Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 206/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-01-22

Sygn. akt.

VIII Ga 206/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska (spr.)

SO Elżbieta Kala

SR del. Ewa Gatz - Rubelowska

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w B.

przeciwko: M. N.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 6 czerwca 2014r. sygn. akt VIII GC 262/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 206/14

UZASADNIENIE

Powód – (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w B. w pozwie przeciwko pozwanemu – M. N. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kwoty 14.009, 70 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 października2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazywał, iż pozwany zlecił mu wykonanie napraw pęknięć w posadzce na obiekcie (...). Naprawa miała polegać na wypełnieniu pęknięć posadzki betonowej żywicą i wypełnienie istniejących szczelin dylatacyjnych. Ponadto pozwany zlecił dodatkowo wykonanie naprawy odparzeń posypki, wykonanie dodatkowych nacięć z wypełnieniem żywica oraz naprawę posadzki i usunięcie betonu z 5 słupów, za które to prace ustalono wynagrodzenie w kwocie 4.000 zł. W dniu 28 lipca 2011 r. strony sporządziły protokół odbioru robót. W konsekwencji powyższego w dniu 3 października 2011 r. powódka wystawiła fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 14.009, 70 zł, którą przyjął pozwany. Pomimo niekwestionowania jakości wykonanych prac – podpisanie bezusterkowego protokołu odbioru, jak i podpisania rachunku, pozwany nie dokonał zapłaty za zlecone usługi, zalegając nadal z płatnością kwoty dochodzonej niniejszym pozwem.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w osobie Referendarza Sadowego orzekł zgodnie z żądaniem pozwu i rozstrzygnął o kosztach procesu.

W sprzeciwie pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia. Pozwany wskazywał, iż strony łączyła umowa o dzieło, zaś przepis art. 646 k.c. wiąże termin przedawnienia wszystkich roszczeń wynikających z umowy o dzieło z oddaniem dzieła. Tym samym pozwany podnosił, iż termin odebrania dzieła przypadł na dzień 28 lipca 2011 r., a co za tym idzie dochodzone niniejszym pozwem roszczenie powoda uległo przedawnieniu w lipcu 2013 r. Pozwany wskazywał przy tym, iż bez znaczenia jest również data wymagalności faktury VAT nr (...), która przypada na dzień 17 października 2011 r. Nadto z ostrożności procesowej pozwany wskazywał, iż jakość wykonanych prac była przez niego kwestionowana. Pozwany korzystając z rękojmi – pismem z dnia 7 sierpnia 2012 r. wezwał powoda do usunięcia usterek. W odpowiedzi na wezwanie powód odmówił przystąpienia do prac, z uwagi na upływ okresu uprawniającego do korzystania z gwarancji.

W odpowiedzi na sprzeciw powód podnosił, iż w przedmiotowej sprawie z treści umowy łączącej strony wynika, iż powód miał wykonać prace remontowe, a zatem zastosowanie znajdą przepisy dotyczące umowy o roboty budowlane, w odniesieniu do której okres przedawnienia wynosi 3 lata. Tym samym powód wywodził, iż przedmiotowe roszczenie nie uległo przedawnieniu.

Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo (pkt I) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu Sąd wskazał, iż umowa zawarte przez strony byłą umową o dzieło, a więc umową na podstawie której przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Sąd wskazał, iż powód zobowiązał się do wykonania określonych prac naprawczych, to jest naprawy pęknięć w posadzce oraz naprawy odparzeń posypki i usunięcia betonu ze słupów. Strony nie porozumiały się natomiast, co do wykonania określonego obiektu budowlanego albo jego części a nadto, umowa która stanowiła podstawę roszczenia powoda nie została zawarta w formie pisemnej. Sąd Rejonowy wskazał, iż w przedmiotowej sprawie powód oddał, a pozwany odebrał od powoda umówione prace w dniu 28 lipca 2011 r., w tym terminie, zatem rozpoczął bieg dwuletni termin przedawnienia roszczenia o wynagrodzenia za wykonane dzieło. Bieg terminu przedawnienia upłynął zatem z dniem 28 lipca 2013 r. Sąd zważył zaś, iż powód nie wykazał, aby wystąpiły okoliczności przerywające bieg terminu przedawnienia. W tej sytuacji pozwany mógł uchylić się skutecznie od roszczeń powoda, a co za tym idzie powództwo podlegało oddaleniu. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zaskarżył w całości apelacją powód, który zarzucił:

1.  błędną subsumpcję, prawidłowo ustalonego w sprawie stanu faktycznego , poprzez uznanie, że zawarta przez strony umowa jest umową o dzieło, zamiast prawidłowego ustalenia, iż zawarta przez strony umowa jest umową o wykonanie remontu budynku, dla której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy o roboty budowlane – art. 647-657 k.c.

2.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 658 k.c. w związku z art. 647- 657 kodeksu cywilnego, poprzez ich niezastosowanie i zastosowanie do przedmiotowego stanu faktycznego przepisów dotyczących umowy o dzieło (art. 627- 646 k.c.)

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 118 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zastosowanie do przedmiotowego stanu faktycznego terminu przedawnienia z art. 646 k.c. i uznanie, że przedmiotowe roszczenie jest przedawnione, podczas, gdy rzeczywisty termin przedawnienia upływa w dniu 28 lipca 2014 r.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez:

1.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 14.009, 70 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18 października 2011 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia. Sąd Odwoławczy w pełni podziela i uznaje za własne ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd Rejonowy, które w ocenie Sądu Okręgowego są prawidłowe.

Prawidłowo przyjął Sąd Rejonowy, iż łączącą strony umowę należało zakwalifikować jako umowę o dzieło (art. 627 i n. k.c.).

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 20 marca 2012 r., I ACa 1564/11 „ kryterium odróżnienia umowy o roboty budowlane od umowy o dzieło nie jest oznaczenie stron umowy (inwestor - wykonawca, czy wykonawca - podwykonawca), lecz rozmiar przedsięwzięcia, zastosowanie dokumentacji projektowej, przekazanie terenu budowy (lub jego wyodrębnionej części)”. Nadto jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2007 r. I CSK 51/07 umowa o roboty budowlane, w odróżnieniu od umowy o dzieło, dotyczy przedsięwzięcia większych rozmiarów, o zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych, jak i użytkowych, któremu w zasadzie towarzyszy projektowanie i zinstytucjonalizowany nadzór.” Co istotne, w cytowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał także, że jeżeli strona twierdzi, że zawarta umowa jest umową o roboty budowlane (art. 647 k.c.), powinna wykazać, że umowa zawiera cechy pozwalające na takie jej zakwalifikowanie (art. 6 k.c.). W razie niewykazania powyższego, prawidłowe jest uznanie, że strony łączy „umowa o dzieło”. W tym kontekście należy także zaznaczyć, iż dla rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane pomocna jest ocena danej inwestycji stosownie do wymagań ustawy Prawo budowlane. W niniejszej sprawie kluczowym jest zatem, iż powód nie wykazał, iż mamy do czynienia z nadzorem, który jest charakterystyczny dla procesu budowlanego. Sama okoliczność istnienia protokołu odbioru, czy też jego podpisania przez osobę tytułująca się jako „kierownik robót” nie zmieniają tej oceny, dokumenty takie mogą bowiem powstać również w wypadku umowy o dzieło. Po pierwsze powód przedłożył w sprawie tylko jeden protokół odbioru, nie wykazał zatem podnoszonych w odpowiedzi na sprzeciw okoliczności „podpisywania przez strony protokołów odbioru”, co miałoby świadczyć o stałym nadzorze budowlanym przedstawiciela strony pozwanej. Co więcej, przepis art. 647 k.c. wprost mówi o projekcie dotyczącym obiektu budowlanego, jest to element przedmiotowo istotny tej umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2004 r., I CK 71/04). Tymczasem żadna ze stron nie wspominała nawet o jego istnieniu.

Również dla rozróżnienia umowy o dzieło od umowy o roboty budowlane istotne kto jest stroną umowy. W umowie o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania inwestorowi obiektu powstałego w wyniku wykonania ustalonego zakresu robót, a inwestor do dokonania czynności związanych z przygotowaniem i prowadzeniem robót oraz do odebrania obiektu i zapłacenia umówionego wynagrodzenia. W przypadku umowy o roboty budowlane stroną zamawiającą jest inwestor. W sprawie nie można jednak uznać, że pozwany jako zamawiający był inwestorem w rozumieniu przepisów prawa budowlanego. W szczególności powód nie wykazał aby pozwany wykonywał czynności określone w art. 18 Prawa budowlanego, zgodnie z którym do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, z uwzględnieniem zawartych w przepisach zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, a w szczególności zapewnienie opracowania projektu budowlanego i stosownie do potrzeb, innych projektów, objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy, opracowania planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, wykonania i odbioru robót budowlanych, w przypadkach uzasadnionych wysokim stopniem skomplikowania robót budowlanych lub warunkami gruntowymi, nadzoru nad wykonywaniem robót budowlanych, przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych oraz ewentualne ustanowienie inspektora nadzoru inwestorskiego na budowie lub też zobowiązanie projektanta do sprawowania nadzoru autorskiego.

O tym, że również same strony nie traktowały spornej umowy jako umowy o roboty budowlane jedynie pomocniczo świadczy fakt, że nie zawarły tej umowy w formie pisemnej. Przy czym jak zostało wyżej ustalone nawet zawarcie umowy będącej przedmiotem sporu w tej formie nie miałoby znaczenia dla oceny, że umowa ta jest umową o roboty budowlane a nie umową o dzieło.

Wobec zatem braku odpowiedniego wykazania przez stronę powodową, że umowa stanowiąca podstawę dochodzonego roszczenia zawiera cechy pozwalające na zakwalifikowanie jej jako umowy o roboty budowlane (przedsięwzięcie większych rozmiarów, o zindywidualizowanych właściwościach, projektowanie, zinstytucjonalizowany nadzór) należało przyjąć, iż umowa ta była umową o dzieło w rozumieniu przepisów art. 627 k.c. i n. Trafnie zatem skonstatował Sąd I instancji, iż wobec treści art. 646 k.c., roszczenie dochodzone w przedmiotowym procesie jest przedawnione. Zgodnie bowiem z powołanym przepisem roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Skoro zatem oddanie dzieła nastąpiło w dniu 28 lipca 2011 r., oznacza to, iż dwuletni bieg przedawnienia upłynął z dniem 28 lipca 2013 r. Powód wniósł zaś do Sądu pozew w dniu 17 października 2013 r., a zatem po upływie dwuletniego terminu przedawnienia.

Powyższe oznacza, iż wyrok Sądu Rejonowego uznać należało za prawidłowy, a co za tym idzie apelacja powoda podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. tj. na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy, stosownie do stawek rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: