Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 3845/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-04-04

Sygn. akt XXVII Ca 3845/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Waldemar Beczek

Sędziowie:

SO Adrianna Szewczyk-Kubat (spr.)

SR del. Wiesława Śmich

Protokolant:

stażysta protokolant sądowy Kamila Jankowska

po rozpoznaniu w dniu 4 kwietnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa W. M.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego (...)

z dnia 26 kwietnia 2016 r., sygn. akt I C 116/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz W. M. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSR (del.) Wiesława Śmich SSO Waldemar Beczek SSO Adrianna Szewczyk-Kubat

Sygn. akt XXVII Ca 3854/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 stycznia 2016 r. powód W. M. wniósł przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (dawniej: (...) Bank S.A.) z siedzibą w W. o zasądzenie na jego rzecz kwoty 6.259,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztami postepowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 16 lutego 2016 r. pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2016 r. w sprawie I C 116/16 Sąd Rejonowy (...) zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz W. M. kwotę 6.259,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 2016 r. dnia zapłaty i zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz W. M. kwotę 2.730 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawą wydania powyższego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

W dniu 29 listopada 2006 r. pomiędzy W. M. a (...) S.A. z siedzibą w W. (dawniej: (...) Bank S.A.) została zawarta umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 237.050 zł na okres 360 miesięcy; tj. od dnia 29 listopada 2006 r. do dnia 20 listopada 2036 r.

W § 14 ust. 1 pkt 2 umowy wskazano, że do obowiązków kredytobiorcy należy m.in. ustanowienie prawnych zabezpieczeń kredytu. W § 3 umowy zawarty został katalog sposobów prawnego zabezpieczenia kredytu. Poza hipoteką kaucyjną do kwoty 355.575 zł, przelewem na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką przy podpisywaniu umowy został zaznaczony sposób zabezpieczenia wskazany w ustępie 3 – ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. i tym samym opłacenie składki ubezpieczeniowej za 36-miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez Kredytobiorcę, tj. 2.262,75 zł. Zgodnie z dalszą częścią § 3 ust. 3 umowy, jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, Kredytobiorca zobowiązuje się do kontynuacji ubezpieczenia i tym samym opłacenia składki ubezpieczeniowej w wysokości 3,50% od kwoty niespłaconego brakującego wkładu własnego, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków na opłacenie składki z tytułu kontynuacji ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji. Integralną część umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych – (...). Jednocześnie przy zawieraniu umowy W. M. wskazał, że zapoznał się z dokumentem i uznaje jego wiążący charakter (§ 26 ust. 1).

Podstawą do zawarcia umowy kredytu był wniosek złożony przez W. M. w dniu 23 października 2006 r. o nr 43370 sporządzony na formularzu udostępnionym przez (...). Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 270.000 zł, zaś okres kredytowania określony został na 30 lat. Jako docelowe zabezpieczenia spłaty kredytu wskazane zostały: hipoteka na kredytowanej nieruchomości, oraz przelew praw z umowy ubezpieczeniowej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. Jako zabezpieczenie przejściowe kredytu, zaproponowane zostało „ubezpieczenie kredytu”, bez jego dokładniejszego sprecyzowania.

Decyzją kredytową z dnia 21 listopada 2006 r. (...) S.A. przyznał W. M. kredyt w wysokości 237.050 zł. Jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazano hipotekę kaucyjną na nieruchomości do kwoty 355.575 zł, przelew na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką, oraz ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w (...) S.A. i tym samym opłacenie składki ubezpieczeniowej za 36-miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez kredytobiorcę, tj. 2.262,75 zł. W decyzji wskazano nadto na prawne zabezpieczenie kredytu na okres przejściowy do czasu przedłożenia w (...) odpisu z księgi wieczystej nieruchomości, potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki, ustanowionej na rzecz (...)ubezpieczenie kredytu w (...) S.A. Przedmiotowa decyzja kredytowa nie została przedstawiona W. M..

Integralną część umowy zawartej przez strony stanowił „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych M.”.

Zgodnie z postanowieniami przedmiotowego regulaminu (...) były planami finansowymi dającymi prawo do skorzystania z oferty produktowej banku na zasadach określonych w oddzielnych regulaminach, lecz zgodnie z tabelą oprocentowania oraz taryfą prowizji i opłat bankowych, ustalonych dla (...). W ramach (...) występowały dwie różne oferty: w złotych oraz w walutach obcych (rozdział I ust. 1 i 2 regulaminu). Zgodnie zapisem rozdziału II regulaminu przez kredytobiorcę rozumieć należało osobę fizyczną lub osoby fizyczne, z którą/z którymi Bank podpisał umowę o kredyt. Zgodnie zapisami tego rozdziału przez prawne zabezpieczenie kredytu rozumiało się prawną formę zabezpieczenia wierzytelności Banku z tytułu udzielonego kredytu, przyjmowaną przez Bank zgodnie z obowiązującymi w Banku zasadami dotyczącymi prawnego zabezpieczenia wierzytelności Banku. Przez zdolność kredytową, zgodnie zapisami rozdziału II należało zaś rozumieć zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu/pożyczki wraz z odsetkami w umownych terminach spłaty.

Zgodnie z § 4 ust. 1 pkt 1-5 regulaminu kredyt mogła być udzielona osobie fizycznej, która posiadała pełną zdolność do czynności prawnych; obywatelstwo polskie lub jest cudzoziemcem posiadającym zezwolenie na osiedlenie się w kraju; udokumentowane dochody ze źródeł zaakceptowanych przez (...); uregulowany stosunek do służby wojskowej; zdolność kredytową, zgodnie z obowiązującymi w (...) przepisami. W § 5 regulaminu wskazano osoby, którym Bank nie udziela kredytuj, tj. osoby które nie wykonały lub nienależycie wykonały zobowiązania finansowe w okresie ostatnich trzech lat (ust. 1) oraz osoby, posiadające zaległości podatkowe lub zobowiązania zrównane podatkowymi (ust. 2). Zgodnie z § 6 ust. 1 pkt 1-2 Regulaminu (...) uzależniał udzielenie kredytu od przedstawienia przez Wnioskodawcę wymaganych informacji oraz dokumentów niezbędnych do dokonania oceny zdolności kredytowej oraz przedstawienia przez wnioskodawcę prawnego zabezpieczenia kredytu zaakceptowanego przez (...). Wnioskodawca przy zawieraniu umowy kredytu był zobowiązany do pokrycia kosztów m.in. opłat związanych z ubezpieczeniem nieruchomości. Zgodnie z § 7 ust. 1 pkt 1-3 regulaminu wysokość kredytu uzależniona była od wartości przedstawionych przez Wnioskodawcę zabezpieczeń, posiadanej przez Wnioskodawcę zdolności kredytowej, wartości przedstawionych przez wnioskodawcę zabezpieczeń oraz rodzaju transakcji. W § 8 ust. 5 pkt 1 i 2 regulaminu określono natomiast, że kredyty hipoteczne przeznaczone na finansowanie przedpłat na poczet nabycia od Spółdzielni/Dewelopera lokalu mieszkalnego w budynku wielorodzinnym/domu jednorodzinnego mogą zostać udzielone, jeżeli zostaną spełnione łącznie następujące warunki: okres do zakończenia inwestycji nie jest dłuższy niż 24 miesiące; zabezpieczeniem dodatkowym kredytu na okres do zakończenia inwestycji będzie cesja na rzecz (...) wierzytelności z tytułu zawartej umowy o budowę/umowy przedwstępnej sprzedaży. Zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1-2 regulaminu, aby ubiegać się o kredyt w ramach (...) Wnioskodawca okazywał w (...) dowód osobisty lub kartę pobytu z wpisanym nr PESEL, potwierdzającą zezwolenie na osiedlenie się w kraju; drugi dokument tożsamości ze zdjęciem oraz składał dokumenty stwierdzające źródło i wysokość dochodów Wnioskodawcy; inne dokumenty mogące mieć wpływ na ocenę wniosku kredytowego, określane indywidualnie przez (...); poprawnie wypełniony wniosek o udzielenie kredytu wraz z wymaganymi załącznikami; wycenę nieruchomości sporządzoną przez rzeczoznawcę majątkowego, zaakceptowanego przez (...) ((...) w mógł zwolnić Wnioskodawcę z obowiązku przedkładania wyceny); inne dokumenty w zależności od rodzaju transakcji. Zgodnie z § 15 ust. 1 regulaminu obowiązkowymi prawnymi zabezpieczeniami udzielonego kredytu były: weksel własny in blanco z wystawienia kredytobiorcy wraz z deklaracją wekslową, w przypadku kredytów udzielanych w złotych waloryzowanych kursem waluty: hipoteka kaucyjna ustanowiona na nieruchomości/ograniczonym prawie rzeczowym należącej/ym do Wnioskodawcy lub osoby trzeciej, z zastrzeżeniem § 16; w przypadku kredytów udzielanych w złotych: hipoteka zwykła w kwocie kredytu na zabezpieczenie kredytu hipotecznej i hipoteka kaucyjna na zabezpieczenie odsetek i kosztów, ustanowione na nieruchomości/ograniczonym prawie rzeczowym należącym do wnioskodawcy lub osoby trzeciej, z zastrzeżeniem § 16; przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką, określoną w pkt 2 i 3 z zastrzeżeniem lit. b, zaś w przypadku kredytów o charakterze budowlanym, w okresie inwestycji, przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych w stadium budowy;. Zgodnie z § 15 ust. 4 regulaminu (...) mógł przyjąć jako jedyne prawne zabezpieczenie kredytu zastaw rejestrowy na wierzytelności z rachunku bankowego (pkt 1), przelew środków na rachunku (...) (pkt 2) bez konieczności ustanawiania hipoteki na nieruchomości/ograniczonym prawie rzeczowym, będącym przedmiotem kredytu, jeśli wartość tego zabezpieczenia wyniesie 100% kwoty kredytu wraz z odsetkami za okres 6 miesięcy. W przypadku kredytów waloryzowanych kursem waluty, dla ustalenia kwoty w/w odsetek za okres sześciu miesięcy, stosuje się oprocentowanie jak dla kredytów giełdowych. W myśl § 19 ust. 1 regulaminu w przypadku, gdy prawne zabezpieczenie kredytu hipotecznej zaproponowane przez wnioskodawcę były w ocenie (...) niewystarczające, (...) mógł uzależnić udzielenie kredytu od przyjęcia dodatkowych zabezpieczeń spłaty kredytu akceptowanych przez (...). Zgodnie z ust 2 pkt 1-5 dodatkowym prawnym zabezpieczeniem kredytu mogły być m.in. zabezpieczenia w następującej formie: hipoteka na nieruchomości o charakterze mieszkalnym, nie będącej przedmiotem kredytowania, dopuszczonej do użytkowania, będącej własnością kredytobiorcy lub osoby trzeciej, wraz z przelewem na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia tej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych; zastaw rejestrowy na wierzytelności z rachunku bankowego; przelew środków na rachunek (...); poręczenie według prawa cywilnego/wekslowego; inne zabezpieczenie akceptowane przez (...). W myśl § 21 ust. 1 pkt 2 regulaminu (...) uruchamiał kredyt po uiszczeniu wpłaty z tytułu prowizji na udzielenie kredytuj w wysokości określonej w Taryfie Prowizji i Opłat Bankowych (...). Stosownie zaś do § 49 regulaminu szczegółowe warunki kredytowania zawarte zostały w Umowie o kredyt.

Umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowana kursem CHF została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez (...) S.A.

Postanowienia umowy, poza okresem kredytowania i kwotą kredytu, zostały określone jednostronnie przez (...) S.A. i nie podlegały negocjacji. Podczas zawierania umowy kredytu W. M. korzystał z pomocy pośrednika kredytowego, który przedstawił mu ofertę (...) S.A. banków i wskazał ją jako bardzo dobrą. Na spotkaniu, W. M. przedstawiono propozycję umowy kredytowej, którą wygenerowano z przygotowanego wzorca umownego. W. M. wówczas zapoznał się pobieżnie z treścią umowy, której warunki nie podlegały negocjacji. Pracownik banku nie udzielał W. M. informacji na temat ubezpieczenia niskiego wkładu, nie otrzymał on również ogólnych warunków umowy ubezpieczenia, która zawarta była pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem (...) S.A.. W. M. przed zawarciem umowy nie zapoznawał się z warunkami ubezpieczenia, nie uzyskał projektu umów kredytu. W. M. miał możliwość udzielenia wkładu własnego o wyższej wartości ale od pośrednika kredytowego otrzymał informację, że nie ma takiej potrzeby.

W związku z zawartą umową kredytu (...) S.A. z siedzibą w W. pobrał od W. M. tytułem składki na ubezpieczenie niskiego wkładu w okresie od 15.12.2006r. do 09.09.2015r. kwotę 6 259,51 zł.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy oraz zeznania powoda.

Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Mając na uwadze przepisy art. 410 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, że kwestią sporną było to, czy pozwany pobrał od powoda łączną kwotę 6.259,51 zł tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu z tytułu wskazanej umowy, której zwrotu powód dochodził pozwem oraz fakt, czy wskazane kwoty zostały naliczone i pobrane przez pozwanego zasadnie, a zatem czy powód w ogóle był zobowiązany do ich uiszczenia.

Powód uzasadniając żądanie pozwu powołał się między innymi na treść prawomocnego wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 roku wydanego w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11.

Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że wpisanie klauzuli umownej do rejestru klauzul niedozwolonych nie oznacza automatycznego uznania wszystkich tożsamych postanowień umownych za niedozwolone i niewiążące konsumentów z mocą wsteczną, co wyłączałoby możliwość dokonywania ich kontroli incydentalnej.

Sąd Rejonowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 października 2007 roku w sprawie III SK 19/07, zgodnie z którym postępowanie w sprawie abstrakcyjnej kontroli klauzul używanych we wzorcach umownych ma na celu wyeliminowanie pewnych postanowień wzorców, a nie postanowień umów. Nie oznacza zatem, iż stosowanie określonych sformułowań lub unormowań jest w ogóle wyłączone w obrocie cywilnoprawnym. Niedozwolone jest jedynie posługiwanie się nimi we wzorcach umów, zaś legalność ich stosowania w konkretnej umowie może być badana w trybie kontroli incydentalnej, z uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, itp.

Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie przeprowadził kontrolę incydentalną na podstawie przepisów art. 385 1 art. 385 3 k.c. Jednocześnie Sąd Rejonowy wziął pod uwagę argumenty strony powodowej, iż wyrok SOKIK z dnia 24 sierpnia 2012 r. został wydany przeciwko temu samemu podmiotowi – pozwanemu (...) S.A., a różnice pomiędzy treścią klauzuli wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych pod poz. 6068 oraz postanowieniem z § 3 ust. 4 umowy kredytowej wynikają jedynie z odmiennej stylistyki i szyku zdań, nie zmieniając ich znaczenia.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że istniały podstawy do uznania treści § 3 ust. 3 umowy kredytowej nr (...) z dnia 29 listopada 2006 r. za niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu przepisu art. 385 1 k.c.

Mając na uwadze treść art. 385 1 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, że uznanie konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone wymaga stwierdzenia łącznego wystąpienia wszystkich wymienionych w nim przesłanek, a zatem analizowane postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego) nie może być postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron, nie może być postanowieniem uzgodnionym indywidualnie oraz musi kształtować prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Zdaniem Sądu Rejonowego nie ulegało wątpliwości, że umowa kredytowa nie była związana z działalnością zawodową ani gospodarczą powoda, który w zakresie jej zawarcia był konsumentem w rozumieniu Kodeksu cywilnego (art. 22 1 k.c.)

Sąd Rejonowy podkreślił, że wątpliwości nie budziło, iż § 3 ust. 3 umowy kredytowej nie określał w sposób jednoznaczny głównego świadczenia stron. Okoliczność ta nie była również sporna pomiędzy stronami postępowania, dlatego też jako pierwsza przesłanka uznania klauzuli za niedozwoloną nie wymagała odrębnej analizy.

W zakresie przesłanki przesłankę indywidualnego uzgodnienia Sąd Rejonowy uznał, że to na stronie pozwanej spoczywał ciężar wykazania, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie. W ocenie Sądu Rejonowego strona pozwana powyższemu obowiązkowi nie sprostała, bowiem na poparcie swoich twierdzeń strona pozwana zaoferowała pozbawioną mocy dowodowej prywatną ekspertyzę oraz wskazany wyżej regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...). Po przeanalizowaniu treści przedmiotowego regulaminu Sąd Rejonowy stwierdził, że choć przewidywał on możliwość udzielenia kredytu hipotecznego, to w jego dziale II nie zawarto definicji wkładu własnego, wymaganego wkładu własnego, niskiego wkładu własnego, ani ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Dokonując analizy regulacji zawartych w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) oraz treści wniosków powoda o udzielenie kredytu hipotecznego, Sąd Rejonowy wskazał, że zarówno w regulaminie, jak i we wniosku brak było informacji dotyczącej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

We wniosku pojawiła się jedynie rubryka dotycząca zabezpieczeń przejściowych kredytu, zatytułowana „ubezpieczenie kredytu”, bez konkretnego wskazania, jakie miałoby to być ubezpieczenie. Pierwszy zapis dotyczący ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pojawił się dopiero w decyzji kredytowej, przy czym zeznania powoda wskazały, że decyzja ta nie została udostępniana powodowi. W § 7 decyzji kredytowej, zatytułowanym „uwagi” wskazano, że uruchomienie kredytu nastąpi m.in. po ustanowieniu prawnych zabezpieczeń spłaty kredytu, określonych w § 3, a zatem również ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. To właśnie decyzja kredytowa, nieudostępniona powodowi, była tym etapem procedury udzielenia kredytu, na którym, w świetle zgromadzonych dowodów, po raz pierwszy pojawiła się kwestia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Wobec nieudostępnienia tychże dokumentów powodowi, brak było jednocześnie podstaw do tego, by w oparciu o nie wnioskować o wiedzy powoda o uzależnieniu udzielania kredytu od ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W ocenie Sądu Rejonowego, pojęcie „ubezpieczenie kredytu”, a zatem pojęcie występujące we wniosku o udzielenie kredytu i „ubezpieczenie niskiego wkładu własnego” (§ 3 ust. 3 decyzji) stanowiły dwa odrębne pojęcia.

W sytuacji, w której pojęcie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu pojawiło się dopiero na etapie wydania decyzji kredytowych, których treść nie była znana powodowi, Sąd Rejonowy dał wiarę stronie powodowej, która wskazywała, że przed zawarciem umowy kredytowej nie było możliwości negocjowania jej warunków, ani dokładnego zapoznania się z jej treścią, poprzez np. zabranie projektu umowy do domu i przeanalizowanie jej warunków.

Poza sporem pozostawało, że umowa została przedstawiona powodowi do podpisu już jako gotowy wzorzec umowy z naniesionymi warunkami oraz zaznaczoną opcją ubezpieczenia niskiego wkładu, które nie było objęte wnioskiem kredytowym. Powodowi nie wręczono również ani nie okazano ogólnych warunków ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że treść spornego postanowienia umowy, nie została z powodem indywidualnie uzgodniona.

Nie ulegało wątpliwości i bezspornym w toku postępowania było, że umowa kredytowa została z powodem zawarta na podstawie wzorca umownego. Mając na uwadze powyższe rozważania, w toku niniejszego procesu, w ocenie Sądu Rejonowego strona pozwana nie wykazała, że powód, jeszcze przed zawarciem umowy był informowany o zasadach ubezpieczenia niskiego wkładu, a tym samym o maksymalnym czasie trwania tego ubezpieczenia oraz sposobie liczenia kosztów ryzyka spłaty części kredytu, związanego z niskim wkładem.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawało, że powód posiadał wykształcenie wyższe oraz prowadził działalność z zakresu działalności ubezpieczeniowej, skoro ani we wniosku, ani w regulaminie nie zostały wskazane żadne informacje dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W takiej sytuacji brak było podstaw do uznania, że nawet osoba posiadająca wykształcenie wyższe, powinna przypuszczać, że zakres umowy odbiegał będzie od zakresu praw i obowiązków wskazanych we wniosku o udzielenie kredytu.

Odnosząc się zaś do argumentacji pozwanego, iż sporna klauzula, zawarta w zawartej z powodem umowie kredytu, nie kształtowała praw i obowiązków kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszała rażąco ich interesów, Sąd Rejonowy uznał, że zakwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne spełniało obie z wyżej wymienionych przesłanek.

Stosunek dodatkowego ubezpieczenia powstały na mocy spornej klauzuli zabezpieczał jedynie bank, pozbawiając kredytobiorcę jakichkolwiek korzyści z obowiązku zapłaty składki. Rażąca jednostronność korzyści spowodowała nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron umowy, godząc w równowagę kontraktową. Niewystarczający był argument pozwanego, zgodnie z którym korzyścią powoda było uzyskanie kredytu we wnioskowanej wysokości bez wymaganego wkładu własnego. Umowa kredytowa i regulamin nie stanowiły nawet, ile wynosił wymagany wkład własny ani też, na czym polegała ochrona, udzielana w oparciu o ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Sporna klauzula nie tylko nakładała na powoda ciężar ponoszenia dodatkowych, wysokich kosztów uzyskania kredytu, ale również przerzucała na konsumenta ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwany bank. Interes pozwanego został bowiem dostatecznie zabezpieczony ustanowioną na nieruchomości powoda hipoteką kaucyjną, stanowiącą podstawowe, powszechnie stosowane i uznane w obrocie zabezpieczenie kredytu hipotecznego oraz poprzez przelew praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. Naruszenie interesów konsumenta zachodzi przede wszystkim poprzez obciążenie ich nieuzasadnionymi kosztami związanymi z kontynuacją ubezpieczenia (wyrok Sąd Apelacyjny w Warszawie z dnia 20 listopada 2013 roku, VI ACa 1521/12, Lex).

Zdaniem Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie już samo nieprzedstawienie powodowi treści umowy ubezpieczenia uznać należało za dokonane z naruszeniem dobrych obyczajów. Nieudzielenie stronie powodowej szczegółowych informacji o treści stosunku ubezpieczenia, a w szczególności pozbawienie powoda możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego celem uzyskania przez niego wiedzy o tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki zostały objęte tą ochroną, jakie były jej warunki oraz warunki, na jakich ubezpieczyciel może dochodzić roszczeń regresowych przeciwko powodowi nie usprawiedliwiał fakt, że zgodnie z postanowieniami umów kredytowych powód nie był stroną umowy ubezpieczenia, a co za tym idzie nie był również uprawniony do wyboru ubezpieczyciela.

W ocenie Sądu Rejonowego uznać należało że sposób zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu został powodowi narzucony.

Klauzula w kształcie zawartym w decyzji i umowie kredytowej nie dawała konsumentowi możliwości oceny zasadności zawarcia i kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak było jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu może zostać, po upływie 36 miesięcy, automatycznie przedłużona. W treści postanowień przewidziano jedynie maksymalny okres trwania ubezpieczenia, który został określony na 108 miesięcy, a w ramach tego limitu pozwany może faktycznie dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, na co konsument nie ma realnego wpływu.

Konkludując, przedmiotowe postanowienie nie zawierało dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji, pozwalających kredytobiorcy na uzyskanie szczegółowej wiedzy o elementach wykreowanego stosunku ubezpieczenia dodatkowego. Reasumując, uznać należało, że zakwestionowana klauzula, oceniana według reguł zawartych w art. 385 2 k.c., tj. według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, była sprzeczna z dobrymi obyczajami.

Treść umowy ubezpieczenia była niejasna, niezgodna z informacjami zawartymi we wniosku o zawarcie tej umowy oraz z przebiegiem rozmów, poprzedzających zawarcie umowy kredytu, biorąc pod uwagę fakt, że we wniosku zawarto ogólnikowe sformułowanie „ubezpieczenia kredytu”, zaś w regulaminie sformułowano otwarty katalog możliwych zabezpieczeń kredytu. Na podstawie wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego oraz regulaminu, który miał być źródłem wiedzy powoda o prawach i obowiązkach wynikających z umów kredytu, nie sposób było mówić o tym, aby powód miał świadomość dodatkowych obowiązków związanych z udzielonym kredytem. Takie działanie pozwanego należało uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami, tj. zmierzające do dezinformacji, niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy stwierdził, że § 3 ust. 3 umowy kredytowej nie wiązały powoda, przy jednoczesnym związaniu umowami kredytowymi w pozostałym zakresie.

Mając na uwadze treść przepisu art. 405 k.c. Sąd Rejonowy uznał, że strona pozwana bez wątpienia uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powoda kosztami zawarcia przez siebie z ubezpieczycielem umów ubezpieczenia niskiego wkładu w kredycie hipotecznym i wzbogaciła się o pobrane od powoda kwoty w łącznej wysokości 6.259,51 zł z tytułu składek ubezpieczenia niskiego wkładu.

W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie nie zachodziła sytuacja, w której powód nie mógł żądać zwrotu spełnionego świadczenia, o której mowa w art. 411 pkt 1 k.c. Powód nie miał świadomości przy zawieraniu umowy, że świadczenie jest nienależne, tj. że nie jest do niego zobowiązany. Bank przedstawił opłatę składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, jako część kosztów kredytu niepodlegającą negocjacji.

Sąd Rejonowy nie podzielił także argumentacji odnośnie przedawnienia zgłoszonych w pozwie roszczeń, bowiem w sytuacji dochodzenia zwrotu nienależnego świadczenia, przedmiotem żądania jest spełnienie świadczenia polegającego na zwrocie w naturze spełnionego świadczenia nienależnego, względnie jego wartości (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.); jest to odrębna, pozaumowna podstawa świadczenia. Zważywszy, że nie upłynęło dziesięć lat od samego zawarcia umowy kredytu, zarzut przedawnienia nie był zasadny.

O odsetkach od kwoty zasądzonej orzeczono zgodnie z żądaniem strony powodowej na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c. Roszczenie dochodzone przez powoda stało się wymagalne dopiero od dnia wniesienia pozwu. Zatem od tej daty do dnia zapłaty należą się powodowi odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 98 § 3 k.p.c.

Apelację w niniejszej sprawie wniósł pozwany, zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości i zarzucił mu:

I.  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie:

1.naruszenie art. 3 k.p.c., w związku z art. 6 k.c. i w związku z art. 232 k.p.c. poprzez pozbawione podstaw przyjęcie, iż strona powodowa udowodniła roszczenie dochodzone pozwem co do zasady, w szczególności poprzez uznanie, że powód udowodnił roszczenie dochodzone pozwem, podczas, gdy dowodzenie przez powoda przesłanek abuzywności sprowadzało się odwoływania się do motywów rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 2600/11 i wywodzenia na tej podstawie, że wydany przez SOKiK wyrok skutkuje .tzw. „rozszerzoną prawomocnością”, podczas gdy Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że wpisanie klauzuli do rejestru klauzul niedozwolonych nie oznacza automatycznego uznania wszystkich tożsamych postanowień umownych za niedozwolone i niewiążące konsumentów. Wobec powyższego Sąd Rejonowy bezpodstawnie przyjął, iż strona powodowa udowodniła roszczenie, tj. wykazała, że sporne postanowienie umowy kredytu jej nie wiąże, gdyż wypełnia znamiona abuzywności oceniane według przesłanek i kryteriów z art. 385 ( 1) k.c. 385 ( 2) k.c., podczas gdy dla przesłanek zastosowanego art. 385 ( 1) k.c. Sąd I instancji, poza faktem, iż strony łączyła umowa zawierająca sporną klauzulę i wyprowadzeniem wniosków wyłącznie na gruncie treści kwestionowanego postanowienia, regulaminu i wniosku kredytowego nie dokonał oceny materiału dowodowego sprawy oraz oceny sprostania przez powoda ciężarowi dowodu w zakresie udowodnienia przesłanki sformułowania praw i obowiązków powoda z naruszeniem dobrych obyczajów oraz z naruszeniem interesów konsumenta w stopniu rażącym, m.in. co do ustalenia, czy sporne postanowienie zawiera tego rodzaju elementy, jak i tego, czy obie z powyższych przesłanek łącznie zachodzą w sprawie niniejszej, zwłaszcza co do tego, iż świadczenia spełnione przez powoda miały charakter nienależny, zwłaszcza, że szereg ocen wywiedzionych przez Sąd Rejonowy na uzasadnienie tezy o wypełnieniu przez postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytowej powoda przesłanek abuzywności, opartych jest wyłącznie na własnym przekonaniu Sądu Rejonowego, nie zaś na jakimkolwiek materiale dowodowym pozwalającym na dokonanie takowych ocen (zwłaszcza, co do tego, iż sytuacja powoda niewątpliwie wyglądałaby lepiej, gdyby to powód wybrał ubezpieczyciela - w materiale sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów, pozwalających przyjąć, iż powód w ogóle mógłby chociaż potencjalnie, zawrzeć umowę uwzględniającą zarysowany przez Sąd Rejonowy układ podmiotowy umowy, w którym powód byłby stroną umowy ubezpieczenia jako ubezpieczający lub ubezpieczony, czy też mogący wskazywać, jaka byłaby relacja kosztów badanego wariantu dodatkowego zabezpieczenia wynikającego z umowy kredytowej, w stosunku do hipotetycznej umowy ubezpieczenia, którą powód potencjalnie mógłby zawrzeć [o ile byłoby to możliwe] jako ubezpieczający);

2.naruszenie art. 227 k.p.c. i 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a). błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że warunki umowy kredytu nie podlegały negocjacji, podczas gdy prawidłowa, zgodna z logiką i doświadczeniem życiowym ocena materiału dowodowego, w szczególności zeznań powoda powinna prowadzić do przyjęcia, że powód nie podejmował prób negocjowania umowy, bowiem odpowiadały mu warunki kredytu, co jednak nie oznaczało, że umowa ta negocjacji nie podlegała, a jedynie to, że powód nie wykazał w tym zakresie żadnej inicjatywy do czego był zobowiązany, jako konsument należycie dbający o własne interesy, co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia, że postanowienie to nie podlegało indywidualnemu uzgodnieniu;

b). błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że powód nie otrzymał decyzji kredytowej, podczas, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zeznań powoda, nie wynikało, by decyzji kredytowej nie otrzymał, a prawidłowa, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym ocena materiału dowodowego winna prowadzić do ustalenia, że powód otrzymał informację o treści podjętej decyzji kredytowej, gdyż doszło do zawarcia umowy na warunkach z niej wynikających;

c). wyprowadzenie z zeznań powoda wniosków sprzecznych z logiką i doświadczeniem życiowym, a polegających na przyjęciu, że powód nie miał możliwości dokładnego zapoznania się z projektem umowy np. poprzez zabranie projektu do domu, podczas, gdy z zeznań powoda nie wynikało, aby powód kiedykolwiek ubiegał się o przedstawienie projektu umowy, a nadto powód nie widział również potrzeby przeczytania umowy przed jej zawarciem, a wobec tego nie można było wywieść, że pozwany nie umożliwił powodowi dokładnego poznania warunków umowy, bowiem powód miał możliwość zarówno wnioskowania o projekt umowy jak i zapoznania się z umową przed jej podpisaniem, których to czynności (jak wynika wprost z jego zeznań) zaniechał, uznając, że są one zbędne (jak zeznał - nie było takiej potrzeby), wobec przejrzenia przez powoda jedynie części umowy odnoszącej się do wysokości raty kredytu oraz kwoty kredytu;

d). wyprowadzeniu przez Sąd I instancji wniosków sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego, jakoby interes pozwanego miałby być dostatecznie zabezpieczony jedynie hipoteką kaucyjną oraz przelewem praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, podczas, gdy kwota kredytu przenosiła wartość nieruchomości, a zatem w razie jej zbycia w trybie egzekucji, uwzględniając koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego, interes pozwanego nie zostałby zaspokojony w całości, również sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego było przyjęcie, że przelew praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych zabezpiecza interesy pozwanego w razie braku spłaty kredytu, co w konsekwencji doprowadziło do nieuzasadnionego przyjęcia przez Sąd I Instancji, że dodatkowe zabezpieczenie części kwoty kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było nieuzasadnione i zbędne;

e). pominięcie przy ocenie materiału dowodowego sprawy faktu, że pomimo posiadania majątku -nieruchomości oraz znacznych środków finansowych (wniosek kredytowy, zeznanie powoda) powód ubiegał się o udzielenie kredytu w wysokości 110 % wartości nieruchomości na sfinansowanie całości ceny za nabywaną nieruchomość (dokument MMKAL), tj. w okolicznościach, w których bank udzielał, bez dodatkowego zabezpieczenia, kredytów w wysokości do 80% wartości nieruchomości oraz mimo, że nie przedstawił pozwanemu innych zabezpieczeń spłaty kredytu, co jest szczególnie istotne w kontekście dokonywania oceny spornego postanowienia pod kątem występowania przesłanki rażącego naruszenia interesu powoda poprzez sformułowanie spornego postanowienia w umowie kredytu, powód otrzymał bowiem kredyt we wnioskowanej wysokości bez angażowania środków własnych zachowując do swej dyspozycji posiadane aktywa;

f). pominięcie dowodu wskazującego na fakt poniesienia przez pozwany bank kosztów ustanowienia zabezpieczenia spłaty kredytu w części odpowiadającej kwocie objętej ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, tj. zwłaszcza pominięcie potwierdzenia uiszczenia przez pozwany bank składek w związku z kredytem powoda w (...) S.A., a w konkluzji wyprowadzenie przez Sąd wniosku, iż pozwany bank w sposób nieuzasadniony uzyskał korzyść kosztem strony powodowej, tj. podjęcie rozstrzygnięcia z pominięciem doniosłej okoliczności, iż kwoty uiszczone przez stronę powodową na rzecz pozwanego odpowiadały co do wysokości i czasu uiszczenia kwotom, do których zapłaty zobowiązany był pozwany bank i które pozwany bank uiścił, celem objęcia kredytu strony powodowej zabezpieczeniem spłaty części kredytu stanowiącej wymagany, acz nie wniesiony przez stronę powodową, wkład własny;

g). pominięcie zeznań powoda w zakresie w jakim z zeznań tych wynikało, że wprowadzenie spornego postanowienia do umowy kredytu było konsekwencją żądania powoda tj. ubiegania się o udzielenie kredytu w wysokości ponad 110 % wartości nieruchomości, a zamiar powoda co do ubiegania się o kredyt w ujętej we wniosku kredytowym wysokości, a następnie umowie kredytowej kwocie wynikał z powziętego wcześniej zamiaru nieangażowania własnych środków finansowych, mimo, że jak Sąd I instancji prawidłowo ustalił powód mógł wnieść wymagany wkład własny;

h). pominięcie faktu, że powód w dniu zawarcia umowy kredytu otrzymał harmonogram spłat kredytu, stanowiący załącznik Nr 1 do umowy, a zatem już w dacie związania się z pozwanym umową kredytu powód mógł ustalić, czy w okresie pierwszych 36 miesięcy kwota kredytu, odpowiadająca kwocie niewniesionego przez powoda wkładu własnego zostanie spłacona, czy też powód będzie obowiązany do kontynuowania ochrony ubezpieczeniowej na kolejny podstawowy okres;

i). pominięcie tej części zeznań powoda z której wynikało, że koszty poniesione w związku z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego nie były dla powoda zauważalne, wobec uzyskanych przez powoda korzyści, takich jak okazyjny zakup mieszkania i atrakcyjne oprocentowanie kredytu, co winno mieć wpływ na ocenę wystąpienia przesłanek abuzywności kwestionowanego postanowienia.

3.sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez to, że Sąd I instancji dokonał fragmentarycznego ustalenia stanu faktycznego sprawy w zakresie posiadanej przez stronę powodową wiedzy o warunkach kredytowania, z pominięciem części materiału dowodowego sprawy, m.in. wniosku kredytowego, Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), informacji powszechnie publikowanych przez doradców kredytowych, zeznania powoda oraz okoliczności odnoszących się do sytuacji majątkowej strony powodowej, tj. zakresu dostępnych dla powoda informacji pozwalających np. na zaproponowanie przez powoda innej formy zabezpieczenia - w okolicznościach, w których strona powodowa nie wykazywała żadnej inicjatywy ustanowienia takowego, a także z pominięciem okoliczności, iż włączenie spornego postanowienia do umowy stanowiło, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, wyłączną konsekwencję podjętej przez kredytobiorcę decyzji o ponadstandardowym zakresie kredytowania, co przyznał powód w toku zeznań (powyżej 80 % wartości nieruchomości) jak również z pominięciem tej części zeznań powoda z których wynikało, że zaniechał dochowania jakichkolwiek czynności świadczących o dochowaniu należytej staranności, w szczególności przeczytania umowy,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.

1.  art. 385 1 § 1 k.c. i art. art. 385 2 k.c. poprzez wadliwą ich wykładnię polegającą na:

a). sprowadzeniu oceny abuzywności spornego postanowienia umowy kredytu zawartego w § 3 ust. 3 do ustalenia, czy było ono przedmiotem indywidualnego uzgodnienia pomiędzy stronami i wywiedzeniu wniosku o jego abuzywności z faktu, że nie było przedmiotem negocjacji stron oraz z niejednoznaczności postanowienia (braku definicji niskiego wkładu własnego), podczas, gdy nieuzgodnienie postanowienia z konsumentem nie stanowi samo w sobie o abuzywności postanowienia, a otwiera jedynie drogę do badania wystąpienia przesłanek abuzywności w postaci sformułowania praw i obowiązków konsumenta z naruszeniem dobrych obyczajów, w sposób rażąco naruszający jego interes, podobnie jak niejednoznaczność postanowienia, która stanowi jedynie o dopuszczalności badania przez Sąd postanowień umowy dotyczących głównych świadczeń stron, co doprowadziło do przeprowadzenia przez Sąd jedynie pozornej kontroli indywidulanej spornego postanowienia, bez wnikliwego zbadania wymienionych przesłanek abuzywności (gdyż powód, na którym spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu nie przedstawił dowodów na wystąpienie tych przesłanek, powielając jedynie motywy rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 2600/11, na których oparł się również Sąd I instancji), których wystąpienie Sąd zanalizował pobieżnie traktując je w istocie jako jedną przesłankę i wywodząc błędnie i bez dostatecznych podstaw w materiale dowodowym sprawy oraz w samej umowie kredytu, że za rażące naruszenie interesów powoda i sprzeczne z dobrymi obyczajami należało uznać wywodzony przez Sąd I instancji brak informacji o warunkach ubezpieczenia, podczas, gdy z zeznań powoda wynikało, że pomimo zaniechania zapoznania się przez powoda z umową powód wiedział, że ubezpieczenie to stanowi zabezpieczenie spłaty części kwoty kredytu, że ubezpieczycielowi przysługuje wobec powoda regres oraz znał koszty zabezpieczenia;

b).nieprawidłowej interpretacji przesłanek abuzywności: ukształtowania praw i obowiązków konsumenta niezgodnie z dobrymi obyczajami oraz naruszenia interesu konsumenta w kwalifikowanym, rażącym stopniu, poprzez brak dostatecznego rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do sformułowania praw i obowiązków powoda w spornej klauzuli z naruszeniem dobrych obyczajów i w sposób rażąco naruszający interes strony powodowej jako kredytobiorcy, w tym przede wszystkim interes ekonomiczny, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów konsumenta, oceniając klauzulę zawartą w § 3 ust. 3 umowy kredytu bez uwzględniania okoliczności zaistniałych przy zawieraniu umowy kredytu, w szczególności posiadania przez powoda harmonogramu spłat, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny strony powodowej z pominięciem przyczyn i okoliczności leżących u podstaw wprowadzenia do umowy spornego postanowienia, rzeczywistej oceny wysokości kosztów opłat w stosunku do wielkości (kwoty) uzyskanego przy tym zabezpieczeniu kredytu hipotecznego, będącego kredytem najniżej oprocentowanym na rynku, z pominięciem korzyści odnoszonych przez kredytobiorcę ze skorzystania ze spornego postanowienia, a więc bez rzeczywistego rozważenia czy ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w spornej klauzuli naruszało dobre obyczaje i interes strony w kwalifikowanym, rażącym stopniu oraz z całkowitym pominięciem rozważenia wzajemnego rozkładu interesów stron na gruncie spornego postanowienia, w tym przy uwzględnieniu interesów pozwanego banku, których Sąd nie wziął pod uwagę;

c).nieuzasadnionym przyjęciu przez Sąd Rejonowy, iż zabezpieczenie interesu wierzyciela (pozwanego banku) poprzez ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w sposób ukształtowany w spornej klauzuli może być ocenione jako naruszające dobre obyczaje i nieuzasadnione, a do tego prowadzące do rażącego naruszenia interesów strony powodowej, w okolicznościach, w których sposób zabezpieczenia jest zgodny z prawem, jak i nie stanowił nadmiernego obciążenia strony powodowej jako kredytobiorcy, jednocześnie zaś taki sposób zabezpieczenia niwelował ryzyka i ciężary związane z ustanowieniem zabezpieczeń w innej formie, co było brane pod uwagę przez kredytobiorcę - w tym stronę powodową - przy zawieraniu umowy i decydowaniu o skorzystaniu z tej formy zabezpieczenia, tym bardziej ,że powód nie chciał angażować innych składników majątkowych i sam przyznał, że oferta banku była najkorzystniejszą wówczas ofertą na rynku, a powód był zainteresowany jedynie wysokością raty kredytu oraz kwotą kredytu podczas, gdy w tym czasie (2006) wszystkie banki oferujące kredyty hipoteczne (rankingi kredytów 2005 r. oraz 2006 r.) udzielając kredytu na 100% wartości nieruchomości bez wniesienia przez kredytobiorcę środków własnych proponowały dodatkowe zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co było zgodne z rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego i nie powinno być uznawane za naruszające dobre obyczaje;

d).niezasadnym pominięciu niekwestionowanej przez powoda, a dowodzonej przez stronę pozwaną okoliczności, iż w przypadku wniesienia przez kredytobiorcę, wymaganego przez bank do udzielania kredytu, wkładu własnego bądź też wcześniejszej spłaty kwoty kredytu odpowiadającej wymaganemu przez pozwanego wkładowi własnemu, koszty opłat zarówno po stronie banku, jak i po stronie kredytobiorcy, nie powstałyby, jako że koszty te związane są wyłącznie i bezpośrednio z zakresem żądanego przez stronę powodową kredytowania, przekraczającego próg nie pociągający za sobą ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń, przewidziany nie tylko przez pozwanego (do 80% wartości nieruchomości), ale i inne banki uczestniczące w obrocie i oferujące podobne produkty bankowe). W powyższym zakresie Sąd I instancji zdał się konstruować niedającą się wywieść ani z regulacji ustawowej, ani też z praktyki obrotu, szczególnie w 2006 r., w tym z udziałem konsumentów, powinność pozwanego banku poniesienia przez niego wszelkich następstw i kosztów odnoszących się do specyfiki umowy, której zawarcia żądał konsument wnioskujący o udzielenie kredytu, z pominięciem przyczyn powodujących powstanie kosztów po stronie banku, będących wyłącznie pochodną zakresu żądania kredytobiorcy. Sąd Rejonowy zdawał się w ten sposób wyrażać zapatrywanie, iż wierzyciel (którym jest bank z tytułu udzielanego kredytu), wobec zamiaru zawarcia umowy z udziałem konsumenta, obowiązany był udzielić kredytu w każdej kwocie, we własnym zakresie ponosząc koszty działania zgodnego z interesem klienta, zaś każdą formę obciążenia kredytobiorcy w/w kosztami, nie będącą standardem dla danej umowy kredytu (tj. wynikającą z żądanego zakresu kredytowania) traktować należy jako wypełniającą przesłanki z art. 385 1 k.c.;

e). błędnej wykładni art. 385 2 k.c., polegającej na wyłączeniu z zakresu oceny wystąpienia przesłanek z art. 385 1 k.c. szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umowy kredytu przez strony pod kątem zgodności spornego postanowienia z dobrymi obyczajami i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych okoliczności, w oparciu o własne przekonanie Sądu, co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli dokonywanej w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne, a nie dla kontroli incydentalnej, w szczególności poprzez:

- pominięcie, że powód korzystał przy ubieganiu się o udzielenie kredytu z usług zawodowego doradcy kredytowego oraz, że łączyły powoda z tymże doradcą stosunki, które wykraczały poza relacje zawodowe, która to okoliczność winna być przez Sąd brana pod uwagę co do zakresu udzielonych powodowi przez doradcę informacji oraz stosowania się do jego sugestii, na które to wpływ miały relacje poza zawodowe łączące powoda z doradcą co powód przyznał wprost w zeznaniu;

- pominięcie przy ocenie, że powód nie przeczytał umowy przed jej podpisaniem i ograniczył się jedynie do sprawdzenia w treści umowy, jaka jest wysokość raty oraz kwota kredytu, a zatem dokonanie oceny okoliczności zawarcia umowy z pominięciem niedochowania przez powoda minimalnej choćby staranności wymaganej przy zawieraniu umów tego rodzaju, stanowiących długoterminowe zobowiązanie powoda, przy czym powód ograniczył się jedynie, jak wynika z jego zeznań, do analizy ekonomicznego skutku zawarcia umowy, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do obciążenia pozwanego konsekwencjami niedochowania przez powoda należytej staranności przy zawarciu umowy polegającej, na zaniechaniu przez powoda zapoznania się z umową kredytu przed jej podpisaniem;

- pominięcie przy ocenie, że powód zrezygnował z podejmowania jakiejkolwiek inicjatywy w zakresie poznania warunków kredytowania, wyjaśniania wątpliwości czy też negocjowania umowy wyłącznie z powodu relacji osobistych z doradcą kredytowym, co doprowadziło do obciążenia przez Sąd I instancji pozwanego konsekwencjami braku dochowania należytej staranności powoda przy zawieraniu umowy kredytu,

- z pominięciem przyczyn zawarcia przez powoda umowy z pozwanym tj. braku pozostawania przez powoda w takich okolicznościach, które zakładałyby jakikolwiek przymus zawarcia umowy, bowiem potrzeby mieszkaniowe powoda były zabezpieczone, a powód miał zamiar zawarcia umowy kredytu w celach inwestycyjnych, wobec uznania, że jest to dla niego korzystne i atrakcyjne.

2.Naruszenie art. 93 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 65 § 2 k.c., polegające na nieuzasadnionym dającym się wyprowadzić z motywów rozstrzygnięcia Sądu I instancji, przyjęciu, iż czynności pozwanego banku wyrażone w spornym postanowieniu umowy, zmierzające do uzyskania dodatkowego zabezpieczenia udzielanego kredytu w taki sposób, aby wartość zabezpieczeń kredytu, jak i możliwość zaspokojenia poprzez realizację tych zabezpieczeń, będąca wyrazem szczególnego uprawnienia banku (por. tytuł rozdziału 8 ustawy Prawo bankowe: szczególne uprawnienia i obowiązki banków) wynikającego ze zwiększonego, w przypadku kredytu powoda, ryzyka ponoszonego przez bank, mogą zostać uznane za abuzywne. Sąd I instancji zdaje się również pomijać cel ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu wynikający z charakteru relacji stron, jak i funkcję tegoż zabezpieczenia, tj. zapewnienie pozwanemu bankowi - na wypadek wystąpienia sytuacji nie spłacania kredytu przez stronę powodową (co stanowi niewykonanie essentialia umowy kredytu) - ograniczenia ryzyka straty związanej z udzieleniem kredytu powodowi, jak i możliwości rzeczywistego zaspokojenia wierzytelności banku z przedmiotów i praw stanowiących zabezpieczenie spłaty kredytu, wywodząc bezpodstawnie, bez oparcia się w tym zakresie na jakichkolwiek dowodach, że wystarczającym zabezpieczeniem ryzyka banku była hipoteka kaucyjna i przelew praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości;

2.naruszenie art. 385 1 k.c., w związku z art. 385 2 k.c. oraz z art. 221 k.c., poprzez pozbawione podstaw przyjęcie, iż przepis art. 385 1 k.c. stanowi wyraz paternalistycznej ochrony przyznanej konsumentowi jako stronie umowy zawartej z przedsiębiorcą w taki sposób, iż powód jako konsument nie jest obowiązany do wykazania żadnej, chociażby elementarnej staranności, przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z przedsiębiorcą jest uprawniony aby kierować się wyłącznie własnymi, uzasadnionymi oczekiwaniami co do zawieranej umowy, zwłaszcza wówczas, kiedy konsument będący stroną umowy zawartej z przedsiębiorcą jest osobą posiadającą wyższe wykształcenie, zawodowo trudniącą się działalnością ubezpieczeniową. Na skutek pominięcia tych wszystkich okoliczności, podjęte przez Sąd I instancji rozstrzygnięcie, daje wyraz pełnej dowolności w traktowaniu konsumentów, z pominięciem przynależnych na gruncie wykładni prawa krajowego wzorców starannego, rozważnego i świadomego konsumenta, w szczególności w takich przypadkach, kiedy ze względu zarówno na przymioty osobiste - wyższe wykształcenie, stan majątkowy wskazujący na posiadanie składników środków, które mógł zaangażować na poczet wkładu własnego, a tym samym nieustanawianie dodatkowego zabezpieczenia i nieponoszenie kosztów z tego tytułu (por. wniosek kredytowy powoda, zeznanie powoda) - strona powodowa jako konsument w relacji z pozwanym przy zawieraniu umowy działała z należytym rozeznaniem, decyzję o zawarciu umowy podejmowała świadomie, w okolicznościach, w których ze względu na osobiste przymioty miała ona dostateczną wiedzę, pozwalającą na prawidłowe odczytywanie i zrozumienie postanowień umowy, jak i możliwość świadomego podjęcia decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z bankiem, jak i o braku możliwości ustanowienia innych zabezpieczeń spłaty kredytu na składnikach majątku strony powodowej, względnie miała możliwość poniechania zawarcia umowy i zaciągnięcia kredytu w konkurencyjnym banku z innym, oczekiwanym przez stronę powodową zabezpieczeniem spłaty kredytu w części stanowiącej brakujący (nie wnoszony) wkład własny. Sąd Rejonowy zdaje się dawać wyraz błędnego pojmowania celu i istoty art. 385 1 k.c., który nie stanowi środka pozwalającego na dowolność kształtowania relacji stron stosownie do pożądanych przez konsumenta skutków w sferze interesów konsumenta na dowolnym etapie wykonywania umowy, a służyć ma jedynie przywróceniu równowagi kontraktowej stron, której zaburzenie następowałoby przy zawarciu umowy. Wbrew przyjętemu przez Sąd zapatrywaniu, przepis art. 3851 k.c. nie może bowiem stanowić podstawy do ingerencji Sądu w umowę na etapie jej wykonywania, w wyniku zmiany oceny przez konsumenta ex post opłacalności spornego postanowienia umowy, po zrealizowaniu celu, któremu zapis ten miał służyć;

3.naruszenie art. 410 § 2 k.c., poprzez pozbawione podstaw przyjęcie, iż pozwany bank uzyskał bez podstawy prawnej korzyść kosztem strony powodowej w stopniu odpowiadającym kosztom objęcia kredytu powoda, ubezpieczeniem brakującego (niskiego) wkładu własnego, jak zdaje się wywodzić Sąd Rejonowy - w wyniku przeniesienia na kredytobiorcę kosztów ustanowienia zabezpieczenia. Sąd Rejonowy bezpodstawnie pomija niekwestionowaną przez stronę powodową okoliczność, iż pozwany poniósł odpowiadające kwotom uiszczonym przez powoda koszty objęcia kwoty kredytu stanowiącej niewniesiony wkład własny ubezpieczeniem, a zatem nie odniósł w wymiarze finansowym żadnej dodatkowej korzyści kosztem kredytobiorcy, zaś jedynym motywem wdrożenia tego rodzaju działania i poniesienia kosztów było udzielenie powodom kredytu w żądanej wysokości na poziomie 100% wartości nieruchomości, w warunkach adekwatności ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń, tj. ustanowienia zabezpieczeń co do tej części (kwoty) kredytu, która nie znajdowała pokrycia w zabezpieczeniu hipotecznym, i co do której - bez ustanowienia dodatkowej formy zabezpieczenia - pozwany bank nie uzyskiwałby zaspokojenia w razie niespłacania kredytu przez powoda, względnie - zaspokojenie wierzytelności banku powodowałoby powstanie dodatkowych kosztów czy zostałoby odsunięte w czasie na skutek poszukiwania zaspokojenia ze składników majątku powoda jako dłużnika osobistego.

Z uwagi na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz poprzez zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za pierwszą instancję i zasądzenie tychże od powoda na rzecz pozwanego oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie w całości apelacji pozwanego oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania drugiej instancji, tj. kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podzielił ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je w całości za własne czyniąc podstawą rozstrzygnięcia.

Podkreślić również należało, że argumentacja prawna szeroko przeprowadzona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia również zasługiwała w przeważającej części na akceptację, co czyniło zbędnym jej obszerne powtarzanie w tym miejscu.

Na wstępie swoich rozważań Sąd Okręgowy podkreślił, iż wbrew stanowisku Sadu Rejonowego i pozwanego w sprawie w oparciu o art. 479 (43) k.p.c. możliwe było zastosowanie prawomocności rozszerzonej wyroku. Sąd II instancji zważył, że postanowienie umowne o praktycznie identycznej treści do zaskarżonego w niniejszym postępowaniu zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod numerem 6068 (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 2600/11 utrzymany przez Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 20 listopada 2013 roku w sprawie VI ACa 1521/12). Natomiast w/w przepis pozwalał na uznanie danego postanowienia za niedozwolone po wpisaniu go do rejestru także w innych postępowaniach bez konieczności badania, czy rzeczywiście zawierało ono treści abuzywne.

Ponadto przedmiotem uznania w rejestrze za niedozwolone i zakazu wykorzystywania jest postanowienie w ujęciu materialnym, a nie formalnym. Nie chodzi więc o postanowienie o określonym brzmieniu, łącznie z językowym kontekstem wzorca, ale o wysłowioną w nim, przy uwzględnieniu normatywnego kontekstu wzorca umowy, skonkretyzowaną treść normatywną, tj. normę lub jej element, określające prawa lub obowiązki stron. Oznacza to, że pod względem przedmiotowym sąd rozstrzyga o niedozwolonym charakterze postanowienia, które ma daną treść normatywną, wynikającą z przytoczonego jego brzmienia i językowego kontekstu wzorca, w związku z czym ewentualne zmiany tego brzmienia i kontekstu nie wymykają się spod zakresu działania wyroku dopóty, dopóki nie mają wpływu na tę normatywną treść, gdyż zachowuje ona swoją tożsamość. Tożsamość ta jest zachowana, jeżeli zmiany językowe brzmienia postanowienia nie mają znaczenia normatywnego albo jest ono pomijalne.

Bezspornie w niniejszej sprawie tożsamość postanowienia umownego łączącego strony oraz wpisanego do rejestru była zachowana.

Sąd II instancji dostrzegł przy tym, że orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 2600/11 zapadło przeciwko (...) Bankowi S.A. w W.. Tymczasem rozszerzona prawomocność materialna wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone powinna działać na rzecz wszystkich osób trzecich, natomiast wyłącznie przeciwko danemu przedsiębiorcy, przeciwko któremu ten wyrok został wydany. W efekcie omawiany wyrok działa na rzecz wszystkich, tj. strony powodowej i wszystkich osób trzecich, ale tylko przeciwko konkretnemu pozwanemu przedsiębiorcy, co wyraźnie stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów SN z dnia 20 listopada 2015 r. III CZP 17/15. Prawomocność rozszerzona stanowi bowiem wyjątek od zasady działania prawomocności materialnej wyroków inter partes i należy ją wykładać zwężająco, natomiast przyświecający jej wzgląd na ochronę konsumentów nie uzasadnia rozciągnięcia tej prawomocności na przedsiębiorców, którzy nie występowali po stronie pozwanej. Od końca 2013r. w wyniku rebrandingu (...) Bank zmienił nazwę na (...), a więc tożsamość podmiotu została zachowana.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy zważył też, że Sąd I instancji nie poprzestał na przywołaniu orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 2600/11, ale dokonał przesłankowo własnej oceny postanowienia umowy pod kątem jego ewentualnej abuzywności, do czego niewątpliwie miał co do zasady prawo (tak np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2012 r. I CZ 135/12) i doszedł do przekonania, iż zapis dotyczący ubezpieczenia niskiego wkładu własnego był postanowieniem abuzywnym. Przekonanie to podzielił Sąd Okręgowy nie uznając za zasadny zarzutu naruszenia art. 385 /1/ k.c. i art. 385 /2/ k.c. Postanowienie było bowiem sprzeczne z dobrymi obyczajami, zasadą ekwiwalentności świadczeń, przez co doszło do ukształtowania praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało interesy powodów.

Analiza uzasadnienia Sądu Rejonowego przeczyła przy tym twierdzeniu pozwanego zawartemu w apelacji jakoby swoje wnioskowanie na temat abuzywności postanowienia Sąd I instancji sprowadził wyłącznie do ustalenia braku indywidualnego uzgodnienia postanowienia. Powód miał bowiem wykonać zobowiązanie z umowy banku z ubezpieczycielem, przy czym nie miał żadnego wpływy na wybór ubezpieczyciela, nie był stroną umowy, nie został zapoznany z jej treścią, nie miał też żadnego wpływu na tę treść ani wysokość zobowiązania, czy sposób wyliczenia ustalanego zobowiązania. Nie miał wiedzy np. o sytuacjach wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela, nie znał nawet sumy ubezpieczenia, nie wiedział, w jakich wypadkach i do jakiej kwoty ubezpieczycielowi przysługuje roszczenie regresowe wobec niego w razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego i wypłaty odszkodowania Bankowi. W umowie nie wskazano też, w jakiej walucie ustalany został wymagany wkład własny oraz po jakim kursie bank miałby przeliczać spłacony kapitał. Przy kontynuacji umowy nie wskazano, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu własnego miała podlegać przedłużeniu wskazując jedynie maksymalny czas trwania takiego ubezpieczenia. Tymczasem informacje te miały fundamentalne znaczenie zarówno dla określenia prawidłowości zaznajomienia powodów z warunkami i zasadami ubezpieczenia, zrozumienia tych warunków, jak i dla oceny podejmowanego przez powodów ryzyka kredytowego, czy decyzji w sprawie akceptacji przedstawionych powodowi warunków umowy kredytowej. Ani Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych, ani sama umowa czy decyzja kredytowa takich informacji nie zawierały, a więc należało uznać, wbrew twierdzeniom pozwanego, że postanowienia umowy naruszały art. 385 /1/ k.c.

Zeznania powoda złożone na rozprawie nie mogły prowadzić do odmiennych wniosków, albowiem na ich podstawie nie można było wyprowadzić twierdzenia, iż powód został poinformowany o wszystkich w/w istotnych aspektach ubezpieczenia. Apelujący co prawda podkreślał, że sam powód miał nie być w ogóle zainteresowany treścią umowy, której nawet nie przeczytał. Jednakże pozwany nie wykazał, aby ze swojej strony stworzył powodowi w ogóle możliwość zapoznania się z tymi aspektami, przy czym należało podkreślić, że nie chodziło o treść umowy kredytowej, ale o szczegóły ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu, których właśnie ta umowa nie zawierała. Postępowanie pozwanego, jego oponowanie przeciwko ujawnieniu umowy ubezpieczenia wskazywały wręcz, że gdyby nawet powód chciał uzyskać powyższe informacje i tak nie zostałyby mu one udostępnione. Ponadto apelujący, formułując tezę o braku zainteresowania powoda treścią warunków umowy, nie dostrzegł kontekstu, w jakim powód udzielił swojej wypowiedzi. Mianowicie wskazał on, że po pierwsze miał zaufanie do agenta banku, którego znał osobiście, a ponadto zdawał sobie sprawę, że treść umowy nie podlegała negocjacji i musiał ją przyjąć chcąc uzyskać kredyt. Powód wcale także nie twierdził, że nie chciał w ogóle angażować środków własnych, wręcz stwierdził, że „mogłem wpłacić większy wkład, ale pan D. powiedział, że nie ma potrzeby i to, co wpłaciłem, wystarczy”. Kwestia, czy dla powoda wpłaty na ubezpieczenie stanowiły istotne obciążenie finansowe nie mogła też być przesądzająca dla oceny abuzywności klauzuli. Tym samym zarzuty apelującego naruszenia art.6 k.c. w zw. z art. 3 k.p.c. i w związku z art. 232 k.p.c. okazały się niezasadne.

Brak zaznajomienia powoda z warunkami ubezpieczenia, jego skutkami oraz sposobem wyliczenia wysokości składek nie mógł być też "konwalidowany" poprzez samo wyrażenie przez powoda zgody na tego rodzaju regulację. Argumentacja pozwanego w tym miejscu sprowadzała się właściwie do twierdzenia, że skoro co do zasady w oparciu o art. 93 ust. 1 prawa bankowego jest dopuszczalne zabezpieczenie dodatkowe spłaty kredytu, a ponadto powód wyraził ogólnie zgodę na takie zabezpieczenie, to bank mógł dowolnie ukształtować postanowienia umowne ustanawiające taki sposób zabezpieczenia, nawet w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami czy rażąco naruszający interesy klienta. Z takim stanowiskiem nie sposób było się jednak zgodzić. Skoro bank zdecydował się na taki sposób zabezpieczenia, powinien uregulować tę instytucję w umowie w taki sposób, aby nie zawierała klauzul niedozwolonych.

Sąd Okręgowy nie miał też żadnych wątpliwości, że zaskarżony zapis umowy nie dotyczył ani świadczenia głównego umowy, ani nie został uzgodniony indywidualnie. Jedna z kilku form zabezpieczenia udzielonego kredytu nie należy bowiem do essentialia negotii umowy kredytu. Powód nie miał możliwości uzyskania kredytu w oczekiwanej przez siebie wysokości, bez wyrażenia zgody na tego rodzaju zabezpieczenie. Niewątpliwie pozwany posługiwał się też wzorcem umowy, a powodowi nie przedstawiono realnie żadnej alternatywnej formy zabezpieczenia niskiego wkładu własnego. Tymczasem nieuzgodnionymi indywidualnie są te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 /1/ §3 zd. 1 k.c.). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG. Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądzała o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta (tak M. Bednarek, Prawo zobowiązań — część ogólna, [w:] Ewa Łętowska (red.), System Prawa Prywatnego, tom 5, Warszawa 2013, s. 761 762). Wyrażenie zatem zgody przez powoda na daną treść umowy było irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. Co więcej, nawet możliwość i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie mogła być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Dlatego też dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie byłoby wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraził zgodę (tak Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 06 marca 2013 r., VI ACa 1241/12).

Podkreślić w tym miejscu należało, że założeniem systemu ochrony konsumentów jest pogląd o ich niedostatecznej wiedzy względem produktów oferowanych im przez przedsiębiorców. Deficyt tej wiedzy jest szczególnie istotny i dotkliwy w przypadku umów trwałych pociągających za sobą znaczne, w praktyce często nieodwracalne skutki finansowe. W stosunkach z konsumentami dobry obyczaj powinien wyrażać się informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Wykształcenie powoda nie mogło tu mieć decydującego znaczenia, w przeciwnym razie należałoby przyjąć zasadę, że ludzie z wyższym wykształceniem mogą być niedoinformowani, bo są w stanie sami dowiedzieć się, czy domyśleć pewnych istotnych skutków prawnych zawieranej umowy. W niniejszej sprawie, skoro powód nie znał umowy z ubezpieczycielem, nie miał skąd powziąć wiedzy o jej postanowieniach, nie mógł skontrolować, czy mu się opłaca podjęcie takiego ryzyka ubezpieczeniowego i zawarcie umowy kredytu na przedstawionych przez bank warunkach, jaka jest suma ubezpieczenia, jaki ewentualnie przysługiwałby ubezpieczycielowi wobec nich regres, nawet jeśli sam był również zatrudniony w branży ubezpieczeniowej.

W ocenie Sądu Okręgowego wprowadzając do umowy zaskarżone postanowienie Bank działał przy tym nie w interesie ochrony interesów swoich klientów, ale w interesie własnym. Sąd miał przy tym prawo badać ekwiwalentność świadczeń przesłankowo jako element świadczący o ewentualnej abuzywności postanowień umowy. Bezsporne w sprawie bowiem było, że gdyby powód nie spłacał kredytu, bank zaspokoiłby swoje interesy dzięki umowie z ubezpieczycielem, natomiast umowa ta w żaden sposób nie ochraniała powoda, nie zwalniała go od odpowiedzialności regresowej wobec ubezpieczyciela. Tym samym powód został obciążony kosztami ubezpieczenia w przypadku, kiedy nie korzystał z ochrony ubezpieczeniowej (nie byli uposażonymi z umowy), ani nie był stroną tej umowy, korzyść z umowy ubezpieczenia odnosić mógłby jedynie bank. Oznaczało to, że bank de facto przerzucił na powoda ryzyko prowadzenia swojej działalności gospodarczej.

W ocenie Sądu Okręgowego nie było też do końca tak, jak twierdził pozwany, iż istniała ekwiwalentność świadczeń, albowiem w przeciwnym razie powód z uwagi na brak wkładu własnego w ogóle nie dostałby kredytu. Zważyć bowiem należało, że sam kredyt został zabezpieczony na nieruchomości nabywanej z tego właśnie kredytu w kwocie znacznie przewyższającej wartość uzyskanego kredytu. Ponadto akurat w sytuacji finansowej powoda, w szczególności z uwagi na przysługujące mu prawo własności do domu oraz znaczne uzyskiwane przez niego dochody miesięczne, istniała możliwość zaproponowania innych form zabezpieczenia, a jednocześnie ryzyko gospodarcze pozwanego było dużo mniejsze niż w przypadku sytuacji, kiedy bank udziela kredytu osobom na zakup pierwszej i jedynej nieruchomości, a osoby te nie dysponują żądnym innym majątkiem. Natomiast bank jak każdy podmiot prowadzący działalność gospodarczą powinien ponosić swoje ryzyko gospodarcze.

Poza tym Sąd Okręgowy zważył, że rację miał Sąd Rejonowy stwierdzając, iż to na pozwanym ciążył ciężar dowodu, że postanowienie było indywidualnie uzgadniane, a nie przedstawił on żadnych dowodów, że tak było, poza twierdzeniami, że skoro złożył on stosowny wniosek i podpisał umowę, to świadczyło to o uzgadnianiu jej treści, co jak wskazano powyżej, nie było właściwym przekonaniem.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych, nie naruszył art. 6 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c., art. 385 /1/ k.c. i art. 385 /2/ k.c. i art. 22 /1/ k.c.

Z tych względów, wobec spełnienia przesłanek z art. 385 /1/ k.c., właściwe było rozważenie roszczenia powoda pod względem zastosowania art. 385 /1/ k.c. i art. 385 /3/ k.c. i uznanie postanowień dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego za niewiążące konsumenta-powoda w niniejszej sprawie. Dlatego też w związku z wykonaniem zobowiązania, którego podstawa prawna odpadła, doszło do świadczenia nienależnego powodów w rozumieniu art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. i świadczenie to powinno podlegać zwrotowi, o czym prawidłowo orzekł Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy nie uznał za zasadny zarzut naruszenia art. 410 k.c. poprzez orzeczenie przez Sąd I instancji o obowiązku zwrotu, podczas gdy pozwany wykazał przekazanie uzyskanych kwot ubezpieczycielowi, a więc nie miał być już wzbogacony. Niewątpliwie bowiem gdyby nie świadczenie powoda, pozwany musiałby pokryć zobowiązanie wobec ubezpieczyciela z własnego majątku. Tymczasem a contrario z art. 409 k.c. wynika, że obowiązek wydania korzyści istnieje (nie wygasa), gdy mimo utraty lub zużycia korzyści zobowiązany do jej wydania nadal jest wzbogacony. Jeśli więc zobowiązany do zwrotu wyzbywa się korzyści, oszczędzając sobie wydatków z własnego majątku, np. płacąc własny dług, to nadal jest wzbogacony (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r. II CSK 670/11).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o kosztach postępowania orzekając na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Krasuska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Waldemar Beczek,  Wiesława Śmich
Data wytworzenia informacji: