Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 719/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2018-07-02

I C 719/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 7 lutego 2017 r. ( data nadania w placówce pocztowej) oraz w kolejnych pismach procesowych, powodowie M. R. oraz A. R. wnieśli o zasądzenie solidarnie na swoją rzecz od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 9.995,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi w sposób następujący:

od kwoty 6.342,00 zł - od dnia 6 lutego 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

od kwoty 3.653,00 zł – od dnia 1 sierpnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty

Powodowie wnieśli również o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania w kwocie 2.334,00 zł, w tym opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że zawarli z pozwanym w dniu 14 lipca 2008 r. umowę o kredyt hipoteczny o numerze KH/ (...). Na podstawie § 9 ust 7-9 pozwany Bank pobrał od powodów kwoty: 1) 1.445,00 w dniu 25 lipca 2008 r.; 2) 4.897,00 zł w dniu 29 lipca 2011 r. Zdaniem powodów mimo, że zostali obciążeni kosztem składki za ubezpieczenie, to beneficjentem ubezpieczenia jest pozwany Bank. Mimo opłacania kosztów składki, powodowie nie otrzymali treści umowy ani warunków ubezpieczenia czy regulaminu umowy ubezpieczenia. Powodowie wskazali, że postanowienia umowne, na podstawie których pozwany zażądał od powodów zwrotu kosztów ubezpieczenia narusza przepis art. 385 1 § 1 i 2 k.c. Następnie w wyniku podpisania aneksu nr (...) z dnia 11 czerwca 2014 r. została pobrana od powodów w dniu 31 lipca 2014 r. kolejna kwota - 3.653,00 zł jako prowizja za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Zdaniem powodów o abuzywności postanowienia umownego decyduje kumulatywne wystąpienie wszystkich przesłanek wskazanych w art. 385 1 § 1 k.c.: postanowienie nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie z konsumentem, nie jest postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron, a także kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Zdaniem powodów podpisali aneks nr (...) po wpływem podstępu. Zdaniem powodów aneksem skreślono w umowie wszelkie zapisy dotyczące niskiego wkładu własnego, a dodano zapisy o „prowizji”, której sposób wyliczenia, okres pobierania, założenia, pozostały identyczne z wykreślonym ubezpieczeniem niskiego wkładu. Zachowana została również identyczna kwota obciążeń. Powodowie w dniu 29 grudnia 2016 r. w wyniku konsultacji z prawnikiem, dowiedzieli się, że do podpisania aneksu zostali nakłonieni podstępem. W związku z powzięciem wiadomości o podstępie, powodowie w dniu 13 stycznia 2017 r. złożyli pozwanemu oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w wyniku podstępu.

(pozew k. 1-4)

W odpowiedzi na pozew z dnia 28 kwietnia 2017 r. (data nadania w placówce pocztowej) pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na wskazał, że wśród oświadczeń wnioskodawcy zawartych we wniosku kredytowym z dnia 26 czerwca 2008 r. znalazło się m.in. wyrażenie zgody na objęcie kredytu hipotecznego ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego. W związku z wartością współczynnika (...) konieczne było, zdaniem pozwanego, dodatkowe zabezpieczenie kredytu, które zostało wybrane przez powodów w formie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Ubezpieczenie to nie było jedyną formą zabezpieczenia jaką stosowano dla zabezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim wkładem – alternatywnym rozwiązaniem było na przykład ustanowienie dodatkowej hipoteki na innej nieruchomości. W toku procedury rozpatrywania wniosku powodowie byli informowani o istocie i mechanizmie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jako dodatkowego zabezpieczenia kredytu oraz o sposobie refinansowania przez klientów kosztów (...). Pozwany zawarł z powodami umowę o kredyt hipoteczny w dniu 14 lipca 2008 r. nr KH/ (...). Pierwsza opłata, której zwrotu domagają się powodowie została liczbowo wskazana w treści umowy kredytowej. Z uwagi na zmienność kursów walut oraz brak pewności co do przyszłych spłat kredytu, brak było możliwości określenia w dniu zawierania umowy, czy konieczne będzie uiszczenie dalszych opłat za kolejne 36-miesięczne okresy, oraz liczbowego wskazania konkretnych kwot. Poza tym pozwany wskazał, że powodowie mieli możliwość negocjacji w zakresie (...). W szczególności mogli porozumieć się z Bankiem w celu chociażby zmiany (...) na prowizję za podwyższone ryzyko – o czym Bank informował powodów w toku realizacji umowy kredytowej. Zdaniem pozwanego zapisy regulaminu dotyczące (...) stanowią jasną, klarowną i zrozumiałą podstawę do pobierania opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...). Pozwany podniósł, że strony niniejszego procesu zawarły dwa aneksy: 1) nr (...) strony ustaliły, że powodowie będą spłacać kredyt bezpośrednio we frankach szwajcarskich; 2) nr (...) zniesione zostało dodatkowe zabezpieczenie kredytu w postaci (...), strony uzgodniły dodatkowe zabezpieczenie kredytu w postaci prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Zdaniem pozwanego kwestionowane przez powodów zapisy umowy nie stanowią klauzul abuzywnych. Pozwany podniósł, że powodowie nie udowodnili swojego twierdzenia w tym zakresie. Interesy obu stron umowy kredytowej były i są zrównoważone – zwiększonemu ryzyku po stronie banku odpowiada obciążenie powodów z tytułu (...). Sporne postanowienia, zdaniem pozwanego, dotyczą również głównych świadczeń stron. Pozwany podniósł, że nie zostały spełnione przesłanki niedozwolonych postanowień umownych. Pozwany wskazał również, że samo złożenie przez powodów oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych określonego oświadczenia woli, jeszcze nie oznacza per se nieważności tego oświadczenia. Powodowie nie określili w złożonym oświadczeniu, w czym miał się przejawiać błąd rzutujący na złożenie przez nich oświadczenia woli w ramach Aneksu (...). Zdaniem pozwanego nie stanowi błędu co do treści czynności prawnej mylna ocena zarówno aktualnych jak i przyszłych okoliczności, nieobjętych treścią dokonanej czynności. Z daleko posuniętej ostrożności pozwany wskazał, że prowizja Banku w umowie kredytu ma charakter głównego świadczenia stron, co wynika z art. 69 ust 1 Prawa Bankowego. Pozwany wskazał również, że postanowienia aneksu nie stanowią klauzul niedozwolonych.

(odpowiedź na pozew k. 28-60)

W piśmie procesowym z dnia 14 lipca 2017 r. (data prezentaty tut. Sądu) oraz w dalszych pismach procesowych powodowie sprecyzowali żądanie pozwu w zakresie odsetek w ten sposób, że powodowie wnieśli o zasądzenie solidarnie na rzecz powodów kwoty:

a)  6.342,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty, tj. od dnia pisma pozwanej – odpowiedzi na reklamację;

b)  3.653,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty tj. siedem dni po doręczeniu pozwanej oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych aneksu.

W dalszej części pisma powodowie odnieśli się do treści odpowiedzi na pozew.

(pismo procesowe powodów k. 350-360)

W piśmie procesowym z dnia 14 marca 2018 r. (data nadania w placówce pocztowej) pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów w zakresie, w jakim powodowie dochodzą zwrotu środków jako kosztów (...) wpłaconych przed 7 lutego 2014 r. z uwagi na fakt, że roszczenia te, jako związane z umową kredytu ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat.

(pismo procesowe pozwanego k. 417-420)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2008 roku w Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. oferowane były kredyty w złotych polskich oraz kredyty tzw. walutowe tj. w złotych indeksowane kursem waluty obcej: euro, dolara, franka szwajcarskiego. Bank ustalił limity stosunku wartości udzielonego kredytu do wartości nabywanej nieruchomości (współczynnik (...) stosunek wartości należności z tytułu kredytu do wartości nieruchomości) na poziomie 80% w odniesieniu do kredytów indeksowanych do kursów walut obcych, w tym kursem franka szwajcarskiego. W wypadku waluty polskiego złotego poziom ten ustalono na 90% wartości nabywanej nieruchomości. Powyżej tych wartości Bank wymagał przedstawienia przez kredytobiorców dodatkowego zabezpieczenia udzielanego kredytu. Jedną z form takiego zabezpieczenia było ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (bezsporne, dowód z zeznań świadka A. K. – k. 379-380)

We wniosku złożonym dnia 27 czerwca 2008 r. o udzielenie kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (...) na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym M. i A. R., działając jako konsumenci, oświadczyli, iż wyrażają zgodę na objęcie udzielonego przez pozwany Bank kredytu ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.. M. i A. R. nie proponowano ustanowienia innego zabezpieczenia niskiego wkładu własnego, zamiast ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Bank nie udostępnił im treści umowy ubezpieczenia niskiego wkładu łączącej Bank z ubezpieczycielem. Ubezpieczonym na podstawie tej umowy jest Bank. W momencie występowania z wnioskiem o udzielenie kredytu M. R. był zatrudniony na stanowisku mechanika samochodowego. Posiada on wykształcenie wyższe – o profilu logistyka i transport. A. R. była zatrudniona na stanowisku w sprzedawcy w H& (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. Posiada ona wykształcenie wyższe – o profilu rolniczym. Podpisany wniosek wpłynął do banku dniu 27 czerwca 2008 r. ( dowód: wniosek k. 78-82, dowód z przesłuchania powodów k. 413-415v.)

Zawarcie umowy było poprzedzone wydaniem decyzji kredytowej oraz oceną zdolności kredytowej kredytobiorców. ( dowód: wstępna ocena zdolności kredytowej k. 104, podejmowanie decyzji k. 191-199, dowód z przesłuchania powodów k. 413-415v.)

W piśmie datowanym na dzień 18 czerwca 2008 r. M. i A. R. przedstawiono informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej sporządzoną przez Bank. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorca wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzysta z niższego w porównaniu z kredytem w złotych oprocentowania. Bank informował nadto, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorca narażony jest na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na danym dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych względów Bank rekomendował kredytobiorcom rozważenie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w złotych, jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które w dłuższym okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursu waluty. Ponadto Bank informował o ryzyku zmian stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych i walutowych. W dokumencie znajdowała się symulacja wysokości raty kapitałowo-odsetkowej przy założeniu, że kurs franka szwajcarskiego wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem franka szwajcarskiego z okresu ostatnich 12 miesięcy. ( dowód: informacja z 18.06.2008 r. k. 164-165)

W dniu 14 lipca 2008 r. M. R. i A. R. zawarli z Bankiem umowę o kredyt hipoteczny nr KH/ (...), na podstawie której Bank udzielił powodom kredytu w wysokości 194.000,00 zł indeksowanego do franka szwajcarskiego (§ 2 ust. 1 i 2 umowy kredytowej). Spłata kredytu, ustalonego w § 2 umowy kredytowej w złotych polskich, miała następować we frankach szwajcarskich z zastosowaniem kursu sprzedaży franka obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z tabelą kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym Banku (§ 7 ust. 1 umowy kredytowej). W umowie postanowiono również, że dodatkowym zabezpieczeniem kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł stanowi ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim wkładem własnym na podstawie umowy zawartej przez pozwany Bank z (...) S.A. (§ 9 ust. 7 umowy kredytowej). Kredytobiorca zobowiązał się zwrócić pozwanemu Bankowi koszt ubezpieczenia w wysokości 1.445,00 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej (§ 9 ust. 8 umowy kredytowej). Jeżeli w ciągu 36-miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-miesięczny okres udzielonej przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym kredytobiorca miał zostać poinformowany przez pozwany Bank na piśmie (§ 9 ust. 9 umowy kredytowej). Natomiast jeżeli w ciągu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł pozwany Bank miał dokonać zwrotu proporcjonalnie części składki na rachunek kredytobiorcy, za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona (§ 9 ust. 10 umowy kredytowej).

Kredytobiorcy złożyli oświadczenie o zapoznaniu się z cennikiem oraz regulaminem kredytowania - stanowiących integralną część zawartej umowy kredytowej - oraz ich akceptacji (§ 1 ust. 1 umowy kredytowej). Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik kredytu hipotecznego były integralną częścią umowy kredytu (§ 11 ust. 2 umowy kredytowej). Ponadto, w § 11 umowy kredytowej wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks pod rygorem nieważności, m.in. w sytuacji zmiany Regulaminu czy też Cennika.

Przy zawarciu ww. umowy kredytowej M. R. i A. R. udzielili Bankowi pełnomocnictwa do dokonywania w ich imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez Bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat, w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie kredytobiorcy wyrazili zgodę na obciążenie ich rachunku bankowego bez uzyskania ich oddzielnej dyspozycji. Kredytobiorcy udzielili także Bankowi pełnomocnictwa do pobierania z jego rachunku bankowego prowadzonego przez ten Bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez Bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze kwocie 80% wartości nieruchomości.

Zgodnie z treścią § 7 ust. 6 pkt 2 regulaminu dla kredytów w walucie obcej, dla celów wyliczenia opłaty przyjmowana jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według tabeli Kursów Walut O. obowiązującej w Banku w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym sporządzona została umowa kredytu – w przypadku nowych kredytów w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych, 36-ciu miesięcy, zgodnie ze wzorem:

„Podstawa wyliczenia opłaty = [(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz] – 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu”

Zgodnie z § 7 ust. 7-8 Regulaminu Bank pobierał opłatę wynikającą kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu poprzez automatyczne obciążenie rachunku w PLN kredytobiorcy w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych 36 miesięcy obowiązywania umowy kredytowej. Jeżeli wciągu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej stosunek kwoty kredytu pozostającej do spłaty do wartości nieruchomości nie stanie się równy bądź niższy niż 80% w przypadku kredytów w walutach obcych, wówczas Bank pobiera opłatę za kolejny 36-miesięczny okres.

Zgodnie z cennikiem kredytu hipotecznego „koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” wynosił 3%. Zgodnie z punktem 7 tabeli Opłat i prowizji w definicji wskazano iż jest to „opłata pobierana jest jednorazowo za okres 3 lata, gdy kwota kredytu przekracza 90% wartości nieruchomości dla kredytów w PLN i 80% dla kredytów indeksowanych do walut obcych” ( dowód: , umowa k. 10-12 oraz k. 83-88, regulamin k. 105-123, cennik k. 204-205, pełnomocnictwo k. 200-201)

W dniu 17 lipca 2008 r. M. R. i A. R. złożyli oświadczenie, że jako zabezpieczenie wierzytelności Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. z tytułu umowy kredytu nr KH/ (...) sporządzonej z dnia 14 lipca 2008 r. ustanawiają na rzecz Banku hipotekę kaucyjną do sumy 329.800,00 zł na nieruchomości lokalowej numer 74 położonej w B. przy ul. (...). Hipoteka kaucyjna do sumy 329.800,00 zł ma zabezpieczyć spłatę rat kapitałowych, rat odsetkowych, odsetek za opóźnienie lub zwłokę i koszty postępowania egzekucyjnego ( dowód: oświadczenie o ustanowieniu hipoteki k. 202)

W dniu 25 lipca 2008 r. roku Bank pobrał z rachunku bankowego M. R., przypisanego do umowy kredytowej kwotę 1.445,00 zł tytułem opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego za pierwszy, 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej, zgodnie § 9 umowy kredytowej na rzecz (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., z tym że Bank przekazał powyższemu Towarzystwu kwotę 867,00 zł. ( dowód: potwierdzenie przelewu k. 13, zaświadczenie o kosztach z tytułu (...) k. 370)

W dniu 29 lipca 2011 r. Bank pobrał drugą składkę z rachunku M. R. kwotę 4.897,00 zł tytułem zwrotu kosztów za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Z powyższej kwoty 2.775,00 zł zostało przekazane do (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. ( dowód: potwierdzenie przelewu k. 14, zaświadczenie o kosztach z tytułu (...) k. 370)

Bank wyszedł propozycją zawarcia aneksu. M. R. oraz A. R. w dniu 6 września 2013 r. zawarli z Bankiem aneks do umowy nr (...). W § 1 aneksu strony zmieniły treść § 7 ust 1 umowy, który otrzymał nową treść zgodnie, z którym „ kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w walucie, do której kredyt jest indeksowany lub denominowany. W przypadku przedterminowej całkowitej lub częściowej spłaty kredytu, spłata nastąpi w walucie, do której kredyt jest indeksowany lub denominowany”. Zgodnie z § 2 aneksu „spłaty rat kredytu będą dokonywane poprzez bezpośrednie potracenie przez Bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorcy o numerze (...). Otwarcie i prowadzenie rachunku walutowego służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu jest bezpłatne w okresie spłaty tego kredytu”. Natomiast zgodnie z treścią § 3 aneksu „kredytobiorca udziela Bankowi pełnomocnictwa z prawem pełnej substytucji dla upoważnionych pracowników Banku do pobierania w imieniu kredytobiorcy z rachunku bankowego, o którym mowa w § 2, środków pieniężnych z zaleczeniem ich na spłatę wymagalnych zobowiązań kredytobiorcy z tytułu kredytu/pożyczki. Kredytobiorca oświadcza, iż obciążenie tego rachunku bankowego nie wymaga oddzielnej jego dyspozycji. Pełnomocnictwo nie wygasa z chwilą śmierci któregokolwiek z kredytobiorców. Jednocześnie kredytobiorca zrzeka się prawa odwołania pełnomocnictwa”. W aneksie znalazła się również informacja zgodnie, z którą kurs wymiany walut obcych, na podstawie którego przeliczane są na złote polskie zobowiązania kredytobiorcy wyrażone w walucie obcej, podawany jest w tabeli kursów walut obcych. Podstawa do ustalenia kursów kupna i sprzedaży zawartych w tabeli kursów walut obcych Banku jest kurs bazowy, stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i ofert sprzedaży tej waluty oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego i podanych na stronie serwisu (...) w chwili tworzenia tabeli kursów walut obcych. Wartości kursu kupna i wartości kursu sprzedaży z tabeli kursów walut obcych mogą odbiegać od kursu bazowego o nie więcej niż 10%. Tabelka kursów walut obcych Banku tworzona jest przynajmniej raz dziennie każdego dnia roboczego. Pierwsza tabela kursów walut obcych Banku tworzona jest pomiędzy godziną 8:00 a godziną 10:00 danego dnia. Tabela kursów walut obcych publikowana jest każdorazowo na stronie (...) W przypadku, gdy tabela kursów walut obcych tworzona jest w danym dniu co najmniej dwukrotnie, do ustalenia wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie obcej przyjmowany jest kurs sprzedaży dewiz dla danej waluty najkorzystniejszy dla kredytobiorcy spośród kursów sprzedaży dewiz obowiązujących w Banku w dniu przeliczania zobowiązania na złote polskie. W przypadku wcześniejszej częściowej spłaty kredytu będzie to najkorzystniejszy kurs sprzedaży dewiz spośród kursów obowiązujących w Banku danego dnia do chwili złożenia dyspozycji wcześniejszej częściowej spłaty. Powodowie podpisali również oświadczenie, iż zapoznali się z informacją o sposobie przeliczania walut obcych na złote polskie dla kredytu nr KH/ (...) wyrażonego w walucie obcej. ( dowód: aneks nr (...) k. 231-233, zeznania powodów k. 413-415v.)

Pismem z dnia 25 kwietnia 2014 r. Bank przesłał M. R. i A. R. informację o nadchodzącym terminie płatności opłaty z tytułu kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu. W powyższym piśmie Bank wskazał, iż opłata z tego tytułu wyniesie 4.466,00 zł. Jednocześnie pozwany przedstawił dwie propozycje. Zgodnie z pierwszą Bank zaproponował zastąpienie opłaty prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego zwana prowizją. Wysokość powyższej prowizji została określona na kwotę 3.722,00 zł. Drugim zaproponowanym rozwiązaniem było zastąpienie opłaty miesięczną prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Prowizja miała być pobierana miesięcznie w 36-miesięcznych okresach, a jej łączna suma w danym 36-miesięcznym okresie będzie równa wysokości opłaty. Szacunkowa wysokość miesięcznej prowizji mogła wynosić 124,05 zł. W powyższym piśmie znalazła się również informacja, że jeżeli kredytobiorcy zdecydują się na wybór jednego z proponowanych rozwiązań należało zwrócić się do oddziału Banku celem podpisania aneksu do dnia 20 czerwca 2014 r. ( dowód: informacja z 25.04.2014 r. k. 206-208)

W związku z powyższym strony zawarły kolejny aneks nr (...) z dnia 13 czerwca 2014 r. Powyższym aneksem strony skreśliły § 9 ust 7, ust 9 oraz ust 10 umowy. W § 1 aneksu strony w § 4 umowy dodali ust 9 o brzmieniu „ 1) z uwagi na fakt, iż saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu jest wyższe niż 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu (niski wkład własny), do czasu gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł, Bank będzie pobierał prowizję za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego, zwaną dalej „prowizją”. 2) Prowizja pobierana jest z góry i każdorazowo obejmuje 36-miesięczny okres pierwsza prowizja obejmuje 36-miesięczny okres rozpoczynający się w dniu 1 lipca 2014 r. 3) Jeżeli do dnia 30 czerwca 2014 r. saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł. , bank pobierze prowizję za następujący po nim 36-miesięczny okres. Jeżeli do ostatniego dnia roboczego ostatniego miesiąca tego 36-miesięcznego okresu, saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nadal nie będzie równe lub niższe niż 155.200,00 zł, Bank pobierze prowizje następujący po nim kolejny 36-miesięczny okres. 5) wysokość prowizji za dany 36-miesięczny okres każdorazowo obliczana będzie zgodnie z poniższym wzorem: PR=[(SK* (...))-(80%*WN)] *2,5% gdzie PR – prowizja, SK – saldo zadłużenia z tytułu udzielenia kredytu wg stanu na dzień 30 czerwca 2014 r., a w przypadku kontynuacji pobierania z ostatniego dnia roboczego ostatniego miesiąca 36-miesięcznego okresu poprzedzającego dany 36-miesięczny okres, (...) kurs sprzedaży franka według tabeli kursów walut obcych, WN – wartość nieruchomości. 5) Bank będzie pobierał prowizje poprzez automatyczne obciążenie rachunku bankowego prowadzonego w PLN służącego do obsługi kredytu. ( dowód: aneks nr (...) k. 15 oraz k. 234-235)

Pismem z dnia 7 lipca 2014 r. Bank poinformował M. R., że na dzień 30 czerwca 2014 r. saldo kredytu nie osiągnęło określonego w umowie kredytowej poziomu. W związku z powyższym Bank poinformował, iż obciąży w dniu 31 lipca 2014 roku od powodów kwotą 4.384,00 zł tytułem zwrotu kosztów (...) lub kwotą 3.653,00 zł w przypadku zastąpienia (...) prowizją. ( dowód: pismo pozwanego z dnia 7.07.2014 r. k. 209-210).

W trakcie trwania umowy kredytu doszło do zmiany po stronie ubezpieczyciela z Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna siedzibą we W., co nie skutkowało jednak zawarciem z kredytobiorcami aneksu do umowy kredytu. ( bezsporne)

W dniu 31 lipca 2014 r. Bank pobrał od M. R. kwotę 3.653,00 zł tytułem jednorazowej prowizji ( dowód: potwierdzenie przelewu k. 16)

Pismem z dnia 2 stycznia 2017 r. M. R. oraz A. R. złożyli bankowi oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Powyższe oświadczenie zostało doręczone bankowi w dniu 12 stycznia 2017 r. ( dowód: pismo z dnia 02.01.2017 r. k. 17, potwierdzenie doręczenia k. 18)

Kolejnym pismem z dnia 9 stycznia 2017 r. skierowanym do banku (...) złożyli reklamacje oraz wnieśli o zwrot kwoty 6.342,00 zł. W powyższym wezwaniu zakreślili bankowi 7 - dniowy termin na spełnienie ich roszczenia. Bank w piśmie z dnia 23 stycznia 2017 r. odmówił spełnienia roszczenia. ( dowód: pismo z dnia 09.01.2017 r. k. 19, odpowiedź pozwanego z dnia 23.01.2017 r. k. 20-21)

Pismem z dnia 8 lutego 2017 r. M. R. i A. R. ponownie złożyli bankowi oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Powyższe oświadczenie zostało doręczone bankowi w dniu 24 lutego 2017 r. ( dowód: pismo z dnia 08.02.2017 r. k. 361, potwierdzenie doręczenia k. 362)

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu realizowane było na podstawie generalnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych zawartej przez Bank z (...) S.A. z siedzibą w W. oraz z (...) S.A. z siedzibą we W.. Ubezpieczeniem niskiego wkładu jest objęte podwyższone tymczasowo ryzyko Banku związane z brakiem spłaty części kredytu stanowiącej różnicę pomiędzy wymaganym przez Bank wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem własnym faktycznie wniesionym oraz jego niedostatecznym zabezpieczeniem. Wysokość składki jest wyliczana przez bank, zaś kredytobiorca nie jest informowany o sposobie wyliczenia i danych, jakie służyły do wyliczenia wysokości składki. Sposób wyliczenia pierwotnej opłaty oraz wskaźnik (...) wynika z wewnętrznych uregulowań banku. Zmiana wartości nieruchomości, która została zakupiona ze środków pochodzących z umowy kredytu, nie ma wpływu na wysokość składki z tytułu kontynuacji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Raty kredytu regulowane przez klienta są w pierwszej kolejności zaliczane na poczet odsetek od udzielonego kredytu, zaś w pozostałej części stanowią spłatę kapitału i w tym zakresie są zaliczane na poczet uzupełnienia wkładu własnego do wymaganej przez Bank wysokości. Z chwilą osiągnięcia kwoty wymaganego wkładu odpada obowiązek ubezpieczenia. Stawka składki ubezpieczeniowej należnej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu wynosi 3% ubezpieczonej części kwoty kredytu. Składka ubezpieczeniowa płatna jest z góry za 36 miesięczny okres obowiązywania umowy ubezpieczenia, przy czym w razie odnowienia ochrony ubezpieczeniowej na okres następnych 36 miesięcy pobierana jest kolejna składka. (okoliczność bezsporna).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów związanych z zawarciem umowy kredytu hipotecznego znajdujących się w aktach sprawy, złożonych wraz z pozwem i odpowiedzią na pozew. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się na przesłuchaniu powodów M. R. i A. R. w charakterze strony. Nie uszło uwadze Sądu to, że przesłuchanie stron jest de facto dowodem wyłącznie posiłkowym, tym niemniej w niektórych wypadkach może się on okazać dowodem wręcz kluczowym dla odtworzenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia okoliczności. W realiach niniejszej sprawy powodowie zrelacjonowali przebieg zdarzeń związanych z zawarciem umowy kredytu, głownie z punktu widzenia dokonywanej przez nich analizy treści umowy i związanych z nią kosztów.

Z przesłuchania powodów (k. 413-415v.) wynika jednoznacznie, iż powodowie nie negocjowali umowy. Powodowie byli przekonani, że ubezpieczenie unww chroni ich samych, skoro pokrywają jego koszty. Powodowie nie zostali również poinformowani o tym gdzie wpływają pieniądze wpłacane przez nich.. Ze złożonych przez powodów zeznań wynika również, iż powodowie mieli świadomość konieczności opłacenia pierwszej składki kwotowo wskazanej w umowie. Z propozycją zawarcia aneksu wystąpił pozwany Bank, przesyłając propozycje listownie i wskazując pierwszą kwotę prowizji. Projekt aneksu nr (...) został powodom przedstawiony w placówce Banku w dniu jego podpisania.

Jako nieprzydatne należało ocenić zeznania świadka A. K., gdyż świadek ten w ogóle nie uczestniczyła w procesie udzielania kredytu powodom, nie kojarzyła ich, ani okoliczności związanej z zawartą umową kredytową, a wiedzę o sprawie czerpała z własnego doświadczenia. Jej zeznania w przeważającej części odnosiły się do ogólnych zasad udzielania kredytów przez pozwanego i obowiązujących w banku procedur. Niemniej, należy podkreślić, że świadek wskazała, że nie znała zapisów umowy pomiędzy ubezpieczycielem a bankiem. Okoliczności te nie dotyczyły zatem wprost okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, stąd w tym zakresie zostały przez Sąd pominięte przy ustalaniu stanu faktycznego.

Nie stanowiły również dowodu w sprawie liczne dokumenty złożone przez pozwanego, które skupiały się na przedstawieniu realiów rynku, ocen dokonywanych w prasie, rekomendacji regulatora rynku. Przedmiotem niniejszej sprawy nie było dokonanie generalnej oceny prawideł działania rynku bankowego, czy też konkretnie zasadności korzystania w obrocie z instytucji (...). Istotnym była ocena konkretnych postanowień umowy zawartej pomiędzy stronami w zakresie (...), przy uwzględnieniu okoliczności faktycznych, ujawnionych w toku postępowania dowodowego. W tym kontekście wskazane wyżej dowody były całkowicie nieprzydatne. Tak samo należało ocenić obszerną dokumentację wytworzoną przez pozwanego na etapie weryfikacji wniosku kredytowego powodów. Kwestia dokonanej przez pozwanego oceny zdolności kredytowej powodów czy też ryzyka związanego z udzieleniem im kredytu w ogóle nie była przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Powódki nigdy nie twierdziły, że posiadały inne niż wskazane w umowie możliwości zabezpieczenia kredytu tudzież zgromadzony kapitał własny.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c. Na tej podstawie Sąd uznał za bezsporną przede wszystkim okoliczności, iż ubezpieczyciel wskazany w umowie o kredyt hipoteczny zawartej z powodami – tj. (...) S.A., przekształcił się następnie w podmiot (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. a następnie w (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W..

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Spór między stronami dotyczył przede wszystkim kwestii oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny, jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których Bank potrącał kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów zakazujących stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c. - art. 385 3 k.c. Między stronami było bezsporne, że ww. umowa kredytowa została zawarta przez powodów, jako konsumentów z pozwanym, jako przedsiębiorcą, z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego Banku.

Powodowie tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego oraz wprowadzonej aneksem prowizji dochodzili od pozwanego zwrotu trzech kwot wpłaconych na rzecz Banku uiszczonych w wykonaniu zobowiązania wynikającego z § 9 ust. 7-10 umowy kredytu oraz aneksu do umowy. Wskazywali jako podstawę prawną art. 410 k.c. twierdząc, że uiszczone pozwanemu świadczenie było nienależne. Podstawowy zarzut kierowali przeciwko podstawie tego świadczenia wywodząc, że jest ono niedozwoloną klauzulą umowną, która nie wiąże stron, a spełnione na podstawie takiego niewiążącego postanowienia świadczenie podlegać powinno zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. Nadto powodowie żądali ustalenia, że skutecznie uchylili się od skutków prawnych złożonego przez nich oświadczenia woli w zakresie zawarcia z pozwanym aneksu do umowy kredytowej, twierdząc, że złożyli to oświadczenie na skutek podstępnego wprowadzenia ich w błąd przez pozwany Bank.

Sąd uznał za chybiony podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń powodów. Wbrew twierdzeniom pozwanego, żądanie pozwu bynajmniej nie dotyczy roszczeń okresowych, za które można by co najwyżej uznać roszczenia pozwanego w stosunku do powodów o zapłatę opłat z tytułu refinansowania składek na unww, a nie roszczenia powodów w stosunku do pozwanego o zwrot nienależnego świadczenia. Roszczenie powodów o zwrot nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o świadczenie powtarzające się, albowiem do natury tego roszczenia nie należy spełnianie go periodycznie, w systematycznych odstępach czasowych, w określonej wysokości, której sumę wyznacza upływ czasu i ilość okresów świadczeń. Mając zatem na względzie, że dochodzone pozwem roszczenie ma swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się pozwanego banku kosztem powodów (kredytobiorców), na skutek nienależnie od nich pobranych opłat z tytułu refinansowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, Sąd uznał, że do ww. roszczenia znajduje zastosowanie 10-letni termin przedawnienia, zgodnie z przepisem art. 118 k.c., który to termin na datę wniesienia pozwu jeszcze nie upłynął dla żadnej części dochodzonej kwoty.

W pierwszej kolejności Sąd rozważał, czy powodowie złożyli skutecznie oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego na skutek podstępu pozwanego Banku, a którym zaakceptowali aneks do umowy kredytu w zakresie zmiany ubezpieczenia niskiego udziału własnego na prowizję. Powodowie podnosili ponadto, iż niezależnie do uchylenia się przez nich od skutków aneksu, wprowadzone aneksem do umowy kredytowej postanowienia o prowizji za zwiększone ryzyko Banku należałaby ocenić jako niedozwolone postanowienia umowne, tak samo jak i postanowienia umowne dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – obowiązujące przed zawarciem aneksu.

W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z art. 84 k.c. § 1. k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Stosownie do § 2 można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).Błędem jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności prawnej. Co istotne, niezgodność może dotyczyć zarówno faktów jak i prawa. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 6 czerwca 2003 r., IV CK 274/2002 (LexisNexis nr (...)), błąd co do treści czynności prawnej może dotyczyć również stanu prawnego, a jego wykrycie oznacza zniesienie różnicy między stanem wyobrażanym przez składającego oświadczenie woli, a stanem rzeczywistym opartym na wykładni prawa i praktyce jego stosowania. W literaturze błąd prawnie doniosły, stanowiący wadę oświadczenia woli, jest określany jako błąd postrzegania - w odróżnieniu od błędu przewidywania i wnioskowania, który to błąd należy do sfery motywacyjnej i stanowi w rzeczywistości pobudkę działania. Skutkiem złożenia oświadczenia pod wpływem błędu jest wzruszalność dokonanej czynności, a nie jej nieważność bezwzględna. Możliwość uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli jest prawem podmiotowym kształtującym.

W praktyce zdarza się, że strony umowy (tu aneksu do umowy o kredyt hipoteczny) dążą do jej unieważnienia, powołując się właśnie na instytucję błędu. Aby mówić o błędzie w rozumieniu wad oświadczenia woli, musi to być błąd prawnie doniosły, a za taki można uznać jedynie istotny błąd co do treści czynności prawnej. Błędem jest mylne wyobrażenie co do któregokolwiek ze składników treści czynności prawnej (m.in. przedmiotu lub cech czynności prawnej, rodzaju czynności prawnej, osoby kontrahenta). Błąd musi być ponadto istotny, a więc uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. W przypadku czynności prawnych odpłatnych dodatkowo błąd musi być wywołany przez adresata oświadczenia woli, nawet w sposób niezawiniony, przy czym działanie drugiej strony czynności prawnej nie musi być wyłączną przyczyną błędu - wystarczające jest, aby druga strona współprzyczyniła się do błędu albo o takim błędzie wiedziała lub mogła go z łatwością zauważyć. O błędzie stanowiącym wadę oświadczenia woli nie można mówić w przypadku błędu co do pobudki, przykładowo kiedy strona umowy dokonuje błędnych przewidywań co do dalszych posunięć po dojściu do skutku oferowanej umowy (wyrok SN z 24 września 1998 r., III CKN 611/97, LexisNexis nr (...)) lub mylnie ocenia przyszłą sytuację kontrahenta oraz okoliczności, nieobjęte treścią stosunku prawnego, np. zdolności płatnicze dłużnika czy też prognozowany wzrost wartości nabywanego przedmiotu (wyrok SN z 15 października 1997 r., III CKN 214/97, LexisNexis nr (...), OSP 1998, nr 6, poz. 112). Warunkiem istotności błędu w rozumieniu art. 84 § 2 k.c. jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o treści czynności prawnej, zarówno jej podstawy faktycznej lub prawnej, jak i każdego ich elementu, które było przyczyną złożenia oświadczenia woli, przy uwzględnieniu tego, że gdyby składający oświadczenie znał treść rzeczywistą, nie złożyłby tego oświadczenia. Między błędem a oświadczeniem woli powinien istnieć związek przyczynowy. Nie ma znaczenia, czy błąd odnosi się do faktów poprzedzających zawarcie stosunku prawnego, towarzyszących jego zawarciu, czy też jego skutków. O istotności błędu przesądzać muszą kryteria obiektywne, odnoszone do oceny rozsądnego człowieka, który znając prawdziwy stan rzeczy, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, a jej podstawą powinien być całokształt okoliczności, w tym również rozważenie interesów stron stosunku prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r., V CSK 25/12, LEX nr 1293974).

Kwalifikowaną formą błędu jest podstęp, który ma miejsce w sytuacji, gdy błąd został wywołany intencjonalnie przez drugą stronę. Art. 85 § 1 k.c. stanowi zaś, że w przypadku złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu wywołanego podstępnie można uchylić się od tego oświadczenia nawet, jeżeli błąd nie jest istotny ani nie dotyczy treści czynności prawnej. W myśl zaś § 2 tegoż artykułu podstęp osoby trzeciej jest jednoznaczny z podstępem strony, jeżeli ta o podstępie wiedziała i nie zawiadomiła o nim drugiej strony albo jeżeli czynność prawna była nieodpłatna.

W ocenie Sądu nie można uznać, że powodowie zawarli aneks do umowy o kredyt hipoteczny będąc pod wpływem błędu. Bezspornym jest, że powodowie zawarli z pozwanym umowę kredyt hipoteczny, nie mając środków własnych na zakup własnościowego lokalu mieszkalnego, zawarty przez nich kredyt został zabezpieczony poprzez tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Zgodnie z zapisami zawartej umowy o kredyt hipoteczny powodowie zobowiązali się uiszczać raz na 36 miesięcy składki ubezpieczeniowe z tego tytułu. Pierwsza składka wynosiła 1445 zł, a kolejna 4897 zł. Następnie Bank zaproponował powodom zastąpienie opłaty z tytułu składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego – prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Forma i termin opłacania prowizji pozostawała tożsama jak w przypadku składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, tj. miała być pobierana na 36-miesięczne okresy – każdorazowo w sytuacji, gdy stosunek kwoty zadłużenia z tytułu kredytu do wartości nieruchomości stanie się równy bądź niższy niż 80%. Bank zaoferował powodom ewentualne zastąpienie opłaty z tytułu składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego – miesięczną prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego już po wpłacie składek za kolejne okresy. Zgodnie z zapisami zawartego aneksu pierwsza prowizja została od powodów pobrana w określonej wysokości 3653 zł. Powodowie podjęli samodzielnie decyzję w zakresie przyjęcia rozwiązań oferowanych przez Bank, bądź też zrezygnowania z propozycji Banku i w dalszym ciągu opłacania składki na unww. Podkreślić należy, iż powodowie mieli świadomość konieczności uiszczania opłaty z tytułu kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego - raz na okres 36 miesięcy, forma opłacania prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego była identyczna i miała miejsce w okresie raz na 36 – miesięcy. Powodowie mieli więc świadomość konsekwencji zawieranego aneksu do umowy o kredyt hipoteczny, albowiem już wcześniej uiścili kolejną – drugą składkę tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia zaś jedynym powodem zdecydowania się przez nich na opłacanie prowizji na rzecz banku była wysokość świadczenia, które mieli spełnić, a które w przypadku prowizji miało być niższe.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że ten kto podpisuje dokument umowy bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią, składa oświadczenie woli odpowiadające treści tego dokumentu. Dotyczy to zarówno sytuacji, w której składający podpis nie ma żadnego wyobrażenia o treści dokumentu, jak i sytuacji, w której jego wyobrażenie o treści dokumentu jest niezgodne z rzeczywistą treścią dokumentu. Z kolei ten kto złożył podpis na dokumencie umowy, działając w nieświadomości co do jego rzeczywistej treści, pozostaje związany zawartym w tym dokumencie oświadczeniem ze względu na ochronę uzasadnionego zaufania jego adresata, ale tylko w granicach tego zaufania. Nie zasługuje na ochronę adresat oświadczenia, który wywołał u składającego podpis błąd, co do treści dokumentu albo o błędzie takim wiedział lub mógł go zauważyć przy dołożeniu należytej staranności. Jeśli adresat oświadczenia zawartego w dokumencie umowy wiedział, że składający podpis przypisuje temu dokumentowi znaczenie niezgodne z jego treścią, to - wobec braku porozumienia stron - nie dochodzi do zawarcia umowy i zbędne jest powołanie się przez składającego podpis na wadę oświadczenia woli. Natomiast dopuszczalne jest uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia składającego podpis, jeśli jego adresat o błędzie nie wiedział, ale błąd ten był dla niego rozpoznawalny przy dołożeniu należytej staranności.” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 8 grudnia 1999 r., sygn. akt. I ACa 661/99). Wskazania wymaga również, że nie zostało dowiedzione, aby powodowie mieli inne wyobrażenie co do podpisywanego dokumentu obejmującego ich oświadczenie woli o zawarciu aneksu do umowy o kredyt hipoteczny, a tym bardziej, że wyobrażenie to zostało wykreowane przez adresata złożonego przez powoda oświadczenia woli. Tym bardziej, iż wcześniej otrzymali list z propozycją zmiany, gdzie wskazano kwotę prowizji. Nie zostało wykazane, jakoby powodowie pozostawali w błędnym przekonaniu, że podpisywane dokumenty dotyczyły zupełnie innej kwestii. Z treści aneksu bowiem wynika wprost, że zostają skreślone postanowienia dotyczące dodatkowego zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia kredytów z niskim wkładem własnym i zostają wprowadzone do umowy nowe postanowienia dotyczące prowizji. Niezapoznanie się przez powodów z treścią podpisywanego aneksu nie pozostawać pod ochroną prawną skoro powodowie mieli realną możliwość zapoznania się z jego postanowieniami.

Zupełnie pozbawione racji okazały się wywody powodów dotyczące podstępnego działania Banku, który wiedząc o tym, iż postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowią klauzule niedozwolone zaproponował powodom aneks, aby nie mogli oni dochodzić zwrotu pobranych z tytułu kosztów unww kwot na tej podstawie.

Wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2012 roku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 2600/11 ustalono, iż "Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia mBank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (...) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji". Postanowienie o tejże treści uznane zostało za niedozwolone i zostało wpisane w dniu 12 czerwca 2015 roku do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji jako klauzula niedozwolona nr (...).

Stosownie do treści art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Nadto zgodnie z przepisem art. 479 33 k.p.c., wyrok prawomocny ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania niedozwolonego postanowienia wzorca umowy do rejestru. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 roku w składzie 7 sędziów (sygn. akt. III CZP 17/15) „1. Prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 k.p.c.). 2. Prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone - także po wpisaniu tego postanowienia do rejestru (art. 479[45] § 2 k.p.c.) - nie wyłącza powództwa o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę niebędącego pozwanym w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 w związku z art. 479[43] k.p.c.).” Zatem obecnie, nawet w przypadku zaistnienia tożsamości postanowień umownych stosowanych przez innego przedsiębiorcę, a uznanych przez Sądy Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone oraz wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji Konsumentów z klauzulami zawartymi w analizowanej umowie, fakt ten nie prowadzi automatycznie do eliminacji przedmiotowego postanowienia umownego z treści umowy jako abuzywnego. Konieczne jest zatem każdorazowo, dokonanie kontroli indywidualnej konkretnego stosunku prawnego łączącego konsumenta z przedsiębiorcą.

Wobec powyższego należy uznać, że nawet przy założeniu świadomości banku abuzywności zapisów dotyczących unww nie miało to wpływu na ważność zawartego aneksu, zwłaszcza, że powodowie w dalszym ciągu mogli dochodzić sądownie odzyskania środków wpłaconych tytułem unww. Oświadczenie o uchyleniu się przez powodów od oświadczenia woli o zawarciu aneksu do umowy kredytu jest zatem nieskuteczne z uwagi na brak podstaw do jego złożenia. W tych okolicznościach zachowanie przez powodów terminu do złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli było nieistotne.

Powodowie wywodzili swoje roszczenie o zapłatę dwóch składek tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz wtórnie prowizji również z twierdzeń, iż zapisy umowy o kredyt hipoteczny, te pierwotne, jak i te wprowadzone aneksem stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Dochodzone na tej podstawie roszczenie powodowie opierali na art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c., w świetle których kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby (w postaci świadczenia nienależnego), obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Jak z kolei wynika z art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Powodowie twierdzili, że zapisy umowy dotyczące unww (a następnie prowizji) miały charakter abuzywny, w związku z czym nie obowiązują one w stosunkach z pozwaną. Skutkuje to odpadnięciem podstawy prawnej pobrania od powodów opłat na poczet unww (a następnie prowizji), co kreuje po stronie pozwanej obowiązek ich zwrotu.

Umowa kredytu ustanawiała w ustępach § 9 ust. 7-10 podstawę zobowiązania powodów do zapłaty poszczególnych kwot tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu. Postanowienia tych ustępów należy rozważać łącznie. Z postanowień tych wynika, że Bank ustanawiał na swoją rzecz dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawartego na podstawie umowy łączącej go z (...) S.A., kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu Bankowi kosztu tego ubezpieczenia; jeżeli w okresie kolejnych 36 miesięcy saldo kredytu nie stało się niższe od wskazanej kwoty. Kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36 miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej udzielonej przez (...) S.A.; zaś w razie spadku salda zadłużenia poniżej wskazanej kwoty w okresie 36 miesięcy Bank zwracał Kredytobiorcy część składki. W świetle treści umowy obowiązkiem Kredytobiorcy był zwrot kosztów poniesionych przez Bank w związku z umową łączącą go z ubezpieczycielem, obejmującej swoim zakresem ubezpieczenie spłaty części kredytu z umowy. Przedmiotem zobowiązania był zatem zwrot Bankowi kosztów dodatkowego zabezpieczenia udzielonego powodom kredytu.

Powyższe postanowienia umowy kredytu (za wyjątkiem § 9 ust. 8, określającego wysokość kosztów ubezpieczenia, którą Kredytobiorca miał zwrócić za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej) zostały skreślone na podstawie aneksu. Aneks powyższy przewidywał dodanie do § 4 umowy kredytu ust. 9, na podstawie którego pozwany pobierała od powodów prowizję za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego do czasu gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 155.200,00 zł (co stanowiło 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu). Pierwsza prowizja obejmowała 36-miesięczny okres rozpoczynający się w dniu 1 lipca 2014 r., zaś następne prowizje miały być pobierane jeżeli do ostatniego dnia roboczego ostatniego miesiąca 36-miesięcznego okresu, saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nadal nie będzie równe lub niższe niż 155.200,00 zł.

Kontrola postanowień umowy kredytu pod kątem ich abuzywności uwzględniać musiała dwoistość rozwiązania umownego, zobowiązującego powodów do partycypacji w kosztach związanych z brakiem występowania w chwili zawarcia umowy wkładu własnego w wymaganej przez Bank wysokości: po pierwsze kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w dwóch pierwszych trzyletnich okresach obowiązywania umowy; po drugie prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego w trzecim okresie. Poprzedzające te rozważania uwagi natury ogólnej, ze względu na tożsamość funkcji obu świadczeń, pozostają aktualne odniesieniu do obu rozwiązań umownych.

Regulacja zawarta w art. 385 1 -385 3 k.c. ma charakter szczególny wobec ogólnych przepisów, które stosuje się do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58 k.c., art. 353 1 k.c. czy art. 388 k.c.). Uzasadnieniem dla jej wprowadzenia był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami oraz potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r. L 95, s. 29 - dalej „dyrektywa 93/13”). Stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Pozwany twierdził, że kontrola postanowień umowy jest wyłączona ze względu na ich indywidualne uzgodnienie z konsumentem zaś przedmiot kontroli określa główne świadczenia stron stosunku prawnego. W wyroku z dnia 8 czerwca 2004 r. (I CK 635/03) Sąd Najwyższy zauważył, że pojęcie „głównych świadczeń stron” należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Przemawia za tym treść przepisu: ustawodawca posłużył się terminem „postanowienia określające główne świadczenia stron”, a nie zwrotem „dotyczące” takiego świadczenia, który ma szerszy zakres. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 2 lutego 2011 r. (VI ACa 910/10) uznał, że do ustalenia, że świadczenie jednej ze stron umowy na rzecz drugiej strony ma charakter świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. nie wystarczy konstatacja, że świadczenie to należy się drugiej stronie umowy za świadczoną przez nią usługę w ramach realizacji zawartej umowy. Pojęcie „głównego świadczenia stron” należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii). Do elementów tych można zatem zaliczyć wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy - towar, usługę. Z wypowiedzi tych płyną wnioski, że wykładnia pojęcia „postanowienia określającego główne świadczenia stron”, dokonywana powinna być w kontekście rodzaju umowy, w której dane postanowienie jest zawarte, przy uwzględnieniu jej celu, typowych elementów przedmiotowo istotnych. Przepis ma na względzie essentialia negotii umowy, a więc takie jej elementy konstrukcyjne, bez których uzgodnienia nie doszłoby do zawarcia umowy o cechach typowych dla umowy nazwanej, której regulacja znajduje się w kodeksie cywilnym lub innych ustawach. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia. Wykładnia tego elementu normy prawnej nie może pomijać skutków uznania danego postanowienia za niedozwolone, opisanego w art. 385 1 § 2 k.c. Chodzi o uniknięcie sytuacji, gdy eliminacja danego postanowienia umownego prowadzi do sytuacji, w której, z perspektywy interesów stron umowy, dane porozumienie traci cel, który miał przyświecać jego zawarciu.

Oceniana umowa jest niewątpliwie umową o kredyt, której definicję zawiera art. 69 ust. 1 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1376 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Przepis ten definiuje warunki konieczne dla uznania danej umowy za umowę kredytu, a zatem określa jej elementy przedmiotowo istotne. Po stronie kredytodawcy jest nim oddanie do dyspozycji środków pieniężnych, po stronie kredytobiorcy zaś zgodne z umową ich wykorzystanie, zwrot z oprocentowaniem oraz zapłata prowizji. Bez tych elementów umowa kredytu nie zaistniałaby, względnie byłaby umową jedynie podobną do umowy kredytu. Żaden z elementów przedmiotowo istotnych po stronie kredytobiorcy nie określa jego obowiązku zwrotu bankowi kwoty wydatkowanej tytułem ubezpieczenia spłaty kredytu. Nie ma podstaw do stwierdzenia, że brak określenia w umowie takiego postanowienia odbierałby jej cechy umowy kredytu, a taki warunek należy stawiać postanowieniom określającym główne świadczenia stron. Nie może za takie postanowienie zostać uznany element umowy, który jest jej elementem fakultatywnym, naddatkiem w stosunku do postanowień, które konstytuują dany typ umownego stosunku nazwanego. Gdyby strony nie umieściły w umowie zobowiązania powodów do zwrotu Bankowi kwoty wydatkowanej tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego bezsprzecznie analizowana umowa pozostałaby umową o kredyt. Argumentu na rzecz tezy przeciwnej nie dostarcza art. 69 ust. 2 pkt 6 Prawa bankowego, który to przepis nie określa materialnej treści postanowienia dotyczącego zabezpieczenia zwrotu udzielonego kredytu. Zresztą pozwany wykazuje niekonsekwencję podnosząc, że ubezpieczenie niskiego wkładu było tylko jednym z możliwych sposobów zabezpieczenia, na użytek zaś obecnie rozważanej kwestii argumentując, że jest to główne świadczenie ze strony kredytobiorców. Kwalifikacja tego świadczenia jako głównego wyłączałaby dowolność w kształtowaniu sposobów zabezpieczeń spłaty kredytu w umowach zawieranych z bankiem ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Antymonopolowego z 30.09.2002 r., XVII Amc 47/01).

Wniosków z przedstawionych wyżej racji nie może zmienić treść art. 110 Prawa bankowego. Przepis ten umożliwia bankowi stosowanie w ogólnych wzorcach umownych oraz opartych na nich umowach opłat za wykonywanie czynności bankowych oraz określa na rzecz jakich podmiotów pewne usługi muszą być dokonywane nieodpłatnie. Taki jest zakres regulacji tego przepisu i z jego treści nie można wyprowadzać żadnych dalej idących wniosków w odniesieniu do problematyki głównych świadczeń stron. Kwestia bowiem głównych świadczeń stron jest oceniana w świetle treści danej umowy, nie zaś w świetle treści uprawnień banku płynących z danego postanowienia umownego. Nie ma tu też znaczenia nomenklatura jaką dane świadczenie drugiej strony się opisuje, istotne jest jaką rolę dane zobowiązanie w ramach kontrolowanego stosunku prawnego pełni. Jeżeli w określonym stosunku prawnym, przy rozważeniu wymienionych wyżej przesłanek można je określić świadczeniem głównym, to nie będzie ono podlegać kontroli incydentalnej niezależnie od nazwy jaką strony mu nadały. Zwrot składki (opłaty) z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu wtedy mógłby być uznany za główne świadczenie powodów, gdyby cała umowa dotyczyła tego przedmiotu. Umowy takiej nie sposób by wtedy kwalifikować jako umowy kredytu lecz jako rodzaj umowy pośrednictwa ubezpieczeniowego. Ponadto sam art. 110 Prawa bankowego stanowi, że bank może pobierać przewidziane w umowie prowizje i opłaty, co oznacza brak takiego obowiązku. Fakultatywność tego uprawnienia pozwala na sformułowanie na gruncie umowy o kredyt poglądu, że obowiązek poniesienia przez konsumenta opłaty za świadczenie inne niż udzielenie kredytu, nie stanowi głównego jego świadczenia z tej umowy. Tym samym zarzut pozwanego, że określenie tej opłaty stanowi główne świadczenie stron należało uznać za bezzasadny. W konsekwencji, analogicznie do uwag poczynionych na tle postanowień umowy kredytu wprowadzających po stronie powodowej obowiązek refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie sposób było uznać za główne świadczenia stron obowiązku zapłaty przez powodów prowizji za zwiększone ryzyko z tytułu występowania niskiego wkładu, która to prowizja zastąpiła ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Inaczej rzecz ujmując nie można było zastąpić postanowienia umownego nieokreślającego głównego świadczenia stron, postanowieniem które by takie świadczenie określało. Bez znaczenia jest tutaj sama nazwa świadczenia – „prowizja”, która mogłaby sugerować, z uwagi na treść art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, że stanowi ona główne świadczenie powodów. Nomenklatura opisująca dane świadczenie drugiej strony ma znaczenie podrzędne. Prowizja płacona przez powodów na podstawie aneksu, nie była prowizją za zawarcie umowy, lecz prowizją z tytułu braku przyjęcia przez powodów wymaganego przez Bank własnego ciężaru zamierzonej i kredytowanej inwestycji. Różnica w ekonomicznej funkcji świadczenia ma w tym względzie znaczenie podstawowe.

Sąd nie podzielił poglądu strony pozwanej co do indywidualnego uzgodnienia postanowienia umowy kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ani też postanowień aneksu w zakresie prowizji banku. Ciężar głównej argumentacji pozwanego skupiał się w tym względzie na wykazywaniu, że powodowie mieli pełną wiedzę o istocie tego postanowienia, świadomie podjęli decyzję o inkorporowaniu go do umowy, wybierając spośród kilku możliwych sposobów zabezpieczenia, a postanowienia umowy w tym względzie podlegały negocjacjom, tak jak negocjowane były warunki prowizji i oprocentowania kredytu.

Stosownie do art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Odnośnie wykładni tego pojęcia Sąd podziela następującą propozycję przedstawioną w doktrynie: Nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 zd. 1 KC). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG. Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Nie można jednak zaakceptować poglądu, w myśl którego indywidualnie uzgodnione mogą być tylko takie klauzule, które zostały zmodyfikowane z inicjatywy konsumenta i zgodnie z jego życzeniem. W zamian trzeba badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę ( vide: M. Bednarek, Prawo zobowiązań - część ogólna, [w:] Ewa Łętowska (red.), System Prawa Prywatnego, tom 5, Warszawa 2013, s. 761-762).

Wyrażenie zatem zgody przez konsumenta na daną treść umowy jest irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. W kontekście oceny abuzywności postanowień umownych zakres jej stosowania wynika z art. 385 1 § 1 k.c. Na tej podstawie należy uznać, że zasada ta może mieć zastosowanie do głównych świadczeń stron, jeżeli są one sformułowane w sposób jednoznaczny ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 14.04.2009 r., III SK 37/08). Możliwość zaś i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie może być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Należy zauważyć, że kontrolą incydentalną jest objęte dane, konkretne postanowienie umowne, co do którego po stronie przedsiębiorcy należy wykazanie indywidualnego wpływu konsumenta na jego treść. Dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem nie będzie wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraża zgodę ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego z 6.03.2013 r., VI ACa 1241/12). Wyrażenie tej zgody jest tylko przesłanką związania umową, bez którego to związania wyłączona byłaby możliwość badania abuzywności postanowień tej umowy. To stwierdzenie wyłącza zasadność argumentacji, która sam fakt indywidualnego uzgodnienia postanowienia umownego wywodziłaby z faktu zawarcia umowy. Alternatywa polegająca na tym, że albo konsument zawrze z bankiem umowę obejmującą dane postanowienie albo zawrze umowę, na warunkach w których w ogóle nie zajdzie potrzeba jego zastosowania albo wreszcie w ogóle jej nie zawrze nie stanowi o indywidualnym uzgodnieniu treści danej umowy. Jest to sytuacja typowa dla nawiązania relacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Kwalifikowanie jej jako noszącej znamiona rzeczywistego wpływu konsumenta na treść wzorca czyniłoby iluzoryczną ochronę interesów ogółu konsumentów, na podstawie analizowanych w tym miejscu przepisów. Wybór jednego z możliwych, stosowanych przez przedsiębiorcę na zasadzie wyłącznej zamienności we wzorcu umownym, rozwiązań nie przesądza zatem o rzeczywistym wpływie konsumenta na treść tego rozwiązania ani jego włączenia do stosunku umownego. Wybór ten może okazać się efektem rzeczywistego wpływu na treść danej klauzuli, jeżeli konsument miał pełną wiedzę co do jego konstrukcji i tę akceptował. W innym wypadku fakt wyboru z kilku możliwych opcji jednej, nienegocjowalnej co do samej jej treści nie pozwala na przyjęcie, iż doszło do indywidualnego uzgodnienia z konsumentem zastosowania danego, stosowanego w praktyce przedsiębiorcy postanowienia umownego.

Wychodząc z tych przesłanek należało przyjąć, że brak jest w ustaleniach faktycznych sprawy podstaw do przyjęcia, iż powodowie i pozwany indywidualnie uzgodnili zastosowanie w ich umowie postanowienia dotyczącego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz zastosowane w aneksie postanowienia dotyczące prowizji. Bezsprzecznie kwestionowane w sprawie postanowienie nie było negocjowalne co do samej swojej konstrukcji, powodowie nie mogli mieć wpływu na to jak zostaną określone przesłanki tworzące po ich stronie obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że na pewnym etapie przygotowania umowy powodom wyjaśniono, że w ich przypadku ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest koniecznym warunkiem jej zawarcia. Mechanizm funkcjonowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zaś w całości, co do swojej konstrukcji został przejęty z wzorca umownego – regulaminu.

Tożsame uwagi dotyczą okoliczności towarzyszących podpisaniu przez powodów aneksu do umowy kredytu, wprowadzającego prowizję w miejsce opłaty. Podpisanie aneksu prowadziło do zastąpienia jednego rodzaju świadczenia powodów innym, nie zmieniając istoty relacji stron na tle braku wkładu własnego po stronie powodów. Powodowie przystępując do podpisania aneksu mieli do wyboru alternatywę polegającą na obniżeniu wartości świadczenia, nie mogli natomiast renegocjować jego sensu i ekonomicznej istoty w całej strukturze kredytu. Również i tego postanowienia nie można uznać za indywidualnie uzgodnione.

Przejść zatem należało do oceny materialnych przesłanek abuzywności ocenianego postanowienia umownego. Warunkiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający jego interesy.

Zasadniczym zarzutem wytaczanym przez powodów była teza o jego nieekwiwalentnym charakterze. Powodowie bowiem w zamian za świadczenie w postaci zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie uzyskali żadnej korzyści, w szczególności nie była w stosunku do nich świadczona ochrona ubezpieczeniowa, albowiem ubezpieczonym był tylko bank. W toku procesu, powód wskazywał na brak ekwiwalentności świadczeń, pomiędzy nim jako konsumentem, a pozwanym Bankiem. Sąd popiera stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zajętego w wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. w sprawie VI ACa 1521/12 co ekwiwalentności w ujęciu ekonomicznym. W wyroku tym Sąd ten stwierdził, że „ nie podziela tej części argumentacji Sądu I instancji, która upatruje abuzywności ocenianej klauzuli w nakładaniu na konsumenta obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu w tym, że jedyną korzyść z zawarcia tego rodzaju umowy kredytowej odnosi bank a nie jego klient, który nie jest stroną umowy ubezpieczeniowej. Skarżący ma rację podnosząc, że chodzi tu o szczególną sytuację gdzie umożliwia się kredytobiorcy nabycie nieruchomości dzięki sfinansowaniu jej zakupu kredytem mimo, że taka osoba nie jest w stanie wnieść wymaganego wkładu własnego, co zwiększa ryzyko związane ze spłatą kredytu. […] gdyby nie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógłby w ogóle otrzymać kredytu hipotecznego i zrealizować swoich planów. Z tych też względów nie sposób zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że kredytobiorca ponosi, z jednej strony koszty ubezpieczenia finansowego (poprzez obowiązek ich zwrot bankowi) a z drugiej zaś strony nie odnosi żadnych korzyści z takiej umowy, w przeciwieństwie do banku”. Ekwiwalentem jest bowiem właśnie kredyt, dostęp do pieniądza, jaki konsument uzyskuje pomimo tego, że nie dysponuje własnymi środkami ani odpowiednim zabezpieczeniem. Postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego mogą charakteryzować się ewentualnym nadmiernym zabezpieczeniem interesów Banku w ujęciu prawnym. W ocenie Sądu takie nadmierne zabezpieczenie nie występuje, albowiem ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest mechanizmem niwelującym szczególne ryzyko Banku polegające na udzieleniu kredytu przewyższającego progi ostrożnościowe, tj. w zakresie przewyższającym 80 % wartości zabezpieczenia rzeczowego. Tego ryzyka nie pokrywa już hipoteka, stąd kumulacja tych dwóch środków nie może prowadzić do uznania Banku za nadmiernie zabezpieczony. Za stan taki nie może być również uznana kumulacja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, ubezpieczenia na życie powoda oraz ubezpieczenia mienia – nieruchomości. Każde z nich pokrywa inne ryzyko, które może wystąpić niezależnie od siebie. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego pokrywa, w pewnym zakresie, ryzyko niewypłacalności kredytobiorcy. W ocenie Sądu, w świetle powyższych rozważań, kwestionowane postanowienie umowne, nie może zostać uznane za naruszające zasadę ekwiwalentności. W dalszej zaś konsekwencji, należy uznać, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego nie jest konstrukcją niesłuszną, jak też co do zasady, nie jest z góry klauzulą abuzywną. W tym stanie rzeczy Sąd uznał za nietrafne zakwestionowanie przez powodów dozwolonego charakteru analizowanej klauzuli z punktu widzenia naruszenia zasady ekwiwalentności.

W zakresie zwrotu kosztów kolejnej składki w wysokości 4897 zł należy wskazać na treść § 9 pkt 9 umowy o kredyt hipoteczny, który uznać można za kształtujący prawa i obowiązki powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający ich interesy. Postanowienie tam zawarte należy odczytywać łącznie z rozdziałem 4 regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej, a ściślej rzecz ujmując § 7 tegoż regulaminu. Tutaj doszło po stronie pozwanego banku do naruszenia przez Bank obowiązków informacyjnych względem powoda do tego stopnia, że zaniechanie to stanowiło naruszenie dobrych obyczajów, a podjęcie decyzji o związaniu umową w wariancie proponowanym przez Bank, w szczególności określonym w § 9 pkt 9 umowy, zawierającym postanowienie o konieczności zwrotu przez konsumentów kosztów ubezpieczenia za kolejny 36 miesięczny okres udzielonej Bankowi przez ubezpieczyciela ochrony ubezpieczeniowej, prowadziło do rażącego naruszenia interesu.

Ochrona konsumentów skupia się na poglądzie o ich niedostatecznej wiedzy względem produktów oferowanych im przez przedsiębiorców. W stosunkach z konsumentami dobry obyczaj powinien wyrażać się informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania ( tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyżej powołanym wyroku z dnia 23 sierpnia 2011 r.). W doktrynie trafnie akcentowane jest kryterium lojalności kontraktowej; pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie jest ograniczone tylko do wymiaru czysto ekonomicznego, ale obejmuje także naruszenie zasad rzetelności i uczciwości oraz równowagi, zwłaszcza na niekorzyść strony słabszej, która nie potrafi skorzystać z przysługujących jej uprawnień ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07.). Określając wzorzec przeciętnego konsumenta podnosi się, że art. 22 1 k.c. na ogół przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11). Koncepcja klauzul niedozwolonych zakłada jednak pewien typ konsumenta rozważnego, rozsądnego tzn. takiego, który postępuje racjonalnie, stosując rozsądne reguły poznawcze, ma świadomość przysługujących mu uprawnień i otaczającą go rzeczywistość ocenia w świetle zasad doświadczenia życiowego. Konsument ten jednak nie musi znać wszystkich uregulowań dotyczących stosunku prawnego, w którego zawarcie się angażuje ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 marca 2008 r., VI ACa 1091/07). Zwolnienie przedsiębiorcy od odpowiedzialności za zaniechanie udzielenia należytej informacji konsumentowi dotyczy z reguły rozwiązań, o których wiedza jest na tyle upowszechniona, że można oczekiwać od konsumenta, aby przystępując do procesu zawarcia umowy zapoznał się z nią samodzielnie. Istotny w tym względzie jest stan wiedzy konsumenta w chwili zawierania umowy (art. 385 2 k.c.). Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało przy tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Rozdział regulaminu – koszty kredytu zawiera wzory, na podstawie których klient sam według Banku może sobie obliczyć koszty związane z kolejnymi okresami ubezpieczenia, co wydaje się z perspektywy klienta staje się niemożliwe. W punkcie 6 owego regulaminu, stwierdza się, że podstawą dla wyliczenia opłaty dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej, dla celów wyliczenia składki jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według Tabeli Kursów W. O. obowiązującej w Banku w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – przypadki przedłużenia ochrony na okres kolejnych 36 miesięcy. Klient nie wie kiedy została zawarta umowa ubezpieczenia pomiędzy bankiem, a ubezpieczycielem, jakie koszty ubezpieczenia będzie zobowiązany ponieść za kolejny trzy letni okres. Nie do zaakceptowania jest bowiem sytuacja, w której na klienta jest narzucone pewne zobowiązanie, a jego realny zobowiązanie wyjaśnia się dopiero w momencie pobrania składki z konta konsumenta.

Nadto, w ocenie Sądu, zakwestionowane postanowienie umowne nie dawało konsumentowi żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak było w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie, po upływie 36 miesięcy, automatycznie przedłużona. Pozwany mógł zatem dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś konsument nie miał na takie decyzje żadnego wpływu. Bank nie udostępnił bowiem klientom (powodom) podstawowej informacji, tj. daty początku i końca umowy ubezpieczenia, jaka łączyła pozwanego z Towarzystwem (...). Bez tych danych, zawarte w regulaminie wzory stawały się tak naprawdę bezużyteczne. Przedmiotowe postanowienie nie zawierało zatem dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji, pozwalających kredytobiorcy na uzyskanie szczegółowej wiedzy, co do tego, jak faktycznie będą kształtowały się koszty ubezpieczenia oraz jak długo będzie on zobowiązany do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia podpisania umowy kredytowej nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Zatem kredytobiorca nie był w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych zarówno z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy, pomimo tego, że to właśnie kredytobiorca ponosił koszty z tego tytułu.

Niezaprzeczalnym jest, że przytoczony rozdział, zatytułowany koszty kredytu, zawiera głównie wzory na podstawie, których klient sam według Banku może sobie obliczyć koszty związane z kolejnymi okresami ubezpieczenia. W ocenie Sądu, dokonane takowych wyliczeń, ostatecznie, z perspektywy klienta staje się jednak niemożliwe. W punkcie 6 owego regulaminu, stwierdza się, że podstawą dla wyliczenia opłaty dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej, dla celów wyliczenia składki jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN wyliczona według wartości kursów waluty obcej według Tabeli Kursów W. O. obowiązującej w Banku w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – przypadki przedłużenia ochrony na okres kolejnych 36 miesięcy. Głównym problemem jest jednak to, że klient, nie wie kiedy została zawarta umowa ubezpieczenia pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem, w szczególności nie wiem jakie koszty ubezpieczenia będzie zobowiązany ponieść za kolejny trzy letni okres. Jednocześnie, wskazać trzeba, że o ile sam zapis § 9 pkt 9 nie jest sformułowany w sposób niejasny, to w połączeniu z rozdziałem 4 regulaminu § 7, nie pozostawia w ocenie Sądu wątpliwości, że nie pozwala klientowi na samodzielne wyliczenie wysokości kolejnej składki ubezpieczenia. To z kolei sprawia, że interes konsumenta jest realnie naruszony. Nie do zaakceptowania jest bowiem sytuacja, w której na klienta jest narzucone pewne zobowiązanie, a jego realny – finansów wymiar niejako materializuje się dopiero w momencie pobrania składki z konta konsumenta.

Na abuzywność danej klauzuli nie mają wpływu inne okoliczności, na które powoływał się w swych pismach przygotowawczych pozwany Bank m.in.: motywy, którymi kierowała się strona powołująca się na abuzywność danej klauzuli, jej świadomość wyboru opcji kredytu z dodatkowym ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, bądź atrakcyjne warunki kredytu indeksowanego w walucie franka szwajcarskiego. Wystarczy przypomnieć, że sam pozwany umowę generalną ubezpieczenia zawarł w 2004 r. (o czym Sąd wie z urzędu) a zatem dopiero cztery lata wcześniej, co nie jest okresem wystarczającym dla dostarczenia na rynek konsumencki należytej wiedzy na temat tego typu rozwiązania. Nie można zatem przyjąć, że wiedza o środku zabezpieczenia interesów banku w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, sposobu jego funkcjonowania, konstrukcji była wśród konsumentów rozpowszechniona na tyle, by można było oczekiwać od powódki, iż zgłaszając się do doradcy finansowego będzie na tyle zorientowana, że mogła zapoznać się samodzielnie z jej treścią. W tym stanie rzeczy obowiązkiem Banku i działającego na jego rzecz agenta było przedstawienie warunków zabezpieczenia kredytu, w tym zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w taki sposób, by decyzja o wyrażeniu zgody na zawarcie umowy z zastosowaniem tego rodzaju zabezpieczenia była ze strony powódki uświadomiona.

Należy jednak wskazać, że budząca wątpliwości Sądu jest zastosowana przez pozwany Bank praktyka, w wyniku której potrącenia z rachunku powoda należności na refinansowanie kosztów składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zostały zaliczone na konto umowy łączącej pozwany bank z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W., a więc innym ubezpieczycielem, niż wymieniony w umowie kredytowej. Przede wszystkim zaznaczyć należy, że w umowie, strony określiły wprost, że niski wkład własny będzie ubezpieczony przez (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie (...) S.A. V. (...)). Sąd nie miał wątpliwości, że zmiana ubezpieczyciela bez zgody drugiej strony umowy, która na dodatek finansuje to ubezpieczenie, jest niedopuszczalna i chociażby już z tego powodu, dalsze składki ubezpieczeniowe nie były należne na rzecz pozwanego.

Mając na względzie wszystkie powyższe racje Sąd uznał za zasadne roszczenie powoda co do kwoty 4897 zł, stanowiącej wpłatę uiszczonych tytułem zobowiązania do zwrotu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, (tj. za dalsze okresy ubezpieczenia) które w ocenie Sądu było niewiążące. Roszczenie to podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 410 § 2 k.c., albowiem odpowiedzialność pozwanego w tym zakresie lokuje się w płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.), o czym orzeczono w pkt 1 sentencji orzeczenia.

Podstawę rozstrzygnięcia o roszczeniu odsetkowym stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Podkreślenia wymaga, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter świadczenia bezterminowego, zatem zgodnie z art. 455 k.c. powinno być ono spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Powodowie wezwali pozwanego do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem w pismem z dnia 9 stycznia 2017 r. (k. 19). Stąd też w zakresie roszczenia odsetkowego należało przyjąć, iż datą od której pozwany pozostawał w opóźnieniu jest dzień wpływu odpowiedzi pozwanego na wezwanie. Stąd też Sąd zasądził odsetki od powyższej kwoty od dnia 27 stycznia 2017 r.

Co do aneksu należy zauważyć, iż powodowie aneks do umowy zawarli dobrowolnie. Tylko i wyłącznie do ich dyspozycji bowiem należała decyzja czy podpisując przedmiotowy aneks decydują się na zamianą zapisów umowy dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu na zapisy dotyczące prowizji, czy też, w przypadku nie podpisania aneksu, obowiązywać ich będą zapisy umowy w dotychczasowym brzmieniu. Ponadto podpisanie aneksu i zastąpienie zapisów dotyczących ubezpieczania niskiego wkładu prowizją nie pozbawiło powodów ochrony z tytułu umowy ubezpieczenia, albowiem powodowie takowej ochrony nigdy nie posiadali. Stroną umowy ubezpieczenia z tytułu niskiego wkładu był bowiem bank i wskazany zakład ubezpieczeń, zaś powodowie zobowiązani byli do zwrotu bankowi uiszczonej składki, co nie powodowało skutku w postaci objęcia ich ochroną ubezpieczeniową, beneficjentem tejże umowy był bowiem bank. Celem takiego działania było zmniejszenie kosztów ponoszonych dotychczas z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu. Zgodzić się także należy z pozwanym, iż wysokość prowizji wprowadzonej do umowy kwestionowanym aneksem, nie może przesądzać o rażącym naruszeniu interesów powodów. Wysokość ta bowiem została ustalona w stawce niższej niż dotychczasowy koszt związany z ubezpieczeniem niskiego wkładu. W piśmie z propozycją wyboru aneksu wskazana została wysokość prowizji, która zostanie pobrana, o czym powodowie mieli świadomość chcąc podpisać aneks, aby zmniejszyć wysokość opłaty, co dodatkowo świadczy o oddaleniu powództwa w tym zakresie.

Mając powyższe na względzie, powództwo, co do kwoty 3653 zł podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 2 sentencji wyroku.

Powództwo podlegało również oddaleniu, co do kwoty 1445 zł, pobranej przez pozwany bank tytułem pierwszej składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, albowiem Sąd nie dopatrzył się w postanowieniu, nakładającym ten obowiązek, tj. § 9 pkt 8 umowy o kredyt hipoteczny cech abuzywności, gdyż, nie kształtuje ono praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając przy tym interes powoda.

Wskazać bowiem należy, że postanowienie, mówiące, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1445 zł za pierwszy 36 – miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej zostało sformułowane w sposób nie budzący wątpliwości i jasny. Postanowienie to nie wymaga dalszego tłumaczenia i bezsprzecznie jest dla obu stron jasne - clara non sunt interpretanda (rzeczy oczywiste nie wymagają wykładni). Nie ma zatem wątpliwości co do tego ani jaka kwota kosztów będzie wiązała się z ubezpieczeniem niskiego wkładu, ani jaki okres będzie ubezpieczony, ani kto będzie ubezpieczycielem. Uiszczona pierwsza składka ubezpieczenia niskiego wkładu wynikała z ważnej umowy stron, która nie była sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego ani nie naruszała dobrych obyczajów. Nie była sprzeczna z art. 5 k.c. i art. 58 k.c. Nie naruszała art. 385 1 § 1 k.c., gdyż powodowie byli poinformowani o przyczynie (którą był brak wkładu własnego) wprowadzenia takiego zapisu do umowy kredytu hipotecznego indeksowanego we frankach szwajcarskich. Powodowie nie wykazali, aby w tym konkretnym wypadku ustanowienie (...) stanowiło klauzulę abuzywną, uzasadniającą prawo domagania się zwrotu dokonanej pierwszej opłaty tytułem (...). Należy przy tym zaakcentować, że § 9 umowy wskazuje, że za pierwszy okres ubezpieczenia opłata za (...) wynosi 1445 zł, a zgodnie z § 2 tej umowy stanowi ona także koszt kredytu. Oznacza to zatem, że powodowie już w chwili udzielania kredytu znał dokładną wysokość uiszczanej przez niego pierwszej opłaty za ubezpieczenie na 36 miesięczny okres. Treść umowy w tym zakresie nie była kwestionowana. Klient, który zapoznaje się z postanowieniami umowy kredytu hipotecznego ma wprost wskazane za co, ile i za jaki okres płaci. W tym miejscu należy odwołać się do pojęcia przeciętnego konsumenta, tj. rozważnego, dbającego z należytą starannością o swoje interesy. Kwestia, iż nie cała kwota przekazana przez powodów została wpłacona na rzecz ubezpieczyciela nie ma znaczenia, albowiem w umowie wskazano, iż dotyczy ona zwrotu kosztów ubezpieczenia, a nie tylko składki.

Mając powyższe na względzie, powództwo, co do kwoty 1445 zł podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 2 sentencji wyroku.

Z tych względów Sąd orzekł jak w pkt 1 i 2 sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., według zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód wygrał niniejszy proces w 48,99 %, tym pozwany wygrał go w 51,01 %, wobec czego koszty należało rozliczyć stosownie do stopnia wygrania sprawy przez każdą ze stron.

Powód poniósł łącznie koszty wynoszące 3.931,46 zł na które składają się: 500,00 zł tytułem opłaty od pozwu, 1.800,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z § 2 ust 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 200,00 zł kosztów dojazdu powoda na rozprawę w dniu 1 marca 2018 r. oraz 1.397,46 zł tytułem kosztów dojazdu pełnomocnika do Sądu na rozprawę na podstawie spisu kosztów. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 29 czerwca 2016 r. ( sygn. akt III CZP 26/16, (...) Legalis nr 146924) - które Sąd Rejonowy w pełni podziela - kosztami przejazdu do sądu pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym - jeżeli ich poniesienie było niezbędne i celowe w rozumieniu art. 98 § 1 k.p.c. - są koszty rzeczywiście poniesione. Koszty te powinny być wyszczególnione przez pełnomocnika w spisie kosztów, który podlega kontroli sądu na podstawie art. 233 k.p.c. Szczegółowe zasady zwrotu kosztów dojazdu reguluje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U. 2013 , Nr 167). Zgodnie z § 3 ust. 3 i 4 ww. Rozporządzenia zwrot kosztów przejazdu samochodem następuje za zgodą pracodawcy na wniosek pracownika. Pracownikowi przysługuje zwrot kosztów przejazdu w wysokości stanowiącej iloczyn przejechanych kilometrów przez stawkę za jeden kilometr przebiegu, ustaloną przez pracodawcę, która nie może być wyższa niż określona rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27 z 2002 poz. 271 zm. z późn. zm.). Zgodnie z § 2 pkt 1 lit. b powołanego rozporządzenia z dnia 25 marca 2002 r. koszty używania pojazdów do celów służbowych pokrywa pracodawca według stawek za 1 kilometr przebiegu pojazdu, które nie mogą być wyższe niż - dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 – 0,8358 zł- 2 razy dojazd na rozprawę z L. do W. i z W. do L. 418x2x0,8358zł=698,73 złx2.

Strona pozwana poniosła koszt ustanowienia pełnomocnika w osobie adwokata, którego wynagrodzenie 1.8000 zł ustalono zgodnie z § 2 ust 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz koszt 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Łącznie koszty postępowania wyniosły 5.748,46 zł, z czego pozwany powinien ponieść 48,99 % czyli kwotę 1.115,29 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy wydatkami poniesionymi przez pozwanego, a tymi, które powinien on ponieść zgodnie z wynikiem procesu.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone wyżej okoliczności Sąd orzekł jak
w sentencji wyroku.

Z; odpis wyroku z uzasadnieniem bez pouczenia doręczyć pełnomocnikom stron.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Markuszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: