Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 49/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Łomży z 2017-03-16

Sygn. akt I Ca 49/17

POSTANOWIENIE

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Łomży I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

Włodzimierz Wójcicki

Sędziowie

Joanna Rawa (spr.)

Wiesława Kozikowska

Protokolant

Beata Jagielska

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2017 r. w Łomży

na rozprawie

sprawy z wniosku E. B. i D. B.

z udziałem I. K. (1), A. K. i Gminy M. Z.

o rozgraniczenie

na skutek apelacji wnioskodawców

od postanowienia Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 29 grudnia 2016 r. sygn. akt I Ns 275/16

postanawia

I.  apelacje oddalić;

II.  zasądza od wnioskodawców na rzecz uczestników postępowania kwotę 360 złotych tytułem kosztów instancji odwoławczej.

Joanna Rawa W. W. (1) K.

Sygn. akt I Ca 49/17

UZASADNIENIE

D. i E. małżonkowie B. domagali się rozgraniczenia stanowiącej ich własność nieruchomości składającej się z działek oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) z działkami oznaczonymi w ewidencji gruntów numerami geodezyjnymi – (...), (...) stanowiącymi własność I. K. (1) i 1190 stanowiącą własność A. i I. małżonków K. według granicy prawnej – granicy istniejącej w dacie uwłaszczeń, a przebiegającej ich zdaniem przez wyznaczone w administracyjnym postepowaniu rozgraniczeniowym punkty: (...) (...) (...). W toku postępowania sądowego zmienili oni nieco swoje zdanie i wskazali, iż granica ta przebiega jeszcze bardziej w głąb działki (...).

Uczestnicy A. i I. małżonkowie K. wnieśli o dokonanie rozgraniczenia według granicy ewidencyjnej, wyznaczonej w administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym.

Sąd Rejonowy w Zambrowie postanowieniem z 29 grudnia 2016 r. w punkcie I dokonał rozgraniczenia nieruchomości w postaci działek gruntu położonych na terenie miasta Z. przy ul. (...) – oznaczonych w ewidencji gruntów numerami geodezyjnymi: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), stanowiących własność D. i E. małżonków B., dla której w Sądzie Rejonowym w Zambrowie prowadzona jest księga wieczysta KW (...) z działkami oznaczonymi w ewidencji gruntów numerami geodezyjnymi – (...), (...) stanowiącymi własność I. K. (1), dla których w Sądzie Rejonowym w Zambrowie prowadzona jest księga wieczysta KW (...) stanowiącą własność A. i I. małżonków K., dla której w Sądzie Rejonowym w Zambrowie prowadzona jest księga wieczysta KW (...) wzdłuż linii przechodzącej przez pkt. (...) (...) na mapie sytuacyjnej wykonanej przez biegłego geodetę J. T. (k. 166 akt) stanowiącej integralną część przedmiotowego postanowienia; w punkcie II nakazał solidarnie wnioskodawcom E. B. i D. B. usunąć z działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...), stanowiącej własność A. i I. małżonków K., część ogrodzenia usytuowaną prostopadle do granicy, wychodzącą poza linię przechodzącą przez pkt. (...) na mapie sytuacyjnej wykonanej przez biegłego geodetę J. T. (k. 166 akt) stanowiącej integralną część przedmiotowego postanowienia; w punkcie III nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Zambrowie) tytułem nieuiszczonych kosztów postępowania solidarnie od wnioskodawców E. B. i D. B. kwotę 4.855,45; w punkcie IV zasądził solidarnie od wnioskodawców E. B. i D. B. solidarnie na rzecz uczestników I. K. (1) i A. K. kwotę 737 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe postanowienie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Aktem własności ziemi z dnia 6 marca 1974 r. (nr (...) (...)) Naczelnik Powiatu w Z. stwierdził, że T. C. i jego żona S. C. z mocy prawa nabyli własność nieruchomości położonych w mieście Z. o powierzchni 4,7641 ha, w tym między innymi działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) położonej przy ul. (...). Decyzją z dnia 5 listopada 1979 r. Naczelnik Miasta i Gminy w Z. uchylił w całości akt własności ziemi z dnia 6 marca 1974 r. i w dniu 14 listopada 1979 r. wydał nowy akt własności ziemi, w którym stwierdził, iż T. C. i jego żona S. C. z mocy prawa nabyli własność nieruchomości położonych w mieście Z. o powierzchni 4,8464 ha, w tym działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem geodezyjnym (...) (działka ta przed odnowieniem ewidencji gruntów w 1975 r. nosiła numer 74/3). Odnowienie ewidencji gruntów poprzedziły pomiary na gruncie dokonane w okresie od 23.10.1974 r. do 30.06.1975 r. i jak wskazano w uzasadnieniu powołanej powyżej decyzji z dnia 5 listopada 1979 r. uprzednio błędnie pomierzono granicę pomiędzy działkami (...), co stwierdzono na skutek zażalenia T. C..

T. C. i S. C. umową z 14 listopada 1979 r. przekazali gospodarstwo rolne na rzecz J. C. i jego żony B. C., w skład którego wchodziła między innymi działka (...). Działka ta od północy sąsiadowała z działkami (...). Ponadto J. i B. C. umową z 17 kwietnia 1985 r. nabyli własność działki nr (...), sąsiadującej od strony południowej na całej długości z działką (...).

Na skutek decyzji wywłaszczeniowej działki (...) zostały podzielone i własnością małżonków C. pozostały działki (...). Następnie umową z 25 października 2007 r. sprzedali oni ww. działki K. i B. małżonkom G..

Małżonkowie G. umową z 4 kwietnia 2008 r. nabyli od M. i I. małżonków D. działkę (...) sąsiadującą od południa z działką (...).

Umową darowizny z 22 sierpnia 2008 r. K. i B. małżonkowie G. darowali swojej córce E. B. między innymi działki oznaczone numerami (...). Ponadto umową z dnia 15 kwietnia 2014 r. D. i E. małżonkowie B. nabyli od S. S. działkę nr (...), zaś umową z 10 października 2014 r. E. B. stała się właścicielką działki nr (...).

Umową darowizny z 19 listopada 2014 r. E. B. darowała E. i D. małżonkom B. niezabudowaną nieruchomość składającą się z działek oznaczonych numerami (...).

W kwietniu 2015 r. na wniosek D. i E. małżonków B. toczyło się postępowanie administracyjne w przedmiocie nowego podziału działek gruntu oznaczonych numerami (...), (...), (...), (...), (...). Po podziale ww. działek gruntu powstały działki (...).

Sąd Rejonowy ustalił, że działki nr (...) (powstała z podziału działki (...)) przed odnowieniem ewidencji gruntów w 1975 r. nosiły numery geodezyjne (...). Na tej nieruchomości przed 10 marca 1971 r. został pobudowany dom murowany piętrowy w stanie surowym przez W. i H. I. małżonków K..

Aktem notarialnym z 24 września 1970 r. N. K. odstąpiła bezpłatnie na rzecz Skarbu Państwa działkę (...) oraz darowała na rzecz syna i synowej W. i H. I. małżonków K. działkę (...). Od 1975 r. działka ta nosi numer (...).

Aktem własności ziemi z dnia 15 września 1975 r. Naczelnik Miasta w Z. stwierdził, że W. K. i jego żona H. K. z mocy prawa nabyli własność nieruchomości oznaczonych w ewidencji gruntów między innymi numerami 1190 i (...), położonych w mieści Z.. Z kolei na podstawie umowy z 14 września 2001 r. H. K. nabyła od Miasta Z. działkę (...) powstałą w wyniku podziału działki (...) (uprzednio 74/21 – przekazanej nieodpłatnie Skarbowi Państwa w 1970 r.). Część działki (...) ( (...) o powierzchni 0,0172 ha) została przeznaczona na poszerzenie ulicy.

W. K. zmarł 16 czerwca 1992 r., a spadek po nim nabyli w udziałach po ¼: żona H. K., córka I. K. (1), syn K. K. (4), syn G. K.. Na podstawie umowy darowizny z 11 maja 2007 r. I. K. (1) nabyła prawo własności, między innymi, działek gruntu oznaczonych numerami geodezyjnymi (...), a I. i A. małżonkowie K. działki (...) położonych w Z. przy ul. (...).

Sąd rejonowy ustalił, że w dniu 4 listopada 1971 r. granica między działkami stron postępowania przebiegała tak samo, jak została wyznaczona w administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym tj. wzdłuż linii przechodzącej przez pkt. (...) (...) na mapie sytuacyjnej wykonanej przez biegłego geodetę J. T.. Granicę tę wyznaczał wówczas drewniany płot mocowany do betonowych słupków, a w dalszej części miedza. Do 1985 r. J. C. uprawiał swoje pole koniem i orał je aż do samego płotu, często niszcząc przy okazji sztachety.

Pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, W. K. postanowił zmienić istniejący płot drewniany. Ponieważ sąsiad J. C. uprawiał wówczas swoje pole przy użyciu ciągnika, co uniemożliwiało mu podjechanie do samego płotu, nie zgodził się on na postawienie ogrodzenia w tym samym miejscu gdzie uprzednio i zażądał od W. K. cofnięcia się z ogrodzeniem w stronę swojej działki, tak aby mógł on orać w całości – do samej granicy - swoją działkę. W. K. uwzględnił żądanie sąsiada i odsunął się ze swoim płotem w głąb swojej działki o niespełna metr. W ten sposób powstała szeroka miedza także przy płocie ogradzającym obydwie nieruchomości. Na miedzy rosły krzewy i pojedyncze drzewka owocowe, z których korzystała rodzina K.. Identycznie zachował się J. C. w sytuacji, gdy A. K. chciał ogrodzić część działki znajdującą się za budynkiem gospodarczym – także zażądał cofnięcia się w głąb działki przez sąsiada, który dostosował się do jego żądania. Jeśli chodzi o budynek gospodarczy rodziny K. (wcześniej K.) to jest on w części podpiwniczony. Został on pobudowany w 1978 r. i jego fundamenty wystawały kilkanaście centymetrów poza obrys budynku od strony działki małżonków C.. Był on obsypany ziemią celem zapobiegania przemarzaniu i zalewaniu piwnicy znajdującej się pod nim.

Sąd Rejonowy ustalił także, że do 2013 r. nie było żadnych sporów odnośnie przebiegu granicy. Kiedy w 2013 r. małżonkowie B. rozpoczęli starania o uzyskanie pozwolenia na budowę, dowiedzieli się, że granica przebiega nie po linii płotu i ściany budynku gospodarczego, ale do 87 cm w stronę ich działki. E. B. oświadczyła sąsiadom, iż uznaje ich prawa do tego fragmentu gruntu i zaproponował im odkupienie tego obszaru, do czego ostatecznie nie doszło.

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy dokonał rozgraniczenia według I kryterium przewidzianego w art. 153 k.c., tj. w oparciu o stan prawny.

Sąd Rejonowy wskazał, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym przede wszystkim wiarygodnych zeznań świadków, korespondujących z opinią biegłego geodety, wynika niewątpliwie że granica wyznaczona w rozgraniczeniu administracyjnym jest zgodna z granicą użytkowania jak była pomiędzy spornymi działkami w dniu 04.11.1971 r.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że świadczą o tym przede wszystkim zeznania świadków H. K., K. K. (4) i B. C., którzy zeznali, że granicę w początkowym jej biegu wyznaczał drewniany płot mocowany do betonowych słupków, a w dalszej części miedza. W prawdzie świadkowie nie byli zgodni, co do daty postawienia płotu, ale dwoje z nich tj. H. K. oraz B. C. stanowczo stwierdziło, że w 1971 r. płot ten stał (według świadka K. był on postawiony w 1964 lub 1965 r. i stał do czasu zastąpienia go płotem betonowym, zaś według zawnioskowanego przez samych wnioskodawców świadka C. W. K. postawił ten płot w 1971 r. i został on zmieniony później, po 1985 r. na płot betonowy). Okoliczności, iż płot ten stał w 1971 r. nie wykluczył także świadek K. K. (4), który zeznał, iż płot ten został postawiony na pewno przed 1974 r. i został zmieniony na płot betonowy przez jego ojca W. K.. Sąd Rejonowy wskazał, że z powyższych zeznań wynika także, iż płot ten stał dłużej niż do 1985 r. (z zeznań B. C. wynika, że płot został zmieniony później, już po tym jak jej mąż zaczął orać ciągnikiem, co miało miejsce po 1985 r.), ale nie dłużej niż do czerwca 1992 r., kiedy to zmarł W. K., ojciec K.. Zeznania tych świadków korespondują także z twierdzeniami uczestniczki I. K. (1), która podała w trakcie oględzin sądowych, iż płot betonowy został postawiony przez rodziców pod koniec lat 80-tych. Podała ona także, iż stawiając nowy płot jej ojciec był zmuszony cofnąć się w głąb swojej działki, bo J. C. nie wyrażał zgody na postawienie nowego płotu w tym samym miejscu, w którym stał stary. Jej wyjaśnienia znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka K. K. (4), który wskazał, iż ojciec dogadał się z sąsiadem, że cofnie się w swoją działkę, aby sąsiad nie niszczył maszynami płotu. Potwierdziła to też w swoich zeznaniach H. K.. Z kolei świadek B. C. zeznała, iż nie wie czy nowy płot został postawiony w tym samym miejscu co stał stary. Żaden ze świadków nie wskazywał także, aby od 4 listopada 1971 r. do końca lat 80-tych ubiegłego wieku zmieniło się położenie miedzy rozgraniczającej obydwie nieruchomości w dalszej części. Wszystkie te zeznania tworzą w istocie spójną i wzajemnie uzupełniającą się całość, która znajduje dodatkowo potwierdzenie w opinii biegłego J. T..

Sąd Rejonowy podzielił opinię biegłego i podał, że biegły po dokonaniu analizy materiałów geodezyjnych i stwierdził, iż regulacja własności gospodarstw rolnych na podstawie Ustawy uwłaszczeniowej z 26 października 1971 r. odbyła się w Z. na podstawie pomiaru granic w terenie wykonanego przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w B. w terminie od 23.10.1974 r. do 30.06.1975 r. Sporna granica będąca przedmiotem niniejszego postępowania została pomierzona w październiku 1974 r. i to właśnie dane z tego pomiaru zostały przyjęte do administracyjnego postępowania rozgraniczeniowego, jako określające przebieg granicy ewidencyjnej. Jednocześnie brak jest dokumentów świadczących o jakimkolwiek innym pomiarze spornej granicy w okresie 1971-22.10.1974 r.

Zdaniem Sądu Rejonowego wnioski płynące z powyższej opinii, w powiązaniu z zeznaniami wskazanych powyżej świadków, z których jednoznacznie wynika, że płot stojący w dniu 4.11.1971 r. stał też w październiku 1974 r., nie pozostawia, zdaniem Sądu, żadnych wątpliwości co do tego, że granica ustalona w rozgraniczeniu administracyjnym jest granicą prawną.

Sąd Rejonowy odniósł się do zarzutów pełnomocnika wnioskodawców do opinii biegłego. Wyjaśnił, że z uwagi na nabycie prawa własności nieruchomości aktualnie należącej do wnioskodawców w trybie ustawy uwłaszczeniowej, istotne było ustalenie przebiegu granicy na datę 4.11.1971 r., a nie na daty wcześniejsze (zdjęcie lotnicze jest z 1970 r.). Dodatkowo wskazał na nieprzydatność takiego zdjęcia dla ustalenia przebiegu granicy w sytuacji, gdy rozbieżność odnośnie przebiegu tej granicy w najszerszym miejscu to tylko 87 cm (akta operatu technicznego). Stąd też wniosek pełnomocnika wnioskodawców o sporządzenie opinii uzupełniającej na podstawie tych zarzutów został oddalony (k.195v), podobnie jak wniosek o zażądanie ze Starostwa Powiatowego informacji o dokonywanych pomiarach od 1944 r. i wskazania czy granice były okazywane właścicielom lub władającym (k.196). Sąd Rejonowy wskazał, że z opinii biegłego, który badał dokumentację zgromadzoną w Starostwie Powiatowym wynika, iż takich pomiarów nie było między 1971 r. a październikiem 1974 r., a przebieg tej granicy na datę 4.11.1971 r. wynika z wiarygodnych zeznań wyżej wskazanych świadków i dokumentacji geodezyjnej z 1974 r.

W ocenie Sądu Rejonowego wnioskodawcy nie zasiedzieli również przygranicznego pasa gruntu, albowiem oni i ich poprzednicy prawni nie byli w samoistnym posiadaniu spornego obszaru przez okres co najmniej 30 lat.

Sąd Rejonowy wskazał, że na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów, o nieco odmiennym usytuowaniu płotu w części do budynków gospodarczych uczestników możemy mówić dopiero od końca lat 80-tych ubiegłego wieku, kiedy to zamiast starego płotu został postawiony nowy płot, nieco cofnięty w stronę nieruchomości I. K. (1), zaś odnośnie części miedzy za budynkiem gospodarczym od lat 1996-1998, kiedy to uczestnik A. K. wykonał ogrodzenie z siatki (twierdzenia wnioskodawczyni w tym zakresie nie zostały zakwestionowane przez wnioskodawców, ani też podważone zeznaniami żadnego ze świadków, a to na wnioskodawcach, jako chcących zasiedzieć przygraniczny pas gruntu spoczywa ciężar udowodnienia, że do tego doszło).

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy Sąd dokonał rozgraniczenia przedmiotowych nieruchomości wzdłuż linii przechodzącej przez pkt. (...) na mapie sytuacyjnej wykonanej przez biegłego geodetę J. T.. Jednocześnie ponieważ część ogrodzenia postawionego przez wnioskodawców prostopadle do granicy, usytuowana jest na działce (...), Sąd Rejonowy nakazał wnioskodawcom jego usunięcie z tej działki.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 2 i 3 kpc w zw. z § 5 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800). Wyjaśnił, że w prawdzie zasadniczo obydwie strony postępowania rozgraniczeniowego powinny ponieść koszty tego postępowania, jednakże w niniejszej sprawie należy mieć na uwadze, iż w administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym, za które zapłaciły obydwie strony, granica została ustalona prawidłowo. Skoro wnioskodawcy nie zgadzali się z jej przebiegiem, a ich wnioski nie zostały uwzględnione w postępowaniu sądowym, to właśnie oni winni ponieść koszty tego postępowania.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł pełnomocnik wnioskodawców D. B. i E. B.. Zaskarżając orzeczenie w całości zarzucił mu:

1.  mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegające na przyjęciu, że:

a.  w dacie 4 listopada 1971 r. linią rozgraniczającą posiadanie działki nr (...) przez T. i S. C. i działki nr (...) była liniia graniczna wykazana w ewidencji gruntów od roku 1975 na podstawie pomiarów wykonanych przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w B., a nie linia granicy wskazana przez wnioskodawców (po linii płotu i budynków gospodarczych uczestników postępowania),

b.  w dacie 4 listopada 1971 r. płot drewniany na granicy nieruchomości państwa K. i państwa C. znajdował się w innym miejscu niż obecnie istniejący płot betonowy, gdy w rzeczywistości oba płoty (drewniany i betonowy) znajdują się w tym samym miejscu, zostały postawione na granicy ewidencyjnej, aktualnej od 1960 r. do 1974 r. (w 1960 r. była przeprowadzona reambulacja, to jest weryfikacja treści mapy ewidencyjnej ustalonej w latach 1974-1975),

c.  wybudowany w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku budynek gospodarczy był odsunięty od granicy, jego fundamenty wystawały kilkanaście centymetrów poza obrys budynku od strony działki małżonków C.. Był ona obsypany ziemią, gdy w rzeczywistości został on posadowiony na granicy, nie ma wysuniętych ław i nigdy nie był obsypany ziemią od strony działki wnioskodawców,

d.  wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni nie posiadali spornego pasa gruntu, znajdującego się za płotem i budynkami uczestników postępowania, gdy w rzeczywistości cały ten czas pas ten znajdował się w ich posiadaniu;

2.  naruszenie prawa procesowego, tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, wyznaczonej logiką, doświadczeniem życiowym, zasadami nauki oraz poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia sprawy, w szczególności poprzez:

- bezkrytyczne danie wiary wyjaśnieniem uczestników postepowania _A. K. i I. K. (1) oraz świadkom H. K. i K. K. (4) co do ich twierdzeń o odsunięciu płotu i budynku gospodarczego od granicy bez należytego skonfrontowania ich zeznań z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie, a w szczególności z zeznaniami świadka B. C.;

- bezkrytyczne uznanie opinii biegłego geodety J. T. za opinię rzetelną oraz opartą na fachowej wiedzy i doświadczaniu biegłego, gdy w rzeczywistości jest to opinia niezupełna, nie oparta na rzetelnej analizie źródłowych dokumentów geodezyjnych (biegły pominął plan scaleniowy oraz rembulację gruntów z 1960 r.) i nie wskazując granicy ewidencyjnej figurującej w dokumentacji geodezyjnej w latach 1960-1974;

b. art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o sporządzenie opinii uzupełniającej w sytuacji, gdy opinia sporządzona przez biegłego jest opinią niezupełną, a dodatkowe wyjaśnienie biegłego zawarte w jego piśmie, że „z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć fakt, że granica pomierzona w październiku 1974 r. miała taki sam przebieg jak w dniu 4 listopada 1971 r.” jest oparte na przypuszczeniu, a nie ustaleniu w oparciu o dokumenty źródłowe znajdujące się w (...) Ośrodku (...) w Z.;

c. art. 217 § 1 i 3 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do Starostwa Powiatowego w Z. o udzielenie informacji kiedy były dokonywane pomiary granic przedmiotowych działek, poczynając od 1944 r. i czy granice były okazywane właścicielom lub władającym tymi granicami z uwagi na to, że z „opinii biegłego, który badał dokumentację zgromadzoną w Starostwie Powiatowym wynika, że takich pomiarów nie było między 1971 r. a październikiem 1974 r. w przebieg tej granicy na datę 4.11.1971 r. wynika z wiarygodnych zeznań wyżej wskazanych świadków i dokumentacji geodezyjnej z 1974 r.”;

d. art. 316 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu ze zdjęć lotniczych;

3. naruszenie prawa materialnego:

a. art. 153 k.c. poprzez dokonanie rozgraniczenia na podstawie wadliwie ustalonego stanu prawnego nieruchomości w dacie 4 listopada 1971 r. (na podstawie przypuszczenia biegłego),

b. art. 152 k.c. poprzez obciążenie wnioskodawców całymi kosztami postępowania rozgraniczeniowego.

Ponadto skarżący wniósł o dopuszczenie dowodów z dwóch zdjęć z 2012 r. na okoliczność że przed 2013 r. nieruchomość wnioskodawców była uprawiana niemal do samego płotu i budynku gospodarczego, a ściana budynku gospodarczego nie była obsypana, dowodu z dwóch zdjęć na okoliczność użytkowania spornego pasa gruntu, dowodu z planu scaleniowego miasta Z. na okoliczność, że w 1924 r. zostały wytyczone działki o prostych granicach; dowodu z kopii mapy z reambulacji gruntów z 1960 r., z której wynika że granica pomiędzy działkami przebiegała w linii prostej oraz dowodu z opinii biegłego geodety celem ustalenia, czy płot betonowy, ściana budynku gospodarczego i ogrodzenie z siatki uczestników postępowania znajduje się na granicy ewidencyjnej aktualnej do 1974 r. (granica z rembulacji).

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i dokonanie rozgraniczenia według linii prostej będącej przedłużeniem linii wyznaczonej przez płot i ścianę budynku gospodarczego uczestników postępowania, która była jednocześnie granicą posiadania poprzedników prawnych stron w dacie 4 listopada 1971 r. i w latach następnych, ustalenie że koszty postępowania za I instancję strony ponoszą w częściach równych i zasądzenie do uczestników postępowania kosztów postępowania apelacyjnego. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny. Nie budziła też zastrzeżeń dokonana przez Sąd I instancji ocena prawna tych faktów. Dlatego Sąd Okręgowy podzielił powyższe ustalenia i przyjął je za własne.

Wbrew stanowisku skarżącego Sąd Rejonowy nie popełnił błędów ustalając podstawę faktyczną orzeczenia. Analiza materiału dowodowego została przeprowadzona w sposób wszechstronny i z zachowaniem reguł określonych w art. 233 § 1 k.p.c., co pozwoliło na wyciągnięcie trafnych wniosków i w konsekwencji wydanie prawidłowego rozstrzygnięcia.

Apelujący, formułując zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów postępowania, dąży do podważenia dokonanych przez ten Sąd ustaleń dotyczących zakresu stanu posiadania w dniu 4 listopada 1971 r., gdyż to one w istocie legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z wyrażoną w przepisie art. 233 k.p.c. zasadą swobodnej oceny dowodów sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. na przykład uzasadnienie postanowienia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, LEX nr 80267). Moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiarygodność zaś decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę.

T.. Sąd podziela przyjęty powszechnie w orzecznictwie pogląd, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

W konsekwencji, jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby na podstawie tego samego materiału dowodowego w równym stopniu można byłoby wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w przypadku, gdy brakuje logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo - wbrew zasadom doświadczenia życiowego - nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może zostać skutecznie podważona (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr LEX nr 56906).

Sad Rejonowy spełnił powyższe warunki prawidłowej oceny dowodów. Oceniając wiarygodność dowodów w postaci wyjaśnień uczestników postępowania A. K. i I. K. (1) oraz zeznań świadków H. K. i K. K. (4) a także dowodu z opinii biegłego geodety i ustalając na ich podstawie stan faktyczny zastosował przewidziane przepisami prawa kryteria. Kontrola instancyjna wykazała, że wbrew twierdzeniom skarżących dokonana rzez Sąd pierwszej instancji ocena ww. dowodów jest ze wszech miar prawidłowa.

Na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów Sąd Rejonowy prawidło ustalił, że sporna granica będąca przedmiotem postępowania ustalona podczas rozgraniczenia administracyjnego jest granicą ewidencyjną, która jednocześnie pokrywa się z granicą prawną wynikającą ze stanu posiadania na dzień 4 listopada 1971 r.

Zgodnie z ustaleniami biegłego sądowego z zakresu geodezji regulacja własności gospodarstw rolnych na podstawie ustawy uwłaszczeniowej z 26 października 1971 r. odbyła się na podstawie pomiaru granic w terenie wykonanego przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w B. i sporna granica została pomierzona w 1974 r. Ustalenia te biegły poczynił na podstawie materiałów geodezyjnych w Starostwie Powiatowym w Z. i informacji uzyskanych od pracowników (...) dokumentacji Geodezyjno-Kartograficznej, czego skarżący nie zakwestionowali. W tym aspekcie Sąd Rejonowy trafnie ocenił opinię biegłego sądowego przyjmując ją jako podstawę ustaleń faktycznych. Ocena ta została przeprowadzona na podstawie właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów. Wbrew zarzutom skarżącego opinia biegłego jest zupełna i wystarczająca na potrzeby niniejszego postępowania i nie zachodziła w sprawie potrzeba kontynuowania postępowania dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych. Zarzut naruszenia art. 286 k.p.c. jest bezzasadny.

Należy wyjaśnić, że wyznaczona przez biegłego granica ewidencyjna została ustalona na podstawie analizy dokumentacji geodezyjnej na podstawie pomiarów z 1974 r. Okoliczność, że biegły uznał iż z dużym prawdopodobieństwem jest to granica prawna – zgodna ze stanem posiadania na 4 listopada 1971 r. nie wpływa na ocenę opinii. W tym miejscu podkreślić trzeba, że rozgraniczane działki w przeszłości były przedmiotem postępowania uwłaszczeniowego na podstawie przepisów ustawy z 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. Uzyskanie choćby przez jednego z uczestników postępowania o rozgraniczenie prawomocnego aktu własności na podstawie przepisów powyższej ustawy wywiera wpływ na rozgraniczenie, o tyle, że linia określająca zakres własności na podstawie art. 1 powyższej ustawy, wyznaczyła stan prawny danej nieruchomości. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 1975 r., sygn. III CZP 92/74, publ. OSNC 1976 r. nr 3, poz. 4, LEX nr 1888). W rozważanym stanie faktycznym rozgraniczane nieruchomości były przedmiotem uwłaszczeń. Nabycie własności nastąpiło więc z mocy prawa, przy czym uwłaszczeniu podlegały działki w takich granicach, w jakich znajdowały się w posiadaniu rolnika w dniu wejścia w życie ustawy uwłaszczeniowej (czyli 4 listopada 1971 r.). Sąd w sprawie o rozgraniczenie powinien zatem dokonywać samodzielnych ustaleń co do przebiegu granicy, w tym i co do ustalenia stanu posiadania w dacie 4 listopada 1971 r., jako prowadzącego z mocy prawa do nabycia własności oraz ewentualnie, przy uwzględnieniu zasiedzenia przygranicznych pasów gruntu (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 11 maja 1995 r., sygn. III CZP 45/95, publ. OSNC 1995 r. nr 10, poz. 137, LEX nr 4234). Istotnym więc w sprawie było ustalenie, czy granica ewidencyjna zgodnie z pomiarami dokonanymi w 1974 r. była zgodna z przebiegiem granic według stanu posiadania w dacie 4 listopada 1971 r. (dacie wejścia w życie powyższej ustawy) oraz czy po dacie 4 listopada 1971 r. mogło dojść do zmian w stanie władania, spowodowanym przesunięciem linii posiadania, skutkującym w następstwie zasiedzeniem przygranicznego pasa gruntu, które to ustalenia Sąd pierwszej instancji w pełni prawidłowo poczynił przede wszystkim na podstawie osobowych źródeł dowodowych.

Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszeni art. 217 § 1 i 3 k.p.c. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyczerpująco wyjaśnił przesłanki oddalenia wniosku dowodowego o zwrócenie się do Starostwa Powiatowego o udzielenie informacji kiedy były dokonywane pomiary granic działek, poczynając od 1944 r. i wskazania, czy granice te były okazywane właścicielom lub władającym. Argumenty Sądu pierwszej instancji Sąd Okręgowy podziela, co czyni zbędnym ich powtarzanie.

Sąd Okręgowy podziela także stanowisko Sądu pierwszej instancji co do zdjęć lotniczych jako dowodu w sprawie. Data wykonania zdjęć (1970 r.) oraz jego charakter powodują, że jest to dowód nieprzydatny dla stwierdzenia okoliczności faktycznych w sprawie.

Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny w zakresie stanu władania na dzień 4 listopada 1971 r. kierował się wyjaśnieniami uczestników postępowania I. K. (1) i A. K. oraz zeznaniami świadków H. K. i K. K. (4), które szczegółowo przeanalizował i ocenił jako wiarygodne z uwagi na ich spójność i wzajemne uzupełnianie się. Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu pierwszej instancji.

Na ocenę ww. świadków, wbrew zarzutom skarżących nie mogą wpłynąć zeznania świadka B. C., która jako jedyna wskazywała, że dodatkowo na granicy między działkami stała postawiona przez W. K. podmurówka betonowa, która została wykorzystana do postawienia chlewków i szczytu stodoły, co sugerowałoby że granica w 1971 r. przebiegała po ścianie budynków gospodarczych tak jak twierdzili wnioskodawcy. Zeznania świadka w tym zakresie były odosobnione i nie znajdowały oparcia w żadnych dowodach. Z zeznań świadków I. K. (2) i K. K. (4) oraz wyjaśnień uczestników postępowania jednoznacznie natomiast wynika, że na dzień 4 listopada 1971 r. granicę między działkami zainteresowanych wyznaczał drewniany płot, a w dalszej części miedza, która znajdowała się za stodołą. Budynek gospodarczy znajdujący się na działce J. i B. małżonków C. odsunięty był od granicy. Sąd pierwszej instancji prawidłowo także ustalił, że fundamenty budynku gospodarczego wystawały kilkanaście centymetrów poza obrys budynku od strony działki małżonków C. i były obsypywane ziemią. Powyższe ustalenia wynikają z wyjaśnień I. K. (1), zeznań świadków H. K. i K. K. (4) a także z dowodu w postaci oględzin. Ponadto zgodnie z wyjaśnieniami I. K. (1) i zeznaniami świadka K. K. (4) pomiędzy drewnianym płotem a budynkiem gospodarczym była wolna przestrzeń, która służyła jako przejście, a od zakończenia płotu za stodołą granica przebiegała w linii prostej.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, że istniejący w dacie 4 listopada 1971 r. drewniany płot w latach 80-tych został zastąpiony przez W. K. betonowym ogrodzeniem, które w stosunku do płotu zostało przesunięte w głąb działki uczestników postępowania. Powyższe wynika ze zgodnych zeznań świadków H. K. – żony W. K. i K. K. (4) – syna W. K.. Zgodnie z zeznaniami ww. świadków na wybudowanie płotu betonowego na granicy nie zgodził się J. C., aby zapewnić sobie swobodne uprawianie ziemi w granicach swojej działki. W. K. odsunął się od granicy, aby nie doprowadzić do niszczenia ogrodzenia. Zgodnie natomiast z wyjaśnieniami I. K. (1) i zeznaniami świadka K. K. (4), kiedy uczestniczy postępowania stawiali płot obecnie istniejący J. C. również nie wyraził zgody na postawienia go na granicy, został ona zatem usytuowany w miejscu betonowego ogrodzenia. Ze zgromadzonych w sprawie dowodów jednoznacznie zatem wynika, że w dacie 4 listopada 1971 r. drewniany płot znajdował się w innym miejscu, niż obecnie istniejący płot betonowy. Przyczyny tego stanu rzeczy zostały przedstawione przez świadków w sposób logiczny i przekonywujący.

Skarżący kwestionując powyższe ustalenia nie przedstawili żadnych dowodów, które wskazywałaby na forsowaną przez nich tezę zgodnie z którą oba ogrodzenia przebiegały po tej samej linii. Podnosili, że drewniany płot został postawiony na granicy ewidencyjnej, aktualnej od 1960 r. do 1974 r., powołując się na przeprowadzoną w 1960 r. reambulację. Jednak na podstawie zeznań świadków można ustalić, że drewniany płot mógł być postawiony najwcześniej w 1964-1965 r. (zeznania świadka H. R. k. 122v). Pozostali świadkowie, w tym świadek B. C. podawali, że płot ten został postawiony nawet później bo w 1971 r. (k. 152v). W świetle powyższego w wyniku reambulacji granica ewidencyjna nie mogła odzwierciedlać stanu faktycznego zaistniałego najwcześniej po 1964 r.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz prawidłowo oceniony przez Sąd pierwszej instancji przeczy zatem temu, że w dacie 4 listopada 1971 r. stan posiada wyznaczała granica przebiegająca wzdłuż obecnego płotu betonowego, a następnie wzdłuż ściany budynku gospodarczego. O stanie posiadania w takim zakresie można mówić najwcześniej od chwili postawienia przez W. K. betonowego ogrodzenia. Natomiast w dacie wejścia w życie ustawy uwłaszczeniowej stan posiadania sięgał do granic zgodnie ze wskazaniami uczestników postępowania, i nie ma żadnych dowodów świadczących o tym, aby nie pokrywały się ona z granicą ewidencyjną wedle pomiarów granic w terenie wykonanych przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w B. w październiku 1974 r.

Dlatego stan faktyczny sprawy został przez Sąd I instancji ustalony prawidłowo - na podstawie całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd I instancji prawidłowo też ustalił, że w sprawie nie zaistniały przesłanki z art. 172 k.c. do stwierdzenia zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że sporna część gruntu była w posiadaniu samoistnym wnioskodawców i ich poprzedników prawnych przez wymagany przepisami 30-letni okres. Ze zgromadzonego w sprawie prawidłowo ocenionego materiału dowodowego wynika, że W. K. płat drewniany zastąpił płotem betonowym pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, co wynika z wyjaśnień I. K. (1) złożonych w toku oględzin (k. 131v). Z uwagi na to, że pozostali świadkowie nie byli zgodni co do daty jego postawienia, a tym samym co do daty przesunięcia się z ogrodzeniem w głąb działki uczestników postępowania na linię wyznaczoną przez obecne ogrodzenie betonowe, należało przyjąć że dopiero od 01.01.1990 r. sporny pas gruntu mógł znaleźć się w posiadaniu poprzedników prawnych wnioskodawców. Po dacie 4 listopada 1971 r. nie doszło zatem do zmian w stanie władania, spowodowanym przesunięciem linii posiadania, skutkującym zasiedzeniem przygranicznego pasa gruntu. W świetle powyższego ustalenia, czy wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni byli samoistnymi posiadaczami spornego pasa gruntu nie miało w sprawie istotnego znaczenia.

W toku postępowania odwoławczego nie został uwzględniony wniosek o dopuszczenie dowodu ze zdjęć wykonanych w 2012 r. oraz ze zdjęć wykonanych po postawieniu przez uczestnika postępowania betonowych słupów jako dowodów nieprzydatnych dla dokonania ustaleń faktycznych w sprawie. Dowody te ujawniają stan użytkowania gruntu po zmienia ogrodzenie w końcu lat 80-tych ubiegłego wieku, jednak z uwagi na brak okresu niezbędnego do zasiedzenia okoliczności te nie mają znaczenia. Nie uwzględniony został wniosek o dopuszczenie dowodu z planu scaleniowego na okoliczność, że 1924 r. zostały wytyczone działki o prostych granicach oraz dowodu w postaci kopi mapy z reambulacji z 1960 r. gdyż materiał dowodowy w wystarczający sposób pozwalał na ustalenie stanu posiadania gruntów na 4 listopada 1971 r. i niecelowe było ustalanie granic ewidencyjnych przed tą datą. Z tych samych powodów nie został uwzględniony wniosek o powołanie dowodu z opinii biegłego (skarżący nie sprecyzował, czy wnioskuje o opinię uzupełniającą, czy nową opinię innego biegłego). Wniosek taki zmierzał w istocie do przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia w części rozstrzygającej o kosztach postępowania. Skoro, jak trafnie podniósł Sąd pierwszej instancji, administracyjne postępowanie rozgraniczeniowe doprowadziło do wytyczenia prawidłowej granicy, to ustalenie granic ponownie z tym samym przebiegu powinno skutkować obciążeniem wnioskodawców kosztami postępowanie, które zainicjowali.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy oddalił apelację na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c.

O kosztach postępowania za drugą instancję Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 530 § 2 i 3 k.p.c., na które to koszty złożył się koszty ustanowienia w sprawie adwokata ustalone na podstawie § 5 pkt 2 i § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Jastrzębska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łomży
Osoba, która wytworzyła informację:  Włodzimierz Wójcicki,  Wiesława Kozikowska
Data wytworzenia informacji: