Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 60/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2017-05-10

Sygn. akt III Ca 60/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 września 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz A. K. kwotę 3.695 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 2 września 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.260,50 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd Rejonowy wskazał, że zasada odpowiedzialności nie była między stronami sporna i znajdowała swe źródło w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych łączącej poprzednika prawnego pozwanego z osobą odpowiedzialną za szkodę na podstawie art. 436 § 2 k.c. oraz regulacji art. 822 k.c. i w przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 392 ze zm.).

Nie było też sporu między stronami co do okoliczności faktycznych stanowiących źródło żądania pozwu, pozwany nie kwestionował również zakresu uszkodzeń pojazdu, faktu przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego oraz jego wyników.

Przedmiotem sporu była natomiast wysokość kosztów naprawy pojazdu po zdarzeniu, za którego skutki odpowiada pozwany, a w konsekwencji wysokość świadczenia należnego powódce z tytułu szkody w pojeździe. Nadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia, do którego należało się odnieść się w pierwszej kolejności.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia Sąd Rejonowy wskazał, że jak wskazał pozwany termin przedawnienia określić należy z uwzględnieniem regulacji art. 819 § 3 k.c. Przepis ten stanowi, że w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzona czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy źródłem zgłoszonego roszczenia jest delikt, zatem jak wskazywał pozwany, zastosowanie znajdzie trzyletni termin przedawnienia określony art. 442 1 § 1 k.c. Termin ten, zgodnie z powołanym przepisem biegnie od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w wypadku, gdy chodzi o roszczenie kierowane wobec ubezpieczyciela bieg terminu przedawnienia ulega przerwaniu nie tylko na skutek okoliczności wyliczonych w art. 123 k.c., ale także w następstwie okoliczności wskazanych w art. 819 § 4 k.c.

Zgodnie z art. 819 § 4 k.c. bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Jednocześnie w orzecznictwie wskazano, że postępowanie likwidacyjne nie jest postępowaniem sformalizowanym tak pod względem jego wszczęcia jak i zakończenia, nie kończy się ono wydaniem aktu, który korzystałby z przymiotu na kształt prawomocności. Cytowany przepis posługuje się pojęciem „oświadczenie ubezpieczyciela”, a więc nie odwołuje się do pojęcia decyzji, ale nawiązuje do charakteru stosunku istniejącego między stronami. W konsekwencji w orzecznictwie wskazano, że brzmienie przepisu przemawia za powiązaniem skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia z każdorazowym zgłoszeniem szkody przez poszkodowanego. Należy więc uznać, że na gruncie art. 819 § 4 k.c. ponowienie żądania zapłaty, nawet w zakresie roszczeń, co do których ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego już się wypowiedział, poprzez wniesienie odwołania od stanowiska ubezpieczyciela rodzi skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia.

W okolicznościach niniejszej sprawy powyższe oznacza, że zwrócenie się przez powódkę do ubezpieczyciela o ponowne dokonanie analizy zgłaszanych roszczeń w formie odwołania przerwało bieg przedawnienia. Przedawnienie rozpoczęło bieg na nowo od dnia, w którym powódka otrzymała pismo ubezpieczyciela datowane na dzień 24 września 2012r. z oświadczeniem ubezpieczyciela o odmowie wypłaty, uzasadnieniem merytorycznym tej decyzji, wskazaniem, że stanowisko to jest ostateczne oraz pouczeniem o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Pismo to zawierało więc merytoryczne i jednocześnie definitywne zakończenie postępowania likwidacyjnego. Wprawdzie w aktach brak dowodu doręczenia powódce wskazanego pisma, jednakże nawet gdyby przyjąć, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się już w dacie wskazanej w piśmie – 24 września 2012r., to trzyletni termin przedawnienia liczony od tego dnia nie upłynął przed wniesieniem pozwu, gdyż pozew złożono w dniu 2 września 2015r., ze skutkiem przerwania biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c.

Koniecznym jest jednak zastrzeżenie, że w opisany sposób doszło do przerwania przedawnienia roszczenia powódki do ubezpieczyciela o odszkodowanie, czyli roszczenia o świadczenie główne ubezpieczyciela, a to na mocy art. 819 § 3 i 4 k.c. Natomiast regulacji tych w okolicznościach niniejszej sprawy nie można odnosić do roszczenia ubocznego, to jest roszczenia o odsetki za opóźnienie, zwłaszcza wobec braku w aktach sprawy zgłoszenia szkody, z którego mogłoby wynikać, iż również roszczenie o odsetki było nim objęte, a w dalszej kolejności również odwołaniem. W tym stanie rzeczy, gdy chodzi o roszczenie o odsetki pierwszą czynnością, która doprowadziła do przerwania biegu przedawnienia było wniesienie pozwu, a zatem skutek ten z mocy art. 123 § 1 pkt 1 k.c. powstał w dniu 2 września 2015r. W konsekwencji roszczenie o odsetki za opóźnienie za okres wcześniejszy niż trzy lata przed wniesieniem pozwu uległo przedawnieniu zgodnie z art. 118 k.c., wobec charakteru okresowego świadczenia z tytułu odsetek.

Przechodząc do kwestii wysokości świadczenia należnego powódce Sąd Rejonowy wskazał, że określając koszty usunięcia uszkodzeń pojazdu, powstałych w wyniku badanego zdarzenia oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej. Podkreślił, że powódka ani też pozwany nie kwestionowali opinii w żadnym zakresie. Istotnym jest także w tym kontekście, że zakres uszkodzeń pojazdu nie był między stronami sporny, zaś celem opinii było jedynie określenie ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu powódki po zdarzeniu.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo złożył pozwany.

Zarzucił wyrokowi:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, w tym zwłaszcza:

- art. 361 § 1 k.c. oraz art. 824 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące odpowiedzialnością pozwanego większą co do zakresu;

- naruszenie art. 819 § 1 k.c. w związku z art. 819 § 4 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu;

2) istotne naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, w tym zwłaszcza art. 233 § 1 k.p.c. polegające na wydaniu orzeczenia bez wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i dowolną oraz błędną ocenę dowodów poprzez przyjęcie, że roszczenia strony powodowej – w dniu wniesienia pozwu, nie uległo przedawnieniu.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie;

2) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z należną opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni aprobuje, zaś ustalenia stanu faktycznego poczynione przez sąd I instancji przyjmuje za własne.

Podnoszony przez skarżącego naruszenia art. 233 § 1 jest całkowicie chybiony, co więcej nie dotyczy w ogóle materii regulowanej powyższym przepisem. Sformułowanie zarzutu wskazuje bowiem na to, że skarżący upatruje naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w wadliwym, jego zdaniem, przyjęciu przez Sąd Rejonowy, że roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu. W istocie więc skarżący podważa w ramach stawianego zarzutu ocenę, czy doszło do przedawnienia roszczenia powódki. Ta zaś kwestia przynależy nie do sfery ustaleń faktycznych, lecz do sfery prawa materialnego. Jej prawidłowość nie może więc być kwestionowana poprzez stawianie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a jedynie w drodze zarzutu naruszenia odpowiedniego przepisu prawa materialnego.

Idąc dalej, należy zauważyć, że dla rozstrzygnięcia apelacji kluczowe znaczenie miała wykładnia przepisu art. 819 § 4 k.c. i odpowiedź na pytanie: czy przerwanie biegu przedawnienia może nastąpić tylko raz, czy też wielokrotnie, na skutek kolejnych zgłoszeń. Należy przypomnieć, że zgodnie z brzmieniem art. 819 § 4 k.c. "Bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia".

Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 25 czerwca 2015 r. w sprawie I ACa 104/15, w którym wskazał on, że art. 819 § 4 k.c. jest instytucją odrębną od ogólnych przepisów stanowiących o przedawnieniu, tj. art. 123 k.c. i nast. Normy zawarte w art. 819 k.c. mają charakter przepisu szczególnego w zakresie przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia. Przepis ten nie przewiduje żadnych możliwości odmiennego porozumienia stron, nie mogą być one przedmiotem negocjacji, czy uzgodnienia, także na korzyść ubezpieczającego. Dostrzec przy tym należy, że art. 819 § 4 k.c. nie zawiera żadnego sformułowania, z którego można byłoby wywieść wniosek o braku możliwości wielokrotności przerywania biegu przedawnienia w sposób przewidziany w tym przepisie. Wykładnia literalna omawianego przepisu przemawia za powiązaniem skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia z każdorazowym zgłoszeniem szkody przez poszkodowanego. Brak przy tym podstaw do stosowania wykładni zarówno systemowej, a tym bardziej teleologicznej, biorąc przede wszystkim pod uwagę, że przepis ten został wprowadzony do Kodeksu Cywilnego z myślą o zabezpieczeniu interesów ubezpieczających a nie ubezpieczycieli. Racjonalnie działający ustawodawca inaczej zredagowałby treść powyższego przepisu, gdyby zakładał jedynie pierwotne zgłoszenie szkody. W konkluzji należy uznać, że na gruncie art. 819 § 4 k.c. ponowienie wezwania do zapłaty, nawet w zakresie tych samych roszczeń, co do których ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego już się wypowiedział, rodzi skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że prawidłowo uznał Sąd Rejonowy, iż roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu.

Powyższe czyni również bezzasadnym zarzut przypisania pozwanemu nadmiernego zakresu odpowiedzialności.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz. U. 2015. 1804). Na koszty te złożyła się kwota 600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pozwanej w postępowaniu apelacyjnym.

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powódki i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: