Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1762/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2014-07-11

Sygn. akt III Ca 1762/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 25 kwietnia 2013 r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Łowiczu W. D. działając poprzez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o nakazanie pozwanym J. i E. małżonkom M. wydanie powodowi ¼ nieruchomości rolnych o powierzchni 0, 685 ha położonych w jednostce ewidencyjnej C., powiat Ł., na działkach o numerach (...), objętych Kw numer (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Łowiczu oraz o rozwiązanie na podstawie art. 357 1 k.c. umowy dzierżawy ¾ części powierzchni nieruchomości rolnych o pow. 2,055 ha na działkach o numerach (...) objętych Kw numer (...).

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 października 2013 roku Sąd Rejonowy w Łowiczu wydanym za sygn. akt I C 228/13: 1).oddalił powództwa o wydanie nieruchomości i rozwiązanie umowy dzierżawy; 2). zasądził od powoda W. D. na rzecz J. i E. M. kwoty po 1577 zł. tytułem zwrotu poniesionych kosztów postępowania .

Rozstrzygnięcie powyższe oparte zostało na ustaleniach i wnioskach, których najistotniejsze elementy przedstawiają się następująco:

M. i B. małżonkowie S. byli właścicielami gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości C. 56 oznaczonego w ewidencji gruntów, jako działki o numerach (...), aktualnie są to działki numer(...). M. S. po śmierci swojego męża, która nastąpiła w dniu 9 kwietnia 1999 roku, wydzierżawiła przedmiotowe gospodarstwo rolne m. in. M. P. oraz P. J.. Uczyniła to w zamian za to, by otrzymywać rentę. Syn M. S. nie mieszkał z matką, tuż po ślubie, wyprowadził się. Nie uprawiał przedmiotowego gospodarstwa. Nie sprzeciwiał się zawieranym umowom dzierżawy, szanował decyzję matki, wiedział bowiem, iż jest to konieczne do otrzymania przez nią uposażenia emerytalnego. Taki stan rzeczy trwał kilkanaście lat. W dniu 17 listopada 2010 roku w Urzędzie Gminy C. w obecności Wójta Gminy, M. S. w celu nabycia prawa do emerytury, przekazała w dzierżawę gospodarstwo rolne małżonkom J. i E. M.. Umowa dzierżawy została zawarta na okres10 lat. Strony umowy ustaliły, że dzierżawcy nie będą płacić czynszu dzierżawnego lecz będą uiszczać podatki oraz wszelkie inne należności związane z własnością wydzierżawianych gruntów. W czasie zawierania umowy, jak również wcześniejszych umów dzierżawy, S. S. (2) nie widniał w jakichkolwiek urzędowych rejestrach, jako współwłaściciel gospodarstwa rolnego. Jako właściciele wskazani byli M. S. i nieżyjący już B. S.. J. i E. M. nie wiedzieli, że ich syn S. S. (2) jest współwłaścicielem gospodarstwa rolnego. Pozwani objęli w posiadanie powyższą nieruchomość i do dnia dzisiejszego uprawiają ją rolniczo i pobierają dopłaty unijne. Za życia M. S., jej syn S. S. (2) nie sprzeciwiał się wydzierżawieniu gospodarstwa rolnego małżonkom M.. Postanowieniem z dnia 21 maja 2012 roku Sygn. akt I Ns 42/12, Sąd Rejonowy w Łowiczu stwierdził, że wchodzące w skład spadku po B. S. gospodarstwo rolne nabyli żona M. S. oraz S. S. (2). Tym samym postanowieniem, Sąd stwierdził nabycie spadku po M. S. w całości przez S. S. (2). W dniu 14 grudnia 2012 roku S. S. (2) skierował do pozwanych pismo, w którym powołując się na art. 704 k.c. oświadczył, że wypowiada im umowę dzierżawy. W odpowiedzi na powyższe pismo pozwani oświadczyli, że nie uznają skuteczności tegoż wypowiedzenia, gdyż umowy dzierżawy została zawarta na czas oznaczony i rozwiąże się z upływem terminu, na jaki została zawarta. W dniu 25 stycznia 2013 roku, S. S. (2) zbył przedmiotową nieruchomość rolną W. D.. W umowie sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego zawarto zapis, że nieruchomość dzierżawiona jest przez J. i E. M. oraz, że umowa dzierżawy została zawarta w dniu 17 listopada 2010 roku na okres 10 lat. Pismem z dnia 11 marca 2013 roku, powód wezwał pozwanych do wydania nieruchomości. Pozwani odmówili wydania nieruchomości.

Powyższych ustaleń Sąd Rejonowy dokonał w oparciu o zeznania stron oraz dowody z dokumentów. Oceniając dowody Sąd dał wiarę twierdzeniom pozwanych, iż w czasie zawierania umowy dzierżawy nie wiedzieli, że współwłaścicielem gospodarstwa rolnego był S. S. (2). W ocenie Sądu na podzielenie zasługiwało stanowisko pozwanych, iż działali w zaufaniu do informacji zawartych w rejestrach urzędowych. W zasadniczej części Sąd dał wiarę zeznaniom obu stron oraz przesłuchanym świadkom. Omówił wiarygodności jedynie zeznaniom świadka S. S. (2), w części dotyczącej twierdzeń, że gdyby wiedział o wydzierżawieniu gospodarstwa przez matkę pozwanym, to sprzeciwiłby się temu. Zdaniem Sądu S. S. (2) zupełnie nie był zainteresowany tą kwestią, w przeciwnym razie swój sprzeciw wyraziłby podczas trwania dzierżawy, jeszcze za życia matki. Za niewiarygodne Sąd uznał także twierdzenia tegoż świadka, że pozwani nie byli zainteresowani kupnem dzierżawionej ziemi oraz że oświadczyli mu, iż zrezygnują z dzierżawy, gdy pojawi się kupiec. Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. rolnictwa zgłoszony na okoliczność ustalenia rocznego dochodu uzyskiwanego przez pozwanych z uprawy dzierżawionej nieruchomości jako nie mający istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Po dokonaniu takich ustaleń Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo dotyczące wydania ¼ nieruchomości, nieskonkretyzowanej co do położenia na gruncie, nie może podlegać uwzględnieniu. Sąd podkreślił, że zgodnie z obowiązującą do dnia dzisiejszego umową dzierżawy z dnia 17 listopada 2010 roku, małżonkowie J. i E. M. objęli w posiadanie zależne całe gospodarstwo rolne, które nigdy nie było podzielone guod usum, a stanowiło przedmiot współwłasności w częściach ułamkowych, zgodnie z art. 196 § 1 k.c. M. S. legitymowała się udziałem we współwłasności oraz posiadaniem całości gospodarstwa rolnego. Nie ulega wątpliwości, że M. S. rozporządziła udziałem S. S. (2), bez jego zgody, ale również bez protestu. S. S. (2) zaakceptował stan rzeczy, który nastąpił po zawarciu umowy dzierżawy, respektując wolę matki, która po śmierci męża zarządzała całym gospodarstwem rolnym. Brak zgody, jak próbuje wywodzić pełnomocnik powoda, powoduje iż w tej części pozwani M. nie posiadają tytułu prawnego do władania gruntami, a takowy tytuł istnieje jedynie, co do udziału ¾ nieruchomości. Zdaniem Sądu Rejonowego, stanowisko to jest nieuprawnione. M. S., jako współwłaścicielka będąca jednocześnie posiadaczem współwłasnego gospodarstwa rolnego (w ¼) nabyła prawo do emerytury, jeśli to gospodarstwo przekaże w całości następcy. W ocenie Sądu, przekształcenie posiadającego podmiotu nie doprowadziło do pogorszenia sytuacji tego zwłaszcza nieposiadającego współwłaściciela, który dotychczas nie interesował się przedmiotowym gospodarstwem rolnym. Zachował on bowiem dotychczasowe uprawnienia do wprowadzenia zmian we władaniu tym gospodarstwem, przede wszystkim w drodze wystąpienia z żądaniem zniesienia współwłasności tworzących je nieruchomości (art. 210 k.c.). Takowe roszczenie niewątpliwie przysługiwało S. S. (2) i mógł z niego skorzystać, gdyby tylko interesował się prowadzeniem gospodarstwa. Nie ma więc przeciwwskazań do uznania za skuteczne przekazania w dzierżawę - bez zgody S. S. (2) posiadania współwłasnego gospodarstwa, jeżeli przekazujący je podmiot reprezentował większość współwłaścicieli (art. 201, 204 k.c.). Pozwani prowadzili własne gospodarstwo rolne, posiadali więc odpowiednie przygotowanie i zaplecze do objęcia w dzierżawę przedmiotowej nieruchomości, gdy tymczasem S. S. (2) nie był zainteresowany uprawą ziemi, a taki stan rzeczy trwał od kilkunastu lat, od czasu śmierci B. S., co wynika z twierdzeń samego S. S. (2). W ocenie Sądu M. S., zawierając kolejną umowę dzierżawy dokonała czynności zwykłego zarządu. Od czasu śmierci męża oddawała gospodarstwo w dzierżawę, a jej syn akceptował to, przyznał również, że wiedział, iż i tym razem, jego matka na tych samych zasadach ( tj. w zamian za uzyskanie prawa do emerytury rolniczej), wydzierżawi gospodarstwo rolne, nie wiedział tylko komu. M. S. na skutek wydzierżawienia gospodarstwa rolnego, na którym w rzeczywistości od kilkunastu lat nie prowadziła działalności rolniczej, nabyła prawo do uzupełniającej części emerytury rolniczej w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników, zaś gospodarstwo rolne było wykorzystywane do prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie, a więc zgodnie ze swym gospodarczym przeznaczeniem. Sąd wskazał, że nawet w przypadku uznania, że czynność dokonana przez M. S. przekraczała zakres zwykłego zarządu, to tak ukształtowane powództwo o wydanie ¼ nieruchomości nie mogło zostać uwzględnione. Sąd nie podzielił stanowiska powoda, że przedmiotem umowy dzierżawy było rozporządzenie nieistniejącym prawem, co na podstawie art. 387 § 1 k.c. powodowałoby jej nieważność. Sąd zważył, że umowa dzierżawy dotyczyła całej nieruchomości, a nie tylko udziału w wysokości ¾ nieruchomości, a jej przedmiot został wyraźnie określony w umowie i wydany pozwanym. Ponadto Sąd stwierdził, że umowa dzierżawy zawarta na czas określony nie może podlegać wypowiedzeniu, chyba, że strony umowy określą przypadki, w których przestaje ona obowiązywać, czy też podlega wypowiedzeniu. W przedmiotowej umowie dzierżawy strony nie przewidziały możliwości jej wypowiedzenia przed terminem, jak również nie określiły, że umowa ta miałaby przestać obowiązywać z datą śmierci wydzierżawiającej. Sąd I instancji zważył że w tym zakresie zastosowanie znajduje art. 704 k.c. w związku z art. 673 § 3 k.c. W ocenie Sądu, powództwo oparte na treści art. 357 1 k.c. w istocie zmierza do obejścia przepisów prawa o zakazie wypowiadania umów dzierżawy zawartych na czas określony, w sytuacji gdy strony w umowie nie przewidziały takiej możliwości. Zdaniem Sądu Rejonowego śmierć M. S. nie była okolicznością nadzwyczajną w świetle treści art. 357 1 k.c. Powód nabywając nieruchomość musiał mieć świadomość, że wstępuje w prawa wydzierżawiającego. Pozwani w sposób właściwy wywiązują się z postanowień umowy i nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji z tytułu sprzedaży ziemi. Niemożność osiągania zysków z nieruchomości przez powoda, jest naturalną konsekwencją obowiązywania umowy dzierżawy. Stabilność i trwałość gospodarowania przedmiotem dzierżawy przez pozwanych zasługuje w ocenie Sądu na ochronę. Za całkowicie gołosłowne Sąd uznał twierdzenia powoda, aby pozwani zawierając umowę z M. S. mieli wykorzystać jej przymusowe położenie. W ocenie Sądu umowa dzierżawy nie naruszała zasad współżycia społecznego. Z tych wszystkich względów, Sąd Rejonowy uznał, że żadne z roszczeń powoda nie jest zasadne i dlatego oddalił powództwa. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd wskazał treść art. 98 § 1 i 2 k.p.c. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanych określił na podstawie § 6 pkt 4, § 9 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Sąd wskazał, że na zasądzone na rzecz każdego z pozwanych kwoty 1577 złotych złożyło się wynagrodzenie radcy prawnego w wysokości 1560 złotych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód zaskarżając go w całości. Skarżący działając poprzez profesjonalnego pełnomocnika zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie przepisów:

- art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji wadliwość podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, polegającą na nie przeprowadzeniu prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego i nie rozważeniu w sposób bezstronny i wszechstronny zebranych w sprawie dowodów, a dokonanie tej oceny w sposób całkowicie dowolny i bezpodstawne wywiedzenie, iż zawierając umowę dzierżawy pozwani działali w zaufaniu do rejestrów urzędowych;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nie danie wiary w części zeznaniom świadka S. S. (2) i wyjaśnieniom powoda bez żadnej uzasadnionej przyczyny,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wywiedzenie w oparciu o materiał dowodowy, iż powództwo oparte o art. 357 1 k.c. zmierza do obejścia przepisów – zakazie wypowiadania umów zawartych na czas określony,

- art. 217 § 1 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego,

- art. 222 § 1 k.c. poprzez oddalenie roszczenia właściciela o wydanie ¼ części nieruchomości rolnych opisanych w pozwie, którą to cześć nieruchomości pozwani posiadają bezprawnie,

- art. 199 k.c. poprzez uznanie, iż rozporządzenie nieruchomością, to jest oddanie nieruchomości w dzierżawę na okres 10 lat bez możliwości wypowiedzenia umowy przez współwłaściciela nieruchomości bez zgody i wiedzy drugiego współwłaściciela jest czynnością zwykłego zarządu,

- art. 357 1 k.c. poprzez uznanie, że śmierć M. S. i odpadnięcie celu zawarcia umowy dzierżawy nie stanowi nadzwyczajnej zmiany stosunków grożącej powodowi rażącą stratą,

- naruszenie art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 4, § 9 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu poprzez zasądzenie na rzecz pozwanych kosztów zastępstwa procesowego w kwocie nieznanej przepisom prawa za tego typu sprawę - 1560 zł, a także zasądzenie na rzecz każdego z pozwanych kwot po 1577 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w sytuacji, gdy wygrywającym proces współuczestnikom sporu, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, przysługuje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika.

Powołując się na takie zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasadzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie od powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja powoda podlega uwzględnieniu jedynie w niewielkiej części dotyczącej kosztów procesu.

Wobec postawienia w skardze apelacyjnej zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie, zgodnie z prawem procesowym ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Wymaga to zatem rozpoznania w pierwszym rzędzie zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Przystępując do powyższego wskazać należy, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie znajduje podstaw. Zarzut ten byłby skuteczny jedynie wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176).

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpatrywanej sprawie, Sąd Rejonowy nie naruszył zasady swobodnej oceny dowodów, bowiem dokonał wszechstronnej analizy materiału dowodowego i wysnuł wnioski, które w pełni spełniają wymogi poprawności logicznej, zgodności z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. W szczególności, Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że w czasie zawierania umowy dzierżawy pomiędzy M. S. a pozwanymi, S. S. (2) nie figurował w rejestrze gruntów ani też w księdze wieczystej urządzonej dla przedmiotowej nieruchomości, jako jej współwłaściciel. Wynika to jednoznacznie z dokumentów załączonych do akt, w szczególności z pisma Starostwa Powiatowego w Ł. z dnia 20 maja 2013 roku ( k 27) oraz dowodów z dokumentów księgi wieczystej Kw (...). Według stanu na dzień 17 listopada 2010 roku jako współwłaściciele przedmiotowej nieruchomości figurowali M. S. oraz jej zmarły mąż B. S.. Postępowanie spadkowe po B. S., zmarłym dnia 9 kwietnia 1999 roku zostało przeprowadzone w maju 2012 roku ( to jest ponad półtora roku później po zawarciu przedmiotowej umowy dzierżawy). Z kolei wniosek o ujawnienie w księdze wieczystej S. S. (2) jako współwłaściciela nieruchomości wpłynął dnia 5 listopada 2012 roku. Skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. m.in. poprzez bezzasadne - jego zdaniem - wywiedzenie, iż zawierając umowę dzierżawy pozwani działali w zaufaniu do rejestrów urzędowych. W ocenie Sądu Okręgowego, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sformułowanie, iż: ,,zasadne jest stanowisko pozwanych, że działali w zaufaniu do rejestrów urzędowych” należy interpretować łącznie z wcześniejszym fragmentem motywów. Sąd Rejonowy niewątpliwie miał na uwadze fakt, że w czasie zawierania umowy dzierżawy, w rejestrach tych nie figurowało nazwisko S. S. (2). W tym kontekście twierdzenia pozwanych, że zawierając umowę dzierżawy nie mieli świadomości, że S. S. (2) przysługują prawa właścicielskie do wydzierżawianej nieruchomości brzmiały wiarygodnie. Pozwani, podobnie jak i inni mieszkańcy wsi uważali, że gospodarstwo rolne należy do M. S. i że może ona samodzielnie nim rozporządzać. Przekonanie to umacniał fakt, że M. S. samodzielnie ( bez obecności syna) od kilkunastu lat wydzierżawiała te same grunty innym dzierżawcom. Nie można również skutecznie zarzucić Sądowi Rejonowemu, że bezzasadnie odmówił wiary zeznaniom świadka S. S. (2) w części dotyczącej twierdzeń, iż gdyby wiedział o wydzierżawieniu gospodarstwa pozwanym, to sprzeciwiłby się temu. Sąd Rejonowy należycie wyjaśnił z jakiej przyczyny odmówił wiarygodności zeznań tego świadka. Zauważyć trzeba, że zeznania S. S. (2) nie były jednolite ani spójne. W dalszej części świadek sam przyznał, że wiedział o zawarciu umowy dzierżawy i nie sprzeciwiał się decyzji podjętej przez matkę ( k 52). Sąd Rejonowy prawidłowo także ocenił zeznania powoda, który musiał mieć świadomość, że nabywana przez niego nieruchomość jest dzierżawiona przez pozwanych. Informacja o dzierżawie została zawarta w treści umowy sprzedaży z dnia 25 stycznia 2013 roku, a mimo to, powód zdecydował się na kupno ziemi ( k 45 v). Za całkowicie gołosłowne trzeba uznać twierdzenia apelacji o rzekomej niechęci Sądu do powoda oraz zgłoszonych przez niego świadków. W przypadku, gdy powód miał jakiekolwiek wątpliwości co do bezstronności sędziego, to miał możliwość złożenia wniosku w trybie art. 49 k.p.c. o jego wyłączenie od rozpoznania sprawy, czego nie uczynił. Skarżący nawet nie precyzował na czym owa niechęć miała polegać ani też w czym się przejawiać. W aktach sprawy brak jest jakiejkolwiek wzmianki wskazującej na złożenie przez pełnomocnika skarżącego zastrzeżeń w tym zakresie. Jedyne zastrzeżenie, które zostało złożone w trybie art. 162 k.p.c. dotyczyło oddalenia wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. rolnictwa. Decyzja Sądu o oddaleniu wniosku była właściwa. Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy nie uchybił przepisom art. 217 § 1 k.p.c. i art. 232 k.p.c. Skoro nie zostało wykazane, że zaistniała nadzwyczajna zmiana stosunków, to zbędne było powoływanie biegłego na okoliczność rozmiarów poniesionej przez powoda szkody. Dowód ten był nieprzydatny do rozstrzygnięcia sprawy i niepotrzebnie mnożyłby tylko koszty procesu.

Reasumując, zaskarżone orzeczenie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego stwierdzić trzeba, że w większości również były bezzasadne. W tym zakresie skarżący zarzucił Sądowi naruszenie art. 357 1 k.c. poprzez uznanie, że śmierć M. S. i odpadnięcie celu zawarcia umowy dzierżawy, nie stanowiła nadzwyczajnej zmiany stosunków grożących powodowi rażącą stratą. Zarzut skarżącego jest całkowicie bezzasadny. Klauzula rebes sic stantibus jest instytucją o charakterze wyjątkowym. Przepis art. 357 1 k.c. musi być wykładany ściśle. Słusznie Sąd I instancji uznał, że śmierci M. S. nie można traktować jako nadzwyczajnej zmiany stosunków o jakiej mowa w omawianym przepisie. W doktrynie przeważa pogląd, że nadzwyczajna zmiana stosunków z istoty swej nie może mieć charakteru indywidualnego i dotyczyć osobistej sfery jednej ze stron. Przez nadzwyczajną zmianę stosunków rozumie się najogólniej taki stan rzeczy, który zdarza się bardzo rzadko, jest niebywały, niezwykły i zazwyczaj odnosi się do sfery przedmiotowej a nie podmiotowej. Pojęcie ,, stosunków” w rozumieniu przepisu art. 357 1 k.c. odnosi się do stosunków społecznych, w tym zwłaszcza gospodarczych. Chodzi o uwarunkowania, które mają charakter powszechny, nie dotyczą zaś jedynie indywidualnej sytuacji strony bądź stron stosunku zobowiązaniowego ( tak, A. Brzozowski, Pietrzykowski, komentarz 2011, T. Wiśniewski, G. Bieniek, komentarz 2011, Gniewek, Machnikowski, komentarz 2013, system inf. legalis). Powoływanie się przez skarżącego na art. 357 1 k.c. jako podstawę rozwiązania umowy dzierżawy z dnia 17 listopada 2010 roku nie może być uznane za skuteczne.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 199 k.c. poprzez uznanie, że rozporządzenie nieruchomością przez M. S. i zawarcie umowy dzierżawy na okres 10 lat nie było czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu, a tym samym nie wymagało zgody S. S. (2).

Zgodnie z art. 199 k.c. do rozporządzenia rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

Kodeks cywilny nie zawiera definicji czynności zwykłego zarządu lub przekraczającej zwykły zarząd, określenie to pozostawił ustawodawca praktyce sądów i doktrynie. Według powszechnego przekonania pojęcia te są względne. Dlatego nie jest możliwe przyjęcie jednolitego kryterium dla ich rozgraniczenia, kryterium można bowiem ustalić tylko w konkretnych okolicznościach faktycznych. Zazwyczaj wydzierżawienie nieruchomości stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu nieruchomością wspólną. Jednakże w niektórych okolicznościach może to być czynność zwykłego zarządu. Przykładowo, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 2006 r., sygn. II CSK 218/2006 stwierdził, że: ,, ten kto wydzierżawia nieruchomość wspólną nie zawsze musi mieć zgodę wszystkich współwłaścicieli. Nie zawsze bowiem będzie to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną”. Z kolei w wyroku z dnia 3 lutego 1964 roku, sygn. III CR 192/62 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż ,, wydzierżawienie nieruchomości nie zawsze stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 82 prawa rzeczowego. Jeżeli w szczególności wydzierżawienie nieruchomości jest kontynuacją jej dotychczasowego sposobu użytkowania, a zwłaszcza, gdy nie chodzi o dzierżawę wieloletnią, to do jej skuteczności wystarczy zgoda większości współwłaścicieli stosownie do art. 83 § 2 prawa rzeczowego”. Orzeczenie to zapadło wprawdzie w poprzednim stanie prawnym, jeszcze przed wejściem w życie Kodeksu cywilnego, tym niemniej poglądy w nim wyrażone nie straciły na aktualności i mogą mieć nadal zastosowanie. Na tle stanu faktycznego występującego w niniejszej sprawie, trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że wydzierżawienie nieruchomości przez M. S. nie było czynnością przekraczającą zwykły zarząd. M. S. była współwłaścicielką gospodarstwa rolnego w ¾ częściach, zaś S. S. (2), z tytułu spadkobrania po ojcu przysługiwał udział w tym gospodarstwie w ¼ części. S. S. (2) od wielu lat ( co najmniej od śmierci ojca ) nie przejawiał zainteresowania gospodarstwem w C.. Mieszkał w znacznej odległości od niego, nie zajmował się nim i nie pobierał pożytków, co więcej, był przeciwny ( nie chciał ) aby M. S. przepisała na niego to gospodarstwo w zamian za świadczenia emerytalno – rentowe. S. S. (2) wiedział, że matka od wielu lat wydzierżawia ziemię i akceptował to. Nigdy nie sprzeciwił się temu, choć wiedział, że matka rozporządza całym gospodarstwem rolnym. W tych konkretnych okolicznościach, należało powtórzyć za Sądem I instancji, że M. S. zawierając kolejną umowę dzierżawy ( z pozwanymi ) dokonała czynności zwykłego zarządu nieruchomością. Gdyby nawet nie podzielić tej argumentacji i uznać, że była to jednak czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, to i tak brak było podstaw do uwzględnienia powództwa, na które składały się dwa roszczenia, a mianowicie; 1). żądanie wydania 1/4 części nieruchomości rolnych o powierzchni 0,685 ha, położonych w C., na działkach (...), objętych księgą wieczystą Kw (...)). żądanie rozwiązania umowy dzierżawy ¾ części nieruchomości rolnych o powierzchni 2,055 ha, położonych w C. , na w/w działkach, objętych w/w księgą wieczystą.

Jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy niemożliwe jest wydanie powodowi ¼ niewydzielonej na gruncie ( nieskonkretyzowanej ) części nieruchomości rolnej. Zarzut naruszenia przepisu art. 222 § 1 k.c. poprzez oddalenie żądania wydania ¼ części gruntu nie może być uznany za skuteczny. Umowa dzierżawy zawarta przez pozwanych dotyczyła całej nieruchomości. Umowa ta nie została dotychczas unieważniona. Sąd Rejonowy słusznie uznał, że brak jest podstaw do uwzględnienia roszczeń powoda. Sąd Okręgowy podziela także stanowisko Sądu meriti ( poparte przytoczonym w motywach wyroku orzecznictwem Sądu Najwyższego), iż co do zasady umowa dzierżawy zawarta na czas określony nie podlega wypowiedzeniu, chyba, że strony umowy wyraźnie określą przypadki, w których przestaje ona obowiązywać. W przedmiotowej umowie w ogóle nie przewidziano możliwości rozwiązania ani też wypowiedzenia umowy przed upływem 10 letniego terminu, na który została zawarta. Natomiast powód nie wykazał aby w badanej sprawie zaistniały nadzwyczajne okoliczności, o jakich mowa w art. 357 1 k.c., które by uzasadniały rozwiązanie umowy przed terminem.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy uznał, iż w zasadniczej części apelacja jest chybiona i na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie II.

Za zasadne Sąd Okręgowy uznał jedynie zarzuty skarżącego odnoszące się do zasądzonych na rzecz pozwanych kosztów zastępstwa procesowego, choć i w tym zakresie argumentacja apelacji nie jest w pełni trafna. Rację ma Sąd I instancji, zwracając uwagę , że powód dochodził dwóch odrębnych roszczeń, od których przysługuje odrębna stawka wynagrodzenia pełnomocnika. Zgodnie z § 4 ust. 1. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( t.j. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ) wysokość stawki zależy od wartości przedmiotu sprawy lub jej rodzaju, a w postępowaniu egzekucyjnym – od wartości egzekwowanego roszczenia. W przypadku kumulacji dwóch różnych rodzajów spraw, to należne od każdej z nich stawki minimalne podlegają zsumowaniu ( por. uzasadnienie uchwały SN z dnia 25 czerwca 2009 roku, sygn. III CZP 40/09).

W rozpatrywanej sprawie doszło do kumulacji dwóch różnych roszczeń ( dwóch rożnych spraw), a mianowicie o wydanie nieruchomości oraz o rozwiązanie umowy dzierżawy nieruchomości. Wartość przedmiotu sporu określona została w pozwie na kwotę 10 000 zł, przy czym pełnomocnik powoda nie sprecyzował odrębnie ( oddzielnie) wartości każdego z dochodzonych roszczeń. Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik wskazał, że pierwsze z roszczeń ( wydanie ¼ części działki) przedstawia wartość 1000 zł, zaś wartość drugiego z roszczeń ( rozwiązanie umowy ) wynosi 9000 zł. /e- protokół rozprawy z dnia 27 czerwca 2014 roku , 00: 10: 29 /. Zgodnie z cyt. rozporządzeniem stawka minimalna wynagrodzenia pełnomocnika w sprawie o wydanie nieruchomości rolnej wynosi 360 zł., zaś w sprawie o rozwiązanie umowy dzierżawy - 1200 zł. ( § 9 pkt 2 oraz § 6 pkt 4 cyt. rozporządzenia). Koszty wynagrodzenia pełnomocnika pozwanych winny zatem wynosić 1560 zł., przy czym pozwanym małżonkom (współuczestnikom sporu) korzystającym z pomocy tego samego radcy prawnego przysługuje tylko jedno wynagrodzenie ( por. uch. SN z dnia 30 stycznia 2007 r., III CZP 130/06, post. SN z dnia 12.07.1980 r. (...), OSNCP 1981, nr 2-3, poz.37). Nadto pozwanym przysługuje zwrot poniesionych kosztów opłat skarbowych od pełnomocnictw (2x 17 zł), co łącznie daje sumę 1594 zł (320 zł + 1200 zł + 2x 17 zł = 1594 zł). Sąd Rejonowy błędnie uznał, że każdemu z pozwanych przysługuje odrębna stawka wynagrodzenia pomimo, że byli reprezentowani przez tego samego pełnomocnika. W tym zakresie, Sąd Okręgowy uwzględnił apelację powoda i na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił w punkcie 2. zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził na rzecz pozwanych małżonków solidarnie kwotę 1594 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. Apelacja powoda niemalże w całości została oddalona co uzasadniało przyznanie pozwanym całości kosztów wynagrodzenia pełnomocnika, którego wysokość została ustalona w oparciu o treść § 9 pkt 2 oraz § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 wyżej cytowanego rozporządzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: