Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII K 75/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2015-12-14

Sygn. akt VII K 75/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. w VII Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Mariusz Wieczorek

Protokolant: Anita Cichosz

Prokurator: Piotr Grochulski

po rozpoznaniu w dniach: 24 września 2014r., 19 listopada 2014r., 18 lutego 2015r., 25 marca 2015 r., 13 maja 2015r., 24 czerwca 2015r., 21 października 2015r. i 02 grudnia 2015r.

sprawy K. R., syna R. i J. zd. R., urodzonego (...) w Ł.

oskarżonego o to, że: dnia 29 lutego 2012r. w P. (...) woj. (...), w (...) Zespole (...) ul. (...) na Oddziale (...)przeprowadzając zabieg operacyjnego usunięcia guza macicy wraz z przydatkami u W. B. (1), będąc zobowiązanym do opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, nie zachował szczególnej staranności i ostrożności podczas zaszywania otrzewnej, w trakcie którego przedziurawił igłą chirurgiczną jelito cienkie pacjentki, w następstwie czego doszło do rozlanego, kałowego zapalenia otrzewnej, wstrząsu septycznego oraz narastającej niewydolności wielonarządowej skutkującego zgonem W. B. (1) w dniu 04 marca 2012r.

tj. o czyn z art. 160§ 1, §2 i §3 kk w zb. z art. 155 kk i w zw. z art. 11 §2 kk

  1. oskarżonego K. R. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 155 kk w zw. z art.11 § 3 kk w zw. z art.4 § 1 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

  2. na podstawie art. 69 § 1, 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art.4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat,

  3. na podstawie art. 71 § 1 kk w zw. z art.4 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę grzywny w ilości 40 (czterdzieści) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100,00 (stu) złotych

  4. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 13.775,66 (trzynaście tysięcy siedemset siedemdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt sześć gorszy) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 520,00 (pięćset dwadzieścia) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt VII K 75/14

UZASADNIENIE

Dnia 28 lutego 2012r. W. B. (1) została przyjęta do Oddziału (...) (...) Zespołu (...) na ul. (...) w P. (...) celem przeprowadzenia usunięcia torbieli lewego jajnika. Pacjentka została przygotowana do operacji, którą w dniu 29 lutego 2012r. w godzinach rannych wykonał ordynator Oddziału dr. K. R.. Asystował mu dr. M. D., a anestezjologiem była dr E. S.Ordynator (...). W trakcie operacji w/w lekarze nie ingerowali w środkowe okolice jelita cienkiego. Ograniczyli w ogóle zakres interwencji chirurgicznej do okolicy narządu rodnego. Pętle jelit zostały odgrodzone od miejsca operacji: serwetą i przyrządem nazywanym - łopatą. Po usunięciu całego narządu rodnego zarówno serweta i łopata zostały usunięte, a następnie brzuch został zaszyty warstwowo z pozostawieniem drenu. Po zabiegu pacjentka została przewieziona na salę wybudzeń, a następnie na Oddział (...). Po operacji stan jej zdrowia był dobry. W dniach 01 i 02 marca 2012r. pacjentka W. B. (1) uskarżała się na pobolewanie brzucha. Dnia 02 marca 2012r. usunięto jej dren. Noc z 02 na 03 marca 2012r. W. B. (1) przespała. Nad ranem 03 marca 2012r. o godz. 05:40 W. B. (1) zgłosiła lekarzowi dyżurującemu dr. A. J. silne bóle brzucha, ten natychmiast wezwał na konsultację lekarza chirurga dr. A. K.. Ten po zbadaniu pacjentki i stwierdzenie niewyczuwania perystaltyki jelit oraz bolesności brzucha, zlecił przeprowadzenie wymaganych badań laboratoryjnych orz zdjęcie RTG brzucha, zaś po uzyskaniu wyników zlecił ponowną konsultację chirurgiczną. Dodatkowo zlecił wprowadzenie pacjentce sondy żołądkowej, które miało poprawić stan pacjentki poprzez odprowadzenie gazów, odciążenie trzustki dwunastnicy

O godzinie 08.00 pacjentkę W. B. (1) od dr. A. J. przejął dr M. D.. Po otrzymaniu wyników badań o godzinie 09.30 wezwał na konsultację chirurgów: J. S. i P.. Z.. Wyniki badań laboratoryjnych wykazały przekroczenie szeregu parametrów i markerów np. OB, CRP, enzymów trzustkowych. M. (...)ze wskazaniem 413,74 ewidentnie wskazał na stan zapalny w organizmie pacjentki. Lekarze chirurdzy po zapoznaniu się z wynikami badań laboratoryjnych i zbadaniu pacjentki stwierdzili u niej podejrzenie zapalenia otrzewnej. Dlatego w/w lekarze zdecydowali, iż chora kwalifikuje, się do natychmiastowego zabiegu operacyjnego i zlecili nawodnienie pacjentki do czasu operacji. Po przygotowaniu pacjentki do zabiegu, ok godz. 13. 00 W. B. (1) została przewieziona na Blok Operacyjny.

W trakcie operacji W. B. (1) lekarze chirurdzy: J. S. i P. Z. stwierdzili rozlane kałowe zapalenie otrzewnej z licznym zbiornikami treści jelitowej w ilości około 2.5 litra. Stwierdzili również okrągły otwór perforacyjny w jelicie cienkim o średnicy ok. 2mm, wielkości lepka od zapałki, o gładkich, nieposzarpanych brzegach. Otwór zamknięto szwami i usunięto treść kałową obecną na wszystkich piętrach jamy brzusznej, założono dren oraz zamknięto jamę otrzewnową. Stan pacjentki W. B. (1) był ciężki.

Pomimo zastosowanego dalszego leczenia, dnia 04 marca 2012r. o godz. 17.00 doszło do zatrzymania krążenia i zgonu W. B. (1).

/dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. R. k. 75, 85-88, 188verte-189, 202-203, 329-330, zeznania świadków: M. D. k.24-25,204-205, A. K. k.26, 189verte-190verte, A. J. k.27,205verte-206, M. S. k.21,96,189verte, A. S. k. 100, 206, J. P. k.219verte-220verte, J. S. k.28,102-102verte, 206-207, P. Z. k. 30,101, 238verte-240, dokumentacja lekarska W. B. (1) k.22-23,43, karta informacyjna leczenia szpitalnego k.11-12,13-14, skierowanie do poradni (...) k.15, wynik badania k.16, zaświadczenie lekarskie k.17 opinia sądowo-lekarska k. 27-29 /

Przeprowadzona sądowo- lekarska sekcja zwłok W. B. (1) ustaliła stan po niedawno przeprowadzonej operacji ginekologicznej wycięcia jajników i macicy, stan po ponownej operacji zaopatrzenia perforacji ściany jelita cienkiego powikłanego kałowym zapaleniem otrzewnej oraz między innymi płyn wysiękowy i zlepy włókninowe w jamie otrzewnej, przekrwienie bierne narządów wewnętrznych. Stwierdzone uszkodzenie ściany jelita cienkiego o długości ok. 0.7 mm zaopatrzone szwami chirurgicznymi, trzymające ściśle i nie przepuszczające treści jelitowej, bez żadnych zmian patologicznych jelita w sąsiedztwie. Pozwoliło to ustalić, iż przyczyną śmierci W. B. (1) stało się rozlane kałowe zapalenie otrzewnej, wstrząs septyczny oraz narastająca niewydolność wielonarządowa spowodowana perforacją jelita cienkiego w przebiegu przeprowadzonej niedawno operacji ginekologicznej.

Zlecono badania histopatologiczne wycinków z narządów wewnętrznych w tym fragmentu jelita cienkiego z zaopatrzoną preforacją. W badanych fragmentach jelita cienkiego stwierdzono ogniskowo obecne wynaczynienie krwi w obrębie błony śluzowej, odczyn zapalny w ścianie, wysięki włóknikowe z naciekiem komórkowym i drobnym wynaczynieniem, w otrzewnej, drobne krwinotoki, makro fagi w krezce itp. zmiany świadczące o procesie gnilnym.

/dowód: protokół otwarcia zwłok k.18, opinia sądowo-lekarska sekcji zwłok k. 31-34, opinia z badań histopatologicznych k.45-46, ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego Z. K. (1) k.298vere-299 /

W sprawie dopuszczono dowód z opinii K. (...) (...) (...). Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego biegli stwierdzili, iż w czasie pierwszej operacji doszło do nieuświadomionego uszkodzenia jelita cienkiego. Nie można w sposób jednoznaczny określić jak powstało przedziurawienie jelita. Mogło się to zdarzyć podczas otwierania otrzewnej lub w czasie usuwania narządu rodnego na skutek przypadkowej manipulacji narzędziem chirurgicznym.

Najbardziej prawdopodobnie doszło do niego poprzez przypadkowe uszkodzenie jelita igłą chirurgiczną podczas zaszywania otrzewnej. Jest to moment krytyczny operacji brzusznych, w miarę zmniejszania się zszywanego otworu w otrzewnej widoczność staje się gorsza a przesuwające się jelita zbliżają w okolice rany operacyjnej. Nieuświadomione uszkodzenie jelita nastąpiło wskutek nie zachowania szczególnej ostrożności podczas operacji i uchybienie to stworzyło bezpośrednie niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia W. B. (1)

W opinii uzupełniającej biegli nie stwierdzili, by w trakcie operacji naruszono zasady zabezpieczenia narządów wewnętrznych.

Nie jest też możliwym ustalenie przebiegu i średniej prędkości wydostawania się treści kałowej przez otwór wielkości ok. 2 mm i ile czasu może upłynąć od momentu perforacji ściany jelita do wydostania się z niego 2.5 litra treści. Ruchy robaczkowe jelit powracają po kilku lub kilkunastu godzinach. Wówczas rozpoczyna się przedostawanie treści kałowej do jamy otrzewnowej przez otwór. Inicjuje się proces zapalny, rozszerzający się na całą jamę otrzewnową. Objętość płynnej treści w jamie otrzewnowej szybko rośnie wskutek przenikania płynu z tkanej narządów jamy brzusznej i ścian brzucha. Owe 2.5 litra płynu było mieszaniną treści jelitowej i wysięku z sąsiadujących struktur.

Ilość ta jest naturalna w opisanym procesie także w przypadku osoby przebywającej na przed i pooperacyjnej diecie.

Biegli opisali mechanizm i przebieg zapalenia otrzewnej. Nie stwierdzili uchybień zarówno w metodologii przeprowadzanych w dniu 03 marca 2012r. badań, oraz organizacji i czasu przygotowania drugiej operacji. Były one przeprowadzone zgodnie z zasadami sztuk: medycznej.

W opinii uzupełniającej złożonej w dniu 13.05.2015r. podczas videokonferencji biegli podtrzymali w całości wnioski swej opinii i jej uzupełnienia, odpowiadając na szereg pytań obrony odnośnie kwestii medycznych.

/dowód: opinia K. (...) (...) (...)k.64-66, 128-131, ustna opinia biegłych F. B. (1) i A. W. (1) z videokonferencji w dn. 13.05.2015r. k.

Oskarżony K. R. ma 62 lata, posiada wykształcenie wyższe medyczne, z zawodu jest lekarzem medycyny, ze specjalizacją - położnictwo i ginekologia. Jest zatrudniony w (...) Zespole (...) w P. (...) przy ul. (...), na stanowisku – ordynatora oddziału (...)z wynagrodzeniem 8 tyś. zł. Dodatkowo oskarżony osiąga dochód w wysokości 2,5 tyś. zł. z prywatnej praktyki lekarskiej - gabinet lekarski przy Al. (...) w P. (...)

Oskarżony jest żonaty, ma już dorosłego syna w wieku ok.33 lat, a na utrzymaniu ma pasierba w wieku ok.18 lat. Z majątku posiada – mieszkanie własnościowe 48 m2 , dom o pow. 120 m 2 na działce w m. W. B. (2) gm. G. koło Ł., działkę o pow. 900 m 2 , z ruchomości ma samochody w leasing na działalność m-ki C. (...) o wartości ok. 80 tyś. i P. (...) współwłasność małżeńska o wartości ok. 8 tyś.

Oskarżony nie był uprzednio karany.

/dowód: dane osobopoznawcze oskarżonego k. 188verte, dane o karalności k. 142 /

Oskarżony K. R. w postępowaniu przygotowawczym generalnie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż od 33 lat jest specjalistą położnictwa i ginekologii. Operuje samodzielnie co najmniej od 31 lat. Operacji tego typu, jaka została przeprowadzona u pani B. wykonał kilkaset, natomiast operacji, gdzie była otwierana - następnie zamykana jama otrzewnej wykonał kilka tysięcy. Nigdy po tych operacjach nie doszło do takiego powikłania jak u W. B. (1). Operacja W. B. (1) polegała na całkowitym usunięciu narządu rodnego czyli trzonu macicy wraz z szyjka przydatków z torbielą. Operacja trwała około półtorej godziny i nie przysporzyła większych trudności. Była to pierwsza operacja tego dnia. W przebiegu operacji nie stwierdzi: żadnych trudności. Ponieważ mógł być to guz złośliwy dodatkowo zostały wykonane badania makroskopowe i palcami ocenione narządy sąsiednie czyli jelito grube, jelito cienkie sieć większa, otrzewna i dolny brzeg wątroby. Podejrzanych zmian nie stwierdzono. W trakcie takiego zabiegu operacyjnego szczególnie chronione są jelita, ze względu na to, iż na początku przykrywają one miejsce operowane. Po przecięciu skóry mięśni i powięzi skalpelem dalsze otwarcie jamy brzusznej nastąpiło „na tępo”- palcami. Pętle jelit zostały zabezpieczone chustą z gazy i odsunięte na bok „łopatą” tj takim narzędziem metalowym o wymiarach 25x10 cm., Zamknięcie pooperacyjne odbyło się bez krwi. Zamknięcie jamy otrzewnowej wykonano po uchwyceniu jej narzędziami, podniesieniu do góry i zabezpieczeniu pętli jelit „łopatą”. Otrzewną zszył szwem ciągłym, dodatkowo po każdym wkłuciu sprawdzając palcem poprawność wkłucia. Założono dren. Z drenu kilka razy w ciągu doby odciągano płyny z jamy brzusznej, oceniając ich ilość i wygląd. U W. B. (1) dren został usunięty w drugiej dobie po operacji gdyż nie odciągano z niego żadnej wydzieliny. Cały przebieg pooperacyjny był bez powikłań. W momencie przyjęcia na Oddział stan ogólny pani W. B. (1) był bez zarzutu. Operację przeprowadzono w środę, w czwartek pacjentka była nawadniana kroplówkami, w piątek otrzymała kleik i suchą bułkę. Od pierwszej doby po operacji pacjentki pooperacyjne w tym W. B. (1) są pod szczególnym nadzorem lekarskim i pielęgniarskim. Oglądany jest brzuch, rana pooperacyjna, również i tak pani B. była obserwowana. W pierwszej dobie po operacji osobiście słuchał perystaltyki jelit, nie było wątpliwości że była leniwa, ale słyszalna. W drugiej dobie perystaltyka była prawidłowa i dobrze słyszalna. Zdaniem oskarżonego, w przypadku perforacji ścianki jelita w momencie operacji brzuch wyglądałby zupełnie inaczej, byłby wzdęty, bolesny, a perystaltyka byłaby nieprawidłowa. Byłaby albo w ogóle niesłyszalna i wówczas należało by zakładać niedrożność jelit lub byłaby wzmożona. Tu nie było takich objawów. Natomiast nie można wykluczyć, iż pani B. otrzymała dodatkowe jedzenie od rodziny podczas odwiedzin w drugiej dobie po operacji. Nakarmienie pacjenta w drugiej dobie po operacji innym pożywieniem aniżeli zlecona, bardzo lekka dieta pooperacyjna może spowodować wzmożony ruch jelit, aż do niedrożności włącznie. Może toteż doprowadzić i do perforacji ściany jelita cienkiego jeżeli ścianka ta była osłabiona na przykład uciśnięciem narzędziem podczas operacji, odleżyną w związku z operacją lub też jakimś procesem chorobowym przebiegającym wcześniej a nie wykrytym wcześniej. Stres operacyjny również może tak działać na organizm pacjenta, iż uaktywniają się inne procesy chorobowe. Ostatni raz rozmawiał z pacjentką w piątek około godziny 14.00. po spotkaniu jej chodzącej po korytarzu, gdzie stwierdziła, że jak na trzeci dzień po operacji czuje się świetnie. Również rodzina, która codziennie była u niej od momentu wybudzenia po znieczuleniu ogólnym, nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do jej stanu zdrowia pacjentki. Zdaniem oskarżonego, jeżeli doszło by do perforacji jelita w czasie operacji to uwzględniając, iż w jelitach mimo wcześniejszego czyszczenia nadal znajduje się treść pokarmowa i wydzieliny z gruczołów, musiało by wcześniej dojść do objawów stanu zapalnego najdalej w drugiej dobie po operacji. Tym bardziej iż w jamie brzusznej był pozostawiony dren, z którego w drugiej dobie po operacji nie odciągano żadnej wydzieliny. Uwzględniając czas wystąpienia objawów u pacjentki, najprawdopodobniej do perforacji ściany jelita mogło dojść w piątek wieczorem, kiedy pojawiły się pierwsze dolegliwości bólowe.

W toku postępowania sądowego oskarżony dodatkowo wyjaśnił, iż pani B. zgłosiła się do szpitala ze skierowaniem z rozpoznaniem guza przydatków lewych. Po rozmowie z pacjentką zakwalifikował ją do całkowitego usunięcia narządu rodnego. Taki guz może mieć różne podłoże. Dlatego uważał, że nie wystarczy usunięcie samego guza tylko należy usunąć cały trzon macicy. Wytłumaczył pacjentce, że każda operacja niesie ze sobą powikłania szczególnie u osób starszych chorujących na wiele schorzeń typu krążenie i oddychanie. Niestety większość pacjentek jest otyła co niesie ze sobą dodatkowe ryzyko. Dlatego do takiego zabiegu przywiązuje większą wagę nie wyznacza się dodatkowych operacji tylko jedną. W czasie zabiegu operacyjnego operujący lekarze są skoncentrowani. Taka operacja jest podzielona na kilka etapów, najpierw jest rozcięcie powłok brzusznych, potem jest otwieranie jamy otrzewnowej i wówczas jest wymagana ta szczególna koncentracja. Jamę otrzewnową otwiera się na tempo bez użycia narzędzi, biorąc pod uwagę że mogą występować zrosty otrzewnej z jelitami czego wcześniej nie można stwierdzić. Otwieramy za pomocą palców bądź narzędzi tępego – pean, nie jest to skalpel, ani nożyczki. Jak otwarta jest jama otrzewnej jelita odsuwa się w kierunku klatki piersiowej i zabezpiecza się je serwetami i narzędziem zwany „łopatą”. Całe pole operacyjne znajduje się w dnie miednicy małej, bardzo nisko. Często dochodzi do wpuklenia się pętli jelita w pole operacyjne, wówczas trzeba przerywać zabieg operacyjny i ponownie odsuwać jelita. Tak się dzieje za każdym razem. Po zakończeniu operacji po usunięciu trzony macicy z przydatkami następuje zamknięcie jamy otrzewnowej. Jak odcina poszczególne fragmenty macicy to następuje podkłucie krwawiących miejsc, aż jest wszystko wycięte z części rodnej. To wówczas następuje zamkniecie jamy otrzewnowej . Otrzewna to jest cienka błona i szyje się ją szwem ciągłym. Wcześniej jelita powracają na swoje miejsce po usunięciu serwet i łopaty. Z najniższego miejsca miednicy wyprowadza się plastikowy dren. Wówczas następuje szycie otrzewnej szwem ciągłym. Wygląda to tak, że kilkoma narzędziami podnosi się brzegi otrzewnej do góry, a jelita są ponownie zabezpieczone łopatą leżącą w pozycji poziomej. Po każdym wkłuciu w otrzewną sprawdza się czy w szew nie zostało wciągnięte jelito, po prostu przejeżdża się palcem od wewnętrznej części. Jeżeli by nastąpiło wciągnięcie jelita to zwalnia się szew i sprawdza się stan uszkodzenia jelita.

W przypadku pani B. nic takiego nie było. W trakcie operacji nie było żadnych problemów ani powikłań. On operował z asystą, tej asysty udzielał mu dr. D.. Pan D. nie zakładał samodzielnie żadnych szwów. Wycięcie narządu rodnego on sam wykonywał. Razem z D. podciągali błonę otrzewną do góry On takie sprawdzania czy nie nastąpiło wciągniecie jelita w szew dokonuje jedną ręka, a w drugiej trzyma imadło z igłą i nicią. Odnośnie założonego drenu to służy on żeby kontrolować ilości i jakość wydzieliny w pierwszych dobach po operacji. Dren ma jedną dziurkę która może ulec zaczopowaniu jakąś treścią bądź organem dlatego instrumentariuszka po operacji wycina po bokach drenu dwa dodatkowe otwory żeby nie doszło do zaczopowania. Takich operacji jak u pani B. wykonał kilkaset, a operacji z otwarciem jamy otrzewnowej kilka tysięcy. Taka operacja trwa od 1,5 do 2 godzin To była jego jedyna operacja tego dnia. Moment otworzenia jamy otrzewnowej i zamknięcia jest najważniejszy w każdej operacji nie ma możliwości rozkojarzenia się w tym momencie. Tak dekoncentracja może wystąpić jedynie w momencie szycia skóry. Osoba operowana jest wybudzana na oddziale anestezjologii na następnie po 2 godzinach wraca na oddział gdzie jest cały czas monitorowana. W pierwszych godzinach pooperacyjnych nie stwierdzono nieprawidłowości. W następnej dobie pooperacyjnej usunąłem dren ponieważ nie odprowadzał żadnej wydzieliny. To jest jedyne połączenie środowiska jamy otrzewnej.

Ostatni raz panią B. widziałem w 3 dobie po operacji w czasie spaceru po korytarzu ok. godz. 14.00 , gdzie szła prowadzona pod rękę z córką. Na korytarzu zamienił kilka zdań, pani powiedziała, że czuje się coraz lepiej i pytała kiedy wyjdzie do domu. Zresztą rano tego dnia byłem na obchodzie i badałem panią B., sprawdzał napięcie powłok brzusznych i nie stwierdził nic niepokojącego. Zresztą pani B. była w zleceniach lekarskich, że dostaje czopek przeczyszczający i miała zalecony kleik. Lekarz dyżurny dzwonił do niego między godz. 19 a 20 i składał mu sprawozdanie dotyczące nowo przyjętych pacjentek i tych po operacji. Analizował tą operację we wszystkie możliwe strony i to bezpośrednio po zabiegu i obecnie i nie widzi możliwości uszkodzenia tego jelita w czasie operacji. Według mojego doświadczenia 30-letniego musiało dojść do uszkodzenia samoczynnego jelita. W przypadku choroby wrzodowej po operacji sam stres może spowodować jego uszkodzenie. Sam dren wątpi, że może spowodować uszkodzenia. Teoretycznie może dokonać takiego uszkodzenia. Nie może tego wykluczyć. Jest to według niego potwierdzone tym, że objawy u pani B. wystąpiły z piątku na sobotę w więc z 3 na 4 dobę po operacji. Każde zapalenie otrzewnej jest traktowane poważnie, w przypadku wykrycia wdrażana jest diagnostyka i leczenie operacyjne. Uważa, że do tej perforacji musiało dojść w piątek w czasie snu i mogło być to nie zgłaszane wcześniej, gdyż u osób starszych próg bólowy jest podniesiony. Jeżeli bóle otrzewnej byłyby biernie nasilone to pacjentka mogła by to tłumaczyć bólem pooperacyjnym. Pacjentka była na lekach przeciwbólowych. Pacjentki po operacji najpierw dostają w kroplówkach leki a później dostają leki i same sobie dozują. Na pewno sam ból pooperacyjny nie jest tak nasilony jak ból przy zapaleniu jamy otrzewnej. U pani B. nie było objawów B., bolesności brzucha.

Całe powłoki brzuszne zamyka się warstwowo idąc od środka od wewnątrz od jamy otrzewnej. Przy przyszywaniu jamy otrzewnej do wewnątrz ingerencja ta jest bardzo mała. Następnie szyje się mięśnie, to nie jest ingerencja wewnętrzna tylko zewnętrzna i praktycznie szyje się mięsień w mięśniu. Następnie szyje się powięź, to jest grubsza błona powyżej mięśni, nie ma ingerencji do wewnętrza. Następnie szyje się tkankę tłuszczowa tu było z 5-6 cm. Tutaj też nie ma ingerencji do wewnątrz. Następnie szyje się skórę i na końcu przyszywa się dren do powłok skórnych.

Oprócz niego do piątku wieczorem panią B. badały co najmniej 4 osoby. W drugiej dobie pooperacyjnej dokonuje się badania morfologicznego czyli w piątek rano pani B. miała zrobioną morfologię. Żaden z poziomów wyników nie był przekroczony, badania poziomu (...) nie miała wykonanego. Nie było też podwyższonej temperatury. Po każdym zabiegu operacyjnym (...) będzie podwyższone. Przy dużym stanie zapalnym te wyniki będą duże. Sam poziom 413,74 markeru (...) to nie daje podstaw do działania dodatkowymi objawami są przekroczenie kreatyniny. On naprawdę widząc o 5 rano panią B. do głowy mu nie przyszło, że może być coś nie tak. Po pobraniu wyników badań i wstępnym zakwalifikowaniu do operacji można podać pacjentce płyny w celu przygotowania do zabiegu operacyjnego. To może trwać godzinę do dwóch godzin. Przy zapaleniu otrzewnej trzeba działać jak najszybciej. Po otrzymaniu wyników badań po godz. 8 operacja powinna być przeprowadzona ok. godz. 9. Należy jak najszybciej otworzyć jamę brzuszną. Nie ma wiedzy, żeby wówczas był wyłączony blok operacyjny. Po decyzji zakwalifikowania do operacji pacjentka pozostaje na oddziale macierzystym. Dopiero chirurdzy i anestezjolog decydują o czasie operacji. Lekarz ginekolog z oddziału tylko dopilnowuje zaleceń chirurgów przygotowujących do operacji, ale to lekarz chirurg decyduje o momencie operacji.

W drugich dodatkowych wyjaśnieniach przez sądem oskarżony podał, iż uważa, że przy zamknięciu jamy brzusznej, które również wykonuje się ostrożnie i uważnie, to w tym przypadku nie mogło dojść do uszkodzenia jelita. Następnie w przebiegu pooperacyjnym pacjent jest poddany szczególnemu nadzorowi przez personel, jest na bieżąco monitorowany, jest mierzone ciśnienie. Następnego dnia rano jest wizyta lekarska, gdzie sprawdza się ranę pooperacyjną, sprawdza się jamę brzuszną dotykowo, oraz słucha się słuchawką lekarską, sprawdzamy również dren, czy jest wydzielina, ten dren nie ma możliwości zagięcia i zaczopowania, gdyż ten dren jest nacinany, ma boczne otwory, które zapobiegają czopowaniu. Nie ma możliwości zagięcia tego drenu, gdyż jest to rurka sztywna igielitowa. Po spłynięciu kroplówek nawadniających pacjentka jest uruchamiana i wyjmuje się cewnik z pęcherza moczowego. Na obchodzie oprócz mnie, pielęgniarki oddziałowej jest do 3-4 lekarzy którzy również oglądają pacjentkę, którzy maja możliwość zgłoszenia swoich zastrzeżeń. Drugiego dnia są wykonywane badania np. morfologii, sprawdza się czy nie ma krwawienia do jamy brzusznej oraz leukocytoza tzn. czy nie ma stanu zapalnego. Każdego dnia wieczorem pacjentkę ogląda lekarz dyżurny. W przypadku przedziurawienia jelita początkowo wypływa treść jelitowa, nawet jeżeli pacjent nie je, nie pije ta treść jelitowa się tam znajduje. W tej treści znajdują się również bakterie które są normalną florą bakteryjna i każde takie wypłyniecie treści jelitowej musi dawać sygnały bólowe albo sygnały zapalenia otrzewnej. W przypadku perforacji to ból jest natychmiastowy, gdyż treść jelitowa jest treścią kwaśną i drażniącą wszystkie tkanki, a następnie pojawiają się nasilone objawy, gorączka, zaczerwienienie, wtedy pacjent nie jest w stanie odżywiać się normalnie

Nawet jeśli pacjentka dostaje leki przeciwbólowe po operacji to przy dostawaniu się takiej treści jelitowych do otrzewnej to jest to taki ból, którego leki nie potrafię uśmierzyć poza narkotycznymi. Taki silny ból p. B. zgłosiła z piątku na sobotę i biorąc pod uwag późniejsze następstwa w tym momencie mogło dojść do perforacji jelita. Było to w nocy i osoby starszy maja inny próg bólowy , łatwiej znoszą dolegliwości bólowe., Panią B. oglądało kilku lekarzy i nikt nie miał zastrzeżeń do jej stanu zdrowia. Ilość treści jelitowej ujawniona podczas drugiej operacji chirurgicznej wskazuje, że to była ilość kilkugodzinna a nie kilkudniowa. Każdy przypadek śmierci na oddziale jest szczegółowo rozpatrywany przez lekarzy, jest omawiany na posiedzeniu T. G.i omawiane z W. K.. W tym przypadku nikt nie mógł się zgodzić z tą tezą kilkudniowego wydzielania się treści jelitowej, gdyż objawy musiały być dużo wcześniej.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonego K. R. k. 75, 85-88, 188verte-189, 202-203, 329-330/

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny zebranego materiału dowodowego i zważył co następuje:

W przedmiotowej sprawie Sąd uznał, iż nie budziło żadnych wątpliwości okoliczność, iż pacjenta W. B. (1) po operacji (...) miała właściwą opiekę medyczną, jak również prawidłowo była badana i diagnozowana po tej operacji. Podobnie niewątpliwe było to, że w przygotowaniu do drugiej operacji i samej operacji chirurgicznej również była zachowane wszelkie standardy medyczne. Bowiem zarówno z dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy, jak i z zeznań świadków przesłuchanych w niniejszej sprawie A. J., A. K., J. S., P. Z., oraz opinii biegłych z K. (...) (...) (...) w K. wynika jednoznacznie, iż nie stwierdzono uchybień zarówno w metodologii przeprowadzanych w dniu 03 marca 2012r. badań, oraz organizacji i czasu przygotowania drugiej operacji. Były one przeprowadzone zgodnie z zasadami sztuki medycznej.

Jednakże Sąd odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, która dotyczyła wskazania przyczyn uszkodzenia ścianki jelita cienkiego u W. B. (1), a w szczególności tezom, iż do w/w uszkodzenia doszło już po operacji (...)wskutek samoczynnej perforacji ścianki jelita cienkiego, wskutek np. podania dodatkowego jedzenia pacjentce przez jej rodzinę, bądź wskutek zmian chorobotwórczych, patologicznych wynikających z wieku W. B. (1), jej chorób, otyłości, postępującego zużycia organizmu i jego wewnętrznych organów itd. Tym tezom zaprzecza cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy rzeczowy i osobowy w postaci zeznań przesłuchanych świadków. W szczególności z pisemnych i ustnych opinii biegłych lekarzy /Z. K., F. B., A. W./, które Sąd uznał za zupełne, jasne i wzajemnie ze sobą korespondujące, wynika, że taki wariant prezentowany przez oskarżonego jest niemożliwy bądź mało prawdopodobny. Ponadto w/w opinie w pełni korespondują z zeznaniami świadków: J. S., P. Z., A. J., A. K., M. S. i A. S., którym Sąd dał przymiot wiarygodności w całości.

Świadkowie M. S. i A. S. stanowczo zaprzeczyli, aby podczas odwiedzin W. B. (1) (matki, babci) było jej podawane przez nich ciężkostrawne jedzenie np. w postaci zup. Rodzina wiedziała, iż W. B. (1) jest na diecie lekkostrawnej. A. S. stwierdził nawet, iż początkowo babcia nawet nie miała apetytu, gdyż była obolała po operacji (k.189-189verte, 206).

Drugi wariant samoczynnego uszkodzenia jelita cienkiego u W. B. (1) w postaci zmian chorobotwórczych, patologicznych wynikających z wieku W. B. (1), jej chorób, otyłości, postępującego zużycia organizmu i jego wewnętrznych organów, również nie znalazł żadnego potwierdzenia w materiale aktowym sprawy. Bowiem z pisemnej jak i ustnej uzupełniającej opinii biegłego dr. Z. K. (1) przeprowadzającej sekcję zwłok W. B. (1) wynika, że przyczyną śmieci w/w stało się rozlane kałowe zapalenie otrzewnej, wstrząs septyczny oraz narastająca niewydolność wielonarządowa spowodowana perforacją jelita cienkiego w przebiegu przeprowadzonej niedawno operacji ginekologicznej. Biegły w/w stwierdził uszkodzenie ściany jelita cienkiego o długości ok. 0.7 mm zaopatrzone szwami chirurgicznymi, trzymające ściśle i nie przepuszczające treści jelitowej, bez żadnych zmian patologicznych jelita w sąsiedztwie. Biegły w ustnej uzupełniającej opinii złożonej przed sądem stwierdził, iż w przypadku perforacji samoczynnej, chorobotwórczej to uszkodzenie ścianki jelita prawdopodobnie wyglądało by nieco inaczej niż punktowo. Wskazał, iż mógł również zaistnieć taki wariant, że śródoperacyjnie mogła zostać ścianka jelita, jej wierzchnia warstwa delikatnie uszkodzona, a wtedy pozostała ścianka warstwa mogła zostać uszkodzona już wtórnie podczas np. badania lekarskiego powłok brzusznych, ucisku na jelita w celu zbadania czy powłoki są miękkie czy twarde czy nie mają zapalenia, bądź też w skutek gazów wtedy mogło dojść do przerwania całości ścianki i wtedy ten proces rozlał się (k.298verte). W dalszej części ustnej opinii biegły Z. K. wykluczył samoczynną perforacji ściany jelita wskutek zmian chorobotwórczych /starczych/ u W. B. (1). Podniósł, iż w trakcie przeprowadzonej sekcji stwierdził u pacjentki tylko jeden proces chorobotwórczy – miażdżycę uogólnioną tętnic II stopnia. Według niego to nie jest znaczny proces chorobotwórczy, gdyż to nie jest nawet średni proces, to są zmiany w błonie tętniczej w skutek odkładania się lipidów, cholesterolu. To jakby 1/3 , ¼ procesu chorobotwórczego które można obserwować. Ten stopień miażdżycy u pacjentki nie miał większego wpływu na zmiany nietrawienne w ścianie jelit. Dlatego wykluczył by ją w tym konkretnym przypadku jako przyczynę dokonania perforacji nawet samoczynnej ściany jelita. Według niego na pewno nie doszło by do pęknięcia tętniczek w jelicie, aby to mogło spowodować taką martwicę w ściance jelita i potem perforacje punktową. Podobnie w/w biegły wykluczył jako mało prawdopodobne uszkodzenie ścianek jelita od ucisku założonego po operacji ginekologicznej drenu (k.299). W tej części ustna i pisemna opinia

biegłego dr. Z. K. (1) koresponduje z pisemną i ustną uzupełniającą opinią biegłych F. B. (1) i A. W. (1) z K. (...) (...) (...) w K.. Biegli ci podczas rozprawy w dniu 13 maja 2015 roku /videokonferencji/ odpowiadając szczegółowo na postawione im pytania przez obronę wskazali, iż nie miało żadnego znaczenia u W. B. (1) takie okoliczności jak jej wiek, otyłość czy też choroby występujące u pacjentki. To nie miało żadnego znaczenia. Również biegli ci podnieśli, iż martwica punktowa ścianki jelita cienkiego nie była przyczyną śmierci pacjentki, ale jej skutkiem. Bowiem pacjentka zmarła po wielogodzinnym wstrząsie septycznym, po długotrwały spadku ciśnienia, którego skutkiem było niedokrwienie wielu narządów. Martwica punktowa ścianki jelita cienkiego była skutkiem ciężkiego wstrząsu septycznego w toku którego dochodzi do niedokrwienia wielu narządów w tym jelit. Ponadto w badaniu sekcyjnym w jelicie w trakcie sekcji nie opisano żadnych objaw makroskopowych martwicy jelita. To oznacza, że widoczne pod mikroskopem małe ognisko martwicy nie było odpowiedzialne za zapalenie otrzewnej. Biegli kategorycznie wykluczyli taką możliwość samoczynnej perforacji ścianki jelita cienkiego u W. B. (1) (k.254). Również biegli w/w wykluczyli perforację ścianki jelita cienkiego pacjentki z powodu czynników chorobotwórczych np. nowotworu, duru brzusznego. Takie perforacje w jelicie cienkim się wg. tych biegłych się nie zdarzają (k.254verte-255).

Ponadto Sąd odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w dalszej jego części, a która dotyczyła zaprzeczeniu uszkodzenia ścianki jelita cienkiego u W. B. (1) podczas pierwszej operacji ginekologicznej, gdzie on był głównym operatorem, a w szczególności zapewnieniom oskarżonego, iż w trakcie w/w operacji na każdym jej etapie nie wydarzyło się coś nadzwyczajnego, w trakcie którego mogłoby dojść do mechanicznego uszkodzenia ścianki jelita cienkiego. Również tym zapewnieniom oskarżonego oraz zeznaniom świadków: dr. M. D. i piel. J. P. w tej części, w sposób zdecydowany również zaprzeczają zarówno zeznania świadków: dr. J. S. jaki dr. P. Z. oraz pisemne i ustne opinii biegłych lekarzy /Z. K., F. B., A. W./.

Świadkowie J. S. i P. Z. podczas drugiej operacji chirurgicznej ratującej życie W. B. (1) oprócz rozlanego kałowego zapalenia otrzewnej z licznymi zbiornikami treści jelitowej, stwierdzili również okrągły otwór perforacyjny w jelicie cienkim o średnicy ok.2 mm, wielkości łepka od zapałki, o gładkich, nieposzarpanych brzegach (k.28,30, 102, 101, 206-207, 238verte-240). To co zastali świadkowie - chirurdzy podczas drugiej operacji znajduje pełne odzwierciedlenie w opiniach biegłych w/w.

Po pierwsze już biegły dr. Z. K. (1) nie wykluczył też, że perforacja ścianki jelita u W. B. (1) mogła powstać od igły lub innego ostrego narzędzia. Podniósł biegły, iż skalpelem też może powstać punktowe uszkodzenie (k.298verte). Nie wykluczył też wtórnej perforacji wskutek narzędzia chirurgicznego podtrzymującego serwetę – pean bądź odchylający od miejsca operowanego pętla jelitowe (k.299).

Po drugie biegli z K. (...) (...) (...) w K. - F. B. (1) i A. W. (1) w swej pisemnej oraz w ustnych uzupełniających opiniach stanowczo wypowiedzieli się co do przyczyny uszkodzenia ścianki jelita u W. B. (1) stwierdzając, iż w czasie pierwszej operacji doszło do nieuświadomionego – mechanicznego takiego uszkodzenia. W tej części zarówno ustna jak pisemne opinie w/w biegłych w pełni korespondowały z pisemna i ustną opinią biegłego dr. Z. K. (1). Biegli F. B. (1) i A. W. (1) wskazali, iż przedziurawienie ścianki jelita cienkiego, mogło się zdarzyć podczas otwierania otrzewnej lub w czasie usuwania narządu rodnego na skutek przypadkowej manipulacji narzędziem chirurgicznym. Według nich najbardziej, prawdopodobnie doszło do takiego uszkodzenia poprzez przypadkowe uszkodzenie jelita igłą chirurgiczną podczas zaszywania otrzewnej. Bowiem jest to moment krytyczny operacji brzusznych, w miarę zmniejszania się zszywanego otworu w otrzewnej widoczność staje się gorsza a przesuwające się jelita zbliżają w okolice rany operacyjnej. Nieuświadomione uszkodzenie jelita nastąpiło wskutek nie zachowania szczególnej ostrożności podczas operacji i uchybienie to stworzyło bezpośrednie niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia W. B. (1) (k.64-66,128-131). Natomiast biegli F. B. (1) i A. W. (1) w swej opinii uzupełniającej złożonej w dniu 13.05.2015r. podczas videokonferencji, podtrzymali w całości wnioski swej opinii i jej uzupełnienia, odpowiadając szczegółowo na szereg pytań obrony odnośnie kwestii medycznych. Biegli podnieśli swą bogatą wiedzę medyczną – kliniczną, jeszcze raz jednoznacznie podnosząc, iż jedyną możliwością perforacji ścianki jelita cienkiego było jej mechaniczne uszkodzenie. Biegli wyjaśnili, iż już kilka razy spotkali się właśnie z takimi przypadkami tj. z uszkodzeniem jelita podczas zabiegu chirurgicznego, które nie zostały dostrzeżone przez operatorów, a stwierdzali to podczas sekcji zwłok. To były mechaniczne uszkodzenia jelita cienkiego. Też następowało zapalenie otrzewnej i następował zgon. Nadto podali, iż samo rozłożenie sieci większej - fartuch nie zabezpiecza jelit przed ich przesuwaniem się w rejonie operowanym, im bardziej otwór otrzewnej pozostaje nie zszyty widoczny po zszyciu, tym jest gorsza widoczność i może dojść do niezamierzonego skaleczenia jelita (k.255). Odpowiadając na pytanie nr 14 biegli kategorycznie stwierdzili, że ich zdaniem błąd został popełniony podczas zabiegu operacyjnego ginekologicznego, a przy przedziurawieniu ściany jelita postęp choroby jaki u pani B. dał poważne objawy zapalenia otrzewnej w trzeciej dobie pooperacyjnej, jest to jak najbardziej z medycznego punktu wiedzenia możliwe (k.254verte). Biorąc poczynione rozważania należy podnieść, iż argumenty oskarżonego o nie popełnieniu żadnego błędu lekarskiego podczas operacji ginekologicznej i zachowania należytej staranności i ostrożności nie zasługiwały na wiarę.

Pozostałe podnoszone kwestie przez obronę w niniejszej sprawie tj. ilość płynów jaka miała przedostawać się do otrzewnej powodując jej zapalenie, czas trwania perforacji u W. B. (1), ruch robaczkowy itd. miał drugorzędne, następcze znaczenie, w sytuacji, gdy wszyscy biegli byli zgodni w swych wypowiedziach, iż był to następczy skutek dokonania perforacji ścianki jelita cienkiego, dalszy skutek w postaci wstrząsu septycznego organizmu pacjentki, upośledzenia funkcjonowania wielonarządowego organizmu i ich niewydolność u W. B. (1), a w konsekwencji jej zgon.

Reasumując poczynione rozważania i dokonując dalszej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy uznać, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu nieumyślnie.

Przepis art.160 § 1 kk określa ogólny typ przestępstwa narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podstawą penalizacji jest każde działanie albo zaniechanie, które stwarza bezpośrednie niebezpieczeństwo, tzn. zmienia sytuację z bezpiecznej na taką, w której występuje niezwłoczne zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka w zakresie ciężkiego uszczerbku. W orzecznictwie wskazuje się, że o bezpośredniości zagrożenia przesądza wysoki stopień prawdopodobieństwa zaistnienia wymienionych w art. 160 § 1 skutków - bez dalszych czy dodatkowych czynności ze strony sprawcy lub innych osób (por. wyrok z dnia 29 listopada 1973 r., Rw 902/73, OSNPG 1974, nr 2, poz. 24 oraz wyrok z dnia 27 października 1983 r., II KR 219/83, OSNKW 1984, nr 5, poz. 54). Przedmiotem ochrony przewidzianej w art. 160 kk jest życie i zdrowie człowieka od rozpoczęcia porodu (wystąpienie skurczów macicy dających postęp porodu), a w wypadku operacyjnego zabiegu cesarskiego cięcia - od rozpoczęcia czynności zmierzających do przeprowadzenia tego zabiegu (zob. uchwałę SN z dnia 26 października 2006 r., I KZP 18/06 wraz z obszernym uzasadnieniem, OSNKW 2006, nr 11, poz. 97). Kwalifikowanym typem przestępstwa jest narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby, wobec której sprawca ma szczególny obowiązek opieki (art. 160 § 2). W tym wypadku mamy do czynienia z przestępstwem indywidualnym niewłaściwym, przy czym szczególny obowiązek, o którym mowa, może wynikać z ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, z przepisów prawa rodzinnego (np. rodziców wobec nieletnich dzieci), z orzeczenia sądu lub innego aktu prawnego (np. obowiązek opiekuna, kierownika szkoły, naczelnika aresztu), z umowy (np. obowiązki instruktora sportowego, pielęgniarki), a nawet z doraźnie podjętego zobowiązania (np. obowiązki osoby, która wzięła dzieci na wycieczkę). Omawiane przestępstwo zarówno w typie podstawowym, jak i kwalifikowanym objęte zostało umyślną i nieumyślną formą winy (zob. art. 160 § 3 k.k.). Najczęściej w grę będzie wchodzić wina nieumyślna w formie lekkomyślności lub niedbalstwa, tj. świadomego lub nieświadomego naruszenia przez sprawcę ciążącego na nim obowiązku ostrożności (art. 9 § 2 kk).

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem skutkiem należącym do znamion strony przedmiotowej występku z art. 160 § 2 i 3 k.k. jest nie tylko wywołanie takiej sytuacji, w której pacjent znajduje się, nie będąc uprzednio, w położeniu grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, ale również na utrzymaniu (nie odwróceniu, nie zmniejszeniu) istniejącego już poziomu tego niebezpieczeństwa w czasie, kiedy urzeczywistnił się obowiązek działania lekarza-gwaranta. Co więcej, przestępstwo jest dokonane z chwilą narażenia na niebezpieczeństwo, chociażby osoba narażona nie doznała żadnej krzywdy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2013 r., IV KK 43/13, baza LEX nr 1318212).

W przedmiotowej sprawie oskarżony z powodu nieświadomego naruszenia obowiązków staranności i ostrożności podczas operacji ginekologicznej w trakcie końcowego jej etapu tj. zaszywania otrzewnej u pacjentki W. B. (1), przedziurawił igłą chirurgiczną jelito cienkie pacjentki, w następstwie czego doszło do rozlanego, kałowego zapalenia otrzewnej, wstrząsu septycznego oraz narastającej niewydolności wielonarządowej skutkującego zgonem W. B. (1) w dniu 04 marca 2012r. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego pomiędzy działaniem podjętym przez oskarżonego, a skutkami w zakresie odniesionych obrażeń u pokrzywdzonej w/w z art. 155 kk, co w efekcie doprowadziło do zgonu pacjentki, istnieje związek przyczynowo-skutkowy.

Dlatego w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd uznał, iż oskarżony swoim zachowaniem dopuścił się popełnienia czynu z art.160 §1,2 i 3 kk w zb. z art. 155 kk i w zw. z art. 11 §2 kk szczegółowo opisanego w akcie oskarżenia.

Wymierzając karę Sąd baczył, by była ona adekwatna do okoliczności sprawy, a zwłaszcza do stopnia zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Sąd jako okoliczność łagodzącą poczytał oskarżonemu:

- uprzednia niekaralność,

- pozytywny dorobek zawodowy oskarżonego w dziedzinie (...).

Zaś na niekorzyść oskarżonego Sąd przyjął:

- tragiczny skutek w postaci zgonu pokrzywdzonej będący następstwem kałowego zapalenia otrzewnej, sepsy oraz narastającej niewydolności wielonarządowej jej organizmu,

- w zasadzie brak skruchy oskarżonego,

Biorąc w/w okoliczności pod rozwagę Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia winy oskarżonego i okoliczności popełnienia przez niego czynu jest kara 10 m-cy pozbawienia wolności z dobrodziejstwem warunkowego jej zawieszenia na okres próby 2 lat. Uznano bowiem, że istnieje pozytywna prognoza kryminologiczna wobec oskarżonego. Oskarżony jako lekarz ginekolog, ordynator, prowadzi ustabilizowany tryb życia i w ocenie Sądu będzie przestrzegał porządku prawnego.

Orzeczony okres próby 2 lat winien zobligować go do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości i jednocześnie działać mobilizująco. Ustalając, w wymienionych ramach czasowych, wymiar okresu próby w konkretnej sprawie, należy przede wszystkim kierować się prognozą kryminologiczną wobec sprawcy, w szczególności oceną niezbędnego czasu oddziaływania na sprawcę w ramach próby, im pewniejsza dobra prognoza tym okres próby może być krótszy. W tym przypadku okres próby dwóch lat jest wystarczający dla osiągnięcia celów kary.

Przy wymiarze kary grzywny Sąd baczył by była ona adekwatna do możliwości majątkowych oraz sytuacji rodzinnej oskarżonego. Ilość stawek (40) odzwierciedla z jednej strony stopień społecznej szkodliwości czynu, zaś wysokość stawek dziennych (100 zł) sytuację materialną oskarżonego.

Oskarżonego w całości obciążono kosztami postępowania oraz obciążono opłatą. W jego sytuacji finansowej jest w stanie je ponieść.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Wojnarowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariusz Wieczorek
Data wytworzenia informacji: