I ACa 856/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2012-10-10

Sygn. akt I ACa 856/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

st.sekr.sądowy Barbara Piaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2012 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" spółka komandytowa w J.

przeciwko (...) (POLSKA) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

o zaniechanie czynów nieuczciwej konkurencji, usunięcie ich skutków i zapłatę

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Gospodarczego w Krakowie z dnia 16 marca 2012 r. sygn. akt IX GC 136/09

1.  zmienia zaskarżony wyrok i nadaje mu brzmienie:

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od strony powodowej (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" spółka komandytowa w J. na rzecz strony pozwanej (...) (POLSKA) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 7.217zł ( siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu;

2.  oddala apelację strony powodowej;

3.  zasądza od strony powodowej (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" spółka komandytowa w J. na rzecz strony pozwanej (...) (POLSKA) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 20.616zł (dwadzieścia tysięcy sześćset szesnaście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 856/12

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego

z dnia 10 października 2012 roku

Strona powodowa (...) Sp. z o. o. sp. k. z siedzibą w J. wniosła o:

1.  zakazanie pozwanej rozpowszechniania reklam zawierających nieuczciwe porównania cenowe towarów oferowanych przez pozwaną oraz powódkę, w których to porównaniach wskazuje się konsumentom, jakoby określone towary był oferowane przez pozwaną w cenach niższych aniżeli ceny stosowane przez konkurenta (powódkę), podczas gdy rzeczywista obniżka zostaje dokonana, co najwyżej do poziomu cen konkurenta ( powódki ) lub nie dokonuje się porównywania cen towarów w tych samych, dłuższych przedziałach czasowych lub przypisuje się konkurentowi ( powódce) ceny towarów, których w rzeczywistości nie ma on w swoim asortymencie lub wskazuje się własne ceny określonych towarów na poziomie niższym od rzeczywiście stosowanych lub nie została zawarta informacja o skali obniżki cen lub czytelna i jasna informacja, że obniżone ceny towarów w ofercie pozwanej obowiązują jedynie w określonym czasie i do wyczerpania asortymentu, a także zakazanie pozwanej rozpowszechniania reklamy sugerującej posiadanie całościowej ofert towarów o najniższych cenach na rynku pomimo obniżenia cen jedynie na niewielką część asortymentu lub zawierającej zastrzeżenie możliwości zmiany cen w trakcie promocji;

2.  nakazanie pozwanej zniszczenie wszelkich znajdujących się jeszcze w posiadaniu pozwanej materiałów reklamowych na jakichkolwiek nośnikach, zawierających przekaz reklamowy opisany w punkcie 1;

3.  nakazanie pozwanej opublikowanie, na jej koszt, oświadczenia o następującej treści (wraz z zaznaczonymi wytłuszczeniami i podkreśleniami):

(...) (Polska) sp. z o. o. z siedziba w K. przeprasza (...) sp. z o. o. spółka komandytowa z siedzibą w J. za rozpowszechnianie reklam zawierających nieuczciwe porównania cenowe towarów oferowanych przez (...) (Polska) sp. z o. o. oraz (...) sp. z o. o. spółka komandytowa, w których to porównaniach wskazuje się konsumentom, jakoby określone towary były oferowane przez (...) (Polska) sp. z o. o. w cenach niższych aniżeli ceny stosowane przez konkurenta, podczas gdy rzeczywista obniżka zostaje dokonana co najwyżej do poziomu cen konkurenta, nie dokonuje się porównania cen towarów w tych samych, dłuższych przedziałach czasowych przypisuje się konkurentowi ceny towarów, których w rzeczywistości nie ma on w swoim asortymencie, wskazuje się własne ceny określonych towarów na poziomie niższym od rzeczywiście stosowanych oraz nie została zawarta informacja o skali obniżki cen lub czytelna i jasna informacja, że obniżone ceny towarów w ofercie (...) (Polska) sp. z o. o. obowiązują jedynie w określonym czasie i do wyczerpania asortymentu, a także za rozpowszechnianie reklamy sugerującej posiadanie całościowej oferty towarów o najniższych cenach na rynku pomimo obniżenia cen jedynie na niewielką część asortymentu (...) (Polska) s. z o. o. zobowiązuje się względem (...) sp. z o. o. spółka komandytowa nie podejmować tego typu praktyk w przyszłości.”

I nakazanie zamieszczenia powyższego oświadczenia:

(i)  na głównej stronie internetowej pozwanej, zamieszczonej pod adresami internetowymi (...)i (...)przy czym oświadczenie to powinno zajmować min. ¼ wielkości ekranu, powinno być zamieszczone na białym polu z czarnym obramowaniem, zaś tekst oświadczenia powinien zajmować co najmniej ¾ takiego pola i powinien być widoczny bez przewijania strony. Oświadczenie powinno być zamieszczone bez przerw i zakłóceń przez okres 90 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku

oraz

(ii)  W co najmniej dziesięciu kolejnych gazetkach reklamowych pozwanej zawierających ofertę handlową dotyczącą okresu co najmniej 90 kolejnych dni, ukazujących się od 30 dnia od dnia uprawomocnienia się wyroku na terenie całego kraju. Ogłoszenie powinno być zamieszczone na pierwszej stronie każdej gazetki reklamowej, w formacie co najmniej pół strony, na białym polu z czarnym obramowaniem, przy użyciu czcionki Times N. R. lub A., o wielkości min. 12 punktów

oraz

( (...))  w ogólnopolskich wydaniach gazet: Rzeczpospolita, Gazeta (...) w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku. Oświadczenie powinno zostać opublikowane czcionką o wielkości minimum 12 punktów, w formacie co najmniej pół strony, każdorazowo na którejkolwiek ze stron od pierwszej do siódmej głównego wydania.

4.  upoważnienie powódki do opublikowania we wskazanych w punkcie 3 petitum dziennikach oświadczeń opisanych w P. 3 petitum na koszt pozwanej na wpadek, gdyby pozwana nie opublikowała ich w wyznaczonym terminie i we właściwy sposób;

5.  zasądzenie od pozwanej kwoty 100.000 zł na rzecz Fundacji (...) z siedziba w P.;

6.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub zestawienia przedstawionego przez powódkę.

Strona pozwana (...)(Polska) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 16 marca 2012 roku w sprawie sygn. akt IX GC 136/09 Sąd Okręgowy w Krakowie: zakazał stronie pozwanej (...) (Polska) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. rozpowszechniania reklam zawierających nieuczciwe porównanie cenowe towarów oferowanych przez strony procesu poprzez:

-wskazanie cen określonych towarów oferowanych przez stronę pozwaną jako niższych aniżeli ceny stosowane przez stronę powodową, podczas gdy rzeczywista obniżka zostaje dokonana co najwyżej do poziomu cen strony powodowej;

-dokonywanie porównania cen towarów przy wykorzystaniu cen towarów stron obowiązujących w różnych datach;

-przypisanie stronie powodowej cen towarów, których w rzeczywistości nie ma w swoim asortymencie;

-wskazanie cen własnych towarów na poziomie niższym od rzeczywiście stosowanych;

-informowanie o obniżce cen określonych towarów w sytuacji, gdy faktycznie nie dochodzi do obniżki cen towarów lub gdy obniżka jest pozorowana (pkt. I.), nakazał stronie pozwanej opublikowanie oświadczenia o następującej treści: (...)(Polska) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. przeprasza (...) sp. z o.o. spółkę komandytową w J. za opublikowanie w gazetce reklamowej i obiektach (...)(Polska) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. w związku z akcją promocyjną w okresie od 16 października 2008 r. do 12 listopada 2008 r.:

- porównań cen towarów(...)(Polska) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) sp. z o.o. spółki komandytowej w J. wykorzystując do tego porównania ceny z różnych dat co uniemożliwiło klientom możliwość rzetelnego i wiarygodnego porównania cen obowiązujących w danym dniu w sklepach ww. spółek;

- informacji, iż towary (...)(Polska) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. są oferowane w cenach niższych aniżeli ceny stosowane przez (...) sp. z o.o. spółkę komandytową w J., w sytuacji gdy rzeczywista obniżka zostaje dokonana co najwyżej do poziomu cen (...) sp. z o.o. spółki komandytowej w J.;

- informacji o sprzedaży towarów przez (...) sp. z o.o. spółka komandytowa w J., których ona nie ma w swoim asortymencie,

- wskazań cen towarów oferowanych przez(...)(Polska) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. po cenie niższej aniżeli faktycznie obowiązująca w tym czasie w sklepach (...) (Polska) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K.,

- informacji o obniżce cen określonych towarów w sytuacji, gdy faktycznie nie dochodzi do obniżki cen towarów lub gdy obniżka jest pozorowana.”

i nakazuje opublikowanie ww. oświadczenia w terminie 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego wyroku na ostatniej stronie gazetki reklamowej, która będzie promować kolejną, bieżącą akcję reklamową strony pozwanej przez okres 1 miesiąca i która będzie dystrybuowana w ogólnie dostępnych dla klientów częściach sklepów strony pozwanej oraz która będzie dystrybuowana do domów potencjalnych klientów w sposób stosowany przez stronę pozwaną i która zostanie wydrukowana w nakładzie co najmniej 2 mln egzemplarzy, a tekst oświadczenia wielkością i grubością czcionki będzie odpowiadał tekstowi „Możesz być pewien, że w (...) dbamy, aby Twoje…” znajdującego się na ostatniej stronie gazetki reklamowej z okresu 16 październik – 12 listopad 2008 r. (pkt. II), upoważnił stronę powodową do opublikowania na koszt strony pozwanej oświadczenia wskazanego w punkcie II wyroku w razie braku opublikowania przez stronę pozwaną oświadczenia z punktu II wyroku w sposób wskazany w punkcie II wyroku w dowolnie wybranej przez stronę powodową gazecie ukazującej się w Polsce w formacie co najmniej połowy strony, w głównym wydaniu wybranej gazety (pkt. III), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt. IV), zasądził od strony pozwanej (...) (Polska) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na rzecz strony powodowej (...) sp. z o.o. spółkę komandytową w J. kwotę 7177 zł (siedem tysięcy sto siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt. V).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne, dokonane przez Sąd I instancji:

Strona pozwana w ramach prowadzonej przez siebie akcji promocyjnej Dyskontowe ceny w (...) wydrukowała gazetkę promocyjną, w której umieściła produkty objęte promocją wraz z podaniem cen obowiązujących w odniesieniu do tych towarów w sieci między innymi strony powodowej. Według informacji podanych w gazetce oferta handlowa obowiązywała od dnia 16 października 2008 roku do 12 listopada 2008 roku, a badanie cen w konkurencyjnej sieci strony powodowej przeprowadzone zostało w dniu 22 września 2008r.

Reklama porównująca ceny produktów stron umieszczona była również na cenówkach porównawczych w alejkach sklepowych, na półkach bezpośrednio pod danym produktem, na stronie internetowej strony pozwanej, na plakatach umieszczonych na drzwiach wejściowych do sklepów, parkingach i bilbordach zewnętrznych ścian sklepów strony pozwanej. Ponadto strona pozwana kolportowała gazetkę wśród mieszkańców, umieszczając ją w skrzynce pocztowej lub pod drzwiami mieszkań lub domów.

Strona pozwana poprzez reklamę porównawczą sugerowała klientom, iż towary objęte akcją promocyjną oferowane są przez stronę pozwaną po cenach niższych niż w sieci sklepów strony powodowej, podczas gdy w rzeczywistości strona pozwana dokonywała obniżki cen towarów jedynie do poziomu cen tych towarów.

Strona pozwana w gazetce reklamowej informowała o cenach produktów objętych promocją i porównała ją z cenami produktów strony powodowej sprawdzonymi w dniu 22 września 2008r., podczas gdy w trakcie obowiązywania promocji (16 października – 12 listopada 2008r.) ceny w sieci strony powodowej produktów objętych promocją Dyskontowe ceny były niższe niż ceny podane w gazetce reklamowej strony pozwanej.

Strona pozwana poprzez reklamę porównawczą w omawianym okresie dokonywała też porównania cen z produktami, których strona powodowa nie posiadała w swojej ofercie.

Strona pozwana wskazywała w gazetce promocyjnej ceny towarów niższe niż w te, które obowiązywały w sklepie, czyli faktycznie nie dokonywała obniżki cen towarów.

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego, sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności przedstawił i ocenił te okoliczności, które jego zdaniem nie miały wpływu na rozstrzygnięcie bądź też nie można było nadać im takiego znaczenia jak oczekiwała strona powodowa. Sąd Okręgowy przyjął, iż dla Sądu istotnym faktem mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy jest fakt, iż kwestionowany sposób reklamy wystąpił w gazetce reklamowej, w sklepach strony pozwanej w różnej postaci (to jest na półkach cenowych, na plakatach w i na sklepach). Ważne jest jednak, iż inkryminowany sposób reklamy nie wystąpił w mediach rozumianych jako prasa, radio, telewizja. To ma dla Sądu Okręgowego zasadnicze znaczenie przy konstruowaniu zakresu ochrony udzielonej stronie powodowej. Sąd I instancji nie zgodził się z argumentacją strony pozwanej, iż z uwagi na fakt, iż kampania reklamowa nie była realizowana w ww. mediach, a jedynie w gazetce i w sklepach to można uznać, iż była skierowana do klientów sieci (...) Przede wszystkim, gazetka reklamowa nie była adresowana do konkretnych osób – np. do posiadaczy kart stałego klienta sklepów strony pozwanej, a działalność strony pozwanej nie polega – jak w przypadku niektórych sieci sklepów – na ograniczonym dostępie do sklepów tylko dla osób dysponujących kartą uprawniającą do zakupów. Wreszcie, sklepy strony pozwanej znajdują się w obiektach, w których handel i usługi prowadzą także inni przedsiębiorcy. W rezultacie nie można uznać, iż okoliczność, iż dana osoba znalazła się w sklepie strony pozwanej oznacza, iż jest to klient strony pozwanej tworzący swoistą „społeczność” klientów strony pozwanej. Wprost przeciwnie, reklama w gazetce promocyjnej i w sklepach oznacza, że adresatem tej reklamy jest każdy, kto akurat (nawet przypadkowo) znajdzie się w danym sklepie lub kto mieszka na obszarze objętym promocją. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska strony powodowej, z którego zdaje się wynikać wyłączenie możliwości stosowania przez stronę pozwaną określenia dyskontowy, dyskontowe w akcji reklamowej. Według Sądu Okręgowego słowo to nie tworzy sztywnego pojęcia z jednoznacznie wytyczonymi granicami jego treści. Wprost przeciwnie, jest to w tym znaczeniu słowo stosunkowo nowe w języku polskim, które owszem odnosi się do pewnego sposobu prowadzenia handlu – na przykład przy obniżonej ilości personelu obsługującego klientów, chociaż trudno jednoznacznie określić, jaka winna być relacja personelu do klientów, aby uznać, że mamy do czynienia z obniżoną lub zwykłą ilością personelu. Jednocześnie znaczenie w jaki sposób poszczególni świadkowie rozumieją słowo dyskontowy nie wykracza poza ustalenie rozumienia tego pojęcia przez niektórych pracowników stron. Niezależnie od przedstawionego znaczenia tego pojęcia, słowo dyskont w języku potocznym stanowi także synonim słowa tani, w szczególności w powiązaniu ze określeniami typu cena, sklep. Nie można zatem uznać, iż strona pozwana reklamując swoje produkty jako produkty w cenach dyskontowych mogła w jakikolwiek sposób popełnić czyn nieuczciwej konkurencji. Faktem jest, że art.17d ustawy o z. n. k. posługuje się pojęciem sklepy dyskontowe, ale czyni to w sposób, który nie pozwala na jakiekolwiek zakreślenie zakresu podmiotowego tego pojęcia nawet na potrzeby ww. przepisu. Sąd Okręgowy w pełni zgodził się ze stanowiskiem strony pozwanej, wedle której wzorcowy model klienta to osoba rozważna, która nie przyjmuje bezkrytycznie wszelkich informacji podawanych jej przez podmioty zainteresowane tym, aby osoba ta zrobiła jak największe zakupy w jej sklepach. Dlatego sposób ekspozycji reklamowanych towarów, to jest miejsce, w którym umieszczona jest dana informacja, wielkość liter, odległość z której litery i cyfry są widoczne dla przeciętnego klienta, ma według Sądu Okręgowego znaczenie drugorzędne. Można bowiem oczekiwać od klienta, że reklamę najtańszy, najbardziej korzystny zweryfikuje w oparciu o obiektywne mierniki – np. sprawdzi jaka jest cena 1 kg, 1 l danego produktu i oceni, czy wedle jego doświadczenia – a przecież każdy klient posiada doświadczenie codziennych zakupów, proponowana cena jest atrakcyjna. Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma dla oceny postępowania strony pozwanej znaczenia fakt dużej dysproporcji w ilości oferowanych produktów oraz okoliczność, że strona pozwana objęła promocją tylko niektóre swoje produkty. Takie działanie mieści się w standardach należytej działalności. Przedsiębiorca sam wybiera ile produktów sprzedaje i które z nich obejmuje promocją. Natomiast Sąd Okręgowy uznał, że nie można zgodzić się ze stanowiskiem strony powodowej, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest widoczne w gazetce zastrzeżenie, że oferta jest ważna do wyczerpania asortymentu oraz że strona pozwana nie odpowiada za błędy w druku i zmiany cen. Wprost przeciwnie, potrzeba ww. sformułowań jest oczywista. Nie można oczywiście wykluczyć nierzetelnej reklamy polegającej na tym, że reklama przygotowana jest celowo w taki sposób, iż niektórych produktów po wskazanej cenie w ogóle nie ma lub są w znikomej ilości, ale brak jest podstaw, aby uznać, że w sprawie strona pozwana zasłania się ww. formułami celowo podając nieprawdziwe informacje.

Sąd Okręgowy ocenił sposób realizacji akcji reklamowej przez stronę pozwaną przez pryzmat wypełnienia dyspozycji art. 16 ust. 1 i 3 ustawy o z. n. k. Sąd Okręgowy dostrzegł w działaniu strony pozwanej naruszenie zasad dobrych obyczajów i wprowadzenia klienta w błąd. Sąd Okręgowy ww. przesłanki traktuje jako zbliżone w sprawie, gdyż przekaz określonej treści może wprowadzić w błąd klienta, a tym samym narusza dobre obyczaje polegające w tym wypadku na unikaniu tworzenia w wyniku przeprowadzonej akcji sugestii występowania innego stanu faktycznego, aniżeli rzeczywiście występujący. A contrario działanie odmienne będzie naruszało tak definiowane dobre obyczaje. I tak, dla Sądu Okręgowego przekaz tworzony przez akcję reklamową, iż w zakresie produktów objętych promocją została przygotowana szczególna propozycja cenowa jednoznacznie sugeruje aktywne działanie strony pozwanej w okresie objętym promocją. W sytuacji, gdy cena nie została zmieniona może wywołać to fałszywy odbiór przedstawionej w taki sposób informacji. Podobnie, naruszeniem dobrych obyczajów jest umieszczanie informacji o produktach strony powodowej, których ta w rzeczywistości w swojej ofercie nie posiada. Podobnie, wskazywanie cen własnych towarów na poziomie niższym od rzeczywiście stosowanych stanowi według Sądu Okręgowego naruszenie dobrych obyczajów.

Ponadto zdaniem Sąd Okręgowego w zakresie porównania przyjęty sposób prowadzenia reklamy narusza treść art.16 ust.3 pkt 1 do 3 ustawy o z. n. k., co w rezultacie prowadzi do wniosku, iż tak prowadzona reklama jest sprzeczna z przepisami prawa (art.16 ust.1 pkt 1 ustawy o z. n. k.). Dla Sądu Okręgowego kwestią kluczową dla uznania działań strony pozwanej za czyn nieuczciwej konkurencji jest wadliwe i niedopuszczalne przeprowadzenie reklamy porównawczej. W świadomości przeciętnego klienta jest oczywiste, iż określenia: najtańszy, najlepszy, najkorzystniejszy – odwołujących się do ceny, czy też najbardziej: skuteczny, efektywny, wydajny, czy też w 90% skuteczny, długotrwały efekt ­- odwołujący się do cech produktu nie mogą być przez klienta odbierane jako synonim pojęcia najlepszy, a w razie gdy okaże się, że dany produkt wcale nie jest najtańszy lub najbardziej efektywny to klientowi nie przysługuje jakiekolwiek roszczenie z tego tytułu. Dlatego też Sąd Okręgowy nie widzi w postępowaniu strony pozwanej czynu nieuczciwej konkurencji tam, gdzie w omawianym okresie w gazetce reklamowej i w sklepach strona pozwana reklamuje swoje produkty jako najlepszą ofertę, niezależnie od doboru słów wykorzystywanych w tym celu .

W ocenie Sądu Okręgowego w przypadku reklamy porównawczej dochodzi dodatkowy element. Pozytywny odbiór przez klienta reklamowanego produktu jest wzmacniany poprzez porównanie reklamowanego produktu z produktem konkurencyjnym, przy czym z istoty rzeczy porównywany produkt konkurencji ma posłużyć jako „mniej korzystne tło”. Wykluczyć bowiem można sytuację, w której producent reklamowanego produktu, dla którego wyznacznikiem jest cena, intencjonalnie porównuje swój produkt z jeszcze tańszym produktem konkurencji, a producent, który kładzie nacisk na jakość/wydajność/skuteczność produktu będzie porównywał swój produkt z produktem konkurencji o jeszcze większej jakości/wydajności/skuteczności. W rezultacie klient w wyniku reklamy porównawczej uzyskuje 2 przekazy – jeden, że dany produkt jest lepszy oraz drugi – że produkt konkurencji jest gorszy (przy całej świadomości, że wykładania pojęcia lepszy/gorszy będzie uzależniona od konkretnej sytuacji). Tym bardziej zatem jest istotne, aby było to obiektywne porównanie. W sprawie w ocenie Sądu Okręgowego takiego obiektywizmu w porównaniu nie było. Dla Sądu Okręgowego absolutnie podstawowym warunkiem prawidłowości porównania jest zachowanie identycznych przesłanek porównania a w sprawie podstawowym miernikiem jest data wykonania porównania. W przekonaniu Sądu Okręgowego jeżeli porównuje się cenę dwóch produktów to powinny być one porównane w tym samym dniu. Dalej Sąd Okręgowy wywodzi, iż strona pozwana broni się argumentem, iż przygotowanie kampanii reklamowej trwa i nie jest możliwe takie porównanie cen, które byłoby możliwe do wykorzystania w kampanii promocyjnej. Powyższy argument opiera się na wadliwym założeniu, że cena produktu konkurencji porównywana jest z aktualną ceną produktu reklamowanego. Z istoty rzeczy taka formuła porównania jest bardzo trudna, a w przypadku gazetki reklamowej wręcz niemożliwa. Ale okoliczność, że takie porównanie jest niemożliwe lub bardzo trudne nie może prowadzić do rezygnacji z podwyższonych standardów obiektywizmu. Zdaniem Sądu I Instancji co do zasady takie porównanie, czyli przeprowadzone w tym samym dniu pozwala na wiarygodne ustalenie i porównanie cen w konkurencyjnych sklepach.

Zdaniem Sądu Okręgowego niekorzystne dla strony powodowej skutki porównania widać na przykładzie produktów krem (...), czy odświeżacz (...)reklamowanych na s.3 gazetki. Cena ww. produktów w sklepach stron jest identyczna (odpowiednio 10,99 i 12,49 zł). Jednakże z gazetki wynika, że produkty te w przeszłości kosztowały w sieci sklepów strony pozwanej 11,99 i 14,95 zł, czyli były droższe od ceny tych produktów ustalonych w sieci sklepów strony powodowej w dniu 22 września 2008r. W ocenie Sądu Okręgowego tak przeprowadzone porównanie nie pozwala na ustalenie, kiedy w przeszłości produkty te były droższe w sieci sklepów strony pozwanej. Jeszcze bardziej widoczne są negatywne dla strony powodowej konsekwencje przyjętego sposobu porównania w zestawieniu cen produktów stron (k.2012–2162,2236-2383), w którym widnieją ceny produktów strony pozwanej z okresu promocji i z okresu wcześniejszego, aczkolwiek nie są to ceny z dnia 22 września 2008r. Z ich porównania jednoznacznie wynika, że w wielu wypadkach ceny produktów strony pozwanej są wyższe w okresie wcześniejszym, niż w czasie obowiązywania promocji. Strona pozwana odwołuje się do porównania, a wynik tego porównania (przyjmując jako punkt odniesienia wskazane w tabeli ceny wcześniejsze) w sposób znaczący różni się od wyniku porównania cen strony powodowej z 22 września i cen strony pozwanej z okresu promocji.

W efekcie tak przedstawiona okoliczność porównania cen z różnych dat sprawia, że taki sposób reklamy porównawczej zdaniem Sądu I Instancji spełnia dyspozycję czynu nieuczciwej konkurencji, czyli wprowadza w błąd i nie pozwala w sposób obiektywny porównać produkty konkurencyjnych sieci na podstawie istotnej cechy jaką jest cena produktu.

Sąd Okręgowy przyznał również rację stronie powodowej, że brak określonych produktów w jej ofercie nie upoważnia strony pozwanej do porównania produktów o charakterze zbliżonym. Fakt, że strony sprzedają produkty w różnych ilościach nie upoważnia stron do wykorzystywania tego w sposób dla siebie korzystny. W tym zakresie Sąd Okręgowy także uznaje przeprowadzone porównanie za niewłaściwe i spełniające dyspozycję czynu zabronionego.

Według Sądu Okręgowego za działanie spełniające dyspozycję czynu nieuczciwej konkurencji, czyli naruszające dobre obyczaje i wprowadzające klienta w błąd należy uznać taki przekaz płynący z akcji reklamowej informujący klienta o obniżkach cen towarów strony pozwanej, która świadczy o konkurencyjności cen sprzedawanych przez nią produktów sugerujący niższe ceny w sytuacji, gdy np. na 15 produktów w gazetce reklamowej porównywanych z produktami strony powodowej jedynie 3 są w niższej cenie.

Dalej zdaniem Sądu I Instancji za działanie spełniające dyspozycję czynu nieuczciwej konkurencji, czyli naruszające dobre obyczaje i wprowadzające klienta w błąd należy uznać taki przekaz płynący z akcji reklamowej informujący klienta o obniżkach cen towarów strony powodowej, w sytuacji, gdy w przypadku wielu produktów objętych promocją brak jest rzeczywistej obniżki cen lub obniżka ta jest na poziomie 1 gr, co świadczy o jej pozornym charakterze. Uznaniu, że sposób prowadzonej w gazetce reklamowej i sklepach strony pozwanej akcji reklamowej w omawianym okresie spełnia dyspozycję czynów nieuczciwej konkurencji nie stoi w szczególności na przeszkodzie ocena Sądu Okręgowego, iż reklama skierowana jest do klienta definiowanego jako racjonalnego i krytycznego. Nie jest bowiem rolą tego krytycznego i racjonalnego klienta analizowanie sposobu przeprowadzenia porównania i konsekwencji takiego, a nie innego sposobu przeprowadzenia porównania. Klient bowiem, nawet jeżeli jest w stanie intelektualnie przeprowadzić analizę konsekwencji takiego, a nie innego porównania to nie musi analizować sposobu przyjętego doboru „materiałów źródłowych”, gdyż nie taki jest cel przedstawionego mu przekazu reklamowego.

W ocenie Sądu Okręgowego ochrona przyznana w razie stwierdzenia popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji musi odnosić się do rodzaju i skali naruszenia. W rezultacie, Sąd Okręgowy z uwagi na spełnienie dyspozycji czynu nieuczciwej konkurencji z art.16 ust.1 pkt 1 i 2 w związku z ust.3 pkt 1 – 3 ustawy o z. n. k. orzekł jak w punkcie I wyroku.

Sąd Okręgowy nakazując w punkcie II wyroku stronie pozwanej opublikowanie oświadczenia o treści wskazanej w ww. punkcie miał na uwadze, że inkryminowana akcja reklamowa nie była prowadzona w mediach, a jedynie w gazetce i w sklepach wobec czego brak jest podstaw, aby oświadczenie z przeprosinami zostało opublikowane w codziennych gazetach o zasięgu ogólnopolskim. Zdaniem Sądu orzekającego w I Instancji wystarczające jest zamieszczenie oświadczenia określonej treści w kolejnej gazetce reklamowej, dzięki czemu krąg odbiorców tego oświadczenia będzie podobny do kręgu odbiorców treści gazetki reklamowej z 2008r.

Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadnione roszczenie o usunięcie skutków niedozwolonych działań przez zniszczenie wszelkich materiałów dotyczących porównania. Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest nie tylko dowodów, ale nawet twierdzeń, że strona pozwana obecnie (to jest na dzień zamknięcia rozprawy, a nawet w trakcie procesu) reklamowała się przy pomocy omawianej gazetki reklamowej, czy też szerzej - w sposób wykorzystujący porównanie z cenami strony powodowej z września 2008r. Sąd Okręgowy oddalił roszczenie o zapłatę kwoty 100 000 zł wskazując na wątpliwości co do samego podmiotu, który miałby zostać beneficjentem rozstrzygnięcia w tym zakresie.

Orzekając o kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k. p. c. zasądzając od strony pozwanej na rzecz strony powodowej następujące kwoty: 5000 zł tytułem opłaty od roszczenia o zaniechanie czynów nieuczciwej konkurencji, 2160 zł tytułem kosztów wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego jako sześciokrotność minimalnej stawki wynagrodzenia w sprawie zbliżonej do niniejszej – to jest w sprawie o ochronę konkurencji, 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa.

W apelacji od powyższego wyroku w odniesieniu do jego pkt. I, II, III i V strona pozwana zarzuciła mu:

I.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy a to:

1.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k. p. c. poprzez sprzeczną z zasadą wszechstronnej i swobodnej oceny dowodów analizę materiału zgromadzonego w sprawie, czego konsekwencją były błędne lub bezpodstawne ustalenia, że:

(i)  strona pozwana poprzez reklamę porównawczą sugerowała klientom, że wszystkie towary objęte reklamą porównawczą oferowane są przez stronę pozwaną po cenach niższych niż w sieci sklepów strony powodowej, podczas gdy treść materiałów reklamowych stosowanych przez stronę pozwana wskazuje, iż miały to być ceny „niższe lub tak samo niskie” a ponadto znaczna część tych towarów była rzeczywiście oferowana przez stronę pozwaną w cenach niższych niż te, które w badanym okresie stosowała strona powodowa;

(ii)  strona pozwana wskazywała w swej gazetce reklamowej ceny towarw niższe niż te, które obowiązywały w tym czasie w jej sklepach, czyli faktycznie nie dokonała obniżki towarów, podczas gdy z treści wydruków z systemu kas fiskalnych wynika, że cena dla konsumenta w sklepie była taka sama, jak ta, która wskazana została w gazetce reklamowej, zaś dokonanie takiej obniżki potwierdził nawet badający te ceny pracownik powodowej spółki (...): „zmieniły się znacznie ceny w(...)z momentem rozpoczęcia akcji dyskontowej, tj.(...)obniżyło ceny dyskontowe”

( (...))  strona pozwana poprzez reklamę porównawczą w omawianym okresie dokonywała tez porównania cen z produktami, których strona powodowa nie posiadała w swojej ofercie, podczas gdy z treści przedstawionych przez stronę pozwaną faktur dokumentujących nabycie tych towarów w sklepach powodowej spółki wynika, że przedmiotem porównania w gazetce reklamowej były wyłącznie takie towary, które strona powodowa miała w swojej ofercie.

2.  Naruszenie przepisu art. 328 § 2 k. p. c. poprzez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn, dla których Sąd pierwszej instancji odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wydrukom z sytemu kas fiskalnych strony pozwanej, które dowodzą, że strona pozwana faktycznie dokonała obniżki cen swych towarów, zaś ceny dla konsumenta w sklepie były takie same, jak te, które uprzednio wskazane zostały w gazetce reklamowej a także przyczyn, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wynikom badania opinii publicznej przeprowadzonego przez (...) Instytut (...) i zeznaniom świadka Ł. P. dotyczącym badań, podczas gdy te dowody wskazywały, że konsumenci rozumieli, że w dacie porównania cena w sieci (...) może być inna niż w dacie sprawdzenia ceny.

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a to:

3.  Przepisu art. 16 ust. 1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 16 ust. 3 pkt 1 – 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r. Nr 153 poz. 1503 z późn. zm. zwanej dalej „u. z. n. k.”) poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że wymogu obiektywności i prawdziwości porównania nie spełniało takie porównanie cen, które odnosiło się do aktualnej ceny strony pozwanej oraz ceny obowiązującej i sprawdzonej u strony powodowej przed rozpoczęciem kampanii zawierającej reklamę porównawczą, i to nawet jeśli w treści reklamy porównawczej wskazano datę sprawdzenia i obowiązywania cen u strony powodowej, zaś ewentualna zmiana przez stronę powodową porównywanej ceny, nastąpiła w odpowiedzi na reklamę porównawczą i już po jej rozpoczęciu a także poprzez pominięcie wytycznych dotyczących nakazu interpretowania przesłanek dopuszczalności reklam porównawczej w sposób najbardziej dla tej reklamy korzystny oraz wadliwą wykładnię wymogu substytucyjności porównywanych produktów;

4.  Przepisu art. 16 ust 1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 6 ust 3 pkt 1-3 u. z. n. k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że stosowana przez stronę pozwaną reklama porównawcza wprowadzała klientów w błąd i była sprzeczna z dobrymi obyczajami;

5.  Przepisu art. 3 ust 1 w zw. z art. 18 ust 1 u. z. n. k. poprzez błędną ich wykładnię skutkującą pominięciem dyspozycji wskazującej, że aby danemu zachowaniu przypisać naruszenie zasad uczciwej konkurencji, należy jednocześnie wykazać, że stanowi ono naruszenie lub zagrożenie interesów przedsiębiorcy, w wyniku powyższego ustalenia Sąd pierwszej instancji uznał, że reklama porównawcza stosowana przez stronę pozwaną stanowiła czyn nieuczciwej konkurencji, mimo że nie naruszała ona interesów strony powodowej;

6.  Przepisu art. 18 ust 1 pkt 2 i 3 u. z. n. k. poprzez upoważnienie strony powodowej do zastępczej publikacji oświadczenia wskazanego punkcie II sentencji wyroku bez wskazania istotnych elementów takiego ogłoszenia ( nazwy i strony gazety) oraz z naruszeniem zasady adekwatności takiej zastępczej formy publikacji do zarzucanego stronie pozwanej naruszenia.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 16 marca 2012 r. w zaskarżonej części poprzez oddalenie w tym zakresie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Z kolei strona powodowa w swej apelacji zaskarżając pkt. IV wyroku Sądu I instancji co do żądania opublikowania na koszt strony pozwanej oświadczenia strony pozwanej na głównej stronie internetowej strony pozwanej, zamieszczonej pod adresem internetowym „. i „.zawierającego przeprosiny strony powodowej za dokonane czyny nieuczciwej konkurencji, punkt IV wyroku co do oddalenia roszczenia o zasądzenie od strony pozwanej kwoty 100.000 zł na rzecz Fundacji (...) z siedzibą w P. oraz punkt V w części, w jakiej oddalono wniosek strony powodowej o zasądzenie kosztów postępowania z tytułu obu powyższych roszczeń, zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy a mianowicie:

a)  naruszenie art. 328 § 2 k. p. c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn, dla których Sąd nie uwzględnił żądania opublikowania przeprosin na głównej stronie internetowej strony pozwanej, zamieszczonej pod adresami internetowymi „. w. i „. w.przez co zaskarżony wyrok w tej części nie poddaje się kontroli instancyjnej,

b)  naruszenie art. 230 k. p. c. poprzez nierozważenie, jakie znaczenie należy nadać okoliczności, że strona przeciwna nie kwestionowała, że Fundacja (...) z siedzibą w P. prowadzi działalność oraz że daje gwarancję prawidłowego wykorzystania żądanej na jej rzecz kwoty,

c)  naruszenie art. 217 § 2 k. p. c. i 227 k. p. c. w zw. z art. 235 § 1 zd. 1 k. p. c. poprzez naruszenie zasady bezpośredniości polegające na zastąpieniu czynności dowodowych prowadzonych przed Sądem, i w których strony mogą uczestniczyć, kwerendą internetową prowadzoną przez Przewodniczącego, mającą doprowadzić do odszukania strony internetowej przedmiotowej Fundacji,

2.  Naruszenie prawa materialnego:

a)  art. 18 ust. 1 pkt. 3 u. z. n. k. poprzez oddalenie żądania obowiązku publikacji ogłoszenia na stronach internetowych strony pozwanej w sytuacji, gdy roszczenia strony powodowej o zakazanie reklam zostały w zdecydowanej większości uwzględnione, Pozwana publikowała i nadal publikuje kwestionowane reklamy porównawcze także na swojej stronie internetowej a zatem ta żądana forma oświadczenia jest odpowiednia,

b)  art. 18 ust. 1 pkt 6 u. z. n. k. poprzez oddalenie żądania zasądzenia kwoty 100.000 zł na rzecz Fundacji (...) z siedzibą w P., pomimo niewątpliwego zawinienia strony pozwanej.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie IV poprzez nadanie mu treści:

(i)  „nakazuje opublikowanie oświadczenia wskazanego w pkt II przedmiotowego wyroku, także na głównej stronie internetowej pozwanej, zamieszczonej pod adresami internetowymi„. i„.przy czym oświadczenie to powinno zajmować min. ¼ wielkości ekranu, powinno być zamieszczone na białym polu z czarnym obramowaniem, zaś tekst oświadczenia powinien zajmować co najmniej ¾ takiego pola i powinien być widoczny bez przewijania strony. Oświadczenie powinno być zamieszczone bez przerw i zakłóceń przez okres 90 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku,

(ii)  upoważnia stronę powodową do opublikowania na koszt strony pozwanej oświadczenia wskazanego w punkcie II wyroku w razie braku opublikowania przez stronę pozwaną oświadczenia z punktu II wyroku w sposób wskazany w punkcie IV (i) wyroku, w dowolnie wybranej przez stronę powodową gazecie ukazującej się w Polsce w formacie co najmniej połowy strony, w głównym wydaniu wybranej gazety”.

A także poprzez zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej zwrotu kosztów postępowania pierwszo instancyjnego z tytułu wspomnianych roszczeń, wedle norm przepisanych oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony przez obie strony postępowania. Apelacja strony pozwanej była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku, zaś apelacja powódki podlegała oddaleniu w całości, albowiem żaden z podniesionych w niej zarzutów nie mógł być uznany za trafny i prowadzić do akceptacji jej wniosków.

Na wstępie tylko zaznaczyć należy, iż chybiony jest zarzut podniesiony przez stronę pozwaną, a dotyczący naruszenia przepisu art. 233 § 1 k. p. c. Przypomnieć bowiem trzeba, że naruszenie tego przepisu polega na tym, że sąd z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów przyjął za wiarygodny określony dowód lub też odmówił wiarygodności konkretnemu dowodowi. Strona, która podnosi taki zarzut, musi przy tym wykazać, o jaki konkretnie dowód chodzi i na czym polega przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 r., V CK 332/05, Legalis). Przyjmuje się w judykaturze, że art. 233 § 1 k. p. c. dotyczy oceny dowodów. Naruszenie tego przepisu polega na dokonaniu przez sąd oceny dowodów z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k. p. c. wymaga zatem wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału nie stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k. p. c.. Naruszeniem tego przepisu nie jest także pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Legalis).

Skutku nie może także odnieść podniesiony przez stronę pozwaną zarzut dotyczący naruszenia art. 328 § 2 k. p. c., skoro dla skuteczności zarzutu obrazy art. 328 § 2 k. p. c. konieczne byłoby stwierdzenie na tyle poważnych uchybień konstrukcyjnych uzasadnienia zapadłego orzeczenia, które uniemożliwiałoby faktyczną kontrolę instancyjną tego orzeczenia ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, Lex nr 599519), co in casu nie zachodzi. Przypomnieć należy, że art. 328 § 2 k. p. c wymaga, by uzasadnienie wyroku zawierało wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Sporządzone przez Sąd I Instancji uzasadnienie czyni zadość tym wymogom i wbrew zarzutom apelacji wskazuje na jakich przesłankach Sąd się oparł oraz jakie dowody stanowiły podstawę ustaleń Sądu.

Sąd Apelacyjny co do zasady podziela ustalenia Sądu I Instancji poczynione w sprawie i przyjmuje je za swoje, jednak z uwagi na niekompletność ustalonego stanu faktycznego i odmienną ocenę materiału dowodowego, ustalenia te rozszerza o wskazane poniżej okoliczności.

Porównania cenowe produktów objętych promocją z towarami (...) (około 300 produktów) dokonywane były przez stronę pozwaną co dwa tygodnie. Od dnia 22 września 2008 r. kiedy dokonano ustalenia ceny w (...)nie uległy one zmianie do 16 października 2008 r. tj. do dnia rozpoczęcia kampanii reklamowej „ Dyskontowe ceny w (...). W cenówkach porównawczych tj. tzw. pasach na półkach oraz na plakatach z wymiennymi koszulkami były widoczne daty obowiązywania oferty oraz daty w których ceny były ustalane. Zmiany dokonywane były tylko w cenówkach porównawczych natomiast zmian nie dokonywano w gazetce reklamowej. Zdarzało się, iż ceny które widniały w pasach na półkach bądź widoczne były na czytnikach kodów kreskowych różniły się od cen wskazanych w gazetce promocyjnej. Rzeczywista i ostateczna cena, którą płacił klient w kasie, była ta wskazana w gazetce promocyjnej. W ramach gazetki reklamowej wskazany był termin obowiązywania reklamy tj. do dnia 12 listopada 2008 r. lub do wyczerpania zapasów. W kolejnych tygodniach od daty 16 października 2008 r. kilka cen w sklepach (...) uległo obniżeniu.

Dowody: - zeznania świadka J. M. (k. 2402-2409),

- zeznania świadka A. M. (k. 2325-2438),

- zeznania świadka J. Ł. (k. 2187-2199),

- zeznania świadka M. W. (k. 1262-1267)

- załącznik nr 26 odpowiedzi na pozew (k….

Powyższych ustaleń Sąd dokonał na podstawie zeznań świadków jak i złożonych do akt sprawy dokumentów. Na podstawie zeznań świadków J. Ł., J. M. oraz A. M., Sąd ustalił zasady obowiązywania promocji prowadzonej przez stronę pozwaną a w szczególności co jaki czas dokonywano porównań cenowych, czy od daty porównania cenowego do daty rozpoczęcia kampanii reklamowej ceny w (...)uległy zmianie, czy klient był należycie poinformowany o datach obowiązywania oferty oraz datach w których ceny były ustalane oraz czy kwestie te były widoczne a także czy w kolejnych tygodniach trwania promocji ceny w sklepach (...) ulegały zmianie. Przy ocenie zeznań świadków J. Ł., J. M. oraz A. M., Sąd miał na uwadze, iż świadkowie ci byli świadkami zaproponowanymi przez stronę pozwaną, to jednak okoliczność ta w ocenie Sądu nie wpłynęła na fakt, iż we wskazanym wyżej zakresie zeznania wymienionych świadków były rzeczowe, wyczerpujące, wzajemnie się uzupełniające oraz znajdujące potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Sąd nie odmówił waloru wiarygodności kwestionowanym w toku postępowania dowodom z wydruków kas fiskalnych strony pozwanej, albowiem w ocenie Sądu spełniają one wymogi Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 listopada 2008 r. w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące oraz warunków ich stosowania ( Dz. U. z 2008 r. Nr 212 poz. 1338). W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I Instancji zdaje się nie zauważać, iż złożone do akt sprawy kopie wydruków z kas fiskalnych strony pozwanej zostały poświadczone za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika strony pozwanej a zgodnie z przepisami k. p. c. (art.129 k. p. c.) zamiast oryginału dokumentu strona może złożyć odpis dokumentu, jeżeli jego zgodność z oryginałem została poświadczona przez występującego w sprawie pełnomocnika. Zdaniem Sądu Apelacyjnego kopie te nie budzą wątpliwości co do ich wiarygodności i w świetle powyższego nie należy im odbierać waloru dowodowego.

Jak chodzi o zeznania świadka M. W. to Sąd nie odbiera im przymiotu wiarygodności. Świadek ten zeznał wyczerpująco na temat okoliczności sprawy o których miał wiedzę. Fakt wskazania przez stronę pozwaną przeciwdowodów w postaci wydruków z kas fiskalnych nie czyni zeznań tego świadka niewiarygodnymi w świetle pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd Okręgowy, nie poczynił ustaleń faktycznych na podstawie zeznań świadków Ł. P., Z. P. oraz K. D., bowiem nie mieli oni istotnej wiedzy na temat niniejszej sprawy. Odnosząc się natomiast do opinii prywatnych składanych w sprawie przez strony postępowania, podkreślić należy iż są one tylko stanowiskiem strony w sprawie i nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych Sądu.

W tak ustalonym stanie faktycznym uznać należało, iż strona pozwana swoim zachowaniem nie wypełniła dyspozycji czynu nieuczciwej konkurencji z art. 16 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z ust. 3 pkt 1-3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W tym zakresie zarzuty wyartykułowane przez stronę pozwaną są trafione.

Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi. Wprowadzenie w błąd musi być na tyle istotne, aby miało potencjalną zdolność wywierania wpływu na decyzje rynkowe co do nabycia towaru lub usługi. Dla postawienia zarzutu stosowania reklamy wprowadzającej w błąd nie jest wymagane zaistnienie rzeczywistej dezinformacji i konkretnej szkody, która stanowi wynik wpływu reklamy, za wystarczające uznaje się już sytuację, gdy przekaz reklamowy jest w stanie wywołać taki skutek. Wprowadzenie w błąd winno być ustalane z punktu widzenia przeciętnego adresata reklamy- przeciętnego konsumenta. Dokonanie oceny wprowadzenia w błąd wymaga zatem odniesienia jej do adresata reklamy. Tym samym za warunek wprowadzenia w błąd należy uznać potencjalny lub realny wpływ na decyzje dotyczące reklamowanego towaru lub usługi. Skutkiem wprowadzenia w błąd przez reklamę jest naruszenie prawa do podjęcia swobodnej decyzji rynkowej. Wprowadzającą w błąd reklamę cechuje zwodnicza natura, gdyż poprzez wytworzenie nieprawdziwego, niezgodnego z rzeczywistością obrazu towaru lub usługi zmierza ona do zniekształcenia zachowania rynkowego odbiorcy reklamy (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 14 września 2005 r., I ACa 149/05, OSA 2006, z. 10, poz. 34). Jeśli natomiast chodzi o model przeciętnego konsumenta - adresata reklamy, należy wskazać, że jest nim konsument dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny; oceny dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa (art. 2 pkt 8 u.p.n.p.r.). Zatem wskazany model przeciętnego konsumenta powinien stanowić punkt odniesienia dla oceny reklamy pod kątem wprowadzenia w błąd. Reklamę wprowadzającą w błąd należy rozpatrywać w dwóch aspektach, bądź reklamy zawierającej fałszywe informacje lub reklamy, która zawiera informacje obiektywnie prawdziwe ale niepełne, dwuznaczne, trudno sprawdzalne lub które podano w trudno dostępny sposób. Reklama wprowadzająca w błąd to również taka reklama, która pomija pewne informacje, które są istotne z punktu widzenia jej adresata. Należy zwrócić również uwagę na różnicę pomiędzy reklamą wprowadzającą w błąd a reklamą nieobiektywną. Z wprowadzeniem w błąd mamy do czynienia wyłącznie w sytuacji, gdy w świadomości odbiorcy wytworzony zostanie obraz towaru lub usługi, który nie odpowiada rzeczywistości. Celem reklamy wprowadzającej w błąd jest stworzenie w świadomości jej odbiorcy niezgodnego z rzeczywistością obrazu reklamowanego towaru lub usługi. Natomiast za reklamę wprowadzającą w błąd nie może być uznany przekaz reklamowy sugestywny, polegający jedynie na stworzeniu pozytywnego wyobrażenia o reklamowanym towarze lub usłudze, jeśli nie wprowadza w błąd. Wreszcie przy ocenie reklamy jako wprowadzającej w błąd niezbędne jest dokonanie całościowych ustaleń pod kątem przesłanek z art. 16 ust. 1 pkt. 2 u. z. n. k. W szczególności nie można dokonywać oceny tylko na podstawie poszczególnych, wybiórczo wybranych elementów przekazu reklamowego.

Wskazać również należy, iż reklama porównawcza stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, jeśli nie odpowiada warunkom ustawowym określonym w art. 16 ust. 3 pkt 1-8 i ust. 4 u. z. n. k. Istotą reklamy porównawczej jest odniesienie się przez reklamującego do oferty konkurenta. Celem reklamy porównawczej jest ukazanie zalet własnej oferty na tle oferty konkurencyjnej, co ma miejsce właśnie poprzez wykorzystanie porównania. Aby zapobiec porównaniom nierzetelnym i wprowadzającym w błąd, ustawodawca wprowadził warunki dopuszczalności stosowania reklamy porównawczej w postaci zgodności z dobrymi obyczajami. Artykuł 16 ust. 3 u.z.n.k. pozwala na kwalifikację reklamy porównawczej jako czynu nieuczciwej konkurencji, jeśli jest ona sprzeczna z dobrymi obyczajami. Za reklamę porównawczą, która nie jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, uznaje się taką reklamę, która spełnia przesłanki wskazane w art. 16 ust. 3 pkt 1-8 u.z.n.k. Tym samym za sprzeczną z dobrymi obyczajami uznaje się reklamę porównawczą, która nie odpowiada warunkom z art. 16 ust. 3 pkt 1-8 ustawy. Wskazany katalog ma charakter numerus clausus. Użycie przez ustawodawcę w art. 16 ust. 3 zwrotu: "jeżeli łącznie spełnia następujące przesłanki" (określone w pkt 1-8 tego ustępu), jednoznacznie przesądza nie tylko o zamkniętym katalogu warunków dopuszczalności reklamy porównawczej, ale także o kumulatywnym ich charakterze. Należy zwrócić uwagę na fakt, że kumulatywne wystąpienie przesłanek wymienionych w art. 16 ust. 3 pkt 1-8 u.z.n.k. pozwala kwalifikować reklamę porównawczą jako zgodną z prawem (dopuszczalną). Niespełnienie choćby jednego z nich wyklucza dopuszczalność stosowania reklamy porównawczej. Przesłanką dopuszczalności reklamy porównawczej jest obiektywne porównanie jednej lub kilku istotnych cech towarów, do których należy cena. Tym samym cena towaru lub usługi została uznana za cechę sprawdzalną, typową, charakterystyczną oraz użyteczną. Należy jednak pamiętać o tym, iż warunkami dopuszczalności reklamy komparatywnej posługującej się porównaniem cenowym są identyczność porównywanych towarów lub usług, identyczność warunków sprzedaży oraz informacje o okresie utrzymywania się porównywanych cen.

I tak przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy, należy wskazać w pierwszej kolejności, iż w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki uznania reklamy porównawczej stosowanej przez stronę pozwaną, za reklamę wprowadzającą w błąd. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż w rzeczywistości w ramach kampanii „Dyskontowe ceny” strona pozwana nigdy nie wskazywała, że sprzedaje swe towary objęte porównaniem cenowym po cenach niższych niż strona powodowa. Powyższe znajduje odzwierciedlenie w treści materiałów oraz haseł reklamowych stosowanych przez stronę pozwaną w ramach przedmiotowej kampanii reklamowej. W szczególności zwrot : „Możesz być pewien, że w (...) dbamy, aby Twoje zakupy były jak najtańsze. Dlatego teraz dodatkowo obniżyliśmy ceny ponad 1000 Twoich ulubionych markowych produktów. Regularnie porównujemy je z ofertą w (...) i (...) by móc zagwarantować Ci najlepszą i najtańszą ofertę w (...) nie wskazuje, iż ceny zostały obniżone na cały asortyment a jedynie na jego część tj. na ponad 1000 produktów. Co więcej powołany zwrot nie wskazuje na okoliczność jakoby strona pozwana miała sprzedawać produkty w niższej cenie niż strona powodowa. Wskazuje natomiast na okoliczność, iż w ramach dotychczasowych ofert proponowanych przez sieć (...) nie było lepszej ani tańszej. Nie bez znaczenia jest także kontekst graficzny omawianej reklamy a przypomnieć trzeba, że przedmiotem sporu jest gazetka reklamowa obowiązująca w dniach od 16 października do 12 listopada 2008 r. Cytowane hasło zostało bowiem umieszczone bezpośrednio nad zestawieniem obejmującym porównanie cenowe pomiędzy cenami stosowanymi w(...)oraz sieciach (...)i (...). Zestawienie to natomiast jednoznacznie sugerowało konsumentom rzeczywiste ceny stosowane przez (...)i (...)Taki kontekst graficzny, a więc umieszczenie wskazanego zwrotu tuż nad tabelą obejmującą porównanie cenowe z innymi sieciami sklepów w ocenie Sądu Apelacyjnego wyłącza możliwość wprowadzenia w błąd co do relacji cenowych strony pozwanej i powodowej. Na marginesie już tylko należy wskazać, iż nie można haseł reklamy interpretować w oderwaniu od całości reklamy bądź w kontekście tylko wybranych elementów. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zarówno zeznań świadków jak i dokumentów wskazuje jednoznacznie na okoliczność, iż ceny produktów objętych promocją zostały obniżone co najmniej do poziomu cen oferowanych przez stronę powodową. Ponadto wskazać należy, iż wszystkie reklamy strony pozwanej każdorazowo zestawiały ze sobą ceny konkretnych towarów dostępnych w sieciach (...)i (...) Nie sposób zatem uznać, jakoby kwestionowana reklama strony pozwanej sugerowała odbiorcom, że wszystkie produkty reklamującego były tańsze niż produkty oferowane przez stronę powodową. Nie uszła uwadze Sądu Apelacyjnego także okoliczność, iż w odniesieniu do części towarów objętym kwestionowanym porównaniem cenowym, cena oferowana przez stronę pozwaną była faktycznie niższa od cen tych samych towarów w sieciach (...). W pozostałej części tj. ok. 75% oferowanych towarów cena ta była utrzymana na tym samym poziomie. Dopiero po dniu 16.10.2008 r., kiedy reklama zaczęła obowiązywać, sieć sklepów strony powodowej obniżyło ceny na wybrane produkty, co w ocenie Sądu jest prawidłową i naturalną reakcją na reklamę konkurencji.

Dalej zdaniem Sądu Apelacyjnego nieuprawnionym jest stwierdzenie, że porównania cenowe stosowane w ramach kampanii reklamowej „Dyskontowe ceny” nie spełniały wymogu obiektywności i rzetelności porównania, w szczególności w zakresie sposobu określenia daty weryfikacji ceny obowiązującej w sieciach sklepów strony powodowej. Podkreślenia wymaga, iż strona pozwana każdorazowo wskazywała datę sprawdzenia ceny w sieciach sklepów (...) oraz okres obowiązywania ceny w sklepach sieci(...). W każdej gazetce reklamowej, na każdym plakacie oraz cenówkach znajdowała się czytelna informacja o dacie sprawdzenia cen, która była wystarczająco widoczna dla klientów. Materiały reklamowe stosowane przez stronę pozwaną w przedmiotowej kampanii w ocenie Sądu Apelacyjnego były czytelne i przejrzyste. Zawierały jednocześnie cenę towaru stosowaną przez stronę pozwaną i stronę powodową, datę obowiązywania oferty oraz datę sprawdzenia cen obowiązujących w sklepach strony powodowej. Przedmiotowa reklama we wskazanym wyżej zakresie była czytelna i nie posiadała żadnych zbędnych informacji które mogłyby utrudnić klientowi odnalezienie daty w której nastąpiło porównanie cen. Zaznaczyć przy tym trzeba, iż we wskazanym zakresie kwestionowana kampania reklamowa była rzetelna i uczciwa, albowiem nie wprowadzała klienta w błąd jakoby ceny obowiązujące w (...) były takie same lub niższe jak ceny obowiązujące w sklepach (...) w dniu zakupu towarów. Porównanie cen produktów w różnych datach nie czyni reklamy nieobiektywną. Powyższe należy oceniać w kontekście modelu konsumenta wyedukowanego, rozważnego, krytycznego oraz w pełni świadomego swych praw, bowiem taki konsument będąc klientem w sposób rozważny podejmuje wszelkie decyzje dotyczące sfery jego interesów a biorąc to pod uwagę wykluczyć należy jakąkolwiek możliwość uznania przez takiego konsumenta przedmiotowej kampanii reklamowej jako obiektywnie nieprawdziwej.

W tym miejscu wskazać również należy, iż strona pozwana w sposób jasny oraz zrozumiały dla klienta wskazała datę obowiązywania i wygaśnięcia oferty zaproponowanej w kwestionowanej gazetce reklamowej. Rozmiar oraz miejsce umieszczenia tej daty w gazetce była informacją jasną i jednoznaczną w rozumieniu art. 16 ust. 4 u. z. n. k. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można się odnosić tylko do informacji zamieszczonej na ostatniej stronie kwestionowanej gazetki reklamowej bowiem data obowiązywania przedmiotowej oferty została również zamieszczona na szczycie pierwszej strony gazetki i to w odpowiednio dużym rozmiarze. Natomiast sposób informowania klientów o dacie wygaśnięcia oferty lub, że oferta jest ważna do czasu wyczerpania zapasów towarów jest powszechnie przyjęty oraz stosowany przez inne sieci działające na rynku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego obniżka cen określonych towarów była obniżką rzeczywistą. Obniżka cen do poziomu cen konkurencyjnych sieci następowała sukcesywnie na przestrzeni kilku tygodni bezpośrednio poprzedzających początek kampanii reklamowej „Dyskontowe ceny” w taki sposób aby ostatecznie zaoferować konsumentom wskazane w reklamie „ponad 1000” produktów w obniżonej cenie. O obniżce cen świadczą nie tylko zestawienia przedstawione przez stronę pozwaną, ale również zeznania świadków zaoferowanych zarówno przez stronę pozwaną jak i stronę powodową oraz załączone do sprawy wydruki z kas fiskalnych z czasu sprzed rozpoczęcia kampanii reklamowej jak i już z czasu gdy kampania trwała.

Dalej wskazać należy, iż strona pozwana co do zasady porównywała ceny towarów, które strona powodowa posiadała w swoim asortymencie. Wskazują na to w szczególności faktury przedstawione przez stronę pozwaną, które dokumentują nabycie towarów wymienionych w spornej gazetce reklamowej w sklepach strony powodowej. Oczywiście mogło się zdarzyć, iż podczas całej kampanii reklamowej, która obejmowała znacznie więcej produktów niż te wymienione w gazetce reklamowej, zostały porównane produkty których strona powodowa mogła nie posiadać w swojej ofercie w dacie porównania cen. Nie świadczy to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego o naruszeniu przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zdaniem Sądu takie uchybienie w zakresie zaledwie kilku produktów nie może niweczyć założeń kampanii reklamowej, którą objęte było około 1700 produktów szybkozbywalnych. Pomijając powyższe i zważywszy na okoliczności przygotowania przedmiotowej kampanii uznać należy ją za uczciwą i zgodną z dobrymi obyczajami. W tym miejscu należy również pochylić się nad dopuszczalnością porównania cen zbliżonych asortymentów produktów. Wskazać tu należy najnowsze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przedmiocie dopuszczalności reklamy porównawczej. Reklama porównująca ceny dwóch asortymentów towarów jest zdaniem Trybunału dopuszczalna, o ile towary, których ceny są porównywane mogą zostać „precyzyjnie zidentyfikowane” na podstawie informacji zawartych w reklamie ( sprawa Trybunału Sprawiedliwości C-159/09 (...) przeciwko (...) S.A.). W sprawie tej Trybunał Sprawiedliwości zinterpretował przesłankę substytucyjności porównywanych towarów i tak zdaniem Trybunału: „sama okoliczność, że produkty spożywcze różnią się pod względem ich zdatności do spożycia i przyjemności, jaką zapewniają konsumentowi w zależności od warunków i miejsca ich wytworzenia oraz ich składników i tożsamości producenta, nie może wykluczyć, aby porównanie takich produktów mogło spełniać wymóg ustanowiony przez rzeczony przepis, zgodnie z którym mogą one zaspokajać te same potrzeby lub mieć te same cele, czyli posiadać wystarczający stopień zamienności względem siebie” . W świetle powyższego należy zgodzić się ze stanowiskiem Trybunału oraz przyjąć szeroką definicję towarów zamiennych na potrzeby reklamy porównawczej obejmującej produkty spożywcze. Jak już wyżej wskazano, materiały reklamowe przedstawione klientom w ramach kampanii reklamowej w dniach 16 października 2008 r. – 12 listopada 2008 r. każdorazowo pozwalały na zidentyfikowanie produktów będących przedmiotem porównania oraz ich cen. Porównywane towary zarówno strony powodowej jak i strony pozwanej w każdym przypadku mieściły się w szerokiej definicji towarów substytucyjnych, za którą opowiedział się Trybunał Sprawiedliwości. Ponadto w znacznej mierze przedmiotem porównań cenowych były produkty identyczne, natomiast okoliczność, iż w zaledwie kilku przypadkach strona pozwana odniosła się do towarów substytucyjnych nie wpływa na fakt, iż działania reklamowe zastosowane w kwestionowanej kampanii przez stronę pozwaną, nie wprowadzają klientów w błąd i nie naruszają zasad uczciwej konkurencji.

Końcowo wskazać należy, iż zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca godności człowieka. Sprzeczność reklamy z przepisami prawa oznacza sprzeczność z przepisami prawa, które dotyczą działalności reklamowej. Natomiast dobre obyczaje w działalności gospodarczej to pewne utrwalone reguły uczciwego postępowania. Przestrzeganie tych reguł powinno immamentnie towarzyszyć wykonywaniu działalności gospodarczej. Sprzeczność czynu z prawem lub dobrymi obyczajami może być kwalifikowana jako czyn nieuczciwej konkurencji, jeśli zagraża interesowi innego przedsiębiorcy lub klienta bądź narusza ten interes. Ocena sprzeczności reklamy z dobrymi obyczajami powinna być dokonana z punktu widzenia treści przekazu reklamowego. Oceniając godziwość reklamy, należy dokładnie zbadać treść analizowanego przekazu, jego język i formę. Z uwagi na abstrakcyjne znamiona dobrych obyczajów, przy ocenie czy konkretny czyn stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, należy się kierować poczuciem godziwości ogółu ludzi myślących sprawiedliwie i słusznie. Odnosząc się w kontekście powyższego do niniejszej sprawy należy podkreślić raz jeszcze, iż zastosowanie przez stronę pozwaną reklamy porównawczej nie tylko było zgodne z zasadami uczciwej konkurencji lecz nie mogło również naruszyć interesów strony powodowej i dobrych obyczajów. Przedmiotem zainteresowania klientów sklepów strony pozwanej była wyłącznie obniżka ceny dokonana przez stronę pozwaną. Zastosowana przez stronę reklama porównawcza w żaden sposób nie spowodowała spadku obrotów sklepów sieci powodowej czy też odpływ stałych klientów tej sieci. Strona powodowa w toku całego postępowania nie zaproponowała żadnych dowodów na okoliczności, które wskazywałyby na naruszenie przez stronę pozwaną interesów strony powodowej lub dobrych obyczajów.

Podsumowując powyższe rozważania należy przyjąć, iż zgodnie z ciężarem dowodu, który przy ustalaniu odpowiedzialności za stosowanie reklamy wprowadzającej w błąd, przerzucony jest zgodnie z art. 18a u. z. n. k. na pozwanego, strona pozwana w sposób pełny i wyczerpujący przedstawiła materiał dowodowy świadczący o prawdziwości wypowiedzi zawartych w kwestionowanej gazetce reklamowej. Działania strony pozwanej w niniejszej sprawie spełniały wszystkie przesłanki dopuszczalności reklamy porównawczej. Materiały reklamowe wykorzystywane przez stronę pozwaną pozwalały na zidentyfikowanie produktów będących przedmiotem porównania oraz ich cen. Porównywane towary stron w wyżej wspomnianych kilku przypadkach mieściły się w szerokiej definicji towarów substytucyjnych. Działaniom reklamowym nie można również zarzucić, iż wprowadzały one odbiorców w błąd. Zwroty zawarte w reklamie jednoznacznie wskazywały, że porównanie dotyczy jedynie części produktów oferowanych przez stronę pozwaną. Było to szczegółowo określonych około 1700 produktów. Tak samo zwroty stosowane w reklamie nie wprowadzały odbiorców w błąd, jakoby wszystkie produkty oferowane przez stronę pozwaną były tańsze niż te oferowane przez stronę powodową. Nie budzą wątpliwości Sądu również daty, w których dokonywano porównania cen jak i daty w jakich promocja obowiązywała. W świetle powyższego uznać należy, że kampania reklamowa przeprowadzona przez stronę pozwaną była obiektywna oraz nie wprowadzała klienta w błąd, czym nie wypełniła znamion czynu nieuczciwej konkurencji określonego w art. 16 u. z. n. k.

Mając powyższe na uwadze, wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 16 marca 2012 r. należało na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. zmienić i oddalić powództwo.

Uwzględnienie apelacji strony pozwanej powoduje całkowitą niezasadność apelacji strony powodowej. Zarzuty w niej podniesione mogłyby być rozpoznawane tylko w przypadku przyjęcia dopuszczenia się przez stronę pozwaną czynów nieuczciwej konkurencji, co jak wcześniej wyjaśniono nie miało miejsca w ocenie Sądu Apelacyjnego.

Co do apelacji strony powodowej orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 98 k.p.c., iż strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Mając na uwadze wynik procesu należało zasądzić na rzecz strony pozwanej (...) (Polska) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 7217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za I instancję, na które złożyło się wynagrodzenie reprezentującego stronę pozwaną pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz kwotę 20.616 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyło się wynagrodzenie reprezentującego stronę pozwaną pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i opłata od apelacji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Kowacz-Braun,  Hanna Nowicka de Poraj ,  Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: