Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 682/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2020-11-25

(...)

(...)

(...)

Sygn.akt III AUa 682/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący sędzia Teresa Suchcicka

Sędziowie Alicja Sołowińska

Dorota Elżbieta Zarzecka

Protokolant Edyta Katarzyna Radziwońska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 listopada 2020 r. w B.

sprawy z odwołania M. D.

przy udziale zainteresowanego J. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu

na skutek apelacji wnioskodawcy M. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 sierpnia 2020 r. sygn. akt IV U 2528/19

I. prostuje wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że oznacza zaskarżoną decyzję numerem: „ (...)- (...), decyzja nr (...)”;

II. oddala apelację;

III. zasądza od M. D. na rzecz J. J. oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. kwoty po 240 (dwieście czterdzieści ) złotych każdemu z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt III AUa 682/20

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 21 sierpnia 2020 r., znak: OU23000/D/2019-011609/001, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O., powołując się na art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3, art. 38 ust. 1, art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 18 ust. 1 i 3. art 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1778, z późn. zm.) oraz art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2018 r.. poz. 1510 ze zm.) stwierdził, że J. J. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek M. D. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresie od 6 do 8 marca 2019 r. z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za marzec 2019 r. w wysokości 100,00 zł oraz z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne za marzec 2019 r. w wysokości 88,74 zł.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył M. D., zarzucając organowi rentowemu niewłaściwą ocenę jego sprawy. Profesjonalny pełnomocnik skarżącego zaskarżonej decyzji zarzucił naruszenie przepisów :

-prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.a. w zw. z art. 77 § 1 k.p.a. w zw. z art. 123 ustawy systemowej przez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, która doprowadziła do błędu w ustaleniach faktycznych przez uznanie, że strony łączyła umowa zlecenia, podczas gdy faktycznie strony łączyła umowa o dzieło;

-art. 83 ust. 1 ust. 1 pkt 1 i 3 w związku z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt la i c. art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 art. 18 ust. 3, art. 20 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie sprowadzające się do w przyjęcia przez organ rentowy, że J. J. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 6 do 8 marca 2019 r. z podstawą wymiaru składek jak w sentencji zaskarżonej decyzji, gdy tymczasem prawidłowa analiza wszystkich faktów i okoliczności niniejszej sprawy, w szczególności wyjaśnień złożonych przez M. D., J. J. oraz E. W. prowadzi do wniosku, że strony nie łączyła umowa zlecenia, a J. J. stworzył dzieło w ramach zawartej umowy o dzieło, zatem nie podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu;

-art. 734 k.c. i art. 627 k.c. przez błędną wykładnię i błędne przyjęcie przez organ rentowy, że strony zawarły umowę zlecenia, gdy tymczasem prawidłowa analiza wszystkich faktów i okoliczności niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, że zainteresowani zawarli umowę o dzieło;

- postępowania, a mianowicie sprzeczność ustaleń organu rentowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego (szczegółowo wymienionych w treści odwołania).

Wskazując na powyższe domagał się zmiany zaskarżonej decyzji przez uznanie, że J. J. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od 6 do 8 marca 2019 r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wnosił o jego oddalenie.

Zainteresowany w sprawie J. J. potwierdził, że w dniach 6-8 marca 2019 r. wykonywał u płatnika na budowie jego domu prace wykończeniowe.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z 10 sierpnia 2020 r. oddalił odwołanie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że płatnik składek M. D. prowadzi działalność gospodarczą (...) z siedzibą w O. w zakresie projektowania wnętrz i wykonywania pomiarów, w ramach której nie zatrudniał i nie zatrudnia żadnych pracowników. Zainteresowany J. J. jako „złota rączka” świadczył usługi na terenie budowy jego prywatnego domu (który jest wznoszony systemem gospodarskim) na podstawie ustnej umowy w zakresie drobnych prac remontowych, podobnie jak inni wykonawcy.

Pozwany organ rentowy uznał, że strony łączyła umowa o charakterze cywilnoprawnym i w konsekwencji wydał zaskarżoną w sprawie decyzję.

Płatnik stał na stanowisku, że zawarł z zainteresowanym umowę o dzieło, zatem nie podlega on obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu.

Z dalszych ustaleń Sądu wynikało, że M. D. od kilku lat zna J. J. i w tym czasie powierzał mu między innymi drobne prace budowlane przy budowie swojego domu położonego w G. przy ul. (...), ponieważ chciał mu pomóc z uwagi na jego trudną sytuację finansową. Wcześniej zainteresowany wykonywał prace malarskie w mieszkaniu płatnika. Prace wykończeniowe przy budowie domu J. J. wykonywał z przerwami od przełomu listopada i grudnia 2018 r. Wówczas płatnik i zainteresowany ustnie umawiali się na wykonanie dorywczych prac budowlanych, określali ich zakres, a wynagrodzenie było płatne do ręki po zakończonej pracy. Były to drobne prace wykończeniowe. Ostatnio J. J. układał płytki w piwnicy, a wcześniej przez kilka miesięcy wykładał opaskę polbrukową wokół domu. Umowy nie były potwierdzane na piśmie. Wynagrodzenie miał płacone do ręki jako dniówkę albo stawkę godzinową. Do pracy przy wykańczaniu domu nie stawiał się codziennie, lecz co kilka dni w zależności od rodzaju powierzonych mu zadań. Zainteresowanemu od 6 marca 2019 r. zostało zlecone przez płatnika składek posprzątanie piwnicy po zakończeniu budowy. Na poczet tych prac otrzymał od M. D. zaliczkę 100,00 zł. W dniu 8 marca 2019 r., to jest w dniu wypadku zainteresowany sprzątał piwnicę po zakończeniu budowy. Wypadek wydarzył się podczas wnoszenia po schodach kamiennej płyty. O zdarzeniu została poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy oraz Policja.

Oceniając stan faktyczny sprawy, Sąd Okręgowy wskazał, że decydujące znaczenie dla rozważenia zasadności złożonego odwołania miało ustalenie, czy organ rentowy zasadnie określił charakter ubezpieczenia zainteresowanego od 6 do 8 marca 2019 r. zatrudnionego u płatnika składek. Zdaniem organu rentowego czynności, do których zobowiązany był wykonawca w ramach umowy o dzieło na jaką powoływał się odwołujący, posiadają wyraźne cechy umowy o świadczenie usług, czyli umów starannego działania i są typowe dla umów zlecenia.

W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżona decyzja jest prawidłowa, gdyż czynności polegające na ogólnym sprzątaniu piwnicy po zakończeniu budowy domu, które w dniach 6-8 marca 2019 r. wykonywał J. J., w żadnej mierze nie można uznać za dzieło.

Po pierwsze, przepisy ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych regulują obszerną problematykę zasad podlegania ubezpieczeniom społecznym, ustalania składek, podstaw ich wymiaru, określają tryb i terminy zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych oraz konkretyzują prawa i obowiązki podmiotów tych stosunków ubezpieczeniowych.

Po drugie, Sąd podkreślił, iż zgodnie z zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.), strony mają możliwości wyboru rodzaju łączącego je stosunku prawnego. Nie oznacza to jednak dowolności, bowiem przywołany przepis wprost wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego, jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2010 r., II UK 334/09) . O tym jaki stosunek w rzeczywistości łączy strony rozstrzygają zatem warunki, na jakich praca jest wykonywana, a nie sama nazwa umowy, czy nawet wola stron, która podlega ograniczeniom wskazanym w art. 3531 k.c. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 lutego 2013 roku, III AUa 714/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23 września 2014 roku, III AUa 884/13). Wykonywanie za wynagrodzeniem określonego rodzaju czynności przez jedną osobę na rzecz drugiej – w zależności od pozostałych cech zamierzonego stosunku prawnego – co do zasady może zostać zakwalifikowane jako umowa o pracę, umowa o dzieło, umowa zlecenia bądź też umowa o świadczenie usług, do której z mocy art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Sąd I instancji odwołał się również do wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14 lutego 2013 r., o sygn. akt III AUa 714/12, który stwierdzał, że szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania - starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności.

Odróżnienie umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług (do której stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia) dokonywane jest przez rozpoznanie i wskazanie cech przeważających. W niniejszej sprawie jednak zdaniem Sądu orzekającego potrzeba taka nie zachodziła. Dowody z zeznań licznych w sprawie świadków oraz z przesłuchania zainteresowanego nie wskazują, że J. J. świadczył usługi w ramach umowy o dzieło. Zeznania tych świadków dotyczyły w zasadzie wcześniejszego okresu działalności usługowej zainteresowanego i nie odnosiły się bezpośrednio do wskazanego w zaskarżonej decyzji. Z kolei odwołujący M. D. jednoznacznie zeznał, że w dniach 6- 8 marca 2019 r. - objętych treścią zaskarżonej decyzji, zainteresowany sprzątał piwnicę po zakończeniu budowy jego domu (k. 107 „ To było ogarnięcie piwnicy po zakończeniu budowy „). Nie ulegało wątpliwości, że była to odrębna, zlecona czynność, polegająca na ogólnym sprzątaniu piwnicy w związku z ukończeniem budowy nieruchomości.

Po trzecie, Sąd zważył, że istotne uwagi przekazał także Sąd Najwyższy w rozważaniach zawartych w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 stycznia 2014 r., w sprawie: II UK 257/13. Podkreślił w nich bowiem, że przedmiot umowy o dzieło może być określony w różny sposób i różny może być stopień dokładności tego określenia, pod warunkiem, że nie budzi wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. W doktrynie i orzecznictwie wyrażany jest jednakże pogląd, że nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy - materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami, bądź upodobaniami zamawiającego. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dlatego też jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 listopada 2000 roku, IV CKN 152/00, OSNC 2001, Nr 4, poz. 63). Sprawdzian taki jest zaś niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Nie jest możliwe aby takiej weryfikacji poddać czynność sprzątania piwnicy, którą w dniach 6-8 marca 2019 r. wykonywał J. J. w domu płatnika.

Dodatkowo Sąd zwrócił uwagę, iż strony ustaliły w tej konkretnej sytuacji (sprzątanie po zakończeniu budowy) wynagrodzenie w sposób typowy dla umowy zlecenia (wykonywania usług ) tj. za przepracowane dni, tygodnie (zeznania płatnika k. 107 „ za sprzątanie płaciłem niekiedy na koniec dnia, niekiedy w piątek. Kwota była ustalana od 200 zł do 500 zł za intensywnie przepracowanych tydzień ( … )„.

W konsekwencji, w świetle powyższego stanowiska orzecznictwa oraz poczynionych uwag, zdaniem Sądu Okręgowego odwołujący nie wykazał dowodowo, aby omówione wyżej czynności sprzątania piwnicy wykonywane przez zainteresowanego, odpowiadały charakterowi umowy o dzieło.

Mając powyższe na uwadze , Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14§ 1 k.p.c. orzekł jak w wyroku.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wniósł M. D., zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne dokonanie ustaleń faktycznych oraz błędną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego:

1) polegające na przyjęciu, iż odwołującego z zainteresowanym łączyła umowa o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu z pominięciem, iż zainteresowany nie sprzątał u odwołującego piwnicy cyklicznie, a jedynie jednorazowo po wykonaniu dzieła polegającego na położeniu płytek w tejże piwnicy;

2) polegające na pominięciu tego, iż zainteresowany wykonywał dzieło własnymi narzędziami, bez nadzoru zamawiającego, samodzielnie decydował o sposobie rozmieszczenia płytek kierując się własną inwencją twórczą, samodzielnie decydował o sposobie montażu płytek, samodzielnie decydował o czasie i miejscu wykonywania dzieła kierując się terminem końcowym, w który mógł wykonać dzieło tylko osobiście, a odwołujący dostarczył mu jedynie materiał do jego wykonania oraz umówił się z zainteresowanym na wynagrodzenie, które należy zakwalifikować do wynagrodzenia kosztorysowego;

3) polegające na pominięciu cech dzieła takich jak:

-rezultat przyszły będący wynikiem aktywności (umiejętności i kwalifikacji) przyjmującego zamówienie,

-rezultat leżący w całości w zakresie możliwości przyjmującego zamówienie;

-rezultat oznaczony i zindywidualizowany przez określone jego właściwości, a także ilości;

-rezultat samoistny, tj. istniejący niezależnie od przyjmującego zamówienie; nie chodzi tu więc o samą tylko aktywność przyjmującego zamówienie;

-rezultat materialny, a także niematerialny, ale zawarty w jakimś obiekcie materialnym;

-rezultat, odnośnie do którego można mówić o wadliwości i do którego w rezultacie da się zastosować przepisy o rękojmi;

4) polegające na pominięciu wniosków dowodowych zgłoszonych w piśmie z dnia 02 lipca 2020 r. na okoliczność, iż odwołujący zlecał profesjonalnym podmiotom gospodarczym wykonywanie prac związanych z remontem zakupionego domu, a co za tym idzie prace rzekomo wykonywane przez J. J. o których mówił podczas składanych wyjaśnień w rzeczywistości były wykonane przez profesjonalne podmioty, a nie przez samego zainteresowanego;

5) przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w przyznaniu mocy dowodowej zeznaniom świadków i:

-uznanie przez Sąd, iż nie zachodziła potrzeba dokonania rozpoznania i wskazania cech przeważających umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług, gdyż dowody z zeznań świadków i zainteresowanego nie wskazują, że J. J. świadczył usługi w ramach umowy o dzieło. W momencie, gdy Sąd sam wskazał w uzasadnieniu, iż „zeznania tych świadków dotyczyły w zasadzie wcześniejszego okresu działalności usługowej zainteresowanego i nie odnosiły się bezpośrednio do wskazanego w zaskarżonej decyzji", a więc należy uznać, iż świadkowie nie mieli wystarczającej wiedzy, co do stosunków łączących strony w spornym okresie.

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a) art. 627 k.c. poprzez dokonanie błędnej wykładni, zastosowanie i uznanie, iż strony nie łączyła umowa o dzieło polegająca na jednorazowym, a nie cyklicznym posprzątaniu piwnicy oraz położeniu w niej płytek, konsekwencją czego Sąd dokonał błędnej oceny charakteru umowy łączącej strony, uznając, iż strony łączyła umowa o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia podczas, gdy zawarta umowa zawierała w przeważającej części cechy charakterystyczne dla umowy o dzieło;

b) art. 734 k.c. w związku z art. 750 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że zawarta pomiędzy stronami umowa o dzieło jest umową o świadczenie usług, a w konsekwencji zainteresowany podlega obowiązkowo ubezpieczeniu społecznemu, podczas gdy w niniejszej sprawie zastosowanie powinien znaleźć art. 627 i następne k.c., regulujący umowę o dzieło, której zawarcie nie pociąga za sobą obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie w całości zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że J. J. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od 6.03.2019 r. do 8.03.2019 r.; zasądzenie od organu rentowego na rzecz M. D. zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów, a co za tym idzie nie naruszył przepisów prawa materialnego, uznając, iż w okresie od 6 do 8 marca 2019 r. odwołującego M. D. z zainteresowanym J. J. łączyła umowę o świadczenie usług, nie zaś umowa o dzieło. Stąd też Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne tego Sądu w całości podziela i przyjmuje jako własne. Sąd Apelacyjny aprobuje również stanowisko Sądu Okręgowego, co do oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji oraz argumentację prawną przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Apelacja nie zawiera zaś argumentów, które mogłyby uzasadniać zmianę zaskarżonego wyroku lub jego uchylenie.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzeczniczym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy sądowej oraz orzeczenia sądu wyznacza treść decyzji organu rentowego, od której wniesiono odwołanie (art. 477 9 i art. 477 14 k.p.c.) i tylko w tym zakresie podlega ona kontroli sądu zarówno pod względem jej formalnej poprawności, jak i merytorycznej zasadności. Rozstrzygnięcie sądu odnosi się zatem do zaskarżonej decyzji (por. art. 477 9 § 2, art. 477 14 § 2 k.p.c. i art. 477 14a k.p.c.), co oznacza, że przedmiot osądu może stanowić tylko stan rzeczy rozpoznany przez organ rentowy w wydanej decyzji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 21 lutego 2007 r., sygn. akt III UZ 1/07, z 13 maja 1999 r., sygn. akt II UZ 52/99, wyrok Sądu Najwyższego z 26 maja 2011 r., sygn. akt II UK 360/10). W niniejszej sprawie zakres i przedmiot postępowania sądowego wyznacza decyzja z 21 sierpnia 2020., stwierdzająca, że J. J. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek M. D. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresie od 6 do 8 marca 2019 r. i ustalająca podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za marzec 2019 r. Stąd przedmiotem prowadzonego podstępowania dowodowego, jak i oceny Sądu Okręgowego nie był charakter stosunków łączących odwołującego z zainteresowanym w innych okresach niż wymieniony w zaskarżonej decyzji.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych i błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i uznanie za ustalony fakt, iż przedmiotowe umowy zawarte pomiędzy odwołującymi są umowami zlecenia. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. uprawnia sąd do oceny wiarygodności dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. W myśl powyższych dyrektyw Sąd pierwszej instancji rozważa w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II UK 685/98). W celu prawidłowej kwalifikacji przedmiotowego stosunku prawnego, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe (dokumenty w aktach ZUS, dokumenty z kontroli PIP w O., dokumenty z akt sprawy Sądu Rejonowego w Olsztynie II K 5/20, zeznania świadka K. A., D. D., B. J., D. L., A. P., E. W.; zeznania stron), a następnie dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymogami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. W myśl powyższych dyrektyw sąd pierwszej instancji rozważa w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (zob. wyrok SN z 10.06.1999 r. w sprawie II UK 685/98). W związku z powyższym o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. można mówić w sytuacji wykazania sądowi pierwszej instancji uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego rozumowania, zasadom doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena dowodów dokonana przez ten Sąd nie pozostawała w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a wyprowadzone z niego wnioski są logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Strona apelująca nie przedstawiła zaś żadnej przekonującej argumentacji, podważającej dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów. Wbrew twierdzeniom apelującego przy ocenie materiału dowodowego nie doszło do pominięcia jakichkolwiek istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów i podnoszonych przez odwołującego okoliczności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego inne czynności wykonywane przez zainteresowanego na rzecz odwołującego jak układanie glazury dotyczą innego okresu i w ogóle nie podlegają ocenie, bowiem nie zostały objęte zakresem zaskarżonej decyzji organu rentowego. Stąd też podniesione w tym zakresie zarzuty apelującego nie mają znaczenia w sprawie. Pominięcie przez Sąd Okręgowy wniosków dowodowych z 2.07.2020 r. na okoliczność zlecenia przez odwołującego profesjonalnym podmiotom gospodarczym wykonywanie prac związanych z remontem domu było działaniem prawidłowym, bowiem również nie miało to znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Na gruncie niniejszej sprawy nie doszło też do naruszenia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie rozważań dotyczących cech działa takich jak rezultat, gdyż do oceny tej kwestii dochodzi na gruncie prawa materialnego.

Z prawidłowo ustalonych okoliczności sprawy wynikało, że w okresie od przełomu listopada i grudnia 2018 r. odwołujący M. D. zlecał ustnie zainteresowanemu J. J. wykonanie drobnych prac budowlanych. W okresie od 6 marca 2019 r. odwołujący zlecił zainteresowanemu wykonanie pracy, polegającej na posprzątaniu piwnicy po zakończeniu piwnicy i wykonaniu drobnych poprawek wykończeniowych. W dniu 8 marca 2020 r. zainteresowany wykonywał na rzecz odwołującego prace sprzątające w piwnicy. W tym dniu podczas wnoszenia po schodach kamiennej płyty, zainteresowany uległ wypadkowi.

Spór w niniejszej sprawie koncentrował się wokół zagadnienia, czy czynności zlecone zainteresowanemu w spornym okresie od 6 marca do 8 marca 2019 r. mieszczą się w ramach umowy o dzieło, czy też umowy o świadczenie usług (do której stosuje się przepisy o zleceniu). Powyższe ustalenie miało bezpośrednie przełożenie na objęcie zainteresowanego obowiązkiem ubezpieczeń społecznych.

Stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Na podstawie art. 12 ust. 1 i ust. 3 ww. ustawy osoby te podlegają ubezpieczeniu wypadkowemu. Art. 13 pkt 2 ustawy stanowi, że obowiązek ubezpieczeń zleceniobiorcy istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. W odróżnieniu od umowy zlecenia i umowy o świadczenie usług, zawarcie i realizacja umowy o dzieło nie powoduje obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Umowę o dzieło zdefiniowano w art. 627 k.c. jako zobowiązanie do wykonania oznaczonego dzieła za wynagrodzeniem. Starania przyjmującego zamówienie w umowie o dzieło mają doprowadzić w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, za wynagrodzeniem zależnym od wartości dzieła (art. 628 § 1, art. 629, art. 632 k.c.). Umowa o dzieło zakłada swobodę i samodzielność w wykonywaniu dzieła, a jednocześnie nietrwałość stosunku prawnego, gdyż wykonanie dzieła ma charakter jednorazowy i jest zamknięte terminem wykonania. Przyjmuje się, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy lub dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie); takie dzieła są rezultatami materialnymi umowy zawartej między stronami, weryfikowalnymi ze względu na istnienie wad (por. powoływany przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyrok SN z dnia 3 listopada 2000 roku, IV CKN 152/2000, OSNC 2001 Nr 4 poz. 63). Dziełem jest z góry określony, samoistny materialny lub niematerialny, lecz ucieleśniony i obiektywnie osiągalny pewien rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie, których charakter nie wyklucza zastosowanie rękojmi za wady. Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie. Takie stanowisko zajmuje także doktryna (W. Czachórski, Zobowiązania, 2007,s. 463; A. Brzozowski, Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie za wady dzieła, Warszawa 1986, s. 15).

Powyższe wskazuje, że wykonanie oznaczonego dzieła stanowi najczęściej jakiś proces pracy lub twórczości o możliwym do określenia momencie początkowym i końcowym, a celem tego procesu jest doprowadzenie do rezultatu określonego przez strony w momencie zawierania umowy. Jest to zatem umowa o „rezultat usługi". Przyjmuje się, że rezultat ten jest z góry określony, ma samoistny byt, jest obiektywnie osiągalny, pewny i konieczny do osiągnięcia. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie w wypadku nieosiągnięcia celu umowy jest więc odpowiedzialnością za nieosiągnięcie określonego rezultatu. Ponadto, dzieło musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym. W każdym razie takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie jej wynik, dzieło bowiem musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. W orzecznictwie wskazuje się, że jednymi z wyznaczników odróżniających czynności świadczone w ramach umowy o dzieło od zadań wykonywanych w ramach umowy zlecenia są: 1) konieczność określenia dzieła z góry, w umowie; 2) powstanie w wyniku działań przyjmującego zamówienie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu; 3) weryfikowalność tego rezultatu ze względu na istnienie wad (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 września 2013 r., III AUa 205/13, LEX nr 1438167). Istotą umowy o dzieło jest więc zawsze osiągnięcie umówionego przez strony konkretnego, zindywidualizowanego i sprawdzalnego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej, a nie - jak w przypadku umowy zlecenia (umowy o świadczenie usług) - staranne działanie.

Stosownie zaś do treści art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Jest to wąskie ujęcie przedmiotu zlecenia. Za sprawą art. 750 k.c. przepisy o zleceniu stosuje się do świadczenia usług, a więc czynności o charakterze faktycznym, które nie muszą prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. W odróżnieniu od umowy o dzieło, umowa zlecenia oraz umowa o świadczenie usług są umowami starannego działania. Choć zakładają one dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca - w razie niezrealizowania celu umowy - nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Nie wynik zatem, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia, tj. elementem przedmiotowo istotnym. Do obowiązków przyjmującego zlecenie należy wykonanie usługi, tj. dokonanie określonej w umowie czynności, a sposób jej wykonania pozostawiony jest w zasadzie uznaniu zleceniobiorcy z uwzględnieniem udzielonych wskazań czy instrukcji zleceniodawcy, przy czym zleceniobiorca powinien wykonać usługę osobiście. Zobowiązuje się on tylko do dołożenia należytej staranności, i nie odpowiada za brak rezultatu oczekiwanego przez zleceniodawcę. Przedmiotem zlecenia jest więc dokonanie określonej czynności, która może zostać wskazana w sposób zindywidualizowany (określenie rodzaju, przedmiotu, stron, postanowień przedmiotowo istotnych) lub przez wskazanie tylko rodzaju takiej czynności. Wykonanie określonej czynności, bądź też szeregu powtarzających się czynności, jest cechą charakterystyczną umów zlecenia i umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. III AUa 1991/13, LEX nr 1488596) . W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2012 r. II UK 70/12, LEX nr 1318380).

Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej kwalifikacji prawnej umowy łączącej odwołującego z zainteresowanym J. J. w spornym okresie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji trafnie uznał, na podstawie całokształtu okoliczności faktycznych sprawy, iż umowa łącząca strony w spornym okresie nie spełniała warunków umowy o dzieło, określonych w art. 627 k.c., była bowiem umową starannego działania, a nie umową o ściśle określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich. W ocenie Sądu II instancji uznać należało, że realizacja spornej umowy polegała na ogólnym posprzątaniu piwnicy po zakończeniu budowy domu i drobnych pracach wykończeniowych, przy której najważniejsze było zachowanie należytej staranności, bez konieczności osiągniecia zindywidualizowanego rezultatu, nie była to więc umowa o dzieło a umowa o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o umowach zlecenia. Z ugruntowanego orzecznictwa wynika nadto, że umowa o dzieło jako umowa rezultatu musi zawierać kryteria, w oparciu o które będzie możliwa weryfikacja jej wykonania. Oznacza to, że wykonujący musi wiedzieć, w oparciu o jakie przesłanki (parametry) dane dzieło ma być wykonane. Przesłanki te muszą mieć charakter cech indywidualnych. Tymczasem odwołujący zlecając zainteresowanemu czynności do wykonania nie określił konkretnego, zindywidualizowanego rezultatu (dzieła), w szczególności nie określił indywidualnych parametrów i cech dzieła, które miało być wykonane, a jedynie określił prace (czynności) polegające na posprzątaniu piwnicy. Z tak określonego obowiązku nie wynikają cechy indywidualizujące efekt pracy zainteresowanego. Realizacja zadania w postaci sprzątania piwnicy po budowie nie prowadzi do powstania zindywidualizowanego dzieła.

Oczywiście Sąd Apelacyjny nie neguje, że posprzątanie piwnicy miało na celu uzyskanie pewnego efektu tej pracy, ale nie można tego uznać za wykonanie indywidualnego, niepowtarzalnego dzieła o właściwościach i cechach twórczych. Sam fakt, że przy zachowaniu należytej staranności określone działanie zainteresowanego miało prowadzić miało do określonego rezultatu (posprzątana piwnica), nie przesądza o możliwości zakwalifikowania przedmiotowej umowy jako umowy o dzieło. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zainteresowany zobowiązał się jedynie do starannego działania mającego do tego rezultatu doprowadzić. Zainteresowany był odpowiedzialny jedynie za posprzątanie piwnicy, co było istotą pracy. Istotnym elementem ocenianego stosunku było zatem wykonanie określonych czynności z należytą starannością, a nie osiągnięcie indywidualnego, niepowtarzalnego rezultatu. Strony umówiły się jedynie rodzaj czynności i czas w którym miały zostać wykonane, oraz wysokość wynagrodzenia. Podkreślić należy, iż wykonywane przez zainteresowanego prac porządkowych w piwnicy miało charakter prostych czynności fizycznych i nie wymagało szczególnych umiejętności ani kwalifikacji. Sąd Okręgowy trafnie zwrócił uwagę, iż strony ustaliły w tej konkretnej sytuacji (sprzątanie po zakończeniu budowy) wynagrodzenie w sposób typowy dla umowy zlecenia (wykonywania usług ) tj. za przepracowane dni, tygodnie. Okoliczność, że odwołujący nie sprawował bezpośredniego nadzoru nad pracą ubezpieczonego pozostaje bez znaczenia dla przyjętej kwalifikacji umowy. W ocenie Sądu II instancji bez istotnego znaczenia dla oceny spornego stosunku pozostaje też okoliczność, że zlecenie zainteresowanemu posprzątania piwnicy nie miało charakteru cyklicznego. Należało jednak pamiętać, iż odwołujący zlecał zainteresowanemu wykonywanie różnych prac budowlano-remontowych już od grudnia 2018 r., a więc mimo innego przedmiotu zlecenia, przedmiotowa umowa nie była incydentalnych zdarzeniem.

W celu szerszego zobrazowania spornego zagadnienia należy zwrócić uwagę na zbliżone przykłady z orzecznictwa sądowego, wskazujące na brak cech umowy o dzieło. W wyroku z dnia 16 czerwca 2015 r. III AUa 842/14 Sąd Apelacyjny w Warszawie wskazał, że wykonywanie powtarzalnych czynności polegających na szeroko rozumianym sprzątaniu nie prowadzi do powstania określonego dzieła. Również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 kwietnia 2018 r.
II UK 265/17 stwierdził, że proste prace fizyczne polegające na sprzątaniu obiektów budowlanych nie noszą istotnych elementów dzieła. Także wykonywanie powtarzalnych czynności, takich jak: pielenie, sadzenie, czy porządkowanie roślin, czy też koszenie trawników nie może zostać zakwalifikowane jako umowa o dzieło z uwagi na ciągłość czynności i brak ich wyraźnie twórczego charakteru (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 25 czerwca 2019 r. III AUa 1020/18, wyrok Sąd Apelacyjnego w Białymstoku 28 stycznia 2014 r. III AUa 898/13). Podobnie wykonanie prac porządkowych w postaci jednorazowego doprowadzenia do stanu czystości odpowiednio garażu oraz kostki brukowej nie stanowi dzieła (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 czerwca 2019 r. III AUa 943/18).

Wyżej zaprezentowane poglądy orzecznictwa jednoznacznie potwierdzają poprawność rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji. Oceny tej nie zmienia zasada swobody umów, o której mowa w art. 353 1 k.c. w związku z art. 65 k.c. Jak trafnie zauważył Sąd I instancji, zgodnie z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c., strony mają możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego określanego jako wykonywanie zatrudnienia w szerokim tego słowa znaczeniu. Charakter stosunku prawnego ustala się na podstawie treści oświadczeń woli stron, dokonując ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c., ale też w oparciu o całokształt okoliczności towarzyszących realizacji umowy. Należy zauważyć, że wyrażona w art. art. 353 1 k.c. zasada gwarantująca możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego, nie oznacza dowolności kreowania stosunków prawnych, bowiem już z treści przepisu art. 353 1 k.c. wynika, że treść umowy nie może sprzeciwiać się naturze danego stosunku prawnego. O tym jaki stosunek prawny łączy strony w rzeczywistości rozstrzygają warunki, w jakich praca jest wykonywania, a nie sama nazwa umowy, czy zamiar stron w tym zakresie.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy nie ma wątpliwości, że powierzone J. J. w spornym okresie wykonanie prac porządkowych w piwnicy po budowie nie prowadziło do powstania określonego dzieła. Strony zawierające umowy były bowiem zainteresowane nie wytworzeniem konkretnego, zindywidualizowanego, z góry określonego w parametry dzieła, lecz starannym wykonaniem tych czynności. Skoro sporna umowa łącząca odwołującego z zainteresowanym miała faktycznie cechy charakterystyczne dla umów o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu, należało uznać, że J. J. podlega w okresie od 6 marca do 8 marca 2019 r. obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu – art. 734 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny nie podziela zasadności podniesionych zarzutów, uznając zaskarżony wyrok za zgodny z prawem. Sąd Apelacyjny na mocy art. 350 § 1 k.p.c. sprostował jedynie oczywistą omyłkę zawartą w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że oznaczył zaskarżoną decyzję numerem: „ (...)- (...), decyzja nr (...)” - pkt I sentencji wyroku. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną – pkt II sentencji wyroku.

O kosztach postępowania za II instancję, Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., zasądzając od M. D. na rzecz organu rentowego i J. J. po 240 zł zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 265) – punkt II sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Romualda Stroczkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Teresa Suchcicka,  Alicja Sołowińska
Data wytworzenia informacji: