Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 486/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2017-11-28

  Sygn. akt VI Ka 486 / 17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2017roku

Sąd Okręgowy w Elblągu w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Kosecka – Sobczak

Protokolant: sekr. sąd. Aneta Zembrzuska

przy udziale funkcjonariusza K. w E. st. asp. W. K.

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2017 roku

sprawy P. T.

s. L. i I., ur. (...) w K.

obwinionego z art. 92 a k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego wE. (...)

z dnia 19 kwietnia 2017 roku sygn. akt VIII W 923 / 15

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych oraz opłatą w kwocie 50 złotych.

Sygn. akt VI Ka 486 / 17

UZASADNIENIE

P. T. został obwiniony o to, że w dniu 09 października 2015 roku około godz. 15:04 w E. na drodze K-7, kierując samochodem osobowym marki B. o nr rej. (...), nie zastosował się do obowiązującego w tym miejscu ograniczenia prędkości do 100 km / h i jadąc z prędkością 144 km / h przekroczył dopuszczalną prędkość o 44 km / h, tj. o wykroczenie z art. 92 a k.w.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w E. (...)z dnia 19.04.2017r. o sygn. VIII W 923 / 15 obwinionego P. T. uznano za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za ten czyn, na podstawie art. 92 a k.w. wymierzono mu karę grzywny w wysokości 500 złotych a nadto zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1456,42 złotych tytułem zryczałtowanych kosztów postępowania, opłaty oraz kosztów opinii.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł obwiniony P. T., zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu:

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 k.p.k. poprzez brak badania oraz uwzględnienia okoliczności przemawiających na jego korzyść, a to przez brak dopuszczenia opinii innego biegłego i uznanie na podstawie opinii biegłego J. T., że drugi z dokonanych pomiarów prędkości obwinionego był pomiarem prawidłowym, podczas gdy sam fakt dokonania nieprawidłowego pomiaru i próby wymierzenia na jego podstawie kary skutkować winny podjęciem przez Sąd I instancji wątpliwości co do rzetelności dokonanych pomiarów i zasięgnięciem z urzędu kontropinii;

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, a to art. 5 § 2 k.p.k. poprzez brak rozstrzygnięcia nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść obwinionego podczas gdy istniały liczne rozbieżności dotyczące dokonanych pomiarów ( fakt dwukrotnego dokonywania pomiaru );

-art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., które miało wpływ na treść orzeczenia, a to polegające na dowolnej a nie swobodnej ocenie dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie oraz naruszeniu zasady obiektywizmu, a w konsekwencji skutkującą błędem w ustalaniach faktycznych, poprzez brak prawidłowej oceny wyjaśnień obwinionego z jednoczesnym bezwarunkowym przyznaniu prymatu wiarygodności zeznaniom świadków G. H. i T. L.;

- art. 424 k.p.k., które miało wpływ na treść orzeczenia, a to polegające na sporządzeniu uzasadnienia nie odpowiadającego wymogom określonym przepisem, w tym zawierającego wzajemne sprzeczności, co do wysokości wymierzonej obwinionemu grzywny,

- naruszenie prawa materialnego, a to art. 39 k.w. poprzez jego niezastosowanie.

Mając na względzie powyższe zarzutu obwiniony P. T. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji i uniewinnienie go od zarzuconego mu czynu. Złożył też wniosek o umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie karalności wykroczenia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Podnieść należy, że Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, mając na uwadze wynikający z art. 2 § 2 kpk i art. 4 kpk / art. 8 kpw / obowiązek oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych oraz badania i uwzględniania okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść obwinionego. Sąd ocenił prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy, omawiając wszystkie dowody, nie wykraczając przy tym poza ramy swobodnej oceny dowodów. W oparciu o tę ocenę Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób, że P. T. dopuścił się zarzuconego mu czynu. Powyższe uwagi pozwalają stwierdzić, że stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pozostaje pod ochroną prawa procesowego. Stwierdzenia tego nie jest w stanie podważyć żaden argument apelacji.

W realiach sprawy nie sposób także zasadnie utrzymywać, co podniósł skarżący, iż Sąd I instancji naruszył dyrektywę art. 7 kpk, mającą odpowiednie zastosowanie na gruncie procedury wykroczeniowej w oparciu o przepis art. 8 kpw. W szczególności do wysunięcia takiego twierdzenia dalece niewystarczające jest to, że przyjęte przez Sąd Rejonowy założenia dowodowe nie odpowiadają preferencjom skarżącego. W konsekwencji, wbrew twierdzeniu autora apelacji, Sąd Rejonowy nie uchybił też dyrektywie postępowania wyrażonej w art. 410 kpk w zw z art. 82 § 1 kpw. Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu podstawę wyroku stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy sądowej, a zatem sąd zobligowany jest do uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności, zaś pominięcie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie w kwestii winy stanowi oczywistą obrazę tego przepisu (por. OSNPG 1977, nr 7-8, poz. 62 ). Przy czym przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów (ich części) i niewiarygodności innych (w pozostałej części) pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, wówczas gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy, stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego oraz jest wyczerpująco i logicznie z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku ( por. wyrok SN z dnia 22.02.96 r., Prok. i Pr. 1996/10/10 ). Dodać również trzeba, iż analiza materiału dowodowego, który został zgromadzony w sprawie nakazuje wyprowadzenie wniosku, że brak jest jakichkolwiek podstaw do skutecznego formułowania zarzutu naruszenia zasady wyrażonej w przepisie art. 5 § 2 kpk w zw z art. 8 kpw, która ma zastosowanie jedynie wówczas, gdy nie można było wyjaśnić występujących w sprawie wątpliwości. Analiza materiału dowodowego wskazuje wprost, że wszelkie istotne dla sprawy okoliczności zostały wyjaśnione. Podkreślenia wymaga to, że żądane przez ww. przepis wątpliwości, które należy poczytać na korzyść obwinionego muszą mieć obiektywne uwarunkowania i muszą być stwierdzone przez Sąd sprawę rozstrzygający. Naruszenie wskazanej zasady jest możliwe bowiem tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa, a wobec niemożności ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść obwinionego. Wyrażona zaś w tym przepisie zasada w żadnej mierze nie nakłada na Sąd obowiązku przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla obwinionego, lecz zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów ( v. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 kwietnia 2009 roku, II AKa 81 / 09, LEX nr 519640 ). W związku z powyższym za nieuprawniony należy potraktować zawarty w apelacji zarzut, iż Sąd I instancji naruszył dyrektywę art. 424 kpk w zw z art. 82 § 1 kw. Należy bowiem zaznaczyć, że Sąd ten w uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, jakie fakty uznał za ustalone, na czym opierał poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe – zdaniem Sądu Okręgowego – wnioski w zakresie sprawstwa obwinionego w popełnieniu przypisanego mu wykroczenia.

W przedmiotowej sprawie wina P. T., w zakresie przypisanego mu wykroczenia została wykazana w oparciu o całokształt materiału dowodowego, w tym zeznania funkcjonariuszy Policji: G. H. i T. L., nagranie z wideorejestratora służącego do pomiaru prędkości i korelującą z nimi opinię biegłego z zakresu technologii pomiaru prędkości pojazdów oraz przejazdu na „czerwonym świetle”, który prawidłowo zweryfikowany poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzy przekonywujący obraz zdarzenia, jakie legło u podstaw postawionego obwinionemu zarzutu. Przechodząc w pierwszej kolejności od oceny zeznań ww. osób, zaznaczyć należy, iż byli oni naocznymi świadkami czynu obwinionego, co jest bezpośrednio związane z jego specyfiką i okolicznościami. Należy też podkreślić, że ww. funkcjonariusze Policji nie są w żaden sposób powiązani z obwinionym, a biorąc pod uwagę ich świadomość zawodową i mając na względzie zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, nie sposób przyjąć, iż bez żadnego wyraźnego powodu, nie znając wcześniej P. T. chcieliby go obciążyć odpowiedzialnością za wykroczenie, którego ten faktycznie by nie dokonał. Tym bardziej narażając się w takim przypadku na konsekwencje prawne i służbowe. Istotne jest także to, że zeznania funkcjonariuszy Policji korespondują z zapisami w notatce służbowej, które zostały sporządzone spontanicznie. Z zeznań ww. świadków wynika jednoznaczny obraz, stanowiącego meritum niniejszego postępowania, zdarzenia, czyli to, że obwiniony prowadząc samochód przekroczył dopuszczalną administracyjnie prędkość, co zostało zarejestrowane przez urządzenie, służące do pomiaru prędkości. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie mógł zaaprobować stanowiska skarżącego, iż argumentacja i rozważania Sądu Rejonowego ( aczkolwiek w istotnej mierze istotnie oparte na uznanych za wiarygodne zeznaniach G. H. i T. L. ) są z gruntu wadliwe. Nota bene sam fakt oparcia orzeczenia skazującego na zeznaniach nawet tylko jednej osoby, również w sytuacji nie przyznania się obwinionego do winy, nie może stanowić podstawy do zarzutu dokonania błędnych czy dowolnych ustaleń faktycznych w sprawie. Nie istnieje bowiem żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania choćby jednego świadka są niewystarczającą podstawą skazania. Rzecz w tym, że tego rodzaju dowody, jak wykazał to Sąd Rejonowy w pisemnych motywach wyroku, nie wywołują żadnych zastrzeżeń i nie zostały w żaden sposób podważone pod względem ich wiarygodności. W rezultacie autor apelacji nie zgadzając się z dokonaną przez Sąd I instancji oceną zeznań świadków nie wykazał jednocześnie aby stanowisko Sądu orzekającego w omawianym zakresie było obarczone jakąkolwiek wadą. Ponadto co istotne, zeznania funkcjonariuszy Policji korespondują z obiektywnym dowodem w postaci oględzin z nagrania z wideorejestratora, na którym zostało zarejestrowane, popełnione przez obwinionego wykroczenie drogowe. Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw, by podważyć legalność przedmiotowego prędkościomierza czy też zakwestionować wyniki, w takim zakresie jak to przyjął Sąd Rejonowy, zarejestrowanego przez to urządzenie pomiaru prędkości prowadzonego przez obwinionego pojazdu. Podkreślenia bowiem wymaga, iż przedmiotowe urządzenie w dniu pomiaru posiadało aktualne świadectwo legalizacji ponownej, wydane przez właściwy organ ( k. 6 ), a pomiaru tego dokonali funkcjonariusze Policji, a więc osoby, które z racji wykonywania obowiązków służbowych, były odpowiednio, przeszkolone. Powyższe uwagi są tym bardziej uprawnione jeżeli weźmie się pod uwagę treść, sporządzonej opinii biegłego z zakresu technologii pomiaru prędkości pojazdów oraz przejazdu na „czerwonym świetle”. Biegły po przeanalizowaniu zgromadzonego materiału dowodowego ustosunkował się do wszystkich podniesionych przez obwinionego zarzutów oraz potwierdził, że pomiaru prędkości dokonano za pomocą sprawnego i posiadającego wymagane prawem dopuszczenia przyrządu pomiarowego. Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu obwinionego, iż dokonany pomiar trwał zbyt krótko, biegły podniósł, że ani prawo, ani inne czynniki nie ustalają minimalnego czasu trwania pomiaru. Czas ten powinien bowiem być na tyle długi, by możliwe było ocenianie zmiany wielkości pojazdu mierzonego w kadrze nagrania. Dlatego też nie ma on żadnych zastrzeżeń co do długości tego pomiaru, uznając podniesiony w tym zakresie przez obwinionego zarzut za chybiony. Biegły zaznaczył również, że nagranie istotnie wskazuje, że w czasie zdarzenia ruch był dość duży, niemniej nie uniemożliwiał on obwinionemu dynamicznego przemieszczania się, a także nie uniemożliwiał prawidłowego dokonania pomiaru. Jednocześnie zastrzegł on, że okoliczności sprawy, tym odległość od radiowozu do mierzonego pojazdu nie niweczyły pomiaru. Z treści opinii wynika nadto, że nagranie jednoznacznie wskazuje, że pomiar trwał 2,5 s., co oznacza, że przejechanie 100 metrów w czasie 2,5 sekundy jest równe prędkości 144 km / h. Biegły zaznaczył także, że prawo nie nakłada obowiązku specjalnego przeszkolenia do użytkowania przyrządów do pomiaru prędkości, a sposób dokonania pomiaru zaprezentowany na nagraniu nie wzbudza w nim wątpliwości, co do poziomu wyszkolenia funkcjonariusza, który dokonał tego pomiaru. Na koniec swoich rozważań dodał on też, że uzyskane informacje, wynikające z pisma K. oraz relacji świadka G. H. dawały gwarancje, że ciśnienie w ogumieniu radiowozu było prawidłowe, co także czyni, wyrażony w tym zakresie, przez obwinionego, zarzut całkowicie chybionym. Przedmiotowa opinia jest pełna, jasna, logiczna oraz zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, w związku z czym brak jest jakichkolwiek racjonalnych podstaw do zakwestionowania, wyrażonych w jej treści, wniosków. Godzi się zaś w tym miejscu wskazać, iż opinia biegłego jest niepełna, tylko w sytuacji gdy nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności albo też kiedy nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Opinia niejasna to z kolei opinia, której sformułowania nie pozwalają na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do tych ocen i poglądów. Dlatego dyskwalifikacja dowodu z opinii biegłego wymaga wykazania - czego skarżący nie uczynił - , że była ona oparta na błędnych przesłankach, nie odpowiada danemu stanowi wiedzy w określonej dziedzinie lub jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania. Podstawą oceny dowodu z opinii biegłej przez Sąd orzekający nie może być zatem, z natury rzeczy, polemika strony, z czysto fachową opinią specjalisty, a jedynie jej analiza logiczna ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 09 grudnia 2010 roku, II AKa 170 / 10, LEX nr 846477 ). Ustawa procesowa nie upoważnia do wartościowania opinii biegłego, w zależności do podmiotu, który opinię taką przygotował, a precyzuje wymagania pod adresem biegłego. Kryteria oceny wyników pracy biegłego opierają się na weryfikacji wiedzy, kompetencji i rzetelności biegłego oraz jasności i zupełności, jego opinii ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26.10. 2004r., II AKa 207 / 04, KZS 2004 / 12 / 28 ).

Przechodząc z kolei do przedstawionej przez P. T. wersji zdarzenia, zauważyć należy, iż nie kwestionował on faktu zatrzymania go we wskazanym dniu i miejscu do kontroli drogowej. Sąd Rejonowy w stosownym zakresie wziął pod uwagę wyjaśnienia obwinionego, w części w której korelowały one z całokształtem materiału dowodowego oraz zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Wersja zaś przedstawiona przez obwinionego, w zakresie, w którym neguje on popełnienie zarzuconego mu wykroczenia, nie pokrywa się, a wręcz stoi w sprzeczności z ww. spójnymi zeznaniami bezpośrednich świadków zdarzenia, którzy, jak wyżej wspomniano, nie mieli żadnego interesu w pomawianiu obwinionego. Takiego interesu nie wykazał zresztą sam apelujący. Tę część wyjaśnień obwinionego, Sąd Rejonowy słusznie potraktował jako przyjętą linię obrony, która razi naiwnością i stanowi jedynie swoisty - nieracjonalny – sposób uniknięcia przez niego odpowiedzialności. Jest ona nie tylko niezgodna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a ponadto, wbrew wywodom skarżącego, nie prowadzi ona do odmiennych, w tym zakresie wniosków.

Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia oraz nie naruszył prawa materialnego ani przepisów postępowania, a kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w postępowaniu, a co za tym idzie, nie daje podstaw do zdyskwalifikowania tego rozstrzygnięcia.

Podkreślić jednocześnie wypada, iż nie ma racji P. T., który bazując na nieaktualnym brzmieniu art. 45 § 1 kw, mylnie wywodzi, że w niniejszej sprawie doszło do przedawnienia karalności przypisanego mu wykroczenia, co skutkować powinno umorzeniem prowadzonego przeciwko niemu postępowania. Odnosząc się do tak postawionego przez obwinionego zarzutu, skonstatować należy, że artykuł 45 k.w. w § 1 określa przedawnienie karalności wykroczenia. Przepis ten obecnie jest tak skonstruowany, że karalność czynu ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok, a gdy w tym czasie wszczęto postępowanie, ustaje ona z upływem dwóch kolejnych lat, tj. okres wydłużenia karalności zaczyna biec po ustaniu pierwotnego terminu przedawnienia – roku, co łącznie daje 3 lata od daty czynu. W ocenie Sądu odwoławczego nie ulega przy tym wątpliwości, że to właśnie ten przepis prawny, w przytoczonym powyżej brzmieniu, znajduje swoje zastosowanie w realiach omawianej sprawy, albowiem jak wynika z jednoznacznej treści art. 6 ustawy dnia 23 marca 2017 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw ( Dz.U. 2017.966 ) do czynów popełnionych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy o przedawnieniu zawarte w ustawie o której mowa, w art. 2, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, chyba, że termin przedawnienia już upłynął. Ponieważ przepis ten ma charakter szczególny należy przyjąć, że w zakresie który normuje, w myśl reguły lex specialis derogat legi generali wyłącza on ogólną zasadę prawa międzyczasowego, wyrażoną w art. 4 k.k., pozwalającą na stosowanie ustawy obowiązującej poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Oznacza to w rezultacie, że tylko wówczas, gdy jeszcze pod rządami „starych” przepisów nastąpiło przedawnienie liczone w oparciu o te właśnie przepisy, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie, nie można już zastosować przepisów nowych ( per. analogiam P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Zakamycze 2006 ).

Mając na uwadze fakt, że apelacja skarżącego, co wynika jej treści, skierowana była przeciwko całości wyroku, a więc również przeciwko rozstrzygnięciu dotyczącym orzeczonej wobec P. T. kary zachodziła konieczność odniesienia się do tej kwestii. Przechodząc do omówienia wymienionego rozstrzygnięcia, zaakcentować należy, iż rażąca niewspółmierność kary zachodzi wtedy, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 33 kw. Stwierdzić także należy, iż nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary ale o różnice tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można - również w potocznym tego słowa znaczeniu - „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować. Słowem niewspółmierność zachodzi wtedy, gdy orzeczona kara za przypisane wykroczenie nie uwzględnia należycie stopnia winy obwinionego i społecznej szkodliwości jego czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z uwzględnieniem celów wychowawczych i zapobiegawczych ( por. wyroki SN z dn. 30.11.1990r., WR 363 / 90, OSNKW 1991, Nr 7-9, poz. 39, z dn. 02.02.1995r., II KRN 198 / 94, OSP 1995, Nr 6, poz. 18, wyrok SA w Poznaniu z dn. 06.04.1995r., II AKr 113/95, Prok. i Pr. 1995/11-12/30 ). Nadmienić jednocześnie skarżącemu należy, iż tylko i wyłącznie w wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można – biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy – zastosować, w trybie art. 39 § 1 kw, nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary. Zatem odstąpienie od wymierzenia kary jest możliwe, jeżeli zdaniem organu orzekającego jest to wypadek zasługujący na szczególne uwzględnienie. Ocena taka pozostawiona jest organowi orzekającemu, który zobowiązany jest kierować się dwoma ujętymi alternatywnie kryteriami: - przedmiotowym – charakter i okoliczności czynu ( np. drobne wykroczenie, albo nawet poważniejsze, lecz popełnione w wyjątkowym zbiegu okoliczności, z pobudek zasługujących na szczególne uwzględnienie itp. ) - podmiotowym – właściwości i warunki osobiste sprawcy. W przedmiotowej sprawie nie zaistniały natomiast żadne szczególne okoliczności, które mogły przemawiać za odstąpieniem od wymierzenia obwinionemu kary. P. T. dopuścił się bowiem zwyczajnego wykroczenia drogowego a zaprezentowana przez niego postawa nie daje żadnej gwarancji, że zrozumiał on naganność swojego postępowania i nie dopuści się w przyszłości popełnienia kolejnych tego rodzaju wykroczeń. Sąd Okręgowy podzielił zatem ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie wymiaru orzeczonej wobec P. T. kary. Zdaniem Sądu Okręgowego orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 500 złotych jest represją karną stwarzającą realne możliwości na osiągnięcie w stosunku do niego korzystnych efektów poprawczych. Powinna ona też wywołać w świadomości obwinionego przeświadczenie o nieuchronności kary za popełnione wykroczenie i wyrobić w nim poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Orzeczona kara powinna również zadośćuczynić wymogom prewencji generalnej, wpływając korzystnie na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa.

Konsekwencją przedstawionego stanowiska Sądu Okręgowego było uznanie apelacji obwinionego za bezzasadną. Z tych też względów zaskarżony wyrok jako słuszny – na podstawie art. 437 § 1 kpk w zw z art. 109 § 2 kpw – utrzymano w mocy.

Ponadto na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw z art. 3 ust 1, art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych ( Dz.U.1983.49.223 ze zm. ) i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 roku ( Dz.U.01.118.1269 ) w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienia wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, uwzględniając sytuację materialną P. T., Sąd Okręgowy obciążył go zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych oraz opłatą w kwocie 50 złotych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Kwiatkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Elżbieta Kosecka – Sobczak
Data wytworzenia informacji: