VI U 2684/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2017-05-10

Sygn. akt.

VI U 2684/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

10 maja 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Elżbieta Pietrzak

Protokolant:

st. sekr. sądowy Marzena Sobiecka

po rozpoznaniu w dniu

26 kwietnia 2017r.

w B.

odwołania

M. N. (1)

od decyzji Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia

10 sierpnia 2016r.

Nr

(...)- (...)

w sprawie

M. N. (1) przy udziale J. N.

przeciwko:

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

1/zmienia zaskarżoną decyzję organu rentowego, w ten sposób, iż ustala, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. N. (1) podlegającego ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek (...) N. J. w okresie od 2 czerwca 2014 roku do 31 grudnia 2015 roku w pełnym wymiarze czasu pracy wynosi 3500 zł /trzy tysiące pięćset/,

2/koszty procesu wzajemnie znosi.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 sierpnia 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. ustalił podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. N. (1) podlegającego ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek

PW PHU (...) w kwocie minimalnego wynagrodzenia za pracę, tj.:

a. od 06/2014 – 12/2014 na ½ etatu na kwotę 840 złotych;

b. od 01/2015 – 06/2015 na ½ etatu na kwotę 875 złotych;

c. od 07/2015 – 12/2015 na pełen etat w kwocie 1.750 złotych;

d. od 01/2016 – 03/2016 na pełen etat w kwocie 1.850 złotych proporcjonalne do liczby dni podlegania ubezpieczeniom.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, iż podjął wątpliwość co do zasadności wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego za pracę na stanowisku kierownika do spraw handlowych w okresie 06/2014 – 06/2015 w kwocie 3.500 złotych, a od (...) – na kwotę 7.500 złotych. Podkreślił, iż jest ono nieadekwatne do sytuacji finansowej firmy i zasadniczo odbiega od wynagrodzenia innych pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie. Dodał, iż wcześniej płatnik składek nie zatrudniał osoby na tym stanowisku. Co więcej, organ rentowy zauważył, że w niedługim czasie po podwyższeniu wynagrodzenia do kwoty 7.500 złotych ubezpieczony stał się niezdolny do pracy i przebywał na zwolnieniu lekarskim, a następnie rozwiązano stosunek pracy. Zdaniem organu rentowego określenie wysokości wynagrodzenia na tak wysokim poziomie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i zmierzało wyłącznie do uzyskania przez ubezpieczonego wysokich świadczeń z zasiłku chorobowego (k. 22 – 24 akt ZUS).

Odwołanie od decyzji złożył pełnomocnik ubezpieczonego M. N. (1), zaskarżając ją w całości. W uzasadnieniu wskazał, iż organ rentowy błędne przyjął, jakoby ustalenie wynagrodzenia za pracę motywowane było chęcią uzyskania korzystnych dla ubezpieczonego świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, a tym samym prowadziło do naruszenia zasad współżycia społecznego. Zauważył, iż ubezpieczony w chwili podwyższenia wynagrodzenia nie mógł przewidzieć, że stanie się niezdolny do pracy z powodu choroby. Dopiero w styczniu 2016 roku u ubezpieczonego pojawiły się problemy kardiologiczne, w związku z czym był hospitalizowany. Jego zdaniem ustalone przez organ rentowy wynagrodzenie za pracę odbiega od normy godziwości wynagrodzenia za pracę. W jego ocenie praca ubezpieczonego miała istotny wkład w rozwój przedsiębiorstwa, pozwoliła pozyskać nowych klientów, czym zwiększyła obroty firmy, ubezpieczony wykonywał obowiązku o charakterze nadzorczym względem innych pracowników, organizował ich pracę, był dyspozycyjny i wykazywał zaangażowanie w prosperowanie firmy. Wobec powyższego wniósł on o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne: emerytalne, rentowe i wypadkowe ubezpieczonego w spornym okresie stanowią kwoty wskazane w miesięcznych raportach, a mianowicie w okresie od dnia 2.06.2014 r. do dnia 30.06.2015 r. kwota 3.500 złotych miesięcznie oraz w okresie od dnia 1.07.2015 r. do 30.04.2016 r. – 7.500 złotych miesięcznie oraz o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według pięciokrotności stawki minimalnej (k. 2 – 14 akt).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując argumentację zaprezentowaną w treści zaskarżonej decyzji (k. 108 – 103 akt).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Ubezpieczony M. N. (1) urodził się w dniu (...). Zdobył wykształcenie średnie w zawodzie technik samochodowy.

/okoliczności bezsporne/

Brat ubezpieczonego – J. N. od dnia 18 lipca 2012 roku prowadzi działalność gospodarczą (...) J. N. w M.. Do zakresu działalności przedsiębiorstwa należy sprzedaż towarów różnego rodzaju, a w szczególności wapna nawozowego i węgla.

Do 2017 roku przedsiębiorstwo zatrudniało dwóch kierowców – A. M. i J. M.. A. M. pracował w przedsiębiorstwie od 13 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2016 roku. Był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem 1.850 złotych brutto plus premia uznaniowa. Pracował na stanowisku kierowcy – mechanika. Do jego obowiązków należało dostarczanie wapna i węgla z kopalni do klientów. Pracował na terenie całego kraju. Umowa z nim została rozwiązana wobec likwidacji stanowiska, które zajmował. J. M. pracował w przedsiębiorstwie od dnia 4 listopada 2013 roku na stanowisku kierowcy – mechanika. Wykonywał te same czynności co A. M.. Otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 1.850 złotych brutto plus premia uznaniowa.

W skład przedsiębiorstwa wchodzą trzy samochody ciężarowe (ostatni z nich nabyło jesienią 2016 roku). Zaplecze przedsiębiorstwa to pomieszczenie biurowe, pomieszczenie socjalne oraz plac parkingowy. Znajduje się ono obok miejsca zamieszkania J. N..

Kondycja finansowa przedsiębiorstwa w ostatnich latach nie była zadowalająca. W 2014 roku przedsiębiorstwo uzyskało dochód w kwocie 39.136,77 złotych, a w 2015 roku – dochód w wysokości 39.894,80 złotych. W 2016 roku przedsiębiorstwo poniosło stratę w wysokości 25.803,25 złotych.

dowód: wydruk z (...), k. 35 – 36 akt; zeznania świadka I. N., nagranie audio, k. 141 akt; zeznania świadka A. M., nagranie audio, k. 141 akt; zeznania zainteresowanego J. N., nagranie audio, k. 141 akt; podatkowa księga przychodów i rozchodów za 2016 rok, k. 159 akt; podatkowa księga przychodów i rozchodów za 2015 rok, k. 181 akt; podatkowa księga przychodów i rozchodów za 2014 roku, k. 181 akt; zeznania świadka J. S., nagranie audio, k. 183 akt; akta pracownicze; akta kontroli ZUS/

Ubezpieczony M. N. (1) został zatrudniony w przedsiębiorstwie brata od dnia 2 czerwca 2014 roku na czas nieokreślony na stanowisku kierownika do spraw handlowych w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem 3.500 złotych brutto miesięcznie plus premia uznaniowa.

Aneksem do umowy o pracę z dnia 30 czerwca 2015 roku strony zgodnie ustaliły, że z dniem 1 lipca 2015 roku zmieniają umowę o pracę z dnia 2 czerwca 2014 roku w ten sposób, że zwiększają wynagrodzenie do kwoty 7.500 złotych brutto plus premia uznaniowa. Pozostałe warunki pracy nie uległy zmianie.

Do obowiązków ubezpieczonego w związku z zajmowanym stanowiskiem należało m.in. nadzór nad pracą podległego personelu, poszukiwanie kontrahentów i klientów, dbanie o dobry wizerunek firmy, obsługa zamówień i kontrola dostawy towarów. Ubezpieczony pozyskiwał klientów na sprzedaż wapna nawozowego, głównie rolników, utrzymywał z nimi stały kontakt. W tym celu ubezpieczony jeździł do rolników. Zdarzało się, że wyszukiwał klientów w internecie. Od chwili zatrudnienia ubezpieczonego liczba zamówień w przedsiębiorstwie znacznie wzrosła. Sprawował nadzór nad kierowcami, kontaktował się nimi głownie telefonicznie (dzwonił bądź wysyłał smsy), zlecał im transport, planował wyjazdy, wskazywał miejsce i towar, który mają dostarczyć.

Wcześniej obowiązki te wykonywał J. N.. Po zwolnieniu ubezpieczonego jego obowiązki przejął nowy pracownik M. G. zatrudniony na stanowisku przedstawiciela handlowego, który pracował od dnia

24 października 2016 roku do 24 grudnia 2016 roku w wymiarze pełnego etatu na okres próbny z wynagrodzeniem 3.500 złotych brutto miesięcznie plus premia uznaniowa. Do jego obowiązków należało m.in. nadzór nad pracą podległego personelu, poszukiwanie kontrahentów i klientów, dbanie o wizerunek firmy, obsługa firmy i kontrola dostawy towarów. Następnie po zwolnieniu M. G. obowiązki te przejął J. N..

Ubezpieczony pracował w siedzibie przedsiębiorstwa w specjalnie wyznaczonym pomieszczeniu biurowym oraz w terenie. Nie miał wyznaczonych godzin pracy, lecz zazwyczaj zdarzało się, że pracował 8 godzin dziennie z przerwami. Nie podpisywał listy obecności.

Umowa o pracę została rozwiązana w dniu 30 kwietnia 2016 roku za porozumieniem stron.

Pracodawca zgłosił ubezpieczonego do ubezpieczeń społecznych w dniu 9 czerwca 2014 roku. Opłacił składki na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonego w wysokości odpowiedniej do zadeklarowanych kwot. Jako podstawę wymiaru składek wskazał: w okresie 06/2014 – 06/2015 – 3.500 złotych (pełen etat), a następnie w dniu 21 marca 2016 roku dokonał korekty deklaracji ze zmianą na ½ etatu, a od 07/2015 do 08/2015 – pierwotnie 3.500 złotych (pełen etat), a następnie w dniu 15 października 2015 roku dokonał korekty jako podstawę wskazując kwotę 7.500 złotych oraz od (...) – 7.500 złotych.

dowód: umowa o pracę, k. 33 akt; aneks do umowy o pracę, k. 34 akt; zamówienie, k. 37 – 107 akt; zeznania świadka A. M., nagranie audio, k. 141 akt; zeznania odwołującego M. N. (1), nagranie audio, k. 141 akt; zeznania zainteresowanego J. N., nagranie audio, k. 141 akt; zeznania świadka J. S., nagranie audio, k. 183 akt;

Ubezpieczony od około 20 roku życia prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 4,5 hektarów przeliczeniowych. Gospodarstwo przejął po rodzicach. Od dwóch lat prowadzi hodowlę bydła, początkowo w ilości 21 sztuk, a następnie 40 sztuk. Wcześniej zajmował się wyłącznie produkcją roślinną. Ubezpieczony sam prowadzi gospodarstwo. Żona ubezpieczonego pracuje zawodowo.

Wcześniej od 2005 roku ubezpieczony prowadził działalność gospodarczą

P.H.U. (...) z siedzibą w G., trudniąc się sprzedażą hurtową odpadów i złomu, towarowym transportem drogowym, rozbiórką i burzeniem obiektów budowlanych, robotami ziemnymi, sprzedażą pojazdów samochodowych oraz sprzedażą detaliczną paliw do pojazdów samochodowych. Działalność tę zakończył w 2009 roku.

/dowód: zeznania świadka I. N., nagranie audio, k. 141 akt; zeznania odwołującego M. N. (1), nagranie audio, k. 141 akt; /

W okresie od dnia 28 stycznia 2016 roku do dnia 1 lutego 2016 roku ubezpieczony był hospitalizowany w Szpitalu (...) w I. z powodu bólu w klatce piersiowej. Zdiagnozowano u niego niedomykalność zastawki dwudzielnej w okresie wydolności serca. Na zwolnieniu lekarskim przebywał do dnia 31 marca 2016 roku. Ubezpieczony korzystał z usług lekarskich w Prywatnym Gabinecie Internistycznym.

W dniu 30 grudnia 2015 roku ubezpieczony na podstawie okresowych badań profilaktycznych został uznany za zdolnego do wykonywania pracy na stanowisku kierownika do spraw handlowych.

Wcześniej, tj. w 2012 – 2013 roku ubezpieczony leczył się z powodu nowotworu złośliwego jądra. Przeprowadzono u niego zabieg orchidektomii, a następnie został poddany chemioterapii. Od zakończenia leczenia brak wznowy choroby nowotworowej.

/dowód: karta informacyjna, k. 17 – 19 akt; zwolnienia lekarskie, k. 25 – 30 akt; orzeczenie lekarskie, k. 31 akt; zeznania odwołującego M. N. (1), nagranie audio, k. 141 akt; pismo, k. 151 akt; dokumentacja medyczna, k. 157 akt; dokumentacja medyczna, k. 162 akt; dokumentacja medyczna, k. 170 akt;

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sądowych, dokumentacji pracowniczej przedsiębiorstwa, jak również w aktach organu rentowego, w tym aktach kontrolnych ZUS, którym przyznano walor wiarygodności. Nie wzbudziły one zastrzeżeń Sądu, a i strony w żaden sposób nie kwestionowały ich autentyczności oraz prawdziwości zawartych w nich informacji.

Sąd zakwestionował jednak treść umowy o pracę z dnia 2 czerwca 2014 roku w zakresie dotyczącym wymiaru czasu pracy, tj. ½ etatu, jak również treść aneksu do umowy o pracę z dnia 30 czerwca 2015 roku w zakresie zwiększenia wymiaru czasu pracy, albowiem z okoliczności niniejszej sprawy bezsprzecznie wynika, iż ubezpieczony przez cały okres zatrudniania w ww. przedsiębiorstwie pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. Świadczy o tym chociażby to, że pracodawca w zgłoszonych deklaracjach ubezpieczeniowych wskazywał, że ubezpieczony zatrudniony jest w wymiarze pełnego etatu, zaś korektę w tym przedmiocie złożył dopiero w dniu 21 marca 2016 roku. Co więcej, mimo pozornej zmiany wymiaru czasu pracy w dniu 30 czerwca 2015 roku, zakres obowiązków ubezpieczonego nie uległ zmianie, a więc z pewnością i czas wykonywania powierzonych zadań był tożsamy. Zauważyć również trzeba, iż po rozwiązaniu stosunku pracy z ubezpieczonym na jego miejsce został zatrudniony M. G. w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 3.500 złotych brutto miesięcznie, zaś analiza powierzonych mu obowiązków świadczy o tym, że były one w zasadzie identyczne jak obowiązki ubezpieczonego. Dlatego też Sąd Okręgowy przyjął, iż w całym okresie zatrudniania w ww. przedsiębiorstwie ubezpieczony pracował w pełnym wymiarze czasu pracy.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił również w oparciu o zeznania odwołującego M. N. (1), zainteresowanego J. N., świadków I. N., A. M. i J. S..

Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego M. N. (1) co do zakresu powierzonych na mocy umowy obowiązków służbowych, źródeł utrzymania, okresu niezdolności do pracy z uwagi na to, że są one wewnętrznie spójne. Natomiast Sąd odmówił wiary tym zeznaniom odwołującego w zakresie dotyczącym przyczyn rozwiązania umowy o pracę oraz wymiaru pracy do lipca 2015 roku, albowiem twierdzenia w tym zakresie nie znajdują poparcia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Wiary Sądu nie zyskały również twierdzenia odwołującego, jakoby ilość towaru sprzedawanego wystarczała na jego wynagrodzenie, albowiem pozostaje to w sprzeczności z kondycją finansową przedsiębiorstwa, z którego analizy wynika, iż od kilku lat przynosi stratę. Co więcej, wątpliwości Sądu powstały na tle czasochłonności zajmowania się hodowlą bydła. Jak wynika z zasad wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego hodowla 21, a następnie 40 sztuk bydła wymaga dość dużych nakładów czasowych, dostarczenia im kilkukrotnie w ciągu dnia paszy czy innego pokarmu czy zapewnieniu odpowiedniej ilości wody, nie wspominając o stałej obserwacji zwierząt w kierunku chorób czy pełnieniu nad nimi nadzoru. Zdaniem Sądu – przy uwzględnieniu faktu, iż odwołujący samodzielnie prowadzi tę hodowlę – trudno uznać, aby poświęcał na ten cel tylko 1 – 2 godziny dziennie. Tym bardziej, że obecnie ubezpieczony nie pracuje zawodowo, lecz utrzymuje się wyłącznie z gospodarstwa i hodowli tej poświęca zdecydowanie więcej czasu.

Zainteresowany J. N. złożył zeznania na okoliczność specyfiki przedsiębiorstwa, liczby zatrudnionych osób, należnych im wynagrodzeń za pracę, zakresu obowiązków zleconych ubezpieczonemu, jak i potrzeby jego zatrudnienia, a zeznania te, jako że są szczere i logiczne zyskały wiarę Sądu. Sąd powziął jednak wątpliwości co do niepamięci świadka w podstawowych kwestiach dotyczących firmy, bowiem jako jej właściciel powinien on doskonale orientować się chociażby co do majątku wchodzącego w skład przedsiębiorstwa czy też innych zasadniczych kwestii wynikających z działalności firmy. Może to sugerować, że zainteresowany ma interes w przedstawieniu korzystnego dla niego obrazu przedsiębiorstwa, niekoniecznie obiektywnego. Nie przekonywują Sądu twierdzenia zainteresowanego, jakoby podwyższenie wynagrodzenia ubezpieczonego spowodowane było chęcią zwiększenia jego motywacji do pracy, skoro – jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie – wyniki pracy ubezpieczonego były zadowalające i przynosiły zyski. Ponadto Sąd nie dał wiary tym zeznaniom zainteresowanego, w których wskazał, iż środki pieniężne na pokrycie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie, w tym wynagrodzenia ubezpieczonego, były finansowane z kredytów. Trudno zatem uznać, aby zainteresowany celowo zadłużał się i zwiększał zobowiązania firmy wobec instytucji zewnętrznych, aby odpowiednio zmotywować ubezpieczonego do pracy. Zainteresowany nie przedłożył również żadnych dokumentów, z których wynikałoby, że rzeczywiście korzysta z pomocy oferowanej w ramach działalności bankowej celem sfinansowania wynagrodzeń pracowników. Twierdzenia te – w ocenie Sądu – są wysoce nielogiczne. Sąd odmówił wiary zeznaniom zainteresowanego również w zakresie przyczyn rozwiązania stosunku pracy z ubezpieczonym, wymiaru czasu pracy do lipca 2015 roku, gdyż jego twierdzenia nie znajdują poparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Jako wiarygodne Sąd ocenił co do zasady zeznania świadka I. N. w zakresie w jakim dotyczyły przedmiotu działalności gospodarczej J. N., liczby zatrudnionych osób, zakresu obowiązków ubezpieczonego M. N. (2) oraz dotychczasowego doświadczenia zawodowego ubezpieczonego, albowiem zeznania te są jasne, logiczne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd odmówił jednak wiary tym zeznaniom świadka, w których wskazała, iż ubezpieczony pracował w wymiarze ½ etatu do lipca 2015 roku, a powodem rozwiązania stosunku pracy pomiędzy M. N. (1) a J. N. było nieporozumienie pomiędzy nimi powstałe na tle finansowym. Okoliczność ta w żaden sposób nie wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Waloru wiarygodności Sąd odmówił również tym zeznaniom świadka, jakoby po powrocie ze zwolnienia lekarskiego M. N. (1) nie pozyskiwał klientów, bowiem skoro czynił to przed powstaniem stanu niezdolności do pracy, utrzymywał kontakt z rolnikami, nie miał przeszkód w zdobyciu zamówień, doskonale orientował się w rynku rolniczym trudno przyjąć, aby nagle zaprzestał – z niewiadomych dla Sądu przyczyn – wykonywania swych obowiązków.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka A. M., będącego zatrudnionym w przedsiębiorstwie (...) na stanowisku kierowcy, bowiem w sposób szczegółowy i stanowczy opisał zakres funkcjonowania przedsiębiorstwa, wysokości otrzymywanego wynagrodzenia, a także zakres obowiązków służbowych wykonywanych przez odwołującego M. N. (1) w ramach stosunku pracy.

Świadek J. S. wykonuje zawód inspektora kontroli ubezpieczeń ZUS. W swych zeznaniach opisała przebieg kontroli, znaną jej kondycję przedsiębiorstwa i czynności wykonywanych przez ubezpieczonego w ramach stosunku pracy, a zeznania te nie budzą wątpliwości Sądu, są miarodajne, czym zyskały wiarę Sądu w pełnej rozciągłości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Zgodnie z treścią art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. 2016 r., poz. 963) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12. Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Z kolei w myśl art. 4 pkt 9 cytowanej ustawy przez przychód rozumie się przychody w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych m.in. z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy.

Na kanwie powyższych przepisów przyjmuje się, że w przypadku większości ubezpieczonych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe stanowi faktyczny przychód uzyskiwany przez ubezpieczonego. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników stanowi wypłacone im w danym miesiącu kalendarzowym wynagrodzenie wraz z tymi składnikami i świadczeniami, które nie są wyłączone z podstawy wymiaru składek (wyr. SN z dnia

2 lipca 2009 r., II BU 29/08, Legalis).

Dosłowne odczytanie tych przepisów może prowadzić do wniosku, że dla ustalenia wysokości składek znaczenie decydujące i wyłączne ma fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Należy jednak pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych. Kształtuje ona stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punku widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. Co więcej, godziwość wynagrodzenia – jedna z zasad prawa pracy (art. 13 kp) – zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny. W prawie ubezpieczeń społecznych istnieje bowiem znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych. Względność zasady godziwości wynagrodzenia, wyrażająca się koniecznością odniesienia nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej, nie powinna zresztą budzić wątpliwości. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika (w prawie pracy mieściłoby się ono w ramach art. 3531 kc oraz w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie) można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Należy bowiem pamiętać, że alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Jest tak również dlatego, że choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych w swej warstwie literalnej odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, to w rzeczywistości odwołują się do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych. Z tego też względu Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 KC) (uchw. SN z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, OSNAP rok 2005, nr 21, poz. 338, s. 987).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że pomiędzy stronami nie było sporu w kwestii faktycznego wykonywania przez ubezpieczonego M. N. (1) powierzonych mu na mocy umowy o pracę z dnia 2 czerwca 2014 roku z PW PHU (...) w M. obowiązków kierownika do spraw handlowych. Nie kwestionował tego organ rentowy w zaskarżonej decyzji, ani też w odpowiedzi na odwołanie. Spór pomiędzy stronami skonstruował się natomiast w kwestii wysokości wynagrodzenia należnego ubezpieczonemu za wykonaną pracę, co tym samym przesądza o wysokości składek na ubezpieczenia społeczne.

Organ rentowy kwestionował wysokość wynagrodzenia za cały okres zatrudnienia ubezpieczonego M. N. (1) w ww. przedsiębiorstwie, tj. od 2 czerwca 2014 roku do 30 czerwca 2015 w wysokości 3.500 złotych brutto miesięcznie oraz od 1 lipca 2015 roku do dnia 30 kwietnia 2015 roku w wysokości 7.500 złotych brutto miesięcznie. W ocenie organu rentowego wynagrodzenie określone na tak wysokim poziomie jest nieadekwatne zarówno do zakresu wykonywanych przez ubezpieczonego obowiązków, jak również wynagrodzeń innych pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie. Przyjęcie takiego wynagrodzenia nie uzasadnia również kondycja finansowa przedsiębiorstwa. Zdaniem organu rentowego określenie wynagrodzenia na poziomie 7.500 złotych brutto miesięcznie było motywowane chęcią uzyskania korzystnych dla ubezpieczonego świadczeń ubezpieczeniowych (zasiłku chorobowego), a tym samym pozostawało sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Wobec powyższego, w ocenie organu rentowego, należne ubezpieczonemu wynagrodzenie należy ustalić na poziomie minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku kalendarzowym stosownie do wymiaru pracy obowiązującego ubezpieczonego.

Z kolei odwołujący wskazywał, iż wysokość wynagrodzenia została ustalona z uwzględnieniem wypracowanego z jego udziałem zysku przedsiębiorstwa, a w szczególności pozyskaniem nowych klientów i wzrostu przychodów firmy, a posiadanych umiejętności i dużej dyspozycyjności. Podkreślił, iż w chwili podwyższenia wynagrodzenia do 7.500 złotych brutto miesięcznie nie miał świadomości, że stanie się niezdolny do pracy z powodu choroby, wobec czego – w jego ocenie – bezzasadne pozostają zarzuty organu rentowego, jakoby celowo dążył on do uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zważył, iż w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy żadna ze stron nie przedstawiła takich argumentów, które przekonałoby Sąd co do słuszności swego stanowiska w pełnym zakresie. Nie budzi wątpliwości Sądu to, że praca na stanowisku zajmowanym przez ubezpieczonego jest pracą, która cechuje się dużym stopniem operatywności, samodzielności i sumienności w wykonywaniu powierzonych obowiązków. Praca kierownika do spraw handlowych wymaga bowiem dużego zaangażowania i wypracowania umiejętności w zakresie pozyskania i podtrzymania kontaktu z klientami. Zaangażowanie takie niewątpliwie występuje u powoda, nie ma również podstaw do kwestionowania posiadanych przez niego umiejętności handlowych. Zważyć jednak trzeba, że ubezpieczony z wykształcenia jest technikiem samochodowym, a więc zdobyte przez niego wykształcenie nie ma większego wpływu na realizację powierzonych mu obowiązków. Ponadto ubezpieczony przed objęciem stanowiska nie miał żadnego doświadczenia na stanowisku kierowniczym. Zajmował się bowiem gospodarstwem rolnym, a wcześniej prowadził działalność gospodarczą w zakresie handlu. Wobec tego trudno przyjąć, aby jakikolwiek pracodawca – przy uwzględnieniu wykształcenia powoda, zdobytych umiejętności i dotychczasowego przebiegu kariery zawodowej – zatrudnił pracownika za tak wysokim wynagrodzeniem (7.500 złotych brutto miesięcznie). Potwierdza to również kondycja finansowa przedsiębiorstwa, z której wynika, iż w ostatnich latach pomimo uzyskiwania stosunkowo wysokich przychodów przedsiębiorstwo generowało dość wysokie wydatki, a więc dochód przedsiębiorstwa nie uzasadniał wydatkowania kwoty 7.500 złotych na wynagrodzenie pracownika. Tym bardziej, że pozostali pracownicy byli zatrudnieni za minimalnym wynagrodzeniem. Dlatego też, mając te okoliczności na względzie, w ocenie Sądu niezasadnym byłoby określenie od lipca 2015 roku podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne na poziomie 7.500 złotych brutto miesięcznie.

Z drugiej jednak strony Sąd nie znalazł podstaw, aby wynagrodzenie to, a tym samym podstawę wymiaru składek określić – jak uczynił to organ rentowy w zaskarżonej decyzji – na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę w stosunku do wymiaru etatu określonego w umowie o pracę. W pierwszej kolejności zauważyć trzeba, iż powód wykazywał duże zaangażowanie w rozwój przedsiębiorstwa, miał niebagatelny wpływ na zwiększenie jego zysków. Jego praca sprowadzała się bowiem do pozyskiwania nowych klientów i utrzymywania kontaktu z obecnymi klientami przedsiębiorstwa, a także do zlecenia i nadzorowania transportu do klientów zgodnie z zamówieniem. Trudno zatem uznać, aby w związku z wykonywaną pracą miał on uzyskiwać dochód w wysokości najniższego wynagrodzenia za pracę, skoro wynagrodzenie takie przysługuje w zasadzie osobom o niższych aniżeli powód umiejętnościach, zaangażowaniu w pracę i stopniu zaufania. Nie sposób porównywać pracy ubezpieczonego z pracą chociażby pracownika fizycznego, których wynagrodzenie z reguły kształtuje się właśnie na takim poziomie.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przy jednoczesnym uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego i analiza obecnego rynku pracy prowadzi do wniosku, że wynagrodzeniem adekwatnym do zakresu powierzonych ubezpieczonemu obowiązków, umiejętności i osobistych cech niezbędnych do ich prawidłowego realizowania będzie kwota 3.500 złotych brutto miesięcznie i właśnie na tym poziomie należy określić podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Wobec powyższego, w całym okresie zatrudnienia należy przyjąć, iż wykonywał on tożsame obowiązki w porównywalnym zakresie czasowym, w oderwaniu od zmiany warunków pracy określonej na mocy aneksu do umowy o pracę. Przyjęcie takiego stanowiska prowadzi do dalszych konsekwencji, a mianowicie konieczności ustalenia wynagrodzenia ubezpieczonego w całym okresie zatrudnienia na równym poziomie 3.500 złotych brutto miesięcznie. Tylko bowiem takie wynagrodzenie odpowiada zakresowi powierzonych ubezpieczonemu obowiązków, jego dyspozycyjności, a tym samym nie wykracza ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz nie przewyższa wkładu pracy. Tak ustalone wynagrodzenie nie odbiega od istniejących w tym zakresie warunków społecznych i gospodarczych panujących na lokalnym rynku pracy, na którym średnie wynagrodzenie pracowników zatrudnionych na stanowiskach odpowiadających zakresem obowiązków wykonywanych przez ubezpieczonego, m.in. przedstawiciela handlowego czy specjalisty do spraw sprzedaży kształtuje się na poziomie 3.500 złotych brutto miesięcznie w pełnym wymiarze czasu pracy. W tym miejscu zwrócić trzeba również uwagę na to, że po rozwiązaniu stosunku pracy z ubezpieczonym J. N. zatrudnił innego pracownika na miejsce ubezpieczonego – M. G. – na stanowisku przedstawiciela handlowego w wymiarze pełnego etatu z wynagrodzeniem 3.500 złotych brutto miesięcznie plus premia uznaniowa. Powierzone mu obowiązki były tożsame z obowiązkami wykonywanymi przez ubezpieczonego (zakres obowiązków w formie pisemnej – dokumentacja pracownicza przedsiębiorstwa).

Wobec powyższych rozważań Sąd podziela częściowo zarzut organu rentowego, jakoby podwyższenie wynagrodzenia ubezpieczonego motywowane było chęcią uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, tj. zasiłku chorobowego. Przemawia za tym chociażby to, że korekty deklaracji w zakresie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne zostały zgłoszone w niedługim czasie przed powstaniem stanu niezdolności do pracy. Natomiast Sąd nie podziela tych zarzutów w zakresie wcześniejszego okresu zatrudniania, tj. przed 1 lipca 2015 roku.

Mając na względzie powyższe, na zasadzie art. 47714 § 2 kpc zaskarżoną decyzję należało zmienić poprzez ustalenie, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. N. (1) podlegającego ubezpieczeniom społecznym jako pracownik u płatnika składek PW PHU (...) w okresie od dnia 2 czerwca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku w pełnym wymiarze czasu pracy wynosi 3.500 złotych.

Jako że odwołanie powoda okazało się uzasadnione w części, tj. co do kwoty 3.500 złotych na zasadzie art. 100 kpc Sąd postanowił o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu (punkt 2 formuły sentencji wyroku).

SSO Elżbieta Pietrzak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daromiła Pleśniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  SSO Elżbieta Pietrzak
Data wytworzenia informacji: