Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 53/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2016-06-22

Sygn. akt I ACa 53/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska

Sędziowie:

SA Zbigniew Merchel (spr.)

SA Marek Machnij

Protokolant:

sekretarz sądowy Agata Karczewska

po rozpoznaniu w dniu 22 czerwca 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa S. I. w W.

przeciwko B. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 29 kwietnia 2015 r. sygn. akt XV C 845/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska SSA Zbigniew Merchel

I ACa 53/16

UZASADNIENIE

Powód S. I. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko B. M. domagając się zasądzenia kwoty 106.427,25 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 27 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W uzasadnieniu powód wskazał, iż pozwany w dniu 23 maja 2008 r. zawarł umowę o kredyt (...). Otrzymał kwotę kredytu i zobowiązał się do jego zwrotu z należnym oprocentowaniem, prowizją od kredytu, kosztami i opłatami w terminie i na zasadach określonych precyzyjnie w umowie. Umowa została zawarta z (...) S.A., którego wierzytelności z dniem 31 grudnia 2012 r. stały się wierzytelnościami (...) S.A. Pozwany nie wywiązywał się z umowy, w związku z czym została mu ona wypowiedziana. W dniu 23 grudnia 2013 r. (...) Bank (...) S.A. zbył tę wierzytelność na rzecz powoda. Powód pismem z dnia 11 lutego 2014 r. poinformował pozwanego o dokonaniu przelewu wierzytelności oraz wezwał do uregulowania należności. Zadłużenie pozwanego wynosi według stanu na dzień sporządzenia pozwu 106.427,25 zł, w tym należność główna w wysokości 67.795,92 zł, odsetki umowne w wysokości 4.957,93 zł naliczone przez poprzednika prawnego powoda, koszty w wysokości 273 zł, odsetki ustawowe naliczone przez poprzednika prawnego powoda w wysokości 28.957,45 zł oraz odsetki ustawowe od kapitału naliczone przez powoda od dnia 24 grudnia 2013 r. do dnia wniesienia pozwu w wysokości 4.442,95 zł. Pozwany do dnia wniesienia pozwu nie spełnił świadczenia.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powoda wobec pozwanego wskazując, że zarówno roszczenia poprzednika prawnego powoda jak i powoda będących przedsiębiorcami przedawniając się z upływem lat 3. Pozwany podniósł, że powód nie wskazał, kiedy umowa została wypowiedziana, nie udowodnił wysokości dochodzonego roszczenia, której pozwany nie uznaje i nie przyznaje. Nie wskazał, od jakich kwot i terminów zostały obliczone odsetki, według jakich stóp procentowych, skąd te stopy procentowe za poszczególne okresy wynikają. Brak również wyjaśnienia, w jaki sposób została wyliczona kwota kapitału, tj. wskazania, jaka część zadłużenia została spłacona, w jaki sposób spłaty zostały rozliczone. Powód nie przedłożył Regulaminu, Tabeli Opłat i Prowizji, ani Tabeli Oprocentowania, o których stanowi par13 ust.1 umowy kredytowej.

Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo i obciążył powoda kosztami postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 23 maja 2009 r. B. M. zawarł z (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. umowę o kredyt (...). Przyznana kwota kredytu wyniosła 81.200 zł. Liczbę miesięcznych rat określono na 84, a kwotę miesięcznej raty na 1.425,94 zł. Termin spłaty ostatniej raty przypadał na 15 maja 2015r. W § 12 umowy postanowiono, iż klient jest zobowiązany do zapłaty odsetek od kwoty wykorzystanego kredytu w wysokości określonej w obowiązującej w banku (...) na Miarę, powiększonej każdorazowo o liczbę punktów procentowych wskazanych w § 4 umowy. W przypadku dobrej historii dla Klientów z kredytem o podwyższonym oprocentowaniu w stosunku do tabeli oprocentowania bank miał prawo zaproponować klientowi niższe oprocentowanie. Bank naliczał odsetki w okresach miesięcznych według zmiennej stopy procentowej w sposób określony w Tabeli Oprocentowania Kredytu na Miarę. Bank zastrzegł też sobie prawo do zmiany wysokości opłat, prowizji oraz stopy procentowej w sytuacjach określonych w regulaminie. Miał informować klienta o zmianach wysokości opłat, prowizji oraz Tabeli Oprocentowania Kredytu na Miarę w sposób określony w regulaminie. Klient wyraził zgodę na wystawienie przez bank bankowego tytułu egzekucyjnego do kwoty 200.000 zł.

Rozwiązanie umowy o kredyt (...) z dnia 23 maja 2008 r. nastąpiło w dniu 31 lipca 2010 r.

W dniu 5 stycznia 2011 r. (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...), w którym stwierdzono, że B. M. z tytułu umowy o kredyt (...) z dnia 23 05 2008 r. ma zapłacić na rzecz banku 67.844,98 zł z tytułu niespłaconego kredytu z odsetkami umownymi ustalonymi zgodnie z regulaminem kredytu (...) w wysokości 13,90% rocznie od kwoty 67.844,98 zł liczonymi dziennie od dnia 15 stycznia 2010 r. do dnia spłaty. (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. w dniu 12 stycznia 2011 r. złożył do Sądu Rejonowego w Wejherowie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu z dnia 5 stycznia 2011 r. przeciwko pozwanemu. Postanowieniem z dnia 21 stycznia 2011 r. Sąd ten nadał klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu nr (...) z dnia 5 stycznia 2011 r. przeciwko dłużnikowi pozwanemu z tytułu kredytu (...) ograniczając egzekucję do kwoty 200.000 zł. W dniu 20 maja 2011 r. do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Wejherowie M. N. wypłynął wniosek o wszczęcie egzekucji na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzule wykonalności postanowieniem z dnia 21 stycznia 2011 r. w sprawie I Co 454/11. Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2011 r. organ egzekucyjny umorzył prowadzone wobec pozwanego postępowanie egzekucyjne wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

Ustalił następnie sąd I instancji, że (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. przekształcił się w (...) S.A. (...) Bank (...) S.A. w W. jest od dnia 31 grudnia 2012 r. jest następcą prawnym (...) S.A. W dniu 23 grudnia 2013 r. (...) Bank (...) S.A. zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności wynikających z czynności bankowych, w tym wierzytelności z tytułu kredytu udzielonego pozwanemu, w której wysokość kapitału określono na 67.795,92 zł. Zgodnie z postanowieniem par. 7 umowy bank zobowiązał się wydać funduszowi akta kredytowe. Pozwany został powiadomiony o dokonanej cesji wierzytelności.

Jak wskazał sąd I instancji postanowieniem z dnia 26 lutego 2015 r. zobowiązano pełnomocnika powoda do złożenia w terminie 14 dni kompletnych akt kredytowych i dokumentów otrzymanych od zbywcy wierzytelności dotyczących zobowiązania kredytowego pozwanego z tytułu kredytu (...). Zobowiązanie to zostało doręczone pełnomocnikowi w dniu 9 marca 2015 r. W jego wykonaniu pełnomocnik złożył pismo z dnia 23 marca 2015 r., do którego załączył odpisy umowy kredytu (...), zaświadczenia z 5 stycznia 2011 r., wniosku o nadanie klauzuli wykonalności, bankowego tytułu egzekucyjnego, postanowienia z dnia 21 stycznia 2011 r., postanowienia z dnia 31 grudnia 2011 r., a więc te same dokumenty, które zostały złożone do akt przed zobowiązaniem z dnia 26 lutego 2015 r. Pismo to było dotknięte brakiem formalnym w postaci nie dołączenia dowodu jego nadania pełnomocnikowi pozwanego, mimo że w toku procesu pozwany był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, co wynika z odpowiedzi na pozew doręczonej pełnomocnikowi powoda. Zarządzeniem z dnia 21 kwietnia 2015 r. pismo pełnomocnika powoda z dnia 23 marca 2015 r. zostało zwrócone. Z uwagi na dołączone do tego pisma dokumenty i zwrot pisma pełnomocnik powoda nie wykonał zobowiązania z dnia 26 lutego 2015 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów złożonych do akt przez powoda oraz na podstawie akt I Co 455/11 Sądu Rejonowego w Wejherowie, a także na podstawie akt Km (...) Komornika M. N.. Dowody z dokumentów oraz z akt zostały przeprowadzone na rozprawie w dniu 19 lutego 2015 r. Dowody te nie budziły wątpliwości Sądu. Na rozprawie w dniu 19 lutego Sąd oddalił wniosek pozwanego o przesłuchanie w charakterze świadka A. M. na okoliczność otrzymania przez pozwanego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytu oraz daty otrzymania takiego oświadczenia, ponieważ dowód ten był zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak ustalił sąd I instancji data rozwiązania umowy kredytu (...) wynika z zaświadczenia z dnia 5 stycznia 2011 r. Z tych samych względów Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do (...) Bank (...) S.A. o udzielenie informacji kiedy pozwanemu została wypowiedziana umowa kredytu (...) oraz o zobowiązanie do przedłożenia kopii oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej. W ocenie sądu I instancji to powód, a nie pozwany ma obowiązek udowodnienia, kiedy jego wierzytelność stała się wymagalna, od kiedy dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia i w związku z tym wierzycielowi przysługują odsetki za opóźnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z przepisem art. 509 § 1 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§ 2). Zgodnie zaś z przepisem art. 513 § 1 k.c., dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie.

Pomiędzy pozwanym i poprzednikiem prawnym powoda została zawarta umowa kredytowa. Zgodnie z dyspozycją art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Powód wywodził swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności zawartej z bankiem, zbywcą wierzytelności wynikających z umowy kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 r. Powód wykazał przeniesienie na jego rzecz wierzytelności z tytułu tej umowy przedkładając umowę cesji. Pozwany zarzucił jednak, iż powód nie udowodnił wysokości dochodzonego roszczenia, wysokości należności głównej, terminu wymagalności poszczególnych rodzajów odsetek, ich stopy oraz nie przedstawił sposobu obliczania odsetek.

Zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c. to powód winien wykazać swoje roszczenie nie tylko co do zasady, lecz także co do wysokości. W przypadku umowy kredytowej – stosunku zobowiązaniowego - żaden przepis prawa nie przeniósł tego obowiązku na pozwanego.

W ocenie Sądu Okręgowego powód temu obowiązkowi nie sprostał. Nie można uznać, bowiem za wystarczające dla udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia przedłożenia bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 5 stycznia 2011 r., któremu Sąd Rejonowy w Wejherowie nadał klauzulę wykonalności. Zgodnie z art. 95 ust.1 ustawy Prawo bankowe księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzone w ten sposób pokwitowania odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń i mogą stanowić podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych. Jednakże od dnia 20 lipca 2013 r. do art.95 został dodany przepis ust.1a zgodnie, z którym moc prawna dokumentów urzędowych, o której mowa w ust. 1, nie obowiązuje w odniesieniu do dokumentów wymienionych w tym przepisie w postępowaniu cywilnym. Zgodnie z przepisem art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Istotą dokumentu urzędowego jest domniemanie jego zgodności z prawdą co znaczy, że zaświadcza on prawdziwy stan rzeczy. Skoro więc bankowy tytuł egzekucyjny nie ma mocy dokumentu urzędowego w postępowaniu cywilnym nie stanowi dowodu tego, co zostało w nim zaświadczone, a więc nie stanowi dowodu wysokości wierzytelności powoda wobec pozwanego. Stwierdził przy tym sąd I instancji, że sam fakt nadania bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności przez Sąd Rejonowy nie przesądza istnienia zobowiązania pozwanego w wysokości wskazanej w bankowym tytule egzekucyjnym. Należy bowiem zaznaczyć, iż postępowanie klauzulowe, toczące się na skutek wniosku banku o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, nie ma charakteru postępowania rozpoznawczego, w którym sąd bada zasadność roszczenia powoda, ale ma jedynie na celu sprawdzenie formalnych przesłanek nadania klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, a nie jego merytoryczne badanie. Nadając klauzulę wykonalności, sąd stwierdza, że wystawiony przez bank tytuł nadaje się do realizacji w drodze egzekucji. Ustalenie natomiast, czy dochodzona przez bank należność rzeczywiście istnieje i czy została wskazana w bankowym tytule egzekucyjnym we właściwej wysokości, wykracza poza zakres kognicji sądu przy nadawaniu klauzuli wykonalności.

Zdaniem sądu I instancji powód w żaden sposób nie udowodnił dochodzonego roszczenia, którego wysokość była kwestionowana przez pozwanego. Jak wyżej wskazano zobowiązany do złożenia kompletnych akt kredytowych i dokumentów otrzymanych od zbywcy wierzytelności dotyczących zobowiązania pozwanego z tytułu kredytu (...), zobowiązania tego nie wykonał. Nie wykazał także sposobu ustalenia wysokości dochodzonego roszczenia. Nie złożył żadnego wyliczenia zawierającego wpłaty pozwanego z tytułu umowy kredytu (...) i sposób ich zaliczenia, sposób naliczania odsetek, w tym okresy i stopy procentowe, według których obliczono zadłużenie pozwanego. Podkreślił sad i instancji, iż w § 12 umowy kredytu (...) postanowiono, iż klient jest zobowiązany do zapłaty odsetek od kwoty wykorzystanego kredytu w wysokości określonej w obowiązującej w banku (...) (...)ę, powiększonej każdorazowo o liczbę punktów procentowych wskazanych w § 4. Bank naliczał w okresach miesięcznych odsetki według zmiennej stopy procentowej w sposób określony w Tabeli Oprocentowania Kredytu (...). Bank zastrzegł sobie prawo do zmiany wysokości opłat, prowizji oraz stopy procentowej w sytuacjach określonych w regulaminie. Miał informować klienta o zmianach wysokości opłat, prowizji oraz Tabeli Oprocentowania Kredytu (...) w sposób określony w regulaminie. Powód nie wykazał wysokości oprocentowania kredytu zaciągniętego przez pozwanego nie przedkładając Tabeli Oprocentowania Kredytu (...), ani Regulaminu. W sytuacji, w której bankowy tytuł egzekucyjny nie jest już dokumentem urzędowym należy stwierdzić, iż powód nie wykazał, aby należała mu się kwota w wysokości dochodzonej pozwem.

Powód mimo obowiązku wynikającego z art. 6 k.c. nie wykazał roszczenia co do zasady i wysokości, wobec czego po stronie pozwanego nie powstał obowiązek wykazania wykonania swojego zobowiązania.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie przepisów art. 509 k.c., art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe stosowanych, a contrario oraz na podstawie przepisu art. 6 k.c. oddalił powództwo, o czym orzekł w punkcie 1 wyroku.

Wobec takiego rozstrzygnięcia sąd I instancji jedynie krótko odniósł się do podniesionego przez pozwanego w odpowiedzi na pozew zarzutu przedawnienia. Zarzut tego nie podzielił. Sąd podzielił stanowisko pozwanego, że roszczenia powoda podobnie jak roszczenia jego poprzednika prawnego wobec pozwanego wynikają z prowadzonej przez te podmioty działalności gospodarczej, a więc przedawniają się z upływem trzyletniego terminu (art. 118 k.c.). Jak sam pozwany przyznał w odpowiedzi na pozew, wypowiedzenie umowy kredytowej przez bank nastąpiło w marcu 2010 r. Z zaświadczenia z dnia 5 stycznia 2011 r. wynika, że umowa uległa rozwiązaniu z dniem 31 lipca 2010 r. Z dniem następnym rozpoczął bieg termin przedawnienia. Bez względu na to czy bieg tego terminu został przerwany przez złożenie wniosku o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności (bo poglądy orzecznictwa są w tej kwestii rozbieżne) do przerwania biegu terminu przedawnienia doszło poprzez złożenie komornikowi M. N. wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wraz z tytułem wykonawczym, co nastąpiło 20 maja 2011 r. Zgodnie z przepisem art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed organem powołanym do egzekwowania roszczeń danego rodzaju przedsięwziętą bezpośrednio w celu zaspokojenia roszczenia. Postępowanie egzekucyjne trwało do dnia 30 stycznia 2013 r., kiedy to uprawomocniło się postanowienie z dnia 31 grudnia 2012 r. o umorzeniu egzekucji wobec jej bezskuteczności. Zgodnie z przepisem art. 124 § 1 k.c., po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Zatem termin trzyletni rozpoczął ponownie bieg od dnia 31 stycznia 2013 r. Pozew w tej sprawie został złożony w elektronicznym postępowaniu upominawczym w dniu 27 czerwca 2014 r. W tym dniu nastąpiło kolejne przerwanie biegu przedawnienia, która to przerwa trwa nadal. W tych okolicznościach brak podstaw do uznania roszczenia powoda za przedawnione.

O zwrocie kosztów procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013, poz. 490). O kosztach orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu obciążając nimi powoda, który przegrał proces. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.617 zł, w tym 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i takie koszty zasądzono na rzecz pozwanego w pkt. 2 wyroku.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł powód, który zaskarżał w całości wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku zarzucając zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy tj.:

I. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. polegające na dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, ocenie materiału dowodowego przejawiającej w uznaniu, że powód nie wskazał żadnych okoliczności ani nie przedstawił jakichkolwiek dokumentów wykazujących wysokość roszczenia, podczas gdy przedstawione przez powoda dokumenty w postaci umowy kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 roku zawartej pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pozwanym, umowy przelewu wierzytelności z dnia 23.12.2013 r. zawartej pomiędzy (...) Bank (...) S.A. a S. I., bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...) z dnia 05.01.2011 r. opatrzony klauzulą wykonalności wykazują wysokość roszczenia względem strony pozwanej;

II. art. 6 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż to powoda obciąża obowiązek udowodnienia, iż strona pozwana dokonała spłaty zadłużenia określonego umową kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 roku, w sytuacji gdy to na stronie pozwanej ciążył obowiązek przedstawienia dowodów na okoliczność spłaty zadłużenia zaciągniętego kredytu, co najmniej w zakresie uzyskanych środków pieniężnych w ramach ww. umowy.

Wobec tych zarzutów apelujący domagał się zmiany zaskarżanego wyroku w całości przez zasądzenie od pozwanego B. M. na rzecz powoda S. I. z siedzibą w W. kwoty 106.427,25 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27.06.2014 r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem I instancji oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy w całości do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych, za postępowanie przed Sądem I i II instancji.

Ponadto na podstawie art. 382 k.p.c. apelujący wnosił o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci tabelarycznego rozliczenia kredytu wynikającego z umowy kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 roku przekazanego powodowi przez poprzednika prawnego w formie elektronicznej na okoliczność wysokości roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie przez powoda.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wnosił o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje :

Apelacja nie była zasadna.

Odnosząc się do zaskarżenia orzeczenia wskazać należy, że postępowanie apelacyjne jest kontynuacją postępowania merytorycznego. Przepis art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. zobowiązuje sąd drugiej instancji do rozpoznania sprawy w granicach apelacji, czyli do ponownej oceny merytorycznej sprawy w granicach wyznaczonych przez stronę zakresem zaskarżenia, stawianymi zarzutami i wnioskami, chyba że chodziło o nieważność postępowania, którą bierze pod uwagę z urzędu. W niniejszej sprawie tej ostatniej okoliczności sąd II instancji nie dopatrzył się.

Rozpoznawanie apelacji sprowadza się do tego, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Ma zatem obowiązek ocenić ustalony stan faktyczny oraz prawidłowość zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego (nawet, gdyby to nie było przedmiotem zarzutów apelacji). Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Skoro postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, to wydane orzeczenie musi opierać się na własnych ustaleniach faktycznych i prawnych sądu II instancji (art. 382 k.p.c.). Mając na uwadze ekonomikę procesową sąd II instancji pragnie wskazać, że wydane przez siebie orzeczenie oparł na prawidłowo dokonanych ustaleniach faktycznych sądu I instancji, które to ustalenia w zasadniczej części aprobuje i przyjmuje za własne, jak w zasadniczej części również zastosowaną przez ten sąd wykładnię prawa materialnego i procesowego. Mając to na uwadze sąd drugiej instancji uznał za zbyteczne powtarzanie ustaleń i ocenę prawną dokonaną przez sąd I instancji, które zaaprobował (patrz wyrok SN z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. akt IV CK 526/04).

Odnosząc się do wskazanych zastrzeżeń to Sąd II instancji pragnie wskazać, ze nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego, że powód nie udowodnił dochodzonego roszczenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego to, że roszczenie przysługiwało powodowi co do zasady zostało wykazane. Wynika to z dokumentów przedłożonych przez stronę powodową takich jak umowa kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 roku zawartej pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pozwanym, wypowiedzenie tej umowy, umowy przelewu wierzytelności z dnia 23.12.2013 r. zawartej pomiędzy (...) Bank (...) S.A. a S. I., bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...) z dnia 05.01.2011 r. opatrzonego klauzulą wykonalności, czy wykazanych przekształceń banków.

Jednakże wykazanie istnienia po stronie powoda wierzytelności nie świadczy o wykazaniu jej wysokości w dochodzonej kwocie, co też negował pozwany. Nie ma racji skarżący zarzucając naruszenie art. 233 § 1 w zw. z art. 217 k.p.c., twierdząc w apelacji, że sąd I instancji zarzucał mu, że nie wskazał żadnych okoliczności, ani nie przedstawił jakichkolwiek dokumentów wykazujących wysokość roszczenia. Tymczasem sąd I instancji wskazał, że „w ocenie Sądu powód temu obowiązkowi nie sprostał. Nie można uznać, bowiem za wystarczające dla udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia przedłożenia bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 5 stycznia 2011 r, któremu Sąd Rejonowy w Wejherowie nadał klauzulę wykonalności.” Sąd I instancji po wyjaśnieniu znaczenia takiego tytułu bankowego wobec zmiany przepisów dochodzi do słusznego wniosku, że „bankowy tytuł egzekucyjny nie ma mocy dokumentu urzędowego, w postępowaniu cywilnym nie stanowi dowodu tego, co zostało w nim zaświadczone, a więc nie stanowi dowodu wysokości wierzytelności powoda wobec pozwanego.” Istnienie obecnie normy art. 95 ust. 1a prawa bankowego, powoduje, że istnienie bankowego tytułu wykonawczego nie dowodzi, że określone w takim tytule roszczenie istnieje i w wysokości w nim określonej. Bankowy tytuł egzekucyjny stwarzał uproszczony sposób egzekucji roszczenia przez bank. Powód nie będąc bankiem i nie mógł i może z takiego tytułu skorzystać, pomimo, że nabył wierzytelność banku wyrażoną w takim tytule. Poza tym ponownie w tym miejscu należy wskazać, że od 20 lipca 2013r., tj. po dodaniu w art 95 prawa bankowego ustępu 1a (Dz. U. z 2013r. poz. 777) nie mają mocy prawnej dokumentów urzędowych w postępowaniu cywilnym dokumenty bankowe (dotyczy to ksiąg rachunkowych banków i sporządzonych na ich podstawie wyciągów oraz innych oświadczeń podpisanych przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzonych w ten sposób pokwitowań odbioru należności w tym także wystawionych bankowych tytułów egzekucyjnych na podstawie ksiąg banków lub innych dokumentów związanych z dokonywaniem czynności bankowych). Do czasu wprowadzenia tej zmiany prawa to strona, która zaprzeczała prawdziwości dokumentu urzędowego (np. bankowego tytułu egzekucyjnego), albo twierdziła, że oświadczenie w nim zawarte są niezgodne z prawdą, powinna była okoliczności te udowodnić (art. 252 k.p.c.). Przywołana wyżej zmiana prawa po pierwsze pozbawiła dokumenty bankowe wystawione na podstawie art. 95 prawa bankowego charakteru dokumentu urzędowego (stanowią one, jak w niniejszej sprawie dokument prywatny),a po drugie odwróciła regułę dowodową sporu cywilnego wynikającą z dowodu urzędowego. W konsekwencji zatem, to nie na pozwanym, ale na stronie powodowej spoczywał, zgodnie z powyżej wskazanymi regułami dowodowymi, ciężar udowodnienia i przedstawienia stosownych dowodów potwierdzających fakt zawarcia umowy rachunku bankowego (co zostało wykazane), przyznania pozwanemu prawa do korzystania ze środków pieniężnych (było bezsporne, też co do wysokości), ale też faktu powstania z tego tytułu zadłużenia oraz jego rzeczywistej wysokości, jak również niespłacenia powstałego z tego tytułu zadłużenia, czy przejścia tych uprawnień na powoda (to ostatnie nie było sporne). W kontekście tych uwag niezasadny był zarzut apelanta co do naruszenia prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego.

Wbrew twierdzeniu skarżącego, Sąd Okręgowy nie uznał, że powoda obciążał obowiązek udowodnienia, iż pozwany dokonał spłaty zadłużenia z tytułu kredytu, choć byłby do tego uprawniony, a Sąd I instancji przyjął jedynie, że powód nie udowodnił wysokości dochodzonego roszczenia. Zgodnie z art. 6 k.c. i przywołanego przepisu art. 95 ust. 1a prawa bankowego, w niniejszej sprawie to na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia nie tylko przysługiwania mu istnienia roszczenia, ale i jego wysokości. Powód powinien już na etapie wnoszenia pozwu wskazać dowody nie tylko na istnienie określonego roszczenia, ale i jego wysokości. Powód nie może ograniczyć się jedynie do swojego twierdzenia o wysokości przysługującego mu rzekomo roszczenia, a tym bardziej po wyraźnym zakwestionowaniu wysokości żądania przez pozwanego. W takiej sytuacji, powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, winien przedstawić konkretne dowody na wykazanie swoich żądań i twierdzeń. W niniejszej sprawie powód w tym zakresie (wysokości roszczenia) ciągle odwoływał się do treści bankowego tytułu egzekucyjnego. Dokument ten wprawdzie zawierał oznaczenie kwoty należności głównej, kwoty odsetek za opóźnienie i okres za jaki je naliczono, ale nie wskazywał, jak te kwoty dokładnie wyliczono, na podstawie jakich danych, co nie pozwalało zweryfikować przyjętych w nim kwot. Powód też po zezwoleniu mu na złożenie pisma procesowego (które ostatecznie zwrócono) złożył w nim też wnioski dowodowe, które nie podlegały zwrotowi, które jednak w dalszym ciągu nie pozwalały na ustalenie, jak wyliczył dochodzone roszczenie. W tym stanie rzeczy prawidłowo przyjął sąd I instancji, że powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia.

Na etapie postępowania apelacyjnego powód na podstawie art. 382 k.p.c. wnosił o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci tabelarycznego rozliczenia kredytu wynikającego z umowy kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 roku przekazanego powodowi przez poprzednika prawnego w formie elektronicznej na okoliczność wysokości roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie przez powoda. Ma racje apelujący twierdząc, że sąd odwoławczy orzeka, zgodnie z art. 382 k.p.c., na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Stąd też istnieje możliwość uzupełnienia postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym, o ile strony złożą stosowne twierdzenia faktyczne i wnioski dowodowe, ale dopuszczalne w świetle art. 381 k.p.c. W sprawie strona powodowa zgłosiła stosowne wnioski, a więc należało zbadać czy spełniały one wymogi z art. 381 k.p.c. Powoływanie dowodów w postępowaniu apelacyjnym podlega ograniczeniom wynikającym z przywołanego wyżej przepisu. Celem takiej regulacji jest potrzeba skoncentrowania postępowania dowodowego w pierwszej instancji. Stąd strona w postępowaniu apelacyjnym może przywołać nowe fakty i dowody jeżeli nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem I instancji. W świetle art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c. Zdaniem sądu II instancji argumentacja skarżącego, że pełnomocnik powoda pozostawał w przekonaniu, iż przedstawione przez niego dowody w postaci m.in. umowy o kredyt (...) z dnia 23.05.2008 r. oraz umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 23 grudnia 2013 r. okażą się wystarczające do uwzględnienia powództwa w całości nie uzasadniały uwzględnienia złożonego wniosku. Wprawdzie w przyjętym systemie apelacji celem postępowania apelacyjnego jest ponowne wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym i sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał ten uzupełnić, jeżeli jest to konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy, jednak może pominąć nowe fakty i dowody zgłoszone dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy nie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 381 k.p.c. Przepis ten stwarza jedynie możliwość dowodzenia okoliczności wyłącznie faktycznych, wcześniej niemożliwych do wykazania z przyczyn obiektywnych. Występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później", zdaniem sądu II instancji nie może być pojmowany w ten sposób, że "potrzeba" ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia. (...) ta ma być następstwem zmienionych okoliczności sprawy, które są niezależne od zapadłego rozstrzygnięcia pochodzącego od sądu pierwszej instancji. W rozpoznawanej sprawie nie wystąpiły przesłanki do poszerzenia postępowania dowodowego. Powód nie uprawdopodobnił, że przedmiotowy dowód nie mógł zostać zgłoszony przed Sądem Okręgowym. Co więcej, jak wynika jednoznacznie z przebiegu postępowania dowodowego i treści uzasadnienia wyroku sądu I instancji, zaniechania w zakresie dowodzenia były wynikiem zaniedbania strony powodowej, albowiem powód miał możliwość zgłaszania twierdzeń i wniosków dowodowych w znacznie szerszym zakresie, niż zakreśla to kodeks postępowania cywilnego. W chwili wnoszenia pozwu obowiązywał art. 207 k.p.c. w obecnym brzmieniu, który nakłada obowiązek przedstawienia wszystkich twierdzeń i dowodów w pozwie. Powód miał następnie możliwość odniesienia się do wszystkich zarzutów podniesionych w odpowiedzi na pozew, w tym zarzutu braku udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia, terminu wymagalności, wysokości odsetek (vide pismo powoda z 7 stycznia 2015 r.). Dalej Sąd Okręgowy, postanowieniem z dnia 26 lutego 2015 r. zobowiązał powoda do złożenia określonych dokumentów. Złożone po tym zobowiązaniu pismo procesowego powoda ostatecznie zwrócono. Jednakże złożył w nim też wnioski dowodowe, które nie podlegały zwrotowi. Wnioski te jednak zdaniem sadu II instancji w dalszym ciągu nie pozwalały na ustalenie w jaki sposób powód wyliczył dochodzone roszczenie.

Przywołane w argumentacji apelującego - postanowienie Sądu Najwyższego z 27.02.2013 r., IV CSK 380/12 jest zupełnie nieadekwatne do realiów tej sprawy. Zasadnie wskazuje pozwany w odpowiedzi na apelację, że zapadło ono w sprawie dotyczącej stwierdzenia nabycia spadku. W takim postępowaniu sąd jest zobowiązany do badania z urzędu, kto jest spadkobiercą i do weryfikacji ważności testamentu (co było przedmiotem tej sprawy). Nadto sąd I i II instancji w powyższej sprawie orzekały na podstawie przepisów kpc obowiązujących przed nowelizacją, która weszła w życie 3 maja 2012 r.

Zdaniem sadu II instancji wydanie niekorzystnego dla strony powodowej wyroku przez sąd I instancji nie stanowi samoistnej podstawy powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody. Skoro w ocenie strony powodowej do udowodnienia jej twierdzeń także w zakresie wysokości dochodzonego roszczenia wystarczające miały być dowody dotychczas przywoływane (umowa kredytu (...) z dnia 23 maja 2008 r. zawartej pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pozwanym, wypowiedzenie tej umowy, umowy przelewu wierzytelności z dnia 23.12.2013r. zawartej pomiędzy (...) Bank (...) S.A. a S. I., bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) z dnia 05.01.2011 r. opatrzony klauzulą wykonalności, czy wykazane przekształcenia banków) i dlatego nie przytaczała innych dowodów (obecnie wnioskowanych w apelacji), to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, co oznacza że sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może obecnie skutecznie domagać się uzupełnienia postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym, tym bardziej, że sąd I instancji zobowiązywał ją do zgłoszenia dowodów (vide k. 208 akt). Dowód taki mógł i powinien zostać złożony w postępowaniu przed sądem I instancji. Stąd sąd II instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku dowodowego zawartego w apelacji powódki, który oddalił.

Tylko na marginesie sąd II instancji pragnie wskazać, że zaoferowany dowód i tak nawet, gdyby go dopuścić nie dawałby podstaw do zmiany ustaleń faktycznych w zakresie ustalenia wysokości dochodzonego roszczenia, albowiem jest on mało wiarygodny. Wbrew wnioskowi nie wskazuje on podmiotu, który go wytworzył. Mamy wprawdzie pewne zestawienia tabelaryczne, najprawdopodobniej wytworzone elektronicznie, ale nie wiadomo przez kogo. Mamy więc w tym zakresie jedynie jednostronne oświadczenie pełnomocnika powoda, nie poparte żadnymi dowodami, a więc nie może ono zostać uznane za przekonywujący dowód wysokości dochodzonego roszczenia.

Poza tymi argumentami powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, a apelacja powoda podlegała oddaleniu, albowiem w ocenie sądu II instancji, wbrew stanowisku sądu I instancji pozwany zasadnie podniósł w sprawie zarzut przedawnienia. Zgodnie z art. 123 § 1 k.c. dochodzi do przerwania przedawnienia m.in. przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju. Z art. 124 § 1 k.c. wynika natomiast, że po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. W razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone (§ 2). Sąd Apelacyjny podziela stanowisko wyrażone, przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 listopada 2014 r. (II CSK 196/14, LEX 1622906, Biul.SN 2015/2/11), zgodnie z którym do przerwania biegu przedawnienia nie wystarczy identyczność wierzytelności, niezbędna jest identyczność osób, na rzecz których/przeciwko którym dana czynność, obiektywnie zdolna do przerwania przedawnienia, została dokonana. Sąd Najwyższy wskazał, że z istoty instytucji przedawnienia wynika, że przerwanie biegu przedawnienia następuje w podmiotowych i przedmiotowych granicach czynności podjętej przez wierzyciela: dotyczy tego roszczenia, które jest zabezpieczone, dochodzone, ustalane lub egzekwowane, jest skuteczne przeciwko osobie, wobec której kieruje się czynność i z korzyścią na rzecz osoby dokonującej czynności. Wniosek wierzyciela o nadanie tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności jest czynnością przerywającą bieg przedawnienia przedsięwziętą w celu zaspokojenia roszczenia (por.m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2004 r. III CZP 101/03 OSNC 2005/4/58, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2004 r. II CK 276/04, niepubl.). Czynnością taką jest też niewątpliwie wniosek o wszczęcie egzekucji. Jest to bowiem czynność zmierzająca bezpośrednio do zaspokojenia roszczenia. Wniosek o wszczęcie egzekucji wywoła zatem skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia roszczenia stwierdzonego tytułem wykonawczym jednak o tyle o ile będzie pochodził od wierzyciela, którego osobę wskazuje tytuł egzekucyjny i na rzecz którego temu tytułowi została nadana klauzula wykonalności. Stąd po umorzeniu postępowania egzekucyjnego wszczętego przez bank przedawnienie rozpoczęłoby bieg na nowo (art. 124 k.c.) jednak w tych samych granicach podmiotowych (wynikających z tytułu wykonawczego). Zdaniem Sądu Najwyższego, które to sąd w niniejszej sprawie podziela, brak podstaw do twierdzenia, że skutek rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo po umorzeniu postępowania egzekucyjnego może odnosić się do sytuacji, gdy uprawnionym do wszczęcia ponownej egzekucji jest już inny niż wymieniony w pierwotnym tytule wykonawczym wierzyciel.

Skoro, jak ustalił sąd I instancji, umowa z której wywodzi się sporna wierzytelność uległa rozwiązaniu w dniu 31 lipca 2010r., to z dniem następnym rozpoczął bieg termin przedawnienia. Wobec tego, że pozew złożony został w elektronicznym postępowaniu upominawczym 27 czerwca 2014r., to wpłynął on już po przedawnieniu roszczenia. Zgodnie bowiem z art. 118 k.c. termin przedawnienia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 3 lata, a tak należało zakwalifikować roszczenie dochodzone przez powoda, albowiem jest związane z prowadzeniem przez ten podmiot działalności gospodarczej. To samo odnosi się do roszczenia Banku, które przysługiwało mu przed sprzedażą powodowi tej wierzytelności. To sprawiało, że podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia oceniać należało w/g kryteriów 3 letniego terminu przedawnienia.

Reasumując w ocenie Sądu Apelacyjnego trafny tym samym był podniesiony przez stronę pozwaną w postępowaniu I instancyjnym zarzut przedawnienia roszczenia, jak i zarzut nieudowodnienia roszczenia w zakresie jego wysokości, zarówno w odniesieniu do sumy określanej jako kapitał główny, jak i należności odsetkowej a także dochodzonej pozostałej części zapłaty. W tym stanie sprawy zdaniem Sądu Apelacyjnego, powyższe ustalenia i rozważania uzasadniają oddalenie wywiedzionej przez powódkę apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu obciążając nimi powoda, który przegrał proces na podstawie art. 98 § 1 i 3 i 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.) i z tego tytułu zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Małgorzata Idasiak – Grodzińska SSA Marek Machnij SSA Zbigniew Merchel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Idasiak-Grodzińska,  Marek Machnij
Data wytworzenia informacji: