Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXIII Ga 302/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-04-26

Sygn. akt XXIII Ga 302/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie:

SSO Andrzej Sobieszczański

SO Magdalena Nałęcz

SO Anna Gałas (spr.)

Protokolant:

Prot. Sąd. Izabela Szczepanek

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. J.

przeciwko (...) W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie

z dnia 10 listopada 2016 r., sygn. akt XVI GC 1666/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od R. J. na rzecz (...) W. 1 800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Anna Gałas

SSO Andrzej Sobieszczański

SSO Magdalena Nałęcz

Sygn. akt XXIII Ga 302/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 27 marca 2014 r. powód R. J. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) W. kwoty 34 440 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty. Powód domagał się również kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W dniu 29 maja 2014 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy XVI Wydział Gospodarczy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym pod sygnaturą akt XVI GNc 3095/14.

Pozwany od powyższego nakazu zapłaty wniósł sprzeciw, w którym zaskarżył go w całości wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pismem datowanym na dzień 21 września 2016 r. pełnomocnik powoda cofnął bez zrzeczenia się roszczenia pozew, co do kwoty 8 867,59 zł należności głównej podtrzymując żądanie pozwu w pozostałej części.

Na rozprawie w dniu 27 października 2016 r. pełnomocnik pozwanego wyraził zgodę na cofnięcie pozwu w zakresie kwoty 8 867,59 zł bez zrzeczenia się roszczenia.

Wyrokiem z dnia 10 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie umorzył postępowanie co do kwoty 8 867,59 zł (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2), zasądził od powoda R. J. na rzecz pozwanego (...) W., kwotę 2 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 3) oraz polecił pobrać od powoda R. J. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie kwotę 500,62 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 4).

W oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy oraz o zeznania świadków, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 października 2012 r. (...) W. jako zamawiający zawarło z Przedsiębiorstwem Budowlanym (...) Sp. z o.o. w P. umowę nr (...) na wykonanie budynku handlowo-usługowego z garażem podziemnym oraz placem targowym wraz z drogami dojazdowymi, nasadzeniami zieleni i zagospodarowaniem terenu oraz przyłączami do sieci infrastruktury technicznej na działce o nr ew. (...) i (...) z obrębu (...) w dzielnicy O. w W.. Strony uzgodniły w umowie, że wykonawca będzie uprawniony do zlecenia części prac nią objętych podwykonawcom. Jako osoby upoważnione do podpisywania protokołów zdawczo-odbiorczych wskazano M. O. oraz P. Ż., przy czym protokoły mogły być również podpisywane przez inne osoby upoważnione do reprezentacji stron, zgodnie z przepisami prawa lub na podstawie odrębnych pełnomocnictw.

Pismem datowanym na dzień 24 stycznia 2013 r. powód, prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) elektryczne” – R. J., przedstawił (...) sp. z o.o. ofertę wykonania instalacji elektrycznej tj. montażu i dostawy rozdzielnicy pomiarowej z podłączeniem, montażu i dostawy kabla zasilającego (...) 4x150mm2 w rurze ochronnej, montażu rozdzielnicy budowlanej wraz z podłączeniem i doposażeniem do zasilania placu budowy (bez dostawy rozdzielnicy budowlanej). Wartość zaoferowanych prac powód wycenił na kwotę 31 000 zł + VAT. Pismem datowanym na dzień 25 stycznia 2013 r. R. przyjął ofertę wskazując, iż wynagrodzenie za prace będzie wynosiło 28 000 zł netto, a płatność nastąpi w terminie 21 dni po odbiorze prac powoda.

W dniu 31 stycznia 2013 r. (...) sp. z o.o. wystawił na rzecz Zarządu Mienia (...) fakturę VAT na kwotę 208 592,23 zł netto (256 568,44 zł brutto) tytułem wykonanych robót budowlanych zgodnie z protokołem odbioru z dnia 31 stycznia 2013 r.

W dniu 18 lutego 2013 r. S. C. – kierownik budowy zamawiającego podpisał w jego imieniu protokół odbioru prac związanych z wykonaniem przyłącza elektrycznego przez powoda. Przyłącze to miało mieć charakter tymczasowy i miało służyć do dostawy energii elektrycznej na plac budowy, nie stało się ono elementem obiektu budowlanego dla Zarządu Mienia (...).

W dniu 18 lutego 2013 r. powód wystawił fakturę VAT nr (...) na kotwę 28 000 zł netto (34 440 zł brutto) na rzecz (...) sp. z o.o. tytułem wykonania instalacji elektrycznej placu budowy, wskazując 21 dniowy termin płatności. Faktura została odebrana przez osobę upoważnioną ze strony (...) sp. z o.o. w dniu 20 lutego 2013 r.

W dniu 10 kwietnia 2013 r. doszło do spotkania przedstawicieli wykonawcy – R. z przedstawicielami inwestora – Miasta. Ze spotkania sporządzono notatkę, w której R. zobowiązał się, że w dniu 12 kwietnia 2013 r. przekaże jako generalny wykonawca inwestorowi umowy z podwykonawcami oraz polecenia zapłaty (polecenia dla firm realizujących roboty na terenie budowy) wraz z fakturami. Wówczas też przedstawiciel R. uczestniczący w spotkaniu przekazał Miastu m.in. kopię zlecenia R. dla powoda o wykonanie instalacji elektrycznej oraz kopię wystawionej przez niego w dniu 18 lutego 2013 r. faktury. Polecenia zapłaty (przekazy), o których mowa w notatce ze spotkania z dnia 10 kwietnia 2013 r. nie zostały Miastu przez R. przekazane.

W dniu 15 kwietnia 2013 r. M. O. (Inspektor Nadzoru Inwestorskiego w (...) W. Zarządzie Mienia (...) W.) poprosił m.in. powoda o złożenie oświadczenia dla Zarządu mienia (...) W. co faktur wymagalnych wystawionych dla R.. Oświadczeniem datowanym na dzień 10 kwietnia 2013 r. Powód wskazał, iż wykonał jako podwykonawca na rzecz R. na podstawie umowy z dnia 25 stycznia 2013 r. instalację elektryczną zasilania placu budowy przy ul. (...)/ Archiwalna w W. (Hala B.) w związku z czym posiada wobec tej spółki niezaspokojoną wierzytelność w wysokości 34 440 zł brutto z faktury nr (...) z dnia 18 lutego 2013 r. Na mocy art. 647 § 5 k.c. wniósł do adresata oświadczania – Zarządu Mienia (...) W. jako inwestora wyżej opisanych robót budowlanych o zapłatę tej kwoty na swój rachunek bankowy.

Przed spotkaniem z dnia 10 kwietnia 2013 r. umowa zawarta przez powoda z R. nie była przedstawiana Miastu do akceptacji.

Pismem z dnia 10 czerwca 2013 r. powód wystosował do (...) W. – Zarządu Mienia (...) W. ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 34 440 zł jako odpowiedzialnego solidarnie wobec podwykonawcy wraz z wykonawcą inwestora na podstawie art. 6471 § 5 k.c. Wezwanie zostało odebrane przez adresata w dniu 12 czerwca 2013 r.

W odpowiedzi na powyższe przedstawiciel (...) W. odmówił zapłaty wskazując, iż inwestor nie wyraził zgody na zawarcie umowy pomiędzy R. a powodem, a zatem nie ponosi solidarnej odpowiedzialności wraz z wykonawcą wobec podwykonawcy.

W dniu zaś 05 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy w Przemyślu ogłosił upadłość Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o. w P..

Sąd I instancji uznał, że w części, w której powód cofnął pozew, tj. co do kwoty 8 867,59 zł bez zrzeczenia się roszczenia, a pozwany wyraził na to zgodę, postępowanie należało umorzyć, na podstawie art. 203 § 1 k.p.c., zaś w pozostałym zakresie powództwo było niezasadne.

Sąd zaznaczył, że powód jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego wskazał art. 647 1 § 5 k.c., statuujący w ramach umowy o roboty budowlane solidarną odpowiedzialność inwestora wraz z wykonawcą wobec podwykonawcy.

W ocenie Sądu Rejonowego umowy zawartej przez powoda ze spółką (...) nie sposób zakwalifikować jako umowy o roboty budowlane, albowiem powód miał wykonać instalację elektryczną na placu budowy na rzecz R., a konkretnie miał dokonać montażu i dostawy rozdzielnicy pomiarowej z podłączeniem, montażu i dostawy kabla zasilającego (...) 4x150mm 2 w rurze ochronnej, montażu rozdzielnicy budowlanej wraz z podłączeniem i doposażeniem do zasilania placu budowy. Przedmiotem umowy, co znamienne nazwanej przez same strony „umową zlecenia” nie była więc ani budowa, ani też prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego. Co więcej konstrukcja elektryczna sporządzona przez powoda nie stanowiła konstrukcji trwale związanej z budynkiem. Powód bowiem miał zasilać energią elektryczną plac budowy, a nie docelowy obiekt budowlany. Przedmiot prac wykonanych przez powoda nie dawał w ocenie Sądu Rejonowego podstaw aby zakwalifikować go jako roboty (prace) budowlane.

W rezultacie takiej oceny umowy Sąd Rejonowy uznał, że wobec treści art. 647 1 § 5 k.c., brak jest podstaw by przypisać odpowiedzialność za wynagrodzenie należne powodowi pozwanemu. Podmiotem odpowiedzialnym wobec powoda za wykonanie umowy pomiędzy nim, a spółką (...) zdaniem Sądu Rejonowego jest wyłącznie spółka (...). Sąd Rejonowy wskazał, że konstrukcja elektryczna sporządzona przez powoda nie miała stanowić elementu docelowego obiektu budowlanego, którego wykonanie pozwany zlecił spółce (...), a miała służyć jedynie do zaopatrzenia w energię elektryczną placu budowy. Instalacja ta nie stała się więc, a nawet nigdy nie miała się stać, składnikiem obiektu stanowiącego przedmiot świadczenia wykonawcy, z tego też względu inwestor nie odpowiadałby solidarnie wobec powoda – podwykonawcy uznając, że umowa z nim dotyczyła robót budowlanych.

Sąd Rejonowy stwierdził ponadto, że nawet gdyby uznać, iż zawarta pomiędzy wykonawcą spółka (...) sp. z o.o. a powodem umowa była umową o roboty budowlane (co zdaniem Sądu nie miało miejsca) to powództwo również nie zasługiwałoby na uwzględnienie. Jak wynikało z przeprowadzonego postępowania dowodowego w ocenie Sądu rejonowego, pozwany dowiedział się o umowie powoda z R. w dniu 10 kwietnia 2013 r. podczas spotkania z przedstawicielami spółki wykonawcy. Prace powoda zostały zaś zakończone w lutym 2013 r., a więc na kilka miesięcy wcześniej. Okoliczność istnienia pełnomocnictwa do zawarcia umowy o dostawę energii elektrycznej, którego pozwany rzekomo miał udzielić bezpośrednio powodowi została nieuwodniona również w zakresie zeznań świadków – S. C. i Z. S.. Przy czym fakt udzielenia takiego upoważnienia zdaniem Sądu Rejonowego nie świadczyłby o tym, że pozwany miał wiedzę na temat umowy istniejącej pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Sąd Rejonowy przy tym wskazał, że sama wiedza inwestora o wykonywaniu prac przez podmiot trzeci, z którym nie zawarł umowy, nie jest wystarczająca do przyjęcia odpowiedzialności z art. 647 1 § 5 k.c.

Wobec tego, Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  Rażące naruszenie prawa materialnego , tj. art. 647 k.c. poprzez jego nieuzasadnione niezastosowanie i stwierdzenie, że umowa łącząca powoda z (...) sp. z o.o. była umową o dzieło a nie umową o roboty budowlane, w sytuacji gdy przedmiotowe roboty wykonywane przez powoda bezsprzecznie należało zakwalifikować, jako roboty budowlane.

2.  Naruszenie przepisów postępowania, mogące mieć wpływ na wynik postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie wyrażające się w:

a)  całkowitym pominięciu dowodu kluczowego w sprawie w postaci zeznań świadków- S. C. i Z. S., którzy zeznali o:

istnieniu upoważnienia do sporządzenia przyłączy elektrycznych, którego pozwany udzielił bezpośrednio powodowi,

istnieniu sporządzonego przez (...) sp. z o.o. polecania przekazu ich należności od powoda na rzecz R. J.,

odebraniu robót przez osobę, która była upoważniona do samodzielnego odbioru robót na podstawie ustaleń poczynionych w umowie zawartej w dniu 29 października 2012 r. pomiędzy Przedsiębiorstwem Budowlanym (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. a (...) W. Zarząd Mienia (...) W. (§11 Umowy),

-

z których to zeznań Sąd nie wyciągnął żadnego logicznego i prawnego wniosku.

b)  pominięciu dowodu kluczowego w sprawie, tj. postanowień umowy nr (...) zawartej pomiędzy (...) W. i Przedsiębiorstwem Budowlanym (...) sp. z o.o. w P., zgodnie z którą strony uzgodniły, że wykonawca będzie uprawniony do zlecenia części prac nią objętych podwykonawcom oraz że powód lub wykonawca będą uprawnieni do samodzielnego odbioru prac wykonywanych przez podwykonawców, w tym przez powoda, a odbiór prac dokonany przez (...) sp. z o.o. będzie równoznaczny z odbiorem dokonanym przez pozwanego.

3.  Błędne ustalenie stanu faktycznego polegające na uznaniu, że pozwany nie wyraził zgody na zawarcie przez wykonawcę (...) sp. z o.o. umowy o roboty budowlane z podwykonawcą, tj. powodem, w sytuacji gdy wydał powodowi bezpośrednie upoważnienia do sporządzenia na jego inwestycji przyłączy elektrycznych.

Powołując się na te zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje wg. norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie wobec bezzasadności podniesionych w niej zarzutów. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy uznaje za własne. Na aprobatę zasługuje też ocena prawna sądu pierwszej instancji.

Rozważania dotyczące zasadności podniesionych zarzutów apelacyjnych należy rozpocząć od oceny zarzutu naruszenia przepisów postępowania (art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.). W ocenie skarżącego naruszenie tych przepisów miało istotny wpływ na wynik sprawy, ponieważ zarzuty dotyczą błędnej oceny dowodów, która miałaby skutkować wadliwym ustaleniem faktycznym odnośnie braku zgody pozwanego na zawarcie przez wykonawcę (...) sp. z o.o. umowy z podwykonawcą (powodem). Prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem życiowym, zasadami nauki albo też na niedokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważenia materiału sprawy. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd pierwszej instancji uchybił tym zasadom. Uzasadniając zarzut apelujący wskazał na zeznania świadków S. C. i Z. S., odbiór robót przez upoważnioną osobę ze strony wykonawcy oraz postanowienia umowy nr (...) zawartej między pozwanym a (...) sp. z o.o., które zasadniczo miałyby potwierdzać zgodę pozwanego na powoda, jako podwykonawcę.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty te są niezasadne. Ocena powyższych dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy, w kontekście też całego pozostałego materiału dowodowego jest kompletna i z pewnością pozostaje w granicach zakreślonych art. 233 § 1 k.p.c. Zeznania świadka S. C., który był kierownikiem budowy ze strony wykonawcy potwierdzają, że podłączenia wykonanego przez powoda nie odbierał inwestor a właśnie ten świadek, który miał uprawnienie do odbioru. To z kolei oznacza, że pozwany nie brał w tym udziału a brzmienie umowy odnośnie takiego upoważnienia do odbioru przez wykonawcę nie powoduje, że inwestor ponosi odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia każdego podwykonawcy, którego roboty odbiera wykonawca. Co prawda świadek powiedział, że inwestor miał wiedzę, że powód wykonuje prace na budowie ale wiedza ta nie wynika z żadnego dowodu w sprawie. Powód bowiem wprost wskazuje, że dopiero na spotkaniu w dniu 10 kwietnia 2013 r., w którym uczestniczyli też przedstawiciele pozwanego zdecydowano, że w dniu 12 kwietnia 2013 r. a więc znacznie po czasie wykonania umowy przez powoda, zostaną przekazane umowy z podwykonawcami (m. in. z powodem). W istocie zatem wcześniej pozwany umowy z powodem nie znał, w szczególności nie miał wiedzy o tych istotnych jej elementach, które kształtują jego odpowiedzialność, czyli choćby o wynagrodzeniu. Okoliczność faktycznego upoważnienia do przyłączenia energii elektrycznej, którego miał udzielić pozwany powodowi wcale nie wynika z zeznań świadka S. C.. Również świadek Z. S. zeznawał na temat tego upoważnienia ale go nie widział, więc wiedza świadka nie miała żadnego konkretnego źródła. Powód natomiast nie wskazał na żaden dokument upoważnienia ani nie wnioskował o przeprowadzenie dowodu z takiego dokumentu. Pozwany prawdopodobnie udzielił pełnomocnictwa związanego z dostarczaniem energii elektrycznej, ale odnośnie konkretów samego pełnomocnictwa (zakres, kiedy), to nie tylko brak dowodów ale też i twierdzeń powoda. Samo niejasne wskazanie przez świadków na pełnomocnictwo do zawarcia umowy o dostawę energii nie może być dowodem na to, że pozwany miał wiedzę na temat zawarcia umowy o podwykonawstwo i co więcej odnośnie już tylko tych treści umowy, które wpływają na zakres odpowiedzialności pozwanego.

Odnośnie zaś pominięcia treści umowy między pozwanym a wykonawcą, to także apelujący nie ma racji. W istocie treść umowy pozwanego z (...) sp. z o.o. pozwala na powierzenie, zlecenie przez wykonawcę części robót podwykonawcom, a wykonawca będzie uprawniony do samodzielnego odbioru prac wykonanych przez podwykonawcę. Pozwany jednak nie zaprzeczał prawidłowości odbioru robót zrealizowanych przez powoda. Nie podważał też faktu dostarczania energii na plac budowy. Pozwany wskazał na brak podstaw swojej odpowiedzialności solidarnej i na tymczasowość instalacji powoda. Natomiast według powoda pozwany zaakceptował go jako podwykonawcę ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z odpowiedzialności inwestora na podstawie art. 647 1 k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego, to twierdzenie apelującego jest pozbawione racji i nie ma oparcia w materiale dowodowym. Sąd Rejonowy trafnie uznał, że powód nie przedstawił żadnych dowodów, które potwierdziłyby jego stanowisko, że pozwany miał wiedzę o faktycznej treści umowy wiążącej powoda z (...) sp. z o.o., w szczególności w zakresie wysokości wynagrodzenia i konkretnych stawek ustalonych między tymi stronami umowy. Trzeba dodać, że w trakcie trwania procesu inwestycyjnego pozwanemu (inwestorowi, zamawiającemu) nie został przedstawiony do akceptacji nawet projekt umowy między powodem a (...) sp. z o.o., w tym choćby kopia oferty czy zlecenia (k. 11, 12). Jak wskazano wyżej w istocie treść umowy miała być przekazana pozwanemu dopiero 12 kwietnia 2013 r., a zatem już po odebraniu prac wykonanych przez powoda, co miało z kolei miejsce w dniu 28 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy nie naruszył przepisów prawa materialnego a to art. 647 1 § 5 k.c. Trzeba przypomnieć, że zgodnie z art. 647 1 § 2 k. c. w zw. (...) § 3 k. c. do zawarcia przez podwykonawcę umowy o roboty budowlane z dalszym podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. W ocenie Sądu Okręgowego trzeba rozstrzygnąć, czy pozwany inwestor wyraził zgodę na zawarcie przez wykonawcę z powodem umowy podwykonawczej na warunkach w tej umowie przewidzianych. Zgoda pozwanego inwestora nie może bowiem dotyczyć jakiejś umowy ale musi być wyrażona odnośnie konkretnej umowy z jej elementami przedmiotowo istotnymi, do których zaliczyć należy strony, przedmiot – zakres robót rozumianych, jako roboty budowlane oraz umówione wynagrodzenie. Jak wynika z materiału dowodowego, powód nie wykazał tej istotnej okoliczności a zatem odpowiedzialność pozwanego, o której mowa w art. 647 1 § 5 k.c. nie mogła mieć miejsca.

Pozwany nie jest zobowiązany do zapłaty powodowi wynagrodzenia także dlatego, że przedmiot umowy, którą zawarł z (...) sp. z o.o. z pewnością nie mieści się w pojęciu robót budowlanych. Sąd Rejonowy trafnie ocenił, że odpowiedzialność z art. 647 1 § 5 k.c. dotyczy wyłącznie robót budowlanych. Jeżeli zatem przedmiot prac wykonywanych przez powoda nie daje się zakwalifikować, jako roboty (prace) budowlane, to brak podstaw aby przypisywać pozwanemu inwestorowi solidarną odpowiedzialność za wynagrodzenie należne powodowi od wykonawcy.

Chybiony był zarzut naruszenia art. 647 § 1 k.c. Rozróżnienie umowy o roboty budowlane od umowy o dzieło często nastręcza trudności, zwłaszcza w sytuacji, kiedy dzieło jest wykonywane w ramach szeroko realizowanej inwestycji budowlanej. Nie przytaczając szeregu teoretycznych rozważań wyrażanych w orzecznictwie, należy jedynie odwołać się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 grudnia 2009 r. (sygn. akt P 105/08). Opowiedziano się tam za koncepcją, iż o tym, czy umowa jest umową o roboty budowlane czy umową o dzieło decyduje jej przedmiot, to jest dzieło, które na podstawie umowy ma być wykonane. Zwrócono także uwagę, że pojęcie robót budowlanych musi być jednakowo interpretowane dla potrzeb stosowania prawa budowlanego. Zasadniczym kryterium rozróżnienia pomiędzy umową o dzieło a umową o roboty budowlane jest ocena realizowanego zamierzenia stosownie do wymogów prawa budowlanego. Należy zatem rozważyć, czy są to prace o charakterze jedynie wyposażeniowym, nie wymagającym spełnienia wymogów prawa budowlanego, czy też chodzi o prace wymagające zezwolenia budowlanego, warunkujące dopuszczenie obiektu do użytkowania, objęte specjalistycznym nadzorem inwestycyjnym. Przyjęcie koncepcji, że prace wykonane w ramach przedsięwzięcia w znacznych rozmiarach przez podwykonawcę, choćby nawet ich zakres był niewielki, dokonywane są na podstawie umowy o roboty budowlane, a wszyscy podwykonawcy są uczestnikami procesu inwestycyjnego, należy uznać za błędne. Samo uczestnictwo w procesie inwestycyjnym nie przesądza o rodzaju zawartej umowy. Rozróżnienia pomiędzy umową o dzieło a umową roboty budowlane poszukiwać należy w ich cechach przedmiotowych (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2005 r., sygn. akt V CK 423/05). Nawiązując do art. 3 pkt 7 prawa budowlanego pod pojęciem "roboty budowlane" należy rozumieć budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego.

W ocenie Sądu Okręgowego w stanie faktycznym tej sprawy istotne jest to, że przedmiotem umowy między powodem a wykonawcą było: wykonanie instalacji elektrycznej na placu budowy (nie w substancji budowanego obiektu), a konkretnie montaż i dostawa rozdzielnicy pomiarowej z podłączeniem, montaż i dostawa kabla zasilającego (...) 4x150mm 2 w rurze ochronnej, montaż rozdzielnicy budowlanej wraz z podłączeniem i doposażeniem do zasilania placu budowy. Wykonana instalacja elektryczna stanowiła tylko tymczasowe podłączenie energii dla placu budowy. Powód miał zlecone montaż i dostawę urządzeń w celu zasilenia w energię elektryczną placu budowy, a nie docelowego obiektu budowlanego. Co więcej instalacja ta została zdemontowana przez syndyka wykonawcy i nie istnieje, w szczególności nie stanowi części czy elementu wybudowanego obiektu. Innymi słowy montaż i dostawa rozdzielnicy wraz z podłączeniem jedynie towarzyszyła procesowi budowlanemu i z pewnością nie były to prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego.

Jeżeli strona twierdzi, że zawarta umowa jest umową o roboty budowlane (art. 647 k.c.), powinna wykazać, że umowa zawiera cechy pozwalające na takie jej zakwalifikowanie (art. 6 k.c.). W razie niewykazania powyższego, prawidłowe jest uznanie, że strony łączy umowa o dzieło.

Powód formułując zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 647 k.c. wskazuje w uzasadnieniu apelacji, że umowa między pozwanym a wykonawcą przewidywała, że jej przedmiotem będzie „wykonanie budynku handlowo – usługowego z … przyłączami do sieci infrastruktury technicznej” Jednak w ocenie Sądu Okręgowego powód nie zawarł umowy dotyczącej przyłączy do infrastruktury technicznej (jak szczegółowo w umowie: wodociągowej, kanalizacyjnej, ciepłowniczej, energetycznej, teletechnicznej). Otóż trzeba podkreślić, że (...) (k. 12), które stanowi o treści umowy wyraźnie wskazuje, że przedmiotem jest wykonanie instalacji elektrycznej zasilania placu budowy. Powód nie wykazał, aby wykonywał jakiekolwiek instalacje do wybudowanego obiektu. Natomiast przyłącza wykonanego obiektu do infrastruktury nie są tożsame z podłączeniem energii do placu budowy, ponieważ podłączenie ma charakter czasowy, co więcej zostało zdemontowane, a podłączenia do infrastruktury są trwałe. Już sam fakt, że powód nie uczestniczył w procesie inwestycyjnym po wykonaniu swojej umowy oznacza, że umowa nie dotyczyła żadnych przyłączy wybudowanego obiektu do infrastruktury technicznej.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 października 2016 r., sygn.. akt: IV CSK 834/15 rozważał, jakie umowy są umowami o podwykonawstwo, warunkującymi zastosowanie art. 647 1 § 5 k.c. i wskazał, że z brzmienia art. 647 1 § 5 k.c. może wynikać, że także umowa z podwykonawcą powinna być umową o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c. Jednak odnosząc się do umów o dzieło realizowanych w trakcie procesu inwestycyjnego uznał, że także podwykonawcy będący stroną takiej umowy zasługują na ochronę wynikającą z art. 647 1 § 5 k.c. Z odwołania się tym przepisie do robót budowlanych wykonanych przez podwykonawcę należy wywieść jedynie wymaganie, aby rezultat świadczenia podwykonawcy spełnionego na podstawie umowy z wykonawcą składał się na obiekt stanowiący przedmiot świadczenia wykonawcy w ramach zawartej z inwestorem umowy o roboty budowlane. Jednocześnie na kanwie tych słusznych rozważań Sąd Najwyższy stwierdził, że nie są niewątpliwie umowami o podwykonawstwo w rozumieniu art. 647 1 § 5 k.c. umowy zawierane przez wykonawcę z dostawcą maszyn i urządzeń potrzebnych do wykonania robót budowlanych, jak też umowy zawierane przez wykonawcę z dostawcą materiałów budowlanych. Stanowisko to należy w całej rozciągłości podzielić. Przesądzający dla rozstrzygnięcia niniejszej kwestii jest konkretny i materialny rezultat prac powoda. Jakkolwiek samo zasilanie w energię na placu budowy jest zwykle konieczne dla zachowania ciągłości procesu inwestycyjnego i ma wpływ na końcowy efekt, to samo w sobie stanowi koszt organizacyjny i logistyczny prac realizowanych na inwestycji. Umowa zawarta między powodem a wykonawcą z pewnością nie była umową o roboty budowlane. W rezultacie pozostała należność z faktury VAT nr (...) nie mogła podlegać zaspokojeniu w oparciu o art. 647 1 §5 k.c. na równi z wynagrodzeniem za roboty budowlane.

Reasumując, słusznie Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że brak było podstaw do tego, aby pozwany ponosił solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia na podstawie art. 647 1 § 5 k.p.c. ponad wypłaconą przez syndyka wykonawcy kwotę 8 867,59 zł.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda, jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i obciążono nimi w całości powoda, jako stronę w całości przegrywającą. Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego (1 800,00 zł), którego wysokość wynika z § 2 pkt 5) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu od 27 października 2016 r.

SSO Anna Gałas SSO Andrzej Sobieszczański SSO Magdalena Nałęcz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Sobieszczański,  Magdalena Nałęcz
Data wytworzenia informacji: