Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 395/15 - wyrok Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2015-06-19

Sygnatura akt VI Ka 395/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Ficek

Sędziowie SSO Arkadiusz Łata

SSO Marcin Schoenborn (spr.)

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Krystyny Marchewki

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2015 r.

sprawy M. G. (1) ur. (...) w K.

syna J. i M.

oskarżonego z art. 284§2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 2 lutego 2015 r. sygnatura akt III K 409/14

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu
w G. do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 395/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 2 lutego 2015 r. sygn. akt III K 409/14 uznał oskarżonego M. G. (1) za winnego popełnienia przestępstwa z art. 284 § 2 kk polegającego na tym, że w okresie pomiędzy 13 sierpnia a 25 października 2011 r. w G., prowadząc zarejestrowaną na żonę M. G. (2) działalność gospodarczą (...) w G., przywłaszczył powierzone mu przez pośredniczące w usługach firmy kurierskie pieniądze w kwocie 2.035 złotych na szkodę T. S. i za to na mocy art. 284 § 2 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 2.035 złotych. W końcu obrońcy z urzędu przyznał od Skarbu Państwa stosowne wynagrodzenie, a na mocy art. 624 § 1 kpk, a także art 17 ustawy o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku złożyli oskarżony i jego obrońca.

Obrońca zaskarżył orzeczenie w całości na korzyść oskarżonego zarzucając mu:

-

obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 kpk, która mogła mieć wpływ na jego treść, poprzez przyjęcie z przekroczeniem swobodnej oceny dowodów, że oskarżony działał w celu włączenia środków pieniężnych do swojego majątku i definitywnego pozbawienia praw do nich osoby uprawnionej, podczas gdy ze spójnych i nie kwestionowanych przez Sąd zeznań świadków T. Z., I. P. i A. O. oraz korelujących z nimi wyjaśnień oskarżonego wynika, że opóźnienia w zwrocie środków przez oskarżonego następowały również wobec innych jego klientów, a wynikały z opóźnień w płatności pobranych środków przez firmy kurierskie wobec oskarżonego, co potwierdzają także złożone przez oskarżonego wyciągi z kont, pominięte przy ocenie materiału dowodowego dokonanej przez sąd I instancji,

-

błąd w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na rozstrzygnięcie poprzez przyjęcie, że oskarżony działał w celu przywłaszczenia mienia, a tym samym że zrealizował znamię strony podmiotowej zarzucanego czynu, a w wyniku tego przyjęcie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu.

W oparciu o te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Z daleko posuniętej ostrożności procesowej podnosząc natomiast zarzut błędu w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie negatywnej prognozy kryminologicznej, podczas gdy uprzednio wydane wobec oskarżonego wyroki wydane zostały po dacie czynu objętego zarzutem w niniejszym postępowaniu, zaś postawa oskarżonego w jego toku oraz zachowanie w zakładzie karnym nie budzą zastrzeżeń i przekonują, że proces resocjalizacji osiągnął zamierzone skutki, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez warunkowe zawieszenie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności na okres próby w granicach określonych ustawą.

Z kolei oskarżony, zaskarżając wyrok również w całości i wprost zarzucając mu obrazę art. 53 § 1 i 2 kk, art. 60 § 2 pkt 1 i 2 kk, art. 61 § 1 kk, a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na ustaleniu, że dotychczasowa postawa skazanego i względy prewencyjne nie przemawiają za zastosowaniem uniewinnienia lub z daleko idącej ostrożności procesowej warunkowego zawieszenia, nadto rażącą niewspółmierność kary polegającą na jej wymierzeniu z pominięciem zasady humanitaryzmu oraz zasady sprawiedliwości, jak i warunkowego zawieszenia, domagał się zmiany zaskarżonego wyrok poprzez uniewinnienie i zastosowanie środka karnego z art. 46 § 1 kk, względnie złagodzenie mu kary do 3 miesięcy pozbawienia wolności i jej warunkowe zawieszenie na 5 letni okres próby. Z uzasadnienia środka odwoławczego wywiedzionego przez oskarżonego wynika jednak, iż nie akceptuje on ustalenia, że sprzeniewierzył powierzone mu pieniądze T. S. w kwocie 2.035 zł. Uważa przy tym identycznie jak jego obrońca, że Sąd Rejonowy pominął w swych rozważaniach dowody przemawiające na jego korzyść, z których ma wynikać, że jego zamiarem nie było włączenie wspomnianej sumy do swego majątku z pominięciem praw pokrzywdzonego. Brak rozliczenia się z podanej kwoty z pokrzywdzonym tłumaczy zaś niewywiązaniem się ze swych zobowiązań przez kilku kontrahentów (...).

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Obie apelacje okazały się na tyle zasadne, że Sądowi odwoławczemu nie pozostało nic innego, jak zaskarżony wyrok uchylić i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gliwicach jako rzeczowo i miejscowo właściwemu.

Sąd I instancji nie wyjaśnił bowiem wszystkich istotnych okoliczności sprawy, skutkiem czego co najmniej przedwcześnie ustalił, że oskarżony i to w okresie od 13 sierpnia 2011 r. do 25 października 2011 r. przywłaszczył powierzone mu cudze pieniądze, konkretnie tzw. kwoty pobrań na łączną sumę 2.035 złotych, jakie należały się T. S. jako sprzedawcy wysyłającemu towar nabywcom przez kurierów, których zamawiał za pośrednictwem udostępnionej mu w internecie pod adresem (...) usługi świadczonej przez (...), a którą to działalnością faktycznie zajmować miał się jej mąż M. G. (1).

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, dla Sądu Rejonowego rozstrzygającymi dla stwierdzenia powyższego były zeznania pokrzywdzonego, który wskazywał, że (...) nie rozliczyła się z nim z pobrań w łącznej kwocie 2.035 złotych dotyczących przesyłek nadanych w okresie od 8 sierpnia 2011 r. do 20 października 2011 r., a jak dociekał tego przyczyn miał słyszeć od oskarżonego różne niewiarygodne jego zdaniem tłumaczenia, obliczone na ucieczkę od problemu, w tym takie, że na „jego” konto nie wpływają środki (k. 189v). Nie wiedzieć dlaczego jednak Sąd orzekający tego rodzaju wypowiedź, której tak naprawdę nie zaprzeczył oskarżony, a nawet przyznawał posługując się dokumentacją obrazującą zestawienie rozliczeń z firmą (...), pod którą to nazwą T. S. prowadzi działalność gospodarczą, że jest mu winny w związku ze świadczonymi jej usługami za pośrednictwem strony internetowej (...) nieco więcej (k. 78-80), uznał w okolicznościach sprawy za potwierdzającą przywłaszczenie przez M. G. (1) poszczególnych kwot tych pobrań. Oskarżony przecież już w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że brak płatności na rzecz niektórych klientów był spowodowany brakiem płatności ze strony firmy kurierskiej (...) (k. 108). Przed sądem twierdził ogólniej, że cyt. „ Często zdarzało się tak, że nasi klienci ni płacili nam i stąd te zaległości, a co za tym idzie nie mogliśmy się wywiązać z naszych zobowiązań” (k. 182v). Co prawda przyznał też, że mogły się zdarzyć takie sytuacje, że otrzymał jakieś pieniądze, ale nie przekazał ich pokrzywdzonemu (k. 182v), nie mniej Sąd Rejonowy nawet nie sprawdził, czy w ogóle firma kurierska, która przesyłki nadane przez T. S. dostarczać miała za pobraniem adresatom wskazanym przez niego w listach przewozowych wykreowanych elektronicznie w ramach świadczonych usług przez (...), z kwot tych pobrań rzeczywiście rozliczyła się ze swym kontrahentem. Bez zweryfikowania tego nie sposób zaś w ogóle czynić pewnego ustalenia, że oskarżony przywłaszczył kwoty tych pobrań, a więc włączył je trwale do swego majątku i ewentualnie rozdysponował wedle własnego uznania. Co oczywiste, przywłaszczyć można tylko uprzednio legalnie posiadaną cudzą rzecz ruchomą. Pokrzywdzony wiedzy odnośnie owych rozliczeń zaś nie posiadał (k. 34v).

Nie mniej z kopii listów przewozowych przedłożonych przez pokrzywdzonego (k. 7-16) wynikało niezbicie, że ową firmą kurierską, u której świadczenie usług przewozowych w ramach pośrednictwa oferowanego zarejestrowanym użytkownikom strony internetowej (...) na rzecz T. S. jako nadawcy zamawiać miał M. G. (1) jako prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...), była jedynie spółka z o. o. (...). Tymczasem pozyskana na etapie postępowania przygotowawczego informacja z tej spółki nie stwierdzała wcale kategorycznie, iż rozliczyła się ona konkretnie z tych pobrań, których dotyczyły przedmiotowe listy przewozowe. Został w niej opisany jedynie pewien schemat działania owej firmy kurierskiej i jej kurierów w odniesieniu do tzw. przesyłek za pobraniem (k. 63). Z kolei załączone do tejże informacji zestawienie doręczonych przesyłek, których nadawcą miał być T. S. jako prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą A., a odbiorcami osoby wskazane w przedmiotowych listach przewozowych (k. 64), nie w pełni nawet korespondowało z treścią tych listów przewozowych. Przesyłka zaadresowana do V. B. i to innej zawartości nadana miała być za listem przewozowym o innym numerze, niż ten, na który powołał się pokrzywdzony. Poza tym w związku z jej doręczeniem brak miało być pobrania. Sąd Rejonowy nawet tego nie dostrzegł. Co prawda za ustaleniem, że (...) pośredniczyła w nadaniu przesyłki, którą dokumentował list przewozowy numer (...) (k. 10), przemawiało również zestawienie przedłożone przez oskarżonego, figuruje w nim bowiem pozycja wskazująca na ową przesyłkę za pobraniem kwoty 275 złotych (k. 78), nie mniej brak tej przesyłki w zestawieniu przygotowanym przez (...) tym bardziej powinien wzbudzić wątpliwość, czy spółka ta rzeczywiście już tylko z pobrania wskazanej kwoty, a co za tym rozliczenia się z niej, wywiązała się.

Zestawienie przedłożone przez oskarżonego, którego nawet nie wypytano na okoliczności związane z jego treścią, nie wiadomo, czy dokumentuje kwoty pobrane rozliczone przez (...), a nie rozliczone z pokrzywdzonym, czy jedynie kwoty, które w przypadku rozliczenia się z nich przez firmę kurierską trafić powinny na kont T. S.. Dotychczasowe wyjaśnienia oskarżonego sugerowałyby to drugie rozumienie treści owego zestawienia.

Jednocześnie słusznie zostało zauważone przez apelującego obrońcę, że Sąd Rejonowy zlekceważył dowód na wniosek tegoż skarżącego przeprowadzony na etapie jurysdykcyjnym dla wykazania m.in. tego, że (...) rozliczyła się jedynie z części pobrań (k. 200). Chodzi o wydruki operacji i sald dotyczące rachunku bankowego w (...) (k. 200-211), których treść rzeczywiście wskazywałaby na to, iż mamy do czynienia z rachunkiem klienta firmy kurierskiej (...), który z przekazanych mu przez tę firm pobrań rozlicza się też ze swymi kontrahentami utrzymując przy tym cały czas dodatnie saldo konta, niekiedy na poziomie oscylującym około kwoty nawet 10.000 złotych i generalnie nie wyprowadzający z niego środków na cele nie związane z prowadzoną działalnością. Owe wydruki dotyczą okresu od 26 sierpnia 2011 r. do 15 września 2011 r.. Na jednym z nich jest też informacja, że dotyczy rachunku prowadzonego dla (...) o numerze (...) (k. 202v), a więc tego, który wedle zeznań pokrzywdzonego służył do rozliczeń pomiędzy nim, a w/w firmą, z należności, jakie na obu podmiotach ciążyły w związku z realizacją zawartej przez nie umowy o korzystaniu z usług kurierskich z dnia 20 lipca 2011 r. (k. 3-6), na podstawie którego to kontraktu T. S. umożliwione było zlecanie usług kurierskich z wykorzystaniem aplikacji internetowej działającej pod adresem (...).

Z owych wydruków wynika, że (...) w okresie, którego one dotyczą, tytułem kwot pobranych od odbiorców dostarczanych przesyłek przelał w ramach kwoty 1.456,99 złotych w dniu 26 sierpnia 2011 r. należność z tytułu pobrania w związku doręczeniem przesyłki, której dotyczył list przewozowy nr (...). Jest to przesyłka nadana przez pokrzywdzonego dla J. P. w dniu 8 sierpnia 2011 r., która wedle informacji (...) (k. 64) doręczona została adresatowi za pobraniem kwoty 91 złotych już w dniu 9 sierpnia 2011 r.. Była to też jedyna wpłata figurującą na owych wydrukach, którą po analizie przeprowadzonej przez Sąd Okręgowy dało się powiązać po numerze listu przewozowego z przedmiotowymi przesyłkami nadanymi za pobraniem przez T. S.. Jakkolwiek więc rzeczone wydruki nie wydają się reprezentatywnymi dla całego okresu, którego dotyczyły nadania przesyłek objętych opisem czynu przypisanego oskarżonemu, spora ich część miała zostać bowiem nadana od 12 września 2011 r., a doręczona najwcześniej 13 września 2011 r. (k. 64), jak też niekoniecznie wydruki te musiały obrazować wszystkie przepływy finansowe z okresu od 26 sierpnia 2011 r. do 15 września 2011 r., nie przeszkodziło to jednak Sądowi Rejonowemu, by ustalić, że oskarżony akurat kwotę 15 złotych stanowiącą część z kwoty 91 złotych, która nie została dotychczas przekazana pokrzywdzonemu, przywłaszczył już 13 sierpnia 2011 r., a więc jeszcze nim (...) się w ogóle zdołał z niej rozliczyć. Data przekazania przez (...) pobrania z tytułu doręczenia przesyłki, której dotyczył list przewozowy nr (...), wskazywałaby też, iż nierozliczenie się przez (...) z pobrań z pokrzywdzonym do 5 dni, do czego się sama miała zobowiązać (k. 6), też jeszcze o niczym nie mogło świadczyć, a zdaje się, że Sąd Rejonowy ustalając czas przestępnego zachowania oskarżonego tym się właśnie kierował i to jeszcze za miarodajne przyjmując daty nadania przesyłek, a nie ich doręczenia, kiedy to, co oczywiste, następowało dopiero pobranie.

Nie wiedzieć też czemu Sąd Rejonowy bezkrytycznie przyjął przedstawiony przez T. S. sposób rozliczenia wpłaty kwoty 635 złotych dokonanej na konto pokrzywdzonego przez (...) w dniu 7 września 2011 r.. Tak jeden z przywołanych wyżej wydruków (k. 203), jak i potwierdzenie wykonania przelewu przedłożone przez T. S. (k. 44) jednoznacznie wskazywały, iż jego nadawca owej płatności dokonywał tytułem „pobrania za sierpień”. Tymczasem pokrzywdzony ową kwotę zarachował zasadniczo na poczet rozliczenia pobrań związanych z przesyłkami nadanymi dopiero 12 i 27 września 2011 r. doręczonymi odpowiednio 13 i 28 września 2011 r., a jedynie nadwyżkę zarachował na poczet nie rozliczonego wcześniej pobrania w związku z doręczeniem przesyłki, której dotyczył list przewozowy nr (...). W owym tytule wpłaty nie ma więc dyspozycji, na którą pokrzywdzony w piśmie z dnia 10 listopada 2011 r. do (...) jak i w późniejszych zeznaniach tłumaczył się ze wspomnianego wyżej zarachowania wpłaty 635 złotych. Kwota 635 złotych zarachowana na poczet pobrań dotyczących przesyłek z sierpnia 2011 r. wystarczyłaby zaś na pełne rozliczenie się z nadań łącznie czterech przesyłek dokonanych w dniach 8 sierpnia 2011 r. (dwie), 12 sierpnia 2011 r. oraz 25 sierpnia 2011 r. i jeszcze pozostałaby nierozliczona kwota 43 złotych, którą można było zarachować na poczet przesyłki nadanej w dniu 29 sierpnia 2011 r.. Wskazany w przelewie tytuł wpłaty 635 złotych na konto T. S. mógłby też tłumaczyć do pewnego stopnia, dlaczego w zestawieniu przedłożonym przez oskarżonego przesyłki z dnia 8 sierpnia 2011 r. nie figurują jako nierozliczone, choć i ono wprowadza pewien chaos, skoro wymienia również przesyłkę pobraniową, do której nadania pokrzywdzony tak naprawdę się nie przyznaje. Chodzi o przesyłkę, której ma dotyczyć list przewozowy nr (...) (k. 79).

Z powyższego wynika, iż mankamentem postępowania Sądu Rejonowego było zaniechanie zweryfikowania linii obrony oskarżonego w zakresie, w jakim twierdził, że z kwot, których nie przekazał pokrzywdzonemu, a które z tego powodu miał przywłaszczyć, nie rozliczyła się uprzednio firma kurierska. Ponadto Sąd Rejonowy nie dostrzegł wielu niejasności wynikających z zestawienia dołączonej do akt dokumentacji już tylko z twierdzeniami pokrzywdzonego. Niewłaściwie też zinterpretował niektóre z okoliczności w tych dokumentach wskazane. Ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy nie sposób było więc zaakceptować.

Już tylko z tych względów zaskarżony wyrok ostać się nie mógł, a postępowanie pierwszoinstancyjne wymaga ponowienia. Po myśli art. 436 kpk ograniczył więc rozpoznanie wywiedzionych środków odwoławczych do tych uchybień, które pozwoliły na wydanie orzeczenia kasatoryjnego.

W dalszym postępowaniu Sąd Rejonowy przeprowadzając pełne postępowanie dowodowe obowiązany będzie wyjaśnić wszystkie naprowadzone wyżej kwestie. W tym celu podejmie też kroki w celu zabezpieczenia dokumentacji, która obrazowała będzie rozliczenie się (...) z pobrań dotyczących przesyłek nadanych przez T. S. za pośrednictwem strony internetowej (...), a także, o ile okaże się to prawnie możliwe ze względu na ograniczenia przewidziane w prawie bankowym w zakresie udostępniania informacji objętych tajemnicą bankową, przedstawiała będzie dalsze losy kwot przekazanych pod tym tytułem.

Dodatkowo Sąd Rejonowy będzie obowiązany pochylić się nad analizą stosunków prawnych łączących podmioty zaangażowane w nadanie przedmiotowych przesyłek przez pokrzywdzonego i w ich doręczenie. O tyle jest to konieczne, iż przywłaszczyć można jedynie cudzą rzecz ruchomą. Tymczasem status prawny tzw. pobrań niekoniecznie musi przedstawiać się tak jednoznacznie, jak to widział dotychczas Sąd Rejonowy. Wydaje się bowiem, że umowa o korzystaniu z usług kurierskich zawarta przez pokrzywdzonego z (...), do której mają mieć zastosowanie w kwestiach w niej nieuregulowanych przepisy Kodeksu cywilnego, ze względu na treść praw i obowiązków jej stron, wydaje się być umową o cechach upodabniających ją do umowy spedycji uregulowanej w art. 794-804 kc. Zgodnie z art. 796 kc do umowy spedycji stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia, a więc art. 734-751 kc. Tymczasem w art. 741 kc przewidziano, że przyjmującemu zlecenie nie wolno używać we własnym interesie rzeczy i pieniędzy dającego zlecenie. Od sum pieniężnych zatrzymanych ponad potrzebę wynikającą z wykonywania zlecenia powinien płacić dającemu zlecenie odsetki ustawowe. W doktrynie prawa cywilnego wypowiedziano jednak stanowisko, że w odniesieniu do pieniędzy dającego zlecenie zastosowanie znajdą raczej przepisy o depozycie nieprawidłowym ( zob. K. Kopaczyńska-Pieczniak, Komentarz do art. 741 Kodeksu cywilnego, el/LEX 2014). W myśl zaś art. 845 kc, jeżeli z przepisów szczególnych albo z umowy lub okoliczności wynika, że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce (depozyt nieprawidłowy). W wykonaniu umowy pożyczki dający pożyczkę przenosi zaś na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku. Biorący zobowiązuje się jedynie zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości (art. 720 § 1 kc). W umowie z dnia 20 lipca 2011 r. w rozdziale 2 w pkt 6 przewidziano zaś sytuację, w której PHU (...) miała prawo w swoim interesie w określony sposób rozporządzić pobraniami należnymi jego klientowi, mianowicie miała prawo zarachować je na poczet przeterminowanych płatności klienta. Gdyby jednak nie była to umowa, do której miałyby zastosowania przepisy o umowie spedycji, mogłaby być to umowa o świadczenie usług nie uregulowana innymi przepisami. Do takiej umowy zgodnie z art.750 kc też stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. I w takim przypadku mógłby więc też mieć zastosowanie przepis art. 741 kc z wszelkimi tego konsekwencjami. Wydaje się jednocześnie, iż do przeprowadzenia tego rodzaju analizy prawnej winien Sąd Rejonowy postarać się o zabezpieczenie dodatkowej dokumentacji, a mianowicie regulaminu, o którym mowa w umowie z dnia 20 lipca 2011 r., a który ma stanowić jej nierozłączną część, a także umowy z wszelkimi załącznikami, która określałaby reguły współpracy (...) z M. G. (1) realizowanej za pośrednictwem aplikacji komputerowej (k. 63).

Zgromadzony prawidłowo materiał dowodowy podda następnie Sąd Rejonowy wszechstronnej i wnikliwej analizie oraz swobodnej ocenie zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, po czym wyciągnie prawidłowe wnioski końcowe. Rozważy przy tym, czy przypadkiem, choćby we fragmencie, czyn zarzucony oskarżonemu w niniejszym postępowaniu, nie został już prawomocnie osądzony w sprawie Sądu Rejonowego w Gliwicach o sygn. akt IX K 1066/13, w której został on prawomocnie skazany za czyn ciągły popełniony w okresie od lipca do października 2011 r., co prawda zakwalifikowany z uwzględnieniem art. 286 § 1 kk, nie mniej istota którego wyrażała się również w nierozliczeniu się z pobrań za doręczone przesyłki innego klienta, niż T. S., w ramach świadczenia na jego rzecz usług przez (...) za pośrednictwem strony internetowej (...) (k. 135). Prawomocne skazanie za czyn ciągły (art. 12 kk) stoi zaś na przeszkodzie, ze względu na treść art. 17 § 1 pkt 7 kpk, ponownemu postępowaniu o później ujawnione zachowania, będące elementami tego czynu, które nie były przedmiotem wcześniejszego osądzenia, niezależnie od tego, jak ma się społeczna szkodliwość nowo ujawnionych fragmentów czynu ciągłego do społecznej szkodliwości zachowań uprzednio w ramach tego czynu osądzonych ( por. wyrok SN z 25 maja 2005 r., III KK 95/05, OSNwSK 2005/1/1061; wyrok SN z 26 lipca 2007 r., IV KK 153/07, Biul. PK 2007/15/13; uchwałę SN z 21 listopada 2001 r., I KZP 29/01 OSNKW 2002/1-2/2) . Prawomocne zakończenie postępowania karnego, którego przedmiotem był czyn ciągły, oznacza więc, że nie jest możliwe prowadzenie innego postępowania do zachowań popełnionych przez sprawcę w okresie wyznaczonym przez początek pierwszego i zakończenie ostatniego zachowania składającego się na czyn ciągły, byłoby to bowiem postępowanie karne „co do tego samego czynu tej samej osoby” ( por. uchwałę SN z 15 czerwca 2007 r., I KZP 15/07, OSNKW 2007/7-8/55; postanowienie SN z 29 marca 2006 r., I KZP 58/05, LEX nr 180755; postanowienie SA w Lublinie z 2 października 2002 r.,II AKo 180/02, Prok.i Pr. 2003/4/27; postanowienie SA w Katowicach z 20 czerwca 2002 r., II AKo 92/01, Prok.i Pr. 2002/5/28). Czyn ciągły został bowiem uznany w przepisie art. 12 k jako jeden czyn zabroniony i stanowi z punktu widzenia procesu karnego jednolitą całość. Podstawą odpowiedzialności za ten czyn są wszystkie objęte znamieniem ciągłości zachowania, a granice wyznacza początek pierwszego i zakończenie ostatniego z zachowań, jeśli wszystkie zostały podjęte z góry powziętym zamiarem. Przyjęcie tej konstrukcji „czynu ciągłego” przesądza o konieczności stosowania zasady ne bis in idem procedatur wyrażonej w art. 17 § 1 pkt 7 kpk ( por. wyrok SN z 15 września 2005 r., II KK 15/05, LEX nr 157549; M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas: Czyn ciągły i ciąg przestępstw w kodeksie karnym z 1997 r., Nowe Kodyfikacje Karne. Krótkie komentarze, Warszawa 1998, z. 20 s. 77) .

Nie przesądzając więc w niczym ostatecznego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej swego wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Kajda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Ficek,  Arkadiusz Łata
Data wytworzenia informacji: