Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII P 153/14 - uzasadnienie Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie z 2015-12-04

VII P 153/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 19 lutego 2014 roku przeciwko A. K. prowadzącemu Przedsiębiorstwo Usługowe (...) Zakład Pracy (...), L. L. wniósł o ustalenie, iż zdarzenie z dnia 20 września 2013 roku stanowiło wypadek przy pracy.

Uzasadniając swe żądanie powód wskazał, iż podczas wykonywania czynności pracowniczych – mycia okien w budynku banku w R. – poślizgnął się na mokrym parapecie okna i, aby się nie przewrócić, gwałtownie złapał się ramy okiennej, co spowodowało nadwyrężenie barku. Pozwany nie uznał powyższego zdarzenia za wypadek przy pracy uznając, iż nie było ono spowodowane przyczyną zewnętrzną (k. 1 – 4; 15).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów. W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż przedstawiony przez powoda przebieg wydarzeń jak i jego skutki nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Powód, po zakończeniu pracy nie informował o zdarzeniu, a uczynił to dopiero po 10 dniach. Załączona dokumentacja medyczna zawiera natomiast pod datą 23 września 2013 roku stwierdzenie „Rtg bez zmian”. Okoliczność ta potwierdza, że sam ból barku jaki powód mógł odczuwać, nie stanowi dowodu, iż uległ on wypadkowi przy pracy. L. L. był zatrudniony do 30 września 2013 roku, a zgłoszenia wypadku dokonał w dniu zakończenia umowy o pracę, wiedząc, że umowa nie zostanie z nim przedłużona, co zdaniem pozwanego jego zgłoszenie czyni niewiarygodnym (k. 21 – 23).

Na rozprawie w dniu 2 grudnia 2014 roku powód popierał swe powództwo, pełnomocnik pozwanego zaś wniósł o jego oddalenie, stanowiska stron w trakcie procesu nie uległy zmianie (k. 34; 76).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód L. L. był zatrudniony przez A. K., prowadzącego Przedsiębiorstwo Usługowe (...) Zakład Pracy (...) na okres próbny od 15 lipca do 30 września 2013 roku jako pracownik gospodarczy – konserwator w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem wg stawki godzinowej 4,18 zł brutto. Swoją pracę powód świadczył, zgodnie z umową, na obiektach objętych usługą przez P.U. (...) Region Wschodni L. (umowa o pracę – k. 7). Do obowiązków powoda należało zbieranie śmieci z powierzchni twardych i powierzchni zielonych, opróżnianie pojemników na śmieci i wymiana worków plastikowych, utrzymanie chodników, dróg, parkingów w odpowiednim stanie, koszenie trawy, przycinanie krzewów i żywopłotów, podlewanie zieleni, nawożenie roślin i usuwanie chwastów, odśnieżanie i posypywanie piaskiem lub środkami uzgodnionymi ze zleceniodawcą, obsługa maszyny myjącej oraz zamiatarki, wykonywanie innych prac porządkowych, zleconych przez przełożonego, związanych z zajmowanym stanowiskiem (karta obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności pracownika – k. 8).

W dniu 18 września 2013 roku przełożona powoda, D. W., poleciła mu, aby 20 września 2013 roku udał się do R., gdzie w budynku banku przy ul. (...) miał umyć kilka okien i reklamę.

Na miejscu okazało się, że okna, które powód miał umyć, znajdują się na I piętrze i jest ich 33. Okna były podwójne, ale były tak skonstruowane, że otwierało się tylko jedno skrzydło, do środka pokoju. L. L. mył okna stojąc na parapecie okiennym. Parapety te były na wysokości około 80 cm od podłogi, były wykonane z marmuru i miały około 30 – 40 cm szerokości. Po umyciu większości okien, powód przystąpił do mycia kolejnego. Gdy musiał się wychylić, aby umyć to skrzydło, które się nie otwierało, niespodziewania poślizgnął się. Powód bał się, że wypadnie, dlatego też chwycił się mocno okna. W wyniku powyższego stracił równowagę i upadł na kolana. Powód poczuł ból prawego barku – ręka mu się nienaturalnie wykręciła, a gdy puścił okno, to barkiem uderzył o drugie skrzydło okienne. Ponieważ w wyniku utraty równowagi powód potrącił stojący komputer, w pokoju w którym przebywał zrobił się hałas. Po chwili do pomieszczenia wszedł jeden z pracowników banku, któremu powód nie powiedział jednak o zdarzeniu. Powód dokończył swoją pracę, pomagała mu w tym I. L., która tego dnia z ramienia pracodawcy nadzorowała jego pracę. Powód wspomniał jej, iż boli go bark, jednakże nie powiedział jej o zdarzeniu.

Następne dni przypadały w sobotę i niedzielę, powód nie pracował, a od poniedziałku był na urlopie.

W poniedziałek, 23 września 2013 roku, powód zgłosił się do lekarza rodzinnego, który wystawił mu skierowanie do poradni ortopedycznej oraz zwolnienie lekarskie (dokumentacja medyczna – k. 33). Powód zgłosił się również w dniu 23 września 2013 roku do ortopedy, który po prześwietleniu barku zanotował w dokumentacji „Rtg bez zmian” (dokumentacja medyczna – k. 5 - 6). Tego też dnia powód skontaktował się z D. W. informując ją o wypadku.

W dniu 30 września 2013 roku powód na piśmie zgłosił swój wypadek z dnia 20 września 2013 roku (akta osobowe, karta nienumerowana).

Pozwany, w dniach 30 września – 10 października 2013 roku, przeprowadził postępowanie mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy i stwierdził, iż zdarzenia z dnia 20 września 2013 roku nie jest wypadkiem przy pracy. Pracodawca poddał w wątpliwość przyczynę zewnętrzną zdarzenia. Ponadto, z dokumentacji nie wynika, aby doszło do urazu, bowiem zdjęcie Rtg nie wykazało zmian urazowych. W dokumentacji brak jest adnotacji, iż poszkodowany zgłosił się do lekarza w związku z wypadkiem w pracy, ponadto brak jest świadków zdarzenia. I. L., która była tego dnia razem z powodem na obiekcie poszkodowany poinformował jedynie o bólu barku, natomiast nie zgłosił jej, że jest on związany ze zdarzeniem, które miało mieć miejsce w trakcie pracy (protokół ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (k. 10 – 13).

W dniu 17 października 2013 roku powód zgłosił swoje zastrzeżenia do protokołu, wyjaśniając, iż ortopedzie mówił o zdarzeniu, przyczyną zewnętrzną wypadku było jego poślizgnięcie się na mokrym parapecie, a w dniu zdarzenia próbował się skontaktować telefonicznie z D. W., ale nie mógł się dodzwonić. Wskazał ponadto, iż pracownik banku, który wszedł do pokoju po tym, jak usłyszał hałas nazywa się T. K. (pismo powoda z dnia 17 października 2013 roku – akta osobowe – karta nienumerowana).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dowody, których wiarygodności i autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron, dlatego też i Sąd dał im wiarę, a także na podstawie zeznań powoda L. L. (k. 54v – 55; 34 – 35), świadka I. L. (k. 54v) oraz częściowo zeznań świadka D. W. (k. 41v).

Sąd obdarzył wiarą zeznania powoda i I. L. gdyż są one spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniają. Potwierdzają one kolejność zdarzeń z dnia 20 września 2013 roku i wynika z nich, iż tego dnia powód nie zgłaszał I. L., że doznał jakiegoś uraz w pracy.

Sąd odmówił natomiast wiary tej części zeznań D. W., w których twierdzi ona, iż w dniu zdarzenia powód zadzwonił do niej z informacją o zdarzeniu. Z obdarzonych wiarą zeznań powoda wynika bowiem, iż tego dnia nie mógł się do świadka dodzwonić, a telefoniczne poinformował D. W. o wypadku dopiero po wizycie u lekarza, tj. w dniu 23 września 2013 roku. Pozostała część zeznań tego świadka jest zgodna z pozostałym, zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne.

Postanowieniem z dnia 31 marca 2015 roku Sąd wywołał opinię biegłego ortopedy – traumatologa, któremu zlecił ustalenie, czy schorzenie prawego barku powoda mogło powstać w okolicznościach przez niego podawanych czy też jest ono schorzeniem samoistnym (k. 55).

Z. T. rozpoznał u powoda przebyte uszkodzenie ścięgna prawego mięśnia nadgrzebieniowego i wyjaśnił, iż do uszkodzenia tego mogło dojść w dniu 20 września 2013 roku w okolicznościach podawanych przez powoda. Podał, iż przeprowadzone w dniu 4 marca 2015 roku USG prawego barku, 18 miesięcy po wypadku, ujawnia zadawnione uszkodzenie ścięgna prawego mięśnia nadgrzebieniowego, a zmiany są adekwatne do czasu jaki minął od urazu. Wskazał, iż potwierdza to również przeprowadzone przez biegłego badanie ortopedyczne, kliniczne przeprowadzone przez niego w dniu 25 lipca 2015 roku (k. 60).

Sąd w całości opinię biegłego przyjmuje i akceptuje. Została ona sporządzona przez lekarza ortopedę – traumatologa, biegłego dysponującego obszerną wiedzą medyczną oraz bogatym doświadczeniem zawodowym. Swoje stanowisko biegły przedstawił precyzyjnie i jasno, należycie i przekonywująco je uzasadniając. Wydanie opinii biegły poprzedził zapoznaniem się z aktami sprawy, dokumentacją medyczną, a także przebadaniem powoda. Dodać również należy, iż żadna ze stron opinii tej nie kwestionowała, ani też nie zgłosiła do niej zarzutów czy zastrzeżeń (k. 76).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i jako takie zasługuje na uwzględnienie.

Pojęcie wypadku przy pracy zostało zdefiniowane w art. 3 Ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 167 poz. 1322 z późn. zm.), jako zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w związku z pracą, a jego skutkiem jest uraz lub śmierć.

Związek wypadku z pracą musi przejawiać się w ściśle określony sposób, a mianowicie:

- zdarzenie to musi wystąpić podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności albo

- zdarzenie to musi wystąpić podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika poleceń przełożonych albo

- zdarzenie to musi wystąpić podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności w interesie pracodawcy nawet bez polecenia albo

- zdarzenie to musi wystąpić w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze pomiędzy siedzibą zakładu pracy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Zdarzenie będące wypadkiem ma być wywołane przyczyną zewnętrzną, co oznacza, że naruszenie sprawności organizmu ma pozostawać w związku przyczynowym z działaniem czynników zewnętrznych. Nie może być zatem uznane za wypadek przy pracy samo ujawnienie się podczas pracy schorzeń samoistnych. Nie jest jednak wymagane w ustawie, aby czynniki zewnętrzne stanowiły wyłączną przyczynę pogorszenia się stanu zdrowia pracownika lub, aby czynnik zewnętrzny był tego rodzaju, że normalnym następstwem jego działania jest pogorszenie się stanu zdrowia (adekwatny związek przyczynowy).

Zdaniem Sądu Najwyższego „zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny w istniejących warunkach wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym (wyrok SN z dnia 18 sierpnia 1999 roku, II UKN 87/99, OSNAP 2000/20/760). Wyraźnie wskazane jest zatem, że przyczyna zewnętrzna to każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego. Podkreślono, że za przyczynę zewnętrzną należy uznać, zarówno działanie maszyny uszkadzającej ciało, jak i uderzenie spadającego przedmiotu, podźwignięcie się pracownika, niezręczny ruch jego ręki, jak też potknięcie się na gładkiej powierzchni i złamanie nogi (wyrok SN z dnia 15 czerwca 1980 roku, III PR 33/80). Wyłączenie przyczyny zewnętrznej byłoby uzasadnione tyko wtedy, gdyby istniały podstawy do ustalenia, że wypadek został spowodowany schorzeniem pracownika łączącym się np. ze skłonnością do zakłóceń równowagi. W wyroku z dnia 29 września 1997 roku, w sprawie II UKN 304/97 (OSNAPiUS 1998/15/464) Sąd Najwyższy stwierdził, że zdarzenie może być uznane za wypadek przy pracy, jeżeli postępowanie dowodowe wykaże, że bez wykonywania pracy nie doszłoby do niego albo też prawdopodobieństwo jego zajścia byłoby niewielkie.

Nagłość i zewnętrzna przyczyna zdarzenia charakteryzują ogólnie zdarzenie jako wypadek, natomiast związek z pracą nadaje mu charakter wypadku przy pracy. Ze sformułowania, że zdarzenie ma być wywołane przyczyną zewnętrzną wynika, iż zdarzeniem będącym wypadkiem jest naruszenie sprawności organizmu pracownika, które zostało wywołane działaniem czynników zewnętrznych, czyli niebędące wynikiem rozwoju samoistnych procesów chorobowych. Inaczej mówiąc, ogólnie można scharakteryzować wypadek jako uraz cielesny (uszkodzenie tkanek ciała lub narządów spowodowane działaniem czynników zewnętrznych) pracownika lub nagłą śmierć pracownika wskutek działania czynnika zewnętrznego. Zgodnie z poglądem judykatury, przyczyna zewnętrzna to każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego zdolny w istniejących warunkach wywołać szkodliwe skutki (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2000 roku, II UKN 282/99, OSNAPiUS 2001/8 poz. 289).

Przyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy stanowi oddziaływujący z zewnątrz na organizm pracownika czynnik, który w normalnym przebiegu wydarzeń, w konkretnej sytuacji faktycznej nie powinien był wystąpić, a który jednak wystąpił i wywołał lub w istotny sposób przyczynił się do powstania uszczerbku na zdrowiu pracownika.

Powszechnie przyjmuje się, że w sformułowaniu: „związek z pracą”, użytym w definicji wypadku przy pracy, nie chodzi o związek przyczynowo - skutkowy w rozumieniu art. 361 §1 kc. A zatem, bezpośrednią przyczyną wypadku nie musi być świadczona przez pracownika praca. Związek z pracą może przejawiać się w aspekcie czasowym i miejscowym, czy też funkcjonalnym. Przy czym związek funkcjonalny może istnieć niezależnie od czasu i miejsca, w którym wypadek nastąpił. Z tego też względu związek ten posiada miano normatywnego. Za wypadek przy pracy może zostać uznane zdarzenie, w wyniku którego uszczerbku doznał pracownik wykonujący czynności nie wynikające, co prawda wprost z umowy o pracę, zakresu swoich obowiązków, czy też polecenia przełożonego, lecz leżące w szeroko pojętym interesie pracodawcy. Dlatego też uważa się, że podjęcie przez pracownika nawet nie należących do jego obowiązków, ale celowych czynności, zwykle wykonywanych w zakładzie pracy, dowodzi związku zdarzenia z pracą, jako działania zmierzającego do zabezpieczenia lub realizacji interesu pracodawcy. Jeżeli natomiast dane zdarzenie nastąpiło podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, wówczas dla ustalenia związku tego zdarzenia z pracą nie ma nawet potrzeby badać, czy wykonywanie tych czynności było zgodne z interesem zakładu pracy. A zatem, związek pomiędzy nagłą i zewnętrzną przyczyną wypadku a pracą polega na miejscowym i czasowym bądź funkcjonalnym powiązaniu przyczyny doznanego uszczerbku na zdrowiu albo śmierci pracownika z wykonywaniem czynności zmierzających do realizacji zadań wyznaczonych przez pracodawcę, do których pracownik zobowiązał się w umowie o pracę lub będących przedmiotem polecenia przełożonych albo nawet podjętych samorzutnie w interesie pracodawcy.

Konkludując, można więc stwierdzić, że związek z pracą nie zachodzi w przypadku działań podejmowanych przez pracownika poza czynnościami pracowniczymi, bez polecenia, wbrew interesowi pracodawcy albo bez zważania na ten interes.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej należy stwierdzić, że zdarzenie z dnia 20 września 2013 roku stanowiło wypadek przy pracy.

Podczas wykonywania swoich pracowniczych obowiązków polegających myciu okien powód niespodziewanie poślizgnął się na mokrym parapecie okiennym, a łapiąc równowagę nienaturalnie wykręcił prawy bark, którym następnie uderzył w ramę okienną, co spowodowało u niego uszkodzenie ścięgna prawego mięśnia nadgrzebieniowego.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, iż omawiane zdarzenie było nagłe, pozostawało w ewidentnym związku z pracą powoda, a nadto spowodowane zostało przyczyną zewnętrzną i spowodowało określony uraz.

Mając zatem powyższe rozważania na uwadze Sąd Rejonowy orzekł jak w wyroku.

Z uwagi na to, że powód nie wnosił o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, Sąd o kosztach procesu w wyroku nie orzekał. Natomiast nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Sałek-Ćwik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie
Data wytworzenia informacji: