I C 157/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2014-10-20
Sygn. akt I C 157/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 października 2014 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz
Protokolant p.o. sekr. sąd. Aleksandra Bogusz-Dobrowolska
po rozpoznaniu w dniu 14 października 2014 r., w Olsztynie, na rozprawie,
sprawy z powództwa V. P.
przeciwko R. C.
o zapłatę
I. umarza postępowanie w części dotyczącej zapłaty 4 000 zł (cztery tysiące złotych);
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 102 200 zł (sto dwa tysiące dwieście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6.12.2013 r. do dnia zapłaty;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
IV. nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) kwotę 8 480,54 zł (osiem tysięcy czterysta osiemdziesiąt złotych pięćdziesiąt cztery grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
UZASADNIENIE
V. P. żądał od R. C. kwoty 106 200 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6.12.2013 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że wraz z grupą innych 17 obywateli U. świadczył na rzecz pozwanego usługi polegające na pracach pielęgnacyjnych i porządkowanych przy terenach zielonych (wykaszanie). Pozwany zapewniał im wyżywienie i zakwaterowanie oraz sprzęt do pracy. Zgodnie z ustną umową rozliczenie za pracę miało nastąpić po zakończeniu sezonu, a w trakcie pracy pozwany wypłacał im jedynie niewielkie kwoty. W (...) r. w związku z trudnościami w uzyskaniu zapłaty część U. przelało wierzytelności z tytułu wynagrodzenia na powoda, który wraz z kolegami udał się do pozwanego, aby ustalić termin zapłaty. W dniu (...)r. pozwany po ustaleniu, jakie wynagrodzenie należy się tym osobom, zobowiązał się na piśmie wypłacić kwotę dochodzoną pozwem na rzecz powoda do(...) r. Pozwany nie dotrzymał tego terminu, a na spotkaniu w dniu (...)r. z powodem i innymi U. którzy wykonywali na jego rzecz usługi, odmówił zapłaty, co czyniło koniecznym wytoczenie powództwa.
(pozew, pismo k. 89-97)
Nakazem zapłaty z postępowaniu upominawczym z dnia (...)r. powództwo uwzględniono w całości (k. 43).
Nakaz powyższy utracił moc wskutek wniesienia przez pozwanego sprzeciwu, w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i zwrot kosztów procesu.
W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany R. C. wskazał, że zawarł z powodem ustną umową, zgodnie z którą powód z przybranymi przez siebie osobami miał wykaszać tereny zielone. Według pozwanego umówione wynagrodzenie wynosiło jednak łącznie kwotę 80 000 zł, w ramach której powód miał rozliczyć się ze swoimi ludźmi. Z tej kwoty powód otrzymał kwotę 44 000 zł, a nadto – po sporządzeniu pisemnego zobowiązania z (...) r. – dodatkowo kwotę 4 000 zł. W zakresie natomiast pozostałej kwoty, w ocenie pozwanego jest ona nienależna. Powód i jego ludzie umyślnie zniszczyli bowiem ciągnik oraz kosiarkę samobieżną K. (określaną jako „(...)”), których naprawa kosztowała 15 000 zł. Ponadto, wskutek działań powoda i jego ludzi pozwany poniósł szkodę obejmującą:
- 7 357,24 zł - tytułem kary umownej nałożonej na pozwanego za niedotrzymanie terminu wykonania umowy dotyczącej wykaszania terenów wokół rzeki S.,
- 37 500 zł – o którą obniżono wynagrodzenie należnego pozwanemu w związku z niedotrzymaniem terminów wykoszenia terenów zielonych przy autostradzie (...),
- 15 300 zł – czyli koszty wynajęcia pojazdu zastępczego w celu przewozu kruszywa,
- 30 000 zł – utraconych korzyści wynikających z rezygnacji przez pozwanego z dalszego wykonywania prac wokół autostrady (...),
- 15 455 zł – z tytułu kosztów noclegów powoda i jego ludzi.
Wymienione koszt naprawy i szkody, łącznie 120 612,24 zł pozwany przedstawił do potrącenia z wierzytelnością objętą pozwem.
Dodatkowo pozwany wskazał, że podpis na oświadczeniu z (...) r. złożył w pod wypływem gróźb powoda i jego ludzi, którzy nachodzili go w domu, straszyli jego i jego córkę, grozili zabiciem ich i zniszczeniem firmy, a wcześniej – w (...) r. umyślnie uszkodzili wskazane wyżej ciągnik i koparkę. Z tego względu pismem z dnia (...) r. pozwany uchylił się od skutków prawnych oświadczenia z dnia(...) r.
Pismem z dnia (...) r. pozwany złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu z wierzytelnością dochodzoną pozwem swoich wierzytelności w łącznej kwocie 105 612,25 zł, obejmujących:
- 7 357,24 zł – kary umownej za niedotrzymanie terminów wykoszenia terenów wokół rzeki S.,
- 37 500 zł – o którą obniżono wynagrodzenie należnego pozwanemu w związku z niedotrzymaniem terminów wykoszenia terenów zielonych przy autostradzie (...),
- 15 300 zł – czyli koszty wynajęcia pojazdu zastępczego w celu przewozu kruszywa,
- 30 000 zł – utraconych korzyści wynikających z rezygnacji przez pozwanego z dalszego wykonywania prac wokół autostrady (...),
- 15 455 zł – z tytułu kosztów noclegów powoda i jego ludzi,
które zostało wysłane pocztą, a następnie doręczone pozwanemu na rozprawie w dniu 14.10.2014 r.
(odpowiedź na pozew k. 50-52, oświadczenia k. 198-199, protokół rozprawy z (...)r.)
Pismem z dnia (...) r. powód cofnął powództwo w zakresie zapłaty kwoty 4 000 zł (k. 159-160), na co strona pozwana wyraziła zgodę na rozprawie w dniu (...) r.
Sąd ustalił, co następuje:
Pozwany R. C. jest przedsiębiorcą świadczącym usługi m.in. przy pracach pielęgnacyjnych i porządkowych w utrzymaniu terenów zielonych polegające na ich wykaszaniu. Przy robotach z tym związanych zatrudniał obywateli polskich i ukraińskich. W okresie od (...) r. do (...) r. w celu wykonania zlecanych mu robót zatrudnił m.in. kilkunastu obywateli U., w gronie których znalazł się powód V. P., a także I. K. (1), P. M., O. H., T. S., S. K., A. G., R. K., I. K. (2), V. A., A. S., D. A., J. V., B. V., W. P., V. D., V. P., S. C..
Pracowali oni na podstawie ustnej umowy na sprzęcie zapewnianym przez pozwanego wraz z obywatelami polskimi w miejscach wyznaczonych przez pozwanego. Mieszkali na kwaterach zorganizowanych przez pozwanego, który miał jej opłacić, a nadto zapewniał im również wyżywienie, wypłacając w tym celu diety.
Część z U. robiła notatki, w których zapisywali liczbę przepracowanych godzin i dni.
W trakcie wykonywania robót dochodziło do awarii sprzętu, którym pracowali Ukraińcy. Doszło również do uszkodzenia ciągnika i kosiarki samobieżnej, zaś charakter tych uszkodzeń mógł sugerować, że zostały one uszkodzone celowo. U. nie poczuwali się od odpowiedzialności za awarie sprzętu.
Po zakończeniu prac w (...) r., w związku z koniecznością wyjazdu U. do kraju i brakiem zapłaty części należnego im wynagrodzenia, doszło przelania wierzytelności z tego tytułu na powoda, stwierdzonych pismami z dnia(...)r. Powód miał odebrać pieniądze od pozwanego, a następnie rozliczyć się z pozostałymi U.. W celu rozliczenia i uzyskania zapłaty powód z kilkoma kolegami udał się do pozwanego. W dniu (...)r. doszło do burzliwego spotkania, w trakcie którego strony ostatecznie porozumiały się jednak co do wysokości należnego wynagrodzenia oraz potrąceń kosztów związanych z remontem sprzętu, za którego uszkodzenie pozwany obwiniał U.. W efekcie pozwany podpisał pisemne oświadczenie, w którym wskazano wysokość niezapłaconego jeszcze wynagrodzenia należnego ww. U. za świadczone usługi (łącznie 121 200 zł) i wysokość kosztów remontu (15 000 zł), a pozwany zobowiązał się zapłacić na rzecz powoda różnicę tych kwot, tj. kwotę 106 200 zł do dnia (...) r.
Z tej kwoty powód otrzymał 4 000 zł (k. 87).
Ponieważ do (...)r. pozwany nie dokonał zapłaty reszty należności wskazanej w rozliczeniu z (...) r., w (...)r. doszło do kolejnego spotkania z powodem i kilkoma U., w trakcie którego pozwany odmówił zapłaty. Po tym spotkaniu U. udali się do kancelarii prawniczej, która wystosowała do powoda wezwanie o zapłatę 121 200 zł. W odpowiedzi z dnia (...)r. powód wskazał, że oświadczenie „o zapłatę” zostało od niego „wyłudzone w obliczu gróźb karalnych przez Pana V. P.”.
(zeznania śwd. R. K., O. H., I. K., I. K., B. V. za adnot. k. 203-206, A. C., P. K., T. G. za adnot. k. 210v-212, D. A., M. K. za adnot. k. 273 wezwanie do zapłaty k. 11, pismo k. 13, płyta z nagraniami audio i video oraz zdjęciami k. 32, kopie notatników k. 98-116 i 164-180, umowy przelewu k.15-31, pisemne rozliczenie i zobowiązanie k. 10, pokwitowanie k. 87, rachunki i faktury k. 55 i nast., zezn. śwd. R. P., P. S. k. 207 )
Już w toku postępowania pozwany złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu z wierzytelnością dochodzoną pozwem swojej wierzytelności na kwotę 105 612,52 zł, obejmującą:
- 7 357,24 zł - tytułem kary umownej nałożonej na pozwanego za niedotrzymanie terminu wykonania umowy dotyczącej wykaszania terenów wokół rzeki S.,
- 37 500 zł – o którą obniżono wynagrodzenie należnego pozwanemu w związku z niedotrzymaniem terminów wykoszenia terenów zielonych przy autostradzie (...),
- 15 300 zł – czyli koszty wynajęcia pojazdu zastępczego w celu przewozu kruszywa,
- 30 000 zł – utraconych korzyści wynikających z rezygnacji przez pozwanego z dalszego wykonywania prac wokół autostrady (...),
- 15 455 zł – z tytułu kosztów noclegów powoda i jego ludzi.
(oświadczenie k. 198 i nast., protokół rozprawy z 14.10.2014 r.)
Sąd zważył, co następuje:
W pierwszym rzędzie należy wskazać, że w związku z cofnięciem powództwa w zakresie kwoty 4 000 zł za zgodą pozwanego, stosownie do treści art. 355 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc) i art. 203 § 1 kpc postępowanie w tej części należało umorzyć, o czym orzeczono w pkt I sentencji wyroku.
Odnośnie pozostałej części powództwa stwierdzić natomiast trzeba, że w świetle poczynionych w sprawie ustaleń zasługiwało ono na uwzględnienie.
W pierwszym rzędzie należy wskazać, że wobec treści zeznań pozwanego R. C. złożonych na rozprawie w dniu (...) r. ostatecznie poza sporem było, że powód i inni wymienieni wcześniej U. wykonywali na rzecz pozwanego prace przy wykaszaniu terenów zielonych w (...)r. – w okresie wskazanym w pozwie. Działo się to na podstawie ustnej umowy z pozwanym, który zobowiązał się zapłacić im 130 zł za dzień pracy, zapewniał im nadto noclegi, wyżywienie (poprzez wypłacanie diety) i sprzęt do koszenia, a nadto transport na miejsce wykonywania pracy. Miejsce to wskazywał pozwany, określając również, w jakim terminie mają wykonać zlecone im prace. Pozwany nie prowadził żadnej ewidencji pracy, czy też wykonanych przez nich robót, nie wykonywał ścisłego nadzoru, pozostawiając U. znaczną swobodę.
Pozwala to na przyjęcie, że pozwanego i obywateli U.łączyła umowa o świadczenie usług za wynagrodzeniem podobna do umowy zlecenia (art. 750 Kodeksu cywilnego), zaś spór między stronami dotyczy jej rozliczenia.
Pozwany ostatecznie przyznał, że U. w ciągu dnia wykonywali planowany zakres robót, czasami wykaszając nawet więcej, co pokrywa się z zeznaniami powoda. Zeznania stron w tym zakresie zasługują na wiarę, zważywszy, że zostały potwierdzone zeznaniami świadków – obywateli U., którzy wykonywali koszenie dla pozwanego - ich notatnikami, a w odniesieniu do okresu koszenia i organizacji robót, sprzętu i noclegów – także zeznaniami pozostałych świadków, w tym osób, które pracowały razem z U., dostarczały usług noclegowych, czy też zapewniały usługi w zakresie konserwacji i remontów sprzętu.
W świetle tych dowodów za wykazane uznać należy również, że w trakcie koszenia niektórzy U. kierowali pod adresem pozwanego wypowiedzi, które mogły wywoływać wrażenie gróźb dotyczących jego mienia lub rodziny. Charakterystyczne jednak jest to, że padały one pod nieobecność pozwanego i w kontekście obaw o wypłatę wynagrodzenia za wykonane usługi, a informowany o tym pozwany nie podejmował żadnych działań (np. rezygnacja z usług (...), zawiadomienie Policji), które mogłyby świadczyć, że wypowiedzi tego typu traktuje poważnie lub wywołują w nim jakąkolwiek obawę (por. zeznania T. G., P. K., A. C., M. K., D. A.).
Ostatecznie poza sporem było również, że do chwili wyjazdu części U. pozwany zapłacił tytułem ich wynagrodzenia kwotę 44 000 zł, wypłaconą z rachunku bankowego w dniu (...) r. (por. dowód wypłaty k. 271 i zeznania stron). Kwotę tę powód i jego koledzy rozliczyli między sobą, a w celu rozliczenia pozostałej części wynagrodzenia strony spotkały się w dniu (...) r. Datę tego spotkania potwierdzili powód i świadkowie w nim uczestniczący. Wynika ona również ze sporządzonego wówczas pisemnego oświadczenia i daty sporządzenia nagrań audio odtworzonych na rozprawie (protokół k. 213).
Część U., która musiała wyjechać z Polski wcześniej, przelała wierzytelności z tytułu należnego im wynagrodzenia na rzecz powoda, umawiając się z nim, że po odebraniu pieniędzy od pozwanego, rozliczy się z nimi na U.. Przelewy te zostały zresztą stwierdzone pismami datowanymi na (...) r. Okoliczności te są wystarczające do przyjęcia, że doszło do dozwolonej w świetle art. 509 kc cesji wierzytelności z tytułu wynagrodzenia na powoda, który jest legitymowany do dochodzenia całej należności. Zaznaczyć przy tym trzeba, że ponieważ umowy między U. i pozwanym nie przybrały formy pisemnej, również cesja wierzytelności z tytułu wynagrodzenia nie musiała jej zachować, wobec czego stwierdzenie jej pismami z (...) r. nie było decydujące dla ustalenia, że czynność taka – potwierdzona zeznaniami świadków z U. i powoda – rzeczywiście miała miejsce.
Wracając do rozliczenia między stronami, dokonanego w dniu (...) r., należy wskazać, że w spotkaniu uczestniczyło kilku U. (7, w tym powód) oraz pozwany, który przyjechał do nich sam. Relacje przesłuchanych uczestników tego spotkania, w tym powoda i pozwanego, świadczą, że miało ono przebieg dość burzliwy, co wypada uznać za naturalne, gdy zważyć, że dotyczyło znacznej kwoty pieniędzy, pozwany odmawiał zapłaty twierdząc, że się nie należy, względnie, że nie ma z czego zapłacić, a U. musieli opuścić Polskę w związku z upływającym terminem wiz.
Ostatecznie poza sporem było, że w wyniku tego spotkania pozwany podpisał oświadczenie, w którym na tle rozliczenia wynagrodzenia wymienionych w nim obywateli U. zobowiązał się do zapłaty powodowi kwoty 106 200 zł w terminie do (...) r. Zważywszy na treść tego oświadczenia oraz dokonanie w nim rozliczenia zarówno wynagrodzenia U., jak również kosztów remontu sprzętu, o którego zepsucie pozwany obwiniał ich, domagając się pomniejszenia należności o wydatki na naprawę, można przyjąć, że między stronami doszło do uznania właściwego i jednocześnie ugody. Pozwany uznał bowiem swoje zobowiązanie do zapłaty określonej kwoty wynagrodzenia, mniejszego jednak niż żądane przez powoda i jego kolegów. Oni z kolei zgodzili się na pomniejszenie wynagrodzenia o koszty remontu ciągnika i kosiarki, mimo że nie poczuwali się do odpowiedzialności za ich awarie. Czyni to zadość przesłankom ugody przewidzianej w art. 917 kc, której istota polega na czynieniu przez strony wzajemnych ustępstw w zakresie istniejących między stronami stosunków prawnych, w celu uchylenia stanu niepewności co do roszczeń wynikających z tych stosunków, zapewnienia ich wykonania albo uchylenia sporu na tym tle.
Sporne pozostawało natomiast, czy pozwany sporządził swoje oświadczenie pod wpływem groźby. Powoływał się na to w piśmie z dnia (...) r., które – stanowiąc odpowiedź na wezwanie do zapłaty kwoty ujętej w oświadczeniu z (...)r. - mogłoby zostać uznane za oświadczenie o uchyleniu się od jego skutków prawnych.
W ocenie Sądu nie ma jednak wystarczających przesłanek do przyjęcia, że sporządzając oświadczenie z dnia (...)r. pozwany działał pod wpływem groźby, co oznacza jednocześnie, że uchylenie się od jego skutków prawnych pozostało bezskuteczne.
Zgodnie z regułą z art. 6 kpc ciężar udowodnienia, że oświadczenie z (...) r. zostało złożone pod wpływem groźby, spoczywał na pozwanym, który z tego faktu wywodził korzystne dla siebie skutki prawne, polegające na możliwości uchylenia się od skutków prawnych wspomnianego oświadczenia.
Powód i inni zeznający w sprawie U., uczestniczący w spotkaniu w dniu (...) r. zaprzeczyli jednak, by używali gróźb, a zeznania pozwanego w tym zakresie są wysoce nieprzekonujące i nie znajdują potwierdzenia w żadnym innym materiale dowodowym, obejmującym również fragmentaryczny zapis audio z tego spotkania, utrwalony w postaci nagrania dokonanego telefonem komórkowym i odtworzonego w toku rozprawy.
Jakkolwiek można uznać za wykazane, że wypowiedzi, mogące wywoływać wrażenie gróźb, były czynione przez niektórych U. w trakcie koszenia (na co wskazywała część świadków), nie sposób z tej okoliczności wywieść jednoznacznie, czy nawet z dużym prawdopodobieństwem, że groźby były wypowiadane pod adresem pozwanego podczas spotkania w dniu (...) r. Wcześniejsze wypowiedzi U. były bowiem czynione pod nieobecność pozwanego i – zważywszy na wynikający z relacji świadków kontekst, w jakim były formułowane, oraz brak reakcji pozwanego, który po dowiedzeniu się o nich nie zachowywał się w sposób sugerujący odczuwanie jakichkolwiek obaw o ich spełnienie – wydają się mieć charakter pustych deklaracji, którym nie towarzyszył żaden realny zamiar wprowadzenia ich w życie. O tym, że pozwany nie obawiał się powoda i jego kolegów świadczy również fakt, że na spotkanie w dniu (...) r. przyjechał do nich sam i początkowo odmawiał spełnienia ich świadczeń, powołując się na różne okoliczności, dotyczące zarówno jakości pracy, poniesionych kosztów, jak i braku środków finansowych.
W tym kontekście nie sposób pominąć treści nagrań z części spotkania, przedstawionych przy pozwie. Nie dyskwalifikuje ich przyznana przez strony fragmentaryczność nagrania, chociaż nakazuje szczególną ostrożność przy wnioskowaniu na ich podstawie. Oceniane w ten sposób nagrania nie dają żadnych podstaw do przyjęcia, że w trakcie spotkania ze strony U. padały pod adresem pozwanego lub członków jego rodziny jakiekolwiek groźby. Wręcz przeciwnie, utrwalony w nagraniach przebieg spotkania świadczy o tym, że obie strony formułowały swoje żądania w sposób rzeczowy, konfrontowały swoje stanowiska i negocjowały możliwe ustępstwa, przy czym U. domagali się zapłaty wynagrodzenia, a pozwany wskazywał na okoliczności, które jego zdaniem uzasadniały jego pomniejszenie oraz tłumaczyły brak możliwości zapłaty w najbliższym terminie. Wypowiedzi pozwanego, nawet w tych częściowo utrwalonych fragmentach, nie noszą cech świadczących o tym, by żywił jakieś obawy lub był zastraszony przez rozmówców. Przy braku innych dowodów, które świadczyłyby o działaniu pod groźbą, poza mało przekonującymi zeznaniami samego pozwanego (powołującego się zresztą raczej na zdenerwowanie), twierdzenia w tym zakresie należy uznać za nieudowodnione.
W tym miejscu odnieść należy się jeszcze do zawartego w sprzeciwie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu fonoskopie - celem stwierdzenia, czy nagrania audio dołączone do pozwu noszą ślady ingerencji, w jakim czasie i miejscu zostały sporządzone, ile osób brało udział w spotkaniu, jakie treści wypowiadają. W ocenie Sądu sięganie po ten dowód było jednak zbędne. Ostatecznie poza sporem było, że nagranie nie ma charakteru oryginalnego i nie nosi cech ciągłości (o czym świadczyło zresztą to, że zostało przeniesione z nośnika oryginalnego, tj. telefonu na kolejny, tj. płytę i obejmowało dwa oddzielne pliki). Z tych względów nie miało też znaczenia, w jakiej dacie zostały sporządzone pliki z nagraniem, umieszczone na nieoryginalnym nośniku, a datę samego spotkania można było ustalić na podstawie innych, wskazanych wyżej dowodów. Liczbę uczestników spotkania i jego miejsce potwierdziły strony i świadkowie, a w samym nagraniu słychać głosy tylko kilku osób (co oczywiście nie przesądza o liczbie wszystkich uczestników, którzy mogli przecież nie zabierać głosu). Biegły tłumacz jęz. ukraińskiego wskazał, że wypowiedzi są formułowane w języku polskim i języku ukraińskim łamanym z polskim, były one wystarczająco zrozumiałe, a w zakresie który wymagał tłumaczenia – zostały przetłumaczone po ich odtworzeniu (por. protokół rozprawy k. 213). Badania płyty w kierunku wskazywanym we wniosku były zatem zbędne i prowadziłyby wyłącznie do nieusprawiedliwionej zwłoki w postępowaniu, zwłaszcza, że brak było podstaw do oczekiwania, że ich wyniki dostarczyłyby dodatkowej wiedzy na temat przebiegu spotkania, poza tą, którą ustalono w oparciu o analizę całokształtu materiału dowodowego.
Reasumując tę część rozważań należy zatem stwierdzić, że pozwany z uwagi na sporządzenie i podpisanie w porozumieniu z powodem oświadczenia z dnia (...) r., skutecznie zobowiązał się do zapłaty na jego rzecz kwoty 106 200 zł w terminie do (...) r., bezskuteczne pozostało natomiast oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych tego oświadczenia przez pozwanego. Ostatecznie poza sporem było nadto, że z tego tytułu, już po zawarciu porozumienia z powodem, pozwany przekazał mu kwotę 4 000 zł, co zostało przez stronę powodową przyznane, a powództwo w zakresie tej kwoty zostało cofnięte za zgodą pozwanego.
Do rozstrzygnięcia pozostawała zatem skuteczność złożonego w toku postępowania oświadczenia pozwanego z (...) r. o potrąceniu. Ponieważ wierzytelności przedstawione do potrącenia obejmować miały kwotę 105 612,25 zł, zgodnie z art. 498 kc ich skuteczne potrącenie z wierzytelnością objętą pozwem prowadziłoby do wzajemnego umorzenia wierzytelności do kwoty niższej, tj. do kwoty ostatecznie dochodzonej przez powoda, w dalszej kolejności skutkując koniecznością oddalenia powództwa.
W ocenie Sądu oświadczenie o potrąceniu i oparty na nim zarzut nie zasługiwały jednak na uwzględnienie. Pozwany winien bowiem udowodnić, że przedstawione wierzytelności rzeczywiście przysługują mu w stosunku do powoda lub U., którzy przelali na niego swoje wierzytelności z tytułu wynagrodzenia, a nadto, że wierzytelności względem tych osób stały się wymagalne wcześniej, niż wierzytelności z tytułu ich wynagrodzenia (art. 498 kc i art. 513 § 2 kc). Przedstawione w sprawie dowody nie dają natomiast podstaw do przyjęcia tych okoliczności za wykazane.
Odnosząc się do poszczególnych wierzytelności, jakie miały przysługiwać pozwanemu (których łączna kwota według oświadczenia o potrąceniu wynosiła 105 612,24 zł), wskazać należy, że:
a) kwota 7 357,24 zł miała obejmować karę umowną nałożoną na pozwanego za niedotrzymanie terminu wykonania umowy dotyczącej wykaszania terenów wokół rzeki S.. Z zeznań świadków wynika jednak, że w przeważającej mierze przy wykaszaniu tych terenów pracowały inne osoby – obywatele polscy. Nawet jeżeli część U. pracowała na tym terenie, nie wykazano, w jakim zakresie dotyczyło to powoda lub osób, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie i aby rzeczywiście to ich zaniechania lub działania (niewykonanie umowy z pozwanym) skutkowało niedotrzymaniem terminu wykaszania terenów przy rzece. To zaś byłoby konieczne dla uznania, że niewykonanie przez Ukraińców umowy wywołało u pozwanego szkodę w postaci nałożonej na niego kary umownej;
b) kwota 37 500 zł miała obejmować obniżenie wynagrodzenie należnego pozwanemu w związku z niedotrzymaniem terminów wykoszenia terenów zielonych przy autostradzie (...). Z zeznań pozwanego i powoda wynika jednak, że U. wykonywali dziennie przewidziany dla nich na tej autostradzie odcinek robót, znikąd zaś nie wynika, z jakiej konkretnie przyczyny doszło do zmiany faktury z (...)r. i obniżenia ujętego w niej wynagrodzenia; związku z pracą U. nie potwierdził też świadek A. P. słuchany na wniosek pozwanego (por. k. 207). W konsekwencji nie sposób przyjąć za wykazane, że obniżenie tego wynagrodzenia pozostaje w związku z jakimkolwiek zachowaniem powoda lub osób, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie, które stanowiłoby niewykonanie ich zobowiązania lub czyn niedozwolony, wywołujące u pozwanego szkodę w postaci obniżenia wynagrodzenia;
c) kwota 15 300 zł miała obejmować koszty wynajęcia pojazdu zastępczego w celu przewozu kruszywa. Brak jednak dowodów, że konieczność wynajęcia tego pojazdu wynikała z awarii pojazdu pozwanego, spowodowanej przez powoda lub osoby, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie. W. R., który wynajął pojazd powodowi nie miał wiedzy na ten temat (por. k. 206v-207), zaś odnośnie przyczyn awarii nie przedstawiono żadnych konkretnych dowodów, opierając twierdzenia w tym zakresie na niczym nie popartych podejrzeniach i spekulacjach;
d) kwota 30 000 zł miała wynikać z korzyści, jakie pozwany utracił wskutek rezygnacji z dalszego wykonywania prac wokół autostrady (...). Ponownie należy stwierdzić, że brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że rezygnacja z tych prac wynikła z przyczyn leżących po stronie powoda lub osoby, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie, abstrahując od tego, że nie wykazano również prawdopodobieństwa uzyskania takich korzyści i ich wysokości;
e) kwota 15 455 zł stanowić miała koszty noclegów powoda i innych Ukraińców, poniesione przez powoda. Nie przecząc poniesieniu tych wydatków, których wysokość wynika z dołączonych do sprzeciwu faktur i rachunków, dostrzec jednak trzeba, że nie zostało wykazane, w jakiej części dotyczą one powoda lub osoby, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie. Nie można zatem wykluczyć, że dotyczą innych osób. Niezależnie, podkreślenia wymaga, że ostatecznie pozwany przyznał, że zapewnienie noclegów dla powoda i innych U. spoczywało właśnie na nim i to on miał za nie płacić, co potwierdził jeden z usługodawców w tym zakresie – B. J. (k. 272v), a częściowo również syn pozwanego (por. k. 212v). Brak zatem jakichkolwiek dowodów, które przemawiałyby za tym, że to właśnie powód i inni U. mieli ponosić koszty noclegów z własnych środków.
Odnośnie kwoty 120 612,24 zł, która została zgłoszona do potrącenia w sprzeciwie, należy natomiast wskazać, że oprócz wymienionych wyżej, zawierała ona kwotę 15 000 zł z tytułu kosztów naprawy i remontu ciągnika oraz kosiarki ((...)). Abstrahując od tego, że w dacie złożenia sprzeciwu brak było umocowania pełnomocnika pozwanego do składania oświadczeń o potrąceniu, należy tylko wskazać, że kwotę tę strony uwzględniły w rozliczeniu z (...) r., pomniejszając o nią wynagrodzenie należne jeszcze do zapłaty. Z tego względu, nawet gdyby przyjąć – do czego brak jest wystarczających dowodów, gdyż twierdzenia w tym zakresie oparte są na spekulacjach i podejrzeniach – że za zepsucie wymienionych rzeczy odpowiada powód lub osoby, które przelały na niego wierzytelności o wynagrodzenie, nie byłoby podstaw do ponownego potrącenia tej wierzytelności.
Reasumując ten wątek rozważań należy stwierdzić, że w sprawie niniejszej nie wykazano, aby pozwanemu przysługiwały względem powoda lub osób, które przelały na niego swoje wierzytelności z tytułu wynagrodzenia, wierzytelności przedstawione do potrącenia, co oznacza, że oświadczenie o potrąceniu i oparty na nim zarzut nie mógł zostać uwzględniony.
Mając na uwadze wcześniejsze konstatacje odnośnie prawnego charakteru oświadczenia z dnia (...) r. i przyjętego w nim zobowiązania, uznając, że uchylenie się od skutków prawnych tego oświadczenia przez pozwanego było bezskuteczne z uwagi na brak ku temu podstaw faktycznych, na podstawie art. 353 kc w związku z art. 917 kc od pozwanego na rzecz powoda należało zasądzić różnicę między kwotą wynikającą z rzeczonego zobowiązania, a kwotą 4 000 zł wypłaconą już z tego tytułu. Uwzględniając nadto, że po (...) r. ustalonym jako termin zapłaty, pozwany znalazł się w opóźnieniu, które zgodnie z art. 481 § 1 i 2 kc uzasadnia żądanie odsetek ustawowych za okres po tej dacie, tj. od (...) r., orzeczono jak w pkt II sentencji wyroku.
Mając na uwadze, że żądanie powoda, po jego ograniczeniu zostało uwzględnione w całości, zaś cofnięcie powództwa dotyczyło kwoty niewielkiej w stosunku do całości żądania, na zasadzie art. 100 kpc, od pozwanego na rzecz powoda zasądzono całość kosztów procesu, obejmujących opłatę za pełnomocnictwo (17 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika (3 600 zł) w stawce wynikającej z § 6 pkt 6 w związku z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 kpc, od pozwanego, jako przegrywającego sprawę nakazano ściągnąć brakujące koszty sądowe, na które składały się:
- brakująca opłata od pozwu w zakresie uwzględnionego powództwa (5 110 zł),
- wydatkowane tymczasowo ze Skarbu Państwa koszty stawiennictwa świadków, powoda i tłumacza w łącznej kwocie 3 370,54 zł (k. 234 i 283).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: Przemysław Jagosz
Data wytworzenia informacji: