VIII Ga 49/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2016-06-16

Sygn. akt.

VIII Ga 49/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Wiesław Łukaszewski

SR del. Jacek Wojtycki (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w S.

przeciwko: W. O.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego

w B. z dnia 11 grudnia 2015r. sygn. akt VIII GC 1375/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1200 zł. (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Elżbieta Kala SSO Wiesław Łukaszewski SSR del. Jacek Wojtycki

Sygn. akt VIII Ga 49/16

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o. o. z siedzibą w S. wniósł o zasądzenie od pozwanego W. O. kwoty 9.299,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz domagał się zasądzenia kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż strony zawarły umowę zlecenia nr (...), na mocy której pozwany miał dokonywać analizy i wdrożenia systemów zarządzania w działach produkcyjnych firmy powoda. Powód wskazał, iż z tytułu wykonywanych świadczeń pozwany miał otrzymywać comiesięczne świadczenie w kwocie 9.500,00 zł wraz z podatkiem VAT oraz premią zadaniową, uzależnioną od zysku, który powód uzyskał w danym miesiącu kalendarzowym. Powód podniósł, iż pozwany za miesiąc luty, marzec oraz kwiecień otrzymał premię zadaniową w wysokości 15.683,00 zł. Powód wskazał, iż w skutek błędnego wprowadzania danych do systemy księgowego, bilans firmy błędnie wskazywał, że powód osiągnął przychód w wysokości wskazanej przez powoda, jednakże w wyniku kontroli inwentaryzacyjnej magazynu wykazano błędy w rozchodowywaniu materiałów na łączną kwotę 1.379.662,41 zł. W technologii był inny materiał lub inna ilość niż faktycznie została zużyta. Powód podał, iż kontrola wykazała, iż w miesiącach, w których pozwany otrzymał premię zadaniową za miesiąc lutym oraz marzec 2012 r. powód nie wykazał żadnego zysku jak wynikało z błędnych danych wskazanych w systemie, a stratę w związku, z czym premia za te miesiące została pozwanemu wypłacona nienależnie. Powód podniósł, iż pismem z dnia 13 grudnia 2012 r. wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, iż zawarł z powodem umowę nr (...) na podstawie, której świadczył na rzecz powoda określone w umowie usługi wpływające na poprawę organizacji i metod pracy na stanowisku Dyrektora do spraw produkcji. Pozwany wskazał, iż w dniu 29 czerwca 2012 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o rozwiązaniu umowy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Pozwany podniósł, iż z prezesem powodowej spółki (...) ustalili, iż pozwanemu wypłacona zostanie prowizja za miesiące luty, marzec kwiecień w wysokości 15.863,00 zł plus VAT. Pozwany zaprzeczył, iż powód błędnie wyliczył wysokość należnej prowizji. Pozwany wskazał, iż powód błędnie próbuje wyliczyć należną pozwanemu prowizję podstawiając do wzoru jako dane zysk albo stratę. Pozwany podał, iż zgodnie z umowa podstawą wyliczenia prowizji miały być dane dotyczące działu produkcji, gdyż pozwany nie miał wpływu na funkcjonowanie pozostałych działów. Pozwany wskazał, iż pracował w oparciu o ustalony schemat: przygotowywał oferty produkcyjne dla działu handlowego; w przypadku zaakceptowania oferty przez klienta D. Handlowy zlecał Dyrektorowi Produkcji wykonanie zlecenia; Dyrektor Produkcji zwracał się do Prezesa Zarządu o zakup materiału potrzebnego do wykonania zlecenia; w celu prowadzenia prawidłowej gospodarki zakupowej materiałów produkcyjnych pozwany wprowadził specjalne dokumenty rejestrowe, których celem było powiązanie ceny zakupu surowca z numerem wykonywanego zlecenia. Pozwany podniósł, iż bez jego zgody nie można było dokonywać zakupów materiałów produkcyjnych, narzędzi, materiałów pomocniczych itp. Pozwany podał, iż prowadził kartoteki wszystkich wymienionych kosztów zakupywanych. Pozwany wskazał, iż informację o cenie produkcji dział produkcji otrzymywał co miesiąc od działu handlowego. Pozwany podniósł, iż należna mu prowizja powinna być wyliczona po zsumowaniu wszystkich kosztów produkcji i odjęciu powyższego od wyników sprzedaży. Pozwany zaprzeczył, iż w sposób niewłaściwy wykonał umowę. Pozwany wskazał, iż przez okres jego pracy nie istniał magazyn zamknięty surowców oraz produktów gotowych, zakup materiałów następował zgodnie z potrzebami wyliczonymi przez technologów pod poszczególne zamówienia, rozchód zakupionych materiałów następował dokumentem zaraz po zakupie w ilości potrzebnej do produkcji.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zaskarżonym wyrokiem w punkcie I oddalił powództwo, w punkcie II zasądzono od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Orzeczenie to Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach natury prawnej:

W dniu 2 listopada 2011 r. strony zawarły umowę o świadczenie usług wpływających na poprawę organizacji i metod pracy w powodowej spółce. (§1) Pozwany zobowiązany był do analizy i wdrożenia systemów zarządzania w działach produkcyjnych, poprzez: opracowywanie strategii produkcyjnej w firmie, zarządzanie przygotowywaniem technologicznym produkcji, zarządzanie o nadzorowanie przebiegu procesu produkcji, wpływanie na poprawę organizacji i metod pracy, zapewnienie ciągłości procesu produkcji, przygotowywanie bieżących raportów i ocen rezultatów działalności produkcyjnej, nadzorowanie i prowadzenie procesów inwestycyjnych związanych z produkcją, opracowywanie metod zarządzania zespołem pracowników produkcji (§2). Pozwany zobowiązał się do wykonywania powierzonych mu czynności ze szczególną starannością, zgodnie z posiadaną wiedzą oraz obowiązującymi przepisami w zakresie prowadzenie działalności gospodarczej (§3).Pozwany za wykonywane czynności otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 9.500 zł netto oraz przysługiwała mu miesięczna premia zadaniowa wg ustalonego (...).Strony mogły rozwiązać umowę za 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia złożonym drugiej stronie na piśmie (§14).W celu prowadzenia prawidłowej gospodarki zakupowej materiałów produkcyjnych pozwany wprowadził specjalne dokumenty rejestrowe, których celem było powiązanie ceny zakupu surowca z numerem wykonywanego zlecenia. Pozwany prowadził kartoteki wszystkich wymienionych kosztów zakupywanych.

Pozwany w dniu 6 lipca 2012 r. wystawił powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 15.683,00 zł netto, tj. 19.290,09 zł brutto tytułem premii prowizyjnej za miesiące luty, marzec, kwiecień. Powyższa należność została wypłacona pozwanemu. Od stycznia 2012 r. powód rozpoczął wdrażanie nowego oprogramowania napisanego specjalnie pod potrzeby powodowej firmy, dot. kompleksowego zarządzania firmą, w tym i stanami magazynowymi. (...) opisuje wszystkie zlecenia od momentu zawarcia takiego zlecenia, poprzez wszystkie etapy produkcji aż na końcu do księgowości. Wdrażanie nowego systemu wiązało się z problemami w zakresie obsługi systemu. (...) był źle obsługiwany przez pracowników powoda, gdyż niesystematycznie wprowadzali oni dane do programu. Na skutek powyższego były trudności z określeniem aktualnych stanów magazynowych, aktualnej wielkości produkcji w toku oraz z terminem realizacji niektórych projektów i zleceń. Pozwany miał czuwać nad wdrożeniem systemu, wychwytywać błędy, miał nadzorować pracowników, żeby na bieżąco wpisywali dane do programu. (...) generował błędy, tj. w technologii wpisana błędna ilość materiału lub nie taki materiał, jaki powinien być. Z systemu generowane było zamówienie wewnętrzne z błędami. W konsekwencji wydano taką ilość materiału jak na błędnym zleceniu, zaś w praktyce magazyn wydawał inną ilość materiału, gdyż pracownicy magazynu wiedzieli, jaka ilość jest potrzebna do danego zlecenia lub docierała do nich informacja z produkcji, że brakuje materiału. Pracownicy magazynu nie informowali systemu o ilości rzeczywiście wydanego materiału, stąd też były różnice pomiędzy rzeczywistym stanem magazynowym a danymi odnotowanymi w systemie. W systemie była również możliwość zastosowania zamienników, czyli możliwość użycia innego materiału już na etapie produkcji. Zdarzało się, iż ostatecznie wydawany był inny materiał niż ten w wygenerowanym zamówieniu, ale nie odnotowywano tego w systemie, gdzie była informacja o wykorzystaniu blachy wskazanej pierwotnie. Przyczyną generowania błędów była nieumiejętność obsługiwania programu przez pracowników. Za wdrażanie programu początkowo odpowiedzialny był pozwany. Program nie był dostosowany do tego co było robione w firmie. Towar leżał również w miejscach niezabezpieczonych takich jak plac. Na placu były składowane rzeczy wielkogabarytowe. (...) o wartości 100.000 zł była niezamykana. Do materiałów mieli dostęp wszyscy pracownicy oraz pracownicy sąsiednich firm. Błędy wynikały z wadliwego działania systemu, który podawał nieprawdziwe dane. Te błędy generowały sztuczne wartości produkcji, co powodowało błędne dane. Powód w związku z zawyżonymi stanami na magazynach surowców i wyrobów gotowych miał problemy z prawidłowym rozliczeniem podatku dochodowego. Firma (...) wskazała, iż przyczynami ich powstania były: błędne dokumenty WZ, błędy w technologii produkcyjnych, błędy w procedurze definiowanej rozchodowującej surowce na magazyny (...). Powód w dniach 29-30 września 2012 r. przeprowadził inwentaryzację ujawniającą niedobory na łączną kwotę 1.379.662,33 zł. Podczas inwentaryzacji wskazano, iż niedobory wynikły głównie z niewłaściwej obsługi wprowadzonego z dniem 01.01.2012 r. nowego systemu komputerowego firmy (...), a w szczególności niepełnej bądź niewłaściwej technologii produkcji wyrobów wprowadzonej do systemu nieujmującej wszystkich etapów i wszelkich zużyć surowców, niewłaściwego zgłaszania w/w odstępstw przez pracowników firmy, problemów z wdrożeniem pracowników we właściwym stosowaniu nowego oprogramowania, różnic wynikłych z niejednolitej jakości dostarczanych surowców. Przedmiotowa inwentaryzacja została przeprowadzona bez udziału pozwanego. Po wykonaniu inwentaryzacji okazało się, iż przez okres 9 miesięcy materiał o wartości około miliona złotych nie był rozpisany do produkcji, ale został fizycznie wydany, tj. było niewłaściwe rozchodowanie materiałów. Materiał był fizycznie wydawany, a nie był wystawiany dokument poświadczający wydanie takiego materiału lub poświadczał wydanie innej ilości materiału. Nie można było ustalić, w którym konkretnie miesiącu powstał powyższy deficyt, więc zostało to podzielone proporcjonalnie do każdego miesiąca. W sytuacji, gdyby dobrze obsługiwano nowy system to do księgowej trafiałyby dane pozwalające na ustalenie wyniku finansowego za poszczególne miesiące. Powód poinformował pozwanego, iż w okresie współpracy między stronami w firmie powoda wystąpiła poważna strata, zaś prowizja została wyliczona na podstawie niewłaściwych danych i w związku z powyższym wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie pobranej prowizji w kwocie 15.683,00 zł. Z. G. (1) był prezesem powodowej spółki do przełomu lutego i marca 2013 roku. W okresie, kiedy strony współpracowały nie było zamkniętego magazynu na duże wyroby hutnicze oraz na wyroby gotowe. Magazyn zamknięty był na normalia, narzędzia i materiały pomocnicze. Z. G. (1) nie miał zastrzeżeń co do jakości usług świadczonych przez pozwanego.

W ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie nie mają zastosowania przepisy dot. nienależnego świadczenia, powód nie wykazał, iż odstąpił od umowy z pozwanym, uchylił się od skutków zawarcia umowy z pozwanym. Brak więc było podstaw do uznania, że świadczenie spełnione przez powoda było świadczeniem nienależnym. Zdaniem Sądu Rejonowego powód nie wykazał też , iż pozwany w sposób nienależyty wykonywał swoje obowiązki lub że ponosi winę za powstałe szkody po stronie powoda (art. 471 k.c.), mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 6 k.c. powództwo oddalił.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od wyroku wniosła powódka zaskarżając go w całości zarzucając naruszenie przepisów postepowania, które miały wpływ na wynik sprawy- poprzez naruszenie art.233 § 1 kpc w zw. z art.227 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego w celu ustalenia faktów mających znaczenie dla sprawy poprzez pominięcie części zeznań świadka W. Z. (1) pomimo dania im pełnej wiary w przedmiocie jej zeznań co do czasu w jakim było możliwe powstanie różnic magazynowych wykazanych inwentaryzacją, co miało związek z odpowiedzialnością pozwanego, przedstawienia przez pozwanego błędnych dokumentów oraz sposobu obliczenia oraz od czego zależała premia pozwanego . Skarżąca zarzuciła także błędną ocenę treści umowy wiążącej strony, z której wynika , że pozwany był odpowiedzialny za analizę wdrożenia systemów zarządzania w działach produkcyjnych ( w tym systemu monitorującego stan magazynowy), a także pominięcie kwestii powiązania braków magazynowych wykazanych inwentaryzacją z działaniem lub zaniechaniem pozwanego jego odpowiedzialności za magazyny wynikającej z treści umowy, pominięcie dla oceny staranności pozwanego okoliczności wynikającej z umowy , iż pozwany zobowiązał się do zachowania szczególnej staranności. Ponadto zarzucono również naruszenie art. 232 kpc przez przyjęcie, że powódka nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, iż pozwany nienależycie wykonywał swoje obowiązki lub ponosi winę za szkodę powstałą po stronie powódki, podczas gdy powódka zaoferowała logiczne, wzajemnie się uzupełniające dowody w postaci umowy z pozwanym, protokołu ze spotkania z dnia 08.08.2012 r. oraz zeznań świadków potwierdzających, ze to pozwany miał obowiązek sprawowania kontroli i nadzoru nad produkcją i gospodarką magazynową, tym samym powstała szkoda ma związek z jego działaniem lub zaniechaniem.

Skarżąca zarzuciła Sądowi I instancji także naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art.410 § 2 kc ( brak jego zastosowania podczas gdy powódka spełniła wszystkie przesłanki zawarte w dyspozycji niniejszego przepisu konieczne do stwierdzenia nienależności świadczenia w stosunku do pozwanego) oraz art. 355§ 2 kc poprzez błędną wykładnię przez uznanie, że zachowanie pozwanego nosiło cechy należytej staranności. Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, rozpatrzenie wniosku powódki w przedmiocie zasądzenia kosztów postępowania oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania przed sądem II instancji wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z podatkiem VAT.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono m.in., że pominięto kwestię podstawy przyznawania premii pozwanemu. Sporna kwota premii była nienależna gdyż w spornych miesiącach spółka zanotowała stratę a pozwany w sposób błędny przedstawiał dokumenty upoważniające go do uzyskania premii- materiał użyty do produkcji był brany do podstawy obliczenia kilka razy zamiast tylko na końcowym etapie . Księgowa nie miała możliwości sprawdzenia tych danych . Pozwany jako profesjonalista i mający doświadczenie w branży w celu zachowania szczególnej staranności powinien pełnić lepszy nadzór nad pracownikami obsługującymi system magazynowy, pozwany nie zachował szczególnej staranności do której był zobowiązany . Strony postępowania co prawda łączył stosunek obligacyjny jednak zobowiązanie co do wypłaty premii nigdy nie powstało, gdyż premia została wypłacona na podstawie niezgodnych z rzeczywistością danych. Powódka w błędnym przekonaniu dokonała wpłaty premii sądząc, że jest ona pozwanemu należna.

Pozwany w odpowiedzi na apelację z dnia 22 lutego 2016 r. wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania. W ocenie pozwanego apelacja jest bezzasadna, nie jest zasadny zarzut dokonania błędnej wykładni umowy, powód wbrew treści art. 6 kc w żaden sposób nie wykazał zasadności dochodzonego przez siebie roszczenia , zakwestionowano bowiem prawdziwość wszystkich dokumentów stanowiących załącznik do pozwu, w tym również zestawienie kosztów produkcji , wydruki definiowane oraz cen produkcji, bilans powoda. Według pozwanego przedstawione wartości były niezgodne z stanem rzeczywistym, wobec tego powód chcąc udowodnić swoje twierdzenie powinien złożyć wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Pozwany kwestionował też wyniki inwentaryzacji, protokół z której nie stanowi wiarygodnego dowodu, że do ubytków doszło w czasie gdy pozwany świadczył usługi na rzecz spółki. W powodowej spółce nie istniał ponadto zamknięty magazyn materiałów. Sąd I instancji słusznie przyjął, że powód nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie nienależności świadczenia. Z zeznań świadka W. Z. (1) oraz ówczesnego prezesa spółki Z. G. (1) wynikało ponadto, że w dacie wypłacania świadczenia powód miał wiedzę, iż mogą istnieć nieprawidłowości w stanach magazynowych i pomimo tego zdecydował się fakturę zaakceptować i premię wypłacić.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Apelacja powódki nie jest zasadna.

Skarżąca podniosła zarzuty naruszenia przepisów postepowania (art. 233§1 kpc w zw. z art.227 kpc oraz art.232 kpc) oraz prawa materialnego ( art. 410§2 kc oraz art. 355§2 kc).

Odnosząc się do sformułowanych zarzutów na wstępie należy wskazać, iż w ocenie Sądu Odwoławczego Sąd I instancji słusznie przyjął, że powódka, pomimo ciążącego na niej obowiązku ( art.6 kc w zw. z art.232 kpc) nie udowodniła zasadności dochodzonego roszczenia. Powódka w sprawie domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty dochodzonej pozwem jako zwrotu nienależnego świadczenia – części kwoty wypłaconej pozwanemu jako premia prowizyjna w związku z zawartą przez strony umową o świadczenie usług ( wypłacono kwotę 15 863 zł netto z czego kwota 9299,27 zł dochodzona pozwem była według powódki nienależna). Mając na uwadze sposób obliczania premii ( m.in. z uwzględnieniem ceny produkcji oraz kosztów produkcji), powoływanie się przez powoda na określoną stratę spółki oraz na niedobory magazynowe ujawnione we wrześniu 2012 r. po kontroli inwentaryzacyjnej magazynu, przy jednoczesnym zakwestionowaniu przez stronę pozwaną dokumentów będących podstawą określonych wartości wskazywanych przez powódkę niewątpliwie w sprawie do wykazania zawyżenia wypłaconego świadczenia w zakresie premii konieczne były wiadomości specjalne, a powódka nie złożyła wniosku o dowód z opinii biegłego. W tym miejscu należy również podkreślić, iż powódka zarzucała pozwanemu niedopełnienie obowiązków jakie spoczywały na pozwanym w związku z zawartą umową o świadczenie usług i obciążała go spowodowaniem niedoborów w stanach magazynowych. Tymczasem w sprawie, na co słusznie wskazał pozwany, brak dowodu, iż określone braki powstały w okresie kiedy pozwany świadczył usługi. Inwentaryzacja została przeprowadzona już po zakończeniu świadczenia usług przez pozwanego na rzecz powodowej spółki. Twierdzenie ( z odwołaniem się do zeznań świadka W. Z.), że skoro strata była tak duża to nie mogła powstać w okresie po rozwiązaniu z pozwanymi umowy ma charakter dowolny i stanowi tylko przypuszczenie - zebrane dowody nie dają jednoznacznej odpowiedzi co do okresu powstania wskazywanego niedoboru, zwłaszcza, że w powodowej spółce nie istniał zamknięty magazyn materiałów.

Jednocześnie (odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego – art. 410 kc) zdaniem Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie mogłyby znaleźć zastosowanie uregulowania dotyczącego świadczenia nienależnego ( art. 410 kc i n.- świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia, jak słusznie przy tym wskazano w uzasadnieniu orzeczenia Sądu I instancji źródłem bezpodstawnego wzbogacenia w sytuacji opisanej w art. 410 k.c. jest działanie zubożonego (solvensa), mające charakter spełnienia świadczenia na rzecz bezpodstawnie wzbogaconego (accipiensa), a zubożony czyni to w przekonaniu, że świadczenie spełniane jest w ramach istniejącego lub powstającego właśnie zobowiązania – vide szerzej m.in. wyrok SN z dnia 21 listopada 1966 r., II PR 512/66, LEX nr 6075), będącego rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia ( art. 405 kc i n.) . Instytucja ta podlegałaby zastosowaniu przy ustaleniu, że w istocie w ramach istniejącego pomiędzy stronami stosunku zobowiązaniowego powstałego na podstawie zawartej umowy oświadczenie usług doszło do wypłaty zawyżonego ( bez podstawy) świadczenia – premii powódka miała prawo do żądania zwrotu takiego świadczenia. Niemniej jednak, nawet przy ustaleniu wypłaty premii w zawyżonej wysokości, takie żądanie ad casum byłoby niedopuszczalne. Zgodnie bowiem z art. 411 pkt 1 kc nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba, że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. W niniejszej sprawie tymczasem nie można przyjąć nieświadomości błędu w chwili spełnienia świadczenia po stronie powodowej spółki jako spełniającego świadczenie. Z zebranych dowodów jednoznacznie wynika, że – vide w szczególności zeznania świadka W. Z. (k. 387) – należność określona w fakturze jako premia jest zawyżona – jak podała W. Z. „ Ja zweryfikowałam tę fakturę i doszłam do wniosku, że została niesłusznie naliczona. Ja informowałam o tym prezesa jeszcze przed wypłatą tej faktury. To miała być taka nagroda za współpracę, taka nasza wdzięczność (…)”. Przy czym świadek Z. G. potwierdził (k. 392v), że dokumenty od strony merytorycznej były przygotowywane przez księgową (W.Zachwieję), sam podpisywał wszystkie płatności , a te co do których były wątpliwości były z nim konsultowane. Te dowody wskazują, iż pozwanemu wypłacono określone świadczenie w postaci premii przy wiedzy na etapie jego spełnienia, że ma być zawyżone, nienależne. Decyzję, zgodnie z zasadami reprezentacji spółki, podjął prezes zarządu. Zeznania W. Z. wskazują przy tym jednocześnie ( co przeczy twierdzeniu z apelacji, że księgowa nie miała możliwości sprawdzenia określonych danych) , iż W. Z. dokonała weryfikacji żądania zapłaty premii przez pozwanego i oceniła je jako zawyżone, musiała mieć i miała wobec tego możliwości zweryfikowania wysokości żądania.

Niezasadne są jednocześnie zarzuty naruszenia prawa procesowego – przepisów postępowania. Po pierwsze Sąd w ustaleniach przyjął m.in., że ”Pozwany miał czuwać nad wdrożeniem systemu, wychwytywać błędy, miał nadzorować pracowników, żeby na bieżąco wpisywali dane do programu”, po drugie – w zakresie czasu kiedy mogły powstać niedobory- relacja świadka W. Z. wskazuje, że sam świadek nie wie dokładnie kiedy niedobory powstały, a przedstawia swoją ocenę w tym zakresie- wskazane już przypuszczenie. Jednocześnie skoro ( co już przedstawiono) W. Z. dokonała oceny wysokości premii to musiała mieć ku temu możliwości. W zakresie wskazywanej przez skarżącego wymaganej staranności od pozwanego- tj. niedochowania należytej staranności przez pozwanego mogłoby to mieć znaczenie w sprawie gdyby określone działania pozwanego doprowadziły do szkody, poza szkodą musiałby wystąpić adekwatny związek przyczynowy. Powódka w żaden sposób nie wykazała, że to pozwany określonym zachowaniem spowodował szkodę w określonej wysokości. Na marginesie w tym miejscu należy wskazać, że z materiału dowodowego przy tym jednoznacznie wynika, iż od samego początku wprowadzenia nowego programu informatycznego pojawiły się problemy, o których wiedzę miał zarząd spółki, pozwany pełnił określony nadzór, nie zostało jednoznacznie w sprawie udowodnione, iż był on niewystarczający, zwłaszcza w zestawieniu z faktem, że pozwany nie był informatykiem, a wprowadzenie programu w praktyce napotkało szereg problemów. W kontekście przedstawionych okoliczności brak było podstaw do uznania zasadności podniesionych zarzutów, które w określonym zakresie nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zebrane dowody jednoznacznie negują przy tym twierdzenie skarżącego jakoby powódka w błędnym przekonaniu dokonała wypłaty premii sądząc, że jest ona pozwanemu należna.

W tym stanie rzeczy zaskarżone orzeczenie Sąd Okręgowy uznał za prawidłowe i oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., tj. na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy, stosownie do stawek rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (§2 pkt 4 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 w zw. z §21- apelacja została wniesiona pod dniu 1 stycznia 2016 r., kiedy to weszło w życie wskazane rozporządzenie) . Na koszty pozwanego składała się kwota 1200 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego za prowadzeni sprawy w postępowaniu apelacyjnym.

E. K. J. W. Ł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Drzycimska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: