Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 208/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2015-08-21

Sygnatura akt VIII Ga 208/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SO Krzysztof Górski (spr.)

SO Anna Budzyńska

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 21 sierpnia 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa F. S. i M. R.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 16 lutego 2015 roku, sygnatura akt XI GC 232/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powodów na rzecz pozwanego kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Krzysztof Górski SSO Agnieszka Woźniak SSO Anna Budzyńska

Sygn. akt VIII Ga 208/15

UZASADNIENIE

Powodowie F. S. i M. R. dochodzili od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. zapłaty kwoty 1600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 maja 2011r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Powództwo oparto o twierdzenia że powodowie na mocy umowy przelewu nabyli przysługujące poszkodowanemu od pozwanej w związku z umową ubezpieczenia OC sprawcy kolizji drogowej roszczenie o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego przystosowanego do nauki jazdy. Poszkodowany w celu zapewnienia płynnego i nieprzerwanego świadczenia usług nauki jazdy, zmuszony był do wypożyczenia pojazdu. Koszt najmu wyniósł 2952 zł (z VAT) według stawki 400 zł netto za dobę. Stawka nie była w wygórowana, mieściła się w średnim przedziale stawek za najem tego typu pojazdów. Z uwagi na to, że działalność edukacyjna jest zwolniona z obowiązku uiszczania podatku VAT, poszkodowany nie ma możliwości odliczenia tego podatku. Wskazano, że pozwana w piśmie z dnia 5 maja 2011 r. postanowiła wypłacić odszkodowanie w wysokości 615 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwana zweryfikowała fakturę VAT nr (...), ustalając zasadny czas wynajmu pojazdu na 2 dni. Pozwana uwzględniła 1 dzień przestoju pojazdu (co wynika z technologicznego czasu naprawy pojazdu, dodając 1 dzień, czyli czas niezbędny na wykonanie czynności organizacyjnych związanych z przygotowaniem pojazdu do naprawy oraz z jego odbiorem po wykonaniu usługi przez upoważniony warsztat). Powodowie, pismem z dnia 10 maja 2011 r. wystosowali wobec pozwanej wezwanie do zapłaty kwoty 2337 zł tytułem pełnej rekompensaty kosztów wynajęcia specjalistycznego pojazdu zastępczego. Odpowiadając na wezwanie do zapłaty pozwana poinformowała o ponownej analizie akt szkody, nie znalazła jednak podstaw do weryfikacji uprzednio zajętego stanowiska.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazano, że pozwana w toku postępowania likwidacyjnego jak i obecnie kwestionuje wysokość stawki dobowej za najem oraz czas trwania naprawy i najmu.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 369 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 maja 2011 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w dalej idącym zakresie oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

Orzeczenie to oparto o następującą podstawę faktyczną

W dniu 24 lutego 2011 r. doszło do kolizji, w której samochód marki R. (...) o nr rej. (...) należący do T. O. został uszkodzony przez sprawcę posiadającego polisę od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. Ze względu na fakt, iż poszkodowany prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...), w celu dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa, zmuszony był dokonać wynajmu pojazdu zastępczego na czas naprawy uszkodzonego samochodu będącego środkiem trwałym w jego przedsiębiorstwie.

Poszkodowany wynajął pojazd zastępczy od powodów. Na mocy umowy najmu z dnia 8 marca 2011 r. poszkodowanemu został wydany samochód zastępczy, który był przez niego użytkowany 6 dni. Z tytułu najmu powodowie wystawili fakturę VAT nr (...) z dnia 25 marca 2011 r. na kwotę 2952 zł. Z uwagi na fakt, iż na mocy umowy cesji wierzytelności z dnia 25 marca 2011 r. legitymowanymi czynnie do ubiegania się o spełnienie roszczenia stali się powodowie, domagali się oni wypłaty należnej kwoty od pozwanej.

Pozwana w piśmie z dnia 5 maja 2011 r. postanowiła wypłacić odszkodowanie w wysokości 615 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwana zweryfikowała fakturę VAT nr (...), ustalając zasadny czas wynajmu pojazdu na 2 dni. Pozwana uwzględniła 1 dzień przestoju pojazdu (co wynika z technologicznego czasu naprawy pojazdu, dodając 1 dzień, czyli czas niezbędny na wykonanie czynności organizacyjnych związanych z przygotowaniem pojazdu do naprawy oraz z jego odbiorem po wykonaniu usługi przez upoważniony warsztat).

Powodowie, pismem z dnia 10 maja 2011 r. wystosowali wobec pozwanej wezwanie do zapłaty kwoty 2 337 zł tytułem pełnej rekompensaty kosztów wynajęcia specjalistycznego pojazdu zastępczego. Odpowiadając na wezwanie do zapłaty pozwana poinformowała o ponownej analizie akt szkody, nie znalazła jednak podstaw do weryfikacji uprzednio zajętego stanowiska.

W niniejszym postępowaniu powodowie dochodzą kwoty 1 600 zł tytułem części rekompensaty kosztów poniesionych za wynajem pojazdu zastępczego w następstwie zdarzenia z dnia 24 lutego 2011 r. w związku z czym zastrzegają sobie możliwość rozszerzenia żądania pozwu na dalszym etapie postępowania, względnie dochodzenia pozostałej jego wartości w drodze dalszego powództwa. Jak wyżej wskazano, powodowie są legitymowani w przedmiotowej sprawie na podstawie umowy cesji wierzytelności z dnia 25 marca 2011 r.

Uzasadniając roszczenie w zakresie żądania odsetek ustawowych oraz termin ich naliczania, powodowie wskazali, iż zgłoszenie roszczeń z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego nastąpiło w dniu 11 kwietnia 2011 r., w związku z czym 30 dniowy termin ukończenia postępowania likwidacyjnego upłynął w dniu 11 maja 2011 r. Zatem od dnia 12 maja 2011 r.

Powodowie są legitymowani w przedmiotowej sprawie na podstawie umowy cesji wierzytelności z 28 marca 2012 r.

Samochody R. (...) przystosowane do nauki jazdy w 2012 r. oferowane były w wiodących wypożyczalniach samochodów na terenie S. w opcji pełnego ubezpieczenia i bez limitu kilometrów, jako pojazdy intensywnie eksploatowane, w stawkach od 300 do 400 zł netto za dobę (z limitem od 250 zł do 400 zł). Poniesiony przez poszkodowanego koszt najmu według stawki 400 zł za dobę nie był rażąco odbiegający od oferowanych cen za tego typu usługi na rynku polskim za wynajem samochodów przystosowanych do nauki jazdy. Jednocześnie biegły uznał uzasadniony czas najmu 2 dni robocze, uzasadniając to historią naprawy samochodu, z której wynika, że do naprawy przystąpiono w dniu 16.03. po oględzinach dokonanych przez pozwaną w tym samym dniu. Fakt zdania pojazdu zastępczego w dniu 18.03. potwierdza, że naprawa trwała dwa dni. O tym, że samochód był użytkowany w stanie uszkodzonym świadczy fakt, że szkoda miała miejsce 24.02., a najem nastąpił w dniu 8.03. To kłóci się z logiką, którą przedstawia powód, że poszkodowany nie mógł użytkować pojazdu w stanie uszkodzonym. Zakres stwierdzonych uszkodzeń w samochodzie poszkodowanego nie eliminował pojazdu poszkodowanego z możliwości jego eksploatacji. W tym przypadku tylny zderzak był tylko popękany, bez wystąpienia ostrych krawędzi, które mogłyby go eliminować z ruchu, bo tak to wynika z warunków technicznych dopuszczenia pojazdu do ruchu. Zobrazowane fotografią na k. 53 zgniecenia konstrukcji wzmacniającej dotyczą wewnętrznych części zderzaka tylnego pojazdu. Miejsca pęknięcia na nakładce zderzaka przy uderzeniu w tył samochodu występują najczęściej w miejscach wsporników nakładki zderzaka, ponieważ tam nakładka jest najmocniej trzymana. Można teoretycznie taki pojazd wykluczyć z ruchu miejskiego, gdyż możliwość pochłaniania energii przez uszkodzony tylny zderzak jest niewątpliwie mniejsza, jak przez zderzak w pełni sprawy, ale pojazd taki mógł być z powodzeniem wykorzystywany do nauki jazdy na placach manewrowych.

Oceniając zgłoszone roszczenia i zarzuty na tle poczynionych ustaleń Sąd stwierdził, że powództwo jest uzasadnione tylko w części. Sąd podzielił stanowisko pozwanej, co do czasu trwania najmu, natomiast uznał za zasadną stawkę czynszu najmu za dobę 400 zł plus VAT.

Wskazano, że podstawę prawną powództwa stanowi przepis art. 822 § 1 k.c.

Dla przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela konieczne jest zaistnienie przesłanek odpowiedzialności, a więc zdarzenia, z którym umowa wiąże obowiązek odszkodowawczy, powstania szkody oraz związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a faktem, z którego szkoda wynika, przy czym zgodnie z art. 361 k.c. powinien to być adekwatny związek przyczynowy.

Zdaniem Sądy w sprawie niespornym był fakt zawarcia przez sprawcę zdarzenia umowy ubezpieczenia OC z pozwanym i zaistnienie powodującego szkodę zdarzenia, za które odpowiadała osoba ubezpieczona. Z kolei legitymacja powodów do dochodzenia roszczeń na własną rzecz wynika z przedłożonej umowy cesji ocenionej przez sąd w płaszczyźnie normy prawnej wywiedzionej z brzmienia art. 509 i 510 k.c.

Sąd zaznaczył, że pozwana nie kwestionując istnienia swojej odpowiedzialności co do zasady kwestionowała wysokość żądań - nie uznała jako uzasadnionego czasu najmu przez 6 dni, jak i stawki 400 zł netto za dobę, jako rażąco wygórowaną.

Odnosząc się do utrwalonych w orzecznictwie wniosków z wykładni przywoływanych przepisów Sąd stwierdził, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku, zaś poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania warsztatów oferujących najniższe ceny prac naprawczych. To samo Sąd odniósł do obowiązku poszukiwania przez poszkodowanego firmy, oferującej najem pojazdu zastępczego w najniższych cenach. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy poszkodowanemu zarzucić można naruszenie wynikającego z art. 354 § 2 k.c. obowiązku współpracy z dłużnikiem, lub działanie sprzeczne z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym poszkodowany jest zobowiązany zapobieżeniu zwiększenia się szkody, a więc sytuacja, w której poszkodowany świadomie lub przez niedbalstwo wybrał zakład oferujący usługi w zawyżonych cenach.

W niniejszej sprawie sytuacja taka zdaniem Sądu nie zachodziła. W oparicu o dowód z opinii biegłego Sąd uznał, że stawka 400 zł za dobę mieściła się w stawkach stosowanych w tamtym czasie na rynku lokalnym; opinia została logicznie i przekonująco uzasadniona. Wobec tego nie ma podstaw do stosowania art. 362 k.c., stanowiącego, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Sąd uznał opinię z za miarodajną również odnośnie do uzasadnionego czasu naprawy i powiązanego z tym najmu w liczbie dwóch dni. Sąd przyjął za biegłym 2 dni robocze, jako uzasadniony czas najmu,. Zdaniem Sądu Potwierdza to historia naprawy samochodu, z której wynika, że do naprawy przystąpiono w dniu 16.03., po oględzinach dokonanych przez pozwaną w tym samym dniu. Fakt zdania pojazdu zastępczego w dniu 18.03. wynikający z protokołu odbioru pojazdu zastępczego, potwierdza, że naprawa trwała dwa dni. O tym, że samochód był użytkowany w stanie uszkodzonym świadczy fakt, że szkoda miała miejsce 24.02., a najem nastąpił w dniu 8.03. To oznacza, że poszkodowany mógł użytkować pojazd mimo uszkodzeń, których zakres nie eliminował pojazdu poszkodowanego z możliwości jego eksploatacji. W tym przypadku tylny zderzak był tylko popękany, bez wystąpienia ostrych krawędzi, które mogłyby go eliminować z ruchu, zgodnie z warunkami technicznymi dopuszczenia pojazdu do ruchu.

Reasumując, nie ma podstawy do przyjęcia, że poszkodowany świadomie lub przez niedbalstwo wybrał wypożyczalnię oferującą pojazd w zawyżonych cenach, ani też, że stawki powodów są zawyżone. natomiast niewątpliwie czas najmu był niewspółmierny do czasu naprawy. Wobec tego na rzecz powodów należało zasądzić tylko część objętej pozwem kwoty, stanowiącej różnicę pomiędzy wypłaconą kwotą za dwa dni, a należną za dwa dni według stawki 400 zł plus VAT.

Odsetki należą się za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego (art. 481 k.c.), a termin spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń wynika z przepisów art. 817 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którymi ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku; gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Powodowie dochodzili odsetek od 12 maja 2011r.; z prezentaty na piśmie, do którego załączona była faktura za wynajem wynika, iż została ona dostarczona pozwanej 11.04.2011r., zatem termin spełnienia świadczenia przypadał 11 maja 2011r. Pozwana podjęła decyzję o wypłacie części należności w dniu 5 maja 2011r., weryfikując zastosowaną stawkę dobową i od tej daty powodowie mogli dochodzić odsetek.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu uzasadniano brzmieniem normy art. 100 k.p.c. przedstawiając wyliczenie proporcji w której powód wygrał proces oraz wysokości kosztów należnych każdej ze stron.

Apelację od tego wyroku w części oddalającej powództwo wniosła strona powodowa zaskarżając orzeczenie w części oddalającej powództwo i zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 361 § 2 KC poprzez błędną wykładnię pojęcia szkody w rozumieniu powyższego przepisu oraz ustalenie odszkodowania w niższej wartości niż rzeczywiście poniesiona przez poszkodowanego strata;

2. naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść skarżonego orzeczenia, tj. art. 233 KPC poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i zaniechanie jego wszechstronnego rozważenia, wyrażającego się w:

- przyjęciu, że o użytkowaniu samochodu w stanie uszkodzonym świadczy fakt, że szkoda miała miejsce 24 lutego 2011 , a najem nastąpił w dniu 8 marca 201l r.

- przyjęciu, że zakres stwierdzonych uszkodzeń w samochodzie poszkodowanego nie eliminował tegoż pojazdu z możliwości jego eksploatacji,

- przyjęciu, że uszkodzony pojazd mógł być z powodzeniem wykorzystywany do nauki jazdy na placach manewrowych

W oparciu o przytoczone zarzuty wniesiono o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uwzględnienie powództwa w oddalonej części.

W uzasadnieniu pierwszego z zarzutów, podano, że pomimo zebrania w sprawie szczegółowego materiału dowodowego, określającego jednoznacznie rozmiar i zasadność roszczeń powoda Sąd błędnie ustalił jej wysokość, przyjmując, iż należne powodom odszkodowanie obejmuje jedynie 2, a nie 6 dni najmu pojazdu zastępczego. Pozwany był zobowiązany zwrócić powodom całość kosztów poniesionych za najem pojazdu zastępczego, który został wydany poszkodowanemu dnia 8 marca 2011 r. (data zawarcia umowy najmu), a poszkodowany korzystał z niego przez okres od zdania pojazdu do zakończenia naprawy. Zdaniem skarżącego nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż 16 marca 2011 r. zaszła konieczność przeprowadzenia dodatkowych oględzin i dopiero po ich przeprowadzeniu warsztat mógł przystąpić do naprawy pojazdu (co też uczynił). Od momentu oddania uszkodzonego pojazdu do warsztatu, poszkodowany nie miał możliwości korzystania z niego. Sytuacja w której poszkodowany (już po oddaniu pojazdu do warsztatu) miałby zabrać go z powrotem, mogłaby jeszcze bardziej wydłużyć okres najmu, ponieważ poszkodowany musiałby oczekiwać na kolejny możliwy termin wyznaczony przez warsztat, w którym możliwe będzie przyjęcie pojazdu i przeprowadzenie naprawy. Bez stanowiska pozwanego co do zakresu uszkodzeń, poszkodowany nie mógł przystąpić do samodzielnej naprawy, a tym bardziej do ewentualnego użytkowania pojazdu, które wiązałoby się z ryzykiem kolejnych kolizji, w czasie których mogły ulec takie same elementy. Zasądzenie na rzecz powodów kwoty 369 złotych, stanowiącej różnicę pomiędzy wypłaconą, a należną kwotą za jedynie dwa dni, nie stanowi rekompensaty całej szkody. W celu określenia rzeczywistego okresu najmu uwzględniono tzw. technologiczny czas naprawy, ale trzeba pamiętać, że czas ten jest tylko i wyłącznie przewidzianym przez producenta modelowy czasem. Konieczne i uzasadnione jest również uwzględnienie czasu niezbędnego na dokonanie oględzin pojazdu po zgłoszeniu szkody, na dokonanie dodatkowych oględzin, sprowadzenie części zamiennych do pojazdu, dni wolnych od pracy (a przypadających w tym okresie) oraz technologicznego wykończenia prac. Zdaniem skarżącego podobne stanowisko zajął SO w Szczecinie w uzasadnieniu do wyroku z dnia 8 lipca 2009r. II Ca 445/09, które analogicznie znajduje zastosowanie w przedmiotowej sprawie. Dlatego też wszelkie poniesione koszty związane z najmem pojazdu zastępczego uznać należy za uzasadnione i konieczne.

Odwołując się do uzasadnień orzeczeń w innych sprawach stwierdzono, że skoro zasadą jest, że zakład ubezpieczeń jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszystkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego, Sąd winien zasądzić na rzecz powodów całość żądanych kosztów związanych z najmem pojazdu zastępczego tj. za 6 dni. Wedle reguły wskazanej w art. 363 k.c. w razie zaistnienia wypadku poszkodowany powinien uzyskać pełną rekompensatę poniesionej szkody. Są to wydatki poniesione w następstwie zdarzenia szkodzącego, które by nie powstały bez tego zdarzenia, prowadzące do powypadkowego zmniejszenia majątku poszkodowanego, czyli straty (art. 361 § 2 k.c.).

Uzasadniając zarzut z art. 233 k.p.c. stwierdzono, że dokonując oceny dowodów Sąd bezzasadnie uznał, że o użytkowaniu samochodu w stanie uszkodzonym świadczy takt, że szkoda miała miejsce 24 lutego 2011 r., a najem nastąpił w dniu 8 marca 2011 r. W ocenie powodów stanowi to naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, fakt oddania przez poszkodowanego pojazdu do naprawy dnia 8 marca 2011 r., czyli kilka dni po kolizji nie świadczy o tym, że pojazd był używany, nie można więc wyciągać z tego faktu, tak daleko idących wniosków, zwłaszcza, że poszkodowany w swoich zeznaniach wspomniał, że prawdopodobnie było to spowodowane zachowaniem strony pozwanej, która ustaliła odległy termin oględzin.

Przyjęcie przez Sąd, że zakres stwierdzonych uszkodzeń w samochodzie poszkodowanego nie eliminował tegoż pojazdu z możliwości jego eksploatacji, w ocenie powodów stanowi również naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów. Twierdzenie Sądu są w tej mierze zgodne z twierdzeniami znajdującymi się w opinii biegłego przeprowadzonej w przedmiotowej sprawie, jednak zauważyć należy, że poszkodowany biegłym nie jest i nie dysponuje wiadomościami specjalnymi, aby samodzielnie stwierdzić czy może pojazd użytkować. W ocenie poszkodowanego pojazd był uszkodzony, uszkodzeniu uległ tylni zderzak pojazdu, który miał zmniejszoną możliwość pochłaniania energii, co zostało również wskazane przez Sąd Rejonowym w uzasadnieniu wyroku w przedmiotowej sprawie. W związku z powyższym trudno jest oczekiwać od poszkodowanego aby ten wykorzystywał do prowadzenia działalności gospodarczej (która nierozerwalnie łączy się z zapewnieniem bezpieczeństwa kursantom) uszkodzony pojazd. Ewentualne użytkowanie pojazdu, wiązałoby się z ryzykiem kolejnych kolizji, w czasie których mogłyby ulec uszkodzeniu takie same elementy, co uniemożliwiłoby skuteczne i rzetelne przeprowadzenie wcześniej zaplanowanych oględzin.

Sąd uznał, że uszkodzony pojazd mógł być z powodzeniem wykorzystywany do nauki jazdy na placach manewrowych, jednak dla strony powodowej niezrozumiały jest sposób w jaki poszkodowany miałby dojechać na plac manewrowy uszkodzonym autem. Pojazd ten nawet przy tak wskazanym przez Sąd rozwiązaniu musiałby uczestniczyć w ruchu, co jak już wyżej wspomniano wiązałoby się z ryzykiem kolejnych kolizji, w czasie których mogłyby ulec uszkodzeniu takie same elementy, co uniemożliwiłoby skuteczne i rzetelne przeprowadzenie wcześniej zaplanowanych oględzin.

W związku z powyższym, zdaniem powodów tak dokonana ocena i interpretacja opinii sporządzonej przez biegłego uchybia zasadom wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego.

W odpowiedzi na apelację wniesiono o jej oddalenie apelacji w całości, wywodząc, że wbrew twierdzeniom strony powodowej Sąd I instancji doszedł do słusznego przekonania, że poszkodowany mógł po kolizji bez żadnych problemów korzystać z przedmiotowego pojazdu. Powyższa okoliczności bezsprzecznie wynika z treści opinii biegłego, dokumentacji fotograficznej znajdującej się w aktach szkody i zeznań poszkodowanego. Powyższą okoliczność potwierdza udokumentowane zachowanie poszkodowanego, który deklarując nieprzerwaną potrzebę korzystania z pojazdu przy wykonywaniu działalności gospodarczej i nie posiadając pojazdu zastępczego zwlekał kilkanaście dni z oddaniem pojazdu do zakładu naprawczego. Trudno także podzielić argumentacje strony powodowej dotyczącą przedłużenia się okresu naprawy z uwagi na fakt oczekiwania na oględziny pojazdu, bowiem wbrew twierdzeniom strony powodowej oględziny, które odbyły się w dniu 16.03.11 r. były pierwszymi i jedynymi oględzinami w toku niniejszej sprawy. Biorąc pod uwagę powyższe i fakt, że poszkodowany mógł i korzystał z pojazdu bezpośrednio po kolizji, należy uznać, że nie było żadnego powoda dla którego pojazd powoda miał oczekiwać na oględziny w zakładzie naprawczym.

Sąd Okręgowy stwierdza co następuje:

Apelacja jest bezzasadna. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Ustalenia te nie wymagają uzupełnienia lub korekt, toteż Sąd II instancji czyni je częścią własnego rozstrzygnięcia, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Ocena prawna dokonana przez Sąd pierwszej instancji w aspekcie przesłanek żądania zapłaty odszkodowania również nie budzi istotnych uwag. Sąd trafnie uznał, że powództwo opiera się o art. 822 k.c. w zw. z art. 361 k.c. i prawidłowo przeanalizował przesłanki roszczenia o zapłatę odszkodowania również w płaszczyźnie art. 362 k.c.

Uzupełniając podstawę prawną rozstrzygnięcia poza przpeisasmi przywołanymi przez Sąd Rejonowy podać jedynie należy w sposób wyraźny normę art. 415 k.c. w zw. z art. 436 §2 k.c. Dopiero ta podstawa wraz z przepisami przedstawionymi w uzasadnieniu Sądu Rejonowego kształtuje odpowiedzialność ubezpieczonego i wyznacza jej granice.

Odnosząc się do zarzutów przedstawionych w apelacji w pierwszej kolejności odnieść się należy do ekscepcji naruszenia prawa procesowego. Dopiero bowiem przesądzenie prawidłowości ustaleń faktycznych, w oparciu o które Sąd I instancji zastosował prawo materialne otwiera możliwość oceny poprawności zastosowania tego prawa.

Oceniając więc zasadność zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. przypomnieć należy, że nie może oznaczać naruszenia wskazanego wyżej przepisu jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Ocena dowodów należy bowiem do zasadniczych kompetencji sądu orzekającego i nawet sytuacja, w której z treści dowodu (materiału dowodowego) można wywieść wnioski inne, niż przyjęte przez sąd, nie stanowi jeszcze o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c.. W orzecznictwie i literaturze wielokrotnie podkreślano, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd wywodząc wnioski faktyczne z przeprowadzonych dowodów, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Jedynie bowiem takie błędy mogą być przeciwstawione kompetencji sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów.

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących rozumowanie sądu. W szczególności skarżący powinien wskazać, w jaki sposób sąd naruszył opisane kryteria ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając.

Uzasadnienie apelacji w części poświęconej zarzutowi naruszenia art. 233 k.p.c. i zarzutom błędnych ustaleń faktycznych zawiera ponowne przedstawienie własnych przytoczeń faktycznych i polemikę ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, popartą uzasadnieniem.

Odnosząc się jednak do poszczególnych zarzutów i ich uzasadnienia stwierdzić należy wstępnie, że wywód swój, w zasadniczej części, skarżący opierają o argumenty dotyczące opinii biegłego. Przypomnieć należy, że dowód z opinii biegłego nie może służyć ustalaniu faktów, dla których stwierdzenia nie jest wymagana wiedza specjalna. Dowód z opinii jest dowodem o szczególnym znaczeniu procesowym. Zgodnie z art. 278 k.p.c. dowód ten jest dopuszczany jedynie dla stwierdzenia (wykazania) takich okoliczności, które nie mogą być udowodnione (należycie ocenione) jedynie w oparciu o wiedzę ogólną i zasady doświadczenia życiowego.

Biegły w niniejszej sprawie miał kompetencję jedynie do tego, by w oparciu o posiadane wiadomości specjalne (w rozumieniu normy art. 278 k.p.c.) i treść dowodów przedstawionych przez strony zweryfikować twierdzenia powodów co do koniecznego czasu naprawy. Powodowie nie przedstawili żadnych argumentów podważających czy to wskazany przez biegłego zakres naprawy czy też jej czasochłonność, czy wreszcie czas, jaki w realiach rynkowych był konieczny na prawidłowe przygotowanie naprawy przez przedsiębiorcę zajmującego się profesjonalnie usuwaniem uszkodzeń pojazdów mechanicznych. Przedstawiając szeroki wywód oparty o orzecznictwo w innych sprawach skarżący nie dostrzegają, że biegły w swojej opinii uwzględniał nie tylko czas potrzeby na usunięcie uszkodzeń ale też czas konieczny na prawidłowo zorganizowanie naprawy i zaopatrzenie się w niezbędne części zamienne

Argumenty powodów w istocie odnoszą się natomiast do okoliczności w żaden sposób nie udowodnionych. Nie wynika z materiału procesowego z jakich przyczyn oględziny pojazdu odbyły się dopiero w dniu 16 marca 2011 roku (nie wskazano zwłaszcza, kiedy wezwano ubezpieczyciela do dokonania oględzin). Dopiero udowodnienie, że z przyczyn leżących po stronie ubezpieczyciela (opieszałości ubezpieczyciela w wykonaniu jego powinności w zakresie procesu tzw. likwidacji szkody) niemożliwym stało się zachowanie wskazanego przez biegłego czasu naprawy mogłoby dawać kanwę do poszukiwania podstawy odpowiedzialności ubezpieczyciela za koszty związane z przedłużoną niemożnością korzystania z pojazdu.

Nie jest też w realiach sprawy uzasadniona polemika skarżących z wywodami biegłego co do możliwości eksploatacji pojazdu przed naprawą. Skarżący nie lokują swoich wywodów w kontekście materiału procesowego, toteż trzeba przypomnieć, że przesłuchany w charakterze świadka M. O. (poszkodowany) podając ogólnie szczegóły dotyczące procesu usuwania uszkodzeń pojazdu objętego sporem, twierdził z jednej strony, że w sytuacji w której pojazd był wyłączony z ruchu natychmiast korzystał z pojazdu zastępczego a było to dlań niezwykle ważne z uwagi na napięty harmonogram szkoleń, które prowadził w ramach swojego przedsiębiorstwa. Odnosząc się do kwestii zawarcia umowy najmu z powodami dopiero po upływie ponad tygodnia od kolizji, nie potrafił tego wyjaśnić, lecz stwierdził, że było tak być może z tej przyczyny, że mógł tym samochodem jeździć, by po okazaniu materiału fotograficznego wprost stwierdzić, że pojazdem tym jeździł „jeszcze przez kilka dni” (k. 66 akt). Zeznanie to (wskazujące jednoznacznie na fakt eksploatacji pojazdu po jego uszkodzeniu) podważa w całości twierdzenia skarżących co do niekorzystania przez poszkodowanego z pojazdu w stanie uszkodzonym (oparte o założenie co do niemożności, niecelowości czy też ryzyka związanego z korzystaniem z pojazdu przed naprawą) i ich uwagi w stosunku do opinii biegłego.

Bezzasadnie skarżący wskazują też na konieczność uwzględnienia dni wolnych od pracy, skoro czas potrzebny na usunięcie uszkodzeń i możność korzystania z pojazdu przed przystąpieniem do naprawy pozwalały na taką organizację procesu naprawczego, by nie był o przerywany przez dni ustawowo wolne od pracy.

Z tych przyczyn nie można uznać, by skarżący podważyli ustalenia co do możności użytkowania pojazdu przed wykonanie naprawy (zawarte w petitum apelacji) czy też wywody zawarte jedynie w uzasadnieniu a mające przekonywać o tym, że biegły wadliwie oszacował czas konieczny dla naprawy pojazdu w normalnym toku czynności. Za pozbawione znaczenia w procesie (wobec faktycznego wykorzystywania pojazdu przez poszkodowanego) stają się też dywagacje skarżących co do zachowania przez poszkodowanego standardów bezpieczeństwa dla kursantów.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 361 k.c. stwierdzić należy, że słusznie skarżący wywodzi, iż poszkodowany ma prawo do żądania pełnego naprawienia szkody. Pomija jednak skarżący że obowiązek odszkodowawczy nie obejmuje kosztów poniesionych przez poszkodowanego zbędnie – w sposób niecelowy dla prawidłowego usunięcia szkody. Za takie należy zaś uznać koszty najmu pojazdu zastępczego w okresie który wielokrotnie przekraczał czas potrzebny dla (jak wynika z materiału procesowego ) nieskomplikowanej i rutynowej naprawy. Z materiału procesowego (jak wcześniej wskazano) nie sposób wyprowadzić wniosek, ze przedłużanie się procesu naprawy ponad czas wskazany przez biegłego było następstwem okoliczności obiektywnych (niezależnych od naprawiającego i od poszkodowanego).W szczególności nie wykazano, by oględziny w dniu 16 marca 2011 miały charakter oględzin dodatkowych (których konieczność ujawniła się dopiero po przystąpieniu do naprawy). Nie wykazano też, by podjęto czynności organizacyjne w celu zachowania odpowiedniej sprawności procesu usuwania szkody a jedynie działanie np. ubezpieczyciela spowodowało zwłokę w tym zakresie. W rezultacie wobec braku przesłanek pozwalających na uznanie, że czas trwania pojazdu ponad okres wskazany przez biegłego jako wystarczający zarówno dla przygotowania naprawy (zaopatrzenia się w odpowiednie części zamienne) i przeprowadzenia samych prac naprawczych był zbyt krótki i by w adekwatnym (w rozumieniu normy art. 361 §1 k.c.) związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę pozostawała konieczność ponoszenia dalszych kosztów związanych z najmem.

Z przedstawionych przyczyn orzeczono o oddaleniu apelacji (art. 385 k.p.c.)

O kosztach procesu orzeczono stosując normę art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Na zasądzone koszty składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanej ustalone w stawce minimalnej, stosownej do wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie §6 pkt. 2 w zw. z §2 ust. 1 i §13 ust. 1 pkt. 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. 2013 roku, poz. 461.

- Krzysztof Górski - - Agnieszka Woźniak - - Anna Budzyńska -

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Witkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Woźniak,  Anna Budzyńska
Data wytworzenia informacji: