; zapewnienie jej prawa swobodnego poruszania się po całej posesji; dożywotniego i nieodpłatnego prawa użytkowania ogrodu przydomowego, prawa pobierania pożytków na własne potrzeby z drzew i krzewów owocowych a nadto do jednorazowego uiszczenia na jej rzecz świadczenia pieniężnego w całkowitej wysokości 10.000 złotych w terminie do dnia 31 grudnia 2015 r.; sprawienia jej pogrzebu odpowiadającego miejscowym zwyczajom”.
Pozwana zapłaciła na rzecz powódki w ustalonym terminie 10.000 zł oraz zapewniła jej , określone w umowie „dostarczenie mieszkania przez zapewnienie prawa wyłącznego korzystania z nowo budowanego budynku mieszkalnego położonego na działce nr (...) z mapy (...), obrębu O. numer (...) i wszystkich zabudowań gospodarczych na niej się znajdujących; zapewnienie jej prawa swobodnego poruszania się po całej posesji; dożywotniego i nieodpłatnego prawa użytkowania ogrodu przydomowego, prawa pobierania pożytków na własne potrzeby z drzew i krzewów owocowych” (okoliczność bezsporna).
Pozwana zamieszkuje w miejscowości N., prawie 500 km od O. i nie przyjęła na domownika powódki, czego ta nie żądała (okoliczność bezsporna).
Gdy zaszła konieczność dowiezienia powódki do lekarza i opieki nad nią, zrobiły to J. M. i A. N..
Sąd Rejonowy zważył w niniejszej sprawie okoliczności, ustalone w stanie faktycznym, były między stronami bezsporne.
Spornym było, czy pomiędzy powódką a pozwaną zaistniała sytuacja na tyle wyjątkowa, że należałoby rozwiązać umowę dożywocia.
Sąd I instancji stwierdził, że podstawą żądania rozwiązania umowy o dożywocie jest wytworzenie się takiej sytuacji, która uniemożliwia stronom dalsze pozostawanie ze sobą w bezpośredniej styczności, bez względu na przyczynę, o ile stan taki nie nosi cech przejściowych. Dodatkową zaś przesłanką jest wyjątkowość tej sytuacji.
W ocenie Sądu Rejonowego, żadne z powyżej przedstawionych okoliczności nie występują w niniejszej sprawie, a charakter wzajemnych relacji stron z całą pewnością nie wyczerpuje przesłanki wyjątkowości. Wprawdzie rzeczywiście wyjątkowość wypadku, o jakim mowa w art. 913 § 2 k.c. nie może sprowadzać się tylko do zupełnie drastycznych przejawów, uniemożliwiających bezpośrednią styczność stron umowy, niemniej materiał dowodowy, który złożył się na niniejszą sprawę nie potwierdził zaistnienia „wyjątkowości”, o której mowa w przywołanym przepisie.
Ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynika, aby pozwana w jakikolwiek sposób unikała wywiązywania się ze swoich zobowiązań wynikających z umowy dożywocia.
Z jej zeznań (k.l76v.-177), znajdujących potwierdzenie w zeznaniach świadków: Z. K., będącej osobą całkowicie obcą dla obu stron (k.42), J. P. (k.l28v.-129), R. D. (k.l30-130v.), T. Ż. (k,175v.) i T. W. (k,175v.-l 76) wynika, że przyczyna konfliktu leżała po stronie powódki która, kolokwialnie mówiąc, „rozmyśliła się” i postanowiła odebrać pozwanej nieruchomość, będącą przedmiotem umowy.
Z zeznań tych wynika, ze powódka, będąca w konflikcie z całą rodziną, zawarła umowę dożywocia z pozwaną, gdyż ta była jedyną osobą, która wyraziła na to zgodę.
Co więcej, wcześniej zawarcie takiej umowy proponowała Z. K., u której mieszkała po pożarze domu, jednakże ta nie wyraziła na to zgody.
Znajduje to pośrednio potwierdzenie w zeznaniach córek powódki, M. G. (1) (k.40v.-41) i U. M. (k.87v.-88).
W sprawie bezspornym było, że pozwana nie dowiozła powódki do lekarza i nie zapewniła jej pomocy opiekunki, jednakże powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wykazała, żeby z taką prośbą się do pozwanej zwracała.
Na marginesie Sąd I instancji zauważył, że sam fakt niewywiązywania się nabywcy nieruchomości z obowiązku świadczenia na rzecz dożywotnika nie stanowi podstawy do zamiany dożywocia na rentę. Stwarza jedynie warunki do wytoczenia powództwa o zasądzenie umówionych świadczeń i do ewentualnego żądania odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy dożywocia.
Bezspornym też było, że nieprzyjęcie powódki na domownika przez pozwaną wynikało z tego, że S. W. tego nie żądała.
Sąd I instancji uznał, że pozostałe dowody zgromadzone w sprawie w postaci zeznań świadków M. G. (2) (k.87v.) i K. D. (k.87v.) oraz kopii faktur (k.50-52, k. 145-168) i dowodów wpłat (k.57-58, k. 142-143) oraz zdjęć (k. 173) nie wniosły do sprawy nic istotnego.
W takim stanie rzeczy, w ocenie Sądu Rejonowego, brak jest podstaw do rozwiązania umowy o dożywocie. W przedmiotowej sprawie, nie zachodzi „wyjątkowa” okoliczność, która wskazywałaby na potrzebę rozwiązania stosunku prawnego łączącego strony. Co zostało już zaakcentowane, konflikt pomiędzy stronami związany jest głównie z postawą i wolą powódki, która po podpisaniu umowy o dożywocie zmieniła zdanie i podjęła kroki prawne, by rozwiązać przedmiotową umowę.
Z uwagi na powyższe powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, dlatego też oddalono je na podstawie art. 913 § 2 k.c. a contrario.
Z uwagi na trudną sytuację materialną powódki sąd na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania jej kosztami procesu.
Powyższy wyrok w części, tj. co do punktu I. apelacją zaskarżyła powódka, która zarzuciła:
1) obrazę przepisów prawa materialnego, które mogło mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie, a mianowicie art. 913§2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego błędną interpretację w zakresie pojmowania ustawowego wyrażenia „wypadków wyjątkowych" i w konsekwencji niewłaściwe jego zastosowanie w sytuacji, w której z całokształtu okoliczności sprawy wynika, że pozwana nie wykonywała obowiązków wynikających z umowy dożywocia i nie miała zamiaru powyższych obowiązków wykonywać, a zatem doszło do rażącego naruszenia obowiązków pozwanej, a relacje stron umowy dożywocia nacechowane są negatywnie i nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej styczności, a okoliczności sprawy przemawiają za uznaniem, że sytuacja ta ma charakter wyjątkowy;
2) obrazę przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie, a mianowicie art. 233 §2 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a to poprzez:
a. ustalenie przez Sąd, że warunkiem uwzględnienia powództwa o rozwiązanie umowy dożywocia jest wykazanie przez powoda, że zwracał się do pozwanej o pomoc, podczas gdy nie jest to przesłanka ustawowa do rozwiązania umowy dożywocia;
b. ustalenie, że motywacją do wywiedzenia powództwa jest rozmyślenie się powódki co do przekazania własności nieruchomości, podczas gdy taka motywacja nie istnieje i nie wynika z akt sprawy, a wyłączną motywacją powódki jest oczekiwanie na wykonywanie obowiązków dożywotnich, uzyskania codziennej pielęgnacji, opieki i wsparcia;
c. ustalenie, że pozwana nie unikała wywiązywania się ze swoich zobowiązań z umowy dożywocia, podczas gdy powódka została pozostawiona sama sobie i bez codziennej, całodobowej pomocy fizycznej [faktycznej];
d. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na wadliwym założeniu, iż tylko i wyłącznie dożywotnik jest winny złej sytuacji pomiędzy stronami, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem poczynienie prawidłowych ustaleń winno prowadzić do uwzględnienie powództwa.
W związku z powyższym, powódka wniosła o zmianę wyroku w pkt I. poprzez rozwiązanie umowy dożywocia łączącej strony i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne; ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I. instancji do ponownego rozpoznania wraz z kosztami za obydwie instancje.
W odpowiedzi na apelację, pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów na jej rzecz.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz przyjął je za własne w całości. Na podzielenie nie zasługiwała natomiast ocena prawna dokonana przez sąd niższej instancji.
Zgodnie z art. 233 § 1 i 2 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału; Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.
Zgodnie natomiast z art. 913 § 1 k.c., jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień, a w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie (§ 2).
W okolicznościach sprawy niniejszej, Sąd Okręgowy podzielił zapatrywanie wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 1 grudnia 2017 roku, sygn. akt I ACa 548/17 (Lex nr 2415285), w którym stwierdzono, że z porównania brzmienia § 1 i 2 art. 913 k.c. wynika, że zasadniczą przesłanką rozwiązania umowy dożywocia jest, podobnie jak przy żądaniu zamiany świadczeń objętych prawem dożywocia na rentę, niewłaściwy układ stosunków, uniemożliwiający bezpośrednią styczność stron. Art. 913 § 2 k.c. zawiera dodatkowe zastrzeżenie, że rozwiązanie umowy może nastąpić tylko w wypadkach wyjątkowych. Ocena, czy zachodzi wyjątkowość przewidziana w tym przepisie, należy do sądu rozpoznającego sprawę o rozwiązanie dożywocia, który musi każdorazowo brać pod uwagę interesy obu stron, w tym także interesy ekonomiczne. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 kwietnia 1997 r., sygn. akt III CKN 50/97, (OSNC rok 1997, nr 9, poz. 133) zajął wyraźne stanowisko, że cechą wspólną wszystkich zaszłości, jakie kwalifikują wypadek z art. 913 § 2 k.c. jako wyjątkowy, jest krzywdzenie dożywotnika. W wyroku z dnia z 13 kwietnia 2005 r., sygn. akt IV CK 645/04 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że wyjątkowość wypadku, o jakim mowa w art. 913 § 2 k.c. nie może sprowadzać się tylko do drastycznych przejawów uniemożliwiających bezpośrednią styczność stron umowy. Taki wypadek może zaistnieć także wtedy, jeżeli zobowiązany z umowy dożywocia porzuca nieruchomość bez zamiaru powrotu, pozostawiając dożywotników bez opieki i bez świadczeń, których zakres określa umowa. Sąd Apelacyjny zaznaczył, że nie bez znaczenia jest także gospodarczy sens umowy, jakim jest przekazanie gospodarstwa rolnego następcy. Jeżeli bowiem opuszczenie gospodarstwa jest trwałe i następca nie zamierza podejmować w nim pracy, ani też w żaden sposób wypełniać obowiązków określonych umową, to społeczny i gospodarczy sens takiej umowy w istocie nie istnieje, a to również powinno wpływać na ocenę "wyjątkowości wypadku" z art. 913 § 2 k.c..
Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy niniejszej stwierdzić należy, że pozwana mieszka od powódki w znacznej odległości (ok. 600 km). Jak przyznawała w toku postępowania, w trakcie trwania umowy dożywocia utrzymywała z powódką jedynie kontakt telefoniczny i wysyłała babci kartki na święta. Kontakt ten urwał się w momencie, kiedy powódka zmieniła numer telefonu i nie podała go pozwanej (wyjaśnienia pozwanej k. 40v). Powyższe znalazło potwierdzenie w zeznaniach świadków - M. G. (1) (k. 40v-41), J. M. (k. 41-41v), A. N. (k. 41v-42). Bezsprzecznie zatem nie ma jakichkolwiek przesłanek do wnioskowania, by strony mogły w przyszłości pozostawać w bezpośredniej styczności, a stan ten powstał na skutek zawinionego zachowania pozwanej polegającego na braku woli i aktywności w kierunku zmiany tej sytuacji. Istotne znaczenie ma też fakt, że pozwana nie interesuje się powódką i nie realizuje obowiązków wynikających z umowy dożywocia. Nie przyjęła jej za domownika, nie zapewnia odpowiedniej pomocy i pielęgnacji w chorobie i w potrzebie, czy dostępu do opieki medycznej i rehabilitacji. Postawa pozwanej nie zmieniła się nawet w najmniejszym stopniu w toku niniejszego postępowania. Niewątpliwie zachowanie takie nie jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, o których mowa w art. 5 k.c.. Pozwana pozostawiła bowiem powódkę bez żadnej, realnej pomocy. Podczas, gdy materiał dowodowy zebrany w sprawie potwierdza, że potrzebuje ona takiej pomocy (k. 203-209). To wszystko uzasadnia wniosek, że w tej konkretnej sprawie mamy do czynienia w wypadkiem, o jakim mowa w art. 913 § 2 k.c..
Stąd też, postawione w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 § 2 k.p.c. (który w istocie jest zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.) oraz art. 913 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. należało uznać za zasadne.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i rozwiązał umowę dożywocia zawartą pomiędzy powódką a pozwaną, jak w pkt I. sentencji wyroku.
O kosztach orzeczono w oparciu o art. 102 k.p.c., mając na uwadze, sytuację osobistą pozwanej oraz więzi pokrewieństwa łączące ją z powódką, uznając, że zasądzenie kosztów może spowodować jedynie zaostrzenie i tak trudnej sytuacji pomiędzy babcią i wnuczką, jakimi względem siebie są strony.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łomży
Data wytworzenia informacji: