Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1760/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2018-02-13

Sygn. akt I C 1760/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Toruń, dnia 13 lutego 2018r.

Sąd Okręgowy w Toruniu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Hanna Łożyńska

Protokolant: sekretarz sądowy Paweł Derdzikowski

po rozpoznaniu w dniu 2 lutego 2018r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa: A. K. (1)

przeciwko: R. S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego R. S. na rzecz powódki A. K. (1) kwotę 120.000,00zł. (sto dwadzieścia tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 7 grudnia 2016r. do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanego R. S. na rzecz powódki A. K. (1) kwotę 5.417,00zł. pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu poniesionych przez nią kosztów procesu,

3.  nie obciąża pozwanego kosztami sądowymi.

SSO Hanna Łożyńska

Sygn. akt I C 1760/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 września 2016r. A. K. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego R. S. kwoty 120.000zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem opłaty od pełnomocnictwa

W uzasadnieniu podała m.in., że w okresie od 2006r. do 5 lutego 2008r. pozwany dopuszczał się względem niej przestępstw seksualnych. Powódka była wtedy dzieckiem – miała 8 lat. Za swoje czyny pozwany został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 30.03.2016r. w sprawie IIK 518/15 na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. R. S. dopuścił się zachowań godzących w godność osobistą powódki, prawo do intymności, prywatności oraz poczucie jej własnej wartości. A. K. (1) została skrzywdzona przez pozwanego, a negatywne konsekwencje zdarzeń opisanych w wyroku skazującym miały wpływ na jej całe życie. Przed 2006r. A. K. (1) była radosnym dzieckiem, otwartym na świat, pozytywnie nastawionym do innych ludzi. Traumatyczne przeżycia związane z przestępstwami seksualnymi zmieniły powódkę. Stała się dzieckiem zamkniętym w sobie i nieufnym, obwiniała siebie za to, że nie potrafiła przeciwstawić się pozwanemu. Powódce było wstyd, że takie zachowanie pozwanego miało miejsce, czuła się gorsza od innych dzieci, które nie były obiektem przestępstw seksualnych. Powódka ma koszmary nocne, czasem brzydzi się siebie. A. K. (1) izolowała się od rodziny, zamykała w pokoju. Do dzisiaj ma trudności ze snem, z zasypianiem, budzi się w nocy z krzykiem, mimo upływu czasu bardzo się bała, przychodziła w nocy do łóżka rodziców. Po kilku latach od zdarzenia przypadkowo spotkała pozwanego w T. w autobusie miejskim. Wtedy widząc R. S. rozpłakała się i wysiadła wcześniej. Naturalny i prawidłowy rozwój dziecka został zaburzony. Bezpośrednim następstwem czynów pozwanego była depresja powódki, w czasie której A. K. (1) dokonywała samookaleczeń i podejmowała próby samobójcze. Powódka ma obniżone poczucie własnej wartości i tendencje do zachowań destrukcyjnych. W szkole zaczęła sprawiać kłopoty wychowawcze, powtarzała klasę mimo, że wcześniej była wzorową uczennicą. Później powódka podjęła leczenie u psychologa, a potem u lekarza psychiatry. Mając na uwadze powyższe, w szczególności czas trwania przestępczego zachowania pozwanego oraz ogrom krzywdy wyrządzonej powódce, żądanie zapłaty kwoty 120.000zł. jej zdaniem jest w pełni uzasadnione.

Pozwany R. S. odpowiedzi na pozew (k. 142-146) wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał m.in. że powódka nie podała podstawy prawnej swoich żądań, a zatem nie jest jasne z jakiego tytułu próbuje ona uzyskać zawnioskowaną kwotę. Obecny stan emocjonalny powódki zdaniem pozwanego jest wynikiem niewłaściwego zainteresowania rodziców powódką zarówno w okresie przed ujawnieniem faktu molestowania, jak również w okresie po uzyskaniu informacji o tym, że pozwany miał molestować powódkę. Jeśli u A. K. (1) wystąpiły jakieś zaburzenia emocjonalne, to w znaczącej mierze są one wynikiem zaniedbań ze strony rodziców. Zdaniem pozwanego powódka była dzieckiem zaniedbanym emocjonalnie przez rodziców, którzy ciężar jej wychowania przerzucali na A. S. i pozwanego. W przypadku uznania przez Sąd, że pozwany dopuścił się molestowania powódki, wskazuje on że skutki jakie pojawiły się w zachowaniu i psychice powódki, w znaczącej mierze mogły być spowodowane niewłaściwym podejściem przez rodziców małoletniej do problemu. Rodzice bowiem nie ujawniali faktu molestowania, którego ofiarą była powódka przez wiele lat. To dopiero A. K. (1) będąc już prawie dorosłą osobą wywarła na rodzicach presję, że należy skierować przeciwko pozwanemu postępowanie karne. Przez około 8 lat rodzice powódki z nieznanych przyczyn nie podejmowali decyzji o zawiadomieniu policji o przestępstwie popełnionym przez pozwanego. Taka decyzja rodziców powódki mogła pogłębiać u niej poczucie krzywdy, odrzucenia i tym samym jeśli nie w całości, to w dużej mierze, wpływać negatywnie na jej stan emocjonalny. Uznanie pozwanego jako wyłącznie odpowiedzialnego za wskazane w pozwie skutki występujące w sferze psychicznej powódki jest w okolicznościach przedmiotowej sprawy zbyt daleko idącym uproszczeniem, pozbawionym kontekstu związanego z zachowaniem rodziców powódki, którzy w ocenie pozwanego w znacznym stopniu przyczynili się do powstania tych skutków. Przypisywanie wszelkich negatywnych skutków, jakie wystąpiły w zachowaniu i psychice powódki, niekoniecznie może być wynikiem tylko i wyłącznie tego, że powódka była molestowana. Zdaniem pozwanego dochodzona pozwem kwota 120.000zł. jest kwotą znacząco wygórowaną. Jeśli powódka w związku z molestowaniem zaczęła mieć problemy emocjonalne, to ich nasilenie i występowanie było wynikiem niewłaściwego postępowania rodziców powódki, którzy nie zapewnili jej opieki psychologicznej i potrzebnego wsparcia.

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił, co następuje:

Powódka A. K. (1) urodziła się w (...)r. Od początku zamieszkiwała razem z rodzicami w T. przy ul. (...). Miała starszą od siebie o wiele lat siostrę A. S., która ze swoją rodziną mieszkała w T. przy ul. (...) oraz dużo starszego brata D.. Kiedy miała 8 lat, często nocowała w mieszkaniu u swojej siostry A. i jej męża – R. S.. Nieraz spędzała u nich weekendy, czy jakiś czas w okresie wakacji bądź ferii zimowych i wtedy u nich nocowała. Małżonkowie S. mieli dwie młodsze od powódki córki. M. jest młodsza o 5 lat od powódki, a N. o 8 lat. W tym czasie kiedy A. K. (1) pozostawała na noc u małżonków S., to pozwany w nocy wielokrotnie dopuścił się wobec niej innych czynności seksualnych polegających na molestowaniu seksualnym. Proceder ten trwał prawie 2 lata. Sprawa wyszła na jaw, gdy powódka miała 10 lat. W lutym 2008r. po kolejnej takiej sytuacji, powódka już nie wytrzymała i powiedziała o tym siostrze A., później bratu, a następnie rodzicom. Odbyło się to w przeciągu kilku godzin. Rodzice przeprowadzili z córką A. szczerą rozmowę na temat tego co się naprawdę wydarzyło. Zastanawiali się jak zareagować na pozyskane informacje, czy od razu zareagować i zgłosić to na policję, czy też raczej na razie nie ujawniać tej sprawy dla dobra dziecka.

Zdecydowali, że nie będą tego przynajmniej na razie ujawniać i nie poruszali z powódką tego tematu, żeby „nie rozdrapywać tego co się stało”. W wieku dojrzewania, tj. kiedy powódka miała około 14 lat i była uczennicą II klasy gimnazjum, zaczęła mieć problemy. Zaczęła wagarować. Była arogancka wobec innych, popadła w uzależnienie od marihuany. Dokonywała samookaleczeń, miała myśli samobójcze. Rodzice udali się z powódką do psychologa. Potem A. K. (1) podjęła terapię leczenie uzależnienia od marihuany. Powódka zachorowała na depresję, przyjmowała leki. Miała problemy ze snem i koszmary nocne. W technikum jej depresja zaczęła się pogłębiać. W celach terapeutycznych rodzice kupili powódce konia. Początkowo A. K. (1) zafascynowała się jeździectwem, z upływem jednak czasu zaniedbała zwierzę, a pieniądze, które dostawała zamiast przeznaczyć na utrzymanie konia, to wydawała na narkotyki. Z czasem zaczęła mieć też pretensje do rodziców o to, że ci nie zgłosili sprawy molestowania na Policję. Powódka nie otrzymała promocji do II klasy Technikum G.H., do którego w tym czasie uczęszczała ze względu na swój stan psychiczny, była „wrakiem” człowieka. Było tak, że przez trzy miesiące nie miała siły wstać z łóżka, w którym spędzała całe dnie. A. K. (1) kontynuowała psychoterapię u kolejnych psychologów, jednak nie przynosiła ona efektów, bo nie potrafiła ona z psychologami nawiązać prawidłowego kontaktu. Dziwnie się czuła rozmawiając z kimś obcym o swoich odczuciach. Ostatecznie to psychiatra - dr Ł. pomogła powódce „się podnieść”. Obecnie stan powódki się poprawił i funkcjonuje ona w sposób właściwy. Jako dziecko powódka była osobą przebojową. Teraz jest ostrożna i wycofana, zwłaszcza w kontaktach z mężczyznami. A. K. (1) nadal ma problemy ze snem i miewa koszmary nocne.

W przeszłości, już po ujawnieniu sprawy molestowania, A. K. (1) przypadkowo spotkała R. S. w autobusie miejskim. Była wtedy z bratem przyjaciółki. Pozwany siedział na tylnym siedzeniu i patrzył na powódkę. A. K. (1) miała do domu tylko jeden przystanek, ale z obawy przed pozwanym, który wysiadał na tym samym przystanku, postanowiła pojechać dalej, aż na ostatni przystanek. Bardzo przeżyła to przypadkowe spotkanie, które wywołało u niej płacz. Poprosiła kolegę, żeby z nią pojechał do końca trasy. Była roztrzęsiona.

Powódka aktualnie utrzymuje kontakty z siostrą A., która jest od dawna po rozwodzie z R. S.. Wcześniej jednak tak nie było. Przez jakiś okres, bezpośrednio po ujawnieniu procederu pozwanego czuła do siostry żal, miała nawet do niej pretensje, że to molestowanie odbywało się u niej w mieszkaniu. Siostra powódki A. S. po tych zdarzeniach też zachorowała na depresję. Jej córki M. i N. też chorowały na depresję. M. jest młodsza od powódki o 5 lat, a N. o 8 lat. Powódka w tej chwili utrzymuje z nimi kontakt.

A. K. (1) nie ma teraz większych problemów w nauce, zalicza w szkole kolejne semestry. Nauczyciele w jej szkole wiedzą o problemach powódki. Wiedzą, że się leczy psychiatrycznie. Jest ona bardzo wrażliwą osobą. Potrafi się podłamać nawet jakimś drobiazgiem. Ma problemy z pamięcią.

Na wizyty u psychologa i lekarza psychiatry jeździła praktycznie od początku z mamą. Matka powódki uczestniczyła też w kilku spotkaniach. Jak powódka miała sesję sama, to mama na nią czekała. Nie zawsze matka powódki odwoziła córkę na te spotkania. Do chwili obecnej powódka jeździ z mamą do psychiatry, która nieraz z nim rozmawia.

Trzy lata temu powódka dokonała kradzieży w sklepie. Skończyło się pouczeniem i karą pozbawienia wolności w zawieszeniu i nawiązką.

(dowód: przesłuchanie powódki k. 204v.-206 oraz płyta z nagraniem rozprawy z dnia 2.02.2018r. k. 214, zeznania świadka I. M. k. 149v.-150, zeznania świadka K. S. k. 150-150v., zeznania świadka J. D. k. 150v i 151, zeznania świadka D. K. k. 151-152v., zeznania świadka Z. K. k. 152v.-153v., zeznania świadka M. K. k. 153v.- 154v., dokumentacja medyczna k. 42-46, wybrane dokumenty z akt sprawy SR w Toruniu o sygn. II K 518/15 k. 55-132)

Po ujawnieniu molestowania, siostra powódki A. S. natychmiast rozstała się z pozwanym i wniosła pozew o rozwód. Ich małżeństwo zostało rozwiązane. Pozwany wyjechał z Polski i pracuje w Anglii za wynagrodzeniem ok. 6.000zł m-nie. Ponownie się ożenił i ma nową rodzinę.

(okoliczności bezsporne k. 6)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 30 marca 2016r. wydanym w sprawie II K 518/15 pozwany R. S. został uznany za winnego tego, że w okresie od 2006 roku do 5 lutego 2008 r. w T., dopuszczał się wobec małoletniej poniżej 15 roku życia A. K. (1) innych czynności seksualnych polegających na jej molestowaniu seksualnym, w ten sposób, że głową leżał na pochwie małoletniej, a następnie lizał i całował jej pochwę oraz dotykał jej gołą ręką - z tym ustaleniem, iż czyn ten został popełniony w warunkach czynu ciągłego - to jest przestępstwa z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 200 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto orzekł wobec R. S. środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej A. K. (1) na odległość mniejszą niż 50 metrów na okres 2 lat.

Wyrokiem z dnia 8 września 2016 r. Sąd Okręgowy w Toruniu w sprawie IX Ka 385/16 na skutek apelacji obrońcy R. S. utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu.

(okoliczności bezsporne, a ponadto dowody: wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 30 marca 2016 r. k. 10-10v., wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 8 września 2016r. k. 11, 195-199v.)

U A. K. (1) na skutek traumatycznych przeżyć związanych z molestowaniem seksualnym dokonywanym przez pozwanego R. S. w okresie lat 2006 - 2008, wystąpiły zaburzenia psychiczne pod postacią zaburzeń rozwoju osobowości, przy czym traumatyczne przeżycia z okresu dzieciństwa były bardzo istotnym czynnikiem powodującym te zaburzenia, choć niekoniecznie jedynym. Objawiały się one nadmierną drażliwością, buntowniczością, pogorszeniem relacji z rodziną, skłonnością do zachowań impulsywnych, w tym autoagresywnych, sięganiem po środki psychoaktywne - marihuanę. Ponadto przebyła ona w tym czasie epizod depresji, który wymagał leczenia farmakologicznego w okresie od stycznia 2015r. do czerwca 2016r. Leczenie to było skuteczne, bo dzięki niemu uzyskano ustąpienie objawów depresyjnych. W obrazie klinicznym dominowała u powódki niska samoocena, lęk, apatia, trudności w mobilizowaniu się do codziennej aktywności, problemy z koncentracją uwagi. Objawy zespołu depresyjnego wystąpiły również w odpowiedzi na stres przekraczający możliwości adaptacyjne badanej. Źródłem takiego stresu były traumatyczne przeżycia związane z molestowaniem seksualnym w dzieciństwie, ujawnienie tego faktu po latach oraz wspomniane wyżej problemy osobowościowe. Obecnie powódka funkcjonuje prawidłowo w rolach społecznych i nie wymaga leczenia psychiatrycznego, czy aktywnej terapii psychologicznej. Jednakże celowe są okresowe badania jej stanu psychicznego zależnie od potrzeb i uzgodnień z lekarzem.

(dowód: opinia sądowo–psychiatryczna i psychologiczna k. 163-168)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny, częściowo bezsporny, Sąd ustalił w oparciu o dowody z przesłuchania świadków, powódki, z wybranych dokumentów zgromadzonych w tej sprawie, opinię biegłych oraz biorąc pod uwagę treść wybranych kart z akt o sygn. II K 518/15 Sądu Rejonowego w Toruniu.

Za wiarygodne Sąd uznał zarówno wszystkie dokumenty urzędowe jak i prywatne, których domniemanie autentyczności wynikające z art. 245 kodeksu postępowania cywilnego – a w odniesieniu do dokumentów urzędowych również zgodności z prawdą tego, co zostało w nich zaświadczone, wynikające z art. 244 k.p.c. – nie zostały podważone.

Na mocy z art. 230 k.p.c. Sąd uznał za bezsporne okoliczności faktyczne przytoczone w pozwie, odpowiedzi na pozew i dalszych pismach procesowych, którym strona przeciwna nie zaprzeczyła, gdyż nie budziły wątpliwości co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy i znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale procesowym zgromadzonym w sprawie.

Dowód z przesłuchania powódki Sąd uznał za wiarygodny w całości albowiem jej zeznania są spójne, logiczne i rzeczowe. Znalazły one potwierdzenie w treści zeznań świadków oraz odpowiednich dokumentach.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania przesłuchanych w sprawie świadków: I. M., K. S., J. D., D. K., Z. K. oraz M. K.. Są one spójne i zgodne z tym, co zeznała powódka, a także z treścią wskazanych powyżej dokumentów.

Zeznania świadka A. K. (2) nic do sprawy nie wniosły.

W ocenie Sądu przymiot rzetelności, fachowości i bezstronności należało nadać opinii biegłych sporządzonej w niniejszej sprawie. Opinia ta została sporządzona przez specjalistów, których wiedza i doświadczenie nie budziły wątpliwości Sądu. Opiniujących nie łączyły jakiekolwiek relacje z żadną ze stron, a zatem nie mieli oni powodów, aby być stronniczymi. Opinia jest przejrzysta, jasna i konkretna, a zawarte w niej wnioski i zalecenia należy uznać za zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Powódka w niniejszej sprawie domagała się od pozwanego usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego w postaci integralności seksualnej poprzez zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zadośćuczynienia pieniężnego. Tym samym jej żądanie należało wywodzić z treści art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Sąd przyjął także jako podstawę jej żądania, przepis art. 445 § k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Artykuł 23 k.c. zawiera przykładowy katalog dóbr osobistych, które pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. W sytuacji, gdy doszło do zagrożenia lub naruszenia istniejącego dobra osobistego, osoba dotknięta cudzym działaniem ma możliwość wystąpienia z roszczeniem o charakterze niemajątkowym (art. 24 k.c.), a w przypadkach uzasadnionych, także o charakterze majątkowym (art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.).

Wskazać należy, iż przesłankami odpowiedzialności wynikającej z art. 24 § 1 k.c. są: istnienie dobra osobistego, jego naruszenie lub zagrożenie naruszenia oraz bezprawność działania sprawcy. Ciężar udowodnienia dwóch pierwszych przesłanek, zgodnie z regułą wyrażoną w art. 6 k.c. spoczywa na powodzie. Nie musi on natomiast wykazywać, że działanie sprawcy było bezprawne. W art. 24 k.c. ustanowione zostało bowiem domniemanie bezprawności, a domniemanie to polega na obaleniu przez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Zatem to na stronie pozwanej spoczywa ciężar dowodu tego, że jej działanie nie było bezprawne.

Z kolei przepis art. 448 k.c. przyznaje pokrzywdzonemu również dwa roszczenia, o charakterze majątkowym, są nimi: roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego oraz roszczenie o zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Przesłanką odpowiedzialności z art. 448 k.c. jest bezprawność sprawcy naruszenia dobra osobistego. Czy jest nią także wina sprawcy naruszenia jest kwestią sporną. Nie ma jednak potrzeby wdawać się w szczegółowe roztrząsanie tegoż problemu, albowiem wina powoda przesądzona została prawomocnym wyrokiem karnym.

Podsumowując - zaliczenie integralności seksualnej do dóbr osobistych jest poza dyskusją. Powódka wykazała też, że doszło do naruszenia owego dobra. Naruszenie to było bezprawne – i dodatkowo zawinione. Na podstawie art. 11 k.p.c. Sąd w niniejszej sprawie jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku karnego Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 30 marca 2016 r. wydanego w sprawie II K 518/15.

Roszczenie powódki jest więc usprawiedliwione co do zasady.

Zdaniem Sądu Okręgowego jest ono także usprawiedliwione co do wysokości.

Uznaje się, że wysokość zadośćuczynienia z art. 448 k.c. powinna zależeć przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy. Dla jej sprecyzowania i przyjęcia „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy takie okoliczności, jak: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy – oceniany obiektywnie, intensywność naruszenia – oceniana obiektywnie – stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo, nieodwracalność skutków naruszenia, stopień winy sprawcy, sytuację majątkową i osobistą zobowiązanego. Zwraca się uwagę, że indywidualne okoliczności danego przypadku, w szczególności wiek poszkodowanego, jego sytuacja rodzinna czy stopień wrażliwości – powinny być brane pod rozwagę, lecz stosować należy wówczas obiektywne kryteria oceny (por. A. Rzetecka-Gil, komentarz do art. 448 kodeksu cywilnego, teza 18-19, w: Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna. Lex 2011).

W orzecznictwie zwraca się wszakże uwagę na to, iż ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 4 lipca 2008 r., I ACa 278/08, LEX nr 531750).

Funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje celu, jaki łączy się z komentowanym przepisem. Celem tego przepisu, obok funkcji kompensacyjnej, jest także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, a jej uzyskanie możliwe jest wtedy, gdy wysokość zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego będzie dla sprawcy naruszenia odczuwalną „sankcją” majątkową. Określenie odpowiedniej sumy pieniężnej z tytułu zadośćuczynienia wymaga zatem uwzględnienia sytuacji majątkowej osoby odpowiedzialnej za naruszenie, a suma ta powinna być tak dobrana, by jej wysokość była majątkowo doniosła dla osoby odpowiedzialnej za naruszenie (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 5 listopada 2002 r., I ACa 869/02, (...) 2003, nr 3, s. 109).

Czyn pozwanego był w istotny sposób naganny moralnie. Jego skutki dotyczyły dziecka w wieku 8 lat i to ze strony członka najbliższej rodziny tj. ze strony osoby, która - przynajmniej moralnie – zobowiązana była do pieczy nad tym dzieckiem. Czyn pozwanego został popełniony umyślnie. Stopień negatywnych konsekwencji doznanego molestowania jest duży, być może rzutował będzie na całe przyszłe życie powódki i część jego skutków będzie dla powódki nieodwracalna. Powódka, mimo, że upłynęło już od tego czasu 10 lat cały czas to przeżywa. Świadczy o tym choćby jej zachowanie podczas procesu w niniejszej sprawie. Nie chciała brać udziału w rozprawie, podczas której zeznania składali wszyscy zawnioskowani przez nią świadkowie i mimo, że przybyła na tą rozprawę, czas składania zeznań za zezwoleniem Sądu spędziła na korytarzu. Z kolei kiedy na następnej rozprawie Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron, mimo nieobecności pozwanego na sali rozpraw, powódka nie była w stanie spokojnie złożyć zeznań. Przede wszystkim wniosła o możliwość złożenia ich w pozycji siedzącej, bo nie była w stanie stać podczas składania tych zeznań. Zresztą składała je łamliwym i drżącym głosem, co świadczyć może o tym, że wspomnienia tych traumatycznych zdarzeń cały czas drzemią gdzieś w świadomości powódki mimo znacznego upływu czasu. Powódka nie potrafi żyć beztrosko i zachowywać się jak inne w jej wieku osoby.

Ponadto Sąd przyjął, że w niniejszej sprawie znajdują też zastosowanie przepisy art. 445 §1 k.c. w związku z art. 444 §1 k.c.

Zgodnie z treścią art. 444 k§1.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

W odniesieniu do w/w przepisu art. 445 § 1 k.c. stanowi, iż w wypadkach w nim przewidzianych sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Nie ma wątpliwości, że działania pozwanego w końcowym efekcie doprowadziły u powódki do rozstroju zdrowia tj. zaburzeń psychicznych pod postacią zaburzeń rozwoju osobowości, które w dalszej części doprowadziły do wystąpienia epizodu depresyjnego. Odczuwała ona złość, gniew, smutek, poczucie krzywdy, osamotnienie. To miało wpływ na nieprawidłowy jej rozwój osobowości, zwłaszcza w sferze emocjonalnej. Wymagała leczenia psychiatrycznego z uwagi na epizod depresji. Objawy zespołu depresyjnego wystąpiły w odpowiedzi na stres przekraczający możliwości adaptacyjne. Występowała u niej niska samoocena, lęk, apatia, trudności w mobilizowaniu się do codziennej aktywności, problemy z koncentracją uwagi. Sąd nie ma żadnej wątpliwości, że należało przyznać powódce odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia i na tej podstawie.

Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 k.c. ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia. W wyroku z 28 września 2001 r. III CKN 427/2000 wskazano, że: „pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być, przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego, utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa”.

Wedle judykatury kryteriami, jakimi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia są: wiek poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest np. kalectwo u młodej osoby), rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność (natężenie, nasilenie) i czas trwania tych cierpień, ewentualnie stopień kalectwa, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie); skutki uszczerbku w zdrowiu na przyszłość (np. niemożność wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy artystycznej, rozwijania swoich zainteresowań i pasji, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, utrata kontaktów towarzyskich, utrata możliwości chodzenia do teatru, kina, wyjazdu na wycieczki), rodzaj dotychczas wykonywanej pracy przez poszkodowanego, który powoduje niemożność dalszego jej kontynuowania, szanse na przyszłość, związane np. z możliwością kontynuowania nauki, z wykonywaniem wyuczonego zawodu, życiem osobistym, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradność życiowa powstałe na skutek zdarzenia, wywołującego obrażenia ciała, konieczność korzystania ze wsparcia innych, w tym najbliższych, przy prostych czynnościach życia codziennego – oraz szereg innych czynników podobnej natury do wyżej wskazanych ( por.: wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, LEX nr 369691; wyrok SN z dnia 8 października 2008 r., IV CSK 243/08, LEX nr 590267; wyrok SN z dnia 4 lutego 2008 r., III KK 349/07, Biul. PK 2008, nr 4, s. 7; wyrok SN z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972, nr 10, poz. 183; wyrok SN z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, niepubl.; wyrok SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, LEX nr 137577; wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/00, LEX nr 484718), zachowanie się i postawa osoby odpowiedzialnej za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym – bowiem obojętne zachowanie się tej osoby wobec wyrządzonej szkody może pogłębić u pokrzywdzonego poczucie ( por.: wyrok SN z dnia 9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77, OSNCP 1978, nr 11, poz. 210), wynikające z uszkodzenia ciała ograniczenie wydolności pracy i utrudnienia w jej wykonywaniu, a niestanowiące podstawy do przyznania renty inwalidzkiej czy uzupełniającej ( por.: wyrok SN z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37), indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej, jeśli będą istotne na tle konkretnej sprawy ( por.: wyrok SN z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97, niepubl.), utrata zdolności do pracy zarobkowej – jeśli łączy się z poczuciem krzywdy spowodowanej niemożnością wykonywania wybranego i wyuczonego zawodu ( por.: wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., I CR 106/72, niepubl.), trwałość kalectwa, powodującego cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego ( por.: wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., I CR 106/72, niepubl.).

W kontekście powyższego należy stwierdzić, iż powódka doznawała krzywdy i cierpień przez bardzo długi okres czasu. W zasadzie odczuwa je do teraz. Były to cierpienia przede wszystkim psychiczne. Wina pozwanego co do tego nie budzi żadnych wątpliwości, bo został za te działania skazany przez Sąd Rejonowy w Toruniu na karę 2 pozbawienia wolności. Na wysokość zasądzonej kwoty miała wpływ przede wszystkim intensywność (natężenie, nasilenie) działań pozwanego i czas trwania tych cierpień.

Mając na uwadze powyższe okoliczności faktyczne oraz kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, Sąd odszedł do przekonania, że kwota zadośćuczynienia, która będzie dla powódki odpowiednia, to suma 120.000,00 zł. Powódka nie ma obecnie żadnego majątku, jest osobą uczącą się. Z kolei pozwany pracuje i zarabia za granicą dość istotne kwoty pieniędzy.

Sąd uznał, że jest to kwota wystarczająca i dlatego orzekł jak w pkt. 1 wyroku.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 455 k.c. Wprawdzie powódka domagała się ustalenia odsetek od dnia doręczenia pozwu, ale w niniejszej sprawie brak dowodu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Datą pewną jest data udzielenia przez pozwanego pełnomocnictwa adwokatowi P. S. tj. 7.12.2016r, bo już wtedy wskazał on sygnaturę akt niniejszej sprawy, a więc musiał wiedzieć, że taka sprawa zawisła w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Od tego też dnia Sąd ustalił odsetki.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. i paragrafu 2 pkt. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Z uwagi na zasądzanie od pozwanego znacznej sumy pieniędzy Sąd, na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył go kosztami sądowymi, od których zwolniona była powódka. Posiadane środki finansowe pozwany w pierwszej kolejności powinien przeznaczyć na spłatę zasądzonego zadośćuczynienia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dubanowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Łożyńska
Data wytworzenia informacji: