III Ca 1255/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-03-15

Sygn. akt III Ca 1255/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 24 marca 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1.  ustalił, że zawarta w dniu 18 grudnia 2014 roku między A. B., a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. umowa sprzedaży udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej zabudowane działki gruntu numer (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) jest bezskuteczna w stosunku do A. G. (1);

2.  oddalił żądanie A. G. (1) o uznanie za bezskuteczną wobec niego zawartej w dniu 18 marca 2015 roku między A. B., a G. B. umowy darowizny udziałów w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości stanowiących działki gruntu : numer 1, 22, 60, 62 i 92/2, położonych w Z., dla których Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...);

3.  ustalił, że w skład spadku po A. G. (2) wchodzą :

a)  udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej zabudowane działki gruntu numer (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) o wartości 1.000.000 zł;

b)  udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiących działki gruntu: numer 1, 22, 60, 62 i 92/2, położonych w Z., dla których Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) o wartości 367.400 zł;

c)  udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę gruntu numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) o wartości 28.600 zł;

d)  udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę gruntu numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) o wartości 3.200 zł;

4.  dokonał działu spadku po A. G. (2) w ten sposób, że :

a)  udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości szczegółowo opisanej w punkcie 3a postanowienia przyznał na wyłączną własność A. G. (1);

b)  udziały w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości szczegółowo opisanych w punktach 3b – d przyznał na własność A. G. (1);

c)  udziały w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości szczegółowo opisanych w punktach 3b – d przyznał na własność A. B.;

5.  zasądził od A. G. (1) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. kwotę 403.919,67 zł płatną w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia;

6.  oddalił wniosek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o zniesienie współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...);

7.  ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie;

8.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty :

a)  1.555,89 zł od A. G. (1);

b)  4.190,88 zł od A. B.;

c)  15.418,72 zł od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.

9.  wyłączył do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia roszczenie A. G. (1) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o zapłatę kwoty 7.675,73 złotych (pierwotnie zarejestrowane jako sprawa sygn. akt I C 558/17);

10.  wyłączył do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia roszczenie (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przeciwko A. G. (1) o zapłatę kwoty 63.272,75 złotych (pierwotnie zarejestrowane jako sprawa sygn. akt I C 425/16).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 kwietnia 1992 roku A. G. (2) i W. G. zawarli porozumienie dotyczące użytkowania nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), pozostającej w ich współwłasności.

Ustalono, że A. G. (2) władać będzie lewą częścią budynku, zaś W. G. prawą stroną budynku. Do wspólnego użytku pozostawiono lokale znajdujące się w budynku frontowym nieruchomości na parterze, frontową klatkę schodową, korytarz i przybudówki po prawej i lewej stronie budynku.

Współwłaściciele nieruchomości uzgodnili, że każdy z nich rozporządzać będzie swym udziałem, korzystać z pożytków oraz innych przychodów, a jednocześnie ponosić wydatki i ciężary w zakresie swego udziału. Jedynie wspólnie w równym stopniu mieli ponosić koszty związane z utrzymaniem części wspólnych tj. bramy, ogrodzenia, nawierzchni, elewacji, dachów, instalacji zewnętrznych i wyposażenia technicznego posesji, a także zatrudnieniem administratora i dozorcy.

A. G. (2) zmarła w dniu 3 lutego 1994 roku, a spadek po niej na podstawie prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 20 kwietnia 1995 roku, wydanego w sprawie sygn. akt IV Ns II 239/95 nabyli A. G. (1) i A. B. po ½ części każdy z nich.

W dacie śmierci A. G. (2) pozostawała właścicielem :

a)  udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...);

b)  udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiących działki gruntu: numer 1, 22, 60, 62 i 92.2, położonych w Z., dla których Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...);

c)  udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę gruntu numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...);

d)  udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę gruntu numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...);

e)  spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...).

A. G. (2) jeszcze za swojego życia przyznała A. B. do wyłącznego korzystania lokal użytkowy numer (...) w lewej oficynie nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) wraz z pomieszczeniem przynależnym garażu. Z kolei A. G. (1) uzyskał od swej matki do wyłącznego korzystania lokal mieszkalny numer (...).

A. G. (2) uzyskała spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...), wchodzącego w skład zasobów mieszkaniowych Spółdzielni Mieszkaniowej Towarzystwo (...) w Ł. w dniu 7 marca 1990 roku.

Pismami z dnia 12 stycznia 1998 roku i 21 stycznia 1998 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa Towarzystwo (...) wzywała A. B. do zgłoszenia się celem uregulowania statusu prawnego lokalu mieszkalnego pozostałego po zmarłej A. G. (2).

Zaległość z tytułu opłat eksploatacyjnych dotyczących lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...) na dzień 31 sierpnia 1998 roku obejmowała kwotę 10.163,42 złotych.

Pismem z dnia 14 grudnia 1998 roku A. G. (1) i A. B. wystąpili do Sądu Rejonowego w Łodzi m.in. z wnioskiem o podział nieruchomości wchodzącej w skład spadków po A. G. (2) i W. G.. Jako preferowany sposób podziału wskazano przyznanie na rzecz A. B. lokalu użytkowego o powierzchni 91 m 2 usytuowanego na parterze w lewej frontowej części budynku położonego w Ł. przy ulicy (...) wraz z garażem o powierzchni 26,5 m 2, zaś na rzecz A. G. (1) pozostałych lokali znajdujących się w lewej części budynku, w tym przybudówki o powierzchni 12,7 m 2, piwnic i poddasza w lewej części oficyny. Lokal użytkowy usytuowany na parterze w środkowej frontowej części budynku wraz z komórkami, i klatką schodową miał pozostawać we współwłasności dotychczasowych współwłaścicieli całej nieruchomości. W ramach proponowanego działu spadku po A. G. (2) na rzecz A. B. miało zostać przyznane własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...).

Ostatecznie sprawie nie nadano dalszego biegu z uwagi na brak uzupełnienia braków fiskalnych. A. G. (1) i A. B. uznali, że koszty przeprowadzenia tego rodzaju postępowania są zbyt wysokie.

Pomimo braku przeprowadzenia sądowego postępowania w przedmiocie działu spadku po A. G. (2) jej spadkobiercy respektowali zapisy zawarte we wniosku skierowanym do sądu. A. B. dysponowała lokalem użytkowym numer (...) w ramach nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), nieruchomościami położonymi w Z. oraz spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu mieszkalnego numer (...), położonym w Ł. przy Alei (...). Z kolei A. G. (1) uzyskał wyłączne korzystanie pozostałymi lokalami w obrębie lewej części oficyny nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) oraz połową lokalu użytkowego numer (...) położonego w oficynie frontowej.

Lokal mieszkalny numer (...), położony w Ł. przy Alei (...) został przejęty przez A. B. od razu po śmierci A. G. (2), czemu A. G. (1) nie oponował. A. B. udostępniła mieszkanie swojemu synowi G. B., który prowadził tam swoje centrum życiowe przez okres 3 – 4 lat. Mężczyzna z uwagi na brak środków finansowych oraz kontynuowanie nauki nie regulował jakichkolwiek należności na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej, co prowadziło do narastającego zadłużenia z tego tytułu.

A. G. (1) nie był zainteresowany nieruchomościami położonymi w Z., które od śmierci A. G. (2) do około 2000 roku pozostawały w wyłącznej dyspozycji A. B., po czym dokonała ona wraz ze spadkobiercami W. G. stosownego ich podziału do korzystania. A. G. (1) nie partycypował w wydatkach i pożytkach z tych nieruchomości uznając, że kwestie te należą do A. B. skoro uzyskała je w ramach ustalonego podziału masy spadkowej po A. G. (2).

Zaległość z tytułu opłat eksploatacyjnych dotyczących lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...) na dzień 31 grudnia 2001 roku obejmowała kwotę 35.158,94 złotych.

Pismem z dnia 14 lutego 2002 roku A. B. zobowiązała się do regulowania bieżącego czynszu od marca 2002 roku oraz spłaty powstałej zaległości w ciągu 18 miesięcy.

Lokal mieszkalny został zdany do Spółdzielni przez A. B. w dniu 21 czerwca 2002 roku.

Pismem z dnia 18 września 2002 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. zwróciła się do A. G. (1) o niezwłoczne zgłoszenie się celem rozliczenia finansowego lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...) w związku z jego przekazaniem do spółdzielni.

W dniu 16 października 2002 roku A. B. zapoznała się z arkuszem obliczeniowym wyliczenia należności z tytułu równowartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, od którego nie wnosiła odwołania.

Pismem z dnia 2 grudnia 2002 roku A. G. (1) został ponownie wezwany do zgłoszenia się do spółdzielni celem dokonania ostatecznego rozliczenia finansowego lokalu mieszkalnego.

A. G. (1) nie interesował się lokalem przy Alei (...), gdyż został on przejęty przez A. B. od razu po śmierci A. G. (2). Mężczyzna uzyskiwał informacje odnośnie lokalu od swojej siostry i jej syna G. B., jednakże nie dotyczyły one istniejących zaległości z tytułu opłat eksploatacyjnych. Miał świadomość, że koniecznym jest uregulowanie stanu prawnego z uwagi na śmierć A. G. (2). W tym celu sporządził w 1998 roku wraz z A. B. wniosek do sądu o dział spadku, którym miała się ona posługiwać w kontaktach ze spółdzielnią mieszkaniową. A. G. (1) nie widział potrzeby udawania się do spółdzielni, gdyż lokal został faktycznie przyznany do użytkowania jego siostrze. Pierwsze informacje bezpośrednio od Spółdzielni Mieszkaniowej Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. zaczął otrzymywać dopiero w 2002 roku.

Wyrokiem zaocznym z dnia 13 lipca 2004 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie sygn. akt II C 288/04 upoważnił Spółdzielnię Mieszkaniową Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. do sprzedaży własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...) w drodze licytacji.

Wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu numer (...) przy Alei (...) została ustalona przez Spółdzielnię Mieszkaniową Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. na podstawie średniego członkowskiego kosztu budowy pomniejszonego o amortyzację. Należny wkład w wysokości 19.777,86 złotych został przeksięgowany na poczet zadłużenia w opłatach eksploatacyjnych lokalu, które na dzień zdania do spółdzielni wynosiło 59.075,21 złotych. Uzyskana w drodze sprzedaży licytacyjnej kwota 75.700 złotych przeznaczona została na pokrycie pozostałej części zadłużenia.

W dniu 14 grudnia 2004 roku A. B. zawarła z A. Z. i S. M. umowę najmu lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). W okresie do kwietnia 2005 roku ustalono brak jakichkolwiek opłat z uwagi na zobowiązanie się najemców do przeprowadzenia prac remontowych w lokalu we własnym zakresie. W okresie od maja do grudnia 2006 roku wysokość czynszu została określona na kwotę 50 złotych miesięcznie, zaś od stycznia do grudnia 2007 roku przy stawce 6 złotych za 1 m 2 powierzchni.

W dniu 4 maja 2005 roku A. G. (1) i A. B. zawarli z G. B. umowę najmu lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Miesięczna wysokość czynszu został ustalona w kwocie 170 złotych.

G. B. zajmował lokal mieszkalny numer (...), położony w Ł. przy ulicy (...) do końca marca 2008 roku, a następnie przeniósł się do lokalu numer (...).

W dniu 29 sierpnia 2005 roku A. B. i M. G. sporządzili pisemne oświadczenie, na podstawie którego zgodnie przyznali, że w obrębie nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) A. B. zarządza lokalami mieszkalnymi numer (...), zaś M. G. dysponuje lokalami mieszkalnymi numer (...).

W dniu 1 września 2005 roku A. G. (1) udzielił A. B. pisemnego pełnomocnictwa do zarządzania w najszerszym tego słowa znaczeniu, nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...), w tym lokalami mieszkalnymi numer (...), w szczególności do zawierania i rozwiązywania umów najmu, ustalania i pobierania opłat z tytułu najmu oraz występowania we wszystkich sprawach dotyczących nieruchomości wobec urzędów, przedsiębiorstw oraz osób prawnych.

W dniu 27 lutego 2006 roku M. G. i A. B. zawarli z R. Ł. umowę najmu lokalu użytkowego numer (...) ustalając wysokość miesięcznego czynszu w wysokości 1.800 złotych, podlegającego waloryzacji w związku ze wskaźnikiem inflacji publikowanym przez Główny Urząd Statystyczny. W myśl zapisów umowy czynsz miał być regulowany po ½ części na rzecz wynajmujących.

W dniu 10 marca 2008 roku A. G. (1) cofnął pełnomocnictwo udzielone A. B. w dniu 1 września 2005 roku.

Pismem z dnia 16 kwietnia 2008 roku A. G. (1) wezwał A. B. do przedstawienia rozliczenia sprawowanego zarządu nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...). Wyjaśnił również, że cofnięcie upoważnienia związane było ze stwierdzonymi przez niego znacznymi nieprawidłowościami w prowadzeniu administracji.

Pismem z dnia 5 października 2012 roku A. G. (1) ponownie wezwał A. B. do przedstawienia pełnego rozliczenia ze sprawowanego zarządu nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...) od dnia 1 stycznia 2006 roku.

Wnioskiem z dnia 6 kwietnia 2012 roku A. B. wystąpiła o ustanowienie zarządcy sądowego dla nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...).

Pismem z dnia 14 stycznia 2013 roku A. G. (1), H. G., A. G. (3) i M. G. odwołali A. B. wszystkie uprzednio udzielone pełnomocnictwa celem sprawowania zarządu nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...).

W odpowiedzi z dnia 30 stycznia 2013 roku A. B. przesłała cofnięte pełnomocnictwa. Nadto zażądała, w związku z brakiem respektowania ustaleń co do działu i zarządu nieruchomościami, które zostały przez nią odziedziczone w spadkach po A. G. (2) i W. G., przekazywania na jej rzecz aktualnych danych co do wynajmowanych lokali, udzielenia informacji o sposobie regulowania wydatków związanych z mediami, a także przekazania pełnego rozliczenia ze sprawowanego zarządu.

Uchwałą z dnia 7 lutego 2013 roku H. G., A. G. (3), M. G. i A. G. (1) powierzyli zarząd nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...) M. G. i A. G. (1).

Treść uchwały została ujawniona w dziale III księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi. Wpisu dokonano w dniu 13 maja 2013 roku.

Postanowieniem z dnia 13 marca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt I Ns 319/12 oddalił wniosek A. B. o ustanowienie zarządcy sądowego.

W pisemnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy zaznaczył, że nie zaktualizowały się przesłanki opisane w art. 203 k.c. Jednocześnie zauważył, że brak jest podstaw do twierdzenia, aby umowny podział do korzystania z nieruchomości wypracowany przez współwłaścicieli nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) został zniesiony.

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie sygn. akt III Ca 837/13 oddalił apelację A. B. od postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi z dnia 13 marca 2013 roku.

Od dnia 1 marca 2013 roku A. G. (1) pobiera czynsz związany z najmem lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...).

Na mocy porozumień z dnia 14 kwietnia 2013 roku zawartych przez A. G. (1) i M. G. z najemcami lokali mieszkalnych numer (...), położonych w nieruchomości przy ulicy (...) w Ł. ustalono, że opłaty eksploatacyjne związane z wynajmowanymi lokalami będą regulowane na rzecz A. G. (1).

W dniu 29 maja 2014 roku A. G. (1) oraz M. W. zawarli z J. S. umowę sprzedaży w formie aktu notarialnego (Rep A nr 2635/2014) nieruchomości stanowiącej działki gruntu numer (...) dla których Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą numer (...). W wyniku zawartej umowy A. G. (1) uzyskał kwotę 297.750 złotych.

W dniu 18 grudnia 2014 roku A. B. zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. umowę sprzedaży w formie aktu notarialnego (Rep A nr 4689/2014) udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej zabudowane działki gruntu numer (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) za kwotę 500.000 złotych.

Przed podjęciem decyzji o nabyciu udziału w nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. uzyskała od A. B. umowy najmu lokali numer (...), a także lokalu użytkowego numer (...), co miało wynikać z podziału ustalonego między A. B., a A. G. (1). Spółka dysponowała wiedzą, że współwłaścicielami nieruchomości są jeszcze inne osoby, a także że istnieje podział na lewą i prawą oficynę. Wyłączne posiadanie prawej części nieruchomości przez rodzinę G. było przez nią akceptowane od samego początku.

Przed zawarciem umowy sprzedaży spółka miała świadomość, że nie doszło do podziału spadku po A. G. (2), a nabywany udział w prawie własności nieruchomości wchodzi w skład masy spadkowej. Wiedziała również, że zarząd nad nieruchomością sprawowany jest przez innych współwłaścicieli.

A. B. nie informowała A. G. (1) o zamiarze zbycia udziałów w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), o czym ten dowiedział się już po fakcie zawarcia umowy sprzedaży.

W dniu 18 marca 2015 roku A. B. zawarła z G. B. umowę darowizny w formie aktu notarialnego (Rep A nr 928/2015) udziałów w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości stanowiących działki gruntu: numer 1, 22, 60, 62 i 92.2, położonych w Z., dla których Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...), położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...). G. B. przyjął darowiznę do swojego majątku osobistego, a łączna wartość składników majątkowych nią objętych została określona na kwotę 150.000 złotych.

A. B. nie informowała A. G. (1) o zamiarze zbycia przysługujących jej udziałów w prawie własności nieruchomości położonych w Z..

Do chwili obecnej prawa część oficyny nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) pozostaje w wyłącznym korzystaniu M. G., H. G. i A. G. (3). Lokal użytkowy numer (...) położony w ramach oficyny frontowej pozostaje we wspólnym, zgodnym posiadaniu A. G. (1) i M. G.. W lewej części nieruchomości lokale mieszkalne numer (...) pozostają w dyspozycji (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., zaś pozostałe w wyłącznym użytkowaniu A. G. (1). Z uwagi na spory między współwłaścicielami nieruchomości umowa najmu lokalu użytkowego numer (...), gdzie prowadzony jest sklep (...) została na wniosek najemcy zawarta ze wszystkimi współwłaścicielami nieruchomości przy ulicy (...).

M. G., H. G. i A. G. (3) ponoszą wydatki związane z prawą oficyną nieruchomości we własnym zakresie oraz pobierają z niej pożytki z wyłączeniem innych współwłaścicieli, co jest akceptowane przez nich wszystkich i nie budziło w przeszłości żadnych konfliktów.

Między A. G. (1), a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. brak jest porozumienia co do wspólnego zarządzania lewą oficyną nieruchomości. Każdy z podmiotów pobiera pożytki z lokali, które pozostają w jego posiadaniu bez rozliczania się z drugą stroną. Spółka nie podejmuje jakichkolwiek prac remontowych na nieruchomości z uwagi na zaistniały spór na tle działu spadku po A. G. (2).

A. G. (1) dysponuje w chwili obecnej oszczędnościami rzędu 400.000 złotych. Ma również możliwości uzyskania stosownej pożyczki na poczet spłaty uczestników postępowania o dział spadku po A. G. (2). A. G. (1) jest w stanie uregulować zobowiązania w tej mierze w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie.

Wartość rynkowa nieruchomości położonej w Z., stanowiącej działki gruntu numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) według stanu z dnia 3 lutego 1994 roku oraz wartości z dnia sporządzenia opinii wynosi 734.800 złotych.

Wartość rynkowa nieruchomości położonej w Z., stanowiącej działkę gruntu numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) według stanu z dnia 3 lutego 1994 roku oraz wartości z dnia sporządzenia opinii wynosi 6.400 złotych.

Wartość rynkowa nieruchomości położonej w Z., stanowiącej działkę gruntu numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi księgę wieczystą numer (...) według stanu z dnia 3 lutego 1994 roku oraz wartości z dnia sporządzenia opinii wynosi 57.200 złotych.

Możliwy do uzyskania czynsz najmu poszczególnych lokali wchodzących w skład nieruchomości, położonej w Ł. przy ulicy (...), przy uwzględnieniu cen obowiązujących na rynku (...) wynosił w odniesieniu do :

a)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 13 kwietnia 2013 roku – 32.008,58 złotych;

b)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 13 kwietnia 2013 roku – 43.101,62 złotych;

c)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku – 55.886,43 złotych;

d)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 28 lutego 2013 roku – 42.951,22 złotych;

e)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku – 57.731,52 złotych;

f)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku – 39.212,53 złotych;

g)  lokalu mieszkalnego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku – 80.277,92 złotych;

h)  lokalu użytkowego numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 31 lipca 2017 roku – 111.822,66 złotych.

Możliwa do uzyskania stawka czynszu najmu lokali mieszkalnych numer (...) wchodzących w skład nieruchomości, położonej w Ł. przy ulicy (...) w latach 2019 – 2021 wynosiła 10,20 złotych/ m 2.

Wartość własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy Alei (...) według stanu na dzień 3 lutego 1994 roku oraz wartości z dnia sporządzenia opinii wynosi 221.000 złotych.

Wszystkie ściany oraz zabudowa otworów drzwiowych lokali znajdujących się na nieruchomości przy ulicy (...) w Ł. spełniają kryterium trwałości, zatem stanowiąc wydzielenie poszczególnych lokalu. Lokal numer (...) stanowi zespół izb służących zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych. Lokal jest w złym stanie technicznym i wymaga remontu, lecz posiada wszystkie wymagane cechy samodzielnego lokalu mieszkalnego.

Istniejący stan i układ budynku pozwala na wyodrębnienie samodzielnych lokali mieszkalnych i lokali o innym przeznaczeniu. Nie są w tym celu wymagane jakiekolwiek prace adaptacyjne.

Wartość udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) wynosi 1.000.000 złotych.

Możliwym pozostaje zniesienie współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) poprzez fizyczne wyodrębnienie lokali w czterech różnych wariantach.

Łączna wartość nakładów poczynionych przez A. B. na nieruchomość położoną w Ł. przy ulicy (...) obejmuje kwotę 45.661 złotych brutto.

Nakłady poczynione przez A. B. dotyczyły wyłącznie lewej części nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) z wyłączeniem części nieruchomości pozostającej w wyłącznym użytkowaniu M. G., H. G. i A. G. (3).

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że przedmiotem niniejszego postępowania był dział spadku po A. G. (2), a także żądanie (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), co stanowiło pochodną uprzedniego zbycia przez jednego ze spadkobierców – A. B. przysługującego jej udziału w wysokości ¼ części w prawie własności przedmiotu wchodzącego w skład masy spadkowej.

Zbycie udziału w przedmiocie należącym do spadku nie prowadzi do upadku wspólności majątku spadkowego, a nabywcy przysługują jedynie uprawnienia wynikające ze współwłasności. Status prawny nabywcy udziału w przedmiocie należącym do spadku nie jest tożsamy ze statusem prawnym spadkobiercy, jednakże jest osobą zainteresowaną w rozumieniu art. 510 k.p.c., a zatem przysługuje mu pozycja uczestnika w ewentualnym postępowaniu o dział spadku. Nadto nabywca udziału w nieruchomości spadkowej niewątpliwie staje się jej współwłaścicielem, zgodnie bowiem z art. 1036 k.c. spadkobierca może za zgodą pozostałych spadkobierców rozporządzić udziałem w przedmiocie należącym do spadku. Brak zgody któregokolwiek z pozostałych spadkobierców nie powoduje jednak nieważności rozporządzenia, lecz jego bezskuteczność i to tylko o tyle, o ile naruszałoby ono uprawnienie przysługujące temu spadkobiercy na podstawie przepisów o dziale spadku. Dopóki zatem sąd nie uzna, że doszło do takiego naruszenia, dopóty zbycie udziału jest w pełni skuteczne. Konstatacja ta prowadzi do wniosku, że wnioskodawcy - co do zasady - są legitymowani do wszczęcia postępowania o zniesienie współwłasności, gdyż uprawnienie to przysługuje każdemu współwłaścicielowi niezależnie od zgody innych współwłaścicieli – art. 210 zdanie pierwsze k.c..

Przenosząc powyższe na płaszczyznę przedmiotowej sprawy kluczowym pozostawało rozstrzygnięcie zasadności zgłoszonych przez A. G. (1) żądań dotyczących uznania za bezskuteczne względem jego osoby dokonanych przez A. B. rozporządzeń udziałami w przedmiotach wchodzących w skład spadku po A. G. (2). Kwestia ta została uregulowana przez ustawodawcę na gruncie art. 1036 k.c., zgodnie z którym spadkobierca może za zgodą pozostałych spadkobierców rozporządzić udziałem w przedmiocie należącym do spadku. W braku zgody któregokolwiek z pozostałych spadkobierców rozporządzenie jest bezskuteczne o tyle, o ile naruszałoby uprawnienia przysługujące temu spadkobiercy na podstawie przepisów o dziale spadku.

Kodeks cywilny nie przewiduje sankcji w postaci nieważności rozporządzenia udziałem w przedmiocie należącym do spadku bez zgody współspadkobierców. Bezskuteczność dokonanej czynności wystąpi jedynie wówczas, gdy rozporządzenie naruszałoby uprawnienia spadkobiercy przysługujące na podstawie przepisów o dziale spadku. Takie sformułowanie ustawy oznacza, że bezskuteczność może wystąpić w stosunku do jednego ze współspadkobierców lub niektórych spośród nich, a wystąpienie takiego skutku jest uzależnione od tego, aby w konkretnej sytuacji dokonane rozporządzenie godziło w interesy współspadkobiercy. Jeżeli przykładowo przedmiot spadkowy, w którym udział został zbyty, sąd przyznał spadkobiercy dokonującemu zbycia, dokonana czynność będzie w pełni skuteczna. Bezskuteczność dokonanego rozporządzenia polega na tym, że sąd dokonujący działu może traktować określony przedmiot tak, jakby udział w nim nadal należał do współspadkobiercy, a więc nie został zbyty.

Sankcja wynikająca z art. 1036 k.c. wymaga kumulatywnego spełnienia przesłanek dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, rozporządzenia udziałem w przedmiocie należącym do spadku bez zgody pozostałych współspadkobierców. Po wtóre, naruszenia uprawnień spadkobiercy, który nie wyraził zgody na dokonanie rozporządzenia w świetle przepisów o dziale spadku.

Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że A. B. dokonując sprzedaży na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) oraz darując na rzecz G. B. udziały w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości położonych w Z. nie dysponowała uprzednią zgodą A. G. (1) na dokonanie tych czynności. Nadto nie informowała go o takim zamiarze oraz ostatecznym rozporządzeniu przysługującymi jej w przedmiotach należących do spadku udziałami. Okoliczność ta pozostawała bezsporna, przy czym sam brak uzyskania zgody innych spadkobierców pozostaje niewystarczający do zaktualizowania się sankcji wynikającej z normy art. 1036 k.c.. Żądanie to nie może ograniczać się tylko do domagania się stwierdzenia bezskuteczności rozporządzenia udziałem w przedmiocie spadkowym, ale powinno wskazywać, jakiego rodzaju uprawnienia spadkobiercy przysługujące mu na podstawie przepisów o dziale spadku zostały tą czynnością naruszone. Ze względu na skutki prawne analizowanego unormowania, uprawnienia, o których mowa w art. 1036 in fine k.c. muszą mieć charakter rzeczywisty i konkretny, a nie jedynie potencjalny czy hipotetyczny.

W toku niemalże całego postępowania dowodowego stanowisko procesowe A. G. (1) ograniczało się zasadniczo do powielania treści art. 1036 k.c. bez skonkretyzowania i czytelnego uzasadnienia podstaw jego pokrzywdzenia w związku z dokonanymi przez A. B. rozporządzeniami. Sąd nie stracił z pola widzenia, że wnioskodawca konsekwentnie odwoływał się do twierdzeń związanych z dokonaniem przez spadkobierców umownego podziału do użytkowania przedmiotów wchodzących w skład spadku po A. G. (2), jednakże dopiero w toku rozprawy poprzedzającej wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie w sposób wyraźny i nie budzący wątpliwości przedstawił okoliczności uzasadniające jego stanowisko w tej kwestii. A. G. (1) zaznaczył, że w ramach istniejącego po śmierci jego matki podziału quoad usum masy spadkowej przypadała mu przeważająca część nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), w związku z czym mógł obiektywnie przypuszczać, że ten przedmiot spadkowy zostanie przyznany ostatecznie na jego rzecz. W ocenie wnioskodawcy zbycie przez A. B. udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości prowadzi nie tylko do naruszenia przez nią uprzednio istniejących uzgodnień w zakresie użytkowania masy spadkowej i wyjścia poza wyznaczone nimi granice, ale również pokrzywdzenia uzasadnionych oczekiwań wnioskodawcy w odniesieniu do uzyskania na wyłączną własność przedmiotu spadkowego w postaci całego udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w myśl art. 211 k.c., który poprzez art. 1035 k.c. ma zastosowanie do działu spadku, fizyczny podział rzeczy (prawa) jest podstawowym i preferowanym przez ustawodawcę sposobem podziału masy spadkowej, a jedynie zgodna wola obu stron lub wykazanie przez jedną z nich istnienia szczególnych okoliczności może uzasadniać ocenę, że cały należący do spadkobierców udział we współwłasności nieruchomości powinien być przyznany na rzecz jednego z nich, wobec czego zbycie części tego udziału naruszało jego uprawnienie (art. 1036 k.c.).

Analizując zgromadzony materiał dowodowy Sąd Rejonowy uznał, że sporna czynność naruszała uprawnienia A. G. (1) na gruncie przepisów o dziale spadku, za czym przemawia szereg argumentów.

Ustalone fakty prowadziły do konkluzji, że spadkobiercy A. G. (2) dokonali po jej śmierci podziału przedmiotów wchodzących w skład masy do wyłącznego korzystania.

Zgodnie z generalną zasadą wyrażona w ramach art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Norma ta ma jednak charakter dyspozytywny. Współwłaściciele mogą w umowie ustalić także inny sposób korzystania z rzeczy wspólnej, w szczególności mogą dokonać podziału rzeczy wspólnej do używania, tj. wyodrębnić określone jej części do wyłącznego korzystania przez poszczególnych współwłaścicieli (podział quoad usum). Wydzielone części nie muszą ściśle odpowiadać wielkości udziałów współwłaścicieli. Umowa quad usum może kształtować stosunki wzajemne między współwłaścicielami na tle korzystania z rzeczy wspólnej inaczej, niż wynika to z treści art. 206 k.c., i postanowienia takiej umowy są wiążące. Umowa o podział rzeczy wspólnej do korzystania (quad usum) nie wymaga formy szczególnej, może być zawarta nawet w sposób dorozumiany przez utrwalone między współwłaścicielami korzystanie z rzeczy. Umowa o podział rzeczy quad usum ma charakter umowy prawnorzeczowej, tj. modyfikującej uprawnienia wynikające z art. 206 k.c., a przez to wpływającej na treść prawa każdego ze współwłaścicieli. Z uwagi na fakt, że nie jest to umowa obligacyjna, nie stosuje się do niej art. 365 1 k.c.. Umowa ta wiąże współwłaścicieli tak długo, jak trwa współwłasność, chyba że w drodze nowej umowy uzgodnili nowe zasady korzystania z rzeczy albo sąd – na żądanie któregokolwiek ze współwłaścicieli – określił te zasady. Możliwe jest również zawarcie w umowie o podział quad usum terminu lub warunku. Wraz z ustaniem współwłasności umowa o podział rzeczy quad usum staje się bezprzedmiotowa, bo nie ma już prawa, z którym związane jest uprawnienie do posiadania rzeczy.

Mając na względzie powyższe należy zwrócić uwagę na następujące okoliczności.

Po pierwsze, znajdująca się w aktach sprawy umowa z dnia 6 kwietnia 1992 roku potwierdza, że jeszcze za życia A. G. (2) doszło do podziału quad usum nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) między nią, a W. G., w wyniku której strony wydzieliły do wyłącznego przez siebie korzystania prawą i lewą część nieruchomości, pozostawiając we wspólnym użytkowaniu oficynę frontową. Nadto A. G. (2) przed swoją śmiercią przekazała do wyłącznego dysponowania A. B. lokal użytkowy numer (...), zaś A. G. (1) jeden z lokali mieszkalnych.

Po wtóre, z chwilą otwarcia spadku A. G. (1) i A. B. dokonali umownego podziału masy spadkowej do korzystania, a potwierdzeniem tego stanu rzeczy było złożenie przez spadkobierców zgodnego wniosku o dział spadku, który miał sankcjonować trwający około 6 lat stan rzeczy, w którym A. B. dysponowała na wyłączność nieruchomościami położonymi w Z., lokalem mieszkalnym numer (...), położonym w Ł. przy Alei (...) oraz jednym lokalem użytkowym w ramach nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., z kolei A. G. (1) pozostałymi lokalami w lewej części tej nieruchomości oraz częściowo lokalem użytkowym w ramach frontowej oficyny.

Po trzecie, zasady dokonanego podziału między spadkobiercami A. G. (2) zostały potwierdzone w ramach spójnych i wzajemnie korespondujących ze sobą depozycji A. G. (1) i M. G., które nie zostały podważone przez A. B. w żadnej mierze.

Po czwarte, istnienie podziału quad usum uwiarygodnia relacja wnioskodawcy, który przez szereg lat nie wykazywał jakiejkolwiek inicjatywy i zainteresowania nieruchomościami położonymi w Z. oraz lokalem położonym przy Alei (...). W świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania takie zachowanie (brak chociażby próby partycypowania w ewentualnych dochodach z tych nieruchomości) winno mieć racjonalne wytłumaczenie, którym pozostaje właśnie uzgodniony i respektowany podział do korzystania przedmiotów wchodzących w skład masy spadkowej.

Po piąte, faktyczne uzgodnienie między A. G. (1) i A. B. podziału do korzystania było już przedmiotem innego toczącego się postępowania sądowego z wniosku A. B. o ustanowienie zarządcy sądowego nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...). Jak wynika z pisemnych motywów zapadłego rozstrzygnięcia, Sąd I instancji stwierdził nie tylko funkcjonowanie tego rodzaju uzgodnienia w obrębie nieruchomości, ale również brak okoliczności zmieniających ten stan rzeczy, a jego argumentacja podzielona została w toku postępowania apelacyjnego zainicjowanego przez A. B..

Po szóste, o ile Sąd nie mógł w toku niniejszej sprawy wykorzystać w ramach rekonstrukcji faktów informacyjnych wyjaśnień złożonych przez A. B., o tyle ich treść wskazywała na dokonanie stosownego podziału do korzystania i jego respektowanie, a nadto należy odwołać się do twierdzeń złożonych przez uczestniczkę jako strona w toku postępowania prowadzonego w sprawie sygn. akt I Ns 319/12, gdzie A. B. wprost stwierdziła, że „na nieruchomości jest zrobiony podział quoad usum, ten podział się utrzymuje, problemy są przy częściach wspólnych. Wszystkie lokale są objęte tym podziałem tylko jeden lokal jest wspólny” oraz „w tej chwili nieformalny podział nieruchomości został zerwany w momencie cofnięcia wszelkich pełnomocnictw”. Ze złożonych przez A. B. zeznań wynika, że w jej ocenie nieformalny podział do korzystania trwał co najmniej do dnia 17 stycznia 2013 roku, a więc ponad 20 lat od chwili śmierci A. G. (2). Trudno zatem zaakceptować stanowisko procesowe uczestniczki w niniejszej sprawie, w którym neguje jego istnienie, a ewentualnie podnosi jego wygaśnięcie w 2006 roku. Jednocześnie w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego nie ujawniły się okoliczności wskazujące na wypowiedzenie przez A. B. ustalonego przed laty podziału nieruchomości do korzystania.

Wreszcie, na istnienie przedmiotowego podziału wskazuje pośrednio również fakt udzielenia w dniu 1 września 2005 roku przez A. G. (1) swej siostrze pełnomocnictwa do zarządzania nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...), które ostatecznie zostało odwołane w dniu 10 marca 2008 roku. Udzielenie tego rodzaju umocowania w przypadku braku podziału do korzystania nie znajduje większego uzasadnienia. W typowej bowiem sytuacji współwłaściciele realizują swoje uprawnienia w oparciu o treść regulacji kodeksu cywilnegoart. 206 k.c. nie potrzebując upoważnienia ze strony pozostałych osób zainteresowanych do bieżącego sprawowania zarządu nad rzeczą wspólną w granicach prawem przepisanych.

Mając na uwadze powyższe względy Sąd Rejonowy podzielił argumentację A. G. (1) o dokonanym i istniejącym na przestrzeni wielu lat podziale do korzystania części nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) na mocy którego A. B. przypadło prawo wyłącznego korzystania z nieruchomości położonych w Z., spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...) oraz lokalu użytkowego numer (...), położonego w obrębie nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., zaś A. G. (1) pozostałe lokale w ramach lewej części nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., a także wspólne korzystania z lokalu użytkowego położonego we frontowej oficynie tejże nieruchomości wraz z M. G., H. G. i A. G. (3).

Sąd nie stracił z pola widzenia również kwestii związanej z istniejącym konfliktem między A. B., a nie tylko jej bratem, ale również pozostałymi współwłaścicielami nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) na tle zasad sprawowania zarządu nad przedmiotową nieruchomością. Jego początek sięgał 2008 roku, a następnie stopniowo eskalował i nie udało się go ostatecznie zażegnać. Potwierdzeniem tej okoliczności były nie tylko spójne relacje złożone w toku niniejszego postępowania przez A. G. (1) i M. G., ale również materiał dowodowy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi o sygnaturze akt I Ns 319/12. W toku postępowania sądowego w przedmiocie ustanowienia zarządcy przymusowego nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...) przedstawiony został faktyczny obraz sytuacji, w której spośród wszystkich pięciu współwłaścicieli nieruchomości jako stronę generującą zarzewie konfliktów i problemów A. G. (1), M. G., H. G. i A. G. (3) wskazali A. B.. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że pozostali poza uczestniczką współwłaściciele byli i są w stanie w sposób zgodny i bezkonfliktowy prowadzić bieżące sprawy ich rzeczy wspólnej tak jak próbowali to robić przez okres wielu lat po śmierci A. G. (2) i W. G.. W tym zakresie potwierdzeniem pozostaje chociażby podjęcie przez H. G., A. G. (3), M. G. i A. G. (1) uchwały w przedmiocie powierzenia zarządu M. G. i A. G. (1), ustalenia zakresu tego zarządu, a także jej ujawnienia w dziale III księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości. Pomijając w tym miejscu aspekty prawnej natury (skuteczności) tak podjętej uchwały z punktu widzenia wszystkich zainteresowanych współwłaścicieli, podjęte czynności stanowiły niewątpliwy wyraz zgodnej woli podmiotów posiadających łącznie 75 % udziałów w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) co do jej zarządu, prowadzenia bieżących spraw oraz ustalenia zasad wzajemnego funkcjonowania w jej obrębie.

Faktyczne sprawowanie zarządu nad częścią nieruchomości wchodzącej w skład spadku po A. G. (2) nie uległo zmianie wraz ze zbyciem przez A. B. udziałów w przedmiocie należącym do masy spadkowej. Wbrew treści art. 221 k.c. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. nie zaakceptowała w żadnej mierze zasad dokonanego podziału do korzystania między spadkobiercami A. G. (2), a wręcz przeciwnie, z chwilą uzyskania stosownej części udziału w prawie własności nieruchomości rozpoczęła działania w kierunku uzyskania władztwa nad jej całością, czego rezultatem było wystąpienie o sądowe zniesienie współwłasności poprzez przyznanie całości prawa własności na rzecz tego podmiotu z obowiązkiem spłaty pozostałych współwłaścicieli. Aktualnie od przeszło 7 lat stan rzeczy nie uległ jakimkolwiek zmianom, co potwierdzili zarówno A. G. (1) jak i W. K., zaś sytuacja ta z pewnością nie sprzyja właściwemu funkcjonowaniu nieruchomości, w tym prowadzeniu jej bieżących spraw. Sąd nie podziela przy tym stanowiska uczestnika o braku wiedzy bądź stosunkowo łatwej możliwości jej uzyskania odnośnie panujących między współwłaścicielami uzgodnień. Przede wszystkim w dacie nabywania spornych udziałów w księdze wieczystej nieruchomości ujawniona była wzmianka o sprawowaniu zarządu nad nią przez A. G. (1) i M. G.. Nic nie stało na przeszkodzie, aby z tymi osobami nawiązać kontakt i ustalić ramy i charakter ujawnionego zarządu, co jednak nie miało miejsca. Jak wynika również z twierdzeń W. K. sama spółka przed nabyciem udziałów od A. B. miała świadomość istniejącego podziału nieruchomości, sprawowania zarządu nad nią przez współwłaścicieli, braku dokonania działu spadku po A. G. (2) oraz przynależności nabywanego udziału do masy spadkowej. Nie sposób przyjąć, aby przedsiębiorca (profesjonalista) decydujący się na inwestycję środków w konkretną nieruchomość nie podjął uprzednio czynności mających na celu weryfikację panujących faktycznie na niej stosunków, a jeśli nawet tego nie zrobił, że napotkałby jakiekolwiek przeszkody obiektywnej natury umożliwiające poczynienie ustaleń dotyczących m.in. dokonanego podziału do korzystania z przedmiotów masy spadkowej po A. G. (2). Teza ta znajduje potwierdzenie w stanowisku prezentowanym przez A. B. w toku rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku, kiedy wprost wskazywała, że „mówiła w firmie (...), jak wygląda kwestia współwłasności w nieruchomości”, „firma bardzo dokładnie znała sytuację nieruchomości w szczególności to jak są pobierane czynsze i dlaczego chce sprzedać udziały”, „w zakresie dokumentacji przekazała wszystko co miała firmie (...), chyba też umowę mamy dotyczącą podziału z G. oraz wniosek o zgodny podział spadku”.

W świetle przedstawionych argumentów Sąd Rejonowy uznał, że zawarta bez zgody A. G. (1) umowa sprzedaży udziałów w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) naruszała uprawnienia wnioskodawcy na gruncie przepisów o dziale spadku. W istocie A. G. (1) mógł pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że ten przedmiot spadkowy przypadnie jego osobie w związku z uprzednio poczynionymi i respektowanymi uzgodnieniami między spadkobiercami. Taki stan rzeczy został jednak naruszony w wyniku zbycia przez A. B. udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości, co stanowiło wyraz naruszenia wcześniejszego porozumienia prowadzącego do faktycznego pokrzywdzenia uzasadnionych interesów A. G. (1) jako spadkobiercy A. G. (2). Uwzględniając przy tym okoliczności dotyczące uprzednio istniejących konfliktów na tle zarządu nieruchomości, a także braku możliwości osiągnięcia porozumienia w tym zakresie z nabywcą tj. (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. uległy aktualizacji przesłanki opisane przez ustawodawcę na gruncie art. 1036 k.c., co skutkowało uznaniem umowy sprzedaży z dnia 18 grudnia 2014 roku za bezskuteczną wobec A. G. (1).

Sąd Rejonowy nie stwierdził natomiast łącznego wystąpienia wszystkich wymaganych przez ustawodawcę na gruncie art. 1036 k.c. przesłanek, które uzasadniałyby również stwierdzenie wobec A. G. (1) bezskuteczności umowy darowizny z dnia 18 marca 2015 roku, na mocy której A. B. przeniosła na rzecz G. B. udziały w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości położonych w Z.. W tym przypadku doszło wyłącznie do rozporządzenia udziałem w przedmiocie spadkowym bez zgody współspadkobiercy, jednakże nie zostało wykazane w najmniejszym stopniu, aby czynność ta naruszała interesy A. G. (1) w świetle przepisów o dziale spadku. Wnioskodawca nie tylko nie wyjaśnił na czym miałoby polegać pokrzywdzenie jego uprawnień w rozumieniu art. 1036 k.c., lecz wprost w toku rozprawy poprzedzającej jej zamknięcie i wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie stwierdził, że „nie czuje się w żaden sposób pokrzywdzony umową dotyczącą zbycia udziałów w nieruchomościach w Z.”.

Przechodząc do merytorycznej oceny zagadnienia związanego z działem spadku po A. G. (2) należy stwierdzić, że zgodnie z dyspozycją art. 688 k.p.c. do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności. Nie można przy tym stracić z pola widzenia normy art. 684 k.p.c. nakładającego na Sąd obowiązek ustalenia składu i wartości spadku podlegającego podziałowi.

Otwarcie spadku następuje z chwilą śmierci spadkodawcy i w tym momencie na spadkobierców przechodzą prawa i obowiązki majątkowe zmarłego. Niemniej jednak w okresie między otwarciem spadku, a jego podziałem może dojść do różnego rodzaju sytuacji faktycznych wpływających na skład masy spadkowej, która będzie różnić się od składu istniejącego w chwili jego otwarcia. Zasadą zatem pozostaje nadal dokonanie podziału spadku obejmującego przedmioty istniejące w chwili otwarcia spadku, a przy tym istniejące w chwili dokonywania samego działu, z tym że o rozstrzygnięciach dotyczących dzielonego majątku spadkowego decydują okoliczności istniejące w chwili podziału. Nie można przy tym stracić z pola widzenia regulacji zawartej w art. 316 k.p.c. zgodnie z którą sąd wydając rozstrzygnięcie bierze za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.

Powyższa kwestia ma o tyle istotne znaczenie z punktu widzenia rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, że o ile w dacie otwarcia spadku w jego skład wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...), to prawo to zostało ostatecznie sprzedane przez Spółdzielnię Mieszkaniową Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. w trybie przetargowym zgodnie z upoważnieniem wynikającym z prawomocnego wyroku zaocznego Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 13 lipca 2004 roku, wydanego w sprawie II C 288/04, a uzyskana w jego wyniku cena przeznaczona została na pokrycie zadłużenia w opłatach eksploatacyjnych lokalu. Oznacza to, że w dacie wydawania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie nie tylko prawo to nie wchodziło w skład spadku po A. G. (2), ale również brak było podstaw do uwzględnienia jako składnika spadkowego jego równowartości. Swego rodzaju fikcją pozostawałby bowiem podział składnika majątkowego, który został bezpowrotnie utracony. Jednocześnie ustalony stan faktyczny nie potwierdza, aby w jego miejsce którykolwiek ze spadkobierców uzyskał jakąkolwiek korzyść, co nie pozwala na uwzględnienie w ramach masy spadkowej surogatu tego rodzaju prawa np. jego równowartości. S. może polegać nie tylko na zastąpieniu nowym elementem majątkowym innego elementu – surogacja „transferowa", ale także na odpowiednim przekształceniu wcześniej istniejącego prawa w inne prawo, nawet o innej treści, zwłaszcza wówczas, gdy przekształcenie to odnosi się do tożsamej rzeczy – surogacja "transformacyjna". Żadna z tego rodzaju sytuacji nie miała jednak miejsce. Utrata prawa do lokalu nie spowodowała ani jego przekształcenia, ani uzyskania w jego miejsce innego prawa przedstawiającego wymierną wartość majątkową. W konsekwencji Sąd nie uwzględnił w ramach masy spadkowej po A. G. (2) ani spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, ani też jego równowartości nie znajdując ku temu dostatecznych podstaw. Nie oznacza to bynajmniej, że okoliczność ta zostanie całkowicie pominięta i nie będzie miała jakiegokolwiek znaczenia. Kwestia ta pozostaje oczywiście niezwykle ważka dla ostatecznych rozstrzygnięć, przy czym zostanie ona uwzględniona nie tyle w samym ustaleniu składników masy spadkowej, co w ramach wzajemnych rozliczeń między spadkobiercami, które powinny obejmować również sam fakt utraty prawa wchodzącego w skład spadku, w tym przyczyny takiego stanu rzeczy oraz jej konsekwencji.

Wartość składników spadkowych nie pozostawała przedmiotem sporu pomiędzy uczestnikami postępowania. W przypadku nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) zarówno A. G. (1), A. B., jak i (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. zgodnie wskazywali jej wartość jako całości na kwotę 2.000.000 złotych, a stanowisko to nie uległo zmianie aż do zakończenia postępowania.

Dokonując działu spadku po A. G. (2) Sąd Rejonowy miał na względzie treść art. 688 k.p.c., zgodnie z którym do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności, a w szczególności art. 618 § 2 i 3 k.p.c., jak również normę art. 1035 k.c., w myśl której jeżeli spadek przypada kilku spadkobiercom, do wspólności majątku spadkowego oraz do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych z zachowaniem przepisów niniejszego tytułu.

Przedstawione powyżej regulacje prowadzą do konkluzji, że podstawowym sposobem podziału spadku jest jego dział w naturze, a w dalszej kolejności przyznanie rzeczy na wyłączną własność jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych oraz sprzedaż rzeczy. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że Sąd nie może przyznać określonego przedmiotu danemu spadkobiercy wbrew jego woli. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na dwie zasadnicze kwestie prowadzące do ostatecznie przyjętego sposobu podziału masy spadkowej po A. G. (2). Przede wszystkim w skład spadku nie wchodziły przedmioty podlegające fizycznemu podziału w rozumieniu art. 211 k.c. i nast. Zarówno w przypadku nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), jak i nieruchomości położonych w Z. spadek obejmował jedynie stosowne udziały w ich prawie własności. Innymi słowy właściwym forum do fizycznego podziału pozostaje w obu przypadkach tryb nieprocesowy zniesienia współwłasności z udziałem wszystkich zainteresowanych współwłaścicieli, a więc nie tylko spadkobierców A. G. (2). O ile tego rodzaju przypadek miał szansę zaktualizować się co do nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) o tyle nie był możliwy co do nieruchomości położonych w Z.. Nadto żaden ze spadkobierców A. G. (2) nie był zainteresowany przejęciem całości udziałów w prawie własności nieruchomości zlokalizowanych w Z.. A. G. (1) postulował konsekwentnie o przyznanie ich na wyłączną własność uczestniczki, z kolei A. B. wnosiła o przyznanie ich w równym stopniu to jest po ¼ części w prawie własności na rzecz jej oraz wnioskodawcy.

Ostatecznie Sąd Rejonowy zdecydował o przyznaniu na wyłączną własność A. G. (1) udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), zaś udział w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonych w Z. przyznał na rzecz obu spadkobierców, przy czym w wymiarze odpowiadającym ich udziałom w spadku po A. G. (2), a więc po ¼ części w prawie ich własności.

Decyzja o przyznaniu na rzecz wnioskodawcy udziału w wysokości ½ części w prawie nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) stanowiła pochodną argumentów przedstawionych we wcześniejszej części pisemnych motywów rozstrzygnięcia przy omawianiu problematyki zbycia udziału w przedmiocie należącym do spadku w kontekście treści art. 1036 k.c., które zachowują pełną aktualność, a przy tym nieuzasadnionym pozostawałoby ich ponowne przytoczenie w tym miejscu. Jednocześnie Sąd Rejonowy miał na względzie fakt, że samo zbycie udziału w przedmiocie należącym do spadku przed jego działem przez A. B. stanowiło wyraźną manifestację braku większego zainteresowania uzyskaniem tego składnika chociażby w części przez uczestniczkę postępowania. O ile zatem A. B. miała prawo dokonania tej czynności przed przeprowadzeniem stosownego podziału spadku po A. G. (2), o tyle okoliczność ta nie może być uznana za całkowicie irrelewantną, w szczególności w świetle dokonanych ustaleń, a także konsekwentnego stanowiska procesowego A. G. (1) domagającego się przyznania tego przedmiotu wyłącznie na jego rzecz. Nie ulega zatem najmniejszej wątpliwości, że spośród dwóch spadkobierców A. G. (2) jedynie wnioskodawca wykazywał pełną determinację i zainteresowanie tym składnikiem masy spadkowej. Wreszcie zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że A. G. (1) nie tylko dysponuje stosownymi środkami finansowymi celem dokonania spłaty, ale jest również gotowy dokonać jej jednorazowo w stosunkowo krótkim terminie, co z pewnością nie prowadzi do pokrzywdzenia zainteresowanych – uprawnionych do uzyskania rekompensaty w związku z tak przyjętym sposobem podziału.

W przypadku nieruchomości położonych w Z. Sąd uznał, że z punktu widzenia usprawiedliwionych interesów spadkobierców najwłaściwszym sposobem podziału jest przyznanie im udziałów w wysokości odpowiadającej ich udziałom w masie spadkowej. W sytuacji braku możliwości przeprowadzania stricte fizycznego podziału, a także braku zainteresowania obu uczestników przejęciem całości tych udziałów na wyłączną własność nieuzasadnionym pozostawał wybór ich sprzedaży licytacyjnej. Pomijając znacząco niekorzystny aspekt tego sposobu podziału dla samych spadkobierców należało mieć na uwadze, że tego rodzaju rozwiązanie nie było krzywdzące dla samych uczestników, a przy tym potwierdzało skuteczność darowania udziałów przez A. B. na rzecz G. B..

W ramach dokonanego podziału masy spadkowej o łącznej wartości 1.399.200 złotych A. G. (1) uzyskał składniki o wartości 1.199.600 złotych, zaś A. B. o wartości 199.600 złotych. Tego rodzaju sytuacja rodzi obowiązek ustalenia stosownej dopłaty na rzecz spadkobiercy, który uzyskał przedmioty spadkowe o wartości niższej niż wynikającej z jego udziału w spadku – art. 1035 k.c. w zw. z art. 212 § 1 k.c.. Określenie właściwego jej rozmiaru wymagało jednakże rozważania zgłoszonych w toku niniejszego postępowania roszczeń przewidzianych w art. 686 k.p.c., a dotyczących nakładów poczynionych na nieruchomość przy ulicy (...) w Ł. przez A. B. oraz braku rozliczenia przez nią z wnioskodawcą uzyskanych z tej nieruchomości pożytków. Jednocześnie nie bez znaczenia pozostawała uprzednio już sygnalizowana kwestia utraty wchodzącego w skład spadku prawa do lokalu. Wreszcie należało również uwzględnić szczególny kontekst sytuacyjny niniejszej sprawy związany z przyznaniem całości udziałów w nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) na rzecz A. G. (1), a więc również w zakresie udziału w wysokości ¼ części w prawie własności tejże nieruchomości, który uprzednio został przez A. B. w drodze umowy sprzedaży przeniesiony na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.. Ostatecznie stwierdzona bezskuteczność dokonanego przez uczestniczkę rozporządzenia oraz przyznanie przedmiotu spadkowego w całości na rzecz spadkobiercy kwestionującego dokonane rozrządzenie prowadzą do sytuacji, w której uprawnienia nabywcy ograniczają się wyłącznie do możliwości żądania spłaty w postaci równowartości nabytego (bezskutecznie) udziału. Tego rodzaju mechanizm należy odnieść analogicznie do przypadku wzajemnych roszczeń spadkobierców, w tym opierających się o treść art. 686 k.p.c., które determinują ostateczny wynik rozliczeń finansowych między uczestnikami postępowania działowego. Innymi słowy Sąd nie znajduje podstawy do odrębnego ustalania spłat/dopłat obciążających A. G. (1) względem spółki oraz A. B.. W konsekwencji stwierdzona spłata lub dopłata winna nastąpić na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., a nie A. B.. Należy przy tym stwierdzić, że jej ewentualne przyznanie w wymiarze mniejszym niż faktycznie uiszczona przez nabywcę cena pozostaje irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia. Okoliczność ta może bowiem stanowić podstawę formułowania stosownych roszczeń odszkodowawczych względem zbywcy, a więc A. B., przy czym rozliczenie między uczestniczką, a spółką pozostaje poza sferą niniejszego postępowania.

Zagadnienie wzajemnych rozliczeń spadkobierców należy rozpocząć od kwestii spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...). Jak już wcześniej zostało to stwierdzone, prawo to bezspornie wchodziło w skład spadku po A. G. (2), jednakże w okresie po otwarciu spadku zostało utracone, co uniemożliwiało uznanie go bądź jego równowartości za przedmiot spadkowy wchodzący w skład masy podlegającej podziałowi. Z punktu widzenia rozstrzygnięcia istotnym pozostawało jednakże ustalenie przyczyny takiego stanu rzeczy, a także czy może ona stanowić podstawę formułowania wzajemnych roszczeń między spadkobiercami. Poczynione ustalenia faktyczne prowadziły do konkluzji, że odpowiedzialność za utratę tego składnika majątkowego ponosi wyłącznie A. B.. Nie ulega wątpliwości, że z chwilą śmierci A. G. (2) lokal mieszkalny został objęty przez uczestniczkę, co stanowiło rezultat uzgodnionego i zaakceptowanego przez spadkobierców podziału masy spadkowej do korzystania. Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził przy tym, że w mieszkaniu zamieszkał za zgodą uczestniczki G. B., jednakże z upływem lat zarówno A. B., jak i jej syn zaniechali regularnego uiszczania opłat eksploatacyjnych związanych z jego zajmowaniem, co prowadziło do sukcesywnego zwiększania się zadłużenia z tego tytułu. Ostatecznie, wobec braku jego uregulowania oraz zdania lokalu przez uczestniczkę, Spółdzielnia Mieszkaniowa Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. uzyskała sądową zgodę na sprzedaż spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego w trybie licytacji, a uzyskana w jej wyniku kwota przeznaczona została na pokrycie wieloletniego i kilkudziesięciotysięcznego zadłużenia.

W świetle przedstawionych powyżej okoliczności Sąd Rejonowy nie podzielił argumentów A. B. utożsamiających utratę spornego prawa z brakiem aktywności A. G. (1) w uregulowaniu stanu prawnego lokalu w Spółdzielni Mieszkaniowej. Stanowisko to nawiązuje do treści art. 228 ustawy z dnia 16 września 1982 roku Prawo Spółdzielcze w brzmieniu obowiązującym w dacie otwarcia spadku po A. G. (2). W myśl tej normy w razie śmierci członka spadkobierca powinien, w terminie jednego roku od dnia otwarcia spadku, przedstawić stwierdzenie nabycia spadku, a jeżeli postępowanie sądowe o to stwierdzenie nie zostało zakończone w tym terminie, złożyć dowód jego wszczęcia. Jeżeli spadkobierców jest kilku, powinni oni ponadto, w terminie trzech miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, wskazać spadkobiercę, któremu własnościowe prawo do lokalu przypadło w wyniku działu spadku, lub przedstawić dowód wszczęcia postępowania o dział spadku. W tym ostatnim wypadku wskazanie spadkobiercy powinno nastąpić w terminie trzech miesięcy od dnia zakończenia postępowania działowego. W razie niedopełnienia czynności przewidzianych w paragrafach poprzedzających lub odmowy przyjęcia spadkobiercy w poczet członków spółdzielni, prawo do lokalu wygasa (art. 228 § 3 ustawy Prawo Spółdzielcze). Sygnalizowany przez uczestniczkę brak współpracy ze strony A. G. (1) w uregulowaniu status prawnego lokalu pozostaje o tyle nieistotny, o ile sankcja przewidziana przez normę art. 228 § 3 ustawy Prawo Spółdzielcze została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z Konstytucją RP i nie została wykorzystana przez Spółdzielnię Mieszkaniową do przejęcia władztwa nad lokalem. Jak wynika bowiem z załączonych akt spółdzielczych jedyną i wyłączną tego przyczyną pozostawało wieloletnie zadłużenie z tytułu opłat eksploatacyjnych, które umożliwiło wykorzystania procedury przewidzianej przez art. 17 10 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych, a dotyczącej sprzedaży lokalu w drodze licytacji.

Zadłużenie lokalu mieszkalnego obciąża tylko i wyłącznie A. B., która uzyskując to prawo do wyłącznego korzystania winna była ponosić na bieżąco wydatki z nim związane (zgodnie z ustalonym podziałem quad usum), a więc również opłaty eksploatacyjne na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej. Trudno zatem czynić A. G. (1) w tej mierze zarzut braku większego zainteresowania samym lokalem, w tym kwestiami finansowymi, skoro ten przedmiot spadkowy pozostawał od chwili śmierci A. G. (2) w wyłącznej dyspozycji A. B.. Znamiennym pozostaje przy tym również fakt, że wnioskodawca nie był przez swoją siostrę informowany o istniejącym zadłużeniu, jego wysokości, czy wreszcie niemożności jego uregulowania przez uczestniczkę. W tak ukształtowanych okolicznościach Sąd stwierdził, że utrata prawa do lokalu pozostawała następstwem zawinionego przez A. B. zaniechania w zakresie bieżącego regulowania opłat eksploatacyjnych. Skutek ten w sferze prawnej winien zaś zostać oceniony przez pryzmat art. 415 k.c.. Innymi słowy zachowanie uczestniczki skutkowało uszczupleniem masy spadkowej o jeden z przedmiotów do niej należących, a przez to powodowało szkodę po stronie drugiego ze spadkobierców – A. G. (1). Mając na względzie zasadę kompleksowego rozliczenia w postępowaniu o dział spadku wzajemnych roszczeń spadkobierców kwestia utraty przedmiotu spadkowego przed dokonaniem podziału masy spadkowej nie mogła zostać pominięta, tym bardziej, że wnioskodawca od samego początku postępowania zgłaszał konieczność uwzględnienia tego składnika spadkowego. Stosownie do niekwestionowanych przez strony wniosków opinii biegłego wartość lokalu mieszkalnego według stanu na dzień otwarcia spadku oraz aktualnych cen wynosiła 221.000 złotych. Skoro zaś wyłączną przyczyną utraty tego przedmiotu pozostawało zawinione zachowanie A. B. to uczestniczka winna zwrócić na rzecz A. G. (1) kwotę 110.500 złotych, a więc połowę ustalonej wartości utraconego prawa jako rekompensatę zaistniałej po stronie wnioskodawcy szkody.

W odniesieniu do nakładów poczynionych przez A. B. w ramach nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) Sąd Rejonowy oparł się na niekwestionowanych wskazaniach biegłego z zakresu budownictwa i szacowania wartości nieruchomości, który określił ich wartość na kwotę 45.661 złotych. Jednocześnie między uczestnikami postępowania bezspornym pozostawał fakt, że nakłady te realizowane były wyłącznie w ramach lewej oficyny kamienicy, a więc tej części, która od lat nie znajdowała się w ustalonym podziale do korzystania całej nieruchomości przez M. G., H. G. i A. G. (3). Zgodnie z generalną zasadą wyrażona w art. 1035 k.c. w zw. z art. 207 k.c. współspadkobiercy ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną w stosunku do wielkości przysługujących im udziałów w spadku. Zasada ta może jednak ulec stosownej modyfikacji w przypadku dokonania podziału rzeczy do korzystania. Jeżeli w umowie nie ustalono inaczej, każdy współspadkobierca oddzielnie używa swojej części i oddzielnie czerpie z niej pożytki. Oznacza to, że spadkobierca, który dokonał nawet nakładów koniecznych na nieruchomość spadkową, nie może żądać zwrotu wartości tych nakładów odpowiadających udziałowi pozostałych współspadkobierców w całości nieruchomości, jeżeli w drodze podziału quad usum nie korzystają oni z tej części nieruchomości, na którą zostały te nakłady dokonane. Przedstawione rozwiązanie zachowuje aktualność w sytuacji, gdy w wyniku działu spadkobiercy otrzymują te części nieruchomości, na których dokonywali nakładów. Analogicznie za usprawiedliwione należy przyjąć założenie, zgodnie z którym spadkobierca, który czynił nakłady na części nieruchomości pozostające w wyłącznym użytkowaniu innego spadkobiercy, pozostanie uprawniony do żądania zwrotu poniesionych w tej mierze kosztów.

W realiach niniejszej sprawy potwierdzone zostało, że w ramach dokonanego między spadkobiercami A. G. (2) podziału do korzystania nieruchomość położona w Ł. przy ulicy (...) (w zakresie udziałów wchodzących w skład masy spadkowej) przypadła A. G. (1). Ostatecznie udziały w niej w ramach dokonanego podziału przyznane zostały również na rzecz wnioskodawcy. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że A. G. (1) winien zwrócić na rzecz A. B. wartość całości poniesionych nakładów w kwocie 45.661 złotych.

Żądanie rozliczenia pożytków pobranych na przestrzeni lat z poszczególnych lokali w ramach nieruchomości przy ulicy (...) w Ł. przez uczestniczkę z pominięciem wnioskodawcy związane było immanentnie z potwierdzonym ostatecznie faktem dokonanego między stronami podziału masy spadkowej do korzystania po śmierci A. G. (2). W pełni swą aktualność zachowują rozważania poczynione we wcześniejszej części pisemnych motywów rozstrzygnięcia, a związane z tym zagadnieniem, w związku z czym Sąd nie znajduje podstaw do ich ponownego przedstawienia, a wręcz powielenia w tej części uzasadnienia. Z punktu widzenia rozstrzygnięcia tej kwestii kluczowym pozostaje skutek dokonanego podziału do korzystania w sferze praw i obowiązków spadkobierców, a sprowadzający się do stwierdzenia, że pożytki z przydzielonej części rzeczy bądź prawa przypadają wyłącznie na rzecz podmiotu, który dysponuje uprawnieniem do korzystania z wyłączeniem innych.

Roszczenie w zakresie zwrotu pożytków zostało ostatecznie sprecyzowane przez A. G. (1) w ramach pisma procesowego z dnia 5 marca 2018 roku, w którym określił jego zakres przedmiotowy i czasowy domagając się rozliczenia przychodów związanych z lokalami: numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 30 kwietnia 2013 roku, numer 10 w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku, numer 9A, 11, 12 i 14 w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku oraz numer 23 w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 31 lipca 2012 roku. W tym miejscu należy zaznaczyć, że na wnioskodawcy zgodnie z obowiązująca w postępowaniu cywilnym zasadą ciężaru dowodu spoczywał obowiązek wykazania faktów, z których wywodził dla siebie korzystne skutki prawne. Wskazana zasada miał o tyle istotne znaczenie, że w toku całego postępowania zarówno A. B., jak i (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. konsekwentnie kwestionowali nie tylko zasadę, ale i wysokość sformułowanego w tej mierze roszczenia jako nieudowodnionego i opierającego się wyłącznie na własnych wyliczeniach wnioskodawcy, które nie zostały poparte stosownym materiałem dowodowym. Pomimo tak jasno wyrażonego stanowiska procesowego uczestników, A. G. (1) nie przedstawił stosownych środków dowodowych, które pozwalałyby na pełną weryfikację jego własnoręcznie sporządzonych wyliczeń w tej mierze. Jedynym miarodajnym dowodem pozostawała ekspertyza biegłego z zakresu szacowania wartości czynszów, jednakże mogła ona posłużyć tylko i wyłącznie do weryfikacji twierdzeń wnioskodawcy w zakresie nierozliczonych z nim przez A. B. przychodów z tytułu czynszu. W pozostałej części wymienione przez A. G. (1) w sporządzonych przez niego zestawieniach pozycje takie jak „opłaty dodatkowe”, „wydatki związane z nieruchomościami zarządzanymi przez A. B.”, „koszty poniesione w związku z zawarciem umowy z (...) Spółką Akcyjną”, „odsetki od częściowej spłaty zadłużenia”, czy też „omiatanie chodnika i podwórka” mogły zostać potraktowane jedynie jako uprawdopodobnione. Instytucja ta nie mogła jednak zastąpić powszechnie przyjmowanych rygorów dowodowych, a w toku sprawy nie zaktualizowały się przesłanki do zastosowania w niniejszej sprawie norm art. 229 k.p.c., 230 k.p.c. czy też art. 231 k.p.c.. Wymienione przez wnioskodawcę jako „opłaty dodatkowe” i „dodatkowe roszczenia” pozycje znajdowały odzwierciedlenie jedynie w przygotowanych przez niego zestawieniach. Nie zostały poparte stosowną dokumentacją, która potwierdzałaby ich podstawę i wymiar. Tym samym nie mogły zostać uwzględnione jako nieudowodnione.

Ostateczne wskazanie wartości pożytków podlegających zwrotowi na rzecz wnioskodawcy wymagało odniesienia się do zgłoszonego w tym zakresie przez A. B. zarzutu przedawnienia. Z uwagi na zakres czasowy objęty sformułowanym żądaniem (od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku w zależności od poszczególnych lokali), a także poczynione ustalenia faktyczne Sąd wyodrębnił dwa okresy, a mianowicie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku oraz od dnia 11 marca 2008 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku różnicując je z uwagi na posiadanie w pierwszym z nich przez A. B. pełnomocnictwa udzielonego przez A. G. (1) do zarządzania w najszerszym tego słowa znaczeniu, nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...). Okoliczność ta wpływała na przyjęcie stosownego terminu przedawnienia poszczególnych roszczeń, które winny być określone z uwzględnieniem regulacji kodeksu cywilnego w brzemieniu sprzed nowelizacji z dnia 9 lipca 2018 roku. Pierwszy z wymienionych okresów związany był z brakiem rozliczenia się A. B. z powierzonego jej w ramach stosownego umocowania zarządu nad częścią nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), co uzasadnia przyjęcie 10 – letniego terminu przedawnienia. Z kolei w drugim z omawianych okresów doszło do naruszenia przez A. B. uzgodnionego między spadkobiercami podziału do korzystania przejawiającego się w dalszym pobieraniu pożytków z poszczególnych lokali mimo odwołania udzielonego w tej mierze przez A. G. (1) pełnomocnictwa, a więc naruszenia posiadania uprawnionego spadkobiercy, co winno być ocenione w świetle art. 224 i 225 k.c.. O ile przepis art. 207 k.c. wyklucza stosowanie art. 224 § 2 i art. 225 k.c. między współwłaścicielami w zakresie dotyczącym pożytków, o tyle brak podstaw do wyłączenia stosowania art. 224 § 2 i art. 225 k.c. między współwłaścicielami w zakresie dotyczącym wynagrodzenia za bezprawne korzystanie z rzeczy. Dlatego też współwłaściciel pozbawiony współposiadania rzeczy lub korzystania z niej przez innego współwłaściciela powinien móc dochodzić od niego na zasadach określonych w art. 224 § 2 lub art. 224 § 2 w związku z art. 225 k.c. roszczenia o wynagrodzenie za bezprawne korzystanie z rzeczy. Roszczenia tego może dochodzić zarówno w sprawie o zniesienie współwłasności rzeczy wspólnej, jak i w odrębnym procesie, w sytuacji gdy żądanie zniesienia współwłasności nie zostało zgłoszone. Przy czym podkreślić należy, iż roszczenie współwłaściciela przeciwko innemu współwłaścicielowi o wynagrodzenie za korzystanie przez niego z rzeczy wspólnej może uzasadniać tylko ziszczenie się określonych w art. 224 § 2 lub w art. 224 § 2 w związku z art. 225 k.c. przesłanek w razie naruszenia przez tego innego współwłaściciela art. 206 k.c.. Przedawnienie zaś roszczenia uzupełniającego rozpoczyna się z chwilą wymagalności (art. 120 zd. 1 k.c.) i ulega przedawnieniu według terminów określonych w art. 118 k.c., chyba że w czasie jego biegu nastąpi zwrot rzeczy właścicielowi. W takim przypadku terminy określone w art. 118 k.c. ulegają, zgodnie z art. 229 k.c., odpowiedniemu skróceniu do jednego roku, liczonego właśnie od dnia zwrotu rzeczy właścicielowi przez posiadacza. Z chwilą wydania, jeśli do tego momentu nie upłynęły terminy ogólne przedawnienia z art. 118 k.c., przestają one biec dalej i rozpoczyna się bieg terminu określonego w art. 229 k.c..

Mając na względzie powyższe, w niniejszej sprawie zastosowanie miały następujące terminy przedawnienia: 10 – letni (w odniesieniu do roszczeń dotyczących okresu od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku) oraz 10 – letni lub roczny (w odniesieniu do roszczeń dotyczących okresu od dnia 11 marca 2008 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku w zależności od faktycznego odzyskania przez wnioskodawcę władztwa nad poszczególnymi lokalami). Sąd Rejonowy nie zaaprobował stanowiska A. B. o zasadności zastosowania 3 - letniego okresu przedawnienia z uwagi na okresowy charakter uzyskiwanych pożytków. Należy podzielić pogląd, zgodnie z którym należność z tytułu czynszu najmu lokalu, znajdującego się we wspólnej nieruchomości, nie stanowi wierzytelności niezależnej od rzeczy wspólnej. Wierzytelność ta bierze początek w tej właśnie nieruchomości i stanowi jedną z pozycji aktywów, jakie rzecz wspólna przynosi. W związku zaś z gospodarką rzeczy wspólnej powstają – obok aktywów – także pasywa, które muszą być w ramach prawidłowej gospodarki pokrywane z aktywów. Wierzytelność więc z tytułu czynszu najmu, podobnie zresztą jak i inne przychody, jakie rzecz wspólna przynosi, stanowi składnik pewnej gospodarczej całości, która niejednokrotnie – jeżeli współwłaściciele nie korzystają z prawa domagania się zniesienia współwłasności – ma byt długotrwały. Tym samym Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie 3 – letniego terminu przedawnienia.

Dokonując merytorycznej oceny zgłoszonego przez A. B. zarzutu należało stwierdzić, że był on częściowo zasadny. A. G. (1) odzyskał władztwo nad lokalami: numer (...) w dniu 1 marca 2013 roku, numer 8 i 9 w dniu 14 kwietnia 2013 roku, zaś numer 23 w dniu 1 sierpnia 2012 roku. Tym samym termin przedawnienia roszczeń znajdujących swoją podstawę faktyczną w naruszeniu przez uczestniczkę ustalonego podziału do korzystania w odniesieniu do tych lokali upływał odpowiednio w dniach 1 marca 2014 roku (lokal numer (...)), 14 kwietnia 2014 roku (lokale numer (...)) oraz 1 sierpnia 2013 roku (lokal numer (...)). Skoro zaś wnioskodawca sformułował swoje roszczenie w tej mierze dopiero w dniu 25 maja 2015 roku to A. B. mogła skutecznie uchylić się od zaspokojenia żądania z uwagi na jego przedawnienie. W pozostałym zakresie zgłoszony zarzut nie zasługiwał na uwzględnienie. A. G. (1) wystąpił bowiem w dniu 1 grudnia 2014 roku o zwrot pożytków w zakresie lokali mieszkalnych numer (...) za okres od dnia 1 grudnia 2012 roku do dnia 31 października 2014 roku, a następnie pismem procesowym z dnia 25 maja 2015 roku zmodyfikował żądanie obejmując nim pożytki ze wszystkich lokali, które winny przypadać mu w ramach uzgodnionego podziału quad usum za okres od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 30 listopada 2012 roku. W konsekwencji nie doszło do przedawnienia roszczeń związanych z lokalami numer (...) w całości oraz lokalami numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku.

Ostateczna wartość pożytków związanych z należnościami czynszowymi z poszczególnych lokali została ustalona przy wykorzystaniu opracowania złożonego przez biegłą z zakresu szacowania wartości czynszów, a także częściowo załączonych do akt sprawy umów najmu dotyczących lokali numer: (...) i kształtowała się w następujący sposób :

a)  lokal mieszkalny numer (...) – 49.008,02 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku;

1.01.2006 – 31.12.2006 – 600 złotych;

  • 1.02.2007 – 10.03.2008 – 4.814,96 złotych;

  • 11.03.2008 – 17.12.2014 – 4.717,35 złotych;

  • 2009 – 6.051,24 złotych;

  • 2010 – 6.252,96 złotych;

  • 2011 – 6.521,88 złotych;

  • 2012 – 6.723,60 złotych;

  • 2013 – 6.790,80 złotych;

  • 1.01.2014 – 17.12.2014 – 6.535,23 złotych;

  • b)  lokal mieszkalny numer (...) – 57.731,51 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku;

    2006 – 5.695,32 złotych;

    2007 – 5.834,28 złotych;

    2008 – 6.042,60 złotych;

    2009 – 6.251,04 złotych;

    2010 – 6.459,36 złotych;

    2011 – 6.737,16 złotych;

    2012 – 6.945,60 złotych;

    2013 – 7.015,08 złotych;

    1.01.2014 – 17.12.2014 – 6.751,07 złotych;

    c)  lokal mieszkalny numer (...) – 34.983,18 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku;

    2006 – 2.040 złotych;

    2007 – 2.040 złotych;

    1.01.2008 – 31.03.2008 – 510 złotych;

    1.04.2008 – 31.12.2008 – 3.086,10 złotych;

    2009 – 4.279,44 złotych;

    2010 – 4.389,12 złotych;

    2011 – 4.553,64 złotych;

    2012 – 4.718,28 złotych;

    2013 – 4.773,12 złotych;

    1.01.2014 – 17.12.2014 – 4.593,48 złotych;

    d)  lokal mieszkalny numer (...) – 80.282,71 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 17 grudnia 2014 roku;

    2006 – 7.854,60 złotych;

    2007 – 8.128,56 złotych;

    2008 – 8.402,52 złotych;

    2009 – 8.767,80 złotych;

    2010 – 8.950,56 złotych;

    2011 – 9.315,84 złotych;

    2012 – 9.681,12 złotych;

    2013 – 9.772,44 złotych;

    1.01.2014 – 17.12.2014 – 9.409,27 złotych;

    e)  lokal użytkowy numer (...) – 23.872,64 złotych;

    2006 – 10.800 złotych;

    2007 – 10.908 złotych;

    1.01.2008 – 10.03.2008 – 2164,64 złotych.

    W powyższym świetle koniecznym jest zastrzeżenie, że w dniu 18 grudnia 2014 roku A. B. dokonała zbycia przysługujących jej udziałów w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przenosząc również na rzecz nabywcy posiadanie lokali mieszkalnych numer (...). Tym samym od tej daty ewentualne roszczenia A. G. (1) w tej mierze powinny być skierowane względem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., a nie A. B.. Dlatego też zakres czasowy sformułowanego przez wnioskodawcę wobec uczestniczki żądania w zakresie zwrotu pobranych pożytków został ograniczony do dnia 17 grudnia 2014 roku, a więc daty poprzedzającej zawarcie umowy sprzedaży między A. B., a spółką. Nadto w odniesieniu do lokalu użytkowego numer (...) A. G. (1) wyraźnie wskazał, że jego roszczenie obejmuje jedynie ½ możliwych do uzyskania z niego pożytków, co wynika z przedstawionych przez niego zestawień obrazujących metodologię wyliczenia dochodzonego roszczenia. Okoliczność ta również nie mogła zostać pominięta przez Sąd w ramach określenia wymiaru przysługującego wnioskodawcy świadczenia.

    Łączna wartość nierozliczonych pożytków obejmowała kwotę 245.878,06 złotych. Niemniej jednak nie można było stracić z pola widzenia, że A. G. (1) precyzując ostateczny kształt swojego roszczenia przyznał, że jego łączna wartość winna zostać pomniejszona o kwotę 214.636,73 złotych. Skoro sam wnioskodawca uwzględnił w ramach swoich zestawień kwoty pomniejszające rozmiar jego roszczenia to Sąd nie mógł pominąć tej kwestii, gdyż w przeciwnym razie doszłoby do wyjścia poza granice zgłoszonego żądania (art. 321 § 1 k.p.c.). W konsekwencji określona kwota nierozliczonych pożytków – 245.878,06 złotych została ograniczona o wprost przyznaną przez A. G. (1) kwotę 214.636,73 złotych, co doprowadziło do stwierdzenia, że wnioskodawcy z tytułu zgłoszonego roszczenia należna jest kwota 31.241,33 złotych.

    W tym miejscu należy wskazać, że w ramach dokonania stosownych wyliczeń związanych z wymiarem nierozliczonych między spadkobiercami pożytków powinny zostać uwzględnione również te, które dotyczyły lokali numer (...) w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku (analogicznie jak w przypadku lokalu numer (...)), co jednak nie nastąpiło wskutek oczywistego niedopatrzenia ze strony Sądu. Poszczególne wartości kształtowały się w następujący sposób :

    a)  lokal mieszkalny numer (...) – 8.834,80 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku;

    2006 – 3.925,80 złotych;

    2007 – 4.090,08 złotych;

    1.01.2008 – 10.03.2008 – 818,92 złotych;

    b)  lokal mieszkalny numer (...) – 11.878,30 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku;

    2006 – 5.298,24 złotych;

    2007 – 5.483,04 złotych;

    1.01.2008 – 10.03.2008 – 1.097,02 złotych;

    c)  lokal mieszkalny numer (...) – 12.084,82 złotych w okresie od dnia 1 stycznia 2006 roku do dnia 10 marca 2008 roku;

    2006 – 5.419,80 złotych;

    2007 – 5.552,04 złotych;

    1.01.2008 – 10.03.2008 – 1.112,98 złotych.

    Łącznie pominięta wartość nierozliczonych pożytków obejmuje zatem kwotę 32.797,92 złotych, która winna doprowadzić do skorygowania (na korzyść wnioskodawcy) finalnie przyjętej wartości 31.241,33 złotych, przy czym Sąd nie miał możliwości dokonania korekty w zakresie pominiętej w prowadzonych wyliczeniach części należności, wobec dostrzeżenia tego niedopatrzenia po wydaniu merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie.

    Uwzględniając treść poczynionych rozważań Sąd określił wymiar dopłaty obciążającej A. G. (1) na kwotę 403.919,67 złotych wynikającej z następujących działań matematycznych: 500.000 złotych (wartość udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...)) + 45.661 złotych (wartość nakładów poczynionych przez A. B.) – 110.500 złotych (wartość udziału w wysokości ½ części w utraconym spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego numer (...), położonym w Ł. przy Alei (...)) – 31.241,33 złotych (wartość nierozliczonych pożytków pobranych przez A. B. z lokali położonych w ramach nieruchomości przy ulicy (...) w Ł.. Kwota ta została przyznana na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. ze względów szczegółowo opisanych we wcześniejszej części uzasadnienia. Zakreślając termin 14 dni na spełnienie świadczenia przez A. G. (1) Sąd Rejonowy miał na względzie twierdzenia samego wnioskodawcy, który w toku rozprawy z dnia 24 lutego 2022 roku nie tylko potwierdził możliwości finansowe w zakresie realizacji spłaty, ale również wprost zaznaczył, że jest gotowy spełnić świadczenie w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie. Jednocześnie zastrzeżony termin pozostaje stosunkowo krótki w kontekście wymiaru spłaty, w związku z czym trudno przyjąć, aby w jakimkolwiek zakresie naruszał usprawiedliwione interesy podmiotu uprawnionego do jej otrzymania.

    W następstwie uznania umowy sprzedaży z dnia 18 grudnia 2014 roku za bezskuteczną w stosunku do A. G. (1), jak również dokonania działu spadku po A. G. (2) w sposób przenoszący całość udziałów wchodzących w skład masy spadkowej, a związanych z nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...), bezprzedmiotowym okazał się wniosek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o zniesienie współwłasności tej nieruchomości. Uczestnik pozostawał jedyną w sprawie stroną, która była zainteresowana tego rodzaju rozstrzygnięciem, jednakże ostatecznie utracił legitymację procesową do występowania z tego rodzaju wnioskiem. Możliwość żądania zniesienia współwłasności nieruchomości pozostawała aktualna jedynie do momentu rozstrzygnięcia żądania A. G. (1) opierającego się na treści art. 1036 k.c. oraz dokonania działu spadku po A. G. (2). W związku z negatywnym dla niej rozstrzygnięciem tych kwestii spółka utraciła prawo domagania się zniesienia współwłasności, a sformułowany przez nią wniosek podlegał oddaleniu.

    Powyższe rozstrzygnięcie determinowało również konieczność wyłączenia do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia wzajemnych roszczeń (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o zapłatę z tytułu posiadania poszczególnych części nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...). Niniejsze postępowanie zostało finalnie ograniczone wyłącznie do działu spadku po A. G. (2), w którym brak jest miejsca do rozpoznawania roszczeń innych niż między zainteresowanymi współspadkobiercami uczestniczącymi w podziale masy spadkowej. Tym samym wynikłe spory na tle korzystania z przedmiotu wchodzącego w skład spadku po A. G. (2) między jednym ze spadkobierców, a podmiotem trzecim winny zostać rozpoznane na forum odrębnego postępowania w ramach klasycznego procesu o zapłatę. Wzajemne roszczenia stron mogły być rozpoznane w toku niniejszej sprawy wyłącznie pod warunkiem ziszczenia się przesłanek do zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), co nie miało jednak miejsca. Dlatego też roszczenia A. G. (1) oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. zostały na podstawie art. 219 k.p.c. a contrario w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. wyłączone do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, co będzie mogło nastąpić dopiero po ewentualnym uprawomocnieniu się postanowienia wydanego w niniejszej sprawie.

    O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którego treścią każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

    W toku niniejszego postępowania wygenerowane zostały również koszty sądowe, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa. Dokonując ich rozdzielenia między uczestników Sąd miał na względzie treść art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zasadę ponoszenia kosztów postępowania w niniejszej sprawie, ale również przyczynę ich wygenerowania, a więc której strony wniosek lub stanowisko procesowe prowadziło do ich powstania. W konsekwencji Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty: 1.555,89 złotych od A. G. (1), 4.190,88 złotych od A. B. oraz 15.418,72 złotych od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł..

    Powyższe postanowienie, w zakresie punktów 1., 4., 5., 6. i 8. zaskarżył apelacją uczestnik postępowania (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł..

    Skarżący zarzucił postanowieniu:

    1)  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności:

    a)  pominięcie przy ocenie materiału dowodowego księgi wieczystej nr (...) wraz z aktem notarialnym z dnia 18 grudnia 2014 roku załączonych do wniosku przez samego wnioskodawcę, w zakresie, w jakim wskazują one udziały we współwłasności nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...), a w konsekwencji na dokonanie nieformalnego działu spadku i ustalenie wcześniejszego sposobu korzystania z nieruchomości, który jest sprzeczny z ustaleniami sądu w zakresie ewentualnego naruszenia praw do spadku wnioskodawcy;

    b)  pominięcie ugody pozasądowej zawartej przez wnioskodawcę i uczestnika S. (...), która to ugoda prowadziła do uznania uczestnika postępowania jako współwłaściciela, a także wskazywała na to, iż wnioskodawca nie oczekiwał na przyznanie mu udziału ½ we współwłasności nieruchomości położonej przy ul. (...);

    c)  pominięcie dowodów załączonych do pisma wnioskodawcy z dnia 11 grudnia 2017 roku, w zakresie w jakim wskazują na naruszenie zasad quad usum, a także w zakresie w jakim wnioskodawca wskazywał, że od stycznia 2015 roku pobierał 75 % czynszu z lokalu wynajmowanego na sklep (...), z czego wynika zmienność i niestałość zasad quad usum, a w konsekwencji brak podstaw do przyjęcia, że wnioskodawca pozostawał w przekonaniu, co do przypadnięcia mu udziału ½ we współwłasności nieruchomości przy ul. (...), z uwagi na częste i powodowane doraźnymi potrzebami naruszanie przez niego uzgodnień z innymi spadkobiercami;

    d)  pominięcie umowy dzierżawy nieruchomości gruntowej zawartej 14 marca 2006 roku w zakresie, w jakim umowa ta wskazywała na naruszenie przez wnioskodawcę quad usum, a także zainteresowanie nieruchomościami w Z., a zatem wyklucza istnienie usprawiedliwionego przekonania, że spadek został podzielony według respektowanych przez wszystkich spadkobierców reguł;

    e)  oparcie się na zeznaniach wnioskodawcy, w zakresie, w jakim Sąd uznał, że jego prawa wynikające z działu spadku mogły zostać naruszone, w sytuacji, kiedy zeznania wnioskodawcy, oceniane swobodnie wraz z całym pozostałym materiałem dowodowym prowadzą do wniosku, że w żadnym zakresie nie liczył on na objęcie udziału w wysokości ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...), w szczególności sam wnioskodawca nigdy w toku całego postępowania nie sprecyzował, w jaki sposób umowa ta miała wpływać na jego uprawnienia wynikające z działu spadku;

    2)  naruszenie przepisów postępowania – tj. art. 684 k.p.c. i art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez zaniechanie ustalenia wartości spadku, w szczególności w odniesieniu do wartości nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...), w sytuacji, kiedy oczywistym winien być fakt, że wartość wskazana przez uczestników postępowania w roku 2015 była już nieaktualna w roku 2022;

    3)  naruszenie prawa materialnego – tj. art. 1036 k.c. w związku z art. 211 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa zawarta w dniu 18 grudnia 2014 roku pomiędzy A. B. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. jest bezskuteczna, z uwagi na naruszenie uprawnień A. G. (1) wynikających z przepisów o dziale spadku, w sytuacji, kiedy żadne takie uprawnienie nie zostało naruszone, a w konsekwencji dopuszczalny i właściwy byłby podział nieruchomości wspólnej położonej przy ul. (...);

    4)  naruszenie art. 224 k.c. w związku z art. 415 k.c. i art. 1035 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji rozliczenie pomiędzy wnioskodawcą a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwoty 110.500 złotych, w sytuacji, kiedy podstawą prawną dla uwzględnienia tego roszczenia jest szkoda wyrządzona przez A. B. wnioskodawcy, w rezultacie jest to roszczenie pomiędzy tymi uczestnikami postępowania i winno być wyłączone z rozliczeń związanych z działem spadku i zniesieniem współwłasności;

    5)  naruszenie przepisów postępowania – tj. art. 102 k.p.c. w związku z art. 520 k.p.c. poprzez obciążenie skarżącego kosztami postępowania w kwocie 15.418,72 złotych, w sytuacji, kiedy koszty te zostały spowodowane długoletnim postępowaniem i procedowaniem w celu zniesienia współwłasności poprzez podział nieruchomości wspólnej, na co zgadzali się również inni uczestnicy postępowania.

    Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

    1)  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez:

    a)  oddalenie wniosku wnioskodawcy o uznanie za bezskuteczną w stosunku do niego umowy zawartej w dniu 18 grudnia 2014 roku między A. B. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł., dotyczącej sprzedaży udziału w wysokości 1/4 części w prawie własności nieruchomości stanowiącej zabudowane działki gruntu numer (...), położonej w Ł., przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...);

    b)  dokonanie działu spadku i zniesienia współwłasności z uwzględnieniem podziału nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...) poprzez wyodrębnienie lokali i przyznanie ich uczestnikom postępowania z wyrównaniem wartości poszczególnych udziałów poprzez dopłaty;

    c)  zasądzenie od A. G. (1) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwoty 545.661 złotych, płatnej w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia;

    d)  obciążenie uczestników kosztami postępowania w równym stopniu;

    e)  ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zakresie zaskarżonych punktów i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

    2)  zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

    Dodatkowo skarżący wniósł o:

    1)  przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości na potwierdzenie faktu wartości nieruchomości, przy ul. (...) według stanu z chwili otwarcia spadku i cen z chwili orzekania;

    2)  przeprowadzenie dowodu z zaświadczenia o płatnościach podatku z dnia 9 maja 2022 roku wystawionego przez Prezydenta Miasta Ł. na potwierdzenie faktu, że wnioskodawca w okresie od 2016 roku do 2022 roku nie składał deklaracji na podatek od nieruchomości w odniesieniu do nieruchomości przy ul. (...), zatem nie oczekiwał na przyznanie mu ½ udziału we współwłasności nieruchomości wspólnej.

    Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

    Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny sprawy należy poczynić następujące uwagi o charakterze formalnym.

    Zgodnie z obowiązującym od dnia 2 lipca 2021 r. art. 15zzs (1) ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021 r. poz. 1090), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu (...)19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów kodeksu postępowania cywilnego w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Zasada ta, zgodnie z art. 6 powołanej ustawy z dnia 28 maja 2021 r. znajduje zastosowanie do wszystkich spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie. Taki stan prawny, zważywszy na datę wydania niniejszego orzeczenia, uzasadniał rozpoznanie przedmiotowej sprawy w składzie jednego sędziego.

    Sąd Okręgowy rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym. Żadna ze stron nie złożyła wiążącego Sąd wniosku o przeprowadzenie rozprawy z art. 374 k.p.c.. Rozważając natomiast tę kwestię z urzędu, Sąd Okręgowy nie dostrzegł powodów, dla których niniejsza sprawa powinna zostać skierowana na rozprawę.

    Apelacja wywiedziona przez skarżącego jest zasadna w niewielkiej części, co skutkuje koniecznością zmiany zaskarżonego postanowienia w zakresie wysokości zasądzonej dopłaty.

    Idąc dalej należy wskazać, że w ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c..

    Należy przy tym zaznaczyć, że jakkolwiek skarżący sformułował szereg zarzutów dotyczących naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., to w istocie spór pomiędzy uczestnikami nie dotyczył stanu faktycznego sprawy, który w znacznej mierze musi być uznany za bezsporny, a bardziej skutków prawnych i procesowych stanowisk stron oraz wykładni i interpretacji przepisów prawa.

    Brak było przy tym podstaw do postulowanego przez skarżącego uzupełnienia postępowania dowodowego poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości na potwierdzenie faktu wartości nieruchomości, przy ul. (...) według stanu z chwili otwarcia spadku i cen z chwili orzekania.

    Skarżący nie dostrzegł bowiem, że Sąd Rejonowy ustalił skład majątku spadkowego, jak i wartość poszczególnych jego składników w punkcie 3. zaskarżonego postanowienia z dnia 24 marca 2022 roku. W wywiedzionej apelacji uczestnik zaskarżył postanowienie Sądu Rejonowego w zakresie punktów 1., 4., 5., 6. i 8.

    Wobec powyższego punkt 3. postanowienia Sądu Rejonowego ustalający skład majątku spadkowego, jak i wartość poszczególnych jego składników nie mieści się w tak określonym przez apelującego zakresie zaskarżenia.

    Tym samym kwestie związane z wartością poszczególnych składników majątku spadkowego (niezależnie od prawidłowości ich ustalenia przez Sąd Rejonowy), pozostają poza kognicją Sądu II instancji rozpoznającego apelację.

    Tym samym brak jest podstaw do prowadzenia w tym zakresie jakiegokolwiek postępowania dowodowego, w tym również do przeprowadzenia postulowanego dowodu z opinii biegłego.

    Chybionym jawi się zarzut naruszenia art. 1036 k.c. w związku z art. 211 k.c..

    Przypomnieć bowiem trzeba, że z treści art. 1036 k.c. wynika, że do chwili działu spadku do dokonania czynności prawnych rozporządzających udziałem w przedmiocie należącym do spadku wymagana jest zgoda współspadkobierców. Zakresem regulacji nie są objęte czynności prawne o skutkach wyłącznie obligacyjnych. Komentowany przepis traktuje o zgodzie wszystkich (bez wyjątku) spadkobierców, która nie może być zastąpiona orzeczeniem sądu. W świetle art. 63 § 1 k.c. zgoda spadkobierców na rozporządzenie udziałem w przedmiocie należącym do spadku może poprzedzać rozporządzenie, zostać wyrażona równocześnie z rozporządzeniem albo ex post, ze skutkiem wstecznym. W przypadku, gdy ważność dokonywanego rozporządzenia uzależniona jest od zachowania formy szczególnej, zgoda współspadkobierców także powinna być wyrażona w tej formie (art. 63 § 2 k.c.) – E. S.-B. , J. W. , w: J. G. , Komentarz KC, t. 6, 2017, art. 1036, pkt 1–3; M. P. , w: K. P. , Komentarz KC, t. 2, 2018, art. 1036, Nb 5–8; por. M. K. , w: (...), t. 10, 2015, s. 819, Nb 28–33; tenże, Rozporządzenie, s. 57 i n.; K. O. , w: K. O. , Komentarz KC aktualizowany, 2018, art. 1036, pkt V.

    Brak zgody współspadkobierców na rozporządzenie przez spadkobiercę udziałem w przedmiocie należącym do spadku obarczony jest sankcją bezskuteczności względnej. W konsekwencji, rozporządzenie będzie bezskuteczne jeżeli naruszy uprawnienia współspadkobierców na podstawie przepisów o dziale spadku. Oznacza to, że dział spadku może zostać przeprowadzony tak, jakby rozporządzenia udziałem nie było ( E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński, w: J. Gudowski, Komentarz KC, t. 6, 2017, art. 1036, Nt 4; M. Kłos, Rozporządzenie, s. 57). "Jeżeli więc w dziale spadku cały przedmiot, w którym spadkobierca (bez zgody współspadkobierców) zbył swój udział, sąd przyzna na własność innemu spadkobiercy, to uprawnienia nabywcy udziału ograniczą się do żądania spłaty pieniężnej. Nie może jednak liczyć nawet tylko na spłatę, jeżeli zbywcy, po zaliczeniu dokonanych na jego rzecz darowizn (art. 1042 k.c.), nic już ze spadku się nie należy" (tak M. Pazdan, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 2, 2018, art. 1036, Nb 9–10; por. J. Pietrzykowski, w: Z. Resich i in., Komentarz KC, t. 1, 1972, s. 1962 i n.; E. Drozd, w: SPC, t. 4, 1986, s. 441; L. Stecki, w: J. Winiarz, Komentarz KC, t. 2, 1989, s. 894; M. Kłos, Wspólność, s. 97 i n.). W literaturze przyjmuje się trafnie, że skutki przewidziane w art. 1036 k.c. wystąpią także w przypadku nabycia udziału w przedmiocie należącym do spadku od spadkobiercy legitymującego się dokumentem stwierdzającym jego uprawnienia spadkowe albo którego prawa zostały ujawnione w księdze wieczystej ( E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński, w: J. Gudowski, Komentarz KC, t. 6, 2017, art. 1036, Nt 6; M. Pazdan, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 2, 2018, art. 1036, Nb 11; por. C. Tabęcki, Nabycie, s. 40; J. Gwiazdomorski, Prawo, s. 207 i n.).

    Względny charakter bezskuteczności uregulowanej w art. 1036 k.c. wymaga, aby sąd w postępowaniu działowym traktował zbycie udziału w przedmiocie wchodzącym do spadku jako niebyłe jedynie w kontekście przyznania tego przedmiotu, w ramach działu spadku, protestującemu spadkobiercy (spadkobiercom). Jednakże nie byłoby dopuszczalne przyznanie tego udziału pozostałym spadkobiercom, godzącym się na zbycie udziału.

    Przenosząc powyższe rozważania na realia przedmiotowej sprawy zarzuty apelującego muszą być uznane za chybione. Sąd Rejonowy bowiem w sposób prawidłowy wyłożył i zastosował przepis art. 1036 k.c..

    Konieczność zastosowania w rozpoznawanej sprawie art. 1036 k.c. wymaga wyjaśnienia wątpliwości towarzyszących mu odnośnie do zakresu pojęcia "naruszenia uprawnień przysługujących temu spadkobiercy na podstawie przepisów o dziale spadku".

    Głosy wyrażane w piśmiennictwie wskazywały np. na utratę uprawnień do wyrównania przysporzeń w wyniku działu dokonywanego między spadkobiercą a nabywcą udziału w przedmiocie należącym do spadku, jednak treść przepisu nie ogranicza w inny sposób zakresu naruszonych uprawnień jak tylko przez odesłanie do przepisów o dziale spadku. Kodeks cywilny nie reguluje wyczerpująco działu spadku w przepisach księgi czwartej, lecz w art. 1035 k.c. nakazuje stosować przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych z zachowaniem jednak m.in. art. 1036 k.c..

    Rodzi się zatem pytanie, czy uprawnienia, o których mowa w art. 1036 k.c. rozciągają się także na sposób podziału przedmiotu należącego do spadku. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację opowiada się za odpowiedzią twierdzącą, już choćby z tej przyczyny, że sposób podziału rozstrzyga o podstawowym uprawnieniu spadkobiercy: do otrzymania w naturze przysługującej mu schedy. Odmienna (negatywna) odpowiedź ograniczałaby treść przepisu do zagadnień drugorzędnych w dziale spadku, na co brak uzasadnienia w jego treści.

    Sformułowaną wątpliwość można inaczej wyrazić w pytaniu, czy może dojść do naruszenia interesów spadkobiercy (współwłaściciela), który otrzymuje schedę odpowiadającą jego udziałowi wyrażanemu ułamkiem. Sąd Najwyższy wyjaśniając ten problem przyjmował, że nabywca udziału w gospodarstwie rolnym jako przedmiocie należącym do spadku zbytym bez zgody pozostałych spadkobierców (art. 1036 k.c.) powinien otrzymać w wyniku działu spadku - odnośnie gospodarstwa rolnego - to, co otrzymałby zbywca, gdyby nie dokonał rozporządzenia (postanowienie 3.4.1990 r. Sygn. III GRN 68/90, OSNCP 1991 z. 8-9 poz. 109). Przy dziale spadku, skuteczność nabycia, o którą chodzi w art. 1036 k.c. winna być zatem oceniana przez pryzmat hipotetycznego wyniku postępowania, które toczyłoby się z udziałem zbywcy, a zastosowanie przepisu wymaga porównania wyniku, którego mógłby oczekiwać zbywca także co do sposobu podziału, z żądaniem nabywcy.

    W tym miejscu pojawia się dalsze zagadnienie, czy nieuzyskanie w dziale własności rzeczy może uzasadniać zarzut naruszenia uprawnień spadkobiercy, w rozumieniu art. 1036 k.c.. Decydują o tym indywidualne okoliczności. Z jednej bowiem strony istota podziału zakładająca spłaty lub dopłaty (art. 212 § 1 i 2 k.c.), w wysokości opartej na rynkowej wartości przedmiotu działu, zdaje się wyłączać naruszenie uprawnień spadkobiercy ale nie można też pomijać funkcjonalnego aspektu przedmiotu wchodzącego w skład spadku. Jeśli chodzi o nieruchomość sprawdzianem naruszenia uprawnień spadkodawcy jest także możliwość zaspokojenia usprawiedliwionych istotnych oczekiwań spadkobiercy związanych z jej zagospodarowaniem i zarządzaniem nią – tak również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 16 lutego 2001 roku, IV CKN 1212/00, opublikowanym w OSNC 2001 nr 9, poz. 140).

    W przedmiotowej sprawie sposoby dokonania działu spadku w zakresie udziału w przedmiotowej nieruchomości, proponowane przez apelującego (ustanowienie odrębnej własności lokali) oraz wnioskodawcę (przyznanie spadkowego udziału w prawie własności nieruchomości na jego rzecz ze spłatą na rzecz pozostałych spadkobierców), pozostają ze sobą w sprzeczności. Zbycie udziału w nieruchomości na rzecz apelującego narusza niewątpliwie uprawnienia wnioskodawcy.

    Wskazywany przez wnioskodawcę sposób dokonania działu znajduje uzasadnienie w charakterze nieruchomości i zasadach prawidłowego gospodarowania nieruchomością oraz jej zagospodarowania.

    Nie sposób bowiem nie zauważyć, że przedmiotowa nieruchomość ma charakter nieruchomości rodzinnej, w tym znaczeniu, że jej współwłaścicielami są osoby związane bliższymi bądź dalszymi więzami rodzinnymi. Sposób działu spadku wybrany przez Sąd Rejonowy charakter ten zachowuje. Co więcej niewątpliwie prawidłowej gospodarce nieruchomością i zarządem nią służy ograniczenie liczby współwłaścicieli nieruchomości do czego prowadzi sposób działu przyjęty przez Sąd Rejonowy, szczególnie w sytuacji, gdy osoby te są współwłaścicielami nieruchomości od szeregu lat i nie występują pomiędzy nimi na tym tle konflikty.

    Dokonanie działu spadku w sposób proponowany przez apelującego już na wstępie doprowadziłoby do problemów z zarządem nieruchomością wspólną wobec istnienia silnego konfliktu pomiędzy apelującym a wnioskodawcą. Nadto, w dalszej kolejności, ustanowienie odrębnej własności lokali i ewentualny obrót nimi prowadzić może do niekontrolowanego i znaczącego rozdrobnienia praw własności do nieruchomości i poszerzenia kręgu współwłaścicieli co w sposób oczywisty co najmniej utrudnia prowadzenie prawidłowej i racjonalnej gospodarki nieruchomością.

    Z tych przyczyn należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że zawarta w dniu 18 grudnia 2014 roku między A. B., a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. umowa sprzedaży udziału w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości stanowiącej zabudowane działki gruntu numer (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) jest bezskuteczna w stosunku do A. G. (1), gdyż narusza jego uprawnienia z tytułu działu spadku.

    Nie jest przy tym tak jak wskazuje skarżący, że wnioskodawca musiał w niniejszym postępowaniu dowodzić, że w okresie wcześniejszym liczył na objęcie w całości udziału spadkowego w nieruchomości. Miejscem właściwym na podniesienie przez spadkobiercę jego roszczeń z tytułu spadkobrania jest postępowanie o dział spadku. To w jego toku może on sprecyzować jakiego sposobu dokonania działu żąda i nie traci tego uprawnienia wskutek podejmowanych wcześniej działań czy też bezczynności. Przed wszczęciem postępowania o dział spadku wnioskodawca nie miał jakiegokolwiek obowiązku manifestowania jakiego rozstrzygnięcia będzie się domagał.

    Na marginesie należy dodatkowo wskazać, że Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę nie akceptuje wskazywanej przez apelującego a wyrażonej w piśmiennictwie odosobnionej tezy, w myśl której rozważane tu ograniczenia skuteczności rozporządzenia udziałem nie mają zastosowania do udziału we współwłasności nieruchomości po ujawnieniu praw współwłaścicieli w księdze wieczystej. Zdaniem E. N. , nie ma "formalnych przeszkód, by wpis w księdze wieczystej potraktować jako umowne zniesienie wspólności spadkowej w odniesieniu do określonej nieruchomości (…). ( E. Niezbecka, w: Kidyba, Komentarz KC, t. IV, 2012, s. 342). Abstrahując od wszelkich innych kwestii nie do zaakceptowania jest pogląd, że wpis do księgi wieczystej ma być traktowany jako umowa spadkobierców, w sytuacji, gdy może on nastąpić na wniosek choćby jednego spadkobiercy a pozostali nie mają żadnych realnych środków prawnych by mu się sprzeciwić (gdyż formalnie wpis ten odpowiada porządkowi dziedziczenia).

    Częściowo zasadnym jest zarzut dotyczący błędnego określenia przez Sąd Rejonowy wysokości zasądzonej na rzecz apelującego kwoty.

    Co prawda nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że Sąd Rejonowy orzekł w tym zakresie ponad żądanie. Sąd Rejonowy w sposób precyzyjny wskazał jakie kwoty podlegały rozliczeniu na rzecz wnioskodawcy z tytułu ogólnie mówiąc roszczeń z tytułu posiadania nieruchomości i odniósł je do żądań wnioskodawcy w tym zakresie. Nie ma w tym miejscu potrzeby powtarzania wywodu Sądu Rejonowego, gdyż zyskuje on pełną aprobatę Sądu Okręgowego, zaś apelacja uczestnika stanowi w tym zakresie jedynie niczym nie uprawnioną polemikę z prawidłowym stanowiskiem Sądu Rejonowego.

    Błąd w wysokości kwoty zasądzonej na rzecz apelującego jest natomiast wynikiem błędnego rozliczenia przez Sąd Rejonowy kwestii związanych ze spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy Alei (...).

    Z uwagi na zakres wywiedzionej w sprawie apelacji i uczestnika apelującego poza zakresem rozważań Sądu Okręgowego pozostaje kwestia tego, czy wbrew odmiennemu stanowisku Sądu Rejonowego, powyższe prawo bądź jego równowartość powinny być ustalone jako składnik majątku spadkowego podlegający podziałowi.

    Dokonując rozliczenia z tytułu „utraty” przez spadkobierców powyższego składnika majątkowego. Sąd Rejonowy pominął, że skarżący nabył jedynie udział w konkretnym składniku majątku spadkowego a więc w nieruchomości przy ul. (...) w Ł.. Nabywca udziału w przedmiocie należącym do spadku staje się współwłaścicielem nie wyodrębnionej masy majątkowej, lecz konkretnego przedmiotu; przysługują mu uprawnienia wynikające ze współwłasności, a więc m.in. prawo do korzystania z rzeczy i pobierania pożytków" (wyr. SN z 14.3.2019 r., IV CSK 207/18, L.). Apelujący nie nabył więc jakichkolwiek praw czy obowiązków związanych z lokalem przy ul. (...). K.. Na marginesie należy zauważyć, że zawarcie przez skarżącego umowy nabycia udziału w nieruchomości przy ul. (...) nastąpiło wiele lat po zbyciu przez Spółdzielnię Mieszkaniową lokalu przy Al. (...). Nie ma więc jakiejkolwiek podstawy prawnej do przyjęcia odpowiedzialności skarżącego wobec innych spadkobierców za utratę powyższego prawa do lokalu (a do tego sprowadza się sposób rozliczenia przyjęty przez Sąd Rejonowy).

    Wobec powyższego zasądzona na rzecz skarżącego w wyniku działu spadku kwota winna być powiększona o kwotę 110.500 złotych, bezpodstawnie odjętą przez Sąd Rejonowy, tytułem rozliczenia lokalu przy Al. (...).

    Chybionym jest wreszcie zarzut dotyczący błędnego zdaniem skarżącego rozliczenia kosztów postępowania przed Sądem I instancji.

    W orzecznictwie wyrażono pogląd, że w tzw. sprawach działowych, nie zachodzi sprzeczność interesów, niezależnie od tego, jaki dana strona zgłasza wniosek co do sposobu podziału i jakie stanowisko zajmuje w sprawie. W takich postępowaniach strony są również w równym stopniu zainteresowane wynikiem postępowania, a ich interesy w zasadzie są wspólne, gdyż polegają na wyjściu ze stanu wspólności (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z 16 stycznia 2013 r., II CZ 149/12, Legalis nr 698900). Sąd odwoławczy w pełni podziela wyrażony wyżej pogląd, w konsekwencji czego uznaje, iż strony postępowania o zniesienie współwłasności, są tak samo zainteresowane rozstrzygnięciem w sprawie, w związku z czym uzasadnionym jest przyjęcie, iż każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie i działaniami takiego uczestnika wygenerowane. Z tej przyczyny zastosowanie przez Sąd Rejonowy normy art. 520 § 1 k.p.c. było w pełni uzasadnione.

    Idąc dalej, co do zasady zgodzić się należy z pozwanym, że w postępowaniu nieprocesowym znajduje odpowiednie zastosowanie również art. 102 k.p.c. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1973 r., II CZ 29/73, OSNCP 1973, nr 12, poz. 223). Zgodnie z tym przepisem, w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów procesu albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

    W orzecznictwie Sądu Najwyższego zostało już wyjaśnione, że ustalenie, czy w sprawie zachodzi "wypadek szczególnie uzasadniony", zależy od swobodnej oceny sądu, przy czym wskazuje się, że ocena wystąpienia takiego przypadku dokonywana jest niezależnie od przyznanego stronie zwolnienia od kosztów sądowych (zob. m.in. wyroki: z dnia 19 maja 2006 r., III CK 221/05; z dnia 3 lutego 2010 r., II PK 192/09 i z dnia 27 maja 2010 r., II PK 359/09 oraz postanowienia: z dnia 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07; z dnia 27 stycznia 2010 r., II CZ 88/09 i z dnia 11 lutego 2010 r., I CZ 112/09). Podkreśla się również, że art. 102 k.p.c. nie może być rozszerzająco wykładany, wyklucza uogólnienie i może być stosowany w zależności od konkretnego przypadku (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1981 r., IV PZ 11/81). Ingerencja w to uprawnienie, w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, może być usprawiedliwiona jedynie w razie stwierdzenia, że dokonana w zaskarżonym postanowieniu ocena jest dowolna, oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw (por. postanowienie SN z dnia 15 czerwca 2011 r., V CZ 23/11).

    Nie sposób jednak przyjąć, aby taki szczególnie uzasadniony przypadek, uzasadniający nieobciążanie skarżącego kosztami postępowania, zachodził w niniejszej sprawie. Sprawa niniejsza jest sprawą typową (o dział spadku), brak jest podstaw do tego by nie obciążać jej kosztami apelującego, będącego przedsiębiorcą i realizującego w niniejszym postępowaniu własne cele gospodarcze.

    Z uwagi na wniesienie apelacji jedynie przez uczestnika postępowania (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. oraz na kierunek tejże apelacji Sąd Okręgowy nie miał możliwości skorygowania błędów wyliczeń w zakresie spłaty zasądzonej na rzecz apelującego od wnioskodawcy, wskazanych przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, a związanych z roszczeniami z tytułu posiadania poszczególnych lokali.

    Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., co do wysokości należnej skarżącemu spłaty, oddalając w pozostałym zakresie apelację na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c..

    O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c..

    W postępowaniu nieprocesowym, odmiennie aniżeli w procesie, obowiązuje zasada statuowana w § 1 omawianego przepisu ponoszenia przez każdego uczestnika tego postępowania wszystkich kosztów, jakie związane są z jego udziałem w konkretnej sprawie. Zasada ta jest konsekwencją różnicy między postępowaniem procesowym, a nieprocesowym. W tym ostatnim postępowaniu nie występuje zasada dwustronności, co oznacza brak stron procesowych, w miejsce których występują uczestnicy postępowania. W myśl omawianej zasady, nie istnieje między uczestnikami postępowania nieprocesowego w ogóle obowiązek zwrotu kosztów.

    Natomiast możliwość poniesienia przez jednego z uczestników wszystkich kosztów, czyli również zwrotu całości kosztów pozostałych uczestników, albo zwrotu przynajmniej części kosztów poniesionych przez innych uczestników, ma charakter wyjątkowy.

    Pierwszą z takich sytuacji przewiduje art. 520 § 2 k.p.c., zgodnie z którym sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub obciążyć nim jednego z uczestników w całości, jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub ich interesy są sprzeczne. Po wtóre, w razie sprzeczności interesów uczestników, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika (art. 520 § 3 zd. 1 k.p.c.). Wreszcie, możliwe jest nałożenie na jednego z uczestników obowiązku zwrotu kosztów poniesionych przez innych uczestników, jeżeli obciążony nimi uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (art. 520 § 2 zd. 2 k.p.c.).

    W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna z okoliczności uzasadniających zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od apelującego uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawcy i pozostałych uczestników postępowania.

    Jak wskazano już wyżej uczestnicy postępowania byli w równym stopniu zainteresowani jego wynikiem, zaś ich interesy nie były sprzeczne, gdyż postępowanie prowadziło do wyjścia z wspólności majątku spadkowego, żadne z nich nie postępowało niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.

    Co zaś się tyczy obowiązku zwrotu kosztów uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone to przepis ten recypuje zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, wprowadzoną przepisem art. 98 k.p.c.. Sprzeczność interesów uczestników przejawia się w sporach toczących się między nimi w danym postępowaniu nieprocesowym. Przegrywającym spór będzie ten uczestnik postępowania, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone. Jednakże zasada odpowiedzialności za wynik w postępowaniu nieprocesowym nie obowiązuje w sposób bezwzględny. Przemawia za tym wprowadzenie do § 3 omawianego przepisu pojęcia "sąd może". Daje to sądowi możliwość - w granicach swobodnej oceny - rozważenia wszystkich względów przemawiających bądź za zasądzeniem, bądź za odmową zasądzenia zwrotu kosztów poniesionych przez innego uczestnika. Uznać należy, że uzasadnione będzie obciążenie obowiązkiem zwrotu kosztów takiego uczestnika, który przez swoje oświadczenia lub nieuzasadnione wnioski spowoduje dodatkowe koszty lub zwłokę w rozstrzygnięciu sprawy. W realiach niniejszej sprawy skarżącemu uczestnikowi nie sposób przypisać tego typu działań.

    Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
    Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
    Data wytworzenia informacji: