III AUa 553/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2018-11-15
Sygn.akt III AUa 553/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 listopada 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Alicja Sołowińska (spr.)
Sędziowie: SA Dorota Elżbieta Zarzecka
SO del. Krzysztof Kruk
Protokolant: Barbara Chilimoniuk
po rozpoznaniu na rozprawie 15 listopada 2018 r. w B.
sprawy z odwołania N. K.
przy udziale zainteresowanej T. S. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P.
o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P.
od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z 9 maja 2018 r. sygn. akt III U 442/17
oddala apelację.
SSO del. Krzysztof Kruk SSA Alicja Sołowińska SSA Dorota Elżbieta Zarzecka
Sygn. akt III AUa 553/18
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. decyzją z 5 maja 2017 r. stwierdził, że N. K. od 18 stycznia 2017 r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek T. S. (1).
W odwołaniu od tej decyzji N. K. zaznaczyła, że od 18 stycznia 2017 r. wykonywała pracę, podpisywała listę obecności, posiadała orzeczenie o zdolności do pracy, dlatego zawarta między stronami umowa nie była pozorna.
ZUS wniósł o oddalenie odwołania. Organ rentowy uznał, że zamiarem N. K. nie było faktyczne wykonywanie pracy za wynagrodzeniem, a płatnika składek zatrudnienie pracownika, a jedynie uzyskanie przez N. K. świadczeń z ubezpieczeń społecznych, dlatego umowa o pracę została zawarta da pozoru i jest nieważna z mocy art. 83 k.c.
Płatnik składek T. S. (1) poparła odwołanie.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z 9 maja 2018 r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdził, że N. K. jako pracownik u płatnika składek T. S. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od 18 stycznia 2017 r.
Sąd Okręgowy ustalił, że decyzją z 5 maja 2017 r. (...) Oddział w P. Inspektorat w O. stwierdził, że N. K. jako pracownik u płatnika składek T. S. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 18 stycznia 2017 r. N. K. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego 24 stycznia 2017 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę przez płatnika składek Piekarnia (...) od 18 stycznia 2017 r. na cały etat z wynagrodzeniem 2 500 zł brutto. W dniu dokonania zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, tj. od 24 stycznia 2017 r., odwołująca N. K. stała się niezdolna do pracy i wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego.
Odwołująca ukończyła technikum architektury krajobrazu. Po ukończeniu szkoły pracowała w firmie (...) w N., a następnie jako sprzedawca w sklepie w P. do 31 grudnia 2016 r. Od 18 stycznia 2017 r. N. K. została zatrudniona u płatnika w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem brutto 2 500 zł miesięcznie na stanowisku zastępcy kierownika piekarni. Od 04:00 godziny rano przygotowywała towar do wyjazdu (kroiła, pakowała i ładowała chleb i inne pieczywo do samochodu), a następnie wyjeżdżała w teren w celu jego sprzedaży i pozyskiwania nowych odbiorców. Następnie od godziny 18:00 pisała zamówienie, rozrabiała zakwas i paliła w piecu. O godzinie 20:00 wydawała towar i dyspozycje piekarzom. Po zwolnieniu lekarskim, od 10 marca 2017 r. odwołująca pracowała tylko na jedną zmianę od godz. 7:00 do 15:00, rozwoziła od rana (w tym czasie) pieczywo, potem pisała zamówienia, przygotowywała zakwas i sporządzała faktury. N. K. otrzymała wyższe wynagrodzenie, gdyż pracowała rano i wieczorem, ponosiła odpowiedzialność pieniężną oraz za ludzi, jednocześnie miała szukać nowych rynków zbytu. W okresie od 24 stycznia 2017 r. do 9 marca 2017 r. oraz od 6 maja 2017 r. do daty porodu odwołująca przebywała na zwolnieniu lekarskim.
Sąd odwołał się do art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust. 1 Ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Zaznaczył, że podleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym jest uwarunkowane nie tyle zgłoszeniem pracownika do tych ubezpieczeń i opłacaniem składek z tego tytułu, ile legitymowaniem się przez ubezpieczonego statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach stosunku pracy. Pozorność umowy o pracę występuje wtedy, gdy strony tej umowy, składając oświadczenia woli zawierające formalnie niezbędne elementy umowy o pracę określone w art. 22 § 1 k.p., faktycznie nie zamierzają realizować obowiązków wynikających z tej umowy, mając świadomość tworzenia fikcji w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy (essentialia negotii), wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, gdyż w takim przypadku wady oświadczeń woli dotykające umowę o pracę – nawet powodujące jej nieważność – nie wywołują skutków w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Sąd Najwyższy wielokrotnie zwracał uwagę, że umowa o pracę, która nie wiąże się z rzeczywistym jej wykonywaniem, a zgłoszenie do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia nie rodzi skutków w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 275; z 16 marca 1999 r., II UKN 512/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 368; z 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002 nr 20, poz. 496; z 4 sierpnia 2005 r., II UK 320/04, OSNP 2006 nr 7-8, poz. 122; z 26 lipca 2012 r., I UK 27/12). Z orzeczeń tych wynika, że pozorna czynność prawna (np. umowa), wyrażająca pozorne oświadczenia woli, nie wywołuje między stronami tej czynności skutków prawnych, ponieważ jest nieważna z mocy art. 83 § 1 k.c. Pozorność jest wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, że oświadczenie to nie będzie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, jeżeli same strony tego nie chcą (nie zamierzają). Pozorna umowa o pracę, na podstawie której jej strony nie miały zamiaru i od początku nie realizowały konstrukcyjnych obowiązków dotyczących pracy podporządkowanej (art. 22 § 1 k.p.), nie stanowi uprawnionego tytułu podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym pracowników (art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 Ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych).
Sąd dodał też, że sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę takie, jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235; z 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249; z 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; z 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 366). Umowie o pracę, która nie narusza art. 22 § 1 k.p., nie można stawiać zarzutu zawarcia jej w celu obejścia prawa, nawet gdy jej cel dyktowany był wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Z tej przyczyny w orzecznictwie przyjmuje się, że krytyczna ocena zawierania umów o pracę przez kobiety w zaawansowanej ciąży i ich krótkotrwałe zatrudnienie, rodzące prawo do pełni świadczeń przysługujących z ubezpieczenia społecznego z tytułu macierzyństwa, może uzasadniać poczucie nadużywania prawa, jednak nie jego obejścia. Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. związku z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Dla stwierdzenia, że w treści stosunku prawnego występuje pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy, z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika itp.
Sąd Okręgowy uznał, że sporna umowa nie była umową pozorną, bo ubezpieczona świadczyła pracy w myśl art. 22 k.p. przed 24 stycznia 2017 r. Na skierowaniu na badanie wstępne odwołującej, uzyskane od lekarza medycyny pracy, widnieje data 17 stycznia 2017 r., która jest tożsama z datą wskazaną w orzeczeniu lekarskim o zdolności odwołującej do pracy, na stanowisku wskazanym w tym skierowaniu. Z tych też względów – z uwagi również na to, że organ rentowy skutecznie nie zakwestionował prawdziwości tej dokumentacji złożonej przez lekarza medycyny pracy (a nie odwołującą czy płatnika) – jako oczywistą pomyłkę należy uznać datę 18 stycznia 2017 r. jako dzień, w którym nastąpiła rozmowa kwalifikacyjna, na co zwracała uwagę strona odwołująca w toku procesu.
Na podjęcie pracy przez odwołującą od 18 stycznia 2017 r. wskazują również zeznania świadków, w tym przede wszystkim zeznania świadka T. J., który zeznał, że przed zwolnieniem lekarskim, na którym świadek przebywał od 20 do 28 stycznia 2017 r., płatnik w obecności odwołującej i innego świadka Ł. P. (piekarza) przedstawiła odwołującą pracownikom i wskazała, że odwołująca będzie pracownikiem i przejmie jej czynności w zakresie przygotowania do wypieku pieczywa i jego dystrybucji. Potwierdził tę okoliczności drugi ze świadków Ł. P. (piekarza) w zakresie świadczenia pracy przez odwołującą w styczniu 2017 r., w tym przekazywania dyspozycji co do ilości pieczywa i przygotowania zakwasu i przygotowaniu pieca do wypieku pieczywa. Również zeznania kolejnych świadków: I. D., A. J. i L. O., potwierdzają, że odwołująca rozwoziła i sprzedawała pieczywo w handlu obwoźnym w spornym okresie. Świadkowie zeznali, że początkowo – przez kilka dni w styczniu 2017 r. – pieczywo rozwoziła odwołująca wspólnie z T. S. (1). Następnie pieczywo rozwoziła sama T. S. (1), a po jakimś czasie odwołująca i następnie T. S. (1). W ocenie Sądu w handlu obwoźnym, który prowadzony jest od jakiegoś czasu, nieodzownym jest znajomość obsługiwanego terenu i mieszkańców, którzy przyzwyczajają się do danego produktu i w dobie konkurencji (różnych dostawców) oczekują sprawdzonego produktu .. (...) tych też względów początkowe wspólne wyjazdy odwołującej i płatnika nie są niczym dziwnym, gdyż specyfika tego handlu na terenie wiejskim, poza pozyskiwaniem nowych klientów, musi bazować na dotychczasowych kupujących, którzy w warunkach wiejskich (do których płatnik kierował swoje produkty) nastawieni są na utrwalone zwyczaje i oczekują produktu w czasie i miejscu ich dotychczasowej dystrybucji. Nadto Sąd zaznaczył, że każdy z tych świadków zamieszkuje w innej miejscowości i jest osobą obcą dla stron postępowania. Ostatnio wskazani świadkowie oraz płatnik zeznali, że w okresie wcześniejszym pieczywo rozwoził i sprzedawał, oprócz płatnika, także G. G., a więc już wcześniej płatnik korzystała z pomocy innych osób w prowadzonej działalności niż osoby formalnie zatrudnione. Również w chwili obecnej, jak zeznała płatnik, oprócz ww. pracowników, korzysta ona z pomocy innej osoby w prowadzeniu działalności, lecz nie zatrudnionej na podstawie umowy o pracę. Sąd zwrócił uwagę, że odwołująca świadczyła pracę jeszcze po zakończeniu zwolnienia lekarskiego datowanego od 24 stycznia 2017 r. do 9 marca 2017 r. Świadczyła pracę od 10 marca 2017 r. do 5 maja 2017 r. Zawiadomienie o wszczęciu kontroli ZUS w zakresie prawidłowości zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych odwołującej wysłano do niej dopiero 7 kwietnia 2017 r. Mając to na uwadze, przy pozornym zatrudnieniu odwołująca powinna przebywać na zwolnieniu począwszy od 24 stycznia 2017 r. do dnia porodu. Ponadto na okoliczność świadczenia pracy przez odwołującą w ww. okresie – poza zeznaniami świadków (klientów) – odwołująca przedstawiła również faktury przez nią wystawiane i podpisane w spornym okresie. Na podstawie zeznań świadków Sąd stwierdził również, że czynności powierzone odwołującej nie były na tyle skomplikowane, aby odwołująca, jako osoba młoda – posiadająca już pewne doświadczenie w handlu – w krótkim czasie nie mogła ich przyswoić.
Odnosząc się do sytuacji finansowej płatnika składek, Sąd zaznaczył, że płatnik oprócz prowadzonej działalności gospodarczej była właścicielem gospodarstwa rolnego i uzyskiwała przychody z innych źródeł (PIT za 2016 r.). Ponadto z przedłożonej księgi przychodów i rozchodów za pierwsze półrocze 2017 r. wynika, że działalność płatnika przynosiła dochód, pomimo zatrudnienia odwołującej na umowę o pracę (w spornym okresie) i to dochód wyższy niż uśredniony w skali roku w 2016 r. i wynikający z PIT za 2016 r. Z zeznań świadków Ł. P. i T. J. (piekarzy) wynika, że świadczyli oni pracę od 20:00 do 1:00 dnia następnego, czyli po 5 godzin za najniższe wynagrodzenie, tj. faktycznie 5/8 etatu (lub ¾ etatu wliczając sześciodniowy tydzień pracy, a nie pięciodniowy). Tak samo odwołująca musiała świadczyć pracę, biorąc pod uwagę, że jej obowiązki były pochodną w znacznej części pracy piekarzy (przekazywania dyspozycji co do ilości pieczywa i przygotowanie zakwasu i pieca do wypieku pieczywa, a rano krojenie chleba, pakowanie i obwoźnej sprzedaży). Sąd podkreślił, że odwołująca posiadała ważne badania lekarskie (książeczkę sanepidowską), ważną za okres od 13 października 2016 r. do 13 października 2017 r.
Odnosząc się do zarzutu, że odwołująca o ciąży dowiedziała się podczas prywatnej wizyty 23 stycznia 2017 r., Sąd wyjaśnił, że dowody wskazują, że odwołująca rozpoczęła świadczenie pracę przed 23 stycznia 2017 r., ale nawet jeśli odwołująca o ciąży dowiedziała się jeszcze wcześniej niż przed 17 stycznia 2017 r., to nie powoduje to nieważności umowy o pracę, jeśli praca ta była rzeczywiście świadczona, a w konsekwencji umowa ta stanowiła podstawę do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, również w przypadku, gdy zawarto ją w celu uzyskania w przyszłości przez odwołującą świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i macierzyństwem.
Ponadto odwołująca i płatnik nie kwestionowali, że z uwagi na niewielką skalę zatrudnienia nie przywiązywano znaczenia do podpisywania list obecności na bieżąco, a niewątpliwie na umowie o pracę poprawiona jest data podpisania przez odwołującą umowy o pracę, tym niemniej nie można wskazać, kiedy ten podpis został złożony, ale nie zmienia to tego, że nawet gdyby był złożony później, to nie wpływa to na jej ważność. Zbieżność wyjaśnień odwołującej i płatnika składanych w postępowaniu administracyjnym była związana z wiedzą stron o tym, że syn płatnika jest ojcem poczętego dziecka odwołującej, i były przedmiotem wzajemnych konsultacji strony odwołującej (kwiecień 2017 r.). W ocenie Sądu ta okoliczność mogła budzić wątpliwości w zakresie faktycznego zatrudnienia odwołującej, ale przeprowadzone dowody z zeznań świadków, które Sąd uznał za wiarygodne, gdyż świadkowie są osobami obcymi dla stron, a ich zeznania były logiczne i spójne, jak też miały odzwierciedlenie w dokumentach, wskazują, że odwołująca faktycznie podjęła pracę u płatnika składek przed 24 stycznia 2017 r. i po zwolnieniu lekarskim trwającym do 9 marca 2017 r.
Mając to na uwadze, Sąd uznał, że opinia biegłego z zakresu pisma ręcznego nie wnosi do sprawy nowych okoliczności, które miałyby mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, tak jak zeznania córki płatnika D. Z., które dotyczyły skierowania odwołującej do płatnika w celu poszukiwania pracy. Poza tym, Sąd uznał za wiarygodne zeznania odwołującej i płatnika i zeznań córki płatnika D. Z. tylko w takim zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w ustalonym stanie faktycznym.
W ustalonym w sprawie stanie faktycznym zawarcie umowy o pracę i jej faktyczne wykonywanie nie może być ocenione jako sprzeczne z prawem czy zmierzające do obejścia prawa, przy uwzględnieniu utrwalonych poglądów judykatury w zakresie zawierania umów o pracę i obejmowania pracownic w ciąży ubezpieczeniem społecznym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 15 stycznia 2014 r., III AUa 764/13; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 5 listopada 2013 r., III AUa 120/13; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 21 stycznia 2014 r., III AUa 794/13 i z 13 marca 2013 r., III AUa 1542/12 i wcześniej cytowane orzeczenia Sądu Najwyższego).
Mając to na uwadze, Sąd stwierdził, że odwołująca podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu pracowniczego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony od 18 stycznia 2017 r. W tym zakresie Sąd orzekł na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. złożył apelację od wyroku Sądu Okręgowego. Zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:
1. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego, a w szczególności:
- -
-
uznanie za wiarygodne zeznań odwołującej i zainteresowanej w kwestii braku wiedzy zainteresowanej, że jej syn jest ojcem dziecka odwołującej, wykonywania przez odwołującą pracy w ramach stosunku pracy, faktycznego zakresu obowiązków odwołującej w sytuacji, gdy odwołująca i płatniczka składek pozostawały najbardziej zainteresowanymi osobami w korzystnym rozstrzygnięciu sprawy, istnienia więzi osobistej pomiędzy nimi, wynikającej z faktu, że zainteresowana jest babką dziecka odwołującej, a na fikcyjność zatrudnienia wskazywały m.in. zeznania odwołującej na rozprawie 14 marca 2018 r., odmienne od płatnika składek, że wynagrodzenie było jej płacone tygodniowo, braku wiedzy odwołującej, ile wydawała miesięcznie na dojazdy do pracy,
- -
-
uznanie za wiarygodne zeznań świadków w kwestii możliwości rozpoczęcia pracy przez odwołującą 17 stycznia 2017 r. oraz wykonywania przez odwołującą pracy w ramach stosunku pracy na rzecz T. S. (1) w sytuacji istnienia stosunku zależności (pracownicy) oraz osobistych znajomości (klienci) uniemożliwiających świadkom składanie zeznań bezstronnie,
- -
-
pominięciu okoliczności związanych ze stanem ciąży odwołującej w styczniu 2017 r., tj. zaistniała konieczność wizyty u lekarza, a w konsekwencji zwolnienia lekarskiego od 24 stycznia 2017 r. do 9 marca 2017 r., wpływu tych okoliczności na możliwość wykonywania pracy przy rozwożeniu i sprzedawaniu pieczywa w handlu obwoźnym oraz pracy w piekarni, a więc w znacznym zakresie pracy fizycznej, dojazdów własnym samochodem do pracy,
- -
-
pominięciu różnych dat dotyczących zawarcia umowy o pracę z odwołującą wynikających z przedstawionych dokumentów, tj. umowa o pracę z 17 stycznia 2017 r., informacja dotycząca godzin pracy dołączona do umowy z 18 stycznia 2017 r., oświadczenie o podwyższonych kosztach uzyskania przychodów z 18 stycznia 2017 r., co poddaje w wątpliwość sporządzania tych dokumentów na bieżąco, a przez to czyni je niewiarygodnymi,
- -
-
pominięciu okoliczności dotyczących potrzeby zatrudnienia odwołującej na stanowisku zastępcy kierownika piekarni w ramach stosunku pracy, możliwości pełnienia przez nią nadzoru nad pracownikami w sytuacji braku doświadczenia w wykonywaniu pracy na takim stanowisku oraz w pracy w piekarni, niefirmowanie żadnych dokumentów pieczątką służbową z tym stanowiskiem przez odwołującą, niezatrudnianie przez T. S. (1) we wcześniejszym okresie innych osób na takim stanowisku, a także przy rozwożeniu i sprzedaży pieczywa w ramach umowy o pracę, niezatrudnieniu innej osoby na miejsce odwołującej po przejściu na zwolnienie lekarskie, wystawienia przez odwołującą dwóch faktur, gdy była ona już na zwolnieniu lekarskim (31 stycznia 2017 r.), co poddaje w wątpliwość ustalone przez Sąd relacje pomiędzy stronami stosunku pracy i faktyczne wykonywanie pracy przez odwołującą na tej podstawie prawnej,
- -
-
pominięcie ekonomicznych uwarunkowań prowadzonej przez T. S. (1) działalności, która nie miała szans na pozyskanie nowych rynków zbytu, a większe dochody uzyskiwała z działalności rolniczej i te ostatnie dochody pozwalały się jej utrzymywać, co poddaje w wątpliwość ekonomiczny sens zatrudnienia odwołującej,
- -
-
niewłaściwe uznanie, że zaświadczenie o zdolności do pracy, tj. orzeczenie lekarskie z 17 stycznia 2017 r. wydane na podstawie skierowania pracodawcy z tego samego dnia uwiarygadnia uzgodnienie w tym dniu warunków umowy o pracę, z pominięciem twierdzeń i zeznań zainteresowanej na rozprawie 18 stycznia 2018 r., w których przyznała ona, że podpisy na liście obecności nie były składane przez odwołującą na bieżąco, a na rozprawie 14 marca 2018 r., że dokumenty do ZUS zawiozła siódmego dnia, „bo zobaczyłam, że się nadaje”,
- -
-
pominięcie okoliczności, że zainteresowana przyznawała okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy i niekorzystne dla odwołującej (fakt ciąży z jej synem oraz składanie podpisów na liście obecności nie na bieżąco) dopiero wtedy, gdy uznawała, że mogą one wyniknąć z dowodów pisemnych,
2. w rezultacie błąd w ustaleniach faktycznych polegający na wadliwym przyjęciu, niezgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, że zatrudnienie odwołującej u płatnika składek nastąpiło 18 stycznia 2017 r. i nosiło znamiona stosunku pracy, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że miało ono charakter pozorności kwalifikowanej, względnie zmierzało do obejścia przepisów ustawy,
3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
- -
-
art. 22 k.p. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że stosunek prawny łączący odwołującą z zainteresowaną był stosunkiem pracy w rozumieniu tego przepisu,
- -
-
art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. i w związku z art. 58 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sprawie.
Wskazując na te zarzuty, organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania oraz o zasądzenie od odwołującej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a wskazane w niej zarzuty nie prowadzą do odmiennej oceny materiału dowodowego sprawy niż ta, której Sąd Okręgowy dokonał i przyjął za podstawę swojego rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy właściwie ustalił stan faktyczny sprawy w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia. Ustalenia te dotyczą istotnych dla sprawy okoliczności i zostały dokonane na podstawie właściwie ocenionych dowodów. Ocena tych dowodów uwzględnia zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania oraz nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego).
Sąd Okręgowy słusznie zwrócił uwagę, że N. K. zawarła z T. S. (1) (prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Piekarnia (...)) umowę o pracę, będąc w ciąży. Krótki okres faktycznej pracy, który przypadał od 18 stycznia 2017 r. do 23 stycznia 2017 r. oraz od 10 marca 2017 r. do 5 maja 2017 r., nie ma decydującego znaczenia dla oceny pozorności nawiązanego stosunku pracy pomiędzy stronami umowy o pracę. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z 2 czerwca 2006 r. (I UK 337/05) wzajemne, nawet krótkotrwałe, wykonywanie przez pracownika i pracodawcę obowiązków wynikających z nawiązanej umowy o pracę wskazuje na to, że cel tej umowy został zrealizowany zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa (art. 22 Kodeksu pracy) Krótkotrwale wykonywanie pracy, nawet za stosunkowo wysokim wynagrodzeniem, nie może samo w sobie stanowić podstawy do uznania zawartej umowy o pracę za nieważną i prowadzić do uznania, że brak jest podstaw do objęcia pracownika ubezpieczeniem społecznym.
Ponadto, na rozstrzygnięcie w sprawie nie może mieć wpływu fakt, że strony zawarły umowę o pracę w celu uzyskania przez N. K. (będącą wówczas w ciąży) świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Co do zasady bez znaczenia jest fakt zawarcia umowy o pracę z kobietą w ciąży, która niewątpliwe z tego tylko tytułu nie może ponosić żadnych niekorzystnych skutków prawnych, zwłaszcza że ustawodawca w szeregu regulacji osoby w takim stanie chroni w sposób szczególny. W uzasadnieniu wyroku z 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/05) Sąd Najwyższy stwierdził, że samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Nie zwalania to jednak sądu orzekającego od oceny umowy o pracę zawartej przez kobietę w ciąży pod kątem skutków w zakresie podlegania ubezpieczeniu pracowniczemu, która uwzględniałaby – tak jak w przypadku innych ubezpieczonych – wszystkie okoliczności danej sprawy, a nie tylko powierzchowną ocenę części materiału dowodowego co do formalnego zawarcia umowy o pracę i stworzenia pozorów jej realizacji. Efektem takiej oceny powinno być bezsporne ustalenie, czy kobieta w ciąży i jej pracodawca faktycznie realizowali przesłanki umowy o pracę. Tylko bowiem takie stwierdzenie stwarza jej gwarancję ubezpieczenia pracowniczego.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 Ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r., poz. 887 ze zm., zwanej dalej u.s.u.s.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i art. 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Osoby te podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu (art. 11 ust. 1 u.s.u.s.) i ubezpieczeniu wypadkowemu (art. 12 ust. 1 u.s.u.s.). Zgodnie z art. 13 pkt 1 u.s.u.s. pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Pracownikami, stosownie do art. 8 ust. 1 u.s.u.s., są osoby pozostające w stosunku pracy, przez nawiązanie którego, w myśl art. 22 § 1 Kodeksu pracy (zwanego dalej „k.p.”) pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Praca w ramach stosunku pracy jest zatem wykonywana w ścisłym reżimie pracowniczym, którego cechy, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, są następujące: 1) pracownikiem jest osoba fizyczna, która zobowiązuje się do pracy w zamian za wynagrodzenie; 2) przedmiotem umowy ze strony pracownika jest samo pełnienie (wykonywanie) pracy; 3) przy wykonywaniu której nie jest on obciążony ryzykiem realizacji zobowiązania; 4) pracownik obowiązany jest świadczyć pracę osobiście; 5) będąc w realizacji zobowiązania podporządkowanym pracodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2006 r., II UK 164/05).
Za ugruntowany w judykaturze i doktrynie należy uznać pogląd, że nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru. Pozorność umowy wzajemnej w rozumieniu art. 83 § 1 Kodeksu cywilnego (zwanego dalej „k.c.”) występuje wówczas, gdy strony umowy, składając oświadczenia woli, nie zamierzają osiągnąć skutków, jakie prawo wiąże z wykonywaniem tej umowy, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę, jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba wskazana, jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy. O tym jednak, czy strony istotnie nawiązały umowę o pracę nie decyduje formalne zawarcie (podpisanie) umowy nazwanej umową o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego, opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne, wypłata wynagrodzenia, podpisywanie listy obecności, lecz faktyczne i rzeczywiste realizowanie jej na podstawie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy - przede wszystkim świadczenie pracy przez pracownika z zamiarem wykonywania obowiązków pracowniczych. W odniesieniu do umowy o pracę pozorność polega na tym, że strony nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z tej umowy, które określa art. 22 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 stycznia 2008 r., I UK 223/07; wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2006 r., I UK 120/06; M. Raczkowski, Pozorność w umownych stosunkach pracy, LexisNexis, Warszawa 2010, s. 200-202).
Materialne dowody, które odwołująca przedstawiła na potwierdzenie wykonywania przez nią pracy od 18 stycznia 2017 r. do 30 kwietnia 2017 r., są wprawdzie nieliczne, ale potwierdzają, że odwołująca podejmowała pewne czynności już od stycznia 2017 r. Jest to 9 faktur VAT wystawionych w tym okresie. Niewielka liczba materialnych dowodów pracy odwołującej wynika jednak z charakteru jej pracy. Zgodnie z zeznaniami odwołującej N. K. i płatnika składek T. S. (2) odwołująca od 04:00 rano przygotowywała towar do wyjazdu (kroiła, pakowała i ładowała chleb i inne pieczywo do samochodu), a następnie wyjeżdżała w teren, by sprzedać wyroby piekarnicze i pozyskać nowych odbiorców. Następnie od 18:00 pisała zamówienie, rozrabiała zakwas i paliła w piecu. O 20:00 wydawała towar i dyspozycje piekarzom. Od 10 marca 2017 r. odwołująca pracowała tylko na jedną zmianę od 7:00 do 15:00, rozwoziła od rana pieczywo, potem pisała zamówienia, przygotowywała zakwas i sporządzała faktury.
Fakt świadczenia pracy na rzecz T. S. (1) potwierdzają również zeznania świadków: I. D., A. J. i L. O.. Z ich zeznań wynika, że odwołująca rozwoziła pieczywo na tereny wiejskie we wtorki, czwartki i soboty. Przed nią zajmował się tym G. G., który zmarł w marcu 2017 r., bądź T. S. (1). I. D., A. J. i L. O. potwierdziły również, że w styczniu 2017 r. odwołująca rozwoziła pieczywo razem z T. S. (1).
Sąd Apelacyjny podziela stwierdzenie Sądu Okręgowego, że wspólne wyjazdy odwołującej i płatnika składek w teren (w początkowym okresie zatrudnienia odwołującej) w istocie były podyktowane tym, aby przyuczyć odwołującą do jej obowiązków oraz zapoznać z trasą handlową i klientami. Powiadomienie klientów o zmianie osoby dostarczającej towar jest też podyktowane dbałością o klienta i dobrymi zwyczajami handlowymi.
Poza wyżej wymienionymi świadkami odwołująca była widziana również w pracy przez świadków T. J. i Ł. P., którzy są zatrudnieni przez T. S. (1) na stanowiskach piekarzy. Świadkowie widzieli odwołującą w piekarni o 20:00, bo wówczas odwołująca przekazywała im zapotrzebowanie na produkty piekarskie. To, że nie znali zakresu obowiązków odwołującej, jest uzasadnione innymi godzinami pracy ich i odwołującej. T. J. i Ł. P. pracowali bowiem od 20:00 do 1:00 od niedzieli do soboty, natomiast odwołująca –od 4:00 do 9:00 i od 18:00 do 21:00, a od 10 marca 2017 r. pracowała tylko na jedną zmianę od 7:00 do 15:00. Tak ustalona organizacja czasu pracy w piekarni (...) wyjaśnia, dlaczego piekarze widzieli odwołującą tylko koło 20:00, gdy otrzymali od niej listy zapotrzebowania na wyroby piekarskie, i to, że nie znali dokładnego zakresu obowiązków odwołującej. Z ich zeznań wynika, że gdy przychodzili do pracy, zakwas do chleba był już przygotowany, dlatego od razu zajmowali się wyrobem produktów piekarskich. Nie interesowali się tym, kto kroi chleb po wystudzeniu, kto pakuje wyroby piekarskie i rozwozi je do klientów. Ich zadanie kończyło się na przygotowaniu gotowych wyrobów piekarskich.
Zeznania wszystkich świadków potwierdzają faktyczne wykonywanie przez odwołującą pracy w piekarni (...). Zeznania te są spójne, dlatego Sąd Apelacyjny tak, jak Sąd Okręgowy uznaje je za wiarygodne.
Należy również uznać za wiarygodne zeznania odwołującej i płatnika składek w zakresie początkowej daty rozpoczęcia pracy, czyli 18 stycznia 2017 r. Wbrew twierdzeniom organu rentowego, dokumenty pracownicze nie zawierają sprzeczności w tym zakresie, choć samo zgłoszenie odwołującej do ubezpieczenia społecznego dopiero 24 stycznia 2017 r., czyli dzień po wizycie lekarskiej, na której odwołująca dowiedziała się o ciąży, może wzbudzać wątpliwość co do faktycznej daty i zamiaru podjęcia przez nią pracy. Należy jednak zauważyć, że skierowanie na wstępne badania lekarskie zostało wystawione przez T. S. (1) 17 stycznia 2017 r. Z tą samą datą wydano też orzeczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwskazań zdrowotnych do podjęcia pracy przez odwołującą. 17 stycznia 2017 r. została również podpisana umowa o pracę, zgodnie z którą odwołująca miała rozpocząć pracę 18 stycznia 2018 r. Datą 18 stycznia 2017 r., a zatem datą, w której zgodnie z umową o pracę odwołująca miała rozpocząć pracę u T. S. (1), zostały opatrzone dokumenty pracownicze dotyczące dodatkowych warunków zatrudnienia, oświadczenia o przeszkoleniu bhp i ppoż., oświadczenia pracownika dla celów obliczenia miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz oświadczenia o podwyższonych kosztach uzyskania przychodu. Sąd Apelacyjny nie dostrzega w tym zakresie żadnych rozbieżności, które mogły by wpływać na ważność umowy o pracę i faktyczną datę rozpoczęcia pracy przez odwołującą.
Sąd Apelacyjny uznaje za wiarygodne zeznania odwołującej o rozpoczęciu przez nią pracy 18 stycznia 2017 r., a nie 24 stycznia 2017 r., czyli w dniu, w którym została zgłoszona przez T. S. (1) do ubezpieczenia społecznego. Z zeznań świadka T. J. wynika, że świadek poznał odwołującej jako nowego pracownika przed swoim zwolnieniem lekarskim, na którym przebywał od 20 do 28 stycznia 2017 r. Na podstawie jego zeznań można zatem przyjąć, że odwołująca rozpoczęła pracę 18 stycznia 2017 r.
O ile należy zgodzić się z organem rentowym, że odwołująca nie podpisywała listy obecności na bieżąco, co też z resztą sama przyznała na rozprawie 14 marca 2018 r., to jednak ta okoliczność nie ma decydującego wpływu na rozstrzygnięcie. Istotne było bowiem to, czy odwołująca faktycznie świadczyła pracę na podstawie umowy o pracę. Te okoliczność niewątpliwie potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie.
Wbrew też stanowisku organu rentowego, zeznania odwołującej i płatnika składek o częstotliwości wypłaty wynagrodzenia odwołującej nie pozostają ze sobą w sprzeczności, na którą powołuje się organ rentowy. Faktycznie odwołująca zeznała, że otrzymywała wynagrodzenie tygodniowo, ale płatnik składek potwierdziła również, że rozkładała jej miesięczne wynagrodzenie na raty i wypłacała „tygodniówkę”, gdy odwołująca potrzebowała wcześniej pieniędzy.
Na rozstrzygnięcie w sprawie nie ma również wpływu to, kiedy faktycznie odwołująca dowiedziała się o ciąży, czy przed zatrudnieniem, czy też w trakcie jego trwania. Jak już wcześniej wyjaśniono, samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Istotne jest to, aby praca była faktywnie wykonywana, a tę okoliczność odwołująca wykazała.
W świetle tych okoliczności ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy nie wykracza poza granice swobodnej oceny materiału dowodowego i zasad logicznego rozumowania, o których mowa w art. 233 § 1 k.p.c. Zgodne i wzajemnie uzupełniające się zeznania I. D., A. J., L. O., T. J. i Ł. P. potwierdzają wykonywanie przez odwołującą N. K. pracy na rzecz T. S. (1) zgodnie z zawartą umową o pracę. W tej sytuacji należy podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że zawarta umowa o pracę nie była pozorna w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. i art. 22 k.p., a odwołująca powinna podlegać od 18 stycznia 2018 r. pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 Ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 22 k.p. To oznacza, że zarzuty naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego nie zasługują na uwzględnienie.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, apelacja podlega oddaleniu na podstawie art. 385 Kodeksu postępowania cywilnego.
SSO del. Krzysztof Kruk SSA Alicja Sołowińska SSA Dorota Elżbieta Zarzecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację: Alicja Sołowińska, Dorota Elżbieta Zarzecka , Krzysztof Kruk
Data wytworzenia informacji: