Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 563/16 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2016-08-11

Sygn. akt II Ca 563/16

POSTANOWIENIE

Dnia 11 sierpnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Krzysztof Lisek

Sędziowie:

SO Jarosław Tyrpa

SO Anna Nowak (sprawozdawca)

Protokolant: starszy protokolant sądowy Ewelina Hazior

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2016 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z wniosku J. P.

przy uczestnictwie W. P. i Gminy (...) K.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestnika W. P.

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie

z dnia 4 listopada 2015 r., sygnatura akt I Ns 2120/13/K

postanawia:

1. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

a) punktowi I. nadać brzmienie: „ustalić, że udział w majątku wspólnym wnioskodawczyni J. P. wynosi 4/5 części, a udział uczestnika W. P. wynosi 1/5 części,

b) w punkcie II. podpunkcie 5. kwotę 58.193,65 (pięćdziesiąt osiem tysięcy sto dziewięćdziesiąt trzy, 65/100) zł zastąpić kwotą 1.849 (jeden tysiąc osiemset czterdzieści dziewięć) zł,

c) w punkcie III. podpunkcie 2. kwotę 151.218,41 (sto pięćdziesiąt jeden tysięcy dwieście osiemnaście, 41/100) zł zastąpić kwotą 79462,12 (siedemdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta sześćdziesiąt dwa, 12/100) zł ,

d) w punkcie VII. kwotę 453.655,23 (czterysta pięćdziesiąt trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt pięć, 23/100) zł zastąpić kwotą 397.310,58 (trzysta dziewięćdziesiąt siedem tysięcy trzysta dziesięć, 58/100) zł,

e) dotychczasowe punkty VIII. i IX. oznaczyć odpowiednio numerami IX. i X. i dodać punkt VIII. w nowym brzmieniu: „zasądzić od wnioskodawczyni J. P. na rzecz uczestnika W. P. kwotę 32461,60 (trzydzieści dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt jeden, 60/100) zł tytułem odszkodowania;

2. oddalić w pozostałym zakresie obydwie apelacje;

3. stwierdzić, że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Jarosław Tyrpa SSO Krzysztof Lisek SSO Anna Nowak

Sygn. akt Ca 563/16

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 11 sierpnia 2016 r.

Postanowieniem z dnia 4 listopada 2015 r. Sąd Rejonowy w punkcie I. ustalił, że udział w majątku wspólnym wnioskodawczyni J. P. wynosi 2/3 części, a udział uczestnika W. P. wynosi 1/3 części; w punkcie II. ustalił, iż w skład majątku wspólnego wchodzą:

1.  własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) o wartości 241.000 zł,

2.  samochód marki F. (...) nr rej. (...) o wartości 24.400 zł,

3.  środki finansowe zgromadzone na rachunku wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w W. numer (...) o wartości 11.908,66 zł

4.  środki finansowe zgromadzone na rachunkach wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w Ł. numery: (...), (...), (...) o łącznej wartości 42.116,95 zł,

5.  środki finansowe zgromadzone w funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w ZUS w W. w kwocie 58.193,65 zł,

6.  środki finansowe zgromadzone w otwartym funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. Otwartym Funduszu Emerytalnym w W. o wartości 76.035,97 zł.

W punkcie III. dokonał podział majątku wspólnego w ten sposób że:

1.  przyznał wnioskodawczyni J. P. na wyłączną własność: własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...), samochód marki F. (...) nr rej. (...), środki finansowe zgromadzone w otwartym funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. na rachunku w (...) S.A. Otwartym Funduszu Emerytalnym z siedzibą w W. w okresie istnienia wspólności majątkowej oraz środki finansowe szczegółowo opisane w pkt. II ppkt: 3, 4, 5 niniejszego postanowienia;

2.  zasądził od wnioskodawczyni J. P. na rzecz uczestnika W. P. kwotę 151.218,41 (sto pięćdziesiąt jeden tysięcy dwieście osiemnaście 41/100) zł tytułem spłaty płatnej w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia;

W punkcie IV. nakazał uczestnikowi W. P. opuszczenie i opróżnienie z rzeczy lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) i wydanie go wnioskodawczyni J. P. w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia; w punkcie V. ustalił, że uczestnikowi W. P. nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego; w punkcie VI. oddalił wniosek uczestnika W. P. o zasądzenie kwoty 220.544 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty wnioskodawczyni J. P.; w punkcie VII. ustalił wartość przedmiotu postępowania na kwotę 453.655,23 zł; w punkcie VIII. stwierdził, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie; a w punkcie IX. nakazał ściągnięcie od wnioskodawczyni J. P. i od uczestnika W. P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Krakowa - Krowodrzy w Krakowie kwot po 806,10 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Postanowienie to zapadło w następującym stanie faktycznym:

Sąd Rejonowy uznał za bezsporne, że prawomocnym z dniem 23 lutego 2013 r. wyrokiem z dnia 1 lutego 2013 r. w sprawie sygn. akt XI C 2600/12 Sąd Okręgowy w Krakowie rozwiązał przez rozwód małżeństwo wnioskodawczyni J. P. i uczestnika W. P. zawarte w dniu 30 listopada 1978 r. W skład majątku wspólnego weszło własnościowe spółdzielcze praw do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) nie posiadające założonej księgi wieczystej.

Ponadto Sąd Rejonowy ustalił, że uczestnik W. P. ma 59 lat, z zawodu jest socjologiem. W trakcie trwania związku małżeńskiego uczestnik pracował zawodowo około 4 lata po zakończeniu studiów jako wychowawca w (...) i jako asystent na (...) na (...). Uczestnik wycofał się z życia społecznego, żeby uniknąć stresu, po tym jak w trakcie pracy w (...) stracił oddech i musiał otrzymać leki rozkurczowe. Po zakończeniu studiów wnioskodawczyni i uczestnik podjęli decyzję, że wnioskodawczyni będzie pracować zawodowo, bowiem lepiej radziła sobie w pracy zawodowej, a uczestnik będzie zajmował się domem i dziećmi, tj. synem i o dziewięć lat młodszą córką. Uczestnik przewijał dzieci, robił kąpiele, odprowadzał je do przedszkola, przygotowywał wszystkie posiłki dla dzieci i obiady dla całej rodziny, chodził na zakupy, a także na pierwsze wywiadówki do szkoły dzieci. Gdy dzieci były większe, na wywiadówki do szkoły chodziła wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni i uczestnik zajmowali się dziećmi wspólnie lub na zmianę. Uczestnik od czasu szkoły podstawowej ma słaby wzrok, na jedno oko prawie nie widzi (-9,4) i ma jaskrę, na drugie oko widzi słabo (-7,5). Uczestnik cierpi na zanik prawego nerwu wzrokowego. Uczestnik wykonywał remonty w domu, które finansowała wnioskodawczyni. Uczestnik nie poszukiwał pracy, bo jako małżeństwo wnioskodawczyni i uczestnik mieli ustabilizowane dochody. Uczestnik do 2009 r. miał dostęp do konta bankowego wnioskodawczyni, na które przekazywane było wynagrodzenie wnioskodawczyni. Uczestnik opiekuje się ojcem, który ma 86 lat i cierpi na stommię. Ojciec uczestnika otrzymuje emeryturę w kwocie 3.000 zł netto miesięcznie i prawie co miesiąc przekazuje uczestnikowi kwotę 500 zł na potrzeby uczestnika. Wnioskodawczyni J. P. ma 58 lat, z zawodu jest socjologiem. Wnioskodawczyni podjęła pracę zawodową we wrześniu 1981 r. i nieprzerwanie pracowała przez cały czas trwania związku małżeńskiego z wyłączeniem okresu dwóch urlopów macierzyńskich po urodzeniu dwojga wspólnych dzieci wnioskodawczyni i uczestnika, a to U. od (...)1979 r. i G. od (...) 1988 r. wraz z urlopem wychowawczym łącznie do 1 grudnia 1990 r., a także okresu 2 miesięcy, gdy w maju 2009 r. była osobą bezrobotną. Wnioskodawczyni pracowała zawodowo początkowo jako nauczyciel, potem objęła stanowisko dyrektora w (...), następnie dyrektora w (...), kierownika w (...), inspektora w (...), dyrektora (...), tak że w maju 2009 r. wynagrodzenie wnioskodawczyni wynosiło kwotę 5.200 zł brutto. Od października 2009 r. wnioskodawczyni podjęła działalność gospodarczą w przedmiocie szkoleń z zakresu pomocy społecznej. Koszt utrzymania mieszkania, opłat za media, wyżywienia całej rodziny oraz koszt wykształcenia dzieci ponosiła wyłącznie wnioskodawczyni. Obecnie wnioskodawczyni utrzymuje się z dochodów z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej oraz z wynagrodzenia w kwocie 2.500 zł brutto otrzymywanego z tytułu zatrudnienia na pół etatu w (...) Fundacji (...) jako kierownik środowiskowego domu samopomocy. W 2013 r. wnioskodawczyni otrzymała przychód z tytułu działalności gospodarczej w kwocie 120.000 zł, od stycznia do maja 2014 r. wnioskodawczyni otrzymała dochód w kwocie 10.000 zł netto, od stycznia 2015 r. do września 2015 r. dochód w kwocie 4.200 zł netto. Dodatkowo na podstawie umowy zlecenia wnioskodawczyni otrzymała w 2015 r. kwotę 25.000 zł. Wnioskodawczyni posiada oszczędności w kwocie 20.000 zł. Wnioskodawczyni w czasie trwania związku małżeńskiego robiła generalne porządki w mieszkaniu, a uczestnik utrzymywał porządek na bieżąco. Uczestnik gotował obiady dla całej rodziny w ciągu tygodnia, a wnioskodawczyni gotowała obiady przeważnie w weekendy. W czasie trwania związku małżeńskiego wnioskodawczyni sama podejmowała decyzje w zakresie utrzymywania rodziny, bowiem uczestnik nie był zainteresowany aby podejmować te decyzje wspólnie z wnioskodawczynią. W skład majątku wspólnego wnioskodawczyni J. P. i uczestnika W. P. weszły: własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) o wartości 241.000 zł, samochód marki F. (...) nr rej. (...) o wartości 24.400 zł, środki finansowe zgromadzone na rachunku wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w W. numer (...) o wartości 11.908,66 zł, środki finansowe zgromadzone na rachunkach wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w Ł. numery: (...), (...), (...) o łącznej wartości 42.116,95 zł, środki finansowe zgromadzone w funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w ZUS w W. w kwocie 58.193,65 zł, środki finansowe zgromadzone w otwartym funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. Otwartym Funduszu Emerytalnym w W. o wartości 76.035,97 zł. Wnioskodawczyni J. P. z otrzymanych pieniędzy ze swojego wynagrodzenia: w 2008 r. kupiła samochód F. (...) za kwotę 11.200 zł, który przekazała córce G. do korzystania, w 2011 r. przekazała córce G. pieniądze na zakup nieruchomości w kwocie 60.000 zł – 70.000 zł, w czerwcu 2013 r. darowała córce kwotę 100.000 zł w prezencie ślubnym, w latach 1991-1993 r. przekazała synowi U. kwotę 7.000 zł celem przekształcenia lokalu lokatorskiego na własnościowy, w 2011 r. lub w 2012 r. przekazała Fundacji (...) w K. kwotę 6.500 zł. W kwietniu 2015 r. wnioskodawczyni kupiła dla córki sprzęt AGD za kwotę 5.000 zł. Samochód F. (...) wnioskodawczyni sprzedała w dniu 4 września 2014 r. za kwotę 500 zł z powodu wysokiego stopnia korozji. Ojciec uczestnika W. P. zajmuje dwupokojowe mieszkanie przy ul. (...) w K., o pow. 42 m ( 2), którego uczestnik jest współwłaścicielem w 1/8 części. Uczestnik ma dwóch braci, M. P. mieszka z żoną w trzypokojowym mieszkaniu przy ul. (...) w K., Z. P. mieszka w pięciopokojowym mieszkaniu wraz z żoną i córką przy ul. (...) w K..

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie powołanych dokumentów, opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania M. N., zeznań wnioskodawczyni J. P. i zeznań uczestnika W. P.. Autentyczność i prawdziwość dowodów z dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania, ich wiarygodność i moc dowodowa nie budzi zatem wątpliwości. W ocenie Sądu I instancji opinia biegłego sądowego z zakresu szacowania M. N. sporządzona została rzetelnie, precyzyjnie i klarownie, a zawarte w niej wnioski są logiczne, wyczerpujące i przekonywające. Sąd uznał za wiarygodne zeznania wnioskodawczyni i uczestnika, albowiem były jasne i logiczne. Świadkowie G. K. i U. P. skorzystali z prawa do odmowy składania zeznań. Sąd pominął (k.-544) wniosek wnioskodawczyni o dopuszczenie dowodu z pisma z dnia 13.11.1997r., zaświadczenia z dnia 19.03.1998 r., potwierdzeń dokonania przelewów, listu adwokackiego z dnia 28.06.2013 r. (k.-22, 24, 26-34), dokumentów złożonych przy piśmie z dnia 7.03.2014 r. (k.- 167-189), pozostałych dokumentów złożonych przy piśmie z dnia 3.10.2014 r. (k. - 353-356, 358-364), wydruku internetowego księgi wieczystej nr (...) (k.-386-394), pisma (...) sp. z o.o. z dnia 15.09.2015r. (k. - 506), pisma A. (k. - 528), albowiem okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione. Sąd pominął (k. - 544) wniosek wnioskodawczyni o dopuszczenie dowodu z akt sprawy XI C 2600/12 (k. - 154), albowiem w postępowaniu cywilnym nie występuje „dowód z akt sprawy”. Sąd pominął wniosek wnioskodawczyni o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków: J. K., E. P. (k. - 305, 383, 544), albowiem wskazany wniosek został zgłoszony w dniu 1 czerwca 2014 r., a zatem znacznie po upływie terminu dwóch tygodni zakreślonego pełnomocnikowi wnioskodawczyni w dniu 19 lutego 2014 r. (k. - 141) do zgłoszenia wszelkich wniosków dowodowych pod rygorem pominięcia, a nadto okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione. Sąd pominął (k. - 544) wniosek uczestnika o dopuszczenie dowodu z: pisma z dnia 28.03.1998r., zaświadczenia z dnia 19.03.1998 r., zaświadczenia z dnia 17.10.1997 r. (k. - 59-61), certyfikatu (...) z dnia 10.07.2012 r. wraz z deklaracją przystąpienia do ubezpieczenia, potwierdzeń złożenia dyspozycji przelewu, umowy przedwstępnej z dnia 15.05.2010 r., pisma (...)OFE z dnia 22.03.2011 r., PIT 36 (k. - 88-132), elektronicznej wersji wydruku z konta w (...)za okres od 1.01.2004 r. do 28.05.2009 r. (k. - 135), dokumentów dołączonych do pisma uczestnika z dnia 13.05.2014 r. (k. 2 57-271), umów lokat terminowych (k. - 417-428), dokumentów złożonych przy piśmie z dnia 26.08.2015 r. (k. - 491-501) i z dnia 24.09.2015 r. (k. - 520-522), albowiem okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione. Sąd pominął wniosek uczestnika o dopuszczenie dowodu z wydruków internetowych dołączonych do pisma uczestnika z dnia 13.01.2014 r., oraz do pisma z dnia 6.02.2014 r. (k. - 58, 63-67, 73-87), a także do pisma z dnia 24.09.2015 r. (k. - 517-519), albowiem jako nieopatrzone podpisem i nieznanego autorstwa nie miały waloru dokumentu. Sąd Rejonowy pominął wniosek uczestnika o dopuszczenie dowodu z artykułu prasowego dołączonego do pisma z dnia 22.05.2014 r. ( k. - 278), albowiem był nieprzydatny do wykazania okoliczności faktycznych mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Sąd I instancji pominął wniosek uczestnika o dopuszczenie dowodu z paragonów, protokołu, faktury, karty naprawy, zdjęcia, fragmentu indeksu dołączonych do pisma z dnia 22.05.2014 r. (k. - 279-284, 288), albowiem nie dotyczyły okoliczności faktycznych mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy wskazał na art. 567 § 1 i 3 k.p.c., art. 688 zd. 1 k.p.c., art. 212 § 3 zd. 1 k.c., art. 43 k.r.o., art. 45 § 1 zd. 1 k.r.o. i uznał, że z ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego wynika, iż małżonkowie nie przyczynili się w równym stopniu do powstania majątku wspólnego, a ważnym powodem w rozumieniu powołanego wyżej przepisu art. 43 k.r.o. była dysproporcja w nakładzie pracy wykonanej przez uczestnika w stosunku do wnioskodawczyni w zakresie uzyskania środków finansowych niezbędnych do zaspokajania potrzeb rodziny. Wnioskodawczyni J. P. przez prawie cały okres związku małżeńskiego, zawartego w dniu 30 listopada 1978 r., a rozwiązanego z dniem 23 lutego 2013 r. dostarczała jako jedyna środki finansowe na utrzymanie całej rodziny, a uczestnik głównie zajmował się opieką i wychowaniem dzieci. Uczestnik W. P. pracował zawodowo jedynie przez około 4 lata trwania związku małżeńskiego. Wnioskodawczyni również zajmowała się obowiązkami domowymi i dziećmi, jednak z uwagi na obowiązki zawodowe, w znacznie mniejszym stopniu niż uczestnik. W ocenie Sądu Rejonowego taki styl życia rodziny był akceptowany przez wnioskodawczynię i uczestnika, aż do czasu osiągnięcia przez dzieci kilkunastu lat. Dopiero gdy dzieci wnioskodawczyni i uczestnika usamodzielniły się, rozpoczęły się konflikty między wnioskodawczynią i uczestnikiem, której przyczyną była decyzja uczestnika o dalszym niepodejmowaniu zatrudnienia. Nie sposób nie zauważyć, iż nie było już wówczas żadnej przyczyny, żeby uczestnik nie mógł podjąć pracy zawodowej, jednak uczestnik tego nie uczynił i pomimo sprzeciwu wnioskodawczyni nie tylko nadal pozostawał na jej utrzymaniu, ale też nie uczestniczył w decyzjach dotyczących dalszego wspierania finansowego wspólnych dzieci. Powyższe przyczyny spowodowały, iż udział w majątku wspólnym wnioskodawczyni J. P. wyniósł 2/3 części, natomiast udział uczestnika W. P. wyniósł 1/3 części. Uczestnik przyczynił się bowiem w znacznie niższym stopniu do powstania majątku wspólnego niż wnioskodawczyni ze względu na niedostarczanie środków finansowych rodzinie, nawet biorąc pod uwagę nakład osobistej pracy uczestnika przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Sąd ustalił, iż w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni J. P. i uczestnika W. P. weszły: własnościowe spółdzielcze praw do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...), samochód marki F. (...), środki finansowe zgromadzone na rachunku wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w W., środki finansowe zgromadzone na rachunkach wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. w Ł. numery: (...), (...), (...), środki finansowe zgromadzone w funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w ZUS w W., środki finansowe zgromadzone w otwartym funduszu emerytalnym wnioskodawczyni J. P. w (...) S.A. Otwartym Funduszu Emerytalnym w W.. Łączna wartość majątku wspólnego wyniosła zatem kwotę 453.655,23 zł (241.000 +24.400 +11.908,66 +42.116,95 + 58.193,65 +76.035,97 ). Biorąc zatem pod uwagę, że udział uczestnika w majątku wspólnym wyniósł 1/3 części, to 453.655,23 zł : 3 = 151.218,41 zł i kwota ta stanowi wartość udziału w majątku wspólnym uczestnika, natomiast wartość udziału 2/3 części w majątku wspólnym wnioskodawczyni wyniosła kwotę 302.436,82 zł. Uczestnik nie ma żadnych dochodów wynikających z wynagrodzenia za pracę, z działalności gospodarczej, czy też świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jak również nie posiada oszczędności. Z tego względu uczestnik nie mógłby uiścić spłaty czy też dopłaty na rzecz wnioskodawczyni w przypadku przyznania uczestnikowi jakiegokolwiek składnika majątku wspólnego, w szczególności prawa do lokalu mieszkalnego. Zasadne zatem było przyznanie na wyłączną własność wnioskodawczyni wszystkich składników majątku wspólnego z jednoczesnym zasądzeniem spłaty na rzecz uczestnika, albowiem wnioskodawczyni uzyskuje stałe dochody i ma oszczędności. Konsekwencją tego rozstrzygnięcia było nakazanie uczestnikowi opuszczenia i opróżnienia z rzeczy lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) i wydanie go wnioskodawczyni w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia, tj. w tak samo zakreślonym również wnioskodawczyni terminie do uiszczenia spłaty na rzecz uczestnika. W ocenie Sądu Rejonowego termin 1 miesiąca jest niezbędny, a zarazem wystarczający do umożliwienia wnioskodawczyni i uczestnikowi podjęcia czynności organizacyjnych do wykonania obowiązków nałożonych w w/w postanowieniu Sądu. Sąd ustalił, iż uczestnikowi W. P. nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego, albowiem uczestnik jest współwłaścicielem prawa do dwupokojowego lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w K., w którym uczestnik może zamieszkać razem z ojcem. O powyższym przekonuje fakt stałej opieki sprawowanej przez uczestnika nad ojcem, przy czym choroba ojca uczestnika i związane z tym niedogodności natury higienicznej absolutnie nie mogły stanowić wystarczającej podstawy dla przyznania uczestnikowi uprawienia do lokalu socjalnego. Nadto, kwota przyznana uczestnikowi tytułem spłaty jest wystarczająca dla zakupienia małego lokalu mieszkalnego, czy tym bardziej jego najęcia. Dodatkowo uczestnik ma możliwość zamieszkania z jednym z dwóch swoich braci. W ocenie Sądu Rejonowego brak jest podstaw do przyjęcia, iż kwoty przekazane przez wnioskodawczynię dzieciom G. i U. powinny być zaliczone na poczet majątku wspólnego, albowiem finansowe wyposażenie dzieci wchodzących w dorosłe życie, w taki sposób jak darowizna w prezencie ślubnym, czy też pomoc w uzyskaniu lokum mieszkalnego jest niczym innym niż zwyczajowo przyjętą darowizną stosownie do treści art. 1039 § 3 k.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. i stanowi emanację obowiązku zaspokajania potrzeb wspólnie założonej rodziny. Sąd Rejonowy podkreślił, że to jedynie wnioskodawczyni zapewniała przez prawie cały okres trwania związku małżeńskiego środki finansowe dla pokrycia zwykłych potrzeb materialnych życia codziennego stworzonej przez wnioskodawczynię i uczestnika rodziny, takich jak koszt utrzymania mieszkania, opłacanie mediów, wyżywienie i nie sposób zdaniem Sądu I instancji nie zauważyć, iż wnioskodawczyni nadal wyłącznie ponosi koszt utrzymania lokalu, w którym zamieszkuje wspólnie z uczestnikiem oraz opłaca media, pomimo iż małżeństwo wnioskodawczyni i uczestnika zostało rozwiązane. Sąd Rejonowy oddalił wniosek uczestnika W. P. o zasądzenie kwoty 220.544 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty wnioskodawczyni J. P., bowiem brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż wnioskodawczyni poczyniła takie nakłady. Uczestnik do 2009 r. miał dostęp do konta bankowego wnioskodawczyni, na które wnioskodawczyni przekazywała swoje wynagrodzenie. O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c. Ponadto, Sąd I instancji nakazał ściągnięcie od wnioskodawczyni i uczestnika na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Krakowa - Krowodrzy w Krakowie kwoty po 806,10 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłego sądowego M. N. (1612,20 zł : 2 = 806,10 zł), albowiem uczestnik Gmina (...) K., brał udział w postępowaniu tylko z uwagi na konieczność rozstrzygnięcia uprawnienia do lokalu socjalnego.

Apelację od powyższego postanowienia złożyła zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik.

Wnioskodawczyni zaskarżyła to orzeczenie w części objętej pkt I. oraz pkt II. 3. i 5. zarzucając mu błędne ustalenia w postępowaniu dowodowym, które miały wpływ na orzeczenie w zakresie ustalenia przez Sąd udziałów stron w majątku wspólnym oraz błędne ustalenie składników majątku wspólnego oraz ich wartości, które podlegają podziałowi. Wniosła o jego zmianę w części I dotyczącej ustalenia udziałów w majątku wspólnym przez określenie, iż całość majątku wspólnego przypadnie wnioskodawczyni, przy równoczesnym braku udziałów przypadających uczestnikowi w wyżej wymienionym majątku; zaś w części II pkt 3 i 5 dotyczącej uwzględnienia składników majątku wspólnego poprzez wyłączenie z majątku wspólnego polisy na życie apelującej, a także zmianę w ustaleniach dotyczących wysokości środków zgromadzonych przez wnioskodawczynię na subkoncie ZUS oraz w OFE (...). W uzasadnieniu wnioskodawczyni podniosła m.in., że majątek wspólny małżonków powstał dzięki wyłącznym staraniom i pracy wnioskodawczyni, gdyż uczestnik postępowania w okresie 34 lat trwania małżeństwa pracował zawodowo niespełna 4 lata, przez początkowy czas trwania małżeństwa. Środki potrzebne na bieżące utrzymanie całej rodziny, a także środki przeznaczone na wyposażenie dzieci na dorosłe życie pochodziły w całości z wynagrodzenia za pracę otrzymywanego przez wnioskodawczynię. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w K. o wartości 214 tys. zł, które zostało zaliczone przez Sąd do majątku wspólnego, zostało wykupione w 1998 r. dzięki środkom przekazanym przez matkę wnioskodawczyni, które nigdy nie były pożyczką, lecz darowizną udzieloną bezpośrednio. Natomiast pomoc materialną, jaką wnioskodawczyni przekazywała swojej matce ze swojego wynagrodzenia w czasie jej choroby w okresie 2005 - 2009 była naturalną pomocą w ramach zobowiązań dziecka wobec rodziców, a nie zwrotem pożyczki. Pozostałe składniki majątku wspólnego, wymienione w zaskarżanym postanowieniu, mogły być zakupione wyłącznie dzięki wynagrodzeniu za pracę, jakie otrzymywała wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni w okresie podejmowania pracy zawodowej, na równi z uczestnikiem zajmowała się prowadzeniem domu i opieką nad dziećmi, a w okresie gdy dzieci wymagały największej troski przebywała na urlopach wychowawczych, a także zasiłkach opiekuńczych, mimo iż uczestnik postępowania nie podejmował wówczas żadnej pracy zarobkowej. W odniesieniu do wykazu składników majątku wspólnego, Sąd Rejonowy uwzględnił w nim środki zgromadzone na rachunku wnioskodawczyni, stanowiącym polisę na życie, w (...) S.A. w W. o nr (...), którego wartość wynosi 11 908,66 zł. Ubezpieczenie na życie zawiera przede wszystkim elementy osobiste (a nie majątkowe), zatem nie można mówić o tym, że płacona składka (pochodząca z majątku wspólnego małżeńskiego) była nakładem czy wydatkiem z majątku wspólnego na majątek osobisty jednego z małżonków. Tym samym Sąd I instancji dwukrotnie zaliczył kwotę przeniesioną z OFE (...)na subkonto wnioskodawczyni w ZUS - raz poprzez przyjęcie 100% wartości rachunku OFE (...) (...)na dzień 23 luty 2013 r. w wysokości 76 035,97 zł., przed przekazaniem do ZUS wymaganych 51,5% czyli 42 229,09 i po raz drugi uwzględniając przekazane środki w kwocie wykazanej w piśmie ZUS (czyli w ramach kwoty 58 193,65). Tym samym Sąd nie uwzględnił wskazówki ZUS, iż znajdują się tam środki umorzone przez OFE, a dopisane do subkonta w ujęciu memoriałowym, polegającym na „uzupełnieniu” wstecz stanu subkonta w poszczególnych miesiącach zgodnie z przekazanym wykazem składek, jakie trafiały w minionych okresach do OFE (...).

Uczestnik zaskarżył postanowienie Sądu Rejonowego w całości, zarzucając temu orzeczeniu, że ustalając nierówny udział w majątku wspólnym wnioskodawczyni J. P. (udział 2/3 części) i uczestnika W. P. ( udział 1/3 części) Sąd nie dopełnił wymogów rzetelności pomijając istotne dowody i nie uwzględniając faktów podważających zasadność nierównego podziału. Ponadto ustalając składniki majątku wspólnego Sąd pominął istotny składnik majątku wspólnego, tj. dochody, które wnioskodawczyni lokowała na swoich indywidualnych kontach w latach 2004 - 1 lutego 2013 r. w kwocie 441.088 zł. Sąd nie uwzględnił dowodów PIT 36, elektronicznej wersji wydruku z konta wspólnego w (...)za ten okres a także dokumentów: „Zestawienia wpłat i wypłat na konto wspólne za lata 2004 - 2009” oraz „Dochód netto w latach 2010 - 2012”. Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienie z uwzględnieniem wymienionych przez uczestnika kwot przy równych udziałach w majątku wspólnym. W uzasadnieniu uczestnik podniósł m.in., że Sąd Rejonowy nie wskazał „ważnych powodów” o jakich mowa w art. 43 k.r.o., które dopełniałyby drugą przesłankę „nierówne przyczynianie się do powstania majątku wspólnego” które na mocy tego przepisu są niezbędne do ustalenia nierównych udziałów. Sąd Rejonowy pominął istotny fakt, że wnioskodawczyni i uczestnik wypełniali zupełnie inne funkcje rodzinne i nie można do nich przykładać miary tylko finansowej. Sukces zawodowy wnioskodawczyni osiągnęła przy pomocy i wsparciu uczestnika, na którym w pewnym okresie spoczywała całość obowiązków domowych, opiekuńczych i wychowawczych. Sąd nie dostrzegł jak małżeństwo zmieniało się w czasie i jak zmieniała się postawa wnioskodawczyni. Inna sytuacja występowała do roku 2004, inaczej wyglądała od 2004 r. (wnioskodawczyni zdecydowała o założeniu wspólnego konta w (...)) do maja 2009 r. (wtedy wnioskodawczyni podjęła decyzję o likwidacji wspólnego konta) i okres od 2009 r. do rozwodu w lutym 2013 r. w którym to wszystkie dochody wnioskodawczyni lokowała na osobistych kontach. Sąd nie wziął wreszcie pod uwagę, nie tylko odmienności funkcji jakie przypadły małżonkom w udziale i pominął fakt dominującej roli wnioskodawczyni w związku, ale nie wziął zupełnie pod uwagę sił i możliwości zarobkowych, na które wskazuje art. 27 k.r.o., mimo że Sąd posiadał informacje o „ułomności” charakteru uczestnika (introwersja) i postępującej ślepocie. Z tych przyczyn ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym jest nieuzasadnione. Co do drugiego z zarzutów uczestnik podniósł, że w okresie od stycznia 2004 r. do stycznia 2013 r. w skład majątku dorobkowego weszły dochody netto w wysokości 654.691,93 zł, z której to kwoty, aż 441.088 zł pozostawało w wyłącznej dyspozycji wnioskodawczyni. Pozostała część tj. 213.634 zł musiała i wystarczała na wydatki rodzinne i około rodzinne. Nie ma znaczenia jaka jest teraz realna sytuacja pobranych przez wnioskodawczynię środków. Istotne jest, o jaką wartość te wydatki pomniejszyły majątek wspólny i to, że wydatki te zostały poczynione ze środków pieniężnych, które wnioskodawczyni przeniosła z majątku wspólnego na swój majątek osobisty. Istotne jest to, że dokonane zostały samowolnie i arbitralnie oraz że służyły tylko wnioskodawczyni i realizowały jej osobiste plany, które nie miały na celu dobra rodziny jako całości. Skarżący zarzucił również że do drobnych darowizna nie należą te poczynione przez wnioskodawczynię, których przedmiotem były: działki w Ł. o wartości 62.308,00 zł, kwota 100.000 zł (przekazana na rok przed ślubem córki ), zakup mieszkania przy ul. (...), którego wartość uczestnik oszacował na kwotę 200.000 zł. To daje kwotę 362.308 zł. które wnioskodawczyni rozdysponowała w ciągu 3 lat. Wskazał również, że mieszkanie przy ul. (...) choć zapisane na córkę zostało zakupione dla wnioskodawczyni.

W złożonych odpowiedziach na apelacje wnioskodawczyni i uczestnik wnieśli o oddalenie apelacji drugiej ze stron, co wynika z uzasadnień tych odpowiedzi, a ponadto uczestnik wniósł o zaliczenie do majątku wspólnego polisy na życie w (...) S.A. oraz podzielił argumentację dotyczącą sposobu ustalenia wartości środków zgromadzonych przez wnioskodawczynię na rachunku w OFE.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Obydwie apelacje okazały się uzasadnione jedynie w części.

Sąd Okręgowy co do zasady akceptuje dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, jednak wymagały one niewielkiej zmiany i uzupełnienia o następujące ustalenia:

Po zaprzestaniu pracy przez uczestnika w 1984 r. do narodzin córki w kwietniu 1988 r. wnioskodawczyni odprowadzała syna do przedszkola, ponieważ uczestnik mówił, że przygotowuje się do pracy doktorskiej. Po powrocie z pracy wnioskodawczyni gotowała obiad. Strony zajmowały małe mieszkanie i gdy wnioskodawczyni wychodziła do pracy było ono już posprzątane. Pranie małżonkowie nastawiali razem nie było natomiast w tym okresie obowiązków za które odpowiedzialny był wyłącznie uczestnik. Zakupy robili oboje małżonkowie. W okresie choroby dziećmi zajmowała się wnioskodawczyni, która np. z synem wyjechała do sanatorium. Po narodzinach córki do grudnia 1990 r. wnioskodawczyni przebywała najpierw na urlopie macierzyńskim, następnie zaś wychowawczym. W tym okresie pomagała jej matka. Uczestnik argumentował brak możliwości zajmowania się dzieckiem pisaniem doktoratu. Już wówczas zarówno wnioskodawczyni jak i jej rodzice namawiali uczestnika do podjęcia pracy zarobkowej. Uczestnik otrzymał propozycję zatrudnienia na stanowisku kierownika w zakładzie pracy przy ul. (...), jednak odrzucił tę ofertę. Obowiązki domowe, takie jak sprzątanie, robienie zakupów małżonkowie dzielili pomiędzy siebie, uczestniczka robiła generalne porządki. W 1992 r. w wyniku kłótnik opiekę nad córka przejął uczestnik, bowiem wówczas nie chodziła ona do przedszkola. Zażądał jednak, by wnioskodawczyni wracała z pracy bezpośrednio do domu, aby mógł przekazać jej obowiązki. Do szkoły córka zaczęła uczęszczać w 1994 r. W okresie tych 2 lat to uczestnik przygotowywał posiłki, przy czym były one wegetariańskie, wnioskodawczyni uzupełnia je o dania mięsne. Uczestnik robił pranie. Dzieci stron same chodziła do szkoły, a wnioskodawczyni do pracy, a uczestnik zostawał w domu. Uczestnik przygotowywał posiłki i podawał je dzieciom, a gdy wnioskodawczyni wracała z pracy było już pozmywane po obiedzie. Pieniądze darowane córce w kwocie 100.000 zł pochodziły z dochodów wnioskodawczyni z okresu od 2009 r. Pieniądze te córka wnioskodawczyni przeznaczyła na finasowanie zakupu mieszkania przy ul. (...). Uczestnik nie zgodził się na dokonanie darowizn na rzecz córki i nie zaakceptował ich w okresie późniejszym.

Dowód: przesłuchanie wnioskodawczyni na posiedzeniu w dniu 6 czerwca 2016 r, k. 618-619

częściowo przesłuchanie uczestnika na posiedzeniu w dniu 6 czerwca 2016 r, k. 619-620

Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał na podstawie dowodu z uzupełniającego przesłuchania wnioskodawczyni oraz częściowo uczestnika. W ocenie Sądu Okręgowego zeznania wnioskodawczyni były wiarygodne w całości, korespondowały one z dotychczas przeprowadzonymi dowodami , były konsekwentne i logiczne. Natomiast zeznania uczestnika uznano za wiarygodne o ile nie były one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, albowiem depozycje uczestnika były chwiejne i częściowo pozbawione jednoznaczności. Uczestnik inaczej przedstawił relacje małżeńskie w postępowaniu o rozwód ( XI C 2600/12), a inaczej w niniejszym postępowaniu. Dotyczy to również przyczyn zaprzestania pracy na w (...), o których uczestnik zeznał, że było to następstwem wypadku, natomiast w sprawie rozwodowej, twierdził że stracił tę pracę na rzecz osoby mieszkającej na (...). W konsekwencji za najbardziej odzwierciedlające rzeczywiste relacji małżonków Sąd Okręgowy uznał zeznania wnioskodawczyni.

W tak ustalonym stanie faktyczny część zarzutów apelacji uczestnika uznać należy za trafne. Odnosi się to przede wszystkim do rozporządzeń dokonanych przez wnioskodawczynię na rzecz córki obejmujących darowiznę kwoty 100.000 zł oraz kwoty około 62308 zł, przekazaną córce na zakup działki i jej ogrodzenie. Sąd Rejonowy niesłusznie uznał, że na podstawie art. 1039 § 3 k.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. kwoty te nie podlegają rozliczeniu, bowiem miałyby stanowić emanację obowiązku wspólnie założonej rodziny. Niewątpliwie ww. pieniądze pochodziły z majątku wspólnego, bowiem zostały one zgromadzone z dochodów jakie wnioskodawczyni czerpała z prowadzonej działalności gospodarczej, o czym sama zeznała. Zgodnie z art. 37 § 1 pkt 4 k.r.o. zgoda drugiego małżonka jest potrzebna do dokonania darowizny z majątku wspólnego, z wyjątkiem drobnych darowizn zwyczajowo przyjętych. W myśl § 2 tego artykułu ważność umowy, która została zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego, zależy od potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka. Uwzględniając te regulacje stwierdzić należy, że rozporządzenie pieniędzmi w wyżej podanych kwotach przez wnioskodawczynię, jako odpowiadające pojęciu czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu, było rozporządzeniem nieuprawnionym, gdyż odbyło się bez zgody uczestnika i nie potwierdził on tych czynności. Nie sposób bowiem uznać, aby darowanie 100.000 zł, a następnie ponad 60.000 zł było darowizną drobną czy zwyczajowo przyjętą w rozumieniu ww. przepisów. Przez to pojęcie należy rozumieć przysporzenie dokonywane zgodnie z panującymi obyczajami (prezenty z okazji urodzin, imienin, zawarcia małżeństwa, rocznicy ślubu itp.), których wartość jest niewielka. Ustalenie, czy mamy do czynienia z darowizną niewielkiej wartości, powinno być dokonywane z uwzględnieniem zarówno kryteriów obiektywnych, jak i stosunku wartości darowizny do wartości majątku wspólnego. Dodatkowo należy uwzględnić zwyczaje panujące w danym środowisku (por. Elżbieta Skowrońska-Bocian, Komentarz do art. 37 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, SIP LEX). Wysokość omawianych darowizn porównywalna jest z rocznymi dochodami wnioskodawczyni w najlepszym z punktu widzenia wysokości dochodów okresie jej działalności. Nie ma więc podstaw, aby uznać je za darowizny drobne. Również czasookres i wysokość darowizny przeznaczonej na zakup mieszkania nie daje podstaw do przyjęcia, że jest to darowizna zwyczajowa, jakkolwiek tego rodzaju pomoc świadczona dorosłym dzieciom nie ma charakteru niespotykanego czy szczególnie nadzwyczajnego. Jednak uwzględniając jej rozmiar Sąd Okręgowy przyjął jednak, że dla skuteczności tego rozporządzenia niezbędne było porozumienie i zgoda obojga małżonków. Dlatego też rozporządzenie tymi środkami przez wnioskodawczynię było działaniem o znamionach czynu niedozwolonego w rozumieniu art. 415 k.c. Roszczenie z tytułu nieuzasadnionego zbycia i roztrwonienia przez drugiego małżonka składników majątku wspólnego ma charakter odszkodowawczy (art. 415 k.c.). Jeżeli małżonek wyrządził drugiemu małżonkowi ze swej winy szkodę, poszkodowany może żądać na zasadzie ogólnej odszkodowania. Jeżeli toczy się postępowanie o podział majątku wspólnego, roszczenia tego poszkodowany może dochodzić tylko w tym postępowaniu - art. 618 w związku z art. 567 § 3 i 688 k.p.c. (uchwała SN z 27.10.1967 r., III CZP 73/67, OSNCP 1968/7/116; uchwała SN z 19.05.1989 r., III CZP 52/89, OSNC 1990/4-5/60). Rozliczenie byłych małżonków takich szkód nie następuje jednak poprzez uznanie ich za składnik dorobku, ale jako rozliczenie zgłoszonego z tego tytułu roszczenia. Tak też uczynił Sąd Okręgowy. W ocenie Sądu odnośnie innych rozporządzeń dokonanych przez wnioskodawczynię, a to: darowizny 6.500 zł na rzecz Fundacji (...) w K. oraz sfinansowania mebli przeznaczonych dla córki o wartości 5.000 zł. to czynności, obejmowały znacznie niższe kwoty i stanowiły darowizn zwyczajowych, a w świetle prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwaną i osiąganych przez nią dochodów należy je uznać za nieprzekraczające zakresu zwykłego zarządu. Takiego charakteru nie można także przypisać innym czynnościom wskazanym przez uczestnika w postaci zakupu samochodu F. (...) za kwotę 11.200 zł oraz zobowiązania się przez wnioskodawczynię wobec córki do sfinansowania zakupu mebli za kwotę 11.000 zł. Po pierwsze samochód został zakupiony przez wnioskodawczynię i na nią zarejestrowany i ostatecznie wnioskodawczyni nie darowała tego pojazdu, a został on sprzedany z uwagi na zużycie. O zakupie pojazdu uczestnik wiedział, jak również o tym, że korzysta z niego córka stron. Z postępowania dowodowego nie wynika, aby się temu sprzeciwiał, więc trudno obecnie przyjmować, że czynności te nastąpiły wbrew jego woli. Zresztą zawsze mógł on zwrócić uwagę wnioskodawczyni, że nie akceptuje, aby z samochodu zakupionego z majątku wspólnego korzystała osoba trzecia. Odnośnie zaś finansowania zakupu mebli, to wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 16 września 2015 r. zeznała, że umowa dotycząca mebli nie została wówczas jeszcze wykonana. Nie ma więc powodów, aby dokonywać rozliczenia kwot, co do których wnioskodawczyni tylko się zobowiązała, że je uiści, jednak umowa pozostaje niewykonana. Te same uwagi odnieść należy do kwoty 7.000 zł przeznaczonej na wykup mieszkania z myślą o synu, na co uczestnik zgodę wyraził, co sam zresztą potwierdził. Podsumowując żądania uczestnika oparte w istocie na art. 415 k.c., wskazać należy, że rozliczeniu podlegają omówione wyżej kwoty: 100.000 zł, 62308zł co daje łącznie 162308 zł. Należna uczestnikowi piata część tej kwoty to zasądzone na jego rzecz 32461,20 zł. W takim też zakresie zarzuty apelacji uczestnika, chociaż nieoparte wprost na art. 415 k.c. należało uwzględnić, bowiem sąd odwoławczy ma obowiązek z urzędu uwzględnić naruszenia prawa materialnego. Jednakże wobec braku wniosku uczestnika odnośnie odsetek oraz co do zasady procesowego charakteru roszczenia odszkodowawczego uwzględnionego powyżej, Sąd Okręgowy nie orzekł o odsetkach za opóźnienie. W ocenie Sądu Okręgowego do tego rodzaju roszczeń nie ma zastosowania art. 212 § 3 k.c., w którym jednoznacznie ustawodawca wskazał, że dotyczy on zasądzonych spłat i dopłat.

Bezzasadne były natomiast pozostałe zarzuty apelacji uczestnika. Przede wszystkim nie sposób podzielić stanowiska skarżącego o konieczności ustalenia, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 441.088 zł. oraz mieszkanie położone przy ulicy (...) w K.. Uczestnik konsekwentnie w toku postepowania twierdził, że dochody wnioskodawczyni przewyższały koszty utrzymania rodziny o taką właśnie wartość, a zatem powinna ona być doliczona do wartość majątku wspólnego bez względu na to jak ostatecznie wnioskodawczyni rozporządziła tym środkami. W toku postępowania uczestnik przedstawił sporządzone przez siebie zestawienie za okres od 2004 do 2012 r. obejmujące dochody wnioskodawczyni (ustalone na podstawie zeznań PIT), wpływy na wspólne konto oraz sumy pozostające w dyspozycji wnioskodawczyni. Na podstawie tego zestawienia uczestnik wskazał, że dochody wnioskodawczyni w tym okresie wyniosły 654.691,93 zł, zaś na wspólne konto w latach 2004 do 2009 wpłynęła kwota 213.634 zł, która musiał wystarczyć na wydatki rodzinne. Powyższe wyliczenia w ocenie Sądu Okręgowego nie dają jednak podstaw do wyciągnięcia wniosków postulowanych przez skarżącego. Bez względu na to czy całość dochodów wnioskodawczyni wpływała na wspólny rachunek małżonków, czy też nie, istotne jest to w jaki sposób pieniądze te były wydatkowane, a dokładnie czy wydatki te stanowiły nakład na majątek osobisty wnioskodawczyni lub inne niedopuszczalne rozporządzenie majątkiem wspólnym. Nic takiego nie zostało jednak wykazane, a argumentację uczestnika kwalifikować należy jedynie jako przypuszczenia. Dochody wnioskodawczyni w okresie do 2009 r. nie były na tyle wysokie, aby stwierdzić, że mogła ona poczynić za ich pomocą jakieś inwestycje czy zmarnotrawić je, zwłaszcza przy uwzględnieniu, że był to jedyny dochód rodziny. Zresztą ze zgromadzonych dowodów wynika, a i uczestnik tak twierdził, że wnioskodawczyni uczestniczyła w kursach językowych czy zagranicznych szkoleniach, co służyć przecież miało zabezpieczeniu czy powiększeniu możliwości zarobkowych wnioskodawczyni. Nie ma więc wystarczających podstaw, aby domniemywać, że w okresie do 2009 r. wnioskodawczyni wydatkowała zarobki na cele niezwiązane z utrzymaniem rodziny. Takie stanowisko jest tym bardziej uzasadnione przy uwzględnieniu, że uczestnik wcale nie przejawiał zaangażowania czy inicjatywy w planowaniu wydatków rodziny. Inaczej sytuacja wygląda w okresie od 2009 r., gdy wnioskodawczyni osiągała znaczące dochody z prowadzonej działalności gospodarczej i wówczas już dysponowała nimi samodzielnie. Jednakże cel, na jaki przeznaczono części tych dochodów został ustalony - to z tych pieniędzy wnioskodawczyni dokonała darowizn na rzecz córki. Wskazać również należy, że wnioskodawczyni samodzielnie ponosiła koszty wykształcenia dzieci, koszty prowadzenia działalności gospodarczej czy zakupu pojazdów, spośród których ten marki F. służył wnioskodawczyni w pracy zawodowej i został wciągnięty do ewidencji środków trwałych podlegających amortyzacji. Nie sposób więc uznać, że samochód był jej zbędny. Zgromadziła ona również oszczędności w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych w tym w ramach ubezpieczenia kapitałowego, a środki te zostały w sprawie niniejszej ujawnione i również podlegały podziałowi. Wszystkie te okoliczności świadczą o braku podstaw do domniemania, że wnioskodawczyni bezprawnie rozporządziła majątkiem wspólnym w zakresie większym niż wskazano w dotychczasowych rozważaniach. Także uczestnik nie wykazał w żaden sposób, że mieszkanie przy ulicy (...) zostało zakupione ze środków z majątku wspólnego. Jeżeli tak, to na uczestniku spoczywał ciężar udowodnienia, że było tak jak twierdzi, czemu jednak nie sprostał, a zatem nie ma podstaw do ustaleń zgodnych z jego wnioskami.

Oczywiście bezzasadny był zarzut uczestnika dotyczący ustalenia nierównych udziałów, a jednocześnie częściowo rację w tym zakresie miała wnioskodawczyni, zarzucając że Sąd Rejonowy ustalił zbyt wysoki udział uczestnika w majątku wspólnym. Zarzuty w tym zakresie wymagają zatem łącznej analizy. Zgodnie z art. 43 § 1 i 2 zd. 1 k.r.o. oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Jak wynika z treści przytoczonych przepisów ustalenie nierównych udziałów możliwe jest po zaistnieniu dwóch przesłanek. Pierwszą przesłanką z art. 43 § 2 k.r.o. jest niejednakowy stopień przyczyniania się małżonków do powstania majątku wspólnego. Okoliczność ta występuje w podwójnej roli, stanowi bowiem zarazem miernik ustalenia wysokości udziałów, lecz leży też u podstaw rozstrzygnięcia sądu: w prawie polskim żadne „ważne powody” nie mogą same przez się uzasadniać ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczyniania się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy. Z drugiej strony nierówność pod tym względem bierze się pod uwagę tylko wtedy, gdy przemawiają za tym „ważne powody”. Stanowią one drugą przesłankę. Obie przesłanki muszą być spełnione kumulatywnie. Dlatego też art. 43 § 2 k.r.o. może mieć zastosowanie nie w każdym wypadku faktycznej nierówności przyczyniania się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz tylko w tych wypadkach, gdy małżonek, przeciwko któremu skierowane jest żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący i uporczywy nie przyczynia się do powstania dorobku stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych. W ocenie Sądu Okręgowego, takie sytuacje, które mogłyby być ocenione jako rażące i uporczywe nieprzyczynianie się uczestnika do powstania majątku wspólnego miały miejsce w niniejszej sprawie. Bezsporne jest, że niemal przez cały okres trwania związku stron (z wyłączeniem 4 początkowych lat) ciężar dostarczania środków utrzymania spoczywał wyłącznie na wnioskodawczyni. Uczestnik z uporem i permanentnie odmawiał podjęcia zatrudnienia, nawet po złożeniu mu oferty pracy na stanowisku kierownika. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że niejednokrotnie zdarza się, że małżonkowie decydują o takim podziale obowiązku, w wyniku którego jedno z nich wykonuje pracę zawodową, drugie zaś przyjmuje na siebie ciężar prac domowych oraz w większym stopniu wychowania dzieci i taką wersję relacji rodzinnych prezentował uczestnik. Jednakże odbiega ona w sposób oczywisty od faktycznych relacji małżonków oraz obowiązków, które rzeczywiście oboje małżonkowie wykonywali. Po pierwsze pomiędzy wnioskodawczynią i uczestnikiem nie było żadnego porozumienia co do takiego podziału ról, w którym uczestnik nie będzie pracował zarobkowo. Taki stan rzeczy wynikał tylko i wyłącznie ze stanowiska uczestnika, który zeznał zresztą, że wnioskodawczyni zawsze sygnalizowała dezaprobatę dla jego postawy. Co więcej wkład w prace domowe czy wychowanie dzieci włożony przez uczestnika nie może być przeceniany. Przez większość trwania małżeństwa stron dzieci uczęszczały do przedszkola lub szkoły, a potem były dorosłe, zatem nie przebywały w tym czasie w domu pod opieką uczestnika. Po narodzinach dziecka w 1988 r. wnioskodawczyni przebywała do 1990 r. na urlopie macierzyńskim i wychowawczym, zatem i wtedy nie można mówić, że uczestnik w sposób nadzwyczajny odciążył ją od obowiązków, umożliwiając rozwój zawodowy. Z ustaleń wynika również, że uczestnik wymagał od wnioskodawczyni bezpośredniego powrotu z pracy celem przejęcia obowiązków, bowiem jak zeznał potrzebował on kilku godzin dla siebie. Okoliczności te jednoznacznie dowodzą, że uczestnik w sposób nieusprawiedliwiony i uporczywy nie przyczyniał się do powiększania majątku wspólnego. Usprawiedliwieniem takiej postawy nie może być zamiar napisania pracy doktorskiej, co ostatecznie i tak nie nastąpiło, bowiem obowiązki względem założonej rodziny zawsze mają charakter priorytetowy. Nie zasługuje na aprobatę również argumentacja związana z rzekomą ułomnością osobowości uczestnika (introwertyzm), czy schorzeniami. Uczestnik nie wykazał, aby zwracał się o jakąkolwiek pomoc do specjalistów, albo aby dysponował orzeczeniem o niezdolności do pracy. Same trudności w relacja towarzyskich czy społecznych nie stanowią usprawiedliwienia dla pozostawania biernym przez kilkadziesiąt lat, zwłaszcza w społeczeństwie, w którym obowiązek pracy jest usytuowany wysoko w hierarchii wartości, a tak jest w społeczeństwie polskim. Zgodzić należy się z uczestnikiem, że małżeństwa nie można traktować w kategoriach instytucji nastawionej na osiągnięcie dochodu, niemniej jednak aspekt gospodarczy jest niezmiernie istotny dla pomyślności wspólnie założonej rodziny i nie może być dezawuowany. Uczestnik ma wykształcenie wyższe, zresztą tożsame z wykształceniem wnioskodawczyni, nie wykazał aby obiektywnie był niezdolny do pracy, a zatem jego postawa musi być oceniona negatywnie i znaleźć odbicie w odpowiednio niższym udziale w majątku wspólnym. Uwzględniając zatem, że wkład finansowy uczestnika do majątku wspólnego był na poziomie zerowym, a praca w gospodarstwie domowym tylko nieznacznie zrekompensowała brak tego wkładu, Sąd Okręgowy uznał, że maksymalny, sprawiedliwy udział uczestnika w dzielonym majątku wspólnym nie może przekraczać 1/5 części i w tym zakresie zmienił punkt I. postanowienia Sądu Rejonowego. Jako zbyt daleko idące Sąd Okręgowy uznał żądanie wnioskodawczyni całkowitego pozbawienia uczestnika udziału w majątku wspólnym. Takiego rozwiązania nie usprawiedliwia brzmienie art. 5 k.c. Chociaż postawa uczestnika nie przestawała w pełni do wartość akceptowanych ogólnospołecznie, to jednak nie była na tyle naganna, aby pozbawić go całego udziału w majątku wspólnym, skoro uczestnik jednak z obowiązków rodzinnych w pewnej części się wywiązywała. Zresztą wnioskodawczyni przez tak długi okres tolerowała ten stan rzeczy, że obecnie trudno uznać przyznanie uczestnikowi pewnego udziału w majątku wspólnym za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Wprost przeciwnie – sprzeczność taka wystąpiłaby, gdyby wniosek wnioskodawczyni w całości uwzględnić.

Zasadny natomiast okazał się drugi z zarzutów apelacji wnioskodawczyni dotyczący wadliwego ustalenia wartości środków zgromadzonych przez wnioskodawczynię na jej koncie emerytalnym w ZUS i OFE (...). Uszło uwagi Sądu Rejonowego, że na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 grudnia 2013 r. (Dz. U. 2013 poz. 1717) o zasadach wypłaty środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych doszło do umorzenia w dniu 3 lutego 2014 r. 51,% jednostek rozrachunkowych na rzecz ZUS. Uszło również uwagi Sądu I instancji, że wysokość środków została oznaczona w pismach OFE i ZUS przy uwzględnieniu różnych metod księgowych. Otóż informacja nadesłana przez OFE (...)(k. 543) została sporządzona według stanu na dzień 22 lutego 2013 r. w oparciu o zasadę kasową, a zatem polegającą na uwzględnieniu transakcji według dat ich dokonania. W dacie uwzględnionej przez OFE nie zarachowano jeszcze późniejszego umorzenia części aktywów na rzecz ZUS. Natomiast w piśmie ZUS z dnia 12 października 2015 r. (k. 541) informacja została sporządzona według zasady memoriałowej, tj. środki umorzone i przekazane przez OFE zostały przypisane do odpowiednich okresów składkowych. Z tych przyczyn wartość wskazaną w piśmie OFE – 76.035,97 zł pomniejszyć należy o kwotę później za ten okres przekazaną do ZUS – 56.344,65 zł, ewentualnie dodać do niej wyłącznie kwotę 1.849 zł zaewidencjonowaną na subkoncie ZUS przed przekazaniem środków z OFE. Tak czy inaczej z rachunków tych wynika wysokość oszczędności emerytalnych w łącznej kwocie 77.884,97 zł. Tymczasem Sąd Rejonowy sumując kwoty wskazane przez OFE i ZUS dwukrotnie policzył te same środki. Z tych przyczyn zarzut wnioskodawczyni był uzasadniony, co zresztą przyznał w odpowiedzi na apelację uczestnik, aprobując ww. sposób ustalenia wysokości środków emerytalnych wnioskodawczyni. Z tych powodów modyfikacji uległ punkt II. podpunkt 5. zaskarżonego postanowienia.

Chybione były pozostałe zarzuty apelacji wnioskodawczyni. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego w K. przy ul. (...) wchodzi w skład majątku wspólnego stron. Wnioskodawczyni nie wykazała, aby została obdarowana przez matkę pieniędzmi, za które nabyto ww. prawo, a twierdzenia w tym zakresie pozostają gołosłowne, zwłaszcza w konfrontacji z twierdzeniami uczestnika, zawartym w odpowiedzi na apelację, o tym, że to za sprawą książeczki mieszkaniowej uczestnika doszło do nabycia prawa do lokalu. Do majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika postępowania zaliczyć należało także wierzytelność wnioskodawczyni, jaka przysługuje jej wobec (...) spółki akcyjne jako posiadaczce polisy z funduszem kapitałowym o wartości 11.908,66 zł. Przyjmuje się, że polisy na życie nie wchodzą w skład majątku wspólnego małżonków przede wszystkim z uwagi na imienne określenie beneficjenta. Wierzytelność wynikająca z takiej umowy może być dochodzona jedynie przez samego ubezpieczonego lub w przypadku jego śmierci przez osobę przez niego wskazaną (tj. uposażonego). Zwrócić jednak należy uwagę, że wnioskodawczyni zawarła umowę z „ubezpieczeniem kapitałowym”. Zatem nie jest to typowa umowa ubezpieczenia na życie sensu stricto, ale umowa, której podstawowym celem jest gromadzenie oszczędności na funduszu kapitałowym. Środki te są inwestowane przez ubezpieczyciela w imieniu ubezpieczonego zazwyczaj w zakup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, z założeniem uzyskania zysku z takiej operacji. Taka forma lokowania oszczędności stała się bardzo popularna po wprowadzeniu podatku od dochodów kapitałowych. Pozwala ona w pewnym zakresie uniknąć obowiązku zapłaty tej należności publicznoprawnej. Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu Okręgowego, tego rodzaju umowy winny być zaliczane do majątku wspólnego małżonków. Sąd Rejonowy słusznie przyjął zatem, że wartość oszczędności na funduszu kapitałowym w ww. kwocie stanowi część majątku wspólnego.

Ostatecznie więc wartość majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika opiewa na kwotę 397.310,58 zł, z czego 1/5 stanowi kwotę 79462,12 zł, należną uczestnikowi tytułem spłaty.

Zmiana zaskarżonego postanowienia nie była na tyle znacząca, aby doprowadzić do konieczności modyfikacji orzeczenia o kosztach postępowania, zatem w tym zakresie Sąd Odwoławczy nie dokonał żadnych modyfikacji.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., w częściowym uwzględnieniu obydwu apelacji zmienił zaskarżone postanowienie jak w punkcie 1. sentencji, zaś na zasadzie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. w punkcie 2. oddalił apelacje w pozostałym zakresie.

O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c. stwierdzając że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Jarosław Tyrpa

SSO Anna Nowak

SSO Krzysztof Lisek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Wolak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Lisek,  Jarosław Tyrpa ,  Anna Nowak
Data wytworzenia informacji: