Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Pa 156/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2014-10-23

Sygn. akt VIII Pa 156/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maria Pierzycka-Pająk

Sędziowie:

SSO Maria Gawlik

SSO Joanna Smycz (spr.)

Protokolant:

Dominika Smyrak

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2014r. w Gliwicach

sprawy z powództwa E. G.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 2 czerwca 2014 r. sygn. akt VI P 265/13

1.  oddala apelację,

2.  odstępuje od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

(-) SSO J. S. (-) SSO M. P.-Pająk (-) SSO M. G.

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt VIII Pa 156/14

UZASADNIENIE

Powód E. G. w pozwie skierowanym przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. domagał się przywrócenia do pracy u pozwanej na poprzednich warunkach pracy i płacy. Ponadto domagał się zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w wysokości 6.600 zł oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Na uzasadnienie swego żądania powód podniósł, że wskazane przez pozwaną
w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny były nieprawdziwe. W jego ocenie prawdziwą przyczyną wypowiedzenia mu umowy o pracę były jego protesty dotyczące zlecania mu prac w charakterze ślusarza, które negatywnie oddziaływały na stan jego zdrowia. Powód zaznaczył również, że powierzone mu prace ślusarskie pozostawały poza jego kompetencjami
i obowiązkami oraz przyczyniły się do powstania u niego dolegliwości kręgosłupa i odnowienia urazu powypadkowego. Zdaniem powoda na odnowienie się jego urazu powypadkowego miało wpływ także narzucone przez pozwaną tempo pracy, która wykonywana była pod dużą presją. Powód dodał, że nie był jedynym pracownikiem pozwanej, który udawał się na zwolnienia lekarskie. Pozostali pracownicy mieli również liczne absencje w pracy, jednak nie protestowali oni przeciwko pracom niezwiązanym z ich stanowiskiem pracy.

W odpowiedzi na pozew (...) Sp. z o.o. w G. domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana podała, że wskazana przez nią
w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyna wypowiedzenia jest uzasadniona, rzeczywista, obiektywna i konkretna. Pozwana zaprzeczyła również twierdzeniom powoda, że wykonywane przez niego obowiązki doprowadziły do utraty zdrowia. U powoda nie stwierdzono bowiem żadnych przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku spawacza. Pozwana wskazała nadto, że liczne nieobecności powoda w pracy – i ich nieprzewidywalny charakter – dezorganizowały pracę wydziału produkcyjno-spawalniczego, w którym był on zatrudniony. Zaznaczyła również, że zastąpienie nieobecnego w pracy spawacza związane jest z wieloma niedogodnościami a z uwagi na terminowy charakter zamówień wykonywanych dla kontrahentów powoduje konieczność dokonywania przesunięć pracowników. W praktyce nagła i niezapowiedziana nieobecność powoda w pracy powodowała konieczność kontynuowania pracy przez innego pracownika w godzinach nadliczbowych, co było spowodowane okolicznością, iż w tak krótkim czasie pozwana nie mogła wyznaczyć zastępstwa na jego stanowisko pracy. Z kolei przesunięcia pomiędzy poszczególnymi stanowiskami nie mogą być dokonywane w krótkim czasie bowiem potrzebne są do tego kosztowne szkolenia. Pozwana podniosła również, że ciągła rotacja pomiędzy stanowiskami negatywnie wpływa na jakość pracy.

Pozwana nie kwestionowała wyliczeń powoda dotyczących wysokości ewentualnego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Wyrokiem z dnia 2 czerwca 2014r. Sąd Rejonowy w Gliwicach w punkcie pierwszym oddalił powództwo, natomiast w punkcie drugim zawarł orzeczenie o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy wydał w oparciu o następujący stan faktyczny:

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanej
w okresie od 1 stycznia 2012r. do 30 czerwca 2013r., na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku spawacza w wydziale produktów spawania, przy czym do 31 marca 2012r. strony wiązała umowa o pracę na okres próbny. Powód w roku 1996 ukończył kurs ponadpodstawowy spawania w osłonie CO2 metodą MAG. Przed okresem zatrudnienia u pozwanej posiadał on prawie 2-letnie doświadczenia pracy na stanowisku ślusarza oraz około 6-letnie na stanowisku spawacza.

Następnie Sąd merytoryczny ustalił, iż wydział produktów spawania wytwarza elementy konstrukcji do dźwigów samojezdnych, których termin realizacji narzucany jest z góry przez kontrahentów pozwanej. Wydział ten pracuje w systemie zmianowym, w zależności od zapotrzebowania w systemie dwu lub trzyzmianowym. W trakcie każdej zmiany pracują równocześnie dwie brygady tj. zespół ślusarzy i zespół spawaczy. Średnio zespół spawaczy podczas danej zmiany liczy od 20 do 25 pracowników. Na początku zmiany mistrz albo brygadzista przydziela poszczególnym pracownikom zadania do wykonania, tak żeby w całości mogli wykonać swoją pracę. Spawacze wykonują jeden z elementów do konstrukcji dźwigów. Plan pracy do wykonania na daną zmianę zostaje ustalany przez przełożonych poprzedniej zmiany i wykonywany jest ściśle według ustalonego harmonogramu. W sytuacji niespodziewanej absencji spawacza niewykonana praca zostaje odłożona na późniejszy termin. Jest to możliwe jedynie wówczas, gdy termin realizacji konstrukcji jest odległy w czasie. Natomiast gdy zbliża się termin końcowy realizacji konstrukcji, to następuje przesunięcie pracownika do zespołu spawaczy z innego zespołu. Możliwe jest także pozostawienie któregoś z pracowników w pracy w godzinach nadliczbowych. Sytuacja taka prowadzi do destabilizacji pracy wydziału. Sąd Rejonowy ustalił nadto, że do pracy spawacza u pozwanej należy
w szczególności posiadać odpowiednie kwalifikacje – wymagane jest co najmniej ponadpodstawowe uprawnienie spawalnicze w metodzie MAG, z uwzględnieniem dopuszczenia do spawania stali drobnoziarnistej. Z kolei w sytuacji zastępstwa nieobecnego spawacza przez innego spawacza zastępca musi w pierwszej kolejności dokończyć swoją pracę a dopiero potem może dokończyć pracę nieobecnego pracownika.

Dalej Sąd I instancji ustalił, że elementy konstrukcji do dźwigów powstają dwuetapowo. W pierwszej kolejności zespół ślusarzy montuje z poszczególnych części dany element konstrukcji na podstawie rysunku technicznego. Prace te wykonywane są w pozycji stojącej na stołach montażowych przy użyciu specjalistycznych urządzeń jak suwnica czy żuraw. Do pracy na stanowisku ślusarza wystarczą podstawowe uprawnienia spawalnicze. Następnie spawacza wykonują dalszą pracę nad zmontowanymi elementami, które spawają. Częścią ich pracy są również prace ślusarskie. Prace spawacza i ślusarza są bowiem ze sobą ściśle związane. Zmontowane elementy konstrukcji spawacz otrzymuje do wykonania od początku do końca. Praca ta wymaga od spawaczy dużej dokładności, bowiem po wykonaniu prac spawalniczych wydział kontroli jakości sprawdza jakość wykonanych konstrukcji. Podczas spawania stosuje się uchwyty spawalnicze, często także występuje potrzeba użycia szlifierki. Spawacze pracujący u pozwanej stosują dwa rodzaje szlifierki tj. małą i dużą ważącą do 10kg. Z uwagi na terminowość zamówień natychmiast po wykonaniu określonego elementu spawacz podejmuje pracę przy kolejnym elemencie.

Sąd merytoryczny ustalił również, że spawacze podczas pracy u pozwanej narażeni są na wiele szkodliwych czynników między innymi na pyły, zadymienie, hałas czy promieniowanie ultrafioletowe. Pracują oni w wymuszonej pozycji ciała, muszą również pracować w skłonie, na stojąco czy w przyklęku. Ich stanowiska pracy wyposażone są w odpowiednie urządzenia dźwignicowe. Pracownikom zespołu spawaczy pozwana zwraca uwagę na konieczność stosowania środków ochrony indywidualnej i prawidłowego używania urządzeń dźwignicowych. W sytuacji, gdy wystąpi potrzeba transportu konstrukcji ze stanowiska pracy należy użyć suwnicy.

W toku procesu Sąd Rejonowy ustalił, że w trakcie zatrudnienia u pozwanej, powód był nieobecny w pracy z powodu choroby w okresach: od 14 maja 2012r. do 18 maja 2012r., od 18 lipca 2012r. do 23 lipca 2012r., od 20 września 2012r. do 14 marca 2013r. (ciągłość okresu kilku zwolnień lekarskich), od 15 marca 2013r. do 13 maja 2013r. (świadczenie rehabilitacyjne), od 17 czerwca 2013r. do 30 czerwca 2013r. Łącznie z powodu choroby, powód był niezdolny do pracy przez 180 dni roboczych. Faktycznie absencja trwała przez okres 261 dni kalendarzowych. W dużej mierze przyczyną niezdolności powoda do pracy był uraz prawego barku. Powód nie posiada żadnego zaświadczenia lekarskiego, z którego by wynikało, że uraz barku jest związany z warunkami pracy u pozwanej. Powód natomiast kilka lat przed zatrudnieniem u pozwanej uległ wypadkowi w pracy, gdzie doznał urazu kręgosłupa.

Ponadto Sąd Rejonowy ustalił, że częste nieobecności powoda w pracy dezorganizowały pracę wydziału. Bezpośredni przełożony powoda brygadzista M. A. (1) w sytuacji nieobecności powoda w pracy musiał organizować zastępstwo na jego stanowisko pracy. O tym czy i kiedy powód powróci ze zwolnienia lekarskiego M. A. (1) dowiadywał się z działu kadr i według tych informacji organizował pracę zespołu. W sytuacji, gdy okres zwolnienia lekarskiego się kończył, to M. A. (1) nie wiedział czy powód wróci bezpośrednio po tym okresie do pracy, czy dalej będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Z uwagi na fakt, że druki zwolnień lekarskich potwierdzające niezdolność powoda do pracy w pierwszej kolejności wpływały do działu kadr, zatem M. A. (1) nie posiadał aktualnych informacji w tym zakresie, co również dezorganizowało ustalanie harmonogramu pracy. Długotrwała nieobecność powoda w pracy powodowała konieczność pracy określonego spawacza w godzinach nadliczbowych, co generowało dla pozwanej dodatkowe koszty.

Dalej Sąd merytoryczny ustalił, że pismem z dnia 16 maja 2013r. pozwana rozwiązała
z powodem umowę o pracę za wypowiedzeniem ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2013r. Jako przyczynę wypowiedzenia pozwana wskazała nieprzewidziane i powtarzające się oraz długotrwałe nieobecności powoda w pracy wymagające podejmowania przez pracodawcę działań natury organizacyjnej w postaci wyznaczenia zastępstw i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych. Pozwana wskazała również
w wypowiedzeniu, że absencje chorobowe determinują niską, niezadowalającą dla pracodawcy dyspozycyjność pracowniczą, nie pozwalają na należyte realizowanie celu, który legł u podstaw zawieranej z powodem umowy o pracę, to znaczy na świadczeniu pracy w taki sposób, jakiego oczekuje pracodawca prowadzący określoną działalność gospodarczą i mający do wykonania określone zadania i zobowiązania o charakterze ekonomicznym. Pozwana dodała, że mając na uwadze powyższe zmuszona jest skorzystać z przysługującego jej prawa doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie postawionych przed nią zadań o charakterze ekonomicznym; wypowiedzenie umowy o pracę stanowi przejaw konieczności podejmowania przez pracodawcę działań zakładających zastępowanie niespełniających oczekiwań pracodawcy pracowników, innymi pracownikami, co w przekonaniu pozwanej pozwali na osiąganie lepszych rezultatów pracy. Ponadto pozwana pouczyła powoda o przysługującym mu prawie odwołania się do sądu pracy.

Przedmiotem ustaleń Sądu merytorycznego było również i to, że spośród zatrudnionych u pozwanej w okresie zatrudnienia powoda, 49 pracowników na stanowisku spawacza powód był pracownikiem ze zdecydowanie największą ilością dni nieobecności w pracy. Pracownikiem z drugą największą liczbą nieobecności w pracy z powodu choroby był K. M. (173 dni kalendarzowych), z którym pozwana nie zdecydowała się rozwiązać umowy o pracę z uwagi na jego wysokie zaangażowanie w pracę i kwalifikacje zawodowe. Natomiast w stosunku do powoda pozwana miała również zarzuty dotyczące zbyt częstego udawania się na rozmowy do współpracowników, czy dużej ilości poprawek spawalniczych.

W powyższym zakresie Sąd Rejonowy uznał, że okoliczności sprawy zostały wszechstronnie wyjaśnione w oparciu o przeprowadzone dowody z akt osobowych powoda, wykazu jego absencji chorobowych (k. 33), zeznań świadka Z. G. (k. 75v-77v), zeznań świadka M. K. (k. 77v-78), zeznań świadka M. A. (1) (k. 78-80), zeznań świadka K. M. (k. 494v-496v), zeznań świadka M. S. (1) (k. 497-498), zeznań świadka M. S. (2) (k. 498-499v), wykazu absencji chorobowych pozostałych pracowników (k. 515-521), zeznań świadka J. S. (2) (k. 538v-539).

Oceniając zgromadzone dowody, Sąd Rejonowy uznał je za spójne, logiczne
i wzajemnie się uzupełniające, a tym samym zasługujące na przyznanie im waloru wiarygodności. Sąd merytoryczny dokonując ustaleń faktycznych uznał, że wyjaśnienia stron oraz zeznania świadków były zbieżne i uzupełniały się, a ponadto znajdowały potwierdzenie
w niekwestionowanym przez strony wykazie absencji chorobowych pracowników pozwanej
i w aktach osobowych powoda.

Sąd Rejonowy, uznając roszczenie powoda za niezasadne, poczynił następujące rozważania:

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy uznał, iż w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe roszczenia powoda nie zasługują na uwzględnienie.

Dalej powołując się na treść art. 30 § 4 k.p. Sąd I instancji podkreślił, że w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nie określony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.

Sąd merytoryczny podkreślił nadto, że celem regulacji zawartej w art. 30 § 4 k.p. jest umożliwienie pracownikowi obrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę, a zatem ujęcie przyczyn wypowiedzenia powinno być na tyle konkretne i precyzyjne, aby umożliwiało mu rzeczową obronę w razie ewentualnego procesu. Z tego właśnie względu wskazanie przyczyny (przyczyn) wypowiedzenia przesądza o tym, że spór przed sądem pracy może się toczyć tylko w jej (ich) granicach – wyrok Sadu Najwyższego z dnia 2 października 2012 roku, II PK 60/12, LEX nr 1243025. Oznacza to, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę wyznacza zakres kognicji Sądu, który winien ograniczyć się jedynie do badania jej zasadności. Tym samym Sąd I instancji uznał, że przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie było ustalenie czy wskazana przez pozwaną w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyna była uzasadniona.

Sąd Rejonowy uznał, że powód dochodził roszczeń na podstawie art. 45 § 1 k.p. i art.
47 k.p.

Dalej powołując się na treść art. 45 § 1 k.p. Sąd I instancji podkreślił, że w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.
W dalszej kolejności powołując się na treść art. 47 k.p. Sąd I instancji zauważył, iż pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 2 miesiące, a gdy okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiące - nie więcej niż za 1 miesiąc.

W ocenie Sądu Rejonowego podanie przyczyny oznacza wskazanie konkretnego zdarzenia lub zdarzeń, względnie okoliczności, które, zdaniem pracodawcy, uzasadniają wypowiedzenie umowy o pracę. Wypowiedzenie musi być uzasadnione, a wskazana w nim przyczyna prawdziwa, obiektywna i konkretna. W sytuacji gdy wypowiedzenie dokonane zostało z naruszeniem przepisów lub jest nieuzasadnione pracownikowi przysługują roszczenia wymienione w art. 45 § 1 k.p., a zatem roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Konkretność wskazania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę (art. 30 § 4 k.p.) należy oceniać z uwzględnieniem innych, znanych pracownikowi okoliczności uściślających tę przyczynę – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, I PKN 271/98, OSNP 1999/18/577).

W dalszej kolejności Sąd I instancji zauważył, iż naruszeniem art. 30 § 4 k.p. będzie zatem sytuacja, kiedy pracodawca nie wskazuje w ogóle przyczyny wypowiedzenia, bądź gdy wskazana przez niego przyczyna jest niedostatecznie konkretna, a przez to niezrozumiała dla pracownika – w tym zakresie Sąd Rejonowy powołał się na stanowisko zajęte przez Sąd Najwyższy w wyroku z 10 maja 2000r., I PKN 641/99 OSNP 2001/20/618). Warunku podania pracownikowi w piśmie o wypowiedzeniu umowy o pracę jego przyczyny (art. 30 § 4 KP) nie może zastąpić ocena pracodawcy, że przyczyna ta - mimo że nie została wskazana - była znana pracownikowi (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 5 maja 1999r., I PKN 670/98, OSNP 2000/13/510). W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę lub jej rozwiązaniu bez wypowiedzenia powinno być zawarte pouczenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 § 5 k.p.).

Następnie przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że pozwana dokonując wypowiedzenia powodowi umowy o pracę wskazała jako przyczynę nieprzewidziane i powtarzające się oraz długotrwałe nieobecności powoda w pracy wymagające podejmowania przez pracodawcę działań natury organizacyjnej w postaci wyznaczenia zastępstw i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników
w godzinach nadliczbowych. Zatem Sąd Rejonowy uznał, że przyczyna wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, a to „powtarzające się i długotrwałe nieobecności powoda w pracy wymagające podejmowania przez pracodawcę działań natury organizacyjnej w postaci wyznaczenia zastępstw i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników
w godzinach nadliczbowych” okazała się rzeczywista i konkretna. Poza sporem pozostaje przyczyna nieobecności w pracy w postaci schorzenia barku powoda. Absencje powoda były przez niego niezawinione i były formalnie usprawiedliwione. Sąd merytoryczny nie podzielił jednak stanowiska powoda, iż dolegliwości barku zostały spowodowane wykonywaniem obowiązków ślusarskich, w szczególności pracą z użyciem ciężkiej szlifierki. W tym zakresie Sąd merytoryczny w pierwszej kolejności zauważył, że Sąd związany był przede wszystkim badaniem zasadności przyczyny podanej w wypowiedzeniu. Ta natomiast w ww. zakresie okazała się być uzasadniona. Powód z kolei w żaden sposób nie wykazał, iż uraz barku powstał w następstwie pracy u pozwanej. Dalej Sąd Rejonowy zaznaczył, iż nie przedstawił on zaświadczenia lekarza specjalisty z zakresu ortopedii, które mogłoby uprawdopodobnić jego twierdzenie w tym zakresie.

Dalej Sąd Rejonowy podkreślił, że w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, prezentowane w wyrok z dnia 4 grudnia 1997r., w sprawie I PKN 422/97, (OSNP 1998/20/600), zgodnie z którym nieprzewidziane, długotrwałe i powtarzające się nieobecności pracownika w pracy, wymagające podejmowania przez pracodawcę działań natury organizacyjnej (wyznaczenia zastępstw) i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych lub innych osób na podstawie umów zlecenia, są uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę, chociażby były niezawinione przez pracownika i formalnie usprawiedliwione.

Sąd merytoryczny ocenił również, że zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż długotrwałe i powtarzające się nieobecności powoda w pracy rzeczywiście dezorganizowały pracę wydziału produktów spawania, przez co pozwana zmuszona była do wyznaczenia zastępstw, które pociągały dla niej za sobą dodatkowe wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych. Pozwana wykazała w sposób dostateczny, że podczas nieobecności powoda w pracy jego bezpośredni przełożony musiał organizować zastępstwo na jego stanowisko pracy. M. A. (2) zmuszony był wydawać polecenia swoim pracownikom, żeby pozostawali dłużej w pracy w ramach godzin nadliczbowych. Długotrwała nieobecność powoda w pracy powodowała konieczność pracy spawaczy w godzinach nadliczbowych, przede wszystkim wówczas, gdy były pilne zamówienia do wykonania. Zatem w ocenie Sądu Rejonowego przeprowadzone przez niego postępowanie wykazało ponad wszelką wątpliwość istnienie związku przyczynowego pomiędzy nieobecnościami powoda w pracy a naruszeniem istotnych interesów pozwanej. W tym zakresie Sąd I instancji powołał się na VIII tezę uchwały Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1985r., III PZP 10/85, (OSNC 1985/11/164) gdzie wskazano, iż przyczynę wypowiedzenia mogą stanowić również okoliczności niezależne od pracownika, jeżeli przemawia za tym uzasadniony interes zakładu pracy. Ponadto nie budziło wątpliwości Sądu merytorycznego, że długotrwała choroba pracownika samodzielnie stanowi usprawiedliwioną przyczynę wypowiedzenia, gdyż zawsze powoduje niekorzystne skutki dla pracodawcy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2006roku, I PK 305/05, LEX nr 395064).

Sąd Rejonowy doszedł dodatkowo do przekonania, że niezasadny okazał się zarzut pozwanej w piśmie wypowiadającym powodowi umowę o pracę, iż nieobecności w pracy powoda były nieprzewidziane. W zasadzie tylko przy pierwszym, jak też przy drugim zwolnieniu lekarskim powoda można przyjąć, że zwolnienia te były nieprzewidziane. Począwszy od września 2012r. powód dostarczał pozwanej kolejne zwolnienia lekarskie następujące bezpośrednio po sobie, a zatem pozwana jako pracodawca mogła się spodziewać, że będą dalsze zwolnienia lekarskie powoda aż do wyczerpania pełnego okresu zasiłkowego. Jednakże okoliczność ta nie zmienia poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń, że częste
i długotrwałe nieobecności powoda w pracy skutkowały brakiem jego dyspozycyjności, dezorganizowały funkcjonowanie zakładu pracy i utrudniły zaplanowanie harmonogramu pracy. Tym samym pozwana słusznie mogła rozwiązać z powodem umowę o pracę, bowiem wskazane okoliczności okazały się być uzasadnione.

Przechodząc do dalszych rozważań Sąd Rejonowy powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w pkt 1 wyroku z dnia 5 października 2005r. w sprawie I PK 65/05, (LEX nr 375675) zauważył, że nie narusza przepisów o wypowiadaniu umów o pracę (art. 30 k.p.
w związku z art. 45 § 1 k.p.) uzasadnienie wypowiedzenia umowy o pracę, w którym wskazano dwie przyczyny wypowiedzenia, gdy jedna z nich okaże się nieuzasadniona (nie uzasadnia wypowiedzenia).

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy, na podstawie wyżej przywołanych przepisów powództwo, jako nieuzasadnione oddalił. W dalszej kolejności Sąd
I instancji uzasadnił orzeczenie o kosztach procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód.

Zaskarżył powyższy wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił w pierwszej kolejności błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na tym, że Sąd przyjął, iż wskazane w rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem z dnia 16 maja 2013r. przyczyny wypowiedzenia w postaci długotrwałych i powtarzających się nieobecności powoda w pracy były rzeczywistymi przyczynami wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, podczas gdy w jego ocenie prawdziwą przyczyną wypowiedzenia były protesty powoda podnoszone przez niego podczas zlecania mu przez pracodawcę prac w charakterze ślusarza, które negatywnie działały na stan barku i kręgosłupa powoda, i rodząca się z tego powodu niechęć pracodawcy wobec powoda. Kolejny błąd w ustaleniach faktycznych zdaniem apelującego polega na tym, że Sąd przyjął, iż prace wykonywane przez powoda u strony pozwanej nie przyczyniły się do problemów z barkiem i kręgosłupem powoda oraz odnowienia jego kontuzji powypadkowej, podczas gdy jego zdaniem prawidłowa i całościowa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że prace wykonywane przez powoda u strony pozwanej przyczyniły się do problemów z barkiem i kręgosłupem powoda oraz odnowienia jego kontuzji powypadkowej. Następnym błędem w ocenie postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd I instancji jest w ocenie powoda przyjęcie przez ten Sąd, iż nieobecności powoda w pracy dezorganizowały pracę wydziału produktów spawania u strony pozwanej, kiedy jego zdaniem prawidłowa i całościowa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że nieobecności powoda w pracy nie dezorganizowały pracy wydziału produktów spawania u strony pozwanej.

Ponadto apelujący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, przejawiające się w pominięciu zeznań świadków K. M., M. S. (1), M. S. (2) oraz dowodu z przesłuchania powoda, w części dotyczącej przyczynienia się prac wykonywanych przez powoda u strony pozwanej do problemów powoda z barkiem i kręgosłupem oraz braku dezorganizacji pracy
u strony pozwanej na skutek nieobecności powoda. Zarzucił również naruszenie przepisów postępowania pod postacią art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób nie odpowiadający wymogom określonym w przepisach k.p.c., a zatem w sposób lakoniczny i niewykazanie rzeczową argumentacją, dlaczego Sąd pominął część dowodów, w tym zeznania świadków K. M., M. S. (1), M. S. (2) oraz dowód z przesłuchania powoda, podczas gdy Sąd powinien był w swoim uzasadnieniu wyjaśnić, jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych oraz wyjaśnić podstawę prawną postanowienia i ustalić okoliczności faktyczne sprawy.

W dalszej kolejności zarzucił naruszenie prawa materialnego pod postacią art. 30 § 4 k.p. w zw. z art. 45 k.p. poprzez ich błędną wykładnię, a w rezultacie niewłaściwe zastosowanie i uznanie za uzasadniającą przyczynę wypowiedzenia powodowi umowy o pracę - „powtarzające się oraz długotrwałe nieobecności powoda w pracy", podczas gdy właściwa wykładnia wskazanego przepisu powinna skutkować przyjęciem, że wypowiedzenie umowy o pracę z uwagi na nieobecności spowodowane chorobą może być uznane za uzasadnione tylko wówczas, gdy pracodawca wykaże związek przyczynowy absencji konkretnego pracownika z naruszeniem swych istotnych interesów, czego w niniejszej sprawie strona pozwana nie dokonała.

W oparciu o tak postawione zarzuty powód wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie jego powództwa w całości i zasądzenia od pozwanej na rzecz apelującego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Alternatywnie wniósł o uchylenie orzeczenia Sądu
I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi, przy jednoczesnym orzeczeniu odnośnie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu do powyższego stanowiska apelujący skupił się w głównej mierze na wykazaniu, że Sąd I instancji dokonał innej oceny zebranego przez siebie materiału dowodowego, niż przyjęta przez powoda linia, którą prezentował przed tym Sądem, co w jego ocenie doprowadziło do niewłaściwych ustaleń, które doprowadziły do niewłaściwego zastosowania wskazanych wyżej przepisów prawa materialnego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie, podzielając w uzasadnieniu ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy i wydane w oparciu o ustalenia tego Sądu rozstrzygnięcie.

Sąd Okręgowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

Przechodząc do zarzutów w zakresie przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego i jego oceny należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy dokonał właściwej analizy materiału dowodowego i dokonał właściwych ustaleń, w związku z czym Sąd odwoławczy uznał, iż materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu pierwszoinstancyjnym jest spójny, kompletny i wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd II instancji ma bowiem nie tylko uprawnienie ale i obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz jego własnej, samodzielnej
i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień odnośnie przeprowadzenia postępowania dowodowego i na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego przed Sądem Rejonowym dokonał ustaleń zbieżnych z ustaleniami Sądu
I instancji. Nie jest przy tym zasadny zarzut apelującego, iż Sąd Rejonowy rozpoznając niniejszą sprawę pominął zeznania świadków K. M., M. S. (1), M. S. (2). Wręcz przeciwnie Sąd I instancji oparł się między innymi na zeznaniach tych właśnie świadków, na co zresztą wskazał w uzasadnieniu swojego wyroku. Odmienną kwestią pozostaje, że z zeznań również i tych świadków nie można wywieść wniosków, jakie stawia apelujący. W szczególności w ocenie Sądu Okręgowego nie można z zeznań tych świadków wnioskować, jak tego domaga się apelujący, iż jego problemy zdrowotne związane z kręgosłupem i barkiem miały przyczynę w warunkach pracy panujących u pozwanej na stanowisku ślusarza. Faktycznie z zeznań świadka K. M. wynika jednoznacznie, że warunki pracy spawacza były cięższe niż warunki pracy ślusarza. Równocześnie świadek ten zaznaczył, że nie jest w stanie ocenić, czy absencje chorobowe powoda dezorganizowały proces produkcji u pozwanej, bowiem nie było jego rolą organizowanie procesu pracy u pozwanej. Natomiast świadek M. S. (1), będący brygadzistą wprost przyznał, że absencje powoda faktycznie dezorganizowały pracę
u pozwanej. Dodatkowo zaznaczył, że również spawacze w trakcie wykonywania przez siebie pracy korzystali ze szlifierek i nie były one sprzętem zarezerwowanym wyłącznie dla ślusarzy. Z kolei świadek M. S. (2), któremu pozwana również wypowiedziała umowę o pracę z powodu licznych absencji chorobowych wskazał, że przełożeni prowadzili
z pracownikami brygad produkcyjnych zebrania, na których zwracali uwagę na fakt, iż liczne absencje chorobowe dezorganizują proces produkcyjny i powodują konieczność przesuwania innych pracowników do wykonania prac w godzinach nadliczbowych, z czym związane jest wypłacanie im dodatkowego wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy uznał również, że w trakcie przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego powód nie sprostał ciążącemu na nim zgodnie z art. 6 k.c. obowiązkowi wykazania prawdziwości podnoszonych przez niego tez, a w szczególności, iż jego schorzenia kręgosłupa i barku, będące przyczyną jego absencji chorobowych, wynikają
z warunków pracy panujących u pozwanej. Nie wykazał również w żaden sposób, poza własnymi wyjaśnieniami, istnienia konfliktów z przełożonymi, które w jego ocenie były rzeczywistą przyczyną jego zwolnienia. Z kolei z przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego wynika jednoznacznie, że w powód w stosunkowo niedługim okresie zatrudnienia u pozwanej, tj. od 1 stycznia 2012r. wykorzystał ponad 240 dni zwolnienia lekarskiego, co pozwala na stwierdzenie, że faktycznie jego absencje chorobowe musiały istotnie destabilizować proces pracy u pozwanej.

Z tych samych przyczyn Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutu odnośnie sprzeczności ustaleń Sądu Rejonowego z zebranym przez ten sąd materiałem dowodowym, a tym samym naruszenia art. 233 k.p.c. Należy bowiem podkreślić, że ocena zebranych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dowodów, w tym również zeznań świadków i podjęcie decyzji
o zakończeniu tego postępowania dowodowego, lub ewentualnym dopuszczeniu
i przeprowadzeniu dalszych dowodów, należy do kompetencji Sądu I instancji i podlega przez pryzmat zasady określonej w art. 233 k.p.c., tj. zasad swobodnej oceny dowodów. Jak już wyżej wykazano, w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd merytoryczny przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe i oceniając zebrane w nim dowody, nie przekroczył granic swobodnej ich oceny. Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu przytoczył przyczyny dla których uznał za wiarygodne tylko przeprowadzone przez siebie dowody, z którymi Sąd Okręgowy się w pełni zgadza. W szczególności prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że zeznania świadków były zbieżne i znajdowały oparcie w pozostałym materiale dowodowym.

Sąd odwoławczy w pełni podziela rozważania i argumentację Sądu merytorycznego, w szczególności iż powtarzające się i długotrwałe nieobecności powoda w pracy faktycznie wymagały podejmowania przez pozwaną, jako pracodawcę działań natury organizacyjnej w postaci wyznaczenia zastępstw i pociągały za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych. Równocześnie bez znaczenia pozostaje przyczyna tych absencji, tj. czy faktycznie były one spowodowane warunkami pracy u pozwanej, czego zresztą powód nie wykazał w toku procesu. Pozwana, jako pracodawca może bowiem korzystać ze swoich uprawnień do takiego kierowania procesem pracy, w tym również poprzez dobór odpowiednich pracowników, która umożliwi jej osiągnięcie efektu ekonomicznego będącego celem prowadzenia jej działalności. Również w tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni akceptuje argumentację i rozważania Sądu Rejonowego, a także powołane przez ten Sąd orzecznictwo, nie zaistniała zatem konieczność jego ponownego przytaczania.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że apelujący nie wykazał, iż do jego zwolnienia
z pracy przez pozwaną doszło z innych przyczyn, niż wskazane w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę.

W związku z powyższymi rozważaniami, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji powoda i na podstawie art. 385 k.p.c. w punkcie pierwszym wyroku ją oddalił.

Z kolei orzekając w punkcie drugim o kosztach procesu, Sąd Okręgowy uznał, że poniesione przez powoda, jako osobę, która utraciła pracę, koszty zastępstwa procesowego
w I instancji były znaczne. W związku z czym na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy odstąpił od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanej za II instancję.

(-) SSO J. S.(ref.) (-) SSO M. P. – Pająk (-) SSO M. G.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gambus
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Pierzycka-Pająk,  Maria Gawlik
Data wytworzenia informacji: