Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV P 24/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Szczytnie z 2018-06-27

Sygn. akt IV P 24/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Anna Podubińska

Protokolant:

Kierownik sekretariatu Krystyna Hartung

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2018 r. w Szczytnie

sprawy N. Z.

przeciwko (...) S.A w P.

o sprostowanie protokołu powypadkowego

I.  Prostuje protokół nr 02/2018 ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy sporządzony przez pozwanego (...) S.A. W P. w ten sposób, że uznaje zdarzenie z dnia 6 marca 2018 roku opisane w punkcie 4 protokołu podczas którego powód N. Z. doznał urazu opisanego w pkt 6 protokołu tj. awulsyjnego złamania podstawy paliczka czwartego palca prawej ręki jest wypadkiem przy pracy,

II.  Zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa ( Sądu Rejonowego w Szczytnie ) tytułem opłaty od uiszczenia której powód był zwolniony kwotę 30 zł,

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 70 zł tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt: IV P 24/18

UZASADNIENIE

Powód N. Z. wniósł o ustalenie i sprostowanie protokołu nr 002/2018 z dnia 10 kwietnia 2018 roku poprzez zmianę pkt. 7 tego protokołu polegającą na uznaniu, że zdarzenie, jakiemu uległ w dniu 6 marca 2018 roku powód było wypadkiem przy pracy.

W uzasadnieniu wskazał, iż w dniu 6 marca 2018 roku w czasie pracy przy linii łuszczkarskiej zobaczył, że wałki połuszczarskie leżące na wózki pokrzyżowały się, wobec czego po wyłączeniu taśmociągu zaczał je poprawiac i jeden z nich odbił i uderzył go w IV palec prawej ręki. Po ściągnięciu rękawicy zobaczył, że koniec palca bezwładnie mu wisi. Niezwłocznie zgłosił to operatorowi łuszczarki oraz kierownikowi zmiany. Po zakonczeniu zmiany udał się na SOR, a następnego dnia do poradni ortopedycznej, gdzie po badaniach stwierdzono złamanie palca.

Pozwany (...) S.A. w P. wniósł o oddalenie powództwa.

W uzasadnieniu wskazał, iż powód nie ma interesu prawnego w dochodzeniu ustalenia wypadku przy pracy, bowiem powód może podważać ustalenia dotyczące charakteru i przyczyn zdarzenia bezpośrednio w toku sprawy o świadczenie np. o zasiłek chorobowy, jednorazowe odszkodowanie, czy zadośćuczynienie. W odniesieniu do meritum, pozwany wskazał, że zeznania świadków – członków zespołu powypadkowego nie dają podstaw do przyjęcia, że zdarzenie z dnia 6.03.2018 roku miało przebieg opisywany przez powoda, jego wersji nie potwierdzają członkowie zespołu powypadkowego oraz inni świadkowie. W ocenie pozwanego nie wystąpiły wszystkie 4 elementy pozwalające uznać zdarzenie za wypadek przy pracy zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 30.10.2002 o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód N. Z. został zatrudniony w pozwanej (...) S.A. w P. na podstawie umowy o pracę z dnia 9 maja 2017 roku na stanowisku opperatora urządzeń do obróbki drewna.

Powód w dniu 6 marca 2018 roku wykonywał prace zlecone przez pracodawcę, jako pomocnik linii łuszczkarskiej, przystąpił do pracy na popołudniową zmianę od godziny 14. Około godziny 21 spostrzegł, że wałki połuszczkarskie pokrzyżowały się na wózku, w którym są gromadzone, wyłączył taśmociąg i zaczął je układać. Jeden z wałków w trakcie układania uderzył powoda w prawą rękę. Powód poczuł ból, zaprzestał pracy, a po zdjęciu rękawicy zobaczył, że koniec IV palca wisi mu bezwładnie. Powód niezwłocznie poinformował o tym operatora łuszczarki, który wskazał mu, by udał się do kierownika zmiany K. M. i zgłosił mu to zdarzenie. Kierownik zmiany sporządził meldunek ze zdarzenia, a powód tego dnia do pracy nie wrócił.

Powód po zakończeniu zmiany o godzinie 22.00 i udał się do Szpitala w P. na SOR. Tam po wstępnym przebadaniu został skierowany do poradni ortopedycznej, gdzie stwierdzono brak czynnego wyprostu w stawie (...) palca, ból palpacyjny i obrzęk w obrębie tego stawu. Na wizycie kontrolnej w dniu 14 marca 2018 po wykonaniu zdjęcia RTG stwierdzono awulsyjne złamanie podstawy IV paliczka dystalnego.

Wystawił powodowi zaświadczenie o niezdolności do pracy w okresie od 7 do 14 marca 2016 roku, a następnie od 15.03 do 18.04.2018 roku.

Powołany przez pracodawcę zespół przeprowadził postępowanie w dniach 7 marca – 10 kwietnia 2018 roku, dokonał ustaleń analogicznych do przeprowadzonych wyżej i uznał, że zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy, bowiem zespół powypadkowy stwierdził, że obrażenia powoda oraz brak bezpośredniego świadka zdarzenia są dla zespołu niejasne, nie przekonują co do przebiegu zdarzenia oraz związku z wykonywanymi obowiązkami. Zastrzeżeń do protokołu złozonych przez powoda nie uwzględniono.

/ umowa o pracę K 4, dokumentacja medyczna- K 5-7 protokół powypadkowy wraz z zebraną dokumentacją w tym zeznaniami M. F. K 8-10, akta osobowe powoda /

Sąd zważył, co następuje:

Wymienione wyżej dowody w sposób jednoznaczny świadczą, iż powód doznał urazu w postaci złamania paliczka IV palca prawej ręki w czasie wykonywania pracy na rzecz pozwanego w dniu 6 marca 2018 roku.

Twierdzenia powoda co do rodzaju wykonywanej pracy, jak i momentu, w którym doszło do urazu, a także mechanizmu jego powstania znalazły odzwierciedlenie w sporządzonym przez powołany zespół powypadkowy protokole, zespół ten, a w dalszej kolejności pozwanyw odpowiedzi na pozew nie wskazał na żadne konkretne wątpliwości, czy sprzeczności, które prowadziłyby do podważenia twierdzeń powoda.

Jak wynika z protokołu oraz oświadczenia odebranego od M. F. powód natychmiast po zdarzeniu zgłosił się do niego informując, co się stało, a następnie przełożonego, który sporządził meldunek. Z dokumentacji medycznej sporządzonej od nastepnego dnia wynika, że powód lekarzowi wskazał identyczny mechanizm powstania urazu.

W ocenie Sądu w twierdzeniach powoda co do przebiegu zdarzenia nie zachodzą żadne sprzeczności, na które zresztą nie wskazuje ani pozwany w odpowiedzi na pozew, ani zespół powypadkowy w protokole. Ten ostatni ograniczył się do wskazania na bardzo ogólne uwagi o wątpliwościach motywując to jedynie brakiem bezpośredniego świadka zdarzenia.

Natomiast należy zwrócić uwagę na okoliczności niewątpliwe, powód rozpoczał zmianę o 14, pracował nieprzerwanie do 21, o 21.20 zgłosił zdarzenie, a z dokumentacji medycznej wynika, że nastąpiło złamanie palca prawej ręki, które to ze swej istoty jest zawsze wynikiem urazu, a nie np. choroby istniejącej w organiźmie. Sekwencja tych wydarzeń wraz z twierdzeniami powoda o mechnizmie powstania urazu jednoznacznie wskazuje na zdarzenie nagłe powstale podczas wykonywania pracy i mające z nią związek.

Sąd oddalił wnioski dowodowe pozwanego z uwagi na to, że w postępowaniu cywilnym dowodzeniu podlegają okoliczności sporne i istotne dla rozstrzygnięcia. Członkowie zespołu powypadkowego nie byli świadkami zdarzenia, a wątpliwości ich znalazły wyraz w protokole powypadkowym i zbędne dla postępowania jest przesłuchiwanie ich na te same fakty. Zeznania K. M. też dotyczą okoliczności bezspornych- powód wskazuje, że udał się do wymienionego zgłosić zdarzenie, zaś zespół powypadkowy ustalił tę okoliczność w protokole zaznaczając godzinę tego zdarzenia oraz fakt, że kierownik zmiany sporządził meldunek.

Generalnie trzeba wskazać, że ustalenia zawarte w pkt. 4 protokołu zupełnie nie korespondują z jego wnioskami ostatecznymi.

Dowód z opinii biegłego jest przeprowadzany, gdy zachodzi potrzeba uzyskania wiadomości specjalnych. W ocenie Sądu uraz powoda jest tak prostym urazem, a dokumentacja medyczna zawiera niezbędne dane, by oceny skutków zdarzenia można było dokonać nie posiadając takiej wiedzy specjalnej. Oczywistym jest bowiem i dla oceny tej wystarczająca jest wiedza wynikająca z bardzo podstawowego doświadczenia życiowego, że kawałek drewna opadając z góry na palec i „zakleszczając” go pomiędzy drugim wałkiem zwykle prowadzi do urazu takiego palca, w tym może prowadzić do złamania, zaś opis zawarty w dokumentacji medycznej z dnia 7 marca wskazuje na „świeżość” urazu, mowa jest tam bowiem o obrzęku, bolesności palpacyjnej. Dokumentacja ta potwierdza też wskazanie powoda, że jeszcze w dniu zdarzenia był na SOR, ale z uwagi na awarię aparatu RTG nie wykonano mu badania i skierowano do poradni.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt. ustawy z dnia 30.10.2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy, chorób zawodowych, ( t.j. z 2009-09-22 ) , za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych.

Zdarzenie z dnia 6 marca 2018 roku wyczerpuje cytowaną definicję wypadku przy pracy. Nie ma wątpliwości, iż powód doznał urazu w postaci złamania paliczka IV palca dłoni prawej w trakcie wykonywania zwykłych czynności pracowniczych, a zdarzenie miało charakter nagłego.

Odnośnie do kwestii dopuszczalności roszczenia o sprostowanie protokołu powypadkowego, dopuszczalność dochodzenia przez pracownika przed sądem pracy sprostowania treści protokołu powypadkowego w orzecznictwie sądowym zdecydowanie wskazywano na dopuszczalność takiego żądania. W szczególności podnoszono, że brak jest podstaw do twierdzenia, że po sporządzeniu protokołu powypadkowego poszkodowany pracownik nie ma możliwości dalszej kontroli nad protokołem, gdy nie zgadza się ze stwierdzeniem, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy albo że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku przy pracy. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 29 marca 2006 r. w sprawie II PZP 14/05. Za dopuszczalnością takiego żądania wypowiadał się też Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 2001 r. w sprawie II UKN 425/00, wskazując, że „pracownik lub członkowie jego rodziny z reguły mają interes prawny w uzyskaniu orzeczenia zastępującego protokół powypadkowy, jeżeli chcą ubiegać się o świadczenie w postępowaniu przed organem rentowym (art. 189 k.p.c.)”. A zatem należy uznać, że pracownik może skutecznie żądać przed sądem pracy, aby jego pracodawca sprostował niekorzystne dla niego zapisy protokołu powypadkowego. Przy czym pracownik nie musi wykazywać każdorazowo i indywidualnie szczególnego interesu prawnego wynikającego z art. 189 k.p.c. do uzyskania sprostowania protokołu powypadkowego, gdyż o istnieniu takiego interesu prawnego przesądził ustawodawca ustalając określony reżim sporządzania protokołu powypadkowego – vide wyrok SN z 14 maja 2009 r., II PK 282/08. Na marginesie – pouczenie o uprawnieniu wystąpienia z roszczeniem o ustalenie i sprostowanie protokołu jest zawarte w samym druku protokołu.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd na podstawie cytowanych wyżej przepisów uwzględnił powództwo w całości.

Sąd w oparciu o treść art. 113§1 ustawy dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Szczytnie stosowną tytułem kosztów sądowych tj. opłaty, bowiem zgodnie z treścią art. 96 ust.1 pkt. 4 ustawy dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, powód nie miał obowiązku ich uiszczenia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98§1 kpc, policzając wskazane przez powoda rzeczywiste koszty dojazdu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Hartung
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Szczytnie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Podubińska
Data wytworzenia informacji: