IV Ka 662/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2018-10-03

Sygn. akt IV Ka 662/18

UZASADNIENIE

Apelacja prokuratora nie jest zasadna, a podniesiony w niej zarzut błędu w ustaleniach faktycznych uznać należało za chybiony.

Faktem bezspornym pozostaje w przedmiotowej sprawie dokonanie przez oskarżonego M. J. zakupu telefonu komórkowego na kredyt za kwotę 429 złotych i niespłacenie do chwili obecnej nawet jednej z 10 rat ustalonych na kwoty po 46,10 złotych. Według twierdzeń oskarżonego jego pasywna postawa wobec zaciągniętego zobowiązania miała swoje podłoże w pozbawieniu go wolności tuż po zawarciu umowy, co w konsekwencji pozbawiło go jedynego dochodu w postaci pobieranej dotychczas renty socjalnej w kwocie 445,96 złotych. Zakwestionował on zatem wprowadzenie w błąd pokrzywdzonego banku i działanie ze z góry powziętym zamiarem wyłudzenia pieniędzy na zakup telefonu.

Sąd pierwszej instancji skonfrontował wyjaśnienia wyżej wymienionego z innymi dowodami i trafnie uznał, iż nie są one gołosłowne i pozbawione racji, gdyż znajdują potwierdzenie w dokumentacji urzędowej – w postaci danych z (...) i wydruków z systemu NOE-SAD, z których wynika w sposób nie podlegający dyskusji,, że oskarżony przed terminem spłaty pierwszej raty, przypadającym na dzień 05 grudnia 2006 roku, a konkretnie w dniu 29 listopada 2006 roku - został pozbawiony wolności i w izolacji penitencjarnej przebywał do 24 kwietnia 2007 roku, po czym ponownie się w niej znalazł 24 maja 2007 roku jako tymczasowo aresztowany pod zarzutem zabójstwa, a dalej jako osadzony do odbycia kary pozbawienia wolności, ostatecznie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym z art. 156 & 3 k.k. i przebywa tam nieprzerwanie z obliczeniem kary do 13 listopada 2021 roku, nie korzystał nawet z przepustek.

Na etapie postępowania odwoławczego zostały załączone akta spraw karnych II K 522/06 i II K64/07 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim objęte wyrokiem łącznym w sprawie akt II K 9/09 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim , w której zaliczono okres izolacji penitencjarnej od 29 listopada 2006 roku do 24 kwietnia 2007 roku na poczet kary łącznej pozbawienia wolności. Lektura materiału aktowego sprawy II K 64/07 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim wykazała, że w rozważanym przedziale czasowym M. J. był tymczasowo aresztowany, a okres tego środka zapobiegawczego zaliczono w wyroku z dnia 24 kwietnia 2007 roku na poczet orzeczonej nim kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności.

W tym stanie rzeczy jako całkowicie chybiona jawi się argumentacja apelacji jakoby oskarżony miał świadomość w chwili zawarcia umowy , że ma do odbycia karę pozbawienia wolności i winien był mieć na uwadze osadzenie w celu jej wykonania, a tym samym posiadał wiedzę co do następczej niemożności spłaty kredytu w chwili jego zaciągania. Być może trudniej byłoby polemizować z takim rozumowaniem skarżącego gdyby rozważany okres był odpowiednikiem prawomocnie orzeczonej kary pozbawienia wolności ( jak błędnie założył sąd rejonowy opierając się na ogólnej wiedzy z załączonej dokumentacji (...) i wydruków z systemu NOE-SAD ), co do której oskarżony powinien posiadać wiedzę i dostrzegać konieczność jej odbycia. Tymczasem jak już zostało zasygnalizowane oskarżony w dniu 29 listopada 2006 roku został tymczasowo aresztowany w związku z dokonanymi w dniach 11-13 listopada 2006 roku i 28 listopada 2006 roku kradzieżami z włamaniem i trudno w tych okolicznościach przypisać mu w dacie zawierania umowy kupna sprzedaży telefonu komórkowego tj. w dniu 03 listopada 2006 roku wiedzę o przyszłym zatrzymaniu. Nawet gdyby przyznał, że już wtedy planował przestępstwa przeciwko mieniu trudno byłoby zakładać wystąpienie po jego stronie świadomości niemożności spłacania rat , gdyż gdyby zakładał następcze ujawnienie przez organy ścigania jego przestępczej działalności nie dokonałby włamań.

Tak więc konstatacja skarżącego odnośnie świadomości M. J., iż pójdzie do zakładu karnego i mimo, że zawrze umowę na zakup telefonu to odbywanie kary pozbawienia wolności sprawi, iż nie będzie musiał go spłacać, bo nie będzie miał na to środków finansowych - jest pozbawiona racji.

Nie ma żadnego znaczenia, podnoszona w apelacji kwestia nie spłacenia pierwszej raty kredytu przed zakreślonym przez bank terminem. Istotnie jakkolwiek z realizacją tej raty oskarżony czekać nie musiał, to nie miał też obowiązku wcześniejszej zapłaty w czasie wyprzedzającym zatrzymanie, które było przecież dla niego sytuacją nagłą i niespodziewaną. (...) takiego obowiązku nie sposób też wymagać od osób mu najbliższych, jak imputuje apelant. Z niezwrócenia się do nich o pomoc w tym temacie nie można czynić oskarżonemu zarzutu.

Słusznie zauważa skarżący, że pomiędzy 24 kwietnia 2007 roku a 24 maja 2007 roku M. J. przebywał na wolności i nie skontaktował się w żaden sposób z bankiem i nie zaczął spłacać kredytu. Przypomnieć należy jednak w tym miejscu o tym co prawidłowo ustalił sąd pierwszej instancji odnośnie sytuacji materialnej wyżej wymienionego, a mianowicie że był on absolwentem szkoły specjalnej, upośledzonym umysłowo i nie posiadał żadnego wyuczonego kierunkowego zawodu, a jedynym źródłem jego dochodu była renta socjalna pobierana w kwocie 445,96 złotych. Zatrzymanie w dniu 29 listopada 2006 roku zakończyło jej wypłatę. Fakt ten jest bezsporny, gdyż wynika nie tylko z relacji oskarżonego ale również z przywołanej w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku regulacji przepisu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 roku o rencie socjalnej ( Dz. U. z 2008, poz. 1340 ) , stanowiącym że renty nie wypłaca się w razie tymczasowego aresztowania lub odbywania kary pozbawienia wolności.

Wyżej wymieniony nie posiada majątku, a stan jego konta depozytowego jest zerowy.

Tak więc pomimo korzystania z wolności w rozważanym okresie oskarżony nie miał możliwości finansowych pozwalających mu na realizację zaciągniętego zobowiązania. Również po ponownym osadzeniu nie miał z czego płacić rat gdyż nie posiadał dochodów ani majątku.

Prawidłowe są zatem ustalenia sądu pierwszej instancji, iż dowody zgromadzone w sprawie nie pozwalają przyjąć, iż już w chwili zawierania umowy kredytowej, oskarżony nie chciał się z niej wywiązać czy też mógł nawet przypuszczać, że tak się stanie. Otrzymywał wówczas rentę socjalną, która z powodzeniem pokryłaby ratę miesięczną wynoszącą 1/10 jej część. To zaś, że z umowy się nie wywiązał było wynikiem późniejszego, niż moment zawarcia umowy, zdarzenia w postaci izolacji penitencjarnej ( jak ustalono w postępowaniu odwoławczym od początku w postaci tymczasowego aresztowania co ostatecznie przerodziło się w karę pozbawienia wolności ) i pozbawienia w ten sposób renty socjalnej( będącej od samego początku jedynym dochodem ), czego oskarżony nie mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy.

Powtórzyć za sądem merytorycznym trzeba także, że brak jest dowodów na to, że oskarżony wprowadził pokrzywdzonego w błąd co do tego, że wywiąże się z umowy, jak również co do rodzaju osiąganych dochodów i ich wysokości, które udokumentował stosownym zaświadczeniem. Tym samym zawarcie umowy kredytowej i uzyskanie pieniędzy z kredytu było, jak słusznie przyjął sąd merytoryczny, legalnym, dopuszczalnym przez prawo cywilne w ramach swobody umów, postępowaniem i nie może stanowić realizacji znamion przestępstwa stypizowanego w art. 286 & 1 k.k. W tym stanie rzeczy jedynym słusznym rozstrzygnięciem było uniewinnienie M. J. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Dlatego zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.

Koszty obrony z urzędu za postępowanie odwoławcze zostały zasądzone na podstawie & 4 ust.3 i & 17ust.1 pkt. 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Wydatkami poniesionymi w postepowaniu odwoławczym obciążono Skarb Państwa stosownie do treści art.. 636 & 1 k.p.k.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: