I ACa 1002/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2016-02-12

Sygn. akt I ACa 1002/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz (spr.)

SO del. Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko M. P.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 18 maja 2015 r., sygn. akt II C 492/14

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 2. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki 1.000 (tysiąc) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 lipca 2014 r., a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

b)  w punkcie 4. o tyle, że zasądzoną nim kwotę obniża do kwoty 1.600 (tysiąc sześćset) złotych;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 585 (pięćset osiemdziesiąt pięć) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Tomasz Tatarczyk

SSA Piotr Wójtowicz

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 1002/15

UZASADNIENIE

Powódka K. K. w pozwie wniesionym przeciwko M. P. domagała się zobowiązania pozwanej do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych przez opublikowanie oświadczenia o treści wskazanej w pozwie i w sposób w nim wskazany. Ponadto domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanej kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia i zasądzenia kosztów procesu. Na uzasadnienie powódka podała, że jest nauczycielem w Miejskim Przedszkolu nr (...) z Oddziałami Integracyjnymi w K.. Do grupy, której nauczycielem była powódka, uczęszczała córka pozwanej. W dniu 17 kwietnia 2014 r. pomiędzy stronami doszło do wymiany zdań. Powódka wyprosiła pozwaną z sali, w której przebywały dzieci. Powódka zarzucała pozwanej wygłaszanie wobec dyrektor przedszkola nieprawdziwych, krzywdzących dla niej opinii, a także zawarcie w piśmie do kuratorium oświaty twierdzeń naruszających jej godność.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu. Podnosiła, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Pozwana zarzuciła, że to powódka zwracała się do niej podniesionym tonem, za co przeprosiła pozwaną w obecności dyrektora przedszkola. Wskazywała, że kontrola kuratorium potwierdziła zasadność jej skargi.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 maja 2015 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zobowiązał pozwaną do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki przez przesłanie w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku do powódki, Dyrektora Miejskiego Przedszkola Nr (...) w K., Kuratorium (...) w K. listów o następującej treści:

„Ja M. P. przepraszam K. K.nauczyciela Miejskiego Przedszkola Nr (...) w K. za rozpowszechnianie negatywnych informacji, wskazujących, że Pani K. K. jest osobą niezrównoważoną emocjonalnie, niewłaściwie zwracającą się i zachowującą wobec dzieci uczęszczających do wskazanej placówki przedszkolnej, niewłaściwie wypełniającą swoje obowiązki służbowe jako nauczyciel, czym naraziłam Panią K. K. na utratę zaufania w środowisku zawodowym”,

Ponadto zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.500,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2014 roku do dnia zapłaty, oddalono powództwo w pozostałym zakresie, zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.677,00 zł tytułem kosztów procesu.

Opisany wyrok Sądu pierwszej instancji został wydany na tle następująco poczynionych ustaleń faktycznych:

Powódka pracuje na stanowisku nauczyciela wspomagającego w Miejskim Przedszkolu nr (...) z Oddziałami Integracyjnymi w K..

Córka pozwanej – małoletnia P. P., po wyrażeniu przez pozwaną zgody, w roku przedszkolnym 2013/2014 uczęszczała do grupy integracyjnej, której wychowawcą była m.in. powódka.

Powódka przygotowywała dzieci, w tym córkę pozwanej, do występu z okazji Dnia Godności Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie. Występ był zaplanowany na dzień 5 maja 2014 r.. Występ miał polegać między innymi na tańcu dzieci prawidłowo rozwijających się z dziećmi niepełnosprawnymi. Córka pozwanej została przydzielona przez powódkę do tańca z chłopcem obciążonym trisomią 21 chromosomu, powszechnie zwaną zespołem Downa. Chęć zmiany partnera w tańcu córka pozwanej zgłosiła w dniu 16 kwietnia 2014 r. wychowawczyni K. L., która przekazała tę prośbę powódce. Żadna decyzja w tej sprawie jednak w tym dniu nie zapadła. Informacja została przekazana powódce w czasie, kiedy K. L. opuszczała już placówkę przedszkola. W dniu 17 kwietnia 2014 r. pozwana udała się do przedszkola w celu przeprowadzenia rozmowy z powódką. Córka pozwanej zgłaszała bowiem swojej mamie, że nie chce tańczyć z chłopcem przydzielonym jej przez powódkę. W trakcie rozmowy, która miała miejsce w sali przedszkolnej i była prowadzona w obecności dzieci, pozwana została stanowczym głosem wyproszona z sali przez powódkę. Z zaistniałej sytuacji z pozwaną w dniu 17 kwietnia 2014 r., powódka sporządziła notatkę służbową i skierowała ją do dyrektora przedszkola.

W dniu 25 kwietnia 2014 r. w Miejskim Przedszkolu nr (...) w K. pozwana złożyła pismo adresowane do Kuratorium (...) w K., stanowiące skargę na naruszenie godności osobistej jej córki. Z treści skargi wynikało, że powódka miała zwrócić się do córki pozwanej słowami „zejdź mi z oczu”, „ja ci to załatwię”. Pozwana podała także, że powódka podniesionym głosem odpowiadała podczas spotkania stron, następnie wyrzuciła pozwaną z sali. Nadto pozwana zawarła w piśmie sformułowania o treści: „ Jeżeli Pani K. K. jednego dnia potrafiła wyżyć się na moim dziecku, następnego poniżyć mnie w oczach mojej córki i swoich podopiecznych, to należy zadać sobie pytanie jak traktuje powierzone jej pod opiekę dzieci kiedy nikt nie patrzy? Przy czym pytanie to nabiera wagi, gdyż Pani K. jest odpowiedzialna za dzieci integracyjne. Moim zdaniem Pani K. jest osobą niezrównoważoną emocjonalnie, która w żadnym wypadku nie powinna pracować z dziećmi. Tożsamej treści pismo zostało złożone w dniu 28 kwietnia 2014 r. do dyrektora przedszkola, w którym pracuje powódka.

W dniu 30 kwietnia 2014 r. odbyło się spotkanie powódki, jej męża z pozwaną w obecności dyrektora przedszkola. Podczas spotkania powódka przepraszała kilkakrotnie pozwaną za swoje wobec niej zachowanie, podkreśliła, że nie miała złych intencji wobec córki pozwanej. Powódka poprosiła, aby pozwana przyjęła przeprosiny i aby w ten sposób zakończyć wynikły konflikt. Pozwana ostatecznie poinformowała, że zastanowi się co z tym wszystkim zrobi.

Pismem z dnia 7 maja 2014 r. pozwana złożyła skargę do Kuratorium (...) w K.. Treść skargi częściowo jest tożsama ze skargą złożoną w przedszkolu w dniu 25 kwietnia 2014 r.. Skarga zarzuca niewłaściwe zwracanie się powódki do córki pozwanej oraz zawiera sformułowanie o niezrównoważeniu emocjonalnym powódki.

Pismem z dnia 19 maja 2014 r. pozwana zwróciła się do dyrektora przedszkola, w którym pracuje powódka, o opis konfrontacji z dnia 30 kwietnia 2014 r. Zaznaczyła, że zależy jej na uzyskaniu pisemnego potwierdzenia, iż powódka przyznała się do nieodpowiedniego zachowania wobec niej i jej córki oraz że ją przeprosiła.

Na skutek skargi pozwanej skierowanej do Kuratorium (...), przeprowadzono w przedszkolu kontrolę. W trakcie kontroli potwierdzona została okoliczność, że córka pozwanej zgłaszała swojej wychowawczyni obawy, co do tańca z chłopcem wyznaczonym przez powódkę. Nie potwierdziło się natomiast jakoby powódka zwróciła się do córki pozwanej słowami: „zejdź mi z oczu”, „ja ci to załatwię”. W trakcie rozmowy powódki z córką pozwanej, w czasie której powódka chciała uzyskać wiedzę o przyczynach, z jakich córka pozwanej nie chce tańczyć z wyznaczonym chłopcem, obecna była nauczycielka, która zaprzeczyła, aby powódka takimi słowami zwróciła się do córki pozwanej. Nie potwierdziła też, aby powódka mówiła do córki pozwanej podniesionym głosem. W trakcie kontroli potwierdził się także fakt, że powódka wyprosiła pozwaną z sali. Dyrektor przedszkola wyjaśnił tę sytuację, poinformował pozwaną, że wyciągnie wobec powódki konsekwencje służbowe. Dyrektor przedszkola – co także ustalono w czasie kontroli - przeprowadziła z powódką rozmowę dyscyplinującą, upominała ją i zobowiązała do poprawnych kontaktów z rodzicami. Po kontroli zalecono m. in. aby kontakty nauczyciela z rodzicami odbywały się w odpowiednich warunkach.

Powódka jest nauczycielem bardzo zaangażowanym w pracę. Swoje obowiązki wypełnia w sposób rzetelny, dokładny, sumienny. Współpracuje z rodzicami dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. Organizuje konkursy, występy, wycieczki. Stara się, aby dzieci były zadowolone i czynnie uczestniczyły w życiu przedszkola. Rodzice darzą ją zaufaniem. Ma pozytywną ocenę wśród współpracowników. Nigdy nie podnosiła głosu na dzieci. Jest wobec dzieci taktowana, odnosi się do nich z szacunkiem, nie uchybia ich godności. Stara się rozwijać dzieci ruchowo, emocjonalnie i manualnie. Angażuje dzieci w pomoc innym, w tym rówieśnikom niepełnosprawnym. Zdarzały się powódce nieporozumienia w pracy z innymi pracownikami przedszkola. Nieporozumienia te nie rzutowały na jakość pracy powódki. Powódka rozwija się zawodowo. Po sytuacji z pozwaną powódka w pracy zachowywała się normalnie. Nie dała po sobie poznać, że jest załamana tą sytuacją. Wśród osób bliskich, znajomych płakała, opowiadała o tej sytuacji, wracała do niej w rozmowach, czuła się skrzywdzona, dotknięta posądzeniami o złe traktowanie dzieci, obawiała się że na skutek nieprawdziwych twierdzeń może zostać pozbawiona pracy

Przechodząc do rozważań prawnych Sąd pierwszej instancji na wstępie wyjaśnił, iż zgodnie z treścią art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W rozpoznawanej sprawie powódka wskazała na okoliczność naruszenia jej dóbr osobistych – dobrego imienia, godności - przez stawianie nieprawdziwych zarzutów w zakresie nieodpowiedniego zwracania się do dzieci (zwłaszcza córki pozwanej – „zejdź mi z oczu”), braku odpowiedzialności za dzieci, braku należytej opieki („jest osobą niezrównoważoną emocjonalnie, która w żadnym wypadku nie powinna pracować z dziećmi”, „potrafiła wyżyć się na moim dziecku, (...), to należy zadać sobie pytanie jak traktuje powierzone jej pod opiekę dzieci kiedy nikt nie patrzy”). Pozwana broniła się natomiast, iż jej ocena znajdowała oparcie w zaistniałej sytuacji, że ma prawo jako rodzic do złożenia skargi.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż pozwana jako rodzic dziecka uczęszczającego do placówki edukacji miała prawo, w przypadkach uzasadnionych, złożyć skargę na nauczyciela. Jednocześnie zaznaczył, że forma i treść składanej skargi nie mogą naruszać dóbr osobistych osoby, co do której zachowania, postępowania skarga zostaje złożona.

Odnosząc powyższe do ustaleń poczynionych w sprawie Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwana naruszyła dobra osobiste powódki w postaci dobrego imienia, godności, czci. Zawierając w skardze kierowanej do dyrektora przedszkola i do Kuratorium (...) nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomego sposobu traktowania córki pozwanej i dzieci przez powódkę oraz zawierające zarzut niezrównoważenia emocjonalnego pozwanej. Postawione zarzuty nie znalazły potwierdzenia w toku kontroli przeprowadzonej przez kuratorium, jak również w toku procesu. Potwierdziła się jedynie sytuacja odnosząca się do wyproszenia pozwanej z sali, ale tej okoliczności powódka nie zaprzeczała. Wręcz przeciwnie, powódka w obecności dyrektora przedszkola przepraszała kilkakrotnie pozwaną za tę sytuację. Nie potwierdziły się okoliczności wskazane w pismach do dyrektora przedszkola i kuratorium, tym samym działanie pozwanej było zawinione i bezprawne. Bezprawności nie wyłączyła podnoszona przez pozwaną okoliczność, że jest rodzicem dziecka. Formułując treść skargi, zawierającej zarzut niezrównoważenia emocjonalnego, pozwana winna mieć świadomość, że taki bezzasadny zarzut w przypadku nauczyciela przedszkolnego narusza jego dobre imię, naraża go na utratę zaufania potrzebnego w pracy z dziećmi, zwłaszcza w sytuacji dzieci niepełnosprawnych, gdzie cierpliwość, opanowanie są czynnikami warunkującymi pomoc dzieciom i możliwość sprawowania właściwej opieki i nauczania. Sam fakt podniesienia przez powódkę głosu w rozmowie z pozwaną, w sytuacji kiedy miało to miejsce pierwszy raz, nie uzasadnia tak daleko idących wniosków, jakie zdaje się wyciągnęła z tej sytuacji pozwana. Pozwana w toku procesu nie zwolniła się z odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powódki, wykazując brak bezprawności tego naruszenia.

Wobec dokonanej oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione żądanie powódki udzielenia jej ochrony przez zobowiązanie pozwanej do złożenia oświadczenia w odpowiedniej formie i treści. Wskazał, iż odpowiednia treść i forma oświadczenia z art. 24 § 1 k.c. powinna odpowiadać racjonalnie pojmowanemu kryterium celowości. Przeproszenie może być zakomunikowane niektórym tylko osobom trzecim, lub też węższemu kręgowi osób przez skierowanie oświadczenia (przeproszenia) nie tylko do poszkodowanego, ale też do osób, które wiedzą, albo też mogą wiedzieć o naruszeniu. Wymóg złożenia m.in. w odpowiedniej formie oświadczenia oznacza zachowanie adekwatności z uwzględnieniem m.in. miejsca i czasu dokonanego naruszenia dobra osobistego, a nie jest warunkowany oceną prawdopodobieństwa i szansy dotarcia do oświadczenia przez przeciętnego jego adresata oraz jego czasu i skłonności do lektury informacji niedostatecznie wyeksponowanych, choć opublikowanych w tożsamym miejscu, w którym doszło do publikacji inkryminowanych tekstów. Dlatego też Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie powódki, by oświadczenie pozwanej ukazało się łamach gazety osiedlowej dla dzielnicy G., a także na stronach internetowych i tablicach ogłoszeń, od początku nie znajdowało swojego uzasadnienia. Powódka była uprawniona do żądania przeprosin, ale z uwzględnieniem okoliczności i formy dokonanego naruszenia. Dlatego za zasadne uznano zobowiązanie pozwanej do przesłania oświadczenia powódce, dyrektorowi przedszkola i kuratorium oświaty. Powódka podała w pozwie treść oczekiwanego przez nią oświadczenia. Forma oświadczenia, które według żądania pozwu miała stanowić przeprosiny zmierzające do usunięcia skutków naruszeń, była prosta i jasna. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie był jednak związany żądaną treścią przeprosin i mógł samodzielnie określić treść oświadczenia, jakie złożyć ma pozwana, choć ingerencja ta powinna była mieć charakter dalece ograniczony. Podobnie, zdaniem Sądu, nie był on związany żądaniem, co do sposobu i miejsca publikacji.

Ostatecznie zobowiązano pozwaną do dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki przez przesłanie w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku do powódki, do Dyrektora Przedszkola nr (...) w K., do Kuratorium (...) w K. oświadczeń o następującej treści: „Ja M. P. przepraszam K. K.nauczyciela Miejskiego Przedszkola nr (...) w K. za rozpowszechnianie negatywnych informacji, wskazujących że Pani K. K. jest osobą niezrównoważoną emocjonalnie, niewłaściwie zwracającą się i zachowującą wobec dzieci, uczęszczających do wskazanej placówki przedszkolnej, niewłaściwie wypełniającą swoje obowiązki służbowe jako nauczyciel, czym naraziłam Panią K. K. na utratę zaufania w środowisku zawodowym”.

Sąd Okręgowy uznał za częściowo uzasadnione żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia w oparciu o art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i zasądził z tego tytułu na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości 2.500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 29 lipca 2014 r. do dnia zapłaty. Odsetki zostały zasądzone od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu. Sąd pierwszej instancji uznał bowiem, że z chwilą doręczenia pozwu, pozwana pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia pieniężnego, gdyż z tą datą dowiedziała się o roszczeniu powódki w tym zakresie. Sąd Okręgowy określając wysokość zasądzonej kwoty, wziął pod uwagę całą złożoną sytuację faktyczną, w której znalazły się powódka i pozwana. Sąd pierwszej instancji uwzględnił rodzaj chronionych dóbr oraz charakter naruszeń. Orzecznictwo i doktryna wskazują, że zadośćuczynienie czy też suma pieniężna na cel społeczny nie powinny mieć charakteru symbolicznego. Zdaniem Sądu Okręgowego kwota 2.500 zł odpowiada naruszeniu dóbr powódki i stopniu winy pozwanej oraz pozostaje adekwatna do stosunków panujących w społeczeństwie. Dobra osobiste powódki zostały naruszane przez pozwaną w sposób zawiniony, a kwota 2.500 zł będzie stanowić dla pozwanej zapewne odczuwalny wydatek finansowy i spełni swoją funkcje prewencyjną.

O kosztach postępowania orzeczono po myśli art. 100 zd. 2 k.p.c., uznając że powódka w zakresie żądania przeprosin uległa w nieznacznym zakresie, a zasądzenie kwoty zadośćuczynienia zależało od oceny Sądu.

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony przez pozwaną, która sformułowała następujące zarzuty:

1)  naruszenia przepisów prawa materialnego, a to:

a)  art. 6 k.c. przez błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwana nie wykazała, iż jej działanie nie cechowało się bezprawnością, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego i poczynionych ustaleń wynikało, że pozwana działała dla dobra i interesu dziecka, wyraziła wyłącznie własną prywatną opinię oraz nie rozpowszechniała informacji na temat powódki za wyjątkiem dopuszczalnej w świetle przepisów prawa skargi do Kuratorium (...), co pozwala przyjąć jako okoliczności wyłączające bezprawność działania,

b)  art. 6 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że w przedmiotowym postępowaniu wszelkie okoliczności zostały w sposób dostateczny udowodnione przez powódkę, co pozwoliło na uwzględnienie chociażby w części powództwa, gdy na skutek nieodniesienia się do części materiału dowodowego oraz wyciągniecie z przeprowadzonych dowodów wniosków sprzecznych z zasadami logiki, co spowodowało błędne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia,

c)  art. 6 k.c. w zw. z art. 448 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że strona powodowa udowodniła swoje roszczenie uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia, gdy tymczasem w zupełności nie wykazała wysokości doznanej krzywdy,

d)  art. 24 k.c. przez jego błędne zastosowanie i uznanie, że pozwana bezprawnie naruszyła dobro osobiste powódki określając ją jako osobę niezrównoważoną emocjonalnie, podczas gdy pozwana działając w obronie interesu dziecka skierowała jedynie swoje wątpliwości do Kuratorium w celu wyjaśnienia, ze względu na postawę powódki, wyrażając prywatną ocenę w kontekście sytuacji, do której doszło w placówce przedszkolnej, w formie stosownej skargi, nie rozpowszechniając informacji oraz nie mając w zamiarze ubliżenia powódce, jest dozwolone w myśl art. 221 k.p.a. w zw. z art. 33 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty i co pozwala przyjąć brak bezprawności w działaniu,

e)  art. 448 k.c. przez błędne zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych oraz doznaną krzywdę, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika, ażeby powódka utraciła zaufanie wśród innych nauczycieli i rodziców oraz doznała jakiejkolwiek szkody i krzywdy na swojej osobie,

f)  art. 100 k.p.c. w zw. z art. 6 pkt. 6 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) przez – mimo jedynie częściowego uwzględnienia powództwa – zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w pełnej wysokości, bez stosunkowego rozdzielenia kosztów między stronami, przez pryzmat przegranej powódki w zakresie oddalenia powództwa na kwotę 7.500 złotych,

g)  art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przez nadmierne obciążenie pozwanej kosztami procesu, pomimo faktu, że w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może odstąpić od obciążania kosztami, a w niniejszej sprawie zachodzą przesłanki do odstąpienia od obciążania kosztami, albowiem pozwana działała w interesie dziecka, jej działanie nie było bezprawne, jak i jest ona osobą bezrobotną, bez prawa do zasiłku, na utrzymaniu finansowym męża,

2)  naruszenie przepisów prawa procesowego, a to:

a)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez niesłuszne odmówienie waloru wiarygodności zeznaniom szeregu świadków, męża pozwanej i pozwanej, oraz przedstawionym przez nią dowodom w sprawie, a z przeprowadzonych dowodów wyciągnięcie wniosków sprzecznych z zasadami logiki, co spowodowało błędne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia,

b)  art. 227 k.p.c. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, co skutkowało sprzecznością istotnych ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. przez nierozważenie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego, pominięcie dowodów oraz przez niedostateczne rozważenie i nieuwzględnienie dla sprawy okoliczności i dowodów,

d)  art. 233 § 1 k.p.c. przez wydanie wyroku z rażącym naruszeniem zasady swobodnej oceny materiału dowodowego m. in. przez nierozważenie w sposób bezstronny i wszechstronny zgromadzonych i powołanych w sprawie dowodów, skutkujące błędnym przyjęciem za udowodnione, a z przeprowadzonych dowodów wyciągnięcie wniosków sprzecznych z zasadami logiki, co spowodowało błędne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia,

e)  art. 328 § 2 k.p.c. przez niepełne uzasadnienie podstaw rozstrzygnięcia w szczególności niewskazanie przez Sąd pierwszej instancji, na jakiej podstawie nie przyznał waloru wiarygodności zeznaniom pozwanej oraz jej męża, na jakiej podstawie przyznał walor wiarygodności powódce, oraz na jakiej podstawie nie uznał twierdzeń wszystkich świadków, jak i przez pominięcie istotnych dowodów dopuszczonych w sprawie, a to akt karnych,

3)  błąd w ustaleniach faktycznych, mających istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj.:

a)  przyjęcie, iż działanie pozwanej jest bezprawne,

b)  błędne przyjęcie, iż powódce należne jest zadośćuczynienie, podczas gdy nie przedstawiła na tę okoliczność żadnych dowodów,

c)  nieodniesienie się do dokumentów znajdujących się w aktach postępowania karnego, które zostały dopuszczone jako dowód w sprawie, a mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie sądu,

d)  przyjęcie, że nie są istotne zeznania wszystkich świadków.

W związku z postawionymi zarzutami pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje alternatywnie domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny, zważył co następuje:

Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie jedynie w części.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ ewentualne uchybienia w tym zakresie mogą się przełożyć na prawidłowość ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu. W apelacji postawiono wiele zarzutów w tym zakresie, przy czym nie wszystkie są sformułowane w sposób prawidłowy i adekwatny do zarzucanych naruszeń. Z jednej strony przez pryzmat przepisów postępowania apelująca zmierza do podważenia oceny prawnej (co przynależy do sfery stosowania prawa materialnego), a z drugiej strony naruszenie przepisów prawa materialnego postrzega jako prowadzące do dokonania błędnych ustaleń. Wskazać zatem należy, iż źródła wadliwości w ustaleniach faktycznych należy upatrywać w uchybieniach prawa procesowego. Natomiast przyjęcie, że w ustalonych okolicznościach faktycznych doszło do naruszenia określonych dóbr osobistych osoby poszkodowanej stanowi wniosek prawny z poczynionych ustaleń, podobnie jak uznanie, iż nie doszło do obalenia domniemania bezprawności dokonanych naruszeń. Te ostatnie kwestie będą jednak przedmiotem dalszych rozważań, gdyż na początek należy dokonać oceny zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Wbrew zarzutom podniesionym przez apelującą, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie w takim zakresie, jaki był niezbędny dla jej rozstrzygnięcia. Podkreślenia wymaga, że w istocie wiele elementów tego stanu faktycznego nie było między stronami sporne. Poza sporem pozostaje, w jakich relacjach do siebie pozostawały strony, jaki był przebieg spotkania stron w dniu 17 kwietnia 2014 r. i co było przyczyną interwencji podjętej w tym dniu przez pozwaną. Niesporna jest także treść pism skierowanych przez pozwaną do dyrektora przedszkola oraz Kuratorium (...). Nie były też kwestionowane okoliczności związane z działaniami podjętymi przez Kuratorium (...) w wyniku skargi wniesionej przez pozwaną, ustalenia wynikające z przeprowadzonej kontroli oraz zalecenia pokontrolne. Ponadto zeznania licznych świadków dostarczyły wszechstronnych informacji o tym, w jaki sposób powódka wywiązuje się ze swoich obowiązków zawodowych, o jej dużym zaangażowaniu w pracę z dziećmi, kreatywności, pracowitości. Ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji znajdują oparcie w trafnie ocenionym materiale dowodowym, a ocenie tej nie można zarzucić dowolności, przekroczenie granic swobodnej oceny, do czego obliguje sąd art. 233 § 1 k.p.c.. Zarzut niezasadnego odmówienia wiarygodności zeznaniom „szeregu świadków” nie został bliżej uzasadniony, co czyni niemożliwym odniesienie się do niego. Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., który samodzielnie nie kreuje żadnego obowiązku sądu, a jedynie wskazuje przedmiot dowodu. Przywołany przepis stanowi bowiem, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Z kolei art. 232 k.p.c. w pierwszym zdaniu dotyczy obowiązku nałożonego na strony (zatem sąd nie może mu uchybić), a w drugim zdaniu uprawnia sąd do dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę, czyli prowadzenia w pewnym zakresie postępowania dowodowego z urzędu. Zarzut apelującej nie jest jednak skorelowany z tym uprawnieniem sądu. W rozpoznawanej sprawie obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników i z pewnością nie było potrzeby przeprowadzania dowodów z urzędu. Podobnie niezasadny jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., w dodatku ograniczony jedynie do fragmentu uzasadnienia zawierającego ocenę dowodów. Tymczasem podniesienie skutecznego zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. wymaga wykazania, że na skutek wadliwie sporządzonego uzasadnienia, które nie zawiera wszystkich elementów konstrukcyjnych wymaganych tym przepisem, nie jest możliwe prześledzenie toku rozumowania sądu, jaki doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia. W rozpoznawanej sprawie sytuacja taka nie ma miejsca, a uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone w sposób staranny, w pełni odpowiadający wymogom art. 328 § 2 k.p.c., a tym samym zaskarżone orzeczenie nie wymyka się spod kontroli.

Skutku nie może odnieść również odwoływanie się do rozstrzygnięć wydanych w toku postępowania karnego, jakie toczyło się z inicjatywy powódki. W sprawie tej nie zapadł bowiem wyrok, a zgodnie z art. 11 k.p.c. jedynie ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, co do popełnienia przestępstwa. Zatem Sąd był w pełni władny samodzielnie czynić ustalenia w tym zakresie i w żadnym razie nie był związany ocenami zawartymi w uzasadnieniach wydanych postanowień.

Podsumowując tę część rozważań należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się zarzucanych mu uchybień przepisom prawa procesowego. Stan faktyczny został ustalony w sprawie w sposób prawidłowy i obejmuje wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, dlatego też Sąd odwoławczy podziela poczynione ustalenia i przyjmuje je za własne bez potrzeby zbędnego powielania.

Analiza zarzutów apelacji prowadzi do wniosku, że w istocie kwestionowana jest ocena prawa dokonana przez Sąd Okręgowy, której wynikiem było zaskarżone rozstrzygnięcie. Sąd odwoławczy akceptuje wnioski prawne wyciągnięte przez Sąd pierwszej instancji z dokonanych ustaleń. Należy się zgodzić, iż w sprawie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki w postaci czci, a zatem dobrego imienia i godności. Natomiast naruszenie polegało na zawarciu przez pozwaną w pismach do dyrektora przedszkola i Kuratorium (...) informacji, których prawdziwości pozwana nie wykazała (informacji odnoszące się do zachowania powódki wobec dzieci) oraz ocen, których nie usprawiedliwiały okoliczności faktyczne. Podkreślenia wymaga, iż zawarta w tych pismach ocena powódki jako osoby „niezrównoważonej emocjonalnie”, która z tego względu „w żadnym wypadku nie powinna pracować z dziećmi” nie może być kwalifikowana jako konstruktywna krytyka. Taka ocena ma wskazywać na brak predyspozycji powódki do pracy z dziećmi, dalszego wykonywania zawodu nauczyciela. Ciężar gatunkowy tej oceny jest tym większy, że powódka pracuje z małymi dziećmi oraz dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie, a zatem w większym stopniu zależnymi od dorosłego opiekuna. Pozwana skierowała te pisma do dyrektora przedszkola oraz Kuratorium (...) w reakcji na sytuację, jaka miała miejsce w przedszkolu. Pozwana przyszła do przedszkola porozmawiać z powódką o kwestiach związanych z obawami jej córki przed występem tanecznym z niepełnosprawnym chłopcem i rozwiązaniu tego problemu. Z uwagi na miejsce i czas tej rozmowy, powódka stanowczo poleciła pozwanej opuszczenie sali. Sama powódka uznała, że to jej zachowanie nie było właściwe, dlatego wielokrotnie przepraszała za nie pozwaną. Powódka zapewne powinna stanowczo, ale też spokojnie poprosić pozwaną o opuszczenie sali, gdyż niewątpliwie rozmowa wychowawcy z rodzicem nie powinna się odbywać w obecności innych dzieci, a ponadto wychowawca nie może być absorbowany rozmową z rodzicem w czasie, gdy ma pod swoją opieką dzieci. Kwestie te były objęte kontrolą Kuratorium (...), które przedstawiło konkretne zalecenia. Świadomość niewłaściwości swojego zachowania w tej sytuacji powinna mieć jednak także pozwana, ponieważ nie może oczekiwać poświęcenia jej czasu i uwagi przez nauczyciela w czasie, gdy ten musi opiekować się dziećmi, w dodatku w wieku przedszkolnym. Zachowanie powódki w dniu 17 kwietnia 2014 r. nie dawało jednak podstaw do formułowania tak zdecydowanych ocen, jak uczyniła to pozwana. Nie zostało też wykazane, aby wcześniej powódka w niewłaściwy sposób odnosiła się do córki pozwanej. Tym samym bardzo poważne zarzuty: naruszenia godności dziecka, poniżenia pozwanej, wyżywania się na dzieciach – nie znajdowały oparcia w faktach, tym samym pozwana nie miała podstaw do ich formułowania. Należy powtórzyć za Sądem pierwszej instancji, że pozwana była uprawniona do złożenia skargi, co jednak nie zwalnia jej od odpowiedzialności za sformułowania w niej zawarte. Każdy rodzic jest rzecznikiem interesu swojego dziecka i zawsze powinien działać dla jego dobra, tym niemniej nie pozostaje bez znaczenia dobór środków. Pozwana korzystając z przysługującego jej prawa do złożenia skargi, powinna jednocześnie powstrzymać się od naruszenia dóbr osobistych innych osób. Należy zwrócić uwagę, że skargi nie zostały sporządzone bezpośrednio po samym zdarzeniu, gdy z pewnością dużą rolę odgrywają jeszcze emocje. Ich złożenie zostało poprzedzone próbą rozwiązania konfliktu za pośrednictwem dyrektora przedszkola, a powódka przeprosiła pozwaną za swoje zachowanie. Jednocześnie powódka stanowczo zaprzeczała, aby miała się niewłaściwie odnosić do dzieci. Pozwana, którą nie zadowoliły wyjaśnienia i przeprosiny powódki, podjęła dalsze działania. Co do zasady była do tego uprawniona, ale jednocześnie miała dość czasu, aby starannie przemyśleć treść skargi i rozważyć trafność argumentacji. W tej sytuacji musiała sobie zdawać sprawę z wagi formułowanych zarzutów i ocen, ku którym nie było uzasadnionych podstaw. Odwoływanie się do doniesień medialnych o nieprawidłowościach w sprawowaniu opieki nad dziećmi w różnych placówkach opiekuńczych nie może stanowić usprawiedliwienia dla naruszania dóbr osobistych. Na podzielenie zasługuje stanowisko Sądu Okręgowego, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, pozwana nie obaliła domniemania bezprawności dokonanych naruszeń, wynikającego z art. 24 § 1 k.c.. Pozwana nie wykazała bowiem takich okoliczności, które mogłyby świadczyć o braku bezprawności jej działania. Prawo do złożenia skargi nie zwalnia od odpowiedzialności za zawarte w niej sformułowania. W konsekwencji, słusznie Sąd Okręgowy udzielił powódce ochrony w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych w oparciu o art. 23 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.. Zasadne było także przyznanie powódce zadośćuczynienia w oparciu o art. 448 k.c.. Sąd odwoławczy stanął jednak na stanowisku, że w okolicznościach sprawy uwzględniając stopień krzywdy powódki i skutki naruszeń odpowiednią będzie kwota 1000 złotych i w tym zakresie wyrok został zmieniony na podstawie art. 386 1 k.p.c.. Wobec zmiany rozstrzygnięcia, dokonano także korekty w zakresie kosztów procesu, o których orzeczono w oparciu o art. 100 k.p.c., przyjmując, że powódka utrzymała się ze swoim żądaniem w ¾ części. Przede wszystkim zasadne okazało się żądanie udzielenia ochrony w związku z naruszeniem dóbr osobistych, a usunięciu skutków naruszenia najlepiej służy zobowiązanie do złożenia oświadczenia określonej treści i to żądanie powódki zostało uwzględnione.

Dalej idąca apelacja pozwanej była niezasadna, dlatego podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.. O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono w oparciu o art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., przy przyjęciu tej samej proporcji, co w odniesieniu do kosztów w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Koszty obu stron na etapie postępowania apelacyjnego obejmowały tylko koszty zastępstwa procesowego w łącznej wysokości 2.340 złotych (2x (270+900)= 2.340). Pozwana winna ponieść ¾ kosztów, czyli 1.755 złotych (75%x2.340=1.755), a faktycznie poniosła 1.170 złotych. Dlatego zasądzono od pozwanej na rzecz powódki koszty w wysokości 585 złotych.

SSO de. Tomasz Tatarczyk SSA Piotr Wójtowicz SSA Anna Bohdziewicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Wójtowicz,  Tomasz Tatarczyk
Data wytworzenia informacji: