Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 2400/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-06-09

Sygn. akt III AUa 2400/20

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 12 czerwca 2019r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w C. stwierdził, że w okresie od 1 grudnia 2005r. do 30 kwietnia 2007r. I. Z. nie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu
z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą zawartej z płatnikiem R. W., podnosząc, iż zamysł stron zawierających umowę o pracę nakładczą wykonywaną
w znikomej części, poniżej obowiązującego minimum, po to, aby w zamian za składkę wynoszącą łącznie kilkanaście złotych miesięcznie uzyskać pełne ubezpieczenie emerytalne
i rentowe dla wykonawcy, prowadzi do uznania takiej umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008r., III UK 77/07).

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczona domagała się jej zmiany
i orzeczenia, że podlegała obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą zawartej z płatnikiem R. W..

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, powołując się na okoliczności przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2020r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż I. Z. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym w okresie od 1 grudnia 2005r. do 30 kwietnia 2007r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą zawartej z płatnikiem składek R. W..

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, iż I. Z. (urodzona (...)) do 31 grudnia 2004r. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą.

Z treści świadectwa pracy wydanego w dniu 1 maja 2007r. przez R. W. wynika, że w okresie od 1 grudnia 2005r. do 1 maja 2007r. wykonywała na jego rzecz pracę nakładczą, z tytułu której w tym samym okresie została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z podstawą wymiaru składek wynoszącą: za grudzień 2005r. - 0 zł, za styczeń 2006r. - 50 zł, za luty 2006r. - 40 zł, za marzec 2006r. - 40 zł, za kwiecień 2006r. - 40 zł, za maj 2006r. - 40 zł, za czerwiec 2006r. - 30 zł, za lipiec 2006r. - 30 zł, za sierpień 2006r. -
30 zł, za wrzesień 2006r. - 0 zł, za październik 2006r. - 60 zł, za listopad 2006r. - 30 zł, za grudzień 2006r. - 70 zł, za styczeń 2007r. - 40 zł, za luty 2007r. - 0 zł, za marzec 2007r. - 0 zł, za kwiecień 2007r. - 0 zł .

Ubezpieczona zawarła umowę o pracę nakładczą, albowiem wykonywanie tego rodzaju pracy (w miejscu zamieszkania, w czasie przez siebie ustalonym) umożliwiało jej opiekę nad chorą matką, która wymagała stałej opieki osoby trzeciej. Równolegle wykonywała obowiązki ławnika. W ramach umowy o pracę nakładczą kompletowała materiały reklamowe dostarczane przez płatnika składek. Umowa została rozwiązana z jej inicjatywy w kwietniu 2007r. z uwagi na problemy zdrowotne. Z uwagi na upływ czasu nie posiada już żadnej dokumentacji dotyczącej spornej umowy, w tym dokumentu samej umowy .

Sąd I instancji podał nadto, iż w dniu 31 lipca 2013r. odwołująca wystąpiła do organu rentowego z wnioskiem o ustalenie prawa do emerytury, do którego załączyła m.in. świadectwo pracy wydane w dniu 1 maja 2007r. przez R. W..

Prawomocną decyzją z dnia 6 września 2013r. organ rentowy przyznał jej prawo do emerytury od (...), tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego. Do okresów składkowych zaliczono okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą od
1 grudnia 2005r. do 30 kwietnia 2007r. Do wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury przyjęto m.in. zarobki za rok 2004 i 2006.

Pismem z 14 maja 2019r. organ rentowy poinformował ubezpieczoną o wszczęciu postępowania w sprawie zasadności zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą u płatnika składek R. W. .

W dniu 12 czerwca 2019r. wydano zaskarżoną decyzję.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż odwołanie zasługuje na uwzględnienie, wskazując, iż zgodnie z art. 6 ust 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2020r. poz. 266) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę nakładczą. Stosownie zaś do art. 13 pkt 2 tejże ustawy osoby wykonujące pracę nakładczą podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Sąd I instancji podniósł także, iż szczegółowe regulacje dotyczące statusu oraz uprawnień pracowniczych osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę nakładczą określają przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (Dz. U. z 1976r. nr 3, poz. 19 ze zm.). Jednocześnie przy ocenie danego kontraktu i jego poszczególnych postanowień
z punktu widzenia unormowań dotyczących ważności oświadczeń woli i ich skutków
w zakresie podlegania ubezpieczeniu społecznemu należy odnieść się do przepisów kodeksu cywilnego.

Sąd przypomniał, iż zgodnie z § 2 ust. 1 przywołanego wyżej rozporządzenia umowa o pracę nakładczą, zwana dalej umową, powinna być zawarta na piśmie, z określeniem rodzaju umowy i jej podstawowych warunków, a w szczególności rodzaju pracy i terminu jej rozpoczęcia oraz zasad wynagradzania, natomiast w myśl jego § 3 ust. 1 w umowie strony określają minimalną miesięczną ilość pracy, której wykonanie należy do obowiązków wykonawcy. Minimalna ilość pracy powinna być tak ustalona, aby jej wykonanie zapewniało uzyskanie co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia określonego przez Ministra Pracy
i Polityki Socjalnej na podstawie art. 77 4 pkt 1 Kodeksu pracy, zwanego dalej ”najniższym wynagrodzeniem”. Wskazany wyżej przepis art. 77 4 k.p. został skreślony z dniem 1 stycznia 2003r. na podstawie art. 11 pkt 3 ustawy z dnia 10 października 2002r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, której art. 2-5 określają natomiast sposób obliczania minimalnego wynagrodzenia w każdym kolejnym roku. Zgodnie z ust. 5 art. 2, jeżeli Trójstronna Komisja nie uzgodni w przewidzianym w ust. 3 terminie wysokości minimalnego wynagrodzenia
w roku następnym, Rada Ministrów ustala wysokość minimalnego wynagrodzenia w roku następnym wraz z terminem zmiany tej wysokości, w drodze rozporządzenia, w terminie do dnia 15 września każdego roku.

W 2005r. określenie minimalnego wynagrodzenia za pracę dokonane zostało na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 września 2004r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2005r. (Dz. U. nr 201 poz. 2062)
i wynosiło 849 zł. Tym samym 50% stanowiła kwota 424,50 zł.

W 2006 roku określenie minimalnego wynagrodzenia za pracę dokonane zostało na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 września 2005r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2006r. (Dz. U. nr 177, poz. 1469)
i wynosiło 889,10 zł. Tym samym 50% stanowiła kwota 444,55 zł.

W 2007r. określenie minimalnego wynagrodzenia za pracę dokonane zostało na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 września 2006r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2007r. (Dz. U. nr 171, poz. 1227) i wynosiło 936 zł. Tym samym 50% stanowiła kwota 468 zł.

Sąd Okręgowy zaznaczył również, iż w myśl § 3 ust. 2 cytowanego rozporządzenia jeżeli praca nakładcza stanowi dla wykonawcy wyłączne lub główne źródło utrzymania, ilość pracy powinna być tak ustalona, aby jej wykonanie zapewniało uzyskanie wynagrodzenia nie mniejszego od najniższego wynagrodzenia. Zgodnie z kolei z jego § 10 ust. 2 w świadectwie pracy nakładczej nakładca zamieszcza informację o okresie pracy nakładczej, w którym wykonawca uzyskał wynagrodzenie w wysokości co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia, a w przypadku rozwiązania umowy z przyczyn określonych w § 9b ust. 1 - także informację o przyczynie rozwiązania tej umowy. Jak podkreśla się w orzecznictwie
i doktrynie praca nakładcza polega na zarobkowym wykonywaniu przez osobę fizyczną na zlecenie i rachunek pracodawcy czynności, w szczególności w zakresie: wytwarzania przedmiotów z materiałów powierzonych, naprawiania, wykańczania i konserwacji przedmiotów oraz świadczenia innych usług. Praca nakładcza wykonywana jest indywidualnie poza siedzibą pracodawcy, a osoba ją wykonująca świadczy pracę na zlecenie nakładcy z materiału przezeń powierzonego, nie mając bezpośredniego kontaktu z osobami, dla których wytwarzane przedmioty są przeznaczone i nie ponosząc ryzyka zbycia tych przedmiotów. Umowa o pracę nakładczą nie jest umową o pracę, gdyż nie wymienia jej art. 2 k.p. jako źródła stosunku pracowniczego, jednakże regulacje przywołanego wyżej rozporządzenia wielokrotnie odsyłają do przepisów Kodeksu pracy i wynikających z nich uprawnień pracowniczych, w związku z czym przyjmuje się, iż umowa o pracę nakładczą jest szczególnym rodzajem umowy cywilnoprawnej, jedynie częściowo zbliżonej w swej konstrukcji do umowy o pracę, częściowo natomiast do umów cywilnoprawnych takich jak umowa o dzieło (art. 627 k.c.) bądź umowa o świadczenie usług (art. 750 k.c. w związku z art. 734 k.c.). W ramach umowy o pracę nakładczą wykonujący pracę zobowiązuje się wobec nakładcy do osiągnięcia określonych rezultatów. Strony nie określają jednak wyraźnie przedmiotu umowy, zostaje on określony przez nakładcę dopiero w momencie udzielenia indywidualnego zlecenia. Wykonujący pracę nakładczą nie prowadzi samodzielnej działalności gospodarczej, wynik jego pracy przypada nakładcy. Osoba wykonująca pracę nakładczą może w zasadzie pracować w dowolnym miejscu i czasie, zaś ryzyko związane ze świadczeniem pracy nakładczej ponosi - inaczej niż w stosunku pracy - osoba, która podjęła się tej pracy. Nakładca ponosi jednak w pewnym zakresie ryzyko socjalne związane
z wykonaniem zleconej pracy. Prawo do wynagrodzenia za pracę nakładczą oraz jego wysokość uzależnione są od konkretnego rezultatu pracy (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego
w Szczecinie z dnia 12 grudnia 2013r., III AUa 497/13).

W ocenie Sądu I instancji, organ rentowy kwestionując ważność zawartej przez ubezpieczoną umowy o pracę nakładczą wbrew art. 6 k.c. nie wykazał żadnych okoliczności, które dowodziłyby pozorności przedmiotowej umowy o pracę nakładczą. Zgodnie z treścią art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą
dla pozoru. Pozorność wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych
i jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Istotne znaczenie ma tu niezgodność między aktem woli a jego uzewnętrznieniem.

Jak wynika z ustalonych okoliczności faktycznych ubezpieczona do 31 grudnia 2004r. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą, która z dniem 31 grudnia 2004r. została zawieszona. W okresie od 1 grudnia 2005r. do 1 maja 2007r. płatnik składek R. W. prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...) zgłosił odwołującą do ubezpieczeń społecznych z tytułu zawartej umowy o pracę nakładczą. Zawieszenie przez ubezpieczoną z dniem 31 grudnia 2004r. działalności gospodarczej czyni bezzasadnym stanowisko organu rentowego, iż ubezpieczona zawarła umowę o pracę nakładczą dla pozoru celem uniknięcia obowiązku ubezpieczenia społecznego z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, ponieważ w spornym okresie działalności tej nie prowadziła. Wprawdzie wykazane przez płatnika składek podstawy wymiaru składek były znacznie niższe od kwoty połowy obowiązującego minimalnego wynagrodzenia za pracę, jednakże w ustalonym stanie faktycznym okoliczność ta nie może przemawiać za uznaniem, że umowa o pracę nakładczą została zawarta dla pozoru. Organ rentowy nie wykazał
bowiem w żaden sposób, aby ubezpieczona i płatnik składek nie realizowali spornej umowy o pracę nakładczą. Odwołująca kategorycznie i konsekwentnie twierdziła, iż umowa była realizowana. Z uwagi na zgon płatnika składek w dniu 26 sierpnia 2016r. nie było możliwym przeprowadzenie dowodu z jego zeznań. Organ rentowy nie przywołał żadnych wniosków dowodowych dla wykazania, iż pomimo zawarcia umowy o pracę nakładczą stronom tej umowy nie towarzyszył zamiar jej realizacji.

Sąd Okręgowy podkreślił jednocześnie, iż oświadczenie woli jest złożone pozornie, jeśli jest symulowane. Oznacza to, że strony, które dokonują danej czynności prawnej mają
w rzeczywistości zamiar wywołać u osób trzecich lub władz publicznych rzeczywiste, prawdziwe przeświadczenie, że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych, objętych treścią ich oświadczeń woli. Elementem koniecznym pozornej czynności prawnej jest istniejące między stronami, niedostępne dla innych osób porozumienie co do tego, że oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych lub co do tego, że zamiar ujawniony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje. Kolejną przesłanką uznania czynności za pozorną jest złożenie oświadczenia woli drugiej stronie oraz zgoda drugiej strony czynności prawnej na jej pozorny charakter.

Zdaniem Sądu I instancji organ rentowy w żaden sposób nie wykazał, że pomiędzy stronami istniało porozumienie co do tego, że ich oświadczenia woli w zakresie zawarcia umowy o pracę nakładczą nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych lub co do tego,
że zamiar ujawniony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje. Dodatkowo wbrew normie art. 6 k.c. nie wykazując również, aby sporna umowa o pracę nakładczą była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), a w konsekwencji - nieważna.

Nieważność przedmiotowej umowy organ rentowy wywodził z wysokości zadeklarowanej podstawy wymiaru składek i znikomej ilości pracy powodującej osiągnięcie przychodu poniżej 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę.

W tym zakresie Sąd zauważył, iż przepisy prawa ubezpieczeń społecznych nie ustanawiają ustawowego minimum podstawy wymiaru składek z tytułu ubezpieczeń emerytalnych i rentowych w związku z zawarciem umowy o pracę nakładczą. Po wtóre, orzeczenia Sądu Najwyższego, na które powołuje się organ rentowy w zaskarżonej decyzji oraz w odpowiedzi na odwołanie zapadły na kanwie odmiennych stanów faktycznych, aniżeli ustalony w przedmiotowym postępowaniu. Istota postępowań toczących się przed Sądem Najwyższym w sprawach o sygn. III UK 74/07, III UK 77/07, III UK 75/07 sprowadzała się do oceny ważności umowy o pracę nakładczą w kontekście równoczesnego prowadzenia przez nakładcę działalności gospodarczej. Analiza powyższych orzeczeń Sądu Najwyższego prowadzi do wniosku, że sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i pozorna jest taka umowa o pracę nakładczą, której jedynym celem jest wyłączenie z ubezpieczenia społecznego osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą i opłacanie wielokrotnie niższej składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne z tytułu pracy nakładczej. Podzielić należy pogląd, że istota stosunku pracy nakładczej nie może sprowadzać się wyłącznie do uzyskania możliwości wyboru korzystniejszego tytułu ubezpieczenia społecznego, traktowanego jako cel pierwszoplanowy, lecz taka sytuacja nie miała miejsca w przypadku odwołującej, która
w trakcie realizacji umowy o pracę nakładczą nie prowadziła pozarolniczej działalności gospodarczej. Organ rentowy w żaden sposób nie wykazał, aby wbrew twierdzeniom ubezpieczonej i treści świadectwa pracy z dnia 1 maja 2007r. strony umowy o pracę nakładczą poprzez jej zawarcie nie zmierzały do realizacji spornej umowy, lecz zawarły ją wyłącznie dla pozoru.

Mając powyższe na względzie Sąd stwierdził, iż do odwołującej nie znajdują zastosowania rozważania Sądu Najwyższego zaprezentowane w cytowanych sprawach, podkreślając jednocześnie, iż zastosowanie dla oceny ważności czynności prawnej przepisu art. 58 § 2 k.c., czy też przepisu art. 83 § 1 k.c. zależy od całokształtu występujących w danej sprawie konkretnych okoliczności, ocenianych indywidualnie. W przedmiotowej sprawie nie zachodziły żadne przesłanki do tego, aby uznać, że czynność prawna (umowa o pracę nakładczą) dokonana między ubezpieczoną a R. W., stanowiła nieważną czynność prawną.

Sąd Okręgowy zauważył też, iż zaskarżoną decyzję organ rentowy wydał w dniu
12 czerwca 2019r., a zatem po prawie 14 latach od daty zawarcia przez ubezpieczoną kwestionowanej obecnie umowy o pracę nakładczą, co do której brak jest nawet dokumentu obejmującego jej treść.

W przekonaniu Sądu nie można przy tym pominąć także faktu, iż organ rentowy
w decyzji przyznającej ubezpieczonej prawo do emerytury z dnia 6 września 2013r. uwzględnił jako składkowy okres jej zatrudnienia w oparciu o kwestionowaną obecnie umowę o pracę nakładczą, przyjmując do wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury zarobek osiągnięty z tytułu spornego zatrudnienia w 2004r. i 2006r. Zaskarżona decyzja została wydana po prawie 6 latach od daty wydania decyzji o przyznaniu odwołującej prawa do emerytury. W świetle zasad doświadczenia życiowego nie można oczekiwać od ubezpieczonych, aby przechowywali w nieograniczonym czasie dokumenty dotyczące ubezpieczenia społecznego w obawie, że organ rentowy po upływie 10 i więcej lat zakwestionuje ważność tytułu prawnego ubezpieczenia społecznego. Tak znaczny upływ czasu nakłada więc na organ rentowy obowiązek dochowania szczególnej staranności
w zakresie zgromadzenia i przedstawienia sądowi dowodów potwierdzających stanowisko tego organu. Niedopuszczalnym jest oparcie stanowiska procesowego wyłącznie na domniemaniach, co mając na względzie Sąd I instancji stanął na stanowisku, iż ubezpieczona w spornym okresie zgodnie z przywołanymi na wstępie przepisami, z tytułu ważnie zawartej z płatnikiem składek umowy o pracę nakładczą, podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, na marginesie zaznaczając, iż nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że w spornym okresie nie podlegała ubezpieczeniom społecznym, organ rentowy nie mógłby doprowadzić do zmiany prawomocnej decyzji emerytalnej z uwagi na upływ terminu przewidzianego w przepisach prawa.

Powołując się na treść art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Sąd Okręgowy podkreślił, iż uwzględnienie przez organ rentowy w decyzji emerytalnej okresu zatrudnienia odwołującej na podstawie obecnie kwestionowanej umowy o pracę nakładczą mogłoby być - przyjmując czysto hipotetycznie - kwalifikowane jedynie w kategorii błędu organu rentowego, o którym mowa w art. 114 ust. 2 pkt 6 wyżej cytowanej regulacji. Jednakże z mocy art. 114 ust. 1e powyższej ustawy uchylenie lub zmiana decyzji, o której mowa w ust. 1, nie może nastąpić, jeżeli od dnia jej wydania upłynął okres 3 lat - w przypadku, gdy przyznanie świadczenia lub nieprawidłowe obliczenie ich wysokości nastąpiło na skutek błędu organu rentowego. Zatem nawet w przypadku, gdyby organ rentowy wykazał nieważność spornej umowy, upłynął już 3-letni termin do uchylenia lub zmiany decyzji przyznającej i jednocześnie ustalającej świadczenie emerytalne dla ubezpieczonej, co mając na uwadze Sąd na podstawie art. 477 14
§ 2 k.p.c.
i przywołanych przepisów orzekł o zmianie zaskarżonej decyzji.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości.

Powołując się na zarzut:

1)  naruszenia przepisów postępowania - art. 233 § 1 w związku z art. 227 k.p.c. - przekroczenie swobodnej oceny dowodów poprzez naruszenie zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego w ocenie dowodów, prowadzące do błędu w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku, a wyrażające się w przyjęciu, iż umowa o pracę nakładczą zawarta przez I. Z.
z R. W., prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...), była faktycznie wykonywana i nie miała charakteru pozornego;

2)  naruszenia przepisów prawa materialnego:

-

art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz art. 83 k.c. poprzez przyjęcie, iż umowa zawarta przez I. Z. i R. W. nie została zawarta dla pozoru,

-

art. 13 pkt 1 pkt 2 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z § 3 rozporządzenia z dnia 31 grudnia 1975r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą poprzez ustalenie, że odwołująca od 1 grudnia 2005r. do 30 kwietnia 2007r. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą zawartej z płatnikiem składek R. W.

- skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

Ubezpieczona wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasłużyła na uwzględnienie.

Rozważania w rozpatrywanym przypadku rozpocząć wypada od przypomnienia, iż całokształt uprawnień osób wykonujących pracę nakładczą reguluje wydane na podstawie delegacji zawartej w art. 303 k.p., cytowane przez Sąd I instancji, rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (Dz. U. z 1976r. nr 3, poz. 19 ze zm.).

Zgodnie z § 3 powyższego rozporządzenia, minimalna ilość pracy powinna być tak ustalona, aby jej wykonanie zapewniało uzyskanie co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia określonego przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej na podstawie art. 77
pkt 1 k.p.
, a zatem - warunkiem koniecznym (konstrukcyjnym) umowy o pracę nakładczą, który pozwala na odróżnienie tego rodzaju umowy od innych umów o charakterze cywilnoprawnym, jest - co podkreślał wielokrotnie Sąd Najwyższy w swych orzeczeniach (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008r., III UK 73/07, LEX nr 356045) - określenie minimalnej miesięcznej ilości pracy, a tym samym zapewnienie wykonawcy określonego wynagrodzenia.

Wypada także zaznaczyć, iż praca nakładcza polega na zarobkowym wykonywaniu przez osobę fizyczną na zlecenie i rachunek pracodawcy czynności, w szczególności
w zakresie: wytwarzania przedmiotów z materiałów powierzonych, naprawiania, wykańczania i konserwacji przedmiotów oraz świadczenia innych usług. Praca nakładcza jest wykonywana indywidualnie poza siedzibą pracodawcy. Osoba wykonująca pracę nakładczą świadczy pracę na zlecenie nakładcy z materiału przezeń powierzonego, nie mając bezpośredniego kontaktu z osobami, dla których wytwarzane przedmioty są przeznaczone
i nie ponosząc ryzyka zbycia tych przedmiotów.

Wykonujący pracę nakładczą może w zasadzie pracować w dowolnym miejscu
i czasie, zaś ryzyko związane ze świadczeniem pracy nakładczej ponosi - inaczej niż
w stosunku pracy - osoba, która podjęła się tej pracy. Nakładca ponosi jednak w pewnym zakresie ryzyko socjalne związane z wykonaniem zleconej pracy. Prawo do wynagrodzenia za pracę nakładczą oraz jego wysokość uzależnione są od konkretnego rezultatu pracy.

Tak więc, celem omawianej umowy, czyli jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem (określanym tradycyjnie w nauce prawa terminem causa), jest świadczenie pracy na zlecenie nakładcy za wynagrodzeniem.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasada kauzalności stanowi jednocześnie skuteczny środek kontroli w zakresie prawidłowości dokonywania czynności prawnych, pozwalających na wybór tytułu ubezpieczenia.

Należy przy tym powtórzyć za Sądem Najwyższym, iż wprowadzenie na mocy wspomnianego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą, do umowy o pracę nakładczą szeregu uprawnień pracowniczych nie przekreśla jej cywilnoprawnego charakteru. Stąd też zastosowanie mają do niej wprost przepisy zarówno art. 58 k.c., jak i art. 83 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008r., III UK 76/07, LEX nr 465905).

Zgodnie z normą art. 58 k.c., jakakolwiek czynność prawna nie może być sprzeczna
z ustawą, nie może mieć na celu obejścia ustawy, jak również nie może być sprzeczna
z zasadami współżycia społecznego, zaś w razie naruszenia tych zakazów czynność jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inne (łagodniejsze) konsekwencje.

Czynność prawna, w tym przypadku umowa, jest tymczasem sprzeczna z ustawą
w sytuacji, gdy nie została zawarta i nie jest realizowana zgodnie ze swym społeczno-gospodarczym przeznaczeniem.

W rozpatrywanym przypadku, analizowana umowa o pracę nakładczą nie została zawarta i nie była przez jej strony realizowana zgodnie z opisanym wyżej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Mimo bowiem, iż tego formalnie nie uzewnętrzniono,
to - zdaniem Sądu Apelacyjnego - celem tej umowy nie było wykonywanie pracy za wynagrodzeniem, lecz wyłącznie skorzystanie z możliwości obniżenia obowiązku składkowego towarzyszącego prowadzeniu działalności gospodarczej, której prowadzenie zostało zawieszone przez odwołującą z dniem poprzedzającym zawarcie przedmiotowej umowy o pracę nakładczą.

Zatem, omawiana umowa o pracę nakładczą istotnie była nieważna i nie stanowiła tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym na zasadzie art. 6 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 9 ust. 2 in fine ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2022r., poz. 1009) - w brzmieniu obowiązującym w spornym
w sprawie okresie.

Nadto, przy ocenie przedmiotowej umowy należy mieć na względzie, iż została ona zawarta jedynie w celu obejścia przepisów prawa ubezpieczeń społecznych i wyboru tytułu ubezpieczenia, w którym podstawa wymiaru składek jest znacznie niższa (por. ustawa
o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz pod red. B. Gudowskiej i J. Strusińskiej – Żukowskiej, C.H. BECK, W-wa 2011, str. 257). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy zawiera jedynie pozór zgodności z ustawą. Chodzi tu o indywidualny uzgodniony cel czynności prawnej (z reguły umowy), znany obu stronom tej czynności (por. Z. Radwański (w.) System Prawa Prywatnego, t. II, s. 228; M. Safjan (w.) Kodeks cywilny…, red. K. Pietrzykowski, 1..1, 2005, s. 257; R. Trzaskowski, Granice swobody…, s. 248; M. Gutowski, Nieważność…, s. 224). Przez cel należy rozumieć przyszły stan, którego osiągnięciu służy czynność prawna. Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy zawiera treść, która
z punktu formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, jednak w rzeczywistości
(w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z prawem (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 listopada 2004r., I PK 42/04, OSNP 2005, nr 14, poz. 209; z dnia
25 stycznia 2005r., II UK 141/04, OSNP 2005, nr 15, poz. 235; z dnia 29 marca 2006r., II PK 163/05, OSNP 2007, nr 5-6, poz. 71).

Wobec powyższego, przyjąć należy, iż zawarcie umowy nazwanej ”umową o pracę nakładczą”, w istocie stanowiło obejście prawa, albowiem miało służyć wyłącznie wyeliminowaniu obowiązku składkowego towarzyszącego prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej. Tym bardziej, iż poza twierdzeniami samej odwołującej brak jakichkolwiek obiektywnych dowodów potwierdzających fakt wykonywanie przez nią
pracy nakładczej, zaś wobec braku samej umowy o pracę nakładczą nie sposób ustalić jej treści, w tym zwłaszcza, czy jej postanowienia faktycznie odpowiadały postanowieniom wspomnianego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975r.

Nie bez znaczenia pozostaje również okoliczność, iż w grudniu 2005r., we wrześniu 2006r. oraz od lutego do kwietnia 2007r. deklarowana przez płatnika składek podstawa wymiaru składek z tytułu spornej umowy o pracę nakładczą wynosiła 0 zł, co w ogóle poddaje w wątpliwość jej wykonywanie.

Na marginesie Sąd Apelacyjny uznaje za niezbędne zaznaczyć, iż z uwagi na przedmiot niniejszego sporu, rozważania Sądu I instancji dotyczące art. 114 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ocenić należy jako szczególnie nieprzydatne dla rozstrzygnięcia omawianej sprawy.

Kierując się przedstawionymi motywami, Sąd Apelacyjny uznając apelację organu rentowego za zasadną, zmienił zaskarżony wyrok na mocy art. 386 § 1 k.p.c., orzekając jak
w sentencji.

/-/ SSA Antonina Grymel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: