Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Pa 10/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-09-12

Sygn. akt VIII Pa 10/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 listopada 2015 roku Sąd Rejonowy w Skierniewicach IV Wydział Pracy

1. zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w K. na rzecz powoda W. M. kwotę 24.147,13 zł (tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w dni wolne od pracy, niedziele i święta za okres od 1 czerwca 2012 r. do 31 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

a. 6.762,50 zł od dnia 11 lipca 2012 r. do dnia zapłaty;

b. 5.931,23 zł od dnia 11 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty;

c. 11.453,40 zł od dnia 11 września 2012 r. do dnia zapłaty

oraz kwotę 6.248 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nadto nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1.073,25 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;

2. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 38.444,16 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w dni wolne od pracy, niedziele i święta za okres od 1 marca 2012 r. do 31 maja 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

d. 13.498,65 zł od dnia 11 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty;

e.11.350,00 zł od dnia 11 maja 2012 r. do dnia zapłaty;

f. 13.595,51 zł od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty;

oraz kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nadto nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1.560,75 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;

3. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 39.941,56 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w dni wolne od pracy, niedziele i święta za okres 17 sierpnia 2011 r. do 29 października 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

g. 7.999,20 zł od dnia 11 września 2011 r. do dnia zapłaty;

h. 16.680,15 zł od dnia 11 października 2011 r. do dnia zapłaty;

i. 15.262,21 zł od dnia 11 listopada 2011 r. do dnia zapłaty;

oraz 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nadto nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1.650,05 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;

4. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 18.464,46 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w dni wolne od pracy, niedziele i święta za okres od 3 września 2012 r. do 17 października 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

j. 10.225,00 zł od dnia 11 października 2012 r. do dnia zapłaty;

k. 8.239,46 zł od dnia 11 listopada 2012 r. do dnia zapłaty

oraz kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 771,45 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;

5. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 38.843,93 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w dni wolne od pracy, niedziele i święta za okres od 2 listopada 2011 r. do 29 lutego 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

l. 14.962,50 zł od dnia 11 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty;

m. 10.309,73 zł od dnia 11 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty;

n. 10.809,74 zł od dnia 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty;

o. 2.761,96 zł od dnia 11 marca 2012 r. do dnia zapłaty

oraz kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1.712,55 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;

6. nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 2.323,47 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu świadka oraz wynagrodzenia biegłej sądowej;

7. nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 8.000 zł.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu następujące ustalenia faktyczne.

Powód W. M. podjął pracę u pozwanego pracodawcy (...) S.A. z siedzibą w B. w dniu 1 lipca 2010 roku. Dyrektor złożył powodowi propozycję pracy przy budowie autostrady (...). Wówczas uzgodniono, że przy 40-godzinnym tygodniowym okresie pracy wynagrodzenie będzie wynosić 8.000 zł brutto. Na podstawie umowy o pracę zawartej w dniu 8 sierpnia 2011 roku w Ł. powód został zatrudniony na stanowisku pracownika umysłowego majstra budowy w pełnym wymiarze godzin (pełen etat) na czas określony od dnia 8 sierpnia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2012 roku za miesięcznym wynagrodzeniem 8.000 zł brutto z terminem płatności do 10 dnia następnego kolejnego miesiąca. W umowie nie zawarto regulacji dotyczących wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Nie wskazano w jej treści, iż część tego wynagrodzenia stanowi ryczałt za pracę w godzinach nadliczbowych. Powód nie otrzymał też żadnego dokumentu to potwierdzającego. Od 17 sierpnia 2011 roku do 17 października 2012 roku powód wykonywał pracę na budowie autostrady (...) odcinek S.-K.. Praca odbywała się w systemie 2-zmianowym 12-godzinnym przez 7 dni w tygodniu. Powód pracował od godz. 7.00 do godz. 19.00 od poniedziałku do soboty. W niedzielę powód pracował od godz. 7.00 przez 8,9 godzin. W czasie pracy obowiązywały dwie przerwy półgodzinne. Na początku powód pracował prawie w każdy weekend, później w co drugi weekend. Praca sprzętu i pracowników na budowie kończyła się podpisywaniem kart pracy pracowników oraz raportami pracy sprzętu. Na podstawie tych dokumentów wpisywany był czas pracy pracowników do systemu. Powód nie odbierał sobie dni wolnych, ani nie miał udzielanego czasu wolnego za pracę w godzinach nadliczbowych. U pozwanego pracodawcy nie była prowadzona ewidencja czasu pracowników. Obowiązywał zakaz wpisywania się na listę obecności w soboty i w niedzielę. Ewidencja czasu pracy była prowadzona tylko w odniesieniu do pracowników fizycznych. Godziny nadliczbowe nie były rozliczane. Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy (...) pozwanej w § 11, za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przewidywał dodatek lub czas wolny na zasadach i wysokości określonej w kp. Wynagrodzenie powoda za pracę w godzinach nadliczbowych wraz z dodatkami za godziny nadliczbowe, za nie udzielenie dnia wolnego za pracę w niedziele i święta wyniosło: w okresie od sierpnia 2011 r. do października 2011 r. 39.941,56 zł (k. 304), w okresie od listopada 2011 r. do lutego 2012 r. 38.843,93 zł (k.299), w okresie od marca 2012 r. do maja 2012 r. 38.444,16 zł (k.293), w okresie od czerwca 2012 r. do sierpnia 2012 r. 24.147,13 zł (k.287), w okresie od września 2012 r. do października 2012 r. 18.464,46 zł (k.340).

Stosunek pracy ustał z dniem 31 grudnia 2012 roku wraz z upływem okresu, na jaki została zawarta umowa o pracę.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo jest uzasadnione i podlega uwzględnieniu w wersji ostatecznej, rozszerzonej i sprecyzowanej pismem pełnomocnika powoda z dnia 30 września 2015 r.

Sąd podniósł, iż w niniejszej sprawie bezspornym jest, iż powód świadczył pracę u pozwanej na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony na stanowisku majstra budowy, w której określono jego wynagrodzenie na kwotę 8.000 zł. W ocenie Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, wbrew twierdzeniom pozwanej, wskazuje, iż powód świadczył pracę we wskazanych przez niego godzinach, co potwierdzili również wszyscy przesłuchani świadkowie, będący pracownikami pozwanej. Świadkowie ci wprost wskazali, iż praca, w związku z podpisanym przez pozwaną kontraktem i EURO 2012 była wykonywana przez 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu, w systemie zmianowym, z reguły po 12 godzin, choć i w tym zakresie były odstępstwa związane potrzebami pozwanej, jak również w weekendy. Sąd podniósł, iż w treści umowy o pracę nie wskazano, iż jakaś część z tego wynagrodzenia stanowi ryczałt za pracę w godzinach nadliczbowych. Powodowi przedstawiono do podpisania aneks do umowy o pracę, w którym wskazywano, że będzie otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 8.000 zł, na które miało się składać wynagrodzenie zasadnicze oraz ryczałt za godziny nadliczbowe. Powód odmówił jego podpisania.

Pozwana, jak wynika z akt sprawy, pomimo kwestionowania czasu pracy powoda nie jest w stanie nawet wskazać w jakich godzinach - jej zdaniem - faktycznie pracował, a na niej w tym zakresie spoczywał, zgodnie z art. 6 kc w zw. z art 300 kp, ciężar dowodu. Nie prowadziła bowiem ewidencji czasu pracy pracownika, co jest niesporne, zgodnie z obowiązkiem wynikającym wprost z przepisu art. 149 § 1 kp w związku z art. 94 pkt 9a kp, która jest konieczna dla prawidłowego ustalenia wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Brak ewidencji czasu pracy nie zwalnia pracownika z konieczności udowodnienia swych twierdzeń przy pomocy różnych środków dowodowych. Obowiązuje więc ogólna reguła udowodnienia przez powoda twierdzeń uzasadniających żądanie, co zostało został w tym procesie zrealizowane i Sąd uznał stanowisko powoda oraz jego wyliczenia za pełni wiarygodne. W realiach sprawy strony nie ustaliły również, wbrew twierdzeniom pozwanej, wynagrodzenia ryczałtowego za pracę w godzinach nadliczbowych, co zwalniałoby pozwaną z obowiązku prowadzenia ewidencji czasu pracy. Zgodnie bowiem z treścią art. 149 § 2 kp w stosunku do pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy, pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe pracodawca może nie ewidencjonować ich godzin pracy, co dotyczy, jak wynika z art. 151(1) 4 kp, pracowników wykonujących stale pracę poza zakładem pracy, których to wynagrodzenie wraz z dodatkiem, o którym mowa w § 1 tegoż przepisu, może być zastąpione ryczałtem, którego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych, na którego wprowadzenie odnośnie powoda powołuje się pozwana. Warunkiem jest więc to, iż ryczałt powinien odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych, co w realiach sprawy nie miało w żadnym razie miejsca. Powód, jak wynika z akt sprawy, był zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy, co jest niesporne. Stosownie do art. 129 § 1 kp czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, w przyjętym okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 4 miesięcy. Przepis art. 151 § 1 kp wskazuje, iż pracownik świadczy pracę w godzinach nadliczbowych, gdy wykonuje pracę ponad obowiązujące go normy czasu pracy, a także gdy praca była wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Stosownie do treści art. 151(1) kp pracownikowi przysługuje rekompensata za pracę świadczoną w godzinach nadliczbowych w postaci normalnego wynagrodzenia oraz stosownego dodatku, które to jest wyliczane według zasad wskazanych w tym przepisie. W oparciu o art. 151 (1) § 1 kp za pracę w godzinach nadliczbowych oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia, za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, 50% wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1. Dodatek w wysokości określonej w § 1 pkt 1 przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w § 1. Za pracę świadczoną w nocy przysługuje dodatek zgodnie z art. 151 (8) kp.

Jak wynika z powyższego Sąd w pełni za wiarygodne uznał twierdzenia powoda odnośnie wskazywanych przez niego godzin czasu pracy. W zakresie wyliczeń należności Sąd oparł się na wyliczeniach powoda w związku z treścią opinii biegłej sądowej, która ustaliła należne powodowi świadczenia na wyższą kwotę niż dochodzone pierwotnymi pozwami, co w konsekwencji doprowadziło do rozszerzenia powództwa. W ocenie Sądu opinia biegłej jest w pełni wiarygodna, gdyż przedstawiała jasne i klarowne wyliczenia należności. Oparta jest na wiedzy i doświadczeniu biegłej. Nie była też kwestionowana przez strony w zakresie poprawności wyliczeń matematycznych i teoretycznych.

Mając na uwadze powyższe Sąd w całości uwzględnił żądania powoda, sprecyzowane w piśmie procesowym pełnomocnika powoda z dnia 30 września 2015 r., oparte na wyliczeniach biegłej sądowej. O odsetkach Sąd orzekł na postawie art. 481 kc w zw. z art 300 kp. Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd orzekł na podstawie art. 477 (2) § 1 kpc, nadając go do wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda. O kosztach Sąd orzekł w oparciu o art. 98 kpc. O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł w oparciu o § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust 1 pkt 1 i 2 w zw. § 3 ust 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 490). W odniesieniu do wszystkich rozpoznawanych łącznie żądań Sąd ustalił wysokość kosztów zastępstwa procesowego na kwoty 3.600 zł, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika powoda oraz znaczącą zawiłość sprawy. Dodatkowo Sąd uwzględnił koszty dojazdu pełnomocnika powoda w wysokości 2.648 zł jako prawidłowo obliczone przy zastosowaniu § 2 lit b rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 23 października 2007 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz. U. Nr 201, poz. 1462) – zastosowanie stawki 0,8358 zł.

Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.323,47 zł tytułem nierozliczonego wynagrodzenia za opinię biegłej sądowej – podstawową i uzupełniającą oraz koszt związany ze stawiennictwem na rozprawie świadka M. W..

Sąd nakazał także pobrać na rzecz Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwoty: 1.073,25 zł, 1.560,75 zł, 1.650,05 zł, 771,45 zł oraz 1.712,55 zł tytułem nieuiszczonych opłat od pozwu.

Apelację od powyższego orzeczenia w całości wniosła strona pozwana.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.

1)  art. 233 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wniosków, które z niego nie wynikają, a nadto, które są sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, tj. wniosku, że przysługujące powodowi wynagrodzenie za przepracowane godziny nadliczbowe nie było wypłacane w formie miesięcznego ryczałtu i że kwota wynagrodzenia wskazana w umowie o pracę nie zawierała ryczałtu za godziny nadliczbowe oraz błędną ocenę opinii biegłego tj. uznanie, że opinia w sposób jednoznaczny wskazuje, jaka kwota jest należna powodowi z tytułu pracy w nadgodzinach, pomimo tego, iż w samej jej treści znajdują się twierdzenia, które wskazują na jej hipotetyczny charakter, brak danych oraz dokonanie wyliczeń na podstawie arbitralnie przyjętych przez biegłego założeń, które nie są zgodne z rzeczywistością,

2)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- uznanie, iż prywatny dokument (zestawienie godzin pracy) powoda sporządzony na potrzeby niniejszego postępowania stanowi faktyczne wyliczenie godzin pracy powoda w sytuacji gdy godziny te nie zostały w toku postępowania w żaden sposób udowodnione a ponadto uznanie, iż powód świadczył pracę w soboty i niedziele wskazane w zestawieniu, a w które to soboty i niedziele (zgodnie z listami obecności oraz zeznaniami samego powoda, w których potwierdził, że jeżeli był w pracy to podpisywał się na liście obecności, a brak podpisu oznacza, iż w pracy nie był) powód w ogóle w pracy nie był;

- pominięcie dowodu w postaci stawek zaszeregowania majstrów - z którego to wynikało, iż otrzymywane przez powoda wynagrodzenie było znacząco wyższe niż zasadnicze wynagrodzenie przysługujące na zajmowanym przez powoda stanowisku, a różnica pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym a wynagrodzeniem powoda stanowiła ryczałtowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych;

- pominięcie dowodu w postaci podpisanych przez powoda list obecności oraz twierdzeń samego powoda, iż podpisy na listach obecności potwierdzają kiedy był w pracy, a brak podpisu oznacza, iż w pracy nie był - tym samym pominięcie przez sąd I instancji, że wyliczenia wskazane w zestawieniu godzin pracy w dniach, w które - jak wynika z list obecności - nie był obecny w pracy nie są zgodne z prawdą i nie mogą stanowić podstawy zasądzeniu mu od pozwanej żądanej kwoty;

- pominięcie bezspornego w sprawie faktu, iż u pozwanej obowiązywał czteromiesięczny okres

rozliczeniowy (co wynika wprost z dokumentów przedstawionych przez pozwaną a to z Regulaminu Pracy i (...)), a więc błędne i sprzeczne ze stanem faktycznym jest przyjmowanie wyliczeń dokonanych przy przyjęciu jednomiesięcznego okresu rozliczeniowego (co ma miejsce zarówno w opinii biegłej, jak i przy zasądzeniu odsetek przez sąd);

- pominięcie dowodu przedstawionego przez pozwaną a to Regulaminu Pracy oraz Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, z którego wynika obowiązującego powoda w trakcie pracy u pozwanej czteromiesięcznego okresu rozliczeniowego i błędne zasądzenie odsetek za każdy miesiąc od 10 dnia miesiąca następnego, kiedy - zgodnie z obowiązującym okresem rozliczeniowym - odsetki powinny być naliczane od 10 dnia kolejnego miesiąca po zakończeniu danego okresu rozliczeniowego;

3)  art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny zasadności roszczeń powoda twierdzeń pozwanej i niektórych twierdzeń samego powód oraz na bezkrytycznym przyjęciu, że liczba godzin pracy wskazana jednostronnie przez powoda odpowiada faktycznym godzinom jego pracy - co nie zostało przez niego w żaden sposób w toku postępowania udowodnione oraz zupełne pominięcie, iż dokument stanowiący podstawę wyliczenia zasądzonej powodowi który zostało przez powoda sporządzony a następnie zmodyfikowany na potrzeby postępowania (powód twierdził, iż godziny czasu pracy zostały potwierdzone przez przełożonego p. M. J. o czym miał świadczyć jego podpis i notatka pod zestawieniem, gdy w toku postępowania zostało udowodnione, iż przełożony otrzymał ten dokument w prywatnych okolicznościach, długo po zakończeniu pracy u pozwanej, ponadto złożony przez niego podpis świadczył nie o tym, że potwierdza czas pracy powoda ale że potwierdza, iż przedmiotowe zestawienie otrzymał, a rzeczona notatka została dodana przez powoda bez wiedzy świadka i dopiero po tym jak złożył on swój podpis na tym dokumencie);

4)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez:

- niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności twierdzeniom pozwanej oraz zawnioskowanych przez nią świadków, jednocześnie uznając za w pełni wiarygodne twierdzenia powoda (jednocześnie pomijając niektóre twierdzenia samego powoda, które stały w sprzeczności z przedstawianym przez niego stanowiskiem), podczas gdy twierdzenia pozwanej pokrywały się z wnioskami płynącymi z przeprowadzonych przez Sąd dowodów, a wiarygodność powoda i przedstawionych przez niego dokumentów została poddana w wątpliwość w szczególności poprzez zeznania świadka M. J. oraz zeznań samego powoda;

- wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rażąco ogólnikowych wywodów, a także niewyczerpujące wskazanie faktów, które Sąd I instancji uznał za ustalone, a także poprzez nie odniesienie się przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku do okoliczności faktycznych i prawnych zaistniałych w sprawie oraz mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, co w konsekwencji powoduje, że treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia uniemożliwia w stopniu znacznym dokonanie oceny wywodu Sądu, który doprowadził do wydania wyroku i poddaje pod wątpliwość stanowisko Sądu I instancji, które legło u podstaw rozstrzygnięcia sprawy,

5)  naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 109 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy faktycznej, ani prawnej orzeczenia o podwójnych kosztach zastępstwa procesowego dla każdej z połączonych spraw w sytuacji kiedy takie koszty nie były uzasadnione.

6)  Naruszenie art. 477 (2) § 1 kpc poprzez nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności do kwoty 8.000,00 zł w sytuacji kiedy powód nie wskazał ile obecnie wynosi jego wynagrodzenie;

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

7)  naruszenie art. 300 k.p. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że ciężar udowodnienia okoliczności uzasadniających brak przesłanek do wypłacenia wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych spoczywa na pozwanej, w związku z tym, iż nie prowadziła ona ewidencji czasu pracy powodów, podczas gdy pozwana nie miała obowiązku prowadzenia takiej ewidencji w stosunku do pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe,

8)  art. 151 1 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji błędne wyliczenie liczby godzin nadliczbowych przepracowanych przez powoda w okresie od 02 września do 17 listopada 2011 r. i od 12 marca do 19 października 2012 r., co skutkowało błędnym wyliczeniem kwoty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przysługującej powodowi i bezpodstawnym zasądzeniem nienależnej powodowi kwoty, podczas gdy zgodnie z zamiarem stron (wyrażonym podczas ustalania warunków zatrudnienia) wynagrodzenie za godziny nadliczbowe wypłacane było powodowi w formie ryczałtu, a następnie (po zmianie stanowiska pracy powoda) rekompensowane wynagrodzeniem odpowiadającym zakresowi powierzonych mu funkcjom kierowniczym.

9)  Art. 481 kc poprzez naliczenie odsetek za wynagrodzenie przysługujące za dany miesiąc od 10 dnia miesiąca następnego w sytuacji kiedy powoda obowiązywał czteromiesięczny okres rozliczeniowy, a więc roszczenie stawało się wymagalne nie wcześniej niż po zakończeniu danego okresu rozliczeniowego, w terminie rozliczenia tego okresu.

Z ostrożności procesowej, w przypadku uznania przez sąd II instancji, iż poczynione przez sąd ustalenia, iż praca w godzinach nadliczbowych była świadczona i powód nie otrzymał za nią wynagrodzenia, apelujący wskazał na naruszenie:

10)  art. 322 kpc - zgodnie z którym sąd, w przypadku braku możliwości wskazania przez powoda rzeczywistej wartości dochodzonego roszczenia (czyli w tym przypadku braku możliwości wskazania faktycznych godzin pracy ze wskazaniem daty i czasu pracy) winien dokonać wyliczenie należności powoda przy zastosowaniu zasady miarkowania poprzez odpowiednie zredukowanie (obniżenie) kwoty dochodzonej przez powoda w postępowania, gdyż jej wysokość jest zawyżona i nie wynika z przedstawionych w postępowaniu dowodów.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o:

a) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sądowi I instancji do ponownego rozpoznania sprawy;

b) zasadzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji strony pozwanej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty po 900 zł za każda z pięciu spraw objętych apelacją – łącznie 4.500 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie, zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Wskazać należy, że w myśl art. 378 § 1 kpc. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Tym samym w granicach zaskarżenia sąd odwoławczy jest uprawniony do merytorycznego rozpoznania sprawy. Oznacza to, że może dokonywać własnych ustaleń faktycznych prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w I instancji (art. 381 i 382 KPC). Do przyjętych ustaleń faktycznych może zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, będąc ewentualnie związanym oceną prawną lub uchwałą SN (art. 386 § 6, art. 398 20 i 390 § 2 KPC). Nadto Sąd odwoławczy nie jest związany przedstawionymi w apelacji zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go jedynie zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (uchw. SN (7) z 31.1.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55; zob. też post. SN z 16.6.2004 r., I CZ 40/04, L.; wyr. SN z 6.6.2007 r., II PK 318/06, OSNAPiUS 2008, Nr 23-24, poz. 344). Te natomiast na gruncie rozpoznawanej sprawy wskazywały szeroko na nieprawidłową ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego co do wymiaru pracy powoda świadczonej w nadgodzinach. Tak więc Sąd Okręgowy był uprawniony do poczynienia własnych wszechstronnych ustaleń w tym przedmiocie zarówno przy uwzględnieniu twierdzeń stron jak i wszelkich niezbędnych dowodów.

Mając na uwadze zarzuty apelacji w kwestii spornej i uznając konieczność uzupełnienia materiału dowodowego Sąd Okręgowy w Łodzi, postanowił uwzględnić wniosek strony skarżącej o przeprowadzenie dowodu z aneksu nr (...) do Regulaminu Pracy zgłoszony w postępowaniu apelacyjnym na okoliczność obowiązującego powoda okresu rozliczeniowego. Powyższy wniosek dowodowy został uwzględniony, z uwagi na zgłaszane już w sprzeciwie od nakazu zapłaty twierdzenie strony pozwanej co do obowiązywania w zakładzie pracy czteromiesięcznego okresu rozliczeniowego - całkowicie pominięte przez Sąd I instancji. Jednakże wbrew zapatrywaniom skarżącego przedłożone w procesie pismo nie mogło posłużyć do poczynienia spodziewanych przez niego ustaleń faktycznych.

W istocie złożone w postępowaniu apelacyjnym pismo wskazywało na wprowadzenie u pozwanego czteromiesięcznego okresu rozliczeniowego. Niemniej jednak nie jest irrelewantnym dla rozstrzygnięcia fakt, iż wskazane pismo stanowiło kserokopię nie potwierdzoną za zgodność z oryginałem. Z art. 129 § 2 k.p.c. wynika zaś, że moc dowodową ma tylko kserokopia dokumentu poświadczona za zgodność (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 19 czerwca 2013 r. I ACa 166/13 LEX nr 1342291 Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2012 r. I ACa 323/12 LEX nr 1238480). Nadto znamiennym jest, że przesłuchani w sprawie świadkowie nie potwierdzili obowiązywania takiego okresu rozliczeniowego. Niejasnym jest też, czy ze wskazanym aneksem zapoznano pracowników, w tym powoda, co ma doniosłe znaczenie dla oceny jego mocy obowiązującej. Dodatkowo przesłuchani w procesie świadkowie wskazywali wprost na stosowanie przez pozwaną jednomiesięcznego okresu rozliczeniowego lub w ogóle nie potrafili go określić. Na obowiązywanie jednomiesięcznego okresu rozliczeniowego wykazują też dowody z dokumentów w postaci miesięcznych rozliczeń wynagrodzenia powoda – listy płac załączone do pisma pozwanego z 10 grudnia 2013 r. k. 153 – 167, wskazujące na rozliczanie przepracowanych przez powoda godzin w okresie miesięcznym. Wątpliwym jest zatem, czy i kiedy faktycznie wskazany aneks miał obowiązywać. Z tych też względów zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie obowiązywania u strony pozwanej innego niż miesięczny okres rozliczeniowy i naliczenia odsetek od wynagrodzenia przysługującego za dany miesiąc od innej daty niż 11 dzień każdego miesiąca następnego zgodnie tj. zgodnie z zasadami określonymi w art. 481 kpc.

Brak też było podstaw do poczynienia ustaleń w tym zakresie w oparciu o dowód z akt osobowych powoda. Podkreślenia wymaga, iż strona pozwana, zobligowana do udowodnienia swych twierdzeń, na etapie postępowania przed Sądem I instancji zgodnie ze stroną powodową uznała, iż brak jest okoliczności wymagających ustalenia w oparciu o akta osobowe powoda. Z tych też względów, na etapie apelacji, dowód ten jako spóźniony w myśl art. 381 kpc nie mógł okazać się skuteczny.

Ponadto podnieść należy, iż czyniąc wyliczenia w sprawie w jednym z wariantów biegła przyjęła wskazywany przez stronę apelującą 4 miesięczny okres rozliczeniowy. Wyliczone w ten sposób kwoty należności tytułem wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach, w dni wolne od pracy, niedziele i święta z wyjątkiem odsetek nie odbiegają od tych zasądzonych na rzecz powoda zaskarżonym wyrokiem. Wobec tego nie sposób uznać, iż przyjęcie wskazanego okresu rozliczeniowego zasadniczo wpływało na wynik rozstrzygnięcia co do zasady. Z tych też względów apelacyjne zarzuty w tym przedmiocie uznać należało za całkowicie nietrafne.

W ocenie Sądu Okręgowego także pozostałe zarzuty apelacji, czy to wskazujące na naruszenie prawa procesowego, czy materialnego nie zasługują na uwzględnienie.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego i poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowe. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.

Zauważyć należy, że w apelacji zostały przytoczone poszczególne okoliczności o treści dla strony pozwanej korzystnej. Jest to jednak potraktowanie zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób wybiórczy, to jest z pominięciem pozostałego - nie wygodnego lub nie odpowiadającego wersji zdarzeń przedstawionych przez pozwaną. Fragmentaryczna ocena materiału nie może zaś dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń. Zadaniem Sądu Rejonowego – prawidłowo przez Sąd wykonanym – było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności.

W szczególności nie sposób przyjąć, jak chce skarżący, iż Sąd w sposób nieuprawniony przyjął, iż powód pracował w godzinach nadliczbowych w podnoszonym przez siebie rozmiarze. Zdaniem skarżącego w tym zakresie, przy ocenie zasadności żądania powoda, Sąd całkowicie pominął twierdzenia pozwanej, fakty wynikające z przedstawionych w procesie list obecności, treść zeznań świadka M. J., bezzasadnie bazując wyłącznie na zeznaniach samego powoda przy jednoczesnym pominięciu okoliczności, że dokument stanowiący podstawę wyliczenia zasądzonej powodowi kwoty to dokument prywatny, sporządzony na potrzeby postępowania.

Mając to na uwadze wskazać należy, iż ocena wskazanych dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy była w pełni prawidłowa. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji – a czego wyraźnie zdaje się nie zauważać apelujący, z zeznań świadków wynikało wprost, iż powód świadczył pracę we wskazanych przez niego godzinach, jak i nie odebrał wolnych dni za pracę w dni świąteczne czy niedzielę. Świadkowie potwierdzili twierdzenia powoda co do tego, iż praca u pozwanego w związku z podpisanym kontraktem i EURO 2012 była zorganizowana w systemie 24 godzinnym przez siedem dni w tygodniu, z reguły w 12 godzinnych zmianach, z pewnymi modyfikacjami w weekendy. Wbrew sugestiom apelacji niewątpliwie na faktyczny czas pracy powoda wskazują też przedłożone w postępowaniu raporty pracy przesyłane przez majstrów, raporty potwierdzające pracę sprzętu i pracowników fizycznych. Bezwzględnie z racji i charakteru zajmowanego przez powoda stanowiska wymagającego bezpośredniego i bieżącego nadzoru podległych mu pracowników raporty dotyczące pracy tych osób odzwierciedlają godziny pracy powoda, gdyż ich sporządzenie wymagało jego fizycznej obecności stricte w tym czasie. Wobec powyższego nieuprawnionymi są sugestie strony pozwanej, iż Sąd Rejonowy winien ustalić czas pracy powoda w oparciu wyłącznie o podpisane przez niego listy obecności, w związku z jego twierdzeniem, iż kiedy był w pracy to listy obecności podpisywał. Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż skarżący nie zauważa, że powód, jak i świadkowie wskazywali też, iż obowiązywał ich zakaz podpisywania list obecności w soboty i niedziele. Co za tym idzie listy te nie mogą stanowić jedynego wiarygodnego wyznacznika w zakresie przepracowanych przez powoda godzin. Co już podniesiono świadkowie jak i przedstawione w procesie dokumenty potwierdziły obecność powoda w pracy i jej wymiar także w dniach, w których brak było jego podpisu na listach obecności. Z uwagi na to brak było zatem podstaw do kwestionowania poprawności ustaleń Sądu w tej materii, poczynionych w oparciu o przedstawione przez powoda wyliczenie, korelujące właśnie z tymi dowodami, a nie tylko listami płac.

Z tych samych względów wyliczeń powoda nie dyskredytuje udowodniony w postępowaniu fakt, iż przełożony powoda, M. J. nie potwierdził sporządzonego przez niego zestawienia pracy w godzinach nadliczbowych, w niedziele i święta, bowiem złożony przez niego podpis na tym zestawieniu stanowił jedynie pokwitowanie otrzymania tego dokumentu. Wskazany świadek w istocie nie potwierdził godzin pracy powoda jednakże –-jak już wyżej wskazano - czas pracy powoda został wykazany za pomocą innych dowodów. Okoliczność ta, sama w sobie nie może więc prowadzić do zmiany wydanego w sprawie rozstrzygnięcia.

Brak też podstaw do uznania, zgodnie z sugestią apelacji, iż wymiar przepracowanych przez powoda godzin nadliczbowych był kompensowany za pomocą ustalonego przez strony ryczałtu. Twierdzenia te, zdaniem Sądu Okręgowego, żadną miarą nie zostały udowodnione. Nie znajdują one odzwierciedlenia w treści zgromadzonych w sprawie dokumentów, w tym umów zawieranych z powodem czy regulaminów. Bezspornym jest też, iż powód odmówił podpisania aneksu do umowy o pracę, zawierającego stosowne postanowienia w tym przedmiocie. Żaden z pracowników strony pozwanej nie potwierdził, iż takie świadczenie w zamian za pracę w nadgodzinach faktycznie było mu wypłacane. Brak na to stosownych dokumentów potwierdzających taki sposób rozliczeń. Strona pozwana nie była też w stanie dookreślić konkretnej wysokości ryczałtu i odnieść jej do wymiaru wypracowanych przez pracowników w tym powoda nadgodzin. Z tych też względów brak było podstaw do czynienia w tym przedmiocie ustaleń odmiennych.

Sama zaś wysokość otrzymywanego przez powoda wynagrodzenia nie może być w tej materii żadnym wyznacznikiem. Materiał sprawy oceniony logicznie, nadto twierdzenia samej strony pozwanej zawarte w apelacji /k. 487 v./ wskazują, iż wynagrodzenie zasadnicze powoda znacznie odbiegało od stawek określonych w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy pracowników pozwanej. Powyższe wiązało się z dużym zapotrzebowaniem na pracę wykwalifikowanych pracowników w wymiarze 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu z uwagi na wykonywanie zamówienia publicznego tj. budowę autostrady (...) na odcinku S.K.. Pozwana, chcąc wywiązać się terminowo z kontraktu obiecywała wyższe wynagrodzenie za pracę przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Okoliczności sprawy i zgromadzony w sprawie materiał nie potwierdza jednak, iż to zwiększone wynagrodzenie faktycznie miało zawierać całościowo też ryczałt, czy dodatek za nadgodziny. Same zaś twierdzenie zainteresowanej rozstrzygnięciem strony w tym zakresie nie jest wystarczając dla poczynienia w tym przedmiocie jakichkolwiek wiążących ustaleń.

Ponadto, odnosząc się do powyższego wskazać należy, że jeżeli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie bądź poszczególne dokumenty wskazują na odmienne okoliczności, to do Sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie, oraz które dokumenty zasługują na uwzględnienie. Danie wiary jednym, a nieprzyznanie wiary drugim świadkom, stronie bądź dokumentom, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 kpc, a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.

Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, logicznie argumentując z jakich względów i w jakim zakresie zeznań pozwanej oraz powołanych przez nią świadków nie podzielił, oraz wskazując, w jakim zakresie uznał za wiarygodne zeznania powoda, wskazanych przez niego świadków oraz przedłożone w procesie dokumenty. Skarżący natomiast, polemizując w apelacji z oceną Sądu co do merytorycznej wartości poszczególnych dowodów, sugerując iż Sąd działał w sposób stronniczy, nadto przedstawiając swój pogląd na sprawę i własną ocenę dowodów nie wykazał, iż materiał dowodowy w sprawie był niekompletny, a wnioski Sądu, co do wykonywania przez powoda pracy w nadgodzinach w podnoszonym przez niego wymiarze oraz braku wypłaty przez stronę pozwaną stosownego wynagrodzenia z tego tytułu w jakiejkolwiek formie - były nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. Z tych też względów podniesiona przez apelującego argumentacja nie mogła przynieść spodziewanych przez niego skutków procesowych. Dodatkowo znamiennym jest, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).

Akceptacja powyższego sprawia, że brak też podstaw do uznania, iż pozwany nie był zobligowany do prowadzenia ewidencji czasu pracy powoda, gdyż ten otrzymywał zryczałtowane wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach, a co za tym idzie, że pozwanego nie obciążał ciężar dowodu co do liczby przepracowanych przez powoda godzin (art. 6 kc w związku z art. 300 kp).

Zgodnie z art. 149 § 1 i 2 kp pracodawca prowadzi ewidencję czasu pracy pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Pracodawca udostępnia tę ewidencję pracownikowi, na jego żądanie. W stosunku do pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy, pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe lub za pracę w porze nocnej nie ewidencjonuje się godzin pracy.

Niemniej jednak, podnosząc zarzuty w tym przedmiocie skarżący zdaje się nie zauważać, iż powoda, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego obowiązywała 8 godzinna dobowa norma czasu pracy i 40 godzinna średnio tygodniowa. Nadto, bezzasadnie stojąc na stanowisku, że wynagrodzenie powoda obejmowało też ryczałt za nadgodziny nie dostrzega, że jego ustalenie jest prawidłowe i zwalnia pracodawcę z ewidencjonowania czasu pracy (art. 149 § 2 k.p.) tylko wówczas, gdy pracownik świadczy pracę ponad normę czasu pracy, ale dokładna kontrola liczby przepracowanych godzin nadliczbowych jest wysoce utrudniona (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2004 r. I PK 630/03 OSNP 2005/3/37, OSP 2005/7-8/86, M.P.Pr.-wkł. 2005/2/4, M.P.Pr.-wkł. 2005/7/15, Sł.P.. 2005/4/29, Pr.Pracy 2004/12/35, (...), M.Prawn. 2005/4/212).

Na gruncie rozpoznawanej sprawy, co już podniesiono, pozwany skutecznie nie wykazał, iż praca powoda świadczona w nadgodzinach zgodną wolą stron była kompensowana w formie ryczałtu. Tymczasem twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227) powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, W.. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, (...) 2002, nr 12, poz. 147). Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. (wyrok s.apel. 28-02-2013 I ACa 613/12 w B. LEX nr 1294695). W sprawie nie wykazano też, iż z uwagi na charakter pracy powoda ewidencjonowanie i kontrolowanie przepracowanych przez niego godzin nadliczbowych było niemożliwe czy utrudnione, stąd też obiektywnie pracodawca mógł posłużyć się do ich rozliczenia świadczeniem zryczałtowanym. W związku z powyższym, w ocenie Sądu II instancji pozwany, wbrew sugestiom apelacji był zobowiązany do ewidencjonowania czasu pracy powoda, w tym godzin rozpoczęcia i zakończenia przez niego pracy. W konsekwencji jego obciążają też skutki procesowe braku odpowiedniej dokumentacji.

Mając na uwadze zarzuty apelacji podnieść również należy, że w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika o wynagrodzenie obowiązuje ogólna reguła procesu, że powód powinien udowadniać słuszność swych twierdzeń w zakresie zgłoszonego żądania, z tą jedynie modyfikacją, iż niewywiązywanie się przez pracodawcę z obowiązku rzetelnego prowadzenia dokumentacji powoduje dla niego niekorzystne skutki procesowe wówczas, gdy pracownik udowodni swoje twierdzenia przy pomocy innych środków dowodowych niż ta dokumentacja. (wyrok SN z 07-06-2011 II PK 317/10 LEX nr 1095826). Zaniechanie prowadzenia ewidencji czasu pracy przez pracodawcę nie tworzy zatem domniemania wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych w wymiarze przedstawianym przez samego pracownika. Jednakże pracownik może i powinien wobec tego oferować inne środki dowodowe, które podlegają ocenie w ramach całokształtu materiału dowodowego (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2012 r. II PK 231/11 LEX nr 1313664). Pracownik (powód) może powoływać wszelkie dowody na wykazanie zasadności swego roszczenia, w tym posiadające mniejszą moc dowodową niż dokumenty dotyczące czasu pracy, a więc na przykład dowody osobowe, z których prima facie (z wykorzystaniem domniemań faktycznych - art. 231 k.p.c.) może wynikać liczba przepracowanych godzin nadliczbowych (wyrok SN 09-07-2009 II PK 34/09 LEX nr 527067). W konsekwencji zaniechanie prowadzenia ewidencji czasu pracy pracownika przez pracodawcę nie oznacza, że każdorazowo i bezkrytycznie sąd pracy powinien przyjmować za miarodajną wersję czasu pracy przedstawianą przez pracownika. To, czy stanowi ona odzwierciedlenie rzeczywistego czasu pracownika, podlega w razie sporu ocenie w postępowaniu dowodowym.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy, wbrew zapatrywaniom apelacji, do żadnego nieuprawnionego odwrócenia spoczywającego na powodzie ciężaru dowodu nie doszło. Powód w procesie wykazał, iż wbrew twierdzeniom pozwanego nie był wynagradzany za pracę w godzinach nadliczbowych w formie ryczałtu, z tych też względów jego pracodawca był zobligowany do prowadzenia ewidencji czasu jego pracy i do jego rozliczania w przypadku nadgodzin, na zasadach określonych w art. 151 1 kp. Powód, co już podniesiono, za pomocą wiarygodnych i spójnych zeznań świadków oraz dowodów z dokumentów wykazał też szczegółowo wymiar świadczonej przez siebie pracy, z uwzględnieniem niedziel i świąt. Jego twierdzenia w tym przedmiocie nie zostały zaś skutecznie podważone przez pracodawcę. Tymczasem to na pozwanym pracodawcy spoczywał obowiązek wykazania skrupulatnego rozliczenia nadgodzin, bądź też legalnego wprowadzenia ryczałtu, który z tego obowiązku by go zwalniał. Z tych też względów twierdzenia apelacji w tym przedmiocie nie mogą zostać zaakceptowane.

Chybionym jest też twierdzenie apelacji, iż w rozpatrywanym przypadku, zgodnie z treścią art. 322 kpc Sąd był zobligowany do miarkowania odszkodowania bowiem ustalenie rzeczywistej wartości dochodzonego roszczenia (ilości świadczonych nadgodzin, za które powód miał nie otrzymać wynagrodzenia) nie było możliwe. W procesie nie zostały bowiem uwzględnione faktyczne godziny pracy powoda ze wskazaniem daty i czasu pracy, zaś opinia biegłego nie była w tej kwestii miarodajna – miała ona tylko hipotetyczny charakter, nadto jej wyliczeń dokonano w oparciu o arbitralnie przyjęte przez biegłego założenia niezgodne z rzeczywistością.

W odniesieniu do powyższego podnieść należy, iż sprawa o zapłatę wynagrodzenia z tytułu godzin nadliczbowych jest sprawą o dochody, zatem w sytuacji, gdyby roszczenie było niewątpliwe co do zasady, ale nie można ściśle ustalić wysokości tego wynagrodzenia, to sąd może zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy na podstawie art. 322 k.p.c. Innymi słowy w sytuacji, gdy pracownik udowodnił, że pracował w godzinach nadliczbowych, a jedynie - wobec nieprowadzenia przez pracodawcę ewidencji czasu pracy - nie może udowodnić dokładnej liczby przepracowanych godzin, ustalenie wynagrodzenia może nastąpić według reguł z art. 322 k.p.c. Za naruszenie tego przepisu można uznać nie tylko jego niezastosowanie i całkowite oddalenie powództwa przy jednoczesnym ustaleniu, że zasada została udowodniona, a jedynie brak jest dostatecznych dowodów na wysokość żądania, ale także jego błędne zastosowanie, polegające na arbitralnym ustaleniu wysokości "odpowiedniej sumy", bez rozważenia wszystkich okoliczności sprawy (wyrok SN 19-02-2010 II PK 217/09 LEX nr 584743). Niemniej jednak w sprawie o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych nie wskazanie przez powoda konkretnych dni, w których świadczył pracę w godzinach nadliczbowych, ale wskazanie okresu, w którym to miało miejsce, jest wystarczające dla jednoznacznej identyfikacji podstawy faktycznej powództwa w aspekcie dokładnie określonego żądania (porównaj wyrok w sprawie II PK 34/09 powoływany powyżej).

Tak więc, wbrew przekonaniu skarżącego, odwołanie się do zasady świadczenia pracy w określonych godzinach w konkretnym okresie, przy braku ewidencji rzetelnie potwierdzającej dni i godziny, w których powód faktycznie pracę świadczył, nie może prowadzić do miarkowania odszkodowania. W sprawie strona powodowa precyzyjnie określiła ilość nadgodzin, w których pracował powód w okresie spornym. Wyliczenia te skonfrontowane z zeznaniami świadków i przedstawioną dokumentacją, zweryfikowane za pomocą wyliczeń poczynionych przez biegłego okazały się uzasadnione. Tym Sąd Rejonowy uprawniony był do zasądzenia, za okres objęty wyliczeniem, na rzecz powoda sumy dochodzonej tytułem świadczenia pracy w nadgodzinach. Twierdzenia zaś apelacji, co do konieczności zastosowania przez Sąd Rejonowy art. 322 kpc, wobec braku ewidencji czasu pracy powoda - który to brak bezwzględnie obciąża pozwanego - wobec obiektywnej możliwości ustalenia rzeczywistej wysokości roszczenia, nie mogą się ostać. Natomiast wyliczenie tych roszczeń w oparciu o opinię biegłego, przy przyjęciu założeń uznanych następnie przez Sąd za udowodnione w toku procesu nie może być kwestionowane.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego apelacyjne zarzuty, dotyczące zarówno naruszenia prawa procesowego (art. 233 § 1 kpc, art. 231 kpc, art. 328 § 2 kpc art. 322 kpc art. 477 2 § 1 kpc) jak i prawa materialnego (art. 300 kp w zw. z art. 6 kc art. 151 1 § 1 kp, Art. 481 kc) nie zasługiwały na uwzględnienie. Wbrew sugestiom apelacji, w sprawie brak było materiału dowodowego, który pozwalałby na poczynienie ustaleń odmiennych i uznanie, iż powód nie świadczył pracy w godzinach nadliczbowych w podnoszonym przez siebie wymiarze, nadto iż za pracę tak wykonywaną otrzymał wynagrodzenie w formie ryczałtu. Zmiana bądź uchylenie wyroku w oparciu o okoliczności, które nie zostały w procesie udowodnione (wypłata ryczałtu za nadgodziny ) jest natomiast niedopuszczalna.

Prawidłowym jest również rozstrzygniecie o kosztach procesu. Sąd ustalił wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej w stawce dwukrotnie wyższej niż minimalna (zgodnie z wnioskiem). Tym samym, orzekając o kosztach zastępstwa procesowego uwzględnił zwiększony nakład pracy pełnomocnika strony powodowej, związany nie tylko z materią połączonych spraw ale i ilością opracowanych dokumentów, koniecznością szczegółowej analizy opinii biegłego oraz udziału w przesłuchaniach zarówno przed sądem prowadzącym postępowanie jak i przed sądami wezwanymi. Powyższe znajduje usprawiedliwienie w treści art. 98 § 1 kpc, art. 109 § 2 kpc oraz z § 2 ust 1 pkt 1 i 2 w zw. § 3 ust 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Zaskarżony wyrok w pełni zatem odpowiada prawu.

Z tych też względów Sąd Okręgowy zgodnie z treścią art. 385 kpc orzekł jak w sentencji.

O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego za II instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. a także § 10 ust. 1 pkt 1 oraz § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r., poz.1804) uwzględniając wartość roszczeń zgłoszonych w każdej z połączonych spraw (stawka po 900 zł od każdej z nich). Dodatkowo Sąd uwzględnił koszty dojazdu pełnomocnika powoda w wysokości 550 zł jako mieszczące się w zakresie obliczonym przy zastosowaniu § 2 lit b rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 23 października 2007 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz. U. Nr 201, poz. 1462).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Swaczyna
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Magdalena Lisowska,  Agnieszka Olejniczak-Kosiara ,  Anna Przybylska
Data wytworzenia informacji: