Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 27/15 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2015-05-25

Sygn. akt III Ca 27/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 19 września 2014 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach w sprawie, prowadzonej za sygn. akt I Ns 374/08, z wniosku S. D. z udziałem S. K. o podział majątku wspólnego:

1. ustalił, że w skład majątku wspólnego S. K., syna C. i K. oraz S. D., córki K. i U. wchodzą:

a. zabudowana nieruchomość o powierzchni 0,0606 ha położona w S. przy ulicy (...), którą stanowi działka o numerze ewidencyjnym (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Skierniewicach prowadzona jest księga wieczysta numer (...), której wartość wynosi 373.000 zł,

b. niezabudowana nieruchomość o powierzchni 0,1140 ha położona
w S. przy ulicy (...), którą stanowi działka o numerze ewidencyjnym (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Skierniewicach prowadzona jest księga wieczysta numer (...), której wartość wynosi 24.200 zł,

c. lodówka Samsung o wartości 450 zł,

d. pralka Polar o wartości 75 zł,

e. telewizor G. (...) cale o wartości 100 zł,

f. obraz o wartości 100 zł,

g. obraz o wartości 60 zł,

h. zastawa stołowa (...) o wartości 35 zł,

i. sztućce o wartości 18 zł,

j. dywan wykonany z włókna sztucznego o wartości 175 zł,

k. przyczepa o wartości 250 zł,

l. komoda dębowa o wartości 500 zł,

ł. stół z dwunastoma krzesłami o wartości 1.300 zł,

m. dwa łóżka o łącznej wartości 300 zł oraz

n. trzy żyrandole o łącznej wartości 300 zł;

2. oddalił wniosek S. K. o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym;

3. dokonał podziału majątku wspólnego opisanego w punkcie 1 przedmiotowego postanowienia w ten sposób, że:

a. zarządził sprzedaż nieruchomości opisanych w punkcie 1. podpunkty a. i b. niniejszego postanowienia stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, odkładając rozstrzygnięcie o wzajemnych roszczeniach S. K. i S. D. związanych z nieruchomościami oraz o podziale sumy uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości do czasu przeprowadzenia tej sprzedaży,

b. przyznał S. D. składniki majątkowe opisane w punkcie 1. podpunkty c., d., e., f., g., h., i. oraz j. niniejszego postanowienia o łącznej wartości 1.013 zł,

c. przyznał S. K. składniki majątkowe opisane w punkcie 1. podpunkty k., l., m., n. oraz o. niniejszego postanowienia o łącznej wartości 2.650 zł,

d. zasądził od S. K. na rzecz S. D. kwotę 818,50 zł tytułem dopłaty w związku z podziałem składników majątkowych, przyznanych w punkcie 3 podpunkty b. i c. przedmiotowego postanowienia płatną w terminie miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty w przypadku uchybienia temu terminowi płatności.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł uczestnik postępowania S. K., będąc reprezentowanym przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając je w części, tj. w zakresie pkt 3 a. i pkt 3 d. Zaskarżonemu rozstrzygnięciu apelujący zarzucił:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że brak jest możliwości przyznania nieruchomości stanowiącej współwłasność stron uczestnikowi z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawczyni bowiem uczestnik wyrażał chęć spłaty wnioskodawczyni jedynie kwoty 5000 zł; nie uwzględnienia zasad współżycia społecznego przy rozważaniu wysokości spłaty na rzecz wnioskodawczyni i porównania jej z kwotami wskazywanymi przez samego wnioskodawcę; pominięcie przy określeniu podziału majątku wspólnego przez sprzedaż stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego sytuacji rodziców uczestnika, którym przysługuje prawo dożywocia; pominięcie okoliczności, które winny być znane Sądowi z urzędu, że jest małe prawdopodobieństwo sprzedaży nieruchomości przez komornika, wobec braku licytantów;

2.  istotne uchybienia procesowe mające wpływ na wynik sprawy, a w szczególności naruszenie przepisów art.233 §1 k.p.c. i art.328 §2 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i brak określenia w uzasadnieniu w oparciu o co Sąd Rejonowy je pominął, nie ustosunkowując się do nich w treści uzasadnienia, a w szczególności stanowiska samego uczestnika w zakresie wysokości proponowanej spłaty i jej wysokości.

W konkluzji do tak sformułowanych zarzutów, skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego postanowienia i orzeczenie co do istoty sprawy przez zasądzenie na rzecz uczestnika prawa własności nieruchomości objętych wnioskiem, a na rzecz wnioskodawczyni spłatę z pomniejszeniem jej na mocy klauzuli generalnej określonej w art. 5 k.c. i uwzględnieniem rozliczenia zabranej przez nią kwoty 10.000 zł po jej zwaloryzowaniu oraz zasądzenia kosztów postępowania sądowego za drugą instancję, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania – przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Pismem procesowym z dnia 26 marca 2015 r. (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 588) pełnomocnik apelanta sprecyzował stanowisko przedstawione w pkt 1 wniosków apelacyjnych w ten sposób, że oświadczył, iż uczestnik S. K. gotowy jest spłacić wnioskodawczynię kwotą 80.000 zł.

Na rozprawie apelacyjnej z dnia 17 kwietnia 2015 r. pełnomocnik uczestnika poparł apelację, złożył pismo z wyliczeniem waloryzacji kwoty 10.000 zł oraz oświadczył, że wnosi o zmianę zaskarżonego postanowienia przez przyznanie obu nieruchomości uczestnikowi, zasądzenie od niego spłaty w wysokości 80.000 zł z rozliczeniem nakładów poczynionych na nieruchomości w kwocie 52.300 zł, kosztów utrzymania nieruchomości w wysokości 5.109,80 zł, z rozliczeniem kwoty 10.000 zł zabranej przez wnioskodawczynię, zastosowanie przy zasądzeniu spłaty klauzuli generalnej art. 5 k.c. i obniżenie spłaty, podnosząc, że stoi na stanowisku, iż na tę klauzulę Sąd powinien powoływać się z urzędu bez względu na brak wniosku zainteresowanego, dodając, że uczestnik gotowy jest przejąć nieruchomości nawet przy zasądzeniu od niego 100% spłaty z tym, że w takiej sytuacji wnosi o rozłożenie spłaty na raty na okres 3 lat. Pełnomocnik wnioskodawczyni oponował przeciwko wnioskom apelującego, wnosząc o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Uznając ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym za prawidłowe, Sąd Okręgowy w pełni je podzielił, przyjmując za podstawę także własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania.

W pierwszej kolejności koniecznym jest jednak odniesienie się do sformułowanego przez skarżącego uczestnika postępowania zarzutu naruszenia przepisów postępowania, albowiem wnioski w tym zakresie ze swojej istoty determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, skoro jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą dla oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Podnoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 328 §2 k.p.c. nie jest trafny, gdyż uzasadnienie zaskarżonego postanowienia spełnia, w ocenie Sądu Okręgowego, wszystkie warunki, jakie wymienia wskazany przepis. Zgodnie bowiem z art. 328 §2 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c. uzasadnienie kwestionowanego orzeczenia powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które Sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa. Jak trafnie wskazał w jednym ze swoich orzeczeń Sąd Apelacyjny w Łodzi, obraza art. 328 § 2 k.p.c. może być skutecznym zarzutem apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (wyrok SA w Łodzi z 3.12.2013r., I ACa 715/13, LEX nr 1416118). W niniejszej sprawie wyżej opisana sytuacja nie miała miejsca, gdyż Sąd Rejonowy wskazał okoliczności faktyczne, jakie ustalił, wymienił dowody, które stanowiły podstawę ustaleń faktycznych, dokonał oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, po czym wyjaśnił podstawę prawną rozstrzygnięcia, powołując przepisy prawa materialnego. Uzasadnienie zaskarżonego postanowienia spełnia zatem wszystkie warunki, jakie wymienia przepis art. 328 §2 k.p.c. Podkreślić należy, że zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 §2 k.p.c. orzeczenie to nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do jego wydania lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (tak np. wyrok SA w Łodzi z 6.12.2013 r., I ACa 764/13, LEX nr 1416125). Taka sytuacja nie ma jednak miejsca w niniejszej sprawie, co wynika z lektury uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, którego treść, w tym również część odnosząca się do oceny prawnej, pozwala na prześledzenie toku rozumowania Sądu Rejonowego, który doprowadził do wydania postanowienia rozstrzygającego sprawę pomiędzy stronami.

Chybiony okazał się również zarzut naruszenia przepisów postępowania w postaci art. 233 §1 k.p.c., albowiem Sąd Rejonowy przeprowadził wszechstronną, rzetelną i szczegółową ocenę zgromadzonych dowodów, czyniąc na jej podstawie prawidłowe ustalenia faktyczne i wyjaśniając w sposób wyczerpujący powody, dla których jednym dowodom Sąd ten dał wiarę, innym zaś odmówił wiarygodności. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Wielokrotnie w orzecznictwie sądów odwoławczych, a także Sądu Najwyższego, podnoszono, iż zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. m.in. wyrok SA w Szczecinie z 19 czerwca 2008 r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok SN z 27 września 2002 r. II CKN 817/00, nie publik., LEX 56906 ). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok SA w Warszawie z 10.07.2008 r. VI ACa 306/08; wyrok SA w Szczecinie z 19.06.2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906; postanowienie SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, nie publik., LEX 52753; postanowienie SN z 10.01.2002 r. II CKN 572/99, nie publik., LEX 53136).

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 233 §1 k.p.c. , albowiem w kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, a wszelkie podniesione w tym zakresie w treści apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Sąd Okręgowy zważył, iż z uzasadnienia apelacji wynika, że w istocie treść zarzutu dotyczącego naruszenia art. 233 §1 k.p.c. sprowadza się do argumentacji, że Sąd Rejonowy orzekając o sposobie zniesienia współwłasności nieruchomości zarządził ich sprzedaż stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego nie uwzględniając wniosku skarżącego, który konsekwentnie wnosił o przyznanie mu własności obu nieruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawczyni i zmieniał jedynie propozycje kwotowe w jakich te spłaty miałyby nastąpić. Apelujący podkreślił przy tym, że Sąd pierwszej instancji nie zażądał od uczestnika postępowania zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej kwestii i nie ujawniając motywów, którymi się kierował orzekł ostatecznie jak w zaskarżonym punkcie 3 a. postanowienia. W tym stanie rzeczy można jedynie, zdaniem Sądu drugiej instancji, przypuszczać, że skarżącemu w rzeczywistości nie tyle chodziło o zakwestionowanie podstawy faktycznej ustalonej przez Sąd Rejonowy, co o dokonaną przez tenże Sąd wykładnię i zastosowanie art. 212 § 2 k.c. oraz art. 622 § 2 k.p.c., na które powoływał się w dalszej części uzasadnienia wniesionej apelacji.

Zadaniem Sądu II instancji w tym stanie rzeczy było zatem w istocie zbadanie merytorycznej prawidłowości zaskarżonego orzeczenia w pkt 3 a. poprzez ustalenie, czy możliwym jest wyjście ze współwłasności obu opisanych w pkt 1 a. i b. przedmiotowego postanowienia nieruchomości w odmienny sposób niż ten o jakim orzekł Sąd Rejonowy, a w ślad za tym także kontrola zaskarżonego pkt 3 d. w zakresie wysokości należnej dopłaty zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni od uczestnika postępowania. Wstępnie podkreślić należy, że wnioskodawczyni i uczestnik postępowania nie kwestionowali składu majątku wspólnego objętego podziałem, a ostatecznie również tego, że ich udziały w majątku wspólnym są równe (zgodnie z treścią art. 43 §1 k.r.o.), albowiem skarżący nie podważał w swojej apelacji orzeczenia Sądu I instancji zawartego w pkt. 2. badanego orzeczenia. Wobec tego po pierwsze wskazać należy, że analiza akt sprawy wskazuje, że chronologicznie kwestia stanowisk stron w przedmiocie sposobu podziału współwłasności nieruchomości opisanych w pkt. 1 ppkt. a. i b. zaskarżonego postanowienia przedstawiała się następująco, otóż wnioskodawczyni wnosiła o ich przyznanie na rzecz uczestnika z zasądzeniem na jej rzecz spłaty /k. 3/, a uczestnik początkowo stanowisko to podzielał /k.32/, jednakże w piśmie z dnia 25 kwietnia 2013 r. wyraził gotowość przejęcia na własność stanowiących dorobek nieruchomości za spłatą na rzecz wnioskodawczyni w kwocie jedynie 50.000 zł, a gdyby okazało się, że spłata przewyższy tę kwotę, wniósł o dokonanie podziału przez zarządzenie sprzedaży licytacyjnej nieruchomości i podział kwoty uzyskanej w jej wyniku /k. 434-435/, przy czym na rozprawie z dnia 10 września 2014 r. bezpośrednio poprzedzającej wydanie zaskarżonego orzeczenia uczestnik oświadczył, jeżeli kwota spłaty będzie rozsądna to dokona tej spłaty, natomiast nie zgadza się na kwotę ustaloną przez biegłą i proponował 80.000 zł, następnie oświadczył, że nie zgadza się na kwotę powyżej 100.000 zł i zmienił stanowisko, wnosząc o dokonanie fizycznego podziału nieruchomości przez ustanowienie odrębnej własności dwóch lokali oraz o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw budownictwa, który wypowie się czy istnieje możliwość wyodrębnienia dwóch lokali, a jeżeli tak to, czy zachodzi konieczność dokonania przeróbek i jakie będą koszty, a ponieważ wnioskodawczyni nie wyraziła na taki podział zgody, uczestnik na pytanie Przewodniczącego składu sędziowskiego „co w sytuacji, gdyby lokali nie dało się wyodrębnić” oświadczył „ale tam da się wyodrębnić lokale”, natomiast w kwestii przejęcia nieruchomości oświadczył, że przejmie nieruchomość za co najwyżej 100.000 zł /protokół rozprawy – k. 530 – 531/. Co istotne wnioskodawczyni podtrzymywała swoje stanowisko jak we wniosku o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej w zakresie sposobu podziału majątku /k. 437 - 441/.

Wobec powyższego należy przypomnieć, że zgodnie z dyspozycją przepisu art. 212 §2 k.c. rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego, przy czym stosownie do treści art. 622 § 2 k.p.c. w zw. z art. 621 k.p.c., jeżeli wszyscy uczestnicy postępowania złożą zgodny wniosek co do sposobu zniesienia współwłasności, Sąd wyda postanowienie odpowiadające treści wniosku, o ile projekt podziału nie sprzeciwia się prawu, ani zasadom współżycia społecznego, ani też nie narusza w sposób rażący interesu uprawnionych. Zważyć także należy, że wedle dyrektywy 622 §1 k.p.c. Sąd powinien nakłaniać w toku postępowania o zniesienie współwłasności współwłaścicieli do zgodnego przeprowadzenia podziału, wskazując im sposoby mogące do tego prowadzić, przy czym wydanie orzeczenia uwzględniającego uzgodnione stanowisko współwłaścicieli jest możliwe jedynie wtedy, gdy projekt podziału odpowiada w/w dyrektywom z art. 622 §2 k.p.c. Oczywistym jest zatem, że Sąd nie może poprzestać na prostym powieleniu stanowiska uczestników ze wskazaniem, iż stanowisko to jest zgodne, lecz każdorazowo musi uprzednio dokonać oceny tego stanowiska i proponowanych przez uczestników rozwiązań w kontekście powyżej wskazanych kryteriów. Podział majątku zgodnie z wnioskiem uczestników może wszak nastąpić jedynie wtedy, gdy proponowane przez uczestników rozwiązania spełniają opisane kryteria.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy zważył, że analiza akt sprawy wskazuje, iż Sąd Rejonowy nie zażądał od uczestnika postępowania sprecyzowania w sposób jednoznaczny jego stanowiska w kwestii podziału przedmiotowych nieruchomości, a nadto Sąd II instancji wziął pod uwagę, że co do zasady apelujący wyrażał wolę przejęcia obu nieruchomości, co zresztą było zgodne ze stanowiskiem wnioskodawczyni, a modyfikacja propozycji skarżącego co do podziału współwłasności w tym zakresie nie tyle dotyczyła sposobu samego podziału, co kwestii wysokości dopłat należnych wnioskodawczyni z tego tytułu. W tym zatem zakresie, w uznaniu Sądu II instancji, apelacja okazała się być zasadną. Podkreślić należy, że niezależnie od postawy uczestników w postępowaniu pierwszoinstancyjnym także na obecnym etapie postępowania, z uwagi na jego nie tylko kontrolny, ale i merytoryczny charakter, możliwe jest kształtowanie stanowisk procesowych uczestników w przedmiocie sposobu podziału majątku wspólnego.

Odnosząc się do powyższego Sąd Okręgowy zważył, że ze stanowiska prezentowanego ostatecznie przez uczestnika postępowania na rozprawie apelacyjnej z dnia 17 kwietnia 2015 r. wynika, że wyraził on zgodę na przyjęcie obu nieruchomości z obowiązkiem spłaty w wysokości 80.000 zł z rozliczeniem nakładów poczynionych na nieruchomość w kwocie 52.300 zł, kosztów 5.109,80 zł, z rozliczeniem kwoty 10.000 zł zabranej przez wnioskodawczynię, z zastosowaniem z urzędu przez Sąd art. 5 k.c. i obniżeniem spłaty, przy czym wyraźnie oświadczył, że gotów jest również przejąć nieruchomości nawet przy zasądzeniu do niego 100% spłaty z tym, że w takim wypadku wnosi o rozłożenie spłat na raty na okres 3 lat. W tym stanie rzeczy Sąd II instancji uznał, że z uwagi na zgodną wolę stron podział współwłasności obu nieruchomości opisanych w pkt 1 a. i b. skarżonego postanowienia powinien nastąpić poprzez przyznanie ich uczestnikowi postępowania S. K., zwłaszcza, że taki podział jest zgodny z prawem, należy go też uznać za zgodny z zasadami współżycia społecznego z uwagi na dożywotnie uprawnienie rodziców do zamieszkiwania w przyznanej nieruchomości, a nadto nie narusza on interesów żadnej z zainteresowanych osób. W konsekwencji Sąd Okręgowy orzekł o zmianie zaskarżonego pkt 3 ppkt a postanowienia jak w pkt I ppkt. 1 na podstawie art. 212§ 2 k.c. w zw. z art. 622 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c.

Wobec powyższego pozostała do rozważenia wysokość należnej wnioskodawczyni dopłaty. Zgodnie z art. 212 §1 k.c. jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne. Jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych (art.212 §3 k.c). Decyzja sądu w zakresie sposobu i terminu wzajemnych rozliczeń musi uwzględniać usprawiedliwione interesy zarówno zobowiązanego, jak i uprawnionego do tych świadczeń i nie może być podjęta bez zbadania ich sytuacji majątkowej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że sama istota spłaty wskazuje na to, że termin i sposób rozłożenia na raty zależy od sytuacji materialnej zarówno uczestnika obciążonego spłatami, jak i uczestników uprawnionych do spłat, które to okoliczności Sąd zawsze powinien zbadać i rozważyć z urzędu (postanowienie SN z 28.02.1967 r., akt IICR 408/66, postanowienie SN z 11.03.1974 r., III CRN 2/74). Zasądzenie dopłat pieniężnych wyrównujących wartość części wspólnej nieruchomości przypadających współwłaścicielom w wyniku podziału fizycznego w stosunku do wartości ich udziałów jest obowiązkiem sądu orzekającego wynikającym z art. 212 § l i §3 k.c. Z treści art. 212 §3 k.c. wynika przy tym, że rozstrzygnięć tych powinien dokonać Sąd z urzędu, niezależnie od wniosków zainteresowanych (por. postanowienie SN z 14.05.2004 r., IV CK 324/03). Ustawodawca wyraźnie wskazał w art. 212 §l k.c., że wyrównana dopłatami ma zostać wartość udziałów poszczególnych współwłaścicieli i żaden inny wskaźnik poza wartościowym nie stanowi kryterium określenia wysokości dopłaty. Wobec powyższego Sąd Okręgowy orzekając o wysokości należnej wnioskodawczyni dopłaty oparł się na niekwestionowanej ostatecznie opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości (k. 461-517), z której wynika, że wartość zabudowanej nieruchomości objętej wspólnością ustawową o powierzchni 606 m 2, którą stanowi działka o numerze ewidencyjnym (...) położonej w S., przy uwzględnieniu obciążenia służebnością osobistą, wynosi 373.000 zł, przy czym wartość zgłoszonych przez uczestnika do rozliczenia nakładów na tę nieruchomość to 39.500 zł, zatem wartość w/w opisanej nieruchomości według stanu przed dokonaniem tych nakładów to 333.500 zł (opinia k. 461-517), natomiast wartość nabytej przez strony w dniu 10 września 2002 r. w drodze umowy sprzedaży niezabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,1140 ha położonej w S. przy ul. (...), którą stanowi działka o numerze ewidencyjnym (...), wynosi 24.200 zł, przy czym jej wartość według stanu przed dokonaniem nakładów zgłoszonych do rozliczenia przez uczestnika (w kwocie 6000 zł) to 18.200 zł. (opinia - k. 461-517). Wobec powyższego wartość obu nieruchomości (373.000 zł + 24.200 zł = 397.200 zł) po odliczeniu nakładów poniesionych przez uczestnika na obie nieruchomości (39.500zł + 6000 zł = 45.500 zł) to łączna kwota 351.700 zł (397.200 zł wartość obu nieruchomości przed odliczeniem nakładów – 45.500 zł wartość nakładów uczestnika na obie nieruchomości = 351.700 zł). Skoro zaś każde z byłych małżonków ma udział w wysokości ½ we współwłasności majątku dorobkowego, przeto każdemu z nich z w/w kwoty przysługuje jej połowa, tj. 175.850 zł (351.700 zł x ½ = 175.850zł) i o taką kwotę należało zwiększyć zasądzoną na rzecz wnioskodawczyni od uczestnika dopłatę w kwocie 818,50 zł w zaskarżonym pkt 3 d., co ostatecznie łącznie dało kwotę 179.668,50 zł (818,50 zł + 175.850 zł= 179.668,50 zł).

Odliczając wartość poniesionych przez skarżącego nakładów Sąd Okręgowy zważył, że w postępowaniu o zniesienie współwłasności Sąd rozstrzyga także wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy (art.618§ 1 k.p.c.), przy czym Sąd nie działa z urzędu w powyższym zakresie, ale czyni to na zgłoszone w toku postępowania żądanie uczestnika. W niniejszej sprawie, Sąd II instancji mając na uwadze treść apelacji i ostateczne stanowisko skarżącego na rozprawie z dnia 17 kwietnia 2015 r. uwzględnił częściowo wniosek w tym zakresie i dokonał rozliczenia co do nakładów poczynionych przez uczestnika na obie nieruchomości, przy czym wartość tych nakładów ustalił w oparciu o treść ostatecznej opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości zalegającej w aktach sprawy k. 461-517, uznając ją za w pełni wartościowy dowód w niniejszej sprawie. Stanowisko uczestnika postępowania zasługiwało w tym zakresie na akceptację co do zasady, jednakże nie w zakresie kwoty o jakiej mowa w jego apelacji, albowiem z jednoznacznej i niekwestionowanej przez żadną ze stron opinii biegłego, o której mowa wyżej, wynika, że nakłady na pierwszą nieruchomość przy uwzględnieniu obciążenia służebnością (a z taką sytuacją mieliśmy do czynienia) wynoszą 39.500 zł, nie zaś 52.300 zł, bo taką wartość – według opinii biegłego - miałyby te nakłady, gdyby nieruchomość nie była obciążona służebnością. Dodać należy, że wbrew wywodom apelanta Sąd I instancji nie popełnił w tym zakresie żadnego błędu w ustalaniu stanu faktycznego sprawy i prawidłowo oparł się na treści opinii biegłego załączonej do aktach sprawy za kartą od 461 do 517, a zatem zarzut ten, jako chybiony, nie mógł odnieść zamierzonego skutku. Z tych względów wniosek o rozliczenie pomiędzy stronami w zakresie w jakim dotyczył on kwoty przekraczającej wysokość 39.500 zł tytułem poniesionej nakładów na pierwszą z nieruchomości, tj. opisaną w pkt 1 a. zaskarżonego postanowienia, apelacja okazała się bezzasadna i musiała ulec w tej części oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie II orzeczenia na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c.

Oceniając apelację w pozostałej części w jakiej była skierowana co do skarżonego pkt 3 d. postanowienia Sądu I instancji, Sąd Okręgowy zważył, że w szczególności nie zasługiwał na uwzględnienie argument strony apelującej co do tego, że zasądzając na rzecz wnioskodawczyni stosowną dopłatę Sąd Rejonowy powinien z urzędu zastosować art. 5 k.c. i kierując się zasadami współżycia społecznego obniżyć jej wysokość. W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy zważył, że tylko wtedy mógłby odstąpić od zasądzenia pełnej dopłaty wyrównującej wartość udziałów na rzecz wnioskodawczyni, gdyby uprawniona w sposób wyraźny i kategoryczny zrzekła się uprawnienia do jej otrzymania, co niewątpliwie w niniejszej sprawie nie nastąpiło. Sąd II instancji miał równocześnie na uwadze, że w orzecznictwie utrwalony jest co prawda pogląd, iż konstrukcja nadużycia prawa jest instytucją prawa materialnego, a zatem Sąd orzekający jest uprawniony do zastosowania przepisu art. 5 k.c. z urzędu, jeżeli uzna, że w danej sprawie zachodzą szczególne okoliczności dostatecznie uzasadniające jego zastosowanie (tak wyrok SN z 23.05.2013 r., IV CSK 660/12, wyrok SN z 9.04.2008 r., V CSK 503/07), jednakże w realiach niniejszej sprawy zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie z urzędu jest niezasadny, albowiem również Sąd II instancji nie dostrzegł jakichkolwiek przesłanek przemawiających za tym by można było z powołaniem się na zasady współżycia społecznego obniżyć dopłatę na rzecz wnioskodawczyni. Dodać należy, że w toku całego postępowania, w tym pierwszoinstancyjnego, obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, a pełnomocnik uczestnika nie powoływał się przed Sądem Rejonowym na art. 5 k.c., ani nie wskazał jaka jego zdaniem konkretna zasada współżycia społecznego zostałaby naruszona, gdyby na rzecz wnioskodawczyni została zasądzona dopłata w pełnej, należnej jej wysokości z uwagi na wielkość udziału w majątku dorobkowym byłych małżonków, który podlegał podziałowi. Oddalając apelację w tym zakresie przede wszystkim jednak Sąd Okręgowy pragnie w tym miejscu podkreślić, że art. 5 k.c. ma charakter całkowicie wyjątkowy i stanowi przełamanie ogólnej zasady, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. Stąd w judykaturze i doktrynie szczególnie istotną rolę przywiązuje się do nakazu ostrożności i umiaru w stosowaniu art. 5 k.c., uznając, iż ta właśnie dyrektywa ogólna jest najbardziej uniwersalną wskazówką adresowaną do organów stosujących prawo. Tym samym możliwość wykorzystania konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego widzieć trzeba jedynie w przypadku niezgodności funkcjonalnej i aksjologicznej między obowiązującymi przepisami stworzonymi na miarę sytuacji typowych, a konkretnym stanem faktycznym poddanym pod osąd (por. M. Pyziak – Szafnicka w: Kodeks cywilny. Części ogólna. Komentarz, pod red. M. Pyziak – Szafnickiej, Warszawa 2009r. , 102 wraz z cytowana literaturą i orzecznictwem). Jednocześnie trzeba pamiętać, iż art. 5 k.c. o wyłącznie obronnym charakterze nie może stanowić samodzielnej podstawy powstania, nabycia, bądź utraty praw podmiotowych. Choć więc nie można a limine wykluczyć stosowania konstrukcji nadużycia prawa w odniesieniu do określonej kategorii praw podmiotowych (z nielicznymi wyjątkami wskazywanymi w judykaturze), to jednak nie wolno zapominać, że w drodze powołania się na art. 5 k.c. co do zasady nie można uprawnionego trwale pozbawić prawa (por. op. cit., s. 104 oraz postanowienie SN z dnia 22 stycznia 2009 r., III CSK 251/08, Lex 507972). W ścisłym związku z powyższym pozostaje stwierdzenie, iż zarzut nadużycia prawa nie ma charakteru niweczącego, ale jedynie dylatoryjny, gdyż ochrony odmawia się uprawionemu dlatego, że w konkretnej sytuacji faktycznej wykonywanie prawa jest naganne, a to samo zachowanie w innych warunkach może zasługiwać na aprobatę (por. S. Grzybowski w: System prawa cywilnego, t. I., s. 272). Niemniej trzeba mieć na względzie specyfikę poszczególnych uprawnień i stosunków prawnych. I tak, gdy chodzi o uprawnienie do spłaty w związku z podziałem majątku wspólnego byłych małżonków, z uwagi na kompleksowy charakter tego postępowania, które definitywnie ma zakończyć więzi majątkowe między byłymi małżonkami, trudno w świetle art. 618 k.p.c. bronić tezy, iż orzeczenie oparte na art. 5 k.c. w rezultacie nie ma waloru trwałości. Tak więc, w uznaniu Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie odmawiając wnioskodawczyni przyznania spłaty wartości udziału przypadającego jej w nieruchomości wspólnej, którą na rzecz obojga małżonków darowali rodzice uczestnika, Sąd w istocie pozbawiłby S. D. tego uprawnienia naruszając w ten sposób opisane wyżej, wypracowane w praktyce orzeczniczej reguły stosowania instytucji nadużycia prawa podmiotowego. Poza tym niebagatelną jest i ta okoliczność, że Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, iż w okolicznościach niniejszej sprawy nie ma żadnych podstaw dla ustalenia nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym. Gdyby bowiem Sąd Okręgowy zastosował tak, jak tego żąda skarżący art. 5 k.c. to przyjętą regułę równych udziałów, która ostatecznie nie została przez apelanta kwestionowana uczyniłby w realiach badanej sprawy iluzoryczną. Odwołując się do zasad współżycia społecznego Sąd II instancji pozbawiłby wnioskodawczynię jakichkolwiek korzyści z przyznanego jej równego udziału w majątku wspólnym w postaci nieruchomości opisanej w pkt 1 a. skarżonego postanowienia. Tymczasem ustalone okoliczności faktyczne nie dawały podstaw do obniżenia spłaty wartości udziału w tej nieruchomości wspólnej w odwołaniu do art. 5 k.c. Przeciwnie bowiem niż wywodził to apelujący, uzasadnienia w tym względzie nie dostarcza okoliczność, iż udział we własności spornej nieruchomości przypadł wnioskodawczyni jedynie z uwagi na fakt pozostawania w związku małżeńskim z uczestnikiem. Istotnie przedmiotowa nieruchomość była związana z rodziną uczestnika, jednak apelujący całkowicie pomija, iż to z woli rodziców uczestnika wyrażonej wyraźnie w treści umowy darowizny, prawo własności spornej nieruchomości przeszło na oboje małżonków. W braku takiego zastrzeżenia darowany składnik majątkowy zasiliłby majątek osobisty uczestnika, stosownie do regulacji art. 33 pkt 2 k.r.i o. Za odwołaniem się do art. 5 k.c. nie przemawia też w ocenie Sądu Okręgowego fakt, iż przekazanie nieruchomości przez rodziców uczestnika nastąpiło z nadzieją pozostawania przez małżonków w związku małżeńskim, który jednak nie przetrwał i został rozwiązany wyrokiem Sądu, albowiem okoliczność ta nie została wykazana przez uczestnika postępowania, a jako taka pozostaje poza sferą okoliczności istotnych z punktu widzenia orzekania o spłacie w relacji pomiędzy byłymi małżonkami. Sąd Okręgowy oddalając w tym zakresie apelację orzekł w pkt II postanowienia na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c.

Nie było też podstaw do uwzględnienia zarzutu apelacyjnego co do zasądzenia kwoty należnej na rzecz wnioskodawczyni dopłaty z rozliczeniem zabranej przez nią kwoty 10.000zł. W tym zakresie Sąd Rejonowy trafnie skonstatował, że skoro przedmiotowe środki pieniężne zabrane przez wnioskodawczynię w chwili, gdy opuszczała ona dom, należały do dorobku wspólnego małżonków i (według uznanych za wiarygodne również przez Sąd II instancji zeznań wnioskodawczyni, które zresztą nie były kwestionowane przez uczestnika ani w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, ani na etapie postępowania odwoławczego) zostały wydatkowane przez nią na jej utrzymanie oraz na utrzymanie wspólnej córki wnioskodawczyni i uczestnika, który nie łożył na utrzymanie dziecka, przeto brak jest podstaw do tego, ażeby można było dokonywać rozliczenia tej kwoty. Słusznie bowiem Sąd pierwszej instancji podkreślił, że przecież środki te nie zostały przez wnioskodawczynię ani roztrwonione, ani też nie były przez nią spożytkowane na powiększenie jej majątku osobistego kosztem majątku wspólnego. W tym zakresie omawiany wniosek o rozliczenie zabranej przez wnioskodawczynię kwoty 10.000 zł z uwzględnieniem jej waloryzacji apelującego okazał się być całkowicie bezzasadnym i jako taki musiał zostać oddalony na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c., o czym orzeczono w pkt II postanowienia.

Oddaleniu podlegał również wniosek apelacyjny dotyczący rozliczenia pomiędzy byłymi małżonkami w zakresie w jakim dotyczył kosztów utrzymania nieruchomości w wysokości 5.109,80 zł. Wskazać należy, że zgodnie z art. 207 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. i z art. 46 k.r.o. pożytki i inne przychody rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości ich udziałów i w takim samym stosunku, za okres po ustaniu wspólności majątkowej małżonkowie ponoszą ciężary i wydatki związane z rzeczą wspólną. Wydatkiem w rozumieniu omawianego unormowania jest wydatek zmierzający do zachowania wspólnego prawa. Skarżący wnosząc o uwzględnienie tych kosztów przy zasądzeniu odpowiednio mniejszej dopłaty na rzecz wnioskodawczyni nie przedstawił jednak, mimo iż był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, żadnych dowodów, z których wynikałoby, że faktycznie poniósł koszty w podanej przez siebie wysokości. Dodać należy, że po stronie uczestnika spoczywał w tym zakresie ciężar dowodzenia z mocy art. 6 k.c. nie tylko co do tego, że ponosił koszty związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, ale także co do ich rzeczywistej wysokości. Stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Wskazać należy, iż nie jest rzeczą sądu zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Stanowisko takie zawarł SN w wyroku z 17.12.1996r., akt I CKU 45/96 (opubl. OSNC z 1997r., z.6-7, poz.76). Apelujący nie udowodnił zatem w tym zakresie swoich twierdzeń, które pozostały całkowicie gołosłowne, wobec czego Sąd Okręgowy oddalił również w tym zakresie apelację na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c. orzekając jak w pkt II postanowienia.

Stosownie do opisanego rezultatu kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia należało dokonać również jego zmiany w zakresie pkt 3 d. przez zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni spłaty w pełnej wysokości, odpowiadającej wartości jej udziału w majątku wspólnym co dało kwotę 179.668,50 zł, przy czym jednocześnie Sąd Okręgowy uwzględnił wniosek apelującego o rozłożenie tej dopłaty na raty na okres 3 lat, albowiem z zeznań uczestnika wynika, że poza majątkiem, którego dotyczy sprawa ma jedynie samochód marki O. (...) z 1999 r., który to samochód został nabyty przez niego już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, prowadzi serwis opon i sklep osiedlowy z materiałami budowlanymi a jego średni dochód z tej działalności gospodarczej to 2.000 zł - 2.200 zł netto miesięcznie, przy czym płaci na syna alimenty w wysokości 250 zł miesięcznie, ponosi wszystkie koszty związane z utrzymaniem nieruchomości, tj. ok. 500 zł miesięcznie, a jego rodzice, którym przysługuje prawo dożywotniego mieszkania w przyznanej skarżącemu nieruchomości wspólnie zamieszkiwanej z nim, opłacają wodę. Z drugiej strony Sąd rozkładając dopłatę na 3 raty i ustalając wysokość należnych rat tytułem spłaty wartości należnego wnioskodawczyni udziału wziął pod uwagę interes wnioskodawczyni, bacząc by czas spłaty nie był zbyt długi, a same raty nie miały symbolicznej wartości, ale stanowiły adekwatną wartość ekonomiczną będąc materialnym ekwiwalentem utraconego w wyniku podziału majątku prawa własności. Istotne było bowiem, że wnioskodawczyni od samego początku wnosiła o przyznanie obu nieruchomości uczestnikowi, który co do zasady zgadzał się z takim właśnie podziałem, a zatem miał on zarówno świadomość tego, że będzie musiał spłacić wnioskodawczynię, jak i posiadał wystarczająco dużo czasu by rozpocząć gromadzenie stosownych zasobów finansowych licząc się z obowiązkiem spłaty na rzecz byłej żony. Ponadto Sąd II instancji zważył, że jeżeli wnioskodawca nie posiada zgromadzonych środków na ten cel to jednak otrzymując obie nieruchomości na własność o znacznej wartości i prowadząc działalność gospodarczą, obiektywnie nie będzie miał przeszkód w zaciągnięciu kredytu, zwłaszcza, że jak zeznał nie ciążą na nim obecnie żadne obciążenia kredytowe. Takie rozstrzygnięcie w ocenie Sądu Okręgowego będzie uwzględniało zarówno interes wnioskodawczyni, ale też w równym stopniu interes uczestniczka zarówno pod względem materialnym jak i życiowym. Na podstawie art. 212 §3 k.c. w związku z art. 46 k. r. i o. i art. 1035 k.c. termin płatności każdej z rat powinien być przy tym odroczony do końca kolejnego roku kalendarzowego w jakim ma nastąpić, gdyż - w ocenie Sądu Okręgowego - tak orzeczony okres pozwoli uczestnikowi na zgromadzenie środków potrzebnych na realizację zobowiązania z tytułu spłaty każdej z zasądzonych rat, a jednocześnie orzeczona w ten sposób płatność należności uwzględnia interes drugiej strony, zapewniając uzyskanie sumy o istotnej wartości ekonomicznej. Z tych wszystkich względów Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. i przy zastosowaniu powołanych wyżej art. 212 § 3 k.c. w związku z art. 46 k. r. i o. i art. 1035 k.c. orzekł jak w pkt I ppkt 2 o zmianie zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że w punkcie 3 ppkt d. zasądził od S. K. na rzecz S. D. dopłatę w kwocie 179.668,50 zł, którą postanowił jednocześnie rozłożyć na 3 raty, z których pierwsza w kwocie 79.668,50 zł płatna do dnia 31 grudnia 2015 r., druga w kwocie 50.000 zł płatna do dnia 31 grudnia 2016 r., trzecia w kwocie 50.000 zł płatna do dnia 31 grudnia 2017 r.- z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat.

Orzekając o kosztach postępowania jak w punkcie III postanowienia, Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż zgodnie z utrwalonym poglądami prawnymi wyrażonym przez Sąd Najwyższy „w sprawach o podział majątku wspólnego nie występuje sprzeczność interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków w przedmiocie składu, wartości i sposobu podziału majątku wspólnego. W postępowaniu tym strony są także w równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem i ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych” (np. postanowienia SN z dnia 23.10.2013r., IV CZ 74/13 LEX nr 1388478, z dnia 26.07.2012r., V Cz 30/12). Zgodzić należy się także ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że „uznanie przez sąd w postępowaniu nieprocesowym, że wniosek uczestnika o zasądzenie kosztów postępowania nie uzasadnia odstąpienia od reguły określonej w art. 520 § 1 k.p.c., powoduje oddalenie tego wniosku (por. post. SN z 9.12.1999 r., III CKN 498/98, OSNC 2000, nr 6, poz. 116). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy oddalił wnioski pełnomocników wnioskodawczyni i skarżącego o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, uznając, że w sprawie nie wystąpiły takie okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od zasady, że każdy z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. W związku z tym Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł zgodnie z art.520 §1 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: